XI Dzień Papieski - Świętowojciechowa Rodzina Misyjna
Transkrypt
XI Dzień Papieski - Świętowojciechowa Rodzina Misyjna
(1019) niedziela, 16 października 2011 www.kai.pl www.ekai.pl ISSN 1230-8641 2 Siłę czerpał z modlitwy – abp Mokrzycki o Janie Pawle II 3 Benedykt XVI pobłogosławił dialog polsko‑rosyjski 29 Rozmowa z abp. Fisichellą o nowej ewangelizacji XI Dzień Papieski Fot. M. Lasyk/fotokai 41 BIULETYN KATOLICKIEJ AGENCJI INFORMACYJNEJ EDITORIAL 33. rocznica ROZMOWA K AI 2 Tegoroczny październik, związany z ob‑ chodami 33. rocznicy wyboru i inauguracji pontyfikatu Jana Pawła II ma charakter wyjąt‑ kowy. Po raz pierwszy papieskie uroczystości odbywają się po beatyfikacji, kiedy oficjalnie już możemy sprawować kult błogosławione‑ go Jana Pawła II. Wyjątkowe znaczenie ma fakt, że papieskie obchody poprzedzone zostały przez II Świa‑ towy Kongres Miłosierdzia Bożego w kra‑ kowskich Łagiewnikach. Jeszcze raz mocno zabrzmiały słowa skierowane przez Pana Jezusa do św. Siostry Faustyny: „Nie znajdzie ludzkość uspokojenia, dopóki się nie zwróci z ufnością do miłosierdzia Mojego”. Pamięta‑ my, jak podczas konsekracji świata Bożemu miłosierdziu w 2002 r. Jan Paweł II przypomi‑ nał cytując Dzienniczek, że „stąd ma wyjść iskra, która przygotuje świat na ostateczne Jego przyjście”. Jakże zobowiązujące są te słowa, szczegól‑ nie w konfrontacji z tym, co widzimy wokół nas. Wydaje się, że – dziś może nawet bardziej niż dawniej – istnieje absolutna konieczność modlitwy za świat i za Polskę. Październiko‑ we obchody skoncentrowane wokół hasła: „Jan Paweł II – człowiek modlitwy”, są ku temu znakomitą pomocą. Jan Paweł II pozostawił nam nie tylko boga‑ te nauczanie. Papież był też mistykiem, poka‑ zującym, jak współczesny człowiek może się modlić. Modlitwa była dlań życiem, przenika‑ ła jego działanie w sposób prosty i naturalny, bez patosu. Jeśli szukamy wzorców świętości na dziś, to Kościół mocą swego autorytetu proponuje nam m. in. właśnie Jana Pawła II. Odważmy się więc wypłynąć na tę duchową głębię, do czego Jan Paweł II wzywał u progu nowego tysiąclecia – adresując swój apel do każdego z nas. Marcin Przeciszewski Siłę czerpał z modlitwy Rozmowa z arcybiskupem lwowskim Mieczysławem Mokrzyckim, byłym sekretarzem bł. Jana Pawła II W pamięci wielu ludzi pozostał obraz bł. Jana Pawła II, odmawiającego brewiarz w bazylice Narodzenia Pana Jezusa w Betlejem i w katedrze na Wawelu. Relacje telewizyjne jak gdyby się zatrzymały, nikt nie komentował tego, co wiedzieliśmy, wszyscy w ciszy patrzyli przez pół godziny na modlącego się papieża. Dla wielu jest on przede wszystkim człowiekiem modlitwy... – Ojciec Święty nigdy nie żałował czasu na modlitwę. Można powiedzieć, że Jego życie było modlitwą. Zaczynał od niej swój dzień. Jeszcze przed poranną toaletą leżąc krzyżem w swojej sypialni, odmawiał cząstkę różańca. Potem szedł do kaplicy na rozmyślanie i modlitwę brewiarzową przed Mszą św. Właściwie przez cały dzień trwał w skupieniu, w stałej łączności z Panem Bogiem. Każdą chwilę wykorzystywał na modlitwę. Kiedy przechodził czy przejeżdżał na audiencję, zawsze trwał w milczeniu, nie można było mu przerywać, rozmawiać z nim, bo wiedzieliśmy, że się modli. Kiedyś pod koniec jego życia, gdy zjeżdżaliśmy windą, powiedział: „Wszystko mi się myli”. Najwyraźniej miał zaburzony harmonogram swych modlitw. Kiedyś ks. Stanisław Dziwisz wyczekał moment i zapytał: „Ojcze Święty, czy mogę przerwać?” To milczenie było właśnie modlitwą bł. Jana Pawła II. Papież modlił się leżąc na posadzce. Czy tak było aż do końca? – Było tak dopóki mógł się sam poruszać i samodzielnie wstawać. A potem już modlitwę odmawiał leżąc w łóżku, bo o własnych siłach nie mógł wstawać. Jan Paweł II znany jest jako papież różańca – przede wszystkim dlatego, że dodał do niego pięć nowych tajemnic. Ale przecież modlił się na różańcu od swych młodych lat. Jak ważna była dla niego ta modlitwa? – Ojciec Święty brał różaniec do ręki przy wielu okazjach. Jeszcze zanim udał się na audiencję o godzinie 11.00, zawsze – jeśli tylko była odpowiednia pogoda – widzieliśmy go wychodzącego z różańcem w ręku na taras. Często mówił, że modli się w intencji tych osób, z którymi się będzie spotykał – tak było także po spotkaniu z nimi. Różaniec odmawiał w każdej wolnej chwili, często podczas przejazdów samochodem czy w samolocie. Swój różaniec brał do ręki kilka razy dziennie. Widzieliśmy go chodzącego z różańcem po górach, również gdy uprawiał sport miał go przy sobie i w chwilach odpoczynku na nim się modlił. Czy to znaczy, że każdego dnia odmawiał cały różaniec? – Z całą pewnością odmawiał wszystkie części różańca, a może i więcej... Czy mówił coś o znaczeniu tej modlitwy dla niego osobiście? – Mówił, że nigdy nie opuszcza różańca, że jest to najpiękniejsza modlitwa, w której rozważa się tajemnice zbawienia, że jest prosta, a jednocześnie bardzo głęboka. Ojciec Święty był mistykiem. Można to było zauważyć w jego długim milczeniu, trwaniu na modlitwie, medytacji, w jego pismach. Ale korzystał z prostych cd. na str. 5 TOTUS-y rozdane Podczas uroczystej Gali na Zamku Królewskim w Warszawie rozdano 8 października tegoroczne nagrody TOTUS, przyznawane w związku z Dniem Papieskim przez Fundację „Dzieło Nowego Tysiąclecia”. Na Galę przybyli m.in. Prymas Polski abp Józef Kowalczyk, nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore, metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, ordynariusz warszawsko-praski abp Henryk Hoser, abp-senior Tadeusz Gocłowski i biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek. W kategorii „Osiągnięcia w dziedzinie kultury chrześcijańskiej” laureatem został Michał Lorenc, kompozytor, wyróżniony za „tworzenie wybitnej muzyki filmowej, a także – w szczególny sposób – za dzieło Missa Magna Beatificationis, stworzone w hołdzie błogosławionemu Janowi Pawłowi II”. Lorenc współpracował z najlepszymi reżyserami z Polski, Czech, Wielkiej Brytanii i USA. Napisał muzykę do wielu filmów, m. in. „300 mil do nieba”, „Psy”, „Różyczka”. Jest członkiem Europejskiej Akademii Filmowej, Czeskiej Akademii Filmowej oraz Polskiej Akademii Filmowej. W kategorii „Promocja człowieka, praca charytatywna i edukacyjnowychowawcza” laureatem został ks. Andrzej Augustyński, zakonnik ze zgromadzenia Księży Misjonarzy św. Wincentego a Paulo. Jest on inicjatorem i przewodniczącym działającego od 18 lat Stowarzyszenia „Siemacha” w Krakowie – organizacji pożytku publicznego, wspomagającej rozwój dzieci i młodzieży w 24 placówkach w Krakowie i w Polsce. W kategorii „Propagowanie nauczania Ojca Świętego Jana Pawła II” wygrało Wydawnictwo „Biały Kruk” z Krakowa, założone i kierowane przez Leszka Sosnowskiego. W kategorii „TOTUS medialny dla upamiętnienia bp. Jana Chrapka oraz jego roli w ukazywaniu osoby i nauczania Jana Pawła II w mediach” laureatem został zespół twórców filmu „Jan Paweł II. Szukałem was”, wyróżniony za największą produkcję w historii polskiego dokumentu, za ukazanie poprzez dzieło filmowe wyjątkowego miejsca, jakie w historii Kościoła i świata zajmuje Jan Paweł II. Wyróżniono też Pocztę Polską za upamiętnianie bł. Jana Pawła II na znaczkach. im, led Benedykt XVI pobłogosławił dialog polsko-rosyjski „Udzielił błogosławieństwa dla dialogu i dzieła porozumienia Polski i Rosji. Wyraził wolę zbliżenia Kościoła rzymskokatolickiego i Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego” – czytamy w komunikacie. Dzień wcześniej ambasada RP przy Stolicy Apostolskiej zorganizowała z okazji polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej konferencję w Rzymie. Prof. Rotfeld i akademik Torkunow mówili na niej o osiągnięciach i perspektywach Polsko-Rosyjskiej Grupy do Spraw Trudnych. Ich relacjom przysłuchiwali się przedstawiciele korpusu dyplomatycznego akredytowanego przy Watykanie, w tym szefowie misji Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Francji i Izraela. Na zaproszenie ambasador Hanny Suchockiej przybyli również były nuncjusz w Czechosłowacji kardynał Giovanni Coppa i sekretarz Papieskiej Rady Krzewienia Jedności Chrześcijan arcybiskup Brian Farrell. Jak podkreślił Adam D. Rotfeld, poruszane przez grupę problemy „dotykają spraw wartości, spraw związanych z etyką i z tym, co określamy generalnie jako wartości chrześcijań- skie”. – Problem winy, odpowiedzialności, przebaczenia, pojednania to nie jest język polityki. To jest język wzięty z filozofii, głownie z filozofii chrześcijańskiej – mówił Rotfeld. Dlatego za niezwykle ważne wydarzenie dla działalności polsko-rosyjskiej grupy uznał spotkanie z papieżem Benedyktem XVI. Przypomniał też, że wielkim orędownikiem idei „dwóch płuc Europy” był Jan Paweł II. I podkreślił, że właśnie takie spojrzenie ma fundamentalne znaczenie dla relacji polsko-rosyjskich. Zwrócił też uwagę na to, że Kościół katolicki i Rosyjski Kościół Prawosławny „są sobie bardzo bliskie” i mają duży wpływ na tożsamość Polaków i Rosjan. sal, tom Niemcy: 22 października – wspomnienie bł. Jana Pawła II Podsumowując niedawną wizytę Benedykta XVI, Kościół w Niemczech uczcił też błogosławionego Jana Pawła II. Tamtejszy episkopat postanowił włączyć wyniesionego w maju na ołtarze papieża z Polski do kalendarza liturgicznego wszystkich niemieckich diecezji. Przewodniczący niemieckiego episkopatu abp Robert Zollitsch przypomniał podczas konferencji, że „inaczej niż w przypadku świętych, cześć oddawana błogosławionym ogranicza się zazwyczaj do poszczególnych regionów – w przypadku Jana Pawła II Polski i diecezji rzymskiej. Ale Jan Paweł II ob- darzany jest czcią i szacunkiem w wielu innych miejscach, na przykład we wszystkich regionach niemieckojęzycznych. – Aby również u nas głęboka więź katolików z błogosławionym papieżem znalazła swój wyraz w liturgii, wprowadzamy jego wspomnienie 22 października – ogłosił abp Zollitsch. � RV W YDARZENIA Papież przyjął na audiencji prywatnej w Watykanie współprzewodniczących Polsko-Rosyjskiej Grupy do Spraw Trudnych – prof. Adama Rotfelda i akademika Anatolija Torkunowa – poinformowała 5 października ambasada RP przy Stolicy Apostolskiej. 3 KRAJ XI Dzień Papieski 4 Modlitwa, zbiórka na rzecz stypendystów Fundacji Dzieła Nowego Tysiąclecia, koncerty, sesje, pielgrzymki młodych i wystawy – tak 9 października wyglądał XI Dzień Papieski w Polsce, pierwszy po beatyfikacji Jana Pawła II. O tym, że Benedykt XVI łączył się w tym dniu z Polakami w modlitwie – zapewnił nuncjusz apostolski abp Celestino Migliore. Zgodnie z hasłem tegorocznego Dnia Papieskiego (Jan Paweł II człowiek modlitwy), skupiano się na świadectwie modlitwy, jakie światu dał polski papież. Podczas Mszy św. w bazylice św. Krzyża w Warszawie abp Tadeusz Gocłowski, wiceprzewodniczący Rady Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia, powiedział, że modlitwa to rozmowa z Bogiem, zaś rozmawiać z Bogiem może ten, kto w Niego wierzy. Dodał, że modlitwa była podstawą wszystkich wielkich działań Jana Pawła II. Kard. Stanisław Dziwisz podczas Mszy św. w Łagiewnikach powiedział, że Dzień Papieski to okazja, by podziękować Bogu za Jana Pawła II, który Boże miłosierdzie uczynił rysem swojego pontyfikatu. – Całe jego życie było jedną wielką modlitwą – podkreślił. Z kolei biskup Piotr Libera w Płocku mówił: – Papież był mistykiem. On oddychał modlitwą, jego serce biło w rytm modlitwy. Gdy zaproponowano mu, aby ograniczył czas na modlitwę, odpowiedział: „Nie, to mnie trzyma”. Bp Libera przypomniał, że ulubioną modlitwą Jana Pawła II była Droga Krzyżowa, którą odmawiał codziennie, podobnie jak różaniec i Apel Jasnogórski. Za stypendystów Fundacji oraz za papieża modlili się w Dniu Papieskim osadzeni w Areszcie Śledczym w Kielcach. Większość więźniów dopiero tam zetknęła się z różańcem. W sposób szczególny podczas nabożeństw eksponowano w Dniu Papieskim relikwie bł. Jana Pawła II. Kaplica Miłosierdzia Bożego w Ośrodku Edukacyjno-Charytatywnym Emaus Diecezji Radomskiej w Turnie oraz kościół św. Wojciecha w Kielcach otrzymały relikwie krwi papieża. W Poznaniu relikwie jego krwi towarzyszyły publicznej prezentacji pism Edyty Stein, które w wypełnionej po brzegi bazylice archikatedralnej przeczytała Halina Łabonarska, podczas specjalnej edycji „Verba Sacra”. Metropolita gdański, abp Sławoj Leszek Głódź, zorganizował procesję w Gdyni, podczas której relikwie krwi niosły wspólnoty z różnych parafii. Po procesji wiodącej od gdyńskiego Pomnika Ofiar Grudnia ‘70, zostały one wprowadzone do gdyńskiej kolegiaty. Z okazji Dnia Papieskiego w Warszawie koncertowali znani artyści. Gościem specjalnym koncertu na Starówce był włoski artysta Nico Fortarezza. Wystąpili również m.in: Magda Femme, Sylwia Grzeszczak, Mariola Napieralska, Tomasz Szczepanik z zespołu Pectus, Janusz Radek, Tomasz Budzyński, Mieczysław Szcześniak oraz zespoły De Press, Alle Chór pod kierownictwem Marty Mathey Radwan. Kolejne pokolenie podhalańskiego zespołu Turliki, przypomniało słynne, zaśpiewane pod Wielką Krokwią, życzenia dla Ojca Świętego „Coby wom Pon Jezus błogosławił”. Scenę zbudowano przed kościołem św. Anny, gdzie 3 czerwca 1979 r. Jan Paweł II spotkał się z młodzieżą akademicką, a w 2005 r. warszawiacy modlili się po jego śmierci. W trakcie koncertu zachęcano do wysyłania SMS-ów wspierających Fundację. Przed finałową piosenką „Nie lękajcie się”, kard. Kazimierz Nycz wyznał, że przychodzi mu na myśl „tylko jedno słowo, piękne i ważne: dziękuję”. W wigilię Dnia Papieskiego młodzi ludzie z różnych parafii archidiecezji gnieźnieńskiej pielgrzymowali do Sanktuarium Matki Bożej Królowej Pokoju, Pani Kujaw w Markowicach. Ks. Krzysztof Bucholc, duszpasterz akademicki w homilii przedstawił skrót GPS jako Giovanni Paolo Secondo. – Jan Paweł II jest pierwszym GPS-em, który pokazuje nam właściwą drogę. Wy też bądźcie taką nawigacją, wskazującą właściwą drogę – mówił. Wierni pielgrzymowali także na szczyty Beskidów, gdzie ongiś bywał Karol Wojtyła. Na Groniu Jana Pawła II odprawiona została Msza św. w intencji jego kanonizacji. Z kolei na Matysce podczas Eucharystii pod Krzyżem Jubi- leuszowym dziękowano za beatyfikację. Po liturgii wierni przeszli w milczeniu pod V Stację „Golgoty Beskidów”, w której artysta zamiast Szymona Cyrenejczyka przedstawił Jana Pawła II. W Dniu Papieskim w całym kraju odbyła się też zbiórka na rzecz stypendystów Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia. – Stypendyści, to najpiękniejszy pomnik bł. Jana Pawła II – powiedział prymas Polski abp Józef Kowalczyk. – Wszystkie inne pomniki z kamienia i marmuru wcześniej czy później ulegną upływającemu czasowi. A miłość? Miłość nigdy nie umiera. Zbiórka pieniędzy trwa nadal. Od 16 września do 31 października, wysyłając SMS o treści „Pomoc” pod numer 7250 (koszt 2,46 zł z VAT) lub dzwoniąc pod numer 0704 20 7250 (koszt 2,50 zł z VAT), można zasilić fundusz stypendialny Fundacji. W wolontariat na rzecz zbiórki zaangażowana jest młodzież, ale nie tylko w ten sposób młodzi świętują Dzień Papieski. Tradycją archidiecezji gnieźnieńskiej jest ich pielgrzymka do Sanktuarium Matki Bożej Królowej Miłości i Pokoju, Pani Kujaw w Markowicach. W tym roku Dzień Papieski zbiegł się z wyborami. Jak podkreślił kard. Nycz, nie było to zamierzone – data Dnia ustalona została rok temu. Wychodząc z lokali wyborczych hierarchowie w całej Polsce zachęcali do głosowania w duchu odpowiedzialności za losy kraju. – Mam nadzieję, że przeważy wśród Polaków głos sumienia i mądrości, który jest bardzo potrzebny, żeby wybrać ludzi przygotowanych do pełnienia tej odpowiedzialnej funkcji i etycznie, i intelektualnie. Na listach widziałem takich ludzi i cieszę się, że mogłem kogoś wskazać – powiedział przewodniczący Episkopatu abp Józef Michalik. Oprac. im, awo, mp XI Dzień Papieski został wydłużony i zakończy się 16 października w Przemyślu, w rocznicę wyboru Karola Wojtyły na papieża. 22 października po raz pierwszy obchodzić będziemy wspomnienie liturgiczne bł. Jana Pawła II. Siłę czerpał z modlitwy modlitw katechizmowych. Każdego dnia odmawiał zwykły pacierz: „Ojcze nasz”, „Zdrowaś Mario”, przykazania, akty wiary, nadziei i miłości, wyliczał dary Ducha Świętego, a po każdym darze znów odmawiał „Ojcze nasz” i „Zdrowaś Mario”. Codziennie śpiewał Godzinki do Matki Najświętszej... Sam? – Śpiewał sobie sam, a potem kiedy już nie mógł – modlił się słuchając nas. Pewne rzeczy już robił wolniej, więc żeby zdążyć ze wszystkimi zajęciami, czytało się Ojcu Świętemu różaniec, a także odmawiało się te modlitwy, które zwykle odmawiał. W swój rytm modlitwy Ojciec Święty wprowadził najpierw siostrę Tobianę. Ona najwięcej się z nim modliła. Oprócz pacierza w życiu bł. Jana Pawła II były też wszystkie tradycyjne modlitwy. Poza Godzinkami – wszystkie litanie. Często widziałem, jak brał do ręki modlitewnik i odmawiał jedną litanię za drugą. Można by się zastanawiać, jaki był w tym sens. Ale dla niego były one ważne. W każdy piątek śpiewał Gorzkie Żale. Przez cały rok odprawiał Drogę Krzyżową. Można było się budować postawą Ojca Świętego widząc go klęczącego na posadzce kaplicy czy na tarasie Pałacu Apostolskiego, gdzie też były stacje Drogi Krzyżowej. W maju, po kolacji, przed figurką Matki Bożej na tarasie śpiewaliśmy litanię loretańską, w czerwcu – litanię do Serca Pana Jezusa. Te proste modlitwy wypełniały życie tego wielkiego człowieka i mistyka. Jeśli dodać Liturgię Godzin, którą odmawia każdy duchowny, to cały ten program modlitewny zajmował wiele godzin. Przypomina to życie zakonnika kontemplacyjnego! Jak to możliwe, że bł. Jan Paweł II miał jeszcze czas na pisanie tekstów, spotkania z ludźmi? – Ojciec Święty był człowiekiem bardzo zdyscyplinowanym. Miał ścisły harmonogram dnia, którego się trzymał. Dlatego mógł tak wiele zrobić. Kiedyś, już w podeszłym wieku, gdy niektóre czynności wykonywał wolniej, trzeba było przesuwać pewne za- jęcia. Na przykład Msza święta w ostatnich latach była o godzinie ósmej, a początkowo odbywała się o w pół do siódmej rano! Ks. Stanisław zaproponował kiedyś: „Może Ojciec Święty by coś opuścił?”