s. 3! - Twoje Miasto

Transkrypt

s. 3! - Twoje Miasto
październik, listopad 2013 rok 5 – nr 24
Nakład: 7500
czasopismo bezpłatne
TWOJE miasto
P O L O N I J N Y MA G A Z Y N P u b l i c y s ty c zno - K U L T U R A L N Y
Hessen
Baden-Württemberg
Rheinland-Pfalz
Nordrhein-Westfalen
Najważniejsze to pozostać sobą
Tw
oj
k eM
ALEKSANDRA MIKULSKA:
on ia
ku sto,
rs Tw
– ój r
s. eg
3! ion
www.twojemiasto.eu
Od redakcji
KONKURS dla młodzieży! Opisz „Twoje miasto – Twój region”
Jesteś w wieku 12-20 lat? Stwórz własny reportaż!
100-500 słów + maksymalnie 3 zdjęcia!
Prześlij mailem lub pocztą na adres redakcji do 20 grudnia 2013.
Wygraj bon sklepu internetowego Amazon o wartości:
1. nagroda: 150 €
2. nagroda: 100 €
3. nagroda: 50 €
Nagrodę specjalną – bon o wartości 50 €, dla najciekawszego reportażu
napisanego przez młodą autorkę (kobietę) – wybiorą fundatorki nagrody
ze stowarzyszenia Polki w Gospodarce i Kulturze t.z.(Polnische Frauen in Wirtschaft und Kultur e.V.)
Zapewne każdy z Was ma swoje miejsce na ziemi, do którego chętnie powraca – jeśli nie fizycznie, to w marzeniach i myślach...
Niekoniecznie musi to być tzw. wielki świat – często jest to jakiś mały zakątek, np. miasteczko, w którym się urodziliśmy i wychowaliśmy, mała miejscowość, gdzie spędziliśmy niezapomniany urlop, czy też uroczy zaułek w dużym mieście, który nas zachwycił
o zachodzie słońca.
Młodzi Przyjaciele, zapraszamy i zachęcamy Was do opisywania takich uroczych regionów, miast, ulic czy też małych miejscowości.
Niezależnie od tego, czy znajdują się one w Polsce, w Niemczech, czy w innym zakątku świata.
Podzielcie się z nami swymi wrażeniami, przeżyciami w formie reportażu, opowiadania czy też
innej formy epickiej. Mile widziane i dodatkowo punktowane będą prace wzbogacone o 2-3
zdjęcia (min. 2,5 MB).
Najlepsze prace zostaną publikowane na łamach gazety „Twoje Miasto”. Wspólnie ze
stowarzyszeniem SALONik, które czynnie zaangażowało się we współorganizację konkursu,
przeznaczyliśmy na nagrody 300 €. Przewidujemy także dodatkowe wyróżnienia. Do konkursu zachęcamy zarówno każdego młodego człowieka indywidualnie, jak i całe klasy ze
szkół polskojęzycznych. Jesteśmy przekonani, że za Waszym pośrednictwem zachęcimy
naszych czytelników do odwiedzania i odkrywania „Waszych miejsc na Ziemi”.
Zainteresowanych prosimy o zapoznanie się ze szczegółami regulaminu
na stronie internetowej www.twojemiasto.eu.
TWOJE MIASTO możesz otrzymać w polskich sklepach w czterech niemieckich
landach: Hessen, Baden-Württemberg, Rheinland-Pfalz, Nordrhein-Westfalen.
W niedzielę pod polskimi kościołami: Frankfurt nad Menem, Offenbach, Hanau,
Mainz, Wiesbaden, Darmstadt, Worms i Mannheim.
Redakcja przyjmuje ogłoszenia/reklamy, pobierając opłatę naliczaną od 1 cm2.
1 cm2 = 1,00 €. Najmniejsza wielkość reklamy/ogłoszenia wynosi 50 cm2. Redakcja
nie zwraca materiałów niezamówionych, ponadto zastrzega sobie prawo do skrótów
i adiustacji tekstów przyjętych do druku. Nie ponosi również odpowiedzialności za
treść reklam i ogłoszeń. Przedruki tylko za pisemną zgodą redakcji.
Uwaga: Czytelnicy, którzy chcą zapewnić sobie dostarczenie magazynu „Twoje
Miasto” do domu, proszeni są o przysłanie na adres redakcji prośby o wysyłkę pod
wskazany adres i załączenie znaczka pocztowego wartości 1,45 €. W ramach takiego
jednorazowego zamówienia wysyłamy, zgodnie z życzeniem od 1. do 5. egzemplarzy.
Zamówienie należy powtórzyć przed kolejnym wydaniem (co dwa miesiące).
TWOJE MIASTO
Pallaswiesenstrasse 63
64293 Darmstadt
Tel.: 06151 6674 091
Fax.:06151 6674 093
[email protected]
www.twojemiasto.eu
Skład graficzny gazety:
FILIPson & Marek Urbaniak
Korekta: Aleksandra Eichstadt
W wydaniu zostały użyte fotografie autorstwa firmy
Profesjonalne Studio Foto-Video FILIPson
oraz z portalu www.wikipedia.pl
W numerze:
s. 4
Na Maderze, portugalskiej wyspie
s. 5
Nowa płyta Jolanty Wolters
s. 6
Nauka języka polskiego w Hesji
s. 7
Frankfurckie kroniki
s. 8
Konferencja imPuLsy i SFM Emaus
s. 9
Targi motoryzacyjne IAA
s. 10
Horoskop
s. 12-13 Wywiad z Aleksandrą Mikulską
s. 14
Nasze fryzury oraz „Gumowe ucho”
s. 15
Kalejdoskop kulinarny
s. 16
Wieści polonijne
s. 17
Finanse i ubezpieczenia
s. 18
Wspomnienia emigranta
s. 18
Palcem w oko
s. 19
Porady prawne
s. 20
Wywiad z psychologiem
s. 21
Rynek gier komputerowych
s. 22
Sport w Twoim Mieście
3
Turystyka w Twoim Mieście
Madera: jesień i zima w krainie wiecznej wiosny
Portugalska wyspa Madera to
idealne miejsce na jesienny lub
zimowy urlop.
Kiedy u nas słupek rtęci spada nawet do
zera i pogoda nas nie rozpieszcza, tam
można nadal opalać się w promieniach
słonecznych, podziwiać kwitnące kwiaty i rozkoszować się smakiem spadających z drzew owoców marakui, mango
czy papai. Temperatura na tej wyspie
latem wynosi około 25°C, a zimą spada
do około 18°C.
Wyspa powstała przed miliony laty na
skutek wybuchu wulkanu, którego niewielka część wystaje ponad powierzchnię oceanu, a znacznie większa znajduje
się pod wodą Oceanu Atlantyckiego.
Kolejne erupcje wulkanu kształtowały
krajobraz wyspy. Madera to ląd o powierzchni 741 km2, zamieszkała przez
265 tys. ludzi. Nazwa wyspy pochodzi
od Ilha Madeira, czyli wyspa drewna.
Ponad 60 proc. powierzchni Madery
zajmuje Park Narodowy, a lasy wawrzynowe na niej zostały wpisane na
listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO. Jedną
z atrakcji turystycznych są lewady, czyli
kanały wybudowane w XVI wieku,
których zadaniem było transportowanie wody deszczowej z północy na południe wyspy, w celu nawadniania pól.
Wzdłuż kanałów wybudowano ścieżki
umożliwiające obsługę techniczną.
Dziś ze ścieżek tych korzystają piesi
turyści, doznając niezapomnianych
wrażeń, gdyż w niektórych miejscach
prowadzą nad urwiskami, a szerokością nie przekraczają 30 cm.
Z uwagi na wiele atrakcji, na stosunkowo niedużym obszarze warto
wypożyczyć samochód i objechać wyspę. Na północnym wybrzeżu należy
odwiedzić Porto Moinz. U wybrzeży
tego miasteczka natura utworzyła
kompleks skalnych basenów. Jadąc dalej północnym wybrzeżem w kierunku
wschodnim, mijając wodospady i liczne
tunele, dojedziemy do Sao Vicente.
Godne polecenia są tam jaskinie z podziemnym jeziorem, powstałe w trakcie
ostatniej erupcji wulkanu, przed kilkuset tysiącami lat. Kończąc zwiedzanie
jaskiń, ma się niepowtarzalną okazję
obejrzeć na dużym ekranie, w systemie
3D , symulację powstania wyspy. Na
południu wyspy na uwagę zasługuje
Gabo Giaro, skalny klif o wysokości
580 m, najwyższy w Europie. Udając
się dalej w kierunku stolicy Madery,
warto zatrzymać się w Ribeira Brava.
To niezwykle malownicze miasteczko,
z wąskimi uliczkami, tworzącymi
4
Najwyższy klif w Europie
W tym porcie Churchill malował obrazy
Cała wyspa to jedna wulkaniczna skała
Tobogi, czyli jazda w wiklinowym koszu
niezwykłą atmosferę, zabytkowym
kościołem i charakterystycznym portem rybackim. W tym porcie premier
Wielkiej Brytanii Winston Churchill,
zanim po raz drugi został wybrany
w 1951 roku, spędzał długie chwile,
malując obrazy. Jadąc dalej na wschód,
trafiamy do stolicy Madery, liczącego
ponad 100 tys. mieszkańców miasta
Funchal. Nazwa pochodzi od kopru (po
portugalsku funcho), rośnie on na całej
wyspie w dużej ilości. W Funchal warto
zwiedzić średniowieczny klasztor Santa
Clara, forty i fortecę oraz wzgórze
Monte. Na wzgórze można dostać się
m.in. wagonikami kolejki linowej, która ma swój początek w porcie. Na wzgórzu w Pałacowych Ogrodach Monte
podziwiać można roślinność niemal
z całego świata. Jednak główną atrakcją
jest zjazd z góry tobogami, czyli w wiklinowych koszach na płozach. Zjazd
trwa kilka minut w szalonym tempie.
W Funchal znajdziemy też willę Quinta
Bettencourt z tablicą upamiętniającą
paromiesięczny pobyt w tym mieście
Józefa Piłsudskiego.
Na zakończenie dodajmy, że Madera to rodzinna wyspa „boskiego”
Cristiano Ronaldo („boskość” tego
znakomitego piłkarza inaczej widzą
kibice, a inaczej panie). Kończąc urlop
i opuszczając wyspę z lotniska w Santa
Cruz (obok Funchal), warto zwrócić
uwagę na szczególną konstrukcję.
W 2000 roku lotnisko poddano przebudowie. Polegała ona na przedłużeniu
pasa startowego, wypuszczając go nad
Ocean Atlantycki na 180 kolumnach
o wysokości 70 m. Kiedy samolot
wzniesie się w górę, pozostaną nam już
tylko wspomnienia „z raju na ziemi”.
Medpol
Reisen
wyjazdy narciarskie
WŁOCHY – AUSTRIA
www.medpolreisen.de
[email protected]
TWOJ E M i a sto
tel. +49 (0)271 43446
mobil. +49 (0)1799455148
„
Nowa płyta Jolanty Wolters – „Jeżeli miłość jest...”
Artystka nagrała od 2002 roku dwie
płyty: „Chanson – Live im Gdańska”
oraz „Wenn ich mir was wünschen
dürfte” (A jeśli mogę mieć życzenie).
Szansonistka mieszkająca na stałe
w Duisburgu kończy obecnie pracę nad
nowym albumem „Jeżeli miłość jest”,
który ukaże się w październiku 2013 roku.
Na płycie mają się znaleźć, za wyjątkiem
dwóch utworów, tylko polskie kompozycje zaśpiewane w języku polskim. Będą
to piosenki, które artystka śpiewa tu,
w Niemczech, dla polskiej i niemieckiej
publiczności. Chansons, które w większości weszły do repertuaru w trakcie jej
16-letniego pobytu w Niemczech.
– Nie trzeba wielu określeń, aby powiedzieć, o czym są te piosenki, myślę,
że nazwiska autorów i kompozytorów
mówią same za siebie. Jedyne, co
mogę powiedzieć, to będzie to bardzo
emocjonalna, kobieca płyta, a piosenki
na niej mniej i bardziej znane, mówiące
o tęsknotach, marzeniach, śmierci – tak
Jolanta Wolters opowiada o swoich
nowych utworach.
Żadna z piosenek w repertuarze
artystki nie znalazła się przypadkowo,
dlatego wszystkie są jej bardzo bliskie.
Trudno też było jej dokonać wyboru
piosenek, w związku z tym ostateczną
decyzję pozostawiła mężowi. – Wyjątek stanowią dwie kompozycje, były dla
mnie najważniejszymi z ważnych – mówi zdecydowanie szansonistka. – Jest
to tytułowy utwór płyty „Jeżeli miłość
jest” ze słowami Agnieszki Osieckiej,
jak i ujmująca kompozycja do wiersza
Juliana Tuwima: „Stary cygan”. Jak
sięgam pamięcią, mnie i moją córkę
zasmucał do łez los starego skrzypka.
Urodziła się w Zielonej Górze. Już jako
mała dziewczynka marzyła, by śpiewać
i tańczyć. W wieku siedmiu lat, w grupach
tańca ludowego i w balecie, rozpoczęła
swoją sceniczną drogę. Jej wyjątkowe
możliwości głosowe w połączeniu z nieokiełznanym temperamentem i swobodą
sceniczną stanowią na scenie świetną
kombinację, dzięki której szybko odnalazła się w muzycznym świecie, śpiewając
z wielkim powodzeniem piosenki w różnych stylach: rock, pop czy post punk.
Na scenie Teatru Lubuskiego w Zielonej
Górze pracowała od 1990 roku. W kolejnych latach nastąpiła seria angaży
poza Polską, przede wszystkim w Dubaju,
Jordanii i w Niemczech, gdzie w 1996
roku artystka poznała miłość swojego
życia i postanowiła się osiedlić na stałe.
Po pierwszych latach współpracy z różnymi zespołami rockowymi, soulowymi
To będzie bardzo
emocjonalna, kobieca
płyta, z piosenkami
o tęsknotach,
marzeniach, śmierci.
Nazwiska autorów
i kompozytorów
mówią same za siebie
– przekonuje
Jolanta Wolters
Okładka płyty „A jeśli mogę mnieć życzenie” z 2002 roku. Na nowym albumie
ukażą się piosenki takich autorów i kompozytorów, jak: Agnieszka Osiecka,
Marek Grechuta, Jacek Janczarski, Konstanty Ildefons Gałczyński, Przemysław Gintrowski, Krzysztof Komeda, Julian Tuwim, Wojciech Młynarski,
Edward Stachura, Zygmunt Konieczny
Mąż
Thomas
zawsze
był
zafascynowany
polskimi
piosenkami, a do jego ulubionych
(z repertuaru żony) można zaliczyć:
„Grande Valse Brilliante”, „Jestem kobietą”, „Czarne perfumy”. Thomas Wolters
zna te utwory bardzo dobrze, wspiera
piosenkarkę we wszystkich jej poczynaniach. Zajmuje się przygotowaniem
technicznym występów – ustawieniem
świateł oraz instrumentów, dbaniem
o odpowiednie nagłośnienie. Jest on
również inicjatorem albumu swej żony.
Nagrania płyty miały odbyć się
tylko przy akompaniamencie pianina
i w studiu, jednak po nagraniu kilku
utworów Jolanta Wolters zmieniła zdanie. Postanowiła stworzyć płytę, która
zostanie nagrana na żywo 2 września
w Duisburgu. Przy akompaniamencie
nie tylko wspaniałego pianisty i aranżera Olega Bordo, z którym piosenkarka współpracuje już od ponad dwóch
lat, ale i Margarity Fonotovej, która
urzekła Jolantę swoją cudowną grą na
wiolonczeli.
B I OG R AFIA:
Jolanta Wolte rs
i jazzowymi, powraca w roku 2002 do
swojej największej scenicznej namiętności
– piosenki artystycznej. Odkrywa piosenki
przedwojennych Niemiec, a w szczególności znanego kompozytora i autora tekstów
znanych piosenek, Friedricha Holländera.
Interpretując je na nowo swym specyficznym głębokim głosem i z właściwą
sobie żywiołowością, nadaje im własnego, wyjątkowego i niepowtarzalnego
charakteru. Łączy w nich humor i radość
życia, tak charakterystyczne dla tamtych
czasów, ze swoim polskim, kobiecym
wdziękiem. W jej polskojęzycznym
repertuarze znajduje się wiele utworów
Agnieszki Osieckiej. Jej melancholijnymi,
pełnymi uczuć, poruszającymi piosenkami podbija serca również niemieckiej
publiczności. Jolanta Wolters należy do
najbardziej znanych szansonistek polskiego pochodzenia w Niemczech.
