wszystkie Komórka LG
Transkrypt
wszystkie Komórka LG
Sygn. akt II K 1327/12 UZASADNIENIE Sąd ustalił następujący stan faktyczny: W dniu 30 lipca 2012r. oskarżona K. L. (1) przyszła wraz z A. K. (1) na ławkę na podwórko przy ul. (...). Była tam już oskarżona M. K. (1) i jej znajomy o imieniu J.. Wspólnie spożywali alkohol. W pewnym momencie J. zabrał A. okulary lecznicze w plastikowych niebieskich ramkach, które miała umieszczone na głowie. Okulary były warte ok. 200 zł. Z tymi okularami oddalił się i już nie wrócił. Następnie oskarżona M. K. (1) ściągnęła z palców pokrzywdzonej trzy pierścionki złote o łącznej wartości 700 zł oraz z szyi łańcuszek złoty z zawieszką z czerwonym oczkiem o wartości 150 zł. Wcześniej oskarżona K. L. (1) wyciągnęła z torebki pokrzywdzonej telefon marki L. (...) o wartości 135 zł., który znajdował się w czarnym pokrowcu o wartości 20 zł. Po tym obie oskarżone wraz ze skradzioną biżuterią poszły do lombardu przy ul. (...). Tam oskarżona M. K. (1) na swój dowód osobisty oddała biżuterię i dostała za nią 760 zł. Oskarżone podzieliły się pieniędzmi, które wydały. Pokrzywdzona odzyskała wszystkie skradzione rzeczy. Telefon przekazał P. L. (1), bratu oskarżonej, jakiś mężczyzna w wieku ok. 40 lat. P. L. (1) oddał go pokrzywdzonej. Obie oskarżone zostały zatrzymane w dniach od 30 do 31 lipca 2012r. Dowód : wyjaśnienia oskarżonej M. K. k. 102, 33-35, 159 - częściowo wyjaśnienia oskarżonej K. L. k. 102-103, 42-43 - zeznania świadka A. K. k.103, 1-3, 48-49 - zeznania świadka P. L. k.104 - protokoły przeszukania k. 10-11, 13-15, 17-19, 21-22 - protokół zatrzymania osoby k. 24-26 - opinia biegłego k.134-136 Oskarżona M. K. (1) nie cierpi obecnie i nie cierpiała w przeszłości na chorobę psychiczną w rozumieniu psychozy, nie jest też upośledzona umysłowo. Biegłe rozpoznały u M. K. osobowość nieprawidłową dyssocjalną, której cechy widoczne są w jej linii życiowej od lat szkolnych w postaci: niechęci do nauki, trudności wychowawczych, wczesnych konfliktów z prawem, braku napięciu prospołecznych, nadużywania alkoholu. Z wywiadu wynika, że od 18 roku życia nadużywa alkoholu z objawami uzależnienia. W krytycznym czasie była w stanie upicia alkoholowego o przebiegu prostym, którego w przeszłości wielokrotnie doświadczała – zna ona działanie alkoholu i swój sposób funkcjonowania pod jego wpływem. Psychiatryczne leczenie ambulatoryjne, w którym pozostawała od 12-14 roku życia, nie ma znaczenia dla oceny poczytalności w sprawie. W krytycznym czasie oskarżona nie miała z przyczyn chorobowych zniesionej ani w znacznym stopniu ograniczonej zdolności do rozpoznania znaczenia swojego czynu oraz pokierowania swoim postępowaniem. Może brać udział w postępowaniu karnym. Nie zachodzą warunki art. 31 § 1 i 2 kk Dowód: - opinia sądowo- psychiatryczna k. 69-72 Oskarżona M. K. (1) ma 25 lat. Jest mężatką. Nie ma wyuczonego zawodu. Nie pracuje, jest zarejestrowana jako bezrobotna bez prawa do zasiłku. Pozostaje na utrzymaniu męża. Ma na utrzymaniu 1 dziecko. Była już karana. Choruje na padaczkę, nie leczyła się psychiatrycznie, nie leczyła się odwykowo. dowód: dane podejrzanego k. 42,33, - ustne