Informator Gminnego Ośrodka Kultury

Transkrypt

Informator Gminnego Ośrodka Kultury
Numer 7/8 (43/44), lipiec/sierpień 2009
ISSN 1895-5460
www.tarnowakultura.pl
Egzemplarz bezpłatny
1
LIPIEC-SIERPIEŃ 2009 • TARNOWA KULTURA   
Informator Gminnego Ośrodka Kultury
w Tarnowie Podgórnym
Uniwersytet Trzeciego Wieku coraz bliżej
Podziel się z założycielami swoimi pomysłami
Czy pieniądze dają szczęście? Internet służy ludziom
czy generuje niepotrzebny stres? Jak reprezentować
polskie interesy w demokracji? Co to jest „Nasza-klasa”? Jak rozmawiać przez gadu–gadu? Czy sama mogę
„zrobić się na bóstwo”?! To przykładowe problemy,
z którymi seniorom pomagają uporać się Uniwersytety Trzeciego Wieku. Adresatami tej nowoczesnej
inicjatywy są ludzie w wieku 55+ pragnący stale
poszerzać swoje horyzonty.
fot.: Joanna Rozmiarek
8 czerwca dyrektor GOK Sezam Szymon Melosik
zaprosił aktywnych mieszkańców naszej gminy na
spotkanie mające na celu założenie Uniwersytetu
Trzeciego Wieku. Docelowo ma być to placówka
nawet dla 150 studentów. Spośród przybyłych na
spotkanie kilkunastu osób, wyłoniono grupę inicjatywną w składzie: Bogumiła Horzemska-Habczyk, Barbara Dworczyk, Kordian Kucharski,
Joanna Rozmiarek, Edward Gajewy, Ewa Stefaniak-Garbarczyk.
Zachęcamy Państwa do włączenia się w budowanie tarnowskiego uniwersytetu! Od nas samych
zależy, jaki przybierze on kształt i jaką ofertę
przedstawi mieszkańcom. Na zachętę podaję przykładowe kierunki możliwe do studiowania. Języki obce,
komputer i Internet od podstaw oraz dla zaawansowanych, historia sztuki, historia powszechna, spotkania
z literaturą, trening pamięci, podwieczorki z psychologią, psychologia komunikacji, podróże z pasją, joga, Tai
Chi, czyli wschodnie ćwiczenia dla ciała i duszy, nordic
walking, czyli marsze z kijkami, florystyka, kosmetyka
i wizaż, plastyczne warsztaty techniki decupage, fotografia itp. Oprócz tego studenci mogą słuchać wykładów
z polityki, historii, fizyki i odkryć naukowych, zdrowia
i profilaktyki, teatru i filmu, seksuologii wreszcie ars senescendi, czyli sztuki starzenia się. Ponadto dla słuchaczy przewiduje się interesujące wyjazdy, konkursy oraz
wystawy.
W Polsce tego typu uczelnie z sukcesem animują już życie 180 postępowych gmin. Uniwersytet Trzeciego Wieku
jest instytucją edukacji ustawicznej oraz dobrowolnym
zrzeszeniem seniorów w celu realizacji wspólnych zamierzeń. Do najbardziej prężnych należy Uniwersytet UTW
w Międzychodzie, będący stowarzyszeniem „non profit” o osobowości prawnej, działający w oparciu o statut
zatwierdzony przez walne zgromadzenie członków. 23
czerwca grupa inicjatywna naszego uniwersytetu wybrała
się na spotkanie robocze właśnie do Międzychodu.
Działalność międzychodzkiego uniwersytetu finansowana jest w znacznej mierze ze składek słuchaczy (50
zł rocznie) – członków stowarzyszenia. Jak będzie w naszej gminie? Ustalenia trwają. Wysokość rocznej składki
ustala zazwyczaj zarząd UTW wybierany na trzyletnią
kadencję przez walne zgromadzenie członków. Zarząd
zbiera się raz w miesiącu i co roku składa członkom
sprawozdania. Rada Programowa, powołana przez zarząd, działa w oparciu o regulamin zatwierdzony przez
walne zgromadzenie. Do niej należy też opracowanie działań oraz harmonogramów zajęć UTW.
Siedzibą UTW w Międzychodzie jest dom kultury.
W naszej gminie będzie chyba podobnie, natomiast
wykłady i zajęcia odbywać się będą w domach kultury w Tarnowie i Przeźmierowie oraz w obiektach
OSiR-owskich, gdyż inicjatywa zyskała także życzliwość dyrektora Brońskiego. Każdy student naszego
UTW prawdopodobnie otrzyma legitymację do odnotowania składek upoważniających do korzystania
z zajęć. Podczas inauguracji roku akademickiego
studenci UTW prawdopodobnie otrzymają indeksy.
Prawdziwa dorosłość to moment, w którym wreszcie
można pozwolić sobie na realizację planów, na które
do tej pory nie było czasu. Uniwersytet III Wieku jest
dowodem na to, że aktywność w życiu nie kończy
się wraz z przejściem na emeryturę czy
rentę. Powstający „uniwerek” to także
recepta na samotność.
Otium sine litteris mors est et hominis
vivi sepultura. Życie bez zajęć naukowych
i literackich jest śmiercią i grobem żywego
człowieka. Seneka
Joanna Rozmiarek
3 stycznia 2010 Koncert Noworoczny
„Gdyby sporządzić mapę wielkich i największych scen – także w znaczeniu sławnych
i najsławniejszych – z którymi związany był w swojej karierze artystycznej Wiesław
Ochman – objęłaby ona niemal wszystkie prestiżowe teatry operowe świata.” - pisze
w biografii fenomenalnego tenora śląski poeta i publicysta, Tadeusz Kijonka. 3 stycznia 2010 na owej mapie pojawi się Tarnowo Podgórne. W. Ochman zaśpiewa
na Koncercie Noworocznym.
W styczniowym numerze „TarNowej Kultury” zapowiadaliśmy, że „być
może uda się także zorganizować
koncert światowej sławy tenora”. Po
czerwcowym spotkaniu dyrektora
GOK „SEZAM” Szymona Melosika
z Wiesławem Ochmanem, z radością
informujemy, że ów koncert odbędzie się 3 stycznia 2010! O szczegółach tego wydarzenia będziemy informować.
Magdalena Mikołajczak
fot.: Kasia Płóciennik, lat 5
Wiesław Ochman
przyjął zaproszenie!
2   TARNOWA KULTURA • LIPIEC-SIERPIEŃ 2009
W tym, co robił był Mistrzem
Pożegnanie Romana Matysiaka
Roman Matysiak od roku 2000 był choreografem Zespołu Pieśni i Tańca „Lusowiacy”. Ludzie, z którymi przyszło mu pracować, nie byli bardzo zdolni, ale chętni do
pracy. Chcieli inaczej spędzać czas, aktywnie i twórczo.
Była i jest to grupa wielopokoleniowa, często pracująca
na zmiany. Tworzenie repertuaru i jego wyćwiczenie nie
były łatwe. A jednak powstał program artystyczny na
miarę możliwości wykonawców, dla szerokiego kręgu
odbiorców.
Widz był dla Romana najważniejszy. Pięknymi strojami malował różnobarwne obrazy z całej Polski, pełne
ruchu i fantazji. Był twórcą takich widowisk, jak Polskie Boże Narodzenie, Zabawy Okołowielkanocne ,
Majówka u Księdza za płotem, Karczma. Wprowadził
do zespołu swojego przyjaciela Zdzisława Pawlaczyka,
który przejął stronę muzyczno – wokalną, co podniosło
poziom zespołu.
Roman, mimo dolegliwości, które dawały Mu się coraz
mocniej we znaki, rzadko kiedy opuszczał zajęcia. W tym,
co robił był Mistrzem. Bardzo chętnie uczestniczył w uroczystościach rodzinnych członków zespołu. Był wtedy duszą towarzystwa, między innymi wspominał wtedy wojaże po Europie w czasach komuny z zespołem „Wielkopolska”.
Roman pokochał Lusowo, żałował, że sprzedał działkę rekreacyjną. Wizja czwartego
piętra przerażała go coraz bardziej, męczył się wchodząc nań.