5
wIEŚCI POLONIJNE
Nauka języka polskiego jako ojczystego w Hesji – informacje podstawowe
Kiedy zmieniamy nasze stałe miejsce pobytu,
wyjeżdżając z Polski za granicę na czas z góry
ograniczony lub nieograniczony, w naszym
życiu codziennym zachodzą znaczne zmiany.
Zmienia się nie tylko nasze otoczenie, ale i my
sami. Niektórzy z nas tak bardzo koncentrują
się na przyswojeniu sobie nowego języka, że
używają go także w sferze rodzinnej. Jeśli za
granicą towarzyszą nam dzieci lub pojawią
się one w naszym życiu podczas pobytu, zachodzi potrzeba określenia języka, w którym
będziemy z nimi rozmawiać, gdyż język jako
narzędzie porozumienia jest jednym z filarów
wychowania. Jedni wybiorą swój język
ojczysty – polski – świadomie lub intuicyjnie,
uznając, że w tym języku są w stanie swoim
dzieciom najwięcej i najintensywniej przekazać, bo sami kulturowo i emocjonalnie są
w nim najpełniej ukształtowani oraz że w ten
sposób zbudują dzieciom pomost pomagający
im dotrzeć do własnych korzeni. Inni zdecydują się na język kraju zamieszkania, jeśli za
najważniejszą uznają potrzebę dostosowania
się do nowych warunków i jeśli od instytucji
miejsca pobytu oczekują decydujących impulsów do rozwoju dzieci. Jak różni są ludzie,
tak różne bywają wybory i postawy.
Niniejszy artykuł ma dostarczyć ogólnych
informacji o instytucjonalnych sposobach
podtrzymywania i rozwijania znajomości
języka polskiego jako języka ojczystego dla
dzieci i młodzieży przebywających na stałe
w Hesji, która jak każdy niemiecki kraj związkowy prowadzi własną politykę oświatową.
6
Nauka języka polskiego w heskich szkołach państwowych
Inaczej niż w niektórych landach sąsiednich,
język polski w Hesji nie wchodzi w skład
przedmiotów
obowiązkowych.
Nauka
polskiego jako języka ojczystego oferowana
jest obecnie w czterech miastach (Kassel,
Frankfurt nad Menem, Darmstadt, Bensheim) i należy do zajęć fakultatywnych, czyli
odbywa się po południu dla zainteresowanych dzieci z danej okolicy w jednej ze szkół
w danym mieście. Niestety, oferta tej nauki
nie obejmuje wszystkich grup wiekowych.
Finansowanie odbywa się ze specjalnych
środków na realizację „Traktatu o dobrym
sąsiedztwie i przyjaznej współpracy między
Polską a Niemcami” w ramach budżetu
heskiego ministerstwa oświaty [Hessisches
Kultusministerium]. Właśnie w ministerstwie
w Wiesbaden lub w lokalnych kuratoriach
oświaty [Staatliches Schulamt] należy pytać
o naukę w danej okolicy lub apelować o stworzenie oferty nauczania w miejscowościach,
gdzie ona nie istnieje, a także o możliwość
zaliczenia nauki języka obcego w formie
nauki języka polskiego w ściśle określonych
przypadkach.
Nauka języka polskiego w stowarzyszeniach oświatowych
Wymienione zajęcia nie są oferowane we
wszystkich miastach w Hesji i nie obejmują
wszystkich zainteresowanych dzieci. W wielu
innych miejscach taka nauka odbywa się
w ramach inicjatyw społecznych rodziców i/
lub nauczycieli. Często w tym celu zakładane
jest stowarzyszenie zarejestrowane [eingetra-
gener Verein]. Stowarzyszenia takie organizują
naukę we własnym zakresie, wynajmując sale i
opłacając nauczycieli. Środki na prowadzenie
takich zajęć pochodzą przeważnie ze składek
rodziców i/lub dotacji. W niektórych miastach
nauka taka organizowana jest przy parafiach
Polskiej Misji Katolickiej przez stowarzyszenie Polska Macierz Szkolna, ale nie tylko.
Informacje o stowarzyszeniach oświatowych
działających w okolicy najłatwiej uzyskać
w internecie, np. na portalu Ministerstwa Edukacji Narodowej www.polska-szkola.pl lub za
pośrednictwem Konsulatu RP w Kolonii.
Szkolny Punkt Konsultacyjny w Eschborn
koło Frankfurtu nad Menem
Na terenie Hesji istnieje też centralna placówka dla osób przebywających czasowo
za granicą, która umożliwia dzieciom na co
dzień uczęszczających do szkół niemieckich
równoległą realizację programu szkolnictwa
polskiego, aby po powrocie do Polski uzyskać
pełne zaliczenie lat spędzonych poza Polską.
Redakcja „TM” zachęca do uzupełnienia
podanych tu informacji o szczegółowe dane,
np. o konkretne miejsca nauczania języka
polskiego w Hesji i w innych landach, na
terenie których nasza gazeta jest dostarczana
oraz do nadsyłania własnych przyczynków do
tematu (portretu placówki, stowarzyszenia,
opisu nauki lub konkretnego projektu, uwag
i uzupełnień merytorycznych) na adres:
[email protected]. Oczywiście wszystkie
te informacje postaramy się w miarę możliwości zamieszczać na łamach naszej gazety.
Spisała Agnieszka Siemasz-Kałuża
TWOJ E M i a sto
Frankfurckie kroniki szkolne i nieszkolne
Pierwszy pomnik Wisławy
Szymborskiej stanął w Kórniku,
w Wielkopolsce – regionie
partnerskim Hesji
Niezwyczajny festyn szkolny
Jak co roku, Elisabethenschule we
Frankfurcie nad Menem zorganizowała
we wrześniu szkolny festyn integrujący.
I jak co roku, uczennice i uczniowie,
ich rodzice i nauczyciele zaproponowali
wiodący temat. Tym razem nikomu nie
kojarzył się on z rozrywką, zabawą czy
przyjemnym wspólnym spędzaniem
sobotniego popołudnia. Tegoroczny
temat brzmiał: „Mamy dość, ale i tak
będziemy się bawić”.
W sobotę 14 września wszystkie gry
i zabawy kręciły się wokół generalnego REMONTU Elisabethenschule.
Remontu od lat starannie przygotowywanego przez wszystkie mogące o nim
decydować gremia. Początkowo miał
on kosztować 20 mln euro, a w ostatniej
wersji 42 mln. Ostatniej, bo w czerwcu
tego roku okazało się, że remontu nie
będzie, bo w kasie miasta Frankfurtu
nie ma „kasy”. Po trzech latach badań
statyki budynku okazało się, że najtaniej byłoby go rozebrać.
Uczniowie, rodzice i nauczyciele protestowali i protestują na wszystkie możliwe i akceptowane w demokratycznym
Pomnik nad Jeziorem Kórnickim
(Fot. Krzysztof Tadrowski POLintegro)
społeczeństwie sposoby. Piszemy listy,
organizujemy demonstracje i... festyn
o fatalnym stanie budynku Elisabethenschule.
Uczniowie języka polskiego dojeżdżający na lekcje z różnych szkół Frankfurtu i okolic też przyłączyli się do akcji
protestacyjnych. Do powszechnie znanego logo Solidarności dołączyliśmy
„mit der Eli(sabethenschule)”. W naszej
sali lekcyjnej zorganizowaliśmy konkurs na najlepszego „mistrza statyki”
i gry językowe polsko-niemieckie, czyli
„jak porozumieć się na placu budowy”.
Przez cały czas trwania festynu sala
była pełna przyszłych statyków budujących wieże i tłumaczy – najwyższa
wieża z klocków osiągnęła 117 cm i nie
„zwaliła” nam się na głowę, tak jak
sufity w niektórych klasach!
Na zdjęciach impresje z festynu...
m.tad
Wisława Szymborska urodziła się w 1923
roku w folwarku znajdującym się pomiędzy miejscowościami Bnin i Kórnik,
w bliskim sąsiedztwie Zamku Kórnickiego. Z okazji jej 90. urodzin odsłonięto na
promenadzie nad Jeziorem Kórnickim
pomnik, który jest pierwszym pomnikiem
poetki w Polsce i na świecie. Przedstawia
on siedzącego na ławce kota z brązu, na
którego spogląda naturalnych rozmiarów
noblistka. W Zamku Kórnickim otwarto
specjalną poświęconą poetce wystawę.
Przypomnijmy, że Wisława Szymborska
zmarła w 2012 roku w swoim domu
w Krakowie w wieku 89 lat.
Jej wiersze przełożono na 42 języki.
W 1996 roku otrzymała Literacką Nagrodę Nobla „za poezję, która z ironiczną
precyzją pozwala historycznemu i biologicznemu kontekstowi ukazać się we
fragmentach ludzkiej rzeczywistości”.
m.tad
Serdecznie zapraszamy
koleżanki, kolegów, przyjaciół i rodzinkę na
Frankfurckie Tygodnie Kultur
– Interkulturelle Wochen 2013
in Frankfurt am Main
w niedzielę, 8 grudnia 2013, od 14:00 do 18:00
W ramach Frankfurckich Tygodni Kultur
młodzież Elisabethenschule i Stowarzyszenia Polintegro zaprasza w niedzielę,
3 listopada 2013, od 17:00 do 20:00 do
Auli Elisabethenschule na wieczór fotograficzno-literacki „Gdańskie impresje”.
W programie:
•teksty Pawła Huellego – czytane po
polsku i po niemiecku
•„Gdańskie Impresje” – rozstrzygnięcie
konkursu na fotoreportaż
•quiz z udziałem publiczności
Mikołajki w Elisabethenschule
W programie:
• gry i zabawy dla młodszych i starszych (od 3 do 100 lat),
• wspólne kolędowanie,
• ciastka i napoje – przygotowane przez uczniów, mamy, babcie i ciocie,
• konkurs na najlepszą grę z udziałem publiczności w roli jury.
Uczniowie kursów języka polskiego z Elisabethen- i Fürstenbergerschule oraz Polskie Stowarzyszenie ds.
Kultury i Integracji oraz „Krasnale“– Deutsch Polnische Elterninitiative zur Förderung der Zweisprachigkeit e.V.
Adres: Vogtstr. 35-37 60322 FRANKFURT wejście do auli od strony podwórka szkolnego na 1 piętro.
7
wIEŚCI POLONIJNE
Konferencja „imPuLsy – Polka – Przedsiębiorczyni – Europejka”
Polskie przedsiębiorczynie, jak
również Polki aktywnie działające
na wielu płaszczyznach życia
społecznego poza granicami kraju,
tworzą istotny wkład w sukces
polskiej transformacji gospodarczej.
Konferencja „imPuLsy – Polka –
Przedsiębiorczyni – Europejka”
stanowi kontynuację projektu zainicjowanego przez Stowarzyszenie
Polki w Gospodarce i Kulturze t.z.
(Polnische Frauen in Wirtschaft
und Kultur e.V.) w roku 2011 w Berlinie. Celem stowarzyszenia jest tworzenie nowych stereotypów, nowego
wizerunku aktywnych Polek za granicą,
Polek przedsiębiorczyń odważnie kształtujących rzeczywistość gospodarczą
i społeczną krajów europejskich. Promowanie tego pozytywnego wizerunku
Polek i Polski, stworzenie platformy
do realizacji wspólnych międzynarodowych przedsięwzięć we współpracy
Polek w Europie oraz wymiana doświadczeń pomiędzy Polkami w Niemczech
i innych krajach europejskich – oto cele,
które stawia sobie konferencja.
Na spotkaniu w dniach 15 i 16 listopada (konferencja i warsztaty) w Wydziale Promocji Handlu i Inwestycji
Konsulatu Generalnego RP w Kolonii
członkinie stowarzyszenia przedstawią
między innymi realizację idei „Uczmy
się wykorzystywać własne potencjały –
kiedy i dlaczego warto być niezależną”.
Dwudniowe spotkanie odbędzie się
pod patronatem pani Moniki Hebdy
z Wydziału Promocji i Inwestycji Konsulatu Generalnego RP w Kolonii.
Konferencja w piątek, 15 listopada,
składa się w pierwszej części z dyskusji
panelowej, w której udział wezmą
przedsiębiorczynie z branży usług,
handlu i mody, przedstawicielki z dziedziny oświaty oraz artystki działające
i tworzące w Niemczech. W dyskusji
między przedsiębiorczyniami a publicznością chodzi o przekazanie
i wymianę doświadczeń z „drogi do
niezależności” oraz obustronnych
impulsów do samorealizacji. W drugiej
części wieczoru przedsiębiorczynie
zaprezentują własne potencjały: pokaz
mody (własnych kolekcji), sztukę oraz
program artystyczny.
„imPuLsy – Polka – Przedsiębiorczyni
– Europejka” to przy okazji część pro-
jektu „Mnożenie przez Dzielenie
– Edukacja dla Integracji”, którym
stowarzyszenie zakwalifikowało się
do współfinansowanego przez Unię
Europejską Programu „Uczenie się
przez całe życie” w ramach akcji
Projekty Partnerskie Grundtviga.
9 polonijnych organizacji pozarządowych (z Polski, Niemiec,
Holandii, Litwy, Łotwy, Szwecji,
Grecji i Francji) będzie miało możliwość do lipca 2015 roku – poprzez
organizowanie wspólnych działań
– edukować się wzajemnie, prezentować swoją działalność, dzielić się
wiedzą i doświadczeniami, nawiązać
trwałe kontakty oraz promować rozpowszechnianie dobrych praktyk.
W sobotę, 16 listopada odbędą się
zatem warsztaty dla członków organizacji biorących udział w projekcie
Grundtviga. Towarzyszyć spotkaniu
będzie przedstawicielka Fachhochschule des Mittelstands (Bielefeld),
która w ramach projektu „Polskie
przedsiębiorczynie w Niemczech versus niemieckie w Polsce: porównanie
socjo-kulturalnego zjawiska europeizacji w obu krajach” prowadzi badania
naukowe w tym zagadnieniu.
Spotkania odbędą się w języku
polskim. Organizatorki zapraszają
serdecznie zainteresowane panie!
Dalsze informacje na stronie stowarzyszenia www.2001-ev.de, lub u Marii
Heldt [email protected].
Chodzimy także na wspólne spacery,
dużo rozmawiamy i nawiązujemy nowe
znajomości. Bardzo lubię jeździć na
te spotkania, ponieważ pozwalają mi
pogłębiać moja wiarę i zrozumieć ją
jeszcze dokładniej. Natalia Jones
SFM-Emaus pozwala
zrozumieć naszą wiarę
SFM to Spotkanie Formacyjne Młodych.
Emaus jest częścią tej nazwy, nawiązuje
do Ewangelii według świętego Łukasza,
opowiadającej o dwóch uczniach Jezusa,
którzy na drodze do Emaus, nie wiedząc
o zmartwychwstaniu Jezusa, spotkali
nieznajomego. Zaprosili go na kolację,
na której łamał i błogosławił chleb.
W tym momencie zrozumieli, że to
zmartwychwstały Jezus Chrystus.
W takich spotkaniach religijnych
uczestniczą młodzi ludzie od czternastego roku życia. Celem SFM jest
pogłębienie wiary i zrozumienie prawd
Chrystusa. Spotkania odbywają się
co 6 tygodni, od piątku do niedzieli,
w Herdorfie, Haus Concordia, gdzie
organizowane są również, podczas ferii
szkolnych, kolonie. Na tych spotkaniach
modlimy się z naszymi przyjaciółmi,
którzy od lat regularnie przyjeżdżają
na SFM-y. Mają one również wspaniałą
oprawę muzyczną, ponieważ wiele
z nas przywozi instrumenty muzyczne.
8
TWOJ E M i a sto
65. Międzynarodowa Wystawa Samochodowa IAA
pod hasłem elektryczność i łączność
„Monza Concept, to Opel prosto z przyszłości”
