Sąd Apelacyjny w Rzeszowie, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń

Transkrypt

Sąd Apelacyjny w Rzeszowie, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń
WYROK Z DNIA 21 MAJA 2009 R.
III APa 4/09
Ustalenie rzeczywistego charakteru więzi prawnej łączącej zatrudniającego
i „pracownika”, w rozumieniu art. 220 k.k., w żadnym razie nie wykracza poza elementy
stanu faktycznego przestępstwa i może być dokonane samodzielnie przez sąd cywilny
(nawet gdy ta okoliczność jest zawarta w sentencji wyroku).
art. 11 kodeksu postępowania cywilnego
Sędzia SA Bogumiła Burda (przewodniczący)
Sędzia SA Mirosław Szwagierczak (sprawozdawca)
Sędzia SA Marta Pańczyk – Kujawska
Sąd Apelacyjny w Rzeszowie w sprawie z powództwa Stanisławy G., Krystyny G.,
Wiktorii G. przeciwko Andrzejowi Sz. i Krystynie Sz. o odszkodowanie i rentę po
rozpoznaniu na rozprawie w dniu 21 maja 2009 r. apelacji powodów i apelacji pozwanych od
wyroku Sądu Okręgowego w Przemyślu z dnia 2 lipca 2008 r.
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi
Okręgowemu w Przemyślu I Wydziałowi Cywilnemu, pozostawiając temu Sądowi
rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.
U za sa dnienie
Pozwem z dnia 15 października 1997 r., sprecyzowanym ostatecznie pismem
procesowym z dnia 5 października 2007 r., skierowanym przeciwko właścicielom Zakładu
Produkcyjno – Handlowego w P., Krystynie i Andrzejowi Sz., powódki domagały się:
Stanisława G. – kwoty 66.666 zł z tytułu odszkodowania za znaczne pogorszenie
sytuacji życiowej, wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 16.666 zł od dnia
doręczenia pozwu do dnia 22.04.2005 r. oraz od kwoty 50.000 zł od dnia
23.04.2005 r. oraz zwrotu kosztów pogrzebu w wysokości 3.300 zł,
Krystyna G. – kwoty 86.666 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie
sytuacji życiowej, zasądzenia skapitalizowanej renty za okres od dnia 1.10.1995 r.
łącznie kwoty 81.800 zł, płatnej w terminie 1 miesiąca od uprawomocnienia się
wyroku, z ustawowymi odsetkami na wypadek opóźnienia w płatności oraz bieżącej
renty po 700 zł miesięcznie, począwszy od 1.10.2007 r., płatnej do 10 – go każdego
następującego po sobie miesiąca z góry, z ustawowymi odsetkami na wypadek
opóźnienia w płatności którejkolwiek z rat.
Wiktoria G. – kwoty 66.666 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie
sytuacji życiowej, zasądzenia skapitalizowanej renty za okres od dnia 1.10.1995 r.
łącznie kwoty 67.500 zł, płatnej w terminie 1 miesiąca od uprawomocnienia się
wyroku, z ustawowymi odsetkami na wypadek opóźnienia w płatności oraz bieżącej
1
renty po 600 zł miesięcznie, począwszy od 1.10.2007 r., płatnej do 10 – go każdego
następującego po sobie miesiąca z góry, z ustawowymi odsetkami na wypadek
opóźnienia w płatności którejkolwiek z rat.
Jako podstawę zgłoszonych żądań powódki wskazały zdarzenie, jakiemu w dniu
5 września 1995 r. uległ Tadeusz H., mąż powódki Stanisławy G. oraz ojciec powódek
Krystyny i Wiktorii G. W trakcie uruchamiania pilarki elektrycznej Tadeusz H. został
śmiertelnie porażony prądem.
Pozwani, odnosząc się do żądania pozwu, początkowo oświadczyli, że nie mogą go
uznać ze względu na zbyt wygórowane kwoty a następnie zarzucili, że śmierć Tadeusza H.
nastąpiła wskutek nieszczęśliwego wypadku spowodowanego przez samego
poszkodowanego. Dodatkowo pozwana Krystyna Sz. podniosła, że w stosunku do jej osoby
roszczenia są w całości bezzasadne.
