Totalitaryzm cywilizacyjny

Transkrypt

Totalitaryzm cywilizacyjny
HENRYK KlEREŚ
Katolicki Uniwersytet Lubelski lana Pawta ll
Totatitaryzm cywilizacyj ny:
od utoptt do socjalizmu
I. ,,odpowiednie dać rueczy stowo"
Podobnie jak książki r wniez pojedyncze słowa -mają swoje
losy'' i podobnie jak w przypadku książek losy sł w zaleŻą od pojętnościich użytkownikal. Na kulturę języka składa się wiedza o jęryku oraz umiejętnośćrespektowania tej wiedzy w dyskursie społecznym. Tego rodzaju dyskurs toczy się w obliczu i w imię tzw. dobra
wsp lnego, czyli takiego dobra, kt re jest przyczyną (racją) sprawczą i celową Życia społecznego. Pok j społeczny ma miejsce wtedy,
kiedy dobro to jest trafnie rozpoznanę oraz kiedy jest dobrowolnie
i heroicznie urzeczywistniane przez osoby tworzące społeczność.
BŁąd poznawczy w zakresie dobra wsp lnego owocuje konfliktami
społecznymi i żądaniem skorygowania metody życia wsp lnotowego (cywi1izacji)' Kultura Europy przeżyłaSzereg takich konflikt w,
a historycznie ostatni' związany z likwidacją tzw. żelaznej kurtyny,
przyni sł ze sobą zmianę szaty językowej w debacię publicznej. Kluczową ro1ę w tej zmianie pełni przeciwstawienie: totalitaryzm - demokracja, co suponuje, Że mamy do czynienia z * jak się deklaruje
_ transformacją ustrojową, czyIi istotną korektą cywi|izacyjną. Głosi
się, że cywilizację totalitarną reprezentował socjalizm, zatem rezygnacja z socja|izmu (po wschodniej stronie Że|aznej kurtyny) r wna
się wyzwoleniu z tota|itaryzmu i tym samym nastaniu demokracji.
Nasuwa się pytanie, czy zmiana szaĘ językowej nie ma charakteru
l ,,Pro captu lectoris habęnt sua
Litteris, de syllabis, de metris,l,
12861
fata
.
libęlli'' /Teręntianus Maurus' De
30
I
Henryk Kiereś
Totalitaryzm cywilizacyjny: od utopii do socjalizmu
czysto propagandowego? Czy lansowana transformacja ustrojowa
wyzwala życie społeczne z kajdan totalitaryzmu? Zatrzymajmy się
nad niedalekąprzeszłościąpolityczną paristw tzw. bloku wschodniego i sp jrzmy na nią pod kątem języka debaty publicznej.
Jak pamiętamy, a pamiętać warto, byĘ to paristwa tzw. demokracji ludowej, a w osobliwy pleonazm (kiedy Wruzy tworzącenazwę
znaczą to samo) zna|azł sw j wyraz w oficjalnych nazwach pa stw,
np. Polska Rzeczpospolita Ludowa lub Niemiecka Republika DemoŁłatyczna. Słowo ,,rzeczpospolita'' to tfumaczenie łac. res publica, co
z kolei ma oddawać gr' demokratia (od demos - lud), a więc gdyby
chciało się zaakcentować ustĄowy charakter paristwa, wystarczyło_
by powiedzieć: Rzeczpospolita Polska czy Republika (resp. Rzesza)
Niemiecka. W innej, alternaĘwnej nazwie pa stwa te określano jako
paristwa tzw. demokracji socjalistycznej (Łac. socius _ uczestnik;
societas * towarzystwo). Ten nadmiar słowa ,,lud'' śmieszy, lansuje
bowiem ustr j ,,ludowo-ludowy'', ale nie był on przypadkowy, ponieważwiązała się z nim świadoma manipulacja, podporządkowana
dialektyce propagandy. ot ż chodziło o słowo ,,komunizm'' i to, co
się za nim kryło, mianowicie, Związek Radziecki (Rosja Sowiecka)
z jego odrażającym totalitaryzmem, odziedziczonym po Rosji carskiej i bezwzględnie ucieleśnianym w ramach ustroju komunistycznego. Komunizm miał złą opinię, dlatego w paristwach, kt re Zachodni
alianci oddali we władanie Rosji Sowieckiej, takĘcznie m wiono
o socjalizmie, a żeby zdjąć, z niego odium pokrewieristwa z komuni_
Zmem dodawano skwapliwie, Że chodzi o demokrację socjalistyczną'
Wspominano co prawda o komunizmie, ale w ramach ideologicznego homagium składanego rytualnie Związkowi Radzieckiemu, zaś
możliwośćjego realizacji we własnych paristwach wiązano z dość
nieokreślon ą przy szłością.
