Jedyny taki portal na rynku

Transkrypt

Jedyny taki portal na rynku
Jedyny taki portal na rynku
ISSN 1898-973X
Nakład 20 000 egz.
Nr 2/2012 (luty-marzec 2012)
Oglądaj filmy z testów
4
nasze rozmowy
GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012
Działamy just in time
potrafimy zafakturować trzy- czy nawet
czterokrotną uśrednioną wartość sprzedaży dziennej. To oczywiście powoduje
spiętrzenia logistyczne. W tym miesiącu
bez problemu poradziliśmy sobie z tym,
bez konieczności generowania nadgodzin i dodatkowej zmiany. Dobra logistyka jest podstawą sprawnego działania
firmy. W tej chwili jesteśmy w stanie
obsłużyć każde zamówienie, które wpłynie do nas do godziny 15.00 i zrealizować
je następnego dnia. Dzięki konsolidacji
wszystkich oddziałów w nasz zespół
wstąpił nowy duch. Nie zostawiamy
żadnej sprawy niewyjaśnionej, mamy
możliwość natychmiastowej konsultacji
technicznej, serwisowej czy handlowej.
Wszystkie kwestie, które są do nas zgłaszane, wyjaśniamy just in time.
Wojciech Jagielski – dyrektor handlowy Hitachi Power Tools Polska Sp. z o.o.
Rozmowa z Wojciechem Jagielskim – dyrektorem
handlowym Hitachi Power Tools Polska Sp. z o.o.
Redakcja: Jakie były przyczyny wprowadzenia zmian w funkcjonowaniu firmy w
ostatnim czasie?
Wojciech Jagielski: Moim pierwszym spostrzeżeniem po objęciu stanowiska dyrektora handlowego w Hitachi Power Tools
Polska było to, że firma nie jest wystarczająco wydajna logistycznie. Zlokalizowani
byliśmy w trzech dość odległych od siebie
miejscach na terenie Warszawy i okolic. To
powodowało, że nasze procesy logistyczne
były w bardzo dużym stopniu uzależnione
od sytuacji transportowej na terenie miasta. Serwis ulokowany był po drugiej stronie
Wisły. Dostarczenie tam części w nagłych
sytuacjach wiązało się z dużą stratą czasu i nakładem dodatkowej pracy. Mimo że
procesy te były dość sprawnie zarządzane,
straty czasu nikt nie był w stanie zrekompensować. Wynajmowany pod Warszawą
magazyn znajdował się przy dawnej trasie
nr 2., zazwyczaj bardzo zakorkowanej, co
powodowało duże kłopoty z dowozem produktów. Natomiast główny magazyn mieścił
się przy ul. Kleszczowej w pobliżu remontowanego skrzyżowania tej ulicy z Alejami
Jerozolimskimi, co także powodowało wiele
problemów z dojazdem. Jak wiadomo, infra-
struktura determinuje szybkość działania, a
w naszym wypadku spowalaniała logistykę.
Dlatego od razu rozpocząłem prace, których
celem była zmiana siedziby i skonsolidowanie wszystkich naszych oddziałów. Zależało
mi na tym, aby sprostać coraz wyższym wymaganiom naszych partnerów handlowych
co do szybkości i terminowości dostaw, jak
też ich bezbłędności.
Jak długo trwały przygotowania do zmiany siedziby?
Cały proces wymagał bardzo żmudnych,
długotrwałych i dokładnych przygotowań.
Począwszy od analizy ekonomicznej całego
przedsięwzięcia, poprzez spodziewane pozytywne efekty biznesowe takiej konsolidacji, do przygotowania kosztorysu. A koszty
nie były małe; była to największa operacja
logistyczna Hitachi Power Tools Polska.
Przygotowania do niej trwały 12 miesięcy.
Jak przebiegła przeprowadzka firmy
do nowej siedziby w Ursusie?
Sama przeprowadzka przebiegła nadzwyczaj sprawnie i szybko. Sprzedaż w starej
siedzibie zakończyliśmy 23 grudnia ubiegłego roku, a pierwsze faktury w nowym miejscu były wystawione między 3 a 6 stycznia
2012 r. Odejmując czas świąt oraz dzień 2
stycznia, który przez zarząd Hitachi został
ogłoszony dniem wolnym, należy uznać, że
przeprowadzka do nowej siedziby przy ul.
Gierdziejewskiego 1 w warszawskim Ursusie zajęła nam 10 dni roboczych.
Jak bardzo zmieniły się warunki funkcjonowania firmy w nowej siedzibie?
Uległy diametralnej zmianie. Przede
wszystkim znacznie zwiększyliśmy powierzchnię magazynową – z 450 do 2000
m kw. Podwyższyliśmy też z 6 do 14 m
wysokość składowania. Nowe, bardzo
profesjonalne centrum logistyczne pozwala nam efektywnie gospodarować
zasobami magazynowymi, a także dopasowywać je do stale zmieniających
się potrzeb własnych i naszych odbiorców. Powierzchnia zajmowana przez
serwis została podwojona i wynosi w
tej chwili 200 m kw. Dysponujemy także
250-metrową powierzchnią biurową oraz
doskonałą salą konferencyjną, która
umożliwia nam prowadzenie szkoleń na
miejscu. Jeśli chodzi o logistykę, pierwsze pozytywne efekty dostrzegliśmy już
w styczniu br. Koniec miesiąca w naszej
firmie jest zawsze bardzo dynamiczny.
Podczas ostatnich trzech dni miesiąca
Co zmieniło się w polityce dystrybucyjnej
Hitachi Power Tools Polska?
Kiedy obejmowałem stanowisko dyrektora
handlowego, zarząd ściśle określił moje
zadania. Najważniejszym z nich było unormowanie polityki sprzedażowej. Należało
zwiększyć rentowność naszej działalności,
wyprowadzić firmę z okresu po kryzysie i
stworzyć odpowiednie warunki do jej
rozwoju. To wiązało się z koniecznością
zweryfikowania polityki handlowej, zorientowanej dotychczas na współpracę z
dużymi firmami hurtowymi, które zajmowały się redystrybucją naszych towarów
na podległym im terenie. W czasie kryzysu strategia ta okazała się niewystarczająca. Zmiany cen produktów i kursów walut
spowodowały gwałtowne kurczenie się
rynku hurtowego. Dlatego skoncentrowaliśmy się na kompleksowej obsłudze handlu
specjalistycznego. Restrukturyzacja sieci
handlowej stała się więc faktem. Wiązało się to z modyfikacją warunków handlowych, ze stworzeniem przejrzystych
reguł dla wszystkich i ciągłą obserwacją
otoczenia konkurencyjnego. Oczywiście,
działania te spowodowały, że dealerzy
przyglądali nam się z dużą ostrożnością
i nie śpieszyli się z zaangażowaniem we
współpracę. Ale okres takiej „poczekalni” przyniósł bardzo pozytywny efekt.
Większość partnerów zastosowała się do
nowych warunków gry, a ci, którzy nie
byli w stanie ich zaakceptować, po prostu
zrezygnowali ze współpracy z nami, robiąc
tym samym miejsce dla nowych, bardzo
znaczących odbiorców.
A jak wygląda teraz polityka produktowa?
Hitachi dobrze znane jest na rynku polskim
z szerokiej gamy elektronarzędzi profesjonalnych, począwszy od narzędzi do obróbki
drewna (pilarek stołowych, szlifierek oscylacyjnych i mimośrodowych), poprzez narzędzia wykorzystywane w budownictwie
(młoty wyburzeniowe, szlifierki kątowe,
przecinarki do betonu oraz cała gama narzędzi wiercąco-kujących), po maszyny do
obróbki metalu (szlifierki i przecinarki do
metalu i związany z nimi osprzęt). Coraz
większe znaczenie na rynku mają narzędzia
akumulatorowe. My również odnotowujemy
w tym segmencie bardzo duży wzrost sprzedaży. Ale oczkiem w głowie zarządu Hitachi
Koki są ogrodowe narzędzia spalinowe. Systematycznie rozrasta się grono odbiorców
naszych kos i pilarek spalinowych, które jakością i solidnością wykonania ujmują nawet
zwolenników najbardziej znanych w tym
sektorze marek. To dowodzi bardzo dobrej
relacji ich jakości do ceny. W naszych narzędziach ogrodowych i spalinowych ma swoje
odzwierciedlenie japońska solidność. Zaprojektowane są według najnowocześniejszych
wzorców, spełniają najsurowsze normy ekologiczne, wykonano je z bardzo wartościowych materiałów. Przez to nie są najtańsze,
ale zdecydowanie godne polecenia.
Jakie są plany Hitachi na najbliższe
miesiące?
Konsekwentny rozwój systemu motywującego dealerów do silnego związania się z
nami, koncentracja na sprzedaży osprzętu,
narzędzi spalinowych i akumulatorowych,
budowanie oraz rozwijanie relacji z kanałem nowoczesnym i oczywiście stałe podnoszenie jakości naszych usług oraz szczególna
dbałość o interesy partnerów, klientów i
użytkowników narzędzi Hitachi – oto nasze
cele. Im większa będzie satysfakcja klientów z naszej obsługi, tym przyjemniejsze
wzajemne relacje i mocniejsza pozycja rynkowa Hitachi Power Tools Polska.
Dziękujemy za rozmowę.
N A R Z Ę DZ I A Ś CI E R N E D L A P R Z E MYSŁU
Pełen asortyment:
ściernice do przecinania
i szlifowania, tarcze diamentowe,
narzędzia ścierne spojone,
nasypowe i superścierne
Saint-Gobain HPM Polska Sp. z o.o.
ul. Toruńska 239/241, 62-600 Koło • tel: +48 63 26 17 500
[email protected] • flexovit.pl
6
wydarzenia
GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012
NOWOŚCI
Wiertarko-wkrętarka
Black&DeckerEPL7I7VLi-Lon
Budma 2012
W dniach 24-27 stycznia 2012 r. pod hasłem
„Budownictwo przyszłości – uwolnij swoją wyobraźnię”
odbyła się w Poznaniu 21. edycja targów Budma.
Program wydarzeń tegorocznej imprezy podzielono
na przejrzyste dla zwiedzających strefy tematyczne:
WIEDZA, INSPIRACJA oraz DOŚWIADCZENIE.
Black&Decker wprowadza do sprzedaży wiertarko-wkrętarkę
EPL7I 7V Li-Lon. Elektronarzędzie to sprawdzi się podczas prac
montażowych w każdym domu.
K
zostało
wyposażone
w
10-poz ycyjne
sprzęgło, tryb
wiercenia i regulację obrotów oraz
uchwyt antypoślizgowy
umożliwiający
pewne
i wygodne trzymanie.
Cena wiertarko-wkrętarki EPL7I 7V Li-Lon
wynosi 279 PLN.
ompaktowa, zwarta
obudowa oraz niewielka waga EPL7I
7V Li-Lon sprawiają, że praca tą wiertarko-wkrętarką
jest
szybka i wygodna. Jest to szczególnie
ważne podczas wykonywania zadań w
miejscach trudno dostępnych lub na
drabinie. Nowa wiertarko-wkrętarka
Black&Decker czerpie energię z akumulatora Li-Ion o napięciu 7,1 V i pojemności 1,1 Ah. Naładowanie akumulatora
trwa około 3 godz. Urządzenie
LP
W
ramach strefy WIEDZA przygotowano merytoryczne konferencje przeznaczone do wykonawców, projektantów,
producentów materiałów, inżynierów budownictwa, technologów, architektów i
konserwatorów. Naszą uwagę zwrócił panel konferencyjny „Nanotechnologie w budownictwie”, a także Forum Budownictwa
Energooszczędnego i Pasywnego. Dla architektów przygotowano osobne forum, nato-
miast dla konserwatorów, pracowników firm
budowlanych i projektowych, administratorów nieruchomości – konferencję na temat
renowacji zabytków.
Strefa INSPIRACJA poświęcona była tematyce budownictwa przyszłości. W jej ramach
we współpracy z ASM - Centrum Badań i Analiz Rynku zorganizowano konferencję „Trendy w budownictwie”. Warto tu także wspomnieć o konferencji „Beton jako materiał
budowlany – potencjał, możliwości zastosowań, urok”, na której Aron Losonczi wygłosił
referat na temat betonu transparentnego,
którego jest twórcą. Tegoroczna Budma
gościła też gwiazdy architektury światowego formatu: Dietmara Eberle – wybitnego
austriackiego architekta, współzałożyciela
Baumschlager Eberle Architects, oraz Odile
Decq - jedną z najbarwniejszych i najbardziej utytułowanych postaci współczesnej
architektury francuskiej.
W ramach strefy DOŚWIADCZENIE odbyły
się panel konferencyjny „Marketing i PR w
budownictwie” i konferencja „Polskie wieżowce – „Is sky really the limit?”. Na panelu
zaprezentowano działania i narzędzia komunikacyjne, które mają na celu budowanie
świadomości marki wśród klientów, zaś na
konferencji podjęto tematykę budownictwa
wysokościowców z perspektywy architektów, urbanistów, inwestorów i przeciętnych
użytkowników przestrzeni.
Tarcze pilarskie Bosch „Expert”
Tarcze pilarskie „Expert” firmy Bosch to symbol precyzyjnego
i czystego cięcia. Bogaty program produktów oferuje tarcze
przeznaczone do wszelkiego rodzaju zastosowań i spełniające
niemal wszystkie wymagania.
Tarcze uniwersalne
do narzędzi stacjonarnych
Tarcze pilarskie „Expert for Wood” i
„Expert for Multi Material” są przeznaczone do stosowania w ukośnicach (np.
linii niebieskiej Bosch GCM), zagłębiarkach
(np. Bosch GKT) oraz stołowych piłach
tarczowych. Można je stosować do cięcia
drewna, materiałów kompozytowych, metali kolorowych oraz tworzyw sztucznych.
Tarcze wykonują wyjątkowo czyste cięcia
o szerokości szczeliny 2,4 mm. Ostre zęby,
szlifowane w technologii „Razor Technology” gwarantują szybkie tempo cięcia
przy minimalnym nakładzie sił. Specjalna
powłoka „Proteqtion” chroni tarczę przed
przywieraniem obcych materiałów, takich
jak żywica czy klej, a dodatkowo chłodzi
ją i ma działanie antykorozyjne.
Specjalne tarcze do formatówek
i stołowych pił tarczowych
Tarcze pilarskie „Expert for Wood” i
„Expert for Laminated Panel” to spe-
cjalistyczny osprzęt do cięcia drewna i
materiałów kompozytowych z wykorzystaniem formatówek, ukośnic do paneli
lub stołowych pił tarczowych (np. linii
niebieskiej Bosch GTS). Oferują wysoką
jakość cięcia w całym okresie użytkowania. Wyjątkowo gęsta i dopasowana do właściwości danego materiału
mieszanka węglików spiekanych „Dura
Technology” obniża zużycie zębów tarczy.
Korpus tarcz jest wykonany ze stali klasy HRC 46. Wycinane laserowo szczeliny dylatacyjne w korpusie zwiększają
stabilność cięcia. Kolejną zaletą jest
pierścień obiegowy, który zwiększa
sztywność tarczy, dzięki czemu nie
odkształca się ona wskutek działania
ciepła powstającego podczas cięcia.
Tarcze pilarskie „Expert” firmy Bosch
są dostępne w sprzedaży od stycznia
2012 r.
Sekretarz
redakcji
Anna Szubińska
kom.: 515 072 384
[email protected]
Redakcja:
Halina Bogusz, Tomasz Jagiełło,
Jan Krzos, Henryk Sakowicz,
Jan Wyrwas
Ekipa targowa firmy Astar
Targowy team firmy Klingspor
Wystawa firmy PS-Trading
Międzynarodowy zespół targowy frimy Rapid
Stoisko firmy PRINZ z Poznania
Dr użyna targowa firmy Coval
Stoiko pokazowe Boscha na mistrzostwach parkieciarzy
LP
Gazeta Narzędziowa
Wydawca:
Dział handlowy:
EDYTON Sławomir Pinkas
Leszek Łączyński, dyrektor działu
26-600 Radom
kom.: 507 703 916
ul. Czachowskiego 34, lok. 212
[email protected]
tel./faks: 48 340 03 58
[email protected]
Zdjęcia:
Sławomir Pinkas
Redaktor naczelny:
Sławomir Pinkas
Skład i Fotoedycja:
[email protected]
Mariusz Olszewski
specjalista ds. marketingu:
Na stoisku Fein zastaliśmy Sebastiana Kaliskiego, prezesa zarządu Fein-Elektronarzędzia (trzeci od lewej),
oraz Tomasza Budzyńskiego, właściciela firmy Tombud (drugi od prawej)
Druk:
Colours Factory
64-920 Piła
ul. Wypoczynkowa 13
Nakład:
20.000 egz.
wydarzenia
GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012
NOWOŚCI
– Chcemy unikać stereotypów i tradycyjnego pojmowania budownictwa – powiedziała
Violetta Pastwa, dyrektor targów Budma. –
Naszym celem jest wyznaczanie unikalnych,
nowoczesnych kierunków w budownictwie
przyszłości i temu podporządkowaliśmy program targów Budma. Patrząc w przyszłość,
nie zapominamy jednak o przeszłości, dlatego zdecydowaliśmy się podjąć również temat
rewitalizacji istniejącej już zabudowy, który
jest niewątpliwym wyzwaniem dla współczesnego budownictwa. W czasie czterech dni
targów pokazaliśmy, że współczesne budownictwo powinno być nie tylko ekologiczne,
energooszczędne i fachowe, ale też i piękne.
Wystawa firm narzędziowych, choć skromna, była ważnym uzupełnieniem oferty firm
z branży budowlanej. Dzięki niej na targach
można było nie tylko zapoznać się z ofertą
materiałów budowalnych, systemów wznoszenia różnorakich obiektów czy wyposażenia technicznego budynków itp., ale także z
technikami pracy na budowach. Zwiedzający
docenili jej znaczenie, o czym świadczy stosunkowo duża frekwencja na stoiskach firm
narzędziowych.
Naszym zdaniem, Budmę można zaliczyć
do udanych imprez, choć na ten temat w
branży narzędziowej są zdania rozbieżne.
Zaś wyrażane przez oponentów tych targów wątpliwości dotyczą szczególnie ich
skuteczności biznesowej. Sądząc po frekwencji i minach zwiedzających Budmę,
ten rok w budownictwie powinien należeć
do udanych.
LP
Mieszarki Collomix Xo
Jesienią 2011 r. firma Collomix zaprezentowała nową generację
mieszarek ręcznych pod barwami serii Xo, która w niedługim
czasie będzie wypierać znane i cenione mieszarki ręczne CX.
Wielomiesięczne planowanie i przygotowania pozwoliły
na wykonanie urządzeń dopracowanych w najdrobniejszych
detalach. Obecnie mieszarki nowej serii Xo są najwyższej jakości
i dzięki zastosowanym technologiom należą do najlepszych
urządzeń na rynku.
F
Targowa drużyna marki Protool na czele z dyrektorem tej marki Ewą Wilczyńską (trzecia od lewej)
irma Collomix cały czas dąży do
stworzenia „niezniszczalnego” narzędzia – modele Xo są spełnieniem
marzeń inżynierów Collomix i użytkowników, którzy poszukują niezawodnego mieszalnika. Mieszarki Collomix Xo
mają nowoczesny design - przypominają kierownicę bolidów Formuły F1.
Rękojeści, położone o 5 cm wyżej i
nieco szerzej w porównaniu z mieszarkami CX, gwarantuje wygodną pracę
dla każdego użytkownika tych elektronarzędzi. Aby zapewnić im wysoką
trwałość, rękojeści umieszczono na
stalowej ramie. W silnikach tych narzędzi zastosowano szczotki węglowe o
większych wymiarach oraz wykonane z
trwalszego materiału, co wydłużyło ich
cykl nieprzerwanej pracy do 150 godz.
Z obudowy nowych mieszarek wyeliminowano szczeliny. Pozwoliło to na
zmniejszenie poziomu hałasu z 85 do 82
dB oraz na zwiększenie odporności tych
Mocny team polskiego przedstawicielstwa Makity
maszyn na zanieczyszczenia (pył, kurz).
Obudowę wykonano z udaroodpornego tworzywa sztucznego z dodatkiem
włókna szklanego. Dodatkowo zastosowano osobną obudową wewnątrz mieszalnika na silnik i przewody, co maksymalizuje ochronę przed uszkodzeniami
mechanicznymi. W modelach Xo 4 i Xo
6 zastosowano poliuretanowy przewód
zasilający odporny na uszkodzenia i
działanie warunków atmosferycznych.
Sprzęt ma także bardziej funkcjonalny
włącznik spustowy, dopasowany do pracy w grubych rękawicach budowlanych.
Warto tu wspomnieć, że do rąk użytkowników trafiają fabrycznie przetestowane mieszarki. Firma Collomix dysponuje zaawansowaną technologicznie
stacją testową, w której sprawdzana
jest każda mieszarka Xo na końcu procesu produkcyjnego. Każdy test trwa
minimum 6 min. Pozwala to na całkowite wyeliminowanie błędów produkcyjnych oraz reklamacji przedsprzedażnych.
Mieszarki Xo mają zarówno standardowe mocowania mieszadeł (gwint M14),
jak i szybkomocujące Hexafix, w których mieszadło z uchwytem 6-kątnym
osadzane jest i wyjmowane podobnie
jak wiertła typu SDS. Rozwiązanie to
zapewnia zarówno wygodę pracy, jak i
łatwość konserwacji i utrzymania mieszadła w czystości.
Mieszarki Xo są już dostępne w Polsce za
pośrednictwem firmy Lange Łukaszuk,
która jest wyłącznym ich dystrybutorem i importerem. Producent udziela
pełnej 3-letniej gwarancji na mieszarki
ręczne. Zarówno serwis gwarancyjny i
pogwarancyjny, jak i dostępność części
zamiennych gwarantuje firma Lange
Łukaszuk (więcej na www.collomix.pl).
Radosław Koźba (Lange Łukaszuk)
DeWALT na Budmie zaprezentował swoje najnowsze młoty
Piły taśmowe Challenger
Piły taśmowe do cięcia stali Challenger to najnowsze rozwiązanie
przeznaczone do cięcia kształtowników, opracowane
przez inżynierów amerykańskiej firmy MK MORSE.
Na stoisku Północnej Grupy Narzędziowej (PGN) i marki Stayer zastaliśmy od lewej: Katarzynę Chwałę –
marketing managera w PGN, i Bronisława Chwałę – prezesa zarządu PGN, oraz Pilar de la Fuente - współwłaścicielkę Grupy STAYER, oraz Andrea Sklarovą - managera ds. exportu w STAYER
Ekipa targowa firmy Akala Faraone na czele z jej prezesem Gianluca’ą Marcattilii (drugi od lewej)
Z
aprojektowany kształt uzębienia pił
taśmowych Challenger wyróżnia się
bardzo dobrymi parametrami pracy.
Nie tylko w znacznym stopniu redukuje wibracje, jakie powstają podczas
cięcia profili stalowych, ale również
znacząco zmniejsza poziom hałasu
podczas obróbki. Co najważniejsze,
nowy kształt uzębienia zwiększa znacząco żywotność taśmy.
Piły Challenger dostępne są w wykonaniach z podziałkami uzębienia (liczba
zębów na
cal): 2/3;
3/4;
4/6
i 5/7 i w
standardowym lub
mocnym
ro z w a rc i u
oraz
rozmiarach taśm:
27 x 0,9 mm, 34 x1,1 mm, 41 x 1,3 mm
i 54 x 1,6 mm. Taśmy zgrzewane są na
nowoczesnych zgrzewarkach CNC na
dowolną długość. Zalecane są do przecinarek pracujących w trybach półautomatycznym i automatycznym (więcej informacji znajduje się na stronie:
www.fnglob.pl).
LP
7
8
wydarzenia
GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012
Koszaliński PRO-TECH partnerem Lange łukaszuk
Firma PRO-TECH
z Koszalina, działająca
od prawie 20 lat na
lokalnym rynku, zasiliła
szeregi punktów
partnerskich Lange
Łukaszuk. Nowoczesny
salon znajdujący się
przy ul. Szczecińskiej 47
zaskakuje dużą
przestrzenią sprzedażową
i bogatą ekspozycją.
J
ako autoryzowany dystrybutor wielu
znanych światowych marek firma działa od 1997 r. Oferta PRO-TECHu obejmuje
nie tylko elektronarzędzia oraz narzędzia
ręczne, ale także maszyny do pielęgnacji
terenów zielonych, oraz narzędzia pneumatyczne i urządzenia czyszczące. Firma
zaopatruje w profesjonalne narzędzia
przemysł, budownictwo i klientów detalicznych. Dzięki wieloletniemu doświadczeniu w branży, właściciel i pracownicy
firmy służą klientom fachową poradą i pomagają im w doborze odpowiedniego do
ich potrzeb narzędzia. Na rynku PRO-TECH
wyróżnia się korzystnymi cenami, krótkimi
terminami realizacji i skutecznością działania, a dobre stosunki z kontrahentami
wciąż zjednują mu zwolenników. - Nigdy
nie traktowałem sprzedaży jako zbioru
Od lewej: Andrzej Korpalski - regionalny koordynator sprzedaży, Beata Haligowska - produkt menadżer, i Dariusz Kapek - dyrektor handlowy Lange Łukaszuk, oraz Krzysztof Kozak - właściciel firmy PRO-TECH
transakcji typu „coś za coś”. Lubię rozmawiać z ludźmi, poznawać ich i ich potrze-
by. To rozmowy z klientami, a właściwie
oni sami ukształtowali moją firmę – podkreśla Krzysztof Kozak, właściciel firmy.
– Ja ze swej strony zawsze proponowałem
im najlepsze rozwiązania, a więc produkty o wysokiej jakości. One sprawdziły się
w pracy, a PRO-TECH jako dostawca; one
zdobyły zaufanie użytkowników, a moja
firma – lojalnych klientów, którzy już prawie 20 lat zaopatrują się u nas. PRO-TECH
zbudował na rynku koszalińskim solidną
markę, która wyznacza standardy profesjonalizmu obsługi handlowej. Istnieje
jeszcze jeden filar sukcesu firmy – PRO-TECH nie tylko zdobył lojalność klientów,
ale także swoich pracowników. Bazuje na
ludziach pracujących w firmie od początku jej działalności, wyszkolonych, kompetentnych, znanych i zaakceptowanych
przez klientów. Obecnie firma zatrudnia
8 osób, które nie tylko pielęgnują relacje
z dotychczasowymi klientami, ale także
zdobywają nowych. Aby poprawić jeszcze
ich obsługę w 2008 r. wybudowano nową
siedzibę, w której znajdują się salon sprzedaży o powierzchni handlowej 300 m kw.,
biura mające 200 m kw. i serwis zajmujący 100 m kw. - Budowa nowej siedziby
była potrzebna dla rozwoju firmy, gdyż nie
mieliśmy miejsca na prezentację nowych
produktów, na które było zapotrzebowanie. Jak wiadomo, większość klientów kupuje „oczami”, ale przy tym chce wziąć
maszynę czy narzędzie do ręki, sprawdzić
jej działanie itd. Stworzyliśmy im do tego
przyjazne warunki – powiedział Krzysztof
Kozak.
Korzystna lokalizacja, duża powierzchnia
wystawowa i własny sklep internetowy,
doświadczona kadra oraz uczciwe podejście do klienta to charakterystyka przedsiębiorstwa, która całkowicie odpowiada
założeniom Programu Partnerskiego Lange
Łukaszuk. Do tego należy dodać wieloletnią
już współpracę obu firm. - To daje nam obraz niemal idealnego punktu partnerskiego
i muszę przyznać, że podjęcie współpracy
na zasadach nowego programu było bardzo
naturalne i chyba dla obu stron oczywiste
- dodał Dariusz Kapek, dyrektor handlowy w Lange Łukaszuk. Asortyment Lange
Łukaszuk wzbogacił ofertę PRO-TECHu. W
salonie klienci znajdą narzędzia wszystkich
marek oferowanych przez wrocławskiego
importera, m.in. AS Schwabe, Benning,
Bondhus, Collomix, Felo, Hervisa, Jokari,
Kress, Novus, NWS, Perles, Proxxon, Scheppach, Sola, Starmix, Steinel, Wolfcraft.
Bogata oferta narzędzi zgromadzona jest
w jednym miejscu i umieszczona na nowoczesnych regałach ekspozycyjnych dostarczonych przez Lange Łukaszuk.
pins, ASz
wydarzenia
GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012
PROFIX wprowadzi kolejne nowości
Blisko 200 nowych produktów wprowadził
do sprzedaży Profix w ostatnim kwartale
ubiegłego roku. Jak udało się nam ustalić,
już w marcu pojawią się kolejne.
Z
ustaleń naszej redakcji wynika, że w
pierwszych dniach wiosny
zadebiutują na rynku
maszyny ogrodnicze Tryton oraz
narzędzia ręczne
Proline,
których
wcześniej nie było w ofercie warszawskiej firmy. Z opublikowanego
w lutym tego roku katalogu narzędzi ogrodniczych wynika, że w marcu trafią na
rynek nowe modele kosiarek
i pilarek spalinowych marki
Tryton. Niestety, w publikacji warszawski
niczne potwierdzają, że Profix stawia na najlepsze rozwiązania. Można także przypuszczać,
że ceny nowych produktów będą atrakcyjne.
- Nowości ogrodowe, które wprowadzimy do sprzedaży wiosną tego roku to efekt
naszej ciężkiej pracy
– mówi Jarosław
Bednarczyk,
specjali-
dystr ybutor
nie podaje
cen. Z zamieszczonych opisów
i zdjęć można
wnioskować, że
nowe maszyny ogrodnicze
będą wykonane zgodnie
z najnowszymi trendami
wzorniczymi. Ich dane tech-
Polska wyróżniona przez Starmix
Wrocławska firma Lange Łukaszuk znalazła
się w gronie najlepszych dystrybutorów
marki Starmix w Europie.
P
od koniec stycznia br. przedstawiciele firmy Lange Łukaszuk – Radosław Koźba, menedżer produktu, oraz
Dariusz Kapek – dyrektor handlowy –
uczestniczyli w spotkaniu przedstawicieli Starmix z calej Europy oraz z kilku
krajów spoza Starego Kontynentu, m.in.
z Australii, Korei Płd., które odbyło się w
siedzibie firmy Starmix w Reichenbach
pod Stuttgartem. Na spotkaniu przedstawiono i omówiono strategię rozwoju
firmy Starmix na najbliższe lata, podsumowano dotychczasową współpracę
i wręczono prestiżowe wyróżnienia dla
pierwszych pięciu najlepszych przed-
stawicieli Starmix. Wśród nich znalazła
się polska firma Lange Łukaszuk, której
wysiłki i wyniki zostały docenione przez
właściciela firmy. W pierwszej piątce,
która otrzymała wyróżnienia, znalazły
się również: Holandia, Belgia, Rosja i
Austria.
Spotkanie połączone było z prezentacją
nowych produktów – zamiatarek ręcznych Starmix-Haaga wraz ze szkoleniem
produktowym. Starmix wiąże duże nadzieje z dalszą, owocną współpracę z
firmą Lange Łukaszuk i liczy na wzmacnianie pozycji marki Starmix w Polsce.
LP
sta ds. rozwoju marek własnych w firmie
Profix. – Po sukcesie oferty ogrodowej 2011 roku
zdecydowaliśmy
się
na znaczne jej
z w ięk szenie. Przetestow a li ś m y
łącznie
blisko sto modeli. Sprawdzaliśmy
parametry istotne z punktu widzenia ostatecznego użytkownika. Wyczerpujące badania i
praktyczne testy pozwoliły nam przygotować
unikalną, bardzo atrakcyjną ofertę. Teraz
zbieramy zamówienia. Wszyscy, którzy zadeklarują zakup, skorzystają ze specjalnych
warunków handlowych.
Nowe produkty pojawią się także wśród narzędzi ręcznych marki Proline. Ich debiutu
rynkowego należy spodziewać się w pierwszych dniach wiosny.
- Niestety, nie mogę w tej chwili ujawnić,
jakie to będą produkty, a informacje o nich będą dostępne w ciągu
najbliższych dni – deklaruje Emil
Sieligowski, specjalista ds. rozwoju marki Proline
w firmie Profix. – W
tej chwili kończymy
skład kart informacyjnych. W pierwszej
kolejności otrzymają je
nasi przedstawiciele handlowi. Karty umieścimy także na naszej stronie internetowej (www.profix.com.pl).
LP
9
NOWOŚCI
Poziomnice Stabila 196-2 electronic
IP65 i 196-2-M electronic IP65
Poziomnice Stabila 196-2 electronic IP65 i 196-2-M electronic IP65
to nowe narzędzia w ofercie niemieckiej firmy zabezpieczone
przed wodą i kurzem zgodnie z normą IP65.
W
porównaniu z poprzedzającymi je
poziomnicami 196-2 electronic są
szybsze w działaniu i bardziej wytrzyjmałe. Model 196-2-M electronic IP 65
dodatkowo wyposażono w magnesy neodymowe. Nowe poziomnice Stabili przystosowano do mycia: są pyło- i wodoszczelne zgodnie z normą IP 65 (ochrona
przed wtargnięciem kurzu i strumieniem
wody ze wszystkich kierunków). Instrumenty odznaczają się wyjątkową wytrzymałością, wyposażono je bowiem w
końcówki absorbujące uderzenie. Mają 2
wyświetlacze cyfrowe z podświetleniem
włączanym przyciskiem, gwarantujące w
każdej pozycji łatwy odczyt. Można nimi
więc pracować w miejcach zaciemnionych czy o zmierzchu lub w cieniu.
