Wiadomości 02 Styczeń 2009r. Polska Premier: gazu nie zabraknie

Transkrypt

Wiadomości 02 Styczeń 2009r. Polska Premier: gazu nie zabraknie
Wiadomości
02 Styczeń 2009r.
Polska
Premier: gazu nie zabraknie
Polska jest w sytuacji bezpiecznej - o ile w ogóle można mówić o pełnym bezpieczeństwie
w relacjach energetycznych z Rosją. Ale jesteśmy w sytuacji takiej jak inne kraje europejskie,
jesteśmy rzetelnym płatnikiem, wobec nas nikt nie ma żadnych zastrzeżeń - uspokajał Tusk.O
8. rano czasu polskiego Gazprom przerwał dostawy gazu dla Ukrainy, jednocześnie
deklarując, że kontynuuje dostawy dla UE w pełnej objętości. Rosja zapewnia jedną czwartą
unijnego zapotrzebowania na gaz, a 80 proc. dostaw idzie przez Ukrainę. Zdaniem premiera w
związku z tym "ewentualnie może się pojawić problem logistyczny", ale przerwy w dostawach
gazu do domów nie będzie.Mamy spore zapasy. Jeśli - mam nadzieję - nie będzie jakichś
szczególnie polarnych warunków, to nawet gdyby pojawiły się jakieś kłopoty, w tym tranzycie
przez Ukrainę, na razie mogę uspokoić wszystkich rodaków, że gazu póki co nie zabraknie podkreślił premier.Także rzeczniczka PGNiG Joanna Zakrzewska uspokajała : - monitorujemy
sytuacje, mamy kilka wariantów w zależności od tego, jak będą się rozwijały wydarzenia.
Jedną z możliwości jest przekierowanie tego gazu, który płynie z kontraktu jamalskiego przez
Drozdowicze na przejście w miejscowości Wysokie na Białorusi – wyjaśniła.
Jarosław Kaczyński: odrzucenie referendum ws. euro to kpienie z narodu
Odrzucenie referendum to jest kpienie sobie z narodu, kpienie ze społeczeństwa, kpienie z
każdego polskiego obywatela - mówił Kaczyński.Prezes PiS podkreślił, że nie należy
wprowadzać euro w czasie kryzysu i dopóki Polska nie zbliży się poziomem rozwoju
gospodarczego, czyli poziomem PKB na głowę mieszkańca, do przeciętnej w Unii Europejskiej.
Zdaniem Kaczyńskiego premier Donald Tusk "boi się referendum, boi się społeczeństwa".
Chce ponad głowami społeczeństwa podejmować decyzje o ogromnym znaczeniu dla życia
społecznego, a także o ogromnym znaczeniu dla tego co wiąże się z perspektywą kryzysu
światowego, który już mamy i sięga już Polski - mówił szef PiS.Całkowicie nie da się od tego
uciec, ale w zależności od prowadzonej polityki ten kryzys w Polsce może być lekki, ciężki albo
bardzo ciężki. Z całą pewnością wprowadzenie euro będzie sprzyjało temu, że będzie to kryzys
ciężki albo bardzo ciężki - dodał.Były premier zwrócił uwagę, że w okresie poprzedzającym
przyjęcie euro mogłoby dojść do utraty przez Polskę rezerw walutowych, gdyż jest to idealny
czas dla działania międzynarodowych spekulantów walutowych.
Tusk: Krajem nie rządzi już ekipa jak w TVP.
To wielka ulga, iż Polską nie rządzi już ekipa polityczna podobna do tej w telewizji publicznej stwierdził na konferencji prasowej premier Donald Tusk.Zdaniem premiera, kilka lat temu
władze TVP zostały powołane na wzór ówczesnej koalicji rządzącej PiS-Samoobrona-LPR.
Nikomu to się za bardzo nie podobało. Ja jestem też politykiem, więc nie będę rzucał
kamieniem, bo odrzucicie go błyskawicznie i wróci do mnie głazem. Ale na jedną rzecz chcę
zwrócić uwagę, że tak naprawdę telewizja publiczna była prawie że symetrycznym
odzwierciedleniem układu politycznego, który Polską rządził, a więc układu Kaczyński-LepperGiertych - podkreślił szef rządu. Tusk dodał, że w obecnej sytuacji tym istotniejsza jest nowa
ustawa medialna, która w jego opinii powinna być przyjęta w ciągu najbliższych 2-3 miesięcy.
Wstrzymano produkcję 1,5 tysiąca leków
Leki wyprodukowane przed początkiem 2009 r. nie zostaną wycofywane z rynku. Pacjenci
będą mogli kupować je do momentu wyczerpania zapasów lub wygaśnięcia terminu ważności.
Od pierwszego stycznia 2009 r. - zgodnie z unijnym prawem - w aptekach mogą być
sprzedawane wyłącznie leki, które przeszły pozytywną weryfikację Urzędu Rejestracji
Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych (tzw. harmonizację).
Producenci mieli sześć lat na dostarczenie dokumentacji badań.Wiceminister zdrowia Marek
Twardowski zapewniał w grudniu, że leki, które nie będą zharmonizowane, nie są produktami,
których nieobecność na rynku spowoduje zamieszanie w leczeniu pacjentów, gdyż praktycznie
na wszystkie, oprócz jednego, istnieją zamienniki.Zapowiedział, że po Nowym Roku resort
przedstawi listę leków zharmonizowanych i niezharomnizowanych.
Policja postrzeliła poszukiwanego
Policjanci postrzelili w nogę uciekającego przed kontrolą drogową mężczyznę. Jak się okazało,
był on poszukiwany listem gończym.Do strzelaniny doszło w środę po południu w parku
Cytadela w Poznaniu. Policjanci chcieli skontrolować kierowcę samochodu jadącego ulicami
Poznania.Kiedy kierowca nie zatrzymał się na wezwanie, rozpoczął się pościg. Uciekinier
porzucił auto w okolicy parku i schronił się między drzewami - tłumaczy rzecznik poznańskiej
policji Zbigniew Paszkiewicz.W parku przy próbie zatrzymania mężczyzna rzucił się na
funkcjonariusza, który postrzelił go w nogę. Rannego odwieziono do szpitala. Po opatrzeniu
trafi na policyjną izbę zatrzymań.