. Jakieś modlitwy, lekturę książek... Papież odpowiedział: „Nie, bo to wszystko mnie trzyma”. Znany był także z umiłowania Eucharystii i adoracji... – Eucharystia była najważniejsza w życiu Ojca Świętego. Kiedyś powiedział, że żadnego dnia nie opuścił sprawowania Mszy św. Często też przychodził w wolnych chwilach do kaplicy na adorację. Także przed posiłkiem i po posiłku prowadził tam swoich gości na króciutką modlitwę. W każdy czwartek odprawiał Godzinę Świętą. Były to jego prywatne modlitwy dziękczynne, przebłagalne, uwielbienia Pana Boga, często przeplatane pieśniami eucharystycznymi, które sobie sam nucił albo śpiewał. Tej Godziny Świętej nie opuszczał nawet w czasie pielgrzymek zagranicznych. Organizatorzy wiedzieli, że muszą znaleźć ten czas dla Ojca Świętego, bo inaczej cały program będzie przesunięty. Papież znany był z tego, że potrafił bardzo szybko zatopić się w modlitwie, jak gdyby wyłączając się z otoczenia. – Tak, Ojciec Święty był w stałej łączności z Panem Bogiem. Odczuwał potrzebę bycia blisko Niego, by powierzać Mu w każdej chwili wiele spraw. Tak jak człowiek odczuwa głód pożywienia, tak Ojciec Święty odczuwał głód obecności i bliskości Boga. Kard. Jean-Marie Lustiger wspominał, że w czasie jednej z pielgrzymek do Francji bł. Jan Paweł II po odprawieniu Mszy św. zniknął. Znaleziono go przed Najświętszym Sakramentem umieszczonym w zaimprowizowanej zakrystii pod polowym ołtarzem. – Ojciec Święty po każdej Mszy św. odprawiał długie dziękczynienie. Potrzebował czasu na adorację Najświętszego Sakramentu. Jeśli czuł się słaby duchowo, szedł zaczerpnąć sił do dal- szej pracy. Dawni studenci ks. prof. Karola Wojtyły wspominają, że na każdej przerwie spotykali go w kaplicy, czy to w seminarium w Krakowie, czy na uniwersytecie w Lublinie. Podobnie było w jego domu w Watykanie. Człowiek modlitwy to jednocześnie człowiek czynu, bo modlitwa prowadzi do działania. Jak modlitwa wpływała na decyzje, które bł. Jan Paweł II podejmował, na jego spotkania z ludźmi? – Myślę, że szczególny charyzmat, jakim Ojciec Święty się cieszył, wypływał właśnie z jego modlitwy. Poprzez modlitwę otrzymywał łaskę komunikowania się z każdym człowiekiem. Papież modlił się sam, ale za niego modlił się też cały Kościół, bo przecież w każdej Mszy św. modlimy się za Ojca Świętego. Kapłani odprawiają również Msze w jego intencji. Modlitwa Kościoła powszechnego i modlitwa prywatna daje Piotrowi naszych czasów tę szczególną moc oddziaływania, przemawiania do ludzi. Papież modlił się m.in. w intencjach, które były mu dostarczane. – Do Ojca Świętego przychodziły listy z całego świata. Zawarte w nich prośby o modlitwę były przepisywane w poszczególnych sekcjach językowych Sekretariatu Stanu i dostarczane do papieskiego mieszkania. My te prośby kładliśmy na jego klęczniku. Ile razy Ojciec Święty przychodził do kaplicy, brał kartkę, czytał, często czynił nad nią znak krzyża, a potem się modlił. Nigdy nie widziałem, żeby zlekceważył czyjąś prośbę. Odpowiadał: „Proszę przekazać, że będę pamiętał, będę się modlił”. Często potem różne osoby pisały, dziękując za otrzymane łaski. Nieraz mówiło się Ojcu Świętemu, że ktoś mu dziękuje za modlitwę, bo został wyleczony z choroby. Częsta odpowiedź Ojca Świętego była taka: „Bogu niech będą dzięki”. Zaczęliśmy od telewizyjnego obrazu Papieża odmawiającego brewiarz, zakończmy obrazem Papieża przytulającego krzyż w ostatni Wielki Piątek ROZMOWA K AI cd. ze str. 2 5 jego ziemskiego życia. Jak modlitwa wspierała go w cierpieniu? – Ojciec Święty bardzo miłował swoją posługę, bo miłował Chrystusa. Miał też wielką cześć dla Matki Bożej, która również stała pod krzyżem. Właśnie ta miłość do Chrystusa i Matki Najświętszej pomagała mu w prze- zwyciężaniu wszelkich dolegliwości, słabości, fizycznego cierpienia. Znosił je z wielką cierpliwością i pokorą. Papież upodabniał się więc do Chrystusa, którego tak bardzo ukochał? – Chrystus modlił się przed ważnymi wydarzeniami (przed wyborem Apostołów, w Ogrójcu...). Kiedy chodził i nauczał, szukał również chwili odpoczynku, odchodził na miejsce osobne, żeby tam się pomodlić. Podobnie bł. Jan Paweł II nauczając nie zaniedbywał swojego życia duchowego, czerpiąc siłę z modlitwy. Rozmawiał Paweł Bieliński Uniwersalny język Boga – w Łagiewnikach odbył się Światowy Kongres Miłosierdzia Ponad dwa tysiące osób z siedemdziesięciu krajów, ze wszystkich kontynentów, z najbardziej odległych stron świata przybyło do Łagiewnik na II Światowy Kongres Miłosierdzia, który odbył się między 1 a 5 października w sanktuarium w krakowskich Łagiewnikach. – Mamy tu cały świat, wokół sanktuarium tworzy się wspólnota wartości moralnych i duchowych, powstaje przesłanie nawołujące do pokoju – mówił na konferencji prasowej kard. Stanisław Dziwisz, gospodarz i współorganizator Kongresu. KRAJ Kościół w pigułce 6 Meksykanie obok Filipińczyków. Amerykanie wtopieni w grupy ubranych w kolorowe stroje przybyszy z Konga i Nigerii. Koreanki i mieszkańcy wysp Samoa. – Kościół w pigułce – skomentował różnorodność kulturową uczestników kongresu abp Stanisław Budzik. Metropolita lubelski z podziwem mówił o entuzjazmie i radości młodych Kościołów, których przedstawiciele przybyli do Łagiewnik. Jego zdaniem Kongres Miłosierdzia stał się swoistym przesłaniem dla całego Kościoła – skonfliktowanemu światu ukazał, jak wielka jest potrzeba miłosierdzia, duszpasterzom i świeckim podpowiada, jaki ma być jego przekaz nie tylko dla własnych wiernych, ale też dla świata całego. Pokazuje, co przynosi owoce, co daje nadzieję współczesnemu człowiekowi. – W Łagiewnikach toczy się batalia o dusze, to miejsce jest szkołą nadziei – mówił w homilii podczas Mszy inaugurującej Kongres kard. Stanisław Ryłko. – Widzimy, jaka powinna być istota nowej ewangelizacji – otwieranie ludzkich serc na miłość miłosierną. Teologia i świadectwo W czasie pięciu dni kongresowych analizy teologiczne, także w homiliach głoszonych podczas Mszy św., poświęcone najważniejszemu przymiotowi Boga, przeplatały się ze świadectwami osób, które doświadczyły Bożego miłosierdzia. Metropolita łódzki abp Władysław Ziółek, zarysowując w referacie profil duchowy św. Faustyny Kowalskiej mówił o jej duchowym dziecięctwie. Właśnie taka postawa ułatwia podjęcie przesłania polskiej mistyczki, która nawołuje do przyjęcia przez grzesznika miłosierdzia Bożego. Uczestnicy Kongresu podpisywali się pod apelem o uznanie św. Faustyny za doktora Kościoła. – Pierwszy krok w tym kierunku został zrobiony – stwierdził kard. Dziwisz. Ks. prof. Jan Machniak z Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie ukazał w referacie argumenty, przemawiające za przyznaniem tego tytułu polskiej zakonnicy. Doktor Kościoła jest nauczycielem i mistrzem, który posiadł wiedzę prowadzącą do poznania Boga, a s. Faustyna przypomniała, że miłosierdzie jest największym przymiotem Boga, że jego początkiem jest Trójca Święta, a w pełni miłosierdzie objawiło się w przyjściu na świat Syna Bożego. Te prawdy stały się podstawą przekazanego orędzia, a polecenie jego głoszenia otrzymała jeszcze w czasie swojej pierwszej wizji w Płocku. Zostało ono powiązane z konkretnymi formami kultu – poleceniem namalowania obrazu „Jezu, ufam Tobie”, ustanowienia święta Miłosierdzia i Koronki – mówił ks. prof. Machniak. Słowa teologów i kaznodziei nabierały szczególnego znaczenia dzięki świadectwom, przekazywanym przez uczestników Kongresu. Były wśród nich spektakularne, jak wyznanie Albańczyka z Kosowa Zuqa Karola Spency, który przeżył „śmiertelny wypadek” – jego samochód spadł z 300‑metrowej wysokości, a uratował go nieznajomy w białej szacie. Po powrocie do Kosowa otrzymał wewnętrzny nakaz udania się do Polski, gdzie zobaczył obraz Jezusa Miłosiernego i rozpoznał tajemniczego nieznajomego, który go uratował. Niemniej przejmująca była opowieść Muhimy Héléne z Konga, która w wypełnionej po brzegi bazylice mówiła o swojej nienawiści do kochanki męża. Przebaczenie krzywd było możliwe tylko dzięki miłosierdziu Bożemu – mówiła p. Muhima. Siostra Marie Simonne Pierre, której cudowne uzdrowienie z choroby Parkinsona zostało uznane w procesie beatyfikacyjnym Jana Pawła II, mówiła, że odzyskała sprawność „po to, żeby dalej służyć matkom, ich dzieciom i całym rodzinom”. Wielu uczestników mówiło też, jak zetknięcie się z przesłaniem św. Faustyny zmieniało ich życie. Francuski sportowiec Frederic Buttigier i anglikański pastor Paul Kronenbergs opowiadali, że na „Dzienniczek” s. Faustyny trafili przypadkowo w księgarni. Lektura książki odmieniła ich życie – sportowiec, który ewangelizował w więzieniu, sam przeżył głęboką przemianę wewnętrzną, ale także był zdumiony, jakie wrażenie na osadzonych robi odkrycie, że są kochani przez Boga, który przebacza winy. Pastor Kronenbergs, który zarabia na utrzymanie jako palacz w kotłowni, a po godzinach opiekuje się narkomanami i alkoholikami, był zdumiony widząc, jak zwiększyła się „efektywność” jego pracy, gdy zaczął Kazachstan potrzebuje miłosierdzia Co sprawia, że kult Bożego Miłosierdzia rozpowszechnia się z taką siłą na całym świecie, że na Filipinach czy w Ugandzie prawie nie ma kościoła, w którym nie byłoby obrazu Jezusa Miłosiernego? Redemptorysta ks. Zbigniew Kotliński – przez 22 lata był misjonarzem w Argentynie i Boliwii, od 18 pracuje w Kazachstanie – opowiadał, że abp. Tomaszowi Pecie bardzo zależy na szerzeniu kultu Bożego Miłosierdzia. Konsekrowany w 2000 r. kościół pod tym wezwaniem – w którym jest pierwszy obraz „Jezu, ufam Tobie” – zostanie ogłoszony w przyszłym roku sanktuarium. Na szerzeniu kultu zależało też poprzednikowi abp. Pety, Janowi Pawłowi Lendze, który mówił, że Kazachstan ma prawo do Bożego miłosierdzia, bo był jednym wielkim więzieniem bez krat, bo tylu ludzi tu umarło z dala od ojczystych stron. – Dziś chyba nie ma w Kazachstanie kościoła, w którym nie byłoby obrazu „Jezu, ufam Tobie”– zapewnia zakonnik. – Rwanda też potrzebuje miłosierdzia – mówił pallotyn ks. Jerzy Kotwa. – W naszych parafiach widzimy, jak przesłanie przekazane przez polską zakonnicę trafia w sedno duchowych potrzeb Afrykanów, zwłaszcza w Rwandzie, która przeżyła falę ludobójstwa i bardzo potrzebuje przebaczenia. Ks. Kotwa zwierza się z osobistego doświadczenia – trzy razy jego życie zostało w cudowny sposób ocalone. Jest przekonany, że dzięki odmawianiu Koronki do Miłosierdzia, przekazanej przez Faustynę. Bp Romulo de la Cruz z Filipin uważa, że wśród jego rodaków kult szerzy się, ponieważ ich życie jest bardzo trudne, stale zmagają się z klęskami żywiołowymi i po katastrofach potrzebują sił i nadziei, żeby odbudować swoje życie. Marianin ks. Walerian Poźniak, który od kilka lat jest na misjach uważa, że Filipińczycy są „geniuszami czułości międzyludzkiej”, ludźmi serca, dlatego w lot chwytają orędzie o miłości Boga i z takim entuzjazmem przekazują je dalej. – Mają świadomość swojej małości i wiedzą, że potrzebują opieki – mówił ks. Walerian Poźniak. I dodał, że chyba „nie ma kościoła na Filipinach, w którym nie byłoby obrazu, a w szerzenie kultu wyjątkowo zaangażowani są świeccy”. Wszyscy potrzebują miłosierdzia – dlatego uczestnicy kongresu uznali, że powinni znaleźć się w miejscu szczególnym, w KL Auschwitz – piekle XX w., jak powiedział bp Ryszard Karpiński. Przeszli tam w cichym marszu, wypowiadając szczególnie aktualny werset Koronki do Miłosierdzia: na przebłaganie za grzechy nasze i całego świata. Złota nić pontyfikatu Obok Apostołki Miłosierdzia podczas kilku dni Kongresu stale obecny był we wspomnieniach, cytowanych dokumentach i homiliach Jan Paweł II. Kard. Dziwisz, najbliższy współpracownik papieża stale przywoływał jego spuściznę. Kard. Christoph Schönborn, współorganizator pierwszego Kongresu Miłosierdzia, który odbył się w Rzymie, przywołał Akt oddania świata Bożemu Miłosierdziu, którego Jan Paweł II dokonał w 2002 r. Kard. Kazimierz Nycz omówił dokumenty papieża Wojtyły poświęcone „najważniejszemu przymiotowi Boga” – m.in. encykliki „Redemtor hominis” i „Dives in misericordia”. Na miłosierdzie, które jest także podstawowym orędziem Maryi, wygłoszonym w Jej „Magnificat”, zwrócił uwagę także kard. Philippe Barbarin z Lyonu w homilii podczas Mszy św. w łagiewnickiej bazylice. – Jan Paweł II był apostołem miłosierdzia – mówił. – Jego encyklika „Dives in misericordia” została napisana po encyklice poświęconej Odkupicielowi człowieka. Papież chciał pokazać, jak postrzega tajemnicę Boga, a później przyznał, że „miłosierdzie jest złotą nicią jego pontyfikatu”. Konsekrując w 2002 r. bazylikę Bożego Miłosierdzia w Kra- kowie Ojciec Święty powiedział też, że miłosierdzie jest nie tylko przymiotem Boga, ale jest Jego imieniem. Uniwersalny język Boga – Jeżeli przesłanie o Bożym Miłosierdziu jest darem, który ma przygotować ludzkość na drugie przyjście Chrystusa, musi być zrozumiałe dla wszystkich, musi być uniwersalne – uważa s. Elżbieta Siepak, rzeczniczka Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia. Jej książka, poświęcona Apostołce Miłosierdzia została przetłumaczona przez wydawnictwo, należące do prawosławnego Kościoła w Rumunii. – To było niezwykłe przeżycie – wspominała – prawosławni księża odmawiali przed ikonostasem Koronkę do Miłosierdzia. S. Siepak opowiadała o prawosławnym duchownym, od którego usłyszała: „Tu nie jesteśmy podzieleni, gdyż przed Bogiem wszyscy jesteśmy dziećmi”. I o Hindusce twierdzącej, że obrazek Jezusa Miłosiernego krąży również wśród wyznawców hinduizmu i „bardzo do nich przemawia, choć nie znają przekazu s. Faustyny”. – Miłosierdzie Boże jest miejscem szczególnego spotkania różnych religii, jest elementem, który je łączy, płaszczyzną porozumienia – tłumaczył ten fenomen w swym wystąpieniu kard. Nycz. Człowiek kochany jest radosny S. Siepak zwróciła uwagę na jeszcze jeden rys apostołów miłosierdzia – radość, która też była ich świadectwem. – Człowiek kochany jest radosny – tłumaczyła zakonnica uczestnikom kongresu, także tym, którzy doświadczyli wielkich upadków, jak członkowie wspólnoty Cenacolo, założonej przez obecną w Łagiewnikach s. Elvirę. Na krakowskim Rynku ludzie, którzy przez lata byli uzależnieni („Jestem dzieckiem Miłosierdzia Bożego” – wołał Marco, były narkoman, który opowiadał o szczęściu robienia dobrych uczynków) wystawili przedstawienie „Credo”. Pokazali w nim historię zbawienia od upadku pierwszych rodziców aż po śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa. Z pozoru naiwny spektakl wzbudził entuzjazm widzów, nie tylko uczestników Kongresu, ale także mieszkańców Krakowa i zagra- KRAJ opowiadać młodym wykolejeńcom o miłosierdziu Boga, który uzdrawia zagubionych i zepsutych – każdego z nas. – Od przyjęcia tej prawdy zaczyna się oczyszczenie człowieka – mówił. Poprosił przełożonych o pozwolenie na wybudowanie kapliczki, poświęconej Bożemu Miłosierdziu. Na jej poświęceniu obok anglikanów byli katolicy i prawosławni, bo przesłanie miłosierdzia jest uniwersalne. 7 nicznych turystów, którzy klaskali, gdy na scenie Pan Jezus przemieniał wodę w wino, paralityk wstał i zwinął własne łoże i gdy Pan Jezus uzdrowił trędowatych, ucharakteryzowanych na współczesnych narkomanów oraz alkoholików, grzejących się przy koksowniku. Intencją organizatorów II Światowego Kongresu Bożego Miłosierdzia było „ukazać tajemnicę Bożego Miłosierdzia, jako źródła nadziei dla współcze- snej ludzkości obarczonej cierpieniem i odejściem od Boga”. – To jest kairos, przekaz dla całego Kościoła – podsumował swoje wrażenia z Łagiewnik abp Budzik. Alina Petrowa-Wasilewicz Przesłanie II Światowego Kongresu Bożego Miłosierdzia KRAJ Drodzy uczestnicy II Światowego Kongresu Bożego Miłosierdzia, Drodzy czciciele Bożego Miłosierdzia! 8 Wobec wielu problemów, zagrożeń i kryzysów, a szczególnie poważnego zagrożenia utraty wiary przez młode pokolenie, zgromadziliśmy się w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach, by wpatrywać się w oblicze Jezusa Miłosiernego i szukać motywów nadziei. Jeszcze raz mocno zabrzmiały w naszych uszach słowa skierowane przez Pana Jezusa do św. Siostry Faustyny: „Nie znajdzie ludzkość uspokojenia, dopóki się nie zwróci z ufnością do miłosierdzia Mojego” (Dz 300). Ojciec Święty Jan Paweł II, odczytując orędzie Jezusa Miłosiernego, dokonał aktu zawierzenia świata Bożemu Miłosierdziu i przypomniał, że stąd wyszła iskra Bożego miłosierdzia, która ogniem Bożej miłości powinna ogarnąć cały świat. Mówił wtedy: „Niech to przesłanie rozchodzi się z tego miejsca na całą naszą umiłowaną Ojczyznę i na cały świat. Niech się spełnia zobowiązująca obietnica Pana Jezusa, że „stąd ma wyjść iskra, która przygotuje świat na ostateczne Jego przyjście” (Dz 1732). Trzeba tę iskrę Bożej łaski rozniecać. Trzeba przekazywać światu ogień miłosierdzia” (Jan Paweł II, Homilia w Łagiewnikach, 17.08.2002). Patrząc na rzesze pielgrzymów, które nawiedzają Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach uświadomiliśmy sobie, że znajdujemy się w miejscu szczególnym. Sam Bóg wybrał to miejsce, aby poprzez życie i świadectwo św. Faustyny objawiać światu tajemnicę swojej miłości miłosiernej. Pan Jezus powiedział do swojej Sekretarki: „Powiedz, że miłosierdzie jest największym przymiotem Boga. Wszystkie dzieła rąk moich są ukoronowane miłosierdziem” (Dz 301). Dlatego Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach jest przede wszystkim miejscem błagania o Boże Miłosierdzie „dla nas i całego świata”. Tutaj odczuwamy zagęszczenie trudnych ludzkich spraw, cierpień, dramatów osobistych i rodzinnych. Od wielu lat skupia się tu jak w soczewce wołanie o Boże Miłosierdzie i o nadzieję dla człowieka i dla świata. Kontemplując oblicze Jezusa Miłosiernego w Sanktuarium w Krakowie‑Łagiewnikach uświadamiamy sobie, że to miejsce jest również symbolem wielkiej walki o dusze ludzkie. Siostra Faustyna usłyszała pewnego dnia zaproszenie skierowane do niej przez Pana Jezusa: „Pomóż mi, córko moja, ratować dusze”(Dz 1032). Sama odpowiedziała na to wezwanie: „Oto idę, Panie, na Twoje wezwanie, oto idę na podbój dusz, wsparta Twoją łaską” (Dz 1488). Podstawową misją Sanktuarium w Krakowie‑Łagiewnikach jest więc walka o dusze ludzkie, o ich zbawienie, o nawrócenie i o ich świętość. Jan Paweł II wyjaśnia nam, że „nawrócenie do Boga jest zawsze owocem «odnalezienia» tego Ojca, który bogaty jest w miłosierdzie” (Dives in misericordia, 13). Tu dokonują się spotkania z Bożą miłością, które decydują o losie człowieka. Sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach jest też szkołą nadziei. W świecie zawrotnego postępu nauki i techniki, a jednocześnie wstrząsanym głębokimi kryzysami, nasza nadzieja wystawiona jest na wielka próbę. Sam postęp naukowy i techniczny coraz częściej jawi się nie tylko jako szansa dla człowieka, ale także jako zagrożenie. Wielu ludzi – w tym młodych – traci poczucie sensu własnej egzystencji. Na ten szerzący się dzisiaj pesymizm i głęboki kryzys nadziei, Ojciec Święty Benedykt XVI odpowiada: „To nie nauka zbawia człowieka. Człowiek jest zbawiony przez miłość… Istota ludzka potrzebuje miłości bezwarunkowej, potrzebuje pewności, która pozwala jej powiedzieć: «Ani śmierć ani Życie.. ani czas teraźniejszy, ani przyszły, ani moce… ani żadne stworzenie nie może nas oddzielić od miłości Boga,która jest w Chrystusie Jezusie Panu naszym» (Rz 8,38-39). Jeśli istnieje taka miłość absolutna, wtedy – i tylko wtedy – człowiek jest «odkupiony»...” (Spe salvi, n. 26). Dziś pragniemy potwierdzić naszą wierność orędziu Bożego Miłosierdzia przekazanemu światu przez św. Faustynę, wyjaśnianemu przez bł. Jana Pawła II i potwierdzonemu przez Ojca Świętego Benedykta XVI. Tu, w Krakowie-Łagiewnikach, skąd wyszła iskra miłosierdzia i skąd ogień miłosierdzia rozchodzi się na cały świat, chcemy służyć wszystkim czcicielom Bożego Miłosierdzia. Zapraszamy więc wszystkich czcicieli do źródła, z którego bije ożywcza woda, które oczyszcza i daje nadzieję, do Krakowa-Łagiewnik przez cały rok, a szczególnie za trzy lata na Światowe Spotkania Apostołów Bożego Miłosierdzia, aby u samego źródła umacniać swoją wiarę, nadzieję i miłość. Chcemy wspólnie rozważać tajemnicę Miłosierdzia Bożego i z radością przekazywać ją współczesnemu światu spragnionemu Boga. W niedługim czasie, wsparci przez Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie przewidujemy powołanie Międzynarodowej Akademii Miłosierdzia Bożego, która będzie miała na celu zgłębianie doktryny i nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego. Kraków-Łagiewniki, 5.10.2011 Stanisław Kard. Dziwisz Metropolita Krakowski COMECE w Warszawie Pod hasłem: „Solidarność i polityka energetyczna” obradowała w Warszawie Komisja Spraw Społecznych Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE). Wybór stolicy Polski związany był z polską prezydencją w Unii Europejskiej. Jak zaznaczył sekretarz generalny COMECE, ks. prałat Piotr Mazurkiewicz, także tematyka spotkania wynikała z priorytetów polskiej prezydencji. – Nasza Ojczyzna podjęła tę kwestię w związku z zagrożeniami związanymi z brakiem stabilności dostaw ze Wschodu. Polska jest ponadto miejscem, w którym ważną kwestią jest sąsiedz- two wschodnie – wyjaśnił KAI ks. Mazurkiewicz. Po czym dodał: – Spotkanie Komisji Spraw Społecznych COMECE odbyło się w chwili, gdy w Warszawie miał miejsce drugi w historii szczyt Partnerstwa Wschodniego. Chodziło o wzmocnienie tej inicjatywy i nadanie jej nowego impulsu. Zdaniem ks. Mazurkiewicza była to również okazja, by przypomnieć ekspertom COMECE, że za wschodnią granicą Unii są kraje, na które trzeba być otwartymi. Polska bowiem zawsze opowiadała się za otwarciem unijnych perspektyw przed Ukrainą i dalej, aż po Kaukaz, co pokazuje, że o Europie myślimy w kategoriach kulturowo-cywilizacyjnych – czyli uwa- żamy, że tam, gdzie grunt cywilizacyjny stanowi chrześcijaństwo, tam cały czas istnieje wspólnota z Europą, stąd takie kraje jak Armenia czy Gruzja powinny być naturalnymi partnerami dla Unii Europejskiej, a Unia Europejska dla nich – stwierdził sekretarz generalny COMECE. W warszawskim spotkaniu uczestniczyli m.in.: przewodniczący COMECE – bp Adrianus van Luyn, dwaj wiceprzewodniczący – kard. Reinhard Marx z Monachium, kierujący zarazem Komisją Spraw Społecznych oraz bp Piotr Jarecki, biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej. st Trudny powrót do kraju – spotkanie misjonarzy – Kraj rodzinny, do którego misjonarz wraca, jest w pewnym sensie egzotyczny – mówił abp Henryk Hoser podczas spotkania z misjonarzami, którzy przyjechali ze swoich placówek do kraju. 