Na Karmel LIPIEC-SIERPIEŃ 2015 20 stron .pmd
Transkrypt
Na Karmel LIPIEC-SIERPIEŃ 2015 20 stron .pmd
4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 7 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 7 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 Nr. 7 i 8 (2015) 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 27 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 NA KARMEL Str. 0 PRZEMYSKI KARMEL NR 7/8 (225/226) (ROK XIX) KLASZTOR KARMELITÓW BOSYCH w PRZEMYŒLU LIPIEC/SIERPIEÑ 2015 R. STELLA MARIS Z G ÓRY K ARMEL Wszyscy Przemyscy Czciciele MATKI BO¯EJ SZKAPLERZNEJ spotkaj¹ siê NA UROCZYSTOŒCI KARMELU 16.VII. br. o godz. 1800. NA Serdecznie zapraszamy! Ojcowie Karmelici Bosi J a, jako winne drzewo wypuœci³am wdziêcznoœæ i wonnoœæ, a kwiaty moje owocem czci i uczciwoœci. Ja, Matka piêknej mi³oœci i bogobojnoœci, uznania i nadziei œwiêtej. We mnie wszelka ³aska drogi i prawdy, we mnie wszystka nadzieja ¿ywota i cnoty. PrzyjdŸcie do mnie wszyscy, którzy mnie pragniecie i najedzcie siê owoców moich. Albowiem duch mój s³odszy nad miód, a dziedzictwo moje nad plaster miodu. Pami¹tka moja na rodzaje wieków. Którzy mnie jedz¹, jeszcze ³akn¹æ bêd¹. Kto mnie s³ucha, nie bêdzie zawstydzony, a którzy przeze mnie pracuj¹, nie zgrzesz¹. Którzy mnie objaœniaj¹, bêd¹ mieæ ¿ywot wieczny. (Ekkl. rozdzia³ 24, 23–31) Œwiêto Najœwiêtszej Maryi Panny Szkaplerznej jest uroczystoœci¹, w której obchodzimy ustanowienie Bractwa Szkaplerza Matki Bo¿ej z góry Karmelu. Staj¹c przed figur¹, obrazem Najœwiêtszej Maryi – królowej Karmelu i Królowej Szkaplerza œwiêtego, bardzo ³atwo wpatrzyæ nam siê w twarz Matki Bo¿ej, z ufnoœci¹ ogl¹daæ Najœwiêtsze Dzieci¹tko, ogl¹daæ rzeczy stworzone rêk¹ ludzk¹ za natchnieniem Ducha Œwiêtego. W to wierzymy. Ale za natchnieniem Ducha Œwiêtego zamknijmy oczy, wyobraŸmy sobie Matkê, Matkê Jezusa i nasz¹ Matkê, zobaczmy J¹ szczêœliw¹ po zwiastowaniu i urodzeniu Jezusa, prze¿ywaj¹c¹ Jego wêdrówkê ewangelizacyjn¹, a w koñcu stoj¹c¹ pod krzy¿em, p³acz¹c¹, a jed- noczeœnie wierz¹c¹ g³êboko, ¿e Jej Syn nie umar³ na darmo. Tê Matkê, która nad morzem, jako ob³ok wznosz¹cy ukaza³a siê prorokowi Eliaszowi i Tê, która w chwilach trudnych dla Zakonu karmelitañskiego ofiarowa³a œw. Szymonowi obietnicê, któr¹ by³ Szkaplerz. A Jej oblubieniec – œw. Józef do³o¿y³ i swoj¹ cegie³kê dla rozwoju Zakonu karmelitañskiego – bêd¹c opiekunem i g³ówn¹ pomoc¹ œw. Teresie Wielkiej w reformowaniu Zakonu Najœwiêtszej Marii Panny z Góry Karmel. Karmel znaczy ogród. Góra dokoñczenie na str. 16 i 17 UWAGA! Numer podwójny LIPIEC/SIERPIEÑ 24,2 28,4 32,7 36,9 41,1 45,4 49,6 53,8 58,1 62,3 66,5 70,8 75,0 79,2 83,5 87,7 91,9 96,2 100,4 104,6 108,9 113,1 117,3 121,6 125,8 130,0 134,3 138,5 142,7 147,0 151,2 155,4 159 163,9 168,1 172,4 176,6 180,8 185,1 189,3 193,5 197,8 202,0 206,2 210,5 214,7 218,9 223,2 227,4 231,6 235,9 240,1 244,3 248,6 252,8 257,0 261,3 265,5 269,7 274,0 278,2 282,4 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 27 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 DANUTA LASKA T Nr. 7 i 8 (2015) NA KARMEL Str. 2 Miej czas na to, aby pomyœleæ – to Ÿród³o mocy. Miej czas na modlitwê – to najwiêksza si³a na ziemi. Miej czas na uœmiech – to muzyka duszy. ” M AMIE a niæ przewodnia, w ostatnich dniach maja, sprowadzi³a na przemyski Karmel ponad setkê ma³ych serc, które w swej dzieciêcej niewinnoœci wyœpiewa³y sw¹ mi³oœæ mamom ziemskim i Tej Jedynej Matce Niebieskiej. Nasza radoœæ by³a wielka. Dobry Bóg daje nam czas, byœmy mogli wyci¹gaæ rêce do innych, konkretnie odpowiadaæ na ich potrzeby, ambicje m³odych ludzi, którym potrzeba przybli¿aæ Boga. Ten w³aœnie Konkurs Piosenki przeprowadzony w parafii p.w. Najœwiêtszego Serca Pana Jezusa w Przemyœlu w koœciele Œw. Teresy od Jezusa OO. Karmelitów, by³ czasem, w³aœnie bo¿ego szaleñstwa, czasem prostego i spontanicznego spojrzenia ku niebu, okrzykiem wdziêcznoœci i mi³oœci wzniesionym ku Matce. Z ogromn¹ przyjemnoœci¹, radoœci¹ i wdziêcznoœci¹ serca zamieszczamy listê laureatów Konkursu Piosenki „O MAMIE I DLA MAMY” wg protoko³u obrad jury z dnia 30.05.2015. Jednoczeœnie pragniemy podziêkowaæ wszystkim uczestnikom, opiekunom, nauczycielom, rodzicom za zaanga¿owanie i radoœæ wniesion¹ swoj¹ obecnoœci¹. Niechaj Dobry Bóg wynagrodzi wam wszelk¹ ¿yczliwoœæ i wyrozumia³oœæ. I DLA M AMY ” Wyró¿nienie: Lena Gawe³ – Przedszkole Nr 3 w Przemyœlu. W kategorii soliœci klas I–III: III miejsce: Wiktoria Iskra – SP Nr 2 w £añcucie, III miejsce: Micha³ Bia³y – SP Nr 4 w Przemyœlu, III miejsce: Adela Ruman – SP Nr 2 w £añcucie. W kategorii klas IV–VI: III miejsce: Ewa Maria Wach – Parafia Pra³kowce, III miejsce: Oliwia Ka³amarz – parafia Bo¿ego Cia³a w Jaros³awiu. III miejsce: Alicja Cynar – parafia OO. Reformatów w Przemyœlu. W kategorii schole parafialne: III miejsce: schola „Iskierki Bo¿e” z parafii Albigowa, III miejsce: schola „Maryjki” z parafii Archikatedra, III miejsce: schola „Dzieci¹tka Jezus” z parafii oo. Karmelitów. Wyró¿nienie: schola z parafii Maækowice. Komisja w sk³adzie: Anna Potocka, Teresa Kuczera-Król, Jan Nowakowski, o. Zenon Choma, Jacek £askarzewski, Barbara Duñska-Kotkowska poda³a do wiadomoœci wyniki Konkursu Piosenki: W kategorii soliœci dzieci przedszkolne: III miejsce: Zuzanna Marciniec – Przedszkole Nr 2 w Przemyœlu, III miejsce: Gabriela Orzechowska – Przedszkole „Ma³y Nazaret” z Przemyœla, III miejsce: Karol Ruman – Przedszkole Miejskie Nr 4 w £añcucie. Ogromn¹ wdziêcznoœæ, za objêcie honorowym patronatem kierujemy w stronê Ks. Bp. Stanis³awa Jamrozka i Pana Prezydenta Roberta Chomy, sponsorom: Urzêdowi Miasta Przemyœl, Firmie Progres Beacie i Markowi Wa³czyk, Panu Witoldowi Ber, Zarz¹dowi Spó³dzielczej Kasy Oszczêdnoœciowo-kredytowej im. Ks. Franciszka Blachnickiego, Firmie Komputronik, Firmie Multi-Form, oraz wielu ludziom, którzy zarówno w modlitwie jak i uczynkiem w³¹czyli siê w realizacjê Konkursu. Jako podziêkowanie przyjmijcie proszê te s³owa, jako ¿yw¹ obietnicê Pana: A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie (Mt 6,4). 