Jak uwielbiać Boga? (31) - Zbór Ewangeliczny „Agape” w Poznaniu
Transkrypt
Jak uwielbiać Boga? (31) - Zbór Ewangeliczny „Agape” w Poznaniu
Pozwalamy i zachęcamy do kopiowania i rozprowadzania tego materiału w dowolnej formie, pod warunkiem, że nie zmienia się tekstu w żaden sposób i nie pobiera opłaty poza kosztem reprodukcji. Wszelkie wyjątki muszą być zatwierdzone przez autora i Zbór Ewangeliczny „Agape” w Poznaniu. Jak uwielbiać Boga? (31) 2 Księga Samuela 6: 11-23 Piotr Słomski (Peter Slomski) Seria: Życie Dawida – Człowiek według Bożego serca 11 sierpnia, 2013 r. Przeniesienie arki Ostatnim razem rozważaliśmy 2 Księgę Samuela 6:1-11. Dla wielu osób jest to trudny fragment: Bóg zabija Uzzę, gdy ten dotknął Arki Przymierza. Dawid zabezpieczył swoje panowanie i uczynił Jerozolimę stolicą swojego królestwa. Następnie Jego myśli skierowały się ku kwestii prawdziwego oddawania chwały w jego królestwie. Dawid wiedział, jak ważna w życiu ludu izraelskiego jest Skrzynia Przymierza i zorganizował sprowadzenie jej do Jerozolimy. Skrzynia czyli Arka była wielkim pudłem wykonanym z drewna akacjowego i pokrytym złotem. Wewnątrz była umieszczona kopia Dziesięciu Przykazań. Na szczycie Arki znajdowała się pokrywa nazywana przebłagalnią z dwoma cherubami o rozpostartych skrzydłach, zwróconymi do siebie przodem, co symbolizowało Boży tron. Arka reprezentowała Boże panowanie, obecność i wspólnotę z Jego ludem. Gdzie była Arka, tam był Bóg i Jego świętość. Dawid wiedział, że Arka była centrum uwielbienia dla ludu Bożego. Ale nie wziął pod uwagę Bożych instrukcji dotyczących przenoszenia Arki. Z Bożą świętością postąpił w sposób niedbały. Arka nie tylko była transportowana w niewłaściwy sposób, ale również przez niewłaściwych ludzi. Dotknięcie Arki było równoznaczne z dotknięciem Boga i tylko ściśle określeni ludzie mogli ją przenosić. Dlatego właśnie Arka była trzymana w miejscu nazywanym „najświętszym”, wewnątrz przybytku. Gdy zatem Uzza w swojej zarozumiałości dotknął Arkę, podczas gdy Bóg jasno powiedział, że nie powinien tego robić nikt oprócz kapłanów z rodu Kehata, Uzza został zabity. Była to dla ludu Bożego trudna, ale konieczna lekcja. Ich dobre intencje były niewystarczające. Gdy zbliżali się do Boga w uwielbieniu, powinni zwracać uwagę na Boże instrukcje. 2 Księga Samuela 6:11-23 podaje nam drugą próbę sprowadzenia arki do Jerozolimy podjętą przez Dawida. Tym razem Dawid zrozumiał swój błąd; zrozumiał, co to znaczy uwielbiać Boga. Chciałbym, abyśmy przyjrzeli się tej drugiej próbie Dawida, dzieląc całość na trzy części zatytułowane odpowiednio: posłuszeństwo Dawida; radość Dawida; i pokora Dawida. Nie jest to decydujące kazanie na temat tego, co to oznacza uwielbiać Boga, ale mam nadzieję, że możemy nauczyć się od Dawida kilku podstawowych zasad dotyczących uwielbienia. Posłuszeństwo Dawida Po pierwsze zastanówmy się nad posłuszeństwem Dawida. Gdy Bóg zabił Uzzę, Dawid najpierw zareagował gniewem, a potem strachem. Często wpadamy w gniew, gdy coś nie układa się tak, jak byśmy chcieli. Dawid sądził, że wszystko przygotował właściwie. Ale często prawdziwym problemem jest to, że najpierw nie spytaliśmy Boga. Pomimo dobrych intencji Dawida i kosztownego planowania, nie wziął on pod uwagę Bożych instrukcji dotyczących uwielbienia. 