Testament: zagadnienia ogólne, forma testamentowa

Transkrypt

Testament: zagadnienia ogólne, forma testamentowa
Testament: zagadnienia ogólne
Prof. dr hab. Fryderyk Zoll
Pojęcie testamentu
• Art. 941. Rozrządzić majątkiem na wypadek śmierci
można jedynie przez testament.
• Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 2007 r. II
CSK 121/07
• Uzasadnienie faktyczne
• Maria W.-W. w pozwie z dnia 27 lutego 2004 r.
zażądała zasądzenia od Antoniego B. kwoty 107.916,89
zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 maja 2002 r.
tytułem wynagrodzenia za znalezienie testamentu
zmarłego Józefa B., którym pozwany ustanowiony
został spadkobiercą.
Pojęcie testamentu
• Wyrokiem z dnia 29 listopada 2005 r. Sąd Okręgowy
oddalił powództwo, ustalając, że w dniu 10 stycznia
2000 r. w Londynie zmarł Józef B., wuj pozwanego. W
związku z tym brat zmarłego Wacław B., powołując się
na testament ustanawiający go spadkobiercą, zlecił
powódce wykonującej zawód adwokata
przeprowadzenie sprawy spadkowej. W związku z tym
powódka wyjechała do Londynu i podczas
porządkowania mieszkania zmarłego odnalazła
dokument zawierający rozporządzenie Józefa B. na
wypadek śmierci, powołujący do spadku Antoniego B.
Był to dokument późniejszy niż testament, którym
dysponował jej mocodawca.
Pojęcie testamentu
• Sąd Okręgowy ocenił, że dokument zawierający
rozporządzenie na wypadek śmierci jest rzeczą w
rozumieniu art. 45 k.c. i jak każdy przedmiot materialny
może zostać zagubiony. Dokument odnaleziony przez
powódkę nie był jednak rzeczą zgubioną, gdyż nie
został zgubiony ani porzucony przez testatora, skoro
znajdował się w jego mieszkaniu. Osobami, które
zgubiły testament, nie mogli być pozwany ani jego
ojciec, ponieważ nigdy nie weszli w posiadanie
testamentu, a nawet nie widzieli go. Skoro więc
dokument nie został zgubiony, to powódka nie jest
znalazcą w rozumieniu art. 186 k.c.
Pojęcie testamentu
• Ponadto Sąd pierwszej instancji podkreślił, że roszczenie o znaleźne
przysługuje przeciwko osobie uprawnionej do odbioru rzeczy, do czego
Antoni B. nie był uprawniony. Osoba, u której znajduje się testament, nie
wyłączając spadkobierców testamentowych, obowiązana jest złożyć go w
sądzie spadku, gdy dowie się o śmierci spadkodawcy. Gdyby nawet doszło
do zgubienia testamentu Józefa B., to roszczenie o znaleźne zostało
skierowane przeciwko niewłaściwej osobie, gdyż w tym wypadku art. 646 §
1 k.p.c. jest przepisem szczególnym w stosunku do art. 183 k.c.
• Wyraził także pogląd, że testament nie jest papierem wartościowym w
rozumieniu art. 9216 k.c., a zatem nieuzasadnione jest twierdzenie, jakoby
powód nabył określony majątek na podstawie tego dokumentu, a nie
zawartego w nim rozporządzenia woli spadkodawcy na wypadek śmierci.
Sąd Okręgowy przywiązał do tego rozróżnienia istotne znaczenie,
stwierdzając, że o wartości testamentu jako dokumentu, czyli rzeczy
materialnej, nie decyduje wartość majątku, którym rozporządził testator,
lecz wartość, jaką ma papier lub inny nośnik, na którym została spisana
wola zmarłego oraz materiał piszący użyty do jej spisania.
Pojęcie testamentu
• Apelację powódki Sąd Apelacyjny oddalił wyrokiem z dnia 20
października 2006 r., wyrażając pogląd, że testament stanowi
czynność prawną, natomiast rzeczą w rozumieniu art. 45 k.c. jest
dokument będący kartką papieru i nie on stanowi podstawę
powołania do spadku, lecz oświadczenie woli spadkodawcy (art. 926
§ 1 k.c.). Dokument określony jako testament, wbrew potocznemu
rozumieniu, nie jest źródłem nabycia jakichkolwiek praw
podmiotowych dla nikogo i z tego względu znalazcy nie przysługuje
roszczenie z tytułu znaleźnego. Zdaniem Sądu, nie ma znaczenia, czy
testament został odnaleziony przez powódkę w ramach
wykonywania obowiązków wynikających z umowy zlecenia z
pozwanym, czy też poza ramami tego stosunku, art. 646 k.p.c. jest
bowiem adresowany do obywateli, a także instytucji państwowych i
samorządowych, mających obowiązek złożenia testamentów w
sądzie spadku.
Pojęcie testamentu
• W skardze kasacyjnej opartej na podstawie naruszenia
prawa materialnego, tj. na naruszeniu art. 45 i 186 k.c.
przez błędne przyjęcie, że testament nie może być
zgubiony, a rzeczą ruchomą jest jedynie kartka papieru,
na której testament został zapisany, i uznanie, iż
znalazca nie może dochodzić znaleźnego od jedynego
spadkobiercy testamentowego, a także art. 183 § 1 k.c.
przez uznanie, że skoro testament znajdował się w
domu zmarłego, to trzeba było wykluczyć, iż został on
zgubiony, powódka wniosła o uchylenie zaskarżonego
wyroku i orzeczenie co do istoty sprawy.
Pojęcie testamentu
• Uzasadnienie prawne
•
•
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Roszczenie, którego źródłem jest art. 186 k.c., dotyczy znalezienia
zgubionych rzeczy. Według definicji legalnej zawartej w art. 45 k.c.,
rzeczami są tylko przedmioty materialne, nie stanowią ich więc np.
prawa autorskie, utwory literackie, muzyczne, a także przedmioty
niewydzielone, czyli wody, powietrze, kopaliny itp. W doktrynie
trafnie wskazuje się w związku z tym, że rzecz charakteryzuje się
trzema konstytutywnymi elementami: ma charakter materialny,
stanowi przedmiot wyodrębniony i może samodzielnie występować
w obrocie. (...) Dokumenty w rozumieniu kodeksu cywilnego mogą
stanowić rzecz, jeżeli odpowiadają wszystkim tym cechom.
Pojęcie testamentu
• Problem z kwalifikacją testamentu jako
zmaterializowanego przedmiotu w postaci dokumentu
występuje dlatego, że jest to akt zindywidualizowany,
stanowiący powołanie spadkobiercy do spadku,
stanowiącego ogół praw i obowiązków majątkowych
zmarłego (art. 922 k.c.). Testament nie jest jednak
rzeczą, gdyż brak mu konstytutywnej cechy takiego
przedmiotu, tj. możności samodzielnego
występowania w obrocie. Z tego punktu widzenia nie
przedstawia wartości majątkowej (tzw. sprzedażnej)
oraz nie może - jak papiery wartościowe - pełnić funkcji
płatniczej i zastępować pieniądza w sensie możliwości
umarzania zobowiązań.
Pojęcie testamentu
• Wprawdzie w art. 946 k.c. ustawodawca posłużył się pojęciem testamentu
jako dokumentu, lecz nie oznacza to, że stanowi on rzecz ruchomą w
rozumieniu kodeksu cywilnego. Zniszczenie tego dokumentu w tym
znaczeniu jest rezultatem woli odwołania złożonego wcześniej zawartego
w mm rozporządzenia na wypadek śmierci. Wynika to z wyrażenia "w
zamiarze odwołania testamentu zniszczy lub pozbawi go cech, od których
zależy jego ważność".
• Testament jako dokument stanowi formę, w której pod rygorem
nieważności powinna być wyrażona jednostronna czynność prawna na
wypadek śmierci (art. 941 k.c.) Za trafnością tego zapatrywania przemawia
ugruntowany w judykaturze pogląd, że gdy sporządzony prawidłowo
testament własnoręczny ulegnie przypadkowemu zniszczeniu lub
zaginięciu, sąd spadku ustala na podstawie wszelkich środków
dowodowych fakt sporządzenia go oraz jego treść; takie ustalenie stanowi
wówczas przesłankę określenia spadkobierców w postępowaniu
spadkowym (por. np. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 maja 1987 r., III
CZP 25/87, OSNCP 1988, nr 9, poz. 117).
Pojęcie testamentu
• Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 czerwca 1972 r. I CR
403/72
• Zmarła w dniu 25.VIII.1968 r. Gertruda K. pozostawiła w dacie
zgonu jako spadkobierców ustawowych: matkę Marię P. (zm.
20.I.1969 r.) oraz siostry: Władysławę M. i Annę K. (zm. 11.X.1969
r.). Na tej podstawie Władysława M. wystąpiła w dniu 5.IX.1968 r. o
stwierdzenie nabycia spadku.