Dziś doświadczamy głębokiego smutku, żegnamy na
zawsze Romana Matysiaka. Żegnamy kogoś nam bardzo bliskiego, kogoś kto wniósł w nasze życie nie tylko wspomnienia, ale wartości, które w nas przetrwają.
Rozmiłowałeś nas w ojczystym folklorze i tradycji.
Dziękujemy Tobie, Drogi Mistrzu, Przyjacielu, że byłeś
z nami. Żegnamy Ciebie w wielkim smutku , ale także
z wiarą w sercu, że Twoje dzieło nie przeminie, że staniemy się godnymi jego kontynuatorami i przyczynimy
do przekazywania tradycji tańca ludowego następnym
pokoleniom.
Dziękujemy Tobie za naukę , jaką nam przekazałeś.
To największy skarb, jaki od Ciebie otrzymaliśmy. Zachowamy to głęboko w naszych sercach.
Krystyna Semba
Kierownik ZPiT „Lusowiacy”
Wygrał zastęp Awohali
- Harcerstwo to nie tylko mundury, zbiórki i rygorystyczne zasady. To przede
wszystkim świetna zabawa - pisała Zuzanna w poprzednim wydaniu naszego
miesięcznika. Szóstego czerwca mogliśmy na własne oczy przekonać się, że to
prawda.
Tego właśnie dnia młodzi harcerze działający przy Szkole Podstawowej w Przeźmierowie zorganizowali kabareton. W ten sposób chcieli zebrać pieniądze na odnowienie harcówki. Widzowie w Domu Kultury w Przeźmierowie dobrze się bawili.
Imprezę rozpoczął pokaz slajdów
z letnich obozów, następnie reprezentanci dwóch drużyn męskich: OUKU-AO (przedział wiekowy: klasy
4-6 szkoły podstawowej) i Joannitów
(gimnazjum i liceum) uraczyli nas
wspaniałymi skeczami. Największą
atrakcją wieczoru był mim, w którego wcielił się jeden z druhów. Starsi
chłopcy przygotowali poczęstunek,
były smaczne tosty i galaretki. Harcerze nie zapomnieli także o publicz-
ności i włączali ją do zabawy. Szukano na przykład gwizdka w tłumie oraz jedzono
jabłko zawieszone na sznurku.
Wszystkie występy były oceniane.
W jury zasiadały trzy panie: Anna
Matkowska - komendantka szczepu
Gustaw, z którego pochodzą harcerze organizujący kabareton, Jadwiga
Witkowska- nauczycielka SP w Przeźmierowie oraz Róża Połuboczkoemerytowana harcerka. Pierwsze
miejsce zajął zastęp Awohali z drużyny młodszych chłopców, OU-KUAO. Gratulujemy!
Całość imprezy zakończyła się wręczeniem dyplomów oraz tradycyjnym harcerskim
kręgiem z „iskierką przyjaźni”.
Mamy nadzieję, że za zebrane złotówki harcerzom uda się wyremontować miejsce zbiórek, a podobnych pomysłów będzie coraz więcej!
Joanna Konopka
Alternatywa dla komputera, telewizora i nudy
Sprawdzona metoda Teresy Mańczak- Ciuksza
Teresa Mańczak-Ciuksza – instruktorka grupy teatralnej NOVI w Przeźmierowie i „Teatr w każdej wiosce”
w Tarnowie Podgórnym, była instruktorka grupy „Viva Teresa”. Jak twierdzi - przed każdą grupą stawia inne
zadania, ale cele są te same. „Otóż,
celem głównym jest na pewno zwyczajne zorganizowanie wolnego czasu dzieci i młodzieży, stworzenie
alternatywy dla komputera, telewizora - być może – nudy, która czasem
prowadzi do niekoniecznie zdrowych
pomysłów”. O tych i innych celach
pracy teatralnej z dziećmi i młodzieżą mówiła na seminarium naukowym
odbywającym się w ramach „Festiwal
Nauki i Sztuki” – 27 maja w Poznaniu.
O wygłoszenie wykładu poprosiło ją
Studenckie Koło Naukowe Doradztwa
Zawodowego i Personalnego Uniwer-
sytetu im. Adama Mickiewicza
w Poznaniu.
Tematem w ykładu było:
„ Ni w e l o w a n i e
zagrożeń tkwiących w środowisku społecznym
otaczającym
dzieci i młodzież
poprzez sztukę”. Po
krótkim wykładzie z miniaturami
dramatycznymi „Teatrzyk Zielona
Gęś” - Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego zaprezentowali się podopieczni Pani Teresy - grupa teatralna
„NOVI” działająca przy domu kultury w Przeźmierowie.
Teresa Mańczak-Ciuksza od wielu lat
zajmuje się propagowaniem aktywności teatralnej dzieci i młodzieży.
Jest nauczycielem - bibliotekarzem z wieloletnim stażem,
instruktorem teatralnym i przede
wszystkim przyjacielem młodzieży. Dwóch
jej wychowanków studiuj e
aktorstwo - jeden w łódzkiej
filmówce, drugi
w krakowskiej szkole teatralnej.
Podczas wykładu opowiedziała o swojej codziennej pracy. Bardzo ciepło
wypowiadała się o swoich wychowankach: „Muszę powiedzieć, że dzieci
i młodzież, z którą mam przyjemność
pracować, lubią grać, lubią występować, czyli jest w nich taka naturalna
potrzeba autokreacji. Ja myślę, że każde dziecko powinno choć raz w życiu
zagrać jakąkolwiek rolę w przedstawieniu.”
Jest bardzo wymagająca. Zaznacza,
że praca nad konkretnym scenariuszem teatralnym musi poczekać do
momentu, kiedy poprawimy artykulację, dykcję, popracujemy nad emisją
głosu i nad swoim ciałem. „Wychodzę
z założenia, że właśnie
solidny warsztat leży
u podstaw kreacji „innej
rzeczywistości” zarówno
słowem, jak i gestem.”
Magdalena Mikołajczak
3
LIPIEC-SIERPIEŃ 2009 • TARNOWA KULTURA   
17 czerwca odbył się finał projektu „O nas”, którego organizatorem było LO
w Tarnowie Podgórnym. Przypomnijmy, we wrześniu 2008 zaprosiliśmy do
udziału w nim gimnazja, których absolwenci są naszymi uczniami. Spośród nich,
w zaproponowanych przez nas działaniach, wzięły udział gimnazja w: Tarnowie
Podgórnym, Dusznikach, Kaźmierzu, Napachaniu i nr 68 w Poznaniu.
Projekt nie miał charakteru konkursu, nie chodziło
w nim o rywalizację, ale
o uświadomienie sobie pokoleniowej wspólnoty problemów i celów. Miał stworzyć okazję wyartykułowania
tego, co interesuje młodych
ludzi, co budzi ich niepokój,
co raduje. Zasugerowałyśmy
różne działania artystyczne:
literackie, interpretacyjne,
redakcyjne, teatralno -recytatorskie. Uczestnicy zastanawiali się nad tym „Jacy są”, interpretując wiersz „Jestem” i formułując pytania
do rodziców. Tworzyli prace plastyczne, projekty multimedialne, pisali fikcyjne
CV, układali wiersze, realizując działanie „Ja i rodzina”. Słowami wybitnych twórców mówili o problemach młodych. Stwierdzenie to dotyczy działania „Młodzi
w poezji i prozie”. Recytując
na drabinie, w holu, w klasie, w szatni, w Hadesie,
oswoili przestrzeń szkoły.
Potem za pomocą prac plastycznych i fotograficznych,
opowiadali o młodych i ich
postrzeganiu świata. Prezentowali etiudy teatralne o problematyce młodzieżowej, zastanawiali się nad tym „Kim jest współczesny Ikar”, w końcu spotkali się
na biesiadzie.
W projekcie wzięło udział 150
uczniów, niektórzy uczestniczyli we wszystkich działaniach. Chyba możemy to
traktować jako nasz sukces.
Prace, które wykonali, były
kreatywne, mądre, często zaskakiwały, bądź dojrzałością
sądów, bądź wyrafinowaną
formą artystyczną.