Krwawy Sylwester w krakowskim akademiku
Krwawo zakończyło się świętowanie Nowego Roku w jednym z akademików w Krakowie. Młody
mężczyzna zaatakował butelką i jeszcze innym ostrym narzędziem - relacjonuje wydarzenia z
sylwestrowej nocy Katarzyna Padło z krakowskiej policji. Jak dodała, napastnik zaraz po ataku
wyskoczył z trzeciego piętra przez okno.Do zdarzenia doszło tuż przed godz. 5 rano w domu
studenckim w krakowskim miasteczku studenckim. Student zaatakował trzech mężczyzn i
dwie kobiety. Ranni oraz napastnik zostali przewiezieni do szpitala.Zaatakowani mają na ciele
rany cięte i kłute, a do szpitala przewieziono również napastnika, który połamał nogi, po tym
jak wyskoczył z trzeciego piętra - dodała Padło.Przed południem troje spośród rannych
opuściło szpital. W lecznicy pozostała dwójka zranionych i 22-letni napastnik.
Pięcioro zabitych na Dolnym Śląsku
5 osób zginęło w nocnym zderzeniu dwóch samochodów na drodze krajowej nr 8 w powiecie
kłodzkim, w miejscowości Szczytna na Dolnym Śląsku. Czołowo zderzyły się tam dwa
samochody osobowe - opel i fiat. Wśród ofiar jest 10-letnie dziecko.Jak powiedział dyżurny
Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu, w Szczytnej
zginęło 3 dorosłych mężczyzn i 10-letnia dziewczynka. Natomiast, jak wynika z informacji
dolnośląskiej policji, kolejne dwie osoby w stanie ciężkim trafiły do szpitala. Jednej z nich nie
udało się uratować.W innym nocnym wypadku samochodowym koło Myśliborza, na jednej z
dróg wojewódzkich w powiecie jaworskim, kierujący osobowym fiatem uderzył w drzewo. Dwie
osoby jadące samochodem trafiły do szpitala, jedna z nich zmarła.
Spory pożar w Częstochowie opanowany
20 zastępów straży pożarnej gasiło pożar, jaki wybuchł w środę wieczorem na terenie
zakładów włókienniczych w Częstochowie. Spłonęła część zakładów.Konkretnie składowisko
folii na wolnym powietrzu. Od niego zajęła się też wiata, w której składowany był filc. Ona
również częściowo spłonęła, ale strażacy zdołali ją ugasić.Strażakom udało się jednak obronić
przed ogniem położoną obok halę produkcyjną.Przyczyny pożaru zbada straż i policja.
Urwane kończyny i płonące ubrania
Urwana ręka i ucho, liczne poparzenia twarzy i rąk - to bilans bezmyślnego obchodzenia się z
petardami w sylwestrową noc. W wielu przypadkach ucierpiały też dzieci: 4-letnia
dziewczynka została dotkliwie poparzona, kiedy spadały na nią źle wystrzelone
fajerwerki.Tragicznie dla 24-letniego mieszkańca Żarnowa k. Augustowa zakończyło się
świętowanie Nowego Roku: wybuch petardy urwał mu prawą dłoń oraz zranił lewą.
Dodatkowo mężczyzna ma poważne obrażenia twarzy - poinformował Paweł Jakubiak z policji
w Augustowie.Do nieszczęśliwego wypadku doszło w środę wieczorem w garażu mężczyzny.
W rękach mężczyzny eksplodowała petarda, zrobiona samodzielnie ze środków
pirotechnicznych i materiałów wybuchowych odzyskanych z niewybuchu - mówi
funkcjonariusz.Ranny natychmiast został przewieziony do szpitala
w Białymstoku. Okoliczności tragedii wyjaśnia policja.
Rekordowy rok w polskich kinach
W roku 2008 sprzedano około 34 milionów biletów, tym samym pobito rekord sprzed 20 lat.
W ostatnich latach z frekwencją w polskich kinach bywało różnie. W 2004 roku, który okazał
się rekordowy w stosunku do poprzedniego, odnotowano wzrost liczby widzów o około 10
milionów. Potem nadszedł chudy rok 2005, w którym liczba widzów spadła do poziomu sprzed
2 lat.W końcu nadeszły rekordowe lata 2006 i 2007 z frekwencją 30 milionów widzów.
Szacuje się, że w roku 2008 do kin trafiło około 34,1 milionów miłośników X Muzy. Do
rekordowego wyniku przyczyniły się niewątpliwie polskie produkcje takie jak”Lejdis” czy “Nie
kłam, kochanie”.
Najważniejsze wydarzenia muzyczne w Polsce w 2008
Festiwale związane z 75. rocznicą urodzin kompozytorów Krzysztofa Pendereckiego i Mikołaja
Góreckiego, koncerty Michaela Legranda, Barbary Hendricks, Wayne'a Shortera, występy
Berliner Ensemble, londyńskiej Royal Philharmonic Orchestra oraz prawykonania VIII
Symfonii "Pieśni Przemijania" Krzysztofa Pendereckiego, "Veni Creator" Wojciecha Kilara oraz
suity jazzowej "Tykocin" Włodka Pawlika - to najciekawsze i najważniejsze wydarzenia
muzyczne
w 2008 roku.
Wiadomości lokalne
Trójmiasto:
Parkingi zamiast targowiska
Ważą się losy kupców handlujących warzywami przy hali targowej w Gdańsku. Do połowy
stycznia powinni opuścić swoje stoiska. W miejscu, gdzie dziś kwitnie handel, miasto chce
rozpocząć budowę podziemnego parkingu.Kupcy z tymczasowych budek przy ul. Podwale
Staromiejskie powinni przenieść się na plac Dominikański, między halą targową a kościołem
św. Mikołaja. Budowa nowego targowiska opóźnia się, bo podczas badań archeolodzy odkryli
w tym miejscu XIII-wieczne piwnice, pozostałość najstarszego klasztoru dominikańskiego.
Romańskie pomieszczenia o powierzchni 52 m kw. zachowały się w bardzo dobrym stanie,
specjaliści są zdania, że są to najstarsze, w miarę kompletne murowane relikty dawnego
Gdańska.Planujemy utworzenie w tym rejonie podziemnego parkingu - tłumaczy Michał
Piotrowski z biura prasowego Urzędu Miasta w Gdańsku. To część większej inwestycji, w
sumie w tej części Gdańska mają powstać trzy parkingi. Chcemy zdążyć z nią przed Euro
2012 , dlatego zależy nam, żeby jak najszybciej ogłosić przetarg na budowę.Prezydent
Gdańska Paweł Adamowicz zaproponował kupcom przedłużenie dzierżawy o kolejne miesiące,
pod warunkiem przedstawienia dodatkowych zabezpieczeń, np. gwarancji bankowej. Do tej
pory kupcy odrzucali taką możliwość, we wtorek wstępnie się na nią zgodzili. W najbliższych
dniach mają się odbyć kolejne negocjacje, które zadecydują o losach targowiska.
