"MIĘDZY WIERSZAMI" w Muzeum Chleba
Transkrypt
"MIĘDZY WIERSZAMI" w Muzeum Chleba
Energetyk-Elektronik-Bytom "MIĘDZY WIERSZAMI" w Muzeum Chleba Autor: Zespół redakcyjny 18.11.2009. Zmieniony 18.11.2009. Minęły niemal dokładnie dwa lata od wieczoru autorskiego Teresy Robak (Dziwny świt), w gościnnych i sercu nam bliskich murach Muzeum Chleba, i znów przyszło nam się spotkać na następnym. Tym razem - aby wysłuchać wierszy pióra Krzysztofa Woźniaka, zawartych w nowo opublikowanym przez Klub EAiS zbiorze, zatytułowanym Między wierszami. Tomik zawiera dość szerokie spektrum poezji od wierszy patriotycznych, poświęconych dużej Ojczyźnie, jej historii, ludziom, którzy ją tworzyli, jak i tej małej naszemu miastu - poprzez opisy miejsc dawnego Bytomia, a także zanikających, choć jakże pięknych zwyczajów i obrzędów śląskich, śląskim zresztą dialektem pisanych. Poczesne miejsce znalazły w nim wiersze poświęcone tematyce beskidzkiej, a to z tej racji, że autor, choć sercem bytomiak, jak sam o sobie mówi, to od niemal 30 lat mieszka w sercu Podbeskidzia Bielsku-Białej. Stąd w przedstawianym tomiku tak wiele piękna beskidzkiej przyrody: gór, lasów, smreków, hal i ogrodów, odmalowanych bogatą paletą pastelowych barw. Opisana jest także każda z czterech pór roku, w swej wspaniałej, charakterystycznej dla tego regionu szacie. Niepoślednią rolę w prezentowanym zbiorze pełnią wiersze o przemijaniu, o potędze czasu, rozlicznych meandrach, ale i zarazem urokach życia. Znaleźć w nim można nie tylko liryki osobiste; autor nie stroni także od żartu, szelmowskiego nieraz dowcipu i pogodnej autoironii. Często i upodobaniem puszcza perskie oko do czytelnika, zapraszając go do wspólnej zabawy. Na pierwszy rzut oka widać, że jest absolwentem Energetyka-Elektronika nie brakuje bowiem w prezentowanym zbiorku wierszy poświęconych Naszej Szkole i osobom odgrywającym znaczącą rolę w jej historii. Całość zamyka jakżeby inaczej! - cykl utworów poświęconych Klubowi EiAS.Taki to właśnie konglomerat poezji zaprezentowany został dość licznie zgromadzonej publiczności w listopadowy wieczór, w Muzeum Chleba. Jak trafnie zauważyła prowadząca wieczór autorski, a zarazem autorka scenariusza i scenografii, Teresa Pawela każdy może w nim znaleźć coś dla siebie. Klimat owego wieczoru dobrany został nieprzypadkowo. Przytulne wnętrze, buzujący ogień w starodawnym kominku, otaczający go półkrąg stołów, stworzyły kameralny, ciepły, a zarazem wielce sprzyjający tego rodzaju imprezom nastrój. http://energetyk.hekko24.pl Kreator PDF Utworzono 2 March, 2017, 16:23 Energetyk-Elektronik-Bytom Rozpoczęliśmy toastem za poezję wzniesionym przez Teresę, a spełnionym winem z piwnic włoskich i radzionkowskich, jako, że częściowo pochodzących z zapasów Krystiana Czernego. Zaraz potem popłynęły tony znanej harcerskiej pieśni Już rozpaliło się ognisko. Dalej już niepodzielnie królowała poezja. Czarujący zakątek bytomskiej przyrody przypomniała nam Zdzisława Knapik, przedstawiając wiersz zatytułowany Żabie Doły. Do dawnych czasów, pełnych jakże bogatych i pięknych śląskich tradycji, zabrał nas Janusz Paczocha, wielce udanie interpretując fragment śląskiego wiersza Łagiewnickie wspomnienia. W dalszej części wieczoru zaprezentował też pełną humoru śląską wersję Małpy w kąpieli, a zatytułowaną Afa w kompaniu. Spora część przedstawianych utworów była w wersji śpiewanej. Nie mogło być inaczej, bowiem śpiew i gitara dzielnie towarzyszy autorowi od niemal czterech dziesięcioleci. Trudno się zatem dziwić, że wspólnie i z ochotą śpiewaliśmy piosenkę Ale to już było, która od pięciu lat pełni rolę nieformalnego hymnu absolwentów Energetyka-Elektronika. Pełne uroku, choć oddalające się wciąż coraz bardziej, uczniowskie czasy przypomniała nam nostalgiczna ballada To były piękne dni. W takt gitarowego akompaniamentu popłynęły słowa żartobliwego wiersza o przyjemnościach