D z i ę k u j e my w s z y s t k i m
uczestnikom, a także koordynatorom projektu w szkołach,
czyli paniom: Aleksandrze Michalskiej, Katarzynie Pękosz, Joannie Andrzejak,
Edycie Rędzioch. Opiekę medialną nad projektem sprawowała „ Tarnova Kultura”. Kłaniamy się pani Magdzie Mikołajczak, która nam pomagała, zapewniając
projektowi pomysłową, artystyczną oprawę.
Grażyna Smolibocka
Danuta Kołodko- Nowak
Dziękujemy serdecznie Panu Eugeniuszowi Urbanowskiemu – właścicielowi
marketu ANDI za wsparcie finansowe biesiady, a zespołowi JAST pod opieką
pani Beaty Dudek za oprawę artystyczną tejże uroczystości.
Nieoczekiwany koncert
Młodzieżowa Orkiestra Dęta Gminy Tarnowo Podgórne w nowym składzie
i pod nowym kierownictwem nieoczekiwanie – pewnie także dla siebie,
dała koncert w Rewalu. W dniach 23.06-2.07. Odbywały się tam jej warsztaty artystyczne, w których brała udział również grupa Mażoretek. I oto po
kilku dniach intensywnej pracy obydwa te zespoły najpierw przemaszerowały z muzyką ulicami Rewala, a następnie dały w tamtejszym amfiteatrze
krótki koncert.
Występ młodych muzyków
z naszej Orkiestry Dętej oraz
grupy choreograficznej spotkał się z gorącym przyjęciem
bardzo licznej
publiczności.
Na jubileusz - „Wołyń”
Już po raz dziesiąty odbędzie się Powiatowy Przegląd Zespołów Folklorystycznych połączony, jak zwykle, z do-
żynkami parafialnymi „U księdza za
płotem” w Lusowie. Tym razem impreza odbędzie się w ostatnim dniu sierp-
nia. Tradycyjnie przybędą zaproszone
przez organizatora zespoły z powiatów: poznańskiego i ościennych. Każdy
zespół zaprezentuje własny program
artystyczny, za który otrzyma pamiątkową drewnianą figurkę. Jak co roku,
zaprojektuje ją Piotr Staszak.
Podobnie jak w latach ubiegłych, na
zakończenie przeglądu wystąpi gwiazda. Tym razem jest to zawodowy
ukraiński zespół folklorystyczny „Wołyń”. Możemy się spodziewać barwnego show! Imprezie towarzyszyć będą
wystawy rękodzieła ludowego i stoiska kulinarne staropolskich potraw
przygotowane przez mieszkańców
parafii Lusowo. Organizatorami są,
jak co roku: Powiat Poznański GOK
„SEZAM”, oraz Zespół Pieśni i Tańca
„Lusowiacy”.
Magdalena Mikołajczak
Trubadurzy Chrystusa Pana
koncertowali w Lusowie
Muzyką trafiającą w głąb dusz, zespół
„Scandicus” wypełnił czerwcowy Poranek Muzyczny w Lusowie. Dawne instrumenty i słowa starych modlitw - hipnotyzowały świeżością brzmień – płynących
przecież, hen, zza kurtyny czasu...
Mistyczną podróż zawdzięczamy: Agnieszce Leśniak, Agacie Kachel-Flis,
Sylwii Nowickiej, Tymoteuszowi Drozda, Jakubowi Kabus oraz Piotrowi Flis.
Warto zapamiętać te nazwiska. Ansambl
to wyjątkowy.
Paweł Joks, zapowiadając
artystów, przywołał biblijnego Samuela. Prorok, męczony przez Złego Ducha, znajdował ukojenie słuchając
cytr. W lusowskim kościele
Pan posłużył się zespołem
„Scandicus”. Zmęczeni codziennym zgiełkiem – modliliśmy się ustami natchnionych artystów. Kościół, bez
zbędnych mikrofonów, rozbrzmiał naturalnymi tonami
dawnych skrzypiec, fletu,
harfy, trójkąta i bębnów. Instrumenty
przykuwały uwagę ozdobami z kości słoniowej. Bardziej melodyjne od łacińskich,
słowa włoskie – porywały żarliwością.
Religijna muzyka średniowieczna wcale
nie jest smutna. Laudy, czyli pieśni ku czci
Maryi z manuskryptu „Lauadrio di Cortona” (1260 – 1297), wręcz zapraszały do
tańca! Wyjątkiem były wielkopostne pienia na śmierć Chrystusa. Przypomnijmy,
że laudy służyły średniowiecznym bractwom żebraczym do nawracania ludu.
Niektóre, te szczególnie przejmujące,
wykonywano w ciemnościach podczas
pokutnych samobiczowań lub w grobowcach przodków.
Zasłuchana publiczność poprosiła zespół
o bis. Kwiaty artystkom wręczył ks. proboszcz Ignacy Karge. Wzruszony powiedział: - Wysłuchaliśmy pięknej katechezy
z czasów, gdy bractwa religijne zaczęły
wychodzić poza mury katedr. Panowały
tam jeszcze zwyczaje pogańskie. Ludzie
nie umieli czytać, lecz chłonęli słowa laud
i sceny z życia świętych – przedstawiane
na kościelnych witrażach.
fot.: Krzysztof Rozmiarek
fot.: (x2) Faustyna Szulc
Finał projektu!
Od siebie dodam jeszcze, że płytę „Scandicusa” (Studio Centrum, Kraków
2008) kupioną po koncercie, wozimy odtąd z mężem w samochodzie. Słuchanie
jej – uzdrawia. Melomanom oryginalnych
brzmień podpowiem, że „Scandicus”
przypomina nieco australijsko-brytyjską
formację „Death Can Dance”. Przewyższa ją jednak wiernością wykonań.
Myślę, że w marzeniu o kolejnym koncercie grupy z Tychów w naszej gminie, nie
jestem odosobniona.
Joanna Rozmiarek
4   TARNOWA KULTURA • LIPIEC-SIERPIEŃ 2009
Trzynastowieczny turniej organizowany przez Bractwo Rycerskie Chorągiew Tarnowską to już tradycja.
W tym roku, dzięki gościnie proboszcza Ignacego
Karge impreza odbyła się „u księdza za płotem w
Lusowie. Do współorganizacji zaproszono Komturię
Domu Braci Niemieckich w Wielkopolsce. Impreza
trwała 2 dni od soboty do niedzieli 27-28.06. Ostatniego dnia mieszkańcy osady wzięli udział we mszy
świętej w lusowskim kościele. Po mszy zaprosili do
swojej osady, która w tym czasie była otwarta dla
współczesnych zwiedzających, którzy przybyli bardzo
licznie.
Finansowo brać rycerską wspomogli: Betoniarnia Zieliński Grzegorz, rodzina Głowickich, Kurkowe
Bractwo Strzeleckie, Lidia Kłosowska, Irena Pieszczoch, Piekarnia Krzysztofa i Lecha Nowaczyków,
Market Inter Marche z Poznania (Paweł Michaluk,
Anna Lisowska, Daniel Prałat)
Niezastąpioną pomocą organizacyjną wykazali się:
Stanisław Przybylski – komendant OSP w Tarnowie
fot.: (2x) Michał Rydlewski
Sredniowieczne Lusowo
Podgórnym, Edward Sobański - prezes TP KOM Sp.
z o. o. , Marian Baranowski, Piotr i Magda Wulf, Andrzej Mizerny, Mariusz Lewoczko, Marek Kowalak i
Andrzej Ozorowski.
Magdalena Mikołajczak
Chopin w kąpieli, albo list z Majorki
mówi, że to prestiż. Sindbad chyba nie lazowa Wola, tylko Dźielazowa mówił...
miał prestiżu, a był prawdziwym żegla- Ale Niemcy i tak nie słuchali, bo pstrykali aparatami. Byliśmy też w górskim
rzem....
Pod skałą znalazłem młodego smoka! klasztorze Lluc – po polsku Łukasz, od
Tata mówi, że to jaszczurka. Mrugnęła imienia pastuszka, co przed wiekami
do mnie i zniknęła. A morskie ślimaki znalazł cudowną figurkę Marii Panny.
robią perły. Wkłada się takiemu ślima- W kościele turyści godzinę stali w kokowi ziarenko piasku do
muszli, a on robi klejnot
na kolię. A świerszcze na
Majorce mają motorki.
Nic nie widać, a hałas,
jak od kosiarki do trawy!
