Jola Richter-Magnuszewska Nasza Księgarnia

Transkrypt

Jola Richter-Magnuszewska Nasza Księgarnia
Ilustracje
Jola Richter-Magnuszewska
Nasza Księgarnia
© Copyright by Wydawnictwo „Nasza Księgarnia”, Warszawa 2013
Text © copyright by Natalia Usenko and Oleg Usenko
Ilustracje Jola Richter-Magnuszewska
Projekt layoutu okładki Joanna Rusinek
Projekt okładki Karia Korobkiewicz
Wiersz Nasza rodzina przepisał Kostek Magnuszewski
14
STRZYGI
Kiedy jesień się na dobre
zaczyna,
kiedy w polu czerwienieje
jarzębina,
kiedy liście pędzą z wiatrem
na wyścigi,
z ciemnych dziupli wykradają się
strzygi.
Idą boso na rozstajne
drogi,
w szare włosy wplatać ciernie
i głogi,
w strugach deszczu nad dachami
przelatać,
śpiącym koniom senne grzywy
zaplatać.
Czasem myślisz –
to puchają puchacze,
a to strzyga
na rozstajach płacze.
Czasem myślisz –
wiatr zawodzi w drzewach,
a to strzyga
na rozstajach śpiewa.
Czasem myślisz –
co tam w deszczu śmiga?
A to strzyga, mój mały,
to strzyga...
15
JAK WYGLĄDA WIATR?
Jak wygląda wiatr?
Bardzo chciałbym wiedzieć.
Możesz mi powiedzieć,
jak wygląda wiatr?
Może to jest ptak,
co ma gniazdo w chmurach?
Wielki jest jak góra.
Kiedy gubi pióra,
z nieba sypie grad...
Jak wygląda wiatr?
Może to jest koń?
Grzywę ma z płomieni.
Drzewa niby trawy
ścielą się po ziemi,
kiedy mknie przez świat...
Jak wygląda wiatr?
Może to jest chłopak,
co ma osiem lat?
Biega w dzień i w nocy,
gwiżdże, strzela z procy,
piaskiem sypie w oczy...
Jak wygląda wiatr?
26
CICHY WIETRZYK
Leżę sobie po ciemku
i słyszę,
jak mróz palcem
list na szybie pisze.
Jak za oknem
w wielkiej białej czapie
stary kasztan
drogą sobie człapie.
Jak po lesie
krążą ścieżki lisie
i jak trawom
ciepłe lato śni się.
A najbardziej ze wszystkiego
słyszę
WIELKĄ, WIELKĄ,
CICHĄ, CICHĄ
ciszę.
27
ŚNIEŻYSKO
Padało, padało
puszyste śnieżysko.
Na biało, na biało
zasypało wszystko.
Białe są huśtawki,
całe białe schody,
białe w parku ławki,
białe samochody.
Wysoko, wysoko
nad zielonym płotem
leci Biała Zima
białym samolotem.
Co tam teleferie,
co tam teleranki,
kiedy my wolimy
w śniegu przewracanki!
Wiwat, niech nam żyje
puszyste śnieżysko!
Ulepimy z niego
białe niedźwiedzisko!
A NA DWORZE ZIMA
A na dworze zima,
wiaterek podyma.
Księżycowi zimno w plecy,
bo kożuszka nie ma.
Za promyczek mały,
za srebrny okruszek
szyła sowa księżycowi
barani kożuszek.
Szyła, haftowała
nitkami złotymi.
– Ojej, sowo, jaki długi,
wlecze się po ziemi!
Szyła, poprawiała
do białego rana.
– Ojej, sowo, jaki krótki,
ledwie przed kolana!
A w zimowym niebie
świszczą złe wichury.
Chodzi księżyc bez kożuszka,
otulony w chmury.
29
DZ
PIES
Y
N
IW
,
, dwa
Jeden wa,
,d
jeden pani
a
pewn sa.
ap
miał ztery,
i c
Trzy
ry,
i czte
t rz y
iwne
z
d
n
e
pies t aniery.
m
miał
ć,
i sześ
ć
ę
i
P
ć,
i sześ
ć
ę
i
p
ów
e lod ść.
l
a
c
w
je
hciał
nie c , osiem,
m
Siede , osiem,
m
siede kości
żo
wcią rosił.
p
ęć ,
tylko ęć, dziesi
ć,
wi
Dzie
ziesię
d
,
ć
ę
i
dziew s kości
na
kto z yniesie?
rz
mu p ?
e ja
Moż y?
et
–
Moż
nowa
d
o
y...
Licz
a , t rz
w
d
,
ra z
86
DZIW N Y KOT
Raz na ulicy Szerok
iej
był kot, co udawał
fokę.