Nożem w plecy z zazdrości o matkę
Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Policjanci z Przymorza dostali informację od personelu
szpitala na Zaspie, że na oddział ratunkowy trafił mężczyzna z ranami kłutymi pleców.
Funkcjonariusze, którzy pojechali do szpitala ustalili, że 40-letni gdańszczanin kilka godzin
wcześniej poszedł do swojej znajomej. Podczas spotkania pili alkohol, w pewnym momencie
dołączył do nich syn 39-letniej kobiety. Damian T. przyszedł do mieszkania, w którym
mieszkał razem ze swoją matką, Jolantą M.. Chłopak był nietrzeźwy: miał we krwi 1,6 promila
alkoholu. Mężczyznę znał już wcześniej, od razu wszczął z nim kłótnie. Miał pretensje, że
spotyka się on z jego matką – wyjaśnia Magdalena Michalewska , rzecznik Komendy Miejskiej
Policji w Gdańsku. Kiedy mężczyzna postanowił wyjść z mieszkania, 19-latek zadał mu nożem
kilka ciosów w plecy. Poszkodowany wydostał się na zewnątrz, zamówił taksówkę, która
przewiozła go do szpitala. Tam dwa razy trafił już na stół operacyjny. Wciąż pozostaje pod
opieką lekarzy.
Tragiczny Sylwester w Trójmieście
Dwie poparzone osoby, oberwane ucho, kilka spalonych samochodów i mężczyzna dźgnięty
trzy razy nożem - to bilans sylwestrowej nocy w Trójmieście.Niektórzy sylwestrową zabawę
postanowili zacząć już przed południem w środę. Około godz.13 funkcjonariusze ze straży
miejskiej zatrzymali u zbiegu ulic Worcella i Cienistej w Gdańsku kierowcę volkswagena, który
jechał slalomem. Jak się okazało 55-latek miał w wydychanym powietrzu 0,71 promila
alkoholu. Mężczyzna zamiast na bal trafił więc na komisariat policji.Niestety na tym
incydencie w Gdańsku się nie skończyło. W sylwestrową noc gdańscy strażacy musieli
dwukrotnie interweniować. Najpierw, najprawdopodobniej od petardy, zapaliły się wiklinowe
krzesła na jednym z balkonów na ul. Kołobrzeskiej. Kilka godzin później strażacy dostali
zgłoszenie o płonących samochodach w Oliwie. Nie ustalono jeszcze przyczyny pożaru.Nowy
Rok zaczął się nieszczęśliwie także dla dwóch mężczyzn, którzy ucierpieli w wyniku wybuchu
petardy. Tuż przed godz. 1.00 na Placu Zdrojowym w Sopocie tuż przed twarzą 28-letniego
mieszkańca Opola wybuchła petarda. Mężczyzna z raną lewego oka trafił do szpitala. W tym
czasie doszło do drugiego podobnego wypadku. Tym razem obrażenia były poważniejsze mężczyzna doznał poważnego urazu głowy i szyi. W wyniku wybuchu petardy stracił ucho.
Natychmiast został przewieziony do szpitala na Zaspie w Gdańsku. Jego życiu nie zagraża
niebezpieczeństwo. Wiadomo, że był pod wpływem alkoholu.
To był dobry rok dla kierowców
Najbardziej spektakularną inwestycją, zakończoną po ponad 34 latach od wbicia pierwszej
łopaty, jest gdyńska Trasa Kwiatkowskiego.Otwarta z wielką pompą w czerwcu, po trzech
miesiącach odbiorów technicznych, wpłynęła w znaczny sposób na układ drogowy północnej
Gdyni. Dzięki niej z ulicy Morskiej na odcinku od obwodnicy do trasy, zniknęły tiry i setki aut.
Dzielnice leżące na północnych krańcach Gdyni zyskały też doskonałe połączenie z trójmiejską
obwodnicą. Oczywiście trasa znacznie poprawiła dostępność drogową gdyńskiego portu.W
czerwcu otwarto z ponad półrocznym poślizgiem poszerzoną o dwa pasy ulicę Janka
Wiśniewskiego. Nowa droga zwiększyła przepustowość istniejącego połączenia centrum z
Trasą Kwiatkowskiego. W Sopocie w czerwcu uruchomiono tunel samochodowy pod deptakiem
Monte Cassino. Schowanie aut, pozwoliło nie tylko na nieoddzielenie pieszych od ruchu
samochodowego, ale także na stworzenie (w przyszłości) atrakcyjnej strefy wypoczynkowej w
bezpośrednim sąsiedztwie mola.W ub.r. Gdańsk nie męczył remontami kierowców, którzy już
wcześniej cierpieli za sprawą remontów ul. Mickiewicza, Marynarki Polskiej, Podwala
Grodzkiego czy Pomorskiej. Nie oznacza to jednak, że w mijających miesiącach nie robiono
nic.W Gdyni natomiast największą inwestycją w najbliższym okresie będzie budowa węzła
drogowego przy Urzędzie Miejskim i przystanku SKM Gdynia Wzgórze św. Maksymiliana.
Uśmiechnięty Targ Drzewny
Uśmiech łączy wszystkich niezależnie od pochodzenia i kultury w jakiej wzrastali - to pierwsze
i najprostsze spostrzeżenie po obejrzeniu plenerowej wystawy fotogramów wykonanych przez
słynną podróżniczkę Elżbietę Dzikowską, prezentowanych na Targu Drzewnym w
Gdańsku.Uśmiech - to najpiękniejsza, nie znająca granic mowa świata. Posługiwałam się nią
na wszystkich kontynentach i zawsze byłam zrozumiana. Nawet gdy nie znałam słowa w
języku rozmówcy udawało mi się nawiązać z nim dobry, przyjazny kontakt. I odpowiadano mi
także uśmiechem - przekonuje Elżbieta Dzikowska, autorka zdjęć prezentowanych na Targu
Drzewnym.Zdjęcia w ramach wystawy pt.”Uśmiech Świata”-podarunek dla moich rodaków”
można oglądać na Targu Drzewnym. Do 31 stycznia 2009r.