Z powyższego przypomnienia wynika, że w dyskursie społecznym panuje zamęt terminologiczno_pojęciowy' w rezultacie kt rego nie wiadomo' jak mają się do siebie socjalizm, komunizm, tota|itaryzm, demokracja oraz w czym zasadza się istota transformacji
ustrojowej z socjalizmu (komunizmu) i totalitaryzmu w kapitalizm,
liberalizm i globalizm. Nachalna propaganda towarzysząca tej transformacji dystansuje się od socjalizmu i komunizmu, oskarża je o to-
I
I
I
ta|itaryzm i zafałszowanie idei demokracji, a z drugiej strony głosi,
że wspomniana transformacja oznacza,,koniec historii'' i ostateczne
rozstrzygnięcie problemu cywilizacji, nastanie tzw. czas w postpolitycznych. Inaczej m wiąc, głosi się, że nowy ustr j jest ,jedynie
SłuSZny'', że - patrząc z perspektywy podjętej w artykule kwestii przezwycięża on totalitaryZm cywilizacyjny. Czy tak jest? zatrzymajmy się najpierw nad historycznym aspektem problemu cywilizacji
i konkurującymi ze sobą metodami rczsttzygania tego problemu.
z. Utopizm czy indukcfa?
W tytule paragrafu wyr Żnia się i odr żnia dwie rywa|izujące ze
sobą metody rozwiązywania problemu ustroju społecznego. Genezy
utopizmu należyupatrywać w metodzie najstarszej historycznie, mianowicie, w poznaniu poetyckim i jego mitach społecznych. W mitach
tego rodzaju wskazywano naprzyczyny ztzeszania się rodzaju ludzkiego, a przede wszystkim barwnie opisywano fikcyjne społeczności
i paristwa. Ich doskonałe ustroje polityczne gwarantowĄ człowieko-
wi pełnię d br i szczęŚliwe życie w harmonii społecznej. Pomysł w
nie brakowało, ale pomimo r Żnic wszystkie mity społeczne służyĘ
moralizowaniu w zakresie pedagogiki paristwowej, byĘ rodzajem
moralitetu społecznego. Kiedy w kulturze starożytnej Grecji poznanie poetyckie ustąpiło miejsca nauce' mity społeczne zvłiązaĘ się
z fi|ozofrą: z tradycją idealizmu filozoficznego. Tradycja ta nie była
jednolita myślowo i od samego początku reprezentowaĘ ją(i tak jest
do dziś)dwa przeciwstawne nurty: racjonalizm oruz inacjonalizm,
co Zaowocowało odmiennymi koncepcjami świata,człowieka i celu
ludzkiego życia. I tak, racjona|izm, kt ry ucieleśniłsię doskonale
w myśliPlatona, był wpatrzony w wieczną i niezmienną ideę paristwa, a politykę pojmował jako sztukę rządzenia, kt rej celem miało
być vzeczywistnienie tej idei i tym samym wyzwolenie człowieka
z pozornego stanu bytowania. Z kolei irracjonalizm, kt ry wyrastał
ze sceptycyzmu i relatywizmu poznawczego, traktował politykę
jako sztukę zdobywania władzy, a Życie wsp lnotowe jako domenę
konwencji. W obu koncepcjach życie społeczne jest terenęm walki
31
32
I
Totalitaryzm cywilizacylny: od utopii do socializmu
Henryk Kiereś
33
I
I
sprzecznych sobie sił (interes w), dlatego należy je ująć w karby machiny paristwowej, bądź mitygować umową. Jeślitak jest, to nasuwa
się następująca, nieunikniona konk|uzja; tam, gdzie siła, tam walka,
a gdzie walka, tam z konieczności metoda życia społecznego musi
ingerować w ludzkie Życie. Wynika z tego, że choć utopizm kieruje
się szlachetnymi pobudkami, jego wizje cywilizacyjne są źr dłem
totalitaryzmu. A totalitaryzm polega na podporządkowaniu polityki
wymogom ideologii paristwowej, na całkowitym i bezwzględnym
zawłaszczeniu ludzkiego życia w jego wymiarze indywidualnym
i społecznym. W cywilizacj i totalitarn ej znikają obywatele or az ży cie
społeczne' a ich miejsce zajmują tzw. jednostki (r żniące się jedynie
numerycznie) i wszechwładne paristwo.