Nie chciał włazić na
płoty
tak, jak to robią ko
ty.
Wolał biegać w pod
skokach
tak, jak to robi foka
.
Miast łapą myć się
starannie,
dzień cały pluskał
się w wannie,
nurkował do dołu
głową
i śledzie jadł na su
rowo.
Wołała ulica Szerok
a:
„Co on w yprawia,
niecnota!”.
…A może była to
foka,
co udawała kota?
87
I
BIAN
O FA
E
bian,
a
F
i
k
wals
ł.
n, Ko
y
rabia
z
e
u
z
k
r
j
p
o
Mó
szystk branie,
w
e
l
g
u
c ią
łożył
ie.
w
e
i
abian ki,
r
e
z
Ledw
r
p
ędzel
ię za
i,
brał s lki robił p
luszk
a
e
p
z
s
e
u
łon
Z m
i.
ki – s
z
s
rówk
u
e
d
p
o
p
m
e
z
–t
n k i.
ówki
ycina
z par
ie!
w
–
i
chan
k
o
n
a
K
r
„
ie!
Z fi
adan
ama:
i
n
m
ś
a
j
ł
i
nie
Mów
ynajm rabiasz!
z
r
p
Zjedz , co ty w y
z!”.
abias
t rz
r
e
a
z
p
r
o
P
!
z i p
abias o: „Co tam
r
e
z
r
P
!”.
at
ian n
ę kota
i
b
a
b
F
o
r
A
rz e
kę,
erw p
Najpi kota świn
ę,
łz
acynk ,
p
ł
i
I robi
b
ę
o
inki r ił sardynk
ę.
z e św
b
zy nk
ro
c
i
w
k
e
n
i
y
ł dz
z pac
i robi
k
n
y
nie!
z sard ata: „Fabia ie!
ian
ił t
Mów to przerab zerabiać,
pr
w
Zosta
ystko
z
.
s
w
t
biać!” !
as
i
a
r
m
d
a
o
Z
je
ogę
ij lekc
Nie m łogę!”.
„
:
o
zaczn
t
a
d
ian n
m po
A Fab przerabia o pana,
eg
nie
ć taki na?
Właś
ź
e
l
a
zn
bia
Gdzie zerobił Fa
pr
co by
121
CHŁOPAKI I DZIE
WCZY NKI
dziewczynki
Czemu wszystkie
inki,
lubią słodkie pral
kolorowe sukienki
?
i wesołe piosenki
chłopaki
Czemu wszystkie
aki,
lubią nosić strasz
zymają
a w kieszeniach tr
aki?
różne gwoździe i h
dzieciaki
Czemu wszystkie
aki,
mają śliczne buzi
czorami,
nie chcą spać wie
amie
lubią biegać w piż
o
i mamusi na uszk
ety?
szeptać różne sekr
świecie?
Czemu tak jest na
estety!
Tego nie wiem, ni
132
DYLU-DYLU
Dylu-dylu na b
adylu, wśród zi
elonej łączki.
Ryba z rakiem
, gęś z prosięcie
m
tańczą chwack
o i z przejęciem
,
wziąwszy się za
rączki.
soła
badylu, we
a
n
lu
y
d
Dylu
yła,
przeskocz
c
y
ż
ię
s
k
a
Krow
iła,
iki pogub
mysz trzew
ał smyka.
grajek złam
muzyka.
Dylu-dy
lu na bad
ylu, tańc
Grajek u
zyć nie m
ciek ł ran
a komu.
ną rosą,
mysz prz
ez pola b
iegnie bo
Chodźm
so...
y też do
domu!
133
Wydawnictwo NASZA KSIĘGARNIA Sp. z o.o.
02-868 Warszawa, ul. Sarabandy 24c
tel. 22 643 93 89, 22 331 91 49,
faks 22 643 70 28
e-mail: [email protected]
Dział Handlowy:
tel. 22 331 91 55, tel./faks 22 643 64 42
Sprzedaż wysyłkowa: tel. 22 641 56 32
e-mail: [email protected] www.nk.com.pl
Książka została wydrukowana na papierze
Claro Bulk 115 g/m2.
Redaktor prowadzący Anna Garbal
Opieka merytoryczna Joanna Kończak
Korekta Ewa Mościcka, Roma Sachnowska, Malwina Łozińska
Redaktor techniczny, opracowanie DTP Karia Korobkiewicz
ISBN 978-83-10-12401-2
P R I N T E D
I N
P O L A N D
Wydawnictwo „Nasza Księgarnia”, Warszawa 2013 r.
Wydanie pierwsze
Druk: Zakład Graficzny COLONEL, Kraków