duch pański spoczywa na mnie
Transkrypt
duch pański spoczywa na mnie
DUCH PAŃSKI SPOCZYWA NA MNIE, PONIEWAŻ MNIE NAMAŚCIŁ I POSŁAŁ MNIE (...) ABYM UCIŚNIONYCH ODSYŁAŁ WOLNYMI (Łk 4, 18-19) Tydzień czwarty - Jezus uciśnionych odsyła wolnymi! Dzień pierwszy Uciśnieni przez chorobę, śmierć, utratę. Łk 8, 40-56 Modlitwa przygotowawcza: Na początku modlitwy uświadom sobie, że stajesz przed Bogiem i chcesz z Nim rozmawiać. On jest zawsze obecny przy Tobie. Po uczynieniu znaku krzyża poproś Go o łaskę skupienia na modlitwie, a także o to, by to Duch Święty tę modlitwę prowadził i usuwał wszelkie przeszkody, wszelkie trudności w jej podjęciu oraz by Twoje myśli, zamiary i decyzje oczyszczał i kierował ku większej Swojej chwale. Poświęć na to trochę czasu aby spokojnie, bez napięcia wejść w relację z Bogiem. Wprowadzenie I: Zobacz na różnych uciśnionych. Uciśniona jest kobieta cierpiąca na krwotok, uciśniony jest Ojciec – wobec cierpienia córki, uciśniona jest córka – spętana śmiercią. Do każdej z tych osób Jezus przychodzi osobiście ze swoją łaską. Wprowadzenie II: Poproś o łaskę poznania mojej niemocy, moich ucisków i zwrócenia się z nimi do Jezusa. 1. Tłumy napierały na Niego... Jezus jest pośród tłumu. Wokół jest mnóstwo ludzi, którzy wyczekują Jezusa, przyjmują Go z radością i przychodzą do Niego, napierają na Niego. Zobaczmy na tę masę bezimiennych ludzi, wśród których przechodzi Jezus i wśród których czyni cuda. Jest to nadzieja dla tych, którzy boją się spotkać Jezusa twarzą w twarz. Zobaczmy na nasze niedzielne msze św. – w tłumie jest miejsce także dla tych, którzy nie mają odwagi iść na pierwsze miejsca – pośród nich także działa Jezus – jak tylko mają pragnienie. 2. Kobieta. Zobacz na jej uciśnienie – "od dwunastu lat cierpi na upływ krwi"; zobacz, że nikt nie był w stanie jej pomóc – "całe swe mienie wydała na lekarzy, a żaden nie mógł jej uleczyć". W takich sytuacjach ludzie chwytają się wszystkiego, nawet "frędzli płaszcza", gdy tylko wierzą, że to może im pomóc. Jezus wie co się stało, że dokonał się cud uzdrowienia, lecz pyta: "Kto się Mnie dotknął?" Jezus w ten sposób przywołuje kobietę, aby stanęła przed Nim bo chce ją uzdrowić do końca. Zobaczmy, że "zbliżyła się drżąca", jest już uleczona ze swojej przypadłości, ale nie jest uleczona z lęku. Jezus pragnie ją uzdrowić także z lęku i dokonuje tego. Kobieta chciała pozostać anonimowa, bezimienna, nie chciała świadczyć, lecz pozostać w cichości, jakby bała się innych ludzi. Jezus sprawia, że "opowiedziała wobec całego ludu", sprawia, że w miejsce niepokoju wkracza pokój: "idź w pokoju". Jezus pragnie uzdrowienia całego człowieka. 3. Ojciec – Jair. Uciśniony jest także ojciec – nie z powodu swojego – a z powodu cierpienia bliskiej osoby, córki, "która była bliska śmierci". Przychodzi z tym uciśnieniem do Mistrza. Jezus nie śpieszy się, idzie w tłumie, zatrzymuje się, rozmawia z jakąś kobietą. Wczujmy się w sytuację ojca, co mógł w tej sytuacji przeżywać. Nie dość tego, a tu przychodzi ktoś z jego domu i mówi: "Nie trudź Nauczyciela, Twoja córka umarła". Jezus jednak rzekł do niego: "nie bój się, wierz tylko...". Jak tu się nie bać, jak wierzyć, sytuacja wydaje się beznadziejna, lecz on zawierzył i zaprowadził Jezusa do swojego domu – zaprowadził do niemocy. 