KRĘCONE SCHODY - Linux Magazine
Transkrypt
KRĘCONE SCHODY - Linux Magazine
Debian 3.1 RAPORT Poznajemy długo oczekiwanego Debiana 3.1 KRĘCONE SCHODY Programiści Debiana kodowali, dyskutowali i przesuwali datę wydania przez 35 miesięcy, aż w końcu Debian 3.1, zwany również Sarge, ujrzał światło dzienne. Lista nowych funkcji jest imponującai obejmuje nowy instalator oraz wiele nowoczesnych technologii. MAX WERNER S ystem operacyjny Debian GNU/ Linux, sławny wśród linuksowych profesjonalistów dzięki swojej stabilności, zyskuje popularność wśród nowych użytkowników Linuksa. Debian oferuje użytkownikom możliwość regularnych uaktualnień oraz bezkonkurencyjny, wygodny i elastyczny system zarządzania pakietami. Użytkownicy czekali prawie trzy lata na stabilne wydanie ich systemu operacyjnego. Teraz, nareszcie, świat wita nowiutką wersję Debiana. Debian 3.1, zwany Sarge, zastąpił powszechnie szanowaną wersję Woody (3.0) 6 czerwca 2005 r. Lista źródeł Debiana Sarge znajduje się na stronie [1]; dostępne opcje obejmują otrzymanie wersji instalacyjnej systemu od lokalnego dystrybutora, możliwość pobrania obrazów płyt CD lub DVD, a nawet zakup komputera z zainstalowanym Debianem. Lista obsługiwanych architektur nie zmieniła się w porównaniu z Woodym – Sarge, z obsługą jedenastu systemów (w tym x86, Sparc, PowerPC i Itanium) jest nadal niekwestionowaną gwiazdą w tej dziedzinie. Oficjalnie nie ma odmiany Debiana przeznaczonej na platformę AMD64, na stronie [2] dostępna jest jednak jego nieoficjalna wersja. Wygląda na to, że znaczna liczba architektur utrudnia wydawanie nowych wersji – zespół autorów Debiana musi bowiem przetestować dokładnie każdą z platform. Pojawienie się nieoficjalnej wersji na procesory AMD64 dowodzi jasno, że dobrze by było, gdyby projekt koncentrował się na bardziej rozpowszechnionych typach procesorów. Nowy instalator Po uruchomieniu systemu z CD lub z DVD, powita nas wyskakujący ekran logowania. Aby uzyskać dostęp do znajomego menu pomocy, trzeba w tym momencie nacisnąć klawisz [F1]. Naciśnięcie [F5] pozwala przejść do nowej funkcji Sarge, instalatora Debiana, który może być skonfigurowany przy użyciu parametrów pokazywanych na ekranie przed startem systemu. Umożliwia to na przykład wyłączenie automatycznego rozpoznawania urządzeń USB (funkcja ta na niektórych komputerach powoduje błędy). Instalator jest jednym z wielu czynników wpływających na opóźnienia w wydaniu nowej wersji. Mając świadomość potrzeby przyjaznego dla użytkownika systemu instalacji, autorzy Debiana postanowili napisać całkiem nowy system, zastępujący dyskietki startowe używane w Woodym. Był to ogromnie czasochłonny proces, ale na efekty warto było czekać. Instalator obsługuje 43 języki, systemy plików XFS i umożliwia startowanie systemu z pamięci przenośnych na USB. Znacznie lepiej, niż dyskietki startowe, wykrywa także sprzęt. Główną zaletą instalatora jest jednak fakt, że jest znacznie łatwiejszy w obsłudze. Chociaż Debian nadal nie ma graficznego instalatora, intuicyjny sposób sterowania gwarantuje, że użytkownikom nie będzie go raczej brakować. Sarge domyślnie bazuje na jądrze 2.4, WWW.LINUX-MAGAZINE.PL ale wpisując linux26 można wybrać zamiast niego wersję 2.6.8. W naszym laboratorium procedura wykrywania sprzętu odnalazła nawet interfejs Firewire i zaproponowała skonfigurowanie go jako interfejsu sieciowego. W porównaniu z Woodym, gdzie użytkownicy musieli zwykle ręcznie ładować odpowiednie moduły jądra, jest to ogromny krok naprzód. Partycjonowanie twardych dysków także