Wyrokiem z dnia 2 lipca 2008 r. Sąd Okręgowy w Przemyślu zasądził solidarnie od
pozwanych Andrzeja Sz. i Krystyny Sz. na rzecz powódek:
1. Krystyny G. kwotę 43.333 zł z ustawowymi odsetkami, przy czym:
od kwoty 8.333 zł od dnia 12 stycznia 1998 r. do dnia zapłaty,
od kwoty 25.000 zł od dnia 23 listopada 2005 r. do dnia zapłaty,
od kwoty 10.000 zł od dnia 12 marca 2008 r. do dnia zapłaty;
2. Wiktorii G. kwotę 33.333 zł z ustawowymi odsetkami, z tym że:
od kwoty 8.333 zł od dnia 12 stycznia 1998 r. do dnia zapłaty,
od kwoty 25.000 zł od dnia 23 listopada 2005 r. do dnia zapłaty oraz na rzecz obu
powódek kwoty po 14.400 zł, płatne w terminie 1 miesiąca od uprawomocnienia się
wyroku, z ustawowymi odsetkami na wypadek opóźnienia w płatności i rentę po
100 zł miesięcznie od 1 października 2007 r., płatną do 10 – go każdego
następującego po sobie miesiąca z góry wraz z ustawowymi odsetkami na wypadek
opóźnienia w płatności którejkolwiek z rat;
3. Stanisławy G. kwotę 2.310 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 12 stycznia 1998 r. do
dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałej części, nie obciążając powódek opłatą
wpisową od niej oraz zniósł wzajemnie koszty procesu i nakazał ściągnąć solidarnie
od pozwanych na rzecz Skarbu Państwa kwotę 4.812,91 zł tytułem brakującej części
opłaty wpisowej i wydatków.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Powódka Stanisława G. w dniu 18.10.1988 r. zawarła związek małżeński z Tadeuszem H.,
z którego urodziły się powódki Krystyna G. i Wiktoria G. Tadeusz H., z zawodu fotograf,
w okresie od 1985 r. do 1991 r. pracował w Urzędzie Łączności, najpierw jako uczeń
elektromontera produkcyjno – technicznego, a następnie na tym stanowisku. W latach 1991 –
1995 Tadeusz H. podejmował nielegalne zatrudnienie w Polsce jako robotnik budowlany oraz
ostatnio u pozwanych jako spawacz.
W zakresie okoliczności wypadku z dnia 5.09.1995 r. Sąd ustalił, iż poszkodowany
Tadeusz H. pracował w tym dniu, na polecenie pozwanego Andrzeja Sz. na pilarce
elektrycznej tzw. gumówce, będącej własnością pracodawcy, zlokalizowanej poza
budynkiem, skutkiem czego należało za pomocą przedłużacza dokonać połączenia
2
z gniazdem znajdującym się w garażu, co winno nastąpić w dwóch etapach, najpierw poprzez
połączenie silnika pilarki z przedłużaczem, następnie przedłużacza z gniazdem wtykowym,
przyłączonym do instalacji elektrycznej odbiorczej za pośrednictwem wyłącznika,
zapewniającego możliwość przeprowadzenia prawidłowego trybu operacji łączeniowych
związanych z uruchomieniem pilarki. Pomimo wykonania przez poszkodowanego wszystkich
czynności potrzebnych do uruchomienia pilarki, których znajomość jest elementarną wiedzą
dla każdego elektryka, urządzenie nie zostało załączone, wobec czego Tadeusz H. podjął
dalsze próby, które zakończyły się śmiertelnym porażeniem prądem.
Dalej Sąd ustalił, że pozwany Andrzej Sz. wyrokiem Sądu Rejonowego w Przemyślu
z dnia 2 marca 2004 r. został uznany za winnego tego, że w dniu 5 września 1995 r.
w Przemyślu jako pracodawca i właściciel Zakładu Produkcyjno – Handlowego K.A. Sz.,
będąc z tego tytułu odpowiedzialnym za bezpieczeństwo i higienę pracy podległych mu
pracowników nie dopełnił obowiązków poprzez nie przeszkolenie z zakresu bhp na
stanowisku pracy Tadeusza H., nie sprawdzenie stanu technicznego maszyny technologicznej
– pilarki elektrycznej po naruszeniu konstrukcji tego urządzenia oraz niedopełnieniu nadzoru
organizacyjnego nad pracą podległego pracownika, przez co naraził go na bezpośrednie
niebezpieczeństwo utraty życia, w wyniku czego spowodował śmierć wykonującego u niego
pracę Tadeusza H. na skutek porażenia prądem, tj. popełnienia przestępstwa z art. 220 § 1 k.k.
i art. 155 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to na podstawie powołanych przepisów skazano go
na karę jednego roku pozbawienia wolności, z warunkowym zawieszeniem na okres próby
2 lat.
Pozwani w czasie zatrudnienia poszkodowanego Tadeusza H. prowadzili wspólnie
działalność gospodarczą, zatrudniając pracowników, przy czym pozwana zajmowała się
kwestiami produkcyjnymi, a pozwany zaopatrzeniem i obsługą maszyn. Dalej Sąd ustalił, że
pozwany utrzymuje się z renty w kwocie 1.072 zł oraz wraz z pozwaną osiągają dochody
z wynajmu kilku nieruchomości ok. 13.500 zł miesięcznie.
Po śmierci Tadeusza H., powódki przeniosły się do Polski, decyzją z dnia 17 września
2001 r. poświadczono ich obywatelstwo polskie, mieszkają razem z rodzicami powódki
Stanisławy G., a utrzymują się z wynagrodzenia za pracę powódki oraz emerytur jej
rodziców. Powódki Krystyna G. i Wiktoria G. nie otrzymały renty rodzinnej po zmarłym
ojcu, jak również renty rodzinnej w drodze wyjątku z uwagi na brak obywatelstwa polskiego
ojca i udowodnionych jakichkolwiek okresów pracy.