4. Dziewczynka. Wszyscy płaczą i żałują, że umarła. Jezus mówi jednak, że śpi, kiedy jej nawet nie widział. Oni widzieli i wiedzą, że umarła. Zobacz jak Jezus bierze dziewczynkę za rękę i mówi: "Wstań!" Usłysz te słowa skierowane do ciebie w twojej niemocy, Jezus mówi do ciebie: ... Wstań! Zobacz również, to jak Jezus do końca jest zainteresowany uciśnionym. "Polecił, aby jej dano jeść". Jakże jest wrażliwy nasz Bóg. Poproś o łaskę zobaczenia Pana, który przychodzi do naszej słabości z mocą uzdrowienia. Nie spiesz się w modlitwie! Nie módl się "po łebkach". Masz czas, Panem tego spotkania jest Bóg. Zakończ rozmową z Panem. Na zakończenie każdej modlitwy możesz sobie zrobić notatkę, napisać najważniejsze myśli jakie Ciebie dotknęły, czy postanowienia po modlitwie. Wydaje się ważne, aby po modlitwie pozostał "dowód". Możesz zrobić dla siebie taki swój dzienniczek duchowy. Może być bardzo pożyteczny w twoim rozwoju duchowym. Dzień drugi - UZDROWIENIE PARALITYKA. ŁK 5, 17-26 Modlitwa przygotowawcza: jak w pierwszym dniu. Wprowadzenie I: Zobacz scenę ewangeliczną: Jezus, który naucza, przemawia z mocą i ma moc by uzdrawiać. Wprowadzenie II: Poproś Go o łaskę zobaczenia swojego paraliżu – także paraliżu duchowego. 1. Nie mogąc z powodu tłumu... Zobacz wielki tłum wokół Jezusa tak wielki, że nie można się do Niego przedostać. Trzeba pokonać jakieś przeciwności – trud. Podobnie nieraz jest z naszym życiem modlitwy – ciężko przedostać się do Jezusa przez trud codziennych trosk, obowiązków, nawału spraw, ale On wtedy właśnie jest nam najbardziej potrzebny. 2. Paralityk. Człowiekowi przykutemu do łoża – paralitykowi tym trudniej jest dostać się do Jezusa. Wydaje się, że jest to niemożliwe bez pomocy innych ludzi. Pochylmy się chwilę nad człowiekiem sparaliżowanym. Zobaczmy, że jest on sparaliżowany nie tylko fizycznie, ale także duchowo. Sam nie jest on zdolnym do wyrażenia prośby przed Jezusem; grzech paraliżuje jego wiarę. 3. Jezus widząc ich wiarę... Jezus dokonuje cudu nie ze względu na wiarę paralityka, lecz ze względu na tych, którzy go do Niego przynoszą. "Widząc ich wiarę rzekł..." Zastanów się i podziękuj za tych, którzy Ciebie przynosili do Jezusa w czasie Twojej niemocy. A może ty byłeś (jesteś) tym, kto niesie innych do Jezusa? Rozejrzyj się dookoła może kogoś z Twoich bliskich trzeba "zanieść do Jezusa"? 4. Odpuszczają ci się twoje grzechy. Działanie Jezusa początkowo wydaje się nieadekwatne. Ludzie przynoszą Mu sparaliżowanego, a On mówi o odpuszczeniu grzechów. Jak to? Zobaczmy, że Chrystus pragnie uzdrowić całego człowieka – nie tylko jego ciało, ale przede wszystkim jego duszę. "Wstał i poszedł wielbiąc Boga." – Człowiek uzdrowiony przez Jezusa nie tylko może powstać fizycznie, ale także dźwiga się duchowo – może własnymi ustami wielbić Boga. "Poszedł do domu" łaska udzielona jednemu domownikowi spływa na cały jego dom. Proś o łaskę uzdrowienia od niemocy duchowej, abyś mógł wielbić Boga i Jemu służyć w swoich braciach. Zakończ rozmową z Panem. Dzień trzeci - UZDROWIENIE OPĘTANEGO. ŁK 8, 26-39 Modlitwa przygotowawcza: jak w pierwszym dniu. Wprowadzenie I: Zobacz Jezusa, który uwalnia opętanego od zniewolenia przez złe duchy. Jest to jeden z nielicznych cudów, których Jezus dokonuje z własnej inicjatywy, nikt Jezusa nie prosi o ten cud. Zobaczmy, że człowiek ten nie jest w stanie sam prosić o uwolnienie. Jezus jednak dostrzega jego sytuację i przychodzi do niego ze swoją łaską – ze swoim darem uwolnienia. Wprowadzenie II: Poproś o łaskę zobaczenia i doświadczenia bezinteresownej łaski jaką obdarza nas Bóg. Poproś o łaskę zobaczenia w twoim życiu działania, które pochodzi z Jego inicjatywy. 