1 Tak jak Dawid, możemy poczuć złość i frustrację, gdy coś nie idzie tak, jak chcemy. Wtedy bardzo łatwo stać się rozżalonym wobec Boga. Wielu oskarża Boga o trudności w swoim życiu, a następnie odwraca się od Niego. Rzeczywistym problemem jest często nasza pycha. Zamiast przyznać, że postąpiliśmy niewłaściwie, dąsamy się. Tak postępuje większość dzieci, gdy zostaną zganione przez swoich rodziców. Jako chrześcijanie mamy Niebiańskiego Ojca, który czasami karci Swoje dzieci. Bóg często używa trudności, aby pokazać nam, co w naszym życiu jest niewłaściwe i zachęcić nas do naprawienia naszego postępowania. Czasami w życiu wierzącego może upłynąć wiele czasu, zanim zobaczy tę lekcję. Zrozumienie tego po tym jak Dawid się rozgniewał, a później przestraszył zajęło mu trzy miesiące. 2 Księga Samuela 6:11-12 mówi nam, co się wydarzyło: „I pozostała Skrzynia Pańska w domu Obeda Edomczyka z Gat przez trzy miesiące, a Pan błogosławił Obedowi Edomczykowi i całemu jego domowi. A gdy doniesiono królowi Dawidowi: Pan błogosławi domowi Obeda Edomczyka i wszystkiemu, co do niego należy, ze względu na Skrzynię Bożą, wyruszył Dawid i sprowadził Skrzynię Bożą z domu Obeda Edomczyka do Miasta Dawida z radością.” Po trzech miesiącach oczekiwania Arki w domu Obeda Edomczyka, Dawid oprzytomniał. Arka była trzymana w domu Obeda Edomczyka i jego cała rodzina była błogosławiona przez Bożą obecność. Dawid zdał sobie sprawę z tego, że Bóg jest dobry; Bóg chce błogosławić Swoje dzieci. Dawid zrozumiał, że problemem był nie Bóg, ale on sam. Nie postąpił tak, jak powiedział Bóg. Bóg od początku chciał, aby Arka błogosławiła, a nie niszczyła Jego lud. Więc Dawid upamiętał się. Werset 13 wskazuje, że tym razem Dawid przenosił Arkę zgodnie z Bożym poleceniem (por. 4 Księga Mojżeszowa 4:15). Otrzymujemy bardzo jasny dowód upamiętania się Dawida i jego posłuszeństwa w 1 Księdze Kronik 15:13-15, gdy mówi on do Lewitów: „Ponieważ za pierwszym razem nie było was przy tym, sprowadził Pan, Bóg nasz, na nas nieszczęście, iż nie zadbaliśmy o niego należycie. Kapłani i Lewici poświęcili się więc, aby móc przenieść Skrzynię Pana, Boga izraelskiego. Potem Lewici podnieśli Skrzynię Bożą za pomocą drążków na swoje ramiona tak, jak nakazał Mojżesz, zgodnie ze słowem Pana.” Tym razem zostało to zrobione we właściwy sposób. Dawid zrozumiał, że Arka reprezentuje Bożą obecność oraz świętość i będąc centrum uwielbienia Boga, musi być traktowana z pełnym szacunkiem i zgodnie z Bożymi instrukcjami. Bóg musi być uwielbiany tak, jak powiedział On sam. Czy nie jest prawdą, że często akceptujemy potrzebę dokładnych instrukcji w naszym codziennym życiu, ale zmagamy, gdy otrzymujemy je od Boga? Jeśli uczymy nasze dziecko jazdy samochodem, upewniamy się, że wykonuje ono nasze instrukcje bardzo dokładnie. Niestosowanie się do nich może doprowadzić do uszkodzenia samochodu lub co gorsze, do śmiertelnego wypadku. Oczekujemy, że nasze dziecko będzie brać pod uwagę nasze instrukcje. Podawanie leków wymaga precyzji. Gdy jesteśmy chorzy, a zwłaszcza wtedy, gdy jest to poważna choroba, dbamy o to, aby z przepisanymi nam lekami nie postępować w sposób niedbały. Szczególnie ostrożni jesteśmy wtedy, gdy chodzi o zdrowie naszych dzieci i dbamy o to, by postępować według instrukcji. Wiemy, że brak precyzji może być śmiertelnie niebezpieczny. Czyż zachowanie odpowiedniej dbałości, gdy zbliżamy się do Boga w uwielbieniu, nie jest rzeczą poważniejszą? Tym razem Dawid nie zlekceważył Bożego prawa do tego, by wymagać dokładności. Po pierwsze dokładnie poinstruował Lewitów odnośnie właściwego postępowania z Arką, a po drugie, złożył Bogu ofiary. W 2 Księdze Samuela 6:13 czytamy: „Kiedy niosący Skrzynię Pana postąpili sześć kroków, on składał na rzeźną ofiarę wołu