24,24 28,47 32,70 36,94 41,17 45,40 49,64 53,87 58,10 62,34 66,57 70,80 75,04 79,27 83,50 87,74 91,97 96,20 100,47 104,67 108,90 113,14 117,37 121,60 125,84 130,07 134,30 138,54 142,77 147,00 151,24 155,47 159,7 163,94 168,17 172,40 176,64 180,87 185,10 189,34 193,57 197,80 202,04 206,27 210,50 214,74 218,97 223,20 227,44 231,67 235,90 240,14 244,37 248,60 252,84 257,07 261,30 265,54 269,77 274,00 278,24 282,47 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 7 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 7 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 Nr. 7 i 8 (2015) 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 27 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 NA KARMEL Str. 2 L IPIEC/S IERPIE Ñ 2015 D ODATEK DLA D ZIECI S. DAWIDA RYLL CSSMA ACH, WAKACJE... ! T ym bardziej ciesz¹, im wiêcej pracy, wysi³ku, trudu w³o¿ymy w ci¹gu roku szkolnego. I nie tylko w naukê, choæ ta jest najwa¿niejsza dla wszystkich ludzi m³odych, którzy chc¹ byæ dobrze przygotowani do ¿ycia, mieæ wiêcej wiedzy i umiejêtnoœci. M¹droœci¹ jest tak¿e dostrzeganie innych ludzi, ich potrzeb oraz szukanie sposobów, by im pomóc. Dlatego dzieci ze Szko³y Podstawowej Nr 11 i z „Oratorium” Sióstr Michalitek w³¹czy³y siê w akcjê „Chlebków dobroci”. Po procesji Bo¿ego Cia³a w Przemyœlu rozprowadza³y bu³eczki, otrzymane od dobrych w³aœcicieli piekarni. A ofiary zebrane zosta³y przeznaczone na zorganizowanie kolonii dla dzieci z ubogich rodzin. Oczywiœcie tych ofiar nie wystarczy, ale …ziarenko do ziarenka, kamyczek do kamyczka… i piêkne dzie³o roœnie. 20 LAT MINÊ£O!... Przy tej okazji sk³adamy wszystkim Piekarniom, które ofiarowa³y swoje wypieki serdecznie „Bóg zap³aæ!”. / By³y to piekarnie i cukiernie: Wy¿szego Seminarium Duchownego, „Prze³êcz”, „Ochêduszko”, „Kruk”, Piekarnia nr 5 (Piotrusia Pana), „£aszek”, „Fredropol”, „K³os”. / … jak jeden dzieñ. Ale ten jeden dzieñ zorganizowany na dwudziestolecie Katolickiej Œwietlicy Profilaktyczno-Wychowawczej „Oratorium”, prowadzonej przez siostry michalitki, pokaza³ jak wiele dzieci tu zyskuj¹. Nie tylko maj¹ pomoc w odrabianiu szkolnych zadañ domowych, ale rozwijaj¹ swoje talenty i zdolnoœci. 17 czerwca br. na scenie teatralnej „Roma” w Przemyœlu niemal¿e profesjonalnie zaprezentowa³y tañce, œpiewy, wystêp teatralny. Ale te¿ tego dnia piêknie modli³y siê w koœciele ojców karmelitów w Przemyœlu, a Eucharystii przewodniczy³ ksi¹dz arcybiskup Józef Michalik. Potem zaproszeni goœcie d³ugo radowali siê w œwietlicy na Basztowej, zw³aszcza, ¿e zosta³ tego dnia otwarty i poœwiêcony plac zabaw dla wychowanków œwietlicy. Niech Dobry Bóg b³ogos³awi przez nastêpne 20 lat i d³u¿ej… Fot. Arch. Sióstr NARESZCIE UPRAGNIONE WAKACJE!!! 24,2 28,4 32,7 36,9 41,1 45,4 49,6 53,8 58,1 62,3 66,5 70,8 75,0 79,2 83,5 87,7 91,9 96,2 100,4 104,6 108,9 113,1 117,3 121,6 125,8 130,0 134,3 138,5 142,7 147,0 151,2 155,4 159 163,9 168,1 172,4 176,6 180,8 185,1 189,3 193,5 197,8 202,0 206,2 210,5 214,7 218,9 223,2 227,4 231,6 235,9 240,1 244,3 248,6 252,8 257,0 261,3 265,5 269,7 274,0 278,2 282,4 NA KARMEL Str. 4 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 27 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 O. DR HAB. SZCZEPAN T. PRAŒKIEWICZ OCD Z CYKLU: MA£O ZNANI ŒWIÊCI KARMELU(73) NOWA ŒWIÊTA KARMELU: MARIA BAUOARDY Z GALILEI w niedzielê 17 maja br. papie¿ Franciszek zaliczy³ w poczet œwiêtych cztery siostry zakonne: Francuzkê Joannê Emiliê de Villeneuve, W³oszkê Mariê Krystynê Brando i dwie Palestynki – Mariê Alfonsê Danil Ghattas i Mariê Bauoardy. Ostania z nich by³a karmelitank¹ bos¹, za³o¿ycielk¹ klasztoru w Betlejem. Na kanonizacjê uda³ siê do Rzymu z Kapitu³y Generalnej z Awila prze³o¿ony generalny zakonu karmelitów bosych z delegacj¹ wspó³braci, a w koœcio³ach karmelitañskich na ca³ym œwiecie prezentowano ludowi Bo¿emu now¹ œwiêt¹ wspó³siostrê w powo³aniu. Œw. Maria Bauoardy, w Karmelu Maria od Jezusa Ukrzy¿owanego urodzi³a siê 5 stycznia 1846 r. w Abellin k. Nazaretu w Galilei, w katolickiej rodzinie obrz¹dku grecko-melchickiego. Wczeœniej rodzice prze¿yli œmieræ, tu¿ po urodzeniu, dwunastu niemowl¹t. Maria by³a pierwszym dzieckiem, które zosta³o przy ¿yciu. Dwa lata póŸniej urodzi³ siê jeszcze jej brat Pawe³. Niestety, po roku zmarli rodzice. Sierotami zajêli siê krewni. Gdy Maria odmówi³a zgody na ma³¿eñstwo, opiekuj¹cy siê ni¹ wuj zacz¹³ ja traktowaæ jak s³u¿¹c¹. Opuœci³a wiêc jego nieprzyjazny dom i by³a s³u¿¹c¹ w Aleksandrii, Jerozolimie i Bejrucie, sk¹d w 1863 r. zaproponowano jej wyjazd do Francji, by prowadzi³a w Marsylii kuchniê w domu syryjskich emigrantów. W 1865 r. wst¹pi³a w Marsylii do Zgromadzenia Sióstr œw. Józefa, sk¹d po dwóch latach przenios³a siê do klasztoru karmelitanek bosych w Pau. Wkrótce wyjecha³a z kilkoma innymi mniszkami na fundacjê klasztoru w Mangalurze w Indiach, gdzie w 1871 r. z³o¿y³a œluby zakonne. Po kilku latach wróci³a do Francji, by w 1875 r. udaæ siê na fundacjê Karmelu w swej umi³owanej Ziemi Œwiêtej – w Betlejem, miejscu narodzenia Chrystusa. Sama naszkicowa³a koncepcyjny plan klasztoru jako „Wie¿y Dawida”. „Zosta³yœmy