B y ł e m n a k o n c e rcie Chopina. Dawno
temu odwiedził wyspę
i w Valldemossie napisał Deszczowe Preludium. Mieszkał wtedy
w opuszczonym klasztorze Kartuzów i był smutWąwóz Torrent de Pareis – Majorka
ny, bo doktor powiedział
mu, że jest bardzo chory, że umrze. lejce, aby jej dotknąć rękami. Mówili, że
Pokazali nam fortepian Chopina, ale proszą o cud. To trudne, jak się w świąto nieprawda, bo jego meble spalili ze tyni gada przez komórkę.
strachu przed gruźlicą. A niemiecki Jak wracaliśmy, to w górach spotkałem
przewodnik nie umiał powiedzieć Że- dziką kozę z koźlątkiem i prawdziwego
fot.: Krzysztof Rozmiarek
Urlop na Balearach, to obowiązek każdego Niemca i... snoba. Turysta z Polski? Na Majorce wystawia brzuch do
słońca nad hotelowym basenem. Nad
morze się nie kwapi. Najwyżej do baru.
Poprawia na szyi złoty łańcuch i zamawia kolejną whisky. A młody Helmut?
Siedząc na piasku romantycznej wyspy - wrzeszczy przez akustyczną tubę.
Wszyscy muszą go zauważyć. Skanduje
głupie piosenki, zdobi ciało kolejnym
tatuażem. Z kamratami pije z wiadra
alkohol na czas. Nocą wyje z hotelowego balkonu, a za dnia pilnie rozrzuca
śmieci po plaży, nie omijając szmaragdowego morza.
Fala wyrzuca butelkę. To butelka z listem! Nieporadne literki dziecka.
„Wylądowałem w raju. Woda jest tu
niebieska, tak samo jak niebo. Mam
słone włosy. Bez pontonu pływam, jak
na materacu! Stolica Majorki nazywa
się Palma. Palmy to drzewa bez gałęzi,
tylko z długimi liśćmi. A niektóre mają
zielone wachlarze! W porcie stoją wielkie jachty. Setki. Na morzu nie rozwijają żagli, tylko włączają silniki. Mama
osiołka.. Płakał: i-uuu!, ale nie wziął cukierka. Górskie szosy nazywają się serpentyny i wiszą nad przepaściami. Jak
jest bardzo niebezpiecznie, to kierowca
autokaru zamyka oczy - żeby się nie denerwować - i już! A góry nazywają się
Tramuntana - po hiszpańsku piła, albo
ostry wiatr, co rzeźbi skały jak dłuto.
Odkryliśmy Złotą Dolinę. Tam nie ma
złota, tylko rosną cytrusy. Wielkie sady,
a zamiast jabłonek – cytrynki! One muszą rosnąć w dolinach, bo nie znoszą
wiatru. A nazwy ulic w miasteczkach,
piszą tutaj na ceramicznych płytkach,
takich kafelkach. I jeszcze wieszają na
ścianach doniczki z kwiatkami, żeby
było pięknie. I tak jest! A ziemia na
polach jest tutaj czerwona, zupełnie
jak u nas na kortach. Za to po plaży,
co rano, jeździ wielki traktor. Nic nie
uprawia, tylko zbiera góry śmieci. Niektórzy dorośli nie dość, że są goli, to
jeszcze ślepi - nie widzą koszy!? Żal mi
tej wyspy. Będę tęsknić! Jak znajdziesz
mój list - naprawdę kochaj Majorkę!”
Dzieci widzą lepiej.
Joanna Rozmiarek
Koncert na flet i organy
Zaproszenie do lusowskiej świątyni
Wiernym słuchaczom Lusowskich Poranków Muzycznych oraz przybyłym nad
jezioro wczasowiczom, GOK „SEZAM” poleca kolejne wydarzenie artystyczne.
W niedzielę, 5 lipca o godz. 11.45, tuż po Mszy św. (10.30), w lusowskim kościele wystąpią Agnieszka Kaćma – flet, oraz
Jarosław Malanowicz – organy. W wykonaniu utytułowanych muzyków usłyszymy
kompozycje: Bacha, Haendla, Albinoniego, Mozarta i Glucka.
A. Kaćma ukończyła POSM we Wrocławiu,
w klasie fletu Józefa Balcara. Otrzymała
dyplom z wyróżnieniem tamtejszej Akademii Muzycznej. Była wybitną stypendystką
rządu francuskiego w Paryżu. W 1990 roku
zdobyła dyplom najwyższy fletu - paryskiego Ecole Normale de Musique, zaś w 1993
r. dyplom najwyższy jednogłośny muzyki
kameralnej Ecole Normale. Wysoko ceniona w kręgach muzyki współczesnej, ma na
koncie liczne światowe prawykonania utworów, również dedykowanych artystce
przez kompozytorów polskich. W obszarze działalności pedagogicznej A. Kaćma była
(1984-90) starszym asystentem w klasie fletu Akademii Muzycznej we Wrocławiu,
zaś w latach 1990-93 zasiadała w jury konserwatoriów Ile de France. W roku 1995
była profesorem fletu - Conservatoire Internationale de Musique w Paryżu. Koncertuje jako solistka oraz kameralistka w kraju i za granicą. Uczestniczy w „Dniach Nowej Muzyki” – Wrocław, „Poznańskiej Wiośnie Muzycznej”, „Warszawskiej Jesieni”,
„Institut fűr Neue Musik” – Darmstadt czy festiwalu „Musicora” – Paryż. Nagrywa dla radia i telewizji.
W repertuarze posiada utwory od
baroku po współczesną muzykę eksperymentalną.
Jarosław Malanowicz ukończył
z wyróżnieniem Akademię Muzyczną, w klasach organów prof. Joachima Grubicha i prof. Józefa Serafina.
Jest zwycięzcą Konkursu Muzycznego w Toledo, a także laureatem
nagrody specjalnej na Międzynarodowym Konkursie Organowym
w Rzymie organizowanym przez
Akademię św. Cecylii. W 1985 roku
zdobył I nagrodę na Ogólnopolskim Konkursie im. J. S. Bacha w Bydgoszczy i Gdańsku. Koncertuje w Europie oraz w Japonii. Posiada liczne nagrania dla Polskiego
Radia i stacji telewizyjnych. Od dwudziestu lat artysta współpracuje z zespołami
Filharmonii Narodowej, a także z Sinfonią Varsovią, Narodową Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia i z zespołem Concerto Avenna. Od 1980 roku prowadzi klasę
organów w warszawskiej Państwowej Szkole II stopnia im. J. Elsnera, a od 1987 jest
adiunktem II stopnia warszawskiej Akademii Muzycznej. Serdecznie zapraszamy na
koncert!
Joanna Rozmiarek
5
LIPIEC-SIERPIEŃ 2009 • TARNOWA KULTURA   
Perełki z półki
Pełna ciepła, napawająca optymizmem opowieść
o kobiecej przyjaźni i solidarności, która potrafi
wskrzesić nawet najbardziej wypaloną ludzką duszę. Niezatartym wspomnieniem czternastoletniej
Lily Owens, mieszkającej z nieczułym prymitywnym ojcem na brzoskwiniowej farmie w Karolinie
Południowej, jest dzień kiedy zginęła jej matka.
Lily miała wówczas cztery lata. Po matce pozostało tylko zdjęcie i obrazek Czarnej Madonny z nagryzmoloną nazwą miejscowości ? Tiburon. Kiedy opiekująca się Lily czarnoskóra niania zostaje
pobita przez miejscowych rasistów i wtrącona do
więzienia, rezolutna nastolatka pomaga jej zbiec.
Uciekinierki docierają do odległego o kilkadziesiąt mil Tiburonu i zatrudniają się w miejscowej
pasiece. Prowadzące ją trzy czarne pszczelarki, silne i mądre kobiety, pomagają Lily przezwyciężyć
poczucie winy i uwierzyć w siebie, w to, że jest kimś wyjątkowym. Będzie jej to
bardzo potrzebne, kiedy odkryje prawdę o swojej matce...
www.merlin.pl
Otrzyma tę książkę ten kto dobrze rozwiąże wykreślankę na ostatniej stronie
TarnowejKultury i wyśle rozwiązanie SMS-em pod nr 510 214 459 i komu dopisze szczęście w losowaniu.