Szczecin:
Korupcja w komendzie policji: 46 oskarżonych
Akt oskarżenia przeciwko 46 osobom, w tym 19 policjantom z Komendy Miejskiej Policji
w Szczecinie, trafił do tamtejszego sądu rejonowego. Sprawa ma charakter korupcyjny poinformowała w środę prok. Renata Pietrzak z wydziału Prokuratury Krajowej w Szczecinie.
Oskarżeni to funkcjonariusze i osoby wręczające łapówki. Prokurator zarzucił im popełnienie
34 przestępstw dotyczących min. przyjmowania przez funkcjonariuszy drogówki korzyści
majątkowych, w tym alkoholu i pieniędzy. Według ustaleń prokuratury policjanci brali od
kierowców łapówki w wysokości od 100 do 400 zł za niewystawienie mandatu lub rezygnację
z nałożenia punktów karnych.Oskarżono ich także o ujawnianie osobom nieuprawnionym
tajemnic służbowych za korzyści majątkowe. Inne zarzuty dotyczą manipulacji przez
funkcjonariuszy materiałem dowodowym w prowadzonych postępowaniach w sprawach
o wykroczenia drogowe w celu uniknięcia przez ich sprawców odpowiedzialności. Według
prokuratury mieli oni także przywłaszczać sobie benzynę z policyjnych zbiorników i pomagać
przy wyłudzeniach odszkodowań za fikcyjne kolizje. Policjanci mieli też przekazywać
informacje osobie zajmującej się holowaniem uszkodzonych pojazdów.Wszystkich policjantów
zawieszono w czynnościach służbowych. Wobec oskarżonych zastosowano poręczenia
majątkowe, dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju.14 oskarżonych, w tym głównie osoby
wręczające łapówki, przyznało się do winy i złożyło wnioski o skazanie bez przeprowadzenia
rozprawy.
Ojciec oskarżony o usiłowanie zabójstwa córki
Prokuratura Rejonowa w Białogardzie (Zachodniopomorskie) oskarżyła 20-letniego Tomasza P.
o usiłowanie zabójstwa dwumiesięcznej córki.Akt oskarżenia został już przesłany do Sądu
Okręgowego w Koszalinie - poinformował we wtorek rzecznik koszalińskiej prokuratury
okręgowej Ryszard Gąsiorowski.Według śledczych 20-latek usiłował zabić dwumiesięczną
Amandę 21 maja br., uderzając i ściskając ręką jej głowę oraz rzucając na piec kaflowy.
W wyniku tego dziewczynka doznała m.in. wieloodłamowego złamania kości czaszki. Przeżyła
dzięki szybko udzielonej pomocy lekarskiej, o którą zadbała jej matka.Amanda w stanie
ciężkim trafiła najpierw do szpitala w Białogardzie, a następnie do szpitala w Koszalinie, gdzie
spędziła prawie miesiąc. Dziecko cały czas jest pod opieką lekarzy. Tomaszowi P. w akcie
oskarżenia zarzucono również popełnienie trzech innych czynów: znęcania się od października
2007 r do maja 2008 r. nad Agnieszką J. - matką Amandy, grożenia 15 maja br. ojcu, matce
oraz
bratu
swojej
partnerki
pozbawieniem
życia
oraz
kradzieży
programu
komputerowego.Oskarżony jest tymczasowo aresztowany. Według prowadzących obserwację
psychiatryczną biegłych, mimo zażywania narkotyków podczas maltretowania córki był
poczytalny. Biegli orzekli też, że może on przebywać w areszcie i uczestniczyć w procesie.
Porywacze ciał w Kołobrzegu
w Regionalnym Centrum Kultury w Kołobrzegu gościł Teatr Porywacze Ciał z Poznania. W
specjalnie przystosowanej na potrzeby spektaklu sali klubowej RCK, Katarzyna Pawłowska
zaprosiła widzów do wspólnego przeżywania procesu tworzenia sztuki, do analizy stanów
emocjonalnych, na jakie narażony jest artysta w trakcie "rodzenia" pomysłu, a potem
wykonania dzieła. Monodram "OUN" w pewnym momencie stał się seansem terapeutycznym.
Aktorka analizowała swoje życie, zmagania z wspomnieniami z dzieciństwa, własnymi
traumami i fobiami ( m.in. fobik brudu, czy zupełnie absurdalny, ale widocznie możliwy fobik
asfaltu).Tytuł monodramu - OUN - to skrót od wyrażenia: Obwodowy Układ Nerwowy wyjaśnia artystka w trakcie swego wystąpienia zebranej publiczności (ale też Organizacja
Ukraińskich Nacjonalistów!). OUN, jak dowiedzieliśmy się podczas spektaklu, dzieli się na
dwie części: somatyczną - odpowiedzialną za kontakty ze środowiskiem zewnętrznym oraz
autonomiczną - wewnętrzną, samo stymulującą się.
Świat
Zachód odrzucił projekt rezolucji potepiającej Izrael
Stany Zjednoczone i inne kraje zachodnie odrzuciły zaprezentowany przez Libię na forum
Rady Bezpieczeństwa ONZ projekt rezolucji autorstwa Ligi Arabskiej, który potępia Izrael za
ofensywę militarną w Strefie Gazy. W trwających od soboty izraelskich bombardowaniach
zginęło prawie 400 Palestyńczyków, a 1900 zostało rannych.Nadzwyczajne posiedzenie Rady
zakończyło się bez glosowania.Ambasador USA w ONZ Zalmay Chalizad określił projekt
rezolucji, jako "jednostronny" i "nie wyważony" bowiem nie wspomina on o powstrzymaniu
przez Hamas ataków rakietowych na Izrael. Według Izraela, właśnie te ataki były powodem
obecnej ofensywy.Również ambasador brytyjski John Sawers ocenił arabski projekt jako
"jednostronny", ale dodał, że "zrównoważony" projekt miałby duże szanse uchwalenia. O
zwołanie posiedzenia Rady Bezpieczenstwa ONZ w nocy ze środy na czwartek wnioskowały
właśnie państwa arabskie. Występujący w ich imieniu egipski ambasador Maged Abdelaziz
poprosił o zwołanie Rady w trybie awaryjnym by rozważyć "trwającą agresję wojsk izraelskich
na okupowanych terytoriach palestyńskich w Strefie Gazy". Wezwał do wydania wiążącej
rezolucji, która "zapewniłaby natychmiastowe zawieszenie broni, zaprzestanie izraelskiej
agresji zbrojnej, zniesienie blokady, otwarcie przejść na granicy (ze Strefą Gazy - red.),
zakończenie izraelskiej polityki zbiorowego karania, zapewnienia międzynarodowej ochrony
Palestyńczykom i zapewnienia spokoju".W niedzielę Rada Bezpieczeństwa wezwała do
zaprzestania przemocy, ale USA dysponujące prawem weta zastrzegły, że jakiekolwiek
zawieszenie broni musi obowiązywać obie strony, a nie tylko Izrael.
