1 Rękopisy ekonomiczno–filozoficzne z 1844 r. Dla nas punktem

Transkrypt

1 Rękopisy ekonomiczno–filozoficzne z 1844 r. Dla nas punktem
MARKS Karol (1818 – 1883)
Niemiecki filozof, ekonomista i działacz rewolucyjny, ideowy przywódca międzynarodowego ruchu
robotniczego. Urodził się w Trewirze jako syn adwokata pochodzenia żydowskiego. Studiował prawo,
historię i filozofię, początkowo na uniwersytecie w Bonn, a następnie w Berlinie. W latach 1842–43
redagował opozycyjną, demokratyczną „Gazetę Reńską”, a po jej zamknięciu przez władze pruskie
emigrował do Paryża. Tam poznał Fryderyka Engelsa, z którym do końca życia blisko się przyjaźnił i
ściśle współpracował. Po wydaleniu przez rząd francuski (1845) przeniósł się do Brukseli, gdzie wstąpił
do Związku Komunistów, pisząc dlań wraz z Engelsem słynny Manifest komunistyczny. Kiedy w 1848 r.
wybuchła rewolucja, wrócił do Niemiec, gdzie w Kolonii kierował redakcją „Nowej Gazety Reńskiej”.
Po klęsce rewolucji wyemigrował z rodziną do Paryża, a stamtąd przeniósł się do Londynu, gdzie
pozostawał do śmierci, poświęcając się głównie działalności pisarskiej, a w późniejszych latach –
politycznej. W 1864 r. był współzałożycielem i współtwórcą programu Międzynarodowego
Stowarzyszenia Robotników (I Międzynarodówki).
Wybrane fragmenty pochodzą z: Rękopisy ekonomiczno–filozoficzne z 1844 r., w: K. Marks, F. Engels,
Dzieła, t. 1, Książka i Wiedza, Warszawa 1960; Przyczynek do krytyki ekonomii politycznej –
przedmowa, w: K. Marks, F. Engels, Dzieła wybrane, t. 1, Książka i Wiedza, Warszawa 1949; Manifest
komunistyczny, w: K. Marks, F. Engels, Dzieła wybrane, t. 1, Książka i Wiedza, Warszawa 1949.
Rękopisy ekonomiczno–filozoficzne z 1844 r.
Dla nas punktem wyjścia jest współczesny fakt ekonomiczny. Robotnik ubożeje tym bardziej,
im więcej produkuje bogactwa, im bardziej wzrasta moc i ilość produkcji. Robotnik staje się
towarem tym tańszym, im więcej towarów wytwarza. W miarę jak rośnie wartość świata
rzeczy, zwiększa się wprost proporcjonalnie deprecjacja świata ludzi. [...]
Fakt ten wyraża tylko tyle: przedmiot, który praca wytwarza, jej produkt, przeciwstawia się
jej jako jakaś obca istota, jako siła niezależna od wytwórcy. Produkt pracy jest pracą
utrwaloną w przedmiocie, pracą, która przybrała formę rzeczy, jest uprzedmiotowieniem
pracy. [...] To urzeczywistnienie pracy występuje jako odrzeczywistnienie, uprzedmiotowienie
występuje jako utrata przedmiotu i dostanie się w jego niewolę, przyswojenie – jako
wyobcowanie, jako alienacja. [...]
Dotychczas rozpatrywaliśmy wyobcowanie, alienację robotnika tylko od jednej strony,
mianowicie jego stosunek do produktów własnej pracy. Ale wyobcowanie ujawnia się nie
tylko w końcowym wyniku, lecz i w samym akcie produkcji, w samej działalności
produkcyjnej. [...]
Na czym polega alienacja pracy?
Po pierwsze na tym, że praca jest dla robotnika czymś zewnętrznym, tzn. nie należy do jego
istoty, że wobec tego robotnik nie potwierdza się w swojej pracy, lecz zaprzecza, nie czuje się
zadowolony, lecz nieszczęśliwy, nie rozwija swobodnie energii fizycznej i duchowej, lecz
umartwia swe ciało i rujnuje się duchowo. Robotnik czuje się zatem sobą dopiero poza pracą,
a w procesie pracy nie czuje się sobą. Czuje się swobodnie, gdy nie pracuje, a gdy pracuje,
czuje się skrępowany. Toteż praca jego nie jest dobrowolną, lecz narzuconą, jest pracą
przymusową. Nie jest ona zaspokojeniem potrzeby pracy, lecz tylko środkiem do
zaspokojenia potrzeb poza nią. Jej obcość uwidacznia się wyraźnie w tym, że gdy tylko nie
ma przymusu fizycznego czy jakiegoś innego, człowiek ucieka od niej jak od zarazy. Praca [...],
w której człowiek się alienuje, to składanie w ofierze samego siebie, umartwianie się.
1
Wreszcie, [...] nie jest ona jego [robotnika] własnością, lecz własnością kogoś innego [...] Nie
należy on [robotnik] w procesie pracy do samego siebie, lecz do kogoś innego. [...]