Przechodząc do oceny prawnej, Sąd I instancji stwierdził, iż odpowiedzialność za
wypadek zaistniały w dniu 5.09.1995 r. ponoszą pozwani wspólnie z poszkodowanym
Tadeuszem H. w równym stopniu. Pozwani, jako pracodawcy nie zapewnili bowiem
poszkodowanemu odpowiednich, tj. zgodnych z przepisami kodeksu pracy warunków pracy,
natomiast poszkodowany naruszył podstawowe zasady bezpieczeństwa przy obsłudze pilarki.
Sąd uznał, że w świetle zebranych dowodów, poszkodowanego Tadeusza H. i pozwanych
łączyła umowa o pracę, co wynika z wyroku skazującego Andrzeja Sz.. Uzasadniając
zasądzenie odszkodowania oraz renty na rzecz powódek Krystyny i Wiktorii G. Sąd wskazał
na pogorszenie się sytuacji życiowej powódek, jako dzieci pozbawionych troski i opieki ojca
oraz uprawnienie do alimentów ze strony ojca, których funkcję spełnia renta. Natomiast
roszczenie powódki o odszkodowanie zostało uznane przez Sąd I instancji za nieuzasadnione,
gdyż nie wykazała ona istotnego pogorszenia swojej sytuacji życiowej po dniu 5.09.1995 r.
3
Natomiast za usprawiedliwione zważywszy na okoliczności śmierci Tadeusza H. oraz
panujące zwyczaje uznał Sąd żądanie zwrotu kosztów pogrzebu do kwoty 2.310 zł.
W apelacji od wyroku Sądu Okręgowego w Przemyślu w punkcie I i V, strona
pozwana domagała się ich zmiany i oddalenia powództwa w całości, bądź też uchylenia
wyroku w części zaskarżonej i przekazania sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego
rozpoznania.
Pełnomocnik pozwanych sformułował szereg zarzutów dotyczących zarówno ustaleń
faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji w szczególności odnośnie zakresu
przyczynienia się przez pozwanych do zaistnienia wypadku, jak również, co do stopnia
pogorszenia się sytuacji życiowej powódek wskutek śmierci męża i ojca. Autor apelacji
podkreślił, iż Sąd założył rażąco wygórowane w porównaniu z realiami życia na Ukrainie
oraz możliwościami zarobkowymi poszkodowanego Tadeusza H. w okresie poprzedzającym
jego śmierć, kwoty przyczyniania się do zaspokajania potrzeb córek. Zarzuty apelacji
wskazywały również na naruszenie przepisów postępowania, a to poprzez przekroczenie
granic swobodnej oceny dowodów, pozbawienie pozwanych możliwości obrony swoich praw
na skutek pozbawienia ich możliwości uczestniczenia w przesłuchaniu świadków i przede
wszystkim na nieważność całego postępowania, spowodowaną niedopuszczalnością drogi
sądowej, z uwagi na pominięcie uprzedniego postępowania administracyjno – rentowego.
Powyższy wyrok, w części oddalającej powództwo został zaskarżony przez powódki,
które zarzuciły: sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału
dowodowego, poprzez przyjęcie, że Tadeusz H. powinien mieć elementarną wiedzę elektryka,
podczas gdy z zawodu był on fotografem; naruszenie przepisów prawa materialnego, a to art.
362 k.c. oraz art. 446 § 1 i 2 k.c. przez przyjęcie 50% przyczynienia się Tadeusza H. do
powstania szkody, a także przez uznanie, że w wyniku śmierci poszkodowanego nie nastąpiło
znaczne pogorszenie sytuacji życiowej jego małżonki – powódki Stanisławy G. oraz poprzez
przyjęcie, że naprawienie szkody w postaci renty w wysokościach zasądzonych przez Sąd
odpowiada usprawiedliwionym potrzebom powódek Krystyny i Wiktorii G. oraz
możliwościom zarobkowym zmarłego ojca, które szczególnie po okresie repatriacji do Polski
zwiększyłyby się. Strona powodowa wniosła o zasądzenie dochodzonych roszczeń w całości
wraz z kosztami postępowania za drugą instancję.