Nagrodę ufundowała:
Księgarnia
w Tarnowie Podgórnym
ul. Szkolna
Tel. 608 442 282
Zapraszamy do zakupu podręczników szkolnych!
Pieczony ziemniak
mundurów krąg…
„ Przecież wiesz, że dla ciebie każdy nowy dzień.
Przecież wiesz, że dla ciebie chłodny lasu cień...”
Wakacje to magiczny czas. Harcerze
pakują plecaki i wyruszają na obozy
wędrowne lub stałe. Te drugie usytuowane są w lesie, który na kilka tygodni staje się ich domem. Nie jest to takie proste, każdy musi zbudować sobie
łóżko oraz półkę na ubrania. Po dwóch
dniach intensywnej pracy, można rozpocząć obozowe zajęcia.
Życie toczy się naturalnym rytmem,
gdyż nie mamy prądu, tym samym
– oświetlenia. Wstajemy skoro świt
i zasypiamy, gdy słońce znika za horyzontem. Codziennie rano myjemy
się, jemy śniadanie. Biegamy po lesie,
uczestniczymy w grach, wieczorem
zasiadamy przy ognisku. Jest miło, ba-
wimy się. Następnie jest czas na mycie
i spanie.
Każdy obóz ma swoją tematykę. To
pozwala nam rozwijać zainteresowania, zdobywać wiedzę oraz świetnie
się bawić. Najmłodsi mogą zdobywać sprawności zuchowe, które
potem z dumą przyszywają na
mundurze; starsi – sprawności
harcerskie. Każda z nich ma różny stopień trudności. Przygotowanie zadań dla podopiecznych
umożliwia kadrze realizowanie
kolejnych zadań na karty prób
stopni instruktorskich oraz harcerskich. Na obozie każdy ma
możliwość sprawdzenia siebie,
zrealizowania planu pracy czy
nabycia nowych umiejętności
i doświadczenia.
Każdy harcerz czeka cały rok,
aby zabrać swoich przyjaciół na
kilka tygodni do lasu. Z takich
wakacji są setki zdjęć, śmiesznych zdarzeń i bezcennych wspomnień. Wszyscy jesteśmy, jak jedna
wielka rodzina.
„Pieczony ziemniak, iskra z ogniska
I jakiś harcerz, co siedział blisko
Pieczony ziemniak, mundurów krąg
Wieczorny wiatr i ciepło
naszych rąk”
Zuzanna Kupsik
Szuflada
Przepis na uśmiech
Witajcie, Kochani, w letnim wydaniu szuflady. Choć za oknami powietrze ciepłe
i duszne, słońce zbyt często nie raduje nas swoją obecnością. Pewnie wielu z Was
chętnie popluskałoby się w jeziorze lub urządziło piknik gdzieś na polanie. Miejmy
jednak nadzieję, że prawdziwe lato niedługo do nas zawita i pozwoli przyjemnie
spędzić wakacje, urlop.
Letni czas sprzyja zawieraniu nowych znajomości, postanowiłam zatem
ułożyć specjalnie dla Was przepis na uśmiech:
1. DUŻO ŻYCZLIWOŚCI
2. SZCZYPTA OPTYMIZMU
3. GARŚĆ RADOŚCI
4. ODROBINA POCZUCIA SZCZĘŚCIA
5. ODROBINA POCZUCIA WŁASNEJ WARTOŚCI
6. PRZEBYWANIE Z LUDŹMI, KTÓRZY SIĘ UŚMIECHAJĄ
Uśmiech pomaga nam w codziennym życiu. Dzięki patrzeniu na świat przez przysłowiowe różowe okulary, potrafimy dostrzegać przyjemności życia i cieszyć się
każdą sekundą. Nie przestawaj zatem śmiać się do innych, a inni obdarzą Ciebie
tym samym. Czy szczęściem nie jest właśnie dzielenie swych radości z innymi?
Ponieważ przez dwa miesiące nie spotkamy się na łamach TarNowej, mam dla
Was niezwykłą propozycję. Jeżeli chcecie podzielić się ze mną, a później z naszymi
Czytelnikami swoją twórczością, zapraszam do wysyłania swoich dzieł. Mój adres
e-mailowy: [email protected]. Przypominam, że Szuflada, to nie tylko
wiersze, to także ciekawe blogi, rysunki, zdjęcia, proza.
Na koniec - wiersze Dariusza Dudy. Wiersz, który napisał on specjalnie dla swej
córki, mogliśmy przeczytać w majowym numerze naszego miesięcznika. Przepraszam za podanie wówczas nieprawidłowej nazwy miejscowości, autor mieszka
w Ceradzu Dolnym.
CHŁOP SKNERA
Tuż nad ranem, wczesnym świtem
Ruszył chłop do młyna z żytem.
Konie ciągną wóz w mozole,
Ciągle zgrzyta w tylnym kole.
Nagle huk, nagle trrrrraaaaach
Zboże całe wpadło w piach.
A że chłop był wielki sknera
Ziarnko po ziarnku z piachu wybiera.
Pozbierał wszystko i koło naprawił,
Lecz ciągle myślał, że coś zostawił.
Zły był ogromnie i cały nadęty,
Bo gdy dojechał do młyna – ten był już zamknięty.
Joanna Konopka
W świat daleki i bliski
z „TarNową Kulturą”
Może być daleko i blisko, ale koniecznie z naszym miesięcznikiem. Dla
Czytelników lubiących podróżować,
dla wybierających się w ciekawe miejsca, przygotowaliśmy letni
konkurs. Wbrew pozorom, jest on większym
wyzwaniem, niż niejedna łamigłówka z
poprzednich naszych
numerów. Zasady są
następujące: wyruszając w drogę, zabierzcie
z sobą egzemplarz „TarNowej Kultury” i wykonajcie zdjęcie, na którym będzie on
widoczny. Nieważne, czy w tle wysokogórski krajobraz, morskie fale czy
wieża ratuszowa na rynku mniej lub
bardziej znanego miasta. Byle z „Tar-
Nową”! Byle z dobrym pomysłem, także dowcipem.
Zdjęcia prosimy nadsyłać e-mailem:
[email protected] lub tradycyjną
pocztą pod adresem redakcji
umieszczonym w stopce
(na ostatniej stronie).
Termin ich nadsyłania
mija 20 sierpnia. Na
zwycięzców czekają
nagrody niespodzianki, wyróżnione fotografie zostaną opublikowane we wrześniowym
wydaniu „TNK”.
Życzymy przyjemnych podróży
i udanych kadrów! Nie zapomnijcie
zabrać „TarNowej Kultury”.
Dominik Magdziarek
6   TARNOWA KULTURA • LIPIEC-SIERPIEŃ 2009
Supermatematyk w LO
Na wszystkich konkursach matematycznych głośno ostatnio o Liceum
Ogólnokształcącym w Tarnowie Podgórnym, a to za sprawą Łukasza Nizio,
ucznia klasy I B/C. To bardzo zdolny,
młody matematyk, potwierdzeniem
tych słów są zdobyte na nich miejsca
i nagrody:
- IV miejsce w Konkursie Matematycznym „Supermatematyk” w Poznaniu,
w którym udział wzięło około 25 000
uczniów z Wielkopolski,
- bardzo dobry wynik w Międzynarodowym Konkursie Matematycznym
„Kangur” - nagroda to wycieczka na
Węgry,
- 13 miejsce w kraju i 37 na świecie
w Międzynarodowym Konkursie Matematycznym „Genius Logicus”, a także
tytuł „Międzynarodowego
Mistrza Rozwiązywania”,
- finalista konkursu matematycznego „Matmix”
w Warszawie.
Największym osiągnięciem jest jednak zdobycie
I miejsca w VII Regionalnym Konkursie Matematycznym w Czarnkowie.
Wygrywając ten konkurs,
Łukasz pokonał uczniów
z prawie całej Wielkopolski, w tym również z renomowanych poznańskich
liceów.
Pomimo sukcesów, Łukasz pozostaje
skromnym, młodym człowiekiem. Cała
społeczność liceum życzy mu jeszcze
większych sukcesów w przyszłym roku
szkolnym.
