VII K 586/09 - Sąd Rejonowy w Białymstoku
Transkrypt
VII K 586/09 - Sąd Rejonowy w Białymstoku
WYROK SĄDU REJONOWEGO W BIAŁYMSTOKU z dnia 10 września 2009 r. sygn. akt VII K 586/09 Przewodniczący: SSR Sławomir Cilulko Sąd Rejonowy w Białymstoku VII Wydział Karny po rozpoznaniu dnia 10 września 2009 r. sprawy Pawła G. oskarżonego o to, że: w dniu 26 kwietnia 2009 roku w B. w rejonie skrzyżowania ulicy Gajowej i ulicy Antoniuk Fabryczny dokonał uszkodzenia samochodu osobowego marki Mercedes o numerze rejestracyjnym BI w ten sposób, że uderzył ręką w prawe tylne nadkole samochodu powodując wgniecenie na powierzchni o średnicy 3 cm i 2 cm na głębokość około 0,5 cm oraz spowodował zarysowanie o długości 3 cm na bagażniku powodując tym łączne straty w wysokości 1501,89 zł na szkodę Ignacego B., przy czym czynu powyższego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary za umyślne przestępstwo podobne, tj. o czyn z art. 288 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk. I. Oskarżonego Pawła G. uznaje za winnego tego, że: dwudziestego szóstego kwietnia 2009 r. w B. uszkodził stojący na skrzyżowaniu ulic Gajowej i Antoniuk Fabryczny, należący do Ignacego B. samochód osobowy marki Mercedes o numerze rejestracyjnym BI w ten sposób, że uderzał w prawy tylny błotnik tego auta, czym spowodował dwa wgniecenia o średnicy około 3 cm i około 2 cm, przy głębokości około 0,5 cm każdego z nich, a także zarysowanie o długości 3 cm, zaś łączna wartość szkody wyniosła 1.501,89 złotych, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu ponad 6 miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne przez Sąd Rejonowy w B., wyrokiem z dnia 09.10.2006 r., wydanym w sprawie o sygn. akt III K 3266/06, tj. czynu z art. 288 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i za to na mocy art. 288 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk skazuje go na karę 5 (pięciu) miesięcy pozbawienia wolności. II. Na mocy art. 46 § 1 kk orzeka od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego Ignacego B. kwotę 1.501,89 (jednego tysiąca pięciuset jeden 89/100) złotych tytułem obowiązku naprawienia szkody w całości. III. Zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych obciążając nimi Skarb Państwa. UZASADNIENIE Na podstawie całokształtu materiału dowodowego ujawnionego w toku przewodu sądowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny: Dwudziestego szóstego kwietnia 2009 r. po północy Ignacy B. – taksówkarz korporacji „E. Taxi” – jadąc na zlecenie, z uwagi na sygnał czerwony dla swojego kierunku ruchu, zatrzymał kierowanego Mercedesa o nr rej. BI na skrzyżowaniu ulicy Gajowej i ulicy Antoniuk Fabryczny. W pewnej chwili do stojącego samochodu zbliżył się znajdujący się w tym rejonie, będący pod wpływem alkoholu Paweł G., który uderzył w prawy tylny błotnik ww. auta. Widząc co się dzieje kierowca ruszył, przejechał przez skrzyżowanie, skręcił w prawo, zatrzymał się i wezwał policję. Po niedługim czasie na miejsce zdarzenia przyjechali funkcjonariusze, którzy zatrzymali nietrzeźwego mężczyznę i będącego razem z nim kolegę, tj. Piotra W. Na skutek celowego działania Pawła G. w Mercedesie został uszkodzony tylny prawy błotnik, tj. powstały na nim dwa wgniecenia o średnicy około 3 cm i około 2 cm, przy głębokości około 0,5 cm każdego z nich, a także zarysowanie o długości 3 cm. Koszt ich naprawy to kwota 1501,89 złotych. Wyrokiem Sądu Rejonowego w B. z dnia 09.10.2006 r., wydanym w sprawie o sygn. akt III K 3266/06, oskarżony został skazany za przywłaszczenie mienia na karę jednego roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby w wymiarze 3 