• W toku postępowania ujawniony został własnoręczny testament
spadkodawczyni z dnia 14.VI.1965 r., odnaleziony w jej mieszkaniu
przez komornika sądowego podczas czynności zabezpieczenia
pozostałego po niej spadku, a następnie otwarty i ogłoszony w
Państwowym Biurze Notarialnym w O. Testamentem tym Gertruda
K. ustanowiła swymi spadkobiercami (każdego do połowy swego
majątku) Irenę S. i Mariana K
Pojęcie testamentu
• Sąd Powiatowy stwierdził nabycie spadku po
Gertrudzie K. na podstawie ustawowego
porządku spadkobrania, ustalając, że
spadkodawczyni sporządziła dwa własnoręczne
testamenty "o identycznej treści", przy czym
jeden - kopię oryginału - wręczyła Irenie S.,
oryginał zaś pozbawiła cech ważności, wobec
czego odnaleziony egzemplarz ("podłożony przez
nie zidentyfikowaną osobę"), będący tylko kopią
testamentu, nie może stanowić podstawy
dziedziczenia.
Pojęcie testamentu
• Postanowienie to zaskarżyli w drodze rewizji
Irena S. i Marian K., zarzucając sprzeczność
ustalenia o sporządzeniu przez testatorkę
dwóch testamentów (oryginału i kopii) oraz o
odwołaniu oryginału z zebranym w sprawie
materiałem, z którego, zdaniem skarżących,
wynika, że został sporządzony tylko jeden - nie
odwołany - testament własnoręczny,
odnaleziony przez komornika w mieszkaniu
spadkodawczyni.
Pojęcie testamentu
• Sąd Wojewódzki, rozpoznając rewizję, przedstawił Sądowi Najwyższemu w
trybie art. 391 § 1 k.p.c. następujące zagadnienia prawne:
• "1) Czy w wypadku gdy spadkodawca sporządził w jednej dacie kilka
jednobrzmiących egzemplarzy testamentu, z których każdy odpowiada
wymaganiom przewidzianym w art. 949 § 1 k.c., i zaznaczył, iż tylko jeden z
nich ma uchodzić za oryginał testamentu - doszedł do skutku tylko jeden
testament, czy tyle testamentów własnoręcznych, ile jest egzemplarzy?
• 2) W razie przyjęcia, że w takim wypadku spadkodawca sporządził tylko
jeden testament własnoręczny, czy tym testamentem są wszystkie
egzemplarze testamentu razem wzięte, czy też tylko chronologicznie
pierwszy egzemplarz jest oryginałem testamentu, a dalsze odpisami
testamentu?
• 3) W razie przyjęcia, że kilka jednobrzmiących egzemplarzy testamentu
własnoręcznego tworzy jeden testament, czy do jego odwołania wystarczy
zniszczenie przez spadkodawcę tylko jednego egzemplarza testamentu, czy
też wymagane jest zniszczenie wszystkich egzemplarzy takiego testamentu
o odmiennej treści lub testamentu negatywnego?".
Pojęcie testamentu
• Uzasadnienie prawne
•
•
Sąd Najwyższy, po przejęciu sprawy do rozpoznania, zważył, co następuje:
1. Kodeks cywilny wiąże wszystkie skutki rozrządzenia majątkiem na
wypadek śmierci przez testament (art. 941 k.c.) tylko z oryginałem
testamentu, tylko bowiem oryginał testamentu jest testamentem w
rozumieniu kodeksu cywilnego. Odpis testamentu - z natury rzeczy
testamentu zwykłego - nie jest, bez względu na sposób sporządzenia
(własnoręcznie przez testatora, fotokopia itp.), testamentem według
kodeksu cywilnego, dlatego też pozostaje poza jego uregulowaniem. Z
prawa o notariacie wynika jedynie, że wypis - ale nie odpis - aktu
notarialnego zastępuje oryginał, jest równoznaczny z oryginałem, co
odnosi się także do wypisu testamentu sporządzonego w formie aktu
notarialnego (art. 950 k.c.). Oczywiście, charakter odpisu, okoliczność, że
dany egzemplarz jest odpisem, a nie oryginałem, muszą być niewątpliwe.
Pojęcie testamentu
• 2. Kodeks cywilny nie wyłącza dopuszczalności sporządzenia przez
testatora kilku testamentów (art. 946 i 947 k.c.), w tym samym lub
różnym czasie, o tej samej lub różnej treści.
• Jeżeli testator sporządził kilka testamentów o różnej treści, w
jednej lub różnych datach, do oceny skuteczności każdego z nich
właściwe są przepisy o odwołaniu, w szczególności art. 947 k.c., gdy
są różnej daty, a w żadnym z nich nie zaznaczono, że wcześniejszy
(poprzedni) został odwołany.
• Jeżeli testamenty różnej treści zostały sporządzone w jednej dacie i
postanowienia tych testamentów nie dadzą się ze sobą pogodzić,
tak że rozrządzenia spadkodawcy z każdego testamentu nie mogą
być utrzymane łącznie w mocy (wzajemnie się wyłączają, por. art.
948 k.c.), należy je uznać - z uwagi na brak jasno określonej woli
spadkodawcy i niemożność nadania dokonanym rozrządzeniem
rozsądnej treści - za pozbawione skutków prawnych i wyłączające
możliwość dziedziczenia testamentowego na ich podstawie.
Pojęcie testamentu
• Odmienna jest sytuacja, gdy spadkodawca w tej samej
dacie lub w datach różnych sporządził kilka identycznych co
do treści testamentów (np. własnoręcznych, notarialnych w
różnych biurach notarialnych itp.).
• W tym wypadku jest kilka jednakowo skutecznych
testamentów, z których każdy stanowi podstawę
dziedziczenia, każdy więc podlega otwarciu i ogłoszeniu.
Odwołanie jednego testamentu nie pozbawia skuteczności
pozostałych, z samego zaś faktu odwołania, pozbawienia
cech ważności itp. (art. 946 k.c.) jednego z testamentów nie
można wnosić, iż spadkodawca odwołał w ten sposób czy
pozbawił ważności itp. pozostałe testamenty, chyba że co
innego wynika z okoliczności konkretnego wypadku.
Pojęcie testamentu
• Rozrządzenia majątkiem na wypadek śmierci
dokonuje się tylko przez testament. Sposobem
istnienia testamentu jest jego forma. Ilekroć
forma ta została zachowana, tylekroć dochodzi
do skutku testament, stanowiący - każdy dla
siebie - podstawę spadkobrania.
Pojęcie testamentu
• SN: 1. Tylko oryginał testamentu jest testamentem w rozumieniu
kodeksu cywilnego (art. 941 k.c.). Odpis testamentu zwykłego,
chociażby sporządzony własnoręcznie przez spadkodawcę, nie jest
testamentem. Zgodnie natomiast z prawem o notariacie wypis
testamentu sporządzonego w formie aktu notarialnego (art. 950
k.c.) jest równoznaczny z oryginałem.
• 2. Jeżeli spadkodawca sporządzi kilka identycznych co do treści
testamentów - w tej samej dacie lub datach różnych - to wówczas
jest kilka jednakowo skutecznych testamentów. Odwołanie (art.
946 k.c.) jednego z tych testamentów nie pozbawia ważności
pozostałych, z samego zaś odwołania jednego z nich nie można
wnosić, iż spadkodawca odwołał w ten sposób pozostałe
testamenty, chyba że co innego wynika z okoliczności konkretnego
wypadku.
• OSNC 1973/3/49
Pojęcie testamentu
• Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2010 r. III CSK 293/09
• Uzasadnienie faktyczne
• Postanowieniem z dnia 15 grudnia 2008 r. Sąd Rejonowy w K. stwierdził, że
spadek po Katarzynie P. zmarłej 8 stycznia 1996 r. w C. i tam ostatnio
zamieszkałej na podstawie testamentu własnoręcznego z dnia 17 września
1994 r. nabył w całości syn Janusz P. Jak ustalił Sąd Rejonowy
spadkodawczyni zmarła, jako wdowa. Pozostawiła troje dzieci z
małżeństwa, tj. Janinę I., Stefanię C. i Janusza P. Syn Józef P. zmarł przed nią
pozostawiają żonę Zofię i troje dzieci. Stefania C. i Józef P. zrzekli się
dziedziczenia po matce w związku z uzyskanymi od niej przysporzeniami
majątkowymi. Pięć lat przed śmiercią, kiedy spadkodawczyni podupadła na
zdrowiu, opiekę nad nią sprawowali głównie Janina I. i Janusz P. 17
września 1994 r. sporządziła własnoręcznie dokument następującej treści;
"Ja niżej podpisana Katarzyna P. ur (...) 1938 r. oświadczam, że mój syn
Janusz P. ur (...) 1938 r. w C. jest moim opiekunem i spadkobiercą" po czym
złożyła podpis pod tym dokumentem.
Pojęcie testamentu
• W ocenie Sądu Rejonowego w tym
dokumencie spadkodawczyni wyraża wolę
testowania, albowiem używa klarownego
zwrotu nazywając syna spadkobiercą i nie
wskazując innych spadkobierców. Słowo
"oświadczam" ma uroczysty charakter i
przekonująco wskazuje, że wolą Katarzyny P.
było rozporządzenie majątkiem na wypadek
śmierci.
Pojęcie testamentu
• Na skutek apelacji wnioskodawców Sąd
Okręgowy w K., postanowieniem z dnia 21
maja 2009 r., zmienił zaskarżone
postanowienie Sąd Rejonowego i stwierdził, że
spadek po Katarzynie P. nabyli na podstawie
ustawy wprost syn Janusz P. i córka Janina I. z
domu P. po 1/2/ części.