Anna Gorońska
nauczycielka matematyki LO
Szampańska Chopinada
w Puszczykowie
P. Kowalski i A. Gref z orkiestrą
w Małej Filharmonii
Brawurowym „Koncertem Inauguracyjnym” 13 czerwca w puszczykowskiej
Małej Filharmonii rozpoczął się Festiwal Chopinowski. Impreza odbyła się pod
patronatem Marszałka Województwa Wielkopolskiego oraz TarNowej Kultury.
Gwiazdą wieczoru był pianista Paweł Kowalski, występujący z Orkiestrą Kameralną UAM pod dyrekcją Aleksandra Grefa.
Otwierając Chopinadę, pomysłodawczyni wydarzenia i dyrektor filharmonii Beata Pluta podzieliła się radością, jaką stały się dla niej narodziny dojrzewającego
9 miesięcy festiwalu. Prowadzący koncert Mirosław Gałęski, dyrektor artystyczny
wydarzenia, przypomniał postać Fryderyka Chopina. Przytaczając dykteryjki z życia artysty, nie krył zamiaru odbrązowienia Poety Fortepianu, jednak, gdy tylko zabrzmiały pierwsze
takty – potwierdziło się niezbicie:
Chopin wielką
osobowością był
i basta! W romantycznym dworku
pod lipami ulicy
Cienistej, wysłuchaliśmy Deus
polonaises E-dur
Józefa Elsnera i II
Koncertu fortepianowego f-moll
op.21 Fryderyka
Chopina.
Józef Elsner, nauczyciel Chopina w Szkole Głównej Muzyki, z pewnością zbyt
rzadko gości w repertuarach filharmonii. Wykonanie jego dzieła, przez orkiestrę
pod batutą wybitnego młodego dyrygenta Aleksandra Grefa, było artystycznym
przeżyciem. F. Chopina i jego Koncerty fortepianowe zna chyba każdy Polak. Paweł
Kowalski, będąc pianistą wszechstronnym, zagrał znakomicie. Orkiestra, złożona
z 17 muzyków, doskonale akompaniowała muzykowi. Wyróżniający się ogromną
wrażliwością, świetną techniką, wreszcie silną osobowością, P. Kowalski bez reszty zawładnął salą bisem (Polonez As-dur op.53 ).
Obecna na inauguracji Małgorzata Ornoch-Tabędzka, burmistrz Puszczykowa,
w imieniu oczarowanej publiczności podziękowała twórcom festiwalu oraz artystom. TarNowa Kultura przyłącza się do gratulacji. Do zobaczenia za rok na kolejnym festiwalu!
Joanna Rozmiarek
Na aktualny temat:
Puszka między piersiami...
...czyli jak „goła baba” kobietą pracującą się stała. Masz problem ze zbytem dowolnego towaru? Sądzisz, że pomoże ci w tym odpowiedni fragment kobiecego
ciała? Uważaj - to może być mobbing społeczny*.
Tych czytelników, u których słowo „feminizm” może budzić alergię lub odrazę, na wstępie uprzejmie informuję, że
nie jestem tak zwaną wojującą feministką. Jednak zdrowe poglądy feministyczne zakładające, że obie płcie mają prawo
do równego traktowania zdecydowanie
nie są mi obce.
Już w „Grze w kapsle” pisałam o tym, jak
swojska „goła baba” z czasów PRL-u odnalazła się w Europie. Dawniej spotykało się ją głównie na różnych gadżetach,
reklamówkach i plakatach masowo wieszanych na drzwiczkach męskich szafek
pracowniczych. Gabinety dyrektorów
i prezesów zdobiły
natomiast gustowne „rozebrane” kalendarze wieszane
w wyeksponowanych miejscach.
Dziś „goła baba”,
czasem tu i ówdzie
przysłonięta, wyszła
na ulice. Jej ciało
nie służy już li tylko
męskiej rozrywce.
Wisząc na billboardach stała się kobietą pracującą, co to żadnej pracy się nie
lęka. Potrafi sprzedać wszystko - od
biustonoszy po ciężki sprzęt budowlany
czy wyroby wędliniarskie. Seks w wersji
damskiej tak dobrze promuje towary,
że producenci prześcigają się w pomysłach.
Ostatnio do mojej kolekcji dyskusyjnych
reklam dodałam kolejny śliczny plakat.
Umieszczono go rozsądnie przy kilku
(kilkunastu?) ruchliwych ulicach Poznania. Na jego widok w pierwszej chwili
odczułam lekką konfuzję, sądząc, że to
reklama kliniki chirurgii plastycznej.
Tym, co w pierwszej kolejności rzuciło
mi się w oczy, były bowiem baloniaste
piersi z sutkami sprytnie zasłoniętymi
przedramieniem i dłonią modelki. Napis na plakacie informuje uczciwie, że
chodzi o nowy, większy rozmiar. Uważny obserwator, któremu uda się oderwać
wzrok od rozbudowanych gruczołów
mlecznych dostrzeże po jakimś czasie podłużną puszkę napoju w okolicy
rowka między piersiami. To właśnie jest
towar reklamowany, drogi czytelniku
(i bynajmniej nie mam tu na myśli samego rowka między piersiami).
Znajomy mężczyzna przypadkowo zapytany o tenże plakat zeznał, że owszem,
widział, i że jest on na dłuższą metę irytujący, bo trudno oderwać wzrok i skupić
się potem na innych rzeczach, na przykład na prozaicznym kierowaniu pojazdem mechanicznym w ruchu ulicznym.
Męskim czytelnikom przypominam jednak, że piersi na plakacie nie wyglądają
na dzieło natury, a wręcz przeciwnie.
Tak zwane „silikony” są co prawda dość
reprezentacyjne , by umieszczać je na
plakatach. Gorzej natomiast z dotykiem,
który może stać się źródłem rozczarowania dla potencjalnego dotykacza (tu
ciśnie mi się na usta zapomniane słowo
„macant” znane z wyśmiewanych napisów Polski Ludowej – „Towar macany
należy do macanta”). A i sama właści-
cielka „silikonów” niechętnie podobno
daje się dotykać, wiedząc że bliższy kontakt z dziełem chirurga ujawni znaczną
różnicę w stosunku do naturalnie jędrnej miękkości. Co prędzej czy później
doprowadzi do wyżej wspomnianego
rozczarowania, niewykluczone, że u obu
zainteresowanych stron.
Abstrahując jednakże od powyższych
rozważań, niezmiennie zastanawia
mnie, dlaczego w dobie rzekomego
równouprawnienia, na plakatach reklamowych widzimy tak niewiele imponujących organów męskich? Wszak zwrot
„nowy większy rozmiar” sprawdziłby się
również w przypadku oszronionej puszeczki napoju wystającej z seksownie
opiętych męskich slipek z wiadomym
organem w stanie pobudzenia. Gdyby
rozmiar organu modela nie odpowiadał wizji producenta reklamy, zawsze
można wstrzyknąć silikon. Lub prościej
- znaleźć innego modela. Panowie, i tu
pochwała męskiego rozsądku, niezbyt
często posuwają jeszcze do powiększania sobie rozmiaru dzięki interwencji
chirurga.
Trudno mi uwierzyć, że plakaty z „gołymi babami” lub ich fragmentami pełnią
rolę tylko i wyłącznie informacyjną promując zdrowo pojętą kobiecość i zachęcając naród do podziwiania damskiego
ciała w czysto prokreacyjnym kontekście. Należy pamiętać, że duże billboardy są dobrze widoczne. Kontemplują je
także najmłodsi obywatele i obywatelki,
niejednokrotnie zadając rodzicom różne inteligentne pytania. Czego zatem
uczymy chłopców i dziewczynki oglądających takie reklamy? Czy naprawdę
zależy nam na tym, aby wszystkie dzieci
wiedziały, że tylko ciało kobiety można
(a nawet trzeba?) traktować instrumentalnie? Dzieci szybko dorastają, ale to my
– rodzice, znajomi, nauczyciele, sąsiedzi
i wreszcie reklamodawcy – uczymy je
szacunku do własnego ciała. Bo tylko
szanując samych siebie będą w przyszłości szanować innych. Także drugą płeć.