– tak przedstawia swój najnowszy projekt prezes
Opla, dr Karl-Thomas Neumann
Stoisko Peugeota to oczywiście nowość
w postaci modelu 308 oraz jego usportowionej wersji, czyli 308 R. Citroen
natomiast przyciąga uwagę konceptami.
Pierwszy z nich to crossover spod znaku
DS, a więc model Wild Rubis. Drugi,
o kłującej nazwie, to model Cactus.
Stanowisko Hondy to przede wszystkim
Civic Tourer ze swoim przepastnym bagażnikiem, który może pomieścić aż 624
litry bagażu. Mazda z dumą pochwaliła
się odnowionym modelem kompaktowej Mazdy 3.
Dla miłośników szybkiej jazdy prawdziwym rajem było stoisko Porsche,
gdzie można było podziwiać takie
cuda, jak model 911 50th Anniversary
Edition oraz długo wyczekiwane 918
Spyder. No i oczywiście Ferrari, którego modele są już od lat symbolem
sportowego samochodu.
Michael Kochanski
CHOPIN
MEYER
LUTOSLAWSKI
27 latach historia tego modelu miała
zatoczyć koło?
Z kolei Mercedes zaprezentował swój
pomysł na miejskiego crossovera, który
zbudowano na bazie klasy A. Ford
postawił na luksus. Vignale to pakiet
wyposażenia, który w prezentowanym na targach modelu Mondeo ma
podkreślić jego wyjątkowość, jakość
i ekskluzywny charakter.
-
BRAHMS
SALONik Deutsch-Polnischer Kulturverein e. V.
serdecznie zaprasza na doroczny Koncert Jesienny
w wykonaniu Katarzyny Glensk (fortepian) i Evvy
Mizerskiej (wiolonczela). Na program koncertu,
który odbędzie się 17 listopada 2013 roku o 17:00
w Karolinensaal (Staatsarchiv, Karolinenplatz 3,
Darmstadt), złożą się:
• Sonata Nr 2 op. 99 Krzysztofa Meyera
• Grave - Metamorfozy Witolda Lutosławskiego
• Sonata E-moll op. 38 Johannesa Brahmsa
• Introdukcja i Polonez C-dur Fryderyka Chopina
Gościem honorowym tego wydarzenia będzie
profesor Krzysztof Meyer - wybitny kompozytor,
pianista i pedagog. Po koncercie z jego udziałem
odbędzie się dyskusja o roli i randze polskiej muzyki
klasycznej we współczesnym świecie muzycznym.
Dyskusję organizuje w ramach festiwalu „Szymanowski. Das Licht aus
dem Osten” Deutsches
Staatsarchivs
Darmstadt,
Polen-Institut. Zapraszamy!
Eintrittskarten 15/12 €
Info: 06155/605714
www.salonik.de
Koncert Jesienny 2013
HERBSTKONZERT
CHOPIN
mit
EVVA MIZERSKA Violoncello
KATARZYNA -GLENSK Klavier
MEYER
LUTOSLAWSKI
17. November 2013 um 17:00 Uhr
Karolinensaal des
Karolinenplatz 3
BRAHMS
Proj. WHP
Podczas tegorocznych targów IAA
widać było, że większość znanych
producentów samochodowych nie
stawiała na całkiem nowe konstrukcje, a raczej na innowacje i ulepszanie
istniejących już modeli, zarówno
poprawiając lub nawet zmieniając
ich wygląd, jak i wprowadzając nowe
ulepszenia techniczne.
Dużą grupę nowych samochodów stanowiły modele pośrednie, powstałe na
zasadzie łączenia dwóch istniejących
już aut w całkiem nowy model, przy
wykorzystaniu walorów poprzedników,
np. terenowego SUV i limuzyny.
Tegoroczne targi IAA miały dwa wiodące tematy: elektryczność i łączność.
Można było zauważyć, że e-samochody
to przyszłość motoryzacji, szczególnie
miejskiej. Tylko do końca przyszłego
roku niemieccy producenci wprowadzą
na rynek 16 różnych modeli, które
zasilane będą energią elektryczną.
Natomiast szeroko rozumiana łączność samochodowa sprawi, że nasze
auto stanie się jedną wielką platformą
komunikacyjną, a kierowca cały czas
będzie online.
Przykładem było bardzo ekologiczne
stoisko BMW, zdominowane przez
auta typu i3 oraz i8. Konstrukcje te,
prezentowane już dwa lata temu, teraz
są praktycznie gotowe do masowej
produkcji. Mały i3 o mocy 170 KM
i zasięgu 130-160 kilometrów to,
według BMW, przyszłość miejskiej
motoryzacji. Producent z Monachium
nie zapomniał o silnikach spalinowych, prezentując model serii 4. Dzięki
doskonałym proporcjom i całej gamie
dynamicznych silników, samochody te
mają szansę stać się rynkowym hitem.
Volkswagen zaprezentował na swym
liczącym prawie 9 tys. m2 stoisku 4 nowości: najszybszego i najbardziej ekologicznego Golfa, czyli wersję R, oraz
e-Golf. Amatorzy miejskiego modelu
up! mogli podziwiać jego elektryczną
odmianę e-up! Uważne oko dostrzegło
również następcę Golfa Plus, czyli
Golfa Sportsvana.
Największe
zainteresowanie
na
stoisku Audi wzbudzał żółty prototyp
Sport Quattro Concept oraz czerwony
bliźniak Parcoura, model Nanuk Quattro. Nie mniej oglądających otaczało
nowe Audi A3 Cabrio oraz flagową
limuzynę A8.
Na stoisku Opla królował koncept
o znanej wszystkim nazwie Monza.
Producent z Rüsselsheim postawił
właśnie na sportowy model. Czyżby po
HERBSTKONZERT
mit
9
Horoskop
Baran
(21.03. - 19.04.)
Jeśli odniesiesz wrażenie, że stały partner odsunął się od Ciebie,
zrób wszystko, by ocieplić wasze
relacje. Zastanów się, czy nie
jesteś bez winy i kiedy ostatnio
spędziliście wspólny wieczór
tylko we dwoje. Staniesz przed
koniecznością
zrewidowania
poglądów na temat związku,
w którym jesteś. W tym miesiącu więcej czasu poświęć
na swoje hobby i zatroszcz się
o urodę i zdrowie. Wspaniale
zrobi Ci masaż czy kąpiel relaksująca w pachnącym olejku.
Po takim rytuale przybędzie
sił witalnych, a nowe wyzwania
będą łatwe do pokonania.
Lew
(23.07. - 22.08.)
Spotkania, spotkania, spotkania... To jest to, co Cię pochłonie
w tym miesiącu. Lubisz ludzi,
oni też odwdzięczają się tym samym. Te rozmowy to skarbnica
wiedzy, z której warto korzystać.
Być może pojawi się ciekawa
propozycja, niekoniecznie zawodowa, której realizacja pochłonie
Cię na długi czas. Porozmawiaj
z bliską osobą, ona też chce wiedzieć, co zamierzasz, a warto, bo
bez niej nie dasz rady.
Strzelec
(22.11. - 21.12.)
Pewne sprawy zaczną się
komplikować. Staraj się unikać
ryzykownych przedsięwzięć, bo
podjęte plany mogą nie wypalić,
interesy, które świetnie się zapowiadały, mogą nie przynieść
oczekiwanych dochodów. Bądź
czujny i ostrożny w swoich
działaniach. W pracy musisz narzucić sobie większą dyscyplinę
i nie bujać w obłokach. Przede
wszystkim zajmij się zdrowiem,
od niego zależą przyszłe sukcesy. Twój organizm potrzebuje
odprężenia i relaksu. W stosunkach z partnerem może nastąpić
przełom, zwłaszcza jeśli są między Wami niedopowiedzenia.
10
Byk
(20.04. - 20.05.)
Planety pomogą Ci dokonać
ważnych i korzystnych zmian.
To najlepszy moment, by wystartować w nowym kierunku. Choć
potrafisz zręcznie lawirować na
linie, wyrzuć ze swojego życia
wszystko, co straciło okres ważności, a jedynie może zabierać
Twój cenny czas. Pora pokazać,
na co Cię stać. Masz ogromną
szansę na urzeczywistnienie
swoich marzeń, osiągnięcie sławy i uznania. Dobrze rozkładaj
siły i rozglądaj się wokół siebie,
a dojdziesz do celu. Możesz
liczyć na przychylność bliskich
osób.
Panna
(23.08. - 22.09.)
Nie
warto
rozpamiętywać
niepowodzeń. Ten miesiąc
przyniesie sporo niespodzianek,
które będą naprawdę miłe.
Najpierw nieoczekiwana propozycja w pracy, tylko od Ciebie
zależy, czy z niej skorzystasz.
Nowa znajomość sprawi, że
poczujesz się naprawdę kimś
wyjątkowym.
Niekoniecznie
przerodzi się to w coś trwałego, ale kto wie? Nie wierz we
wszystko, co mówią inni, nieraz
przemawia przez nich zazdrość.
Koziorożec
(22.12. - 19.01.)
Twoje życie rodzinne i sytuacja
w domu może być pełna napięć
i stresu w pierwszej połowie
miesiąca.
Kilka
drobnych
napięć spowoduje niepotrzebne
zamieszanie. Naprawienie tej
sytuacji będzie wymagało wiele
cierpliwości. Chwilami będziesz
chciał uciec, gdzie pieprz rośnie.
Więcej cierpliwości, wszystko
skończy się dobrze. W drugiej
połowie miesiąca Twoje życie
stanie się bardziej aktywne
i pełne odmiany, dokładnie tak,
jak lubisz. Będziesz miał głowę
pełną pomysłów i kreatywnych
projektów. Wykorzystaj ten czas,
bo gwiazdy nad Tobą czuwają.
Bliźnięta
(21.05. - 21.06)
W
planowaniu
ważnych
przedsięwzięć mogą rządzić
Tobą prawa serca, a nie rozumu.
Wystrzegaj się podejmowania
ważnych decyzji, wszystko analizuj dokładnie. W stosunku do
partnera będą Tobą targać wielkie namiętności. Jeżeli między
wami były tłumione konflikty,
to teraz te uczucia powrócą
z cała mocą. Trzeba będzie
się z nimi zmierzyć, wyjaśnić
wszystkie niedomówienia, aby
oczyścić atmosferę. Możesz
czuć rozczarowanie, że nie
wszystko układa się po Twojej
myśli. Żeby dobrze posprzątać,
trzeba najpierw nabrudzić.
Waga
(23.09. - 22.10.)
Jak wielkie musi być Twoje ego,
by nie zauważyć sygnałów, jakie
daje Ci otoczenie. Już na początku miesiąca przemyśl wszystko
raz jeszcze i spróbuj coś zmienić.
Tak dalej się nie da. Przyjaciele
martwią się o Ciebie i chcą
pomóc, tylko Ty musisz na to
pozwolić. Spotkanie w połowie
miesiąca może być dobrym impulsem do tych zmian. Warto,
chociażby dlatego, że pod koniec
miesiąca będzie można zauważyć pierwsze efekty tej rewolucji.
Wodnik
(20.01. - 18.02.)
Ten miesiąc długo pozostanie
w Twojej pamięci. Pierwsza
dekada to szukanie nowych pomysłów i możliwości. A pomysł
będzie gonił pomysł. Twoja kreatywność pozwoli zaplanować
działania na resztę miesiąca.
Nie zapomnij zadbać o to, z kim
zrealizujesz swoje pomysły. Porywanie się w pojedynkę na tak
ambitne przedsięwzięcie może
skończyć się porażką. Pilnuj terminów, czas będzie tym, czego
nie będziesz miał zbyt wiele.
TWOJ E M i a sto
Rak
(22.06. - 22.07.)
Inwestuj swoją energię w to,
co sprawia, że masz siłę góry
przenosić. Może włączysz się
w jakąś akcję społeczną albo
wyznaczysz sobie cel, np. znalezienie nowej pracy. Wiele spraw
będzie się teraz dobrze układać,
to dobry moment na rozpoczęcie
nowych działań. Dla niektórych
z Was siłą napędową okaże się
miłość, a jeśli w tym miesiącu
kogoś spotkasz, mocno między
wami zaiskrzy. Ogólna atmosfera będzie sprzyjać uczuciom.
W stałych związkach rozkwitną
uczucia i namiętności. Finanse
rysują się obiecująco.
Skorpion
(23.10. - 21.11.)
Sprzyjający okres w życiu
zawodowym. Zyskasz sympatię
współpracowników i uznanie
w oczach szefa. Nawiążesz
cenne
znajomości,
które
w przyszłości mogą okazać się
bardzo pomocne i zaowocować
stałą współpracą, a w dalszej
perspektywie przynieść również
profity. Osoby samotne mogą
liczyć na burzliwą przygodę,
która ma szansę zakończyć
się długoletnim romansem.
W sprawach
finansowych
wiele zależeć będzie od tego, jak
wykorzystasz sprzyjający pomnażaniu gotówki układ planet.
Ryby
(19.02 - 21.03.)
Pierwsze dwa dni miesiąca dadzą
Ci siłę na długi czas. Będzie to
związane z finansami i ciekawą
propozycją w pracy. Nie warto
szukać dziury w całym, to Twój
czas. W pierwszej połowie miesiąca, warto też dać coś od siebie,
pomóc innym, to coś, o czym
nie powinieneś zapominać. Nie
możesz odkładać problemów
rodzinnych na potem. Warto
je rozwiązać, zanim przerodzą
się w konflikt, z którego nie ma
wyjścia. Może to być trudne
dla Ciebie, wymagać będzie siły
i zaangażowania. Ale warto. Czy
pomyślałeś już, co będziesz robił
na emeryturze?
*
Wypłaty w EURO dostępne w sieci ponad 3 000 placówek agencyjnych Western Union w Polsce:
i w wybranych Bankach Spółdzielczych, kantorach
wymiany walut i innych placówkach oferujących serwis
Western Union w Polsce i oferujących wypłaty w EURO.
www.westernunion.de/polska
*Wypłaty w EURO w Polsce dostepne od 1 kwietnia 2013 roku.
Zapoznaj się z Regulaminem Usługi Przekazu Pieniężnego Western Union.
wywiad w twoim mieściE
Najważniejsze jest dla mnie,
by pozostać sobą
Z Aleksandrą Mikulską,
wybitną polską pianistką
młodego pokolenia, laureatką wielu prestiżowych
konkursów pianistycznych,
zdobywczynią nagrody dla
najlepszej polskiej pianistki
XV Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie,
rozmawia Michael Kochanski.
„TM”: Grę na fortepianie rozpoczęła Pani,
mając sześć lat. Kiedy muzyka klasyczna stała się czymś ważnym w Pani życiu? I jak zrodził się pomysł, by zostać zawodową pianistką?
A.M.: To jest nieco zabawna i długa historia. Rozpoczęłam kształcenie muzyczne w wieku sześciu
lat, w szkole muzycznej, dość przypadkowo. Moja
mama, która w dzieciństwie praktykowała grę na
skrzypcach i nie zdołała jej kontynuować, życzyła sobie, aby jej dziecko zostało przyjęte do
szkoły muzycznej. Egzaminy były bardzo
trudne. Na wejście czekało około 300 dzieci
i nie robiliśmy sobie zbyt dużych nadziei.
Misja jednak się powiodła i zostałam przydzielona na instrumenty klawiszowe. Rodzice
byli nieco zawiedzeni, jednak ja, oglądając
Konkurs Chopinowski w telewizji, już wtedy
stwierdziłam, że jeżeli w ogóle będę grać, to
tylko na fortepianie. Ujęła się za mną również
moja babcia, która postanowiła zlikwidować
książeczkę oszczędnościową na samochód, by
zakupić do naszego mieszkania na dziesiątym
piętrze pianino „Calisia”. Instrument ten
wystała moja mama, moknąc na deszczu
w długiej kolejce przed sklepem muzycznym,
w polskich realiach lat 80.
Mojemu pierwszemu profesorowi- Zbigniewowi Górnickiemu udało się szybko
wzniecić w mojej wtedy małej głowie
prawdziwą miłość do muzyki, a zwłaszcza
do gry na fortepianie. Rozbudził on
w moim sercu także marzenia występów
w wielkich salach koncertowych i pomógł
mi w odkryciu, jak się później okazało,
mojego życiowego powołania. Następnie
przyszła wielka spontaniczna miłość
do Chopina. Wówczas już jako małe
dziecko na wszelkie możliwe święta,
takie jak urodziny czy Boże Narodzenie, życzyłam sobie tylko i wyłącznie
zbiory utworów Chopina. Wreszcie