W odpowiedzi na apelację powódek, pełnomocnik strony pozwanej wniósł o jej
oddalenie w całości oraz zasądzenie od powódek na rzecz pozwanych solidarnie kosztów
postępowania za II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego. Strona pozwana
podniosła, że zarzuty apelacji są nietrafne. Pełnomocnik pozwanych podkreślił, że zgłaszanie
roszczeń w stosunku do Krystyny Sz. jest całkowicie nieuzasadnione, natomiast w związku
z wydaniem wyroku w sprawie karnej przeciwko Andrzejowi Sz. Sąd zobligowany był do
rozważenia roszczeń z art. 446 § 1 i 3 k.c., jednakże przeprowadzone dowody wykazały, że
szkoda została spowodowana wyłącznie przez samego poszkodowanego. Ponadto
pełnomocnik pozwanych podkreślił, że w toku całego postępowania zarówno cywilnego jak
i karnego nie przeprowadzono żadnego dowodu wskazującego na okoliczność wydania
w dniu 5 września 1995 r. przez pozwanego Andrzeja Sz. poszkodowanemu Tadeuszowi H.
polecenia pracy na pilarce.
4
Postanowieniem z dnia 9 kwietnia 2009 r. Sąd Apelacyjny w Rzeszowie Wydział I
Cywilny przekazał do rozpoznania obydwie apelacje Sądowi Apelacyjnemu Sądowi Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych w Rzeszowie, w związku z faktem, że roszczenia powódek
dotyczą stosunku pracy.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
I. Zagadnieniem wstępnym, acz podstawowym z punktu widzenia formalnoprawnego,
jest ustalenie, czy sprawa niniejsza jest sprawą z zakresu prawa pracy w rozumieniu art. 476 §
1 k.p.c., co determinuje zakres stosowania przepisów proceduralnych.
Sprawy o odszkodowanie dochodzone od zakładu pracy z tytułu wypadków przy pracy
i chorób zawodowych określone ustawą z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu
społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych – Dz. U. Nr 199, poz. 1673
ze zm. (wcześniej ustawa o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób
zawodowych z dnia 12 czerwca 1975 r.) zalicza się do spraw z zakresu prawa pracy (art.
476 § 1 p. 3 k.p.c.). Do tej kategorii zalicza się również sprawy o roszczenia uzupełniające
z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (zob. uchwała Sądu Najwyższego
z 24 listopada 1993 r. – II PZP 3/93, OSP z 1994 r., z. 10, poz. 192). W tym przypadku
odpowiedzialność pracodawcy jest z reguły odpowiedzialnością umowną, opartą na zasadzie
ryzyka. Pracownik musi w takim razie wykazać jedynie istnienie zobowiązania typu
pracowniczego oraz zaistnienie wypadku przy pracy, lub choroby pracowniczej,
powodującego szkodę na jego osobie. W ukształtowanym orzecznictwie Sądu Najwyższego
akcentuje się, że przesłanką przesądzającą o pracowniczym charakterze sporu jest aby
charakter dochodzonego roszczenia miał cechy roszczenia mającego swe źródło w stosunku
pracy (por. np. uchwałę Sądu Najwyższego z 15.12.1975 r. I PZP 46/75 – OSNCP z 1976 r.,
poz. 123, czy postanowienie z 16.03.2000 r. I PKN 723/99 – Prok. i Pr. – okładka 2072/6/45).
Dla powstania cywilnoprawnego roszczenia pracownika przeciwko pracodawcy istnienie
stosunku pracy jest tu niezbędne (patrz K. Gonera – glosa do uchwały Sądu Najwyższego
3.08.2007 r. I PZP 7/07 – Sł. Pr. 2008 r. Nr 8, s.14 – oraz przywołane tam, a także
w uzasadnieniu uchwały, orzecznictwo S.N.). Sąd Pracy jest obowiązany, zgodnie z art.
13 § 1 w związku z art. 459 k.p.c., rozpoznać w postępowaniu odrębnym w sprawach
z zakresu prawa pracy jedynie sprawę, która należy do kategorii spraw wymienionych w art.
476 § 1 k.p.c.
Sąd I instancji nie zajmował się analizą więzi prawnej łączącej pozwanych oraz
zmarłego Tadeusza H., pozostając na stwierdzeniu, że skoro pozwany Andrzej Sz. został
prawomocnie skazany za popełnienie przestępstwa z art. 220 § 1.k.k. to, przy zastosowaniu
art. 11 k.p.c., jego wina w tej sprawie jest przesądzona, jak również to, że pozwanych oraz
Tadeusza H. łączyła umowa o pracę.
Z zaprezentowanym automatyzmem w stosowaniu prawa nie można się zgodzić
z dwóch zasadniczych powodów:
po pierwsze; zmieniony tytuł rozdziału XXVII Kodeksu karnego obejmuje obecnie
przestępstwa „ przeciwko prawom osób wykonujących pracę zarobkową ”, a nie jak
w kodeksie karnym z 1969 r. „przeciwko prawom pracownika” (rozdz. XXVII) należy
wiec szerzej rozumieć pojęcie „pracownika” na gruncie art. 220 k.k. (zob. m. in.
5
A. Zoll red.: „Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz ”, Kraków 1999 r., t. II,
s. 699 czy też M. Flasiński „Przestępstwa przeciwko prawom osób wykonujących
pracę zarobkową w nowym kodeksie karnym” – P i ZS z 1998 r., nr 4, str. 32). Przy
wykładni definicji „pracownika”, zawartej w treści art. 220 k.k., należy także, stosując
„wykładnię proeuropejską” odwołać się do definicji „pracownika ” zawartej w art.