lat. Postanowieniem tegoż sądu z dnia 03.04.2008 r. zarządzono wykonanie ww. kary. Skazany odbywał ją w okresie od 12.06.2008 r. do 19.03.2009 r., w której to dacie został warunkowo przedterminowo zwolniony. Powyższy stan faktyczny sąd ustalił w oparciu o: zeznania świadków: Ignacego B. (k.3 – 5, 13, 96v - 97) i Piotra W. (k.11 – 12), protokół oględzin (k.8), zdjęcia (k.10), kalkulację naprawy Mercedesa (k.14 – 17), wyjaśnienia oskarżonego (k.31), dane z KRK (k.49), odpis prawomocnego wyroku Sądu Rejonowego w B. z dnia 9.10.2006 r. (k.53), obliczenie kary (k.86), zawiadomienie o zwolnieniu ze sprawy (k.75), odpis postanowienia Sądu Okręgowego w Ł. o warunkowym przedterminowym zwolnieniu (k.76), dokumentację fotograficzną na płycie CD (k.90) i oględziny zapisu na płycie CD (k.97). Oskarżony na etapie dochodzenia przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że postąpił lekkomyślnie i był wówczas pod wpływem alkoholu. Żałuje tego czynu i chciałby dobrowolnie poddać się karze. Chciałby naprawić szkodę, ale obecnie nie pracuje, nie posiada majątku i nie jest w stanie tego zrobić. W najbliższym czasie planuje się zatrudnić i chciałby zapłacić pokrzywdzonemu w ratach (k.31). Przesłuchany w dniu 25.06.2009 r. podał, iż w dacie zdarzenia został przez kogoś uderzony w głowę, w następstwie czego leciała mu krew. Z uwagi na tą sytuację, będąc pod wpływem alkoholu, targały nim emocje i bez zastanowienia uderzył pięścią w pokrywę bagażnika pojazdu, który stał obok. Nie chciał zrobić niczego złego i chciałby naprawić szkodę (k.57). Sąd zważył co następuje: Bezspornym jest, iż 26 kwietnia 2009 r. doszło do uszkodzenia stojącego na skrzyżowaniu Mercedesa o nr rej. BI, a sprawcą szkody był Paweł G. Pokrzywdzony jednoznacznie zidentyfikował mężczyznę, który uderzał w jego auto, a następnie wskazał go policjantom. Wersję właściciela pojazdu potwierdzają zeznania Piotra W., a także wyjaśnienia podsądnego. Wprawdzie Ignacy B. podczas pierwszego przesłuchania wskazał, iż skutkiem działań sprawcy było „widoczne wgniecenie” (k.4v), ale sformułowanie to należy traktować jako uproszczony opis efektów zachowania agresywnego mężczyzny. Z protokołu oględzin auta (czynność tą wykonano zaraz po przesłuchaniu pokrzywdzonego) wynika, iż na jego prawym tylnym błotniku ujawniono dwa widoczne wgniecenia, a także „świeże” zarysowanie (k.97 i 10v). Ślady krwi wokół niego, mając na uwadze obrażenia oskarżonego (tj. krwawiący uraz głowy), nie pozostawiają wątpliwości, iż spowodował je Piotr W. Zapewne mężczyzna miał w ręku jakiś przedmiot (mogłyby być to chociażby klucze, kawałek metalu, scyzoryk itp.). Z zeznań Piotra W. wynika, iż jego kolega „rzucił się” na samochód. Wgniecenia (lub jedno z nich) mogły więc powstać nie tylko od uderzenia rękoma, ale np. kolanem, czy inną częścią ciała. Zeznania Ignacego B. sąd ocenił jako szczere, a tym samym w pełni wiarygodne. Świadek w toku oględzin na rozprawie wskazał miejsca uszkodzeń pojazdu, był przekonany, że powstały w wyniku działań sprawcy i nic nie wskazuje na to, aby zamierzał bezpodstawnie obciążać go odpowiedzialnością w szerszym zakresie. Doświadczenie zawodowe wskazuje, iż ilość wgnieceń na tym samym elemencie auta nie ma zasadniczo wpływu na koszt jego naprawy. Podejmuje się bowiem takie same czynności (tj. wymontowanie elementu pojazdu – tu: błotnik – szpachlowanie, lakierowanie i montaż). Pokrzywdzony nie miał więc interesu w tym, aby „zawyżyć” ilość wgnieceń o inne, które np. powstały przed datą zajścia. W pojęciu uszkodzenia mieści się wszelkie działanie, które oddziałując na całość rzeczy, prowadzi do naruszenia jej substancji, istotnych właściwości