Artykuł Elzbiety Gołębiewskiej o polskich firmach w Dolinie Krzemowej

Transkrypt

Artykuł Elzbiety Gołębiewskiej o polskich firmach w Dolinie Krzemowej
a1872-73.qxd
2012-04-28
13:27
Page 3
Polskie firmy wkraczają do Doliny Krzemowej
Mieć właściwe DNA
Korespondencja własna z Palo Alto
USA
W Dolinie Krzemowej na 800 kilometrach kwadratowych swoje siedziby ma 10 tysięcy firm technologicznych. Pracuje w nich ponad milion osób. Amerykańska technopolia jak magnes przyciąga przedsiębiorców z całego świata. Współzałożyciel Google, Siergiej Brin pochodzi z Rosji, współzałożyciel
Yahoo Jerry Yang – z Tajwanu, a Andrew Grove, współzałożyciel Intela
– z Węgier. Szansę dołączenia
do światowych liderów w biznesie
mają przedsiębiorcy z Polski.
Wszystko za sprawą Polsko-Amerykańskiego Centrum Innowacyjności,
które rozpoczęło działalność w Palo
Alto, sercu Doliny Krzemowej. Ośrodek będzie pomagać biznesmenom
z Polski w nawiązywaniu kontaktów
z firmami i inwestorami w USA. – Nie
można mówić o innowacyjnej gospodarce polskiej bez globalizacji polskich firm. A najlepszą furtką na światowe rynki jest Dolina Krzemowa – mówi profesor z Uniwersytetu Stanforda
Piotr Moncarz, przewodniczący Polsko-Amerykańskiej Rady Wymiany
(US-Polish Trade Council) w Palo Alto
i współpomysłodawca projektu. – To
genialna inicjatywa – cieszy się Bartosz Sakowicz, właściciel dwóch firm
w Polsce i wiceprezydent Stowarzyszenia Top 500 Innovators.
O powstaniu inkubatora innowacyjności polscy i amerykańscy przedsiębiorcy usłyszeli podczas Dnia Polskiego na Światowym Sympozjum Technologicznym w siedzibie firmy Intel
w Santa Clara. – Już to, że Intel przyjął
nas w swoje progi, świadczy o tym, że
firmy amerykańskie interesują się nawiązaniem partnerskich kontaktów
w Polsce – podkreśla prof. Moncarz.
Dyskusjom panelowym przysłuchiwali się menedżerowie Google, HP i Cisco – firm gigantów – oraz szefowie
mniejszych firm technologicznych.
Z Polski na konferencję przyjechała
ponad 40-osobowa delegacja przedstawicieli rządu, instytucji finansowych, naukowców i menedżerów firm.
– W Dolinie Krzemowej najważniejsze
umowy i decyzje nie zapadają podczas zebrań w przeszklonych salach
konferencyjnych, ale podczas pozornie nieformalnych spotkań przy kawie
czy podczas lunchu – wyjaśnia Łukasz
Grabiec, prawnik Intela. – Łatwo wtedy o szybki przepływ informacji pomiędzy ludźmi z branży. To połączenie no-
73
POLAK POTRAFI
ANGORA – PERYSKOP nr 18 (6 V 2012)
watorskich pomysłów, kapitału, wieloletniego doświadczenia i ducha
przedsiębiorczości tworzy unikalną infrastrukturę dla przedsiębiorców
i sprawia, że dziś nieznany start-up jutro ma szansę stać się światowym liderem na rynku.
US-Polish Trade Council – polski
przyczółek w światowym centrum
technologii – powstał dekadę temu.
Dotąd jednak firmy znad Wisły przy-
Centrum Palo Alto
jeżdżały do Doliny Krzemowej na wizyty rozpoznawcze czy półturystyczne. Często bez podstawowej wiedzy
na temat tego, jak tworzy się biznes
w USA. – Spotykałem się z przedsiębiorcami, którzy uważali, że ktoś tutaj
wypisze im czek, z którym pojadą
do Polski i tam dalej będą rozwijać
swój pomysł. To naiwny obraz świata,
takie rzeczy się nie zdarzają – kiwa
głową prof. Moncarz.
– Podstawowym kryterium wyboru
firmy będzie atrakcyjność jej strategii
wejścia na rynki międzynarodowe.
W drugiej kolejności pod uwagę brana będzie wysokość środków własnych – wyjaśnia prof. Kurzydłowski,
dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Już wiadomo, że zainteresowanych udziałem w programie
nie brakuje. – Około 30 osób spontanicznie wyraziło chęć złożenia aplikacji. To dużo, biorąc pod uwagę, że
kampania informacyjna jeszcze się nie
zaczęła – mówi prof. Kurzydłowski.