rozwiązano znacznie wygodniej; Sarge wykrywa wolne miejsce na dysku i proponuje automatyczne podzielenie go na partycje. Można wybrać All files in one partition (wszystkie pliki na jednej partycji), Desktop machine (komputer biurkowy) lub Multi-user workstation (stacja robocza dla wielu użytkowników). Wybór trzeciej opcji zaleca się w przypadku komputerów pełniących funkcje serwera, dla katalogów /, /usr, /var, /tmp oraz /home tworzona jest wówczas osobna partycja. Jeżeli wolisz tworzyć partycje ręcznie, Debian udostępnia taką opcję, choć ikony wydają się z początku nieco mylące – warto więc najpierw przeczytać szczegółowy plik pomocy. Domyślny system plików to Ext3; Ext2, ReiserFS, JFS, XFS i FAT dostępne są jako opcje. Pakiety Kolejny krok to instalacja systemu podstawowego. Pewnym zaskoczeniem może być fakt, że – w zależności od komputera – system poprosi o wybranie odpowiedniej wersji jądra z listy zawierającej ponad 30 różnych opcji. W większości przypadków wystarczy po pro- NUMER 20 PAŹDZIERNIK 2005 29 RAPORT Debian 3.1 Rysunek 1: Instalator Debian udostępnia kilka szablonów instalacyjnych, zależnych od przeznaczenia systemu. stu zaakceptować podświetloną pozycję. Po zakończeniu instalacji podstawowej i ponownym uruchomieniu komputera należy skonfigurować godzinę, strefę czasową i hasło roota, a następnie utworzyć konto użytkownika. Jedną z najważniejszych mocnych stron Debiana jest możliwość instalowania wszystkich pozostałych pakietów przez Internet. Menedżer pakietów apt pozwala na instalację z płyty CD, z Sieci lub z lokalnego systemu plików. Wybór pakietów został po raz kolejny znacznie rozszerzony. Sarge zawiera 15 tysięcy programów, zajmujących dwie płyty DVD. Zakup wersji pudełkowej jest więc teraz propozycją bardziej interesującą niż kiedykolwiek wcześniej. Wybór pakietów to proces wieloetapowy; oprócz szablonu Desktop environment (środowisko biurkowe) możesz zainstalować serwer WWW, wydruku, DNS, poczty, plików lub SQL (Rysunek 1). Jeżeli umiesz już poruszać się po systemie pakietów, możesz wybrać je ręcznie (Manual package selection). Uwaga: uruchamia to narzędzie Aptitude, a do korzystania z jego interfejsu trzeba się najpierw przyzwyczaić. Jeżeli nie chcesz z nim walczyć, możesz ściągnąć niezbędne pakiety później, za pomocą programu Synaptic lub polecenia apt-get. W zależności od komputera instalacja pakietów dla systemu biurkowego z DVD może trwać około godziny. Jeżeli wybierzesz opcję Desktop environment, Debian automatycznie zainstaluje zarówno KDE, jak i GNOME, umożliwiając użytkownikowi wybór środowiska graficznego. W takim przypadku Sarge zajmie do 2 gigabajtów cennego miejsca na twardym dysku. Domyślnym środowiskiem graficznym jest Gnome, w Gnome Display Manager (GDM) można jednak wybrać KDE. Instalując Debiana na laptopie zauważyliśmy, że system nie instaluje usług specyficznych dla komputerów tego typu. Na próżno szukaliśmy wskaźnika poziomu naładowania baterii z KDE czy odpowiedniego apletu Gnome, jądra zoptymalizowanego do pracy na laptopie czy narzędzi do dynamicznego zmieniania prędkości procesora. Użytkownicy notebooków muszą zainstalować te narzędzia samodzielnie, a ze względu na ogromną liczbę dostępnych pakietów znalezienie właściwego może okazać się czasochłonne. Niepopularny XFree86 Instalacja serwera X dowodzi, że Debian znacząco zbliżył się do swoich biurkowych kon- kurentów, nadal jednak nie dorównuje najpopularniejszym środowiskom tego typu. Po automatycznym uruchomieniu GDM, serwer X włączył rozdzielczość