Pojęcie testamentu
•
Zdaniem Sądu Okręgowego z treści testamentu musi wynikać jednoznacznie wola testowania
(animus testandi), a jej brak powoduje, że oświadczenie woli nie może być uznane za testament.
Ważna jest wola testowania,a nie wyłącza jej brak użycia określenia testament lub wskazania, że
oświadczenie jest rozporządzeniem na wypadek śmierci. Analizując treść pisemnego oświadczenia
spadkodawczyni Sąd Okręgowy przyjął, że w żadnym wypadku nie można z niego wywodzić woli
rozporządzenia na wypadek śmierci. Jest to w ocenie sądu raczej oświadczenie wiedzy,
potwierdzające określony stan, tj., że syn jest jej opiekunem i spadkobiercą (w rozumieniu
przyszłym spadkobiercą), a fakt spadkobrania wynika jedynie z tego, że jest jej synem. Za takim
rozumieniem oświadczenia przemawiają zdaniem sądu także inne okoliczności. Sama
spadkodawczyni przed śmiercią często mówiła, że spadek ma przypaść zarówno dla syna Janusza,
jak i dla córki Janiny. Wiązało się to z wcześniejszym zrzeczeniem się dziedziczenia przez pozostałe
dzieci spadkodawczyni. Treść pisma raczej odpowiada treści pełnomocnictwa, na co wskazuje użycie
czasu teraźniejszego, które było potrzebne do celów wówczas teraźniejszych, a nie na wypadek
śmierci. Spadkodawczyni nie można zarzucić małej świadomości prawnej, o czym świadczy zawarcie
umowy zrzeczenia się dziedziczenia w formie aktu notarialnego, która miała uregulować kwestie
dziedziczenia przez pozostałą dwójkę dzieci. Znane jej było słowo testament, albowiem przechowała
tak nazwane rozporządzenie swojego męża na wypadek śmierci.
Pojęcie testamentu
• W podsumowaniu tych rozważań Sąd Okręgowy
stwierdził, że ani użyte w przedmiotowym piśmie
sformułowania, ani też okoliczności sporządzenia
tego pisma nie wskazują, iż zawiera ono
oświadczenie woli rozporządzenia majątkiem na
wypadek śmierci. Już tylko z tego względu Sąd
Okręgowy uwzględnił apelacje wnioskodawców
uznając za bezprzedmiotowe odnoszenie się do
innych zawartych w nich zarzutów, dotyczących
między innymi autentyczności pisma
spadkodawczyni.
Pojęcie testamentu
• Podstawę skargi kasacyjnej, jaką wniósł
uczestnik Janusz P. stanowiło naruszenie przez
sąd drugiej instancji prawa materialnego a
mianowicie art. 941 i 949 § 1 k.c. przez
niewłaściwe zastosowanie polegające na
przyjęciu, że oświadczenie spadkodawcy
zawierające stwierdzenie, że oznaczona osoba
jest jej opiekunem i spadkobiercą, nie może
być uznane za testament i na gruncie niniejszej
sprawy nie stanowi testamentu.
Pojęcie testamentu
•
•
Uzasadnienie prawne
Testament, jako jednostronna czynność prawna mortis causa, podlega w pewnym zakresie rygorom
dalej idącym niż czynności inter vivos. W szczególności wymaga się, aby spadkodawca działał cum
animo testandi. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wymienionym przez Sąd Okręgowy postanowieniu z
dnia z dnia 22 grudnia 1997 r., II CKN 542/97, OSNC 1998/7-8/118), wola testowania (animus
testandi) to kwestia woli i świadomości dokonywania czynności prawnej na wypadek śmierci, a nie
użycia w testamencie określonych wyrażeń, np. "testament", "ostatnia wola", itp., aczkolwiek
wyrażeniami tymi najczęściej posługują się testatorzy. Testator musi obejmować swoją
świadomością fakt regulowania losów majątku na czas po swojej śmierci. O woli testowania jak też i
o jej braku, może świadczyć zarówno sama treść oświadczenia woli i użyte do jej wyrażenia
sformułowania, jak również okoliczności towarzyszące złożeniu tego oświadczenia. W przypadku
zakwestionowania woli testowania, na ustalenie, czy spadkodawca miał animus testandi może mieć
wpływ zachowanie się spadkodawcy po sporządzeniu własnoręcznego oświadczenia, które ma być
uznane za testament. Nie bez znaczenia jest również ocena stosunków osobistych spadkodawczyni z
jego spadkobiercami jak również to, że chodzi o osobę spadkodawczynię, która dotychczas we
właściwy sposób i we właściwej formie dokonała czynności prawnej obejmującej zrzeczenie się
dziedziczenia po niej.
Pojęcie testamentu
• Wszystkie te okoliczności ustalił Sąd Okręgowy i wyciągnął na ich
podstawie prawidłowe wnioski.
• Poza stwierdzeniem, że Janusz P. jest spadkobiercą Katarzyny P.,
oświadczenie z dnia 17 września 1994 r. nie zawiera żadnych elementów,
które wskazywałyby na wolę rozporządzenia na wypadek śmierci. Jeśli zaś
chodzi o to stwierdzenie, słusznie Sąd Okręgowy zwrócił uwagę na użycie
czasu teraźniejszego oraz jednoczesne nazwanie uczestnika opiekunem
spadkodawczyni, co było zresztą zgodne ze stanem faktycznym.
Okoliczności te mogą wskazywać jedynie na użycie oświadczenia do
załatwienia bieżących spraw, wymagających w dacie jego złożenia
reprezentowania interesów spadkodawczyni. Ocenę tę potwierdza cały
szereg okoliczności przedstawionych w pisemnych motywach zaskarżonego
postanowienia, które zaszły po dacie sporządzenia dokumentu z dnia 17
września 1997 r. Obejmują one między innymi wielokrotne stwierdzenia
spadkodawczyni, że spadek ma przypaść córce Janinie i synowi Januszowi,
czemu podporządkowana była wcześniejsza umowa zrzeczenia się
dziedziczenia przez pozostałe jej dzieci.
Pojęcie testamentu
• W tym stanie faktycznym sprawy, budzące
uzasadnione wątpliwości sformułowanie treści
oświadczenia na tle innych okoliczności
sprawy nie pozwalało na przyjęcie, że
spadkodawczyni przez to oświadczenie miała
rzeczywiście zamiar rozporządzenia na
wypadek śmierci. Nie nastąpiło zatem również
naruszenie przepisów prawa materialnego
wymienionych w skardze kasacyjnej.
Zakaz testamentów wspólnych
• Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 marca 2004 r. II CK
67/03
• Uzasadnienie faktyczne
• Monika S. zmarła 25 marca 1981 r. Do kręgu jej spadkobierców
ustawowych należą mąż Feliks S. i syn Henryk C. Feliks S. zmarł 17
lipca 1993 r., pozostawiając dwoje spadkobierców ustawowych:
córkę Kazimierę S. i syna Mariana S. W dniu 17 kwietnia 1978 r.
spadkodawcy wspólnie oświadczyli przed zastępcą naczelnika
miasta W., w obecności dwóch świadków, że do spadku powołują
Henryka C. i jego żonę Krystynę C. Oświadczenie to zostało spisane
w protokole opatrzonym datą, podpisanym przez spadkodawców,
zastępcę naczelnika miasta i świadków. Sąd Rejonowy w W. dnia 29
sierpnia 2001 r. dokonał otwarcia i ogłoszenia testamentu Moniki i
Feliksa S.
Zakaz testamentów wspólnych
• W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy zaaprobował
ocenę jurydyczną Sądu pierwszej instancji, że konwersja
nieważnego testamentu allograficznego w testament ustny jest
dopuszczalna przy spełnieniu przesłanek z art. 952 § 1 k.c., jeżeli nie
upłynął jeszcze termin, o którym mowa w art. 955 k.c. skutkujący
utratę mocy testamentu szczególnego. Na podstawie domniemania
faktycznego przyjął, że śmierć spadkodawców po kilku latach od
sporządzenia testamentu "wyklucza bez wątpienia przekonanie, że
w tym okresie byli pozbawieni możności sporządzenia testamentu z
zachowaniem wymagań co do formy", a wnioskodawca, na którym
zgodnie z art. 6 k.c. spoczywał ciężar dowodu, nie wykazał, że
wymieniony termin nie rozpoczął biegu. W konsekwencji oddalił
apelację.
Zakaz testamentów wspólnych
• W kasacji, opartej na podstawie wywiedzionej z art.
3931 pkt 1 k.p.c., skarżący zarzucił naruszenie art. 955
k.c., przez jego błędną wykładnię, polegającą na
przyjęciu, że testamenty ustne spadkodawców utraciły
moc, chociaż nie mieli możliwości sporządzenia
testamentu w zwykłej formie, nie wiedząc o
nieważności testamentu allograficznego, co winno
skutkować zawieszenie biegu terminu, o którym mowa
w powołanym przepisie. W konkluzji wniósł o zmianę
zaskarżonego orzeczenia przez stwierdzenie nabycia
spadku na podstawie testamentów ustnych Moniki S. i
Feliksa S.
Zakaz testamentów wspólnych
• Uzasadnienie prawne
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
• Zarzut naruszenia art. 955 k.c. okazał się uzasadniony.