powo³ane, aby œpiewaæ z anio³ami przy ¯³obku” – okreœla³a cel betlejemskiej fundacji. Na dzieñ poœwiêcenia klasztoru u³o¿y³a piêkn¹ modlitwê: O dobr y Klasztor betlejemski jako wie¿a Dawida na medalu beatyfikacyjnym jego Fundatorki Nr. 7 i 8 (2015) Jezu, proszê Ciê o ³askê, aby ten klasztor zachowa³ siê dopóty, dopóki œwiat istnieæ bêdzie, i aby zawsze ¿y³y w nim karmelitanki bose. Aby by³y one gorliwe, mi³osierne, i aby kocha³y Twe Boskie Serce. [...] Nie dozwól, Panie Jezu, aby w mury tego Karmelu zosta³a przyjêta taka Siostra, która nie mia³aby byæ zbawion¹. [...] Dopóki œwiat istnieæ bêdzie, Ty b¹dŸ jego Panem. Spraw, aby wszystkie mieszkaj¹ce w nim siostry by³y œwiête; aby strzeg³y ducha Twojej Ewangelii i zachowywa³y Twoje przykazania. S. Maria ukierunkowa³a jeszcze fundacjê Karmelu w Nazarecie, któr¹ zrealizowano ju¿ po jej œmierci. Sama zaœ, dogl¹daj¹c do koñca prac wykoñczeniowych przy klasztorze i przynosz¹c robotnikom wodê do picia, przewróci³a siê na schodach i z³ama³a prawe ramiê. Kilka dni potem, 26 sierpnia 1878 r., odesz³a do nieba. Liczy³a tylko 33 lata, z których 12 prze¿y³a w Karmelu. Ustawicznie doœwiadcza³a prze¿yæ nadprzyrodzonych, które prze¿ywa³a w cichoœci swego serca. Do chwa³y o³tarzy przez beatyfikacjê wyniós³ j¹ œw. Jan Pawe³ II 13 listopada 1983 r. w Rzymie. Papie¿ Franciszek w homilii kanonizacyjnej œw. Marii Bauoardy powiedzia³, ¿e jako pokorna mniszka by³a zawsze otwarta na g³os Ducha Œwiêtego, dlatego z niezwyk³¹ jasnoœci¹ umia³a udzielaæ porad i wyjaœnieñ teologicznych, i ¿e pos³uszeñstwo Duchowi Œwiêtemu uczyni³o j¹ tak¿e narzêdziem spotkania i komunii ze œwiatem muzu³mañskim. Za³o¿ony przez Œwiêt¹ klasztor betlejemski istnieje do dziœ i we wspólnocie tamtejszych mniszek nie brak tak¿e Polek. 24,24 28,47 32,70 36,94 41,17 45,40 49,64 53,87 58,10 62,34 66,57 70,80 75,04 79,27 83,50 87,74 91,97 96,20 100,47 104,67 108,90 113,14 117,37 121,60 125,84 130,07 134,30 138,54 142,77 147,00 151,24 155,47 159,7 163,94 168,17 172,40 176,64 180,87 185,10 189,34 193,57 197,80 202,04 206,27 210,50 214,74 218,97 Wspomnienie liturgiczne 223,20 œw. Marii od Jezusa Ukrzy- 227,44 ¿owanego przypada 25 sier- 231,67 235,90 pnia. 240,14 244,37 248,60 252,84 G³os S³owa ¯ywego… 257,07 261,30 O Bo¿e potê¿ny nad wszystkimi, 265,54 wys³uchaj g³osu pozbawionych nadziei 269,77 i wyratuj nas z rêki niegodziwych, 274,00 278,24 mnie zaœ uwolnij od mego lêku. 282,47 Ksiêga Estery 4,17z 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 7 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 7 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 Nr. 7 i 8 (2015) 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 27 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 NA KARMEL W HISZPANII WYBITO MONETÊ ZE ŒW. TERES¥ OD JEZUSA M inisterstwo Skarbu w Hiszpanii wybi³o srebrn¹ monetê o wartoœci nominalnej 10 Euro, upamiêtniaj¹c¹ 500-lecie narodzin œw. Teresy od Jezusa. Pojawienie siê monety ju¿ 17 marca br. preanonsowa³ awileñski dziennik „Diaro de Avila”. Str. 4 Wa¿¹ca 27 gramów, posiadaj¹ca œrednicê 40 mm, i wybita w iloœci 7.500 egzemplarzy, moneta przedstawia na swym awersie podobiznê œw. Teresy z ksiêg¹ i gêsim piórem w rêku, wed³ug obrazu Piotra Paw³a Rubensa, przechowywanego w „Kunsthistorisches Museum” w Wiedniu. Z lewej strony postaci œw. Teresy widzimy wygrawerowany du¿ymi literami napis „Santa ~ Teresa de Jesús 1515 – 2015” oraz pó³kolisto „Espana 2015”. Na rewersie umieszczono natomiast reprodukcjê awileñskiego pomnika „Cuatro Postes” (Czterech S³upów), wzniesionego – jak podaje tradycja – w miejscu, w którym wuj Francisco de Cepeda udaremni³ Œwiêtej i jej bratu Rodrygowi ich dziecinn¹ wyprawê do kraju Maurów, aby tam ponieœæ mêczeñstwo (por. ¯ 1,4). Z prawej strony pomnika zamieszczono symbol hiszpañskiej mennicy królewskiej („M” zwieñczone koron¹), a u jego stóp nomina³ monety: „10 Euro”. Moneta, której towarzyszy certyfikat, cieszy siê zainteresowaniem kolekcjonerów i stale wzrasta jej cena w sieci internetowej. Obecnie waha siê ona na wysokoœci ok. 70 dolarów. Rewers i awers monety WADOWICE: MODLITWA O BEATYFIKACJÊ O. RUDOLFA WARZECHY OCD* O beatyfikacjê s³ugi Bo¿ego o. Rudolfa Warzechy OCD – zmar³ego w 1999 r. karmelity bosego – modlono siê 21 czerwca w sanktuarium œw. Józefa „na Górce” w Wadowicach. Z okazji 71. rocznicy œwiêceñ kap³añskich tego d³ugoletniego wychowawcy, cenionego spowiednika i opiekuna chorych, przedstawiciele Stowarzyszenia Przyjació³ o. Rudolfa, modlili siê te¿ przy jego grobie na parceli karmelitañskiej wadowickiego cmentarza parafialnego. tulator jego procesu beatyfikacyjnego. Kazanie podczas Eucharystii wyg³osi³ asystent koœcielny Stowarzyszenia Przyjació³ o. Rudolfa i redaktor wydania jego pism Mszy œw. w intencji rych³ej beatyfikacji o. Warzechy przewodniczy³ o. Szczepan T. Praœkiewicz OCD. Nawi¹zuj¹c do niedawnej encykliki papieskiej „Laudato si”, zakonnik zwróci³ uwagê, ¿e kandydat na o³tarze by³ piewc¹ piêkna przyrody, w której za przyk³adem – cytowanego przez papie¿a Franciszka w encyklice œw. Jana od Krzy¿a – widzia³ zawsze œlady Boga Stwórcy. O. Rudolf tr wa³ przy Chrystusie, niczym latoroœl w winnym krzewie, przynosz¹c szlachetne owoce swego kap³añskiego ¿ycia – powiedzia³ o s³udze Bo¿ym pos- duchowych, o. Benedykt Belgrau OCD. Karmelita zauwa¿y³, ¿e o. Rudolf doskonale potrafi³ dostosowaæ jêzyk do mentalnoœci, poziomu intelektualnego i duchowego swoich s³uchaczy. Jego jêzyk jest bardzo obrazowy, tak jak jêzyk Pisma œwiêtego – zaznaczy³ kaznodzieja. S³uga Bo¿y mia³ ogromny szacunek do swoich