D - Sąd Okręgowy w Białymstoku

Transkrypt

D - Sąd Okręgowy w Białymstoku
Sygn. akt VIII Ka 249/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 14 maja 2015 r.
Sąd Okręgowy w Białymstoku VIII Wydział Karny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący - SSO Krzysztof Kamiński
Sędziowie - SO Dariusz Niezabitowski
SO Dariusz Gąsowski – spr.
Protokolant – Aneta Chardziejko
przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej – Ewy Minor - Olszewskiej
po rozpoznaniu w dniu 14.05.2015 r. sprawy:
Z. R.
oskarżonego o czyn z art. 56 ust. 1 i 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii
z powodu apelacji prokuratora od wyroku Sądu Rejonowego w Białymstoku z dnia 16.10.2014 r. sygn. akt XV K 105/12:
I. Zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy uznając apelację za oczywiście bezzasadną.
II. Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. J. D. kwotę 516,60 [pięciuset szesnastu złotych i sześćdziesięciu groszy],
za obronę z urzędu przed sądem odwoławczym, w tym 96,60 [dziewięćdziesiąt sześć złotych sześćdziesiąt groszy] z
tytułu podwyższenia należności o stawkę podatku VAT.
III. Kosztami procesu za postępowanie odwoławcze obciąża Skarb Państwa.
UZASADNIENIE
Z. R. został oskarżony o to, że działając wspólnie i w porozumieniu z inną ustalona osobą, w celu osiągnięcia
korzyści majątkowej, wziął udział w obrocie znacznej ilości substancji psychotropowej w postaci amfetaminy i środka
odurzającego w postaci marihuany o łącznej wartości nie mniejszej niż 170 893 złotych, m.in. w ten sposób, że w
dniu 26 listopada 2009 roku wraz z ww. osobą nabyli od nieustalonej dotychczas osoby środek odurzający w postaci
marihuany, który następnie wskazana ustalona osoba przewiozła do B., a nadto ukrywali w mieszkaniu znajdującym
się w B. przy ul. (...) środek odurzający w postaci marihuany, wszystko o łącznej wadze nie większej niż 2029,00
grama oraz substancję psychotropową w postaci amfetaminy o łącznej wadze nie większej niż 2200,46 grama, a przy
czym ilość przechowywanych narkotyków świadczy o tym, iż miały one być następnie odsprzedane w celu dalszej
dystrybucji, tj. o czyn z art. 56 ust. 1 i 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii
Sąd Rejonowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 16 października 2014r., w sprawie sygn. akt XV K 105/12 oskarżonego
Z. R. uniewinnił od popełnienia czynu zarzucanego mu w akcie oskarżenia;
Zasądził od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. J. D. kwotę 826,56 zł (w tym kwotę 154,56 zł
stanowiącą podatek VAT) tytułem obrony sprawowanej wobec oskarżonego z urzędu w postępowaniu sądowym.
Kosztami procesu obciążono Skarb Państwa.
Na zasadzie art.425§1 i 2 kpk i art. 444 kpk zaskarżył wyrok w całości na niekorzyść oskarżonego prokurator.
Powołując się na treść art. 427§1 i 2 kpk, art. 437§1 i 2 kpk i art. 438 pkt 2 i 3 kpk zarzucił orzeczeniu obrazę przepisów
postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie:
- art. 366 § kpk i art. 167 kpk polegającą na nie dążeniu przez Sąd do wyjaśnienia wszelkich okoliczności sprawy nie
podjęciu inicjatywy dowodowej z urzędu w zakresie, w jakim w sprawie tej pojawiły się wątpliwości dające rozstrzygnąć
się w zakresie tego, czy oskarżony Z. R. zamieszkiwał w okresie objętym zarzutem w mieszkaniu znajdującym się na ul.