Dochodzi więc do tego, że człowiek [robotnik] odczuwa jako nieprzymusowe tylko swoje
funkcje zwierzęce, jedzenie, picie, płodzenia, co najwyżej jeszcze mieszkanie, ubieranie się
itd. i w swych funkcjach ludzkich czuje się tylko zwierzęciem. To, co zwierzęce, staje się
ludzkie, a to, co ludzkie, zwierzęce. [...] Człowiekowi stała się obca jego istota gatunkowa, [...]
jeden człowiek stał się obcy drugiemu, a każdy – istocie człowieczeństwa. [...]
Ze stosunku pracy wyobcowanej własności prywatnej wynika [...], że emancypacja
społeczeństwa z własności prywatnej itd., z niewoli, przybiera polityczną postać emancypacji
robotników, nie dlatego, by szło tylko o ich emancypację, lecz dlatego, że ich emancypacja
zawiera w sobie ogólną emancypację człowieka, a zawiera ją dlatego, że cała niewola
społeczeństwa zawarta jest w stosunku robotnika do produkcji, a wszelkie stosunki
niewolące człowieka są jedynie odmianami i następstwami [tego] stosunku. [...]
Komunizm jako pozytywne zniesienie własności prywatnej – tej samoalienacji człowieka – i
dlatego też jako rzeczywiste przyswojenie ludzkiej istoty przez człowieka i dla człowieka;
dlatego też jako pełny powrót człowieka do samego siebie jako do człowieka społecznego, to
znaczy ludzkiego, powrót dokonany świadomie i w oparciu o całe bogactwo
dotychczasowego rozwoju. Komunizm [...] stanowi prawdziwe rozwiązanie konfliktu między
człowiekiem a przyrodą oraz między człowiekiem a człowiekiem, prawdziwe rozwiązanie
konfliktu między istnieniem a istotą, między uprzedmiotowieniem a samostanowieniem,
między wolnością a koniecznością, między osobnikiem a gatunkiem. Stanowi on rozwiązanie
zagadki historii i jest świadomy tego.
Przyczynek do krytyki ekonomii politycznej – przedmowa (1859 r.)
W społecznym wytwarzaniu swego życia ludzie wchodzą w określone, konieczne, niezależne
od ich woli stosunki – w stosunki produkcji, które odpowiadają określonemu szczeblowi
rozwoju ich materialnych sił wytwórczych. Całokształt tych stosunków produkcji tworzy
ekonomiczną strukturę społeczeństwa, realną podstawę, na której wznosi się nadbudowa
prawna i polityczna i której odpowiadają określone formy świadomości społecznej. Sposób
produkcji życia materialnego uwarunkowuje społeczny, polityczny i duchowy proces życia w
ogólności. Nie świadomość ludzi określa ich byt, lecz, przeciwnie, byt społeczny ludzi określa
ich świadomość. Na określonym szczeblu swego rozwoju materialne siły wytwórcze
społeczeństwa popadają w sprzeczność z istniejącymi stosunkami produkcji, albo – co jest
tylko prawnym tego wyrazem – ze stosunkami własności, w których łonie one się dotąd
rozwijały. Z form rozwoju sił wytwórczych stosunki te zamieniają się w ich kajdany. Wówczas
następuje epoka rewolucji socjalnej. Wraz ze zmianą podłoża ekonomicznego odbywa się
mniej lub bardziej szybko przewrót w całej olbrzymiej nadbudowie. Przy rozpatrywaniu
takich przewrotów, trzeba zawsze odróżniać przewrót materialny w warunkach
ekonomicznych produkcji, dający się stwierdzić ze ścisłością nauk przyrodniczych, od form
prawnych, politycznych, religijnych, artystycznych lub filozoficznych, krócej: od form
ideologicznych, w jakich ludzie uświadamiają sobie ten konflikt i zwalczają go. Podobnie jak
nie można sądzić o poszczególnym człowieku na podstawie tego, co on sam o sobie myśli,
tak też nie można sądzić o takiej epoce przewrotu na podstawie jej świadomości. Odwrotnie,
świadomość tę należy wytłumaczyć jako wynikającą ze sprzeczności życia materialnego, z
istniejącego konfliktu pomiędzy społecznymi siłami wytwórczymi a stosunkami produkcji.
2
Żadna formacja społeczna nie ginie, zanim się nie rozwiną wszystkie te siły wytwórcze,
którym daje ona dostateczne pole rozwoju, i nowe, wyższe stosunki produkcji nie zjawiają się
nigdy, zanim w łonie starego społeczeństwa nie dojrzeją materialne warunki ich istnienia. [...]
W ogólnych zarysach można określić azjatycki, antyczny, feudalny i współczesny,
burżuazyjny, sposoby produkcji jako progresywne epoki ekonomicznej formacji społecznej.
Burżuazyjne stosunki produkcji są ostatnią antagonistyczną formą społecznego procesu
produkcji, antagonistyczną nie w sensie antagonizmu indywidualnego, lecz w sensie
antagonizmu wyrastającego ze społecznych warunków życia jednostek; ale siły wytwórcze,
rozwijające się w łonie społeczeństwa burżuazyjnego, stwarzają zarazem materialne warunki
rozwiązania tego antagonizmu. Dlatego też owa formacja społeczna zamyka prehistorię
społeczeństwa ludzkiego.
