Jak pomóc dziecku przetrwać pierwsze dni w szkole? Krótkie
Transkrypt
Jak pomóc dziecku przetrwać pierwsze dni w szkole? Krótkie
Jak pomóc dziecku przetrwać pierwsze dni w szkole? Krótkie wskazówki dla rodziców, jak pomóc pierwszoklasiście wejść w nowe środowisko i sprostać nowym zadaniom oraz wymaganiom, stawianym przez szkołę. Chociaż niektóre zachowania, jak płaczliwość, niechęć porannego wstawania czy złość z byle powodu, mogą pojawić się nie tylko u 7-latka. Należy się wówczas zastanowić czy powodem jest zmiana otoczenia i nadmiar informacji, z którymi dziecko sobie nie radzi, czy może ma ono jakiś problem, którego samo nie umie rozwiązać. Zapytajmy więc najpierw naszą pociechę, co się stało i jak to widzi ze swojego „małego” punktu widzenia. Pamiętajmy, że dziecko spostrzega świat inaczej niż my - dorośli. Coś, co dla nas jest błahostką, w oczach dziecka urasta do rangi problemu i nie wolno tego bagatelizować. Dziecko oczekuje od rodziców wsparcia i pomocy. Ale grunt to stanowczość i konsekwencja, gdy malec próbuje brać sprawy w swoje ręce... Dlatego: Gdy dziecko nie chce zostać w szkole – nie dyskutujemy z nim, mówimy, że musi się uczyć, pokazujemy co w szkole jest fajnego, zostawiamy je i wychodzimy (im bardziej się to przeciąga, tym silniej dziecko będzie wymuszać, żeby je zabrać). Nie robimy smutnej miny - dziecko pomyśli, że też nie ma powodu do radości. Nie próbujemy dziecka przekupywać, że dostanie zabawkę czy słodycze jeśli się ubierze, odrobi lekcje czy zostanie w szkole – nagroda może być tylko za coś, co dziecko już zrobiło i tylko wtedy ma motywacyjne działanie (zresztą nie zawsze musi być rzeczowa!). Zapewniamy, że odbierzemy je o konkretnej porze – jesteśmy słowni i punktualni, a jeśli dziecku czas strasznie się dłuży, pokazujemy mu na zegarku, że przyjdziemy po nie, gdy wskazówki będą na... Dobrze jest wymienić się telefonem z innym rodzicem – dziecko nie zawsze pamięta o wszystkim, zwłaszcza, gdy tyle dzieje się wokoło... Po powrocie do domu zaczynamy od pytania: Co było w szkole?, a nie: Czy byłeś grzeczny? Pierwszoklasiście oszczędzamy dodatkowych atrakcji, jak wizyty u rodziny, kino – dziecko i tak ma sporo wrażeń. Nie robimy w tym czasie przemeblowania – i tak za dużo zmian się ostatnio dokonało w jego życiu... Jeśli się bawi, to nie przy telewizji i odwrotnie – jeśli ogląda telewizję, to nie rozkłada zabawek, w rezultacie nie będzie wiedziało na czym się skoncentrować. Nie straszymy szkołą (np. nauczyciel będzie zły, jak źle to zrobisz; za takie czytanie jedynka itp.). Pracujemy z dzieckiem w domu, ale w innej formie, tzn. najpierw odrabiamy z nim lekcje, a potem wykonujemy dodatkowe ćwiczenia, ucząc się liczyć np. na kasztanach w parku, na kwiatach na parapecie podczas podlewania, na ciasteczkach, które robimy razem z dzieckiem. Na początku pozwalamy się dziecku pobawić po lekcjach, trzeba dać mu czas na spontaniczność, beztroskę i wyładowanie energii, ale z czasem uczymy dyscypliny – najpierw nauka, potem zabawa (wszystko ma swój czas). Nie zapisujemy dziecka na wszystkie dodatkowe kursy i zajęcia pozalekcyjne – tylko te, które odpowiadają jego uzdolnieniom i zainteresowaniom (o ile dziecko samo tego chce). Rady na pierwsze dni w szkole Nie przeciągaj pożegnania w szatni! Pomóż dziecku się rozebrać, pocałuj je na do widzenia i wyjdź. Nie zabieraj dziecka do domu, kiedy płacze przy rozstaniu. Jeśli zrobisz to choć raz, będzie wiedziało, że łzami można wszystko wymusić. Nie obiecuj, nie przekupuj np. jeśli pójdziesz do szkoły, dostaniesz lalkę. Kiedy będziesz odbierał/a je ze szkoły, możesz dać mu mały prezencik, ale nie może to być forma przekupywania. Nie wymuszaj na dziecku by zaraz po przyjściu do domu opowiadało, co wydarzyło się w szkole To powoduje niepotrzebny stres. Jeśli dziecko przy pożegnaniu płacze, postaraj się, żeby przez kilka dni odprowadzała je do szkoły inna, bliska dziecku osoba. Rozstania z tatą (lub dzidkami) są często mniej bolesne. Nie wypowiadaj się negatywnie w obecności dziecka na temat sytuacji dotyczącej pobytu w szkole. Chwal dziecko jak najczęściej, np. za pięknie wykonany rysunek. Nie okazuj niepewności, nie wracaj po dziecko, nie zaglądaj, nie sprawdzaj, jeżeli Ty, jako rodzic nie ufasz Pani nauczyciel w szkole Twoje dziecko też Jej nie zaufa. Pamiętaj: żegnaj i witaj swoje dziecko zawsze z uśmiechem! Jak przygotować dziecko w domu do efektywnej pracy w szkole Kącik do nauki w domu Twoje dziecko powinno mieć swój kącik do nauki obejmujący biurko, krzesełko i półki na książki. Ważne jest, żeby było dobrze oświetlone. Większość dzieci jest praworęczna, dlatego oświetlenie biurka powinno padać z lewej strony. Dotyczy to tak światła słonecznego, jak i sztucznego. Lampę trzeba tak dobrać, aby oświetlała całe pole pracy na biurku, a jednocześnie nie raziła oczu świecącą żarówką. Gdy mamy dziecko leworęczne źródło światła musi znaleźć się z prawej strony. Do biurka trzeba kupić krzesełko najlepiej profilowane z regulowaną wysokością siedziska i oparcia. Dobrze, gdy zaopatrzone jest w oparcia boczne pod łokcie. Praca domowa Pilnujmy, aby dzieci odrabiały lekcje samodzielnie w ciągu dnia, gdyż wieczorem są zbyt zmęczone, żeby pracować efektywnie. Sen Dbajmy, aby dziecko kładło się spać dość wcześnie i o stałej porze. Sprzyja to łatwemu zasypianiu, a rano jest ono wypoczęte. Na godzinę przed snem dziecko nie powinno już oglądać telewizji, grać w gry komputerowe czy bardzo żywo się bawić, bo pobudzenie z tym związane utrudnia zaśnięcie. Wieczór powinien być poświęcony na codzienny rytuał związany z kolacją, pakowaniem tornistra na następny dzień, kąpielą i położeniem się do łóżka. 7-10-latki powinny spać minimum 9-10 godzin. Tylko wówczas będą w stanie w szkole dobrze pracować intelektualnie. Śniadanie Jest najważniejszym posiłkiem ucznia, ponieważ dostarcza mu energii do zajęć w szkole. Śniadanie musi być pożywne i urozmaicone. Dziecko powinno też dostać do szkoły kanapkę na drugie śniadanie oraz sok lub wodę mineralną do picia – mając drugie śniadanie nie będzie głodne i spragnione w trakcie lekcji, a to sprzyja koncentracji na lekcjach.