Elektonika opisywanych instrumentów
oblicza wartości pomiarowe, podając
wynik w czasie pół sekundy. Użytkownik
nie czeka też na ustawienie odpowiednich wartości na wyświetlaczu. Ważną
funkcją nowych urządzeń Stabili jest tzw.
akustycznie naprowadzanie za pomocą
trzech różnych sygnałów dźwiękowych.
Dzięki niej możemy ustawiać elementy
bez spoglądania na libelkę.
Ponadto poziomnice mają blokadę klawiatury (Key-Lock), co zapobiega przestawieniu się założonej wartości pomiarowej
podczas pracy z kątami referencyjnymi,
jak też funkcję ostrzegającą poprzez
wygaszenie wyniku pomiaru i migotanie
w przypadku przechylenia instrumentu.
Jest też wskaźnik pokazujący (dziesiętnie
i jako ułamek) wartości kąta (°), procentowo (%) i dokładność pomiaru (mm/m,
ft/in). W module podstawowym możemy
wybrać między wskazaniem dokładnym
a standardowym (0,05°/0,1°). W poziomnicach zastosowano inteligentne czujniki
kontrolujące ich zdatność do funkcjonowania. Dzięki nim sygnalizują one optycznie zalecenie do kalibracji.
Omawiane urządzenia zasilane są bateriami alkalicznymi. Ich czas pracy wynosi
ok. 150 godzin, czyli trzykrotnie dłużej
niż w przypadku poprzedzających modeli. Istnieje także możliwość zastosowania
odpowienich akumulatorów.
LP
Odśnieżarka elektryczna Celma GESt 450
Odśnieżać da się łopatą, jednakże najefektywniej można
to zrobić odśnieżarką z napędem spalinowym lub elektrycznym.
C
elma GESt 450 to
elektryczna odśnieżarka przeznaczona
jest dla wszystkich
właścicieli niewielkich
podwórek. Jej niewielkie wymiary sprawiają, że
maszyna świetnie sprawdzi się w zadaniach na
ograniczonej przestrzeni. Prezentowana maszyna to wersja
ślimakowa, która transportuje i wydmuchuje zagarnięty śnieg
za pomocą podajnika ze skręconymi
w spiralę łopatkami. Napęd z silnika
przekazywany jest na element roboczy
za pomocą pasa ze zbrojonej gumy. To
gwarancja żywotności i odporności na
przeciążenia. Jednostka napędowa to
solidny silnik o mocy 2000 W. Tak skonstruowaną odśnieżarką bez problemu
oczyścimy warstwę śniegu o grubości ok.
30 cm, wyrzucając go na odległość do 3-4
m. W ciągu godziny pracy maszyna jest
w stanie posprzątać powierzchnię 2000
m kw. Trzeba pamiętać jednak, że są to
parametry dla świeżego, niezmrożonego
śniegu.
W konstrukcji zewnętrznej odśnieżarka elektryczna Celma GESt 450 bardzo
przypomina klasyczną kosiarkę do trawy. Zamiast „modułu” z ostrzem tnącym
zastosowano pług. Maszyna podczas pracy jeździ na dwóch, a nie na czterech
kółkach. Zamiast mechanizmu zmiany
wysokości ostrza tnącego wprowadzono regulację kierunku ustawienia tunelu
wylotowego. W odśnieżarce identycznie
jak w kosiarce wygląda natomiast „panel sterowania”. Składa się on z włącznika bezpieczeństwa i pałąka,
który pełni rolę
włącznika zasilania – operator
musi cały
czas
go
dociskać
do
ramy
uchw y tu,
by
silnik
mógł
pracować.
Odśnieżarka elektryczna Celma GESt 450 jest przeznaczona
dla gospodarstw domowych. Urządzenie jest lekkie (14 kg), przez co jego
transport na dwóch kółkach nie sprawi
kłopotu nawet filigranowej pani domu.
Składana na pół rękojeść główna pozwala przechowywać maszynę nawet w
najciaśniejszym kącie garażu czy innego
pomieszczenia gospodarczego.
MP
glądaj filmy z testów
wydarzenia
10 GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012
NOWOŚCI
Lasery z DeWALT
80 lat Dremela
W tym roku marka Dremel, należąca do koncernu
Robert Bosch, obchodzi jubileusz 80-lecia. Firmę założył
A.J. Dremel w 1932 r. w Racine w stanie
Wisconsin (USA).
Lasery krzyżowe DeWALT to profesjonalne narzędzia
odznaczające się wszechstronnością zastosowań, dobrą
widocznością wiązki, prostotą obsługi i wytrzymałą obudową.
Samopoziomujący
laser DeWALT DW089K
Oprócz standardowego wyznaczania pionu/poziomu umożliwia określenie
pionu bocznego z dokładnością do
±0,3 mm/m. Wiązki mogą być wyświetlane osobno bądź wszystkie
razem, tworząc na ścianie
linie
przecinają-
ce się pod kątem prostym. Laser
wyposażony jest w funkcję samopoziomowania w zakresie 4° połączoną
z blokadą kompensatora. Kolejną przydatną cechą urządzenia DW089K jest
obsługa za pomocą trzech przycisków.
Każdy przycisk odpowiada wyznaczeniu
lini pionowej, poziomej lub bocznej. Nowością jest precyzyjna regulacja położenia pionowej wiązki lasera za
pomocą pokrętła. Dzięki
temu, bez konieczności
ręcznego manewrowania laserem, ustawiamy
wiązkę dokładnie tam,
gdzie jest potrzebna.
Dodatkowo laser
ma wskaźnik niskiego poziomu
napięcia, który
informuje
nas
o
konieczności
wymiany baterii.
Wbudowany, ruchomy uchwyt magnetyczny zapewnia nam łatwe i pewne
mocowanie bezpośrednio do powierzchni
metalowych. Natomiast odporna, wytrzymała konstrukcja zachowuje kalibrację
lasera w najtrudniejszych warunkach pracy. W skład wyposażenia standardowego
DW089K wchodzą cztery baterie typu AA,
które zapewniają pracę przez 25 godz.,
zaczep montażowy oraz mocny kufer
transportowy. Cena urządzenia wynosi
2156 PLN.
Laser DeWALT DW088K
Jest nowszą wersją popularnego na rynku DW087K. Wyświetla on dokładne i dobrze
widoczne czerwone linie, wyznaczające poziom i pion z dokładnością
do ±0,3 mm/m. Nowy laser DW088K
ma funkcję samopoziomowania w
zakresie 4° z automatyczną blokadą
kompensatora oraz wskaźnik niskiego
poziomu napięcia. Urządzenie obsługiwane jest za pomocą dwóch przycisków, z których każdy odpowiada
za wyznaczenie odrębnej płaszczyzny. Laser ma wbudowany ruchomy
uchwyt magnetyczny umożliwiający
łatwe zamocowanie go do elementów
metalowych. Z kolei stabilna konstrukcja obudowy
zapewnia zachowanie kalibracji nawet w najtrudniejszych warunkach. W skład wyposażenia standardowego DW088K wchodzią
trzy baterie typu
AA, które zapewniają pracę przez
40 godz., zaczep
montażowy oraz
mocny kufer transportowy.
Cena
urządzenia wynosi
1086 PLN.
Z
ałożyciel firmy wyemigrował z Austrii
do Stanów Zjednoczonych w 1906 r. Miał
otwarty umysł, oryginalne pomysły i niezwykłe uzdolnienia techniczne. Ambitny młodzieniec ukończył korespondencyjny kurs rysunku
technicznego i rozpoczął pracę na stanowisku
konstruktora maszyn. Był bardzo kreatywnym
i pomysłowym wynalazcą - pod jego nazwiskiem zarejestrowano 55 patentów: od igły
rytującej, do elektrycznej kosiarki do trawy. Po przejściu na emeryturę A.J. Dremel
zakupił kilka używanych maszyn produkcyjnych i w 1932 r. założył firmę Dremel.
Pierwszym produktem nowego zakładu
była elektryczna ostrzałka do brzytew, kolejnym zaś Moto Tool – pierwowzór małego,
wysokoobrotowego narzędzia, odznaczający się dużą mocą, wszechstronnością i różnorodnością dostępnych akcesoriów, zna-
ny później pod
nazwą „Dremel
Multi”. Urządzenie to w krótkim
czasie
podbiło
Amerykę.
Dziś
jest najczęściej
spr zedawanym
mikronarzędziem
o napędzie elektrycznym w USA.
Ciekawostką jest
fakt, iż ponad połowa jego nabywców to kobiety.
W Europie pierwsze egzemplarze
Dremela trafiły
do sprzedaży w
Detektor
DE0892
Pr ze d st aw io n e
wyżej lasery dostępne są także
w zestawie z detektorem DE0892.
Umożliwia o wykrycie wiązki lasera w warunkach dużego naświetlenia,
np. na zewnątrz. Jest to przydatne np.
wtedy, gdy mamy do czynienia z ostrym
światłem słonecznym. DE0892 umożliwia
pracę w odległości nawet 50 m od lasera.
LP
1994 r. za sprawą koncernu Bosch, który w
tamtym czasie był współwłaścicielem marki, a w dwa lata później stał się jej jedynym
posiadaczem.
Asortyment narzędzi Dremel obejmuje
wielofunkcyjne narzędzia
wysokoobrotowe, narzędzia kompaktowe (m.in.
Multi-Max™,
TRIO™) oraz
system narzędzi warsztatowych (m.in.
Fortiflex™).
Do wszystkich
produktów
oferowana
jest szeroka
gama osprzętu. Ze względu na wszechstronność
z a stosowań
Dremel Multi
z aintere suje zarówno
majsterkowiczów, jak i użytkowników profesjonalnych.
Hobbyści i fachowcy (m.in. jubilerzy, grawerzy, mechanicy samochodowi, technicy dentystyczni, rzeźbiarze, modelarze)
chwalą urządzenie za uniwersalność i ergonomiczny kształt. Wysoka jakość urządzenia jest wynikiem stosowanych materiałów,
najnowocześniejszych technologii produkcji oraz rygorystycznej kontrola jakości.
Potwierdza to 24-miesięczna gwarancja.
Na najwyższym poziomie jest także w
Dremelu obsługa klienta. Firma stawia na
bezpośredni kontakt z użytkownikami.
Pierwszą informację telefoniczną uruchomiono w październiku 1997 r. w Holandii,
europejskiej siedzibie centrali Dremela.
Dziś działają infolinie obsługujące klientów
w Holandii, Anglii, Belgii, Luksemburgu,
Norwegii, Szwecji, Danii, Finlandii, Austrii,
Niemczech, Szwajcarii, Włoszech, Hiszpanii i Polsce. Pod numerem 801 100 900
można otrzymać informacje dotyczące zakresu zastosowań oraz cen, a także adresy
punktów handlowych. Szczegółowe informacje na temat oferty Dremel oraz sieci
sprzedaży dostępne są także w polskiej
wersji językowej na stronie internetowej
www.dremeleurope.com/pl.
ASz
Nowe oblicze salonu firmy Hanmar
Salon firmowy HANMAR
w Warszawie przy ulicy
Dereniowej 52/54 istnieje
od 1990 roku. Jest od
lat jednym z najbardziej
znanych miejsc, gdzie
można kupić i naprawić
elektronarzędzia
w stolicy.
Młot wyburzeniowy
DUSS PK 160 A
Młot wyburzeniowy DUSS PK 160 A to urządzenie
o maksymalnej wydajności (klasa kompresor) i minimalnych
drganiach dzięki zastosowaniu skutecznego tłumienia drgań
(opatentowany system RVA).
S
iedziba firmy Hanmar na ulicy Dereniowej
po 20 latach doczekała się gruntownego
remontu. – Wyprowadzenie biura do lokalu
obok pozwoliło nam na wygospodarowanie
dodatkowych 100 metrów kwadratowych, o
które powiększyliśmy sklep i serwis – informuje inż. Marek Hanyga, który założył fir-
D
rgania zminimalizowane są do minimum i nieprzenoszone na nadgarstek użytkownika, dzięki czemu młotem wyburzeniowym DUSS PK 160 A
można pracować dłużej bez odczuwalnego zmęczenia, a przy tym znacznie
efektywniej. Komfort pracy zapewnia
dodatkowa, ergonomiczna rękojeść,
którą można dostosować do pracy w
pionie, dzięki czemu plecy użytkownika są odciążone (tzw. pozycja back).
DUSS PK 160A wyposażony został w wyświetlacz LED, który wskazuje, kiedy
urządzenie jest przeciążone, a także informuje o zbliżającej się wymianie szczotek węglowych (więcej na www.duss.pl).
LP
Dane techniczne młota wyburzeniowego DUSS PK 160 A
Moc
Energia pojedynczego udaru
Częstotliwość udarów
Waga
Mocowanie
Drgania
1300 W
10-18 J
1200-2200/min
9,8 kg
sześciokątne 22 mm
pozycja NORMAL: 8,7 m/s2
pozycja KOMPRESSOR: 7,7 m/s2
mę Hanmar w 1983 roku. – Nowe ustawienie
ścianek działowych i regałów wystawowych
pozwoliło nam na zaprezentowanie kom-
pleksowej oferty i wystawienie maszyn stacjonarnych. Udało się także stworzyć trzecie
stanowisko sprzedaży.
- Największe ekspozycje posiadają nasze
dwie wiodące marki, czyli Makita i DWT.
Duży nacisk położyliśmy także na marki, które sprzedajemy od wielu lat, czyli na: Metabo, Celmę, Steinela i Bahco. Nieskromnie
pochwalę się opiniami, które słyszałem od
kontrahentów, iż jest to obecnie najładniejszy sklep z elektronarzędziami w Warszawie
– konkluduje inż. Marek Hanyga.
LP
wydarzenia
GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012
11
Spotkanie klientów firmy PROFI PARTNER Sp. z o.o. i Wspólnicy Sp. k. w Białce Tatrzańskiej
W styczniu 2012 r. firma PROFI PARTNER
zaprezentowała swoim klientom nowy osprzęt
diamentowy niemieckiej marki Hawera.
irma Profi Partner zaprosiła swoich najlepszych Klientów do wspólnego wyjazdu do Białki Tatrzańskiej, skorzystania z
atrakcji tego uroczego miejsca, a przede
wszystkim do obejrzenia po raz pierwszy
nowych produktów diamentowych marki
Hawera. Osprzęt tej marki jest już obecny
na polskim rynku ponad 20 lat i jest dobrze
znany wszystkim profesjonalnym użytkownikom. Produkty Hawera charakteryzuje
m.in. wysoka jakość, trwałość i precyzja.
Oprócz osprzętu tej marki, firma Profi Partner posiada w swojej ofercie m.in. bity do
wkrętarek marki MAGNA, urządzenia pomiarowe firmy LEICA GEOSYSTEMS, maszyny i urządzenia techniki diamentowej firmy
LISSMAC i elektronarzędzia (Bosch, Festool,
Makita itp.).
Białka Tatrzańska słynie przede wszystkim
ze wspaniałych stoków narciarskich oraz z
basenów termalnych. Klienci Profi Partner
korzystali zarówno z jednych jak i drugich
atrakcji. Jednocześnie mieli okazję do
wspólnych zabaw i integracji podczas kuligu oraz nauki kierowania psim zaprzęgiem.
Jeden z wieczorów upłynął w klimacie
biesiady do której przygrywała kapela góralska, natomiast drugi wieczór to tańce i
zabawa do białego rana przy muzyce dyskotekowej.
Oficjalna część spotkania składała się z części prezentacyjnej i części warsztatowej
podczas której uczestnicy mogli osobiście
wypróbować nowe produkty na specjalnie
przygotowanych stanowiskach testowych.
Konferencję otworzył Krzysztof Brodziński
- Prezes Zarządu firmy Profi Partner, który podsumował wydarzenia ubiegłego roku
oraz przypomniał o zaletach oferowanych
przez firmę Profi Partner marek. Następnie
zaprezentowany został nowy Internetowy
System Zamówień przygotowany z myślą
o wygodzie Klientów. Dzięki niemu każdy
może sprawdzić dostępność produktów,
czy też złożyć zamówienie drogą internetową. Za pomocą tego systemu można
również pobrać materiały marketingowe
takie jak: katalogi, prezentacje produktów
czy zdjęcia. Dodatkowo firma Profi Partner
zaprezentowała inne narzędzia wspierające sprzedaż. Po pierwsze regały, zestawy
prezentacyjne, kasetony, ekspozytory itp.,
które sprawią że sklepy będą wyglądały
przyjaźniej w oczach Klientów. Po drugie
nowe pomysły dotyczące pomocy w przygotowywaniu i projektowaniu przez Klien-
a r t y k u ł s p on s o r ow a n y
F
Prezentacja Internetowego Systemu Zamówień
Pokaz działania niwelatora laserowego Rugby
a r t y k u ł s p on s o r ow a n y
Prezentacja diamentowej tarczy Hawera
tów Profi Partner indywidualnych ulotek,
plakatów czy promocji.
Najważniejszym elementem konferencji
było omówienie nowych produktów techniki diamentowej marki Hawera, które
zostały pokazane w Polsce po raz pierwszy;
ÎÎ Tarcze diamentowe, które charakteryzuje wysoka trwałość, jakość i
prędkość cięcia. Hawera osiągnęła
to m.in. dzięki temu, że wprowadziła w swoich tarczach segmenty
z nową mieszaniną proszku diamentowego i efektem samoostrzenia.
Warto podkreślić, że zapewniają one
również zmniejszone tarcie boczne
jak i szybkie odprowadzanie pyłu.
ÎÎ Wiertła i otwornice diamentowe do
pracy na mokro XH Ceramics, które idealnie nadają się do szybkiego i
precyzyjnego wiercenia otworów w
twardej ceramice np. w gresie.
ÎÎ Wiertła diamentowe Easy Ceramics
i otwornice diamentowe Speed
Ceramics do pracy na sucho, które zapewniają efektywne wiercenie
w twardej ceramice bez wysiłku i
chłodzenia wodą.
ÎÎ Diamentowe korony wiertnicze do
pracy na mokro Wet Drill Super,
gdzie najwyższa jakość diamentów
umożliwia cięcie samym ostrzem
krawędzi.
ÎÎ Diamentowe koronki wiertnicze do
pracy na sucho.
Wszystkie zaprezentowane produkty były
następnie testowane przez uczestników
podczas części warsztatowej spotkania.
Próby przeprowadzane były pod czujnym
okiem eksperta z firmy Hawera – Tanii Nemirovsky.
Dodatkowo podczas spotkania zostały
przedstawione urządzenia pomiarowe
marki Leica Geosystems, a szczególnie:
Kierowanie psim zaprzęgiem
cała nowa linia dalmierzy laserowych Disto, niwelatory optyczne i laserowe, systemy sterowania maszynami budowlanymi.
Firma Profi Partner to ważny dystrybutor
marki Leica Geosystems w Polsce, dlatego
na spotkaniu nie mogło zabraknąć przedstawiciela tej firmy – Pana Wojciecha Skowrona, który przedstawił zebranym strategię
sprzedaży produktów Leica Geosystems na
rok 2012.
Na zakończenie konferencji uczestnicy
mieli okazję zapoznać się z maszynami i
urządzeniami techniki diamentowej niemieckiej firmy Lissmac. Marka Lissmac
obok standardowych maszyn typu przeci-
Dział Handlowy:
01-237 Warszawa
ul. Ordona 1
Uczestnicy spotkania
narki jezdne, stołowe, czy wiertnice, jako
jedna z nielicznych firm w Polsce oferuje
urządzenie do fazowania oraz szczotkowania złączy, dylatacji i spękań.
Spotkanie firmy Profi Partner z Klientami w
Białce Tatrzańskiej trwało trzy dni i okazało
się znakomitym forum wymiany informacji,
poglądów i doświadczeń między specjalistami. Przedstawiciele firmy Profi Partner
zaprezentowali się jako doświadczeni i
kompetentni doradcy, elastyczni i otwarci
na wszelkie uwagi oraz pomysły dotyczące
współpracy handlowej.
MI
www.profipartner.pl
[email protected]
tel./fax: 22 836 17 90
www.hawera.pl
a r t y k u ł s p on s o r ow a n y
Pokaz działania otwornicy XH Ceramics
wydarzenia
12 GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012
Jak bezpieczne są narzędzia ścierne?
Prędkość krawędzi pracującej ściernicy może dochodzić
nawet do 360 km na godzinę. W takich warunkach
odłamek rozerwanego narzędzia przeszywa powietrze
niczym pocisk pistoletowy i może poważnie zranić, a
nawet pozbawić życia. Bezpieczeństwo pracy z użyciem
materiałów ściernych zależy nie tylko od sposobu
użytkowania, ale także od ich jakości. O tym,
jak ją sprawdzić, informuje najnowsza kampania
marki NORTON.
W
2010 r. w Polsce odnotowano 94 tys.
wypadków przy pracy. W pierwszym
półroczu 2011 r. ich liczba zwiększyła się o
7,7% w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej. Na wypadki narażone są
szczególnie osoby posługujące się w pracy
materiałami ściernymi. Dlatego pracodawcy,
którzy w procesach produkcji wykorzystują
m.in. produkty marki Norton i Clipper, powinni aktywnie działać na rzecz zmniejszenia zagrożeń w miejscu pracy.
Oprócz utraty zdrowia, a czasami również
życia pracowników, wypadki przynoszą straty w postaci ok. 7 mln dniówek roboczych
rocznie, wywołane absencją zatrudnionych.
Jak uniknąć zagrożenia i strat, gdy w miejscu
pracy wirują tarcze do cięcia, pylą tarcze do
szlifowania, hałasują tarcze diamentowe i sypią się iskry?
Jak bezpiecznie używać
materiałów ściernych?
Kluczowa jest tu siła, z jaką pracuje się narzędziem. Jednak równie ważne jest unikanie najczęstszych przyczyn wypadków z użyciem narzędzi ściernych. Są to m.in.:
ÎÎ obsługa narzędzi przez osoby niedoświadczone i nieprzeszkolone;
ÎÎ używanie narzędzi i maszyn uszkodzonych;
ÎÎ używanie narzędzi, których nie można poprawnie zidentyfikować;
ÎÎ montowanie tarczy w maszynie na
siłę, co wiąże się ze zmianą rozmiaru
otworu mocującego;
ÎÎ stosowanie nadmiernego nacisku na
tarczę;
ÎÎ dokręcanie kołnierzy mocujących z
nadmierną siłą;
ÎÎ używanie maszyn bez
osłon;
ÎÎ używanie narzędzi niezgodnie
z przeznaczeniem;
ÎÎ używanie narzędzia, które zbytnio
wibruje;
ÎÎ p r z e g r z anie tarczy;
ÎÎ w ł ą c z n i e
m a s z y n y,
gdy narzędzie
ma
kontakt
z
ciętym materiałem;
ÎÎ w y ł ą c z a n i e
maszyny, gdy
narzędzie jest w
ciętym materiale;
ÎÎ używanie luźnej, źle
dopasowanej odzieży
oraz np. krawatów czy
biżuterii;
ÎÎ stosowanie narzędzi w pobliżu
materiałów łatwopalnych;
ÎÎ przekraczanie maksymalnej prędkości roboczej zaznaczonej na narzędziu.
Jakie narzędzie jest bezpieczne?
Bezpieczne narzędzie to takie, które otrzymało certyfikat warunków użytkowania produktu od niezależnej instytucji, jaką jest
OSA, czyli Organizacja na Rzecz Bezpieczeństwa Produktów Ściernych. Przeprowadza
ona zarówno audyt w zakładzie produkcyjnym, jak i testy siły mechanicznej na produkcie końcowym. Bezpieczeństwo narzędzi
definiują trzy europejskie standardy: EN
13236-2001 (dla ostrzy diamentowych), EN
12413-1999 (dla narzędzi do przecinania i
szlifowania) i EN 13743-2002 (dla narzędzi nasypowych). Informacji, czy produkt otrzymał
niezbędny certyfikat, należy szukać na jego
etykiecie lub w napisach, które umieszczono
na nim.
terminie przydatności do użycia.
Informacja
o
terminie produkcji oraz
terminie
przydatności
do użycia
jest bardzo
ważna, ponieważ siła
spoiwa do
szlifowania
i przecinania
ulega zmniejszaniu się w
miarę upływu
czasu. Przestarzały dysk może
ulec dezintegracji.
Końcowa data „okresu
używalności” wyciśnięta jest na centralnym metalowym wieńcu koła. Numer
„V” wskazuje kwartał produkcji:
V01 – 1. kwartał, V02 – 2., V03 – 3., a V04
– 4, np. oznaczenie V2/2012 umieszczone
na wieńcu tarczy oznacza, że dysk nie może
być stosowany po końcu drugiego kwartału
2012 r.
Dlaczego produkty Saint-Gobain?
Wszystkie tnące i szlifujące tarcze obrotowe
oraz laserowo spawane tarcze diamentowe
firmy Saint-Gobain Abrasives są certyfikowane przez Organizację na Rzecz Bezpieczeństwa Produktów Ściernych w celu zapewnienia ich bezpieczeństwa i przydatności
do użytkowania. Saint-Gobain Abrasives zapewnia klientom lokalnie wszelkie wsparcie
techniczne i pomoc w zakresie zapewniania bezpieczeństwa. Firma ma ogromne
doświadczenie w zakresie wytwarzania i
dostarczania produktów z całego świata.
Zapewnia także warunki dystrybucji gwarantujące, że jej produkty nie są przechowywane dłużej, niż jest to dozwolone.
Ewa Szeląg
(Abrasives Saint-Gobain HPM Polska)
Informacje kluczowe dla bezpieczeństwa
Poza oznaczeniem certyfikatu bezpieczeństwa na dysku
ściernicy powinny znaleźć się jeszcze inne
informacje kluczowe dla utrzymania bezpieczeństwa pracy z narzędziem ściernym.
Są to m.in. oznaczenie marki, a także informacje o prędkości obrotowej tarczy, jej kierunku, rozmiarach otworu mocującego oraz
ÎÎ Marka
ÎÎ Europejski standard ostrza EN 13236 oraz standard Organizacji na rzecz Bezpieczeństwa Produktów Ściernych (OSA).
ÎÎ Maksymalna prędkość obrotu ostrza (w obrotach na minutę lub m/s).
ÎÎ Kierunek obrotu
ÎÎ Średnica i rozmiar otworu mocującego
ÎÎ Numer SAP
ÎÎ Numer seryjny
PRECYZYJNE
I NIEZAWODNE
POMIARY
NIWELATORY OPTYCZNE
DLA WYMAGAJĄCYCH
Nivel System N30x, N26x, N24x





gwarancji
wysoka precyzja pomiarów
jasny, czytelny obraz
stabilne pomiary
wytrzymałe na ciężkie warunki pracy
bezpieczne użytkowanie na lata
akcesoria
14 GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012
Stół Wolfcraft Master Cut 2000
Większość zapalonych majsterkowiczów staje
przed problemem organizacji wygodnego
i ergonomicznego miejsca pracy, które pozwoliłoby
w pełni wykorzystać posiadane narzędzia. Przycięcie
drzwi, frezowanie ramy obrazu czy cięcie
wyrzynarką mogą stanowić poważny problem
ze względu na potrzebę rozłożenia narzędzi
i przygotowania miejsca dla obrabianych
elementów. Firma Wolfcraft, wychodząc
naprzeciw oczekiwaniom klientów,
opracowała nowy model stołu
maszynowo-warsztatowego znacząco
ułatwiającego pracę z elektronarzędziami.
S
tół Master Cut 2000 wyróżnia przede
wszystkim wielofunkcyjność oraz bogate wyposażenie. Sprzęt ten można wykorzystywać do wszelkiego rodzaju prac
warsztatowych: cięcia, wyrzynania i frezowania oraz użytkować jako wygodną i
mobilną platformę roboczą. Łatwy montaż
narzędzi elektrycznych pozwala na szybką zmianę funkcji urządzenia. Zaznaczyć
należy, że podobnie jak w pozostałych
stołach marki Wolfcraft producent zadbał
o uniwersalność urządzenia, na którym
zamocować można dowolną pilarkę elektryczną, wyrzynarkę lub frezarkę o standardowych wymiarach. Ogromną zaletą
jest także możliwość
wykorzystania zamontowanego na ramie
wyłącznika dla elektronarzędzi,
który,
pełniąc jednocześnie
funkcję
wyłącznika
bezpieczeństwa, pozwola użytkować wyrzynarkę, frezarkę lub pilarkę
ręczną w charakterze narzędzi stacjonarnych wbudowanych w korpus stołu. W
takiej opcji obie ręce pozostają wolne,
zaś użytkownik zyskuje możliwość wykorzystania licznych udogodnień w postaci
prowadnic, popychaczy materiału, osłon,
szyn lub podziałek kątowych. Wszystko to
sprawia, że praca elektronarzędziami staje
się bezpieczna, wygodna i precyzyjna.
Funkcja pilarki stołowej
Stół wyposażony jest w praktyczny i przyjazny dla użytkownika system mocowania
w postaci aluminiowej płyty maszynowej,
dostosowanej do
mont a ż u
praktycznie każdej
standardowej
pilarki. Znajdujące się wwyposażeniu trzy prowadnice
zapewniają wygodę i precyzję
cięcia różnorodnych materiałów.
Prowadnicę wzdłużną i kątową wykorzystuje się przy cięciu z zastosowaniem stacjonarnie zamontowanej pilarki. Prowadnica wzdłużna
posiada zakres regulacji w obrębie
pełnej długości stołu, co umożliwia
cięcie obrabianego materiału w dużym zakresie szerokości, prowadnica
kątowa pozwala na precyzyjne cięcie
pod dowolnym kątem. Po wyjęciu pilarki wraz płytą maszynową ze stołu,
zamontować można ją na trzeciej
z prowadnic – szynie prowadzącej. Szyna
ta, dzięki długości aż 1150 mm, umożliwia
wygodnie cięcie materiałów o stosunkowo
dużej powierzchni. Maksymalna długość
materiału obrabianego z wykorzystaniem
szyny prowadzącej wynosi aż 740 mm, zaś
maksymalna szerokość materiału to 570
mm.
Funkcja frezarki
górnowrzecionowej
Płyta maszynowa, w którą wyposażony jest stół, umożliwia montaż praktycznie każdej
typowej frezarki
górnowr zecionowej.
Korzystanie ze stołu
Master Cut 2000 w funkcji frezowania możliwe
jest wyłącznie przy
zastosowaniu, stanowiącej wyposażenie
opcjonalne, prowadnicy frezarskiej.
Funkcja wyrzynarki
Stacjonarny montaż wyrzynarki na stole zapewnia ta
sama płyta maszynowa, co
w przypad- ku pilarki i frezarki. Również
w tym przypadku możliwe jest zastosowanie praktycznie każdego standardowego
modelu. Wyposażony w wyrzynarkę stół
pozwala na wykonywanie łatwych cięć po
krzywych dzięki pełnej widoczności zaznaczonej linii cięcia i możliwości precyzyjnego kierowania materiałem obiema rękami.
Producent zadbał też o stabilność i wytrzymałość konstrukcji stołu, która dzięki
aluminiowej ramie jest jednocześnie stosunkowo lekka (24 kg). Podkreślić należy
przy tym fakt, że maksymalne obciążenie
blatu roboczego wynosi aż 120 kg. Dzięki
niskiej wadze oraz możliwości złożenia
nóg stół pozostaje urządzeniem łatwym do
przeniesienia i przechowywania na stosunkowo małej powierzchni. Mechanizm dźwigni mimośrodowych dodatkowo usprawnia i
przyspiesza składanie sprzętu. Dużym udogodnieniem jest też możliwość regulacji wysokości jednej z nóg stołu, aby łatwo dopaso-
wać
g o
d o
nierównego
podłoża. Stół
przystosowany
jest
do
pracy
ze
złożonymi nogami
w
trybie
blatu rob o c ze g o,
co może być bardzo użyteczne zwłaszcza
podczas obróbki dużych i ciężkich przedmiotów.
W zestawie z Master Cut 2000 klient otrzymuje cztery plastikowe adaptery zaciskowe oraz dwa aluminiowe zaciski do szybkiego mocowania, zarówno długich, jak i
okrągłych, obrabianych materiałów. Perforacja blatu roboczego z płyty MDF przystosowana do umieszczenia zacisków sprawia,
iż istnieje możliwość praktycznie dowolnego zamocowania elementów do obróbki.
Na uwagę zasługuje fakt, iż stół roboczo-warsztatowy Wolfcraft Master Cut 2000
można doposażyć w wiele przydatnych
opcjonalnych akcesoriów. W przypadku
cięcia materiałów o dużych gabarytach
niezwykle przydatne są stojaki z bezstopniową regulacją wysokości. Stojaki
te, wyposażone w rolki lub łożyskowane
kulki, umożliwiają łatwe prowadzenie na
stole Master Cut 2000 przedmiotów o gabarytach znacznie przekraczających jego
wymiary. Do mocowania materiałów do
powierzchni stołu poleca się również ściski zaciskowe jednoręczne i ściski śrubowe
firmy Wolfcraft. Podobnie jak na pozostałe
stoły robocze marki Wolfcraft producent
daje pięć lat gwarancji.
Beata Haligowska (Lange Łukaszuk)
u r z ą d z e ni a p o m i a r ow e
16 GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012
Laser na każdą okazję
Wiele osób szuka w pełni automatycznego lasera
do pracy w pionie i poziomie, wszechstronnego
i prostego w użyciu, wyposażonego w wiele
praktycznych funkcji. Dla nich przedstawiamy laser
rotacyjny FL 240 HV od geo-Fennel – niemieckiego
producenta cenionego na całym świecie za
profesjonalizm, doświadczenie i specjalizację.