i tucznego barana.” Dlaczego to robił? Za każdym razem, gdy w Starym Testamencie odnajdujemy ofiarę dla Boga, mamy do czynienia ze świadomością 2 grzechu. Dawid i lud byli niedbali, gdy za pierwszym razem próbowali przemieścić Arkę. Nie było wśród nich poczucia Bożej świętości, własnej grzeszności i straszliwej otchłani pomiędzy tymi dwoma rzeczami. Ale teraz wyglądało to inaczej. Uwielbienie ludu było nacechowane posłuszeństwem i czcią. W jaki sposób to starotestamentowe uwielbienie ma odniesienie do nas, nowotestamentowych chrześcijan? Wiemy, że przeciwnie do Dawida nie potrzebujemy już fizycznych elementów starotestamentowego uwielbienia obejmujących składanie ofiar. Wiemy, że kiedy Jezus umarł na Golgocie, Bogu ofiarowana została ostateczna ofiara, która musiała zostać złożona za grzech. List do Hebrajczyków 10:11 mówi nam: „Lecz gdy On złożył raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, usiadł po prawicy Bożej.” Ofiara Jezusa była doskonała, ponieważ On był bezgrzesznym Barankiem Bożym, który gładzi ludzkie grzechy (Ewangelia Jana 1:29). Dobrą nowiną jest to, że nie jest już potrzebna ofiara za grzech. Nie są już potrzebne starotestamentowe fizyczne aspekty uwielbienia, takie jak Arka, ofiary, dęcie w trąby w czasie ofiary czy kapłani. Wszystko to wskazywało na Chrystusa, który miał wypełnić fizyczne obrzędowe aspekty i sprowadzić duchowe królestwo. Jezus powiedział do Samarytanki, że mamy oddawać cześć „w duchu” (Ewangelia Jana 4:23). Jednakże Nowy Testament nadal naucza nas starotestamentowych zasad posłuszeństwa i czci w naszym uwielbieniu Boga. Nie tylko uwielbienie jest „w duchu”, ale również „w prawdzie” (Ewangelia Jana 4:23) – nasze uwielbienie jest regulowane przez prawdę Bożego Słowa. Jak powiedzieliśmy w poprzednim tygodniu, nie wszyscy zgadzają się co do tego, w jaki sposób to zastosować, ale przynajmniej nie powinniśmy sądzić, że mamy uwielbiać Boga w dowolny sposób, jak nam się spodoba. List do Hebrajczyków 12:28-29 stwierdza: „Oddawajmy cześć Bogu tak, jak mu to miłe: z nabożnym szacunkiem i bojaźnią. Albowiem Bóg nasz jest ogniem trawiącym.” Wiele osób uważa, że Psalm 24 został skomponowany przez Dawida specjalnie na tę okazję. To poczucie nabożnego szacunku i posłuszeństwa jest widoczne w wersetach 3 i 4: „Któż może wstąpić na górę Pana? I kto stanie na jego świętym miejscu? Kto ma czyste dłonie i niewinne serce, kto nie skłania duszy swej ku próżności i nie przysięga obłudnie…” Nadal możemy zastosować słowa Dawida z tego Psalmu, gdy przychodzimy przed oblicze Boga, aby uwielbiać i wysławiać Go. Bóg jest nadal świętym Bogiem i gdy zbliżamy się do niego z uwielbieniem, powinniśmy czynić to z uwagą i nabożnym szacunkiem. Radość Dawida Ale uwielbienie nie składa się tylko z posłuszeństwa i nabożnego szacunku. Jest w nim również radość. Po drugie powinniśmy zauważyć radość Dawida. Uwielbienie Boga przez Dawida było pełne radości. W 2 Księdze Samuela 6, na końcu wersetu 12 czytamy: „…wyruszył Dawid i sprowadził Skrzynię Bożą z domu Obeda Edomczyka do Miasta Dawida z radością.” Dawid jest teraz tak bardzo szczęśliwy. Rozumie on swój grzech. Rozumie, że Bóg jest dobry. Rozumie, że jest dzieckiem Boga. Jest pełen radości z tego, że Arka, która jest symbolem Bożej obecności, może teraz być pośród ludu w Jerozolimie. Psalm 24 daje nam pewne wyobrażenie na temat okazywanej w tym czasie radości. Gdy orszak zbliżył się do bram Jerozolimy, biorący w nim udział ludzie –prawdopodobnie chór – zaśpiewali słowa z wersetu 7: „Podnieście, bramy, wierzchy wasze, i podnieście się, bramy prastare, aby wszedł Król chwały!” Wtedy ludzie znajdujący się na murach miasta, prawdopodobnie kolejny chór, zakrzyknęli 3 słowa z wersetów 8 i 9: „Któż jest tym Królem chwały? Pan silny i potężny, Pan potężny w boju. Podnieście, bramy, wierzchy wasze i podnieście się, bramy prastare, aby wszedł Król chwały!” Następnie zgodnie ze słowami w wersecie 10, chór na murze powtórzył pytanie: „Któż jest tym Królem chwały?” i oba chóry połączyły się w triumfalnej konkluzji. „Pan Zastępów! On jest Królem chwały!” Była to chwila radości dla wszystkich. Jak dowiadujemy się z 2 Księgi Samuela 6:15: „I sprowadził Dawid wraz z całym domem Izraela Skrzynię Pana wśród okrzyków i donośnego trąbienia.” Dawid okazywał tę radość bardziej niż inni. W 2 Księdze Samuela 6:14 czytamy: „Tańczył też Dawid z całej siły przed Panem, odziany zaś był w lniany efod.” Dowiadujemy się, że Dawid tańczył przed Jahwe z całych sił. Hebrajskie słowo przetłumaczone jako „tańczyć” oznacza „kręcić się” lub „wirować.” Słowo to jest użyte ponownie w wersecie 16, gdzie dowiadujemy się, że Dawid również podskakiwał. Taniec Dawida odbywał się zgodnie z Izraelską męską tradycją radosnego skakania i kręcenia się. Taniec ten bardzo różnił się od tego, co było powszechne wśród innych narodów. Poza tym Dawid pozbył się swoich królewskich szat i ubrał się w biały lniany płaszcz i efod, tak jak ubierali się kapłani. Powinniśmy raz jeszcze zadać sobie pytanie: W jaki sposób te starotestamentowe uwielbienie odnosi się do nas, którzy jesteśmy nowotestamentowymi chrześcijanami? Czy powinniśmy kręcić się wkoło jak Dawid, gdy uwielbiamy Boga? Czy powinniśmy podskakiwać? Czy powinniśmy pozbyć się swoich normalnych ubrań i nosić tylko długie białe lniane płaszcze i efody? Tak jak rozważaliśmy wcześniej w odniesieniu do ofiar, które złożył Dawid, nie jesteśmy już związani z fizycznymi aspektami starotestamentowego uwielbienia. Powinniśmy natomiast uczyć się w oparciu o duchowe zasady. Jak mówi pewien chrześcijański autor: „Fizyczne aspekty starotestamentowej religii są zapowiedzią i ustępują duchowemu błogosławieństwu Nowego Testamentu. W rezultacie wszelkie podkreślanie tego co zewnętrzne i fizyczne ... stanowi cofanie się do minionego wieku, który Bóg zakończył przez krzyż” (Derek Bigg). Wydaje się, że jeśli mamy być konsekwentni i przyjmiemy jeden fizyczny aspekt uwielbienia Dawida, taki jak lniane szaty, który widzimy w Kościele Rzymsko Katolickim, będziemy musieli również przyjąć taniec, kręcenie się, podskakiwanie, trąby i ofiary. Lub jeśli mamy tańczyć, to nasz taniec powinien być odpowiedni. Powinniśmy najpierw kręcić się i skakać, a potem pozbyć się normalnych ubrań i nosić lniane szaty. Ale to było uwielbienie starotestamentowe. Dawid demonstrował fizycznie swoją radość w Bożej obecności. To właśnie oznaczał powrót Arki. A duchowym elementem dla nas jest radość Dawida. Tak jak konieczna jest duchowa postawa posłuszeństwa i nabożnego szacunku, gdy uwielbiamy Boga, w naszym wnętrzu powinna być również duchowa postawa radości. W rzeczywistości nasza radość powinna być jeszcze większa niż radość Dawida. Dla tych starotestamentowych wierzących Arka Przymierza przybyła na Syjon. Bóg, którego obecność Arka symbolizowała, był z tym ludem. A my, nowotestamentowi wierzący nie potrzebujemy już Arki i wszystkich towarzyszących jej fizycznych elementów. Jezus to Emmanuel, co oznacza „Bóg z nami” (Księga Izajasza 7:14; Ewangelia Mateusza 1:23). Przez Swoją śmierć Jezus