1. Człowiek opętany przez złe duchy. Człowiek ten jest zniewolony, uciśniony przez złe duchy. Zobaczmy jak ewangelista Łukasz opisuje tego człowieka. Przyjrzyj się temu uciśnionemu. Podobny jest do dzikiego zwierzęcia – "nie nosił ubrania, zrywał pęta, przebywał z dala od ludzi na miejscach pustynnych"; podobny jest także do umarłego – "nie mieszkał w domu, lecz w grobach". Nie żyje w relacji z ludźmi, ani z Bogiem. Wszyscy go unikają. Podobnie dziś można zaobserwować agresję, zezwierzęcenie, czy też obumarcie wśród tych, którzy nie żyją w relacji z ludźmi i z Bogiem. 2. Inicjatywa Jezusa. Nikt nie prosi za opętanym. On sam także nie jest w stanie poprosić za siebie, nie może wypowiedzieć tej prośby. Zobaczmy jednak, że wybiega on naprzeciw Jezusowi. To wystarczy, aby Pan wziął inicjatywę w swoje ręce, człowiek ten nie musi nic mówić, o nic prosić, cała jego sytuacja domaga się Bożej interwencji. Jezus nie pozostaje obojętny wobec człowieka, wobec uciśnienia, jego niemocy. 3. Moc Jezusa. Moc Jezusa wywołuje strach, w tych którzy nie przyjęli Go sercem. W tych zaś, którzy przyjęli Go sercem wywołuje podziw. Przyjąć Jezusa sercem, to zgodzić się na utratę czegoś – a jednoczenie na zyskanie czegoś o wiele wartościowszego – to może dać w darze tylko Jezus. Zobaczmy, że "ludność okoliczna prosiła Jezusa, żeby odszedł od nich". Nie chcieli Go przyjęć sercem. Przyjęcie Jezusa przez tego anonimowego człowieka kosztowało ich utratę trzody, a oni nie chcieli nic tracić, nie chcieli nic dać ze swojego. 4. Idź do domu... Jezus odsyła uciśnionego do domu. Powrót do domu oznacza dla tego człowieka życie, odtąd nie będzie już zamieszkiwał w grobach jak umarli, lecz zamieszka w domu pośród żywych. Jezus uciśnionego odsyła wolnym. Przywraca mu życie, ale nie tylko. Zobaczmy, że Jezus przywraca mu relacje z ludźmi – odsyła go pośród ludzi, aby "opowiadał wszystko..."; przywraca mu także relacje z Bogiem "opowiadaj, co Bóg uczynił z tobą..." – świadectwo o łasce, zawiera w sobie element dziękczynienia i odniesienia łaski do jej Dawcy. Pan pragnie obdarować ciebie łaską pełnego życia. Poproś Go, byś umiał to dostrzegać. Rozmowa końcowa. Dzień czwarty - BOGACZ I ŁAZARZ. ŁK 16, 19-31 Modlitwa przygotowawcza: jak w pierwszym dniu. Wprowadzenie I: Zobacz oczami wyobraźni sytuację Bogacza i Łazarza przed śmiercią – na ziemi i po śmierci – w wieczności. Wprowadzenie II: Poproś o łaskę zobaczenia swojej sytuacji życiowej oraz o łaskę osobistego usłyszenia zapewnienia Pana: "Wystarczy ci mojej łaski". 