1 października w Konstancinie-Jeziornej rozmawiali oni o trudnych powrotach do domu, aklimatyzacji w polskich realiach po kilku, a nawet kilkudziesięciu latach nieobecności. Choć powody powrotów są różne, poczynając od złego stanu zdrowia, a kończąc na zamykaniu placówek zakonnych, np. z powodów starć zbrojnych czy zmniejszającej się liczby powołań, to jednak wszystkich łączy jedno – konieczność powtórnej adaptacji. Jak zauważył abp Hoser, który poza Polską pracował duszpastersko 34 lata, w tym 21 lat na misjach, „kraj, do którego się wraca, jest w pewnym sensie egzotyczny. Wszystko jest inaczej”. Dlatego, jak wspominali zgromadzeni misjonarze, trudno się odnaleźć w nowych realiach. Potrzeba wówczas czasu i zrozumienia ze strony otoczenia, podobnie jak potrzebny był im czas na podjęcie pracy misyjnej. Biskup warszawsko-praski zwrócił uwagę, że dla wielu misjonarzy przedwczesny powrót jest czymś w rodzaju porażki. – Dlatego przyjeżdżający do kraju misjonarz musi odczuć, że jest potrzebny, że także tu czeka na niego praca – podkreślił abp Hoser. Pomocne jest także, jego zdaniem, odpowiedzenie sobie na pytanie o motywy wyjazdu na misje i powód powrotu oraz podsumowanie doświadczeń tam zebranych. Dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych, ks. dr Tomasz Atłas, opowiadał o doświadczeniach misjonarzy z krajów Europy Zachodniej. Mówił, że można wśród nich wyróżnić dwie kategorie. Jedni to osoby wykorzystujące swoje doświadczenie misyjne, np. w pracy w migrantami oraz w nowej ewangelizacji. Drugą grupę stanowią misjonarze, którzy wracając do macierzystego Kościoła, w ciągu dwóch czy trzech lat nie odnajdują się w nim i ponownie wyjeżdżają na misje. Takie doświadczenia mogą być także naszym udziałem, kiedy za kilka, najwyżej kilkanaście lat liczba powracających do Polski misjonarzy znacząco wzrośnie. Przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Misji, bp Wiktor Skworc, zwracając się do misjonarzy podkreślił, że ich misja nie kończy się wraz z powrotem do kraju. – Jesteście dalej potrzebni Kościołowi w charakterze świadków – podkreślił. Misjonarze mogą również wykorzystać swoje doświadczenia w „animacji misyjnej” w diecezjach i zakonach. Trzydniowe sympozjum „Misjonarz w dom i co dalej” w Konstancinie-Jeziornej zorganizowały Komisja Misyjna KEP oraz Pallotyńskie Centrum Animacji Misyjnej przy współudziale Papieskich Dzieł Misyjnych i Fundacji Misyjnej Salvatti.pl. � mag Tak mierzone zaufanie do Kościoła odzwierciedla przede wszystkim nastawienie, jakie mają wobec niego media – powiedział ks. Wojciech Sadłoń komentując dla KAI najnowszy sondaż TNS OBOP. Według niego o 14 pkt. procentowych zmalało od 2006 roku zaufanie Polaków do Kościoła katolickiego. – Tego typu sondaże mierzą głównie tzw. zaufanie publiczne do instytu- cji, z którymi ludzie mają kontakt przez media – poodkreślił ks. Wojciech Sadłoń z pallotyńskiego Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego. Jego zdaniem mierzone w ten sposób zaufanie do Kościoła oddaje przede wszystkim KRAJ Spadło zaufanie do Kościoła? 9 „wzbudzane przez najbardziej popularne media emocje i nastroje względem Kościoła katolickiego”. – Takie nastroje są faktem, jednak dość szybko mogą ulegać zmianie. Ponadto istnieją dane, że zaufanie do Kościoła katolickiego mierzone lokalnie jest wyższe, niż do innych instytucji publicznych – podkreśla ks. Sadłoń. OBOP zbadał zaufanie Polaków do różnych instytucji, m.in. związanych z bezpieczeństwem i wymiarem sprawiedliwości. Według jego sondażu, od 2006 r. zaufanie do prawie wszystkich instytucji poprawiło się od 1 do 21 pkt. procentowych. Wyjątkiem jest Kościół, do którego zaufanie spadło wyraźnie – o 14 pkt. procentowych i wynosi 61 proc. Wskaźnik braku zaufania do Kościoła wynosi natomiast obecnie 33 proc. Sondaż przeprowadzono w dniach 1-4 września na ogólnopolskiej, losowej, reprezentatywnej próbie tysiąca Polaków w wieku powyżej 15 lat. tk Fałszowanie antropologii człowieka – spotkanie Zespołu Ekspertów Episkopatu ds. Bioetycznych Problem zafałszowania antropologii człowieka przez ruchy genderowe oraz kwestie końca życia – to główne zagadnienia, którymi zajmie się w najbliższych miesiącach Zespół Ekspertów Episkopatu ds. Bioetycznych. Podczas obrad, które odbyły się 7 października w Warszawie pod przewodnictwem abp. Henryka Hosera zastanawiano się nad programem działań Zespołu na rok 2011-2012. – Biorąc pod uwagę pojawiające się tendencje w życiu społecznym jednym z kluczowych tematów będzie bioetyka zaburzeń rozwoju psychicznego i psychiatrycznego, problemy homoseksualizmu, transwestytyzmu i transseksualizmu – powiedział KAI dr Marcin Królikowski, jeden z członków Zespołu. Jak zaznaczył „zagadnienia te mają ogromny wpływ na tożsamość osoby ludzkiej i jej funkcjonowanie w życiu społecznym”. – Obserwowana obecnie zmiana społecznych ocen związków homoseksualnych oraz tendencja do przekształcania praw człowieka w uprawnienia związane z seksualnością są konsekwencją przemyślanej metody małych kroków – uważa dr Królikowski. – W pierwszej kolejności oswaja się ludzi z osobą homoseksualną, potem budzi wrażliwość na jej apel i ostatecznie ma to doprowadzić do budowania legalnych związków homoseksualnych – przewiduje ekspert zespołu KEP. – W takiej strategii – podkreśla dr Królikowski – bardzo trudno jest dostrzec, że podejmowane przez ruchy genderowe działania opierają się na innym, myślę że fałszywym, ujęciu antropologii człowieka, które zakłada dysponowanie w pełni swoją seksualnością. Zespół Ekspertów Episkopatu ds. Bioetycznych podejmie także kwestie związane z końcem życia. Zajmie się kryteriami definiującymi śmierć, kwestią uporczywej terapii, końca życia, a także bioetycznymi problemami, związanymi z opieką medyczną nad osobami starszymi. Zespół Ekspertów KEP ds. Bioetycznych został powołany przez Episkopat 18 czerwca 2008 roku. mag Ks. Solarczyk biskupem pomocniczym Benedykt XVI mianował 8 października ks. dr. Marka Solarczyka, dotychczasowego proboszcza parafii katedralnej na warszawskiej Pradze nowym biskupem pomocniczym diecezji warszawsko-praskiej. Biskup nominat jest historykiem Kościoła i ma 44 lata. Papież przydzielił mu stolicę tytularną Hólar (Islandia), zwolnioną niedawno przez abp. Stanisława Budzika, po mianowaniu go 26 września metropolitą lubelskim.Nowy biskup urodził się 13 kwietnia 1967 r. w Wołominie. Pochodzi z rodziny robotniczej, zamieszkałej na terenie parafii Matki Bo- żej Nieustającej Pomocy w Duczkach, w diecezji warszawsko-praskiej. W 1986 r. zdał maturę w Technikum Samochodowym nr 2 im. Czesława Orłowskiego w Warszawie. W tym samym roku wstąpił do Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Warszawie. � awo, mas KRAJ Opowieści biblijne dla dzieci 10 Filmy animowane „Opowieści Biblijne z Nowego Testamentu” to znakomita próba przybliżenia dzieciom historii zbawienia. 36 filmów realizowanych przez 17 lat w amerykańskiej wytwórni filmowej NEST po raz pierwszy w całości pojawia się na polskim rynku. W realizacji polskiej wersji językowej wzięło udział blisko 50 aktorów, m.in. Krzysztof Kolberger, Radosław Pazura, Jerzy Zelnik. Wydawnictwo PROMYCZEK dołożyło starań, aby filmy nie budziły wątpliwości, co do zgodności z nauczaniem Kościoła. Spotkały się one z bardzo pozytywną oceną znakomitego biblisty, ks. dr. hab. Michała Bednarza, który zaznacza, że „te filmy warto pokazać dzieciom, aby to było dla nich wprowadzenie w świat Biblii”. Filmy poleca również Dzieło Biblijne Jana Pawła II Diecezji Tarnowskiej. Ta seria 36 półgodzinnych filmów, to znakomita pomoc w katechizacji przedszkolaków i uczniów klas 1-3. Bardzo estetyczne i nowatorskie wydanie sprawia, że mogą być one świetnym prezentem dla najmłodszych. Na każdej płycie znalazły się po cztery filmy oraz atrakcyjne bonusy – teledyski zespołu „Promyczki Dobra” i ciekawe felietony. Na hasło KAI otrzymasz 10 proc. zniżki na tę kolekcję. Opowieści biblijne z Nowego Testamentu DVD – 1 Jan Chrzciciel; Narodziny Króla; Jezus, Syn Boży; Mesjasz nadchodzi. DODATEK lub BONUS Zapowiedź serii: Opowieści Biblijne Teledysk: Jezu, ufam Tobie DVD – 2 Cuda Jezusa; Panie, ja wierzę; Królestwo niebieskie; Dom na skale. DODATEK lub BONUS Felieton o Wydawnictwie PROMYCZEK Teledysk: Czarna Madonna DVD – 3 Odpuść nam nasze winy; Potęga modlitwy – Uwolnienie Piotra; Chleb z nieba; Niegodziwy sędzia. DODATEK lub BONUS Skarby Jan Pawła II Teledysk: Takie „cosik” DVD – 4 Przypowieści Jezusa; Zagubiona owca; Syn marnotrawny; Miłosierny Samarytanin. DODATEK lub BONUS Konkurs plastyczny Teledysk: Dookoła słońca DVD – 5 Skarb w niebie; Znaki czasu; Ostatni będą pierwszymi; Baranek ofiarny – męka i śmierć. DODATEK lub BONUS O Świętych dla dzieci Teledysk: Chodź, zrobimy wielki skok, DVD – 6 Wskrzeszenie Łazarza; On żyje; Szaweł z Tarsu; Nauczanie Pawła. DODATEK lub BONUS Zespół Promyczki Dobra Teledysk: Kogo Pan Bóg kocha Nowa książka prof. Wandy Półtawskiej „Na Sądzie Ostatecznym będziecie Bogu zdawać relację z każdego wypowiedzianego słowa, nie tylko z czynów”. – Te słowa prof. Wandy Półtawskiej mogą posłużyć za motto jej nowej książki, która ukazała się nakładem Edycji św. Pawła w 90. rocznicę urodzin znanej obrończyni życia, wychowawczyni kolejnych pokoleń Polaków, bliskiej współpracownicy i przyjaciółki Jana Pawła II. W 2009 r. przez tydzień ekipa filmowa nagrywała materiał do dokumentu Pawła Zastrzeżyńskiego „Jeden pokój”, którego prof. Półtawska jest bohaterką. Ekipa obserwowała, jak toczy się jej normalne życie, jak przychodzą do niej w odwiedziny studenci, narzeczeni i małżeństwa, przyjaciele, np. pisarz Ernest Bryll, polityk i przedsiębiorca Adam Bachleda-Curuś, prof. Robert Piłat, ks. Ryszard Lubert... Prowadzone przez nich rozmowy zapisane zo- stały na taśmie filmowej i wydane jako książka. Akcja filmu i książki toczy się w tym „jednym pokoju” (tytuł zaproponowała pani profesor), będącym swoistą „pustynią i miejscem kontemplacji”. Prof. Półtawska jest „matką tej pustyni”, mistrzynią życia i mędrcem, do którego przychodzą ludzie, aby przekazała im „słowo życia”. W zależności od potrzeb i etapu, na którym znajduje się konkretny rozmówca, pani profesor uczy jak być szczęśliwym i przekonuje, że jej goście są powołani do szczęścia wiecznego. Ale gdy widzi, że ktoś błądzi – nie owija tego w bawełnę. Parze, która przez lata mieszka razem bez ślubu, mówi, że żyje w grzechu, a co gorsza, wyrządza krzywdę dzieciom i ma grzech śmiertelny na sumieniu. Przypomina, że wszystkie czyny młodości to „garb lub skarb”. Przywraca rozmówcom wiarę, że mogą być święci. Uczy kobiety i mężczyzn, że płciowość ma wymiar duchowy, zachęca by rozmawiali o Bogu i żyli w stanie łaski, bo śmierć może nadejść w każdej chwili. Są też rozmowy, które autor filmu przyrównuje do tych z „Wesela”. Można tam znaleźć Gospodarza i Gospodynię, ich gości debatujących o Polsce, o potrzebie poezji i pamięci. Prof. Półtawska wspomina czasy pobytu w obozach koncentracyjnych i mówi, co pomaga ratować człowieczeństwo w ekstremalnych warunkach. Jan Paweł II jest stale obecny w jej przekazie, stale cytowany... Czuje się, że było między nimi głębokie pokrewieństwo duchowe. Wanda Półtawska, Jeden pokój, Rozmowa na podstawie filmu Pawła Zastrzeżyńskiego „Jeden pokój”. Opracowanie dialogów Ewa Ablewicz-Rzeczkowska, Edycja św. Pawła, Częstochowa 2011 aw Benedykt XVI wspiera starania o wpisanie Mazur na listę 7 Nowych Cudów Natury. Specjalny list w tej sprawie otrzymał znany podróżnik, ambasador Krainy Wielkich Jezior, Jacek Pałkiewicz, o czym poinformował 7 października na konferencji prasowej w Warszawie. Kampanię na rzecz Mazur poparł wcześniej Episkopat Polski. Do końca ogólnoświatowego głosowania pozostały trzy tygodnie. Listę nowych cudów natury poznamy 11 listopada. – Jeśli Polacy wezmą do serca dobro kraju, zmobilizują się i masowo wesprą rodzimy cud natury, to Mazury znajdą się wśród siedmiu najwspanialszych miejsc planety – podkreśla Jacek Pałkiewicz, zachęcając do udziału w głosowaniu. Jego zdaniem szanse są niezwykle duże, „właściwie 99 procent”. List z poparciem Benedykta XVI, otrzymany z watykańskiego Sekretariatu Stanu, podróżnik nazwał ukoronowaniem swoich zabiegów o uznanie Mazur za cud natury. W liście czytamy m.in., że „Ojciec Święty wspiera te wysiłki mając na uwadze, jak wiele znaczyło piękno tego regionu dla Jego umiłowanego Błogosławionego Poprzednika na Stolicy Piotrowej”. � awo KRAJ Papież poparł Mazury 11 DOKUMENT Komunikat z 26. posiedzenia Komisji Mieszanej ds. Dialogu Teologicznego pomiędzy Kościołem rzymskokatolickim i Kościołem Starokatolickim Mariawitów 12 Dnia 21 września 2011 r. we Włocławku odbyło się ostatnie, 26. posiedzenie Komisji Mieszanej ds. Dialogu Teologicznego pomiędzy Kościołem rzymskokatolickim i Kościołem Starokatolickim Mariawitów. Wzięli w nim udział bp M. Ludwik Jabłoński – Biskup Naczelny Kościoła Starokatolickiego Mariawitów i bp prof. dr hab. Bronisław Dembowski – współprzewodniczący, a także jej członkowie: teologowie mariawiccy – ks. M. Karol Babi, członek Rady Kościoła i ks. mgr M. Grzegorz Dróżdż, członek Rady Kościoła, oraz teologowie katoliccy – ks. prof. dr hab. Henryk Seweryniak i ks. prof. dr hab. Ireneusz Mroczkowski. W tym uroczystym posiedzeniu uczestniczyli także: biskup płocki dr Piotr Libera i bp M. Włodzimierz Jaworski, biskup diecezji śląsko-łódzkiej Kościoła Starokatolickiego Mariawitów. Spotkanie rozpoczęto modlitwą za zmarłych inicjatorów powołania Komisji: abp. Zygmunta Kamińskiego – ówczesnego biskupa płockiego i bp. M. Tymoteusza Kowalskiego – wówczas Biskupa Naczelnego Kościoła Starokatolickiego Mariawitów oraz za zmarłego członka Komisji – mariawitę ks. M. Tadeusza Szymańskiego. Następnie słowo końcowe wygłosili Biskup Naczelny M. Ludwik Jabłoński i bp prof. dr hab. Bronisław Dembowski. Obaj współprzewodniczący podkreślili, że w latach 1997-2011, a więc w latach, w których pracowała Komisja, minął wiek od zrodzenia się ruchu mariawickiego, który stopniowo przyjął postać niezależnego Kościoła Starokatolickiego Mariawitów. W ten sposób mariawityzm uzyskał swoją tożsamość. Jednak dla obu Kościołów pozostał coraz głębiej przeżywany dramat rozbicia. Nasza Komisja – mówili współprzewodniczący – pracowała dla przezwyciężenia przynajmniej jakiejś części tego podziału. Mówcy przypomnieli również, że inicjatywę powołania tej Komisji podjęła Konferencja Episkopatu Polski w 1997 r. po złożeniu przez bp. Zygmunta Kamińskiego „Memoriału w kwestii mariawickiej”, będącego owocem jego spotkań z Biskupem Naczelnym M. Tymoteuszem Kowalskim w ramach działań płockiego Klubu Inteligencji Katolickiej. Do inicjatywy tej życzliwie odniósł się bp M. Włodzimierz Jaworski, kolejny Biskup Naczelny Kościoła Starokatolickiego Mariawitów, wyznaczając do zespołu swoich delegatów. W rezultacie w skład Komisji weszli ze strony mariawickiej: bp M. Ludwik Jabłoński (ówczesny Biskup Diecezji ŚląskoŁódzkiej Kościoła Starokatolickiego Mariawitów), współprzewodniczący, oraz ks. prof. M. Paweł Rudnicki i ks. M. Tadeusz Szymański. Po śmierci tego ostatniego zastąpił go ks. M. Grzegorz Drożdż – proboszcz w Cegłowie. Członkami podkomisji katolickiej zostali z nominacji Konferencji Episkopatu Polski: bp prof. dr hab. Bronisław Dembowski (ówczesny biskup włocławski, obecnie biskup senior) współprzewodniczący, oraz ks. prof. dr hab. Ireneusz Mroczkowski i ks. prof. dr hab. Henryk Seweryniak. Przypomniano nadto, że Komisja zbierała się dwa razy do roku – w lutym i październiku, na przemian we Włocławku i w Łodzi (później w Płocku), ale jej prace trwały przez minione 13 lat właściwie bez przerwy: prowadzono badania archiwalne, tłumaczono teksty łacińskie, wypracowywano stanowiska, inspirowano i odbywano nabożeństwa ekumeniczne. Od samego początku swych prac Komisja postanowiła skupić się na realizacji trzech celów, a mianowicie na: (1) poznaniu nauki naszych Kościołów w kwestiach interesujących obie strony (np. sprawa rozumienia objawień prywatnych, prymatu papieskiego czy odpustów w naszych Kościołach, nauki wiary i moralności w Kościele Starokatolickim Mariawitów); (2) analizie teologicznej pism Matki Marii Franciszki Kozłowskiej; (3) badaniu genezy ruchu mariawickie- go w świetle dokumentów przechowywanych w archiwach Kongregacji Nauki Wiary. Reagowano również, zasadniczo tylko na życzenie strony mariawickiej, na nieekumeniczne publikacje czy działania wynikające z niezrozumienia tego, czym jest dzisiaj mariawityzm, oraz faktu prowadzenia przez nas dialogu ekumenicznego. W kolejnym punkcie zebrania podzielono się dwoma dokumentami końcowymi: „Dwustronna refleksja o treściach podstawowych pism Matki Marii Franciszki Kozłowskiej dotyczących Dzieła Wielkiego Miłosierdzia” oraz „Ze źródeł kwestii mariawickiej. Nieznane dokumenty z lat 1903-1906”. Oba dokumenty były wypracowywane w toku prac Komisji, ich druku zaś podjął się każdy z Kościołów. Książkę „Dwustronna refleksja na temat podstawowych pism Matki Marii Franciszki Kozłowskiej dotyczących Dzieła Wielkiego Miłosierdzia” wydrukowano ze środków Kościoła Starokatolickiego Mariawitów. Jest to – jak zauważył bp prof. Bronisław Dembowski – pierwsza próba rozmowy katolików z mariawitami nad treściami 7 zeszytów i listów, zawierających w przekonaniu braci mariawitów objawienia Matki Marii Franciszki Kozłowskiej. Warto przy tym pamiętać, że w toku prac Komisji mariawici wyraźnie podkreślili, co następuje: „Objawienia Dzieła Miłosierdzia Bożego nie są składową częścią naszej doktryny. Naszą doktryną jest doktryna Kościoła powszechnego, wyrażona w uchwałach doktrynalnych pierwszych siedmiu soborów powszechnych, czego daliśmy wyraz w deklaracji złożonej w czasie obrad naszej Komisji w październiku 1998 r. Kościół nasz opiera naukę swoją na objawieniach naszej świętej Założycielki, traktując je jako wskazówki do praktycznego stosowania tej doktryny w dzisiejszych czasach, które uważamy za przełom epok kulturowych. Są te objawienia impulsem do badania i stosowania doktryny, lecz same nie stanowią stwierdzeń doktrynalnych”. Strona rzymskokatolicka stwierdziła natomiast, że pomimo jednoznacznej niezgody na pewne odpowiedzi strony mariawickiej na pytania dotyczące objawień Mateczki, rozmowa na ten temat pozwoliła nam „lepiej wgłębić się nie tylko w teksty, które stoją u zarania mariawityzmu, lecz także w dzisiejsze rozumienie nauki i posłannictwa [...] Kościoła Starokatolickiego Mariawitów”. Z powodu niektórych treści tych objawień, a przede wszystkim z uwagi na to, że Matka Maria Franciszka Kozłowska nie potrafiła naszym zdaniem przejść „próby posłuszeństwa”, nie uznaliśmy za możliwe podjęcie starań o uznanie ekskomuniki z 1906 r. za nieważną. Podkreślamy jednak, że ekskomunika ta nie dotyczy obecnie żyjących mariawitów. W dokumencie „Ze źródeł kwestii mariawickiej” w większości po raz pierwszy przedstawiamy najstarsze, często nieznane dotąd badaczom dokumenty zachowane w watykańskim Archiwum Kongregacji Nauki Wiary oraz w archiwum bp. Adolfa Piotra Szelążka. Dokumenty te zostały uzyskane w toku poszukiwań członków Komisji oraz innych osób. Strona rzymskokatolicka chętnie przyznaje, że impuls badaniom historycznym nad genezą mariawityzmu dała strona mariawicka. Dnia 4 marca 1998 r. na pierwszym posiedzeniu Komisji bracia mariawici zaproponowali, aby dotrzeć do watykańskich archiwaliów dotyczących podjęcia i rozwiązania kwestii mariawickiej przez ówczesną Kongregację Świętego Oficjum (dzisiaj: Kongregacja Nauki Wiary). Według wnioskodawców pozwoliłoby to stwierdzić, jakie rzeczywiste różnice legły u podstaw ekskomuniki z 1906 r., oraz zastanowić się, jakiej ewolucji uległy w międzyczasie poglądy obu Kościołów. Stwierdzono też, że rzetelne opracowanie tych spraw w świetle obecnej teologii, właściwej dla każdej ze stron, mogłoby dać podstawy dla bliższej współpracy naszych Kościołów. Dzięki osobistemu zaangażowaniu kard. Józefa Glempa, prymasa Polski, i kard. Josepha Ratzingera, ówczesnego prefekta (a więc najwyższego przełożonego) Kongregacji Nauki Wiary, a obecnie papieża Benedykta XVI, oraz dzięki staraniom bp. Bronisława Dembowskiego i abp. Zygmunta Zimowskiego, a także poprzez badania prowadzone w Rzymie przez ks. prof. H. Seweryniaka, wniosek ten udało się zrealizować. Strona katolicka dzieliła się fotokopiami uzyskiwanych archiwaliów z delegacją Kościoła Starokatolickiego Mariawitów. Książka „Ze źródeł kwestii mariawickiej” zawiera te dokumenty, a także komentarze każdej ze stron i – co jest niemałym osiągnięciem ekumenicznym – wspólne słowo końcowe. W kolejnym punkcie zebrania głos zabrali zaproszeni goście: biskup płocki Piotr Libera i biskup diecezji śląskołódzkiej Kościoła Starokatolickiego Mariawitów M. Włodzimierz Jaworski. Kończąc obrady, członkowie komisji stwierdzili: „Zamykamy nasze poszukiwania teologiczne. Dziękujemy sobie nawzajem za atmosferę, którą udało się nam stworzyć, i za lepsze poznanie się. Dziękujemy też wszystkim, którzy nas wspomagali modlitwą i radą w poszu- kiwaniach archiwalnych i pracy nad przekładami. Dla kogoś z zewnątrz rezultat naszej pracy ekumenicznej może wydawać się niedostateczny: katolicy „nie wycofali” ekskomunik z 1906 r., mariawici nie wrócili na łono Kościoła, z którego wyszli. My jednak jesteśmy przekonani, że stało się coś ważnego: spotykaliśmy się, modliliśmy się, rozmawialiśmy i spieraliśmy jak bracia. Wierzymy też, że nasz dialog będzie kontynuowany, choć już w innej formie, i że faktem stanie się powołanie Komisji Dwustronnej złożonej z przedstawicieli władz naszych Kościołów. Wierzymy wreszcie i wspólnie wyznajemy, że pojednanie, gdy nastąpi, nie będzie tylko naszym ludzkim dziełem, lecz przede wszystkim dziełem Ducha Świętego”. Właśnie dlatego kolejnym punktem spotkania była modlitwa w katedrze włocławskiej: „Ojcze Przedwieczny, wysłuchaj nasze żarliwe modlitwy i udziel rzymskim katolikom i mariawitom daru pojednania i jedności. Jak nasze niechęci i uprzedzenia nas podzieliły, tak niech Twoja miłość nas połączy, abyśmy wspólnie oddawali cześć i chwałę Najświętszej Eucharystii, zwiastowali światu Wielkie Boże Miłosierdzie i błagali o nie oraz zabiegali o świętość Kościoła i jego sług. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen”. Ostatnie uroczyste posiedzenie Komisji Mieszanej ds. Dialogu Teologicznego pomiędzy Kościołem rzymskokatolickim i Kościołem Starokatolickim Mariawitów zakończono obiadem we Włocławskim Wyższym Seminarium Duchownym. Włocławek, 21 września 2011 r. Bp M. Ludwik Jabłoński Bp Bronisław Dembowski W dziecezji radomskiej wszelkie istotne działania w zakresie bu‑ downictwa sakralnego, remontów, czy konserwacji oraz wystroju ko‑ ściołów mogą być zrealizowane po uzyskaniu akceptacji nowo utwo‑ rzonej Rady Artystyczno-Budow‑ lanej, którą powołał biskup Hen‑ ryk Tomasik. Członków tego gremium – duchownych i architektów – powołano na pięcioletnią kadencję. Przewodniczącym został ks. Wiesław Taraska, zaś wiceprzewodniczącym ks. Edward Poniewierski, proboszcz radomskiej katedry. – Pragnę, aby Rada wspierała swoją działalnością duszpasterzy trosz- czących się o zachowanie dziedzictwa kulturowego na terenie naszej diecezji – powiedział bp Tomasik. Powołując Radę zwrócił się on z prośbą do wszystkich księży proboszczów o „przyjęcie jako zasady konieczności konsultacji z Radą wszystkich spraw inwestycyjnych”. rm DOKUMENT Radom: powstała Rada Artystyczno-Budowlana 13 Moja Diecezja BIAŁYSTOK Papieskie odznaczenie „Pro Ecclesia et Pontifice” otrzymało 4 października z rąk metropolity białostockiego abp. Edwarda Ozorowskiego dwoje białostocczan: Elżbieta KaufmanSuszko i Andrzej Nowakowski. Medal przyznawany jest za wybitne zasługi w służbie Kościołowi i Ojcu Świętemu. Elżbieta Kaufman-Suszko od 1995 r. pełni funkcję prezesa Stowarzyszenia Rodzin Katolickich archidiecezji białostockiej. Jako członek Zarządu Caritas uczestniczyła m.in. w zorganizowaniu i powołaniu Domu dla Bezdomnych, noclegowni, Domu Matki i Dziecka, ośrodka „Metanoia” oraz warsztatów terapii zajęciowej. Koordynuje także projekty służące osobom niepełnosprawnym fizycznie i umysłowo. Andrzej Nowakowski, wojewódzki konserwator zabytków, jest znanym i cenionym projektantem białostockich świątyń. – Pełniąc także funkcję architekta miejskiego zawsze dostrzegał potrzeby Kościoła, którego sam jest żywym kamieniem – mówił w laudacji ks. dr Andrzej Kakareko, kanclerz kurii. tm Z DIECEZJI BIELSKO – ŻYWIEC 14 Koncerty, przedstawienia, wystawy i wykłady składają się na XXVII Tydzień Kultury Chrześcijańskiej, organizowany w Bielsku-Białej między 9 a 15 października. W tym roku impreza zbiegła się z 30-leciem Klubu Inteligencji Katolickiej, który jest inicjatorem TKCh. Specjalne wydarzenia zaplanowano w Teatrze Polskim, Książnicy Beskidzkiej oraz muzeum bielskim. O religijno-patriotycznym wymiarze aktywności apostolskiej w nauczaniu bł. Jana Pawła II mówił ks. prof. Jan Wal. Znana aktorka Teresa Budzisz Krzyżanowska wystąpiła w spektaklu słowno-muzycznym „Norwid o Oj- Przegląd najważniejszych wydarzeń diecezjalnych czyźnie”, a ewangelicki biskup Paweł Anweiler zaprezentował swoje wiersze. Bielscy księża Jacek Gracz i Jacek Pędziwiatr opowiadali o Madonnach polskich, a w sali koncertowej Państwowej Szkoły Muzycznej odbył się spektakl słowno-muzyczny poświęcony sylwetkom wielkich Polaków. rk BYDGOSZCZ Alumni z Ghany i Kamerunu rozpoczęli studia w Wyższym Seminarium Duchownym Zgromadzenia Ducha Świętego w Bydgoszczy. 3 października uczelnia zainaugurowała uroczyście nowy rok akademicki. Spotkanie rozpoczęła Msza św. w kościele rektorskim pod przewodnictwem biskupa Jana Tyrawy. – Módlmy się w intencji seminarium i ludzi nauki, byśmy wspólnie stanowili pewien świat, który można określić słowem logos. Dbajmy o logos, dzisiaj jest jego święto. My jesteśmy jego kapłanami – powiedział biskup. Przełożony polskiej prowincji, o. Andrzej Wichowski CSSp, zaznaczył, że „poprzez dobrą formację zmierza się do dobrej pracy misyjnej”. – Dobrze ukształtowany misjonarz w Zgromadzeniu Ducha Świętego to ten, który jest dyspozycyjny i idzie tam, gdzie Kościół z trudem znajduje robotników do pełnienia misji, zadanej przez Chrystusa – powiedział. Powitał dwóch współbraci, Afrykańczyków. – Chodzi o okazanie pomocy poprzez przejęcie pewnych kosztów formacyjnych, ale też o umiędzynarodowienie naszej polskiej wspólnoty – dodał. Jednym z afrykańskich alumnów jest pochodzący z Kamerunu Ngande Tionang Arsene. Część formacji odbył już w Gabonie, Nigerii i w Kongo. – Wybrałem duchaczy ze względu na prostotę ich życia. W parafii, w której pracowałem byli właśnie ojcowie z tego zgromadzenia – wyjaśnił. W inaugurację wpisał się również wykład ks. dr Janusza Chyły pt. „Słuchanie i głoszenie Słowa Bożego podstawą posługi duszpasterskiej w świetle Verbum Domini Benedykta XVI”. jm CZĘSTOCHOWA Ponad 20 tys. uczniów i nauczycieli z Rodziny Szkół im. bł. Jana Pawła II dziękowało 5 października na Jasnej Górze za beatyfikację swojego Patrona. – Naszym dziękczynieniem za beatyfikację jest próba zdobycia funduszy na budowę szkoły w Afryce – powiedziała KAI Małgorzata Gumińska, jedna z inicjatorek powstania Rodziny Szkół Papieskich. – Ojciec Święty zawsze apelował o pomoc misjom, przejęci Jego wskazaniem postanowiliśmy rozpocząć taką akcję. Dlatego pielgrzymka jest dziękczynieniem poprzez próbę budowania, a nawet nie próbę, bo jesteśmy pewni, że zbudujemy tę szkołę. Już rozpoczęliśmy współpracę ze Stowarzyszeniem Misji Afrykańskich – dodała. Bp Henryk Tomasik, krajowy duszpasterz szkół im. bł. Jana Pawła II zwrócił się w homilii do dzieci i młodzieży z prośbą o aktywną odpowiedź na Jezusowe pytanie: „Czy mnie miłujesz?”. Zaproponował apostolskie dzielenie się skarbem wiary w najbliższym środowisku. ilp „Świętowanie 85-lecia Metropolitalnego Wyższego Częstochowskiego Seminarium Duchownego nie może ograniczać się jedynie do wspomnienia przeszłości” – napisał kard. Zenon Grocholewski, prefekt Kongregacji Edukacji Katolickiej, w swoim liście skierowanym do metropolity częstochowskiego abp. Stanisława Nowaka z okazji 85-lecia Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie. DROHICZYN 2 października w parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Jabłonnie Lackiej, dziękowano za 170 lat istnienia obecnej świątyni parafialnej. Uroczystość została połączona z dorocznym odpustem, ku czci Matki Bożej Różańcowej oraz z poświęceniem nowej posadzki, okien i ozdobnej kraty przy wejściu do świątyni. Głównym punktem uroczystości była Eucharystia celebrowana przez biskupa drohiczyńskiego Antoniego Dydycza. xap We wspomnienie św. Franciszka z Asyżu wieczorem 4 października biskup drohiczyński Antoni Dydycz przewodniczył uroczystej Eucharystii w intencji Ojczyzny, celebrowanej w Sanktuarium Męki Pańskiej w Serpelicach. Eucharystię poprzedziło nabożeństwo różańcowe. Homilię wygłosił o. Piotr Bednarski, paulin z Leśnej Podlaskiej, który przypomniał postać św. Franciszka. Nazwał go symbolem odbudowy Kościoła w czasach, gdy „wprawdzie żyło jego ciało, ale duch był już martwy”. Kaznodzieja przypomniał, że mogło się to dokonać dzięki wielkiej miłości i radykalizmowi prostego zakonnika, który wszystko czynił w ciszy i pokorze, jednak zawsze w jedności z papieżem i całą wspólnotą Kościoła. O. Bednarski, mówiąc o miłości do ojczyzny i postawie patriotyzmu, przyrównał ją do miłości rodziców i rodziny, która obowiązuje zawsze. – Stosując biblijne porównanie, obowiązuje nawet w stosunku do ojca, który rozum stracił – stwierdził. Patriotyzm powinien wynikać – kontynuował – z radości powrotu do ideałów, wartości i języka, jakich człowiek nie musi się uczyć, ale może „wyssać je z mlekiem matki”. Bp Antoni Dydycz przypomniał, że św. Franciszek jest patronem Włoch, gdyż zawsze była mu droga nie tylko ojczyzna niebieska, ale też ziemska ojczyzna, którą ukochał jako miejsce dane mu przez Boga. Św. Franciszek jako reformator pokazał, że żadnej odnowy nie można robić od zewnątrz. – Zawsze trzeba być w środku – reformując Kościół musiał czynić to z jego wnętrza – tłumaczył biskup. ks. ap EŁK Pięćdziesięciu sześciu kleryków, w tym siedmiu na pierwszym roku, rozpoczęło 3 października nowy rok akademicki w Wyższym Seminarium Duchownym w Ełku. Mszy św. w katedrze przewodniczył biskup ełcki Jerzy Mazur. Przybył między innymi archimandryta Sergiusz Gajek, wizytator apostolski Kościoła greckokatolickiego na Białorusi. Z tego Kościoła na szóstym roku w ełckim seminarium studiuje alumn z Mińska, który wcześniej pięć lat studiów seminaryjnych odbywał w Rzymie. Bp Jerzy Mazur życzył alumnom, aby dobrze przygotowali się do realizacji naczelnego zadania duszpasterskiego, jakim jest nowa ewangelizacja. – Nie interpretujcie Ewangelii po swojemu, tylko ze względu na swoją wygodę – przestrzegał biskup. – Nie dopasowujcie Ewangelii do swojego życia, ale swoje życie do Ewangelii. ks.js GDAŃSK – Stoimy w miejscu, w którym nie usłyszano głosu Boga, gdzie zanegowano dwa przykazania: „będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, duszą i umysłem” oraz „będziesz miłował bliźniego swego, jak siebie samego” – mówił podczas homilii w lasach piaśnickich ab Sławoj Leszek Głódź. Mszę św. w kaplicy leśnej w Piaśnicy odprawiono 2 października w związku z 72. rocznicą wybuchu II wojny światowej i niemieckiego ludobójstwa w lasach piaśnickich, jesienią 1939 roku. – Miłować Boga to dochować mu wierności, to nie zdradzać jego przykazań i odnosić wszystko, co czynimy, do Niego – mówił abp Głódź. – To również szanować życie, każde życie i to słabe, upokorzone czy niewinne. To także umieć przebaczyć. Jesteśmy na modlitwie, by zastanowić się nad darem życia, a jednocześnie nad sensem chrześcijańskiego przebaczenia – mówił hierarcha. als GLIWICE Od 15 lat św. Kamil jest patronem Zabrza. 2 października odbyły się uroczystości rocznicowe. Obchody rozpoczęła Eucharystia pod przewodnictwem biskupa pomocniczego diecezji gliwickiej, Gerarda Kusza. Jubileuszowi towarzyszył też konkurs, wystawa prezentującą kulisy ustanowienia św. Kamila patronem Zabrza oraz koncert w miejscowej filharmonii. Święty Kamil żył w XVI we Włoszech, wcześnie został sierotą i wzorem ojca zaciągnął się do armii. Tam przeżył nawrócenie i zrozumiał, że jego przeznaczeniem jest pomoc chorym. Założył nowe zgromadzenie – Towarzystwo Sług Chorych. Dziś jest patronem chorych, szpitali oraz personelu medycznego. – W naszych chorym społeczeństwie, potrzebujemy człowieka, który nam wskaże, jak zmienić myślenie, styl życia i postawę. Wybierając na patrona miasta św. Kamila, stawiacie go jako wzór, ideał – mówił bp Kusz w homilii. marm Konflikt między nauką a religią nie istnieje, ponieważ są one siostrami ludzkiego ducha – powiedział bp Jan Wieczorek podczas Mszy św. inaugurującej nowy rok akademicki. W Eucharystii uczestniczyła społeczność akademicka diecezji gliwickiej. Z DIECEZJI Kard. Grocholewski podkreślił, że historia seminarium „niejako zobowiązuje do podtrzymywania i rozwijania dobrej tradycji kształtowania gorliwych kapłanów, na miarę oczekiwań dzisiejszych czasów”. „Niech zatem rocznicowe obchody będą zachętą do wielkiej modlitwy o świętych kapłanów i do kształtowania powołań w oparciu o wskazania Soboru Watykańskiego II oraz Magisterium posoborowego, zwłaszcza Adhortacji Apostolskiej «Pastores dabo vobis»” – przypomniał Prefekt Kongregacji Edukacji Katolickiej. ks. mf 15 Odnosząc się do św. Pawła, bp Wieczorek podkreślił, że konflikt między nauką a religią nie istnieje. – Są one siostrami jednego ducha. Święty Paweł nawołuje do poznania prawdy, piękna i dobra, które spełnią się w wielkości Stwórcy, czyli Boga – wyjaśniał. Nowy rok działalności rozpoczęło również diecezjalne Duszpasterstwo Akademickie. Jego opiekun, ks. Robert Chudoba podkreślił, że podczas Mszy św. rozpoczynającej nowy rok nauki, studenci powinni nie tylko prosić o łaski, ale przede wszystkim dziękować za możliwość studiowania. rs GNIEZNO Z DIECEZJI 2 października ulicami Gniezna przeszedł marsz dla życia. Uczestnicy w milczeniu, niosąc tekst encykliki Jana Pawła II „Redemptor hominis” i plakaty „STOP aborcji” apelowali o ochronę życia nienarodzonych. Pochód wyruszył po południu sprzed gnieźnieńskiego Urzędu Stanu Cywilnego. Uczestnicy w różnym wieku, nierzadko całymi rodzinami przeszli na gnieźnieński Rynek, gdzie głos zabrał Mariusz Dzierżawski – znany działacz pro-life i inicjator zbierania podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o ochronie życia. – Walka trwa – mówił Dzierżawski. – Za tydzień będą wybory, zróbmy wszystko, aby wybrać parlamentarzystów lepszych niż poprzednio, tak aby tych kilku głosów nie zabrakło – apelował Mariusz Dzierżawski. Z Rynku uczestnicy marszu przeszli do katedry, gdzie uczestniczyli w Mszy św. w intencji ochrony życia nienarodzonych. bgk 16 W Prymasowskim Wyższym Seminarium Duchownym oraz Instytucie Teologicznym im. kard. Stefana Wyszyńskiego w Gnieźnie zainaugurowano 6 października nowy rok akademicki. Do grona alumnów przyjęto 10 kandydatów, którzy otrzymali z rąk Prymasa Polski indeksy – po raz ostatni tradycyjne, papierowe. Wzorem lat ubiegłych uroczystości inauguracyjne poprzedziła Msza św., sprawowana w katedrze gnieźnieńskiej pod przewodnictwem prymasa Polski abp. Józefa Kowalczyka. Po Eucharystii wszyscy przeszli do auli gnieźnieńskiego seminarium duchownego, gdzie odbyła się druga część uroczystości. bgk KALISZ W każdy pierwszy czwartek miesiąca w Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu wierni z całej Polski modlą się w intencji rodzin i obrony życia nienarodzonych. Październikowe spotkanie połączono z IV Pielgrzymką Społeczności Akademickiej Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Temat spotkania brzmiał: „W poszukiwaniu prawdy idziemy do św. Józefa”. Pielgrzymów z całej Polski przywitał ks. prał. Jacek Plota, kustosz Sanktuarium św. Józefa. Modlitwę wstawienniczą w intencji rodzin i obrony życia nienarodzonych przed obrazem św. Józefa Kaliskiego poprowadził rektor WSKSiM o. dr Krzysztof Bieliński wraz ze studentami. Po nabożeństwie odbył się spektakl słowno-muzyczny pt. „Nie lękajcie się – uwierzcie Chrystusowi” w wykonaniu studentów pod kierunkiem Haliny Łabonarskiej. Konferencję na temat studiów w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej wygłosił prof. dr hab. Piotr Jaroszyński, filozof, publicysta, kierownik Katedry Filozofii Kultury KUL, wykładowca w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Mszy św. przewodniczył bp Marian Rojek, biskup pomocniczy archidiecezji przemyskiej. Biskupi, kapłani i wierni zebrani w kaliskiej bazylice zawierzyli św. Józefowi rodziny i dzieci nienarodzone. Bp Stanisław Napierała podkreślił, że październik to miesiąc inauguracji nowego roku akademickiego. – Niestety, w naszych czasach ginie idea uniwersytetu i coraz bardziej nastawiamy się na kształcenie zawodowe. Istnieje niebezpieczeństwo, że w tych wykształconych zabraknie człowieka – przestrzegał. ek KATOWICE Przedsiębiorstwa rodzinne to firmy, które do dobrego funkcjonowania potrzebują podstaw etycznych – powiedział abp Damian Zimoń 6 października w Katowicach podczas Europejskiego Kongresu Małych i Średnich Przedsiębiorstw. Metropolita górnośląski uczestniczył w dwóch panelach poświęconych przedsiębiorczości rodzinnej, które odbyły się w auli Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego. Mówiąc o konieczności przestrzegania zasad etycznych wskazał, że od lat na życzenie przedsiębiorców, archidiecezja katowicka organizuje dla nich rekolekcje, w których uczestniczą całe rodziny, razem z dziećmi. Podkreślił, że wiele wskazań dla funkcjonowania rodzinnych firm niesie katolicka nauka społeczna. – Musimy wam pomóc – stwierdził abp Zimoń. Ujawnił, że wielu przedsiębiorców zwraca się do Kościoła z pytaniami, na przykład o to, ile z wypracowanego zysku mogą zatrzymać. Wskazał też na ewentualne negatywne zjawiska towarzyszące rodzinnej przedsiębiorczości – np. na przenoszenie na forum rodziny problemów i konfliktów z firmy. Zaapelował o stworzenie takich warunków, w których firmy rodzinne nie tylko będą powstawać, ale także się rozwijać. W panelach uczestniczyli przedstawiciele innych wspólnot wyznaniowych. Biskup diecezji katowickiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, Tadeusz Szurman, mówił o długiej tradycji firm rodzinnych wśród luteranów oraz wskazał na etos pracy jako powinności religijnej. Bp Paweł Anweiler, reprezentujący luterańską diecezję cieszyńską, podkreślił, że zwłaszcza w firmach rodzinnych istotne jest nastawienie się nie tylko na posiadanie i pomnażanie, ale przede wszystkim na „odpowiedzialne szafarstwo”. Przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Katowicach Włodzimierz Kac przypomniał, że przez stulecia firmy rodzinne były podstawą egzystencji społeczności żydowskiej w Polsce. Dodał, że firmy przestrzegające zasad etyki okazują się trwalsze. KIELCE Odsłonięcie przez Andrzeja Dudę – ministra w rządzie Lecha Kaczyńskiego – „tablicy smoleńskiej”, Msza św. celebrowana w bazylice pod przewodnictwem bp. Kazimierza Ryczana oraz debata w Wyższym Seminarium Duchowym złożyły się na uroczystość upamiętniającą 96 ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu, zorganizowaną 6 października z inicjatywy Klubu Inteligencji Katolickiej. dziar Uroczyste wprowadzenie relikwii bł. Jana Pawła II do kościoła św. Wojciecha w Kielcach miało miejsce 8 października. Wraz z biskupem kieleckim Kazimierzem Ryczanem Eucharystię sprawował goszczący w mieście przewodniczący Konferencji Episkopatu Południowej Brazylii bp João Bosco Barbarosa de Susa. Msza św. była zwieńczeniem całodniowych obchodów Diecezjalnego Dnia Młodzieży, dedykowanego bł. Janowi Pawłowi II. Przez cały dzień młodzi liderzy z parafii diecezji kieleckiej brali udział w warsztatach, dyskusjach, czuwaniu i modlitwie w pięciu kościołach stacyjnych w Kielcach: św. Józefa Robotnika, katedrze, św. Wojciecha, Bożego Miłosierdzia, św. Stanisława BM. Podsumowano też Światowe Dni Młodzieży w Madrycie oraz zastanawiano się, w jaki sposób młodzi ludzie mogą angażować się w życie Kościoła we własnych wspólnotach parafialnych. kdob KOSZALIN – KOŁOBRZEG – Nie byłoby tego domu, gdyby nie ludzie, którzy chcą być winnicą wydającą owoce. Nawet jeśli ich motywacje nie są wprost religijne – mówił 2 października bp Edward Dajczak podczas jubileuszu 20-lecia Domu Samotnej Matki w Koszalinie. Do Wyższego Seminarium Duchownego, gdzie odprawiona została Msza św. dziękczynna przybyły siostry ze Wspólnoty Dzieci Łaski Bożej, prowadzące ośrodek, wolontariusze oraz mieszkańcy Domu. Eucharystię koncelebrowali ordynariusz diecezji Edward Dajczak, biskup pomocniczy Krzysztof Zadarko oraz prezbiterzy diecezji. W tej chwili w Domu mieszka 7 matek i 11 dzieci, jedno – jeszcze w łonie mamy. kap KRAKÓW Czy liturgia musi być domeną księży i jak ją odprawiać, by pociągać wiernych do udziału w Mszy świętej? Tego dowiedzą się uczestnicy kapłańskich warsztatów PRO POPULO, które 15 października rozpoczną się w klasztorze ojców dominikanów w Krakowie. – To jest propozycja dla księży, którzy chcieliby głębiej wejść w tajemnice sakramentu święceń. Zarówno dla tych, którzy przyjęli ten sakrament w ostatnich latach, jak i tych, którzy zostali wyświęceni dawno temu i być może zapomnieli, że był taki dzień, kiedy Duch Święty zstąpił na nich – powiedział jeden z organizatorów warsztatów, o. Dominik Jurczak. W wybrane soboty kapłani będą dyskutować m.in. o liturgii i udzielaniu sakramentów, a także o spowiednictwie i głoszeniu kazań. Przewidziano też warsztaty o zarządzaniu parafią i grupami liturgicznymi. pc LUBLIN – Rok 2011 wpisuje się w moje życie jako decydujący i ważny – powiedział abp Stanisław Budzik podczas konferencji prasowej 5 października w Lublinie. Wymienił beatyfikację Jana Pawła II oraz mianowanie go na metropolitę lubelskiego po nagłej śmierci abp. Józefa Życińskiego. Podkreślił, że będzie przez następne miesiące wsłuchiwał się w Kościół lubelski i kontynuował dzieło swego poprzednika na rzecz nowej ewangelizacji. Abp Budzik przypomniał, że dzień, w którym po raz pierwszy wspominać będziemy bł. Jana Pawła II – 22 października, będzie również dniem jego ingresu do archikatedry w Lublinie. Przypomniał, że papież zachęcał do dzieła nowej ewangelizacji, a abp. Życiński zostawił po sobie piękne i trwałe ślady dzięki otwartości na to, co nazywamy różnorodnymi obszarami nowej ewangelizacji. – Znałem go ponad 20 lat, utrzymywaliśmy silną duchową więź, był dla mnie inspiracją, a dla nas wszystkich był przewodnikiem, pokazał jak szukać nowych pól ewangelizacji, gdzie szukać Chrystusa we współczesnym świecie i jak Go przepowiadać dzisiejszemu człowiekowi – powiedział abp Budzik. Zapewnił, że będzie kontynuował dzieło Kongresu Kultury Chrześcijańskiej, bo ono zasługuje na kontynuację i jest potrzebne z perspektywy dialogu z kulturą. im ŁÓDŹ Powinniśmy dziękować za wolność, za świętą siostrę Faustynę, za orędzie miłosierdzia, za pokój i niepodległość, za wielkiego papieża z Polski – mówił w Łodzi 5 października bp Piotr Libera. Ordynariusz płocki przewodniczył uroczystościom ku czci św. Faustyny Kowalskiej, patronki miasta. Ordynariusz płocki przypomniał historię życia i objawień św. Faustyny cytując fragmenty jej „Dzienniczka”. Jego zdaniem orędzie Miłosierdzia ma sens opatrznościowy i jest jedyną mocą zdolną zwyciężyć ideologie stworzone przez ludzi, „chcących być jak Bóg”. – Nie zapominajmy, że lata łódzkich i płockich początków sekretarzowania Bożemu Miłosierdziu przez s. Faustynę, były latami, w których rodziły się i rozwijały największe w dziejach ideologie zła – hitlerowski bezbożny nazizm i stalinowski ateistyczny komunizm – mówił bp Libera. We wstępie do Mszy św. abp Władysław Ziółek nawiązał do zakończonego właśnie II Międzynarodowego Kongresu Bożego Miłosierdzia w Krakowie. – W obliczu wielorakich niepokojów i lęków dzisiejszego człowieka, palące staje się pytanie o przyszłość, które w istocie jest pytaniem o nadzieję – mówił metropolita łódzki. Z DIECEZJI Europejski Kongres Małych i Średnich Przedsiębiorstw odbył się w Katowicach w dniach 6-7 października. ksas 17 Po Mszy św. łodzianie przeszli w procesji z relikwiami św. Faustyny ulicą Piotrkowską do katedry. łg Do przyjęcia postawy dialogu i działania na rzecz jedności zachęcał 6 października w Łodzi biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz. Przewodniczył on diecezjalnym obchodom dnia modlitw o uświęcenie kapłanów. W swoim wykładzie mówił o konieczności prowadzenia przez kapłanów dialogu ze światem. Z kolei metropolita łódzki abp Władysław Ziółek apelował do księży i alumnów o podtrzymywanie tradycji parafialnej modlitwy o uświęcenie duchownych, w każdy pierwszy czwartek miesiąca. łg PELPLIN Z DIECEZJI Biskup pelpliński Jan Bernard Szlaga wprowadził 9 października relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki do kościoła parafialnego w Łubianie koło Kościerzyny. W homilii stwierdził, że „Ewangelia nie może być zniekształcona ludzkimi kaprysami, nie może być naginana do okoliczności życia ludzkiego, do polityki, do spraw społecznych. Przeciwnie, Ewangelia jest tą nauką, która kieruje życiem wspólnym”. Relikwie bł. ks. Popiełuszki wnieśli do świątyni przedstawiciele NSZZ „Solidarność”, współorganizatorzy uroczystości. Na terenie parafii Łubiana znajduje się jeden z największych zakładów pracy na Kaszubach „ZPS Lubiana”, zatrudniający ponad 1,5 tys. osób. Gospodarz uroczystości, ks. Mieczysław Gajewski, nazwał ks. Popiełuszkę „męczennikiem, głosem upominającym się o wolność, prawdę i godziwe życie”. ks. is 18 PŁOCK Kustosze i rektorzy sanktuariów z terenu diecezji płockiej spotkali się 4 października w Opactwie Pobenedyktyńskim w Płocku, aby porozmawiać o promocji miejsc, których są gospodarzami. Bezpośrednią inspi- racją spotkania był list kard. Mauro Piacenzy, prefekta Kongregacji ds. Duchowieństwa, dotyczący duszpasterskiej działalności w sanktuariach. – Ten list to kompas, busola – mówił przewodniczący spotkaniu bp Piotr Libera. – Wiadomo, że są sanktuaria bardzo znane i te mniej popularne, ale wszędzie przychodzą ludzie, którzy się modlą. Kustosze są więc gospodarzami miejsc naznaczonych pietyzmem i pobożnością ludową. Jednak pełniona tam posługa musi być oparta na wiedzy – podkreślał. Najważniejsze zagadnienia zawarte w liście kard. Piacenzy przybliżył ks. dr Jarosław Kamiński, pracownik wydziału duszpasterskiego kurii diecezjalnej. – W centrum każdego sanktuarium powinno być tabernakulum, a nie pobożny obraz – streszczał list. – Matka Boża czy święty nie może przesłaniać tabernakulum. Źródłem życia chrześcijańskiego w sanktuarium jest Eucharystia. Jeśli w pobożności ludowej mamy do czynienia z czymś, co nie jest aktem wiary, trzeba to wyeliminować – akcentował prelegent. Przypomniał także za kard. Piacenzą, że dobrą formą promocji sanktuariów jest turystyka. Miejsca takie odwiedzają często osoby, które nie czują się związane ze swoją parafią. – Chodzi więc o to, aby sanktuaria włączyły się w dzieło Nowej Ewangelizacji, szukały nowych form i metod ewangelizacyjnych. Powinny także angażować się w troskę o potrzebujących i działania kulturalne – podkreślał ks. Kamiński. Każdy z uczestników spotkania w Opactwie otrzymał kopię listu kard. Mauro Piacenzy, aby dokładnie się z nim zapoznać. Podczas dyskusji kustosze sanktuariów sugerowali, aby wszystkie sanktuaria posiadały swoje strony internetowe. Padł również postulat organizowania wspólnych pielgrzymek do sanktuariów lub organizowania tam ważnych wydarzeń diecezjalnych „bowiem one sanktuaria dowartościowują”. Na terenie diecezji płockiej znajduje się obecnie dziewiętnaście sanktuariów, w większości maryjnych, w których czczone są cudowne obrazy i figury Matki Bożej. Są też miejsca kul- tu poświęcone św. Antoniemu Padewskiemu (w Ratowie) i św. Stanisławowi Kostce (w Rostkowie). eg Pięciuset katechetów z diecezji płockiej wzięło udział w kursie ewangelizacyjnym „Nowe Życie”, który 9 października zakończył się w Ośrodku Caritas w Popowie. Ostatnią serię zajęć poprowadziła nowo powstała Szkoła Nowej Ewangelizacji Diecezji Płockiej. W programie znalazły się konferencje i Msze św., podczas których księża spowiadali. Zdaniem ks. kan. Andrzeja Krasińskiego, dyrektora wydziału katechetycznego w płockiej kurii diecezjalnej, dzieci przed katechizacją trzeba ewangelizować. – Coraz częściej potrzebujemy nowych narzędzi, metod, środków, którymi posługują się Szkoły Nowej Ewangelizacji. Przy okazji tych rekolekcji wielu katechetów mogło na nowo przeżyć prawdy, których nauczają – uważa organizator rekolekcji ewangelizacyjnych. eg POZNAŃ Trzeba zadomowić wiernych w Kościele i udomowić Kościół, tak by wszyscy potrafili się odnaleźć w jego rzeczywistości – przekonywał podczas obrad Poznańskiego Forum Duszpasterskiego abp Stanisław Gądecki. Przewodniczący Komisji Duszpasterstwa Episkopatu mówił o potrzebie większego zaangażowania świeckich w życie Kościoła. Zapowiedział organizację I Krajowego Kongresu Diecezjalnych Rad Duszpasterskich w 2012 roku i I Krajowego Kongresu Parafialnych Rad Duszpasterskich w 2013 roku. Forum rozpoczęła Msza św. pod przewodnictwem abp. Gądeckiego w kościele pw. św. Rocha. – Szkołami komunii, gdzie człowiek uczy się miłości, są ruchy, wspólnoty parafialne, rady duszpasterskie lub ekonomiczne – mówił w homilii bp Józef Kupny. Katowicki biskup pomocniczy rozwinął myśl na temat istoty komunii. Przekonywał, że jedność nie tworzy komunii. – Komunię tworzy współ- Można odróżnić kandydatów kompetentnych i uczciwych od takich, którzy głosząc obłudnie wzniosłe wartości, swoim postępowaniem im zaprzeczają, szkodząc dobru wspólnemu i związanemu z nim dobru osobowemu wielu obywateli, a także takich, którzy otwarcie głoszą programy pozostające w wyraźnej sprzeczności z Dekalogiem – uważają członkowie Rady Społecznej przy Arcybiskupie Poznańskim. Zaapelowali oni – tuż przed wyborami parlamentarnymi – o udział w głosowaniu, ponieważ „nieuprawnione stają się narzekania, czy nawet protesty polityczne ludzi, którzy nie uczestniczyli w wyborach powszechnych lub uczestnicząc głosowali w sposób nieodpowiedzialny”. Dużą część swego oświadczenia Rada poświęciła związkom wolności i odpowiedzialności. „Słuszne są sprzeciwy przeciwko uchwalaniu praw nie uwzględniających uniwersalnych zasad moralności chrześcijańskiej – czytamy w dokumencie. – Dotyczy to między innymi działań niektórych sił politycznych zmierzających do legalizacji przerywania życia nienarodzonych dzieci, zapłodnienia metodą in vitro, eutanazji, zrównania związków homoseksualnych ze związkami małżeńskimi”. Zdaniem członków Rady, „próby wprowadzenia do prawa podobnych rozwiązań domagają się moralnego protestu. Za mało jednak mówi się o odpowiedzialności osobistej osób, które dobrowolnie, bez przymusu prawnego, chcą korzystać z takiego prawa”. Dlatego „wzrasta odpowiedzialność człowieka, który może sam podejmować decyzje kierując się swoją wolną wolą i właściwie ukształtowanym sumieniem, bez względu na obowiązujące prawo, polityczną poprawność, czy dyscyplinę partyjną”. Członkowie Rady, w kontekście stosowania dyscypliny partyjnej w głosowaniach dotyczących kwestii etycznych przypomnieli, że zasługa parlamentarzysty głosującego zgodnie z sumieniem „jest zapewne znacznie większa, aniżeli tego, którego przyzwoite zachowania są wymuszane, często wbrew jego woli”. Rada Społeczna przy Arcybiskupie Metropolicie Poznańskim istnieje od 2002 roku. Jej członkowie reprezentu- ją różne środowiska życia naukowego, kulturalnego i społecznego Wielkopolski. Oświadczenie w sprawie wolności i odpowiedzialności zaprezentował dziennikarzom na konferencji prasowej znany konstytucjonalista, prof. Wojciech Łączkowski. ms 7 października w poznańskim klasztorze dominikanów zmarł w wieku 88 lat o. Walenty Potworowski, były prowincjał dominikanów i przewodniczący Konferencji Wyższych przełożonych Zakonów Męskich w Polsce. Ojciec Walenty (Edward) Potworowski urodził się 29 maja 1923 roku w Goli koło Gostynia w Wielkopolsce. Pochodził z rodziny ziemiańskiej. Jego ojciec, Edward Bronisław Marian Potworowski był wybitnym działaczem niepodległościowym i aktywistą katolickim. Zginął rozstrzelany przez Niemców w 1939 roku. Matka, Tekla z Morawskich (1890-1941), była siostrą znanego dyplomaty, Kajetana. Częstym gościem w domu jego rodziców bywał prymas Polski kardynał August Hlond. Podczas II wojny światowej Edward Potworowski (późniejszy o. Walenty) był żołnierzem Armii Krajowej. Następnie studiował na Politechnice Gdańskiej. Pierwsze śluby zakonne złożył w 1954 r., a święcenia kapłańskie przyjął w 1959. Wielokrotnie wybierany był na przeora w Warszawie, Poznaniu i Krakowie. W latach 1982-1985 był prowincjałem, a w latach 1982-1984 przewodniczącym Konferencji Wyższych przełożonych Zakonów Męskich w Polsce. O. Potworowski był też bliskim przyjacielem Jeana Vaniera, założyciela wspólnot z osobami niepełnosprawnymi „l’Arche” oraz „Wiara i Światło”. To w dużej mierze dzięki niemu w 1981 r. powstała pierwsza wspólnota Arki w Polsce. W latach 90. zaangażował się w Drogę Neokatechumenalną. Był ojcem duchownym w seminarium misyjnym „Redemptoris Mater” w Kijowie. Był też kapelanem Towarzystwa Ziemiańskiego. Jako przeor krakowski współpracował z bł. papieżem Janem Pawłem II. st Z DIECEZJI praca z Bożą łaską w miłości bliźnich – mówił. Abp Gądecki podkreślił, że komunia jest czymś więcej niż wspólnotą. – Komunia zasadza się na więzi z Bogiem, a dopiero potem można budować relacje z człowiekiem – podkreślił. Wyjaśnił biblijne rozumienie słowa dom, podkreślając, że domem jest również Kościół. Ks. prof. Janusz Mariański z KUL przedstawił stan religijności w Polsce. Zauważył, że mimo postępującej w Europie sekularyzacji, wciąż ważne są w naszym kraju trzy filary: rodzina, naród i Kościół. Socjolog z KUL zwrócił także uwagę na źródło siły polskiego katolicyzmu. – Wciąż ważną rolę odgrywają parafie – duchowni i laikat w nich pracujący – stwierdził. Zdaniem ks. prof. Mariańskiego po 1989 r. właśnie w parafiach uaktywniło się życie wspólnot. Organizowane są pielgrzymki, imprezy kulturalne, festyny, wyjazdy dla dzieci i młodzieży. Parafie prowadzą ożywioną działalność społeczną i charytatywną. Zachęcał jednocześnie, by „parafie były bardziej otwarte na sprawy Kościoła powszechnego”. Bp Piotr Jarecki z Warszawy podejmując temat współpracy wiernych świeckich w ministerialnej posłudze kapłanów przestrzegał przed budowaniem komunii z ludźmi bez odniesienia do Pana Boga. – Nie będzie między nami wspólnoty, jeśli nie będziemy mieć intymnej więzi z Bogiem – podkreślił bp Jarecki. Przypomniał, że każdy chrześcijanin ma prawo i obowiązek zaangażowania w życie Kościoła od samego Chrystusa. – Potrzeba dziś wspólnej modlitwy w rodzinach, aby móc budować komunię w Kościele – stwierdził warszawski biskup pomocniczy. Organizatorem Poznańskiego Forum Duszpasterskiego były Rada Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich Archidiecezji Poznańskiej oraz Zarząd Akcji Katolickiej. Nowy rok duszpasterski Kościoła w Polsce rozpocznie się w pierwszą niedzielę Adwentu, 27 listopada. msz 19 PRZEMYŚL Z DIECEZJI Metropolita przemyski abp Józef Michalik 8 października odprawił pierwszą Mszę świętą w murach budowanej świątyni na Osiedlu Braci Śniadeckich w Łańcucie. Dokonał także symbolicznego aktu wmurowania kamienia węgielnego. W homilii abp Michalik uwrażliwiał słuchaczy na fakt, że trzeba budować kościoły, aby mogła być przekazywana wiara, by ludzie mogli pogłębiać komunię z Bogiem i między sobą. – Kościoły są znakiem obecności Chrystusa tam, gdzie mieszkamy i pracujemy – powiedział metropolita przemyski. pab 20 Jedenastu nowicjuszy przyjęło 3 października – w wigilię wspomnienia św. Franciszka – habit zakonny franciszkanów konwentualnych. – Bądźmy w naszym życiu świętymi Franciszkami dla ludzi – powiedział w kazaniu o. Adam Mączka, sekretarz prowincji krakowskiej. W Kalwarii Pacławskiej, gdzie znajduje się nowicjat franciszkanów konwentualnych, habit zakonny przyjęło siedmiu braci z prowincji krakowskiej, dwóch z gdańskiej oraz po jednym z prowincji czeskiej i kustodii słowackiej. Magistrem nowicjatu jest o. Paweł Gogola. Na uroczystości obecny był także o. Tomasz Leśniak, kustosz kustodii słowackiej. O. Mączka, zwracając się do nowicjuszy stwierdził, że przykład życia św. Franciszka powinien być dla nich wzorem dążenia do świętości. Przestrzegał przed „lukrowanym” spojrzeniem na tę postać, które ukazuje go jedynie jako przyjaciela zwierząt i przyrody. Zauważył, że założyciela zakonu cechował bardzo prosty sposób interpretacji Ewangelii. – Nie kalkulował, co mu się opłaca, przyjmował ją taką, jaka była – mówił o. Mączka. Przypomniał, że do takiej prostoty zachęcał apostołów Jezus. pab RADOM Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski przyznanym przez prezydenta Bronisława Komorowskiego, została odznaczona pośmiertnie Krystyna Dzierżanowska – jedna z założycielek Klubu Inteligencji Katolickiej w Radomiu i aktywna działaczka Kościelnego Komitetu Pomocy Uwięzionym i Represjonowanym. Jej pogrzeb odbył się 4 października. Wolą Zmarłej było, aby zamiast kwiatów złożyć ofiarę na Hospicjum Królowej Apostołów w Radomiu. Mszę św. w radomskiej katedrze celebrował ks. Jarosław Wojtkun, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu. rm O niebezpieczeństwie eliminowania wiary z rzeczywistości ludzkiej mówił 6 października biskup Henryk Tomasik, podczas inauguracji roku akademickiego na największej uczelni w regionie – Politechnice Radomskiej. Msza święta była celebrowana w katedrze. Studenci mieli co świętować, bowiem uczelnia otrzymała pozytywną opinię ministra szkolnictwa wyższego w sprawie przekształcenia jej w Uniwersytet Technologiczno-Humanistyczny. W homilii bp Tomasik nawiązał do słów błogosławionego Jana Pawła II o potrzebie współpracy wiary i rozumu. Przestrzegał, że bardzo niebezpieczne jest oddzielenie od siebie tych dwóch wartości. rm SANDOMIERZ Kapłan nie może być samotnym rycerzem, opierającym się wyłącznie na własnej intuicji i talentach – mówił bp Krzysztof Nitkiewicz 3 października podczas inauguracji roku akademickiego w Wyższym Seminarium Duchownym w Sandomierzu. W czasie Eucharystii ordynariusz sandomierski podkreślił, że „kapłan jeśli chce, żeby jego świadectwo było mocne i wyraziste, musi działać w ścisłej wspólnocie ze swoim biskupem i z resztą prezbiterium”. – Pragnę, żeby zarząd i profesorowie seminarium formowali kleryków w tym właśnie kierunku i sami byli dla nich przykładem – powiedział hierarcha. Homilię wygłosił ks. Sylwester Serafin, wykładowca prawa kanonicznego, który mówił o wartości powołania ka- płańskiego we współczesnym świecie. W drugiej części inauguracji uczestnicy wysłuchali wykładu o. prof. Andrzeja Derdziuka na temat: „Komunikacja w służbie komunii”. W Wyższym Seminarium Duchownym w Sandomierzu przygotowuje się do kapłaństwa 73 alumnów. W tym roku indeksy otrzymało po raz pierwszy 12 kleryków. apis Diecezjalny proces beatyfikacyjny Sługi Bożego ks. Wincentego Granata zmierza ku końcowi – poinformował KAI postulator ks. prof. Zdzisław Janiec. Ks. Wincenty Granat urodził się 1 kwietnia 1900 roku w Ćmielowie. Przyjął święcenia kapłańskie w 1924 r. w Sandomierzu. Był wieloletnim wykładowcą – teologiem sandomierskiego seminarium, a także profesorem (1952-1970) i rektorem (1965-1970) Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Uznawany za jednego z najwybitniejszych polskich dogmatyków, przez całe życie prowadził intensywną pracę naukową, której owocem jest ponad 330 publikacji. apis SIEDLCE Uroczyste rozpoczęcie kolejnego roku pracy Diecezjalnego Studium Muzyki Kościelnej odbyło się 4 października w Centrum Charytatywno-Duszpasterskim w Siedlcach. Placówka istnieje od 2004 roku kontynuując działalność Studium Organistowskiego Diecezji Siedleckiej oraz Kursów dla Organistów, prowadzonych przez śp. ks. Alfreda Hoffmanna. Obecny na inauguracji bp siedlecki Zbigniew Kiernikowski mówił, że wszystko, co jest związane z przygotowaniem muzycznym liturgii to długotrwała i żmudna praca – tak pod względem duchowym, jak i muzycznym. – Konieczne jest więc podjęcie wysiłku, by w każdej wspólnocie parafialnej mogły rozwijać się odpowiednie zespoły śpiewacze i muzyczne, bowiem pieśń chwały należy się Panu. Ci, którzy go słuchają, potrafią ją wyśpiewać. Św. Augustyn podkreśla, że nową pieśń śpiewają nowi ludzie. SOSNOWIEC „Młodzi jałmużnicy” – to nowy program Caritas diecezji sosnowieckiej. Ma on pokazać uczniom szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych, czym jest jałmużna. W trakcie spotkań i warsztatów z ludźmi zaangażowanymi w różne działa pomocy bliźniemu młodzież powinna się dowiedzieć, że jałmużna to nie tylko zbieranie pieniędzy. Na początek realizacji programu wybrano nieprzypadkowy termin – Tydzień Miłosierdzia. Organizatorzy mają nadzieję, że dzięki tej akcji zwiększy się liczba młodych ludzi zaangażowanych w różne formy wolontariatu. kjk SZCZECIN – KAMIEŃ Przedstawiciele różnych Kościołów chrześcijańskich uczestniczyli 7 października we wspólnym czytaniu Ewangelii według św. Jana na deptaku Bogusława w Szczecinie. Był to główny punkt II Ekumenicznego Święta Biblii. – Moim zdaniem, wszystkie albo większość inicjatyw ekumenicznych powinna łączyć się ze wspólną modlitwą, uczestniczeniem w takich jak ta inicjatywach – uważa ks. Krzysztof Wojtkiewicz, profesor z Uniwersytetu Szczecińskiego, a także archidiecezjalny referent ekumeniczny. – Powinny odbywać się także akcje charytatywne, które wzmacniałyby naszą przyjaźń i więź jako chrześcijan – dodał. Organizatorami Ekumenicznego Święta Biblii byli: Kościół Chrześcijan Baptystów, Kościół Ewangelicko‑Augsburski, Kościół Ewangelicznych Chrześcijan Zbór „Betel”, Kościół Polsko-Katolicki, Kościół Prawosławny, Kościół rzymskokatolicki i Kościół Zielonoświątkowy. pk ŚWIDNICA Abp Edward Nowak przewodniczył 8 października uroczystej Mszy świętej w katedrze świdnickiej z okazji inauguracji nowego roku akademickiego w Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Świdnickiej. – Pojęcie świętości nie zdewaluowało się w naszych czasach –powiedział w homilii. – To tylko karykaturalne przedstawianie świętości powoduje, że nie wszyscy ją rozumieją. Ale wszyscy jej pragną, ponieważ są do niej powołani przez Stwórcę – dodał gość z Rzymu. Naukę w nowym roku akademickim podjęło 62 kleryków. ks.lz TARNÓW Nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore poświęcił 5 października nową bibliotekę w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie i zainaugurował nowy rok akademicki. Uroczystości odbyły się z udziałem władz kościelnych, rządowych, samorządowych i studentów. Na nowoczesną bibliotekę przerobiono część budynku dydaktycznego seminarium, w którym przed laty były mieszkania dla kleryków, aulę oraz niezagospodarowany strych Koszt realizacji projektu to 8,6 mln zł, przy czym ponad 6 mln zł pochodziło z dotacji z Unii Europejskiej. eb Nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore przewodniczył Mszy św. podczas inauguracji roku akademickiego w tarnowskim seminarium. W homilii wygłoszonej w bazylice katedralnej nuncjusz mówił, że przyszłością diecezji są chrześcijańskie rodziny wydające powołania kapłańskie, zakonne i misyjne. Nawiązując do 225-lecia diecezji tarnowskiej, nuncjusz powiedział, że świętowanie jubileuszu jest katechezą pogłębiającą wiarę i chrześcijańskim świadectwem wspólnoty diecezjalnej. Mówił też, że współczesny świat potrzebuje miłosierdzia. – Tak jak Jan Paweł II, nasz nowy błogosławiony, weźmy sobie do serca prawdę o Bogu, a tym samym o człowieku. Człowiek do pełnego rozwoju wnętrza potrzebuje zrozumienia tajemnicy miłosierdzia. W życiu Jana Pawła II głębokie zjednoczenie z Bogiem i ze światem odbywało się przez głębokie przeżywanie tajemnicy miłosierdzia – podkreślił nuncjusz. Dodał, że dziś ważne jest świadectwo społecznej wartości miłosierdzia pojętego nie jako wybaczenie za wszelką cenę, ale rozumianego jako sprzeciw wobec zła. – Miłość pełna miłosierdzia potrafi właściwie rozumieć sprawiedliwość, solidarność, wyczuwa to, co jest w danej sytuacji słuszne – podkreślił kaznodzieja. eb Różaniec jest jak koło ratunkowe, które ratuje ludzi od zatonięcia i pozwala dotrzeć do bezpiecznego brzegu – powiedział 7 października w Bochni kard. Joachim Meisner. Metropolita Kolonii i ordynariusz diecezji tarnowskiej bp Wiktor Skworc przewodniczyli Mszy św. podczas tygodniowego odpustu ku czci Matki Bożej Różańcowej. – Różaniec ze swymi pięcioma tajemnicami jest niczym dłoń Matki Bożej z jej pięcioma palcami, która trzyma nas i niesie przez dole i niedole naszego życia – stwierdził gość z Niemiec. Metropolita Kolonii wspominał, że Jan Paweł II powiedział mu kiedyś, że „trzeba mieć w czasie modlitwy w rękach coś, przez co dotyka nas Bóg. To jest właśnie różaniec”. eb TORUŃ W dniach 7 i 8 października diecezja toruńska obchodziła srebrny jubileusz sakry biskupiej bp. Andrzeja Suskiego. Bp Andrzej Suski otrzymał sakrę z rąk ks. kard. Józefa Glempa 4 października 1986 r. i został mianowany biskupem pomocniczym diecezji płoc- Z DIECEZJI Człowiek odkupiony w Chrystusie staje się pieśnią nową we wspólnocie zgromadzonej na celebracji liturgii – tłumaczył bp Kiernikowski. Podczas uroczystości wręczył dyplomy ukończenia DSMK dwóm absolwentom – Łukaszowi Polubcowi i Piotrowi Potockiemu. Diecezjalne Studium Muzyki Kościelnej przygotowuje do pracy muzycznej w parafiach katolickich w dwóch specjalnościach: kantora i organisty. W tym roku zajęcia w Studium rozpoczęło 29 osób. ks. mc, eł 21 kiej. W 1992 r. na mocy bulli papieskiej „Totus Tuus Poloniae Populus” utworzono nową diecezję toruńską. Papież Jan Paweł II mianował bp. Suskiego pierwszym pasterzem nowej diecezji. xpb WARSZAWA Z DIECEZJI Zmarł ks. prof. Julian Kałowski, wieloletni dziekan i prodziekan Wydziału Prawa Kanonicznego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. 