3 lit. a dyrektywy nr 89/39/EWG. Wszystko to uzasadnia wniosek, iż pod pojęciem
„pracownika” art. 220 k.k. rozumie przede wszystkim osobę pozostającą w stosunku
pracy, ale „pracownikiem” tym może być także inna osoba wykonująca pracę
zarobkową.
po drugie; prawomocny wyrok skazujący wiąże sąd w postępowaniu cywilnym, co do
faktu popełnienia przestępstwa (art. 11 k.p.c.) oznacza to, iż pozwany nie może bronić
się zarzutem, iż nie popełnił przestępstwa oraz, że przestępstwem tym nie wyrządził
szkody (nie są wiążące okoliczności powołane w uzasadnieniu wyroku). Oznacza to,
iż sąd cywilny może czynić własne ustalenia co do okoliczności, które nie dotyczą
popełnienia przestępstwa, mimo że pozostają w związku z przestępstwem, a ustalenia
te mogą różnić się od tych, których dokonał sąd karny (tak np. wyrok Sądu
Najwyższego z 17.06.2005 r. III CK 642/04 – Lex nr 177207 oraz wyrok
z 20.11.1990 r. I PR 249/90 – Lex 9042, czy z 15.04.1999 r. – I PKN 10/99 – OSNP
2000, z. 62, p. 465). Ustalenie rzeczywistego charakteru więzi prawnej łączącej
zatrudniającego i „pracownika”, w rozumieniu art. 220 k.k., w żadnym razie nie
wykracza poza elementy stanu faktycznego przestępstwa i może być dokonane
samodzielnie przez sąd cywilny (nawet gdy ta okoliczność jest zawarta w sentencji
wyroku).
Rzeczą Sądu I instancji było więc ustalenie charakteru stosunku prawnego łączącego
Tadeusza H. z Andrzejem Sz. oraz Krystyną Sz. (zwłaszcza w sytuacji gdy skazujący wyrok
karny nie obejmuje Krystyny Sz.); jako ustalenie pierwotne dla zgłoszonych roszczeń
odszkodowawczych, które determinują nie tylko tryb rozpatrzenia tej sprawy ale i jej
materialnoprawną podstawę.
Przypomnijmy, że dla ustalenia, iż Andrzej i Krystyna małżonkowie Sz. zawarli
z Tadeuszem H. ważną umowę o pracę, konieczne było uprzednie stwierdzenie, że Tadeusz
H. posiadał zezwolenie na stały pobyt
(zamieszkanie) na terytorium Rzeczypospolitej
Polskiej w postaci karty stałego pobytu (art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 29 marca 1963 r.
o cudzoziemcach – Dz. U. 1992, Nr 7, poz. 30 – ze zm.) albo uzyskał zgodę dyrektora
właściwego terytorialnie na zatrudnienie przez Andrzeja i Krystynę Sz. a zatrudniający mieli
zezwolenie właściwego terytorialnie dla swej siedziby Wojewódzkiego Urzędu Pracy (art. 50
ust. 1 ustawy z dnia 14 grudnia 1994 r. o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu – Dz. U.
z 1995 r. nr 1, poz. 1).
Powodowie, aczkolwiek reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika,
w ogóle nie dowodzili (ani nawet nie wskazywali istnienia) powyższych okoliczności.
Tymczasem dopiero ich zaistnienie otwiera możliwość rozważań nad pracowniczą treścią
stosunku prawnego łączącego pozwanych i zmarłego Tadeusza H. oraz jego ewentualną
kwalifikację zgodnie z art. 22 k.p. pamiętając, że o stosunku pracy nie decydują występujące
w łączącym strony stosunku cywilno – prawnym pewne (drugorzędne) cechy istniejące także
w stosunku pracy (patrz: M. T. Romer: „Prawo Pracy – Komentarz ” – s. 101). Zaś każda
6
niezgodność treści czynności prawnej z nakazem lub zakazem zawartym w każdym
bezwzględnie obowiązującym przepisie prawnym (a takim był cyt. art. 50 ustawy z dnia
14.12.1994 r.) powoduje nieważność tej czynności (art. 58 k.c.).
Przy założeniu, iż Tadeusz H. oraz małżonkowie Andrzej i Krystyna Sz. nie zawarli
ważnej umowy o pracę trzeba by rozważyć czy nie zaistniała konwersja nieważnej czynności
prawnej, tj. czy owa nieważna czynność prawna nie przemieniła się w inną skuteczną,
zastępczą, czynność prawną, np. w nienazwaną umowę o świadczeniu usług. Oczywiście
kwestia konwersji nie zachodziłaby w przypadku gdyby Sąd I instancji ustalił, że strony od
razu dokonały tej innej (zastępczej) czynności prawnej, tj. zawarły umowę
o niepracowniczym zatrudnieniu. A właśnie na taką konkluzję naprowadza dotychczas
zebrany w sprawie materiał dowodowy.