Izrael będzie "rozszerzał i pogłębiał" ataki
Jesteśmy zdeterminowani rozszerzać i pogłębiać nasze operacje do czasu osiągnięcia
założonych celów. Tak zapowiadaliśmy i tak zrobimy - zapowiedział w środę izraelski minister
obrony Ehud Barak.Słowa te padły podczas wizyty ministra w mieście Beersheva, odległym o
40 km od granicy ze Strefą Gazy. W środę na miasto spadły cztery rakiety wystrzelone z tej
Strefy. Izraelskie media spekulują na temat możliwości rychłej ofensywy lądowej na Strefę
Gazy po odrzuceniu przez Izrael propozycji rozejmu.Nasze siły lądowe są rozmieszczone wokół
Strefy Gazy i są gotowe do akcji jeśli wydany zostanie taki rozkaz - powiedział izraelski
rzecznik wojskowy Avital Leibovitz. Tymczasem szef hamasowskiego rządu w Strefie Gazy
Ismail Hanije oświadczył, że wszelkie negocjacje na temat rozejmu muszą być poprzedzone
bezwarunkowym wstrzymaniem "syjonistycznej agresji" oraz zniesieniem blokady Strefy i
otwarciem przejść granicznych.Tymczasem minister spraw zagranicznych Izraela Cipi Liwni
powiedziała w środę w wywiadzie dla włoskiej telewizji Sky Tg24, że trwająca od kilku dni
izraelska operacja militarna w Strefie Gazy osłabiła Hamas. Jego zniszczenie wymaga
znacznie więcej czasu - oświadczyła jednak. Szefowa izraelskiej dyplomacji wyraziła opinię, że
zawieszenie broni po to, by dostarczyć pomoc palestyńskiej ludności nie jest konieczne.
Przejścia graniczne są otwarte i władze w Jerozolimie zapewniają dostarczanie pomocy
humanitarnej, w koordynacji z międzynarodowymi organizacjami - powiedziała szefowa
izraelskiej dyplomacji.
Grecy Nowy Rok przywitali zamieszkami
W Salonikach wkrótce po wybiciu północy ze środy na czwartek doszło do starć ok. 150 osób z
policją.Zajścia rozpoczęły się po tym, jak młodzi ludzie umieścili ładunki zapalające przed
budynkami kilku banków. Na miejsce przybyła straż pożarna, która szybko ugasiła
płomienie.Na tym nie skończyła się niespokojna noc w Salonikach, bo młodzi ludzi grasowali
po centrum miasta - podpalili wiele pojemników ze śmieciami, a interweniujących policjantów
obrzucono koktajlami Mołotowa.Odpowiedź policji była natychmiastowa - funkcjonariusze użyli
gazu łzawiącego, dzięki czemu skutecznie odstraszyli napastników.W czwartek nad ranem
podpalacze zaatakowali także budynki banków w stolicy Grecji. Zniszczono także dwa salony
samochodowe. Podczas uroczystości powitania Nowego Roku na głównym placu stolicy Grecji
- Syntagma ok. 200 demonstrantów protestowało, przeciwko operacjom militarnym Izraela w
Strefie Gazy. Spalono flagi Izraela, USA i Unii Europejskiej.W grudniu w Atenach doszło do
poważnych rozruchów ulicznych po zastrzeleniu przez policję nastoletniego chłopca.
Dwadzieścia ofiar w ataku talibów
Dwudziestu ochroniarzy eskortujących afgańskiego urzędnika zostało w czwartek zabitych w
zasadzce przygotowanej przez talibów w prowincji Helmand na południu kraju - powiedział
rzecznik gubernatora prowincji Daud Ahmadi.W środę rano szef okręgu Musa Kala pojechał do
(sąsiedniego) okręgu Kajaki. W drodze powrotnej talibowie przygotowali na niego zasadzkę i
zabito dwudziestu jego ochroniarzy - powiedział rzecznik.Prowincja Helmand jest jednym z
bastionów talibów, którzy zostali odsunięci od władzy w Afganistanie pod koniec 2001 r. przez
wojskową koalicję pod amerykańskim dowództwem.
Rocznica rewolucji bez Fidela
Dokładnie pół wieku temu w Santiago de Cuba Fidel Castro ogłaszał zwycięstwo rewolucji i
wygnanie z kraju Flugencio Batisty. Teraz 82-letni, schorowany El Comandante nie weźmie
udziału w obchodach rocznicy swojego największego sukcesu. Zastąpi go brat Raul Castro.
Zwycięstwo z 1 stycznia nie oznaczało końca walki, ale początek nowego etapu - powiedział
Raul Castro przed rocznicowymi obchodami. - Od 50 lat nie było ani chwili wytchnienia dodał.
Jeszcze dziś brat El Comandante będzie przemawiał z tego samego balkonu w Santiago de
Cuba, z którego Fidel przed 50 laty ogłaszał zwycięstwo rewolucji. Dokładnie 1 stycznia 1959
roku, po ponad sześciu latach walki z dyktaturą, Fidel Castro zwyciężył nad swoim
największym wrogiem - generałem Flugencio Batistą. Batista musiał w popłochu opuszczać
w popłochu, zaś Fidel miał czas na triumf.Przejęcie władzy przez El Comandante - co niewielu
dziś pamięta - bardzo ciepło przyjęły Stany Zjednoczone. USA były pierwszym na świecie
krajem, który uznał reżim Castro - nastąpiło to 7 stycznia.Przez większą jednak część
ostatniego półwiecza Castro stał Amerykanom ością w gardle.
Londyn przyjmie więźniów z Guantanamo
Barack Obama - amerykański prezydent elekt zapowiedział, że zlikwiduje niesławne więzienie
w Guantanamo. I ruszyła giełda pomysłów - kto przygarnie osadzonych tam więźniów. Teraz
na tapecie jest Wielka Brytania. Obama obiecał zamknąć więzienie w bazie Guantanamo,
w którym przebywają podejrzani o powiązania z terroryzmem. Amerykanie mają jednak
trudności z rozmieszczeniem ok. 60 osób, które wytypowano do zwolnienia, a które z różnych
względów nie mogą być odesłane do kraju pochodzenia - zauważa brytyjska gazeta. Nie
wiadomo na razie, jaką liczbę więźniów z Guantanamo mogłaby przyjąć Wielka Brytania.