bycia dziadkiem zatytułowanego Plac zabaw. Ton gitary wtórował też refleksyjnym recytacjom Bogny Chodynieckiej pt. Podróż do przedwczoraj, o spotkaniu po latach przyjaciół z ławy szkolnej, notabene właśnie w Muzeum Chleba.Dało to asumpt do przekazania szczerych wyrazów uznania i podziękowań na ręce obecnego wśród nas gospodarza obiektu, Piotra Mankiewicza, za jego wielkie serce i nie mniejszą życzliwość dla społeczności klubowej i umożliwianie nam spotykania się przy tego rodzaju okazjach. Wielkie dzięki! http://energetyk.hekko24.pl Kreator PDF Utworzono 2 March, 2017, 16:23 Energetyk-Elektronik-Bytom Powracając do atmosfery wieczoru - pełen refleksji nastrój z poprzedniego punktu programu został przez Bognę podtrzymany w świetnej interpretacji utworu Życie jest ulotne, a w świat liryki przeniosła nas Halina Baron, recytując wiersz Uczucia. Piękne jesienne krajobrazy beskidzkie roztoczyła przed nami Teresa Robak, ekspresywnie oddając klimat kolejnego wiersza Kolory jesieni. Niejako zawtórował jej Krzysiek Woźniak, w odautorskiej interpretacji Ogrodu w Mikuszowicach opowieści o pewnym czarodziejskim ogrodzie, w którym każde drzewo, roślina i kwiat gra inną melodię słynnych mistrzów klasyki.W dalszej części imprezy Teresa Robak tym razem rozśmieszyła publiczność, swawolnym wierszykiem Ruch w interesie, a w jej ślady podążył Stefan Lala, zdradzając wielce oryginalny sposób na grypę, zawarty w utworze Figle z panią Grypką. O przedziwnych perypetiach dziadka z wnuczkami, w żartobliwym wierszu Wylizana emerytura, z wrodzonym wdziękiem i humorem opowiedziała Halinka Baron. Nie zabrakło również akcentów chwytających za serce. Teresa Pawela wprowadziła nas w klimat zadumy nad przemijaniem, nastrojowo interpretując wiersz pt. Profesorom. Na specjalne życzenie publiczności (choć do świąt jeszcze ładnych parę tygodni) odśpiewana została, utrzymana w balladowej i refleksyjno-nostalgicznej zarazem konwencji, Kolęda świą-TE-czna, po której w niejednym oku zakręciła się łza. Jednakże już wkrótce powróciliśmy do pogodnego, wesołego nastroju, a to dzięki pozaregulaminowemu punktowi programu jedynemu utworowi napisanemu prozą, zatytułowanemu Wypracowanie z polskiego, który wielce plastycznie przedstawił jego autor, Krzysiek Woźniak. Dykteryjka ta opisuje zabawną historię pewnej pisemnej pracy domowej, której wysłuchuje jego nauczycielka języka polskiego, niezapomniana prof. Bogumiła Kopeć - w pewnym sensie będąca patronką owego poetyckiego wieczoru. Aby do końca pozostać w jego ogniskowej konwencji, na zakończenie tej pełnej magicznego klimatu imprezy, zaśpiewaliśmy wspólnie klasyczną pieśń rozstania Ogniska już dogasa blask.Oby jej nastrojowe nuty towarzyszyły nam do następnej tego rodzaju okazji. Zespół Redakcyjny http://energetyk.hekko24.pl Kreator PDF Utworzono 2 March, 2017, 16:23 Energetyk-Elektronik-Bytom Chciałbym wyrazić najpiękniejsze, z głębi serca płynące podziękowania wszystkim osobom, które w jakikolwiek sposób przyczyniły się zarówno do wydania tomiku Między wierszami, jak i do zorganizowania i uświetnienia swą obecnością owego niezapomnianego dla mnie wieczoru: nieobecnej Barbarze Sochackiej, gospodyni imprezy - Teresie Pawelowej, wspaniałemu gronu wykonawców: Halince Baron, Bognie Chodynieckiej, Zdzisławie Knapik, Teresie Robak, Stefanowi Lali, Januszowi Paczosze, a także wszystkim obecnym gościom za to, że zechcieli odpowiedzieć na zaproszenie. Szczególne podziękowania kieruję do osób, które świadomie, bądź nieświadomie zainspirowały mnie do napisania niejednego utworu wchodzącego w skład tomiku zwłaszcza do nieobecnego Jana Jendrzeja i obecnego Krzysztofa Pudłowskiego. Serdecznie Wam dziękuję! Krzysztof Wożniak 5a 1975 http://energetyk.hekko24.pl Kreator PDF Utworzono 2 March, 2017, 16:23 Energetyk-Elektronik-Bytom http://energetyk.hekko24.pl Kreator PDF Utworzono 2 March, 2017, 16:23