• Uszło uwagi Sądu Okręgowego, że judykatura Sądu Najwyższego dopuszcza konwersję nieważnego
testamentu allograficznego w testament ustny nie tylko w sytuacji, w której testator wyraził ostatnią
wolę przed nieupoważnionym funkcjonariuszem, ale również jeżeli nieważność tego testamentu
została spowodowana zamieszczeniem w nim rozrządzeń dwóch spadkodawców (art. 942 k.c.).
Takie stanowisko znalazło wyraz w uchwale Siedmiu Sędziów z dnia 22 marca 1971 r. (III CZP 91/70,
OSNC 1971 r., Nr 10, poz. 168) i uchwale z dnia 22 kwietnia 1974 r. (III CZP 19/74, OSNC 1974, nr 12,
poz. 209). W motywach tej ostatniej Sąd Najwyższy wyjaśnił, że nieświadomość skutku w postaci
nieważności sporządzonego testamentu sprawia, że spadkodawca pozostaje w błędnym
przekonaniu o zgodnym z prawem rozrządzeniu swym majątkiem na wypadek śmierci, a tym samym
nie zachodzi potrzeba ponowienia już dokonanego rozrządzenia przez sporządzenie innego
testamentu w zwykłej formie. W konsekwencji taką sytuację należy traktować jako okoliczność
szczególną uniemożliwiająca lub utrudniająca zachowanie zwykłej formy testamentu w rozumieniu
art. 952 k.c. Jej ustanie następuje z chwilą dowiedzenia się przez spadkodawcę o nieważności
testamentu allograficznego, co skutkuje rozpoczęcie biegu terminu sześciomiesięcznego, o którym
mowa w art. 955 k.c. Jego upływ powoduje utratę mocy testamentu ustnego, a więc wykluczona
jest konwersja nieważnego testamentu allograficznego. Jednakże bieg tego terminu ulega
zawieszeniu przez czas, w ciągu którego spadkodawca nie ma możności sporządzenia testamentu
zwykłego.
Zakaz testamentów wspólnych
• W rozpoznawanej sprawie wyłonił się problem wymagający udzielenia
odpowiedzi na pytanie, na kim spoczywa ciężar udowodnienia upływu
terminu z art. 955 k.c., od którego zależy skuteczność testamentu
szczególnego. Wbrew stanowisku Sądu Okręgowego, obowiązująca w
procesie zasada rozkładu ciężaru dowodu (art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c.) ulega
zmianie w postępowaniu o stwierdzenie nabycia spadku, w którym sąd ma
obowiązek ustalenia, czy osoba wskazana we wniosku, jako spadkodawca,
zmarła, kto i na jakiej podstawie jest jej spadkobiercą oraz, czy w skład
spadku wchodzi gospodarstwo rolne (tak też Sąd Najwyższy w orzecz. z
dnia 10 lipca 1998 r., I CKU 47/98, OSNC 1999 r., nr 3, poz. 47). Obowiązek
ustalenia spadkobierców - w przypadku dziedziczenia testamentowego obejmuje wstępne stwierdzenie, czy spadkobierca pozostawił testament,
następnie jego otwarcie i ogłoszenie oraz ewentualne zbadanie zarzutów
kwestionujących jego ważność lub skuteczność. Do tych ostatnich należy
niewątpliwie ustalenie, czy testament szczególny utracił moc na skutek
upływu terminu, o jakim mowa w art. 955 k.c.
Zakaz testamentów wspólnych
• Przenosząc te rozważania na grunt rozpoznawanej
sprawy trzeba stwierdzić, że Sąd Okręgowy wadliwie
ustalił moment powzięcia przez spadkodawców
wiadomości o nieważności testamentu allograficznego.
Błędnie zastosował bowiem domniemanie faktyczne
(art. 231 k.p.c.), wyprowadzając z faktu upływu
kilkunastu lat od sporządzenia testamentu do śmierci
testatorów wniosek, że musieli oni w tym czasie
powziąć wiadomość o jego nieważności. Poprawność
logiczna tego wnioskowania budzi zastrzeżenia.
Ponadto nietrafnie Sąd ten uznał, że ciężar wykazania
tej okoliczności spoczywa na wnioskodawcy, czym
uzasadnił brak własnych ustaleń w tym przedmiocie.
Odwołanie testamentu
• Art. 943. Spadkodawca może w każdej chwili
odwołać zarówno cały testament, jak i jego
poszczególne postanowienia.
• Art. 946. Odwołanie testamentu może nastąpić
bądź w ten sposób, że spadkodawca sporządzi
nowy testament, bądź też w ten sposób, że w
zamiarze odwołania testament zniszczy lub
pozbawi go cech, od których zależy jego ważność,
bądź wreszcie w ten sposób, że dokona w
testamencie zmian, z których wynika wola
odwołania jego postanowień.
Odwołanie testamentu
•
•
Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 stycznia 2002 r. I CKN 482/00
Uzasadnienie faktyczne
•
Postanowieniem z dnia 3 września 1998 r. Sąd Wojewódzki w Tarnobrzegu oddalił
apelację wnioskodawczyni Krystyny M. od postanowienia Sądu Rejonowego w
Sandomierzu z dnia 2 grudnia 1996 r., stwierdzającego, że spadek po Czesławie K.,
zmarłym dnia 15 marca 1993 r., nabył syn Roman K., łącznie z gospodarstwem
rolnym, na podstawie testamentu z dnia 8 marca 1988 r., sporządzonego w formie
aktu notarialnego. Sąd przyjął, że testament własnoręczny z dnia 27 września 1992
r. i kolejny sporządzony w formie aktu notarialnego w dniu 28 września 1992 r., w
których powołano do dziedziczenia córkę Krystynę M. i wnuka Dariusza M., zostały
odwołane przez spadkodawcę testamentem własnoręcznym z dnia 10 listopada
1992 r. Testament z dnia 10 listopada 1992 r., uznany wcześniej przez Sąd pierwszej
instancji za oświadczenie wywołujące skutek w postaci odwołania testamentów,
został otwarty i ogłoszony w postępowaniu odwoławczym. Postępowanie
dowodowe przed sądem odwoławczym zostało uzupełnione o dowody z opinii
biegłego lekarza psychiatry i dokumentacji lekarskiej, które wykazały, że w
powyższej dacie spadkodawca nie znajdował się w stanie wyłączającym świadome i
swobodne podejmowanie decyzji i wyrażenie woli.
Odwołanie testamentu
• Orzeczenie to zostało zaskarżone kasacją przez
wnioskodawczynię Krystynę M. oraz uczestnika Dariusza M.
• Wnioskodawczyni podniosła obie podstawy kasacyjne,
wskazując na naruszenie art. 946 k.c. przez przyjęcie, że
spadkodawca mógł skutecznie odwołać wcześniejsze
testamenty oświadczeniami z dnia 20 stycznia 1992 r. i 10
listopada 1992 r., nie będącymi testamentami, a także na
naruszenie art. 628 i 652 k.p.c. przez dokonanie przez Sąd
drugiej instancji czynności otwarcia i ogłoszenia oświadczeń
spadkodawcy jako testamentów, mimo że czynności te
zastrzeżone są dla sądu spadku. Wniosła o uchylenie
postanowienia Sądu Wojewódzkiego w Tarnobrzegu i
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi
Rejonowemu w Sandomierzu
Odwołanie testamentu
• Uczestnik Dariusz M., podnosząc podstawę przewidzianą w art. 3931
pkt 1 k.p.c., zarzucił "wyjątkowo rażące naruszenie prawa
materialnego, a w szczególności art. 946 k.c." przez przyjęcie, że
testament z dnia 8 marca 1988 r. jest ważny do chwili obecnej,
mimo że każde sporządzenie testamentu z późniejszą datą
powoduje odwołanie testamentu wcześniejszego oraz że testament
z dnia 28 września 1992 r. został odwołany, mimo że nie zostały
spełnione przesłanki wynikające z powołanego przepisu. Zarzucił
także naruszenie art. 957 § 1 k.c. przez pominięcie, że osoby
zainteresowane, tj. uczestnicy postępowania Tadeusz K., Roman K. i
ich małżonki byli świadkami sporządzenia oświadczenia z dnia 10
listopada 1992 r., a Sąd stwierdził nabycie spadku przez Romana K.
W końcu zarzucił naruszenie art. 926 § 2 k.c. przez pominięcie, że
skoro "rzekomo nie jest ważny" testament z dnia 28 września 1992
r. i żaden późniejszy nie powołał spadkobierców, to powinno być
stwierdzone dziedziczenie na podstawie ustawy.
Odwołanie testamentu
•
•
Uzasadnienie prawne
W obydwu kasacjach, w ramach podstaw z art. 3931 pkt 1 i pkt 2 k.p.c., zarzucono, że oświadczenia
spadkodawcy z dnia 20 stycznia 1992 r. i z dnia 10 listopada 1992 r. zostały mylnie uznane przez Sąd
Wojewódzki za testament, przy czym ponadto w kasacji Krystyny M., że czynność otwarcia i
ogłoszenia przez ten Sąd była wadliwa i nastąpiła z naruszeniem przepisów o właściwości wyłącznej
sądu spadku, którym jest Sąd Rejonowy w Sandomierzu. W tym wypadku nie jest jednak sporna
treść oświadczeń woli (w zakresie objętym obecnym postępowaniem oczywista - "unieważniam
testament", "unieważniam testamenty"), lecz ich kwalifikacja jako czynności prawnych
spadkodawcy, ta zaś jest kwestią prawa materialnego, dotyczącą subsumcji pod określony przepis.