P
omarańczowa linia laserów geo-FENNEL została stworzona z myślą o
wspieraniu pracy profesjonalistów, czyli
osób, dla których budowa dróg, wznoszenie konstrukcji czy wykańczanie budynków to chleb powszedni. Takie
osoby mogą mieć odmienne
oczekiwania i preferencje
co do wykorzystywanych
narzędzi. Z pewnością
jednak wszystkim bez
wyjątku zależy na
tym, aby praca, z
której czerpią korzyści, przebiegała
sprawnie i była
wykonana zgodnie
z kanonami fachu
budowlane go.
Aby
sprostać
wymaganiom
użytkowników,
producenci
dwoją się i
troją, udoskonalając i rozwijając swoje
p ro d u k t y.
Jeszcze do
niedawna
osią gnięcie
500 m zasięgu dla lasera
rotacyjnego średniej
klasy
cenowej było
wynikiem
n i e o s i ą g a lnym.
Dziś
ur ządzenie
ś w iato we g o
lidera techniki pomiarowej
- firmy geo-FENNEL
- o symbolu „FL 240 HV”
emituje wiązkę laserową o takiej właśnie, ogromnej średnicy. Wysoka dokładność, ponadstandardowa funkcjonalność
i wszechstronność to kolejne z obszernej
listy
za-
let tego modelu. Jak bardzo
firma docenia polski rynek
i rodzimych fachowców,
możemy przekonać się,
otwierając walizkę. Całkiem sporej wielkości
kuferek z mocnego tworzywa mieści niezwykle
bogate, niespotykane nigdzie indziej, kompletne wyposażenie. O jakości tego produktu nie
trzeba się nazbyt rozpisywać; jak przystało
na markę geo-Fennel
- jest ona przednia.
Solidne
materiały,
najwyższa jakość wykonania,
staranny
montaż i bezbłędnie
spasowane elementy. Już na pierwszy
rzut oka wiemy, za co
płacimy. A co istotne, cena - biorąc pod
uwagę
możliwości
i parametry lasera
- nie jest wygórowana, a zdaniem wielu
użytkowników wręcz
okazyjna.
Oznacza to, że o poprawne ustawienie
w poziomie oraz pionie dba zaawansowany układ kontrolny, którego serce
stanowi mikroprocesor. W otwartym terenie FL 240 HV jest w stanie obsłużyć
obszar o imponującej wielkości około
10 ha. Laser
sprawdzi
się
więc podczas
budowy drogi,
w y z n a c z aj ą c
precyzyjną
płaszczyznę
odniesienia np.
dla maszyn budowlanych. Podobnie łatwo
poradzi sobie
na placu budowy podczas
wznoszenia
różnej wielkości
konstrukcji: od małego domu jednorodzinnego po zaawansowane obiekty
wielkopowierzchniowe. Dowodem na
wszechstronność i uniwersalność tego
modelu jest samoczynna, błyskawiczna zdolność adaptacji
geo-FENNEL
jak zawsze precyzyjny
FL 240 HV to nowoczesne urządzenie,
którego możliwości znacznie wykraczają poza spotykane dotąd w podobnych
konstrukcjach. Wiele osób ceni ten laser, ponieważ umożliwia pracę w dwóch
położeniach. Pierwsze to standardowa
pozycja w poziomie, w którym urządzenie emituje rotacyjną wiązkę horyzontalną oraz linię pionu w górę. Drugie to
pozycja odwrócona, gdzie urządzenie
wyznacza płaszczyznę pionową oraz
kąt prosty. Inni użytkownicy podkreślają wspomniany już ogromny zasięg oraz
wysoką precyzję wynoszącą 1 mm/10 m.
Nie sposób pominąć również bogatej palety funkcji: wyznaczanie spadków do 9%
w dwóch płaszczyznach, wybór dwóch
prędkości obrotowych, skanowanie czy
TILT. Na uwagę zasługuje także przemyślane i doskonale rozplanowane rozmieszczenie przycisków, co sprawia, że
obsługa FL 240 HV jest prosta i intuicyjna, a praca z nim staje się prawdziwą przyjemnością.
Od małej
budowy po duży plac
Niemieccy konstruktorzy wyposażyli
przedstawiany instrument w najnowocześniejszy kompensator elektroniczny.
do pracy wewnątrz budynków. Wystarczy zamontować urządzenie na
półce ściennej bądź po prostu postawić na podłodze i otworzą się
przed nami kolejne możliwości.
Wyznaczanie prawidłowego poziomu stropów, szalunków czy wylewek, wyznaczanie kątów prostych
na ścianach nośnych i działowych,
montaż armatury, układanie glazury, montaż stolarki otworowej – to
tylko podstawowe prace, przy których FL 240 HV jest niezastąpiony.
Markowe
akcesoria
W wyposażeniu
standardow ym
FL 240 HV znajduje się pełny zestaw najważniejszych akcesoriów
niezbędnych w codziennej pracy
z instrumentem. Są to m.in. detektor FR 45, pilot zdalnego
sterowania, tarczka celownicza magnetyczna, okulary do
identyfikacji promienia lasera,
pakiet akumulatorków NiMH, ładowarka, zasobnik baterii alkalicznych, uchwyt montażowy oraz pojemnik
transportowy.
Już
podczas zakupu urządzenia warto pomyśleć o zaopatrzeniu
się w solidny osprzęt
dodatkowy. Mowa tu
o odpowiednio stabilnym
statywie,
najlepiej z kolumną
na korbę, oraz tzw.
łacie laserowej. Rekomendowany
przez
producenta
statyw
ma symbol „FS 30-M”
i umożliwia efektywne rozstawienie nóg w
szerokim zakresie od 94
do 198 cm. Z kolei do
pomiaru, wyznaczania
oraz kontroli wysokości polecamy aluminiową łatę niwelacyjną TN 20 z precyzyjną
podziałką milimetrową. W poszukiwaniu
atrakcyjnej ceny FL
240 HV oraz profesjonalnego osprzętu
dodatkowego warto
już teraz odwiedzić
dobrze zaopatrzony
sklep narzędziowy.
AP
Przykładowe zastosowania FL 240HV
Branże
Elektryczna
Wylewki
Glazura
Drzwi i okna
Krajobraz i ogród
Instalacje
Zabudowa kuchni, sklepów
Stoiska targowe
Kubaturowe
Podział pomieszczeń
Nadzór
Suche tynki
Roboty
bruzdy, listwy, punkty mocowania oświetlenia, otwory, puszki, szafy
ustalenie wysokości, kontrola poziomu
płytki podłogowe, ścienne
montaż okien, ustawianie futryn
płoty, altany, oczka wodne, trawniki, kostka brukowa, wiaty, alejki
przewody, rury, grzejniki, klimatyzatory, puszki, otwory
szafki, lady, regały, podłogi
konstrukcje, ścianki, wyposażenie
fundamenty, posadzki, stropy, mury
sufity podwieszane, podłogi podniesione, ścianki działowe, wnęki
kontrola, obmiary
szyny, profile, płyty
u r z ą d z e ni a p o m i a r ow e
GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012
Nowa jakość pomiaru
19
Profesjonalne rozwiązania dla budownictwa Ubexi
Na polskim rynku pojawiła się nowa, obiecująca
marka wśród profesjonalnych laserowych rozwiązań
pomiarowych dla budownictwa. Ubexi - bo mowa
o produktach tej firmy - specjalizuje się w technologiach
pomiarowych, dostarczając zarówno profesjonalne
niwelatory laserowe i systemy sterowania maszyn
dla branży budowlanej, jak i rozwiązania dla geodezji.
bexi to firma o globalnym zasięgu. Jej rozwiązania można
spotkać niemal na całym świecie. Z kolei centrum wsparcia,
a także serwis, magazyn oraz
logistyka są zlokalizowane
we Francji, w Lyon. Produkcja rozwiązań Ubexi
ma miejsce w jednej z
największych na świecie
fabryk laserowych urządzeń
pomiarowych,
której
doświadczeniu
zaufało także wielu liczących się na rynku dostawców.
W filozofię działania Ubexi
wpisuje się tworzenie innowacyjnych i niezawodnych
produktów w połączeniu z
najwyższą jakością obsługi i profesjonalnym wsparciem. Dlatego firma uważnie obserwuje rynek, a w odpowiedzi na
rosnące potrzeby klientów nieustannie
pracuje nad rozwojem produktów i inwestuje w nowe rozwiązania. Do tego
m.in. celu został powołany specjalny zespół badań i rozwoju, który projektuje
optymalne dla klientów produkty.
Wspólną cechą wszystkich rozwiązań
Ubexi jest bogactwo funkcji, a także
precyzja i wysoka dokładność pomiaru. Ponadto bardzo korzystna cena
urządzeń w połączeniu z ich wysoką
jakością z pewnością zadowoli wszystkich użytkowników. Urządzenia Ubexi
zostały zaprojektowane do szerokiego
zastosowania w pracach
ogólnobudowlanych, drogowych,
brukarskich i wielu
innych. Rozwiązania Ubexi cechuje
także niezwykle
łatwa
obsługa
urządzeń, dlatego stanowią one
doskonałą propozycję zarówno dla
profesjonalistów,
jak i początkujących w
branży.
Szeroka
gama prod u k t ó w
Ubexi obejmuje
niwelato r y
laserowe: liniowo-krzyżowe, punktowe, obrotowe. W
ofercie Ubexi znajduje się także
innowacyjny produkt iDig. Jest to
propozycja zintegrowanego systemu sterowania maszyn. W skład tej
oferty wchodzą także teodolit czy
czujnik do systemu sterowania maszyn.
Niwelatory laserowe Ubexi mżna wykorzystać w licznych pracach, w tym m.in.:
ÎÎ w niwelacji terenu;
ÎÎ podczas wykonywania wylewek fundamentów;
ÎÎ podczas montażu ścianek działowych, podwieszanych sufitów, regipsów, okien, futryn;
Niwelatory liniowo-krzyżowe Ubexi zostały zaprojektowane do prac
wewnątrz, a dzięki współpracy
z odbiornikiem sprawdzają się
także w pracach prowadzonych na zewnątrz.
Dzięki temu użytkownik
otrzymuje wszechstronne w użyciu produkty
w bardzo atrakcyjnej
cenie.
Praktycznym
rozwiązaniem wśród niwelatorów liniowo-krzyżowych Ubexi jest także
blokada kompensatora,
która zabezpiecza urządzenia podczas transportu,
zapewniając ich ochronę i trwałość.
Dodatkowo automatyczne, bardzo
szybkie poziomowanie oraz precyzyjne przenoszenie pionowości gwarantują
dużą wygodę i dokładność prowadzonych
pomiarów.
Ubexi w swej ofercie ma także kilka typów laserowych niwelatorów obrotowych,
stworzonych do precyzyjnych pomiarów
wewnątrz i na zewnątrz. Bardzo wytrzymała konstrukcja czy specjalne zabezpieczenie głowicy sprawiają, że niwelatory
laserowe sprawdzają się nawet w trudnych
warunkach atmosferycznych. Ciekawym
rozwiązaniem jest także wyposażenie
niwelatorów obrotowych w System TILT,
który wyłącza urządzenie w przypadku
przypadkowego poruszenia, uniemożliwiając tym samym błędny odczyt danych.
Laserowe niwelatory obrotowe Ubexi (modele XR 650, XR 670) występują w wersji
z czerwoną i zieloną wiązką lasera – ok.
10-krotnie bardziej widoczną przy niekorzystnych warunkach. Niwelatory laserowe
obrotowe Ubexi doskonale sprawdzają się
także w pracach z koparkami,
równiarkami czy spycharkami
na małych i dużych placach
budowy.
Gama rozwiązań
Ubexi to także inteligentny system sterowania maszyn iDig
- który zdecydowanie
wpływa na zwiększenie efektywności
prowadzonych praz
i jednocześnie
minimalizuje ich
koszty. Z kolei czujnik Ubexi do systemu
sterowania maszyn
to bardzo praktyczne
rozwiązanie do szerokiego zastosowania
w pracach z maszynami
budowlanymi
we wszelkich pracach drogowych. Gamę
produktów Ubexi zamyka teodolit charak-
Zdrowie i bezpieczeństwo
podczas pracy.
Poczuj to w dłoniach.
teryzujący się wysoką jakością, solidną
konstrukcją i wszechstronnym użyciem zarówno w pracach budowlanych, jak i geodezyjnych.
Dzięki innowacyjnej technologii, bezpieczeństwa w postaci 2-letniej gwarancji oraz korzystnej relacji ceny i jakości
rozwiązania Ubexi stanowią niezwykle
konkurencyjną propozycję na
rynku laserowych rozwiązań
pomiarowych. Wyłącznym dystrybutorem rozwiązań Ubexi na
polskim rynku jest APOGEO Sp. z o.o. APOGEO
nawiąże współpracę z
partnerami biznesowymi
w zakresie dystrybucji profesjonalnych
rozwiązań
pomiarowych dla budownictwa
Ubexi. Firma gwarantuje
partnerską
współpracę, atrakcyjne warunki,
wsparcie techniczne oraz
marketingowe, a także liczne
korzyści biznesowe (więcej o
APOGEO na www.apogeo.pl,
więcej o rozwiązaniach Ubexi
na www.ubexi.pl)
APOGEO
■ Trudne warunki pracy, ekstre-
malne zastosowania i wysokie
wymagania powodują, że w
zakładach pracy coraz większą
wagę przywiązuje się do aspektów związanych z ergonomią.
Priorytetem stają się redukcja
wibracji, hałasu oraz zapylenia,
a także podniesienie komfortu
podczas pracy narzędziem.
*
* Rękawice antywibracyjne SensoGrip“ pozwalają zredukować wibracje o 30%.
To tylko jeden z wielu produktów programu PFERDERGONOMICS.
U
ÎÎ podczas budowy boisk, placów, parkingów itp.;
ÎÎ w pracach z koparkami, spycharkami
itp.;
ÎÎ w czasie wykonywania wykopów pod
kanalizacje, kable itp.;
ÎÎ do prac drogowych, brukarskich;
ÎÎ do prac ogólnobudowlanych.
PFERD oferuje użytkownikowi
program PFERDERGONOMICS
czyli innowacyjne rozwiązania,
pozwalające na udoskonalenia procesów pracy w zakresie ergonomii, zdrowia oraz
bezpieczeństwa użytkownika.
Po pierwsze: człowiek. Więcej
ważnych informacji na ten temat znajdą Państwo w pakiecie
informacyjnym, który można
zamówić na www.pferd.com.
ZAUFAJ NIEBIESKIM
u r z ą d z e ni a p o m i a r ow e
20 GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012
Narzędzia laserowe Leica LINO
Monterzy stolarki lub instalacji, wykonawcy lekkich konstrukcji i sufitów
podwieszanych oraz inni profesjonaliści wykonujący prace budowlane
i instalacyjne wewnątrz budynków mają dziś do dyspozycji wiele narzędzi
laserowych. Lasery punktowe i krzyżowe ułatwiają wyznaczanie pionu,
poziomu, kątów prostych, przenoszenie punktów, trasowanie linii itp.
Na rynku jest wiele modeli laserów o różnych możliwościach
i parametrach. Na co zwrócić uwagę, wybierając urządzenie?
W
poprzednim numerze przedstawiliśmy firmę
Leica Geosystems oraz dalmierze Leica DISTO™. W ofercie firmy znajduje się także bardzo
interesująca linia laserów punktowych (P) i krzyżowych (L) Leica LINO. Na ich przykładzie pokażemy, jakie właściwości decydują o faktycznej
przydatności i wydajności podręcznych laserów
budowlanych – a więc na co zwracać uwagę przy
ich wyborze.
Lasery punktowe umożliwiają wyznaczanie punktów w pionie i w poziomie. Służą do tego liniowe
wiązki lasera emitowane w trzech (w Leica LINO
P3) lub pięciu (w Leica LINO P5) kierunkach. Lasery krzyżowe Leica LINO L2 i L2+ emitują wiązki w prostopadłych płaszczyznach umożliwiające
rzutowanie linii na dowolną powierzchnię (L2+ ma
zwiększoną dokładność i szerszy kąt wyświetlania
poziomej wiązki bliski 180°). Laser krzyżowy L2P5
to najbardziej wszechstronne rozwiązanie dostępne na rynku, ponieważ łączy funkcje 5-wiązkowego lasera punktowego i krzyżowego: wyświetla
dwie płaskie wiązki i pięć linii: w prawo, w lewo,
w górę, w dół i do przodu.
Lasery punktowe i krzyżowe to więcej niż nowoczesna wersja poziomnicy i pionu. Praca z nimi to
zupełnie nowa jakość – punkty i linie pokazywane
są stale podczas pracy, nie angażując rąk. Proces
pomiarowy jest „zintegrowany” z wykonywanym
zadaniem, sprawiając, że praca jest szybsza i dokładniejsza, a stałe kontrolowanie dokładności nie
zabiera dodatkowego czasu!
Wysoka dokładność
i funkcja samopoziomowania
Urządzenia Leica LINO wyświetlają linie i punkty z milimetrowymi dokładnościami. Na dokładność wyznaczania linii wpływa dokładność poziomowania, a technologia Leica Geosystems bardzo ułatwia precyzyjne
ustawienie lasera w poziomie. Wszystkie lasery Leica
LINO mają funkcję samopoziomowania. Znaczy to, że
instrument wystarczy ustawić „na oko”, z dokładnością ±4°, po czym laser sam ustawi się w poziomie
z dokładnością do ±0,5°. Pozwala to na wyznaczenie
pionu z dokładnością 0,75 mm/3 m, zaś linii w poziomie z dokładnością 1,5 mm/5 m (1 mm/5 m w Leica
LINO L2+).
Samopoziomowanie wpływa na szybkość i łatwość
pracy laserem, gdyż zapewnia bezproblemowe jej
rozpoczęcie. Gdy instrument zostanie przypadkowo
potrącony lub przestawiony i wypadnie z poziomu w
zakresie większym niż ±4°, wiązka zgaśnie, zabezpieczając nas przed popełnieniem błędu! Ważna jest też
możliwość wyłączenia samopoziomowania – wówczas
laser może wyświetlać linie i płaszczyzny pod dowolnym kątem.
Precyzyjne wyświetlanie wiązki lasera
Na praktycznie uzyskiwaną dokładność wpływa nie
tylko jej nominalna wartość podawana przez producenta, ale także precyzja wyświetlania wiązki. Najwyższej klasy optyka oraz technologia Power Range™,
zastosowane w laserach Leica LINO, sprawiają, że w
nominalnym zasięgu 15 m wiązka przybiera optymalny kształt umożliwiający dokładne pomiary.
(1) Każdy z laserów Leica LINO P5 oraz Leica LINO L2P5 (na fot.) emituje 5 wiązek przecinajacych się
kolejno pod kątem prostym i bardzo ułatwia wszelkie prace polegające na tyczeniu. Np. ściany działowe,
konstrukcje pod płyty k-g i inne lekkie konstrukcje można montować błyskawicznie, bez ołówka, sznurka,
pionu i poziomnicy. W laserach L2P5 i L2+ szerokość kąta wyświetlania poziomej wiązki wynosi prawie 180°
Widzialność wiązki
W laserach Leica LINO zastosowano wiązkę o długości
fali 635 nm, typową dla laserów punktowych i krzyżowych. W urządzeniach Leica Geosystems wiązka
ta jest dobrze widzialna w nominalnym zasięgu. W
bliskim zasięgu można pracować komfortowo nawet
przy jasnym oświetleniu.
Łatwość obsługi
oraz lekka i poręczna konstrukcja
Lasery Leica LINO są lekkie, poręczne i łatwe w obsłudze. Zastosowanie ich w każdej sytuacji nie stanowi
żadnego problemu. Lasery punktowe Leica LINO obsługiwane są tylko jednym przyciskiem!
Wysokiej jakości akcesoria mocujące
Elementy mocujące muszą gwarantować precyzyjne
ustawienie, unieruchomienie i zamocowanie urządze(2) Leica LINO P3 i P5 to idealne narzędzia do wyznaczania linii pionu w dół i w górę, z dokładnością
niemożliwą do uzyskania pionem sznurkowym
(3) Szybkość montażu konstrukcji sufitu podwieszonego ma znaczenie – to praca wymagająca dużej
wytrzymałości z uwagi na nienaturalną pozycję rąk.
Z laserem Leica LINO praca ta jest znacznie szybsza
i mniej męcząca (na fot. laser Leica LINO L2)
(4) Wyznaczanie linii na suficie bywa męczące i czasochłonne – ale nie z laserem Leica LINO (na fot.
laser Leica LINO L2)
(5) Leica LINO L2 i L2P5, dzięki prostopadłym wiązkom dobrze widocznym nawet w jasnym, dziennym
świetle, to wprost wymarzone narzędzia do montażu okien (na fot. laser Leica LINO L2P5)
nia w różnych miejscach. Nawet najlepszy laser, jeśli
nie zamocuje się go w mechanicznym elemencie o odpowiedniej jakości i precyzji prowadzenia, nie spełni
swojego zadania. Np. wielofunkcyjna podstawka-adapter (w wyposażeniu standardowym Leica LINO)
zapewnia obrót lasera wokół osi i wyposażona jest w
magnesy, którymi można ją przymocować do metalowych elementów. W zestawie zawsze jest tarczka,
niezbędna np. podczas montażu sufitów podwieszanych. Ponadto do laserów Leica LINO oferowany jest
cały szereg opcjonalnych akcesoriów, takich jak statywy lub półka do mocowania lasera na ścianie.
Z laserów krzyżowych Leica LINO można korzystać
także na zewnątrz, nawet w zasięgu powyżej 30 m
– pomaga w tym opcjonalny detektor wiązki. Służy
on do wykrywania wiązki w jasnym, dziennym świetle. Znalezienie wiązki sygnalizowane jest sygnałem
dźwiękowym i wskaźnikiem optycznym.
Solidna konstrukcja
i odporność na trudne warunki
Lasery Leica LINO wykonane są bardzo solidnie i spełniają normę pyło- i wodoszczelności IP54, są więc dobrze przystosowane do trudnych warunków.
Długi okres gwarancji
Wysoki poziom niezawodności laserów Leica LINO potwierdza 2-letnia gwarancja, którą można bezpłatnie
przedłużyć do 3 lat po zarejestrowaniu zakupionego
sprzętu na stronie www.leica-geosystems.pl.
Dla wymagających profesjonalistów
Opisane właściwości laserów Leica LINO dowodzą, że
linia ta może stanowić wzorzec i punkt odniesienia
dla wielu urządzeń tego typu, podobnie jak wzorem
do naśladowania stały się dalmierze laserowe Leica
DISTO™, po raz pierwszy wprowadzone na rynek właśnie przez firmę Leica Geosystems.
(6) Montujesz meble kuchenne lub inne elementy wykończeniowe? Będziesz wiele
zawdzięczał laserom Leica LINO (na fot. laser Leica LINO L2)
(7) Leica LINO to narzędzia, które przetrwają na budowie. Klasa
pyło- i wodoszczelności IP54 (na fot. Leica LINO L2)
Wojciech Skowron,
kierownik Działu
Narzędzi Precyzyjnych
(PTD) w firmie Leica Geosystems
Który laser Leica LINO jest odpowiedni dla mnie?
Model
Lino P3
Lino P5
Lino L2
Lino L2+
Lino L2P5
Linia pionu w górę i w dół
+
+
–
–
+
Wyznaczanie kątów prostych
–
+
–
–
+
Wyznaczanie poziomu
+
+
+
+
+
Wyznaczanie pionu
–
–
+
+
+
Wyznaczanie poziomu i pionu
–
–
+
+
+
Praca w dowolnym położeniu
–
–
+
+
+
Nowe jednocylindrowe silniki VANGUARD™ zostały
zaprojektowane, by zoptymalizować osiągi i produktywność
Twojego wyposażenia. Wprowadzone zmiany - nowy wysokopojemnościowy system filtrowania powietrza z większą o 27%
powierzchnią niż konkurencyjne produkty, tłumik Lo-Tone™
- dostarczają więcej mocy i momentu obrotowego. Silniki są
zaprojektowane i przeznaczone do ciężkiej pracy i utrzymania
urządzenia w minimalnej awaryjności.
VANGUARD™ - stworzony dla solidności i trwałości.
Wyłącznie dla nowych silników VANGUARD™ przeznaczony
jest nowatorski system TransportGuard™, który wymaga tylko
prostego pstryknięcia przełącznika aby wyłączyć zapłon i
dopływ paliwa. Zapobiega to przepływowi paliwa do miski
olejowej podczas transportu, zmniejszając awaryjność i koszty
dodatkowych napraw Twojego Klienta, zapewniając przybycie
urządzenia - gotowe pracować!
Żądaj silników VANGUARD™ do napędzania Twoich urządzeń.
BRIGGS & STRATTON CZ, S.R.O.
PEKARSKA 12 PRAGUE CZECH REPUBLIC
TEL: 00420 2 570 13116-8 FAX: 00420 2 570 13148
E: [email protected]
WWW.COMMERCIALPOWER.COM
AD I AM o t e c h nic e d i a m e n t ow e j
22 GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012
Segmenty do pracy w materiałach abrazyjnych
W dotychczasowych rozważaniach poruszyliśmy wiele
istotnych zagadnień związanych z konstrukcją tarcz
diamentowych. Teraz przyszła kolej na segmenty
do pracy w materiałach abrazyjnych.
O
kryształów diamentowych ze zbyt szybko
ścieranego spoiwa. Diamenty używane do
takich segmentów muszą być też bardzo
dobrej jakości, a także większe niż stosowane w narzędziach przeznaczonych
do cięcia twardych materiałów. Ich cena
i jakość zależy również od odporności termicznej. Aby uzyskać segment o spoiwie
wysokiej twardości, trzeba go zgrzewać w
wysokich temperaturach, często w atmosferze obojętnego gazu.
Podsumowując, cięcie materiałów łatwo
ścieralnych wymaga zastosowania narzędzi z segmentami o dużej twardości spoiwa oraz większego ziarna diamentowego,
dodatkowo odpornego na wysoką temperaturę. Moc maszyny powinna być na tyle
duża, by pozwalała na użycie narzędzi z
segmentami ochronnymi. Jeśli prowadzimy profesjonalne prace np. przy cięciu dylatacji w świeżym betonie, musimy dysponować maszyną o mocy minimum 13 KM.
Taka moc pozwoli na użycie tarcz z dużą
koncentrac j ą
dia-
mentów i osiągnięcie wysokiej wydajności.
Przeciętnie biorąc, wydajność mierzona w
m kw. powierzchni uzyskanego przekroju
powinna być dla tarcz przeznaczonych do
cięcia materiałów łatwo ścieralnych średnio około czterech razy większa niż tarcz
o tej samej średnicy do cięcia twardych
materiałów.
Specjalistyczne tarcze do cięcia świeżego
betonu maszynami o mocach powyżej 20
kW pozwalają na uzyskanie wydajności
rzędu 200 m kw. z tarczy o średnicy 400
mm przy głębokości cięcia 6-8 cm. Bardzo
dobrej jakości tarcze do cięcia twardego
betonu cementowego (niezbrojonego!)
przy średnicy 400 mm dają wynik rzędu
20-25 m kw.
Szczególny obszar zastosowań, ostatnio
coraz bardziej popularny, mają np. tarcze
do cięcia wielkowymiarowych materiałów ściennych: porotermu czy silikatów
(ilustracja 3.). Bardzo agresywne ściernie
materiały i duża głębokość cięcia to
znaczne wyzwania dla narzędzi diamentowych. Odpowiednio dobrane
ziarno diamentowe w poł ą c z e ni u
z właściwą
kon-
tracją diamentu lub ze zmniejszonym
przekrojem. To nasza konkluzja z „Gazety
Narzędziowej” 1/2012. Ta teza nie stosuje
się do tarcz o dużych (powyżej 600 mm )
średnicach i przy cięciu materiałów łatwo
ścieralnych.
Materiały łatwo ścieralne, przez które rozumiemy miękką cegłę, poroterm, silikat,
gazobeton, asfaltobeton, większość piaskowców czy świeży beton cementowy,
wymagają cięcia tarczami z segmentami
o bardzo twardym spoiwie. Skład mineralny i struktura tych materiałów są na tyle
agresywne ściernie, że powodują też intensywne ścieranie powierzchni bocznej
segmentów i rdzenia tarczy, szczególnie u
podstawy segmentu. Dlatego na dobrej jakości tarczach przeznaczonych do pracy w
takich warunkach montuje się specjalne segmenty zabezpieczające tarczę
przed zjawiskiem podcinania bocznego (ilustracja 1.).
Rozwiązania tego nie stosuje
się, jeśli cięty materiał
jest niezbyt agresywny lub maszyna ma
bardzo małą moc.
W dalszym ciągu
jednak spoiwo
segmentów roboczych musi
być
bardzo
twarde.
W
pr zeciwnym
razie
nastąpi
zjawisko Ilustracja 2. Typowa tarcza do świeżego betonu o bardzo dużej koncentracji diamentu. Często w zastępstwie, głównie
Tarcza do do cięcia wielkowymiarowych materiałów ściennych: poroterpr zedwczesne- ze względu na cenę oraz moc maszyny, używa się tarcz do asfaltu o podobnej twardości spoiwa, ale o wiele mniejszej
mu czy silikatów
go
wypadania koncentracji i jakości diamentu
mówiliśmy już rodzaje dysków i segmentów. Systematycznie odsłanialiśmy tajniki właściwego doboru segmentu
do obrabianego materiału. W ostatnim
artykule omówiliśmy sposób zredukowania
zapotrzebowania na moc maszyny przez
zmniejszenie przekroju segmentu i użycie
segmentów typu turbo, jak np. we wprowadzonej ostatnio przez ADIAM tarczy
Vayron HP 15. Moc maszyny jest czynnikiem bardzo istotnym w procesie doboru
narzędzia diamentowego. Jeśli silnik naszej przecinarki jest słaby, musimy użyć
narzędzia z mniejszą koncen-
Ilustracja 1. Tarcze z segmentami o różnej wysokości, segmentami młotkowymi, ukośnymi i
trapezowymi.
centracją i twardością spoiwa gwarantuje
bardzo dużą żywotność i szybkość pracy w
takich materiałach.
Należy dodać, iż producenci narzędzi diamentowych nie zalecają czy wręcz zabraniają regeneracji tarcz przeznaczonych
do cięcia materiałów łatwo ścieralnych.
Wynika to z faktu znacznego zużycia (pocienienia, często spękania) rdzenia stalowego tarcz, szczególnie bezpośrednio pod
segmentem. Zjawisko to ma miejsce pomimo zastosowania segmentów ochronnych i
sprawia, że rdzeń staje się zbyt cienki, aby
prawidłowo przylutować do niego kolejne
segmenty. Choć praktyka krajowa zdaje
się przeczyć tym zastrzeżeniom, jednak
względy bezpieczeństwa użytkownika powinny tu być bezwzględnie rozstrzygające.
Adiam
Test wiertarko-wkrętarki Hitachi DS 18DBL
W redakcyjnym warsztacie testowaliśmy jedną
z najbardziej zaawansowanych technologicznie
wiertarko-wkrętarek z oferty Hitachi. Model DS 18DBL
należy do klasy narzędzi dla zawodowców, a jego
znakiem szczególnym jest bezszczotkowy silnik.
stu ogląd
aj
z te
w.
p
l
i.p
m
na
Tak też jest we wkrętarce DS 18DBL.
Tutaj elektronika steruje prędkością
obrotową. Użytkownik ma do dyspozycji aż cztery nastawy tej wartości
(zmienia się je przyciskiem na gnieździe akumulatora, a wybór biegu sygnalizowany jest wskaźnikiem diodowym). Oczywiście, elektronarzędzie
wyposażone jest w mechaniczną
przekładnię główną z dwoma biegami. Wybór właściwego (Low lub High)
odbywa się przełącznikiem umieszczonym w górnej części obudowy.
Użytkownik ma więc do dyspozycji aż
osiem kombinacji różnych prędkości
obrotowych na I i II biegu (od 200 do
1800 obr./min). Dokładając do tego
22 ustawienia sprzęgła, otrzymujemy aż 196 różnych parametrów pracy
maszyny. Narzędzie jest więc gotowe
do obróbki każdego rodzaju materiału
– od najtwardszego drewna, gdzie liczy się duży moment obrotowy, przez
stal wymagająca wysokich obrotów,
po miękkie płyty kartonowo-gipsowe,
gdzie najważniejszy jest precyzyjny
montaż wkrętów na stałą głębokość.
ww
ednostka napędowa we wkrętarce DS
18DBL to bardzo nowoczesna konstrukcja, która wciąż nie znajduje na rynku
elektronarzędziu wielu konkurentów.
Producenci jeszcze nie stosują powszechnie tej technologii, wykorzystując przeważnie 2- lub 4-polowe silniki o tradycyjnej konstrukcji. A przecież motory typu
brushless to same zalety. Nie mają one
szczotek ani komutatorów, co oznacza
bezobsługowość jednostki napędowej. Z
jej konstrukcji usunięto bowiem elementy, które ulegają najszybszemu zużyciu i
częstym awariom. Ale to nie wszystko.