Wybrane firmy, po przeszkoleniu,
zostaną zaproszone do USA. W Palo
Alto do dyspozycji Polaków czeka wynajęte biuro, w którym będą się mogli
przygotowywać do spotkań z potencjalnymi inwestorami. Polscy przedsiębiorcy mogą mówić o szczęściu,
bo jednym z ich mentorów i opiekunów będzie Mark Iwanowski, były szef
IT firmy Oracle. Iwanowski ma 27-letnie doświadczenie w prowadzeniu
globalnej korporacji,
rozległe kontakty
w Dolinie Krzemowej i sentyment
do naszego kraju. (– Mój ojciec był
Polakiem. Stąd wiem, że macie przedsiębiorczość we krwi. Właściwe DNA
Fot. Forum
– mówił w czasie konferencji). Polskie
firmy, które przyjadą do Palo Alto, będą miały ułatwiony dostęp do sprawdzonych firm inwestycyjnych. Powstanie Klub Inwestora, do którego zapraszani będą inwestorzy prywatni (tzw.
aniołowie biznesu) i poważne firmy
kapitałowe. Inwestorem, który już zadeklarował chęć prowadzenia interesów z Polską, jest wspomniany już
Mark Iwanowski. – Zamierzam znaleźć
w Polsce partnera inwestycyjnego
i stworzyć polsko-amerykański fundusz kapitałowy – mówi Iwanowski.
– To świetny pomysł, bo dzięki takiemu
zbalansowanemu inwestowaniu nie
ma obawy, że ktoś będzie wyławiał talenty i wyprowadzał je z rynku polskiego – uważa prof. Moncarz.
O tym, że pieniądze w Polsce
na działalność Polsko-Amerykańskiej
platformy są, można się było przekonać w czasie konferencji, kartkując
biuletyn wręczany przy wejściu. Mnożyły się w nim kopie listów intencyj-
nych państwowych i prywatnych instytucji finansowych. Nieoficjalnie
wiadomo, że w pierwszym roku działalności ośrodka znajdą się pieniądze
tylko dla kilkunastu firm. Cegiełkę
do sukcesu polskich przedsiębiorców
w Dolinie Krzemowej dołoży też Uniwersytet Stanforda. Na tej uczelni grupy młodych
ludzi z Polski
w ramach programu Top 500 Innovators już od zeszłego roku nabierają
szlifów w prowadzeniu biznesu
„po amerykańsku”. – To oni będą
pierwszymi w Polsce menedżerami innowacyjności – pisze na blogu minister oświaty i szkolnictwa wyższego
Barbara Kudrycka, autorka projektu.
Czy przedsiębiorcy polscy mają
szansę wejść na globalny rynek
na własną rękę? – Oczywiście – potwierdza Dariusz Ner, prezes Comarchu w USA, największego i najbardziej innowacyjnego producenta
oprogramowania działającego na terenie Stanów, któremu udało się odnieść sukces w USA. – Tyle że to wymaga inwestycji w rynek i nie staje się
z dnia na dzień. Dla Amerykanów bardzo ważna jest lokalna obecność, czyli biuro i pracownicy zatrudnieni
w USA. Zawsze kiedy przystępujemy
do rozmów z potencjalnymi klientami,
najpierw jesteśmy pytani o referencje
w Stanach Zjednoczonych. Ich brak to
bariera, której wielu firmom nie udaje
się pokonać.
Polsko-Amerykańskie Centrum Innowacyjności w Dolinie Krzemowej to
zwiastun zmian, jakie przechodzi gospodarka polska. Według Polskiej
Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych, która losowo przebadała
112 z tysiąca największych firm
z przeważającym polskim kapitałem,
9 na 10 z nich już działa na rynkach
zagranicznych. Miejmy nadzieję, że
nowo powstały inkubator przedsiębiorczości w Palo Alto ten proces
znacznie przyspieszy. Tym bardziej że
to nie pierwsza taka jaskółka na horyzoncie. W Phoenix w Arizonie swoją
działalność rozpoczyna podobna platforma. Dolina Krzemowa czy
Dolina Słońca? Przedsiębiorcy z Polski mają już w czym wybierać.
ELŻBIETA GOŁĘBIOWSKA
BESKIDY
z wyżywieniem
tel. 0-33 817 92 92
kom. 516 168 046
www.gosciniec-szczyrk.pl
R E K L A M A