(...) poprzez przesłuchanie w charakterze świadka (...) ówczesnej dziewczyny Z. R. na okoliczności tego, gdzie wówczas
oskarżony zamieszkiwał i jak często przebywał i odwiedzał ją w jej mieszkaniu znajdującym na ul. (...) w B., a więc w
bardzo bliskiej odległości od mieszkania ojca oskarżonego (to samo osiedle),
- art. 7 kpk poprzez ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego w sposób całkowicie dowolny, wbrew zasadom
prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego w szczególności:
• analizy kryminalnej dotyczącej połączeń telefonicznych uzyskaną na etapie postępowania przygotowawczego oraz
opinii biegłego nr (...) z zakresu analizy kryminalnej uzyskanej przez skład orzekający w trakcie postępowania
sądowego co do okoliczności związanych z ilością logowań w poszczególnych miejscach telefonu komórkowego
użytkowanego przez Z. R. oraz zawarcie w uzasadnieniu wyroku analizy opinii biegłego nr (...), która w sposób
oczywisty pozostaje w sprzeczności z wnioskami biegłego zawartymi w ekspertyzie sporządzonej na wniosek Sądu,
• przyjęcie, iż zeznania A. S. (1) potwierdzają, iż oskarżony we wskazanym okresie czasu wykonywał prace dorywcze
w rejonie ul. (...) w B., podczas gdy zeznania te w żaden sposób na to nie wskazują,
• poprzez ocenę wyjaśnień oskarżonego w sposób całkowicie dowolny, wbrew zasadom prawidłowego rozumowania
oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego w szczególności, poprzez bezpodstawne danie im wiary w zakresie
zamieszkiwania Z. R. z ojcem w mieszkaniu na ul. (...) w B., wykonywania prac dorywczych w centrum miasta w okresie
objętym zarzutem oraz tego, iż oskarżony nie uczestniczył w obrocie narkotykami wspólnie i w porozumieniu ze swoim
bratem, w sytuacji zanegowania przez Sąd właściwie całej pozostałej treści wyjaśnień oskarżonego i wskazanie, iż są
one niekonsekwentne i nielogiczne,
- art. 4 kpk i art. 410 kpk poprzez nieuwzględnieniem przy wydaniu wyroku wszystkich okoliczności przemawiających
na niekorzyść oskarżonego, a w szczególności:
• treści analizy kryminalnej dotyczącej miejsca logowań telefonu komórkowego, którym posługiwał się oskarżony w
okresie objętym zarzutem, z której jednoznacznie wynika, iż Z. R. przebywał w mieszkaniu przy ul. (...) w nocy z 25/26
listopada 2009 roku, kiedy to zgodnie z ustaleniami Policji, porcjowana i "rozrabiana" była amfetamina przywieziona
przez D. R. (1) (ostanie logowania telefonu o godzinie 00:53:14),
• treści opinii biegłego nr (...) z zakresu analizy kryminalnej, z której jednoznacznie wynika, iż co najmniej w okresie
od 23 października 2009 roku do dnia 26 listopada 2009 Z. R. przebywał i nocował w B. na ul. (...),
• faktu, iż oskarżony Z. R. w chwili zatrzymania nie posiadał klucza do mieszkania znajdującego się przy ul. (...), w
którym rzekomo zamieszkiwał wspólnie z ojcem, i z którego miał się udać na ul. (...) jedynie w celu otwarcia drzwi
D. R. (1),
• tego, iż współoskarżony D. R. (1) pomimo bogatej przeszłości kryminalnej, zgodnie z kartą kamą nigdy wcześniej nie
był związany z przestępczością narkotykową, natomiast Z. R. był w tym okresie skazany nieprawomocnym wyrokiem
za przestępstwa związana z handlem narkotykami, a co za tym idzie miał bogate kontakty w środowisku związanym
z handlem narkotykami,
• tego, iż współoskarżony P. W., będąc przesłuchiwany przed Sądem Rejonowym w Białymstoku zeznał, iż z tego co
pamięta to D. R. (1) w tamtym okresie zamieszkiwał wspólnie ze swoim bratem, czyli Z. R.,
• zeznań świadka B. G., która jednoznacznie potwierdziła, że Z. R. zamieszkiwał wspólnie ze swoim bratem na stancji,
a brat oskarżonego miał niedawno opuścić zakład kamy po wyroku za włamanie i pobicie (vide karta kama D. R. (1))
oraz konsekwentnie wskazywała na to, że bezpośrednio przez zatrzymaniem oskarżonego zajmował się on handlem
narkotykami na terenie B.,
które to naruszenia doprowadziły ostatecznie do:
• błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegającego na przyjęciu przez Sąd, iż oskarżony
jednie czasowo przebywał (odwiedzał) swojego brata w wynajmowanym przez niego mieszkaniu i w związku z tym nie
brał udziału w obrocie środkami odurzającymi, co w konsekwencji skutkowało uniewinnieniem Z. R. od popełnienia
zarzucanego mu czynu.