1. Człowiek bogaty. Żyje w pałacu, w zbytkach, ubiera się przesadnie i nieustannie się bawi. Zobacz jak jest zapatrzony w siebie, w swoje bogactwo i przyjemność. Nie dostrzega, że ktoś obok potrzebuje pomocy. Bogactwo samo w sobie nie jest złe, ale musi mieć swoje miejsce. Odpowiednie miejsce! Jezus wielokrotnie przestrzega, że bogactwo doczesne może łatwo przysłonić prawdziwy i nieprzemijający skarb człowieka jakim jest Bóg. (por. Łk 18, 24-27; Łk 12, 21.32-34) 2. Łazarz. Człowiek biedny – żebrak, czyli ten, który jest zdany na innych, na ich łaskę a częściej na niełaskę. Przypomnijmy sobie także, że człowiek ubogi to ten, który ma wszystko u Boga. Takim jest właśnie Łazarz. Nie dość, że jest człowiekiem zależnym od innych, to jeszcze w ciele swoim doznaje niemocy, utrapienia, w ciele, "które jest pokryte wrzodami". Jest człowiekiem tak potrzebującym, że nie sposób nie dostrzec jego potrzeby – nawet psy to dostrzegają, tylko nie bogacz. Zobacz jak blisko niego jest także świat duchowy – Aniołowie, którzy, gdy tylko umarł "zanieśli go na łono Abrahama" – do wiecznej szczęśliwości. 3. Utrapienia drogą do wiecznego szczęścia. Zobacz, że niemoc, niedola, utrapienia mogą być tym, co prowadzi człowieka do Boga. Nie jest to łatwe do zobaczenia, bo emocje i ból w tej sytuacji nam przeszkadzają. Ale to jest jedna z dróg. Bogacz nie dostrzega swojej sytuacji, dlatego nie odnosi jej do Boga. Łazarz przeciwnie jest jej świadom, przyjmuje ją i odnosi ją do Boga. Także moje utrapienia, niedola, niemoc, mogą być moją drogą do Boga. Gdy św. Paweł prosił Boga, aby zabrał od niego oścień, który był uciśnieniem w jego misji usłyszał słowa Pana: "Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali" (2 Kor 12,9). To sam Pan zapewnia Ciebie, że nie jesteśmy pozbawieni Jego łaski. Wystarczy Ci. 4. Mają Mojżesza i proroków... Człowiek we współczesnym świecie bardzo lubi słuchać o rzeczach cudownych. Polegać na zjawiskach paranormalnych, wątpliwych objawieniach, seansach spirytystycznych, wróżkach czy horoskopach. NIESTETY! Ewangelista zwraca nam tu uwagę, żeby wsłuchiwać się przede wszystkim w słowa "Mojżesza i proroków...". Dla nas nowym Mojżeszem jest Chrystus, Mojżesz był pośrednikiem Starego Prawa, Jezus udoskonalił Stare Prawo i je wypełnił (por. Hbr 3, 1-6); a nowymi prorokami to Apostołowie. To ich powinniśmy słuchać. Powinniśmy słuchać Ewangelii - Słowa Bożego i do niego się stosować. Poproś o łaskę umiejętnego wsłuchiwania się w swoim życiu w słowa Jezusa i Apostołów oraz o łaskę odniesienia swojej sytuacji do Boga. Na koniec porozmawiaj z Panem o tym, co ci się nasunie. Dzień piąty - WOŁANIE UCIŚNIONEGO! ŁK 11, 5-26 Modlitwa przygotowawcza: jak w pierwszym dniu. Wprowadzenie I: Zobacz na człowieka, który prosi o coś swojego przyjaciela albo spójrz na dziecko, które prosi o coś swojego tatę. Wprowadzenie II: Poproś o łaskę odnowienia Ducha Świętego w Tobie. 1. Człowiek w potrzebie. Zobacz na człowieka potrzebującego pomocy – tu na człowieka, który potrzebuje chleba dla swojego gościa. Wie, gdzie się udać po pomoc – idzie do swojego przyjaciela i prosi go o wsparcie. Zobacz jak jest wytrwały w tej prośbie – można powiedzieć natrętny. 2. Człowiek nieustannej modlitwy. Jezus zachęca nas by człowiek uciśniony był człowiekiem nieustannej modlitwy. Jezus sam uczy nas jak mamy wołać w ucisku i kogo prosić o pomoc. Pukanie, szukanie, kołatanie – ustawiczne, natrętne – to wytrwała modlitwa błagalna. 