dane oskarżonego k. 158 - dane o karalności k.61-63 - odpis wyroku k. 66-67 - dane osobo poznawcze k. 58 Oskarżona K. L. (1) ma 24 lata. Jest panną. Z zawodu jest sprzedawcą. Obecnie nie pracuje i nie uczy się. Mieszka z chłopakiem i pozostaje na jego utrzymaniu. Jej matka nie żyje, ojciec przebywa za granicą. Nie ma nikogo na swoim utrzymaniu. Majątku nie posiada. Nie była dotychczas karana. Jest zdrowa, nie leczyła się psychiatrycznie, nie leczyła się odwykowo. dowód: dane podejrzanego k. 42 - ustne dane oskarżonego k. 102 - dane o karalności k.64 - dane osobo poznawcze k. 60 Oskarżona M. K. (1) w postępowaniu przygotowawczym przyznała się do popełnienia zarzuconego jej czynu i wyjaśnienia, że w dniu zdarzenia przyszła do niej K. L. (1) z koleżanką A., której oskarżona wcześniej nie znała. Oświadczyły, że chcą się wspólnie napić alkoholu. Siedziały razem na ławce na podwórku przy ul. (...). Po pewnym czasie doszedł do nich jej kolega o imieniu J. – oskarżona podała, że nie pamięta jego imienia ani adresu. Chwilę z nimi rozmawiał, po czym zdjął z głowy A. okulary lecznicze i odszedł. Oskarżona krzyczała do niego, żeby oddał te okulary, ale on nic nie powiedział. Po pewnym czasie, gdy pokrzywdzona była już mocno pijana, to oskarżona chciała, aby ta oddała jej swoją biżuterię, ale pokrzywdzona nie chciał. Wtedy oskarżona ściągnęła jej z palców trzy pierścionki i z szyi łańcuszek z zawieszką. Zrobiła to, ponieważ potrzebowały pieniędzy na alkohol. K. jej w tym nie pomagała. K. natomiast chwaliła się, że zabrała A. telefon – pokazywała go oskarżonej, był to telefon marki LG. Potem pokrzywdzona poszła do domu. Oskarżone poszły do lombardu, gdzie na dowód osobisty oskarżonej K. oddały biżuterię, za którą dostały 760 zł. Podzieliły się tymi pieniędzmi. Za te pieniądze kupiły żywność i alkohol. Oprócz pieniędzy za biżuterię oskarżona miała jeszcze przy sobie pieniądze na zakupy w kwocie 230 zł. Te pieniądze w czasie przeszukania zostały jej zabrane. Po zakupach każda z oskarżonych poszła do swojego domu. Potem przyjechała do niej policja i została zatrzymana. Oskarżona wyraziła wolę dobrowolnego poddania się karze. Ponadto przed Sądem podtrzymała swoje wyjaśnienia z postępowania przygotowawczego. Wyjaśniła ponadto, że nie umawiały się na żadną kradzież. One przyszły do niej do domu. Ta kradzież to była spontaniczna sytuacja. Stwierdziła, że uważa, iż pokrzywdzona dobrze wyceniła swoją własność. Oskarżona dostała za biżuterię 760 zł. ten chłopak, który podszedł zabrał okulary pokrzywdzonej, ona biżuterię, a koleżanka telefon. Ponadto wyjaśniła, że bardzo żałuje tego, co się stało. Dowód: - wyjaśnienia oskarżonej M. K. k.102, 33-35, 159 Oskarżona K. L. (1) przyznała się do popełnienia zarzuconego mu przestępstwa i odmówiła składania wyjaśnień. W postępowaniu przygotowawczym oskarżona wyjaśniła, że w dniu zdarzenia poszła z A. K. (1) na ławkę przy ul. (...), gdzie była już M. i jej znajomy J.. Razem spożywali alkohol. W pewnym momencie J. wziął okulary A. i się oddalił. Nic nie mówił dlaczego to zrobił, wyglądało to tak, jakby żartował. Nie wrócił już. Ponadto oskarżona wyjaśniła, że wcześniej