Iskrzenie powstające na styku szczotek
i komutatora było źródłem dużych strat
energii. Silnik bezszczotkowy jest więc
dużo sprawniejszy, co przekłada się na
mniejsze zużycie energii. Konstrukcje te
są również mniejsze i lżejsze. Jednak największą zaletą „bezszczotkowców” jest
zastosowana w nich elektronika. Specjalny układ (chip), który zastępuje fizycznie
szczotki i komutator, daje możliwość bardziej precyzyjnego sterowania obrotami,
momentem obrotowym czy hamulcem
elektronicznym.
Fi
l
J
o r t alnar zed
z
Z symbolu wkrętarki Hitachi DS 18DBL
można wywnioskować, że jej źródłem
zasilania jest 18-woltowy akumulator.
To oczywiście bateria litowo-jonowa
o sporej pojemności 3 Ah. Japończycy
zastosowali we wkrętarce chip chroniący urządzenie przed nadmiernym chwilowym obciążeniem i zbyt gwałtownym
poborem prądu z akumulatora, co pozwala aktywnie chronić ogniwa akumulatora przed uszkodzeniami. Po stronie
ładowarki dodali system zabezpieczający baterie przed nadmiernym rozładowaniem lub przeładowaniem.
Testowane elektronarzędzie, które
ma mocny silnik o wysokim momencie obrotowym i jest przeznaczone do
wymagających zadań, zostało wyposażone w solidny uchwyt wiertarski.
Konstruktorzy zastosowali więc wersję metalową, samozaciskową o rozwarciu szczęk 13 mm. Automatyczna
blokada wrzeciona pozwala wygodnie
i pewnie mocować w gnieździe osprzęt
(wiertła, bity).
Sprzęt został również dopracowany pod
względem bezpieczeństwa pracy. Długa
dźwignia rękojeści pomocniczej pomaga
utrzymać maszynę w ryzach podczas wiercenia z dużym momentem obrotowym w
materiale wytwarzającym duże opory skrawania (np. w trakcie wiercenia w drewnie
wycinakami). Okładziny softgrip gwarantują pewny chwyt elektronarzędzia i zapobiegają ześlizgiwaniu się mokrych dłoni.
W redakcyjnych testach sprawdzaliśmy
rzeczywiste możliwości silnika bezsz-
czotkowego zastosowanego w wiertarko-wkrętarce Hitachi DS 18DBL. W tym
celu wykonaliśmy na przykład wiercenie
w sosnowej belce wycinakiem 1-ostrzowym 57 mm. Otwór o głębokości 58
mm powstał w ok. 13 s. Z kolei w próbie montażowej osadziliśmy w drewnie
wkręt o wymiarach 10 x 280 mm (pełny
gwint) w czasie 12 s. Po tych zadaniach
wniosek jest taki, że maszyna ma bardzo duży zapas mocy, który jest wynikiem jej nowoczesnej konstrukcji.
Marek Pudło, pins
Dane techniczne wiertarko-wkrętarki Hitachi DS 18DBL
Obroty na biegu jałowym (low)
Obroty na biegu jałowym (High)
Maksymalny moment obrotowy
Uchwyt
Typ akumulatora/napięcie/pojemność
Waga
0-200/0-300/0-350/0-400 min -1
0-1000/0-1300/0-1500/0-1800 min-1
67 Nm
szybkomocujący 13 mm
Li-Ion/18 V/3 Ah
2 kg
n a s z t e s t | E L EKTR O N ARZ Ę DZ I A
GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012
23
Test 4-amperogodzinnych akumulatorów Metabo Li-Power Extreme
Metabo jako pierwsza firma na świecie wprowadza
na rynek akumulatory litowo-jonowe 18 V o pojemności
zwiększonej do 4 Ah. Baterie te przy tych samych
gabarytach i wadze co akumulatory 3 Ah oferują
o 33% energii więcej.
P
o dłuższym okresie stabilizacji w technice zasilania litowo-jonowego mamy
następny ważny krok naprzód w jej rozwoju – na rynku właśnie pojawiły się bowiem akumalatory 4 Ah o napięciu 18 V.
Wprowadziła je firma Metabo, która od
wielu lat rozwija technologię akumulatorowego zasilania elektronarzędzi. Nowe
4-amperogodzinne baterie 18 V przeznaczone są dla najbardziej wymagających
użytkowników, stąd ich nazwa „Metabo
Li-Power Extreme”. Nowe akumulatory
4 Ah mają dwie ogromne zalety, a mia-
nowicie: identyczną wagę jak w przypadku 3 Ah oraz dosłownie takie same
gabaryty. Tym samym warto podkreślić,
że ich większa pojemność nie wpływaią
negatywnie na ergonomię pracy elektronarzędziami w porównaniu do baterią 3
Ah. Dzięki 33% energii więcej, możemy
pracować znacznie dłużej (teoretycznie o
33%) niż bateriami o pojemności 3 Ah. W
akumulatorach Li-Power Extreme Metabo
zastosowało zaawansowaną elektronikę
ESCP (Electronic Single Cell Protection)
kontrolującą ogniwa. Składają się na
O szlifierce kątowej Metabo W 18 LTX 125
Maszyna należy do grupy sprzętu heavy duty, który oznaczany jest przez Metabo symbolem „LTX”. Testowana szlifierka napędzana jest nowoczesnym i bardzo wydajnym
silnikiem 4-polowym. Urządzenie dysponuje obrotami na biegu jałowym wynoszącymi
8000/min. Metabo W 18 LTX 125 wyposażone jest zaawansowane układy elektroniczne do ciągłego monitorowania napięcia prądu oraz temperatury zarówno akumulatora, jak i samego urządzenia. System ESCP (Electronic Single Cell Protection), który
podczas pracy lub ładowania na bieżąco kontroluje poziom zgromadzonej energii w
poszczególnych ogniwach, chroniąc je przed przeładowaniem lub całkowitym rozładowaniem, w momencie nadmiernego obciążenia szlifierki, które mogłoby spowodować
zniszczenie ogniw akumulatora lub samego urządzenia, odcina zasilanie i maszyna zostaje zatrzymana. Użytkownik musi ją ponownie uruchomić. Ciekawostką w systemie
zasilania Metabo jest ruchome gniazdo, w którym mocuje się akumulator. Użytkownik
może więc zmieniać pozycję baterii (do dyspozycji są trzy ustawienia), obracając ją
wokół osi obrotu maszyny. Metabo W 18 LTX 125 jest nie tylko lekkie i małe, ale również poręczne i łatwe w obsłudze. Na ergonomię pracy ma wpływ przede wszystkim
niewielki obwód obudowy. Jest on dopasowany do średniej wielkości dłoni i pozwala
pracować szlifierką jedną ręką. Uchwyt pomocniczy można zamocować z prawej lub
lewej strony głowicy, przez co maszyną mogą się posługiwać zarówno prawo-, jak i leworęczni operatorzy. Dużo dobrego trzeba napisać o mocowaniu tarczy (125 mm) – do
wrzeciona przykręca się ją nakrętką szybkomocującą. Dzięki niej wymiana osprzętu
jest szybka i nie wymaga stosowania żadnych dodatkowych narzędzi. Podobnie rzecz
się ma z osłoną tarczy. Jej położenie blokowane jest za pomocą systemu zapadkowego, więc zmiana ustawienia osłony odbywa się także beznarzędziowo.
nią elektroniczne układy umieszczone
w bateriach i wiertarko-wkrętarkach,
które analizują wartości prądów, napięć
i temperatur, a w przypadku przekroczenia wartości granicznych wyłączają
urządzenia. Bardzo ważnym elementem
technologii (Metabo Ultra-M-Technology)
zasilania niemieckiej firmy są inteligentne ładowarki wyposażone w procesorowe
zarządzanie procesem ładowania i technologię Air Cooled schładzającą baterie
podczas ładowania i skracającą jego czas
o 30% (pełne ładowanie akumulatorów
4 Ah trwa ok. 45 min). Baterie Li-Power
Extreme 4 Ah objęte są 3-letnią gwarancją i mogą być użyte do zasilania wszystkich bezprzewodowych elektronarzędzi
Metabo o napięciu 18 V, w których zastosowano akumulatory litowo-jonowe.
Firma, wprowadzając nowe akumulatory
na rynek, nie zapomniała o promocji. W
sieci dealerskiej Metabo można zakupić
w atrakcyjnej cenie pierwszy na świecie
zestaw akumulatorowy 4 Ah. Power Combo-Set 4 Ah składa się z torby roboczej
Trolley, w której znajdują się trzy akumulatory Li-Power 18 V, 4 Ah wraz z ładowarką ASC 30 i lampą ULA 14,4-18 oraz
dwa elektronarzędzia z linii 18 V LTX. Do
wyboru więc mamy młotowiertarkę BHA
18 LTX, pilarkę tarczową KSA 18 LTX, piłę
szablastą ASE 18 LTX, wyrzynarkę STA 18
LTX, zakrętaki udarowe SSD 18 LTX i SSW
18 LTX, szlifierkę kątową W 18 LTX-125,
wiertarko-wkrętarkę BS 18 LTX Quick
wiertarko-wkrętarę udarową SB 18 LTX
Impuls.
W zestawie, który był testowany w redakcyjnym warsztacie, znalazły się wiertarko-wkrętarka BS 18 LTX Quick i szlifierka
kątowa W 18 LTX-125. Najpierw wykonaliśmy testy porównawcze akumulatrów Metabo Li-Power Extreme 4 Ah i 3 Ah z użyciem wiertarko-wkrętarki. Podczas nich
wierciliśmy otwory przelotowe w belce
sosnowej świdrem o średnicy 25 mm.
Najkrótszy czas uzyskany z akumulatorem 4,0 Ah wyniósł 6,99 s, zaś 3 Ah – 7,21
s. Następnie wkręcaliśmy ciesielski wkręt
5,5 x 250 mm w tę samą belkę sosnową.
Najkrótszy czas uzyskany z akumulatorem 4 Ah wyniósł 4,03 s, zaś 3 Ah – 4,13 s.
Wszystkie próby zostały wykonane na 1.
biegu (450 obr./min).
W drugiej części naszych testów sprawdziliśmy, jak z akumulatorem Metabo
Li-Power Extreme 4 Ah sprawuje się szlifierka kątowa. W tym celu wykonaliśmy
cięcia dwóch połączonych profili stalowych, każdy o wymiarach 31 x 18 x 3 mm.
Zajęło nam to zaledwie 14 s.
Reasumując, akumulatory Metabo Li-Power Extreme 4 zapewniają dużą
efektywność pracy, która przewyższa
wiele elektronarzędzi przewodowych.
A gdy dodamy do tego wydłużony o 33%
czas pracy na jednym ładowaniu baterii,
to okazuje się, że oferują one zupełnie
nową jakość pracy elektronarzędziami
bezprzewodowymi.
Marek Pudło
O wiertarko-wkrętarce Metabo BS 18 LTX Quick
Została wyposażona w nowoczesny, kompaktowy, 4-szczotkowy i bardzo wydajny
silnik, który współpracuje w 2-biegową przekładnią. Maksymalne obroty na I biegu
wynoszą 450 min-1, zaś na II – 1450 min-1. Biegi zmienia się przełącznikiem umieszczonym na bokach przedniej części obudowy. Obroty są płynnie sterowane włącznikiem spustowym, a ich kierunek ustawia się przełącznikiem słupkowym w uchwycie
głównym. Urządzenie wyposażono w elektroniczny hamulec do natychmiastowego
zatrzymywania obracającego się wrzeciona. Wybór odpowiedniego momentu obrotowego ułatwia przełącznik z siedmioma ustawieniami i w skrajnej pozycji uzyskujemy
bezpośrednie przeniesienie napędu wykorzystywane podczas wiercenia. Maksymalny
moment wkręcania to 82 Nm (wkręcanie twarde). Elektronarzędzie wyposażono w
wymienne uchwyty narzędziowe. Użytkownik ma więc do dyspozycji standardowy,
1-częściowy, beznarzędziowy uchwyt wiertarski (metalowy), którego średnica mocowania wynosi 1,5-13 mm. Uchwyt ten można szybko zdjąć po odciągnięciu tulei
blokującej i założyć uchwyt 6-kątny 1/4”, którego przeznaczeniem jest obsługa bitów
lub wierteł z chwytem 1/4”. Demontaż uchwytu 6-kątnego 1/4” jest tak samo szybki jak wiertarskiego: wystarczy odciągnąć tuleję. Wiertarko-wkrętarka Metabo ma
podświetlenie LED. Przeznaczona jest do wykonywania wymagających zadań, czyli
klasy heavy duty.
Myjka ciśnieniowa Makita HW 102
Choć pora roku chyba nie jest
najodpowiedniejsza do używania myjki
ciśnieniowej, to już czas, aby zastanowić się
nad jej kupnem. Na wiosnę bowiem spłukamy
nią podwozia samochodów z soli, wymyjemy
tarasy i podjazdy z nieczystości, które pojawiły
się wraz z topniejącym śniegiem czy oczyścimy
elewacje domów zabrudzonych sadzą
wydobywającą się zimą z kominów naszych
sąsiadów.
N
ajnowsza myjka ciśnieniowa Makita
HW102 przeznaczona jest do typowych tzw. zadań amatorskich. Oznacza
to, że sprawdzi się świetnie w każdym
gospodarstwie domowym, które potrzebuje wydajnego urządzenia do
szybkiego mycia aut, rowerów i innego
wyposażenia ulegającego zabrudze-
niom trudnym do ręcznego usunięcia.
Prezentowane elektronarzędzie wyposażono w silnik o mocy 1300 W. Choć to
niewiele, to jednak myjka odwdzięcza
się naprawdę niewielkimi rozmiarami i
nie zajmuje dużo miejsca nawet w niewielkim garażu czy domku narzędziowym. Pomimo małej jednostki napę-
dowej, sprzęt wytwarza maksymalne
ciśnienie robocze na poziomie 100 barów i zapewnia maksymalny przepływ
wody 6 litrów na minutę. To bardzo
dobry wynik, który osiągają maszyny z
silnikami większymi o 200-300 W. Narzędzie pobiera wodę o maksymalnym
ciśnieniu 1 MPa, której temperatura
nie przekracza 50°C.
Każda myjka ciśnieniowa przeznaczona do zastosowań w gospodarstwach
domowych musi być przede wszystkim prosta w obsłudze. Z założenia
jest to sprzęt, który nie będzie używany intensywnie, ale za to często.
Cała procedura rozłożenia myjki, jej
uruchomienia i ponownego złożenia
musi być łatwa i bezproblemowa. Jednostkę podłącza się najpierw do zasilania. Następnie do myjki podpina sie
źródło wody (z kranu), używając do
tego typowych szybkozłączy. Po tych
dwóch wstępnych czynnościach należy
jeszcze podpiąć do myjki za pomocą
węża wysokociśnieniowego specjalny pistolet z włącznikiem spustowym.
Do niego z kolei zamocować dodatkowe akcesoria. Najczęściej używana
Dane techniczne myjki ciśnieniowej Makita HW102
Moc silnika
Maksymalne ciśnienie
Maksymalna wydajność pompy
Waga
1300 W
10 MPa
6 l/min
5,8 kg
będzie zapewne specjalna lanca wysokociśnieniowa z regulowaną dyszą
rozpylającą. Przekręcając dyszę, można wybrać cztery rodzaje strumienia,
który wypływa z lancy. Do wstępnego
zwilżania mytej powierzchni możemy
zastosować zbiornik na detergent, który mocuje się między pistoletem a dyszą rozpylającą. Ciekawostką jest, że
pojemnik posiada regulację ciśnienia,
co pozwala dość precyzyjnie dozować
wypływ środka myjącego.
Podczas konstruowania myjki ciśnieniowej Makita HW102 konstruktorzy
poświęcili dużo uwagi kwestiom
ergonomii oraz łatwości przechowywania. Duża rękojeść pistoletu
z poręcznym włącznikiem głównym (z blokadą do pracy ciągłej)
zapewnia praktycznie niemęczącą pracę. Wysuwany z
korpusu uchwyt pozwala
bezwysiłkowo transportować elektronarzędzie z
miejsca na miejsce. Nie
będziemy również narzekać na to, że myjka
zajmuje dużo miejsca
w garażu – kabel zasilający, pistolet i
lance przechowuje
się w obudowie
myjki.
Marek Pudło,
pins
nasz test
24 GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012
Test ukośnicy DWT KGS16-210P
Średniej wielkości piła ukośnica z funkcją posuwu
to propozycja dla fachowców montujących wszelkiego
rodzaju stolarkę drewnianą, którzy już na placu budowy
potrzebują narzędzia do szybkiego i precyzyjnego
przycinania mocowanych elementów.
stu ogląd
aj
z te
w.
p
l
i.p
m
na
o przekroju kołowym. Jest to rozwiązanie
nie tylko bardzo wygodne w codziennym
użytkowaniu elektronarzędzia, ale również zdecydowanie rozszerzające funkcjonalność sprzętu.
Piła DWT KGS16-210P posiada, oprócz
funkcji posuwu, mechanizmy do regulacji głębokości i kątów cięcia. Piła wraz
z silnikiem może być obracana wokół osi
prowadnic w zakresie 0-45°, co pozwala
realizować cięcia skośne. W ustawianiu
tego parametru pomocna jest czytelna
podziałka kątowa. Z kolei płyta obrotowa
podstawy umożliwia regulowanie poziomych kątów cięcia w zakresie ±45-60°. Na
podziałce zdefiniowane są stałe punkty
ustalające (0°, ±22,5°, ±45°) najczęściej
używane kąty cięcia. Pośrednie wartości
blokuje się zaciskiem w rękojeści.
W stole roboczym można zainstalować z
obu jego boków poszerzenia. Wysuwane
elementy pomagają ułożyć na blacie elementy dłuższe niż nominalna szerokość
podstawy. Do unieruchamiania ciętego
materiału służy imadłowy zacisk, którym
ww
aką ciekawą propozycją może być
jedna z dziewięciu pił ukośnic znajdujących się w ofercie firmy DWT Model
testowany przez nas w redakcji oznaczony został symbolem „KGS16-210P” i wyposażony jest w funkcję posuwu. Jak już
wspomnieliśmy, jest to elektronarzędzie
należące do klasy średnich pił ukośnic, o
średnicy piły tarczowej 210 mm z otworem
mocującym 30 mm. Jednostka napędowa
w prezentowanym narzędziu to silnik o
mocy 1600 Wi maksymalnych obrotach
4800/min. Oba parametry piły ukośnicy
DWT KGS16-210P (moc i obroty) decydują
o jej podstawowych możliwościach roboczych. Ukośnicą tą przetniemy więc element o maksymalnych wymiarach 305 x
65 mm wykonany z drewna twardego czy
miękkiego lub materiałów drewnopochodnych.
Funkcja posuwu w ukośnicy DWT KGS16-210P znacząco zwiększa możliwości piły
w zakresie cięcia wzdłużnego. Cała głowica tnąca mieszcząca napęd i piłę tarczową
porusza się wzdłużnie po dwóch szynach
Fi
l
T
o r t alnar zed
z
przykręca się element do stołu roboczego.
Choć na pierwszy rzut oka mogłoby się
wydawać, że obsługa piły ukośnicy DWT
KGS16-210P jest skomplikowana, to jednak w rzeczywistości jest na odwrót.
Sprzęt jest skonstruowany z dużą dbałością o ergonomię codziennego użytkowania. Chociażby pokolorowane na czerwono mechanizmy regulacyjne w pile
– włączniki, zaciski, pokrętła, blokady
– sięgamy po nie intuicyjnie, z łatwością
znajdując właściwy przełącznik.
Uchwyt główny w kształcie litery „D”,
pokryty miękką okładziną, gwarantuje
pewny chwyt podczas cięcia najgrubszych
elementów wymagających mocnego docisku. Zintegrowany w rękojeści przycisk
włącz/wyłącz jest tak położony, że umożliwia pracę jedną ręką. Gdy przyciśniemy
przycisk „włącz”, zostaje on zablokowany,
przez co cięcie staje się bardziej wygodne.
Ostrze tarczy jest w całości schowane pod
dwuelementową osłoną (metalowo-plastikową), która odkrywa ostrze tuż przed
zetknęciem się piły z obrabianym materiałem. Obie części pokrywy stanowią element systemu odsysania wiórów. Króciec
do podłączenia odkurzacza przemysłowego umieszczono w tylnej części osłony.
Podłączenie zewnętrznego urządzenia
odsysającego nieczystości gwarantuje najwyższy poziom czystości w miejscu pracy.
Podczas testów sprawdziliśmy jakość
cięcia elementów z drewna sosnowego i
laminowanej płyty wiórowej, które cięliśmy zarówno po katem (w stosunku do
pionu), jak i prostopadle. Testy pokazały,
że ukośnica DWT KGS16-210P radzi sobie
wyśmienicie z tymi materiałami, zapewniając wysoką jakość obróbki. Oznacza
to, że nie musimy dodatkowo obrabiać,
np. szlifować, docinanych elementów.
Ukośnicą DWT KGS16-210P nie tylko więc
szybko skrócimy listwy, cokoły czy blaty
kuchenne, ale także nasz czas pracy, co
oznacza wymierne oszczędności i zadowolenie klientów z usługi wykonanej
przed terminem.
Marek Pudło, pins
Dane techniczne ukośnicy DWT KGS16-210P
Moc
Obroty
Średnica piły/otworu mocującego
Nastawianie cięcia kątowego
Nastawianie cięcia skośnego
Głębokość x szerokość cięcia (kąt x skos)
0° x 0°/0° x 45°/45° x 0°/45° x 45°
Waga
1600 W
4800/min
210/30 mm
od -45° do +60°
0˚ do +45°
305 x 65/305 x 35/210 x 65/210
x 35 mm
20 kg
nasz test
GAZETA NARZĘDZIOWA | STYCZEŃ-LUTY 2012
25
Wykrywacz metali Milwaukee C12 WS
Wykrywacz metali Milwaukee C12 WS to bardzo
ciekawa propozycja dla wszystkich, którzy oczekują
od takiego instrumentu większej dokładności
niż wskazanie obecności obiektu w ścianie.
Z
a pomocą Milwaukee znajdziemy
więc metale żelazne (np. stalowe rurki wodociągowe) i nieżelazne (np. kable
elektryczne z miedzi), drewno (np. profile konstrukcyjne w starszym budownictwie), a nawet tworzywo sztuczne (np.
rurki PCV wypełnione wodą). Sprzęt potrafi zlokalizować te obiekty pod prawie
każdym rodzajem nawierzchni – beton,
tynk, sucha zabudowa kartonowo-gipsowa, płyty OSB. Milwaukee
wykryje w betonie gruby pręt zbrojeniowy na głębokości nawet 15 cm
i określi jego położenie z dokładnością ±1,3 cm.
Bardzo dużą zaletą wykrywacza
metali Milwaukee C12 WS jest wysoko kontrastowy ekran z pięcio-
Dane techniczne wykrywacza metali Milwaukee C12 WS
Maks. głębokość wykrywania
Dokładność wyznaczania pozycji
obiektu w pionie/poziomie
Min. odległość między 2 obiektami
Wykrywane materiały
Waga
150 mm
5/5 mm
40 mm
metal, przewody pod napięciem,
drewno, plastik
0,7 kg
ma klawiszami do obsługi instrumentu. Przyciskami wybieramy właściwy
tryb pracy: metal lub profile, a także
określamy zakres pracy urządzenia,
czyli maksymalną głębokość, do jakiej
sprzęt będzie skanował powierzchnię
(dla metalu jest to 100 lub 150 mm, a
dla profili – 12, 25 lub 38 mm). Przed
rozpoczęciem każdego pomiaru wykrywacz trzeba skalibrować. Używa się do
tego celu środkowego przycisku. Podczas lokalizowania obiektów na ekranie
wyświetlają się odpowiednie symbole
graficzne pozwalające dokładnie zaznaczyć środek szukanego obiektu. Milwaukee wykorzystuje klasyczną metodę
mierzenia różnicy pola elektromagnetycznego. Skanowanie ścian ułatwiają
kółka, które pozwalają łatwo przesuwać po nich instrument.
Prezentowane elektronarzędzie zasilane jest systemowym akumulatorem
C12, czyli litowo-jonową baterią o napięciu 12 V i pojemności 1,4 Ah. Akumulator mocuje się wewnątrz rękojeści wykrywacza, przez co element ten
praktycznie nie zwiększa gabarytów
narzędzia. Baterię ładuje się w szybkiej
ładowarce w zaledwie 30 min.
Marek Pudło, pins
Test tarczy diamentowej Stayer Porcelanate
stu ogląd
aj
z te
w.
p
l
i.p
m
ww
tayer Porcelanate to specjalistyczne narzędzia. Ich część
roboczą stanowią segmenty
diamentowe
rozdzielone
niewielkim
nacięciem
zakończonym szczeliną służącą do chłodzenia narzędzia.
Tarcze dostępne
są w typowych
średnicach dla
szlifierek kątowych (115,
125,
180,
200 i 230
mm), jak
też
dla
maszyn
stacjonarnych
(250, 300,
350 mm).
na
S
Tarcze Stayer Porcelanate mają segmenty
diamentowe o wysokości 7 mm. Twardość
ich spoiwa jest odpowiednio zopotymalizowana do przeznaczenia narzędzi (cięcie
ceramiki, porcelany i marmuru). Zastosowano w nim dość drobne ziarno diamentowe, aby umożliwić wykonywanie czystych
cięć. Tarcze Porcelanate o średnicy 115 i
125 mm przeznaczone są do cięcia
na sucho, zaś mające 180 mm
i więcej – na sucho i mokro.
Podczas
testów
tarczy Stayer
Porcelanate
o średnicy
230 mm,
cięliśmy
Fi
l
Tarcze diamentowe Stayer Porcelanate przeznaczone
są do cięcia ceramiki, porcelany i marmuru.
W redakcyjnym warsztacie bliżej przyjrzeliśmy się
możliwościom roboczym tych tarcz, poddając je
testowi na czystość cięcia.
o r t alnar zed
z
dwa rózne rodzaje płytek szkliwionych. Do
napędu tarczy wykorzystaliśmy szlifierkę kątową Stayer AGR 22-230 AL o mocy
2200 W i prędkości obrotowej 6500 min1. Głównym przedmiotem naszych testów
była dokładność i jakość cięcia. Nasze
wrażenia z testów były następujące: tarcza jest stosunkowo cienka, a więc ma
małe opory cięcia, dzięki czemu bardzo
dobrze zagłębia się w materiał i tnie efektywnie. W celu uzyskania wysokiej jako-
ści cięcia należy prowadzić ją delikatnie.
Efektem tego jest uzyskanie krawędzi po
cięciu bez żadnych odprysków, co oznacza de facto wysoką jakość powierzchni
po przecięciu. Nie musi być ona – naszym
zdaniem – już obrabiana. W wypadku stosowania tarczy Stayer Porcelanate w maszynach stacjonarnych, naszym zdaniem,
doskonale nadaje się ona do fazowania
krawędzi płytek.
LP
trzech miejscach (lewo, prawo, góra),
jest również zrobiona z porządnego
plastiku i ma miękkie okładziny.
Podczas testów wykonaliśmy cięcia
dwóch połączonych profili stalowych,
każdy o wymiarach 31 x 18 x 3 mm,
oraz dwóch, też połączonych, prętów
zbrojeniowych, każdy o średnicy 20
mm. Pierwsze zadanie wykonaliśmy
w 16 s, a drugie w 34 s. Nasze obawy,
że silnik 1400-watowy jest za mały do
napędu tarcz 180 mm zostały więc rozwiane. Szlifierka dobrze radzi sobie
z typowymi zadaniami, jakie można
spotkać na budowie czy w warsztacie
ślusarsim, a więc – naszym zdaniem –
jest pełnowartościowym narzędziem
zapewniającym przyzwoitą wydajność
pracy.
Marek Pudło, pins
Test szlifierki kątowej Vander VAG741
W redakcyjnym warsztacie przetestowaliśmy kolejny
produkt marki Vander – szlifierkę kątową VAG741.
O
statnia nasza przygoda z Vanderem, kiedy testowaliśmy dużą szlifierkę kątową, skończyła się bardzo
pozytywnie. Sprzęt praktycznie nie
odbiegał możliwościami od markowych
urządzeń, a i jego jakość wykonania
była przyzwoita. Całkiem nowa marka
na naszym rynku zadebiutowała kilkoma ciekawymi elektronarzędziami i
wydaje się, że można jej wróżyć szanse na zaistnienie na rynku elektronarzędzi. Tym razem do redakcji trafiła
mniejsza szlifierka oznaczona symbolem VAG741.
Maszyna ta należy pod względem gabartów do klasy średnich szlifierek
kątowych, zastosowano jednak w niej
tarcze nie 150 mm, lecz 180 mm, które przynależą do dużych tego typu
urządzeń. Wystarczający zapas mocy
zapewnia maszynie 1400-watowy silnik. Dzięki tej jednostce napędowej
użytkownik ma do dyspozycji aż 8000
obr./min maksymalnej prędkości obrotowej. Warto dodać, że w układzie zasilania zastosowano system łagodnego
rozruchu, który nie tylko ogranicza
zużycie podzespołów mechanicznych
maszyny, ale również wpływa na bezpieczeństwo pracy (brak efektu kopnięcia w dłonie).
Jeśli chodzi o kwestie konstrukcyjne
oraz aspekty ergonomii pracy i jakości wykonania, to Vander VSG741 nie
różni się niczym od podobnych tego
typu rozwiązań dostępnych na rynku.
Osłona tarczy wykonana została z solidnego metalu, który ma chronić operatora przed iskrami podczas pracy i
ewentualnymi następstwami rozerwania tarczy. Konstruktorzy zastosowali
w tej maszynie standardowy system
mocowania osłony głowicy.
Dużo lepiej natomiast wygląda kwestia
materiałów, z których wykonana jest
maszyna. Plastiki są solidne, a uchwyt
główny pokryty jest antypoślizgową
gumą. Masywna rękojeść pomocnicza,
którą można przykręcać do głowicy w
Dane techniczne szlifierki kątowej Vander VAG741
Moc
Obroty na biegu jałowym
Średnica tarczy szlifierskiej/gwint wrzeciona
1400 W
8000/min
180 mm/M14
nasz test
26 GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012
Test wiertarko-wkrętarki Hitachi DS 18DSFL
Trzeba pamiętać, że w grupie akumulatorowych
narzędzi 18-woltowych znajdziemy kilka wersji
pojemnościowych. Musimy być świadomi,
że maszyna 18-woltowa z akumulatorem
o pojemności 1,5 Ah ma mniejsze możliwości
niż zasilana baterią 3 Ah.
stu ogląd
aj
z te
w.
p
l
i.p
m
na
Bateria Li-Ion we wkrętarce Hitachi DS
18DSFL chroniona jest elektroniką. Podczas wiercenia lub wkręcania w momencie nadmiernego obciążenia urządzenie
wyłącza się. Nie da się również uruchomić, gdy w baterii jest zbyt mało energii. Warto podkreślić, że wkrętarki wyposażane są w szybkie ładowarki, które
napełniają pustą baterię w zaledwie 30
min.
Prąd przechowywany w litowo-jonowej
baterii stanowi źródło energii dla nowoczesnego silnika, który współpracuje z
dwubiegową przekładnią główną. Na poszczególnych przełożeniach maszyna osiąga 450 i 1250 obr./min. Parametry pracy
jednostki napędowej zmienia się płynnie
za pomocą włącznika spustowego. Kierunek obrotów wybiera się za pomocą przełącznika słupkowego. Dodatkowo można
bardzo dokładnie ustawić moment dokręcania za pomocą pierścienia z 22 przeło-
ww
iewątpliwą zaletą akumulatora 1,5
Ah jest wielkość. Bateria taka w porównaniu z wersją 3 Ah jest co najmniej
dwa razy mniejsza i dwa razy cieńsza.
Przekłada się to bezpośrednio na końcową masę elektronarzędzia. Nie zawsze
potrzeba maksimum mocy, a ważniejsza od momentu obrotowego jest często wygoda całodziennej pracy. Takie
właśnie źródło energii zastosowano w
testowanej przez nas wkrętarce Hitachi
DS 18DSFL. Technologia Li-Ion zapewnia urządzeniu doskonałe parametry
prądowe. Pięć litowo-jonowych ogniw
gwarantuje zdecydowanie dłuższy czas
pracy niż ogniwa Ni-MH lub Ni-Cd. Technologia ta zapewnia także co najmniej
trzykrotnie dłuższą żywotność. Ogniwa
litowo-jonowe można również w dowolnym momencie doładowywać bez obaw
o efekt pamięci (czyli zmniejszanie nominalnej pojemności).
Fi
l
N
o r t alnar zed
z
żeniami i dodatkową blokadą sprzęgła do
wiercenia. W prezentowanym elektronarzędziu producent zastosował szybkomocujący uchwyt wiertarski. To konstrukcja
dwuczęściowa o rozwarciu szczęk 13 mm.
Tak skonstruowaną wiertarko-wkrętarką
wywiercimy otwory w drewnie o średnicy 38 mm, w stali – 13 mm, a także zrealizujemy połączenie maszynowe 6 mm i
zamontujemy w drewnie wkręty o wymiarach 6,8 x 50 mm.
Obudowa urządzenia wykonana jest z
porządnego plastiku dobrze znoszącego
surowe traktowanie. Na częściach chwytnych (rękojeść) zastosowano okładzinę
antypoślizgową. Do dolnej części gniazda akumulatora można zamocować hak,
który służy do przypinania nieużywanej
wkrętarki do pasa narzędziowego.
Praktyczne testy wkrętarki Hitachi DS
18DSFL rozpoczęliśmy od prób wiercenia.