zadośćuczynił za grzech i wprowadził grzeszników w Bożą obecność. Gdy zbieramy się razem w Dniu Pańskim, aby uwielbiać Boga, nie potrzebujemy Arki, orszaku czy przybytku. Z powodu Jezusa znajdujemy się teraz w obecności Bożej. Jezus jest obecnością Boga pośród nas. To powinno przynieść nam niewiarygodną radość. Znamy żywego, prawdziwego Boga. 4 Bóg jest z nami. Demonstrujemy tę radość nie przez noszenie lnianych płaszczy lub kręcenie się, ale przez radość w naszych sercach, gdy modlimy się i śpiewamy. List do Hebrajczyków 13:15 zachęca nas, mówiąc: „Składajmy Bogu ofiarę pochwalną, to jest owoc warg, które wyznają jego imię.” Przez nasze słowa składamy ofiarę pochwalną i uwielbiającą. To jest nowotestamentowe duchowe uwielbienie. Składamy ofiary nie po to, aby zadośćuczynić za nasz grzech, ale z powodu radości, że zadośćuczynienie za nasze grzechy zostało wykonane i znajdujemy się teraz w obecności Boga. Pokora Dawida Pokrótce zastanowiliśmy się nad posłuszeństwem Dawida w uwielbieniu i jego radością w uwielbieniu. Zajmijmy się teraz pokorą Dawida. Tutaj przejdziemy do bardzo smutnej części tego opisu, dotyczącej pierwszej żony Dawida, Michal. W 2 Księdze Samuela 6:16 czytamy: „A gdy Skrzynia Pańska dotarła do Miasta Dawida, Michal, córka Saula, wyjrzała przez okno i widziała, że król Dawid skakał i tańczył przed Panem, i wzgardziła nim w swoim sercu.” Są to bardzo smutne słowa. Dlaczego Michal tak nienawidziła Dawida, gdy zobaczyła go radującego się z Boga? Dopiero, gdy Dawid wrócił do domu i Michal go powitała, zaczynamy rozumieć, co działo się w jej umyśle. W wersecie 20 czytamy: „Gdy Dawid powrócił do domu, aby pobłogosławić swój dom, wyszła na jego spotkanie Michal, córka Saula, i rzekła: Jakże wspaniale zachował się dziś król izraelski, który obnażył się dzisiaj na oczach niewolnic swoich wojowników, jak obnaża się chyba tylko jakiś lekkoduch.” Michal dwukrotnie mówi o tym, że Dawid się „obnażył”. Co ma na myśli? W wersecie 14 dowiadujemy się, że: „Tańczył też Dawid z całej siły przed Panem, odziany zaś był w lniany efod.” Był to ubiór noszony normalnie przez kapłanów, który składał sie z dwóch kawałków płótna lnianego zwisających z ramion i okrywających ich z przodu i z tyłu. Pod efodem był również płaszcz wystający spod efodu i sięgający do stóp kapłana. 1 Księga Kronik 15:27 potwierdza to: „Dawid zaś odziany był w płaszcz z bisioru, podobnie jak wszyscy Lewici, którzy nieśli Skrzynię, i śpiewacy oraz Kenaniasz, naczelnik tragarzy. Dawid miał także na sobie lniany efod.” Dlaczego więc Michal oskarża Dawida, że się „obnażył”? Walter Chantry wyjaśnia, że Michal rozumowała w określony sposób: „Władza królewska po prostu nie obnaża się z dostojeństwa. Cóż pomyślą sobie niewolnice o jego bezwstydnym pokazie? Nosząc zwykły lniany efod, symbol służenia, Dawid wychwalał Boga. W jej oczach to nie pasowało do jego pozycji!” Michal jako królowa była skrępowana, że jej mąż, król, pozbył się swoich królewskich szat i nosił ubrania symbolizujące pokorę i usługiwanie. Oskarżyła go o to, że tańczył jak zwykły człowiek, ponieważ nie miał królewskiej szaty ani korony. Król nie powinien prezentować się pośród prostych ludzi w tak pokorny i otwarty sposób. To wydaje się być głównym powodem, dla którego wzgardziła Dawidem. Dlatego mówiła o Dawidzie, że się „obnażył.” Ale Michal nie miała pojęcia, co to znaczy uwielbiać Boga, ponieważ nigdy nie znała Boga. Wiemy o tym od dawna, gdy pomogła Dawidowi uciec przed swoim ojcem, Saulem, umieszczając bożka w ich łóżku, na