W rezultacie wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja wniesiona przez oskarżyciela publicznego nie zasługiwała na uwzględnienie.
Przedstawione przez skarżącego argumenty, jeśli zestawić je z treścią uzasadnienia wydanego w niniejszej sprawie
wyroku, okazały się bezzasadne w stopniu oczywistym, a tym samym nie mogły stanowić podstawy do uchylenia
zaskarżonego orzeczenia.
Już na wstępie bardzo wyraźnie trzeba podkreślić, że tak analiza zawartości akt sprawy, jak i treści wyrażonych w
tzw. pisemnych motywach rozstrzygnięcia Sądu I instancji, prowadzi do wniosku, że organ ten w sposób należyty
przeprowadził postępowanie dowodowe, gromadząc, w zgodzie z przepisami postępowania, w pełni kompletny
materiał dowodowy, przy tym w zupełności wystarczający do ustalenia okoliczności przydatnych i znaczących dla
rozstrzygnięcia o przedmiocie procesu. Nie pominął przy tym, wbrew twierdzeniom skarżącego, żadnych dostępnych,
a co równie ważne istotnych dla niniejszej sprawy środków dowodowych. Następnie dokonał, zgodnej z wszelkimi
wymogami i zasadami procesowymi, wszechstronnej, rzetelnej i wnikliwej analizy, a w dalszej kolejności również
i oceny całokształtu posiadanych informacji, uwzględniając zarówno dowody przemawiające na korzyść, jak i na
niekorzyść oskarżonego, nie przekraczając przy tym ograniczeń wynikających z zasady tzw. swobody sędziowskiej.
W rezultacie, dysponując tak skompletowanym materiałem dowodowym, wyprowadził na jego podstawie prawidłowe
wnioski, pozostające w ewidentnej zgodzie z zasadami logicznego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i
doświadczenia życiowego. Sąd meriti bardzo precyzyjnie wskazał, na czym opierał poczynione w sprawie ustalenia
i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych. Wyprowadzone na tej podstawie stanowisko bez wątpienia korzysta z
ochrony przewidzianej w art. 7 k.p.k., a ponieważ nie zostało ono w żaden rzeczowy i przekonujący sposób podważone
przez skarżącego dlatego w całej rozciągłości zasługuje na aprobatę Sądu odwoławczego.
Przypomnieć bowiem w tym miejscu należy, że przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i
niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną prawa procesowego (art. 7 kpk) między innymi wtedy, gdy:
- jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 kpk), i to w sposób
podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2§2 kpk);
- stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i niekorzyść
oskarżonego (art. 4 kpk);
- jest wyczerpująco i logicznie - z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego - uargumentowane w
uzasadnieniu wyroku (art. 424§ 1 pkt 1 kpk). [Wyrok Sądu Najwyższego wydany w sprawie WRN 149/90 opublikowany
w OSNKW 1991, nr 7 poz. 41 oraz w sprawie V KKN 375/02 opublikowany w OSN Prok. i PI. 2004 nr 1 poz. 6]. Analiza
treści zawartych w uzasadnieniu wyroku dowodzi, przy tym wbrew temu co stara się wykazać apelujący, że zaskarżone
rozstrzygnięcie wszystkie przywołane powyżej kryteria spełnia.
Odnosząc się z kolei bardziej szczegółowo do podniesionych przez rzecznika oskarżenia zarzutów należy podkreślić,
że prokurator, pomimo dwukrotnego rozpoznania przedmiotowej sprawy, nie zdołał przedstawić dowodów, które w
sposób jednoznaczny i wolny od jakichkolwiek wątpliwości wskazywałby na udział Z. R. w obrocie znaczną ilością
substancji psychotropowej w postaci amfetaminy i środków odurzających w postaci marihuany. W szczególności zaś
oskarżenie nie przedstawiło niczego co świadczyłoby o tym, że wymieniony oskarżony we współdziałaniu z inną osobą
nabył w dniu 26 listopada 2009 roku środek odurzający w postaci marihuany, jak i ukrywał w znajdującym się w B.
przy ul. (...) lokalu mieszkalnym środek odurzający w postaci marihuany o łącznej wadze około niż 2.029 gramów oraz
substancję psychotropową w postaci amfetaminy o łącznej wadze około 2.200,46 grama.