nie wyobrażałam sobie już mojej
egzystencji bez gry na fortepianie,
aż w końcu: ja, fortepian i Chopin
staliśmy się jedną wielką całością.
Moje życie uzyskało dzięki temu
12
artystyczny rys i nabrało przez to głębszego
sensu, wzbogaciło się o duże poczucie szczęścia
i spełnienia, które towarzyszą mi w moim zawodzie do dziś.
Właśnie! Jest Pani jedną z najwybitniejszych
polski pianistek, laureatką Konkursu Chopinowskiego w Warszawie. Jednak zdecydowała
się Pani zamieszkać w Niemczech. Co było
powodem Pani wyjazdu z kraju?
Kiedy miałam 16 lat, przyszedł kolejny
punkt zwrotny w moim życiu. Podczas
kursów mistrzowskich poznałam mojego
przyszłego profesora i inspiratora –
Petera Eichera. Po krótkich lekcjach
profesora w Warszawie postanowiłam właśnie u niego kształcić się
dalej w Staatliche Hochschule
für Musik w Karlsruhe.
Owszem, nie była to łatwa
decyzja, ale wiedziałam,
że robię to dla sztuki,
że chcę dalej rozwijać
się w tym kierunku.
Teraz, po 13 latach
pobytu w Niemczech,
czuję się tu już bardziej
domowo, mam dużo
znajomych i przyjaciół. Staram się pielęgnować moje polskie
korzenie poprzez dość
częste wyjazdy do Polski.
Codziennie w różnorakich
zadaniach stawiam sobie za
cel integrowanie elementów
kultury mojego kraju i przenoszenie ich na niemiecki grunt,
jednoczenie zbliżanie do siebie
obu narodów oraz kształtowanie
wzajemnych pozytywnych artystycznych stosunków. Dużo koncertuję, staram się rozpowszechniać
polską muzykę na terenie Niemiec,
nagrywam płyty, a także udzielam
lekcji gry na fortepianie. To wszystko łączy się w bardzo różnorodną
działalność i sprawia mi radość.
Wspominała Pani o swoich
dwóch profesorach. Czy był ktoś
jeszcze, kto odegrał dużą rolę
w Pani karierze?
Myślę, że każdy z profesorów,
a było ich wielu, dołożył jakąś
istotną cegiełkę w procesie
kształtowania się moich umiejętności. Jednak moim największym celem była zawsze
chęć pozostania artystycznie
sobą. Własne „ja” oznacza dla
artysty posiadanie swojej in-
TWOJ E M i a sto
dywidualności, bez względu na wpływy
zewnętrzne, a także niewiązanie swoich
wizji i wyobrażeń muzycznych koniecznie i bezwarunkowo z interpretacją
jednego profesora. Zawsze chciałam
uniknąć stania się czyimś zwierciadłem,
dlatego często korzystałam ze wskazówek różnych pedagogów, a także wielu
występujących pianistów, co w praktyce
scenicznej okazało się później bardzo
ważne.
Spoglądając na Pani kalendarz koncertów, można zauważyć, że zbyt wiele
wolnego czasu Pani nie ma. Jak spędza
Pani wolne chwile, które z pewnością
czasem się znajdują? Czy ma Pani jakieś zainteresowania, oczywiście poza
muzyką?
Pewnie, że tak, jak chyba każdy człowiek. Rzeczywiście niewiele jest czasu
w tym zawodzie, który można poświęcić
na hobby, jeśli jednak czasem znajduję
wolne chwile, to spędzam je najchętniej
w moim ogrodzie, który z radością
pielęgnuję. Szczególnie lubię rośliny
śródziemnomorskie, takie jak mandarynki, cytryny czy pomarańcze. Poza
tym staram się dużo czytać. Z przyjemnością sięgam po literaturę muzyczną,
religijną, naukową, jak i z dziedziny medycyny. Choć bardzo wiele rzeczy mnie
interesuje, to zwykle brakuje mi na nie
czasu. Kolejne moje hobby to fotografia
połączona ze zwiedzaniem różnych
miast, najczęściej niemieckich. Podczas
podróży koncertowych robię chętnie
pamiątkowe zdjęcia. Będąc za granicą,
staram się za to nieco integrować się
z mieszkającymi tam ludźmi, poczuć
klimat danego kraju czy każdego miejsca, w którym się znajduję, i po prostu
cieszyć się chwilą.
Z pewnością od niedawna sporo czasu
zajmuje Pani objęta funkcja wiceprzewodniczącej Towarzystwa Chopinowskiego w BRD z siedzibą w Darmstadt.
Czy moglibyśmy się dowiedzieć, czym
zajmuje się stowarzyszenie i co zamierza
wnieść do niego Aleksandra Mikulska?
Towarzystwo Chopinowskie w Darmstadt istnieje od 43 lat. Jest to jedno
z najstarszych towarzystw w Niemczech
skupiających uwagę wokół nazwiska
tylko jednego kompozytora. Swoje
istnienie zawdzięcza założycielowi,
panu Maciejowi Łukaszczykowi, który
z olbrzymim zaangażowaniem przez te
wszystkie lata je pielęgnował i walczył
o jego istnienie. Proszę pamiętać, że
walka o kulturę, o koncerty oraz o pieniądze na ich organizację zawsze wiązała
i wiąże się z wielkim wysiłkiem. Moim
głównym zadaniem jest nawiązywanie
różnych kontaktów przydatnych stowarzyszeniu, mam tu na myśli także
kontakty międzynarodowe z różnymi
towarzystwami za granicą, wymiana
wpływów artystycznych, reprezentacja.
Podczas tej działalności staram się
zawsze promować polską muzykę, nie
tylko Chopina, ale też Szymanowskiego
i różnych innych polskich kompozytorów, których utwory chętnie wykonuję.
Myślę, że obecnie na pracę naszej grupy
składają się inicjatywy dwóch nurtów
myślowych, które wzajemnie się uzupełniają. Trend tradycyjny, który stworzył
podwaliny do istnienia tak silnego towarzystwa – reprezentuje on doświadczenie, mądrość strategii oraz przywiązanie
do wartościowych korzeni, a także zapewnia poczucie narodowej tożsamości.
Z kolei drugi, współczesny, kreatywny,
koniecznie potrzebny, który stara się
Towarzystwo rozwinąć i dostosować do
modernistycznych czynników naszej
dzisiejszej rzeczywistości, jednocześnie
czyniąc je dynamicznym oraz ciekawym
dla szerokiego grona odbiorców. Podczas
obrad powstają pytania: jak najlepiej
podać i sprzedać muzykę Chopina dziś,
jak przybliżyć ją każdemu słuchaczowi, a zwłaszcza, jak zachęcić młode
pokolenie do chodzenia na koncerty
muzyki klasycznej, itd. Takich tematów
jest bardzo wiele. W konkluzji powstaje
pytanie zasadnicze: kim będzie artysta,
jeśli nie będzie miał publiczności i słuchaczy? Moim drugim celem jest konfrontowanie ze sobą różnych rodzajów
sztuki i tworzenie tzw. uzupełniających
się synergii. Staram się łączyć wpływy
poezji, literatury oraz malarstwa właśnie
z muzyką. Dzięki temu można działać
na odbiorcę jego wszystkimi zmysłami, wówczas odbiera on sztukę w jej
całej okazałości, także bez uprzedniego
przygotowania się i książkowej wiedzy.
Przykładem takiej wzajemnej symbiozy
sztuk jest na przykład moja ostatnia płyta. Otwierając pudełko CD i słuchając
muzyki, można zobaczyć poruszający
portret Chopina, autorstwa holenderskiej malarki Hetty Krist, a czytając tekst
przewodni, zagłębić się w treść ballad
Adama Mickiewicza.
Konkurs Chopinowski w darmstadzkiej Orangerie jest największym, po
warszawskim, tego typu konkursem.
Czy może Pani zdradzić jakieś szczegóły dotyczące tej imprezy i gości, którzy
zostali zaproszeni?
Tak, konkurs w Darmstadt uznawany
jest w kręgach profesjonalistów za tak
zwane bezpośrednie „wrota do Konkursu Chopinowskiego w Warszawie”. Dowodem tego jest fakt, że wielu laureatów
naszego konkursu zdobywa później
także nagrody na konkursie w Warszawie. Jury konkursu będzie się składać
w tej edycji z wielu znanych osobistości.
Wspaniała muzyka Chopina rozbrzmi
tym razem po raz pierwszy spod palców
wybitnego pianisty Dang Thai Sona na
koncercie inauguracyjnym 11 października w Darmstadzkiej Oranżerii. Myślę,
że będzie to duże wydarzenie artystyczne dla miasta i regionu. Wszystkich czytelników „Twojego Miasta” chciałabym
już teraz bardzo gorąco zachęcić do
przybycia na nasz konkurs!
X. Internationaler Chopin-Klavierwettbewerb in Darmstadt
Międzynarodowy Pianistyczny Konkurs Chopinowski
LEKCJE GRY NA FORTEPIANIE
W TOWARZYSTWIE
CHOPINOWSKIM W DARMSTADT
Towarzystwo Chopinowskie w Darmstadt oczekuje w tym roku przybycia 72
kandydatów, w tym dziesięciu pianistów
polskich. W międzynarodowym jury
zasiądą tacy artyści, jak: Dang Thai Son
(Korea), Giovanni Bellucci (Włochy),
Boris Bloch (Rosja, USA), Katarzyna Popowa-Zydroń (Bułgaria), Martin Kasik
(Czechy) oraz Sabine Simon (Niemcy).
Zachęcamy Państwa do wzięcia
udziału w tej znanej i cenionej międzynarodowej imprezie oraz do trzymania
kciuków za młodych adeptów sztuki
pianistycznej, a zwłaszcza Polaków!
Aleksandra Mikulska – koncertująca
pianistka, wiceprezydent Towarzystwa.
Artystka udziela lekcji gry na fortepianie
na podstawie własnego doświadczenia
koncertowego oraz według tradycji
polskiej szkoły pianistycznej od nowego
roku akademickiego 2013 w Kennedy
Haus w Darmstadt. Wszystkich zainteresowanych nauką gry na instrumencie,
doskonaleniem swoich pianistycznych
umiejętności, a także konsultacją
interpretacji chopinowskich, prosimy
o kontakt pod adresem:
[email protected]
www.aleksandra-mikulska.de
tel.: +49 160 91062165
11-21 października 2013
Oranżeria w Darmstadt, Bessungerstrasse 44
Oficjalne rozpoczęcie: 11 października,
godz. 19.30 – koncert galowy
Zapraszamy!
CHOPIN-GESELLSCHAFT
In der Bundesrepublik Deutschland e.V.
Kasinostr. 3, Kennedy-Haus
D-64293 Darmstadt
telefon/fax: +49 (0)6151/2 59 57
Dalsze informacje na:
www.chopin-gesellschaft.de
13
Co we włosach zabłyszczy?
Jesień-zima 2013/2014
W tym sezonie w modzie czeka na nas
wiele możliwości, jedną z nich jest zmiana
uczesania. Światowej klasy marki, jak:
Chanel, Galliano, Dolce & Gabana, Valentino, Roland Mouret,
Alexander
Wang,
Blumarine Dior czy
Marc Jacobs, wprowadzają na rynek mody
nowe trendy związane
z fryzurą.
Upięcia w stylu lat
60., warkocze i plecione koki, klasyczne
uczesania, rozpuszczone i wygładzone włosy zaczesane do tyłu
bez przedziałka lub z przedziałkiem, który
obowiązkowo musi być zaczesany dość głęboko. Uczesania w stylu „mokrej włoszki”,
jak również loczków imitujących trwałą
ondulację, które były
modne w latach 80.,
do tego gładka góra,
koniecznie z widocznym przedziałkiem.
W sezonie jesiennozimowym tej dekady
powraca styl retro lat
40. i 50. Na naszych
głowach
zagoszczą
hollywoodzkie fale i loki połączone z wygładzonymi włosami. No i dawno już zapomniane włosy krótkie, których styl strzyżenia jak
i układania dodaje im dynamiki i odrobiny
szaleństwa. Największym atutem tej fryzury
są niesfornie odstające pasma.
A co dla panów?
Modny mężczyzna to nie tylko drogi garnitur i buty, modny mężczyzna nosi elegancką fryzurę i ma zadbane włosy. Nie obawia
się sięgać po dobre szampony, odżywki
i środki wzmacniające, które poprawiają
wygląd włosów i sprawiają, że ON staje się
seksowny i pożądany, wzbudza zaufanie lub
wydaje się lekko szalony.
W tym sezonie najwięksi kreatorzy mody
proponują fryzury z włosów różnej długości.
Tak więc, jeżeli włosy
długie, to najmodniejszą długością są włosy
sięgające do ramion
lub nieco krótsze.
Taką fryzurę możemy
podziwiać u Brada
Pitta. Włosy te muszą
być błyszczące, gładkie i dobrze ułożone.
Fryzura w klasycznym stylu, w której świetnie
prezentuje się Leonardo DiCaprio, wzbudza
szacunek i zaufanie. To doskonały styl, np. na
biznesowe spotkanie. David Beckham prezentuje natomiast fryzurę, która pasuje panom
lubiącym elegancki, ale dynamiczny styl życia.
Mistrz-Stylista Grazyna Sbirenda
www.friseur-grazia.de
14
Gumowe ucho
Trudna decyzja
Przed taką stoi aktualnie znakomity
aktor Maciej Stuhr. Jego żona Samanta
urodziła właśnie drugie dziecko, ale
niestety, jego ojcem nie jest aktor,
tylko młody muzyk Jakub Krupski.
Przypomnijmy, że małżeństwo Stuhrów ma już 13-letnią córkę Matyldę.
Jak donosi kolorowa prasa, aktor jest
załamany, wyprowadził się z domu, ale
pozwu o rozwód nie złożył. Prawdziwy
dramat przeżywa jednak nastoletnia
córka, która przez zaistniałą rodzinną
sytuację i rozgłos wokół niej jest bardzo przez rówieśników napiętnowana.
Szkoda, że media tę sprawę bardzo
różnie komentowały, bo sprawdza się
znana prawda, że za błędy dorosłych
płacą dzieci. Trzeba dodać, że klan
rodzinny Stuhrów konsekwentnie
milczy. I dobrze. .
Życzenia dla Ani
Jak się dowiedzieliśmy, lubiana i śliczna aktorka Anna Przybylska (m. in.
„Złotopolscy”) przeżywa trudne chwile. Przeszła bowiem dwie ciężkie operacje usunięcia guza trzustki. Najbliżsi
Ani robią, co mogą, aby aktorkę podtrzymać na duchu. Przypominamy, że
życiowym partnerem Przybylskiej jest
piłkarz Lechii Gdańsk, Jarosław Bieniuk. Zadedykował on swojego gola,
którego strzelił w meczu z Barceloną,
właśnie chorej Ani. Tu trzeba dodać,
że para ma troje uroczych dzieci.
Życzymy Ani Przybylskiej szybkiego
powrotu do zdrowia.
Góralska miłość
Alicja Bachleda-Curuś została przyłapana na wspólnych spacerach po
Krupówkach i tatrzańskich szlakach
z liderem zespołu Zakopower, Sebastianem Karpielem-Bułecką. Znają się
już od dawna, ale dopiero teraz wpadli
sobie w oko. Podobno zaiskrzyło
między nimi przed rokiem, kiedy
to wspólnie wystąpili w programie
„Jaka to melodia”. Alicję i Sebastiana
łączy więcej niż mogłoby się wydawać.
Oboje mają za sobą burzliwe związki
i jeszcze do niedawna leczyli złamane
serca. Alicji nie widziano na randce od
czasu rozstania z Colinem Farrellem,
ojcem czteroletniego Henry Tadeusza.
Sebastian zaś 4 lata temu zakończył
związek ze starszą od niego Kayah.
Dotąd nie angażował się w poważne
relacje. Oby ten najgorętszy romans
sezonu przetrwał, bo para z nich bardzo atrakcyjna.
Już są!
Ostatnio pisaliśmy o baby-boom
w polskim show biznesie. Wypada
więc zameldować, że Małgorzata
Socha powitała na świecie swoją córkę
Zosię. Justyna Steczkowska doczekała
się także córki (po dwóch synach),