Rekapitulując tę część rozważań przyjdzie stwierdzić, iż tylko ważna umowa o pracę
upoważniałaby spadkobierców po Tadeuszu H. do świadczeń z tytułu ubezpieczenia
społecznego od wypadków przy pracy (patrz: art. 4 pkt 2 ust. 1 ustawy z dnia 25 listopada
1986 r. o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych – tj. Dz. U. z 1989 r. Nr 25,
poz.137 – ze zm.; obecnie art. 5 ust. 2 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie
ubezpieczeń społecznych tj. Dz. U. 2007 r. Nr 11, poz. 74 – ze zm. a także pogląd Sądu
Najwyższego wyrażony w uzasadnieniu wyroku z 28.10.2003 r. II UK 122/03 – MMP –
wykł. 2004/12/16) na mocy uregulowań zawartych w ustawie z dnia 30 października 2002 r.
o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U.
z 2002 r. Nr 199, poz. 1673 – ze zm.), a w ostateczności do roszczeń uzupełniających – po
rozpoznaniu ich roszczeń na podstawie przepisów ustawy wypadkowej (tu patrz: wyrok Sądu
Najwyższego z 29 lipca 1998 r. II UKN 155/98 – OSNP z 1999 r., z. 15, poz. 495). Natomiast
istnienie innej cywilnej umowy, której przedmiotem było świadczenie pracy przez Tadeusza
H. na rzecz Andrzeja i Krystyny Sz., umożliwiałoby zgłoszenie przez powódki Stanisławę G.,
Krystynę G. oraz Wiktorię G. roszczeń odszkodowawczych na zasadach ogólnych prawa
cywilnego.
II. Apelacje obu stron słusznie, chociaż z różnym naciskiem i uzasadnieniem,
podnoszą rudymentarny w sprawie zarzut, iż nie zostały w sprawie wyjaśnione wszystkie
istotne dla jej rozstrzygnięcia okoliczności. Sąd Apelacyjny podziela to stwierdzenie.
Najpierw jednak trzeba odnieść się do zarzutu nieważności postępowania, podnoszonego
przesz stronę pozwaną, stwierdzając, co następuje:
cywilna odpowiedzialność pracodawcy za skutki wypadku przy pracy ma charakter
uzupełniający. Jak wskazał Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z 29 lipca 1998 r. (wyżej
już cytowanym) pracownik nie może dochodzić odszkodowania i renty na podstawie
art. 444 k.c. przed rozpoznaniem jego roszczeń o świadczenia przysługujące na
podstawie ustawy wypadkowej – powództwo jako przedwczesne ulega oddaleniu,
a nie jak błędnie sądzi strona pozwana – odrzuceniu. Idąc dalej (v. – „pismo
przygotowawcze pozwanych sporządzone przez pełnomocnika, radcę prawnego
Ryszarda G.” z daty 28.04.2009 r. – k. 774); skład sądu orzekającego byłby sprzeczny
z przepisami prawa (art. 379 pkt 4 k.p.c.) tylko wówczas gdyby sprawa ta była sprawą
z zakresu prawa pracy (wówczas istotnie zachodziłaby nieważność postępowania
i konieczność zniesienia postępowania w całości – art. 386 § 2 k.p.c.). Jednak jak już
wykazano wyżej pracowniczy charakter niniejszej sprawy jest zasadniczo wątpliwy
7
i z tego powodu totalna sankcja w postaci zniesienia postępowania w całości byłaby
nieusprawiedliwiona i prowadziła li tylko do dalszej przewlekłości postępowania.
Teraz wypadnie, w świetle zarzutów apelacyjnych, odnotować brak
pierwszoinstancyjnych ustaleń faktycznych, co do: woli stron, treści faktycznej złożonych
wzajemnie oświadczeń konstruujących umowę między Tadeuszem H., a pozwanymi (i czy
z obojgiem pozwanych), praw i obowiązków stron wynikających z umowy, czy też
szczątkowość ustaleń odnośnie kwalifikacji Tadeusza H. umożliwiających realizację tej
umowy, jak również dopuszczalność jego samodzielności (osobistego) działania. Z drugiej
zaś strony brak także ustaleń odnośnie uczciwości działania pozwanego – zgodnie z dobrymi
obyczajami i przyzwoitością oraz lojalnością wobec zatrudnionego – a także, co do
obowiązku przestrzegania reguł bezpiecznej pracy i to nie tylko ujętych w przepisach, ale
wynikających choćby z doświadczenia życiowego oraz zasad jakie w danych warunkach były
niezbędne dla zabezpieczenia zdrowia i życia Tadeusza H. (odpowiednie zorganizowanie
stanowiska pracy oraz dostarczenie sprawnych i bezpiecznych narzędzi pracy).
