Nefera De Nile

Transkrypt

Nefera De Nile
Nefera De Nile
Przeczytaj mój pamiętnik, a obiecuję,
że dopadnę Cię w noc komety!
22 września
W strach-spa. Uwielbiam być rozpieszczana w sposób, do jakiego
przywykłam. Nic nie odstrachowuje lepiej niż codzienny rytuał
kąpieli błotnych i solny peeling z Morza Martwego. Jestem
świątynią samej siebie, dlatego muszę sprawiać sobie
przyjemność, pozwalając innym oddawać mi cześć i spełniać
moje zachcianki.
23 września
Ojciec przyniósł mi straszycudne wieści! Wygląda na to, że będę
bożyszczem Boo Yorku! Weźmiemy udział w pazurzyście
ekskluzywnej gali z okazji spadania z nieba jakiejś dziwnej skały.
Mniejsza o szczegóły. Najważniejsze, że będę tam w towarzystwie najbogatszych i najbardziej wpływowych potworów Boo
Yorku. Czy może powinnam powiedzieć, że to oni będą w MOIM
towarzystwie? Kiedy odkryją, że jestem największym skarbem
świata zaświatów, ta historyczna wyprawa otworzy przede mną
nieziemskie możliwości.
25 września
Wyjeżdżamy do Boo Yorku za niecały tydzień. Ojciec nalega,
żebyśmy wzięli ze sobą moją młodszą siostrę, a z kolei ONA
nalega, żebyśmy zabrali tę dziką bandę upiorek ze Straszyceum.
A do tego jej chłopaka! To katastrofa. Oczywiście moja w tym
głowa, żeby zorganizować jakieś atrakcje, dzięki którym ten
wyjazd nie będzie piramidalnie nudny, czyli w stylu „Cleo Show”.
Dlatego zaprosiłam Toralei. Ona jest zawsze perrrfekcyjnie
rozrywkowa, szczególnie, kiedy wysuwa pazurki. Po prostu
uwielbiam, jak zachodzi Cleo za bandaże!
28 września
Moja smarkata siostra poszła z tymi pospolitymi upiorkami do
wampilerii zapolować na ubrania i suknie wieczorowe na wyjazd.
Postanowiłam śledzić je, żeby zobaczyć, czego NIE wkładać na
siebie. Dla osoby o tak wyszukanym guście jak ja wszystko,
co one kupują, musi zostać automatycznie uznane za tandetne.
Było dosyć śmiesznie. One naprawdę nie umieją ograniczyć tych
wszystkich koszmarnych dodatków — kłów, futerek,
pieprzyków-tatuażyków. Oczywiście ja mam nieskazitelną cerę
i perfekcyjne rysy, więc uważam, że mogę włożyć cokolwiek
i będę wyglądać powalająco.
30 września
Robi się ciekawie! Przyjechaliśmy dziś do Boo Yorku i już
spotkałam kogoś przydatnego. Takie mysie maleństwo,
przesłodkie i przemiłe. Fuj. Ma na imię Mouscedes i bez przerwy
popiskuje o tym, że zna każdą dziurę w mieście, a do tego
twierdzi, że jest „księżniczką”. Księ-żni-czką! Jej Szczurza
Wysokość — też mi coś! Obdarowałam ją moim nieziemskim
uśmiechem i cały czas udawałam, że skupiam na niej całą uwagę,
ale tak naprawdę mój wybitny mózg kombinował już,
jak wykorzystać tę znajomość. Ale swój plan uknułam dopiero
po rozmowie z ojcem…
Spotkaliśmy się z rodziną Ptolemeuszów w ich wystawnej wieży.
TO jest dom dla księżniczki… Kiedyś go zdobędę. Ale potem
ojciec zdradził mi niesamowitą tajemnicę. Otóż ta spadająca
skała to jakaś magiczna kometa, a każda obietnica, którą złoży
się w jej obecności, staje się obietnicą na zawsze. Ojciec i Królowa
Ptolemeusz mieli nadzieję, że ja i Seth Ptolemeusz złożymy
obietnicę, która połączy nasze rodziny w potężną dynastię,
jednak ten plan miał jedną fatalną wadę: nie jestem nim
zainteresowana. Ale ponieważ bystra ze mnie księżniczka,
obmyśliłam alternatywny scenariusz, dzięki któremu
mogłabym to dynastyczne ciastko zjeść i jednocześnie je mieć.
Główną częścią nowego planu była Cleo… ale bez Deuce’a.
Myślę, że to dobry moment, żeby zadzwonić do mojej nowej
szczurej znajomej…
1 października