Helenki. Piotr Rubik został powtórnie
ojcem dziewczynki Alicji. W kolejce
czekają: Dorota Gardias, Joanna Liszowska, Karolina Malinowska, Kasia
Cichopek. Dołączyła do nich także
Anna Mucha, która mamą po raz
drugi zostanie zimą.
TWOJ E M i a sto
Plotkara
Kalejdoskop kulinarny
Crumble ze śliwkami,
cynamonem i orzeszkami piniowymi
Nie ma nic lepszego w chłodny, jesienny dzień niż aromatyczny, ciepły deser. To crumble
jest przepyszne! Lekko kwaskowe śliwki ukryte są pod słodką, cynamonową kruszonką.
Całość posypana jest chrupiącymi orzeszkami piniowymi. Fantastyczny zapach, jaki
wydobywa się z piekarnika podczas pieczenia, nie pozostawi nikogo obojętnym.
Składniki na 4 porcje:
• 500 g śliwek (najlepiej węgierek)
• 2 łyżeczki cynamonu
• 100 g cukru
• 100 g masła
• 125 g mąki
• 50 g orzeszków piniowych
• masło do wysmarowania formy
WYKONANIE:
Umyć śliwki, osuszyć, przepołowić,
usunąć pestki i pokroić na ćwiartki.
Ułożyć je ciasno w wysmarowanej masłem formie (lub 4 małych foremkach),
posypać 1,5 łyżeczki cynamonu
i 2 łyżkami cukru.
Przygotować kruszonkę: zagnieść
mąkę z masłem, pozostałym cukrem
i pozostałym cynamonem, wyrobić
AGNIESZKA
DOBRODZIEJ
autorka bloga:
kalejdoskopkulinarny.blogspot.de
między palcami kruszonkę (ciasto
będzie się lepić, więc można schłodzić je
przez 15-20 minut w lodówce). Wyłożyć
kruszonkę na śliwki, całość posypać
orzeszkami piniowymi.
Rozgrzać piekarnik do temperatury
200°C. Wstawić crumble, piec przez ok.
30 min. Podawać najlepiej na ciepło,
z dodatkiem bitej śmietany lub lodów
waniliowych.
Zupa dyniowa z sokiem pomarańczowym i suszoną żurawiną
Ta zupa jest po prostu doskonała. Smak dyni świetnie komponuje się z sokiem pomarańczowym i imbirem. Suszona żurawina jest tu pysznym, słodko-kwaśnym dodatkiem.
Do zupy można podać dodatkowo grzanki, które po namięknięciu fajnie ją zagęszczają,
przez co zupa smakuje jeszcze lepiej.
WYKONANIE:
Dynię i obraną cebulę pokroić w kostkę. Ziemniak obrać, umyć, pokroić na
Składniki na 4 porcje:
kawałki. Imbir oskrobać, posiekać lub
zetrzeć na tarce.
• 400 g miąższu z dyni
Oliwę rozgrzać w dużym garnku.
• 1 cebula
Krótko przesmażyć na niej cebulę
• 1 ziemniak
i imbir, następnie wrzucić dynię
i ziemniak. Wlać bulion i gotować pod
• kawałek imbiru (2 cm)
przykryciem na małym ogniu przez 30
• 2 łyżki oliwy
minut.
• 750 ml bulionu warzywnego
Dymkę oczyścić, opłukać i pokroić
• pęczek szczypioru z dymki
w cienkie krążki. Z pomarańczy wycisnąć sok. Zupę zmiksować. Dodać
• 2 pomarańcze
śmietanę i żurawinę. Zagotować. Do• 200 ml śmietany (najlepiej
prawić solą i pieprzem.
kremówki)
Do zupy wrzucić szczypior, wlać sok
z pomarańczy, trzymać na ogniu przez
• 100 g suszonej żurawiny
5 minut, nie zagotowując. Ewentualnie
• sól, pieprz
ponownie doprawić do smaku. Zupę
podawać z grzankami.
15
wIEŚCI POLONIJNE
Polski jeż znad Menu
Wszyscy znamy te sympatyczne zwierzątka. Zwłaszcza wiosną i jesienią
spotykamy je w parku, ogrodzie i coraz
częściej w mieście. Jeż jest pod ścisłą
ochroną, ale i tak grozi mu wyginięcie.
Przetrwał na Ziemi miliony lat, ale właśnie teraz ten gatunek jest zagrożony.
Nasz region jest bogaty w lasy liściaste
i mieszane, czyli naturalne siedlisko
jeża. Jednak przez brak pożywienia jest
on zmuszony do dalszych wędrówek,
między innymi do obszarów zamieszkałych przez ludzi. Przechodząc przez
jezdnię, nie ucieka. Widząc nadjeżdżający samochód, zwija się w kulkę, myśląc, że niebezpieczeństwo go ominie.
Tak ginie większość jeży.
Naturalnych wrogów nie mają zbyt
wielu. Są dla nich groźne: borsuk,
lis i sowa. Największym wrogiem są
jednak pasożyty, których sam się nie
pozbędzie. Jeżeli spotkamy rannego,
potrzebującego pomocy jeża, nie przechodźmy obojętnie. Najlepiej zanieść
go do lekarza weterynarii lub zadzwonić do odpowiedniej placówki z pytaniem, co z takim jeżem dalej robić.
W Niemczech istnieje dość dużo takich
instytucji, jak: Igelstation czy Igelschutzvereine. W Polsce niestety dużo
mniej. Uwolnienie jeża od kleszczy,
pcheł oraz larw much daje mu większą
szansę na przeżycie. Nie musimy się
bać, że zarazi nas wścieklizną. Ten mit
krąży ze względu na ślinę jeży, którą
nanoszą na kolce. To jest tylko reakcja
na obcy zapach.
Jesienią ważne jest, aby osiągnął
odpowiednią masę ciała, przynajmniej
16
Pan Dreptusiński, M. Laska, Wydawnictwo
Poligraf. Książka dla dzieci. Do nabycia w księgarniach internetowych, Empiku i Allegro
Fragment:
Małgorzata Laska, autorka Pana Dreptusińskiego
700 gramów, w przeciwnym razie nie
wystarczy mu energii zgromadzonej
w tłuszczu, aby wejść w stan hibernacji
na zimę, i po prostu zamarznie. Dlatego poczęstujmy takiego gościa, który
odwiedzi nas na tarasie, dobrą kocią
karmą, zmielonym wołowym mięsem
lub mlekiem, ale uwaga – bez laktozy!
Jeżeli stworzymy mu odpowiednie
i naturalne warunki w ogrodzie, może
zostanie na dłużej. Pan Dreptusiński,
to historia polskiego jeżyka, którą
napisałam we Frankfurcie nad Menem.
Polecam, Małgorzata Laska
Zródło: Wikipedia
– Zobacz, jaki on biedny i przestraszony –
odpowiedziała dziewczynka i nachyliła się
nad jeżykiem. – Chyba potrącił go samochód,
nie może nawet zwinąć się w kulkę. Łapkę ma
spuchniętą.
Delikatnie go dotknęła.
– Na łapce ma zaschniętą krew – powiedziała
zaniepokojona (były to jeszcze skutki spotkania z lisem i puszką po konserwie). – Musimy
zabrać go do domu i opatrzyć.
– Ciekaw jestem, jak – powiedział chłopiec
i dotknął patykiem jeżyka. – Zobacz, jakie ma
kolce i zęby, zostaw go. Słyszałem, że jeże mają pchły, a czasem wściekliznę. Ten na pewno
ma, idziemy! – powiedział rozkazującym
tonem.
Dziewczynka stanowczo zaprotestowała.
– Chcesz, to idź, ja go tak nie zostawię – zdjęła
z głowy czapkę i ostrożnie go do niej włożyła.
TWOJ E M i a sto
Finanse i Ubezpieczenia
Ostatnia szansa na zawarcie ubezpieczenia
zdrowotnego bez negatywnych konsekwencji
1
kwietnia
2009
wprowadzono
w Niemczech obowiązek ubezpieczenia od kosztów leczenia – Krankenversicherung – dla wszystkich, którzy
mają zameldowanie na terenie tego kraju.
Mimo że spełnienie tego wymogu zostało obwarowane karą pieniężną i obowiązkiem nadpłacenia zaległych składek
od dnia, w którym powstał obowiązek
ubezpieczenia (najczęściej od dnia zameldowania się w Niemczech), wielu naszych
rodaków nie respektuje tego prawa do
dziś lub szuka rozwiązań „zastępczych”
w postaci Reisekrankenversicherung. To
rozwiązanie „zastępcze” nie jest żadnym
wyjściem z sytuacji, gdyż nie odpowiada
warunkom, jakie winno spełniać wymagane przez ustawodawcę ubezpieczenie
od kosztów leczenia, np.:
•zgodnie z § 195 pkt. 1 nie może być
ograniczone czasowo,
•zgodnie z § 206 pkt.1 VWG ubezpieczyciel nie ma możliwości wypowiedzenia,
•zgodnie z § 1 SGB XI zawierać winno
obowiązkowe ubezpieczenie pielęgnacyjne Pflegepflichtversicherung.
Tych warunków nie spełnia żaden
Reisekrankenversicherung. W wielu
przypadkach unikanie zawarcia ubezpieczenia od kosztów leczenia wynika
z obawy przed koniecznością nadpłacenia zaległych składek (pełna składka za
pierwsze 6 miesięcy i 1/6 za pozostałe
miesiące). Z tego powodu ustawodawca
daje ostatnią szansę maruderom i tym,
którzy ulegli pokusie tańszej składki za
nieodpowiednie ubezpieczenie. Wszystkim, którzy zawrą obowiązkowe ubez-
pieczenie od kosztów leczenia w okresie
od 1 sierpnia do 31 grudnia 2013, umarza
zadłużenie wynikłe z tytułu niezawarcia
umowy ubezpieczenia w odpowiednim
czasie. Oznacza to, że ubezpieczalnie
mogą odstąpić od naliczenia karnych
składek za okres od zameldowania do
dnia zawarcia umowy. W ten sposób
ustawodawca pozwala na zaoszczędzenie
w wielu przypadkach paru tysięcy euro.
Szansę na ubezpieczenie zdrowotne
bez ujemnych konsekwencji finansowych mają jednak tylko ci, którzy zawrą
umowę ubezpieczenia do 31 grudnia
2013. Po tym terminie osoby, które
nie skorzystają z dobrodziejstwa tej
specyficznej „amnestii”, będą ponownie
podlegały obowiązkowi nadpłacenia
składek od momentu wejścia w życie
obowiązku ubezpieczenia lub od momentu zameldowania w Niemczech, jeśli
miało ono miejsce później. Z tej możliwości mają szansę również skorzystać
osoby posiadające ubezpieczenie Reisekrankenversicherung, o których była
mowa wyżej. Ponieważ ubezpieczenie to
nie spełnia wymogów prawnych pełnego ubezpieczenia od kosztów leczenia,
osoby są traktowane jako nieposiadające
wymaganego ubezpieczenia i podlegają
naliczeniu wstecznych składek. Osoby
te, zawierając ubezpieczenie pełne do
31 grudnia tego roku, nie będą musiały
nadpłacić zaległych składek. Jednak na
tym „tanim ubezpieczeniu” i tak nie
zarobiły. Składka na prywatne ubezpieczenie zdrowotne w dużej mierze zależy
od wieku osoby w momencie zawarcia
umowy, więc gdyby zrobiły to przed
trzema czy czterema laty, składka byłaby
niższa z uwagi na wiek.
Nowe rozwiązanie daje też szansę
osobom, które były prywatnie ubezpieczone, jednak z uwagi na sytuację
zawodową bądź inne sprawy losowe nie
były w stanie płacić składki, a ich dług
w ubezpieczalni stale rósł. W tej sytuacji można zwrócić się do ubezpieczalni
o przeniesienie na pewien okres do specjalnej taryfy, przygotowanej właśnie
dla takich przypadków. W taryfie tej
wprawdzie świadczenia są ograniczone,
ale i składka znacznie niższa. Z taryfy
tej można korzystać tylko przez czas
określony, co pozwala na zmniejszenie
lub likwidację zadłużenia.
Wprowadzając te udogodnienia do
31 grudnia 2013, ustawodawca usiłuje
rozwiązać problem obowiązku ubezpieczeniowego dla osób, które z różnych
względów się z niego nie wywiązały (niedbalstwo, sytuacja finansowa czy wreszcie popełnienie błędów w zrozumieniu
lub interpretacji przepisów regulujących
tę materię). Zastrzega jednak, że po
1 stycznia 2014 znów będą obowiązywały sankcje finansowe dla tych, którzy
mimo wszystko nadal nie wywiązali się
z obowiązku ubezpieczenia od kosztów
leczenia. Przypuszczać należy, że dając
5 miesięcy czasu na uregulowanie
tych spraw, zawieszając w tym czasie
naliczanie kar finansowych, państwo
przymierza się do zaostrzenia kontroli
i bardziej konsekwentnego egzekwowania obowiązku ubezpieczeniowego.
FINANCIAL SOLUTIONS
Christof Kochanski
MAKLERZY FINANSOWI I UBEZPIECZENIOWI
* rejestracja działalności gospodarczej na terenie Niemiec ( Gewerbe ) *
* serwis biurowy (wypisywanie rachunków, korespondencja z urzędami itp.)*
* obowiązkowe ubezpieczenie zdrowotne ( Krankenversicherung ) zgodne z prawem niemieckim *
* ubezpieczenie samochodu z zaliczeniem zniżek polskich *
* wykorzystanie dotacji państwowych i ulg podatkowych *
* zasiłek na dzieci ( Kindergeld ) ~ także na dzieci w Polsce *
* lokaty w złocie i srebrze*
* wyszukiwanie optymalnych form ubezpieczeń spośród wszystkich ofert na rynku niemieckim *
* emerytura zamiast podatku *
* kredyty inwestycyjne *
* leasing *
FINANCIAL SOLUTIONS ~ 64293 DARMSTADT ~ PALLASWIESENSTRASSE 63
Darmstadt ~ Christof Kochanski ~ T. 06151.66 74 089 ~ M. 0172.75 95 953
Frankfurt ~ Robert Waz ~ T. 069.97 69 85 82 ~ M. 0176.65 63 23 34
Flörsheim ~ Eva Rösner ~ T. 06145.93 77 610 ~ M. 0177.40 60 445
17
Palcem w oko
Wspomnienia emigranta
odc. IX
Kąpiel w szampanie
nie najdroższa
w poprzednich odcinkach:
Choć w Polsce powodziło mi się
finansowo nieźle, z racji stosunków
gospodarczych postanowiłam uciekać
z kraju. Długo walczyłam o otrzymanie paszportu, aż wreszcie, gdy mi go
przyznano i stałam w kolejce po jego
odbiór, nagle zasłabłam i wylądowałam w szpitalu. Kolejną przeszkodą
była kontrola w moim zakładzie pracy,
a za trzecim razem wybuchł stan wojenny i wyjazdy odwołano.
31 grudnia 1982 roku rząd PRL
zawiesił stan wojenny, tzn. zostały
przywrócone niektóre prawa obywatelskie. W dalszym ciągu szukano
czołowych działaczy Solidarności.
Powoli następowały przyjęcia wniosków o paszporty na Zachód, więc też
złożyłam. W urzędowo przewidzianym terminie otrzymałam odpowiedź,
niestety negatywną. Ponieważ moja
praca sprawiała mi dużo satysfakcji,
odmowa nie była dla mnie zbyt przykra. Traktowałam to jak ping-pong.
Oni odbijają piłeczkę, ja też. Będę
składała wnioski, aż do skutku.
Tymczasem moją mamę bardzo ciekawił rozwój wypadków związanych
z panem Dariuszem, dlatego przy
każdej okazji dopytywała się o niego.
Nie miałam wiele do powiedzenia, bo
traktowałam tę znajomość koleżeńsko.
Moi rodzice zawsze byli tymi pierwszymi, którzy otrzymywali dokładne
relacje z mojego życia osobistego i teraz
też nie było wyjątku. Mama była tym
jednak trochę zawiedziona.
Sytuacja w kraju była w dalszym
ciągu pod względem politycznym
oraz zaopatrzeniowym w stanie
krytycznym, co w jakiś sposób bardzo
zespalało wszystkich ludzi, nawet sobie nieznajomych. Toteż coraz więcej
spraw łączyło mnie i Dariusza. Zaczęliśmy jeździć na wspólne zakupy,
załatwiać wspólnie sprawy, poznawać
nawzajem swoje koneksje. Jak by na
to nie popatrzeć, to też nas zbliżało.
Pewnego razu, po seansie w kinie, poszliśmy na spacer i tam zjawił się też
on – księżyc w pełni. W takiej pięknej
scenerii był i pierwszy pocałunek.
18
Codzienność niewiele się zmieniała,
stanie w kolejkach po produkty spożywcze, załatwianie wszelkich innych