Sprawa ta wymaga rozwiązania trudnych kwestii prawnych, odnoszących się do imigracyjnego
statusu tych osób, uprawnień do pomocy socjalnej oraz świadczeń. Jest także drażliwa
politycznie.
60 ofiar pożaru dyskoteki
Tragicznie zakończyło się świętowanie nadejścia Nowego Roku w stolicy Tajlandii - Bangkoku.
W jednym z nocnych klubów wybuchł pożar, zabijając co najmniej 60 osób, a ponad 130
raniąc. Wśród śmiertelnych ofiar są cudzoziemcy.Wśród ofiar zidentyfikowano dotychczas
Australijczyków, Nepalczyków, Japończyków i Holendrów - informuje tajska policja. W klubie
Santika, gdzie chodzą zarówno Tajowie, jak i cudzoziemcy, bawiło się około tysiąca gości.
Choć na oficjalne wyniki śledztwa trzeba będzie poczekać, jednak lokalne media podały, że
przyczyną było najprawdopodobniej spięcie elektryczne. Mówi się też, że pożar mogły
spowodować fajerwerki przyniesione przez gości.Stolica Tajlandii liczy ponad 6,5 miliona
ludności. Jest popularnym celem podróży dla setek tysięcy zagranicznych turystów. Jest też
jednym z najdynamiczniej rozwijających się miast Azji Południowo-Wschodniej.
Były mer zginął pod gradem kul
Mer Władykaukazu, stolicy Północnej Osetii został ostrzelany w samochodzie z broni
automatycznej. Miesiąc temu w identyczny sposób zginął jego następca na stanowisku mera.
Wtedy do zamachu przyznała się grupa rosyjskich islamistów.Były mer Kazbek Pagijew został
zastrzelony w pobliżu swojego domu.Rosyjskie agencje przypomniały, że w zeszłym tygodniu
ustąpił ze stanowiska wicepremiera Północnej Osetii. Wcześniej był przez pięć lat merem
Władykaukazu. Rok temu zastąpił go Witalij Karajew, którego zastrzelono w zeszłym
miesiącu. Karajew również został zaatakowany przed swoim domem, w drodze do pracy.
Napastnicy oddali do niego serię strzałów, po czym uciekli samochodem.Na stronie
kavkazcenter.com. pokazało się wówczas oświadczenie terrorystów, którzy przyznali się do
zamachu. Tłumaczono tam między innymi, że mer prześladował mieszkanki miasta chodzące
z zasłoniętymi twarzami.
W Północnej Osetii podobnie jak w pobliskiej Inguszetii i Czeczenii często dochodzi do aktów
terroryzmu.Najkrwawszy zamach do jakiego doszło w Północnej Osetii to oblężenie Biesłanu 1
września 2004 roku. Zginęło wtedy ponad 300 osób.
Samochody porzucone na granicy
Zatrzymali ich na granicy z Boliwią i kazali czekać. Pogranicznicy nie pozwalają importerom z
Chile wwieźć samochodów do Boliwi, ani zawrócić.Wprowadzony na początku grudnia zakaz
importu samochodów starszych niż pięć lat.Na granicy utknęło około tysiąca samochodów.
Niektóre tkwią tak już trzy tygodnie. Kierowcy i importerzy skarżą się na bezczynność
boliwijskich władz. Od 22 dni nie mówią nam nic innego, tylko czekaj i czekaj - opowiadają
Większość samochodów do Boliwii importowano dotąd z Chile. Dlatego władze Chile
zamierzają wysłać do Boliwii misję, która ma negocjować pomoc dla eksporterów
samochodów.Biznes samochodowy przynosił Chile rocznie około 300 milionów dolarów.Boliwa
zerwała stosunki dyplomatyczne w Chile w 1978 roku. Przez ostatnie kilka lat oba kraje
próbowały nieco ocieplić wzajemne relacje.
Rosja zakręciła kurek Ukrainie
Unia Europejska zaapelowała w południe o dalsze negocjacje między Rosją i Ukrainą w celu
rozwiązania sporu dotyczącego dostaw gazu."Prezydencja UE i Komisja (Europejska) wzywają
obie strony i ich rządy do kontynuowania negocjacji i szybkiego osiągnięcia pomyślnych
wyników, by nie ucierpiały na tym dostawy gazu do UE" - napisali we wspólnym oświadczeniu
przewodnicząca UE Republika Czeska oraz Komisja Europejska."Wszystkie istniejące
zobowiązania w sferze dostaw i tranzytu muszą być honorowane" - dodał w oświadczeniu
wicepremier Czech Alexandr Vondra. Negocjacje w sprawie dostaw gazu dla Ukrainy zostały
zerwane z winy Rosjan - oświadczył natomiast Bohdan Sokołowski, pełnomocnik prezydenta
Wiktora Juszczenki ds. bezpieczeństwa energetycznego. - Inicjatorem przerwania rozmów
była strona rosyjska - powiedział.W czwartek rano prezydent Juszczenko i premier Julia
Tymoszenko opublikowali wspólne oświadczenie, w którym podkreślili, że Ukraina w pełni
uregulowała długi wobec Rosji za gaz dostarczony w ubiegłym roku.Ukraińscy przywódcy
zaznaczyli, że nie mogą zgodzić się na propozycję Gazpromu, zgodnie z którą w
rozpoczynającym się roku ich kraj powinien płacić za gaz 250 dolarów za tysiąc metrów
sześciennych. Prezes Gazpromu Aleksiej Miller już w środę zapowiedział przerwanie dostaw
gazu na Ukrainę. - Wobec niepodpisania kontraktu z Gazpromem nie ma żadnych podstaw, by
dostarczać gaz poza terytorium celne - powiedział. Jak podkreślił, cała odpowiedzialność za
taki stan rzeczy spoczywa na stronie ukraińskiej.Nie spłacono zadłużenia. Mimo ustnego
zapewnienia Kijowa Gazprom nie stwierdził pieniędzy za dostawy na swoim koncie.
Przedstawiona przez stronę rosyjską propozycja obniżonej ceny za dostawy (na 2009 r.)
spotkała się z odmową - dodał szef gazowego giganta.Ukraina uznała w środę proponowaną
przez Rosję cenę 250 dol. za tysiąc metrów sześc. za zbyt wysoką. Dotychczas wynosiła ona
179,5 dol.