Właściwą podstawą powinien być - obok wskazanego art. 946 k.c. - także art. 949 § 1 k.c., który
strony pominęły, nie ma to jednak znaczenia, gdyż do naruszenia obu wskazanych przepisów nie
doszło, zgodnie bowiem z jednolitym stanowiskiem doktryny i orzecznictwa, testament nie musi
zawierać samodzielnych rozrządzeń majątkowych i powoływać do dziedziczenia. Dopuszczalne jest
sporządzenie testamentu zawierającego oświadczenie woli ograniczające się jedynie do odwołania
poprzedniego testamentu (art. 946 k.c.), zapisu (art. 968 § 1 k.c.) albo pozbawienia zachowku (art.
1008 k.c.). Sąd nie może ponadto uzależniać obowiązku otwarcia i ogłoszenia testamentu od
kontroli jego ważności pod względem formalnym lub materialnym, lecz powinien dokonać
wskazanej czynności odnośnie do każdego dokumentu, który przejawia się jako rozrządzenie
ostatniej woli (orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 21 lipca 1951 r., C 691/51, "Państwo i Prawo"
1952, nr 1, s. 145, które zachowało aktualność). Otwarciu i ogłoszeniu podlega każdy dokument
posiadający cechy testamentu, co nie oznacza, że jest testamentem.
Odwołanie testamentu
•
Przystępując do oceny podstawy kasacyjnej z art. 3931 pkt 1 k.p.c., stwierdzić
należy, że obie kasacje błędnie i zamiennie używają określeń ważność, forma i
skuteczność testamentu, mimo że są to różne pojęcia prawne, a sankcja w postaci
nieważności i bezskuteczności wynika z odmiennych przesłanek. Całkowicie
chybione są twierdzenia, że z art. 946 k.c. wynika dopuszczalność odwołania
testamentu tylko z przyczyn w nim wskazanych (kasacja Krystyny M.) i konieczność
spełnienia przesłanek do odwołania testamentu (kasacja Dariusza M.) oraz oparte
na nich zarzuty naruszenia wymienionej normy prawnej, jedną z podstawowych
zasad prawa spadkowego jest bowiem zasada wolności (swobody) testowania, a jej
ograniczenie musi wynikać wprost lub pośrednio z przepisów ustawy. Przepis art.
943 k.c. wręcz statuuje zasadę odwołalności testamentu, określając, że
spadkodawca może w każdej chwili odwołać zarówno cały testament, jak i jego
poszczególne postanowienia. Ograniczenia dotyczą jedynie nieistnienia pełnej
zdolności do czynności prawnej testatora i niedopuszczalności odwołania
testamentu przez przedstawiciela (art. 944 k.c.) oraz wymogu ważności testamentu
odwołującego testament (art. 945 § 1 k.c.). Treść art. 946 k.c. nie pozwala na
przyjęcie, że dopuszczalność odwołania testamentu uzależniona jest od
jakiejkolwiek przyczyny lub przesłanki.
Odwołanie testamentu
• Konsekwentnie uznać należy, że nie jest usprawiedliwiona powyższa
podstawa w części kwestionującej prawidłowość zastosowania art.
946 k.c. Subsumcja stanu faktycznego, obejmującego ustalenie, że
spadkodawca sporządził testament odwołujący testamenty
wcześniejsze, powołujące do dziedziczenia Krystynę M. i Dariusza
M., pod wskazaną normę prawną była właściwa. Następstwa tej
czynności powinny być ocenione już nie w aspekcie omawianego
przepisu, tylko art. 926 k.c., określającego podstawy dziedziczenia.
Zarzut naruszenia art. 926 § 2 k.c. postawiony został jedynie w
kasacji uczestnika Dariusza M. Opiera się on na twierdzeniu, że w
opisanym stanie faktycznym Sąd zobowiązany był do stwierdzenia
nabycia spadku na podstawie ustawy, a nie testamentu z dnia 8
marca 1988 r., wskazującego jako spadkobiercę Romana K., gdyż ten
został odwołany późniejszymi testamentami powołującymi do
dziedziczenia Krystynę M. i Dariusza M.
Odwołanie testamentu
• Istota wątpliwości sprowadza się do pytania, jakie skutki prawne wywołuje
testament odwołujący testament, którym wcześniej odwołano inny
testament, jeżeli nie zawiera on jednocześnie wskazania spadkobiercy.
• Kodeks cywilny nie normuje tego zagadnienia wprost ani pośrednio.
Stanowisko doktryny prawniczej jest rozbieżne, a orzeczenie, wprost
odnoszące się do tej kwestii, zapadło w okresie obowiązywania dekretu z
dnia 8 października 1946 r. - Prawo spadkowe (Dz. U. Nr 60, poz. 328 ze
zm.), który także nie zawierał przepisów określających skutki odwołania
testamentu. Sąd Najwyższy przyjął wówczas, że prawo spadkowe nie zna
instytucji restytucji względnie odżycia testamentu (postanowienie z dnia 7
marca 1952 r., C 235/52, "Państwo i Prawo" 1953, nr 10, s. 557). Jeżeli
testament został odwołany i pozbawiony mocy, nie może też w zasadzie
odzyskać swej skuteczności, chyba że taka wola testatora da się ustalić na
podstawie treści zawartej w testamencie odwołującym testament drugi.
Odwołanie testamentu
•
Rozważania należy rozpocząć od stwierdzenia, że testament jest czynnością prawną
jednostronną. Kodeks cywilny nie zawiera przepisów regulujących odwołalność
oświadczeń woli nie mających oznaczonych adresatów. Przedstawiciele nauki
prawa podkreślają, że w tej sytuacji należy stosować przepisy szczególne odnoszące
się do danego oświadczenia, a gdy ich nie ma, zasady ogólne, mając na względzie
"naturę złożonego oświadczenia woli". Szczególny charakter testamentu wynika
nie tylko z faktu, że jest on czynnością prawną mortis causa, ale i sformalizowaną,
realizującą pełną autonomię woli testatora, o odrębnych zasadach wykładni. Te
same cechy dotyczą testamentu odwołującego testament wcześniejszy, nie
zawierającego innych rozrządzeń w przedmiocie dziedziczenia. Rzeczywista jego
treść sprowadza się do uchylenia skutku prawnego testamentu poprzedniego przez
oświadczenie woli testatora. Ustawa dopuszcza także odwołanie testamentu per
facta concludentia. Zachowanie strony musi być wówczas kwalifikowane, tj.
polegać na zniszczeniu testamentu, pozbawieniu cech, od których zależy jego
ważność, lub dokonaniu w testamencie zmian, z których wynika wola odwołania
jego postanowień, przy czym testator musi działać w zamiarze odwołania
testamentu (art. 946 k.c.). Jego wynik jest taki sam i sprowadza się do utraty skutku
prawnego testamentu w całości lub części.
Odwołanie testamentu
• Zasadnicza wątpliwość dotyczy kwalifikacji prawnej następstw
wymienionych działań i określenia chwili, w której one wystąpią.
Prezentowane są w tym zakresie rozbieżne poglądy. (...) Twierdzenie, że
odwołanie testamentu powoduje utratę ważności testamentu
odwołanego, zawarte pośrednio w tezie postanowienia Sądu Najwyższego
z dnia 30 czerwca 1972 r., I CR 403/72 (OSNCP 1973, nr 3, poz. 49), należy
odrzucić jako nie mające dostatecznego wsparcia w treści art. 945 k.c.
Ponadto, tylko ważna czynność prawna może być oceniana z punktu
widzenia jej skuteczności. Przeciwko stanowisku, że testament odwołany
należy zrównać z sytuacją, gdy w ogóle nie został sporządzony, przemawia
fakt, że czynność ta istnieje w obrocie prawnym, podlega ocenie z punktu
widzenia formy, ważności, jedynie jej następstwa oceniane są przy
uwzględnieniu czynności prawnych spadkodawcy dokonanych później i
według stanu na datę otwarcia spadku. Konkludując, uzasadnione jest
stanowisko, że odwołanie testamentu powoduje ustanie skutków
prawnych testamentu odwołanego.
Odwołanie testamentu
• Kolejną wątpliwość wywołuje, jako wyżej wskazano, termin, w
którym ubezskutecznienie następuje. Wyrażany w nauce prawa
pogląd, że czynność prawna na wypadek śmierci co do pozytywnych
dyspozycji testamentowych (rozrządzenia) wywołuje skutek z chwilą
śmierci, a co do odwołania wcześniejszego testamentu - z chwilą
sporządzenia testamentu odwołującego, motywowany jest
twierdzeniem, że odwołanie nie wywołuje samo przez się żadnych
natychmiastowych i bezpośrednich zmian co do majątku
spadkowego i zgodne jest z wolą spadkodawcy, który dąży do
usunięcia skutków odwołanego testamentu natychmiast, a nie ma
na celu przesunięcia ich do chwili śmierci. Podnosi się także brak
podstaw do przyjęcia, że skutki odwołania testamentu są różne w
zależności od sposobu, w jaki testament został odwołany. W
szczególności zniszczenie testamentu, pozbawienie go cech
ważności lub poczynienie zmian, z których wynika wola odwołania
wcześniejszych postanowień, wywołuje skutki natychmiastowe.