s³uchaczy: potrafi³ przemówiæ i do kap³anów, i do zakonnic, i do zakonników, i do rodziców, i do m³odzie¿y, i do dzieci, s³owem do wszystkich, ukierunkowuj¹c ich ku Chr ystusowi, wzbudzaj¹c u wszystkich g³ód S³owa Bo¿ego, którego treœci¹ ¿y³ na co dzieñ – doda³. o. Szczepan T. Praœkiewicz OCD Przy o³tarzu modlili siê ks. Wojciech Warzecha, proboszcz parafii Wêgrzce k. Krakowa, bratanek o. Rudolfa, a tak¿e o. Antonin Stañczyk OCD, pochodz¹cy z tej samej parafii co kandydat na o³tarze. O. Rudolf Warzecha urodzi³ siê 14 listopada 1919 r. w Bachowicach ko³o Wadowic. Po ukoñczeniu ni¿szego seminarium na wadowickiej, karmelitañskiej „Górce” wst¹pi³ do zakonu. Da³ siê poznaæ jako gorliwy duszpasterz dzieci, m³odzie¿y, wychowawca zakonny, opiekun chorych, spowiednik i kierownik duchowy, aposto³ szkaplerza karmelitañskiego, krzewiciel kultu œw. Józefa i œw. Rafa³a Kalinowskiego – odnowiciela ¿ycia karmelitañskiego w Polsce. Zmar³ w opinii œwiêtoœci 27 lutego 1999 r. w Wadowicach. 11 stycznia 2011 r. rozpoczêto w Krakowie jego proces beatyfikacyjny. W wadowickim Karmelu istnieje specjalna izba pamiêci poœwiêcona s³udze Bo¿emu. Zebrano w niej pami¹tki po zakonniku. Od czerwca 2012 roku odbywaj¹ siê festyny poœwiêcone o. Rudolfowi. Trzy razy w ci¹gu roku w wadowickim Karmelu celebrowane s¹ uroczystoœci wspominaj¹ce o. Rudolfa: w rocznicê jego œmierci, w rocznicê jego œwiêceñ kap³añskich i w rocznicê jego urodzin. * [Za:] KAI. 24,2 28,4 32,7 36,9 41,1 45,4 49,6 53,8 58,1 62,3 66,5 70,8 75,0 79,2 83,5 87,7 91,9 96,2 100,4 104,6 108,9 113,1 117,3 121,6 125,8 130,0 134,3 138,5 142,7 147,0 151,2 155,4 159 163,9 168,1 172,4 176,6 180,8 185,1 189,3 193,5 197,8 202,0 206,2 210,5 214,7 218,9 223,2 227,4 231,6 235,9 240,1 244,3 248,6 252,8 257,0 261,3 265,5 269,7 274,0 278,2 282,4 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 27 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 Nr. 7 i 8 (2015) NA KARMEL Str. 6 O. PAWE£ FERKO OCD (76) – SANKTUARIA KARMELITAÑSKIE U ŒW . A NNY W T RUTOWIE Od œw. Hanki, zimne wie„ czory i poranki” (26 lipca) – to czêsto powtarzane przys³owie w parafii karmelitañskiej w Trutowie, po³o¿onym w województwie kujawsko-pomorskim. Koœció³ tamtejszy jest bowiem pod wezwaniem œw. Anny – Mamy Najœwiêtszej Maryi Panny i Babci Pana Jezusa. Jak przysta³o na œwi¹tyniê karmelitañsk¹, zobaczyæ tam mo¿na wiele motywów zwi¹zanych z t¹ rodzin¹ zakonn¹: obrazy, polichromiê, rzeŸby, feretrony i metaloplastykê. ŒWI¥TYNIA Pierwsza œwi¹tynia w tym miejscu by³a skromn¹ kaplic¹ drewnian¹, postawion¹ na prze³omie 1717/ 18 r. Murowany koœció³ zbudowano w latach 1725–1738. Patronk¹ od pocz¹tku zosta³a œw. Anna. Poœwiêcenia koœcio³a w Trutowie dokona³ bp Jan D¹browski sufragan w³oc³awski, dopiero 30 wrzeœnia 1770 r. Specyfik¹ tej¿e budowli sakralnej jest brak fasady g³ównej, który w zupe³noœci zastawi³a bry³a klasztoru. Tak wiêc obydwie czêœci: koœció³ i klasztor, tworz¹ w przekroju poziomym jeden wyd³u¿ony prostok¹t. Wejœcie œrodkowe wiedzie wprost z klasztoru do koœcio³a, a dwa boczne z placów przykoœcielnych. Koœció³ jest budowl¹ jednonawow¹, dwuprzês³ow¹. Nad ca³oœci¹ góruje czworoboczna wie¿a wtopiona w budynek klasztorny. Na szczycie znalaz³ siê barokowy he³m z oœmioboczn¹ latarni¹. Chor¹giewka z iglic¹ oprócz herbu karmelitañskiego posiada datê 1753 r. We wnêtrzu dostrzegamy nawê rozdzielon¹ filarami przyœciennymi. Œciany przêse³ o¿ywione s¹ wnêkami arkadowymi o zaokr¹glonych naro¿ach. Nad nimi, na wysokoœci okien znajduj¹ siê balkonowe obejœcia – empory. Boczne filary rozgraniczaj¹c koœció³ na dwa przês³a, dodatkowo wzmacnia para pilastrów. Wszystkie razem podtrzymuj¹ gzyms obiegaj¹cy wnêtrze œwi¹tyni. W sklepieniu prezbiterium ukszta³towano trzy lunety zbiegaj¹ce siê w centralnym – kolistym plafonie. W nawie zaœ znajduje siê sklepienie kolebkowo-krzy¿owe. Poni¿ej: Trutowo – koœció³ i klasztor POLICHROMIA PóŸnobarokowe malowid³a œcienne, nieznanego autorstwa powsta³y najprawdopodobniej w 1738 r. Poddane zosta³y konserwacji i czêœciowemu przemalowaniu w 1960 r. Prezbiterialn¹ czêœæ sklepienia urozmaici³y na linii okien trzy lunety, na których przedstawiono trzech anio³ów z: drewienkiem, kadzid³em i ³ódk¹. Adoruj¹ baranka w œrodku sklepienia. Na ¿aglopodobnych sklepieniach, nad o³tarzem g³ównym (po prawej) scena z procesj¹ Karmelitów, przechodz¹cych obok kolumny z NMP, która jakby przemówi³a s³owami: To s¹ bracia moi. Po przeciwnej stronie prorok Eliasz uciekaj¹cy przed królow¹ Jezabel, obok zjawia mu siê anio³. W jednym przêœle nawy na sklepieniu spotykamy Ojców Koœcio³a: œw. Grzegorza, œw. Augustyna, œw. Hieronima, œw. Ambro¿ego. Na drugim sklepieniu: czterej Ewangeliœci. Ponad o³tarzami bocznymi, w pó³okr¹g³ych naro¿nikach: œw. Eliasz i anio³ oraz Matka Bo¿a z Dzieci¹tkiem, trzymaj¹ca szkaplerz i mówi¹ca: Oto znak zbawienia. Boczne œciany koœcio³a zdobi¹ postacie œwiêtych: Telesfora, Miko³aja, Alberta, Teresy, Dionizego, Andrzeja Corsini, 24,24 28,47 32,70 36,94 41,17 45,40 49,64 53,87 58,10 62,34 66,57 70,80 75,04 79,27 83,50 87,74 91,97 96,20 100,47 104,67 108,90 113,14 117,37 121,60 125,84 130,07 134,30 138,54 142,77 147,00 151,24 155,47 159,7 163,94 168,17 172,40 176,64 180,87 185,10 189,34 193,57 197,80 202,04 206,27 210,50 214,74 218,97 223,20 227,44 231,67 235,90 240,14 244,37 248,60 252,84 257,07 261,30 265,54 269,77 274,00 278,24 282,47 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 7 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 7 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 Nr. 7 i 8 (2015) 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 