Sąd Rejonowy w sposób w pełni uprawniony zakwestionował tok rozumowania organu skarżącego, zgodnie z
którym o winie oskarżonego miałyby świadczyć przede wszystkim okoliczność zamieszkiwania oskarżonego z bratem
przyrodnim D. R. (2) w wynajmowanym przez tego ostatniego lokalu mieszkalnym pod adresem B., ul. (...).
W tym miejscu stwierdzić należy, że oskarżyciel publiczny formułując zarzut obrazy art. 366 § 1 k.p.k., art. 167 k.p.k.
nie chce dostrzec, iż wskazanie przyczyny odwoławczej z art. 438 pkt 2 k.p.k. wymaga wykazania, że naruszenie
danej normy proceduralnej mogło mieć wpływ na treść zapadłego rozstrzygnięcia [vide Grajewski, Steinborn Kodeks
postępowania karnego Tom II.]. Jakkolwiek bowiem faktem pozostaje, że w obecnym stanie prawnym, pierwszy z
przywołanych przepisów nakłada na przewodniczącego składu orzekającego, miedzy innymi, obowiązek baczenia aby
zostały wyjaśnione wszystkie istotne okoliczności sprawy, to regulacji tej nie można utożsamiać z koniecznością
badania, wszystkiego co w jakikolwiek sposób pozostaje w związku z ocenianym zdarzeniem faktycznym.
W tym też kontekście celowym wydaje się aby zauważyć, że skarżący w najmniejszym stopniu nie wykazał, jaki
wpływ na treść zapadłego orzeczenia miało zaniechanie przeprowadzenie dowodu z przesłuchania świadka (...).
[rzecznik oskarżenia skądinąd słusznie zrezygnował z tego dowodu w trakcie rozprawy głównej – patrz stanowiska
stron z protokół rozprawy głównej]. Nie można bowiem zaaprobować, forsowanego przez oskarżenie punktu
widzenia, zgodnie z którym z jednej strony przesądzenie okoliczności zamieszkiwania przez Z. R. w mieszkaniu jego
przyrodniego brata, przy równoczesnym wykluczeniu mieszkania w domu ojca, przełoży się na wykazanie jego udziału
w obrocie zabezpieczoną w sprawie marihuaną i amfetaminą. Podzielenie takiego toku rozumowania prowadziłoby
do przyjęcia, że wspólne zamieszkiwanie przyrodnich braci, jest równoznaczne z ich współudziałem w przestępstwie.
Taki sposób myślenia jest nieuprawniony i nie zasługuje na aprobatę. Niejednokrotnie bowiem podkreślano w
orzecznictwie, iż fakt wspólnego zamieszkiwania z członkiem rodziny zajmującym się obrotem narkotykami i
orientowania się, że brat uczestniczy w obrocie narkotykami, nie oznacza jeszcze współuczestnictwa w popełnieniu
tego przestępstwa [wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 2011 r., III KK 193/11, Lex nr 1119509]. Również sama
obecność na miejscu zdarzenia, a nawet świadomość czy wreszcie najdalej idąca - akceptacja przestępczych zachowań
drugiej osoby, sama w sobie nie wystarczy do przypisania współsprawstwa w popełnieniu przestępstwa [wyrok Sądu
Apelacyjnego w Łodzi z dnia 20 czerwca 2013 r., II Aka 9/13, Lex nr 1342278].
W świetle powyższego jako całkowicie pozbawioną możliwości rzutowania na ocenę zapadłego w niniejszej sprawie
wyroku należy postrzegać tę część argumentacji prokuratora w ramach której kwestionuje on trafność posłużenia
się przez Sąd I instancji wynikami analizy połączeń telefonicznych czy przekazu wynikającego z zeznań A. S. (2).
W obu tych przypadkach to rozumowanie oskarżyciela wydaje się być dotknięte błędem dowolności. Tyle, że nawet
zaaprobowanie forsowanego w tym względzie przez apelującego punktu widzenia nie mogłoby doprowadzić do
uznania zaskarżonego wyroku za nieprawidłowy. Mówiąc wprost mnożenie poszlak wskazujących na zamieszkiwanie
oskarżonego w wynajmowanym przez jego brata lokalu nie jest w stanie przełożyć się na wykazanie [nie chodzi o
uprawdopodobnienie] jego związku z obrotem wymienionymi w zarzucie narkotykami.