Odwołanie testamentu
• Argument, że jednakowo powinny być oceniane skutki odwołania
testamentu, bez względu na różnicę sposobu ich dokonania, podważa
treść art. 946 i 947 k.c. wprost kwalifikujących takie czynności
spadkodawcy jako nowy testament albo jako inną czynność prawną
wywołującą skutek odwołania. Testament zaś, jak wyżej podniesiono, jest
czynnością prawną sformalizowaną o skuteczności zawieszonej (mortis
causa).
• Skoro brak rozwiązań ustawowych przewidujących reaktywowanie mocy
odwołanego testamentu, w wypadku gdy do odwołania odwołującego
testamentu dochodzi przez sporządzenie nowego testamentu, decydujące
znaczenie należy przypisać woli spadkodawcy. Wobec jej niewyrażenia
wprost, niezbędne jest dokonanie wykładni przy zastosowaniu reguł
interpretacyjnych zawartych w art. 948 k.c. W postanowieniu z dnia 13
czerwca 2001 r., II CKN 543/00 (OSNC 2002, nr 1, poz. 14) podkreślono, że
nakaz wynikający z art. 948 § 1 k.c. oznacza odejście od zasady
tłumaczenia oświadczeń woli z uwzględnieniem elementów obiektywnych,
na rzecz sięgnięcia do elementów subiektywnych.
Zdolność testowania. Testament jako
czynność ściśle osobista
• Art. 944. § 1. Sporządzić i odwołać testament
może tylko osoba mająca pełną zdolność do
czynności prawnych.
• § 2. Testamentu nie można sporządzić ani
odwołać przez przedstawiciela.
Nieważność testamentu
• Art. 945. § 1. Testament jest nieważny, jeżeli został
sporządzony:
•
1)
w stanie wyłączającym świadome albo
swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli;
•
2)
pod wpływem błędu uzasadniającego
przypuszczenie, że gdyby spadkodawca nie działał pod
wpływem błędu, nie sporządziłby testamentu tej treści;
•
3)
pod wpływem groźby.
• § 2. Na nieważność testamentu z powyższych przyczyn nie
można się powołać po upływie lat trzech od dnia, w którym
osoba mająca w tym interes dowiedziała się o przyczynie
nieważności, a w każdym razie po upływie lat dziesięciu od
otwarcia spadku.
Nieważność testamentu
•
•
Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9 grudnia 2010 r. IV CSK 248/10
Uzasadnienie faktyczne
•
Postanowieniem z dnia 17 listopada 2008 r. Sąd Rejonowy Gdańsk - Północ w Gdańsku stwierdził, że
spadek po Albinie M. zmarłym 31 grudnia 2005 r. nabyły na podstawie ustawy dzieci spadkodawcy
po 1/4 części.
Sąd Rejonowy ustalił, że spadkodawca w chwili śmierci był wdowcem i miał czworo dzieci uczestników postępowania. Wnioskodawczyni Maria R. zamieszkała ze spadkodawcą i jego żoną w
1998 r., podejmując się opieki nad nimi. Do 2002 r. zajmowała się żoną spadkodawcy, a potem nim
samym. W tym czasie kontakt spadkodawcy z dziećmi był ograniczony. Do 2004 r. spadkodawca nie
leczył się regularnie, nie przyjmował stale żadnych leków. Od 1970 r. był alkoholikiem, nie leczył się
z nałogu. Był spokojny i zamknięty w sobie. Niektóre jego wypowiedzi były nielogiczne, nie
poznawał syna. Pierwszy raz spadkodawca był hospitalizowany dnia 27 kwietnia 2003 r. Z wywiadu
wynikało, że od kilku dni dziwnie się zachowywał, chodził nago po mieszkaniu, zapominał co robił.
Był niespokojny, a kontakt z nim, z powodu delirium, był utrudniony. W czasie pobytu w szpitalu
podawano mu leki psychotropowe. W maju 2003 r. został ponownie przyjęty do szpitala, gdzie
stwierdzono u niego zespół otępienny. W czerwcu 2005 r. stwierdzono zespół psychoorganiczny
dementywny, a badanie tomografii komputerowej głowy wykazało u spadkodawcy zaniki korowopodkorowe, nad- i podnamiotowe oraz ogniska rozmiękania mózgu. W lipcu 2005 r. był leczony w
klinice onkologicznej i kontakt z nim był utrudniony. Nie był pacjentem szpitala psychiatrycznego. W
dniu 23 sierpnia 2004 r. udał się z Marią R. do notariusza i tam sporządził testament, powołując ją w
całości do spadku.
•
Nieważność testamentu
• Rozstrzygniecie zostało oparte m.in. na dowodzie
z opinii biegłego lekarza psychiatry Piotra R., na
podstawie których Sąd Rejonowy ustalił, że
zaburzenia, na jakie cierpiał spadkodawca były
tego rodzaju, iż mógł się zachowywać normalnie,
a przynajmniej sprawiać takie wrażenie. Był chory
na ciężką chorobę alkoholową, która w chwili
sporządzenia testamentu charakteryzowała się
spadkiem sprawności intelektualnej i
zaburzeniami świadomości. Miał ciężkie zmiany w
wątrobie, zaniki korowo-podkorowe mózgu oraz
przebyte psychozy alkoholowe.
Nieważność testamentu
• Sąd Okręgowy w Gdańsku, rozpoznając sprawę
na skutek apelacji wnioskodawczyni, nie
podzielił jej zarzutów. Uznał, że stanowią one
jedynie bezpodstawną polemikę z
prawidłowymi ustaleniami Sądu pierwszej
instancji, opartymi na niewadliwej ocenie
dowodów. W konsekwencji podzielił te
ustalenia i podtrzymał ich ocenę prawną
zawartą w zaskarżonym apelacją
postanowieniu.
Nieważność testamentu
• Skarga kasacyjna wnioskodawczyni została
oparta na zarzutach naruszenia art. 5, 945 § 1
pkt 1, art. 948 i 950 k.c. i art. 2 § 2 ustawy z
dnia 14 lutego 1991 r. - Prawo o notariacie
(jedn. tekst: Dz.U. z 2008 r. Nr 189, poz. 1158)
przez przyjęcie, że testament spadkodawcy
jest nieważny, (…)
Nieważność testamentu
•
•
•
Uzasadnienie prawne Sąd Najwyższy zważył, co następuje: (...)
Artykuł 5 k.c. dotyczy sytuacji, w której stosunek prawny istnieje i jest ważny, ale w czasie jego
trwania zaszły nowe okoliczności, które w świetle zasad współżycia społecznego przeciwstawiają się
dochodzeniu uprawnienia tak długo, jak długo będą trwały te okoliczności. Jeżeli więc czynność jest
od początku nieważna, to nie stwarza uprawnień wynikających z art. 5 k.c. (wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 5 marca 2002 r., I CKN 938/00, nie publ.).
Niezależnie od tego trzeba wskazać, że mimo iż z art. 5 k.c. nie wynikają ograniczenia jego
stosowania ze względu na rodzaj sprawy, to jednak - jak podnosi się w piśmiennictwie i judykaturze
- z powołaniem się na zasady współżycia społecznego nie można podważać ani modyfikować
wyraźnych dyspozycji przepisów prawnych, które kierując się względami bezpieczeństwa obrotu
prawnego, przewidują sankcję bezwzględnej nieważności czynności sprzecznych z prawem i nie
przewidując żadnych od tego wyjątków samodzielnie i wyczerpująco przesądzają o prawach stron
(wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 września 1987 r., III CRN 265/87, OSNCP 1989, nr 5, poz. 80).
Pogląd ten, który był podstawą sformułowania tezy, że art. 5 k.c. nie stosuje się w sprawie o
ustalenie nieważności umowy na podstawie art. 58 § 1 k.c. (wyrok Sąd Najwyższy z dnia 6 stycznia
2000 r., I CKN 1361/98, nie publ.) ma zastosowanie także do stwierdzenia nieważności testamentu z
powodu przewidzianego w art. 945 § 1 pkt 1 k.c.
Nieważność testamentu
• W przypadku z jednostronnej czynności prawnej
nie występuje potrzeba wyważania interesów
stron. W odniesieniu do testamentu celem
nadrzędnym jest ochrona prawidłowego
powzięcia decyzji oraz wyrażenia woli przez
spadkodawcę i tylko tak rozumiany jego interes
podlega ochronie prawnej. Z tych względów art. 5
k.c. nie może stanowić podstawy
nieuwzględnienia zarzutu nieważności
testamentu z powodu sporządzenia go w stanie
wyłączającym świadome i swobodne powzięcie
decyzji i wyrażenie woli.
Nieważność testamentu
• Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 sierpnia 2007 r. I CSK
140/07
• Uzasadnienie faktyczne
•
Postanowieniem z dnia 25 maja 2006 r. Sąd Rejonowy w Jaśle
stwierdził, że spadek po Zenobii Marii W. zmarłej 5 lutego 2005 r. na
podstawie ustawy nabyły jej córki Barbara W. i Urszula W.-K.