Czesi gonią Słowaków z euro
Premier przewodniczących od 1 stycznia Unii Europejskiej Czech Mirek Topolanek nie
powiedział, kiedy Czesi mają się pożegnać z koroną i przejść na euro. Eksperci uważają, że
dołączenie Czech do Eurolandu będzie możliwe najwcześniej w 2012 roku. W sąsiedniej
Słowacji od 1 stycznia euro jest już walutą oficjalną. Słowacja jako 16. kraj UE, pierwsze
państwo byłego bloku wschodniego, weszła do strefy euro. Jednak, w odróżnieniu od
Bratysławy, Praga nie dążyła dotąd do szybkiego wprowadzenia euro. Według danych KE 60
proc. Słowaków miała w portfelach monety euro już przed jego wprowadzeniem do obiegu w
ich kraju - zarówno ze sprzedawanych dużo wcześniej "pakietów startowych" wartości 16,60
euro (500 słowackich koron) jak i dzięki zagranicznym podróżom. 49 proc. miało banknoty
euro. 58 proc. Słowaków jest pozytywnie nastawionych do nowej waluty, choć 65 proc.
obawia się podwyżek cen. W ramach przygotowań do wprowadzenia europejskiej waluty
Słowacja zgromadziła już przed końcem 2008 roku ponad 7 miliardów euro w banknotach i
167 milionów euro w monetach.KE ocenia, że Słowacy są dobrze poinformowani o przejściu
na euro, bo aż 71 proc. daje poprawną odpowiedź na pytanie o długość pozostawania w
obiegu korony - dwa tygodnie. Władze liczą zresztą, że już po tygodniu Słowacy pozbędą się
ostatnich koron, całkowicie przestawiając się na wspólną walutę.
Świat powitał 2009 rok
Jako pierwsi na świecie Nowy Rok witali mieszkańcy wysp Kiribati - niewielkiego
wyspiarskiego kraju na Oceanie Spokojnym. Niecałe 1000 kilometrów od Kiribati leżą Wyspy
Samoa, ale ze względu na linię zmiany czasu, Samoańczycy świętowali jako ostatni - 12
godzin po Polakach. Na tłumy, muzykę i fajerwerki będzie można było jak zwykle liczyć także
w Berlinie, między Bramą Brandenburską a Kolumną Zwycięstwa. Już po raz 20. Nowy Rok
wspólnie powitali mieszkańcy ze wschodniej i zachodniej części tego podzielonego kiedyś
murem miasta. Wielkie party odbyło się tradycyjnie na "sylwestrowej mili" w centrum
Wiednia. W Paryżu wielu ludzi powitało Nowy Rok na Polach Elizejskich, bawiąc się między
Łukiem Triumfalnym a Placem Zgody. W tym roku wybrał się tam także syn prezydenta
Sarkozy'ego - Jean.W rzymskim Koloseum sylwestrową zabawę uświetnił występ piosenkarki
Gianny Nannini. W centrum Wiecznego Miasta rozpoczął się o północy wielki pokaz sztucznych
ogni. W Nowym Jorku ponad milion ludzi zebrał się jak zwykle w Sylwestra na Times Square.
Po pamiętnym 11 września 2001 roku imprezy te odbywają się pod ścisłym nadzorem policji.
Nad placem krążą śmigłowce, na dachach wieżowców zajmują miejsca snajperzy. Szczegółowe
kontrole i nieuniknione długie kolejki do Times Square nie zniechęcają jednak
nowojorczyków.Jedynie w większości krajów arabskich nie było publicznych obchodów
nadejścia Nowego Roku. Odwołano je na znak solidarności z Palestyńczykami ze Strefy Gazy,
która jest od kilku dni ostrzeliwana przez wojska Izraelskie. Nie było koncertów i przyjęć
sylwestrowych m.in.
w Egipcie, Dubaju, Jordanii, Bahrajnie, Maroku i Syrii.
Sport
Małysz załamany Ammann zdetronizowany
Adam Małysz w 1. serii skoczył 116 metrów i pożegnał się z konkursem. Rywalizujący z nim w
parze Andreas Wank skoczył o dwa metry dalej i awansował z ostatniego, 30. miejsca.
Kompletnie zawiódł Kamil Stoch, który po skoku na odległość 110,5 metra zajął 47. miejsce.
Piotr Żyła był 41. (114,5 metra).Po 1. serii prowadził Simon Ammann (140 m) przed
Wolfgangiem Loitzlem (134,5 metra) i Martinem Schmittem (135 metrów).W 2. serii
fantastyczny skok oddał Loitzl (136,5 m) i ostatecznie wyprzedził Ammanna (134,5 w 2.
serii).
Na sensacyjnym trzecim miejscu finiszował Fin Harri Olli (131,5 metra). Po udanych
kwalifikacjach, również w serii próbnej Polacy skakali nieźle. Najdalej spośród "Białoczerwonych" w serii próbnej skoczył Adam Małysz, który osiągnął wynik 118,5 metra co dało
mu 32. wynik serii treningowej, ale 10. wśród skoczków skaczących z obniżonego rozbiegu.
Rywal Małysza, Niemiec Andreas Wank, skoczył o 5,5 metra gorzej od Polaka.Z dobrej strony
zaprezentował się Piotr Żyła, który skoczył 118 metrów. Japończyk Daiki Ito, z którym będzie
rywalizował w parze, serii treningowej skoczył zdecydowanie gorzej, lądując zaledwie na
112,5 metrze.Trzeci z Polaków Kamil Stoch w serii próbnej skoczył 116,5 metra. Jego
konkursowy rywal Rosjanin Ilja Rosliakow wylądował na 120 metrze.
Kowalczyk upadła i odpadła
Justyna Kowalczyk nie będzie miło wspominać Nowego Roku A.D. 2009 - polska biegaczka
zaliczyła w ćwierćfinale upadek i odpadła z rywalizacji w sprincie w czeskim Novym
Mescie.Justyna Kowalczyk zajęła ostatecznie szóste, ostatnie miejsce w ćwierćfinałowym
biegu
w sprincie na 1,2 kilometra. Wygrała Słowaczka Alena Prochazkova - 2.27,3. Polka straciła do
rywalki ponad minutę.W kwalifikacjach Polka z 15. czasem awansowała do ćwierćfinałów.
