Festiwal im. Jacka Kuronia - Debata „Prekariusze wszystkich krajów

Transkrypt

Festiwal im. Jacka Kuronia - Debata „Prekariusze wszystkich krajów
www.feswar.org.pl
„Festiwal im. Jacka Kuronia –
Debata „Prekariusze wszystkich krajów…”
___________________________________________________________________________
Festiwal im. Jacka Kuronia - Debata „Prekariusze wszystkich krajów”
Wraz z rozpowszechnieniem neoliberalizmu na całym świecie obserwujemy, jak osłabia
się bezpieczeństwo zatrudnienia. Czy prekariusze są nową klasą społeczną? Czy polityka
dostrzega ich problemy? O położeniu osób, które pracują w niepełnym wymiarze i otrzymujących niskie wynagrodzenia oraz możliwych rozwiązaniach tego problemu rozmawiali
w ramach Festiwalu im. Jacka Kuronia profesorowie Guy Standing i Klaus Dörre.
Warszawa, 2 czerwca 2015. Jedna z debat współorganizowanych przez Fundację im.
Friedricha
Eberta
podczas
tegorocznego Festiwalu im.
Jacka Kuronia Krytyki Politycznej,
poświęcona
problemowi
była
prekariatu.
–
Powraca pytanie o solidarność pracodawców i pracowników – musimy znów zastanowić się, jak może ona wyglądać w przyszłości – mówił
w słowie wstępnym dyrektor
polskiego biura Fundacji im.
Friedricha Eberta Roland Feicht. Jak zauważyła na początek prowadząca dyskusję dr
Dorota Szelewa, problem ten w coraz większym stopniu dotyka Polski – około ¼ pracujących Polaków nie ma umowy na czas nieokreślony i pełny etat. Spada poczucie bezpieczeństwa socjalnego, rośnie niepewność, młodym ludziom brak perspektywy stabilności
ekonomicznej. O to, czym jest prekariat, zapytała dwóch znamienitych ekspertów – prof.
Guya Standinga z School of Oriental and African Studies, University of London oraz
prof. Klausa Dörre, Friedrich-Schiller-Universität Jena.
1
www.feswar.org.pl
„Festiwal im. Jacka Kuronia –
Debata „Prekariusze wszystkich krajów…”
___________________________________________________________________________
Zdaniem Guya Standinga obserwujemy obecnie transformację na wzór Karla Polany’ego
– upadły stare systemy regulacji stosunków społecznych, a neoliberalizm dąży do liberalizacji i komodyfikacji wszelkich możliwych elementów życia społecznego i demontażu instytucji solidarności społecznej. Na
całym świecie rosną nierówności
dochodowe, spada udział dochodów przypadających pracownikom,
rośnie dochód kapitału. Na definicję prekariatu składają się jego
zdaniem trzy wymiary. Po pierwsze
doświadczenie
szczególnych
stosunków produkcji – niepewne,
elastyczne
formy
zatrudnienia.
Osoby z takim doświadczeniem nie mają tożsamości zawodowej, narracji, która nadałaby
sens ich istnieniu. Często to, czym się zajmują (może to być np. opieka, praca w domu),
nie jest uwzględniane w statystykach dotyczących zatrudnienia. „To pierwsza klasa społeczna w historii, w przypadku której poziom wykształcenia jest przeciętnie wyższy niż
wymagany dla wykonywanej pracy” – mówił Standing. Drugi wymiar definicji prekariatu
dotyczy szczególnych stosunków dystrybucji – prekariusze mogą polegać tylko i wyłącznie na pracy, nie mają dostępu do żadnych świadczeń pozapłacowych takich, jak emerytury, urlopy zdrowotne czy wypoczynkowe. To często prowadzi do pułapki ubóstwa i niepewności. Bowiem w przypadku utraty pracy świadczenia dla bezrobotnych nie są przyznawane automatycznie, osoby takie miesiącami bywają pozbawione jakiegokolwiek dochodu. Trzeci wymiar definicji prekariatu zdaniem Standinga dotyczy relacji tej grupy
ludzi z państwem. Prekariusze są raczej mieszkańcami, a nie obywatelami. Nie mają
praw socjalnych, mają ograniczony dostęp do dóbr kultury i infrastruktury, bo te są prywatyzowane, ograniczone prawa polityczne, bo nie mają nikogo, kto by ich politycznie
reprezentował, gospodarcze, bo nie mogą wykonywać wyuczonych zawodów. Według
Standinga to najważniejszy element definicji prekariatu – pozycja petenta, żebraka wobec państwa, osoby, która zdana jest na łaskę biurokratów, zmuszona „zginać kark. To
jest niegodny sposób istnienia” – mówił.