Uzasadnione wątpliwości budzą również ustalenia co do stanu materialnego powódek
– zwłaszcza w świetle dodatkowo przedłożonych zaświadczeń (k. 758 – 759 oraz 778 – 779)
o pobieranej przez nich rencie z Funduszu Emerytalnego Ukrainy.
A także nie wskazano przyczyn dlaczego Sąd oddalił żądania zadośćuczynieniowe
powódki Stanisławy G. za krzywdę spowodowaną śmiercią męża. Jak również brak
uzasadnienia dla przyjętej – solidarnej odpowiedzialności Krystyny Sz.. Takie też
stwierdzenie należy odnieść do ustalenia 50% stopnia przyczynienia się Tadeusza H. do
powstania szkody, jak i do przyjętej kwoty, którą zmarły byłby zobowiązany świadczyć
z tytułu obowiązku alimentacyjnego na rzecz Krystyny G. i Wiktorii G.
Wyżej wymienione wadliwości powodują, że wyrok Sądu I instancji uchyla się spod
judykacyjnej kontroli instancyjnej.
Inaczej mówiąc; wadliwa ocena materiału dowodowego (sprowadzona wyłącznie do
sporządzenia listy przeprowadzonych dowodów) spowodowała błędy w ustaleniach
faktycznych oraz rozpoznaniu tej sprawy. Stwierdzone braki oraz uchybienia wymagają
uzupełnienia oraz ponowienia postępowania dowodowego – stąd konieczność uchylenia
wyroku i przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
Skuteczność zarzutów procesowych strony pozwanej opartych na zarzucie
niekompletności materiału dowodowego oraz na błędnej ocenie sądowej przeprowadzonych
dowodów bezprzedmiotowym czyni odnoszenie się do zarzutów apelacyjnych wskazujących
na naruszenie prawa materialnego – dopóki bowiem sąd nie ustali prawidłowo stanu
faktycznego sprawy, dopóty nie wiadomo jeszcze, jaki przepis prawa materialnego powinien
znaleźć do niego zastosowanie.
III. Ponieważ Sąd nie jest związany wskazaną przez powoda podstawą prawną
roszczenia, a przeciwnie jest zobowiązany rozpatrzyć sprawę wszechstronnie i wziąć pod
rozwagę wszystkie przepisy prawne, które powinny być zastosowane w rozważanym
przypadku, w toku procesu wtórnego Sąd I instancji powinien:
po pierwsze; ustalić jaki stosunek prawny łączył Tadeusza H. oraz pozwanych
Krystynę Sz. i Andrzeja Sz., mając na uwadze wyżej uczynione wskazania
8
(porównując także stanowisko Państwowej Inspekcji Pracy oraz Zakładu Ubezpieczeń
Społecznych),
po drugie; w przypadku przesądzenia, że Tadeusza H. oraz pozwanych łączył
niepracowniczy stosunek zatrudnienia oraz dysponując, przesądzającym o winie
Andrzeja Sz. oraz o fakcie powstania szkody, prawomocnym wyrokiem skazującym,
należałoby rozważyć odpowiedzialność pozwanych na podstawie art. 446 § 1 –
3 k.p.c.,
po trzecie; zasądzona renta nie może być wyższa od kwoty, którą zmarły byłby
zobowiązany świadczyć z tytułu obowiązku alimentacyjnego – istotne są tutaj kryteria
z art. 135 k. r. o. oraz 27 k. r. o. (bacząc, iż w rozpoznawanej sprawie może jednak
zachodzić przesłanka do czasowego przyznania renty uzupełniającej (wyrównawczej)
– w okresie pobierania przez uprawnione świadczenie z Funduszu Emerytalnego
Ukrainy w Rejonie M. Obwodu L.; podstawę do ustalenia renty uzupełniającej
stanowiłyby wówczas różnica między możliwymi dochodami zmarłego Tadeusza H.,
które uzyskiwałby, gdyby nie tragiczny wypadek, a pobieraną rentą – przy
uwzględnieniu kryteriów dla świadczeń alimentacyjnych, o których było wyżej).
W tym miejscu należałoby zwrócić uwagę na postanowienia dotyczące obrotu
prawnego między Polską a Ukrainą zawarte w umowie między Rzeczpospolitą Polską
a Ukrainą z dnia 24 maja 1993 r. – o pomocy prawnej i stosunkach prawnych
w sprawach cywilnych i karnych (Dz. U. Nr 96, poz. 465), pamiętając wszakże, iż
powódki zarówno w chwili wniesienia pozwu jak i w dniu orzekania są już
obywatelkami polskimi,
po czwarte; poza sporem jest, że sytuacja życiowa żony zmarłego Tadeusza H. –
powódki Stanisławy G. kształtowała się w zależności od osoby zmarłego męża.