Ustalono, że spadkobierczyni sporządziła kilka testamentów, w tym
w formie notarialnej w dniu 23 maja 1991 r., w dniu 19 lutego 1992
r. i w dniu 23 września 1998 r. Wszystkie te testamenty są nieważne,
gdyż - jak wynika z opinii biegłego lekarza-psychiatry i zeznań
świadków - spadkodawczyni nie miała możliwości swobodnego
podjęcia decyzji i wyrażania woli.
Nieważność testamentu
• Ocenę tę podzielił Sąd Okręgowy w Krośnie, który postanowieniem
z dnia 14 listopada 2006 r. oddalił apelację wnioskodawczyni
podnosząc, że ocena dowodów dokonana przez Sąd pierwszej
instancji, a w szczególności opinii biegłego została przeprowadzona
zgodnie z wymaganiami zawartymi w art. 233 § 1 k.p.c. Dowody te
wskazują jednoznacznie, że spadkodawczyni znajdowała się w stanie
wyłączającym swobodne i świadome wyrażanie jej osobistej woli,
co spowodowało nieważność testamentów.
• Wnioskodawczyni w skardze kasacyjnej zarzuciła naruszenie prawa
materialnego przez niewłaściwe zastosowanie art. 945 § 1 pkt 1 k.c.
oraz przez nieuwzględnienie zarzutu uchybienia przez uczestniczkę
postępowania terminowi do podważenia nieważności testamentów,
określonego w art. 945 § 2 k.c. Wniosła o uchylenie zaskarżonego
postanowienia oraz postanowienia Sądu Rejonowego w Jaśle i
przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania.
Nieważność testamentu
•
Uzasadnienie prawne
•
•
Sąd Najwyższy zważył, co następuje: (...)
Zgodnie z art. 945 § 2 k.c., na nieważność testamentu z przyczyn wymienionych w
art. 945 § 1 k.c. nie można się powołać po upływie trzech lat od dnia, w którym
osoba mająca w tym interes dowiedziała się o przyczynie nieważności, a w każdym
razie po upływie dziesięciu lat od otwarcia spadku. W niniejszej sprawie zarzut
nieważności testamentów sporządzonych przez spadkodawczynię został
podniesiony przez uczestniczkę postępowania w 2005 r., a testamenty były
sporządzone w latach 1991, 1992 i 1998. Jednocześnie uczestniczka wyraźnie
stwierdziła, że dla niej testamenty te zawsze były nieważne z powodu nadużywania
alkoholu przez spadkodawczynię i że zawsze wiedziała o przyczynie nieważności.
Sąd Rejonowy uznał, że wprawdzie uczestniczka postępowania utraciła - w świetle
jej zeznań - uprawnienie do skutecznego podniesienia zarzutu nieważności
testamentu, to jednak wobec bezwzględnej nieważności sąd uwzględnia tę
okoliczność z urzędu i może to uczynić także po upływie terminów określonych w
art. 945 § 2 k.c. Sąd Okręgowy pośrednio zaakceptował to stanowisko, oddalając
apelację wnioskodawczyni.
Nieważność testamentu
• Ze sformułowania art. 945 § 1 k.c. wynika, że ustawodawca posłużył się w
nim sankcją nieważności bezwzględnej, jednakże treść § 2 podważa takie
przekonanie. Mimo doktrynalnych sporów co do charakteru sankcji
przewidzianej dla testamentów dotkniętych wadami oświadczenia woli,
przeważa stanowisko, do którego przychyla się skład orzekający w
niniejszej sprawie, że należy opowiedzieć się na rzecz nieważności
bezwzględnej, która jednak doznaje pewnych modyfikacji w porównaniu z
jej klasycznym ujęciem. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę, że na
nieważność testamentu spowodowaną wadami oświadczenia woli nie
może się powołać każdy, lecz tylko osoby, które mają w tym interes. Brak
dookreślenia tego interesu uzasadnia wniosek, że krąg podmiotów
legitymowanych do powołania się na nieważność testamentu z przyczyn
wymienionych w art. 945 § 1 k.c. jest stosunkowo szeroki. Można w
szczególności wskazać na spadkobierców i zapisobierców, wykonawcę
testamentu, nabywcę spadku (udziału w spadku), wierzycieli spadkodawcy
i spadkobierców. Jest to więc pierwsze ograniczenie.
Nieważność testamentu
• Drugie ograniczenie oddziaływania sankcji nieważności testamentu
sporządzonego wskutek wad oświadczenia woli wynika z przyjęcia
trzyletniego terminu, liczonego od dnia, w którym osoba mająca w
tym interes dowiedziała się o przyczynie nieważności, przy czym nie
może być to termin dłuższy niż dziesięć lat od otwarcia spadku. Są
to terminy zawite, których upływ sąd uwzględnia z urzędu. Czasowe
ograniczenie działania sankcji nieważności bezwzględnej w
przypadku testamentów dotkniętych wadami oświadczenia woli
daje się usprawiedliwić z jednej strony trudnościami dowodowymi,
które narastają z upływem czasu od dnia sporządzenia testamentu,
z drugiej zaś nie bez znaczenia jest także wzgląd na ochronę
utrwalonych i ustabilizowanych stosunków prawnych, których
późniejsze podważanie mogłoby doprowadzić do nadmiernych
komplikacji.
Nieważność testamentu
•
Jeżeli ustawodawca w art. 945 § 1 k.c. posłużył się sankcją nieważności bezwzględnej testamentu
dotkniętego wadami oświadczenia woli, to uzasadniony jest pogląd, że sąd może uwzględnić taką
nieważność z urzędu. Jest to konsekwencją przyjęcia sankcji bezwzględnej nieważności i takie
stanowisko zajęły Sądy orzekające. Nie uwzględniły jednak tego, że sankcja ta doznaje modyfikacji w
odniesieniu do nieważności bezwzględnej w ujęciu klasycznym. Wskazano już, że modyfikacja ta
wyraża się w tym, iż na nieważność testamentu nie może powołać się każda osoba, lecz tylko ta,
która ma w tym interes, a ponadto art. 945 § 2 k.c. wprowadza czasowe ograniczenia odnośnie do
powołania się przez osobę mającą w tym interes na przyczynę nieważności. Skoro po upływie tych
terminów, mających charakter zawity, strona traci możliwość powołania się na nieważność
testamentu wynikłą z wad oświadczenia woli, to również nieważność ta nie może być uwzględniona
przez sąd z urzędu. Czasowe ograniczenie działania sankcji bezwzględnej nieważności testamentu
wprowadzone m.in. ze względu na ochronę utrwalonych i ustabilizowanych stosunków prawnych
zachowuje swoją doniosłość prawną zarówno w razie podniesienia przez osobę mającą w tym
interes prawny zarzutu nieważności testamentu, jak i w razie uwzględnienia tej nieważności przez
sąd z urzędu. Uzasadniona jest więc teza, że upływ terminu z art. 945 § 2 k.c. wyłącza zarówno
możliwość powołania się na nieważność testamentu przez osobę zainteresowaną, jak i
uwzględnienia tej nieważności przez sąd z urzędu. Odmienne stanowisko zajęte przez Sądy
orzekające nie może być aprobowane. Testament pozostaje wprawdzie nieważny i nie podlega
konwalidacji, lecz jego nieważność nie może być przez sąd uwzględniona z urzędu, a jednocześnie
wywołuje skutki prawne.
Nieważność testamentu
• Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2003 r. III
CK 325/02
• Uzasadnienie faktyczne
• Wnioskodawczyni J. G. wystąpiła z wnioskiem o stwierdzenie
nabycia spadku po matce J. M. na podstawie testamentu ustnego z
dnia 24 września 1992 r., oświadczonego w obecności świadków H.
M., J. S. i J. K.
• Postanowieniem z dnia 6 kwietnia 1995 r. Sąd Rejonowy w C.
stwierdził, że spadek po J. M. na podstawie testamentu
notarialnego z dnia 23 lipca 1992 r. nabyła w całości córka K. T. i
ocenił jako nieważny testament ustny z dnia 24 września 1992 r., ze
względu na brak przesłanki obawy rychłej śmierci spadkodawczyni
oraz występujących rozbieżności i nieścisłości w zeznaniach
świadków stwierdzających przed sądem treść tego testamentu.
Nieważność testamentu
• W wyniku rewizji wnioskodawczyni Sąd Wojewódzki w L.,
postanowieniem z dnia 7 lipca 1995 r., uchylił powyższe
postanowienie i sprawę przekazał do ponownego
rozpoznania. Wyraził zapatrywanie, że oświadczenie
zmarłej nie może być uznane za ważny testament ustny,
jednak powinna być zbadana podniesiona w środku
odwoławczym kwestia czy testament notarialny z dnia 23
lipca 1992 r. nie został sporządzony pod wpływem błędu.
• Po ponownym rozpoznaniu sprawy postanowieniem z dnia
19 czerwca 2001 r. Sąd Rejonowy w C. stwierdził, że spadek
po J. M. zmarłej dnia 22 października 1992 r. na podstawie
testamentu notarialnego z dnia 19 lutego 1990 r. nabyła w
całości córka J. G.
Nieważność testamentu
• Sąd ten ustalił, że spadkodawczyni jako spadkobierców
ustawowych pozostawiła dzieci: K. M., D. M., J. G., K. T.
i J. M., którzy spadku nie odrzucili, ani nie zostali uznani
za niegodnych dziedziczenia. W skład spadku nie
wchodzi gospodarstwo rolne. Zmarła pozostawiła trzy
testamenty notarialne.