6 października w warszawskim kościele księży marianów na Marymoncie odbyły się uroczystości pogrzebowe. Ks. prof. Kałowski miał 78 lat. Był cenionym kanonistą oraz wybitnym badaczem Tajnego Archiwum Watykańskiego. Należał do Międzynarodowego Stowarzyszenia Kanonistów oraz Stowarzyszenia Kanonistów Polskich. Jego działalność naukowo-dydaktyczna koncentrowała się na historii źródeł i literatury prawa kanonicznego, historii powszechnej prawa kanonicznego, historii prawa kościelnego w Polsce. Był też wybitnym znawcą prawa instytutów życia konsekrowanego i stowarzyszeń życia apostolskiego. Badał ewolucję różnych form życia konsekrowanego od początku ich istnienia po współczesność. awo 22 Caritas Diecezji Padeborn oraz dr Jörg Basten z organizacji Renovabis zostali 8 października laureatami nagrody specjalnej „Ubi Caritas”. Nagrody wręczono podczas X Gali w Teatrze Muzycznym „Roma” w Warszawie. Uroczystość – po raz czwarty – miała charakter ekumeniczny. Diakonia Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP przyznała też nagrodę „Miłosiernego Samarytanina”, a ELEOS Kościoła Prawosławnego – po raz pierwszy – nagrodę „Dłonie Miłosierdzia”. awo WARSZAWA-PRAGA Abp Henryk Hoser pożegnał 5 października dwoje misjonarzy z diecezji warszawsko-praskiej, którzy już wkrótce rozpoczną pracę w Sierra Leone. – Cała działalność misyjna polega na świadczeniu miłosierdzia Bożego dzisiejszemu światu, do którego wszyscy jesteśmy posłani – powiedział ordynariusz warszawsko‑praski. Msza św. sprawowana o godz. 6.00 w kaplicy nowego terminalu była głównym punktem uroczystości pożegnania misjonarzy. Ks. Jacek Turek i Katarzyna Wiśniewska (misjonarka świecka) jeszcze tego samego dnia dotarli do Freetown – stolicy Sierra Leone. W grudniu dołączy do nich ks. Jacek Pielak, odbywający obecnie intensywny kurs języka angielskiego. ks. wl, lk WŁOCŁAWEK – Chcemy być wierni Chrystusowi do końca naszych dni! – zapewnił 9 października biskup Wiesław Mering podczas uroczystego zakończenia obchodów jubileuszu 600-lecia katedry we Włocławku. Mszę świętą, transmitowaną przez Radio Maryja i Telewizję Trwam, koncelebrował z biskupem włocławskim jego poprzednik bp Bronisław Dembowski oraz kilkudziesięciu kapłanów. Dzięki przywilejowi nadanemu przez Ojca Świętego, bp Mering udzielił zgromadzonym apostolskiego błogosławieństwa, związanego z łaską odpustu zupełnego. Po Eucharystii pobłogosławił mosiężną tablicę, upamiętniającą wielki jubileusz sześćsetlecia. ks. an WROCŁAW Prymas Polski abp Józef Kowalczyk odebrał 10 października tytuł doktora honoris causa Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu. Uroczystość rozpoczęła się Mszą św. w archikatedrze podczas inauguracji nowego roku akademickiego. Arcybiskup Józef Kowalczyk jest dwudziestym doktorem honoris causa PWT we Wrocławiu. Wcześniej tym tytułem Senat Uczelni uhonorował m.in. kard. Henryka Gulbinowicza (1996 r.), b. prezydenta Niemiec Helmuta Kohla (2000 r.), b. rektora UJ prof. Franciszka Ziejkę (2003 r.) i Sekretarza Stanu Stolicy Apostolskiej kard. Tarcisia Bertone (2010 r.). Szczególną chlubą uczelni jest nagrodzenie tytułem doktora honoris causa kard. Josepha Ratzingera, który obecny papież odebrał 27 października 2000 r. xsj ZIELONA GÓRA – GORZÓW Pierwszy rok studiów w Wyższym Seminarium Duchownym w Paradyżu rozpoczęło 5 października 19 kandydatów. Uroczystej Mszy św. w kościele seminaryjnym przewodniczył ordynariusz diecezji zielonogórskogorzowskiej bp Stefan Regmunt. W homilii hierarcha nawiązał do św. Faustyny Kowalskiej, przypominając jej życiorys w przypadającą 5 października rocznicę śmierci. Mówił także o zakończonym forum hospicjów w Zielonej Górze, wskazując na znaczenie wolontariatu oraz kapłanów w placówkach paliatywnych. Przemówienie inauguracyjne wygłosił rektor seminarium, ks. dr. Jarosław Stoś. Wykład inauguracyjny pt. „Prymas Tysiąclecia – teologia Obrazu Jasnogórskiego” oraz alokucję bp. Stefana Regmunta przedstawił ks. prof. Andrzej Draguła z Uniwersytetu Szczecińskiego. wm ORDYNARIAT POLOWY Żołnierze Zgrupowania Bojowego Bravo (ZBB) pożegnali 5 października, w bazie FOB Warrior w Afganistanie, swego tragicznie zmarłego kolegę, st. szer. Rafała Nowakowskiego. Zginął on w samochodzie, który wjechał na minę pułapkę. Ceremonię pożegnania rozpoczęła Msza Święta, celebrowana przez kapelana ZBB ks. kmdr. ppor. Jana Zapotocznego. Po Mszy św. odbył się uroczysty apel w blasku pochodni, w trakcie którego kilka słów o poległym powiedzieli: przedstawiciel kolegów, kapelan oraz dowódca Zgrupowania. Po przemowach uczczono pamięć żołnierza chwilą ciszy, oraz odegraniem pieśni „Śpij kolego”, po której oddano honorową salwę. St. szer. Rafał Nowakowski pełnił w Afganistanie obowiązki młodszego celowniczego. Był kawalerem. Miał 30 lat. kos Audiencja generalna, 5 października 2011 Drodzy bracia i siostry! Zwrócenie się do Pana w modlitwie oznacza radykalny akt zaufania, ze świadomością powierzenia się Bogu, który jest dobry, „miłosierny i łaskawy, nieskory do gniewu, bardzo łagodny i wierny” (Wj 34,6-7, Ps 86,15; por. Jl 2, 13; Rdz 4.2, Ps 103,8; 145,8, Ne 9.17). Dlatego właśnie dziś pragnę rozważyć wraz z wami jeden z psalmów, całkowicie przenikniętych ufnością, w którym psalmista wyraża swą niewzruszoną pewność, że jest prowadzony i chroniony, wiedziony na miejsce bezpieczne od wszelkich niebezpieczeństw, bo Pan jest jego pasterzem. Chodzi o psalm 23 (według tradycji grecko‑rzymskiej 22), jest to tekst, który wszyscy znają i kochają: „Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego” – tak rozpoczyna się ta piękna modlitwa, przywołując pasterskie środowisko nomadów i doświadczenie wzajemnego poznania, nawiązujące się między pasterzem a owcami tworzącymi jego małe stado. Obraz ten przywołuje atmosferę zaufania, bezpośredniości, czułości: pasterz zna każdą ze swoich owiec, wzywa je po imieniu, a one idą za nim, gdyż rozpoznają go i jemu ufają (por. J 10,2-4). Dba o nie, strzeże je jak cenne dobro, gotów je bronić, zapewnić im dobrobyt, sprawić by żyły w spokoju. Jeśli pasterz jest z nimi, niczego im nie może zabraknąć. Do tego doświadczenia odwołuje się psalmista, nazywając Boga swoim pasterzem, pozwalając mu się prowadzić ku bezpiecznym pastwiskom: „Pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach. Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć: orzeźwia moją duszę. Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach” (ww. 2-3). Wizja, rozpościerająca się przed naszymi oczyma, to zielone łąki i źródła czystej wody, oazy pokoju, w drodze do których pasterz towarzyszy stadu. Są to symbole miejsc życia, ku którym Pan wiedzie psalmistę, czującego się jak owce leżące na trawie obok źródła, odpoczywające a nie w napięciu czy zaalarmowane, lecz ufne i spokojne, bo jest to miejsce bezpieczne, woda świeża, a pasterz nad nimi czuwa. Nie zapominajmy, że przywołana przez psalmistę scena ma miejsce na terenach w znacznej części pustynnych, sieczonych palącym słońcem, gdzie bliskowschodni półkoczowniczy pasterz żyje ze swym stadem na wyschniętych stepach rozpościerających się wokół wsi. Ale pasterz wie, gdzie znaleźć trawy i wody, istotne dla życia, wie jak doprowadzić do oazy, w której dusza „się orzeźwia” i można na nowo nabrać sił i nowych energii, aby ponownie wyruszyć w drogę. Jak powiada psalmista, Bóg prowadzi go na „zielone pastwiska” i do „wód spokojnych”, gdzie wszystko jest nad wyraz bogate, dane w obfitości. Jeśli Pan jest pasterzem, to także na pustyni, miejscu nieobecności i śmierci nie maleje pewność radykalnej obecności życia, na tyle, aby można było powiedzieć: „nie brak mi niczego”. Pasterzowi zależy bowiem na dobru swego stada, dostosowuje swój rytm i wymagania do rytmów i wymagań swego stada, podąża i żyje z nim, prowadząc je po „właściwych” ścieżkach, to znaczy do nich dostosowanych, zwracając uwagę na ich potrzeby, a nie na swoje własne. Priorytetem dla niego jest bezpieczeństwo stada i temu podporządkowuje wszystko inne. Drodzy bracia i siostry, także my, podobnie jak psalmista, jeśli idziemy za Dobrym Pasterzem, niezależnie od tego, jak bardzo trudnymi, zawiłymi czy długimi mogą się jawić ścieżki naszego życia, często na pustyni duchowej, bez wody, pod palącym słońcem racjonalizmu, idąc przeciw tym wyzwaniom pod pewnym kierownictwem Chrystusa, jesteśmy pewni, że idziemy „właściwymi” drogami i że Bóg nas prowadzi, jest zawsze blisko nas, że nic nam nie zabraknie. Dlatego psalmista może ogłosić pewien spokój i bezpieczeństwo, bez jakichkolwiek niepewności czy lęków: „Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. Twój kij i Twoja laska są tym, co mnie pociesza” (w. 4). Ten, kto idzie z Panem, nawet w ciemnych dolinach cierpienia, niepewności, wszystkich ludzkich problemów czuje się bezpieczny: „Ty jesteś ze mną”. Ta właśnie pewność nas niesie. Ciemność nocy, ze zmieniającymi się cieniami, trudnością rozpoznania niebezpieczeństw, ciszą wypełnioną nierozpoznawalnymi hałasami przeraża. Jeśli stado porusza się po zachodzie słońca, kiedy niepewna staje się widoczność, rzeczą normalną jest to, że owce stają się niespokojne, że istnieje niebezpieczeństwo potknięcia się, oddalenia i zagubienia się. Jest też obawa przed możliwymi napastnikami, ukrywającymi się w ciemności. Aby powiedzieć o „ciemnej” dolinie psalmista używa wyrażenia hebrajskiego, przywołującego ciemności śmierci i z tego wzglądu można powiedzieć, że dolina, którą trzeba przejść jest miejscem udręki, straszliwych zagrożeń, niebezpieczeństwa śmierci. Jednak modlący się człowiek idzie spokojnie, bez strachu, bo wie, że Pan jest z nim. Owo „Ty jesteś ze mną” jest deklaracją niezachwianej pewności i syntetyzuje doświadczenie radykalnej wiary; bliskość Boga przekształca rzeczywistość, ciemna dolina traci jakiekolwiek niebezpieczeństwo, nie ma w niej jakiegokolwiek zagrożenia. Stado może teraz spokojnie podążać. Towarzyszy mu znajomy dźwięk kija, który uderza w ziemię i wskazuje na uspokajającą obecność pasterza. Ten pocieszający obraz zamyka pierwszą część psalmu i pozostawia miejsce na inną scenę. Jesteśmy nadal na pustyni, gdzie pasterz żyje ze swym stadem, ale teraz jesteśmy przeniesieni pod jego namiot, otwierający się, aby obdarzyć gościnnością: „Stół dla mnie zastawiasz wobec mych przeciwników; namaszczasz mi głowę olejkiem; mój kielich jest przeobfity” (w. 5). WAT YK AN Benedykt XVI: Bóg jest zawsze blisko człowieka, także w trudnych chwilach 23 WAT YK AN 24 Teraz Pan przedstawiony jest jako ten, który przyjmuje modlącego się człowieka z hojną gościnnością, wypełnioną oznakami uprzejmości. Boski gospodarz przygotowuje pokarm na „stole”. Słowo to po hebrajsku wskazuje w swym pierwotnym sensie skórę zwierzęcą rozłożoną na ziemi, na której umieszczano żywność, aby wspólnie spożyć posiłek. Jest to gest dzielenia się nie tylko pokarmem, ale także życiem w darze wspólnoty i przyjaźni, tworzący więzy i wyrażający solidarność. Następnie jest bardzo szczodry dar pachnącego olejku na głowę, dający ulgę w obliczu żaru pustyni, który odświeża i łagodzi podrażnienia skóry i raduje ducha swoim miłym zapachem. Wreszcie wypełniony kielich dodaje posmak święta, wraz z wybornym winem, dzielonym z obfitą hojnością. Pokarm, oliwa i wino to dary, które ożywiają i dają radość, ponieważ wykraczają poza to, co jest ściśle konieczne i wyrażają darmowość i bogactwo miłości. Psalm 104 głosi świętując opatrznościową dobroć Pana: „Każesz rosnąć trawie dla bydła i roślinom, by człowiekowi służyły, aby z roli dobywał chleb i wino, co rozwesela serce ludzkie, by rozpogadzać twarze oliwą, by serce ludzkie chleb krzepił” (w. 14-15). Psalmista stał się przedmiotem tak wielkiej uprzejmości, że postrzega siebie jako wędrowca, który znajduje schronienie w gościnnym namiocie, podczas gdy jego wrogowie muszą się zatrzymać się i patrzeć, nie mogąc nic uczynić, bo ten, którego uważali za swój łup, znalazł się w miejscu bezpiecznym, stał się świętym gościem, nietykalnym. Psalmistą jesteśmy wówczas, jeżeli jesteśmy naprawdę wierzący, w komunii z Chrystusem. Kiedy Bóg otwiera swój namiot, aby nas przyjąć, nic nie może nam wyrządzić zła. Kiedy następnie podróżujący ponownie wyrusza w drogę, Boża opieka nadal nad nim czuwa i towarzyszy mu w jego drodze: „Tak, dobroć i łaska pójdą w ślad za mną przez wszystkie dni mego życia i zamieszkam w domu Pańskim po najdłuższe czasy”. (w. 6). Dobroć i wierność Boga są eskortą towarzyszącą psalmiście wychodzącemu z namiotu i znów wyruszającemu w drogę. Jest to jednak droga, która na- biera nowego znaczenia i staje się pielgrzymką ku świątyni Pana, świętemu miejscu, w którym człowiek modlitwy pragnie „zamieszkać” na zawsze i do którego pragnie też „powrócić”. Użyte tutaj hebrajskie słowo ma znaczenie „powrócić”, ale z małą zmianą samogłoski, można je rozumieć jako „mieszkać” i tak to tłumaczą wersje starożytne oraz większość tłumaczeń nowożytnych. Można zachować obydwa znaczenia: powrót do świątyni i przebywanie w niej jest pragnieniem każdego Izraelity. Przebywanie blisko Boga, w jego dobroci jest żarliwym pragnieniem i tęsknotą każdego wierzącego. Pójście za pasterzem prowadzi do jego domu – to właśnie jest celem każdej drogi, oaza upragniona na pustyni, namiot schronienia w ucieczce przed wrogami, miejsce pokoju, gdzie można każdego dnia doświadczyć dobroci i wiernej miłości Boga, w pogodnej radości czasu, który nie zna kresu. Obrazy tego Psalmu, wraz z ich bogactwem i głębią towarzyszyły całym dziejom i doświadczeniu religijnemu ludu Izraela oraz towarzyszą chrześcijanom. Postać pasterza przywołuje w szczególności pierwotny okres wyjścia z Egiptu, długą drogę na pustyni, jako owczarnia pod przewodem pasterza (por. Iz 63,11-14; Ps 77,20-21; 78,52 – 54). W Ziemi Obiecanej obowiązek prowadzenia owczarni Pańskiej spoczywał na królu, jak miało to miejsce w przypadku Dawida, pasterza wybranego przez Pana i zapowiedzi Mesjasza (por. 2 Sm 5,1-2; 7,8; Ps 78,7072). Następnie, po niewoli babilońskiej, niemal jak w nowym Wyjściu (por. Iż 40, 3-5. 9-11; 43, 16-21), Izrael został doprowadzony do ojczyzny, jak owca zagubiona i odnaleziona, doprowadzona do Boga, do żyznych pastwisk i miejsc odpoczynku (por. Ez 34,11-16. 23-31). Ale dopiero w Panu Jezusie osiąga całą pełnię sugestywna moc, odnajduje on swą pełnię znaczenia: Jezus jest „Dobrym Pasterzem”, który wyrusza na poszukiwanie owcy zagubionej, który zna swoje owce i oddaje za nie swe życie (por. Mt 18,12-14; Łk 15,4-7; J 10,2-4.11-18). On jest drogą, właściwą drogą, która prowadzi do życia (por. J 14,6), światłem, które oświetla ciemną dolinę i przezwycięża każdy nasz lęk (por. J 1, 9; 8, 12; 9,5, 12,46). On jest hojnym gospodarzem, który nas przyjmuje i ocala od nieprzyjaciół, przygotowując nam stół swego Ciała i Krwi (por. Mt 26,26-29; Mk 14,22-25; Łk-22, 19-20) i ten ostateczny – mesjańskiej uczty w niebie (por. Łk 14, 15nn; Ap 3,20; 19,9). To On, Królewski Pasterz, król w łagodności i przebaczeniu, ukoronowany na chwalebnym drzewie krzyża (por. J 3, 13 –15; 12, 32; 17,4-5). Drodzy bracia i siostry! Psalm 23 wzywa nas do odnowienia ufności w Bogu, powierzając się całkowicie w Jego ręce. Dlatego prośmy z wiarą, jakiej udziela nam Pan także na trudnych drogach naszych czasów, aby pozwolił nam chodzić zawsze Jego drogami, jako stado uległe i posłuszne, aby nas przyjął w swoim domu, przy swoim stole i doprowadził do „wód spokojnych”, abyśmy przyjmując dar Jego Ducha mogli napoić się u Jego źródeł, źródeł owej wody żywej, „wytryskającej ku życiu wiecznemu” (J 4,14; por. 7,37-39). Dziękuję. tł. st Opublikowano program 22. po‑ dróży zagranicznej Benedykta XVI. Odbędzie się ona w dniach 18-20 listopada, a jej celem będzie Benin. Papież po raz drugi odwie‑ dzi więc Afrykę. W największym mieście Beninu, Kotonu, Benedykt XVI podpisze i przekaże biskupom Czarnego Lądu swoją trzecią adhortację apostolską. Będzie ona stanowiła podsumowanie II Zgromadzenia Specjalnego dla Afryki, które obradowało Rzymie od 4 do 25 października 2009 r. st W Watykanie obyło się 5 paźd‑ dziernika spotkanie tutejszych kibiców Juventusu Turyn Zabrakło najważniejszego z nich, kard. Tarcisia Bertone, byli jednak: substytut Sekretariatu Stanu abp Giovanni Becciu, szef Administracji Dóbr Stolicy Apostolskiej (APSA) abp Domenico Calcagno, regens Prefektury Domu Papieskiego bp Paolo De Nicolò, redaktor naczelny L’Osservatore Romano Giovanni Maria Vian, a także komisarz Żandarmerii Watykańskiej. Było też szefostwo samego Juventusu. � RV Papież w Kalabrii mówił o znaczeniu życia kontemplacyjnego Benedykt XVI odwiedził 9 października Kalabrię w południowych Włoszech, jeden z najuboższych i równocześnie najbardziej niespokojnych regionów kraju. Podczas Mszy św. w Lamezia-Terme z udziałem 40 tys. wiernych Ojciec Święty zachęcał Kalbryjczyków do nieulegania pesymizmowi i rezygnacji. W słynnym klasztorze kartuzów w Sierra San Bruno mówił o znaczeniu życia kontemplacyjnego dla współczesnego świata. Była to 25. wizyta duszpasterska papieża na terenie Włoch. Witając papieża przybyłego rano na lotnisko w Lamezii Terme, tamtejszy burmistrz nawiązał do bolączek regionu, zwłaszcza zorganizowanej przestępczości. – Potężne wpływy mafii wypierają uczciwych przedsiębiorców i pozbawiają młodzież perspektyw. Zastraszanych jest nawet wielu księży – powiedział prof. Gianni Speranza. Wyraził nadzieję, że obecność Ojca Świętego doda odwagi wszystkim cierpiącym. W homilii Benedykt XVI nawiązał do trudnej sytuacji społecznej i gospodarczej Kalabrii. Zaznaczył, że region ten jest sejsmiczny nie tylko geologicznie, ale także z powodu skali problemów, bezrobocia. – Jestem pewien, że będziecie potrafili przezwyciężyć obecne trudności, aby przygotować lepszą przyszłość. Nigdy nie ulegajcie pokusie pesymizmu i rezygnacji. Odwołujcie się do zasobów waszej wiary i waszych ludzkich zdolności; usiłujcie wzrastać w zdolności do współpracy, zatroszczyć się o drugiego oraz wszelkie dobro publiczne, strzeżcie weselnej szaty miłości; trwajcie w świadectwie wartości ludzkich i chrześcijańskich, tak głęboko zakorzenionych w wierze i historii tego terenu i jego mieszkańców – powiedział papież. Wyraził poparcie dla wielu inicjatyw, które mają doprowadzić do pogłębienia wiary tamtejszych katolików. Zachęcił kapłanów do ożywiania więzi z Chrystusem, zakorzenienia życia wewnętrznego w Ewangelii i odcinania się od mentalności konsumizmu. Podkreślił potrzebę wzrastania we wspólnocie między sobą i z biskupem, a także wiernymi świeckimi, o docenianie grup i ruchów kościelnych. Na zakończenie Mszy św. papież odmówił z wiernymi południową modlitwę Anioł Pański. Przed nią, w krótkim przemówieniu wezwał do umacniania ludowej pobożności maryjnej i do praktykowania jej w duchu Soboru Watykańskiego II. Potem udał się do siedziby biskupstwa Lamezia Terme na obiad z