W doktrynie i orzecznictwie istnieje pogląd, według którego znaczne pogorszenie
sytuacji życiowej uprawnionego, w rozumieniu art. 446 § 3 k.c., zależne jest od
rozmiarów ujemnych następstw o charakterze majątkowym, a także zmian w sferze
dóbr niematerialnych uprawnionego wywołanych przez śmierć osoby bliskiej (patrz
np. A. Szpunar: „ Odszkodowanie na rzecz najbliższych członków rodziny zmarłego”
– P. i P. 1968, nr 11, s. 724 i nast. czy też wyrok Sądu Najwyższego z 16.10.2008 r.
III CSK 143/08 – Lex 470015). Opowiadając się zdecydowanie za poglądem, że
odszkodowanie przewidziane w § 3 art. 446 k.c. ma charakter mieszany, przy
orzekaniu o roszczeniu odszkodowawczym byłej żony należałoby także rozważyć, czy
po stronie powódki Stanisławy G. zaistniał uszczerbek majątkowy, sprawiający, że jej
położenie życiowe stało się na skutek śmierci męża trudniejsze niż za życia zmarłego,
przy jednoczesnym zaistnieniu krzywdy niemajątkowej – przy czym za element
konieczny uznać należy istnienie szkody majątkowej, która nie podlega naprawieniu
w drodze innej formy odszkodowania (patrz wyrok Sądu Najwyższego z 16.04.2008 r.
V CSK 544/07 – Lex nr 424335 i powołane tam orzecznictwo),
po piąte; dokonać czytelnego rozliczenia rachunkowego – w przypadku uwzględnienia
roszczeń - umożliwiającego ocenę zarówno rozumowania Sądu orzekającego, jak
i ocenę poprawności działań matematycznych. Ponieważ rozliczenie zawarte
w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie są czytelne, a przez to nie poddają się
kontroli, wypadnie zwrócić uwagę chociażby na prawidłowy sposób ustalenia
9
wysokości renty wyrównawczej w przypadku przyczynienia się poszkodowanego do
powstania szkody.
Właściwe ustalenie renty uzupełniającej (wyrównawczej) polega wówczas na odjęciu
od kwoty, którą Sąd ustaliłby jako każdomiesięczny dochód zmarłego Tadeusza H.
korzyści uzyskanej przez powódki w postaci comiesięcznych świadczeń
z ukraińskiego ubezpieczenia społecznego, lub innego organu, a następnie
zmniejszenia tej różnicy o część % odpowiadającą przyczynieniu się T. H. do
powstania szkody. Za przyjęciem takiego sposobu rozliczeniowego przemawia
bowiem fakt, iż powódkom przysługiwało (lub przysługuje) prawo do świadczeń
z ubezpieczenia społecznego bez względu na przyczynienie się osoby zmarłej do
powstania szkody,
po szóste; za zupełnie dowolne należy uznać stwierdzenie, że skazanie Andrzeja Sz. za
przestępstwo z art. 220 k.k. „odnosi się także do pozwanej Krystyny Sz. na podstawie
art. 441 § 1 k.c., jako drugiego pracodawcy, wobec wspólnego prowadzenia
działalności gospodarczej wpisanej do ewidencji działalności gospodarczej,
prowadzonej przez Prezydenta Miasta Przemyśla ” (v. – uzasadnienie k. 670).
Za szkody odpowiada osoba, której zawinione zachowanie się jest źródłem powstania
tej szkody. Zasada winy stanowi zasadę ogólną odpowiedzialności, gdy tymczasem
pozostałe zasady (ryzyka i słuszności) mogą być źródłem odpowiedzialności tylko w
wypadkach wyraźnie przewidzianych w przepisach.
Bez ustalenia, czy Krystyna Sz. była stroną umowy z Tadeuszem H. (pracobiorcą)
oraz, czy dopuściła się względem niego czynu niedozwolonego (sama lub wspólnie z
Andrzejem Sz.) nie można mówić o solidarnej odpowiedzialności pozwanych.
po siódme; tylko pracownik dochodzący roszczeń uzupełniających z tytułu wypadku
przy pracy zobowiązany jest jedynie wykazać fakt powstania szkody i jej wysokość
(o czym szerzej było na wstępie).
IV. Z tych wszystkich względów Sąd II instancji uznał, że dotychczasowe
postępowanie dowodowe nie zostało przeprowadzone w kierunku wyjaśnienia istotnych
w sprawie okoliczności, co powinno być rozumiane jako rzeczywiste nie przeprowadzenie
tegoż postępowania prawie w ogóle. W takiej sytuacji przeprowadzenie całego postępowania
dowodowego przez Sąd II instancji groziłoby pozbawieniem stron jednej instancji sądowej –
i dlatego w uwzględnieniu wniosków apelacji obu stron na mocy art. 386 § 4 k.p.c. (patrz
również: „Komentarz do Kodeksu Postępowania Cywilnego” – pod red. T. Erecińskiego –
t. I – str. 619) w związku z art. 108 § 2 k.p.c. orzeczono jak w sentencji.
10