miejscu Dawida (1 Samuela 19:13). Gdyby znała Boga, wiedziałaby, że jedynie pokorne serce może prawdziwie uwielbiać Boga. W taki sposób Dawid uwielbiał Boga. Tak samo jak radość, była w tym i pokora. Dlatego właśnie Dawid nie obawiał się powiedzieć Michal w wersecie 22: „A choćbym jeszcze bardziej się poniżył niż tym razem i stał się w twoich oczach godnym pogardy…” Niemożliwe jest, abyśmy wykazali się przed Bogiem pokorą, która będzie wystarczająca. Tak właśnie powinniśmy zbliżać się do Boga w uwielbieniu. Tej zasady musimy nauczyć się od Dawida. Tak jak istnieje duchowa postawa posłuszeństwa oraz duchowa postawa radości, gdy wielbimy Boga, powinna być 5 również okazywana duchowa postawa pokory. Nie jesteśmy starotestamentowymi wierzącymi i dlatego nie mamy kopiować fizycznych elementów uwielbienia, które znajdujemy w tym fragmencie. Nie pojawiamy się w niedzielę w lnianych efodach i płaszczach. Ale powinniśmy pojawić się z pokornymi sercami. Gdy myślimy o tym, że Bóg, stworzyciel tego świata, który jest święty i doskonały, chciał mieć z nami relację, powinno to w nas wzbudzać pokorę. Wszystko, co uczyniliśmy było buntem i grzechem przeciwko Niemu. Powinniśmy otrzymać jedynie wyrok potępienia. Ale co otrzymaliśmy w zamian? Jego miłość. On wydał Swojego własnego syna na potępienie w nasze miejsce, abyśmy mogli mieć z Nim relację; abyśmy mogli być w Jego obecności. Czyż to nie wzbudza w nas pokory? Dawid wiedział, że wchodzi w obecność swojego ukochanego Boga, a zatem przychodził w pokorze. W jaki sposób stajemy przed Bogiem, gdy gromadzimy się razem w Dniu Pańskim: niedbale czy w pokorze? Przed Panem Uwielbiając Boga, Dawid okazał posłuszeństwo, radość i pokorę. Patrząc poza fizyczne elementy starotestamentowego uwielbienia, odnajdujemy te trzy duchowe zasady, które powinny pomóc nam w naszym uwielbieniu. Powinniśmy być świadomi, że gdy przychodzimy uwielbiać Boga, przychodzimy posłusznie, z radością i pokornie. Kończąc, zwróćmy uwagę na to, co na początku wersetu 21 powiedział Dawid do Michal odnośnie swojego uwielbienia: „To przed Panem…” Pastor Richard D. Phillips zapytany, „Czym jest uwielbienie?”, odpowiedział: „Jedną z najważniejszych rzeczy, które powinniśmy zrozumieć odnośnie do uwielbienia, jest odbiorca docelowy. I uważam, że jest całkowicie uzasadnione ukierunkowanie uwielbienia waszego zboru na określonego z góry odbiorcę i studiowanie tego odbiorcy. Odkryjecie, jakie są preferencje tego odbiorcy: co waszemu odbiorcy się podoba ... Widzicie, liczy się to, kim jest docelowy odbiorca. I jeśli chodzi o uwielbienie chrześcijańskie, mamy jednego konsumenta, jednego docelowego odbiorcę, a tym jest sam Bóg. A kluczem do uwielbienia jest to, że oferujemy je Bogu; jest to uwielbienie ukierunkowane na konsumenta, a tym konsumentem jest Bóg. Dobrą nowiną jest to, że zwracamy się do Biblii i mówimy: Panie, czy powiesz nam, co Ci się podoba, co chcesz, abyśmy zrobili? … A w odpowiedzi on to uczyni.” Gdy Dawid uwielbiał Boga, on czynił to przed Bogiem i tylko przed Nim. On nie uwielbiał Boga w sposób, który mógłby spodobać się lub zaimponować Michal lub komukolwiek innemu. On czynił to tylko dla Boga. Dlatego robił to zgodnie ze Słowem Bożym. Dlatego robił to pełen radości. Dlatego robił to w pokorze. Niech Bóg pomoże nam uwielbiać Go w tym samym duchu, w jakim robił to Dawid. Obyśmy podobali się Bogu w naszym uwielbieniu i oddawali chwałę jedynie Jemu. © Peter Slomski i Zbór Ewangeliczny „Agape” w Poznaniu. Strona internetowa: www.agape-poznan.org 6