I. DZIEŃ - „Wytrwajcie we Mnie, a Ja będę trwał w was” (J 15, 1.4) W

Transkrypt

I. DZIEŃ - „Wytrwajcie we Mnie, a Ja będę trwał w was” (J 15, 1.4) W
I. DZIEŃ - „Wytrwajcie we Mnie, a Ja będę trwał
w was” (J 15, 1.4)
W komunii z Bogiem w roku Prymasa Tysiąclecia
CZYTANIA
PIERWSZE CZYTANIE (Hbr 13,1-2.14-16)
Obowiązek gościnności
Czytanie z Listu do Hebrajczyków
Bracia:
Niech trwa braterska miłość. Nie zapominajmy też o gościnności, gdyż przez nią niektórzy, nie
wiedząc, aniołom dali gościnę.
Nie mamy tutaj trwałego miasta, ale szukamy tego, które ma przyjść. Przez Jezusa więc składajmy
Bogu ofiarę czci ustawicznie, to jest owoc warg, które wyznają Jego imię. Nie zapominajcie
o dobroczynności i wzajemnej więzi, gdyż cieszy się Bóg takimi ofiarami.
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY (Ps 34,2-3.4-5.6-7.8-9.10-11)
Refren: Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry.
Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem,
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.
Wysławiajcie razem ze mną Pana,
wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał
i wyzwolił od wszelkiej trwogi.
Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością,
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał,
i uwolnił od wszelkiego ucisku.
Anioł Pański otacza szańcem bogobojnych,
aby ich ocalić.
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry,
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę.
Bójcie się Pana, wszyscy Jego święci,
ci, co się Go boją, nie zaznają biedy.
Bogacze zubożeli i zaznali głodu,
szukającym Pana niczego nie zbraknie.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (J 8,12b)
Alleluja, alleluja, alleluja
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.
Alleluja, alleluja, alleluja
EWANGELIA (J 11,19-27)
Wiara Marty
Słowa Ewangelii według świętego Jana
Wielu Żydów przybyło do Marty i Marii, aby je pocieszyć po bracie. Kiedy zaś Marta dowiedziała się,
że Jezus nadchodzi, wyszła Mu na spotkanie. Maria zaś siedziała w domu.
Marta rzekła do Jezusa: „Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. Lecz i teraz wiem, że Bóg da Ci
wszystko, o cokolwiek byś prosił Boga”. Rzekł do niej Jezus: „Brat twój zmartwychwstanie”. Rzekła
Marta do Niego: „Wiem, że zmartwychwstanie w czasie zmatwychwstania w dniu ostatecznym”.
Rzekł do niej Jezus: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł,
żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?”
Odpowiedziała Mu: „Tak, Panie! Ja wciąż wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść
na świat”.
Oto słowo Pańskie.
albo
EWANGELIA (Łk 10,38-42)
Jezus w gościnie u Marty
Słowa Ewangelii według świętego Łukasza
Jezus przyszedł do jednej wsi. Tam pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła Go do swego domu.
Miała ona siostrę, imieniem Maria, która siadła u nóg Pana i przysłuchiwała się Jego mowie.
Natomiast Marta uwijała się koło rozmaitych posług. Przystąpiła więc do Niego i rzekła: „Panie, czy
Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi
pomogła”.
A Pan jej odpowiedział: „Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko
jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona”.
Oto słowo Pańskie.
MEDYTACJA
J 15,1-11
Biblia wielokrotnie wspomina o winorośli. Często nadaje jej znaczenie symboliczne – Narodu
Wybranego, który jest krzewem winnym, zasadzonym przez Boga. Ten krzew jednak nie
wydał spodziewanego owocu. Dla Nowego Przymierza to Jezus jest krzewem winnym,
wydającym wreszcie obfite plony.
Tym, który troszczy się o winną latorośl, jest sam Bóg. Czyni to przez swoją miłość do Syna.
Ojciec mój jest tym, który go uprawia. Bóg porównany jest do człowieka uprawiającego
winnicę – człowieka pracowitego, cierpliwego, doświadczonego i czułego. Praca w winnicy
jest aktem miłości i nadziei w niej pokładanej. Winnicą jest moje życie. Bóg we mnie pokłada
nadzieję, wierzy we mnie, pragnie mojego wzrostu i dobra.