27 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 Marii Magdaleny. Nad chórem zobaczymy MB Dobrej Opieki. Osobliwoœci¹ koœcio³a jest empora, której balustrady z murkiem, równie¿ pokryto malowid³ami œciennymi o tematyce dotycz¹cej historii zakonu Karmelitów m.in.: ucieczka do Europy, audiencja u papie¿a, zatwierdzenie regu³y itp. Na balustradzie chóru widnieje œw. Cecylia graj¹ca na organach w towarzystwie anio³ków. Graj¹ one na tr¹bkach, trójk¹tach muzycznych, wiolonczelach i skrzypcach. Czêœæ jednego z pilastrów zarezerwowano dla uwiecznienia fundatora (Jana Rêtwiñskiego), zaœ nad g³ównymi drzwiami wejœciowymi polichromowany napis: Pokój wchodz¹cym. NA KARMEL XVIII w. W o³tarzu po prawej stronie znajduje siê obraz MB Szkaplerznej z Dzieci¹tkiem. Obydwoje na br¹zowym tle, w którym subtelnie cieniowane barwy utworzy³y nad g³owami delikatny nimb. Postacie przys³oniête drewnian¹ sukienk¹, posrebrzan¹. Obraz ujmuj¹ po bokach dwie z³ociste kolumny retabulum o³tarzowego, przy nich stanê³y rzeŸby œw. Jana Chrzciciela i œw. Sebastiana. W górnej kondygnacji obraz œw. Tadeusza w otoczeniu œw. Alberta i œw. An- O£TARZE G³ówny o³tarz poœwiêcony jest patronce koœcio³a œw. Annie, przedstawionej z NMP w wieku dziewczêcym. O³tarz powsta³ w po³owie XVIII w. i chocia¿ jest wytworem doby rokoka, sprawia wra¿enie zrównowa¿onego w kompozycji i niezbyt rozbudowanego pod wzglêdem detalu. Poz³acane kolumny na tle zielonkawej politury o³tarza dŸwigaj¹ szary gzyms. Parê kolumn najbardziej wysuniêt¹ do przodu wieñczy przerwany, prawie szcz¹tkowy przyczó³ek z anio³ami. Zwieñczenie przyjê³o kszta³t prawie prostok¹tnej ramy, w której znalaz³o siê oko Bo¿ej Opatrznoœci, a jej t³em jest œwiat³o wpadaj¹ce z okna o takim samym kszta³cie, za o³tarzem. Tym samym artysta osi¹gn¹³ jak¿e typowy dla baroku efekt iluzoryczny, czyni¹cy z symbolu Boga Ojca, promieniuj¹c¹ œwiat³oœæ. Na samym szczycie znajduje siê niewielki herb Karmelitów, dodatkowo potwierdzaj¹cy fakt zaprojektowania o³tarza dla tej karmelitañskiej œwi¹tyni. W œrodku zgrabne tabernakulum z baldachimem na czterech kolumienkach. Podczas odnowienia w 1887 r. o³tarz uzupe³niono czterema smuk³ymi rzeŸbami, przedstawiaj¹cymi: króla Dawida, œw. Józefa, œw. Jana Ewangelistê i œw. Jana Nepomucena. Przy tzw. ³uku têczowym, w miejscu gdzie nawa koœcio³a styka siê z prezbiterium, spotykamy dwa lekko wklês³e o³tarze z 2 æw. MB mówi¹ca: Oto znak zbawienia. toniego z Dzieci¹tkiem. Na samym szczycie promienisty hierogram Marii w ob³oku. O³tarz po drugiej stronie z tej samej epoki, w stylu zwanym regencyjnym poœwiêcony jest œw. Józefowi. Tutaj namalowany z Dzieci¹tkiem trzymaj¹cym liliê, ni¿ej zaœ anio³ dzier¿y ksiêgê, na któr¹ wskazuje œw. Józef. Mensa o³tarza przys³oniêta drewnianym antepedium ze srebrnym kartuszem, na którym znajduje siê monogram œw. Józefa. Ca³oœæ wyrobu snycerskiego kremowa ze z³otymi detalami zdobniczymi. Obraz œrodkowy ujmuj¹ po bokach rzeŸby œœ. Dionizego i Telesfora, u góry umieszczono wizerunek malarski œw. Marii Magdaleny de Pazzi. Towarzysz¹ jej dwaj rzeŸbieni œwiêci biskupi bez atrybutów. Jeszcze we wnêkach œcian bocznych znajduj¹ siê dwa o³tarzyki z ok. 1800 r. Po prawej stronie z Krucyfiksem i dwoma puttami siedz¹cymi na wolutach u jego stóp. Wy¿ej obraz œw. Barbary z atrybutami: mieczem, palm¹ i kielichem. Z lewej strony Str. 6 podobny o³tarzyk œw. Eliasza, którego rzeŸba znalaz³a siê we wnêce œrodkowej pomiêdzy dwoma amorkami, a u góry umieszczono obraz œw. Antoniego Pustelnika przyjmuj¹cego komuniê. FERETRONY Na wskroœ karmelitañski okazuje siê feretron rokokowy z XVIII w., z obrazem przedstawiaj¹cym pochód stanów na Górê Karmel. U stóp szczytu góry z dwuwie¿ow¹ œwi¹tyni¹ widzimy kilku papie¿y w tiarach (niektórzy wystêpuj¹ w karmelitañskich habitach). Ni¿ej w wizji plastycznej uformowa³y siê szeregi z³o¿one z: kardyna³ów, biskupów i duchowieñstwa diecezjalnego. Nie pominiêto œwieckich: królów, ksi¹¿¹t i przedstawicieli ni¿szych warstw spo³ecznych. W tym obrazie ci ostatni swoim wygl¹dem najwierniej oddaj¹ modê z epoki. Zieleñ wzgórza uzupe³ni³ malarz kwiatami i jednym amorkiem oferuj¹cym wszystkim szkaplerz. Obraz umieszczony jest w z³oconej ramie suto zdobionej ornamentami reliefowymi, w których wzajemnie przenikaj¹ siê elementy architektury (pilastry, przyczó³ki) z pêkami liœci, czy puttami, albo symboliczn¹ koron¹ w zwieñczeniu. Niemniej ciekawe s¹ cztery naro¿a kartusza, fantazyjne w kszta³cie. W dolnych: Madonna Szkaplerzna, jako opiekunka chorych i kalek oraz Matka Wspomo¿ycielka od nieszczêœæ. Jeden górny naro¿nik zawiera scenê, ukazuj¹c¹ zakonnika pomiêdzy si³ami dobra i z³a. Drugi przedstawia ca³y kr¹g ziemskich koron, odznak dostojeñstw i zaszczytów, ale góruje nad nimi szkaplerz. Na odwrotn¹ stronê feretronu trafi³a, jak informuje napis Królowa Majestatu z Dzieci¹tkiem, namalowana w stylu bizantyñskim. Z tej strony równie¿ nie zabrak³o naro¿nych, zminiaturyzowanych malowide³, tematycznie nawi¹zuj¹cych do ofiarowania szkaplerza i zwi¹zanego z tym wybawienia od ognia piekielnego. Drugi póŸnobarokowy feretron te¿ zyska³ w¹tek karmelitañski, bowiem na nim widzimy œw. Szymona Stocka otrzymuj¹cego od NMP szkaplerz. Na odwrotnej stronie scena ofiarowania w œwi¹tyni. 