decydujących o jej przeznaczeniu i możliwościach wykorzystania. Zachowania sprawcy, który spowodował wgniecenia i zarysowanie elementu nadwozia Mercedesa świadczy o celowym uszkodzeniu tylnego prawego błotnika i jasno uzewnętrznia jego wolę wyrządzenia szkody pokrzywdzonemu. Ignacy B. złożył do akt kalkulację naprawy, w którym to dokumencie przedsiębiorca zajmujący się profesjonalnie tego typu działalnością podał kolejne operacje, których wykonanie jest niezbędne do usunięcia rysy i wgnieceń – błotnik musi zostać wymontowany z auta i jeszcze raz polakierowany. Kwota 1501,89 złotych nie budzi zastrzeżeń i stanowi adekwatną sumę, którą należy wydać, aby przywrócić auto do stanu poprzedniego. Wina podsądnego nie budzi wątpliwości. Paweł G. działał z zamiarem bezpośrednim uszkodzenia cudzego pojazdu (każda osoba o przeciętym doświadczeniu życiowym wie, że uderzanie w samochód spowoduje skutki wskazane w opisie czynu), czym wypełnił znamiona czynu z art. 288 § 1 kk. Jak wynika z danych dotyczących odbycia kary wymierzonej za umyślne przestępstwo podobne tj. przeciwko mieniu (art. 284 § 1 kk), sprawca czynu przestępnego dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa (art. 64 § 1 kk). Od daty opuszczania zakładu karnego (19.03.2009 r.) - po odbyciu przez niego ponad dziewięciu miesięcy kary pozbawienia wolności - do dnia 26.04.2009 r. nie upłynął okres 5 lat. Oceniając stopień społecznej szkodliwości popełnionego występku sąd uznał, że odpowiednią sankcją w okolicznościach danego przypadku będzie 5 miesięcy pozbawienia wolności. Zachowanie Pawła G. należy ocenić jako niczym nieuzasadniony, złośliwy atak na cudze mienie. Zuchwałość oskarżonego, który w miejscu publicznym (co nie jest tożsame z pojęciem „publicznie” – art. 115 § 21 kk), będąc pod wpływem alkoholu wyładowuje swoją agresję uderzając w stojące na skrzyżowaniu auto, świadczy o poczuciu bezkarności, demoralizacji i rażącym nieposzanowaniu porządku prawnego. Mając na uwadze charakter przestępstwa, względy prewencji generalnej, rozmiar wyrządzonej szkody, uprzednią karalność sprawcy, a także cele wychowawcze i zapobiegawcze co do podsądnego sąd uznał, że wymierzona kara jest odpowiednia i adekwatna do stopnia jego zawinienia. Jako proporcjonalna do stopnia demoralizacji oskarżonego stwarza realną możliwość skutecznego oddziaływania wychowawczego w warunkach izolacyjnych. Brak jest przesłanek do zastosowania wobec Pawła G. środka probacyjnego w postaci warunkowego zawieszenia wykonania kary. Kilkadziesiąt dni przed 26.04.2009 r. opuścił on zakład karny. Korzystając z warunkowego przedterminowego zwolnienie nie wykorzystał danej mu szansy i negatywnie zweryfikował postawioną wobec niego prognozę kryminologiczną. Postawa sprawcy (brak dostosowania zachowania do obowiązujących norm prawnych przy stosowaniu kar wolnościowych, a także kilkumiesięcznej izolacji) wskazuje, że instytucja warunkowego zawieszenia wykonania kary w tym przypadku nie odniosłaby należytego efektu i nie zapobiegłaby popełnianiu przez niego kolejnych przestępstw. Na mocy art. 46 § 1 kk orzeczono obowiązek naprawienia szkody w całości (uzasadnienie wysokości kwoty powyżej). Na podstawie art. 624 § 1 kpk w zw. z art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz.U. z 1983 r., nr 49, poz. 223 z późn. zm.) sąd zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych. Nie posiada on żadnego majątku do którego można by skierować ewentualną egzekucję. Dlatego też uznano, że egzekucja kosztów byłaby nieskuteczna i orzeczono w oparciu o względy słuszności - uznając, że rozstrzygnięcie o kosztach na podstawie art. 627 kpk byłoby niewykonalne.