zabrała z torebki A. telefon LG. Był wtedy nietrzeźwa, ale świadoma. Po około 30 min od odejścia J., M. zaczęła ściągać z palców A. pierścionki, ściągnęła jej też chyba łańcuszek. Po tym A. wstała i nic nie mówiąc odeszła. Wtedy oskarżona razem z M. poszły do lombardu, gdzie M. zastawiła biżuterię chyba za 700 zł. Pieniędzmi się podzieliły i poszły na zakupy. Oskarżona wyjaśniła, że całą kwotę wydała. Po kilku godzinach przyjechała do niej policja i zatrzymała ją. Wyraziła chęć dobrowolnego poddania się karze. Ponadto przed Sądem oskarżona podtrzymała odczytane jej z postępowania przygotowawczego wyjaśnienia. Wyjaśniła ponadto, że ukradła telefon pokrzywdzonej, miała go w torebce. Podała, ze nie umawiały się, aby okraść pokrzywdzoną. Nie wiedziała, co planuje M.. Najpierw siedziały na ławce, a potem poszły do M. do domu. Pierścionki były ściągane w domu przez M., a łańcuszek ona pomagała jej ściągać. J. okulary A. zabrał na żarty, potem oddał jej bratu oskarżonej, a on pokrzywdzonej Dowód: - wyjaśnienia oskarżonej K. L. k. 102-103, 42-43 Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd zważył, co następuje: Ustalając stan faktyczny w niniejszej sprawie Sąd oparł się częściowo na wyjaśnieniach oskarżonej K. L. (1), wyjaśnieniach M. K. (1), zeznaniach pokrzywdzonej A. K. (1), zeznaniach świadka P. L. (1), pozostałych dokumentach zgromadzonych w sprawie oraz opinii biegłego. Obie oskarżonego przyznały się do postawionego im zarzutu dotyczącego kradzieży mienia na szkodę A. K. (1) w postaci biżuterii, okularów i telefonu komórkowego. Należy jednak, tak jak każdy dowód w sprawie, powyższe przyznanie się do winy ocenić i poddać weryfikacji. Zdaniem Sądu nie można przypisać oskarżonym działania wspólnie i w porozumieniu odnośnie całości skradzionego pokrzywdzonej mienia. Świadczą o tym nie tylko wyjaśnienia oskarżonych, ale także zeznania pokrzywdzonej A. K. (1). Z dowodów tych wynika, że każdy ze sprawców działał na własną rękę bez porozumienia z pozostałymi. I trzeba zauważyć, że sprawców było trzech. Zdarzenie rozpoczęło się od tego, że nieznany bliżej mężczyzna o imieniu J. zabrał pokrzywdzonej okulary lecznicze, które miała założone na głowie. Początkowo wyglądało to jak żart, ale okazało się kradzieżą. Sprawca oddalił się z okularami nie oddając ich. Dopiero po pewnym czasie jakiś mężczyzna oddał okulary bratu oskarżonej L. i w efekcie wróciły one do pokrzywdzonej. Nie ma żadnych dowodów na to, aby J. był w jakimś porozumieniu czy planowaniu z oskarżonymi. Kolejnym etapem jest kradzież dokonana przez oskarżoną K.. Zabrała ona pokrzywdzonej trzy pierścionki i łańcuszek z szyi. Również jej działania były indywidualną „inicjatywą”. Obie oskarżone zaprzeczyły, by w ich działaniach było jakieś porozumienie. Również z zeznań pokrzywdzonej taka okoliczność nie wynika. Wprawdzie zeznała ona, że jej zdaniem oskarżone działały w porozumieniu, ale zdaniem Sądu były to jedynie spekulacje nie poparte żadnymi dowodami. Z kolei telefon ukradła samodzielnie oskarżona K. L. (1). Pokrzywdzona nawet tego nie zauważyła. Tym telefonem pochwaliła się drugiej oskarżonej. I również w tym przypadku nie