24,2 28,4 32,7 36,9 41,1 45,4 49,6 53,8 58,1 62,3 66,5 70,8 75,0 79,2 83,5 87,7 91,9 96,2 100,4 104,6 108,9 113,1 117,3 121,6 125,8 130,0 134,3 138,5 142,7 147,0 151,2 155,4 159 163,9 168,1 172,4 176,6 180,8 185,1 189,3 193,5 197,8 202,0 206,2 210,5 214,7 218,9 223,2 227,4 231,6 235,9 240,1 244,3 248,6 252,8 257,0 261,3 265,5 269,7 274,0 278,2 282,4 NA KARMEL Str. 8 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 27 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 ALICJA KALINOWSKA OCDS PRZYJ¥£EŒ SZKAPLERZ? JESTEŒ W DRODZE! Sz kaplerz jest znakiem pielgrzymim. To jest znak, który ka¿demu z osobna, kto go otrzyma³, rêce do niego wyci¹gaj¹c i przyjmuj¹c go, mówi: Jesteœ w drodze. Mówi to w ka¿dej chwili i przypomina to w ci¹gu dnia, przypomina wieczorem i ka¿dego poranka. Jesteœ w drodze! (kard. Franciszek Macharski, za www.nasza-arka.pl) ZAKON W DRODZE . Zakon karmelitañski, to szczep co siê zrodzi³ w tajemniczych grotach Gór y Karmelu (Hymn z Godziny Czytañ z uroczystoœci NMP z Góry Karmel). Miêdzy rokiem 1206, a 1214 eremici ³aciñscy prowadz¹cy na tej Górze, na wzór Proroka Eliasza, ¿ycie w samotnoœci i modlitwie, otrzymali od œw. Alberta, Patriarchy Jerozolimy Regu³ê okreœlaj¹c¹ sposób ich ¿ycia. Ka¿dy eremita mia³ pozostawaæ w swojej celi, rozwa¿aj¹c w dzieñ i nocy zakon Pañski oraz czuwaj¹c na modlitwie. Czcili Matkê Bo¿¹, któr¹ uwa¿ali za swoj¹ Matkê i Siostrê i pod Jej sztandarem prowadzili walkê duchow¹ i bronili swoich interesów doczesnych, z czasem uznaj¹c, ¿e zostali za³o¿eni dla s³u¿enia i czci Maryi Matki Bo¿ej. Widok z Góry Karmel na morze, fot. Anna Jaworska Nr. 7 i 8 (2015) Góra Karmel, fot. Anna Jaworska £aciñscy pustelnicy Karmelu nosili habit zrobiony z niefarbowanej we³ny. Sk³ada³ siê on z tuniki przepasanej na biodrach skórzanym pasem, szkaplerza narzuconego na tunikê i kaptura. Kaptur by³ przymocowany do szkaplerza. Szkaplerz z przyczepionym kapturem – okrywaj¹c ramiona i plecy symbolizuje jarzmo pos³uszeñstwa; okrywaj¹c g³owê (kaptur) symbolizuje pos³uszeñstwo nale¿ne prze³o¿onemu, którego Bóg ustanowi³ g³ow¹ wspólnoty. Szkaplerz nie ma rêkawów, aby rêce by³y wolne, gdy¿ zakonnik musi byæ zawsze gotowy i zdecydowany wykonaæ powierzon¹ sobie pracê. W tym czasie szkaplerz nie ma jeszcze odniesienia do pobo¿noœci maryjnej. Zak³adana w czasie uroczystoœci liturgicznych opoñcza w pionowe ciemne pasy, których by³o siedem nawi¹zywa³a do p³aszcza Eliasza, który uwa¿any by³ przez karmelitów za symbol czystoœci serca i wiernoœci Bo¿emu s³owu – zakonnik zawsze powinien nosiæ Ewangeliê Chrystusa w sercu. Cztery bia³e pasy symbolizuj¹ czystoœæ serca, któr¹ zyskuje siê przez pos³uszeñstwo Ewangelii. Ewangelia jest jedna, chocia¿ w czterech czêœciach. Trzy ciemne pasy symbolizuj¹ oczyszczenie z grzechów. Daje je Bóg, gdy spe³nione s¹ trzy stopnie pokuty: ¿al za grzechy, wyznanie grzechów i zadoœæuczynienie. Wed³ug legendy karmelitañskiej, gdy Eliasz zosta³ wziêty do nieba na wozie ognistym rzuci³ swój p³aszcz Elizeuszowi, swemu nastêpcy. P³aszcz Eliasza zetkn¹³ siê z ogniem. Tam, gdzie ogieñ go nie dosiêgn¹³ pozosta³ bia³y. W innych zaœ miejscach osmoli³ siê i œciemnia³. PóŸniej, w Europie opoñcza zosta³a zast¹piona bia³ym p³aszczem, kojarz¹cym siê z maryjnoœci¹ zakonu. Pierwsi karmelici oprócz tuniki, szkaplerza z kapturem i opoñczy w pasy nosili tak¿e kije podró¿ne, które symbolizowa³y koniecznoœæ bycia uzbrojonym w wiarê przeciw wszelkim formom z³a i pokusy. Kije podró¿ne wesz³y na sta³e do ikonografii terezjañskich pocz¹tków. Minê³o niewiele lat od otrzymania Regu³y pierwotnej i oto Zakon wyruszy³ w drogê! Sytuacja chrzeœcijan w Ziemi Œwiêtej z powodu podbojów muzu³mañskich stawa³a siê bowiem coraz trudniejsza. Eremici z Góry Karmel czuj¹c siê zagro¿eni postanowili wróciæ do swoich krajów rodzinnych. Wed³ug tradycji pierwsi karmelici wrócili do Europy w 1238 r. PóŸniej mia³y miejsce kolejne wyjazdy. Ci karmelici, którzy Ziemi Œwiêtej nie opuœcili zostali przez Saracenów wymordowani. Zakon „przeszczepiony” do Europy ocala³! Historyk Zakonu, ojciec Joachim Smet, napisa³: to, co wówczas wydawa³o siê tak rozpaczliwym krokiem, ostatecznie okaza³o siê b³ogos³awieñstwem. Nie po raz pierwszy i ostatni d¹¿enie do st³umienia jakiegoœ idea³u doprowadzi³o do jego szerszego rozpowszechnienia. Drzewo gorczyczne z Karmelu mia³o rzuciæ swoje nasiona w podatny grunt Zachodniej Europy. W 1251 r. genera³ zakonu œw. Szymon Stock modli³ siê do Matki Bo¿ej o pomoc dla zakonu, którego istnienie w Europie by³o w tym czasie zagro¿one. Maryja odpowiedzia³a na wytrwa³e i gor¹ce modlitwy i w nocy z 15 na 16 lipca 1251 r. obieca³a œw. Szymonowi 24,24 28,47 32,70 36,94 41,17 45,40 49,64 53,87 58,10 62,34 66,57 70,80 75,04 79,27 83,50 87,74 91,97 96,20 100,47 104,67 108,90 113,14 117,37 121,60 125,84 130,07 134,30 138,54 142,77 147,00 151,24 155,47 159,7 163,94 168,17 172,40 176,64 180,87 185,10 189,34 193,57 197,80 202,04 206,27 210,50 214,74 218,97 223,20 227,44 231,67 235,90 240,14 244,37 248,60 252,84 257,07 261,30 265,54 269,77 274,00 278,24 282,47 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 7 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 7 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 Nr. 7 i 8 (2015) 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 27 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 ocalenie. Trzymaj¹c szkaplerz w rêku powiedzia³a: Przyjmij najmilszy synu, szkaplerz twego Zakonu jako znak mego braterstwa, przywilej dla ciebie i wszystkich karmelitów. Kto w nim umrze nie zazna ognia piekielnego. Oto znak zbawienia, ratunek w niebezpieczeñstwach, przymierze pokoju i wiecznego zbawienia. (oprac. na podstawie www.karmel.pl) Zakon ocala³ i „zawêdrowa³” do wielu krajów Europy, dziel¹c siê z innymi swoim charyzmatem modlitwy, ¿ycia w obecnoœci Bo¿ej i darem Szkaplerza. Do Polski karmelitów sprowadzi³a œw. Jadwiga, królowa, która