• Pierwszym z nich, z dnia 30 lipca 1984 r., J. M. powołała
do dziedziczenia całości spadku córkę K. T. Następnym
testamentem notarialnym z dnia 19 lutego 1990 r.
rozporządziła swoim majątkiem na rzecz
wnioskodawczyni J. G. Kolejnym, sporządzonym także
w tej formie z dnia 23 lipca 1992 r., spadkodawczyni
powołała do dziedziczenia ponownie córkę K. T.
Nieważność testamentu
• Umową darowizny, sporządzoną w formie aktu notarialnego, z dnia
25 lipca 1992 r. J. M. podarowała swej córce K. T. spółdzielcze prawo
do lokalu własnościowego położonego w L., które było głównym
składnikiem majątku należącego do spadkodawczyni.
• Uzyskała przydział na to mieszkanie w dniu 5 kwietnia 1984 r. w
wyniku otrzymania wkładu mieszkaniowego i udziału
członkowskiego od córki T. T.
• W dniu 6 lutego 1990 r., tym razem na poczet wkładu budowlanego,
została dokonana wpłata w kwocie 366.726 (starych) zł. ze środków
córki J. G. W 1992 r. K. T. przyjechała do kraju i wyraziła chęć
otrzymania tego mieszkania, na co matka zgodziła się, ale pod
warunkiem rozliczenia się z wnioskodawczynią z poniesionych przez
nią nakładów na mieszkanie. Po wyrażeniu zgody przez K. T., J. M.
po raz kolejny zmieniła testament. Uzgodnione wstępnie rozliczenie
między siostrami jednak nie nastąpiło.
Nieważność testamentu
• Zauważając, że spadkodawczyni w zależności od wydarzeń
dotyczących spornego mieszkania zmieniała swą ostatnią wolę i
czyniła spadkobierczynią jedną, lub drugą córkę, Sąd Rejonowy
wskazał, że dążyła do tego, aby spadek przypadł tej, która w całości
sfinansuje mieszkanie. Powołując się na zasady doświadczenia
życiowego i postawę spadkodawczyni wskazał, że J. M. sporządzając
testament w dniu 23 lipca 1992 r. była przekonana o tym, iż K. T.
rozliczy się z J. G. z poniesionych przez nią nakładów na mieszkanie.
• W konsekwencji ocenił, że bez tego nie dokonałaby kolejnej zmiany
swej ostatniej woli i z tego względu uznał testament z dnia 23 lipca
1992 r. za sporządzony pod wpływem błędu (art. 945 § 1 pkt 2 k.c.) i
w rezultacie za nieważny. Z tego powodu stwierdził spadek na
podstawie bezpośrednio wcześniejszego testamentu notarialnego z
dnia 19 lutego 1990 r. na rzecz wnioskodawczyni J. G.
Nieważność testamentu
• Na skutek apelacji uczestniczki K. T., Sąd Okręgowy w L. postanowieniem z
dnia 27 lutego 2002 r. zmienił zaskarżone postanowienie z dnia 19 czerwca
2001 r. i stwierdził, że spadek po J. M. na podstawie testamentu z dnia 23
lipca 1992 r. nabyła w całości córka K. T.
• Sąd drugiej instancji nie kwestionując dokonanych ustaleń faktycznych,
dokonał ich odmiennej oceny prawnej. Zauważył, że błąd przy
sporządzeniu testamentu może być błędem sensu stricto lub pomyłką,
przy czym zarzut wnioskodawczyni, co do nieważności testamentu, oparty
został na tym pierwszym. Ocenił, że J. M. w dacie sporządzenia testamentu
w dniu 23 lipca 1992 r. nie pozostawała w mylnym wyobrażeniu o
rzeczywistym stanie rzeczy, gdyż wiedziała, że K. T. nie rozliczyła się z J. G. z
poniesionych wydatków na mieszkanie w L. Podkreślił, że nie ma błędu,
jeżeli spadkodawca był świadomy faktu, którego błąd dotyczy, gdyż błąd z
samej definicji zakłada nieświadomość prawdziwego stanu rzeczy.
• Zwrócił w końcu uwagę, że fakt nie rozliczenia się przez uczestniczkę z
siostrą z wydatków na mieszkanie nie był istotny dla testatorki, skoro w
dniu 25 lipca 1992 r. spadkodawczyni podarowała mieszkanie K. T.
Nieważność testamentu
• Wnioskodawczyni J. G. w kasacji opartej na obydwu
podstawach z art. 3931 k.p.c., a to na naruszeniu przepisów
postępowania, które mogą mieć wpływ na wynik sprawy:
art. 373 k.p.c. w zw. art. 370 k.p.c. i art. 328 § 2 k.p.c., art.
316 § 1 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. i art. 328 § 2 k.p.c.
oraz na naruszeniu prawa materialnego tj. art. 945 § 1 pkt 2
k.c. i art. 946 k.c. wniosła o uchylenie zaskarżonego
postanowienia i odrzucenie apelacji uczestniczki K. T., bądź
o jego zmianę i stwierdzenie nabycia spadku na podstawie
testamentu z dnia 19 lutego 1990 r., ewentualnie o
uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie
sprawy Sądowi Okręgowemu w L. do ponownego
rozpoznania.
Nieważność testamentu
• Uzasadnienie prawne
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
• (…) Jak wynika już z powyższych uwag zarzut
obrazy naruszenia prawa materialnego
sprowadzał się do oceny, czy zapewnienie
uczestniczki, że dokona rozliczenia się z siostrą z
poniesionych przez nią wydatków na
przedmiotowe mieszkanie, które w rzeczywistości
nie nastąpiło, stanowiło mylne wyobrażenie
testatorki o rzeczywistym stanie rzeczy w
rozumieniu art. 945 § 1 pkt 2 k.c.
Nieważność testamentu
• Regulacja błędu przy sporządzaniu testamentu jest unormowaniem
szczególnym, aczkolwiek także w tej dziedzinie definiuje się go jako mylne
wyobrażenie spadkodawcy o rzeczywistym stanie rzeczy. Wada ta w
wypadku testamentu występuje bez względu na to, czy błąd spadkodawcy
sporządzającego testament dotyczy treści testamentu, czy też okoliczności
nie objętej treścią testamentu np. powódki. Nie ma też znaczenia, czy oraz
kto i w jaki sposób błąd wywołał. Znaczenie prawne ma jednak błąd
istotny, tj. taki, który uzasadnia przypuszczenie, że gdyby składający
oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu nie złożyłby
oświadczenia tej treści (art. 84 § 2 k.c.). O tym, czy błąd spadkodawcy jest
istotny decyduje ocena konkretnego wypadku, przy uwzględnieniu
wszelkich okoliczności, dokonywana wyłącznie w kategoriach
subiektywnych spadkodawcy (błąd powinien stanowić przyczynę sprawczą
sporządzenia testamentu). Nie ma natomiast znaczenia na gruncie art. 945
§ 1 pkt 2 k.c., czy spadkodawca oceniał dany stan faktyczny obiektywnie,
czy też nie.
Nieważność testamentu
•
•
Obowiązek uczestniczki rozliczenia się z wnioskodawczynią z poniesionych przez
nią wydatków na mieszkanie w każdym razie nie został wprowadzony do treści
testamentu, a więc nie można go było ocenić jako warunku w rozumieniu art. 962
k.c.
Po śmierci spadkodawcy nie jest łatwo ustalić, czy spadkodawca sporządzając
testament działał pod wpływem błędu, czy też nie. Odnosi się to zwłaszcza do
błędu w pobudce nie wyrażonej w żaden sposób w treści testamentu. Trzeba
podzielić wyrażony w piśmiennictwie pogląd, że przy rozstrzyganiu tego problemu
należy zachować dużą ostrożność, uwzględniając całokształt okoliczności
konkretnego stanu faktycznego. Dotyczy to zwłaszcza wypadku, gdy za błąd i to
leżący poza treścią testamentu ujmować mylne założenie spadkodawcy dotyczące
nie przeszłości, czy nawet teraźniejszości, ale przyszłości. Tymczasem według
stanowiska uczestniczki wyrażonego w powołanym w kasacji piśmie procesowym,
to ona jest wierzycielką w stosunku do wnioskodawczyni. Spór zatem pomiędzy
tymi zainteresowanymi dotyczy kwestii, kto po zbilansowaniu wszystkich
wzajemnych wierzytelności jest w ostatecznym rachunku wierzycielem, a kto
dłużnikiem.
Nieważność testamentu
• W omawianym wypadku okolicznością przesądzającą o
tym, że ewentualny błąd spadkodawczyni nawet w
ujęciu subiektywnym nie był istotny, było dokonanie
przez matkę praktycznie w tym samym czasie
darowizny przedmiotowego mieszkania na rzecz K. T.
Na tę okoliczność trafnie zwrócił uwagę Sąd Okręgowy.
Można było bowiem z niej rzeczywiście wywieść
uzasadniony wniosek, że przekonanie spadkodawczyni,
iż uczestniczka dokona rozliczenia nakładów
wnioskodawczyni na przedmiotowe mieszkanie
spółdzielcze nie stanowiło jednak przyczyny sprawczej
sporządzenia testamentu z dnia 23 lipca 1992 r.

Podobne dokumenty