* (…) Często w pracy opowiada się głupie
dowcipy o kobietach lub wywiesza zdjęcia
rozebranych modelek. To również forma
mobbingu. Wszelkie przejawy nierównego traktowania, które upokarzają i krzywdzą, są mobbingiem, przed którym można
i trzeba się bronić. W szkole, na wakacjach,
w pracy, wszędzie.” („Mała książka o feminizmie” Sassa Buregren, wyd. Jacek Santorski &Co Agencja Wydawnicza).
Katarzyna Anna Weiss
Źródło: wiadomosci24.pl
7
LIPIEC-SIERPIEŃ 2009 • TARNOWA KULTURA   
3 czerwca odbyło się w Sali Sesyjnej Urzędu Gminy uroczyste wręczenie nagród
w IV edycji konkursu „Mój pomysł na biznes’ organizowanego przez Tarnowskie Stowarzyszenie Przedsiębiorców w Tarnowie Podgórnym.
Do tegorocznego konkursu zgłosiło się w sumie 79 uczniów – gimnazjalistów i licealistów. Złożono 43 prac. Zadaniem konkursowiczów było przygotowanie folderu reklamowego dla jednej ze zwiedzanych firm: ¬Schattdecor Sp. z o.o., Fabrykę
Mebli BALMA S.A., Zakład
Piekarniczo-Cukierniczy
„GLUTENEX” Andrzej
Kawa i Hotel 500. W trakcie zwiedzania młodzież
poznawała nie tylko zasady działania firm ale także
ich kampanie reklamowe.
Organizatorzy podkreślili
bardzo wysoki poziom prac,
których autorzy wykazali się
dużą pomysłowością i dojrzałością w projektowaniu.
A oto wyniki konkursu:
Za projekty dla firmy Schattdecor Sp. z o.o.:
I miejsce - Kamila Ból - Matuszewska z Gimnazjum w Baranowie,
II miejsce - Maciej Kubiak i Łukasz Rozmus z Liceum Ogólnokształcącego w Tarnowie Podgórnym,
III miejsce - Viktoria Laner z Liceum Ogólnokształcącego w Tarnowie Podgórnym.
Za projekty dla Zakładu Piekarniczo-Cukierniczego „GLUTENEX”:
I miejsce - Karolina Majorczyk i Pamela Piasecka z Gimnazjum w Baranowie,
II miejsce - Martyna Drozdowska, Natalia Kędziora i Maria Boch z Gimnazjum
w Tarnowie Podgórnym,
III miejsce - Daria Halasz z Gimnazjum w Baranowie.
Za projekty dla Fabryka Mebli BALMA S.A.:
I miejsce - Magdalena Päpke z Gimnazjum w Baranowie oraz Mikołaj Boch i Łukasz Ciesielski z Liceum Ogólnokształcącego w Tarnowie Podgórnym,
II miejsce - Radek Mendyka z Gimnazjum w Baranowie,
III miejsce - Monika Szram i Paulina Lewczyńskaz Gimnazjum w Baranowie.
4 pory roku
w tarnowskim przedszkolu
Jesień, zima, wiosna, lato - porami
roku odmierzamy na ogół czas pobytu
w pracy, szkole i przedszkolu.
JESIEŃ
Jesienne dni były często pochmurne,
deszczowe i szare. W naszym przedszkolu, wbrew kaprysom pogody, było
zawsze barwnie, a to za sprawą między
innymi pięknych latawców wykonanych przez dzieci i rodziców. Ozdobą
były również prace plastyczne zrobione
często z materiału przyrodniczego, które rozweselały sale i hol przedszkola.
Dużo radości przyniosły dzieciom spotkania z rodzicami przy ognisku.
ZIMA
Okres przedświąteczny był okazją do
spotkań popołudniowych, na których
dzieci wraz z rodzicami wykonały
bożonarodzeniowe ozdoby. Tradycją
naszego przedszkola jest pieczenie
Za projekty dla Hotelu 500:
wyróżnienia - Magdalena Bączyk i Karolina Maciejewskia z Gimnazjum w Baranowie, Ola Kaszkowiak i Kinga Małecka z Gimnazjum w Baranowie.
W klasyfikacji generalnej pierwsze miejsce zajęła praca Kamili Ból Matuszewskiej z klasy III D Gimnazjum w Baranowie. Drugie miejsce zajęła praca Mikołaja
Bocha z klasy II B i Łukasza Ciesielskiego z klasy II C Liceum Ogólnokształcącego
w Tarnowie Podgórnym Trzecie miejsce zajęła praca Magdaleny Päpke z klasy III
A z Gimnazjum w Baranowie.
Imprezę zakończono spektaklem komediowym pt. „Kopciuch” w reżyserii pani
Grażyny Smolibockiej w wykonaniu grupy teatralnej z LO w Tarnowie Podgórnym.
Magdalena Mikołajczak
5-minutowe zjawisko
pierniczków. Zostały one przygotowane na uroczystą wigilię oraz kiermasz
świąteczny, z którego część dochodu
przeznaczona została na Fundację Burego Misia. W ten sposób dzieci uczą
się dzielić z innymi oraz czerpią radość
z niesienia pomocy.
WIOSNA
Z jej początkiem rozpoczęliśmy przygotowania do spotkania rodzinnego.
Rodzice wraz z dziećmi opracowali
przepióreczka”, „Czarny baran”, a następnie odwiedziliśmy Kujawy. Nasza
podróż zakończyła się tańcem do piosenki z Pomorza.
Dużą niespodzianką dla dzieci były
występy rodziców, którzy przygotowali przedstawienie „O Krakowskim hejnale” i teatrzyk kukiełkowy o „Smoku
Wawelskim”.
Na zakończenie zaśpiewali znane
wszystkim piosenki ludowe.
Dziękujemy wszystkim, którzy wspierali nas w działaniach, a w szczególności RODZICOM ZA CAŁOROCZNĄ
WSPÓŁPRACĘ!
LATO
„Góry i lasy, morze i rzeka
tyle radości tam na nas czeka.
Tyle radości daje nam lato,
więc je serdecznie kochajmy za to...”
Życzymy wszystkim miłych, słonecznych oraz pełnych przygód i wrażeń
wakacji.
Społeczność Przedszkola
„Pod Wesołą Chmurką”
w Tarnowie Podgórnym
Najlepiej wypadły solistki
fot.: Grzegorz Kowalak
Około godziny 19 w okolicy naszej
gminy przeszła trąba powietrzna.
Zjawisko ogladać można było tylko
przez 5 minut.
Jak widać na zdjęciu z chmury burzowej wychodzi lej, im dalej w dół, tym
lej jest coraz węższy, aż praktycznie
staje się niewidoczny.
Według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej trąba pojawiła się
tuż przed godziną 19, ale nie uformowała się do końca - nigdy nie dotknęła ziemi, więc też nie spowodowała
żadnych zniszczeń. IMGW zaznaczył
jednak, że bada kilkanaście zgłoszeń
od mieszkańców podpoznańskich
miejscowości, w których donosili oni
o w pełni uformowanej trąbie powietrznej.
w domu drzewa genealogiczne. Dzięki
wspólnie spędzonych chwilom, dzieci poznały niejedną rodzinną historię.
Finałem tych przygotowań był Festyn
Rodzinny, który odbył się w słoneczne majowe popołudnie. Celem tegorocznego spotkania było przybliżenie
dzieciom tradycji i folkloru regionów
położonych wzdłuż Wisły. Występy
rozpoczęły się od tańca góralskiego do
piosenki ludowej „Hej, bystra woda”.
Z pięknych polskich gór przenieśliśmy się do Krakowa, gdzie nie mogło
zabraknąć „Krakowiaka”. „Dopływając” do Warszawy zobaczyliśmy tańce
kurpiowskie do piosenek: „Uciekła mi
fot.: (3x) Agnieszka Kaczmarek
Mój pomysł na folder
W sobotę, 20 czerwca Stęszew obchodził swoje doroczne święto. Tradycyjnie
już tego dnia odbył się konkurs śpiewaków z gmin powiatu poznańskiego. Ceremonii jego otwarcia, przy dźwiękach
hymnu „Stęszewskiej trioli” dokonał
burmistrz Włodzimierz Pinczak.