ma dowodu na to, by oskarżona L. działała w porozumieniu z oskarżoną K.. Przed Sądem oskarżona podała, że pomagała M. K. ściągać pokrzywdzonej łańcuszek. Tej części wyjaśnień oskarżonej Sąd nie uznał za wiarygodne. Nie potwierdziły tego ani zeznania pokrzywdzonej – która wskazywała jako jedynego sprawcę kradzieży łańcuszka M. K. – ani z wyjaśnieniami oskarżonej M. K. ani samej oskarżonej z postępowania przygotowawczego. W wyjaśnieniach w postępowaniu przygotowawczym oskarżona podała, że „M. K. (3) chyba jeszcze zabrała pokrzywdzonej z szyi łańcuszek.” Wersja podana przez oskarżoną w postępowaniu przygotowawczym tworzy logiczną i spójną całość z pozostałym materiałem dowodowym. Natomiast za wiarygodne Sąd uznał wyjaśnienia oskarżonej M. K. (1), która konsekwentnie przyznawała się do zarzutu i złożyła wyjaśnienia korelujące z pozostałym materiałem dowodowym. Przyznała się do kradzieży biżuterii z palców i szyi pokrzywdzonej, a następnie oddania tych rzeczy do lombardu. Nie wskazywała pryz tym na udział w tej części czynu K. L. (1). Potwierdziła natomiast, że K. L. zabrała pokrzywdzonej telefon, bo pochwaliła jej się tym telefonem. Również za wiarygodne i konsekwentne Sąd uznał zeznania pokrzywdzonej A. K. (1), która opisała szczegółowo przebieg zdarzeń. Drobne nieścisłości, które pojawiły się w tych zeznaniach w trakcie postępowania przed Sądem nie wpływają zdaniem Sądu na ocenę całości tych zeznań. Sąd oparł się przede wszystkim na zeznaniach pokrzywdzonej złożonych wkrótce po zdarzeniu, gdyż niewątpliwie pamięć świadka była wtedy lepsza. Dotyczy to także wartości szkody. W postępowaniu sądowych pokrzywdzona podała, że skradziony jej łańcuszek był wart ok. 200 zł, a w postępowaniu przygotowawczym – że ok. 150 zł. Sąd nie uznał za konieczne wycenianie powyższej biżuterii opierając się jedynie na zeznaniach pokrzywdzonej, gdyż po pierwsze oskarżonej tej wartości nie kwestionowały. Po drugie – pokrzywdzona odzyskała całość skradzionej biżuterii i w związku z tym nie było konieczności orzekania obowiązku naprawienia szkody. Z zeznaniami pokrzywdzonej korelują wyjaśnienia oskarżonej odnośnie tego, jaką kwotę uzyskały w lombardzie za zastawioną biżuterię. Za wiarygodne Sąd uznał zeznania świadka P. L. (1), który przekazał skradziony telefon pokrzywdzonej. Zeznania te korelują z wyjaśnieniami oskarżonej K. L. (1) i pokrzywdzonej. Wątpliwości Sądu wzbudziła wartość telefonu N. w kontekście tego, że oskarżona L. dokonała jego samodzielnej kradzieży. Z tego względu Sąd powołał biegłego celem ustalenia wartości powyższego aparatu w dniu kradzieży. Biegły ustalił, że telefon pokrzywdzonej w czasie jego kradzieży był warty ok. 135 zł. Do tego należy doliczyć wartość pokrowca w wysokości 20 zł. stąd całkowita wartość tek kradzieży to 155 zł. Sąd uznał powyższą opinię za wykonaną rzetelnie i w pełni odpowiadającą na pytania Sądu, a z tego względu za wiarygodną i oparł na niej ustalenia faktyczne. Sąd chciałby zauważyć, że taka wersja zdarzeń była widoczna już na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w toku postępowania przygotowawczego. W toku postępowania sądowego nic się w tym zakresie