biskupami. Ofiarował też obiad dziesiątkom ubogich, goszczonych codziennie w jadłodajni tamtejszej diecezjalnej Caritas. Po południu papież odleciał śmigłowcem do Serra San Bruno, gdzie spotkał się z mieszkańcami miasta u bram klasztoru kartuzów, którzy są tam obecni od ponad 800 lat. Przemawiając do nich Benedykt XVI zauważył, że obecność na tym terenie „twierdzy” duchowej, jaką jest klasztor założony przez św. Brunona, jest wielkim przywilejem dla tamtejszej ludności. Zauważył zarazem, że o ile w średniowieczu klasztory były ośrodkami osuszania terenów bagiennych, to dziś służą, by doskonalić środowisko w innym sensie. – Niekiedy klimat, który panuje w naszym społeczeństwie nie jest zdrowy, jest zanieczyszczony przez mentalność, która nie jest ani chrześcijańska ani też humanistyczna, gdyż zdominowana została przez interesy ekonomiczne i troskę o rzeczy doczesne. Brakuje jej natomiast wymiaru duchowego. W tej sytuacji nie tylko marginalizuje się Boga, ale także bliźniego, i nie ma zaangażowania na rzecz dobra wspólnego. Benedykt XVI zaapelował do mieszkańców Serra San Bruno, by doceniali wielką tradycję duchową tego miejsca i starali się ją realizować w życiu codziennym. Następnie Ojciec Święty przewodniczył nieszporom w kościele klasztoru św. Stefana i Brunona. W kazaniu wskazał na życiodajne znaczenie dla Kościoła zakonnych wspólnot kontemplacyjnych. Benedykt XVI przypomniał też o ścisłych więzach zakonu Kartuzów ze Stolicą Piotrową, w tym wizytę Jana Pawła II w Serra San Bruno przed 27 laty. Zauważył, że życie współczesnego człowieka jest coraz bardziej frenetyczne, niekiedy wręcz konwulsyjne. – Obserwujmy ucieczkę od życia realnego ku przeżyciom wirtualnym, jakby z obawy przed usłyszeniem ciszy albo pustki wewnętrznej, do tego stopnia, że możemy odnieść wrażenie iż mamy do czynienia z przemianą antropologiczną. Niektóre osoby nie są już zdolne do przebywania przez dłuższy czas w ciszy czy samotności – stwierdził papież. Zdaniem Ojca Świętego w tym kontekście charyzmat kartuzji sprawa, że „człowiek wycofując się ze świata, poniekąd «eksponuje się» na rzeczywistość w swej nagości, eksponuje się na tę pozorną «pustkę», aby doświadczyć Pełni, obecności Boga, Rzeczywistości najbardziej realnej jaka istnieje, i która wykracza poza wymiar zmysłowy”. – Jest to obecność zauważalna w każdym stworzeniu: w powietrzu, którym oddychamy, w świetle, które widzimy i które nas rozgrzewa, w trawie, kamieniach... Bóg Stwórca wszystkiego przenika wszystkie rzeczy, ale jest poza nimi, i właśnie dlatego jest fundamentem wszystkiego – powiedział Ojciec Święty. Zaznaczył, że mnich porzucając wszystko staje w obliczu samotności i ciszy, by żyć jedynie tym, co najistotniejsze. W ten sposób znajduje głęboką komunię z braćmi i każdym człowiekiem. Jednocześnie stawanie się mnichem wymaga czasu, ćwiczenia się, cierpliwości. – Właśnie na tym polega piękno każdego powołania w Kościele – danie czasu Bogu, aby działał przez swego Ducha, a jednocześnie kształtowanie swego człowieczeństwa, wzrastanie według miary dojrzałości Chrystusa, w tym szczególnym stanie życia – stwierdził papież. Po nabożeństwie odwiedził też jedną z pustelniczych cel oraz chorych zakonników w infirmerii. st, tom 25 Papieski apel o pomoc dla głodującej Afryki O pomoc dla regionu Wschodniego Rogu Afryki zaapelował Benedykt XVI podczas audiencji ogólnej w Watykanie 5 października. Papież pozdrowił też kard. Roberta Saraha, przewodniczącego Papieskiej Rady Cor Unum i administratora apostolskiego Mogadiszu, bp. Giorgio Bertina, obecnych na tej audiencji wraz z niektórymi przedstawicielami katolickich organizacji charytatywnych. Przybył także przedstawiciel arcybiskupa Canterbury, który również zaapelował o pomoc dla ludności dotkniętej klęską głodu. Ojciec Święty poinformował, że „spotykali się oni, aby zweryfikować i nadać kolejny impuls inicjatywom, które pragną stawić czoła tej klęsce humanitarnej”. tom, st Szkoła w każdej wsi WAT YK AN Apelem o szkołę w każdej afrykańskiej wiosce zakończyła się konferencja prasowa szefa Papieskiej Rady „Cor Unum” kard. Roberta Saraha. 26 7 października przedstawił on działania podejmowane przez Kościół w dotkniętych klęską głodu krajach Rogu Afryki. Przypomniał, że sam tylko Benedykt XVI przekazał głodującym 400 tys. dolarów, a pomoc Caritas przekroczyła 30 mln euro. Pochodzący z Gwinei 66-letni obecnie hierarcha postawił znak równości między pomocą a oświatą, bez której, jak zauważył, żadne wsparcie na dłuższą metę nie przyniesie owoców. Ostrzegł, że stoimy w obliczu nie tylko tragedii głodu, ale też możliwości utraty całego pokolenia Afrykańczyków. – Miliony ludzi przemieszczają się, by znaleźć szansę na przeżycie. Z czasem staną się nielegalnymi uchodźcami, bez ojczyzny, pracy, wspólnoty – powiedział kardynał, apelując o danie Afrykańczykom szansy na edukację, czyli lepsze życie. RV Modlitwa za porwane dziecko Benedykt XVI modli się za 10-letnią dziewczynkę, porwaną w Kolumbii 29 września, w mieście Fortul na pograniczu Kolumbii z Wenezuelą, uprowadzono córkę tamtejszego burmistrza. Partyzanci z lewackiej Armii Wyzwolenia Narodowego (ELN) wydali komunikat, w którym wyparli się udziału w porwaniu. W tej części Kolumbii działają jednak pokrewne ELN ideologicznie Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii, a ponadto grupy pospolitych przestępców. Miejscowy Kościół wiele czyni dla uwolnienia zakładników, nieraz uczestnicząc w mediacjach między rządem a partyzantami. O porwanej dziewczynce powiadomił Ojca Świętego kolumbijski ambasador przy Stolicy Apostolskiej za pośrednictwem watykańskiego Sekretariatu Stanu. César Mauricio Velásquez otrzymał zapewnienie, że papież prosi Boga „o rychłe uwolnienie dziewczynki i wszystkich porwanych w Kolumbii przez grupy terrorystyczne czy przestępców”. Modli się też „o nawrócenie tych, którzy popełniają takie zbrodnie” Już po ogłoszeniu tego komunikatu ojciec porwanego dziecka podał do wiadomości, że nawiązał kontakt z porywaczami i liczy na rychłe uwolnienie córki, nie ujawnił jednak, kim oni są. – Apel Ojca Świętego przyniósł owoce – oświadczył burmistrz miasta Fortul Jorge Enrique Muñoz. RV Kard. Koch: ekumenizm i nowa ewangelizacja idą w parze Za równoległymi krokami w dziedzinie ekumenizmu i nowej ewangelizacji opowiada się kard. Kurt Koch. – Ekumenizm jako aktywne poszukiwanie jedności Kościołów i nowa ewangelizacja Europy są w pewnym sensie bliźniaczymi siostrami i dlatego Kościoły mogą przekonywająco głosić Ewangelię, jeśli mówią w wielu sprawach jednym głosem – podkreślił przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan w wykładzie, wygłoszonym w austriackim sanktuarium Krzyża Świętego – Heiligenkreuz. – Utrzymujący się podział jest skandalem, który szkodzi wiarygodności Kościoła – powiedział kard. Koch. Jego zdaniem przezwyciężenie podziału powinno m. in. polegać na wspólnym stanowisku dotyczącym problemów etycznych i przypominaniu o „ekumenizmie męczenników”. – To oni, chrześcijańscy męczennicy, przez swoje świadectwo życia, na przykład w obozach koncentracyjnych minionego stulecia, dali świadectwo jedności chrześcijaństwa – powiedział watykański purpurat. Podkreślił, że projekt nowej ewangelizacji koncentruje się w dużym stopniu na pytaniu o Boga. – Dzisiaj pytanie to, poruszające tak wielu ludzi, jest również pukaniem do ekumenicznych drzwi – mówił. – W obliczu daleko idącego wypierania Kościoła z przestrzeni publicznej i równocześnie nowego „zmierzchu bogów” w formie ubóstwienia doczesnej rzeczywistości, potrzebna jest nowa ewangelizacja, ekumeniczna otwartość, po której masy spodziewają się choćby wspólnej obrony godności człowieka czy obrony życia – przekonywał kard. Koch. Zwrócił uwagę, że w dziedzinie ochrony życia w ostatnim czasie dochodzi do licznych sporów, zwłaszcza wokół nowych technik biomedycznych. – Nowa ewangelizacja będzie wtedy ekumenicznie możliwa, jeśli Kościoły chrześcijańskie zajmą wspólne stanowisko wobec biomedycznej rewolucji – zaznaczył kard. Koch. I dodał: – Gdy Kościoły nie bronią wspólnie życia, zagraża nam społecznie celebrowana śmierć Boga, a ostatecznie śmierć ludzkości. Watykański purpurat podkreślił, że dążenie do jedności Kościołów nie może polegać tylko – ze strony katolików – na odczytywaniu tego, co na ten temat zawarte zostało w dokumentach II Soboru Watykańskiego. Trzeba też mieć na uwadze to, na co wskazywał ewangelicki teolog Wolfhart Pannenberg mówiąc, że zapoczątkowana w XVI w. Reformacja musi zostać doprowadzona do końca, a to oznacza także przywrócenie chrześcijańskiej jedności. Kard. Levada: ordynariat dla anglikanów to pomysł papieża Ordynariat dla byłych anglikanów, pragnących przejść do Kościoła katolickiego, to pomysł Benedykta XVI – ujawnił w Londynie prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. William Levada. 6 października wziął on udział w spotkaniu Stowarzyszenia Przyjaciół Ordynariatu. Głównym jego celem jest stworzenie finansowego zaplecza dla tej nowej struktury w Kościele katolickim. W skład stowarzyszenia wchodzą żonaci b. pastorzy, którzy mają na utrzymaniu rodziny, a odchodząc ze Wspólnoty Anglikańskiej stracili dobrze opłacane posady. – Roczny koszt utrzymania ordynariatu szacujemy na milion funtów – powiedział jego zwierzchnik ks. Keith Newton, były biskup Richborough. Zapewnił, że „w przyszłości chcemy być samowystarczalni, ale teraz zależymy od hojności dobroczyńców”. Kard. Levada przyjechał do Londynu, aby dać wyraz trosce Watykanu o ordynariat. Zaapelował do wszystkich katolików o udzielenie mu wsparcia. Ujawnił przy tym, że to sam papież zaproponował utworzenie ordynariatu, mając za wzór istniejący w Kościele zachodnim ryt ambrozjański. kg Czy Benedykt XVI rehabilitował Lutra? Biskup Ratyzbony uznał ekumeniczne wypowiedzi papieża Benedykta XVI podczas niedawnej wizyty w Niemczech za „rehabilitację” protestanckiego reformatora Marcina Lutra. W wywiadzie dla dodatku do tygodnika „Die Zeit” pt. „Chrześcijanin i świat” odpowiedzialny w niemieckim episkopacie za sprawy ekumenizmu bp Gerhard Ludwig Müller oświadczył, że „jest niewątpliwą rehabilitacją to, gdy papież, jako głowa Kościoła katolickiego wyraża uznanie dla teologicznego, chrystocentrycznego wymiaru teologii Lutra”. Do tej nowej oceny przyczyniły się – zdaniem bp. Müllera – wieloletnie badania Kościoła katolickiego nad nauczeniem Lutra. Rzuciły one nowe światło na Reformację w Niemczech. „Luter pragnął jedności Kościoła i jego odnowy w Jezusie Chrystusie. Nie pragnął Kościoła, który nosiłby jego imię, a już na pewno nie chciał, aby jego ruch rozbił się na różne wspólnoty kościelne” – stwierdził biskup Ratyzbony, który jest profesorem dogmatyki i delegatem episkopatu Niemiec ds. ekumenizmu. Bp Müller zaapelował do protestantów, aby w perspektywie zbliżających się jubileuszowych uroczystości 500-lecia Reformacji w 2017 roku nie używali „przestarzałego stereotypu” i nie „budowali swej tożsamości kosztem innych”. „Byłoby wielkim krokiem wstecz, gdyby jedni utrzymywali, że Luter podzielił Kościół, a drudzy – że jest wielkim bohaterem, który wyprowadził Biblię na światło dzienne” – powiedział biskup Ratyzbony i zaproponował, żeby 31 października 2017 roku był „dniem wspólnego wyznawania Jezusa Chrystusa w zsekularyzowanych czasach”. ts Większe uprawnienia Roty Rzymskiej Ojciec Święty poszerzył kompetencje Roty Rzymskiej. Postanowił przekazać temu trybunałowi Stolicy Apostolskiej rozpatrywane dotychczas przez Kongregację ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów sprawy dotyczące nieważnego przyjęcia święceń kapłańskich i święceń diakonatu, oraz dyspensy od mał- żeństwa ważnie zawartego a niedopełnionego. Na łamach watykańskiego dziennika „L'Osservatore Romano” opublikowano List Apostolski Benedykta XVI w formie motu proprio „Quaerit semper”. Papież „w obecnych warunkach” uznał za stosowne, aby Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów zajęła się głównie kwestiami liturgicznymi. Dlatego przekazał kompetencje dotyczące postępowania w sprawach nieważnego przyjęcia święceń kapłańskich i święceń diakonatu oraz dyspensy od małżeństwa ważnie zawartego a niedopełnionego, nowemu urzędowi, utworzonemu przy Trybunale Roty Rzymskiej. Ojciec Święty postanowił, że nowy urząd kierowany będzie przez Dziekana Roty Rzymskiej, wspomaganego przez urzędników, deputowanych, komisarzy oraz konsultorów. Nowe normy weszły w życie 1 października br. Dziekanem Roty Rzymskiej jest od roku 2004 pochodzący z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej bp Antoni Stankiewicz. st Sakra biskupia dla ostatniego doktoranta ks. prof. Ratzingera Ks. Barthélémy Adoukonou, ostatni doktorant ks. prof. Josepha Ratzingera w Ratyzbonie, przyjął sakrę biskupią 8 października w Rzymie. Pochodzący z Beninu 69-letni sekretarz Papieskiej Rady ds. Kultury otrzymał od Benedykta XVI nominację biskupią w połowie września br. Pracę doktorską ks. Adoukonou poświęcił „próbie chrześcijańskiej hermeneutyki kultu voodoo w Dahomeju/ Beninie”. Włoski watykanista Andrea Tornielli przypomina na swoim blogu, że wiosną 1977 roku Ratzinger, ówczesny profesor uniwersytetu w Ratyzbonie, nalegał, aby 34-letni doktorant bronił swojej pracy dyplomowej nie jak początkowo planowano w czerwcu, lecz już w marcu. Gdy 24 marca ks. Adoukonou wyszedł z sali egzaminacyjnej, stanął naprzeciw licznej grupy WAT YK AN Kard. Koch przypomniał opinię Pannenberga, że powstały w wyniku Reformacji podział Kościoła otworzył drzwi dla sekularyzmu, który marginalizuje pozycję Kościoła w społeczeństwie i spycha religię do sfery prywatnej. – Efektem przezwyciężenia podziału będzie więc odzyskanie przez Kościół należnego miejsca w społeczeństwie – zaznaczył przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan. � tom 27 dziennikarzy, którzy chcieli rozmawiać z nowo mianowanym arcybiskupem Monachium, ks. prof. Ratzingerem. Ks. Adoukonou pozostawał w stałym kontakcie ze swoim profesorem, nawet gdy ten przeniósł się z Monachium do Watykanu, jak również po wyborze kardynała Ratzingera na papieża. Biskup-nominat regularnie uczestniczy w dorocznych spotkaniach „Kręgu uczniów Ratzingera”. ts Kard. Piacenza: Kościół przetrzyma wszystko, ale nie wasz upadek WAT YK AN – Kościół jest w stanie przetrzymać wszystkie ataki i urągania, ale nie ostanie się, jeśli kapłani zatracą swą tożsamość, upodobnią się do świata – przypomniał amerykańskim księżom szef watykańskiej dykasterii ds. duchowieństwa. 3 października kard. Mauro Piacenza spotkał się z nimi w Los Angeles. 28 Aby pokazać, do czego zdolny jest kapłan świadomy swej tożsamości, watykański hierarcha odwołał się do doświadczeń historii. Przywołał badania dotyczące życia w obozie koncentracyjnym w Dachau. Po wojnie wszyscy więźniowie zgodnie zeznawali, iż kategorią osób, która najlepiej znosiła obozowe warunki, najmocniej opierała się nazistowskiemu szaleństwu, byli właśnie katoliccy księża. Kard. Piacenza zauważył, że również współcześni kapłani prowadzą swą misję w niesprzyjających warunkach. I jeśli dobrze rozumieją swe powołanie, stają się zaprzeczeniem głównych tendencji tego świata. W takiej sytuacji pojawia się oczywiście pokusa, by zredukować chrześcijańskie przesłanie do tego, co współczesny człowiek jest gotów przyjąć. Postawa kapłana powinna być jednak dokładnie odwrotna – podkreśla purpurat. Musi on podnosić człowieka do wysokości poprzeczki, którą stawia mu Ewangelia. Kapłan, który tego nie pojmuje, upodabnia się do świata i przysposabia się do jego oczekiwań. Tym samym staje się bezwartościowy. RV Beatyfikacja s. Anglarill Katalońska zakonnica, opiekunka sierot i ludzi w podeszłym wieku oraz założycielka Instytutu Sióstr Świętej Rodziny z Urgel została ogłoszona błogosławioną. Uroczystościom beatyfikacyjnym przewodniczył 8 października w imieniu papieża kard. Angelo Amato prefekt Kongregacji spraw Kanonizacyjnych. Ana María Janer Anglarill urodziła się 18 grudnia 1800 r. w miejscowości Cervera, w głęboko wierzącej rodzinie. Mając 18 lat wstąpiła do Sióstr Miłosierdzia w Castelltort de Cervera. Wiek XIX to okres dramatyczny w historii Hiszpanii. Krajem wstrząsały tzw. wojny karlistowskie – wojny domowe o podłożu ideologicznym i sukcesyjnym. Kiedy w 1833 r. wybuchła pierwsza wojna karlistowska, ośrodek w Castelltort de Cervera został zamieniony na szpital wojskowy. Trzy lata później siostry zostały wyrzucone i udały się do Solsony, gdzie – na prośbę Karola Burbońskiego – zajęły się szpitalami w regionie. Po zakończeniu wojny zostały uwięzione, a następnie udały się na wygnanie do Tuluzy. W 1844 r. Ana María Janer powróciła do swojej rodzinnej miejscowości Cevera i zajęła się sierotami, chorymi i osobami w podeszłym wieku. W 1859 r. założyła w Urgel Instytut Sióstr Świętej Rodziny, który zajmował się wychowaniem dzieci i młodzieży oraz opieką nad osobami chorymi i potrzebującymi, szczególnie starszymi. W krótkim czasie Instytut założył kilka szkół i placówek. Wiele z nich zostało rozwiązanych po rewolucji w 1868 r. Ana María Janer zmarła 11 stycznia 1885 r. w miejscowości Talarn. Jej ostatnią wolą było, aby mogła umrzeć na podłodze, w postawie pokutnej – w podzięce Jezusowi za Jego śmierć na krzyżu. RV Lefebryści odpowiedza w „rozsądnym czasie” Bractwo Kapłańskie św. Piusa X pragnie pogłębić studium preambuły doktrynalnej, którą 14 września wręczył jego przełożonemu generalnemu, bp. Bernardowi Fellayowi, prefekt Kongregacji Nauki Wiary – kard. William Levada. Stwierdzenie to, wraz z zapowiedzią wypracowania odpowiedzi na propozycje watykańskie w „rozsądnym czasie”, znajdujemy w komunikacie ze spotkania kierownictwa lefebrystów, które 7 października odbyło się w Albano pod Rzymem. Bp Fellay przedstawił na nim treść preambuły doktrynalnej, która nadal pozostaje dokumentem poufnym. W spotkaniu wzięło udział 28 odpowiedzialnych: rektorów seminariów i przełożonych dystryktów z całego świata. Wyrazili oni „głęboką jedność w woli zachowania wiary w swej integralności i pełni, pragnąc być wiernymi nauce, jaką im pozostawił, w ślad za św. Pawłem, abp Marcel Lefebvre. „Tradidi quod et accepi (1 Kor 15, 3), przekazałem wam...to, co przejąłem” – czytamy w komunikacie. Jednocześnie stwierdzono, że studium preambuły doktrynalnej będzie kontynuowane na poziomie Rady Generalnej Bractwa, a jego pogłębiona analiza zostanie przedstawiona w roz� st sądnym terminie. Krótko Benedykt XVI otrzyma 22 paź‑ dziernika honorowe obywatelstwo gminy Naz‑Sciaves (niemieckie Natz‑Schabs), w południowym Ty‑ rolu – rodzinnej miejscowości jego babki i prababki. Informację o przyznaniu tego wyróżnienia przekazał papieżowi podczas audiencji 17 grudnia 2010 roku burmistrz tej miejscowości Peter Gasser. Wprawdzie Benedykt XVI nie odbierze osobiście tytułu honorowego obywatela rodzinnych stron „ukochanej babci ze strony matki”, ale planowane jest połączenie z papieżem przez Skype’a – poinformował wychodzący w Południowym Tyrolu dziennik „Dolomiten” przypominając jednocześnie, że od 2008 roku papież jest honorowym obywatelem Bressanone (Brixen). � ts Gdzie ludzie, tam Kościół Rozmowa z abp. Rino Fisichellą, przewodniczącym Papieskiej Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji Kto wymyślił nową ewangelizację? Skąd się wzięła jej idea? – Po raz pierwszy mówił o niej bł. Jan Paweł II w Nowej Hucie w 1979 r. Powiedział wtedy, że spod postawionego tam krzyża trzeba rozpocząć nową ewangelizację. Przez kolejne 25 lat swego pontyfikatu papież ciągle podkreślał w przemówieniach i encyklikach potrzebę i naglący charakter nowej ewangelizacji. Ideę tę kontynuuje jego następca, Benedykt XVI. Mówi on, że właśnie teraz jest czas rozpoczęcia przez Kościół konkretnej przygody nowej ewangelizacji. Ewangelizacja ma być „nowa”, czyli odmienna od pierwszej ewangelizacji. Czy to znaczy, że tamta się nie powiodła? – Nie. Nowa ewangelizacja oznacza – jak mówił bł. Jan Paweł II – nowe metody, nowy zapał, nowy entuzjazm w misji Kościoła, która jest zawsze ta sama. Można by zamienić termin „nowa ewangelizacja” na „ewangelizacja nowa”, aby wyrazić to, że ewangelizacja zawsze jest misją Kościoła, bo jest – jak już mówiłem – jego naturą. Ale trzeba ją prowadzić w nowy sposób, bo ludzie współcześni są inni, nowi, panuje odmienna kultura, nowa mentalność. Trzeba ją poznać, „wejść” w nią, zrozumieć ją, ale trzeba też w tę kulturę i jej wizję człowieka wnieść perspektywę człowieka, który jest zbawiony, ponieważ Bóg go kocha. Czy wymyślono już te nowe metody ewangelizacji? – Nie ma jednej metody. Nie można myśleć, że da się prowadzić nową ewangelizację w ten sam sposób w Europie i Ameryce Łacińskiej lub Stanach Zjednoczonych. Kultury są różne, języki są różne, tradycje kościelne są także różne. Zawsze trzeba pamiętać, że nowa ewangelizacja pozostaje jednym projektem, ale potrzebuje języka i znaków, które są odmienne w zależności od kultury. Dlatego nawet w Europie nie można