Na pierwszy ogień poszedł duży wycinak
1-ostrzowy 50 mm, którym w sosnowej
belce wywierciliśmy otwór o głębokości
70 mm w 16 s (I bieg). To było trudne zadanie dla Hitachi z baterią 1,5 Ah i chyba była to graniczna średnica wiertła, z
którą wiertarko-wkrętarka efektywnie da
sobie radę. Jest to i tak dużo więcej, niż
przewiduje instrukcja techniczna. W drugim teście mocowaliśmy w drewnie wkręt
o średnicy 6 mm i długości 260 mm (niepełny gwint). Z tym zadaniem prezentowane elektronarzędzie uporało się w 10
s (I bieg). W testach uzyskaliśmy więc
bardzo dobre wyniki jak na 18-woltowy
akumulator o pojemności 1,5 Ah.
Marek Pudło, pins
Dane techniczne wiertarko-wkrętarki Hitachi DS 18DSFL
Obroty na biegu jałowym (I/II bieg)
Maks. średnica wiercenia w drewnie/stali
Maks. średnica wkręcania
Uchwyt
Typ akumulatora/napięcie/pojemność
Waga
450/1250 min-1
38/13 mm
6 mm
szybkomocujący 13 mm
Li-Ion/18 V/1,5 Ah
1,7 kg
NOWOŚĆ! GTA 2500 W Professional
i GTA 60 W Professional
Łatwe w rozstawianiu i składaniu
mobilne stoły robocze do urządzeń
stacjonarnych pozwolą na szybkie
przygotowanie miejsca pracy
w dowolnej lokalizacji. Wytrzymała
konstrukcja z grubych rur stalowych
gwarantuje bezpieczeństwo pracy,
a pompowane koła poradzą sobie
z każdą nawierzchnią.
Linia niebieska Bosch:
dla rzemiosła i przemysłu.
www.bosch-professional.pl
nasz test
GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012
Test szlifierki kątowej Kress 1000 WS/1 125
Użytkowników ucieszy natomiast fakt, że
niemieccy inżynierowie postanowili zastosować beznarzędziowo obsługiwaną
osłonę tarczy szlifierskiej. Do jej przestawienia nie trzeba używać dodatkowych
wkrętaków czy kluczy – system ząbków
i zapadek pozwala łatwo obracać osłonę
i zmieniać jej położenie w zależności od
wykonywanego zadania (cięcie/szlifowanie). Rozwiązanie to znacznie podwyższa
bezpieczeństwo pracy. Zapadki całkowicie
uniemożliwiają obrócenie się osłony w momencie rozerwania tarczy, chroniąc w ten
sposób skutecznie zdrowie użytkownika.
Stosowanie beznarzędziowo obsługiwanych osłon staje się powoli standardem
nawet w podstawowych szlifierkach kątowych 115 i 125 mm. Na wygodę pracy
wpływa z kolei wspomniany solidny uchwyt
stu ogląd
aj
z te
w.
p
i.p
l
Fi
l
na
M
odel Kress 1000 WS/1 125 można porównać do podstawowej wersji wyposażeniowej samochodu osobowego.
Maszyna ta pozbawiona jest jakichkolwiek zbędnych dodatków, gdyż została
stworzona z myślą o bezawaryjnej pracy
w trudnych warunkach warsztatów ślusarskich i placów budowy. Maszyna wygląda
wręcz ascetycznie, a jedynymi elementami zewnętrznego „wystroju”, które poprawiają ogólny wygląd, są antypoślizgowy
soft grip w górnej części obudowy i na
bocznej rękojeści pomocniczej. Że jest to
szlifierka należąca do grupy urządzeń podstawowych, świadczy także brak odłączanego kabla zasilającego. To znak firmowy
Kressa, jednak w przypadku tej szlifierki
producent zastosował stałe połączenie
przewodu z elektronarzędziem.
m
ww
Do redakcyjnego warsztatu trafiła na testy jedna
z najmniejszych szlifierek kątowych w ofercie firmy
Kress. Sprawdzaliśmy jej przydatność w typowych
zadaniach tnąco-szlifierskich.
27
o r t alnar zed
z
pomocniczy (przykręcany z prawej lub z
lewej strony maszyny). Jego gumowane
pokrycie zapewnia pewny chwyt, ale także absorbuje część wibracji powstających
podczas cięcia lub szlifowania.
Nazwa „1000 WS/1 125” mówi nam
wszystko o parametrach technicznych
urządzenia. Pierwsza wartość informuje, że w maszynie zastosowano silnik o
mocy 1000 W. Zapewnia on narzędziu
maksymalne obroty 11.000/min. Liczba
125 wskazuje natomiast na średnicę tarcz,
które można zamocować na wrzecionie.
Średnica otworu mocującego to 22,2 mm,
a gwint na wrzecionie przystosowany jest
do standardowej nakrętki M14.
Tarcza o średnicy 125 mm stosowana w
Kressie 1000 WS/1 125 pozwala na dość
sporo, jeśli chodzi o zakres cięcia. Dlatego
w praktycznych testach w naszym warsztacie cięliśmy najtwardsze i najgrubsze
elementy stalowe. W pierwszej kolejności
przecięliśmy więc dwa złożone ze sobą żebrowane pręty stalowe o średnicy 20 mm
każdy. To dość wymagające zadanie – bo
twarda stal i gruby element – nie było dla
Kressa zbyt trudne. Obciążenie maszyny
było wprawdzie duże, jednak ani przez
chwilę nie pojawiły się niedobory mocy.
Cięcie prętów stalowych trwało 16 s. W
drugiej próbie – lżejszej i typowej dla
zakładów ślusarskich – przecięliśmy profil
o wymiarach 31 x 18 x 3 mm. Czas pracy
wręcz błyskawiczny, czyli 4 s. Widać więc,
że Kress 1000 WS/1 125, który z założenia
ma być maszyną szlifującą, świetnie daje
sobie radę w pracach związanych z cięciem, nawet najtwardszego metalu.
Marek Pudło, pins
Dane techniczne szlifierki kątowej Kress 1000 WS/1 125
Moc
Obroty na biegu jałowym
Średnica tarczy szlifierskiej/otworu mocowania
Waga
1000 W
11.000/min
125 mm/M14
2,2 kg
Test szlifierki kątowej Perles HSW 3115
Fi
l
w.
p
l
całkowite wymiary maszyny. Niewielka
długość, smukła głowica, obwód obudowy
pasujący do dłoni – to elementy, które decydują o wygodzie codziennego posługiwania się szlifierką. Nie wolno też zapominać
o rękojeści pomocniczej – bardzo grubej,
masywnej, pokrytej okładziną antypoślizgową, absorbującej dużą część wibracji
– którą można zamocować z prawej lub lewej strony głowicy.
Perles ma beznarzędziowo obsługiwaną
osłonę tarczy. Jej położenie do szlifowania
i cięcia zmienia się szybko, bez potrzeby
korzystania z wkrętaka czy innego klucza
nimbusowego. System ząbków i zapadek
gwarantuje przy tym dużo wyższy poziom
bezpieczeństwa pracy niż to ma miejsce
w szlifierkach z osłoną mocowaną na głowicy za pomocą pierścienia dociskowego.
stu ogląd
aj
z te
i.p
erles HSW 3115 to szlifierka, po której nie należy się spodziewać dużych
możliwości cięcia, głównie ze względu na
ograniczenia wynikające z obsługiwanych
tarcz. Prezentowany model współpracuje z
osprzętem o średnicy 115 mm, a to oznacza maksymalną głębokość cięcia ok. 20-30
mm. Znacznie lepiej Perles będzie się za
to sprawdzał w zadaniach związanych ze
szlifowaniem. Dużą prędkość obrotową i
wystarczający zapas mocy do takich zadaniach zapewnia maszynie jednostka napędowa o mocy 1010 W (12 000 obr./min). To
bardzo wydajny silnik o ciekawej charakterystyce pracy.
Za tym, by Perlesa stosować do prac szlifierskich, przemawiają również gabaryty
elektronarzędzia. I nawet nie chodzi tutaj
głównie o dość niską masę (2,4 kg), ale o
ww
P
m
na
W redakcyjnym warsztacie mieliśmy okazję testować
małą szlifierkę Perles. To podstawowy model
przeznaczony do obróbki mniejszych elementów.
o r t alnar zed
z
Producenci powoli przyzwyczajają nas do
obecności systemu beznarzędziowego nawet w najtańszych szlifierkach. Po części
jest to ukłon w stronę samych użytkowników, którym trzeba zwiększać wygodę
pracy, ale też po części wymóg unijnych
przepisów BHP.
W redakcyjnym warsztacie wykonaliśmy
trzy testy Perlesa HSW 3115. W pierwszym
obciążyliśmy maszynę prawie maksymalnie, przecinając dwa złożone ze sobą żebrowane pręty stalowe o średnicy 20 mm
każdy. Choć dla Perlesa była to graniczna
grubość cięcia, to maszyna zaskakująco
dobrze poradziła sobie z tym zadaniem (18
s). Jeszcze lepiej szlifierka wypadła w próbie cięcia stalowego profilu o wymiarach
31 x 18 x 3 mm. Element ten skróciliśmy
wręcz ekspresowo (4 s). Jednak najbardziej
sprzęt podobał nam się w zadaniach szli-
fierskich, gdzie na pierwszy plan wysunęły
się wszystkie najlepsze cechy elektronarzędzia – szybka jednostka napędowa zapewniająca dużą skuteczność pracy, niska masa
i niewielkie wymiary urządzenia.
Marek Pudło, pins
Dane techniczne szlifierki kątowej Perles HSW 3115
Moc
Obroty na biegu jałowym
Średnica tarczy szlifierskiej/otworu mocowania
Waga
1010 W
12.000/min
115 mm/M14
2,4 kg
nasz test | porady
28 GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012
O trzech udarach (część II)
o k i e m f a c h owc a
Udarowy mechanizm młoteczkowy
W elektronarzędziach stosowane są trzy typy
mechanizmów udarowych. W poprzednim artykule
omówiliśmy udar elektropneumatyczny. Teraz
zajmiemy się mechanizmem młoteczkowym
stosowanym w lekkich młotkowiertarkach.
U
darowy mechanizm młoteczkowy
nie jest już produkowany. Parę
lat temu np. Bosch go stosował m.in.
w przeznaczonych dla majsterkowiczów młotkach akumulatorowych z
systemem mocowania wierteł SDS-
-plus. Ponieważ urządzenia wyposażone w tego typu mechanizm są jeszcze wykorzystywane w pracy, warto
przypomnieć podstawowe informacje
o jego konstrukcji. Udarowy mechanizm młoteczkowy pod względem
Żródło Bosch
1) Bijak
2) Cylinder
3) Tłoczek-młoteczek
4) Mimośród
5) Młoteczek
A) Faza uderzenia młoteczka i tłoczka młoteczka
B) Faza ruchu powrotnego młoteczka
i tłoczka młoteczka
konstrukcyjnym przypomina udar
elektropneumatyczny omówiony w
pierwszej części naszego opracowania („Gazeta Narzędziowa” 1/2012),
gdyż składa się z następujących elementów: cylindra, bijaka, tłoczka-młoteczka, mimośrodu i młoteczka.
Młoteczek jest wykonany ze sprężynującej stali i w tym mechanizmie
wytwarza udary, a także pełni analogiczną rolę do poduszki powietrznej
udaru elektropneumatycznego, gdyż
akumuluje energię kinetyczną powstałą na skutek odbicia młoteczka-tłoczka od bijaka podczas uderzenia
i następnie uwalnia ją w następnym
udarze. Młoteczek jest wychylany
do przodu i następnie do tyłu przez
mimośród napędzany elektrycznym
silnikiem młotkowiertarki i powoduje analogiczny dwukierunkowy ruch
tłoczka-młoteczka. Podczas ruchu
do przodu tłoczek-młoteczek uderza
w bijak, bijak zaś – w wiertło. W ten
sposób wytwarzany jest pojedynczy
udar. W momencie uderzenia w bijak
następuje powrotny ruch tłoczka-młoteczka i rozpoczyna się proces
akumulowania jego energii kinetycznej w sprężynującym młoteczku. W
chwili zmiany kierunku ruchu na ruch
do przodu, dokonywanej przez mimośród, następuje wychylenie sprężynującego młoteczka do tyłu (tzw. jego
odkształcenie sprężyste lub, inaczej
mówiąc, naprężenie), co powodowa-
Młotkowy mechanizm udarowy ze starszej wersji młotka akumulatorowego SDS-plus Bosch GBH 24 V
ne jest zmagazynowaną energią kinetyczną w tłoczku-młoteczku i inercją
jego ruchu. Dopiero chwilę potem,
kiedy sprężyna uwalnia zmagazynowaną energię kinetyczną, cały młoteczek zaczyna poruszać się do przodu. Następnie z impetem, w którym
sumuje się energia kinetyczna silnika (przekazywana przez mimośród i
uwolniona przez sprężynę), młoteczek uderza w tłoczek-młoteczek,
czego skutkiem jest – jak już wspomnieliśmy – powstanie udaru. Opisany
proces zachodzi cyklicznie.
W mechanizmie udaru młoteczkowego, podobnie jak w udarze elektropneumatycznym, energia uderzenia
wytwarzana jest przez silnik elektryczny młotkowiertarki. Mechanizm
ten współpracuje z uchwytem SDS-plus i był stosowany w niektórych
lekkich młotkach udarowych SDS-plus
klasy DIY, rzadziej w profesjonalnych
maszynach. Umożliwia on wykonywanie otworów w betonie, cegle, murze
wiertłami udarowymi z uchwytem
SDS-plus. Jest stosunkowo tanim rozwiązaniem o znacznie mniejszej efektywności od mechanizmu udaru pneumatycznego. Warto tu wspomnieć,
że istnieje odmiana młoteczkowego
mechanizmu udarowego, w której nie
ma elementu pośredniczącego, a mianowicie bijaka. W takim rozwiązaniu
tłoczek-młoteczek bezpośrednio uderza w uchwyt wiertła.
pins
Test szlifierek kątowych Milwaukee AGV 15-125 XC i AGV 15-125 XE
utrzymuje stałą prędkość, nawet jeśli
maksymalnie obciążamy narzędzie podczas cięcia. Dodatkowo w modelu XE
zastosowano 6-stopniową regulację obrotów w zakresie 2800-11.000/min. Dzięki temu model ten może być stosowany
przy obróbce materiałów, które wymagają mniejszej prędkości obrotowej (np.
stal nierdzewna, kamień). Obie szlifierki
mają także układy płynnego rozruchu,
zabezpieczenia przed samoczynnym
uruchomieniem po przerwie w dopływie
prądu, oraz zabezpieczenie przed przeciążeniami, które wyłącza maszynę w
momencie wykrycia ryzyka awarii.
Przyjrzyjmy się teraz pozostałym aspektom konstrukcyjnym szlifierek Milwaukee
AGV 15-125 XC i AGV 15-125 XE. Obie maszyny mają przede wszystkim beznarzędziowo mocowane i regulowane osłony
w.
p
l
Fi
l
stu ogląd
aj
z te
i.p
ilwaukee AGV 15-125 XC i AGV 15-125
XE należą do grupy małych szlifierek
kątowych, ponieważ przystosowane są
do obsługi tarcz tnących i ściernic szlifujących o średnicy 125 mm. Oba elektronarzędzia napędzane są dużymi, jak na
tę klasę szlifierek, silnikami o mocy 1550
W. Jednostki napędowe są wykonane w
technologii „PROTECTOR”. Ich stojany i
wirniki zostały więc powleczone żywicą
epoksydową. Zabieg ten chroni silniki przed agresywnym pyłem i zwiększa
trwałość elektronarzędzi.
Właśnie w układzie napędowym zastosowano najciekawsze rozwiązania elektroniczne, które pomagają obu szlifierkom
Milwaukee osiągać najwyższą wydajność
cięcia i szlifowania. Najważniejszym
jest chyba układ stabilizujący obroty
pod zmiennym obciążeniem. System
ww
M
m
na
Do redakcyjnych testów trafiły dwa bardzo ciekawe
elektronarzędzia firmy Milwaukee – małe szlifierki
kątowe z elektronicznymi układami sterującymi
ich pracą.
o r t alnar zed
z
Szlifierka kątowa Milwaukee AGV 15-125 XE
Szlifierka kątowa Milwaukee AGV 15-125 XC
tarcz szlifierskich. System blokady zapadkowej pozwala ręką, bez użycia dodatkowego osprzętu, zmieniać pozycję osłony.
Rozwiązanie to praktycznie 100-procentowa gwarancja bezpieczeństwa w momencie rozerwania tarczy – osłona nie ma
możliwości samoczynnego przekręcenia
się w takiej sytuacji.
Prezentowane szlifierki mają również
antywibracyjne rękojeści pomocnicze,
które można zamocować z prawej lub
lewej strony głowicy. Uchwyty zostały
wyposażone w elastyczne łączniki oraz
grube okładziny soft grip, które nie tylko
redukują drgania przenoszone na dłonie,
ale także zapewniają pewny chwyt szlifierek.
Warto też wspomnieć o będących w
wyposażeniu obu maszyn kluczach ze
specjalnym wygięciem, które ułatwiają
dokręcenie nakrętki szczególnie w takim
osprzęcie jak tarcze listkowe. Jako wyposażenie dodatkowe szlifierek można
dokupić nakrętki FIXTEC – obsługiwane
ręcznie, bez dodatkowych akcesoriów,
które pozwalają szybko i wygodnie
zmieniać ściernice na wrzecionie.
Test obu szlifierek przeprowadziliśmy na
dwóch różnych typach materiałów. W
pierwszej próbie cięliśmy dwa ułożone
obok siebie stalowe pręty zbrojeniowe
(żebrowane) o średnicy 20 mm każdy.
Taki element nie stanowił dla maszyn
żadnego problemu. To zasługa 1550-watowych silników i układów elektronicz-
nych stabilizujących pracę. Wręcz błyskawicznie przecięliśmy z kolei stalowy
profil o wymiarach 31 x 18 x 3 mm. W
próbie szlifowania zwróciliśmy uwagę
na bardzo wygodny uchwyt pomocniczy.
Praktycznie nie było na nim czuć drgań,
a dodatkowo dawał poczucie pełnej kontroli nad maszyną.
Marek Pudło, pins
Dane techniczne szlifierek kątowych Milwaukee AGV 15-125 XC i AGV 15-125 XE
Model
Moc (W)
Prędkość obrotowa na biegu jałowym (min-1)
Średnica tarczy szlifierskiej (mm)/gwint wrzeciona
Waga (kg)
AGV 15-125 XC
1550
11.000
125/M14
2,6
AGV 15-125 XE
1550
2800-11.000
125/M14
2,6
nasz test
GAZETA NARZĘDZIOWA | STYCZEŃ-LUTY 2012
29
Test wiertarko-wkrętarek Hitachi DS 18DSL i DS 18DSAL
Dzięki temu rozwiązaniu litowo-jonowe akumulatory zastosowane w Hitachi
wytrzymują o 40% więcej cykli ładowania niż porównywalne baterie NiMH czy
NiCd. Te pierwsze są przy tym o 40%
lżejsze i przy zachowaniu tych samych
Fi
l
w.
p
l
ÎÎ nadmiernego rozładowania w wyniku
wielokrotnego aktywowania urządzenia, mimo wyraźnych oznak braku niezbędnej energii;
ÎÎ nadmiernego przeładowania po
wielokrotnym doładowaniu baterii
(mimo kontrolek sygnalizujących
pełne naładowanie) lub w wyniku
wadliwej pracy ładowarki;
ÎÎ przeciążenia, które pojawia się podczas niewłaściwej eksploatacji, a
objawia się przerwaniem pracy narzędzia, niepokojącymi odgłosami z
przekładni i zapachem spalenizny.
stu ogląd
aj
z te
ww
dwóch bardzo podobnych do siebie
modelach wiertarko-wkrętarek Hitachi – DS 18 DSL i DS 18DSAL – zastosowano mikroprocesory odpowiedzialne
za ochronę obwodów elektrycznych. System ten został nazwany Multiplex Protection Circuit, a jego rolą jest zabezpieczenie baterii przed wpływem trzech
najczęściej spotykanych w warunkach
roboczych zagrożeń:
m
i.p
W
wymiarów „mieszczą” o 20% więcej
energii. Technologia Li-Ion jest także
wolna od efektu pamięci, czyli zmniejszania pojemności w wyniku doładowywania. Elektronika pozwoliła zastosować
diodowe wskaźniki poziomu naładowania ogniw, które są pomocne przy planowaniu pracy i kolejnych cykli ładowania.
Obie wkrętarki są funkcjonalnie bardzo
do siebie podobne, a jedyne różnice kryją się w mechanizmie układu napędowego. Silniki wkrętarek Hitachi DS 18DSL i
DS 18DSAL współpracują z przekładniami
dwubiegowymi (przełączniki przełożenia znajdują się w górnej częściach obudowy), jednak o różnych przełożeniach.
Model 18DSL na pierwszym biegu osiąga
prędkość obrotową 400 obr./min, a na
drugim 1400. Z kolei dla 18DSAL są to
odpowiednio 350 i 1500 obr./min. Wydaje się więc, że druga wkrętarka jest bardziej wszechstronna. Mniejsze obroty na
I biegu to na pewno większy moment obrotowy, a duża prędkość na drugim przełożeniu gwarantuje wysoką wydajność
wiercenia i wkręcania w mniej wymagających zadaniach. Prędkość obrotową
można regulować elektronicznie za pomocą włączników spustowych, a kierunek obrotów zmieniać za pomocą przełączników słupkowych. Obie wkrętarki
mają pierścienie do regulacji momentu
obrotowego wkręcania z 22 przełożeniami (i blokadą sprzęgła do wiercenia).
Elektryczne hamulce z kolei zatrzymują
obracające się uchwyty wiertarskie w
sekundę po wyłączeniu zasilania.
W obu urządzeniach zastosowano blokady wrzecion i szybkomocujące jednocześciowe uchwyty wiertarskie 13
mm. Obsługuje się je więc jedną ręką.
Z takimi parametrami obiema wkrętarkami zamontujemy wkręty do metalu o
na
Nowoczesne wiertarko-wkrętarki z bateriami
Li-Ion zabezpieczone są do granic możliwości
przed uszkodzeniami wynikającymi z przeciążeń.
Do niedawna nieuważny użytkownik mógł spalić
uzwojenie silnika i uszkodzić akumulator podczas
jednego wiercenia. Teraz nad trwałością narzędzi
czuwa elektronika.
o r t alnar zed
z
Hitachi DS 18DSL
średnicy 6 mm, wkręty do drewna 8 x 75
mm (18DSL) lub 8 x 100 mm (18DSAL), a
także wywiercimy w drewnie wiertłami
o średnicy odpowiednio 36 lub 45 mm i
w metalu o średnicy 13 mm.
W tym miejscu trzeba jeszcze wspomnieć o tym, że obie maszyny Hitachi
prezentują się doskonale pod względem
jakości wykonania i ergonomii. Producent
stosuje praktycznie do wszystkich swoich
elektronarzędzi materiały wysokiej jakości – plastiki i okładziny antypoślizgowe.
Wszystkie przełączniki działają bez zarzutu, a wyważenie wkrętarek jest bardzo dobre. W codziennej pracy pomocne
mogą być także diody oświetlające miejsce wiercenia lub wkręcania.
Testy praktyczne dla wkrętarek Hitachi
DS 18DSL i DS 18DSAL przeprowadziliśmy
z wykorzystaniem tego samego osprzętu.
Można więc łatwo porównać możliwości
dwóch maszyn 18-woltowych różniących
się od siebie przełożeniem na poszczególnych biegach. I tak w próbie wiercenia w sosnowej belce użyliśmy wycinaka
1-ostrzowego 57 mm. Wiercenie na głębokość 59 mm trwało 13 s (18DSL) i 12 s
(18DSAL). W drugim teście osadzaliśmy w
drewnie wkręt o średnicy 10 mm i długości 280 mm (pełny gwint). Maszyny osiągnęły odpowiednio czasy: 10 i 13 s.
Marek Pudło, pins
Dane techniczne wiertarko-wkrętarek Hitachi DS 18DSL i DS 18DSAL
Model
Obroty na biegu jałowym (I/II bieg, min-1)
Maks. średnica wiercenia w drewnie/stali (mm)
Maks. średnica wkręcania (mm)
Uchwyt szybkomocujący (mm)
Typ akumulatora/napięcie/pojemność
Waga (kg)
Hitachi DS 18DSAL
Nowa wiertarko-wkrętarka
AEG 14 V
z technologią akumulatora
litowo-jonowego PRO
 Mocna
 Kompaktowa
 Trwała
A&M Elektronarzędzia Sp. z o.o.
Tel: 22 379 94 83-84; Faks: 22 379 94 82,
www.aeg-powertools.pl
NOWOŚĆ
WSKAŹNIK
naładowania
DS 18DSL
0-4000/0-1400
36/13
M6, 8 x 75
+ (13)
Li-Ion/18 V/3 Ah
1,8
DS 18DSAL
0-350/0-1500
45/13
M6, 8 x 100
+ (13)
Li-Ion/18 V/3 Ah
1,8
nasz test
GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012
31
Test akumulatorowej przecinarki diamentowej Makita CC300DW
Cięcie materiałów ceramicznych (glazury, terakoty)
i szklanych nie jest zadaniem łatwym ze względu
na ich kruchość i dużą twardość. Dlatego bliżej
przyjrzeliśmy się przecinarce Makita CC300DW
przeznaczonej do obróbki materiałów ceramicznych
i szkła.
D
uża przecinarka – czy to ręczna czy
stacjonarna - poradzi sobie z najtwardszym materiałem, ale będzie za to
nieporęczna. Z kolei małą trudno będzie
obrobić bardzo twardy gres, ale za to
łatwo poradzimy sobie nią z miękką glazurą. Akumulatorową przecinarkę Makita CC300DW trzeba z jej możliwościami
spozycjonować w jeszcze innym miejscu –
narzędzie to dzięki swoim niewielkim rozmiarom doskonale nadaje się do docinania
płytek, fazowania ich krawędzi itp.
Makita CC300DW została stworzona na bazie testowanej przez nas w warsztacie klasycznej przecinarki do drewna HS300DW.
Model CC300DW został nieco zmodyfikowany na potrzeby obróbki specyficznego
materiału, choć 90% konstrukcji pozostała
niezmieniona. W prezentowanej przecinarce konstruktorzy wprowadzili przede
wszystkim układ chłodzenia cieczą tarczy
diamentowej. Z plastikowego pojemnika,
który mocuje się do maszyny, rurką podawana jest woda na ostrze tarczy. Pojemnik ma dość sporą wielkość, dzięki czemu
wody starcza na kilka cięć. Intensywność
chłodzenia reguluje się zaworkiem.
Przecinarka Makita CC300DW ma stopę z
regulacją głębokości cięcia. Narzędziem
tym więc przetniemy płytkę, ale też zrobimy w niej nacięcie. Stopę wyposażono też
w regulację skosu cięcia w zakresie 0-45°
z podziałką kątową. Funkcja ta może być
przydatna do obróbki krawędzi glazury
pod kątem półprostym, który jest stosowany przy łączeniu płytek na narożach
ścian.
Makita CC300D współpracuje z osprzętem o małych rozmiarach. Elektronarzędzie przystosowane jest do tarcz o
średnicy tylko 85 mm (otwór mocujący 15
mm). Mocowanie osprzętu na wrzecionie
odbywa się podobnie jak dużej pilarce
– blokujemy wrzeciono i odkręcamy nakrętkę. Średnica tarczy tnącej wpływa
na możliwości przecinarki. I tak w pozycji pionowej Makitą przetniemy materiał
o maksymalnej grubości 25,6 mm, a w
pozycji skośnej z tarczą ustawioną pod
kątem 45° uda się przeciąć elementy o
grubości 16,5 mm.
Trzeba pamiętać, że innym elementem,
który wpływa na rzeczywiste parametry
pracy Makity CC300DW, jest zespół napędowy – silnik i źródło zasilania. Urządzenie ma maksymalne obroty wynoszące 1400/min. Energia dla przecinarki
pobierana jest z akumulatora litowo-jonowego o napięciu 10,8 V i pojemności
1,3 Ah. Małe ogniwa mieszczą się całkowicie w rękojeści maszyny, nie wystając
poza jej obrys. Warto wspomnieć, że
niezwykle sprawne i wydajne akumulatory Li-Ion zostały w Makicie dodatko-
wo zabezpieczone elektronicznie przed
przeciążeniami (urządzenie wyłącza się
w momencie wykrycia nadmiernego poboru prądu) i zbytnim rozładowaniem.
Dodatkowo akumulatory chronione są
w czasie ładowania przed przeładowaniem.
Testy redakcyjne pokazały, że przecinarką Makity można uzyskać czyste dokładne
cięcia, jak też potwierdziły jej przydatność do obróbki niewielkich elementów, a
szczególnie do fazowania krawędzi płytek.
Marek Pudło, pins
Dane techniczne przecinarki Makita CC300D
Obroty
Głębokość cięcia przy 0°/45°
Średnica piły tarczowej/otworu mocującego
Typ akumulatora/napięcie/pojemność
Waga
1400/min
25,6/16,5 mm
85/15 mm
Li-Ion/10,8 V/1,3 Ah
1,7 kg
Test akumulatorowej wkrętarki udarowej Makita BTD146
Małe wkrętarki udarowe legitymują się często takimi
możliwościami jak duże elektronarzędzia sieciowe.
Ich największą zaletą jest możliwość pracy jedną ręką
z osprzętem o dużych średnicach.
W
krętarki akumulatorowe z kowadełkowym mechanizmem udarowym są
o tyle wdzięczne w codziennym użytkowaniu, że pozwalają pracować jedną ręką
z największym osprzętem. Elektronarzędziem takim zarówno zamocujemy duży
wkręt w drewnie, zakręcimy kilkunastomilimetrowe gwintowe połączenie metryczne lub calowe czy nawet wywiercimy spory otwór w miękkim i twardym materiale
drewnianym. Dla wielu osób bezpieczna
praca bez konieczności używania dwóch
rąk jest niezwykle ważna. Zdarzają się sytuacje, np. praca w ciasnych zakamarkach
lub na wysokości, kiedy nie można użyć
dwóch dłoni. Próba zamocowania, np. na
drabinie, zwykłą wkrętarką wkrętu o średnicy 10 mm i długości 300 mm mogłaby się
zakończyć dla operatora dość „nieprzyjemnie”.
Makita BTD146 jest właśnie takim elektronarzędziem, w którym pracę za operatora
wykonuje udar. Elektronarzędzie posiada
wydajny silnik, który zapewnia maszynie
maksymalne obroty 3300/min i częstotliwość udarów na poziomie 3200/min.
Parametry pracy maszyny reguluje się
płynnie za pomocą włącznika spustowe-
go. Choć sprzęt dysponuje tylko jednym
przełożeniem, to jest ono tak dobrane, by
zapewnić maksymalną wydajność pracy i
zagwarantować odpowiedni zapas mocy
do najcięższych zadać wiertarskich i montażowych. Okazuje się, że rozwiązania
mechaniczne w Makicie BTD146 pozwalają tym narzędziem realizować połączenia gwintowane do 14 mm. Producent nie
podaje, jaką średnicą wierteł można pracować*, ponieważ tego typu sprzęt przeznaczony jest do wkręcania twardego, a
wiercenie, np. w drewnie, przyczynia się
do szybszego zużycia mechanizmu udarowego z powodu jego wydłużonej pracy.
W nowoczesnej wkrętarce nie można było
użyć innej technologii zasilania niż litowo-jonowa. Jest to w tej chwili najbardziej wydajne i skuteczne źródło prądu
dla elektronarzędzi akumulatorowych.
18-woltowa bateria o pojemności 3,0 Ah
zapewnia wkrętarce BTD146 odpowiedni
zapas energii i mocy na wiele godzin pracy.
Nie inaczej też wygląda sprawa z uchwytem narzędziowym – w tego typu urządzeniach stosuje się sześciokątny uchwyt
1/4”. Obsługiwany bez dodatkowych akce-
soriów pozwala szybko i wygodnie zmieniać osprzęt – wystarczy odciągnąć tuleje
blokującą, wsunąć narzędzie do gniazda
i zwolnić blokadę, by po sekundzie móc
rozpocząć pracę ze zmienionym bitem czy
nasadką. Z ciekawszych rozwiązań podnoszących wygodę operowania znajdziemy w Makicie diodę oświetlającą miejsce
pracy. Zapala się ona automatycznie w
momencie wciśnięcia włącznika spustowego wkrętarki. Sprzęt wyposażony jest
również w system monitorowania stanu
naładowania baterii i ostrzegania o niskim
poziomie energii.
Praktyczne testy przeprowadzone w redakcji miały głównie na celu uzupełnienie
naszej wiedzy o Makicie BTD146 w zakresie możliwości wiercenia i montażu wkrę-
tów w miękkich materiałach drewnianych.
W pierwszej próbie więc w uchwycie narzędziowym zamocowaliśmy 3-ostrzowy
wycinak 32 mm – wyglądał wręcz monstrualnie w porównaniu z miniaturowymi rozmiarami elektronarzędzia. Byliśmy bardzo
zaskoczeni, gdy Makita bez większych problemów wywierciła nim w sosnowej belce
otwór o głębokości 62 mm w 23 s. Styl, w
jakim mała wkrętarka udarowa wykonała
to zadanie, bardzo nam zaimponował. W
podobny sposób wyglądał montaż długiego wkrętu z pełnym gwintem o długości
280 mm i średnicy 10 mm (24 s). Wiele
dużych wiertarek „poległo” na tej próbie,
a dla niewielkiej Makity był to mało wymagający spacerek.