ekranu 800x600, choć nasz 17-calowy monitor LCD z kartą graficzną ATI Rage 128 bez najmniejszego wysiłku pracuje w trybie 1280x1024 pikseli. Polecenie dpkg-reconfigure xserver-xfree86 i ponowne uruchomienie serwera X (za pomocą klawiszy [Ctrl]+[Alt]+[Backspace]) rozwiązało ten problem w naszym przypadku. Mysz i klawiatura zostały wykryte bez żadnych problemów. Niestety, Sarge nie zawiera nowego serwera X.org, użytkownicy muszą więc zadowolić się XFree86 4.3.0. Ponieważ wydanie Sarge zaplanowano na wcześniejszy termin, zabrakło w nim wielu aktualnych wersji programów. Programiści skupili się bardziej na stabilności niż na aktualności – jest to jeden z powodów, dla których Debiana nie uznaje się za super nowoczesną dystrybucję. Z drugiej strony, producenci, którzy dodają do swoich dystrybucji wersję beta OpenOffice, mogliby brać z Debiana przykład. Gnome 2.8 (Rysunek 2) i KDE 3.3.2 to dość nowe i stabilne wersje tych najpopularniejszych środowisk graficznych. Pulpit Gnome jest uporządkowany, a menu wyglądają sensownie. Po uruchomieniu KDE programy Gnome dodawane są do menu KDE, co powoduje powielenie pozycji System control lub Terminal. Jeżeli ikona nie informuje o tym, który z programów działa w KDE, wyniki mogą być frustrujące. Nieco irytujący jest także fakt, że twórcy Debiana zostawili podmenu Debian – kompletne menu z dodatkowymi aplikacjami, ustawieniami ekranu i grami. Programy takie jak FSView czy ImageMagick dostępne są tylko w menu Debian, choć lepszym rozwiązaniem byłoby włączenie tych narzędzi do domyślnych menu Gnome i KDE. Standardowa wersja instalacji nie uwzględnia podstawowych narzędzi takich jak demon wydruku CUPS. Większy wybór pakietów miałby tu więcej sensu – użytkownicy nie musieliby wówczas instalować brakujących pakietów ręcznie w późniejszym etapie. Przede wszystkim bezpieczeństwo? Rysunek 2: Debian 3.1 używa domyślnie środowiska graficznego Gnome. 30 NUMER 20 PAŹDZIERNIK 2005 WWW.LINUX-MAGAZINE.PL Dzięki ogromnej liczbie narzędzi z interfejsem graficznym, nie trzeba przechodzić do wiersza poleceń w celu wykonania pojedynczego zadania. Narzędzia wyposażone w GUI umożliwiają administratorom zarządzanie siecią oraz kontami i profilami użytkowni- Debian 3.1 ków. Zarządzanie pakietami w środowiskach Gnome i KDE odbywa się za pomocą narzędzia Synaptic, w przypadku KDE korzystać można również z programu KPackage. Synaptic (Rysunek 3) to graficzny odpowiednik Aptitude. Pozwala szybko wyszukiwać i instalować pakiety albo aktualizować cały system przez Internet. Program jest dobrze zorganizowany i ma przejrzystą strukturę, dzięki czemu instalowanie pakietów trwa tylko parę sekund. Serwer security.debian.org, znajdujący się (najczęściej) na liście /etc/apt/sources.list, gwarantuje, że użytkownicy i administratorzy mają zawsze dostęp do najnowszych aktualizacji dotyczących bezpieczeństwa. Polecenie apt-get update && apt-get upgrade uruchamia proces pobierania aktualizacji. Grupa ds. bezpieczeństwa Debiana od wydania Sarge praktycznie nie dawała znaku życia. Pilnie potrzebne aktualizacje po prostu nie pojawiały się na serwerach i nie wydano żadnego oficjalnego oświadczenia. Głównymi przyczynami wydają się być problemy techniczne i personalne. W chwili wysyłania tego wydania Linux Magazine do druku, Martin „Joey” Schulze (najwyraźniej jedyny aktywny w tej chwili członek grupy) dopiero zaczął wysyłać bardzo spóźnione aktualizacje. Całkiem szybki Ponowne uruchomienie naszego testowego komputera po zainstalowaniu Sarge wykazało, że Debian 3.1 startuje