spraw, no i oczywiście niesamowite
kolejki przed stacjami benzynowymi.
Benzyna była najlepszym produktem
przetargowym, ale jej zdobycie było
bardzo trudne. Stało się od popołudnia przez noc, aby się zaczepić na
wczesną dostawę. Do mojej pracy
potrzebowałam często auto, ale byłam
też ograniczona brakiem benzyny,
więc z auta rezygnowałam.
Dariusz proponował mi współpracę – ja pomagałam mu załatwiać
benzynę, on woził mnie swoim autem
i czasem pomagał coś u klienta. W taki sposób nawiązała się następna nić
przyjaźni.
Trwało to dosyć długo, ale wreszcie,
pewnego dnia, postanowiliśmy zamieszkać razem. Zrobiliśmy
u mnie w domu spotkanie obojga rodziców i w szóstkę minął nam bardzo
miły wieczór. Rodzina zaakceptowała
naszą decyzję wspólnego zamieszkania. To gniazdko miało być w moim
mieszkaniu. Zamieszkiwanie bez
ślubu nie było kiedyś takie popularne,
jak dziś.
W czasie od 16 do 23 czerwca 1983 r.
przeżywaliśmy wzniośle wizytę Ojca
Świętego, m.in. w Katowicach. Tam
też pojechaliśmy z Dariuszem. Na
olbrzymiej łące, przy wspaniałej organizacji, każdy znalazł bez trudu swoje
miejsce. To wielkie duchowe przeżycie. Nikt nie marnował czasu, widziało się jedynie bardzo skupione twarze
ludzi w przeróżnym wieku. Papież
był strzeżony bardzo szczelnie przez
cywilne grupy, ale przede wszystkim
przez rządowe jednostki, które miały
wypisaną na twarzy wierność sprawie.
Nigdy nie zapomnę przejazdu Ojca
Świętego ulicami miasta, tej dumy
i odpowiedzialności stojących wokół
na platformach żołnierzy – grupy
specjalnej do dyspozycji Papieża. Miliony ludzi obserwowało też przekazy
telewizyjne. Daję głowę, że każdy
modlił się wtedy o wolność dla naszej
Ojczyzny.
(cdn.) SGL
Niedzielne ciepłe południe, 4 sierpnia
br. w Mainz. Na bulwarze nad Renem,
w samym centrum miasta, skąd odpływają statki pasażerskie, jest sporo
spacerowiczów. Nagle na nabrzeże
wpada z impetem policyjny radiowóz na
sygnale. Wybiega z niego para policjantów i zaczyna przeszukiwanie brzegu
rzeki. Za chwilę nadjeżdża kolejny wóz
policyjny i karetka pogotowia, a na niebie pojawia się helikopter ADAC. W tym
samym czasie para policjantów wyciąga
z rzeki ociekającego wodą ok. 25-letniego faceta ubranego w same spodenki kąpielowe. Stan emocji podniosło lądowanie helikoptera. Jak się okazało, policja
została zaalarmowana wiadomością, że
jakiś mężczyzna zażywa kąpieli w rzece,
pływając między statkami i licznymi
łodziami motorowymi. Wszystko skończyło się dobrze, tylko... młodzieniec
będzie musiał pokryć niebagatelne
koszta całej akcji. Lepiej już kąpać się
we francuskim szampanie. Bezpieczniej
i zdecydowanie taniej.
Jak zamienić spinacz biurowy
na dom
Brzmi nieprawdopodobnie, a jednak...
Telewizja RTL w programie „25 największych pechowych i szczęśliwych
zdarzeń” przedstawiła pewnego pana
ze Stanów Zjednoczonych, który tego
dokonał. Nudząc się i obracając w palcach spinacz biurowy, wpadł na pomysł,
aby zaproponować w internecie jego
zamianę na cokolwiek. Pierwsza zamiana udała się – na używany długopis.
W kolejnych zamianach dochodził do
rzeczy nieco bardziej wartościowych. Po
dwunastej zamianie wszedł w posiadanie szklanej kuli, którą gdy się obraca,
opadają błyskotki imitujące gwiazdki
lub płatki śniegu. Przy kolejnej próbie
kulą tą zainteresował się kolekcjoner,
aktor i producent filmowy, który w zamian zaproponował rolę drugoplanową
w filmie. Rola została także wystawiona
na aukcję internetową. Zainteresował
się tym burmistrz małego miasteczka,
oferując w zamian dom (nie nowy).
Burmistrz zorganizował w swoim
miasteczku kasting na tę rolę, promując
małe, nieznane do tej pory miasteczko,
a nasz bohater stał się właścicielem domu już przy 14. zamianie. Jak to nazwać?
Szczęście? Może, ale przede wszystkim
pomysłowość i inwencja.
Christof Kochanski
TWOJ E M i a sto
Porady prawne
Wynagrodzenie za godziny nadliczbowe
W
niezliczonych zakładach
praca ponad wymiarowe
godziny to normalność.
Czas pracy pracownika
uregulowany jest w umowie o pracę.
Praca wykonywana ponad normy
czasu pracy stanowi pracę w godzinach
nadliczbowych.
Kiedy istnieje obowiązek pracy po
godzinach?
P
racownik może jednak zasadniczo
odmówić pracy w godzinach innych niż zawartych w umowie, jeżeli
w umowie o pracę brak konkretnej
regulacji dotyczącej danej sytuacji.
Wypowiedzenie umowy o pracę przez
pracodawcę z uzasadnieniem niedostosowania się do jego polecenia, czyli
niestawiania się do pracy poza normalnymi godzinami pracy (godziny
nadliczbowe) byłoby w tym przypadku
niezasadne. Wyjątkowo, pracownik
nie ma prawa odmówić świadczenia
pracy w szczególnych sytuacjach, jak
nagły wypadek (większość pracowników jest na chorobowym) lub w razie
nadzwyczajnego wydarzenia (awaria,
katastrofa naturalna), źródło prawne
stanowi § 14 Arbeitszeitgesetz.
Z reguły pracownikowi przysługuje
wynagrodzenie za godziny
nadliczbowe, lecz tylko wtedy,
jeżeli pracodawca wyraźnie
wydał polecenie pracy poza
umownymi godzinami pracy
lub z braku takiego polecenia
praca jest wykonywana z jego
wiedzą oraz pełną akceptacją
pracy ponadgodzinowej.
Wynagrodzenie za godziny nadliczbowe czy wolny dzień od pracy?
Z
reguły należy się pracownikowi
wynagrodzenie za przepracowane
godziny nadliczbowe. Wyjątkowo
zamiast wynagrodzenia pracownik
otrzymuje czas wolny w ramach
rekompensaty za pracę nadliczbową.
Zmusić do wzięcia kilku wolnych dni
pracodawca jego niestety nie może.
Pracownik może się jednak na tę formę
rekompensaty zgodzić, jeżeli jednocześnie w umowie o pracę taka możliwość
została zawarta.
Wykluczenie prawa do wynagrodzenia za godziny nadliczbowe
U
mowy o pracę zawierają nieraz
regulacje, które przewidują wykluczenie prawa do wynagrodzenia za
nadgodziny. Przyznanie pracownikowi
ryczałtowego, stałego miesięcznego
wynagrodzenia przy jednoczesnym
uregulowaniu wyłączającym dodatkowe wynagrodzenie godzin nadliczbowych jest ewidentnie niekorzystne dla
pracownika. Dyskryminuje go wręcz
w świetle § 307 ust. 1 niemieckiego
kodeksu cywilnego. Bezskuteczność takiej regulacji stwierdził między innymi
tawka godziny nadliczbowej
wynosi z reguły tyle samo,
ile
pracodawca
otrzymuje
za świadczenie normalnej,
czyli regularnej godziny pracy. Pracownikowi należy się
wynagrodzenie wyższe, czyli
z odpowiednim dodatkiem (np.
25%) tylko w przypadku, kiedy
istnieje stosowna regulacja
prawna, na przykład w umowie
o pracę lub umowie taryfowej
czy zakładowej.
Dokumentacja czasu pracy
P
DABROWSKI
kancelaria adwokacka
PRAWO PRACY
(POMOC W DOCHODZENIU
NIEWYPŁACONYCH
WYNAGRODZEŃ)
Stawka godziny nadliczbowej
S
BAG (Federalny Sąd Pracy) w wyroku
z dnia 1 września 2010 roku, sygn. akt
5 AZR 517/09.
Utrwalone orzecznictwo pozwala
na regulowanie w umowach o pracę
bezpłatnych godzin nadliczbowych,
jeżeli liczba tych godzin jest nieznaczna
w stosunku do regularnych godzin
pracy. Jako nieznaczną tolerowaną
granicę przyjmuje się do 10% różnicy
między regularnymi godzinami pracy
a nadliczbowymi. W tym wymiarze
klauzula jest zgodna z prawem i akceptowana przez sądy (np. Landesarbeitsgericht Hamm z dnia 22.05.2012 sygn.
akt 19 Sa 1720/11). W tym konkretnym
przypadku sąd uznał klauzulę w umowie o pracę określającą wykluczenie
prawa do wynagrodzenia za pierwsze
10 nadgodzin w miesiącu za skuteczną.
Wysokość wynagrodzenia podstawowego była tu dostatecznie wysoka, aby
pracodawca mógł oddelegować pracownika do dalszych dziesięciu godzin
pracy w miesiącu na swoją korzyść,
czyli bez świadczenia dodatkowego
wynagrodzenia.
Zeil 29-31
60313 Frankfurt am Main
tel.: 0049 (69) 9564 0754
fax: 0049 (69) 9564 0755
mobil: 0176 / 7819 4944
PRAWO BUDOWLANE
racownik jest zobowiązany udowodnić przed sądem konieczność pracy
w godzinach nadliczbowych.
Nie jest to proste, dlatego zaleca
się każdemu pracownikowi prowadzenie własnych zapisków,
dotyczących wypracowanych
godzin. To dotyczy także branż
i zakładów, które i tak zmuszone są w taki czy inny sposób
prowadzić elektroniczny zapis
czasu pracy pracownika (np.
za pomocą „tarczek” w branży
transportowej).
Rechtsanwalt
Jakub Dabrowski
PRAWO HANDLOWE
ODSZKODOWANIA
POWYPADKOWE
PRAWO KARNE
e-mail: [email protected] WINDYKACJA I EGZEKUCJA
WIERZYTELNOŚCI
www.ra-dabrowski.de
Zawartość powyższego poradnika
służy wyłącznie ogólnej informacji,
nie stanowi doradztwa prawnego
i nie może zastąpić doradztwa prawnego w indywidualnym przypadku!
Wszelka odpowiedzialność autora
lub wydawcy jest wykluczona.
19
wywiad w twoim mieściE
Nie bójmy się korzystać z pomocy psychologa
Wywiad z panią mgr Marzanną Maciejak, psycholożką pracującą z Polonią
„TM”: Dlaczego ludzie boją się psychologa?
Marzanna Maciejak: Też się czasami
nad tym zastanawiam. Boimy się
tego, czego nie znamy. Świadomość, że
psycholog to osoba, która reprezentuje
określoną dziedzinę wiedzy i może
w tej dziedzinie skutecznie pomagać,
jest jeszcze wciąż za mało rozpowszechniona. Powoli jednak zaczyna się to
zmieniać – środki masowego przekazu
popularyzują wiedzę psychologiczną
i w dużej mierze dzięki nim rośnie
przekonanie, że do takiego specjalisty,
jakim jest psycholog, warto trafić i że
można otrzymać profesjonalną pomoc.
Czym tak naprawdę zajmuje się psycholog?
Trudno odpowiedzieć na to pytanie
jednym zdaniem. Współczesna psychologia wnika praktycznie do każdej
dziedziny życia człowieka. W dzisiejszej
dobie jest to nauka, która zajmuje się
powstawaniem i przebiegiem procesów
psychicznych, ich rolą w sterowaniu
zachowań człowieka i regulowaniu
stosunków ze światem otaczającym.
Zwracam uwagę, że psycholog to nie
lekarz psychiatra, z którym często jest
mylony.
Czy pójście do psychologa to od razu
przyznanie się do swoich słabości
i problemów?
Niekoniecznie. Psycholodzy pracują
w bardzo różnych instytucjach i realizują różne zadania. Jeżeli ktoś chce zostać
zawodowym kierowcą, musi pójść do
psychologa specjalisty psychologii pracy
i wykonać badania psychometryczne.
A zatem nie ma tu mowy o szukaniu
problemu, lecz o stwierdzenie stanu:
jak jest? Natomiast z własnej inicjatywy
do gabinetu psychologa coraz częściej
przychodzą osoby, które potrzebują
konsultacji, chcą lepiej zrozumieć siebie
czy zachowania i wybory innych.
Kto częściej szuka pomocy u psychologa: kobiety czy mężczyźni?
Statystycznie częściej kobiety. Podobnie również kobiety częściej zasięgają konsultacji lekarskiej. Generalnie
mężczyźni mają większy problem
z tym, aby się otworzyć i mówić o sobie
i swoich uczuciach. Nic w tym dziwnego, tak są wychowywani – prawdziwy
mężczyzna to ma być przecież twardy
facet. Jeśli jednak przychodzi już do
psychologa, to z bardzo poważnym
problemem życiowym.
Czy Polacy w Niemczech są z punktu
widzenia psychologa inni niż ci w kraju?
20
Marzanna Maciejak, absolwentka psychologii
i biologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Pracowała w Polsce jako psycholog kliniczny, w RFN
od ponad dwudziestu lat. Mąż Sławomir, inżynier, i syn Filip, student RWTH Aachen.
Myślę, że nie są znacząco inni. Natomiast funkcjonują w innym środowisku
niż to, w którym wyrastali i żyli do tej
pory, a to ma zasadnicze znaczenie.
Na czym polega specyfika pracy polskiego psychologa za granicą?
Głównie na tym, że pracuje z osobami, które często są słabo zakorzenione
w nowym kraju, przeżywają problemy
adaptacyjne i są pozbawione naturalnych grup wsparcia, jakimi są rodzina
i przyjaciele. W takich sytuacjach
pojawiające się kryzysy przechodzi się
szczególnie ciężko.
Jakie problemy najczęściej ma niemiecka Polonia?
Do mnie najczęściej zwracają się
o pomoc osoby w sytuacjach kryzysowych. To taki stan, gdzie wyczerpały się
dotychczasowe sposoby radzenia sobie
z trudnościami. Możemy tu mówić
na przykład o kryzysach małżeńskich
i rodzinnych, często z problemem przemocy oraz alkoholizmu. W kategoriach
kryzysu rozpatruje się też różne utraty,
np. żałobę bądź fakt ciężkiej choroby.
Czy jest duże zapotrzebowanie na
Pani pracę?
Moim zdaniem tak. Świadczy o tym
choćby rosnąca liczba pacjentów i interwencji na przestrzeni kilkunastu lat
mojej pracy w Kolonii.
Dlaczego Polacy wolą kontakt z polskim psychologiem, a nie z Pani niemieckim kolegą? Boją się? Nie znają
języka?
Z kilku powodów. Po pierwsze, panuje
przekonanie, że polski psycholog lepiej
zrozumie Polaka ze względu na podobną
mentalność. Po drugie, bariera językowa. Trudno mówić o emocjach, o bardzo delikatnych, subtelnych sprawach
w obcym języku, którym często słabo
się włada. Również religia odgrywa tu
pewną rolę. Dużo osób źle się odnajduje
w niemieckim społeczeństwie, które
jest mocno zlaicyzowane. A w polskiej
tradycji rodzina i religia odgrywają nadal ogromną rolę. Mam też pacjentów,
którzy nie przyjęli się u niemieckich
psychologów, ponieważ ci nie rozumieli
ich potrzeb natury duchowej.
W jakim przedziale wiekowym są
osoby, które najczęściej zwracają się
o pomoc?
Najczęściej są to osoby młode i w wieku średnim. Ale zdarzają się też i takie,
które ukończyły siedemdziesiąt lat życia.
Praca w więzieniu, z polskimi osadzonymi, to również zadanie dla
psychologa. Z jakimi problemami
konfrontuje się tam psycholog?
Przykro mówić, ale w zakładzie
karnym w Kolonii-Ossendorf, dokąd