prowadzić nowej ewangelizacji w sposób zuniformizowany. Trzeba brać pod uwagę bogactwo tradycji w Kościołach partykularnych, wchodząc jak najgłębiej się da w lokalne kultury. Kto bardziej potrzebuje nowej ewangelizacji – Europa Zachodnia czy Wschodnia? – Dobre pytanie! Bez wątpienia Zachód znajduje się w sytuacji zeświecczenia, które zaczęło się mniej więcej 70 lat temu. Ale powiedziałbym, że te same problemy stoją przed Wschodem. On też ma swoje wyzwania, które nawet jeśli nie są konsekwencjami zeświecczenia, to są skutkami ateizmu, który był tam rozpowszechniany przez dziesięciolecia. Czy są jakieś szczególne środowiska w Kościele czy grupy społeczne, które najbardziej potrzebowałyby nowej ewangelizacji? – Jedną z pierwszych w hierarchii „odbiorców” nowej ewangelizacji jest rodzina. Bł. Jan Paweł II mówił, że jest ona małym Kościołem. Pozostaje ona wciąż najważniejszą komórką społeczną, środowiskiem, w którym dokonuje się wychowanie przyszłych pokoleń, przekaz wartości. Bez wątpienia dla ludzi wierzących jednym z ważnych „przedmiotów” nowej ewangelizacji jest sakrament pojednania. W środowisku kulturowym, w którym coraz trudniej jest odkryć prawdę o samym sobie, gdyż żyjemy z dala od Prawdy, spowiedź staje się uprzywilejowanym miejscem odnalezienia samego siebie, a także siebie w relacji miłosierdzia i miłości z Bogiem. Poza tym nowa ewangelizacja obejmuje środki przekazu, pobożność ludową, politykę – cały świat! Nie można go dzielić na sektory, gdyż nowa ewangelizacja dotyczy człowieka jako takiego. Tam, gdzie żyje człowiek, tam powinien być obecny Kościół. W swej pierwszej encyklice – „Redemptor hominis” – bł. Jan Paweł II pisał, że Kościół ma szukać człowieka, by zanieść mu nowinę o Zbawicielu, którym jest Jezus Chrystus. Kiedyś ewangelizowali „zawodowi” misjonarze, a kto ma prowadzić nową ewangelizację? – Teraz są nowi ewangelizatorzy: cała wspólnota Kościoła ma sobie uświadomić, że jest misyjna. Kiedyś mówiono raczej o misji do ludu, dziś to lud prowadzi misję. Jest to misja ewangelizacyjna, jak zawsze w historii Kościoła, ale ze szczególną świadomością wyzwań, jakie stoją przed nami. Jaką rolę mają do odegrania media w nowej ewangelizacji? Co mogą dla niej zrobić dziennikarze? – Wiele! Jako katolicy także oni mają być misjonarzami i nowymi ewangelizatorami. Wyzwaniem dla was jest sposób komunikowania, sposób przedstawiania wiary i nauczania Kościoła. Chodzi o zdolność nie tylko do informowania, ale i do wyjaśniania, o odnalezienie bardziej bezpośredniego, świeżego i żywego języka. Nie tylko sami jesteście ewangelizatorami, ale także wasze narzędzia pracy mogą dawać ożywczego ducha i wsparcie nowej ewangelizacji. Rozmawiał: Paweł Bieliński ROZMOWA K AI Można odnieść wrażenie, że od pewnego czasu „nowa ewangelizacja” stała się w Kościele czymś w rodzaju magicznej formuły, do której odwołujemy się przy wielu okazjach. Czym tak naprawdę ma być nowa ewangelizacja? – To nie jest magiczna formuła, lecz przejaw natury Kościoła. W tym szczególnym momencie historii, w sytuacji głębokiego kryzysu, jaki przeżywamy, nie tylko gospodarczego czy finansowego, ale przede wszystkim kryzysu o charakterze kulturowym i antropologicznym, nowa ewangelizacja jest szansą – dla Kościoła, ale także dla społeczeństwa – usłyszenia nowego przesłania, które ponownie da nadzieję na przyszłość. To nie utopia, tylko rzeczywistość dla tych, którzy chcą poznać prawdę i żyć w wolności. 29 Niemcy Trwa dyskusja o sytuacji Kościoła EUROPA Po wizycie Benedykta XVI w Niemczech trwa dyskusja na temat sytuacji Kościoła w tym kraju. Dotyczy przede wszystkim użytego przez papieża pojęcia „odcinania się od zeświecczenia” (Entweltlichung) i dialogu ekumenicznego. 30 W przemówieniu do katolickich polityków i działaczy społecznych, wygłoszonym w Sali Koncertowej we Fryburgu Bryzgowijskim 25 września papież powiedział, że „aby wypełnić swą misję, Kościół będzie nieustannie zachowywał dystans wobec otoczenia, odcinał się od zeświecczenia”. Zdaniem kard. Kurta Kocha, przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan, papieski apel odnosi się do specyfiki Kościoła katolickiego w Niemczech. – Połączenie przynależności do Kościoła z obowiązkiem płacenia podatku kościelnego wydaje się problemem, do którego należy poważnie podejść – powiedział watykański hierarcha portalowi kath.net. Natomiast zdaniem biskupa Moguncji, kard. Karla Lehmanna, wezwanie papieża do „odcięcia się od zeświecczenia” jest też „apelem o dystans”. „Za słowami Benedykta XVI stoi przekonanie, że Kościół musi zachować dystans wobec świeckich, uwodzicielskich potęg, nie uchylając się od odpowiedzialności” – napisał kard. Lehmann w dzienniku „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Odnosząc się do debaty nad podatkiem kościelnym przypomniał jego historyczne korzenie. Został wprowadzony w XIX w. nie przez Kościół lecz ówczesnych panujących, aby umożliwić Kościołowi działalność charytatywną. Wcześniej, w wyniku procesu sekularyzacji, Kościół stał się „goły, jak święty turecki”. Zdaniem kard. Lehmanna Benedykt XVI. w swojej fryburskiej mowie, chciał powiedzieć, że „wywłaszczenie Kościoła z majątku może się przyczynić do jego uszlachetnienia i wewnętrznych reform”. Kardynał zaapelował, aby zastanowić się, „czy czasem z takiej postawy nie wypływają instrukcje dla tych, którzy nie chcą odnowy Kościoła, lecz pragną go rozbić i osłabić”. Wiele pochwał zebrała wizyta papieża w byłym klasztorze augustiańskim w Erfurcie i jego spotkanie z przedstawicielami Rady Kościołów Ewangelickich w Niemczech. – Papież dał w Erfurcie jasne i jednoznaczne świadectwo wiary. Również odnośnie Lutra nie można było sobie czegoś więcej życzyć – powiedział hanowerski biskup SELK Hans-Jörg Voigt. I dodał: – Przekonaniom papieża można tylko całkowicie przytaknąć, a jedność Kościołów nie powstaje na bazie teologicznych kompromisów, lecz poprzez coraz głębsze wnikanie w Pismo Święte. tom Wspólny Dzień Jedności Przed zapominaniem o podziale Niemiec i niesprawiedliwości w byłej komunistycznej NRD – przestrzegł kard. Joachim Meisner podczas ekumenicznego nabożeństwa odprawionego 3 października w kościele św. Krzyża w Bonn z okazji narodowego święta Dnia Jedności Niemiec. – Wielu mieszkańców w nowych krajach związkowych z lękiem obserwuje, jak szybko zaciera się pamięć o brutalnych, ateistycznych metodach reżimu SED (b. Socjalistyczna Partia Jedności Niemiec) – mówił arcybiskup Kolonii. – Szlabany podzieliły naszą ojczyznę, oddzieliły człowieka od człowieka, rozdarły rodzinne i przyjacielskie relacje. W NRD próbowano pozbawić obywatelstwa samego Boga i zesłać na wygnanie poza szlabany – kontynuował hierarcha. Wspominał, że jako biskup pomocniczy w Erfurcie w latach 1975-1980, a później jako biskup Berlina, przeżywał „cały absurd podziału Niemiec”. – Socjalistyczny raj musiał przy pomocy zasieków i stref śmierci pilnować, aby ludzie nie mogli z niego uciec – powiedział arcybiskup Kolonii i przypomniał walkę o obecność krzyży w przestrzeni publicznej w byłym NRD, szczególnie w katolickim regionie Eichsfeld. – Drzewo Krzyża było wielką alternatywą dla szlabanów – przypomniał. Zaapelował o „ochronę, zachowanie i pogłębianie otrzymanego przed ponad dwudziestoma latami daru wolności”. – W głowach i sercach niektórych ludzi nie zniknęły jeszcze całkowicie szlabany i mury. Pozostańmy czujni – stwierdził kard. Meisner. Nabożeństwo było najważniejszym punktem obchodów Dnia Jedności Niemiec. Wzięli w nim udział m.in. prezydent Christian Wulff, przewodniczący parlamentu Bundestagu Norbert Lammert oraz kanclerz Angela Merkel. Wśród tysiąca zaproszonych gości był także nuncjusz apostolski w Niemczech, abp Jean-Claude Perisset. tom Francja Asyż przeszkadza lefebrystom Do odprawienia 1000 Mszy św. „wynagradzających Bogu zwołanie i obchody skandalicznego międzyreligijnego spotkania w Asyżu” wezwał francuskich lefebrystów ks. Regis de Cacqueray, przełożony regionalny Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X,. – Z pewnością spotkanie w Asyżu nie przyniesie światu pokoju – stwierdził przywódca francuskich lefebrystów. W apelu opublikowanym 4 października w Internecie pominięto jednak fakt, że spotkanie to zwołał na 27 października papież Benedykt XVI. st Szkoły katolickie coraz bardziej popularne Przybywa dzieci w katolickich szkołach we Francji. – W nowym roku szkolnym zapisało się do nich o 12 tys. uczniów więcej niż w roku ubiegłym – poinformował w radiu „Europe 1” Eric de Labarre, przewodniczący Krajowego Związku Stowarzyszeń Uczniów Szkół Niepaństwowych. Z powodu braku miejsc katolickie placówki edukacyjne musiały odmówić przyjęcia ok. 40 tys. osób. De Labarre zaznaczył, że z powodu wprowadzonych przez państwo oszczędności, w następnym roku szkolnym nie będzie możliwe zwiększenie liczby miejsc. O’Brien: powstrzymać dyktaturę relatywizmu Chrześcijanie walczą na śmierć i życie z dyktaturą relatywizmu – tak obecną sytuację wyznawców Chrystusa w Europie opisuje znany kanadyjski pisarz katolicki, Michael D. O’Brien. Autor takich powieści jak „Ojciec Eliasz”, „Dziennik zarazy” czy „Krzyk kamienia” podsumował obserwacje z niedawnych podróży po krajach Starego Kontynentu. Stwierdził, iż ze wszystkich spotkań, jakie odbył i rozmów, jakie przeprowadził, wynika, że jednym z najważniejszych problemów w toczącej się obecnie wojnie kultur są media. – To one kształtują świadomość naszych czasów. Dla duchownych czy świeckich w każdym państwie są głównym powodem zmartwień. Bezprecedensowa potęga filmu i telewizji jest czymś, z czym my, chrześcijanie, nie mieliśmy dotąd na taką skalę do czynienia. W każdym kraju, w którym byłem obmyśla się nowe strategie – mówił autor „Domu Sophii” na spotkaniu z dziennikarzami LifeSiteNews. – Wszędzie dominuje poczucie, że to walka z Goliatem, potworem, którego karmi i napędza pieniądz, zysk oraz zawoalowany program społecznej rewolucji na skalę, której, jak sądzę, nie widzieliśmy przedtem w ludzkiej historii. Obserwujemy demontaż wielkiego skarbu, jaki chrześcijaństwo dało zachodniej cywilizacji – dodał pisarz. Przyznał, że był pod wrażeniem spotkania z włoskiem pisarzem, Eugenio Cortim. Gdy Kanadyjczyk zapytał autora „Ostatnich żołnierzy Króla” (Gli ultimi soldati del Re) o radę, ten przypomniał, że wojna, w której obecnie biorą udział chrześcijanie, skończy się dopiero z nadejściem „ostatecznego kresu czasu”. – W tym wszystkim, co ma się zdarzyć, przylgnij do Jezusa – miał powiedzieć 80-letni twórca. Według O’Briena, w obecnej, schyłkowej fazie Zachodu dochodzi do masowej apostazji, ale jednocześnie widoczna jest wzbierająca nadzieja, „nowa wiosna, która już rozpoczęła się pośród ciemności”. – Naszym zadaniem jest robić to, co robimy i ufać, że ta bitwa należy do Boga – dodał. rk Węgry Rząd chce współpracy z Kościołami Rząd węgierski opowiada się za ściślejszą współpracą z Kościołami „w obszarze kultury i wspierania inicjatyw społecznych”. – W tych sprawach wytyczamy nowe drogi – powiedział László Szászfalvi, sekretarz stanu ds. Kościołów, mniejszości i kontaktów społecznych w ministerstwie sprawiedliwości podczas konferencji prasowej w Szombathely. – Nie chodzi tylko o częściowe finansowanie instytucji kościelnych lecz współfinansowanie konkretnych programów kulturalnych, społecznych i wspierających różne wspólnoty – zaznaczył Szászfalvi. Politycy z rządzącej koalicji chcą na ten cel przeznaczyć 1,8 mld forintów (ok. 6,2 mln euro). Polityk zapewnił, że Kościoły na Węgrzech nadal będą otrzymywać państwowe wsparcie i będzie ono sukcesywnie rewaloryzowane. Osobne kwoty zarezerwowano na rewaloryzację zabytków. Np. na renowację romańskiego kościoła opactwa Jak, przeznaczono 150 mln forintów (512 tys. euro). W sumie remont świątyni pochłonie 1 mld forintów (3,4 mln euro) – poinformował Szászfalvi. DePod przewodnictwem bp. Wojcie‑ cha Polaka w dniach 7-9 paździer‑ nika br. obradowała w Lourdes Polska Rada Duszpasterska Euro‑ py Zachodniej. W zebraniu plenarnym, które odbyło się w Domu Polskim „Bellevue” wzięli udział rektorzy, księża i świeccy z 14 krajów Europy. Tematem spotkania było: „Przesłanie Jana Pawła II do emigracji polskiej”. Utworzono trzy nowe komisje. Na czele komisji ds. młodzieży stanęła Andrzeja Spyra z ośrodka Concordia w Niemczech, komisji ds. małżeństw przewodniczy ks. Krzysztof Sielski z Francji, a komisji ds. szkoły i kate- klarację przedstawiciela rządu z zadowoleniem przyjęli węgierscy biskupi. tom Rosja Abp Pezzi: idziemy ku spotkaniu Idziemy prawidłową drogą ku spotkaniu Benedykta XVI z patriarchą moskiewskim Cyrylem i jeśli do niego dojdzie, będzie to bardzo ważne wydarzenie, które może wnieść wielki wkład do pełnej jedności chrześcijan. Taki pogląd wyraził katolicki metropolita w Moskwie, abp Paolo Pezzi, w rozmowie z włoskim oddziałem międzynarodowej organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Potwierdził, że po obu stronach występuje silne pragnienie doprowadzenia do takiego spotkania. Jednocześnie zauważył, że istnieją też trudności i obawy z tym związane, zwłaszcza po stronie prawosławnej. – Nie mogę powiedzieć, na ile może na to wpływać sprawa katolickich Kościołów wschodnich, ale sądzę, że jest to nie tyle przeszkoda, ile raczej przedmiot przyszłej dyskusji – stwierdził. 51-letni obecnie włoski hierarcha jako kapłan pracuje w Rosji od 1993 roku – początkowo był misjonarzem na Syberii, potem rektorem jedynego w tym kraju katolickiego seminarium duchownego w Sankt-Petersburgu, a od 21 września 2007 jest arcybiskupem-metropolitą archidiecezji Matki Bożej w Moskwie. kg chizacji – Aleksandra Podhorodecka z Anglii. � ks. kt, tom Ks. prof. Stanisław Wilk, rektor Katolickiego Uniwersytetu Lu‑ belskiego Jana Pawła II, otrzymał 6 października tytuł doktora ho‑ noris causa Wołyńskiego Uniwer‑ sytetu Narodowego im. Łesi Ukra‑ inki w Łucku. Rada Naukowa uczelni uhonorowała ks. Wilka m.in. za „godne pochwały wysiłki w obronie praw człowieka, jego bardzo humanitarny i zasługujący na uznanie pogląd na życie oraz za bezwzględną służbę prawdzie”. � kcz EUROPA Obecnie w katolickich szkołach we Francji edukację pobiera ok. 2 mln młodych ludzi. � tom 31 Wietnam Kościół broni praw obywatelskich O autonomii Kościoła wobec wspólnoty politycznej oraz prawie katolików świeckich do swobodnego udziału w życiu publicznym przypomniał przewodniczący Komisji Iustitia et Pax episkopatu wietnamskiego, bp Paul Nguyên Thai Hop. Hierarcha wystosował 4 października list otwarty. Był on reakcją na komunikat władz prowincji Ngê An „o aresztowaniu w sierpniu pewnej grupy obywateli katolickich, którzy pogwałcili prawo, prowadząc działalność przestępczą wymierzoną w państwo”. Bp Nguyên Thai Hop zaznaczył, że Kościół nie miesza się do życia politycznego, nie wiąże się też z żadną wspólnotą polityczną. Humanizacja świata, zaangażowanie społeczne są natomiast domeną katolików świeckich. Zdaniem dziennikarzy dokument przewodniczącego Rady Iustitia et Pax wskazuje na zaniepokojenie biskupów z powodu podejmowanych przez władze prób obarczenia Kościoła odpowiedzialnością za wybory polityczne katolików świeckich i oskarżania Kościoła o „działalność antypaństwową”. Ordynariusz Vinh przypomniał, że katolicy podobnie jak inni obywatele Wietnamu mają prawo dokonywania wyborów społeczno-politycznych, za które on, ani inni przedstawiciele Kościoła nie mogą brać odpowiedzialności. Jednocześnie zaznaczył, iż zadaniem Komisji Iustitia et Pax jest upowszechnianie nauki społecznej Kościoła. – Naturalne jest więc, że Komisja wydaje komunikaty i osądy oraz dąży do obrony sprawiedliwości i praw człowieka – stwierdził bp Paul Nguyên Thai Hop. st Libia ŚWIAT Dramat w Syrcie 32 – Dziękuję włoskiemu rządowi, że zabrał libijskich rannych do szpitali w swoim kraju. Również inne kraje powinny okazać swą gotowość do takich humanitarnych gestów – powiedział 3 października wikariusz apostolski Try- polisu, bp Giovanni Martinelli, w rozmowie z misyjną agencją Fides. Wcześniej do szpitali w Rzymie przetransportowanych zostało samolotami włoskich sił powietrznych 25 rannych. Międzynarodowy Czerwony Krzyż (MCK) określił sytuację w Syrcie i okolicach jako „rozpaczliwą”. W rodzinnym mieście Muammara Kadafiego trwają zacięte walki żołnierzy tymczasowych władz Libii ze zwolennikami dyktatora. Jak informuje MCK, w mieście brakuje prądu, wody i lekarstw. Syrtę opuściło ok. 10 tys. z 70 tys. mieszkańców. Co najmniej jedna trzecia z nich żyje obecnie w prowizorycznych obozach na pustyni. Wielu rannych zmarło w szpitalach z powodu braku podstawowych środków opieki medycznej. – Jestem bardzo smutny, że w Syrcie i Beni Walid walki nadal trwają. Tu, w Trypolisie, ufamy w rychłe ich zakończenie, choć żołnierze napotykają silny opór – powiedział bp Martinelli. Odnośnie sytuacji w stolicy Libii hierarcha powiedział, że „działają podstawowe służby”. – Cieszymy się też z zapowiadanego na początek listopada wznowienia połączeń lotniczych – dodał. I podkreślił, że stołeczny kościół działała już normalnie. tom USA Biskupi tworzą komitet W związku z narastającymi antyreligijnymi tendencjami w polityce i społeczeństwie Konferencja Biskupów Stanów Zjednoczonych (USCCB) postanowiła w trybie pilnym utworzyć komisję ds. wolności religijnej. – Religijne wartości znajdują się pod coraz większą presją, przede wszystkim za sprawą nieprzyjaznego prawa – uzasadnia przewodniczący USCCB, abp Timothy M. Dolan. Arcybiskup Nowego Jorku jako przykłady wymienił prawo do aborcji i legalizację „małżeństw” homoseksualnych. Przewodniczącym „Committee for Religious Liberty” został bp William E. Lori, ordynariusz diecezji Bridgeport. – Gremium to ma tworzyć wspólny front obrony wolności religijnej – mówi abp Dolan. � tom Katolicka Agencja Informacyjna, Skwer Kard. S. Wyszyńskiego 9, 01-015 Warszawa tel.: 022 838 80 61, 635 77 18, fax: 022 635 35 45, e-mail: [email protected], Internet: www.kai.pl, prenumerata: 022 838 80 63, e-mail: [email protected] RADA PROGRAMOWA KAI: abp Stanisław Budzik (przewodniczący rady), abp Stanisław Gądecki, bp Marek Jędraszewski, bp Adam Lepa, bp Jan Tyrawa REDAKTOR NACZELNY: Marcin Przeciszewski ZASTĘPCA RED. NACZELNEGO: Tomasz Królak (kierownik działu krajowego) ZESPÓŁ: Paweł Bieliński, Grzegorz Boguszewski (foto.kai), Maria Czerska, Krzysztof Gołębiowski, Łukasz Kasper, Rafał Łączny (audio.kai), Izabela Matjasik, Joanna Operacz (IDK), Alina Petrowa-Wasilewicz, Marcin Stradowski (ekai), o. Stanisław Tasiemski OP, Krzysztof Tomasik (kierownik działu zagranicznego), Anna Wojtas, Justyna Wójcik (ekai), Wojciech Załuska (sekretarz redakcji) KORESPONDENCI KRAJOWI: Robert Adamczyk (Licheń), ks. Maciej Bartnikowski (Olsztyn), Ewa Biedroń (Tarnów), ks. Paweł Borowski (Toruń), ks. Ireneusz Bruski (Olsztyn), Paweł Bugira (Przemyśl), ks. Michał Czeluśniak (Rzeszów), ks. Piotr Duda (Legnica), Agnieszka Dziarmaga (Kielce), ks. Mariusz Frukacz (Częstochowa), ks. Dariusz Frydrych (Drohiczyn), Jan Głąbiński (Nowy Targ), Łukasz Głowacki (Łódź), Małgorzata Godzisz (Zamość), Alicja Górska (Koszalin – Kołobrzeg), Beata Graszka (Łowicz), Magdalena Gronek (WarszawaPraga), Elżbieta Grzybowska (Płock), Marta Jachowicz (Lublin), Marcin Jarzembowski (Bydgoszcz), ks. Stanisław Jóźwiak (Wrocław), Paweł Jurek (Gliwice), Robert Karp (Bielsko – Żywiec), Iwona Kosztyła (Rzeszów), Ewa Kotowska (Kalisz), Bernadeta Kruszyk (Gniezno), ks. Jarosław Kwiecień (Sosnowiec), Liliana Leda (Kraków), ks. Artur Niemira (Włocławek), Edyta Łukaszewska (Siedlce), Teresa Margańska (Białystok), Wanda Milewska (Gorzów Wlkp.), Radosław Mizera (Radom), ks. Robert Nęcek (Kraków), ks. Artur Płachno (Drohiczyn), ks. Mieczysław Puzewicz (Lublin), Alicja Samulewicz (Gdańsk), ks. Jerzy Sikora (Ełk), ks. Ireneusz Smagliński (Pelplin), Anna Sobocińska (Łomża), Krzysztof Stępkowski (Ordynariat Polowy), ks. Artur Stopka (Katowice), ks. Maciej Szczepaniak (Poznań), Izabela Tyras (Jasna Góra), Łukasz Woźniak (Opole), ks. Łukasz Ziemski (Świdnica) KORESPONDENCI ZAGRANICZNI: Wojciech Reiter (Moskwa), Konstanty Czawaga (Lwów), Elżbieta Dziuk (Delhi), o. Paweł Janociński OP (Tokio), ks. Artur Karbowy SAC (Manaus), Marek Lehnert (Rzym), ks. Ireneusz Wołoszczuk (Strasburg) KIEROWNIK DZIAŁU MARKETINGU: Małgorzata Starzyńska SEKRETARIAT: Aleksandra Staszewska DZIAŁ PRENUMERATY: (pon.-pt. 9-16): Anna Mirkiewicz, tel. 022 838 80 63 CENNIK WYDAWNICTW KAI: Biuletyn KAI „Wiadomości” – prenumerata roczna pocztą – 358 zł, – prenumerata roczna e-mailem – 194 zł Gazetka „Życie Kościoła” – prenumerata roczna – 263 zł. Redakcja zastrzega sobie prawo skrótów i korekty nadesłanych tekstów Zamieszczone w Biuletynie materiały mogą być publikowane z podaniem źródła i po wykupieniu abonamentu prasowego KONTO ZŁOTÓWKOWE KAI: Bank Polska Kasa Opieki S.A. nr rach: 83 1240 2034 1111 0010 0054 8635 KONTO EURO KAI: PKO S.A.III O/W-wa nr 44124020341978001003569053 SKŁAD I ŁAMANIE: Studio BELLE-AMI