Przeciwwagą dla utopizmu jest indukcyjne podejście do proble-
mu cywilizacji. Tradycja idealizmu sankcjonuje poznanie poetyckie,
tworzy swoje wizje w oparciu o metodę konstrukcyjną cZry spekulatywno-medytacyjną, kt rej osnową jest jakaśdominanta ideowa, tzw.
idea wiodąca' np. Sprawiedliwość, r wnośćczy wolność. Natomiast
tradycja realizmu opiera swą myślspołeczną na indukcji, na kt rą
składają się filozoficzna wiedza o świecie(metafizyka) i człowieku
(antropologia) oraz wiedza o istniejących cywilizacjach w aspekcie
ich za|et i wad. Początki podejścia indukcyjnego resp. aposteriorycznego (opartego na doświadczeniu) znajdziemy u Arystotelesa, kt ry
znanę sobie ustroje podzielił na trzy przeciwstawne pary: tyrania _
monarchia; oligarchia - arystokracja; demokracja - politeja, a opowiadając się za politeją podkreślił,Że w życiu społecznym wszystko
zależy od obywatela, od jego samowiedzy i dobrej woli. Myślta demaskuje aprioryczne, błędne załoŻenie wszelkiego utopizmu, mianowicie, że ustr j produkuje mechanicznie szczęśliwegoobywatela.
Wprost przeciwnie. Warunkiem i gwarantem dobrego ustroju społecznegojest światłyi moralnie usprawniony człowiekz.
Tę samą konkluzję spotykamy w badaniach F. Konecznego. Polski uczony stwierdził, Zę owocęm metody medytacyjnej są cywilizacje tzw. gromadnościowe' w kt rych instytucja paristwa bierze g rę
2
Arystoteles, Etyka Nikomachej s ka, l095a 14; 1099b 21; tenże, Polityka,
1252a 1;1280b 6, 1328b 40.
i życiem społecznym. Nieuniknioną
konsekwencją,,gromadności'' cywilizacyjnej jest totalitaryzm, czyli
właśniemechanicyzm ustrojowy' kt ry glajszachtuje r żnorodność
ludzkiego życia, ujednostajnia jego przejawy, a nawet limiĘe jego
nad pojedynczym człowiekiem
Gromadności cywilizacyjnej Kone czny przeciwstawił cywilizację opartą na zasadzię tzw. personalizmu. Miał ją już na myśli
Arystoteles, kiedy twierdził, ze celem ustroju politycznego jest 'eudajmonia' - szczęścieobywatela, czyli pełnia d br' jakie przysługują mu na mocy jego rozumnej i wolnej natury. Koneczny podkreślił,
że czŁowiekjest podmiotem oraz dobrem życia społecznego i celem
Ży cie.
paristwa3.