byæ mo¿e jako pierwsza w Polsce przyjê³a szkaplerz! Szkaplerz przyj¹³ te¿ m.in. król Zygmunt III ze swoim dworem i król Jan III Sobieski, który w szkaplerze zaopatrzy³ husarzy ruszaj¹cych pod Wiedeñ. (Miesiêcznik Rodzin Katolickich, Nasza Arka, 2003, Nr 7). Matka Bo¿a z G. Karmel Fot. Anna Jaworska Dziœ Zakon karmelitañski znowu wyrusza w drogê! W przes³aniu niedawno zakoñczonej Kapitu³y Generalnej w Avila czytamy: Dziœ […] w sercu Jubileuszu Piêæsetlecia, Teresa nie przestaje mówiæ do nas i zachêca nas do postêpowania jej œladami: „Es tiempo de caminar!” [Czas w drogê!] Matka Boga, Królowa i Ozdoba Karmelu wraz ze Œwiêtym Józefem niech strzeg¹ naszych kroków, które podejmujemy. NA KARMEL Str. 8 DROGI ŒW. TERESY. Teresa de Ahumada wstêpuj¹c do klasztoru Wcielenia w Avila przyjê³a szkaplerz, stanowi¹cy czêœæ habitu. Napisa³a o tym w Ksiêdze ¿ycia: W chwili przywdziania habitu Pan zaraz da³ mi poczuæ jak jest ³askawy dla tych, którzy przezwyciê¿aj¹ samych siebie dla s³u¿enia Jemu. Gwa³tu tego i walki wewnêtrznej nikt we mnie nie zauwa¿y³, wszyscy widzieli tylko wolê radoœnie ochotn¹. Tak wielk¹ wtedy da³ mi Pan radoœæ wewnêtrzn¹ z tego, ¿e jestem zakonnic¹, i¿ nigdy ona a¿ dot¹d we mnie nie usta³a. Takiej radoœci doœwiadczy³o te¿ wielu z nas przyjmuj¹c szkaplerz i wi¹¿¹c siê z Zakonem Matki Bo¿ej z Góry Karmel! Mówi¹ o tym liczne œwiadectwa. Odziana w œwiêt¹ szatê Matki Karmelu Teresa wyrusza w drogê! Drogê zupe³nie inn¹ ni¿ ta, któr¹ sobie w dzieciñstwie zaplanowa³a, wêdruj¹c z bratem do kraju Maurów, by tam zgin¹æ, dostaæ siê do nieba i cieszyæ siê Bogiem! Jest to droga modlitwy, która – jak „odkry³a” Teresa – jest relacj¹ przyjaŸni z Bogiem: Modlitwa bowiem wewnêtrzna nie jest to, zdaniem moim, nic innego, jeno poufne i przyjacielskie z Bogiem obcowanie i wylana, po wiele razy powtarzana rozmowa z Tym, o któr ym wiemy, ¿e nas mi³uje (¯ 8,5) , to droga przez siedem mieszkañ do wnêtrza duszy, gdzie mieszka sam Bóg (Twierdza wewnêtrzna). Teresa odbywa jeszcze inn¹ drogê – wraca do Ÿróde³, czyli do pocz¹tków Zakonu i do Regu³y pierwotnej. Poci¹ga na tê drogê kilka sióstr z klasztoru Wcielenia, w którym spêdzi³a 20 lat. Mury Awila Zak³ada klasztor œw. Józefa: tego od pocz¹tku chcia³am i g³ównie mia³am na myœli, by pierwsze zw³aszcza do tego domu wstêpuj¹ce, by³y takiego ducha, i¿by swoim przyk³adem za³o¿y³y jakby fundament, na którym by siê zbudowa³o to ¿ycie wysokiej doskona³oœci i modlitwy, które sobie za cel zak³ada³yœmy, i aby przez nie dokona³o siê takie dzie³o, jakim rozumia³am dobrze, ¿e dom ten byæ powinien, na wiêksz¹ chwa³ê Pañsk¹, na godne uczczenie œwiêtego szkaplerza chwalebnej Jego Matki. […] I to tak¿e wielk¹ by³o dla mnie pociech¹, ¿e zdo³a³am wykonaæ to, co Pan szczególnie mi zaleci³, ¿e wznios³am w tym mieœcie koœció³ pod wezwaniem chwalebnego œwiêtego Józefa, jakiego tu przedtem nie by³o. […] Niech Pan sprawi, aby wszystko to by³o na czeœæ i chwa³ê Jego i Najœwiêtszej Maryi Panny, której szkaplerz nosimy, amen. (¯ 36, 6-28). Ostatnie dwadzieœcia lat ¿ycia Teresy (1662–1682) to wêdrówka drog¹ pos³uszeñstwa Bogu, prze³o¿onym i Koœcio³owi. Z w³asnego doœwiadczenia przekona³am siê, o czym i w wielu ksi¹¿kach czyta³am, jak wielkim to dla duszy jest dobrem, nie schodziæ nigdy z drogi pos³uszeñstwa. Na tym bowiem zasadza siê postêp w cnocie i w pokorze; na tym polega bezpieczna ufnoœæ, któr¹ dobrze jest nam, ludziom œmiertelnym, w sobie zachowywaæ, dopóki ¿yjemy na tej ci¹g dalszy na str. 10 24,2 28,4 32,7 36,9 41,1 45,4 49,6 53,8 58,1 62,3 66,5 70,8 75,0 79,2 83,5 87,7 91,9 96,2 100,4 104,6 108,9 113,1 117,3 121,6 125,8 130,0 134,3 138,5 142,7 147,0 151,2 155,4 159 163,9 168,1 172,4 176,6 180,8 185,1 189,3 193,5 197,8 202,0 206,2 210,5 214,7 218,9 223,2 227,4 231,6 235,9 240,1 244,3 248,6 252,8 257,0 261,3 265,5 269,7 274,0 278,2 282,4 Str. 10 PRZYJ¥£EŒ SZKAPLERZ? JESTEŒ W DRODZE! ci¹g dalszy ze str. 9 ziemi, byœmy nie zb³¹dzili z drogi wiod¹cej do nieba. […] We wszystkim poddajê siê temu, czego matka œwiêta Koœció³ Rzymski naucza; postanowi³am nadto, ¿e nim to pismo dostanie siê do r¹k waszych, siostry moje i córki, pierwej je przejrz¹ ludzie uczeni i w rzeczach duchowych doœwiadczeni. (F, Prolog) – NA KARMEL kim jasno widzia³am, ¿e Pan sam dodawa³ mi si³y. Nieraz, w chwili gdy chodzi³o o now¹ jak¹ fundacjê, niewypowiedzianego doznawa³am znêkania i ucisku, czuj¹c siê tak s³aba i zbola³a, ¿e w celi nawet nie mog³am inaczej wytrzymaæ, jak le¿¹co. W tym udrêczeniu moim zwraca³am siê do Pana, ¿al¹c siê Mu, dlaczego ka¿e mi czyniæ, czego zrobiæ nie zdo³am. Pan przecie¿ w boskiej ³askawoœci swojej zawsze mi tyle da³ si³y, ¿e choæ z trudnoœci¹, mog³am siê zabraæ do rzeczy i taki mi wle- Fot. Danuta Kuzyk Tymi s³owami Œwiêta zaczyna Ksiêgê Fundacji. Cel, który sobie wyznaczy³a w dzieciñstwie jednak siê nie zmienia! Jest nim Niebo! Zjednoczona z Bogiem podejmuje siê realizacji zadañ przekraczaj¹cych jej ludzkie mo¿liwoœci. Zamiast milczenia i kontemplacji w klauzurze klasztoru œw. Józefa – nieustanne kontakty z ludŸmi, przyjaznymi i wrogimi, tu³aczka w trudnych warunkach drogami ówczesnej Hiszpanii, reforma Zakonu i zak³adanie klasztorów sióstr i ojców bosych, bez œrodków finansowych, wœród walk i utrapieñ. Mimo podesz³ego wieku i nêkaj¹cych j¹ chorób, do koñca jest wierna drodze wyznaczonej przez Boga i podjêtej z mi³oœci do Niego. Oddajmy g³os Œwiêtej: […] coœmy w tych d³ugich i uci¹¿liwych drogach wycierpia³y od mrozów, od upa³ów, od œniegów, które nieraz ca³ymi dniami nas zasypywa³y; ile razy, zmyliwszy drogê, przychodzi³o nam b³¹kaæ siê; ile przy tym