Klaus Dörre odpowiadając na to samo pytanie zauważył, że niepewność zatrudnienia nie
jest w kapitalizmie nowym zjawiskiem, a raczej wiąże się z samymi początkami systemu
kapitalistycznego. Dlatego jego zdaniem nie mamy tu do czynienia z wyłanianiem się nowej klasy społecznej. Jednak ten typ prekariatu, z którym mamy do czynienia obecnie,
2
„Festiwal im. Jacka Kuronia –
www.feswar.org.pl
Debata „Prekariusze wszystkich krajów…”
___________________________________________________________________________
wiąże się silnie z globalizacją i neoliberalizmem. Po okresie, w którym mieliśmy do czynienia z czymś, czego nie przewidział Karol Marks, mianowicie praca w kapitalizmie została objęta ochroną, co pozwalało na harmonijny rozwój tego systemu, nastąpiły przekształcenia niwelujące te zdobycze. Bezpieczne miejsce pracy stanowiło niegdyś bilet do
partycypacji społecznej, do bycia w pełni obywatelem – ta integracja w systemie kapitalistycznym, zaznaczył Dörre, dotyczyła głównie mężczyzn. To poczucie bezpieczeństwa,
stabilności i przynależności zostało znacząco osłabione przez demontaż państwa opiekuńczego i nadejście niepewnych form zatrudnienia – ten nowy rodzaj pracy oraz dyscypliny wobec grupy osób dotkniętych tym problemem, to właśnie
zdaniem Dörre wyznacza ramy
definicji prekariatu. Można ją jednak znacząco rozszerzyć i mówić
o prekaryzacji życia w ogóle –
problem dotyczy bowiem nie tylko
zatrudnionych, ale też młodych,
którzy nigdy nie pracowali albo
starszych,
którzy
mają
bardzo
niskie świadczenia emerytalne. Na czym polega dyscyplinujący charakter prekariatu?
Zdaniem prof. Dörre dotyka to nie tylko samych prekariuszy, ale i tych, którzy wciąż pracują na cały etat z zabezpieczeniami socjalnymi. Wszystkich bowiem tak samo dotyka
presja na obniżanie płac, istnienie prekaryjnych form zatrudnienia udowadnia, że wiele
zadań można wykonywać znacznie taniej i przy udziale znacznie mniejszej liczby ludzi.
Osoby zatrudnione w tradycyjny sposób zaczynają postrzegać swoją pozycję jako przywilej i dlatego akceptują wszystko, co proponuje pracodawca, by tę pozycję utrzymać.
„Prekaryzacja sprawia, że wszyscy pracownicy stają się bardziej ulegli, dlatego można
powiedzieć, że zmienia całe społeczeństwo” – podsumował Dörre.
Jakie są możliwe środki zaradcze na tę sytuację? Czy powrót do tradycyjnego państwa
opiekuńczego jest dobrą odpowiedzią na problem prekariatu? A może państwo powinno
wprowadzać elementy zabezpieczenia społecznego do nowych form zatrudnienia? – pytała następnie Szelewa.
Guy Standing zaznaczył, że stare formy zabezpieczenia społecznego były adekwatne w
minionych warunkach, odpowiadały społeczeństwu przemysłowemu, w którym mężczyźni
byli zatrudnieni na etat. Nawiązał do swojej idei Wielkiej Karty Prekariatu – to 29 działań
zaradczych dla problemów ludzi z niepewnym zatrudnieniem. Jego zdaniem nie pragną
3
www.feswar.org.pl
„Festiwal im. Jacka Kuronia –
Debata „Prekariusze wszystkich krajów…”
___________________________________________________________________________
oni powrotu do tradycyjnych form zatrudnienia i starego państwa opiekuńczego – są gotowi pogodzić się z elastycznymi warunkami pracy, ale pod warunkiem przyznania im
pewnej podstawowej ochrony. Takim narzędziem ochrony mógłby być taki system regulacji dystrybucji, w którym każdy miałby prawo do podstawowego bezpieczeństwa. Dochód podstawowy jest takim narzędziem. Jak wynika z prowadzonych przez niego pilotażowych badań, ludzie mający podstawowe poczucie bezpieczeństwa pracują więcej i wydajniej, lepiej współpracują z innymi. O prawa prekariuszy powinny zadbać zbiorowe organizacje reprezentujące ich interesy. Tradycyjne związki zawodowe stoją tu przed dużym wyzwaniem, bo one zajmują się ochroną istniejących miejsc pracy. Potrzeba reprezentacji, która na nowo nauczy się negocjacji z państwem w imieniu określonej, nowej
grupy społecznej.