Brunch był niebywałym sukcesem! Te głupiutkie potworki nigdy
by się nie domyśliły, co je czeka. Deuce jest doskonałą
marionetką, a jego wężo-dredy świetnie nadają się do manipulowania. Plan rozbicia związku mojej siostry i jej irytującego
chłoptasia wygląda bardzo smakowicie.
1 października, wieczór
A niech to… Właśnie kiedy Cleo miała złożyć dynastyczną
obietnicę, pojawiła się Catty, myśląc, że może zmienić scenariusz.
Jeśli ta kotka uważa, że jest w stanie zrujnować moje plany
wobec Cleo i tego nudnego wierszoklety, to jest w błędzie.
Na szczęście ojciec powiedział mi, że nawet odprysk
z kryształowej komety może mieć wielką moc. Muszę teraz użyć
kawałka kryształu, aby zabrać coś Catty i Sethowi — coś
bezcennego dla nich — i osiągnąć swój cel. Na moje oko to
jest fair.
2 października
Nigdy nie używaj kapryśnej kotki do załatwiania spraw egipskiej
księżniczki! Powinnam była wiedzieć, że Toralei nie jest godna
zaufania. Wszystko zrujnowała. Zamiast pozbyć się cennego daru
Catty na zawsze, samolubnie zagarnęła go dla siebie! Co za tupet!
To jest zdrada, której szybko nie zapomnę. Cleo i jej niezbyt
czarujący czaruś z wężową czuprynką są znowu razem, De Nilowie
są nadal De Nilami, a nie dynastią De Nile-Ptolemeuszów, którą
mieli się stać. To jest niedopuszczalne. Byłam o krok od zdobycia
mocy, która pojawia się raz na 1300 lat. Kiedy jest się blisko tak
wielkiego skarbu, trudno potem wrócić do codzienności!
4 października
Znowu w domu. Nie ma jak u Mumii. W strach-spa. Ach.
Pozwalam się rozpieszczać w sposób, do jakiego przywykłam,
bo nie mam poza tym zbyt wiele do roboty. To takie irytujące,
kiedy wraca się do codziennych kąpieli błotnych i solnych
peelingów z Morza Martwego, mając świadomość, że to mogłaby
być Luksor-sowa kąpiel w płynnym złocie i peeling ze złotych
płatków. Ale muszę zachowywać pozory, aż nadarzy się kolejna
okazja do zdobycia absolutnej dominacji! Może powinnam
zadzwonić do mojej nowej przyjaciółki Mouscedes. Chociaż nie
jest prawdziwą księżniczką, ma niesamowite kontakty w Boo
Yorku! Jest też ta upiorka, która wszystkich zaskoczyła w Noc
Komety! Ona musi mieć jakieś pozaziemskie koneksje. Jeśli nie
mogę rządzić najbardziej upiornie odjazdowym miastem na
Ziemi, to być może znajdę sposób, żeby rządzić galaktyką?
O MNIE
Imię: Nefera De Nile
Wiek: Oczywiście jestem ponadczasowa... ale dla tych, którzy śledzą takie
rzeczy, jestem trzy lata starsza niż moja siostrzyczka Cleo.
Upiorny rodzic: Mumia
Zabójczy styl: Preferuję ubrania i akcesoria, które podkreślają moją
ponadczasową urodę, jak błękit wiecznego Nilu lub złoto. Zwłaszcza złoto —
ono się nie starzeje. Dokładnie tak, jak ja.
Upiorna wada: Wada? Kto powiedział, że mam wady? Chcę poznać nazwiska.
I poproszę lusterko — szybko!
Zwierzak: Moim pupilkiem jest skarabeusz Azura z gatunku zwanego
„poświętnikiem czczonym”. Jest dla mnie jak słońce.
Ulubione zajęcie: Upewnianie się, że moja siostra zna swoje miejsce
w królewskiej linii sukcesji. Czyli zaraz po mnie.
Najbardziej irytująca rzecz: Jeśli ktoś lub coś mnie denerwuje, radzę sobie
z tym. Natychmiast.
Ulubiony przedmiot w szkole: Smokologia. Świetnie sobie radzę z gadami.
Najmniej lubiany przedmiot: Martwe języki. Dlaczego miałabym zaprzątać sobie
głowę nauką, skoro mam służących, którzy mogą mi wszystko wytłumaczyć?
Ulubiony kolor: Błękit Nilu
Ulubiona potrawa: Kawior Almas i białe trufle
Przyjaciele do grobowej deski: Sprawuję władzę sama.
©2015 Mattel. All Rights Reserved.

Podobne dokumenty