Manifest komunistyczny (1848 r.)
Historia wszelkiego społeczeństwa dotychczasowego jest historią walk klasowych. [...]
Nasza epoka, epoka burżuazji, wyróżnia się jednakże tym, ze uprościła przeciwieństwa
klasowe. Całe społeczeństwo rozszczepia się coraz bardziej i bardziej na dwa wielkie wrogie
obozy, na dwie wielkie, wręcz przeciwstawne sobie klasy: burżuazję i proletariat. [...]
Spośród wszystkich klas, które są dziś przeciwstawne burżuazji, jedynie proletariat jest klasą
rzeczywiście rewolucyjną. Pozostałe klasy upadają i giną wraz z rozwojem wielkiego
przemysłu, proletariat jest tego przemysłu nieodłącznym wytworem. [...]
Wszystkie dawne klasy, które zdobywały władzę, starały się zabezpieczyć uzyskane już przez
siebie stanowisko życiowe drogą podporządkowania całego społeczeństwa warunkom swego
wzbogacenia się. Proletariusze mogą opanować społeczne siły wytwórcze tylko znosząc swój
własny dotychczasowy sposób przyswajania, a przez to samo i cały dotychczasowy sposób
przywłaszczenia. Proletariusze nie mają nic swojego do zabezpieczenia, muszą natomiast
zburzyć wszystko, co dotychczas zabezpieczało i ochraniało własność prywatną. [...]
Wszelkie ruchy dotychczasowe były ruchami mniejszości lub w interesie mniejszości. Ruch
proletariacki jest samodzielnym ruchem olbrzymiej większości w interesie olbrzymiej
większości. Proletariat, najniższa warstwa społeczeństwa obecnego, nie może się podnieść,
nie może się wyprostować, nie wysadzając w powietrze całej nadbudowy warstw,
stanowiących społeczeństwo oficjalne. [...]
Pierwszym krokiem rewolucji robotniczej jest wydźwignięcie proletariatu w klasę panującą,
wywalczenie demokracji.
Proletariat użyje swojego panowania politycznego po to, by krok za krokiem wyrwać z rąk
burżuazji cały kapitał, by scentralizować wszystkie narzędzia produkcji w ręku państwa, tj. w
ręku zorganizowanego jako klasa panująca proletariatu i by możliwie szybko zwiększyć masę
sił wytwórczych.
Początkowo może to się oczywiście dokonać tylko za pomocą despotycznych wtargnięć w
prawo własności i w burżuazyjne stosunki produkcji, a więc za pomocą zarządzeń, które
ekonomicznie wydają się niedostateczne i nieuzasadnione, ale które w przebiegu ruchu
przerastają same siebie i są nieuniknione jako środki przewrotu w całym sposobie produkcji.
Zarządzenia te będą oczywiście w różnych krajach odpowiednio różne.
Jednakże w krajach najdalej w rozwoju posuniętych będą mogły być na ogół powszechnie
zastosowane zarządzenia następujące:
3
1.
2.
3.
4.
5.
Wywłaszczenie własności ziemskiej i użycie renty gruntowej na wydatki państwowe.
Wysoki podatek progresywny.
Zniesienie prawa dziedziczenia.
Konfiskata własności wszystkich emigrantów i buntowników.
Centralizacja kredytów w rękach państwa za pomocą banku narodowego o kapitale
państwowym i o wyłącznym monopolu.
6. Centralizacja środków transportu w rękach państwa.
7. Zwiększenie liczby fabryk państwowych, narzędzi produkcji, wzięcie pod uprawę i
ulepszenie gruntów według jednolitego planu.
8. Jednaki przymus pracy dla wszystkich, utworzenie armii przemysłowych, zwłaszcza w
rolnictwie.
9. Zespolenie rolnictwa z przemysłem, działanie w kierunku stopniowego usunięcia
przeciwieństw pomiędzy miastem a wsią.
10. Społeczne bezpłatne wychowanie wszystkich dzieci. Zniesienie pracy fabrycznej dzieci
w jej dzisiejszej postaci. Połączenie wychowania z produkcją materialną itd.
Skoro w biegu rozwoju zanikną różnice klasowe i cała produkcja zostanie skupiona w ręku
zrzeszonych jednostek, władza publiczna utraci swój charakter polityczny. Władza polityczna,
we właściwym tego słowa znaczeniu, jest zorganizowaną przemocą jednej klasy celem ucisku
innych. Jeśli proletariat jednoczy się w walce z burżuazją siłą rzeczy w klasę, staje się poprzez
rewolucję klasą panującą i, jako klasa panująca, znosi przemocą dawne stosunki produkcji, to
znosi wraz z tymi stosunkami produkcji warunki istnienia przeciwieństw klasowych, klasy w
ogóle i tym samym swoje własne panowanie jako klasy.
Miejsce dawnego społeczeństwa burżuazyjnego z jego klasami i przeciwieństwami
klasowymi zajmuje zrzeszenie, w którym swobodny rozwój każdej jednostki jest warunkiem
swobodnego rozwoju wszystkich.
4