Statystycznie rzecz biorąc idealizm dominuje w myślifilozoficznej Europy, czego logiczną konsekwencją jest panoszenie się
utopizmu w teorii cywilizacji. Historia filozofii dowodzi, że dzieje
tej tradycji są dziejami notorycznego ,,przęzwyciężania" (właśnie
transformacji!) samej siebie, rozpoczynania wszystkiego ,,od nowa"
i ,,inaczej". Można sądzić, że dzisiejsza ,,transformacja ustrojowa''
to deklaracja odejŚcia od utopizmu Ępu platoriskiego na rzeczutopizmu, kt ry zamienia racjonalizm na woluntaryzm.Utopizm pierwszego rodzaju akcentuje w życiu wsp lnotowym r wnośći sprawiedliwość,a widzi w nich - zgodnie z modernistycznym hasłem
rewolucji francuskiej _ warunek wyzwolenia człowieka od zła, czyIi zagwarantowania mu wolności' Z kolei utopizm irracjonalizmu
(postmodernizmu) stawia na samą wolnośćjako fundament życia
społecznego. Cel pozostaje ten sam' a zmianie ma ulec metoda jego
osiągania. Co tym celem jest?
Docieramy do kolejnego założeniautopizmu, mianowicie, celem doskonałego ustroju jest dobrobyt materialny, bowiem to właśniedobrobyt ma sprawić, że człowiek osiągnie cel swojego życia
i tym samym dozna głębokiej przemiany moralnej: stanie się dobry.
I to zaŁożenie utopizmu jest fałszywe: brak w nim wynikania, a doświadczenie pokazuje, Że _ jak to ujął Arystoteles - nadmiar rodzi
3
F. Koneczny,
o ładw historii,Wrocław 1999.Zob. R' Polak, Cywilizacje
a moralnośc w myśliFeliksa Konecznego' Lublin 2001.
Totalitaryzm cywitizacyjny: od utopii do
34 I Henryk riereś
I
zuchwałośćlub lenistwo; wady te sprawiają, Że człowiek staje się
aspołeczny, staje się wrogiem własnej cywilizacji.
odnotujmy jeszcze, Że nię tylko dominacja idealizmu sprzyja
utopizmowi,Lecztakże prostota myśli utopijnej. Jest to myślwizyjna, oparta na prostych obrazach i chwytliwych psychologicznie hasłach, a ponadto, myślta doĘczy przyszłości,przyszłoŚć zaśjest na
tyle nieokreślona, że można o niej powiedzieć cokolwiek. Propaganda utopistyczna dba o to' aby roztaczane przez nią wizje przyszłego
światatchnęĘ głębokim optymizmem, ale, co charakterystycznę,
z drugiej strony wymaga poświęcenia i ofiar, dlatego we własną strategię wpisuje terror jako konieczny składnik politykia.
l. Utopizm i socjalizm
Utopizm odŻywa w myślieuropejskiej u progu renesansu,
a odżywa jako element ideologii tzw. modernizmu (łac. modernus
nowoczesny). Istotę tej ideologii wyraża myślo możliwości,,samozbawienia się'' człowieka, czyli samowyzwolenia się od zła i zapewnienia sobie szczęścia. Myślta towarzyszy utopiom tzw. świeckim (ateistycznym), a znajduje ona sprzymierzenca w pozytywizmie
- ideologii użytecznościwiedzy, oraz scjentyzmie _ kulcie wiedzy
przyrodniczej. Wiedza daje władzę nad naturą (przyrodą) i prowadzi do dobrobytu materialnego' ten zaś_ konkludują utopiści_ jest
prryczyną szczęściai moralnej przemiany człowieka. W kulturze
Europy zachodzązmiany. Wyłania się idea republikanizmu i paristw
narodowych, chwieją się trony - ręlikt ustroju rodowego; rozwijają
się miasta i przemysł; narasta krytyka chrześcijaristwa fiest bezsilne
wobec zła społecznego); dzięki odkryciom geograficznym i naukowym zmienia się og lny obraz świata. W tym dynamicznym i boga-
-
tym myślowo kontekścięrodzi się socjalizm, a ściślerzeczbiorąc,
pojawia się termin ,,socjalizm'' (łac. socius - społeczny; societas *
społecznoś, paristwo) i sp r o to, kt ra z konkurujących utopii zaa Por. Ł. Stefaniak, Utopizm:
Lublin 2011.
źr dła myślowei konsekwencje cyłilizacyjne,
'ul
soclalizr
I
sługuje na to zaszczytne miano. Sp r ten nie ma charakteru czysto
dziej w'' wraz z rozakademickiego' przenosi się bowiem na
''arenę
maitymi wersjami socjalizmu i pisze krwawą historię wsp łczesnej
Europy i znacznych połaci świata.