Najlepszy czas uzyskała Włoszka Magda Genuin.Genuin przebiegła 1200 metrów w czasie
2.22,71 wyprzedzając rodaczkę Ariannę Follis o 3,14 s i Słowenkę Petrę Majdic o 4,54 s.
Kowalczyk straciła do Genuin 9,97 sekundy.W klasyfikacji generalnej Tour de Ski prowadzi
Finka Kaisa Aino Saarinen przed swoją rodaczką Virpi Kuitunen (strata 13,8 sek.) oraz Marit
Bjorgen (Norwegia) - 37,0. Justyna Kowalczyk jest szósta z czasem gorszym o 1.33,8.
Piłkarz pobił sędziego
Niezbyt miło zapamięta wtorkowe spotkanie między zespołami Olimpii i Hispano z ligi
Hondurasu. Levi Lopez z pewnością na długo zapamięta moment, kiedy ukarał zawodnika
Olimpii Wilfredo Barahonę żółtą kartką. 25-letni obrońca nie zgodził się z decyzją arbitra i
postanowił bić jedynym sprawiedliwym na boisku - sędzia dostał cios w twarz i zakrwawiony
musiał zejść do szatni. Zarówno sędzia, jak i zawodnik nie dokończyli spotkania. Barahona
opuścił boisko za drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną. Z kolei sędzia musiał zostać
zastąpiony przez swojego asystenta, bo cios był na tyle silny, że z jego twarzy polała się
krew. Nelson Fortes, trener od przygotowania fizycznego piłkarzy Olimpii, nie może pojąć, że
takie wydarzenie miało miejsce w meczu towarzyskim. Zapewnił też, że klub wyciągnie
surowe konsekwencje wobec piłkarza.Rozmawialiśmy z piłkarzem na temat zajścia. Na takie
rzeczy w meczu o pietruszkę nie możemy pozwalać. To był przecież tylko mecz towarzyski przyznał zaskoczony. Wydaje się, że piłkarz bardziej może obawiać się kary ze strony
piłkarskiej federacji Hondurasu, która już zapowiedziała, że nie obędzie się bez dyscyplinarnej
kary.Na krewkiego piłkarza Komisja Dyscypliny może nałożyć karę od 6 miesięcy do roku
dyskwalifikacji.
Sylwestrowe bieganie w Sao Paulo
Kenijczyk James Kipsang i Etiopka Ymer Wude wygrali 84. edycję tradycyjnego biegu
sylwestrowego w Sao Paulo. Doroczna trasa liczy 15 kilometrów i wiedzie przez centrum
miasta.Wśród mężczyzn bieg zdominowali Kenijczycy, a zawodnik z tego kraju już po raz
jedenasty triumfował w "Corrida San Silvestre".Kipsang, który uzyskał czas 44.42, wyprzedził
rodaków Evansa Cheruyiota, zwycięzcę ostatniego maratonu w Chicago i Chaemwolo Kiprono
Mutai.Wśród kobiet Etiopka Yimer Wude Ayalew pokonała dystans w czasie 51.37 a cztery
kolejne pozycje zajęły biegaczki z Brazylii.Na starcie tradycyjnego biegu stanęło ponad 20
tysięcy biegaczy.
Gortat z hukiem pożegnał stary rok
W mocnym stylu wszedł w Nowy Rok polski "rodzynek" w NBA - Marcin Gortat. Środkowy
Orlando Magic w niespełna 19 minut zdobył 14 punktów i zebrał z tablicy 7 piłek, a klub z
Florydy pokonał Chicago Bulls 113:94.Najskuteczniejszy w ekipie z Orlando był skrzydłowy
Rashard Lewis, który zdobył 21 punktów. Pod koszami rządził i dzielił podstawowy środkowy
Magic Dwight Howard (15 punktów i 14 zbiórek), więc Gortat przebywał na parkiecie tylko 18
minut i 56 sekund.Marcin Gortat zakończył 2008 rok z następującymi statystykami: 3,3
punktu, 3,3 zbiórek i półtora bloku na mecz. Średnio Polak w meczu przebywał na parkiecie
przez niespełna 11 minut. Ostatni mecz sezonu i dopiero czwarte zwycięstwo - Oklahoma City
Thunder wygrał z Golden State Warriors 107:100. Znakomity występ zaliczyli: debiutujący w
lidze Jeff Green (26 punktów i 8 zbiórek) i Kevin Durant (25 punktów i 10 zbiórek).
Hamilton jak Beckham
Mistrz kierownicy dostrzeżony przez głowę państwa - Lewis Hamilton znalazł się na
noworocznej liście osób, które odznaczy królowa Elżbieta II. Najmłodszy w historii mistrz
świata Formuły 1 zostanie Kawalerem Orderu Imperium Brytyjskiego (Member of the Order of
the British Empire).Otrzymanie orderu od Jej Królewskiej Wysokości to dla mnie wielki honor i
niewiarygodny przywilej – oświadczył Lewis Hamilton. To najbardziej zdumiewające
zakończenie tego niesamowitego roku. Wsparcie, które przez cały czas otrzymywałem od
Brytyjczyków było fantastyczne i dawało mi ogromną motywację - podkreślił kierowca
McLarena. Poza Lewisem Hamiltonem, w gronie wyróżnionych przez Elżbietę II sportowców
znaleźli się m.in. dwukrotna złota medalista olimpijska w pływaniu Rebecca Adlington (Oficer
Orderu), trzykrotny mistrz olimpijski w kolarstwie Chris Hoy (Rycerz Orderu), a także
reprezentant Anglii w piłce nożnej David Beckham (Oficer Orderu)
POGODA
Miasto
Warszawa
£odz
Kraków
Wroclaw
Poznañ
Gdańsk
Szczecin
Zachmurzenie
Slonecznie, czêœciowe zachmurzenia
Slonecznie, bez opadow
Pochmurnie, ale bez opadów
Slonecznie, czêœciowe zachmurzenia
Slonecznie, bez opadow
Slonecznie, częściowe zachmurzenia
Slonecznie
GIE£DA WALUT
Waluta Kurs œredni (PLN)
EUR
4.1724
USD
2.9618
GBP
4.2913
JPY
2.4387
Chf
2.8014
AUD
2.0495
Zmiana (%)
+0,16
+1,88
+1,66
+1,70
+1,43
+1,74
Wiatr km
SW11
S18
SE13,5
SW21
SW 10,5
SE18
SW20,4
Temperatura °C
-01
-04
-02
-01
00
00
00

Podobne dokumenty