nie zmieniło. Zmieniła się tylko ocena materiału dowodowego i wartość szkody odnośnie telefonu. Z powyższych względów Sąd uznał oskarżoną M. K. (1) za winną tego, że w dniu 30 lipca 2012r. we W. przy ul. (...) dokonała zaboru w celu przywłaszczenia 3 złotych pierścionków oraz złotego łańcuszka z zawieszką o łącznej wartości 850 zł na szkodę A. K. (1) tj. czynu z art. 278 § 1 kk. Za okoliczność obciążającą Sąd uznał wysoką społeczną szkodliwość czynu, działanie pod wpływem alkoholu oraz wcześniejszą karalność oskarżonej za taki sam czyn. Za okoliczność łagodzącą Sąd uznał przyznanie się oskarżonej do winy i złożenie wyjaśnień. Oceniając całokształt okoliczności związanych z zachowaniem oskarżonej M. K. (1), jej warunkami osobistymi Sąd uznał, że społecznie sprawiedliwa i adekwatna do popełnionego czynu będzie kara pozbawienia wolności w wymiarze 1 roku. Czyn z art. 278 § 1 kk jest zagrożony karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Uznać więc należy wymierzoną karę za adekwatną, nie nadmiernie surową, gdyż mieści się ona w dolnych granicach ustawowego zagrożenia. Jednocześnie Sąd uznał, że nie ma konieczności wymierzania oskarżonej kary bezwzględnej. Postawa oskarżonej w trakcie postępowania przygotowawczego oraz w trakcie procesu wskazuje na istnienie dodatniej prognozy kryminologicznej. Zdaniem Sądu wyrok z warunkowym zawieszeniem wykonania kary będzie wystarczający do wdrożenia oskarżonej do przestrzegania porządku prawnego. W związku z tym Sąd zawiesił oskarżonej wymierzoną karę na okres 3 lat próby. Jest to okres próby, który pokaże, czy skrucha wyrażona przez oskarżoną miała charakter szczery i czy nie powróci ona na drogę przestępstwa. Sąd uznał, że zasadnym będzie oddanie oskarżonej w okresie próby pod dozór kuratora sądowego. Na zasadzie art. 63 § 1 kk Sąd zaliczył oskarżonej na poczet orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności – w razie jej zarządzenia – okres jej zatrzymania w dniach od 30 do 31 lipca 2012 roku, przyjmując, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności jest równoważny jednemu dniowi kary pozbawienia wolności, Z kolei biorąc pod uwagę omówiony wyżej stan faktyczny Sąd uznał oskarżoną K. L. (1) za winną zaboru w celu przywłaszczenia w dniu 30 lipca 2012r. telefonu komórkowego marki LG o wartości 135 zł wraz z pokrowcem o wartości 20 zł, tj. mienia łącznej wartości 155 zł na szkodę A. K. (1), co stanowi wykroczenie z art. 119 § 1 kw i na podstawie tego przepisu wymierzył jej karę grzywny w wysokości 400 zł. Będzie to zdaniem Sądu kara najbardziej dla oskarżonej wychowawcza. Wymierzając powyższą karę Sąd wziął pod uwagę fakt przyznania się oskarżonej do winy, złożenie wyjaśnień oraz społeczną szkodliwość czynu, a także działanie pod wpływem alkoholu. Na podstawie art. 82 § 3 kpw na poczet orzeczonej wobec oskarżonej kary grzywny Sąd zaliczył oskarżonej okres jej zatrzymania od dnia 30 do 31 lipca 2012r. przyjmując, że 1 dzień rzeczywistego pozbawienia wolności jest równoważny grzywnie w wysokości 200 zł. Ze względu na brak dochodów Sąd zwolnił obie oskarżone od ponoszenia kosztów sądowych oraz nie wymierzył im opłat.