Można sądzić, że historycznie pierwszą odmianą socjalizmu był
liberalizm (łac. liber - wolny), kt rego forpocztą stał się kapitalizm,
system gospodarowania oparty na indywidualnej przedsiębiorczości
i zysku (pieniądzu). Reakcją na zwyrodnienia liberalizmll, czylibałagan polityczny' owoc wielopartyjności oraz proletaryzację rzesz
ludzkich, były kolejno komunizm (łac. commuris - wsp lny)' faszyzm (wł. fascismo _ związek) oraz nazizm (nm. Nazismus - narodowy socjalizm). Są to ustroje monopartyjne, ale r Żniące się co
do koncepcji ekonomii, mianowicie, komunizm jest totalitaryzmęm
(kolektywizmem) społecznym i gospodarczym, natomiast faszyzm
i nazizm legitymują się ,,upa stwowieniem narodu'', a elastycznie
traktowaną gospodarkę podporządkowują celom ideologii partyjnej.
Cywilizacyjne napięcie wewnątrz ideologii socjalizmu zaowocowało
II Wojną Swiatową i (nominalnym) upadkiem nazizmu i faszyzmll,
a po okresie ,,zimnej wojny'', obaleniu ,,Żelaznej kurtyny'' i (nominalnym) upadku komunizmu, nastał okres tryumfu cywilizacyjne_
go liberalizmu' Wspomniana wcześniej,,transformacja ustrojowa''
w pa stwach postkomunistycznych polega właśniena przestawieniu
życia politycznęgo na wielopartyjność(optymalnie: na dwupartyjność)'a gospodarki z kolektywizmu na kapitalizm, czy tzw. wolny
rynek. Admiratorzy liberalizml są zdania, że ustr j ten jest optymalny politycznię i ękonomicznie, że zwieńcza on debatę nad kwestią
cywilizacji i oznacza,'koniec historii'' i że w związku z tym na|eŻy
go globalizować, czyli narzlcić go całemu świafu.
Przywołajmy pytanie postawione wcześniej: czy te roszczenia są
słuszne i czy liberalizm jest przezwycięŻeniem cywilizacyjnego totaLitaryzmu? Pierwsza 'Iwaga,jaka nasuwa się prima facie, każe w to
roszczenię wąĘić. Liberalizm zna wyłącznie własną tradycję - tradycję utopizmu _ i chociaż sw j depozyt ideowy określa i koryguje
w opozycji do innych socjalizm w i ich ,,wielkich narracji", to przecież sam jesttakżę,,wielką nartacją", proklamuje wyłączność,a więc
z założeniai wbrew deklaracjom musi ex definitione zaulŁaszczać ca-
35
36
Henryk Kiereś
Totatitaryzm cywitizacyiny: od utopii do socjalizmu
| :Z
I
łego człowieka i ingerować we wszelkie przejawy życia społecznęgo.
Jego cel pozostaje niezmiennie celem utopii socjalizmu. Ptzyznająto
jego zwolennicy, ale swoją nadziejęwiąŻąz odmiennościąmetody cy_
wilizacyjnej liberalizmu, metody, kt ra już w punkcie wyjścia respektuje ludzką wolność.Są zdania, że w przeciwieristwie do socjalizm w
kt re zniewa|aĘ czŁowieka, liberalizm
wolność''ludzką i na jej funda''wyzwala
mencię buduje cywilizację uniwersalną. Zatrzymajmy się nad tątezą.
modernistycznych (komunizmu, faszyzmu, nazizmu),
4. Liberalizm a totalitaryzm cywilizacyjny
Wydaje się, że argument,,z wolności'' jest argumentem mocnym
nie tylko psychologic znie, lecz przede wszystkim antropologi cznie.