znacznie szybciej niż konkurencyjne programy. Dzieje się tak przede wszystkim dlatego, że Debian instaluje domyślnie tylko niewielki zestaw najważniejszych usług. Zaletą tego rozwiązania jest to, że system ten będzie działać także na słabszych komputerach. Zgodnie z tą zasadą, Debian uruchamia tylko minimalny zbiór usług sieciowych. Oprócz serwera pocztowego Exim usługi te obejmują także demona Fam (File Alteration Monitor). Z demona tego korzystają głównie narzędzia KDE, takie jak menedżer plików Konqueror. Sarge instaluje również domyślnie SSH, choć – jak wiele innych dystrybucji – nie tworzy automatycznie reguł zapory. Plusem jest jednak to, że na płytach DVD znajduje się kilka interfejsów do filtra pakietów IPTables, na przykład Shorewall czy Guarddog. Zmiany niewidoczne na pierwszy rzut oka są równie rozległe, jak łatwo zauważalne modyfikacje pulpitu. Debian Sarge korzysta już z nowoczesnego systemu UDev, tworzącego RAPORT Rysunek 3: Jeżeli nie odpowiada Ci domyślny zestaw pakietów, możesz usunąć część z nich lub dodawać kolejne za pomocą menedżera pakietów Synaptic. w locie pliki urządzeń w katalogu /dev/ podczas podłączania nowego sprzętu. HAL i D-Bus [3] znalazły się w Debianie jako część podsystemu hotplug. Użytkownikom korzystającym poprzednio z wersji Woody przyzwyczajenie się do konfigurowania tych usług może zająć dłuższą chwilę. Podsumowanie W porównaniu z Woodym, wersja 3.1. systemu Debian GNU/ Linux jest ogromnym krokiem naprzód – jest to jednak oczywiste, biorąc pod uwagę fakt, jak długo trwało stworzenie Sarge. Żaden z konkurentów Debiana nie dorównuje mu pod względem ogromnego zbioru oprogramowania, choć w przypadku niektórych aplikacji nie są to ich najnowsze wersje. Należy jednak dodać, że brak aktualizacji dotyczących bezpieczeństwa w tygodniach następujących po wydaniu Sarge nie spotkał się z uznaniem użytkowników. Nowe wydanie udostępnia Debiana użytkownikom systemów biurkowych, podążając tropem pochodnych Debiana takich jak Ubuntu. Debian zbiera punkty za elastyczność, której nie dorównuje żadna dystrybucja tego typu. Wiele repozytoriów internetowych oznacza, że wpis w /etc/apt/sources.list wystarcza do aktualizowania oprogramowania na bieżąco, nawet jeśli to oprogramowanie nie jest integralną częścią Debiana. System jest tak stabilny, jak tego oczekiwaliśmy; Debian instaluje jedynie najpo- WWW.LINUX-MAGAZINE.PL trzebniejsze narzędzia i pozostawia użytkownikowi możliwość zmiany konfiguracji według potrzeb. Jeśli masz doświadczenie w konfigurowaniu i dostosowywaniu systemów linuksowych, Sarge jest dobrym wyborem. Lepszym rozwiązaniem dla nowicjuszy byłaby prawdopodobnie dystrybucja, która wykonuje te skomplikowane czynności automatycznie. Po miesiącach zmagań, które wciąż przekładały datę wypuszczenia nowej wersji na później, wygłaszane były różne opinie. Niektórzy domagali się zrezygnowania ze stabilnej linii Debiana, inni prosili o bardziej realistyczne terminy wydań. Społeczność Debiana będzie musiała zdecydować sama o swojej przyszłości. Nikt nie zaprzecza, że Debian jest jedną z najważniejszych dystrybucji Linuksa. Istnieją niezliczone dystrybucje powstałe na bazie wysokiej jakości poprzednich wydań Debiana, a nowe systemy bazujące na Debianie 3.1 zaczęły się już pojawiać. ■ INFO [1] Jak zdobyć Debiana: http://www.debian.org/distrib/ [2] Wersja dla AMD64: http://www.debian.org/ports/amd64/ [3] Oliver Frommel, Marcel Hilzinger, René Rebe, „Hotplugging”: Linux Magazine #53, kwiecień 2005, str. 48 NUMER 20 PAŹDZIERNIK 2005 31