3. Ojciec z nieba da Duch Świętego tym, którzy Go proszą. Każdy kto prosi otrzymuje Ducha Świętego – życie. Gdy masz dar Ducha Świętego masz moc nad złymi duchami. Każdy kto jest w jedności z Jezusem ma moc nad złymi duchami. Zobacz na Jezusa, który ma moc nad złymi duchami. Nie poddawaj się demonizowaniu rzeczywistości, nie ulegaj demonicznemu patrzeniu i podejściu do świata. Patrz na Jezusa, który panuje nad złymi duchami. Bądź optymistycznie nastawionym do rzeczywistości. 4. Świątynią Ducha Świętego jesteście. (por. 1 Kor 6, 19) Jako chrześcijanie już jesteśmy obdarowani Duchem Świętym i Jego darami w sakramencie chrztu świętego i bierzmowania. Często jednak w swoim życiu zapominamy o tej łasce i o darach Ducha, niejako przysypując je niepamięcią i niewdzięcznością, dlatego należy o tę łaskę prosić! Poproś więc Boga o łaskę, by odnowił w Tobie obecność Ducha Świętego z Jego darami: mądrości, rozumu, rady, męstwa, pobożności, umiejętności i bojaźni Bożej. Poświęć na tę część rozmyślania odpowiednią ilość czasu. Zakończyć rozmową końcową. 1. Zatrzymali się z daleka i wołali... Trędowaci nie zbliżają się do Jezusa, ale jednak wychodzą Mu naprzeciw i wołają do Niego: "Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nam!" W ich wołaniu jest wyznanie wiary w moc Jezusa, moc która może sprawić, że będą czyści. 2. Idźcie, pokażcie się kapłanom. W Izraelu był zwyczaj, że za cud oczyszczenia od trądu - ten kto doświadczył tej łaski - składał ofiarę dziękczynną Bogu w świątyni przez ręce kapłanów. Jezus odsyła trędowatych, aby podziękowali Bogu. 3. Wrócił, upadł na twarz i dziękował. Jezus pochwala postawę wdzięcznego Samarytanina. Zauważmy, że on jako jedyny odczytał intencje Jezusa, nie chodziło bowiem o jednorazowy akt dziękczynienia – ofiarę, lecz o stałą postawę wdzięczności. Z taką właśnie postawą powraca do Jezusa tylko cudzoziemiec. Trędowatym Żydom brakowało postawy wdzięczności, a wręcz traktują oni tę łaskę jako coś, co im się należało, nie zaś jako coś wyjątkowego – jako niezasłużony DAR. 4. Oddał chwałę Bogu. Zobaczmy na Samarytanina, który oddaje Bogu chwałę i spytajmy się siebie o naszą postawę wobec Boga. Czy jest we mnie postawa roszczeniowa wobec Niego? Czy uważam, że coś mi się od Niego należy? Czy potrafię uznać łaskę niezasłużoną? Czy jestem Bogu wdzięczny za wszystko, co od Niego otrzymuję. Pomyśl za co powinieneś podziękować Bogu? Odnieś do Boga to, co jest Jego łaską. Podziękuj za to, co zobaczyłeś. Na zakończenie porozmawiaj o tym, co ci się nasunie i poproś o postawę wdzięczności Bogu za całe swoje życie i za każdą obecną chwilę. Dzień szósty - WDZIĘCZNY SAMARYTANIN. ŁK 17, 11-19 Dzień siódmy - MEDYTACJA POWTÓRKOWA Modlitwa przygotowawcza: jak w pierwszym dniu. Wprowadzenie I: Zobacz spotkanie Jezusa i trędowatych. Wyszli naprzeciw Niego, ale zatrzymali się z daleka. Trędowatym nie wolno było podchodzić do ludzi zdrowych. Z daleka musieli ostrzegać innych wołając: "Nieczysty, nieczysty..." Wprowadzenie II: Poproś o łaskę zobaczenia i doświadczenia tego co od Boga pochodzi, a co jest Jego łaską dla mnie. Wszystkie elementy medytacji pozostają niezmienne: modlitwa przygotowawcza, oba wprowadzenia, punkta i rozmowa końcowa. Tak będą przeprowadzane wszystkie powtórki do końca Rekolekcji. Przejrzyj notatki z całego tygodnia (refleksje z modlitwy, miejsca które Cię najbardziej poruszyły, itp.) i wybierając kilka myśli z tego czasu, przygotuj na