Marek Pudło, pins
Dane techniczne wkrętarki udarowej Makita BTD146
Obroty na biegu jałowym
Częstotliwość udarów na biegu jałowym
Zakres obsługiwanych połączeń gwintowych
Uchwyt
Typ akumulatora/napięcie/pojemność
Waga
2300/min
3200/min
4-14 mm
6-kątny 1/4”
Li-Ion/18 V/3 Ah
1 kg
test | nasze porady
32 GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012
Test akumulatorowego klucza z grzechotką Milwaukee M12 IR
Fi
l
w.
p
l
narzędzia jest nowoczesny akumulator
litowo-jonowy o napięciu 12 V. To systemowa bateria stosowana w wielu innych
elektronarzędziach Milwaukee. Ogniwa
o napięciu 12 V i pojemności 1,4 Ah są
praktycznie w całości schowane w rękojeści klucza. W ten sposób akumulator
nie wystaje poza obrys obudowy i nie
przeszkadza w dotarciu do najciaśniejszych miejsc. Warto wspomnieć, że ogniwa zabezpieczone są elektroniką, która
przerywa dopływ prądu w momencie
nadmiernego obciążenia wkrętarki. Pozwala ona też kontrolować stan naładowania akumulatorów. Ta informacja jest
przekazywana użytkownikowi za pomocą
diodowego wskaźnika umieszczonego z
boku obudowy. Należy też podkreślić, że
z baterią współpracuje szybka ładowarka, która napełnia pusty akumulator w
zaledwie 30 min.
Po co stworzono akumulatorową grzechotkę i jaka była główna idea jej powstania? Wydaje się, że rozwiązanie to
ma przede wszystkim przyśpieszyć i
ułatwić pracę w warsztatach mechanicznych. Jest także rozwiązaniem, które
pozwala pracować w miejscach, gdzie
nie jest możliwy nawet minimalny ruch
stu ogląd
aj
z te
i.p
zorem konstrukcyjnym dla akumulatorowego klucza z grzechotką
Milwaukee M12 IR są podobne klucze napędzane pneumatycznie i przeznaczone
do stosowania w warsztatach mechanicznych. Zaś pierwowzorem tych narzędzi,
zarówno elektrycznych, jak i pneumatycznych, jest – jak łatwo się domyślić
– klasyczny grzechotkowy klucz ręczny.
Dlatego mechanizm zapadkowy w Milwaukee M12 IR pozostał niezmieniony w
porównaniu z kluczem ręcznym – mamy
więc kwadratowy zabierak 3/8” i przełącznik kierunku obrotów. Warto tutaj
zaznaczyć, że dzięki zastosowaniu zwykłej głowicy śruby można dokręcać lub
odkręcać ręcznie, obracając maszyną jak
zwykłym kluczem z grzechotką.
Napęd, czyli silnik, i zasilanie, czyli akumulator, umieszczono w miejscu rękojeści klucza ręcznego. Jednostka napędowa generuje maksymalne obroty 250/min
i wartość tę można regulować płynnie
za pomocą włącznika. Ważniejsze jest
jednak to, że grzechotka akumulatorowa
osiąga aż 47 Nm momentu obrotowego.
To dość dużo, by poradzić sobie ze sporymi śrubami czy wkrętami.
Bardzo mocną stroną prezentowanego
ww
W
m
na
Akumulatorowe klucze z grzechotką zastępują
narzędzia ręczne i sprawdzają się w miejscach,
gdzie nawet minimalny ruch ręką nie jest możliwy.
o r t alnar zed
z
Dane techniczne akumulatorowej grzechotki Milwaukee M12 IR
Uchwyt narzędziowy
Obroty
Maks. moment obrotowy
Typ akumulatora/napięcie/pojemność
Waga
zabierak kw. 3/8” (9,5 mm)
0-250/min
47 Nm
Li-Ion/12 V/1,4 Ah
0,91 kg
rękojeścią zwykłego klucza z grzechotką. Warto tu wspomnieć, że grzechotka
Milwaukee ma diodę oświetlającą, która
znacznie ułatwia pracę w zaciemnionych
miejscach.
W redakcyjnych testach wkręcaliśmy w
sosnową belkę wkręt o średnicy 5 mm i
długości 120 mm (niepełny gwint). Grzechotka Milwaukee M12 IR poradziła sobie
z tym zadaniem bez większych proble-
Wiercenie w drewnie (część X)
mów. Oznacza to, że może być świetnym
uzupełnieniem powszechnie stosowanych
ręcznych zestawów kluczy nasadowych.
Marek Pudło, pins
o k i e m f a c h owc a
System wierteł ZOBO
W dziesiątej części naszego opracowania
dotyczącego wiercenia w drewnie omawiamy
system wierteł do drewna na przykładzie
wierteł ZOBO Protool.
W
iertła ZOBO do drewna Protool są
odmianą sednika dwuostrzowego.
Mają one dwa wykonania: (1) WD-C z
ostrzami ze stali chromowej i (2) WD-HW z ostrzami z węglików spiekanych.
Drugie ich wykonanie to oczywiście niemalże klasyczny środkowiec. Podstawowa różnica pomiędzy wiertłami Protool
ZOBO a standardowymi sednikami oraz
środkowcami polega na zastosowaniu
wymiennych elementów centrujących o
różnych wymiarach, zastępujących stałe
ostrze centrujące, i/lub modyfikacji geometrii głowicy. Elementami centrującymi
są szpice, wiertła spiralne lub specjalne
czopy. Zastosowanie tak wielu prowadzeń
ogromnie rozszerza zakres stosowania
Wiertło ZOBO WD-C z czopem centrującym
Wiertła ZOBO WD-C ze szpicami i wiertłem
centrującym
pojedynczego wiertła. Przy użyciu czopa
prowadzącego rozwiercenie wykonanego
otworu nie stanowi żadnego problemu.
Ponieważ w tych wiertłach stosuje się
elementy prowadząco-centrujące znacznie wystające poza głowice, narzędzia te
umożliwiają wiercenie ukośne, a także w
elementach zaokrąglonych. Podobnie jak
sedniki, przeznaczone są do wykonywania otworów przelotowych, jak również
nieprzelotowych, jednakże o znacznie
większych średnicach, tj. do 200 mm
(z krokiem co 1mm). Przypominamy, że
standardowe sedniki i środkowce mają
średnice do 50 mm. Do zastosowań specjalnych Protool jest w stanie dostarczyć
wiertło z dokładnością 0,1 mm.
Głowica pierwszego z wykonań wierteł
Protool ZOBO (WD-C), czyli wytworzona
pozostałą do całkowitego zużycia narzęze stali chromowej, twardszej i bardziej
dzia. Im łamacz mniejszy, tym mniejsza
odpornej na ścieranie od stali
jest liczba możliwych
szybkotnącej HSS, poprzeostrzeń
wiertła
siada – tak jak sednik
WD-C. Protool podaje,
– dwa główne ostrza
że wiertła te można
tnące i dwa ostrza
ostrzyć ok. 20-25 razy.
boczne (tzw. kontuGłowica wiertła ZOBO WD-HW
Jeśli chodzi o drugie
rowe lub podcinające)
wykonanie wierteł Protool
wycinające
ściankę
ZOBO (WD-HW), to jego geometria w
otworu. Jednakże ostrza
sposób istotny nie odbiega od geomeboczne są mniejsze ok. połowę, co
trii standardowych środkowców, dlajest
konsekwencją
zastosowania
tego nie będziemy tu jej szerzej omalepszej jakościowo stali chromowej.
wiać. Warto tu wspomnieć, że wiertła
Dzięki temu zwiększono znacznie
ZOBO o średnicach powyżej 101 do
znajdujące się w głowicy otwory słu200 mm są wykonane tylko w wersji
żące do odprowadzenia wiórów. Taka
WD-C. Z uwagi na duże średnice wygeometria głowicy umożliwia ich
posażono je w regulowane ograniczszybsze usuwanie oraz redukuje tarniki grubości wiórów i głębokości .
cie, a więc i wydzielanie się ciepła
Zmniejszają one wymagania wierpodczas wiercenia. Do zmniejszenia
tła co do wielkości potrzebnego motarcia i wydzielania ciepła przyczynia
mentu obrotowego
się także bardzo dokładne oszlifowanie
potrzebnego
do
wykańczające ostrzy konturowych. Przyjego napędzania,
pominamy, że stal chromowa umożliwia
chroniąc w ten
uzyskanie bardziej gładszych powierzchsposób wiertarkę
ni niż HSS. Ostrza te mają także tzw.
przed zbyt dużym
łamacz wiórów (mały półokrągły otwór
obciążeniem,
a
dzielący je na dwie części), który skratakże umożliwiaca wiór i pozwala na szybsze ich usuwają szybsze odpronie ze strefy obróbki, co przyczynia się
wadzanie wiórów
do zwiększenia efektywności wierceze strefy obróbki,
nia. Można nim posłużyć się także jako
przez co zwiększawskaźnikiem zużycia ostrzy, gdyż jego
ją szybkość pracy. Jak
wielkość pokazuje głębokość ostrzenia
wiadomo, mniejsze wióry łatwiej jest
usuwać. Ogranicznik w istotny sposób
zmniejsza możliwość zahaczenia ostrza
w materiale i skutecznie redukuje niebezpieczeństwo „odbicia”. Ten niewielki
element pozwala nam zapanować nad
wiertłem w czasie wiercenia i zwiększa
bezpieczeństwo pracy.
Jeśli chodzi o materiałowy zakres zastosowania wierteł ZOBO, to w przypadku
2. ich wykonania, czyli WD-HW, w sposób istotny nie odbiega on od zakresu
aplikacji standardowych środkowców.
Narzędzia WD-HW służą więc do obróbki
drewna twardego, płyt laminowanych,
wiórowych, sklejek, corianu itp. Wiertła
WD-C w porównaniu do sedników mają
znacznie rozszerzony zakres stosowania,
oprócz drewna miękkiego i twardego,
można nimi także wiercić w aluminium i szkle akrylowym. Oczywiście w tym celu należy je przeostrzyć
tak, aby ostrza
konturowe w przypadku obróbki szkła
akrylowego wystawały dokładnie na
tę samą wysokość co
główne, a wypadku
aluminium były krótsze o ok. 0,15 mm.
Wiertła
ZOBO
mają
uchwyty walcowe dostoso-
Głowica wiertła ZOBO WD-C
wane do mocowania w typowych uchwytach używanych w wiertarkach ręcznych
(kluczykowych i bezkluczykowych). Wykonano w nich także gwintowany otwór,
który umożliwia ich montaż w maszynach przy użyciu uchwytów Morse’a lub
maszynowych. Mogą więc narzędzia te
być stosowane nie tylko w wiertarkach
ręcznych, ale także w maszynach stacjonarnych, a nawet w centrach obróbczych
CNC. W ofercie osprzętu do nich znajdują się różnej długości przedłużki, a także
ograniczniki głębokości wiercenia, tuleje
redukcyjne, wybijak elementów centrujących itd. Narzędzia te zestawiane są w
trzy systemy, które różnią się wielkościami zakresów ich średnic oraz wyposażeniem w akcesoria rozszerzające aplikacje
lub optymalizujące pracę nimi.
pins
Wiertła ZOBO System 3 z akcesoriami
GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012
33
nasz test
34 GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012
Test zestawu elektronarzędzi SKIL MASTERS F0150030MA
„Combo set” SKIL MASTERS F0150030MA to zestaw
czterech elektronarzędzi, które są najczęściej
używane przez fachowców zajmujących się pracami
we wnętrzach budynków. W skład kompletu wchodzi
więc wkrętarka, pilarka, piła szablasta i latarka.
L
atarka znajdująca się w zestawie pozwala domyślić się, że źródłem zasilania dla wszystkich maszyn wchodzących w
jego skład jest akumulator. W tym przypadku z maszynami oferowane są dwa
akumulatory litowo-jonowe o napięciu 18
V i pojemności 1,3 Ah i szybka ładowarka,
która napełnia ogniwa w godzinę, zapewniając w ten sposób praktycznie nieprzerwaną pracę. Znajdujące się na obudowie
baterii wskaźniki diodowe pozwalają na
bieżąco kontrolować stan jej naładowania.
Obecność w takim zestawie akumulatorów litowo-jonowych jest dla użytkowników doskonałą informacją. To źródło
energii wydaje się wręcz idealne do prac
wykonywanych przez tzw. złote rączki i
pragmatycznych profesjonalistów. Przede
wszystkim jest odporne na efekt pamięci,
czyli zmniejszanie nominalnej pojemności
w wyniku doładowywania baterii. Fachowcy pracujący niesystematycznie dość często doładowywali stare ogniwa NiMH lub
NiCd. Skutek był taki, że po roku użytkowania takiego narzędzia akumulatorowego bateria nadawała się tylko do wymiany.
Ogniwa Li-Ion mają jeszcze jedną ważną
zaletę – ich charakterystyka prądowa pozwala pracować elektronarzędziem praktycznie do znacznego wyczerpania (90%)
zasobów energii. Akumulatory mają również system ochrony ogniw (Electronic Cell
Protection), który zapobiega ich uszkodzeniu w wyniku przeciążenia maszyny i
wielokrotnie wydłuża żywotność baterii.
Dzięki temu litowo-jonowe akumulatory
są dużo trwalsze od starszych rozwiązań
(np. NiCd).
Dane techniczne wiertarko-wkrętarki SKIL MASTERS
Obroty na biegu jałowym (I/II bieg)
Maks. średnica wiercenia w drewnie/stali
Maks. średnica wkręcania
Uchwyt
Typ akumulatora/napięcie/pojemność
Waga
400/1250 min-1
35/13 mm
8 mm
szybkomocujący 13 mm
Li-Ion/18 V/1,3 Ah
1,7 kg
Dane techniczne piły SKIL MASTERS
Liczba suwów
Skok brzeszczotu
Maks. grubość cięcia drewna/stali/aluminium
Typ akumulatora/napięcie/pojemność
Waga
0-2800 min-1
22 mm
100/20/40 mm
Li-Ion/18 V/1,3 Ah
2,3 kg
Wkrętarka z zestawu SKIL MASTERS F0150030MA ma dwubiegową przekładnię. Oznacza
to, że na pierwszym biegu (400
obr./min) będziemy mieli do dyspozycji duży moment obrotowy i
poradzimy sobie z
wierceniem otworów o maksymalnych średnicach
(drewno 35 mm, stal 13 mm) i montażem dużych wkrętów (do 8 mm), podczas gdy na drugim przełożeniu (1250
obr./min) możemy pracować z mniejszym osprzętem, ale za to szybko i
wydajnie. Obroty reguluje się płynnie
za pomocą włącznika spustowego. Dodatkowo moment obrotowy dokręcania można ustawiać dość precyzyjnie za pomocą
pierścienia z 25 pozycjami (plus blokada
sprzęgła do wiercenia). Wiertarko-wkrętarka SKIL MASTERS może pochwalić się
zastosowaniem dużego uchwytu wiertarskiego 13 mm z automatyczną blokadą wrzeciona (Auto Lock). Dzięki temu
osprzęt w szczękach dokręca się wygodnie jedną ręką.
W testach praktycznych wkrętarki SKIL
MASTERS wierciliśmy nią w sosnowym
drewnie wycinakiem 1-ostrzowym 50 mm.
Otwór o głębokości 38 mm powstał w 12
s. W drugiej próbie osadzaliśmy w tym samym materiale wkręt o wymiarach 6 x 260
mm (niepełny gwint). Próba ta też zajęła
maszynie 12 s.
Drugim elektronarzędziem w komplecie
jest pilarka tarczowa do drewna. Sprzęt
jest rzadziej wykorzystywany w codziennych pracach, jednak może przydać się
w najbardziej nieoczekiwanym momencie. Trzeba jednak pamiętać, że pilarka
akumulatorowa ma swoje ograniczenia w
zakresie grubości cięcia. Musimy być świadomi, że nawet 18-woltowy akumulator
nie sprawi, że sprzęt ten zastąpi maszynę
sieciową. „Akumulatorówka” przeznaczona jest do lekkich zadań, gdzie potrzebna jest mobilność i niewielkie rozmiary
maszyny. Elektronarzędzie SKIL MASTERS
świetnie sprawdzi się podczas cięcia cienkich elementów (np. paneli podłogowych).
Dysponuje obrotami 4200/min i obsługuje
piły tarczowe o średnicy 140 mm. Sprzętem tym przetniemy prostopadle element
o maksymalnej grubości 41 mm. Nie wolno zapomnieć, że pilarka z zestawu ma
w stopie roboczej mechanizm pochylania
piły. Cięcia skośne dla 45° można wykonywać na głębokość do 32 mm. Za wygodę
pracy odpowiadają uchwyty pokryte antypoślizgowymi okładzinami i duże włączniki, które mogą być obsługiwane nawet
w rękawicach roboczych. Bezpieczeństwo
pracy osiągnięto dzięki zastosowaniu metalowej osłony tarczy, w której zamontowano króciec do odsysania wiórów. Czyste
„przedpole” i wizjer linii cięcia gwarantują precyzyjną pracę w każdych warunkach.
Piłę tarczową z zestawu SKIL MASTERS
sprawdziliśmy w cięciu laminowanej płyty
wiórowej o grubości 16 mm i długości 65
cm. Uzyskaliśmy dobry wynik 13 s. Świadczy on o tym, że narzędzie dysponuje dużym zapasem mocy i nadaje się do wykonywania trudniejszych zadań.
Trzecim elektronarzędziem z zestawu
SKIL MASTERS jest piła szablasta. W zależności od zastosowanego brzeszczotu moż-
na nią ciąć drewno, tworzywa
sztuczne, aluminium, a nawet stal.
Piłą szablastą skrócimy deskę,
obetniemy
gałęzie drzew,
czy kawałek
rury
PCV,
przetniemy kawałek metalu w miejscu,
gdzie nie można dotrzeć
z klasyczną szlifierką kątową.
W przypadku „lisicy” SKIL MASTERS ważne jest to, że prędkość obrotową silnika
można płynnie regulować za pomocą
włącznika spustowego. Oznacza to, że
użytkownik może dobrać właściwą częstotliwość suwów brzeszcztu (w zakresie
0-2800 min-1) do rodzaju obrabianego materiału. Piła szablasta z zestawu ma wyjątkowo duży skok brzeszczotu w porównaniu z podobnymi narzędziami na rynku.
Dzięki temu urządzeniem przetniemy
drewno o maksymalnej grubości 100 mm,
aluminium do 40 mm, a stal do 20 mm.
Istotną informacją jest to, że w napędzie
piły zastosowano mechanizm pendulum.
Urządzenie może więc pracować w trybie
podcinania i w ten sposób osiągać wysoką
wydajność cięcia materiałów drewnianych. Dla każdego fachowca ważne jest
też to, by narzędzia były łatwe w obsłudze
i do codziennej eksploatacji nie wymagały użycia specjalistycznych narzędzi. W
pile SKIL MASTERS wymiana brzeszczotu
odbywa się beznarzędziowo. Wystarczy
odciągnąć blokadę i wsunąć w gniazdo
uchwytu osprzęt. I już można ciąć. Podczas testów redakcyjnych piły szablastej
SKIL MASTERS przecinaliśmy nią grubą
kantówkę sosnową z trzema gwoździami
stalowymi o średnicy 4,4 mm. Użyliśmy do
tego brzeszczotu Bosch Wood and Metal.
Zadanie to piła wykonała w 11 s.
Jakby wisienką na torcie zestawu elektronarzędzi SKIL MASTERS F0150030MA jest
latarka. Może to wiśnia niezbyt spektakularna, ale przypomnijmy sobie, ileż razy
brakowało nam oświetlenia w miejscu pracy? Latarki można użyć nie tylko do prac
budowlanych, ale także podczas naprawy
samochodu czy w czasie wypoczynku na
campingu. Akumulator o pojemności 1,3
Ah wystarczy na 2 godziny ciągłego świecenia. Sprzęt uruchamia się za pomocą
włącznika typu „click”, który sygnalizuje
włączenie i wyłączenie źródła światła.
Warto wspomnieć, że wewnątrz obudowy
latarki można przechowywać zapasową
żarówkę (w zestawie dwie żarówki).
Reasumując, w naszych testach zestaw
SKIL MASTERS F0150030MA pokazał dużą
przydatność szczególnie do prac wykończeniowych i instalacyjnych. Za pomocą
niego zmontujemy zestaw kuchenny oraz
naprawimy instalację wodną lub centralnego ogrzewania, jak też wykonamy wiele
innych prac.
Marek Pudło, pins
Dane techniczne pilarki tarczowej SKIL MASTERS
Obroty
Głębokość cięcia 90°/45°
Średnica piły tarczowej
Typ akumulatora/napięcie/pojemność
Waga
4200/min
41/32 mm
140 mm
Li-Ion/18 V/1,3 Ah
2,6 kg
nasz test
36 GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012
Test zagłębiarki Virutex SRI174T
Hiszpański producent Virutex specjalizuje się
w wytwarzaniu elektronarzędzi dla branż związanych
z obróbką drewna i materiałów drewnopodobnych.
Do redakcyjnego warsztatu trafiła pilarka tarczowa
do drewna z funkcją zagłębiania.
G
łówna różnica między klasyczną pilarką tarczową a testowanym modelem
Virutex SRI174T polega na posiadaniu przez
niego funkcji zagłębiania, która m.in. umożliwia rozpoczynanie cięcia od środka materiału, a nie zaś tylko od krawędzi, jak ma
to miejsce w przypadku pierwszego typu
maszyny. Rozwiązanie to jest szczególnie
przydatne dla stolarzy zajmujących się produkcją i montażem mebli, jak też renowacją lub przerabianiem drzwi. Jak wiadomo,
podczas montażu mebli u klientów trzeba
coś dociąć, przyciąć, poprawić, skorygować,
tak by idealnie pasowały one do istniejącego
układu i ścian.
Żeby rozpocząć pracę pilarką Virutex
SRI174T, wystarczy wstępnie ustawić głębokość cięcia, posługując się przy tym podziałką milimetrową. Żeby móc zagłębić ostrze
piły, należy zwolnić blokadę za pomocą
specjalnego przełącznika umieszczonego w
górnej części rękojeści głównej. Aluminiowa
stopa robocza urządzenia ma również mechanizm zmiany kąta pochylenia tarczy. Cięcia skośne mogą być realizowane w zakresie
od -1 do +45°, a przy wyborze właściwej
wartości pomocna jest czytelna podziałka
kątowa. Konstruktorzy, przewidując, że
urządzenie będzie służyło do precyzyjnej
obróbki drewna, przystosowali pilarkę Virutex SRI174T do pracy z szyną prowadzącą.
Dwa pokrętła w górnej części stopy służą do
usuwania luzów na prowadnicy szyny.
W pilarce Virutex SRI174T zastosowano silnik
o mocy 1150 W. Dzięki niemu bez problemu
maszyną tą przetniemy materiał o grubości
55 (90°) i 35 mm (45°). Elektronarzędzie
nie powinno mieć żadnych problemów z
obróbką nawet najtwardszych materiałów,
oczywiście pod warunkiem zastosowania
odpowiedniej piły tarczowej. Jednostkę
napędową wspomagają dwa układy elektroniczne – pierwszy to funkcja łagodnego rozruchu, która ogranicza pobór prądu podczas
uruchamiania pilarki, a więc zużywanie się
elementów sieci elektrycznej oraz podzespołów elektrycznych i mechanicznych maszyny, drugi z kolei to układ zabezpieczający
przed przeciążeniami, który wyłącza sprzęt
w momencie ich wystąpienia. Istotnym elementem konstrukcji, który zwiększa bezpieczeństwo pracy, jest elektryczny hamulec,
który zatrzymuje piłę prawie natychmiast
po wyłączeniu zasilania.
Pilarka Virutex SRI174T w kwestii rozwiązań
obsługi jest bardzo klasycznym przykładem zagłębiarkI. Jak każda taka maszyna
ma rękojeść główną w kształcie litery „D”
i uchwyt dodatkowy umieszczony w przedniej części maszyny. W rękojeści głównej
zintegrowano włącznik główny oraz przełącznik bezpieczeństwa, który stanowi
jednocześnie element odblokowujący zagłębiarkę. Masywna osłona tarczy tnącej,
oprócz oczywistych funkcji zapewniających
bezpieczeństwo pracy, jest także ważnym
elementem systemu odsysania pyłu. W jej
tylnej części umieszczono króciec, do którego podłącza się odkurzacz przemysłowy.
Warto jeszcze wspomnieć, że pod osłoną
znajdziemy klin rozszczepiający, który zapobiega się zakleszczaniu tarczy podczas
cięcia, sprawiając, że Virutex jest naprawdę
bezpiecznym elektronarzędziem.
Testy praktyczne pilarki zagłębiarki Virutex SRI174T przeprowadziliśmy na materiale, który będzie chyba najczęściej przez
nią obrabiany, czyli na laminowanej płycie
wiórowej. To z niej wykonywana jest większość elementów zabudowy meblowej. W
pierwszym teście cięliśmy 18-milimetrowy element o długości 730 mm. W drugiej
próbie postanowiliśmy złożyć ze sobą dwie
płyty o tej grubości, otrzymując w ten sposób element 36-milimetrowy. Oczywiście,
w pierwszym zadaniu maszyna była dużo
sprawniejsza (4 s), ale w drugiej próbie,
choć wolniejszej (7 s), Virutex bez problemów przeciął dwie płyty. Trzeba przyznać,
że maszyna współpracująca z zewnętrznym
odkurzaczem w bardzo małym stopniu brudzi miejsce pracy, co jest znakiem skutecznego układu odsysania nieczystości.
Marek Pudło, pins
Dane techniczne zagłębiarki Virutex SRI174T
Moc
Obroty
Głębokość cięcia 90°/45°
Średnica piły tarczowej
Waga
1150 W
5500/min
55/35 mm
160 mm
4,7 kg
e l e k t r on a r z ę d z i a
GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012
37
Wiertarki udarowe Bosch GSB 19-2 i GSB 21-2
Często zakup kolejnego młotka pneumatycznego
do firmy budowlanej jest nieuzasadniony. Zamiast
takiego elektronarzędzia – które ma mnóstwo
zalet, ale i też ograniczeń – lepiej kupić mocną,
tańszą i wszechstronniejszą wiertarkę z udarem
mechanicznym.
W
iertarka z udarem mechanicznym
stała się ostatnio w branży budowlanej niemodna. Teraz większość
fachowców gustuje w młotkach udarowych, które lepiej wiercą udarowo,
mają funkcję podkuwania i oferują beznarzędziowy uchwyt SDS-plus. Jednak
do wielu zadań, w tym też budowlanych, dużo lepszym elektronarzędziem
jest wiertarka udarowa. Chociażby podczas wiercenia z udarem w miękkim materiale ceglanym (np. w ceramicznym
porothermie) nawet niewielka energia
2-3 J młotka sprawia, że trudno jest
osiągnąć nominalny rozmiar otworu.
Wiertarką udarową w takim materiale
wykonamy znacznie lepsze jakościowo
otwory, bez ryzyka jego destrukcji, a
do tego dokładniejsze wymiarowo. Lepiej niż młotek SDS-plus nadaje się ona
do wiercenia w drewnie i metalu, a przy
tym koszt wierteł cylindrycznych jest
znacząco niższy od osprzętu SDS-plus.
Zatem jeśli nie zamierzamy wiercić w
twardym betonie lub wykonywać lekkiego podkuwania, to z powodzeniem
możemy zastosować wiertarkę udarową. Niemiecka firma Bosch posiada w
swojej ofercie pełną gamę profesjonalnych wiertarek udarowych – od niewiel-
kich modeli do bardzo wydajnych maszyn do trudnych zadań. Przyjrzyjmy
się bliżej 2-biegowym seriom oznaczonym symbolami „GSB 19-2” i „GSB 21-2”.
W typoszeregu wiertarek udarowych
Bosch GSB 19-2 mamy dwa modele oznaczone jako RE i REA. Pierwszy to klasyczne elektronarzędzie, które występuje w dwóch wersjach – z uchwytem
szybkomocującym lub kluczykowym. Z
kolei model REA to specjalna odmiana RE wyposażona w system odsysania
pyłu, przeznaczona dla budowlańców,
którzy wykonują przede wszystkim
udarowe wiercenia w betonie w pomieszczeniach wymagających zachowania dużej czystości podczas prac.
Wiertarki z grupy GSB 21-2 występują
również w dwóch zasadniczych wersjach oznaczonych symbolami RE i RCT.
Tak jak w przypadku GSB 19-2, GSB 21-2
RE są oferowane z dwoma różnymi rodzajami uchwytów wiertarskich. Model
RCT to wyjątkowa odmiana modelu
21-2, bo z jeszcze większym silnikiem,
wzmocnionym momentem obrotowym
i nafaszerowana elektroniką – układem
Constant Electronic do stabilizacji obrotów i precyzyjną regulacją momentu
obrotowego (do wkręcania śrub).
W wiertarkach udarowych Bosch z serii GSB 19-2 i GSB 21-2 zastosowano
nowoczesne silniki o mocach od 850
do 1300 W. Wszystkie jednostki napędowe współpracują z dwubiegowymi
przekładniami głównymi i zapewniają
wiertarkom na niższym biegu wysoki
moment obrotowy do wiercenia dużymi
wiertłami, a na wyższym dużą prędkość
obrotową do wydajnej pracy z mniejszym osprzętem. Wydajny mechanizm
udarowy generuje nawet do 51.000
uderzeń na minutę, co sprawia, że
maszyny świetnie radzą sobie nawet z
dość twardym materiałem. Warto tutaj
wspomnieć o tym, że kierunek obrotów
silnika zmienia się za pomocą szczotkotrzymaczy, więc wiertarki dysponują
pełną mocą przy pracy w obu kierunkach. Parametry pracy wiertarek sterowane są płynnie za pomocą włącznika
spustowego z pokrętłem wstępnej regulacji. Wszystkie wiertarki z prezentowanej grupy (oprócz modelu 19-2 REA)
mają mechaniczne sprzęgła przeciążeniowe rozłączające napęd w momencie
zakleszczenia się wiertła, co znacznie
podnosi bezpieczeństwo pracy.
Omawiane maszyny mają wiele praktycznych rozwiązań konstrukcyjnych.
Warto więc tu wspomnieć o automatycznej blokadzie wrzeciona AutoLock,
która pozwala jedną ręką zamontować
w uchwycie szybkomocującym osprzęt.
Ciekawie wygląda również konstrukcja
pomocniczej rękojeści bocznej. Ma ona
dwa rodzaje zabezpieczeń: 12 wpustów
rozmieszczonych na kołnierzu co 30° i
wyfrezowany na jego obwodzie rowek.
Zapobiega obracaniu i zsuwaniu się rękojeści podczas pracy. Dzięki temu rozwiązaniu użytkownik może wybrać jej
Dane techniczne wiertarek udarowych Bosch GSB 19-2 i 21-2
Model
Moc nominalna (W)
Maks. średnica wiercenia
w stali/betonie/drewnie (mm)
Częstotliwość udarów (I/II bieg, min-1)
Obroty na biegu jałowym (I/II bieg, min-1)
Maks. moment obrotowy I/II bieg, Nm)
Rodzaj uchwytu wiertarskiego
Waga (kg)
* szybkomocujący, ** kluczykowy
GSB 19-2 RE
850
GSB 19-2 REA
900
GSB 21-2 RE
1100
GSB 21-2 RCT
1300
13/18/40
13/18/40
16/22/40
16/22/40
0-17.000/051.000
0-1000/0-3000
36/15,5
s*
2,6
0-17.000/051.000
0-1000/0-3000
36/15,5
s lub k**
3,2
0-15.300/051.000
0-900/0-3000
40/14,5
s lub k
2,9
0-15.300/051.000
0-900/0-3000
43/20,5
S
2,9
optymalne ułożenie kątowe. Zintegrowano w niej także ogranicznik głębokości wiercenia.
Wiertarki Bosch przygotowane są wyśmienicie do pracy w najcięższych
warunkach budowlanych. Podzespoły
przekładni umieszczone są w metalowej obudowie, która skutecznie chroni
je przed uszkodzeniami. 4-metrowy ka-
bel zasilający przypięty jest do wiertarki mocowaniem kulowym, które zapobiega przerwaniu przewodów i podnosi
komfort pracy. Uchwyt główny i rękojeść pomocnicza pokryte są materiałem
soft-grip, który gwarantuje pewne i
bezpieczne trzymanie urządzeń.
Marek Pudło, pins
Nowe,
kompaktowe mieszarki
h
c
a
k
r
a
z
s
ie
m
o
j
e
c
Wię
a
n
L
O
O
T
PRO
fix
o
g
r
e
/
l
p
.
ool
t
o
r
p
.
w
ww
Pierwsze mieszarki, które rosną wraz z użytkownikiem
– unikalny mechanizm regulacji wysokości!
Wraz z nową serią mieszarek MXP, PROTOOL
wprowadził na rynek prawdziwą innowację – unikalny,
opatentowany system ErgoFix. Prawidłowa pozycja
ciała niezwykle ułatwia pracę podczas wykonywania
trudnych i wyczerpujących czynności, do których
należy mieszanie. Poza ergonomią, nowe mieszarki
charakteryzuje także niezwykła trwałość oraz moc.
Urządzenia te są idealnie dostosowane do codziennej
pracy na budowie. MXP są dostępne w trzech wersjach,
przeznaczonych do mieszania różnych ilości materiału.