jeżdżę już od prawie dziesięciu lat, mamy sporą grupę polskich osadzonych,
i to zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Są
to w przeważającej części osoby młode
i bardzo młode, zdarzają się również
osoby nieletnie. W pierwszej kolejności
staram się zdiagnozować, jak radzą
sobie w sytuacji odosobnienia i czy
nie występują u nich jakieś problemy
depresyjne. Jeśli tak, to próbuję pomóc.
Zwykle też przeprowadzam indywidualne rozmowy na życzenie poszczególnych osadzonych.
Czy są ludzie bez problemów?
Myślę, że nie ma. Trudność polega
na przyznaniu się do ich posiadania.
W pierwszej kolejności przed samym
sobą.
Gdzie można Panią znaleźć w razie
jakichś problemów?
Zapraszam do korzystania z Telefonu
Pomocy Psychologicznej, który został
uruchomiony przez Biuro Polonii
w Berlinie na końcu 2012 roku. Jest dostępny na terenie całych Niemiec. Daje
możliwość anonimowego kontaktu
z psychologiem w sytuacjach kryzysowych: 01805 890 790, w poniedziałki
i piątki w godzinach 10.00-14.00,
w środy 16.00-20.00. Koszt 1 minuty
połączenia z telefonów stacjonarnych
to 0,14 euro za minutę.
Dziękuję za rozmowę!
Rozmawiał Andrzej Grodzki
TWOJ E M i a sto
Biznes i gospodarka
Play with us! – potencjał i perspektywy rozwoju branży gier komputerowych w Polsce
W dniach 21-25 sierpnia br. odbywały
się w Kolonii Międzynarodowe Targi
Interaktywnych Gier i Rozrywki –
gamescom 2013. W tegorocznej edycji
wzięło udział 23 (w 2012 r. było tylko 9)
polskich wystawców, w tym 11 na
stoisku narodowym w ramach realizacji
przez Ministerstwo Gospodarki branżowego programu promocji polskiej
branży IT. Polscy wystawcy bardzo wysoko ocenili tegoroczną edycję targów.
WPHI Kolonia uczestniczył w organizacji konferencji „Play with us! – potencjał i perspektywy rozwoju branży
gier w Polsce” związanej z realizacją
branżowego programu promocji IT
(http://poland-it.pl). W ramach oprawy
prasowej promującej udział polskich
wystawców na gamescom 2013 wykonano film promocyjny, dostępny na
stronie Wydziału Promocji Handlu
i Inwestycji.
Przedstawiciel WPHI wziął aktywny
udział w polsko-niemieckim spotkaniu
networkingowym. Kierownik WPHI
przeprowadził rozmowy z polskimi
wystawcami w zakresie oczekiwanego
przez nich wsparcia w kolejnej edycji
targów. Polscy wystawcy zgodnie zarekomendowali możliwość uzyskania
Do najważniejszych polskich gier należą:
„Wiedźmin” i „Wiedźmin 2” (studio CD
Projekt RED), „Sniper: Ghost Warriot”
(City Interactive), „Call of Juarez: Bound
in Blood”, „Call of Juarez: The Cartel”
(Techland) oraz „Bulletstorm” (People
Can Fly).
Firma Newzoo, która dostarcza specjalistycznych analiz branży gier komputerowych, w 2012 r. po raz pierwszy zajęła
się Polską. Kraj nad Wisłą znalazł się
w gronie takich państw jak USA, Wielka
Brytania, Francja czy Niemcy, w których
rynek elektronicznej rozrywki jest już silnie rozwinięty i o ugruntowanej pozycji.
W 2012 r. Polacy wydali na gry od 350 do
450 mln USD.
Gry komputerowe tworzone w Polsce
nie różnią się niczym, a często są nawet
lepsze niż produkcje największych
światowych koncernów. Oczywiście,
trudno jest im konkurować z budżetami
marketingowymi większych korporacji.
Dlatego rodzime firmy postawiły na
WPHI w Kolonii: [email protected]
www.cologne.trade.gov.pl
statusu kraju partnerskiego dla Polski
w przyszłej edycji imprezy.
Polska branża gier komputerowych
rozwija się bardzo dynamicznie.
Obroty branży w 2012 r. wyniosły
około 350-450 mln USD. Szacuje się, że
w perspektywie czterech najbliższych
lat dynamika wzrostu na tym rynku
wyniesie powyżej 67 proc.
Ponad 18 milionów Polaków w wieku
od 10 do 65 lat aktywnie korzysta z internetu. Aż 65 proc. tej grupy gra, czyli
Polska może się pochwalić 11,8 mln
graczy. Wlicza się w to zarówno osoby
siedzące kilka godzin dziennie przed
komputerem lub konsolą, jak i takie,
które spędzają kilkanaście minut przy
prostej grze na Facebooku lub smartfonie. Co ciekawe, 44 proc. graczy
to kobiety, co stoi w sprzeczności ze
stereotypem gracza.
jakość i innowacyjne scenariusze. Taka
strategia odniosła skutek. Polskie studia
znaczą coraz więcej w światowej branży.
Największe polskie centra gamedev:
•Europejskie Centrum Gier – Klaster
Gier jest pierwszą w Polsce inicjatywą
skupiającą najważniejszych uczestników procesu produkcji i dystrybucji
produktów związanych z elektroniczną
rozrywką. Małopolska jest naturalnym
źródłem kadr dla przemysłu IT, dlatego
też dzięki inicjatywie EGC Kraków
może stać się europejską stolicą gier.
Koordynatorem przedsięwzięcia pod
nazwą European Games Centre został
Krakowski Park Technologiczny Sp.
z o.o., a jego pierwszymi uczestnikami
są: Akademia Górniczo-Hutnicza,
Uniwersytet Jagielloński oraz wiodący
developerzy i wydawcy gier. Klaster
ma charakter otwarty, mogą do niego
przystępować firmy z całego świata.
•Europejska Akademia Gier jest pierwszą w Polsce profesjonalną szkołą
profilowaną pod kątem kompleksowego
kształcenia twórców gier wideo. W ramach naszych studiów swoje miejsce
znajdą osoby zainteresowane wszelkimi
aspektami tworzenia gier. Programiści,
graficy, animatorzy, muzycy, producenci i projektanci gier mają do dyspozycji
wszechstronną ofertę, sygnowaną przez
Główną zaletą polskiej branży gier
komputerowych jest kapitał ludzki.
Polscy specjaliści znajdują się na trzecim miejscu w klasyfikacji najlepszych
programistów komputerowych opracowanej przez TopCoder. Na liście 100
najlepszych na świecie szkół wyższych
kształcących specjalistów z dziedziny
informatyki umieszczono aż 15 polskich placówek edukacyjnych. Wśród
nich znajduje się m.in. Uniwersytet
Jagielloński i Uniwersytet Wrocławski.
Polacy zajęli drugie miejsce w ACM
ICPC 2012 – najbardziej prestiżowym
konkursie informatycznym na świecie.
Drużyny z polskich uczelni znalazły się
także w ścisłej czołówce w dwóch konkurencjach Imagine Cup 2012. Zespół
The Stack z Gdańska zdobył drugie
miejsce w kategorii Windows Phone
Challange. Flexify z Poznania zajął
trzecie miejsce w kategorii rozgrywanej
po raz pierwszy w ramach konkursu –
Kinect Fun Labs Challange.
Sukcesy polskich firm produkujących
gry komputerowe są bezsporne. City
Interactive, CD Projekt, People Can
Fly czy Techland stworzyły tytuły na
światowym poziomie, które zjednały
sobie krytyków i graczy.
Uniwersytet Jagielloński i Akademię
Górniczo-Hutniczą w Krakowie oraz
szereg firm i podmiotów z branży gier
komputerowych. W ramach naszych
specjalizacji każdy jest w stanie odnaleźć tę, która najbardziej odpowiada
jego zainteresowaniom.
•CD Projekt RED – producent gier
komputerowych, powstały w 2002
jako oddział dystrybutora CD Projekt.
Obecnie studio należy do holdingu CD
Projekt Investment i jest częścią spółki
Optimus.
•Techland – producent i wydawca gier
komputerowych. Firma została założona w 1991 roku i początkowo skupiała
się na tłumaczeniu zagranicznych
programów na polski rynek. Z czasem
firma zaczęła produkować własne
oprogramowanie (liczne słowniki
i translatory), także gry komputerowe.
Przy tworzeniu gier firma korzysta
z autorskiego silnika Chrome Engine.
•City Interactive – przedsiębiorstwo zajmujące się produkcją, wydawnictwem
i dystrybucją gier komputerowych,
utworzone w 2002 roku z siedzibą
w Warszawie.
•People Can Fly – producent gier komputerowych, należący do koncernu Epic
Games. Firma została założona w lutym
2002 roku. Siedziba firmy znajduje się
w Warszawie.
21
Sport w Twoim Mieście
stronę redaguje:
Michał Kochański
Lekkoatletyczne Mistrzostwa Świata.
Polska rzutami stoi
Kajetan
Kajetanowicz zwycięzcą
70. Rajdu Polski
Polska ekipa zajęła 11. miejsce w klasyfikacji medalowej lekkoatletycznych
Mistrzostw Świata w Moskwie. Białoczerwoni wywalczyli trzy medale. Był
to na pewno lepszy występ naszych
sportowców niż na Mistrzostwach
Świata w Daegu i na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie. Trzy medale i 11
miejsc w finałach – to na pewno trzeba
pochwalić.
Po srebrne medale sięgnęli Anita
Włodarczyk (rzut młotem) i Piotr Małachowski (rzut dyskiem). Największą
niespodzianką był jednak złoty medal
Pawła Fajdka, który w pięknym stylu
wygrał konkurs rzutu młotem. Młody
Polak już podczas pierwszej próby
posłał młot na odległość, której w tym
roku nikomu nie udało się osiągnąć:
81 metrów i 97 centymetrów! Rywale
wiedzieli już wtedy, że to może być koniec ich marzeń o złocie. I tak się stało!
Kajetan Kajetanowicz
od czterech lat dominuje na polskich
trasach, ale po raz
pierwszy wygrał w tak
mocnej stawce. Po raz
pierwszy jechał też K. Kajetanowicz
tak mocnym autem (Fot. Kajto.pl)
– fordem fiestą R5,
najnowszą rajdówką zaprojektowaną
przez startującą w mistrzostwach świata ekipę M-Sport.
W Mikołajkach to on właśnie najlepiej
poradził sobie w arcytrudnych warunkach, na szybkich i śliskich szutrach.
Od pierwszego odcinka gonił Bryana
Bouffiera, nic sobie nie robiąc z dalekiej
pozycji startowej i jazdy po zniszczonej
wcześniejszymi przejazdami trasy.
Po przygodzie Roberta Kubicy na odcinku „Mrągowo”, gdzie były kierowca
F1 urwał koło, było już jasne, że walka
o zwycięstwo rozegra się między dwoma kierowcami, którzy w ostatnich latach zdominowali mistrzostwa Polski.
Bouffier wygrywał w latach 2007-2009,
Kajetanowicz wygrał cztery następne
tytuły.
Rajd Polski ma wrócić do kalendarza
mistrzostw świata. Jeśli organizatorzy
chcą zagościć w WRC na dłużej, czeka
ich jednak dużo pracy. Utwardzenia
wymaga park serwisowy, który przez
cały rajdowy weekend tonął w błocie. Do
selekcji nadają się też odcinki specjalne.
Tak więc – do pracy, rodacy! Kierowców
mamy już świetnych, a organizatorów?
Paweł Fajdek – najmłodszy Mistrz Świata
w rzucie młotem
(Fot. Robert Drózd, źródło: Wikipedia)
24-latek, zdobywając na moskiewskim
stadionie Łużniki tytuł mistrza świata
seniorów, został najmłodszym złotym
medalistą w rzucie młotem w historii
mistrzostw globu.
17. PolenCup – polonijny Wimbledon w Darmstadt
PolenCup to największy polonijny turniej tenisowy w Niemczech. Tegoroczna impreza stała pod dużym znakiem
zapytania ze względów pogodowych.
Organizatorzy – portal Darmstadt.pl –
jednak się nie poddali. Pierwsza część
turnieju, „debel”, wystartowała z lekkim opóźnieniem, z powodu mokrych
kortów. Jednak dobrze przygotowana
nawierzchnia oraz specjalne dreny sprawiły, że korty Blau-Gelb w Darmstadt
wkrótce były gotowe do gry. Natomiast
pyszne śniadanie zrekompensowało
wszystkim czas oczekiwania. Dwudziestominutowe mecze rozgrywane były
tak, aby każdy zawodnik miał okazję
zagrania z różnymi, co mecz zmienianymi partnerami. Ta forma rozgrywek
sprawdza się od lat. Daje sportowcom
nie tylko możliwość zapoznania się, ale
także wymiany pewnych wskazówek
i obserwacji. Kolejny przelotny deszcz
nie zniechęcił graczy biorących udział
w drugiej odsłonie turnieju – w singlu.
Przy kawie i wspaniałych wypiekach
cierpliwie odczekali, aż stan kortów
się poprawi, i rozpoczęli walkę
o medale. Poprawiające się warunki
atmosferyczne sprawiły, że z upływem
czasu przybywało również kibiców. Do
tegorocznego finału awansował po raz
drugi z rzędu Patryk, który tym razem,
po zaciętym meczu, nie oddał już
turniejowego zwycięstwa, zdobywając
złoty medal i obraz ufundowany przez
mieszkającego w okolicy artystę Aleksandra Fleischera.
22
RECHTSANWALTSBÜRO
DR. JAN BADKOWSKI
Rechtsbeistand
2012
JOANNA PRESTIGIACOMO
Rechtsanwältin
Tel.: 069 637756
Fax: 069 6311941
Po turnieju wszyscy świetnie bawili się
przy muzyce DJ-a Satti i smakołykach
z grilla. Prawdziwą atrakcją wieczoru
był wytęp zespołu Krakowiak z Griesheim, który porwał wszystkich do tańca.
Mimo wahającej się pogody frekwencja
naprawdę dopisała, a byli nawet tacy,
którzy ze względu na termin imprezy
przesunęli swoje urlopowe wyjazdy.
Po prostu, na polskim Wimbledonie
nie potrzebny jest dach, by cieszyć się
tenisem i wspólnie się bawić!
Oferta pracy dla:
studenta / prawnia / adwokata
władającego językiem polskim i niemieckim
TWOJ E M i a sto
PFINGSTWEIDSTRASSE 3
60316 FRANKFURT
[email protected]
www.badkowski-prestigiacomo.de
Jacek W. Fischer
RECHTSANWALT / KANCELARIA PRAWNA
Doradzam i reprezentuję dwujęzycznie w następujących sprawach:
▪ dochodzenie wierzytelności w Niemczech i w Polsce
▪ prowadzenie procesów sądowych
▪ prawo ruchu drogowego (wypadki samochodowe, itp.)
▪ prawo karne i wykroczeń
▪ prawo administracyjne (np. niemiecki Kindergeld)
▪ prawo obcokrajowców
▪ sprawdzanie i sporządzanie umów (np. o dzieło, wynajmu)
▪ prawo pracy
▪ prawo spółek, handlowe i gospodarcze
▪ prawo spadkowe
Freiligrathstr. 80
D-64319 Pfungstadt
www.fischer-law.eu
tel. +49 / (0)173 713 25 92
fax +49 / (0)6157 99 15 55
e-mail: [email protected]
BÜROSERVICE & PROMOTION
Karolina Kochanski
Gehaborner Straße 2a
64347 Griesheim
Kompleksowe porady w zakresie zasiłków
rodzinnych w Niemczech. Doradzamy,
informujemy, pomagamy w gromadzeniu
odpowiednich dokumentów oraz
wypełnianiu wniosków.
TEL: 06155 / 8773339
FAX: 06155 / 8773338
MOBIL: 0163 / 2376283
Organizacja oraz przeprowadzanie
promocji reklamowych.
WWW.KINDERGELD.PL
[email protected]
Obsługa stoisk reklamowych podczas targów.