Klaus Dörre zauważył natomiast,
że dawne państwo opiekuńcze już
właściwie
znacznie
nie
istnieje,
osłabione
–
zostało
spadają
standardy i wysokości świadczeń.
Zgodził się, że potrzebny jest rodzaj podstawowego zabezpieczenia, postawił jednak pytanie o to,
na jakim poziomie ono powinno
być, i jak można by taki dochód
podstawowy
finansować.
Gdyby
był on na przykład w Niemczech na poziomie zasiłku Hartz IV, nie spełniłby swojej roli,
bo ludzie go pobierający są stygmatyzowani, a taki dochód powinien przede wszystkim
nie mieć charakteru dyskryminującego. Potrzeba też dyskusji o wysokości wynagrodzeń,
które nie rosną wraz z wzrostem wymagań wobec pracowników. Dörre przypomniał o
wprowadzeniu w Niemczech godzinowej płacy minimalnej i rozpoczęciu debaty o godnej
płacy jako pozytywnych sygnałach, które powinny otworzyć drogę do rozmowy o wysokości płac. Zwrócił też uwagę na problem czasu pracy – od lat. 90. liczba godzin przepracowywanych rocznie przez Niemców znacznie spadła. Problem w tym, że pracownicy wysoko wykwalifikowani pracują zbyt wiele godzin tygodniowo, podczas gdy pracownicy prekaryjni pracują mniej, niż by chcieli. Dörre zgodził się, że prekariusze potrzebują reprezentacji politycznej, i że tradycyjne partie i związki zawodowe nie są do tego zadania
przygotowane. Problem częściowo polega też na tym, że ludzie znajdujący się najniżej w
strukturze społecznej, najrzadziej angażują się politycznie i biorą udział w wyborach. Z
4
www.feswar.org.pl
„Festiwal im. Jacka Kuronia –
Debata „Prekariusze wszystkich krajów…”
___________________________________________________________________________
drugiej strony jednak fala protestów po wybuchu kryzysu finansowego, ruchy oburzonych, które doprowadziły do powstania nowych formacji lewicowych pokazują, że powstanie takiej nowej reprezentacji politycznej jest możliwe. Dörre zaznaczył jednak, że
nie można zupełnie pomijać roli tradycyjnych partii politycznych i związków: bez ich zaangażowania nie byłoby choćby godzinowej płacy minimalnej na poziomie 8,5 euro w
Niemczech.
Prof. Standing wyjaśnił następnie, jak rozumie nową transformację na wzór opisywanych
przez Karla Polany’ego. Globalna transformacja w kierunku powiększania obszaru solidarności, swobody i braterstwa zawsze inicjowana jest przez nową klasę społeczną, która
charakteryzuje się poczuciem niestabilności. Każdy taki „marsz musi opierać się na nowych formach wspólnego działania i wiąże się z trzema rodzajami walk: o uznanie, reprezentację i redystrybucję”. Podstawowym warunkiem rozpoczęcia transformacji jest uzyskanie przez nową klasę podmiotowości, tylko wtedy, gdy istnieje możliwość utożsamienia się z grupą, ona sama zyskuje wiarę w możliwość przekształcania rzeczywistości.
Standing również nawiązał tu do nowych ruchów społecznych i fali protestów związanych
z kryzysem – jego zdaniem to daje nadzieję, że proces uznania nowej klasy już się rozpoczął. W walce o reprezentację chodzi o wybrzmienie głosu nowej grupy społecznej w
strukturach państwowych. W walce o redystrybucję natomiast nie chodzi tylko o dochody, ale też możliwość panowania nad własnym czasem i dostęp do zasobów kultury i infrastruktury.
Podsumowując dyskusję i odpowiadając na pytania publiczności, Standing i Dörre podkreślając, jak trudna jest sytuacja znakomitej większości prekariuszy wyrazili nadzieję, że
znajdujemy się u początku drogi wiodącej ku kolejnej wielkiej zmianie. „Presja musi
przyjść z dołu, musimy wierzyć, że możemy się zorganizować, że to się już zaczęło i będzie nam towarzyszyć w najbliższych latach” – zakończył Standing. „Musimy zrozumieć,
że grupy prekariuszy w poszczególnych krajach więcej mają ze sobą wspólnego niż z elitami własnych krajów. Gdy sobie to uświadomią, będziemy mogli mówić o nowym wymiarze solidarności europejskiej” – podsumował Klaus Dörre.
5