Poza wszystkim zdecydowanie należy zanegować prawdziwość tezy powoływanej przez apelującego w ramach zarzutu
błędu w ustaleniach faktycznych, a sprowadzającej się do założenia, że o uniewinnieniu Z. R. zadecydowało ustalenie,
iż ten jedynie czasowo przebywał w wynajmowanym przez D. R. (1) mieszkaniu i w związku z tym nie brał udziału w
obrocie narkotykami. Bardzo wyraźnie trzeba zaznaczyć, że takie stanowisko autora apelacji jest ewidentnie dowolne
i w żadnym razie nie wynika z pisemnego uzasadnienia wyroku. Co jednak wydaje się istotniejsze - teza ta jest
całkowicie nieprawdziwa. Tak zatem nawet przyjąwszy za skarżącym, że Z. R. rzeczywiście mieszkał przy ul. (...) w
B. [czego oskarżenie bynajmniej nie wykazało] lub tak jak ocenił to Sąd meriti pomieszkiwał tam lub nader często
przebywał, a nocując w tym miejscu siła rzeczy musiał się orientował, że D. R. (1) uczestniczy w obrocie narkotykami,
nie dowodzi jeszcze słuszności postawionego mu zarzutu procesowego. Opowiedzenie się za takim stanem rzeczy, w
opinii obu orzekających w tej sprawie sądów, powodowałoby swoiste odwrócenie zasady domniemania niewinności,
gdzie zamiast konieczności dowiedzenia oskarżonemu jego zawinionego sprawstwa wystarczające byłoby wykazanie
istnienia po jego stronie sposobności popełnienia przestępstwa. Tym czasem dla skazania Z. R., tak jak domagał
się tego oskarżyciel publiczny, niezbędnym było wykazanie jego sprawstwa w zakresie zachowań objętych zarzutem.
Innymi słowy należało wykazać, poprzez które działania oskarżony ten rzeczywiście współuczestniczył w obrocie, i
to nie dowolnie abstrakcyjnymi, ale wymienionymi w opisie czynu narkotykami i w jakich okolicznościach to czynił.
Zgodnie bowiem z kardynalną zasadą odpowiedzialności karnej konieczne jest wykazanie sprawcy winy w sposób
niewątpliwy i zindywidualizowany.
Dla przyjęcia współsprawstwa nie jest wprawdzie koniecznym osobiste realizowanie wszystkich znamion
przestępstwa, natomiast nie ulega wątpliwości, że współsprawcy muszą działać w ramach porozumienia, a także
koniecznym jest by zachowanie sprawcy na gruncie przyjętego porozumienia stanowiło konieczny lub bardzo istotny
warunek realizacji znamion przestępstwa [wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 grudnia 2011 r., III KK 208/11, LEX nr
1119511, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 2011 r., III KK 193/11, LEX nr 1119509, wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 8 grudnia 2011 r., II KK 162/11, OSNKW 2012/3/28].
Tymczasem w niniejszej sprawie, jak słusznie dostrzegł to Sąd Rejonowy, oskarżenie nie wykazało istnienia ani
dowodów wskazujących na porozumienie łączące Z. R. z D. R. (1), ani przejawów realizacji przez oskarżonego choćby
w szczątkowej formie znamion przestępstwa z art. 56 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu
narkomanii.
Bardzo istotną okolicznością przemawiającą na korzyść oskarżonego, której prokurator nie chce dostrzec, a którą
Sąd Rejonowy słusznie zaakcentował w pisemnych motywach rozstrzygnięcia, stanowi fakt nie zabezpieczenia na
opakowaniach narkotyków, jak również przedmiotach służących do ich obróbki i porcjowania żadnych śladów
pochodzących od oskarżonego Z. R.. Co wydaje się być równie wymowne to to, że jedyne ślady jakie w toku
czynności śledczych zabezpieczono na tych przedmiotach, pozostawił tam D. R. (1) [skazany za udział w obrocie
tamtymi narkotykami]. W kontekście powyższego brak jest podstaw do kwestionowania stanowiska Sądu I instancji
w przedmiocie pozytywnego i jednocześnie korzystnego dla Z. R. zweryfikowania wypowiedzi D. R. (1). Wymieniony,
tak we własnym procesie, jak i w niniejszej sprawie konsekwentnie utrzymywał, że przyrodni brat nie miał żadnego
udziału w jego przestępstwie.