PrzecieŻ ustr j tota1itarny zawłaszcza ludzką wolność,właściwie
znosi ją, a jeślisię na nią powofuje, to określa ją jako ,,uświadomioną koniecznoś ''. Pamiętać wszakżę na|eży, że celem socjalizmłt, niezależnie od jego postaci, pozostaje niezmiennie wyzwolenie człowieka od trapiącego go zŁa, zaśterror (rewolucja, wojna)
jest - jak zapewniają socjaliści- koniecznym' lecz jedynie przejściowym etapem rcalizacji tego celu. Liberalizm dystansuje się od
tego wymogu. Zdaniem jego autor w wszelkie kwestie społeczne,
począwszy od ustrojowej, rozstrzyga się na drodze parlamentarnej
ugody stron, czyli sił politycznych. Ugoda jest dobrowolna i obowiązuje wszystkich jej sygnatariuszy, co więcej, jej wady moŻna
korygować lub zmieniać samą umowę. Dzięki temu życie społeczne
unika męchanizacji i ma charakter organiczny, zachowuje zdolność
Samonaprawy i samorozwoju (postępu).
Zapewnienie to nie przekonuje. Parlamentaryzm nie rozwiązuje
dylemat w i nie stanowi panaceum na zło społeczne. Jest on formą
sprawowania rząd w, czyli rozstrzygania o dobru i o metodach jego
osiągania, zatem istotna irozstrzygająca jest koncepcja ludzkiej wolności: czym wolnośćjest i jakie są kryteria ocęny sfuszności ludzkich
wybor w.
U podstaw myślowych liberalizmu leży woluntaryzm antropolo_
giczny, ten zaśgłosi, że istotą bytu ludzkiego jest wolnośĆ,że czło-
wiek to wolnoś a samą wolnośćokreślanegatywnie, a więc jako
'
brak jakichkolwiek przeszk d zewnętrznych w ludzkim działaniu.
Woluntaryzm występuje w dw ch odmianach, mianowicie, jako indywidualizm oraz jako kolektywizm' Indywidualizm absoluĘzuje
ontologicznie jednostkę ludzką (pojmowaną numerycznie), natomiast
kolektywizm stawia na tzw. wolę zbiorową, czyli zbiorową decyzję
jednostek' Skąd ta r żnica? ot ż woluntaryzm indywidualistyczny
staje na gruncie tzw. anarchizmu społecznego, uważa bowiem, ze
wszęlka formalizacja Życia człowieka prowadzi w objęcia totalita_
ryzmu' Zycie społeczne ma się cechować spontanicznością i dobrowolnością, a jego formy mająbyć, pĘnne i zmienne, nie mogą ulegać
petryfikacji, bo ta jest wrogiem wolności izdradą człowiecze stwa.
Trudno nie dostrzec, że anatchizm wyklucza życie społecznę, czy
teŻ,biorąc pod uwagę jego antytotalitarne, wymierzone w insĘtucję
paristwa intencje, opowiada się za cywilizacją stadnego komunizmuo
a więc bestializuje człowieka i zarazęm tworzy wizję ,,rajskiej'' utopii, zakŁada, Że ptaktykowanie anarchizmu przemieni człowieka mo_
ralnie! Anarchizm musi to założenie FZyjąć,,na wiarę'', bo bez niego
nie wyplącze własnej myśli z następującego dylematu: wolnośjako
dowolnośćma tę konsekwencję, że zwaŁnia człowieka z odpowiedzialnościza własne czyny. A przecież bez odpowiędzialności za
decyzje nie spos b tworzyć wsp lnoty i społecznie wsp łpracować
narzecz jakiegoś dobra. Ponadto, bez odpowiedzialności nie ma wolności- jako aktu autodeterminacji _ pozostają jedynie determinizm,
bądźindeterminizm antropologiczny.
Z ko|ei woluntaryzm kolektywistyczny, świadom słabościindywidualizmu i chętnie przywołujący idola demokracji (demos - lud),
staje przed dylematem tzw. reprezentacji, a rczwiązuje w dylemat
na dwa sposoby: tworząc ustr j monopartyjny (komunizm,faszyzm,
nazizm), bądźwielopartyjny, czym legitymuje się liberalizm. Histo_
ria dowiodła, ze ustr j monopartyjny jest doskonaĘm ucieleśnie-
niem totalitaryzmu cywilizacyjnego. Czy tej konsekwencji unika
demokracj a wielopartyj na?
