Wielkie emocje z Gulf Poland Rally Team

Transkrypt

Wielkie emocje z Gulf Poland Rally Team
AutoRok.PL / DesignForum.PL
Wielkie emocje z Gulf Poland Rally Team
Autor: Wojciech Sierpowski
Gulf Poland Rally Team w wyjątkowy sposób spędził ostatni weekend sierpnia. Gośćmi zespołu rajdowego
była ekipa Aston Martin Racing (AMR), która zaledwie tydzień przed przyjazdem do Polski sięgnęła po
potrójne zwycięstwo w przedostatniej rundzie Le Mans Series na torze Nurburgring. Po tym jak rajdowcy
– Tomasz Trembicki i Marcin Abramowski, ścigający się na co dzień w mistrzostwach Polski
Mitsubishi Lancerami Evo VIII w błękitno-pomarańczowych barwach – mieli niedawno okazję na
żywo zobaczyć swoich kolegów podczas wyścigu słynnej serii, tym razem role się odwróciły i z toru
przeniesiono się na polskie odcinki specjalne.
Organizatorem dwudniowego eventu była firma Gulf Polska, która od 2005 roku oferuje pełen asortyment
olejów, smarów i płynów dla branży motoryzacyjnej, przemysłowej oraz morskiej. Produkty marki Gulf są
produkowane i sprowadzane do Polski z Holandii. Gośćmi specjalnymi Gulf Poland Event byli dwaj czołowi
kierowcy AMR – Tomas Enge i Stuart Hall oraz mechanicy, przyjaciele zespołu, przedstawiciele
Gulf Oil International oraz polskiego dystrybutora produktów Gulfa – Oil Trading Poland.
W piątek cała grupa niemal 30 osób gościła w Trójmieście. Pierwszą część dnia zajęły zawody na torze
kartingowy Kartcenter w Sopocie. Po treningach odbyły się eliminacje mające wyłonić czołową dziesiątkę,
która zmierzyła się finalne na najmocniejszych, 9-konnych maszynach. Najlepsi okazali się członkowie
AMR, którzy zajęli 3 pierwsze miejsca. Zwyciężył Richard Howell, mechanik Prodrive’u, mający za
sobą krótką karierę na torze, aktualnie obsługujący jednego z wyścigowych Aston Martinów. Bardzo
dobre czasy kręcili również Tomek i Marcin, choć ich doświadczenie w kartingu jest znacznie mniejsze.
Uzupełnieniem piknikowej atmosfery były zmagania na komputerowym symulatorze. Gdy opadły emocje,
wszyscy zrelaksowali się podczas zwiedzania Gdańska, aby na koniec dnia odjechać w kierunku Olsztyna.
Największe atrakcje zaplanowano na sobotę. Na kilkukilometrowym odcinku Nowe Włóki-Gradki, znanym
z Rajdu Kormoran, odbył się Codriver Experience. Tomek Trembicki i Marcin Abramowski wozili gości
zespołu i wszystkich chętnych kibiców na prawym fotelu swoich Mitsubishi Lancerów. Na tym samym
szutrowym odcinku przed Rajdem Polski trenował m.in. Petter Solberg. Charakterystycznym elementem
tej partii jest seria trzech hopek. Tam kierowcy nie oszczędzali sprzętu. Najdłuższe skoki mierzyły 30
metrów, co tylko potęgowało wrażenia z przejażdżki na członkach AMR i wszystkich szczęśliwców, którzy
usiedli w rajdówkach. Onboard z jednego z przejazdów można obejrzeć pod adresem:
http://www.youtube.com/watch?v=77PUxi-6VT8
Kulminacyjnym elementem tego niezwykłego weekendu był sprawdzian dla kierowców wyścigowych za
kierownicą rajdówek. Choć 650-konne Aston Martiny LMP1 gnają po najsłynniejszych torach świata 330
km/h, to w żaden sposób nie można porównać tego doświadczenia do jazdy 150 km/h kamienistą,
szutrową drogą w szpalerze drzew. Po obejrzeniu trasy z perspektywy pilota podekscytowany Tomas