Wbrew stanowisku skarżącego, również i zeznania B. G. nie są dowodem na to, aby Z. R. dopuścił się któregokolwiek z
zachowań opisanych w postawionym mu zarzucie procesowym. Szczegółowa analiza zawartych tam treści ewidentnie
wskazuje, że świadek starała się opisywać działania oskarżonego związane z zupełnie innym rodzajem narkotyku
aniżeli wskazany w zarzucie [B. G. mówiła w swoich zeznaniach o tabletkach – najprawdopodobniej extazy - podczas,
gdy w sprawie mamy do czynienia z białym proszkiem - amfetaminą i suszem - marihuaną]. Tym samym stwierdzić
należy, co zresztą słusznie uczynił Sąd Rejonowy, że okoliczności o jakich świadek zeznawała w najmniejszym stopniu
nie popierają tezy oskarżenia. Innymi słowy B. G., jeśli nawet jedną z jej relacji [świadek w kolejnych wersjach przeczy
pierwotnym wskazaniom] uznać za miarodajną, wypowiadała się o zdarzeniach pozbawionych związku z tym, o co Z.
R. został oskarżony. Kolejny raz należy powtórzyć za Sądem Rejonowym, że z relacji tego świadka nie wynikało ani
w jakim okresie miało dochodzić do udziału oskarżonego w handlu narkotykami ani jakie jego zachowanie na udział
w tym procederze miałoby wskazywać. Poza wszystkim, przedmiotowy dowód nie podważa w żaden sposób relacji
oskarżonego Z. R., który w trakcie całego procesu konsekwentnie nie przyznawał się do stawianego mu zarzutu, ani
też wypowiedzi D. R. (1), potwierdzającego de facto zapewnienia oskarżonego o jego niewinności.
Również analiza zeznań świadków M. K., R. F., P. W. i A. G., jak zostało to trafnie dostrzeżone i uwypuklone przez Sąd
Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, utwierdza w przekonaniu o braku dowodów wskazujących w sposób
niewątpliwy na sprawstwo oskarżonego Z. R..
Na aprobatę zasługuje także elementarnie trafny argument Sądu Rejonowego, iż o winie i współdziałaniu
oskarżonego Z. R. nie można wywodzić jedynie na podstawie jego wcześniejszej karalności. Wobec braku w sprawie
innych dowodów wskazujących na sprawstwo oskarżonego, takie rozumowanie jest zbyt daleko idące, a przez to
nieuprawnione.
Uznając zatem, że brak jest dowodów sprawstwa oskarżonego, Sąd meriti zasadnie uniewinnił Z. R. od popełnienia
zarzucanego mu czynu. Powyższe prowadzi do wniosku, że ocena materiału aktowego dokonana przez Sąd Rejonowy
jest oceną prawidłową, nie nosi cech dowolności i jako taka pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k. Podsumowując
stwierdzić należy i to, że omówiony powyżej środek odwoławczy nie był w stanie doprowadzić do uchylenia
kwestionowanego przez siebie wyroku i skierowania sprawy do ponownego jej rozpoznania. Zasadniczym powodem
takiej oceny jest to, że pomimo powołania szeregu zarzutów procesowych apelujący nie zdołał wykazać ich
negatywnego wpływu na treść zapadłego w niniejszej sprawie orzeczenia.
Tytułem zwrotu nieopłaconych kosztów obrony w postępowaniu odwoławczym świadczonej oskarżonemu Z. R. z
urzędu, Sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. J. D. kwotę 516,60 złotych. Wysokość należności ustalono w
oparciu o § 14 ust. 2 pkt 4 w zw. z § 2 ust. 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 roku w
sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej
udzielonej z urzędu [Dz. U. z 2013 r., poz. 461].
Biorąc pod uwagę, że środek odwoławczy został wniesiony wyłącznie przez oskarżyciela publicznego, na podstawie
art. 636 § 1 k.p.k., kosztami procesu za postępowanie odwoławcze, obciążono Skarb Państwa.

Podobne dokumenty