Generuj PDF - KRP V – Bielany, Żoliborz
Transkrypt
Generuj PDF - KRP V – Bielany, Żoliborz
KRP V – BIELANY, ŻOLIBORZ Źródło: http://zoliborz.policja.waw.pl/r5/aktualnosci/2237,Nie-spodobalo-im-sie-ze-mial-dlugie-wlosy.html Wygenerowano: Czwartek, 2 marca 2017, 14:36 Strona znajduje się w archiwum. NIE SPODOBAŁO IM SIĘ, ŻE MIAŁ DŁUGIE WŁOSY Bielańscy policjanci zatrzymali czterech mężczyzn, podejrzanych o rozbój na młodym mężczyźnie, w autobusie linii 110. Kolegom nie spodobało się to, że pasażer miał długie włosy. Pobili więc go i zabrali telefon. Gdy autobus zatrzymał się, napastnicy wybiegli z niego. Na szczęście pokrzywdzony zapamiętał rysopisy mężczyzn. Kryminalni zatrzymali całą czwórkę, okazało się, że wśród nich jest nieletni. Mężczyznom już zostały przedstawione zarzuty. Sprawa 16-latka trafi do sądu dla nieletnich. W połowie stycznia młodzi mężczyźni świętowali urodziny jednego z kolegów. Gdy skończył się alkohol i jedzenie postanowili pojechać na miasto, aby zrobić zakupy. Mężczyźni byli już pijani, gdy wsiadali do autobusu. W pewnym momencie ich uwagę zwrócił młody mężczyzna, który słuchał muzyki. Kolegom nie spodobało się to, że chłopak miał długie włosy. Mimo zaczepek, pasażer nie reagował. 20-letni Mikołaj T., 19-letni Wojciech W., 17-letni Łukasz D. i 16-letni Sebastian G. pobili pasażera, a następnie zabrali mu telefon. Sprawą od razu zajęli się policjanci z bielańskiej komendy. Intensywna praca operacyjna kryminalnych z każdym dniem coraz bardziej naprowadzała policjantów na trop rozkojarzy. Ich praca przyniosła oczekiwane efekty. Policjanci zatrzymali trzech sprawców przestępstwa. 19-letniemu Wojciechowi W. i 17-letniemu Łukaszowi D., dochodzeniowcy przedstawili zarzut rozboju. 20-letni Mikołaj T. odpowie jeszcze za kradzież telefonu komórkowego z tramwaju. Sprawa 16-letniego Sebastiana G. wkrótce trafi do sądu dla nieletnich. Po kilku kolejnych dniach, w rekach kryminalnych był czwarty sprawca. 17-letni Łukasz D. został wczoraj zatrzymany. Mężczyźnie jeszcze dziś zostaną przedstawione zarzuty. (eb) Ocena: 0/5 (0) Tweetnij