PROTOOL, niemiecki producent elektronarzędzi, przedstawia całkowicie nowy
system regulacji ErgoFix, który umożliwia indywidualne dostosowanie wysokości roboczej mieszarki do wzrostu
użytkownika. Wysokość można regulować
bardzo łatwo i bez użycia jakichkolwiek
narzędzi. Istnieje 5 możliwych pozycji,
w których można zablokować wysokość
mieszarki. W ten sposób po raz pierwszy
pojawia się możliwość, aby użytkownik dostosował urządzenie do swojego
wzrostu, zapewniając sobie niezwykły
komfort pracy. Oznacza to, że jedna mieszarka może zagwarantować ergonomiczną pracę wielu użytkownikom. Przy tym
może być wykorzystywana do rozmaitych
zastosowań – od mieszania płynów po
trudne i wymagające mieszanie najcięższych materiałów.
Kolejny ergonomiczny szczegół techniczny
to równoległy uchwyt. Dwie części uchwytu są od siebie optymalnie oddalone, zapewniając łatwe i wygodne prowadzenie
mieszarki. Dodatkowo uchwyt pokryty jest
gumą, dzięki czemu urządzenie trzyma się
w dłoniach pewnie i bezpiecznie. Oznacza
to jeszcze wyższy komfort pracy.
Wszystkie modele wyposażone są w system szybkiej wymiany FastFix, który
idealnie nadaje się do stosowania w surowych warunkach placu budowy, oferując
przy tym wiele korzyści dla użytkownika.
Przede wszystkim system szybkiej wymiany umożliwia beznarzędziowe odłączenie
mieszadła od mieszarki. A to z kolei oznacza łatwiejszy transport, bezproblemowe
czyszczenie oraz wygodną możliwość szybkiej wymiany mieszadeł.
Wraz z rozwojem nowych MXP, PROTOOL
podnosi poprzeczkę dotyczącą żywotności
mieszarek. Przekładnia o odpowiednich parametrach i precyzyjnym ułożyskowaniu w
odlewanej ciśnieniowo obudowie z aluminium wykazuje ponadprzeciętną trwałość.
Wyłącznik jest chroniony przed zanieczyszczeniami (farbą, pyłem itp.) za pomocą
gumowej, przezroczystej osłony. Większa
trwałość narzędzia oznacza brak przestojów, które zabierają czas i są kosztowne.
Stabilne gumowe nakładki na krawędziach
skutecznie chronią maszynę przed uszkodzeniami. Umożliwiają także pewne oparcie urządzenia np. o ścianę. Użytkownik
ma więc do dyspozycji mieszarkę, która
wytrzymuje wszelkie obciążenia spotykane
na co dzień na budowie.
Ciągłe udoskonalanie właściwości zapraw,
gipsu czy farb wymaga zapewnienia optymalnej metody mieszania. Nowe MXP,
dzięki nowoczesnym silnikom z elektroniką
typu Constant, gwarantują doskonałe rezultaty mieszania także w przypadku pracy
ciągłej. Przełącznik zwiększania prędkości
oraz regulator obrotów pozwalają idealnie
dostosować prędkość i siłę mieszania do
rodzaju materiału - aby osiągnąć pożądane
rezultaty.
Nowe mieszarki są dostępne w trzech różnych wariantach. Wszystkie modele wyposażone są fabrycznie w regulację wysokości ErgoFix oraz w system szybkiej wymiany
FastFix. Adapter ErgoFix posiada możliwość
mocowania mieszadeł na gwint M14.
MXP 1000 E EF o mocy 1020 W jest mieszarką jednobiegową, uniwersalną, prze-
znaczoną do mieszania materiałów w ilości
do 40 kg.
MXP 1002 E EF o mocy 1020 W jest wyposażona w przekładnię 2-biegową. Drugi bieg
służy do szybkiego i lekkiego mieszania farb,
mas wyrównujących, klejów do płytek itp.
materiałów o wadze do 40 kg.
MXP 1200 E EF, jednobiegowa mieszarka o
mocy 1200 W, przeznaczona jest do mieszania większych ilości materiałów, do 60 kg.
MXP 1202 E EF ma moc 1200 W, 2-biegową
przekładnię przeznaczona jest do mieszania większych ilości materiałów, do 70 l.
Dzięki temu można niezawodnie mieszać
duże ilości jastrychu, betonu i tynków.
MXP 1602 E EF ma moc 1500 W, 2-biegową
przekładnię , przeznaczona jest do mieszania większych ilości materiałów, do 90 l.
Umożliwia to jeszcze szybsze i łatwiejsze
mieszanie, nawet materiałów o dużej ciągliwości.
Wszystkie modele proponowane są w zestawach różniących się rodzajem mieszadła.
Szczegółowe informacje na temat mieszarek znajdą Państwo na stronie www.
protool.pl/ergofix. Kompletny katalog produktów oraz lista Dystrybutorów zawsze
dostępne na www.protool.pl .
PROTOOL
TTS Tooltechnic Systems AG & Co. KG Wertstrasse 20, D-73240 Wendlingen, reprezentowana przez: Tooltechnic Systems (Polska) Sp. z o.o.,
Dział Protool, ul. Mszczonowska 7, Janki k. Warszawy, PL-05-090 Raszyn, Dział Handlowy: tel.: 022 711 41 62-64, faks: 022 720 11 00,
Doradztwo Techniczne: tel.: 022 711 41 68, Serwis: 022 711 41 67, e-mail: [email protected], www.protool.pl
Naturalna ochrona powierzchni drewnianych
- czysta i wydajna aplikacja oleju
Wypróbuj teraz – odwiedź lokalnego dystrybutora
SURFIX to nowy aplikator oleju, wprowadzony na rynek przez Festool. Dzięki niemu nakładanie
oleju na powierzchnie drewniane jest łatwiejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Wygodne i oszczędne
dozowanie, a także optymalna ochrona przed wysychaniem czynią z SURFIX-a niezastąpione
narzędzie pracy przy końcowej obróbce drewna. Dodatkowo trzy najwyższej jakości oleje naturalne
pokrywają wszystkie obszary zastosowań – zarówno w pomieszczeniach, jak i na zewnątrz.
Każdy, kto miał do czynienia z olejowaniem naturalnego drewna, wie z czym to się
wiąże. Przy nakładaniu oleju za pomocą pędzla lub szmatki pojawiają się trudności
z dozowaniem. W rezultacie zdarza się, że na powierzchni drewna znajduje się zbyt
duża ilość oleju. Nadmiar usuwamy wtedy ręcznie, również za pomocą szmatki. Często wykonujemy prace wymagające tylko niewielkiej ilości oleju, a pozostałość w kanistrze ulega wyschnięciu. Ponadto powinniśmy zdawać sobie sprawę z tego, że wyrzucane przez nas skrawki materiałów nasączone olejem są łatwopalne i mogą stwarzać
zagrożenie. W efekcie – rezultaty naszej pracy mogą być satysfakcjonujące, ale droga
do ich osiągnięcia bywa mozolna.
Nowy aplikator oleju SURFIX – czysty, ergonomiczny, szybki i szczególnie oszczędny
Z nowym aplikatorem SURFIX olej można dozować dokładnie i w niezwykle czysty sposób. SURFIX to połączenie zgrabnej butelki oleju o pojemności 0,3 l oraz gąbki. Zawór
bezpieczeństwa na butelce zapewnia precyzyjne dozowanie, chroniąc jednocześnie
olej przed wysychaniem. Gąbka umożliwia równomierne rozprowadzanie, absorbuje
ewentualną nadwyżkę oleju i pozwala wykorzystać ją we właściwym miejscu. I jeszcze jedno bardzo ciekawe rozwiązanie – specjalna puszka do przechowywania aplikatora, która chroni gąbkę przed wysychaniem. Dzięki temu gąbka pozostaje miękka
przez bardzo długi czas. Ponadto zaproponowany przez Festool sposób przechowywania chroni aplikator przed ewentualnym zapaleniem.
SURFIX w systemie zapewnia doskonałe olejowanie powierzchni
SURFIX stanowi dopełnienie perfekcyjnej obróbki powierzchni. Dla uzyskania optymalnych rezultatów Festool rekomenduje następujący proces postępowania. Po pierwsze
powierzchnię drewna należy przygotować za pomocą szlifierki mimośrodowej ETS
albo przekładniowej szlifierki mimośrodowej ROTEX w opcji szlifowania dokładnego
przy użyciu materiałów ściernych typu Rubin lub Brilliant 2 – w zależności od pożą-
Narzędzia spełniające najwyższe
wymagania
danej granulacji od P 180 do P 240. Kolejny krok to nałożenie oleju na powierzchnię
drewna. Aby osiągnąć optymalne rezultaty, po 15 minutach olej należy rozprowadzić
za pomocą szlifierki mimośrodowej (ETS lub ROTEX w opcji szlifowania dokładnego) i
zielonej włókniny, a następnie usunąć nadmiar oleju za pomocą chusteczki do czyszczenia Premium. Dla zapewnienia jeszcze lepszego efektu, olejowanie można powtórzyć, polerując na koniec powierzchnię z użyciem białej włókniny.
Naturalna ochrona powierzchni do różnych zastosowań
Festool oferuje 3 rodzaje oleju: „Heavy-Duty”, „One-Step” i „Outdoor” – wysokiej
jakości, ekologiczne oleje naturalne, które nie zawierają rozpuszczalników (wszystkie
spełniają normę DIN 53 160). Wersja „Heavy-Duty” służy do olejowania powierzchni
szczególnie narażonych na zużycie w pomieszczeniach zamkniętych, takich jak np.:
blaty kuchenne, meble, parkiety czy drewniane zabawki dla dzieci. Zapewnia optymalną twardość i odporność powierzchni. Wersja „One-Step” to mieszanka oleju i
wosku, przeznaczona do mniej narażonych na zużycie lub dekoracyjnych powierzchni,
takich jak meble czy półki w pokojach i garderobach. Olej typu „Outdoor” służy do
zabezpieczania mebli i elementów znajdujących się na wolnej przestrzeni, takich jak
np. meble ogrodowe, pergole, drewniane tarasy, ogrodzenia czy drewniane elementy
placów zabaw . Nadaje się również do egzotycznych gatunków drewna jak np. Bangkirai. Olej ten impregnuje nowe drewno i odświeża stare. Zawiera naturalne, aktywne
substancje, które hamują rozwój grzybów i chronią powierzchnie przed szkodliwym
promieniowaniem UV. Dzięki optymalnemu dozowaniu, butelka oleju 0,3 l wystarcza
do zabezpieczenia 10 m² powierzchni. Do zastosowań na szerszą skalę Festool proponuje olej w 5-litrowych kanistrach. Podsumowując, SURFIX zapewnia naturalną ochronę powierzchni drewnianych, gwarantując czystą i szybką aplikację oleju, który nie
jest szkodliwy dla środowiska. Więcej informacji mogą Państwo znaleźć na stronie
www.festool.pl
www.festool.pl/system
e l e k t r on a r z ę d z i a
40 GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012
Systemowe elektronarzędzia akumulatorowe Bosch 18 V-Li
Już dawno sprawdzono, że producenci, którzy
stosują systemowe rozwiązania w wybranych
liniach produktów, dużo lepiej spełniają
oczekiwania użytowników. Zastosowanie chociażby
takiego samego akumulatora w kilku czy kilkunastu
różnych urządzeniach pozwala korzystać na placu
budowy wymiennie z jednego systemu zasilania,
ale także napełniać prądem wszystkie akumulatory
w tej samej ładowarce.
B
osch ma swojej ofercie kilka linii
elektronarzędzi akumulatorowych, które są zasilane systemowymi akumulatorami.
Od najmniejszych 10-woltowych przez wyjątkowo mocne 14- i
18-woltowe, po
prawie monstra
z bateriami 36 V
o możliwościach
mocnych maszyn
sieciowych. We
w sz y stkich
tych grupach
elektronarzędzi producent zastosował wspólne źródło
zasilania. Oznacza to, że 10-woltowy akumulator kupiony z małą wkrętarką można
w dowolnej chwili przełożyć do małej piły
szablastej i kontynuować bez problemu rozpoczęte zadanie. Tak samo
jest w grupach z większymi
akumulatorami. Równie istotne
jest to, że
każda grupa
narzędzi akumulatorow ych
Bosch ma takie
same ładowarki. Rozwiązania
systemowe
w
zakresie elektronarzędzi akumulatorowych Bosch to koniec
z ciągłymi kłopotami z zasilaniem, wyczerpanymi akumulatorami i bałaganem w
warsztacie.
Jedną z najciekawszych grup systemowych
elektronarzędzi akumulatorowych Bosch
jest
grupa
18 V-Li z
bateriami o pojemności
3,0 Ah lub 1,3 Ah. W ofercie producenta
znajdziemy bardzo dużo typów elektronarzędzi zasilanych właśnie takimi akumulatorami. Dlaczego? Ponieważ jest to
najodpowiedniejsze źródło zasilania dla
napędzania praktycznie każdego rodzaju narzędzi. To także kompromis między
rozmiarami, możliwościami i ceną zaku-
pu. Oferta elektronarzędzi 18-woltowych
Bosch jest bardzo szeroka. W tej grupie
znajdziemy praktycznie każdy rodzaj
maszyny z jej odpowiednikiem sieciowym. Mamy więc całą grupę wkrętarek i udarowych młotów obrotowych, piłę szablastą, szlifierkę
kątową, szlifierkę prostą, pilarkę taśmową, latarkę LED,
radio, a nawet gwoździarkę.
Akumulatorowe
narzędzia
systemowe Bosch 18 V-Li
mają jeden bardzo ważny
wspólny mianownik. Jest
nim technologia Li-Ion, w jakiej
zostały wykonane ogniwa akumulatorów. Ale to nie zwykłe baterie litowo-jonowe, wykonano je bowiem w technologii
Premium. Odpowiedni dobór rozwiązań
elektronicznych i materiałów sprawił, że
czas pracy akumulatorów Li-Ion Premium
jest o wiele dłuższy
od czasu pracy
innych akumulatorów. Wynik taki
uzyskano dzięki zastosowaniu wysoko
wydajnych ogniw o
dużej gęstości energetycznej oraz inteligentnego zarządzania
energią. Ogniwa te zaprojektowano tak, aby miały
bardzo niską oporność wewnętrzną oraz obudowę przystosowaną do
wysokiego napięcia prądu, co skutecznie
zapobiega stratom energii w trakcie ładowania oraz pracy. Przy wydłużonym czasie
pracy akumulatory Premium
osiągają nawet o 400% dłuższą żywotność. Wynik taki
uzyskano dzięki zastosowaniu
Bosch Electronic Cell Protection (ECP). System ten
skutecznie chroni ogniwa
akumulatora przed przeciążeniem, przegrzaniem
i całkowitym rozładowaniem. Specjalny materiał
obudowy akumulatora, tzw. Bosch Heat
Conductive Housing (HCH), zapewnia optymalne odprowadzanie ciepła na zewnątrz,
przez co również wydłuża żywotność akumulatora. Dedykowane do nowych akumulatorów ładowarki korzystają z poprawio-
nego algorytmu ładowania Bosch Hyper
Charge. Wystarczy zaledwie połowa czasu
ładowania, by napełnić baterie w 75%. Ponadto, wytrzymała obudowa akumulatora
chroni go przed skutkami upadku z wysokości 3 m na beton.
Integracja akumulatorowych narzędzi systemowych Bosch odbywa się nie tylko na
płaszczyźnie rodzaju zasilania poszczególnych narzędzi. Wspólna dla wszystkich elektronarzędzi jest chociażbyplatforma
t r a n s p o rtowa, czyli system
L-Boxx przechowywania
maszyn. To zestaw walizek narzędziowych o czterech rozmiarach, które mogą
być ze sobą łączone w tzw. słupki i łatwo
transportowane za pomocą specjalnego
wózka na placu budowy. Elektronarzędzia
można bez problemu przekładać między
walizkami, zmieniając jedynie ich wkłady.
Jeśli np. w firmie mamy cztery pilarki do
drewna i chcemy je przewieźć w czterech
L-Boxxach, a każdy z nich został kupiony
z innym elektronarzędziem, to wystarczy
dokupić odpowiednie wypełnienie i zamienić je w skrzynkach. System L-Boxx to
sposób na utrzymanie porządku, ale także
doskonała metoda ochrony elektronarzę-
dzi podczas transportu i przechowywania.
Jest to też jak dotąd jedyny system walizek
narzędziowych współpracujący z systemem zabudowy pojazdów specjalistycznych i przetestowany na
okoliczność kolizji drogowej,
zabezpieczający kierowcę i wnętrze pojazdu przed jej negatywnymi skutkami.
Okazuje się, że każde elektronarzędzie
akumulatorowe Bosch 18 V-Li charakteryzuje się jakąś unikalną cechą, parametrem technicznym odróżniającym je od
konkurencyjnych produktów na rynku.
Na przykład w pilarce do drewna GKS 18
V-Li zastosowano silnik z system elektronicznej ochrony EMP (Electronic Motor
Protection), który zabezpiecza jednostkę napędową przed przeciążeniem,
gwarantując urządzeniu długą żywotność. Z kolei wyrzynarka GST 18
V-Li ma kompaktowe wymiary i jest
najkrótszym tego typu elektronarzędziem
na rynku, a jej niewątpliwym walorem jest
beznarzędziowy, jednoręczny system mocowania brzeszczotów
i
pozycja
parkowania z funkcją
wyrzutu
osprzętu.
Podobnym
rozwiązaniem mocowania
osprzętu może również pochwalić się
piła szablasta GSA
18 V-Li. Mechanizm
SDS pozwala praktycznie w sekundę
wymienić brzeszczot i kontynuować cięcie. Szlifierka kątowa GWS
18 V-Li jest z kolei
wzorem
bezpieczeństwa pracy, ponieważ jej osłona tarczy spełnia
najwyższe europejskie wymogi w tej kwestii. Dzięki zastosowaniu systemu zapadek
osłona nie obróci się nawet w momencie
rozer wania tarczy. Tam, gdzie nie
można podczas cięcia metalu
wytwarzać iskier, sprawdzi się pilarka taśmowa 18 V-Li o dużej głębokości cięcia popularnych materiałów (np. rur
metalowych, z tworzywa
sztucznego profili aluminiowych). Łatwe
manewrowanie w
ciasnych zakamarkach to
domena szlifierki prostej
GGS 18- V-Li. Zastosowany w niej niezwykle
wytrzymały i dobrze znoszący
obciążenia silnik 4-polowy zapewnia urządzeniu dużą sprawność i długą żywotność.
Gwoździarka GSK 18 V-Li, która z powodzeniem zastąpi wersje pneumatyczne, dzięki
systemowi Wood Protection zapewnia absolutnie czystą pracę bez „pustych
strzałów”, a za sprawą bezstopniowej regulacji głębokości wbijania
gwarantuje najwyższą precyzję
osadzania gwoździ. Dzięki lampie
GLI VariLED – kieszonkowemu źródłu światła z trzema silnymi diodami Power LED – można oświetlić
całe pomieszczenie bez potrzeby
korzystania z lamp zasilanych prądem 230 V. A pracujący wymienionymi wcześniej elektronarzędziami
mogą posłuchać dobrej muzyki z
radia budowlanego GML 50. Jest ono
nie tylko źródłem doskonałego dźwięku 3D,
ale również pełni rolę ładowarki wszystkich
akumulatorów litowo-jonowych Bosch 14,4
oraz 18 V.
Marek Pudło
Wiertarka rdzeniowa do metalu FEIN KBH 25
FEIN opracował pierwszą na świecie ręczną wiertarkę
rdzeniową do metalu oznaczoną jako KBH 25. Wiercenie
nią odbywa się szybko i nie wymaga od operatora
dużego nakładu siły.
W
iertarka rdzeniowa do metalu FEIN
KBH 25 ma kilka bardzo interesujących i innowacyjnych rozwiązań technologicznych, które zapewniają osiągnięcie
wysokiej wydajności pracy, precyzji i bezpieczeństwa podczas wiercenia z ręki (bez
stojaka wiertłami rdzeniowymi możemy
wykonać otwory o średnicy do 25 mm w
stali o grubości 20 mm i do 54 mm w blachach metalowych o grubości do 4 mm).
Urządzenie wyposażono w innowacyjny
uchwyt FEIN QuickIN PLUS, niewymagający użycia klucza, oraz zaawansowany
mechanizm prowadzenia wiertła. Wiertło
prowadzące wystaje 25 mm ponad długość
frezu trepanacyjnego. Gdy wiertło pilotu-
jące wwierci się w materiał na głębokość
5 mm, frez rozpoczyna swoją pracę, i
wtedy może być ono wyłączone z procesu
wiercenia. Cała siła posuwu wytwarzana
przez użytkownika może więc być skierowana do frezu. Dzięki takiemu rozwiązaniu osiągnięto wysokie tempo pracy przy
niewielkim nakładzie sił operatora. Dobre
wydajnościowe rezultaty pracy wiertartką (5-krotne zwiększenie tempa pracy w
porównaniu do wierteł HSS) osiąga się,
stosując wiertła rdzeniowe FEIN z ostrzami z węglików spiekanych (najlepsze w
przypadku użycia tego typu narzędzi FEIN
z pokryciem TiAlN). Mają one specjalną
geometrię, która przyspiesza proces obróbki, i zmniejsza siły skrawania.
Dużą efektywność wiercenia wiertarka
FEIN KBH 25 zawdzięcza także zastosowaniu wydajnego silnika o mocy 1200 W.
Współpracuje on z jednobiegową przekładnią. Obroty wiertarki wynoszą 520/
min, a więc są optymalnie dobrane do
wykonywanych nią zadań. W elementach
jednostki napędowej znajdziemy bardzo
wysoką zawartość miedzi oraz zabezpie-
czenie cewki taśmą izolacyjną, co w efekcie daje stałą i wysoką moc. Warto zauważyć, że jednostka napędowa wyposażona
została w elektroniczny układ ustawiania
maksymalnej prędkości obrotowej (6 poziomów) i jej płynnej zmiany za pomocą
włącznika spustowego. Silnik umieszczono
w cylindrycznej obudowie z bardzo trwałego plastiku wzmocnionego włóknem
szklanym, natomiast przekładnię – w osłonie metalowej. Oba materiały są odporne
na odkształcenia, uszkodzenia mechaniczne i zapewniają maszynie wysoką stabilność podczas całego okresu użytkowania.
Wysokie bezpieczeństwo osiągnięto dzięki zastosowaniu w FEIN KBH 25 sprzęgła
przeciążeniowego. Odłącza ona napęd natychmiast w chwili zablokowania się wiertła w otworze. Operator może więc czuć
się podczas pracy urządzeniem bezpiecznie. Pewny chwyt maszyny zapewnia duża
i świetnie wyprofilowana rękojeść główna
w kształcie litery „D” (ze zintegrowanym
włącznikiem spustowym i jego blokadą do
pracy ciągłej) i uchwyt pomocniczy, który
można obracać wokół osi urządzenia i w
ten sposób dobrać jego właściwe położenie do specyfiki wykonywanego zadania.
Urządzenie znacznie zwiększa wygodę
i efektywność pracy podczas stawiania
konstrukcji stalowych. Dzięki niemu w
przypadku wykonywania otworów do 25
mm nie musimy już przenosić ciężkiego
sprzętu (wiertnic ze stopą magnetyczną),
którego montaż i dokładne ustawianie jest
czasochłonne, ani zatrudniać do tego typu
zadań dwóch operatorów, gdyż wystarczy
jeden. FEIN KBH 25 więc nie tylko przy-
spiesza prace przy konstrukcjach stalowych, ale taże znacznie obniża ich koszty.
Marek Pudło, pins
Dane techniczne wiertarki rdzeniowej do metalu FEIN KBH 25
Moc nominalna/użyteczna
Średnica otworu w stali, wiertło z węglików
Średnica otworu w aluminium, wiertło z węglików
Średnica otworu w stali, otwornica z węglików
Obroty na biegu jałowym
Rodzaj uchwytu
Waga
1200/680 W
14-25 mm
14-30 mm
14-54 mm
0-520/min
FEIN QuickIN PLUS
3,3 kg
e l e k t r on a r z ę d z i a
GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012
41
Bosch dla glazurników
Wielu osobom mogłoby się wydawać, że zawód
glazurnika to banalne zajęcie. Okazuje się jednak,
że jest to profesja, która wymaga dużej wiedzy
praktycznej i zastosowania wielu specjalistycznych
elektronarzędzi. Firma Bosch posiada w swojej ofercie
pełną gamę sprzętu wykorzystywanego do układania
glazury i terakoty.
Prace wstępne, czyli kucie
Zanim glazurnik na dobre rozpocznie
swoją właściwą pracę, czyli układanie
glazury i terakoty, zwykle musi sam przygotować pomieszczenia do jej wykonywania. Podczas remontów często trzeba
skuć starą „okładzinę”, zburzyć niepotrzebną ścianę, by zaaranżować nowy
układ architektoniczny, czy wykuć bruzdy
do poprowadzenia przyłączy wody bądź
prądu. Można to robić ręcznie młotkiem,
ale to strata czasu i słaba rekomendacja
przed klientem. Oznaką profesjonalizmu
jest użycie porządnego młota z udarem
pneumatycznym. Musi on być jednak odpowiednio dobrany pod względem mocy i
gabarytów. Np. młot Bosch GSH 3 E Professional, oprócz oczywistych zalet technologicznych, ma dla glazurnika jeszcze
jeden walor, a mianowicie jest świetnie
skonfigurowany pod względem prostoty
obsługi i trwałości, jak też atrakcyjnie
wyceniony. Bosch GSH 3 E jest młotkiem
kującym (bez funkcji wiercenia) należącym do klasy narzędzi 3-kilogramowych.
To dla glazurnika doskonała wiadomość,
ponieważ będzie on mógł bez większego
zmęczenia kuć ściany i stare płytki nawet
przy suficie. Przy swojej niewielkiej wadze młotek jest bardzo wydajny – silnik
o mocy 650 W napędza mechanizm udarowy generujący do 3500 uderzeń/min,
każde z energią 2,6 J. Ważne jest też to,
że parametry pracy jednostki napędowej, a tym samym częstotliwość udarów,
reguluje się płynnie za pomocą włącznika
spustowego. Glazurnik może więc i delikatnie aplikować udary podczas skuwania
starej glazury, i agresywnie korzystać
z pełnej energii podczas wykonywania
bruzd. Bosch GSH 3 E Professional został
wyposażony w wygodny uchwyt narzędziowy SDS-plus, który nie tylko zapewnia sprawną i beznarzędziową wymianę
sprzętu, ale także gwarantuje optymalne
przenoszenie energii.
Pomiar to podstawa
Każdy fachowiec wie, że precyzyjne wymierzenie pomieszczenia i rozplanowanie
układu płytek jest podstawą realizacji całego przedsięwzięcia. Nawet najmniejszy
błąd pomiarowy może sprawić, że końcowy efekt prac glazurniczych nie będzie
zadowalający dla inwestora. Ważne jest
też to, że pomiary wstępne mają także pomóc w ułożeniu glazury i terakoty
zgodnie z projektem architektonicznym.
Świetnym „pomocnikiem” w pomiarach
może być laser liniowy Bosch GTL-3. Ten
instrument wyświetla trzy wiązki – dwie
prostopadłe do siebie linie i jedną, która dzieli kąt 90° na pół. Sprzęt pozwala
bardzo precyzyjnie (0,2 mm/m) pozycjonować płytki układane na ścianach lub
podłogach. Pomocna w tym jest tarcza
celownicza oraz specjalna metalowa
płyta z podziałem kątowym (0°, 11,25°,
22,5°, 45°, 67,5°, 90°), służąca do poprawy stabilności instrumentu i jego łatwiejszego montażu na ścianie.
Pierwsze cięcia
Chyba marzeniem każdego glazurnika
jest układanie płytek bez konieczności ich docinania. Takie cuda, niestety,
w brutalnym świecie budowlanym nie
zdarzają się. Bez wyjątku, każda realizacja i zlecenie wymaga cięcia płytek.
Choć w większości przypadków do tego
celu używa się „maszynek” ręcznych, to
jednak zdarzają się sytuacje, w których
bez mechanizacji nie obędzie się. Coraz częściej do naszych domów trafiają
na podłogi gresy – piękne i praktyczne
w użytkowaniu, a niestety dla glazurnika niewdzięczne w obróbce, bo twarde.
W takich sytuacjach warto skorzystać z
przecinarki Bosch GCT 115 Professional.
To w rzeczywistości zmodyfikowana i
przystosowana do specyficznych potrzeb
glazurników mała szlifierka kątowa. Obsługuje ona tarcze o średnicy 115 mm.
Ale to nie jedyny osprzęt, który może
być zainstalowany na wrzecionie przecinarki. Producent przygotował bowiem
zestaw diamentowych koron „dry speed”
do wiercenia na sucho otworów. Glazurnicy mają do dyspozycji aż 23 rozmiary
koron od 14 do 83 mm. Na korpusie koron
diamenty lutowane są próżniowo, przez
co wywiercony otwór charakteryzuje się
bardzo gładkimi krawędziami.
W modelu tym zastosowano bardzo solidną i dużą osłonę, która chroni operatora
przed wirującą tarczą z nasypem diamentowym czy odłamkami niebezpiecznego
szkliwionego gresu, ale jest również elementem systemu odsysania pyłu. Osłona
posiada bowiem w górnej części króciec
do podłączenia odkurzacza. W konfiguracji z zewnętrznym pochłaniaczem kurzu
(np. odkurzaczem) cięcie płytek odbywa
się praktycznie bezpyłowo. Jednostka
napędowa w Boschu GCT 115 ma 720 W
mocy i zapewnia przecinarce maksymalne obroty 11.000/min. Sprzęt jest więc
wysokoobrotowy, można się więc po nim
spodziewać nie tylko dużej wydajności,
ale także wysokiej jakości obróbki płytek
ceramicznych i kamionkowych, gresów
porcelanowych, terakoty, klinkieru czy
nawet kamienia naturalnego.
Specjalnie dla glazurników
Jednym z najciekawszych i zaraz najbardziej przydatnych glazurnikom elektronarzędzi Bosch jest frezarka do glazury
Bosch GTR 30 CE (nazwana tak głównie ze
względu na sposób obsługi i system montażu osprzętu na wrzecionie za pomocą
tulei zaciskowej), współpracująca ze stolikiem roboczym Bosch GTD 1. Głównym
zadaniem modelu GTR 30 CE jest wiercenie otworów na sucho w glazurze, terakocie, klinkierze czy płytkach z kamienia
naturalnego za pomocą wierteł i koronek
diamentowych. Innym zadaniem jest wycinanie krzywoliniowych kształtów frezami diamentowymi bądź z nasypem z
węglików spiekanych.
Bosch GTR 30 CE to urządzenie wysokoobrotowe. Silnik o mocy 700 W charakteryzuje się maksymalnymi obrotami aż
30.000/min, regulowanymi za pomocą
pokrętła w zakresie od 15.000/min. Inżynierowie z Boscha zastosowali w konstrukcji jednostki napędowej dwa systemy elektroniczne – Constant Electronic,
czyli układ utrzymujący stałą prędkość
obrotową bez względu na obciążenie maszyny (zapewnia pełną wydajność sprzętu
w każdych warunkach pracy), oraz układ
miękkiego startu do płynnego rozpędzania maszyny, ochrony jej uzwojenia i zabezpieczenia instalacji zasilającej przed
przeciążeniami występującymi podczas
jej uruchamiania.
Frezarka do glazury Bosch GTR 30 CE
posiada też diodę oświetlającą miejsce
wiercenia oraz specjalną przystawkę do
regulacji głębokości wiercenia/wycinania. Pozwala ona stabilnie postawić urządzenie na powierzchni obrabianego materiału i wykonać w nim np. wyżłobienie o
ustalonym i stałym zagłębieniu. W stopce
tej zintegrowany jest również króciec do
podłączenia odkurzacza.
Pełnię swych możliwości frezarka GTR
30 CE pokazuje, współpracując ze stołem roboczym Bosch GTD 1. Jest to w
rzeczywistości wielofunkcyjna podstawka, do której mocuje się płytkę
na czas jej obróbki. Z jednego rogu na
blacie unieruchamia się ją za pomocą
ścisku, a z pozostałych blokuje się spe-
cjalnymi narożnikami umieszczanymi
w otworach technologicznych stołu. Są
one tak rozmieszczone, że pozwalają
obrabiać płytki o najczęściej spotykanych rozmiarach (największe o wymiarach 600 x 600 mm i grubości do 40
mm) bez obaw o ich porysowanie czy
zniszczenie. Z użytecznych aspektów
konstrukcji stołu Bosch GTD 1 należy
wymienić regulowany uchwyt do montowania rury systemu odsysania pyłu
oraz wygodny schowek na osprzęt (Stores Tile Dock).
Jak wygląda więc w rzeczywistości
wiercenie otworu zestawem, w którego
skład wchodzi frezarka Bosch GTR 30 CE
i stolik Bosch GTD 1? Jest bardzo łatwe
– wystarczy bowiem ustawić stolik na
w miarę równym podłożu, przymocować do niego zaciskiem mimośrodowym
płytkę i maszyną w ciągu kilku sekund
wywiercić otwór. Proste? Dużo prostsze, szybsze i bezpieczniejsze niż wycinanie otworów szlifierką kątową czy
wyłupywanie płytki obcęgami. Takie
sposoby pracy to już przeszłość. Teraz
w twardym gresie (grubość 6 mm) wierci się 35-milimetrowej średnicy otwór
w 7 s. Użyta do tego koronka diamentowa wywierci aż 40 otworów zanim
trzeba będzie ją wymienić. Można zaryzykować stwierdzenie, że nie ma w
tej chwili lepszego systemu wiercącego
na sucho w glazurze, terakocie i innych
materiałach kamiennych.
