Niespodzianka, którą kochają pokolenia
Transkrypt
Niespodzianka, którą kochają pokolenia
Niespodzianka, którą kochają pokolenia Co to jest? Jest małe, słodkie, a w środku ma coś niezwykłego. Od 40 lat cieszy dzieci i na zawsze pozostanie we wspomnieniach z dzieciństwa kilku pokoleń. Kiedyś, gdy w sklepach był mały wybór słodyczy, a ich ceny przyprawiały o zawrót głowy, było marzeniem wielu dziewczynek i chłopców. Tym bardziej zaskakuje fakt, że dziś – gdy wybór słodyczy jest tak dużo – nadal zachwyca i rozpala wyobraźnię najmłodszych. O czym mowa? O Kinder NIESPODZIANCE. Tekst: Opracowanie na podstawie materiałów prasowych – Redakcja Foto: Materiały prasowe Czy pamiętacie oczekiwanie na moment, gdy można było dostać to cudeńko? To musiała być ważna okazja – wizyta gościa, prezenty w bucie na Mikołajki, urodziny… Jajko z niespodzianką niezmiennie wprawiało w dobry nastrój. I tak się dzieje od 40 lat. A wszystko to… przez Michele’a Ferrero Wszystko zaczęło się we Włoszech dzięki pomysłowi Michele Ferrero – zaprojektował on czekoladowe jajko zawierające zabawkę. Pierwsza niespodzianka wyskoczyła z jajka w 1974 roku we Włoszech i Niemczech. W 1992 roku Kinder Niespodzianka weszła na rynek polski. W 1983 roku Kinder Niespodzianka zapoczątkowała pierwszą serię figurek – Smerfy. Obecnie wśród figurek znajdują się bohaterowie całych pokoleń dzieci: od Myszki Miki aż po Asteriksa i Obeliksa. Czy pamiętacie figurki z serii specjalnych: Hipopotamy Happy Hippo, Krokodyle Crazy Crocos, Żółwie Happy Turtles czy Słoniki Elefantao? Pewnie do dziś wielu rodziców wyciąga je po wielu latach z pudełek ze skarbami ze swojego dzieciństwa i przekazuje dzieciom. Uwe Grünewaldem, dyrektor działu projektowania zabawek, zdradza: – W ostatnich 40 latach stworzyliśmy około 10 000 figurek do Kinder Niespodzianek. Powstało też około 1 000 figurek w seriach specjalnych. Oczywiście zaprojektowano o wiele więcej figurek, ale nie wszystkie ostatecznie trafiły do jajka. Jak figurki trafiają do czekolady? – Najpierw sporządza się szkic figurki, aby wyobrazić sobie wygląd danej zabawki – wyjaśnia Uwe Grünewaldem. – Następnie pomysł taki trafia do obróbki i modelowania na komputerze, a potem jest drukowany z użyciem specjalnej drukarki 3D, w technologii używanej przez nas od lat. W ten sposób można zobaczyć, jakie wrażenie będzie robiła figurka w swoim rzeczywistym rozmiarze. To ważne, ponieważ inaczej postrzega się figurkę na ekranie, a inaczej, gdy stoi przed nami na stole. Później sprawdzane jest, czy niespodzianka pasuje do barilotto, czyli do żółtej kapsułki umieszczanej wewnątrz jajka Kinder Niespodzianki. Jeśli tak jest, wtedy odbywa się weryfikacja pod kątem technologii produkcji. Przeprowadzane są testy, czy daną figurkę można rzeczywiście wyprodukować i czy spełnia ona wszystkie normy. Następnie powstaje zabawka z odlewu wtryskowego. – Można ją sobie wyobrazić jako foremkę kuchenną i tym samym jako rodzaj szablonu, aby następnie produkować trójwymiarowe figurki. Gotowe figurki trafiają z etykietą do barilotto, a następnie do jaja. – dodaje Uwe Grünewaldem. Obejrzyj galerię i zobacz, jak powstają słynne zabawki ukryte w Niespodziance.