Enge w końcu zasiadł za kierownicą auta popularnego Abrama, a Stuart Hall przejął stery Lancera
„Trembacza”. Zgodnie z przewidywaniami lepiej poradził sobie Enge, który między
okresem startów w Formule 1 w 2001 r. a przystąpieniem do AMR, zaliczył w Czechach kilka
rallysprintów, a autem WRC wywalczył w 2003 r. szóste miejsce w Rajdzie Barum. Jego 24-letni brytyjski
kolega, wschodząca gwiazda wyścigów, który przed dwoma laty w debiucie w 24-godzinnym Le Mans był
4., wbrew pierwotnym obawom odważył się nawet na skok Lancerem.
Po wspólnej przejażdżce wymiana doświadczeń zdawała się nie mieć końca. Niestety zbliżał się finał
weekendu spod znaku błękitno–niebieskiego dysku. Kierowcy Aston Martin Racing zaprosili
naszych rajdowców na najważniejszą dla siebie, bo domową oraz finałową już rundę Le Mans Series,
która odbędzie na słynnym torze Silverstone (11-13 września), gdzie wyścigowy team będzie chciał
przypieczętować zespołowe, jak i indywidualne mistrzostwo. Gulf Poland Rally Team nie pozostał dłużny i
zaproponował kierowcom wyścigowym wspólny, dłuższy trening na podolsztyńskich szutrach. Stuart Hall
nie krył chęci podszkolenia się w technice rajdowej jazdy, tak więc już wkrótce należy spodziewać się
kolejnych eventów przy udziale Rentier Team i Astron Martin Racing pod wspólnym szyldem firmy Gulf.
Zespół Aston Martin Racing powstał dzięki współpracy firmy Prodrive, świetnie znanej z budowy
fabrycznych Subaru w spec. WRC i grupy N, oraz Astona Martina, legendarnej brytyjskiej marki. Od 2004
roku w Branbury powstają samochody walczące w najważniejszych seriach wyścigów długodystansowych
na świecie - jak FIA GT, Le Mans Series czy jej amerykański odpowiednik - American Le Mans Series.
Pierwszym owocem współpracy był model DBR9, rywalizujący w klasie GT1. Auto przez lata odniosło
http://mas.auto.pl
Kreator PDF
Utworzono 2 March, 2017, 15:21
AutoRok.PL / DesignForum.PL
szereg sukcesów - w tym zwycięstwo w najważniejszym w świecie samochodów sportowych, 24godzinnym wyścigu w Le Mans. Samochód jechał w barwach Gulfa, który przez wiele lat odnosił sukcesy
w Le Mans i postanowił związać się z brytyjskim zespołem, aby przedłużyć tę 40-letnią tradycję.
Prodrive przygotowywał do sportu także inne wersje drogowych Astonów (w tym rajdową). Przed
sezonem 2009 podjęto decyzję o walce na szczycie - i powstał prototyp Lola-Aston Martin B09/60
królewskiej w klasy w wyścigach długodystansowych - LMP1. Wóz od razu okazał się być konkurencyjny Aston Martin Racing, nadal wspierany przez Gulfa, jest liderem klasyfikacji Le Mans Series na jeden
wyścig przed końcem sezonu. W tegorocznym wyścigu 24h Le Mans Lola-Aston Martin była najszybszym
samochodem z silnikiem benzynowym.
W trakcie wyścigów Le Mans Series za kierownicą trzech Lola-Aston Martinów zmienia się łącznie
dziewięciu kierowców. Czech Tomas Enge wraz ze swymi dwoma zmiennikami prowadził zwycięską
maszynę z numerem 008, która przewodzi w klasyfikacji sezonu, zaś Stuart Hall siedział w samochodzie z
numerem 007, który na Nurburgring był trzeci.
Zapraszamy do galerii zdjęć
http://mas.auto.pl
Kreator PDF
Utworzono 2 March, 2017, 15:21

Podobne dokumenty