Najlepsi śpiewacy z naszej gminy stanęli
w szranki z równie utalentowanymi rywalami. Poziom artystyczny był wyrównany. Najlepiej z naszej gminy wypadły
dwie solistki: Joanna Kubów oraz Laura
Belter, które ex aequo zajęły 2 miejsce
w kategorii gimnazjów. Ciekawie zaprezentowały się również: Aleksandra
Klóska, Wiktoria Zmuda, Aleksandra
Mieloch i Teresa Musialska.
Wszyscy otrzymali dyplomy uczestnictwa. Przewodniczący komisji, Karol
Napieralski stwiedził, że śpiewacy z klas
IV do gimnazjum bardzo dobrze radzili sobie w scenicznych prezentacjach.
Burmistrz pogratulował
wszystkim i zaprosił na
X jubileuszową edycję
w przyszłym roku.
Arkadiusz Dobrzyński
8   TARNOWA KULTURA • LIPIEC-SIERPIEŃ 2009
W A K A C Y J N E SEZAMKI
23.06-2.07 Rewal
Wyjazdowe warsztaty artystyczne Młodzieżowej Orkiestry Dętej
27.06-4.07 Kudowa Zdrój
Wyjazdowe warsztaty artystyczne ZPIT „Lusowiacy”
4.07 godz. 16 Bardo
Koncert ZPIT „Lusowiacy” z okazji konsekracji Bazyliki Mniejszej
Matki Bożej „Strażniczki Wiary”
30.06-10.07 Świnoujście
Wyjazdowe warsztaty artystyczne zespołu „Modraki”
i dzieci z koła plastycznego z Tarnowa Podgórnego
5.07 godz. 11.45 Lusowo
Lusowskie Poranki Muzyczne – koncert 59
12.07 godz. 22 Lusówko
Kino plenerowe – film pt. „Just dance”
24.07 godz. 22 Lusowo
Kino plenerowe – film pt. „Transporter 3”
2.08 godz. 11.45 Lusowo
Lusowskie Poranki Muzyczne – koncert 60
14.08 godz. 21.30
Tarnowo Podgórne
Kino plenerowe
– film pt. „To nie tak jak myślisz, kotku”
18-24.08 Brańsk
Udział Zespołu Pieśni i Tańca “Lusowiacy”
w Międzynarodowym Festiwalu Folkloru “Podlaskie Spotkania”
21.08 godz. 21.30 Sierosław
Kino plenerowe – film pt. „Just dance”
29.08 Przytoczna
Koncert mażoretek w trakcie obchodów Dni Przytocznej
30.08 Lusowo
„U księdza za płotem”
Znajdź różnice
Przedstawiamy dwa rysunki. Zadanie
polega na znalezieniu różnic pomiędzy
nimi. Odnalezione różnice prosimy zaznaczyć krzyżykiem. Na zeskanowane
lub sfotografowane rozwiązania czekamy pod adresem mailowym: [email protected] lub MMS pod nr tel. 510 214
459. Na zwycięzcę czeka „Perełka z półki” – propozycja książkowa ze str. 5.
A
Dożynki „U księdza za płotem”
X Jubileuszowy Powiatowy Przegląd
Zespołów Folklorystycznych
z udziałem zespołu folklorystycznego „Wołyń” z Ukrainy
B
Dom Kultury w Tarnowie Podgórnym, Galeria w Rotundzie – Tarnowo Podgórne, ul. Ogrodowa 14
Dom Kultury w Przeźmierowie, Kino Zielone Oko – Przeźmierowo, ul. Ogrodowa 13
Po zdrowie na boisko
Sztafety, indiańskie dmuchawki, katapulta, buty Jordana czy wieloosobowe
narty - to tylko nieliczne z atrakcji
czekających na uczestników festynu
sportowo-rekreacyjnego, który odbędzie się 6 lipca (poniedziałek) na nowopowstałych obiektach sportowych
przy Zespole Szkół w Rokietnicy.
Gorąco zachęcamy do udziału w przygotowanych na tę okoliczność zawodach
sportowych i konkursach. Zapewnimy
dużą dawkę dobrej zabawy i humoru.
Na zwycięzców poszczególnych konkurencji czekają medale, dyplomy i drobne
nagrody. Przyjdź, zostań mistrzem, wygraj zdrowie. Finałowa częścią festynu
będzie występ zespołu NFM Klika (hip-hop).
Program festynu:
12.00 powitanie i uroczyste otwarcie
12.30 bloki sportowe: zawody w sportach dziwnych, wyścig po zdrowie,
sport na wesoło
13.40 wręczenie medali i nagród, przerwa na grochówkę
14.00 występ zespołu NFM Klika (hiphop) i dalsza część konkurencji
ok. 15.00 zakończenie festynu
Impreza realizowana jest w ramach projektu „Promocja zdrowia poprzez sport
– zespół przyszkolnych otwartych boisk
wielofunkcyjnych w Powiecie Poznańskim”, który zakłada budowę zespołu
boisk wielofunkcyjnych i placów zabaw
oraz czynne uczestnictwo dzieci w prowadzonych na boiskach zajęciach. O kolejnych imprezach w ramach tego projektu informować będziemy na stronie
www.powiat.poznan.pl.
AKTUALNOŚCI
Strugarek, radni, dyrektorzy placówek oświatowych oraz, sołtys wsi
Baranowo a także rodziny naszych
wychowanków.
atów XX finału międzynarodowego
konkursu „Matematyka bez Granic”.
Nagrodę za najlepszy wynik w Gminie Tarnowo Podgórne otrzymała kl.
I B/C z Liceum Ogólnokształcącego,
której opiekunem jest p. Anna Gorońska. Klasa ta otrzymała nagrodę
w wysokości 300 zł.
n
Punk t przedszkolny „Baśniowa
kraina” w Tarnowie Podgórnym zaprasza dzieci w wieku 2,5 – 5 lat na
wakacyjne spotkania do baśniowych
komnat. Ostatnie wolne miejsca! Informacje pod nr tel. 602 327 104
n
Przedszkole w Lusówku zatrudni
od 1 września 2009 nauczycielkę z
kwalifikacjami. Adres: Lusówko, ul.
Dopiewska 11, 62-080 Tarnowo Podgórne.
Kolejny numer
„TarNowej Kultury”
ukaże się we wrześniu.
n
Od lipca rozpocznie sie remont
podłogi w domu kultury w Przeźmierowie.
n
30 maja w Przedszkolu w Baranowie odbyła się wyjątkowa uroczystość – przedszkole otrzymało nazwę
‘Mali Odkr ywcy’. Swą obecnością
zaszcz ycili: Wójt Gminy Tarnowo
Podgórne Tadeusz Czajka, przewodnicząca Rady Gminy Ewa Noszczyńska - kurat,ksiądz proboszcz Andrzej
n
Zespół Pieśni i Tańca „Lusowiacy”
zaprezentowali swoje umiejętności
podczas warsztatów wyjazdowych
w Kudowej Zdrój, gdzie wystąpili dla
kuracjuszy w parku zdrojowym.
n
29 maja 2009 roku na Wydziale
Matematyki i Informatyki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w
Poznaniu odbyło się spotkanie laure-
Organizatorzy
rys. Oktawia Przybylska
Wydawca: Gminny Ośrodek Kultury „Sezam” Instytucja Kultury • Dyrektor – Szymon Melosik
• ul. Poznańska 96 • 62-080 Tarnowo Podgórne • tel. 061 895 92 28 • faks 061 814 61 19 •
• www. goksezam.pl • e-mail [email protected] •Gadu-Gadu: 10657520
Kolegium redakcyjne: Arkadiusz Dobrzyński, Joanna Konopka, Zuzanna Kupsik, Marta Maciejewska, Dominik
Magdziarek (sekretarz redakcji), Magdalena Mikołajczak (zastępca redaktora naczelnego), Rafał Pielucha,
Andrzej Piechocki (redaktor naczelny), Joanna Rozmiarek.
Skład: PROJEKT, tel. 061 8161 159, [email protected] , Druk: Poli Druk Poznań, tel. (061) 814 47 40.
Nakład: 3500 egz. Numer zamknięto: 1.07.2009, www.tarnowakultura.pl
Redakcja zastrzega sobie prawo skrótu i adiustacji tekstów. Nie zwracamy dostarczonych materiałów.

Podobne dokumenty