Jezus pragnie przypomnieć mi, że żyję „w rękach” Boga, który
mnie stworzył, że On nieustannie troszczy się o mnie. Czy jestem przekonany, że żyję w
rękach Ojca? Czy jestem przekonany o tym, że Ojciec niebieski nieustannie mnie kształtuje?
Czy widzę Jego działanie? Przywołam momenty z mojego życia, kiedy czułem miłość i troskę
Boga, kiedy okrywał mnie swoimi piórami – podziękuję Jemu za te dzieła.
Więź między Jezusem a człowiekiem podobna jest do więzi między krzewem winnym i
latoroślami: mają to samo życie i dają identyczny owoc. To w Jezusie powracam do Boga i
Jego przymierza. Trwać w Nim to warunek, by żyć i przynosić owoc. To w Jezusie
Chrystusie Ojciec pielęgnuje i kształtuje moje życie. Warto sobie uświadomić, jak bardzo
mogę być każdego dnia zjednoczony z Bogiem w Chrystusie. Jak wiele każdego dnia czeka
na mnie łask! Nie trzeba spektakularnych wydarzeń, wystarczy być wiernym modlitwie,
uczestniczyć we mszy św., karmić się Ciałem Chrystusa, otwierać się na Boga w Sakramencie
Pojednania i Pokuty. On wtedy przyjdzie do mnie! Poza Jezusem nie ma życia, bez Niego nic
nie mogę uczynić – ta prawda płynie dziś do mnie. Gdzie zatem szukam życia? Na kim się
opieram? Czy szukam życia w Jezusie?
Bóg przenika moje serce – wie o mnie wszystko, widzi nawet i to, co zakryte przede mną.
Bóg odcina we mnie to, co nie przynosi owocu. On nigdy nie wyklucza, bo mnie miłuje. Jeśli
jednak nie żyję w Nim, jestem martwą gałązką, która sama odcina się od Ojca i Syna, źródła
wszelkiego życia. Bóg oczyszcza moje wnętrze, troszczy się o mnie, odcina niepłodne
gałązki, przycinając inne, bym mógł przynosić jeszcze większy owoc. Choć często
oczyszczenie wiąże się z bólem i cierpieniem, to jednak wiedzie ono ku życiu w obfitości,
bowiem prowadzi do ożywienia mojego serca. Poproszę Ojca, aby oczyścił z egoizmu to, co
jest dobre we mnie i odciął to, co jest złe.
Wytrwajcie we Mnie. Jezus prosi mnie, bym był gałązką z Nim złączoną, bym trwał w Jego
miłości. Oddzielony od Jezusa nie przyniosę owocu, zjednoczony z Nim będę obfitował w
dobra duchowe, bowiem więź z Jezusem daje możliwość rozwoju. Co dziś mogę powiedzieć
o stanie swojego życia duchowego? Czy jestem głęboko zanurzony w Chrystusie? Może czuję
się jak odcięta latorośl, która usycha? Pragnę Jezusowi wypowiedzieć wszystko, co we mnie,
nie koloryzować, nie fantazjować, nie tworzyć sztucznego obrazu siebie, chcę stanąć przed
Bogiem takim, jakim jestem w rzeczywistości…
Chrystus zapewnia mnie, że wierność przykazaniom pozwala wytrwać w Jego miłości. Jezus
jest wierny – tej wierności wymaga również ode mnie. Jezus wyraźnie podkreśla, że aby
trwać w Nim, trzeba zachować przykazania – i tak jak Jego słowo jest jedno, a równocześnie
wielorakie, tak Jego przykazania są wielorakie i stanowią jedno przykazanie miłości. Kto nie
miłuje, nie trwa w miłości. Co mogę powiedzieć o swojej wierności małym i wielkim
życiowym wyborom, jak wygląda moje trwanie w miłości?
Celem działania Chrystusa jest przekazanie radości, która jest barwą miłości. Radość
pochodząca z komunii miłości kochającego i kochanego jest celem objawienia. Jezus dzieli
się ze mną swoją radością. Czy raduje mnie życie z Jezusem, a może przygnębia? Zwrócę
uwagę na treści, jakimi karmię swoje serce. Co one wywołują we mnie, z czym muszę
zerwać?
Warto wzbudzić dziś na nowo głębokie pragnienie zjednoczenia z Bogiem. Poproszę Jezusa,
aby wszczepił mnie w Siebie, abym nigdy nie przestał trwać w Nim. Poproszę o łaskę
wiernego trwania przy Jezusie w każdych okolicznościach życia.