Marek Pudło
glądaj filmy z testów
u
k
n
y
r
a
n
l
a
t
r
o
p
jedyny taki
e l e k t r on a r z ę d z i a
42 GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012
Młot udarowy Bosch GSH 5 CE Professional
Wydaje się, że duży młot udarowy z mnogością
rozwiązań elektronicznych to nietrafione
połączenie. Wibracje, drgania, najcięższe zadania
raczej słabo kojarzą się z delikatnymi układami
scalonymi. Okazuje się jednak, że młot udarowy
Bosch GSH 5 CE Professional potrafi świetnie
wykorzystać dobrodziejstwa elektroniki.
P
rezentowane elektronarzędzie należy do klasy 6-kilogramowych młotów
kujących SDS-max. Narzędzie nie ma
funkcji wiercenia i przeznaczone jest tylko do zadań destrukcyjnych. Niewielka
masa maszyny w połączeniu z bardzo wydajnym mechanizmem napędowym sprawiają, że model GSH 5 CE sprawdzi się
najlepiej w średniej trudności zadaniach
budowlanych, w których równie ważna
co moc i skuteczność jest wygoda i dokładność pracy. Silnik w prezentowanym
młocie to wydajna jednostka o mocy 1150
W. Stanowi on źródło energii dla pneumatycznego mechanizmu udarowego, który
potrafi wygenerować od 1300 do 2900
udarów/min, każde z energią 8,3 J. To
wystarczająco dużo, by z łatwością zburzyć niepotrzebną ściankę działową czy
wykuć bruzdę w twardym betonie.
Jak wspomnieliśmy na wstępie, Bosch
GSH 5 CE został wyposażony w bardzo
przydatne w codziennej pracy układy
elektroniczne. Nie są to gadżety, a rozwiązania realnie podnoszące efektywność
pracy i komfort obsługi elektronarzędzia.
Jest więc system Constant Electronic stabilizujący obroty silnika. Układ ten dba o
to, by młot pracował ze stałą efektywnością pod zmiennym obciążeniem. Dzięki
temu narzędzie cały czas pracuje z pełną
wydajnością nawet w najtrudniejszych
warunkach. Elektroniczny regulator prędkości obrotowej silnika pozwala użytkownikowi dobrać maksymalną częstotliwość
udarów. Z kolei umieszczona w bocznej
części obudowy dioda to wskaźnik serwisowy, który sygnalizuje konieczność
oddania sprzętu do przeglądu technicznego. Kolejny wskaźnik informuje o podłączeniu młota do zasilania i gotowości do
pracy.
Jednym z najważniejszych aspektów w
konstrukcji każdego młota udarowego
jest oczywiście kwestia ograniczenia ilości drgań przenoszonych na ciało operatora. W tym celu rękojeść typu „D” nie
jest zamocowana na sztywno do korpusu
młota, a konstruktorzy zastosowali sprężynowo-gumowe amortyzatory, które absorbują dużą część wibracji. Rozwiązanie
to stanowi ważny element systemu Vibration Control”, jednakże podstawą jego
działania jest obniżenie ciśnienia w mechanizmie udarowym poprzez nieznaczne
wydłużenie cylindra, w którym porusza
się bijak. Dzięki temu wibracje są niższe
w miejscu ich powstawania. Bardzo istotną rolę w redukcji drgań pełni także gumowa okładzina soft-grip, którą obłożony
jest uchwyt główny elektronarzędzia.
Stabilność pracy młotka zapewnia z kolei solidna metalowa obudowa przekładni głównej i mechanizmu udarowego. To
rozwiązanie stanowi gwarancję żywotno-
ści nawet dla maszyny eksploatowanej w
ekstremalnych warunkach.
Nie wolno zapominać, że przy wyborze
młota kującego wielu użytkowników kieruje się kwestiami wygody w codziennej
obsłudze. W tym zakresie Bosch GSH 5 CE
Professional spełnia wszystkie wymagania
profesjonalistów. Znajdziemy więc łatwy
w obsłudze uchwyt narzędziowy SDS-max
z systemem Vario-Lock, który umożliwia
ustawienie dłuta w 12 pozycjach w celu
optymalnego dostosowania go wykonywanego zadania, a ponadto opatentowaną blokadę włącznika głównego oraz
rękojeść dodatkową, której położenie
reguluje się w dwóch płaszczyznach, jak
również kulowe mocowanie przewodu zasilającego do obudowy młota skutecznie
zapobiegające przerwaniu kabla.
Marek Pudło
Dane techniczne młota udarowego Bosch GSH 5 CE Professional
Model
Moc/energia pojedynczego udaru
Częstotliwość udarów
Waga
GSH 5 CE
1150 W/8,3 J
1300-2900/min
6,4 kg
Nowa gama elektronarzedzi XR Li-Ion. 3-letnia gwarancja - szczegóły na www.dewalt.pl
p n e u m at y k a
GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012
43
Dlaczego warto współpracować z firmą GUDEPOL
N
iewiele polskich firm zajmujących
się zagadnieniami pneumatyki może
pochwalić się ponad 21 letnią historią
istnienia. Doświadczenie zdobyte przez
lata pozwoliło nam na stworzenie bo-
gatej oferty sprężarek śrubowych i tłokowych, stacji uzdatnienie powietrza,
instalacji, narzędzi pneumatycznych,
armatury, oraz kompleksowych rozwiązań z zakresu pneumatyki. Współpracując z nami na zasadzie autoryzowanego partnera handlowego,
otrzymuje
się
dostęp do pełnej
oferty
katalogowej,
pomoc
techniczną
w
zakresie doboru
urządzeń
pneumatycznych, oraz
szkolenia z
praktycznej obsługi sprzętu.
Wybierając współpracę z firmą
GUDEPOL otrzymujecie Państwo
możliwość korzystania z naszego doświadczenia oraz:
ÎÎ k o m p l e k s o wą ofertę z zakresu
pneumatyki
zawartą
na
www.gudepol.com.pl;
a r t y k u ł s p on s o r ow a n y
Mówiąc o firmie Gudepol, należałoby powiedzieć
sprężone powietrze oraz wymienić wszystko,
co się z nim wiąże: kompresory tłokowe, sprężarki
śrubowe, filtry, osuszacze ziębnicze, zbiorniki
ciśnieniowe, armaturę pneumatyczną, instalacje
sprężonego powietrza, narzędzia pneumatyczne,
takie jak: klucze udarowe, nasadki, młotki, pistolety,
nitownice, szlifierki, wkrętaki. Podstawą działalności
Gudepolu jest kompleksowa obsługa użytkowników
sprężonego powietrza.
Hala produkcyjno - magazynowa w Legnicy
Î Î własne rozwiązania technologiczne wykorzystane w projektowaniu
i produkcji sprężarek;
ÎÎ
bogaty wachlarz doświadczeń zdobyty podczas wieloletnich badań i prac nad produktami;
ÎÎ skrupulatną kontrolę jakości, którą przechodzą kompresory śrubowe oraz tłokowe hd, po
opuszczeniu linii montażowej;
ÎÎ pierwszorzędną jakość produktów i usług, potwierdzoną korzystnymi warunkami gwarancji;
Î Î nowoczesne i ekologiczne
metody budowania stacji uzdatniania powietrza;
Î Î wychodzenie naprzeciw oczekiwaniom klientów, poprzez odpowiedni dobór parametrów urządzeń pneumatycznych;
Î Î atrakcyjne rozwiązania do już
istniejących sieci pneumatycznych;
Î Î profesjonalny serwis obejmujący
swoim działaniem całą Polskę;
Î Î atrakcyjne ceny i wysokie upusty.
Zapraszamy do naszych oddziałów w
celu omówienia indywidualnych warunków współpracy.
GUDEPOL
44
gazeta dla elektryków i elektromechaników
luty - marzec 2012
Obróbka przewodów i kabli (cz. I)
O K IEM
Cięcie przewodów i kabli miedzianych oraz aluminiowych
Wśród przewodów stosowanych w energetyce i instalacjach
elektrycznych są tzw. przewody linkowe, czyli złożone z drutów
o różnej wielkości przekrojów. W pierwszym odcinku naszego
cyklu poświęconego obróbce kabli zajmiemy się cięciem okrągłych
przewodów linkowych o przekrojach do 1 x 150 mm kw.
O
gólnie rzecz ujmując, można powiedzieć, że
cięcie przewodów i kabli jest operacją prostą,
do której stosuje się też proste narzędzia – szczypce
– wykorzystujące znany od wieków ludzkości mechanizm dźwigni. Gabaryty tych narzędzi dostosowane
są do wielkości przekrojów kabli czy przewodów.
Jednakże im większy rozmiar kabla czy przewodu,
tym większe problemy z jego cięciem. Dlatego tradycyjne szczypce zostały poddane wielu modyfikacjom
konstrukcyjnym, które pozwalają sprostać współczesnym wymaganiom co do wydajności i łatwości
cięcia. Pod względem konstrukcyjnym możemy je
podzielić na narzędzia wykorzystujące wyłącznie
mechanizm dźwigni prostej oraz na na te, w których
zastosowano mechnizm zapadkowy (tzw. szczypce
zapadkowe) i specjalne ostrze, co pozwala podczas
cięcia wywierać ręką czy dłonią duże siły. W pierwszym odcinku naszego cyklu zajmiemy się wyłącznie
pierwszego rodzaju szczypcami wykorzystującymi
mechanizm dźwigni prostej.
Jak już wspominaliśmy, gabaryty szczypiec do kabli
zdeterminowane są ich zakresem pracy. Najmniejsze
tego typu narzędzia stosuje się do obróbki przewodów i kabli miedzianych oraz aluminiowych o przykroju do 24 mm kw. (średnica przewodu – 10 mm).
Przykładem takich szczypiec jest model Knipex 95
05 165 (fot. 1). Narzędzie to ma ostrze wykonane ze
stali nierdzewnej i jest proste w obsłudze. Dla wygody pracy zastosowano w nim sprężynę odbijającą.
Dlatego jest szczególnie przydatne przy cięciu seryjnym.
Jeżeli chcemy przeciąć przewód nieco większy, a mianowicie o przekroju 1 x 50 mm kw. (średnica – 15 mm),
należy użyć nieco większych szczypiec, np. Knipex 95
16 165. Dostępne są cztery ich wykonania różniące się
pokryciem rękojeści (w tym też izolowane i przeznaczone specjalnie dla elektryków), zabezpieczeniem
antykorozyjnym (czernione, chromowane) oraz wyposażeniem w sprężynę odbijającą (fot. 2).
Warto tu zauważyć, że cięcie przewodów o przekrojach do 50 mm kw. jest dla nas proste, ponieważ
dysponujemy do niego odpowiednim rozstawem dłoni i palców, co pozwala nam pewnie uchwycić rozwarte rękojeści szczypiec i wywierać odpowiednio
dużą siłę. Problem powstaje wtedy, kiedy mamy do
czynienia z kablami o większych przekrojach. Żeby
włożyć je w szczęki, musimy szczypce maksymalnie
rozewrzeć. Konsekwencją jest to, że nie jesteśmy
w stanie chwycić dłonią za ich rękojeści i wywrzeć
odpowiedniej siły nacisku (fot. 3). Jednakże na tę
niedogodność znaleziono sposób. Np. Knipex, żeby
umożliwić pewny chwyt dłonią, zmodyfikował ostrze
tych narzędzi. Przykładem takich szczypiec jest model Knipex 95 16 200. Ostrze ich szczęk jest podzielone na dwie funkcjonalne części. Część od czoła
szczypiec służy do wstępnego cięcia (do nacięcia
przewodu, fot. 4a), a część od osi przeznaczona jest
do cięcia końcowego, czyli – dokładnie mówiąc – do
1
4a
4b
Szczypcami Knipex 95 16 200 najpier nacinamy kabel, wykorzystując do tego zewnętrzne ostrza szczęk
przecięcia przewodu (fot. 4b). Warto tu wspomnieć,
że szczypce Knipex 95 16 200 mają cztery wykonania różniące się pokryciem rękojeści i zabezpieczeniem antykorozyjnym (chromowane, czernione) i są
przeznaczone do cięcia przewodów o maksymalnym
przekroju 70 mm kw. (średnica – 20 mm).
W przypadku przewodów o przekroju ponad 70 mm
kw (20 mm) musimy do ich przecięcia użyć dużych
szczypiec obsługiwanych nie dłońmi, lecz dwoma
rękami. Przykładem takich szczypiec jest model
Knipex 95 12 500 (fot. 5). Ma on dwa wykonania z
wymiennymi ostrzami różniące się izolacją rękojeści. Można nimi ciąć przewody jednożyłowe do 150
8
Szczypcami Knipex 95 12 500 można też ciąć przewody wielożyłowe o średnicy do 27 mm
Knipex 95 32 038
10a
10b
Szczypce Knipex 95 32 038 wyposażono w zapadkowy mechanizm łamania ramion służący do zmnieszania ich rozstawu
2
Knipex 95 16 165
Knipex 95 05 165
7
mm kw. (fot. 6a i 6b) lub wielożyłwe o średnicy do
27 mm (fot. 7).
W typoszeregu omawianych szczypiec z prostym mechanizmem dźwigniowym model Knipex 95 12 500
jest największy. Czy wobec tego wyczerpuje ich możliwości robocze? Okazuje się, że nie, gdyż rękojeści
stanowiące ramiona dźwigni można odpowiednio
zmodyfikować. Opracowaną przez siebie modyfikację
inżynierowie z firmy Knipex zastosowali w innowacyjnych szczypcach 95 32 038 (fot. 8). Jej podstawowymi
elementami są 4-stopniowa regulacja długości rękojeści (570/600/650/770 mm, fot. 9a i 9b) i zapadkowy
mechanizm łamania ramion służący do zmnieszania
ich rozstawu (fot. 10a i 10b). Rozwiązanie to pozwala
na łatwiejsze ich chwycenie bez zmnieszania wartości
przełożenia dźwigni. Zastosowana modyfikacja pozwala nam na 5-stopniowe łamanie ramion i zmniejsza wymiary szczypiec w przypadku cięcia kabli o naj-
Wewnętrznymi ostrzami szczypiec Knipex 95 16 200 dokonujemy cięcia końcowego, czyli przecinamy kabel
6a
większych średnicach, jak też umożliwia pracę nimi
w wąskich przestrzeniach czy w miejscach trudno
dostępnych. Części chwytne ramion zabezpieczone
są osłoną (fot. 11), która chroni dłonie przed urazem
spowodowanym ich „zderzeniem się”, które jest skutkiem wywarcia dużej siły podczas cięcia przewodów.
Zjawisko bezwładności powoduje, że nie możemy ich
wtedy zatrzymać, co powoduje bolesny uraz. Szczypce Knipex 95 32 038 przeznaczone są do cięcia przewodów o maksymalnym przekroju 1 x 280 mm kw. (38
mm). Na zakończenie pierwszego odcinka naszehgo
cyklu warto wspomnieć, że do cięcia drutów z aluminium i miedzi służą popularne obcinaki boczne, które
produkowane są w różnych wykonaniach (fot. 12).
3
pins, Andrzej Sujecki
(doradca techniczny ds. narzędzi
Knipex do obróbki kabli)
Cięcie kabli o przekrojach większych niż 50 mm2 jest utrudnione z powodu konieczności zbyt dużego rozwarcia szczypiec
5
Knipex 95 12 500
6b
Szczypcamu Knipex 95 12 500 przetniemy przewody jednożyłowe do 150 mm2
9a
9b
Szczypce Knipex 95 32 038 mają 4-stopniową regulację długości ramion
11
Części chwytne ramion szczypiec Knipex 95 32 038 zabezpieczone są osłoną
12
Popularne obcinaki boczne służące do cięcia drutów z aluminium i miedzi
glądaj filmy z testów
gazeta dla elektryków i elektromechaników
luty - marzec 2012
Lampy LED ze Steinela
Niskie zużycie energii elektrycznej, długa żywotność czy niewielka
emisja ciepła to tylko niektóre zalety innowacyjnych reflektorów i lamp
diodowych Steinel. Produkty te łączą w sobie walory ekonomiczne,
ekologiczne oraz ciekawy design.
R
eflektor diodowy XLed Home 1 firmy Steinel został
wyposażony w 170 diod. Dzięki temu doskonale
oświetli on wejście do domu, podjazd przed garażem
czy taras. Bardzo ważne jest, że reflektor ten zużywa niecałe 15 W energii, co przy dzisiejszym wzroście
kosztów za kWh nie jest bez znaczenia. Diody LED
charakteryzują się długą żywotnością, dzięki czemu
zredukowano koszty związane z zakupem i wymianą
źródeł światła. Pracujące diody wytwarzają ciepło,
a zastosowany w tej lampie radiator odprowadza
je na zewnątrz. Dzięki temu warunki pracy diod są
optymalne. Czujnik ruchu zastosowany w reflektorze
Steinel swoim zasięgiem obejmuje miejsca oddalo-
ne aż o 14 m,
zatem nadzorowany obszar
sięga nawet do
239 m kw. Zastosowany czujnik gwarantuje
nam poczucie
bezpieczeństwa.
Możemy ustawić, w zależności od indywidualnych potrzeb, próg czułości zmierzchowej, przy której lampa zacznie świecić oraz zakres przestrzeni, którą ma nadzorować. Dodatkowo
ruchomy panel świetlny, którego zakres obracania
wynosi 180° poziomo i 120° pionowo, pozwala indywidualnie dostosować kąt padania światła na oświetlaną
powierzchnię. Firma Steinel przygotowała reflektor
XLed Home 1 w dwóch wersjach kolorystycznych –
białej i srebrnej – czyniąc go nie tylko kwintesencją
funkcjonalności, ale także estetycznym urządzeniem
przydatnym w każdym domu.
Kolejnymi lampami, które gwarantują energooszczędność, są halogeny diodowe XLED 10 oraz XLED 25 firmy
Steinel. W tych lampach użyte zostały Power LED-y.
Charakteryzują się one dużą wydajnością. Ilość światła z halogenu XLED 10 możemy porównać z halogenem 150 W, a XLED25 daje tyle światła, ile standardowy halogen 300 W, przy czym zużycie energii jest na
poziomie 23 W (XLED 10) i 60W (XLED 25). Większość
halogenów ledowych daje światło skupione, ale produkty Steinela są bardziej zaawansowane i dają światło rozproszone jak w standardowym halogenie.
Specjalnie dobrane układy chłodzące czuwają nad
tym, aby Power LED-y nie przegrzewały się i pracowały w optymalnej temperaturze. Gwarantują one
optymalną temperaturę pracy i długie, bezproblemowe działanie lamp. W wielu przypadkach producenci
nie biorą pod uwagę potrzeby chłodzenia działających
Power LED-ów i dlatego ich lampy są awaryjne. Steinel uwzględnia konieczność chłodzenia Power LED-ów i w halogenach diodowych dla profesjonalistów
oraz do użytku domowego stosuje radiatory.
Dla tych, którzy chcą upiększyć wnętrze domu czy
budynku i przy tym oszczędzać na energii elektrycznej, Steinel proponuje plafony ledowe RS PRO LED S1
oraz RS LED A1. Nie dość, że zużywają one niewiele
energii, to są lampami bezobsługowymi, co zwiększa
nasze oszczędności. Użyte do produkcji diody dają
pewność, że lampy działać będą przez wiele lat, zapewniając oszczędność energii, komfort i bezpieczeństwo. Steinel proponuje też lampy elewacyjne serii
L600. Produkty te mają ciekawy design oraz pozwalają zaoszczędzić dużo energii i pieniędzy.
Tomasz Milczarek (produkt manager Lange Łukaszuk)
Trójfazowe analizatory jakości energii z Fluke
Nowe analizatory są pierwszymi na rynku przyrządami
do bezpośredniego pomiaru strat energii w instalacjach
elektrycznych i do obliczania faktycznych kosztów zasilania.
F
luke 430 to pierwszy przyrząd, w którym wykorzystano opatentowany algorytm do mierzenia
strat energii i oceny jej kosztów. Seria II Fluke 430
pomaga w zmniejszeniu zużycia energii elektrycznej w obiektach i w poprawie wydajności i żywotności urządzeń elektromechanicznych. Do tej pory
wyłącznie eksperci mogli obliczyć straty energii
wynikające z niskiej jakości zasilania. Koszt można
było obliczyć przy użyciu przyrządów, ale wymagany proces pomiaru nie mógł być prowadzony przez
przeciętnego elektryka. Dzięki nowej opatentowanej funkcji Unified Power modelu serii Fluke II 430
elektrycy, technicy instalacji użytkowych, inżynierowie, technicy serwisowi w terenie oraz konsultanci ds. energii mogą teraz automatycznie
określać straty energii i dokładnie obliczać
dodatkowe koszty poboru energii przy użyciu jednego przenośnego przyrządu.
W szczególności analizatory jakości zasilania Fluke 430 serii II umożliwiają ocenę wpływu nowych
systemów energooszczędnych, używanych m.in. w
oświetleniu, sterowaniu silników czy usług HVAC.
Chociaż te nowe modele zużywają mniej energii,
jednak mogą zwiększać poziom zakłóceń jakości
energii w instalacji elektrycznej, a także wywoływać straty energii z powodu składowych harmonicznych. Zatem obniżają całkowity potencjał
oszczędzania energii. Fluke 430 serii II oblicza wymierny koszt takich strat.
Ulepszone modele Fluke 430 serii są wyposażone
w trzy nowe funkcje pomiarowe, oraz doskonalsze
podzespoły i oprogramowanie. Mają pamięć do 32
GB (standard 8 GB), wymienne karty pamięci SD i
złącze USB do rejestrowania mocy i energii oraz
szybszego pobierania danych. Lepsza jakość ekranu
i dłuższy czas pracy akumulatorów oraz na nowo
zaprojektowane oprogramowanie zapewniają użytkownikom więcej możliwości do analizy jakości
zasilania i poboru mocy. Oba modele są w pełni
zgodne z międzynarodową normą IEC 61000-4-30
Class-A. Każdy z nich może monitorować systemy,
wyświetlając do dziesięciu parametrów jakości
energii elektrycznej na jednym ekranie oraz nagrywać do 150 parametrów dla czterech faz jednocześnie, zgodnie z normą EN50160 i klasą bezpieczeństwa 600 V CAT IV/1000 V CAT III.
Funkcja Unified Power (ujednolicony pomiar mocy)
w modelu 430 serii II jest owocem współpracy inżynierów firmy Fluke Corporation z naukowcami
Uniwersytetu w Walencji. Została opatentowana na
podstawie algorytmu rozszerzenia standardu IEEE
1459, opracowanego przez Vincente Leona i Joaquín
Montañana z Uniwersytetu Technicznego w Walencji. Funkcja Unified Power jako pierwsza wprowadza
możliwość automatycznego obliczania strat energii,
powstałych wskutek składowych harmonicznych i asymetrii, przy użyciu
każdego przyrządu testującego, a poprzez
wprowadzenie
o b ow ią zując ych
stawek za energię
elektryczną użytkownik może nawet
obliczyć wymierny
koszt strat energii.
Funkcja Inverter Efficiency
(wydajność
przetwornicy) w modelach 430 serii II umożliwia pomiar mocy wejściowej i wyjściowej przetwornicy w fotoogniwach, turbinach
wiatrowych i jednostkach UPS, co pozwala operatorowi zorientować się, ile energii elektrycznej
pobiera przetwornica i czy jej działanie jest skuteczne. Pomiary pozwalają operatorom na dostosowanie ustawień lub na podjęcie decyzji o zastosowaniu urządzenia zastępczego.
Model 435 obsługuje funkcję PowerWave (przebieg zasilania), system „szybkiego rejestrowania”
do wyświetlania przebiegów i wartości napięcia
i prądu półcykli RMS ze szczegółami, co pozwala
operatorom silnika lub generatora na pomiar interakcji podczas operacji przełączania. Dzięki temu
serwisanci obiektu i sieci elektrycznej, wykonawcy usług elektrycznych i dostawcy generatorów
mogą w prosty sposób zebrać pomiary za pomocą
jednego przyrządu do profilowania obciążenia,
aby zapobiec niedopasowaniu silnika/napędu/ob-
ciążenia oraz przeprowadzić testy silnika i generatora podczas uruchamiania instalacji.
Modele 430 serii II dostarczane są razem z miękkim pokrowcem, zestawem akumulatorów litowo-jonowych,
sondami prądowymi, przewodami pomiarowymi z zaciskami, ładowarką, przewodem USB, zestawem kolorów
pomocnych w lokalizacji i oprogramowaniem PowerLog.
LP
45
festool radzi
46 GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012
Frezowanie tworzyw sztucznych
W niniejszym odcinku „Festool radzi” zajmiemy się frezowaniem
tworzyw sztucznych. Do wykonania przykładowych zadań
wykorzystamy frezarki górnowrzecionowe Festool
z wyposażeniem systemowym.
T
worzywa sztuczne stanowią grupę materiałów o
bardzo zróżnicowanych właściwościach. Różnice te
wynikają z rodzaju zastosowanego polimeru, wypełniaczy, plastyfikatorów oraz procesu kształtowania w postaci wyrobu. W pracach meblarskich i wystroju wnętrz
spotykamy również tworzywa bardzo zróżnicowane
pod względem twardości. Pod względem kształtów
mamy do czynienia z elementami płytowymi, wyrobami w postaci profili otwartych oraz profili zamkniętych.
Chcąc efektywnie frezować takie materiały, należy
zdawać sobie sprawę, iż podczas obróbki rozgrzewają
się one w różnym stopniu. Wzrost temperatury powoduje uplastycznienie się większości tworzyw i ma wpływ
na zmianę warunków skrawania. Dlatego, przystępując
do przygotowania operacji frezowania, należy brać pod
uwagę frezarki z regulacją i stabilizacją obrotów, frezy
o odpowiedniej budowie oraz wyposażenie umożliwiające dokładne wykonywanie prac. Jedną z prostszych
operacji frezowania tworzyw polimerowych jest wyrównywanie krawędzi elementów płytowych (fot. 1.).
W takim przypadku możemy zastosować systemowe
rozwiązanie Festool wykorzystujące szynę prowadzącą
FS, po której prowadzimy frezarkę górnowrzecionową
(tutaj model OF 2200 EB) uzbrojoną w adapter prowadnicy FS-OF 2200 i specjalną stopę (fot. 2.). Podczas
frezowania tworzyw sztucznych powstaje duża ilość
wiórów, które dodatkowo gromadzą ładunki statyczne
(elektryzują się). W takich przypadkach odsysanie jest
utrudnione. Zalecamy stosowanie odkurzaczy przemysłowych z funkcją antystatyki (wszystkie modele odkurzaczy Festool) oraz łapacza wiórów (wyposażenie
dodatkowe frezarki, fot. 3.). Zaś wykorzystanie frezów
o ostrzu spiralnym w powiązaniu z ustawieniem optymalnej prędkości obrotowej ogranicza rozgrzewanie
materiału i przyczynia się do poprawy jakości skrawania. Jednoczesne zastosowanie powyższych rozwiązań
daje efekt bardzo dobrego odsysania podczas obróbki
krawędzi (fot. 4.). Dzięki zastosowaniu systemu prowadzenia FS frezowanie wyrównujące krawędzi (fot. 5.),
6
Frezowanie wręgi na krawędzi płyty tworzywa polimerowego
10
Wyrównywanie krawędzi tworzywa polimerowego przy użyciu stolika do frezowania CMS-OF
14
Frezarka OF 1400 EBQ wykorzystana do współpracy z szablonem MFS 400
ewentualnie wręgowanie (np. w celu połączenia płyt na
zakład), jesteśmy w stanie wykonać z bardzo wysoką
dokładnością (fot. 6.). Odmiennym przypadkiem frezowania jest wykonanie otworów w płycie poliwęglanu
komorowego. Ze względu na cienkie ścianki takich
wyrobów należy zastosować frez spiralny przeznaczony do frezowania aluminium (fot. 7.). Profil jego ostrza
pozwala na wiercenie w materiałach cienkościennych
oraz frezowanie boczne. Dzięki temu możemy wykonać szczeliny wentylacyjne albo odwadniające w
jednej operacji (fot. 8 i 9.). Frezowanie mniejszych
elementów płytowych możemy wykonać z wykorzystaniem frezarki zamocowanej w stoliku systemowym
Festool CMS-OF. System prowadzenia oraz elementy
dociskowe pozwalają na precyzyjne i bezpieczne wykonywanie operacji, np. frezowania wyrównującego
krawędź materiału (fot. 10.). Efekt będzie jeszcze lepszy, jeśli zastosujemy frez o ostrzu spiralnym (fot. 11.).
Jak widać z powyższych przykładów, frezowanie prostoliniowe tworzyw sztucznych możemy realizować na
kilka sposobów. Trudniejsze do wykonania jest frezowanie krzywoliniowe, szczególnie jeśli potrzebujemy
wykonać precyzyjne otwory w twardych materiałach
polimerowych. W takich przypadkach polecamy wyko-
3
7
15
Efekt stopniowego zagłębiania frezu w materiał
Płyta tworzywa polimerowego przygotowana do wyrównywania krawędzi
Zastosowaniu łapacza wiórów skutecznie poprawia ich odsysanie
8
Frezarka OF 1010 EBQ z frezem spiralnym do aluminium
Efekt frezowania frezem spiralnym
1
4
Frezarka z zamocowanym łapaczem wiórów i frezem spiralnym
11
nanie prac z wykorzystaniem systemów kopiowania. W
przykładzie pierwszym zastosujemy szablon wykonany
ze sklejki, za pomocą którego wykonamy frezowanie
okrągłego otworu w elemencie płytowym (fot. 12.).
Prowadzenie frezarki po krawędzi szablonu zapewnia
pierścień kopiujący zamocowany w stopie maszyny.
Zasada frezowania jest analogiczna jak w przypadku
materiałów drewnopochodnych i była opisywana w poprzednich odcinkach cyklu „Festool radzi” dotyczących
tej tematyki. Dzięki precyzji prowadzenia frezarki w
jednej operacji możemy wykonać otwór w elemencie
płytowym oraz uzyskać detal w kształcie koła (fot.
13.). W przykładzie drugim do frezowania otworów o
kształcie prostokątnym wykorzystamy systemowy szablon Festool MFS. Pozwala on na dokładne ustawienie
wymiarów otworu i pewne mocowanie do obrabianego materiału. W naszym przykładzie posłużymy się
Frezowanie rowków wentylacyjnych przy użyciu frezarki z prowadnicą boczną
12
Frezowanie koła z wykorzystaniem szablonu kształtowego
wykonanego ze sklejki
16
Pierścień kopiujący prowadzony po krawędzi szablonu pozwala na wyfrezowanie kształtu prostokąta
wariantem szablonu MFS 400 i współpracującą z nim
z frezarką OF 1400 EBQ (fot. 14.). Frezowany materiał
to bardzo twarde tworzywo kompozytowe. Z tego powodu zastosujemy frez wykonany w całości z węglików
spiekanych, który wprowadzimy w materiał stopniowo
(fot. 15.). Prowadząc frezarkę ruchem przeciwbieżnym, uzyskamy efekt dociskania pierścienia kopiującego do krawędzi szablonu, co przy frezowaniu twardych
materiałów jest szczególnie ważne dla dokładnego
odwzorowania kształtu (fot. 16.). Wykorzystując szablony, możemy wykonywać powtarzalne otwory z bardzo wysoką precyzją (fot. 17.) nie tylko w elementach
płytowych, ale również na płaszczyznach elementów
gabarytowych wykonywanych np. w przypadku zabudowy wnętrz.
2
Tomasz Żurkowski, pins
Wyrównywanie krawędzi przy użyciu frezarki OF 2200 EB z wykorzystaniem systemu prowadzącego FS
5
Efekt frezowania wyrównującego krawędź tworzywa polimerowego
9
Szczelina wentylacyjna wykonana w płycie poliwęglanu komorowego
13
Efekt frezowania z wykorzystaniem systemu kopiowania
17
Otwór prostokątny precyzyjnie wykonany w płycie tworzywa
kompozytowego
glądaj filmy z testów
PROMOCJA! „Zdobądź telewizor 3D 51 cali!”
Kupując wybrane narzędzia Bosch z linii dla profesjonalistów
możesz zdobyć 51-calowy telewizor 3D lub zestaw kibica reprezentacji.
Nie zwlekaj! - każdy zakup zwiększa Twoje szanse.
Linia niebieska Bosch: dla rzemiosła i przemysłu.
Szczegółowe informacje o promocji u naszych Partnerów Handlowych
lub na stronie www.bosch-professional.pl

Podobne dokumenty

Gazeta Narzędziowa nr. 7/2011

Gazeta Narzędziowa nr. 7/2011 Skils international, SkillsUSA, SENAI (Japonia) – biorą udział nie tylko dystrybutorzy czy dorośli użytkownicy narzędzi, ale także młodzież, która będzie je wykorzystywać w pracy dopiero za kilka l...

Bardziej szczegółowo

Gazeta Narzędziowa nr. 10/2011

Gazeta Narzędziowa nr. 10/2011 w naszej fabryce, a usługa trwa średnio 3-4 dni. Naprawę gwarancyjną i pogwarancyjną oferowanych przez nas elektronarzędzi i maszyn również prowadzimy na miejscu. Dzięki odpowiednio przygotowanym z...

Bardziej szczegółowo