Przypomnij my wpierw' że lib ęr alizmj e st naj starszą historycznie,
wcielaną w życie społeczne postacią socjalizmu i że pozostałe socjalizmy o ustroju monopartyjnym - komunizm, faszyzm i tazizm
38 |
Henryk riereś
Totalitaryzm cywilizacyjny: od utopii do socjalizmu
_
I ag
I
I
byĘ reakcją na dewiacje liberalizmu. Co charakterystyczne, pomi-
mo, że ustroje te upadły, tryumfującemu dziśideologicznie liberalizmowi krytyka społeczna przypomina, Że wracająjego ,,stare grzechy'', mianowicie' klasowośćstruktury społecznej: bogaci i biedni
(czyt.: wyzyskiwani), trwonienie potencjafu politycznego w partyjnych sporach o władzę i przywileje' promowanie w życiu społecznym miemoty moralnej, konsumeryzm i kult pieniądza, zdziczenie
obyczaj w i promowanie antykultury. Podnosi się zarzllt, Że |iberalizm bezwzględnie utrwala swoje panowanie (kumoterstwo i nepotyzm, biurokraĘzacjażycia: wścibskięprawo' cenzura), co prowadzi
do alienacji władzy i instytucji pa stwa, a właśnietaki stan rzęczy
jest istotnym znamieniem totalitaryzmus.
Autorami tej krytyki są przedstawiciele tych partii, kt re są aktualnie w tzw. opozycji wobec partii rządzącej lub ich koalicji, a kt rych celem pozostaje zdobycie władzy i wdrażanię w życie społeczne
własnej utopii. Wynika ztego, że istotą liberalizmu czy w og le systemu partyjnego jest bezwzględna walka o władzę, a - jak już było
m wione - tam' gdzie walka, tam siła' a gdzie siła, tam przemoc. od
tej konsekwencji nie ma odwołania, a jej obowiązywalnośćznajduje
potwierdzenie w praktykowaniu socjalizmu' niezalęŻnie od tego' czy
jest to socjalizm mono- czy wielopartyjny' czyli liberalizm. Miarą
prawdy i dobra nie jest realny świat,lecz wola partii. obojętne jest,
czy wolę tę personifikuje przyw dca partii, czy kierujący nią oligarchowie partyjni, czy teŻ poddany manipulacji elektorat.
Utopijne wizje są nierealizowalne' bowiem tworzącaje myśljest
wewnętrznie sprzęczna i brak w niej wynikania, dlatego jedynym
sposobem ich ,,wdrażania'' w ludzkie życie jest przemoc fizyczna
i terror psychiczny (propaganda). Jak wymownie zaświadcza historia
utopizmu, jego praktykowanie owocuje koszmarem cywilizacyjnym
i głębokim kryzysem ludzkiej kulturyo.
5
Zob. H. Kiereś,Trzy socjalizmy. Tradycja łaciriską wobec modernizmu
i po s tmo dern
6 Zob.
izmu, Lublh 2000.
G. Kateb, Utopia and Its Enemies, New York 1972; R. Mucchielli,
Le Mythe de lą citć idćale,Paris 1960; Ch. Walsh, From Utopia to Nightmare,
New York 1962; R. Saage, Utopieforschung. Eine Bilanz, Darmstadt 1997.
Totalitarianism of the Civilization:
from Utopia to Socialism
Summary
At the beginning ofthe article the author emphasizes, that the present cog-
nitive mistakę in thę range of common good causes the social conflicts and the
demand of correction of civilization. The culture of Europe experienced many
of such conflicts, and historically the last, connected with liquidation of lron
Curtain, brought the change oflanguage in public dębate' The one ofgreat importance in this change is the opposition: totalitarianism - democracy. In consequence we have constitutional transformation, that is thę essęnce of correction
ofcivilization. Thę author underlines that now in the social discourse dominates
the confusion of ideas, in the result nobody knows what is the relation between:
socialism, communism, totalitarianism, democracy as well as what is the ęssęncę of constitutional transformation from socialism (communism) and totalitarianism to capitalism, liberalism and globalizm.