Podobne dokumenty

Okiem dziecka - Twoje Miasto

Okiem dziecka - Twoje Miasto Redakcja przyjmuje ogłoszenia/reklamy, pobierając opłatę naliczaną od 1 cm2. 1 cm2 = 1,00 €. Najmniejsza wielkość reklamy/ogłoszenia wynosi 50 cm2. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych, po...

Bardziej szczegółowo

Już za parę dni, za dni parę

Już za parę dni, za dni parę Redakcja przyjmuje ogłoszenia/reklamy, pobierając opłatę naliczaną od 1 cm2. 1 cm2 = 1,00 €. Najmniejsza wielkość reklamy/ogłoszenia wynosi 50 cm2. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych, po...

Bardziej szczegółowo

S - Twoje Miasto

S - Twoje Miasto Najlepsze prace zostaną publikowane na łamach gazety „Twoje Miasto”. Wspólnie ze stowarzyszeniem SALONik, które czynnie zaangażowało się we współorganizację konkursu, przeznaczyliśmy na nagrody 300...

Bardziej szczegółowo

s. 3! - Twoje Miasto

s. 3! - Twoje Miasto Najlepsze prace zostaną publikowane na łamach gazety „Twoje Miasto”. Wspólnie ze stowarzyszeniem SALONik, które czynnie zaangażowało się we współorganizację konkursu, przeznaczyliśmy na nagrody 300...

Bardziej szczegółowo