dolega³y mi ciê¿kie moje niemoce i febry, bo z ³aski Boga prawie ci¹gle jestem schorowana. W tym wszyst- wa³ zapa³ do serca i takie zajêcie siê spraw¹ mi zlecon¹, i¿ zupe³nie ju¿ jakoby zapomina³am o sobie. Nigdy, o ile pamiêtam, nie uchyli³am siê od podjêcia fundacji z obawy cierpienia, jakkolwiek podró¿e wszelkie, zw³aszcza dalekie, zawsze mi by³y bardzo uci¹¿liwe. Ale raz puœciwszy siê w drogê, za nic sobie mia³am trud wszelki, pomn¹c w czyjej s³u¿bie go ponoszê i raduj¹c siê t¹ myœl¹, ¿e w tym nowym domu Pan bêdzie odbiera³ czeœæ i chwa³ê i sam w nim bêdzie mieszka³ w Najœwiêtszym Sakramencie. (F 18, 4-5) O jednej z fundacji (w Sorii) œw. Teresa pisze: WoŸnica nasz zna³ tylko piesz¹ drogê do Segowii, a wozowej nie zna³, skutkiem czego wje¿d¿a³ z nami na wertepy, gdzie co chwila musieliœmy wysiadaæ i iœæ piechot¹, albo znowu jechaliœmy jakby zawieszeni na samej krawêdzi g³êbokich przepaœci. Próbowaliœmy braæ przewodników, ale ci tyle nas tylko prowadzili, ile starczy³o drogi lepszej, skoro zaœ spostrzegli, ¿e zaczyna siê z³a, porzucali nas, t³umacz¹c siê, ¿e maj¹ piln¹ robotê w domu. Nie znaj¹c drogi i nie wiedz¹c gdzie Nr. 7 i 8 (2015) szukaæ zajazdów, nieraz nim na który natrafiliœmy, musieliœmy d³ugo b³¹kaæ siê po bardzo dolegliwym skwarze s³onecznym. Wóz nasz przy tym ci¹gle siê przechyla³ z boku na bok, gro¿¹c co chwila wywróceniem, a nad to wszystko jeszcze ludzie, pytani o drogê, b³êdne nam dawali wskazówki, za którymi ujechawszy kawa³ drogi i spostrzeg³szy dopiero, ¿e b³¹dzimy, musieliœmy po wiele razy cofaæ siê i wracaæ, sk¹d wyjechaliœmy. (F 30,13) A przecie¿ Œwiêta opis tej fundacji koñczy s³owami: niczym s¹ wszystkie trudy, które teraz w podró¿y ponios³am i ani wspominaæ o nich nie warto. Wyjecha³am z Sorii uradowana, bo ufam, ¿e jest to grunt, na którym z mi³osierdzia Boga bêdzie kwit³a chwa³a Jego w tych, które na nim stanê³y, jak to ju¿ teraz siê okazuje. Niechaj bêdzie Jemu czeœæ i uwielbienie na wszystkie wieki wieków, amen. Bogu dziêki! (F 30,14) Œw. Teresa jest w drodze do ostatniej chwili ¿ycia! Umiera „poza domem” w Alba de Torres w nocy z 15 na 16 paŸdziernika, po ustanowieniu Karmelu w Burgos, w drodze powrotnej do Awili. By³a przecie¿ przyjació³k¹ Boga, a On traktuje swoich przyjació³ tak, jak swojego Syna, który zosta³ ukrzy¿owany „poza miastem”! W ostatnich s³owach Teresy Jestem córk¹ Koœcio³a! przebija siê ¿ar mi³oœci, która nigdy nie ustaje (por. 1 Kor 13,8) . To jest tajemnica jej ¿ycia i drogi, na któr¹ dziœ zaprasza Karmel! Jej pos³uszeñstwo nie by³o „niewolnicze” lecz wynika³o z mi³oœci! Teresa wprowadza³a swoje duchowe córki na drogê mi³oœci Boga i bliŸniego. W ksiêdze Fundacji napisa³a: [...] postêp duszy nie na tym polega, aby du¿o rozmyœla³a, jeno na tym, by du¿o mi³owa³a. Jak¹ drog¹, pytacie, nabywa siê tej mi³oœci? – Droga do mi³oœci jest ta, gdy dusza ma mocn¹ i stanowcz¹ wolê dla mi³oœci Boga pracowaæ i cierpieæ, a skoro nadarzy siê sposobnoœæ, to postanowienie swoje czynem wype³nia. Prawda, ¿e do tego postanowienia przychodzi dusza przez rozmyœlanie o tym, co jesteœmy winne Bogu, i kto On, a kto my. Takie rozmyœlanie wielk¹ ma zas³ugê, dokoñczenie na str. 12 Nr. 7 i 8 (2015) NA KARMEL Str. 11 LIPIEC 2 . Cz. Pierwszy Czwartek Miesi¹ca. 3. Pt. Œw. Tomasza, aposto³a. Pierwszy Pi¹tek Miesi¹ca. 4. So. Pierwsza Sobota Miesi¹ca. 6. Pn. Rocznica poœwiêcenia naszego koœcio³a. 7. Œr. Rozpoczyna siê Nowenna przed uroczystyoœci¹ NMP z Góry Karmel. 11. So. Œw. Benedykta, opata, patrona Europy. 12. Nd. W r. 1624 zosta³ zamordowany przez Tatarów o. Makary od Najœw. Sakramentu (Demeski),. 15. Œr. Œw. Bonawentury, bpa i dra Koœcio³a. 16. Cz. Najœwiêtszej Maryi Panny z Góry Karmel, G³ównej Patronki Zakonu. 17. Pt. B³ogos³awionych dziewic i mêczen.: Teresy od œw. Augustyna i Towarzyszek. 20. Pn. Œw. Eliasza, proroka, Ojca Karmelu. 22. Œr. Œw. Marii Magdaleny. 23. Cz. Œw. Brygidy, zak., patronki Europy. 26. Nd. Œw. Anny. 31. Pt. Œw. Ignacego z Loyoli, prezbitera. SIERPIEÑ 1. So. Œw. Alfonsa Marii Liguoriego. Pierwszy SobotaMiesi¹ca. 6. Cz. Œwiêto Przemienienia Pañskiego. Pierwszy Czwartek Miesi¹ca. 7. Pt. Œw. Alberta z Trapani. Pierwszy Pi¹tek Miesi¹ca. 10. Nd.Œw. Teresy Benedykty od Krzy¿a, dz. i m. 11. Pn. Œw. Klary. 14. Pt. Œw. Maksymiliana Marii Kolbego, m. 15. So. Uroczystoœæ WNIEBOWZIÊCIA Najœw. MARYI PANNY. 20. Cz. Œw. Bernarda, dra Koœcio³a. 22. So. Najœwiêtszej Maryi Panny, Królowej. 24. Pn. Œw. Bartomieja, ap. W r. 1944 † S³. Bo¿y Franciszek od œw. Józefa (Powiertowski). 26. Œr. Uroczystoœæ NMP Czêstochowskiej. 28. Pt. Œw. Augustyna, bpa i dra Koœcio³a. W r. 1944 † B³. Alfons Maria (Mazurek). 29. So. Œw. Jana Chrzciciela. LIPIEC/SIERPIEÑ 2015 Obraz z feretronu z koœcio³a oo. karmelitów (trzewiczkowych) na Piasku w Krakowie Zapraszamy Czcicieli Matki Bo¿ej Szkaplerznej na NOWENNÊ od 7.07. do 15.07. o. godz. 18:00 podczas której S³owo Bo¿e bêdzie g³osi³ nasz wspó³brat O. JÓZEF BALCEROWIAK OCD oraz na UROCZYSTOŒÆ ODPUSTOW¥, której przewodniczyæ bêdzie Metropolita Przemyski J.E. KS. ARCYBISKUP JÓZEF MICHALIK Ojcowie Karmelici Bosi W NASZYM KOŒCIELE: W KA¯DY PONIEDZIA£EK, po Mszy œw. wieczornej, zapraszamy na Spotkania Biblijne. UWAGA! W okresie letnim (od 1.VII. do 2.IX.) œrodowa spowiedŸ i adoracja Najœwiêtszego Sakramentu w naszym koœciele od godz. 15:00. W OSTATNI¥ ŒRODÊ miesi¹ca, po Mszy œw. wieczornej, odbywaj¹ siê w sali przykoœcielnej Spotkania Bractwa œw. Józefa. W PI¥TKI – po Mszy œw. wieczornej (o godz. 1800), sprawowane jest Nabo¿eñstwo do Mi³osierdzia Bo¿ego z wyczytywaniem próœb i podziêkowañ. Po Nabo¿eñstwie Modlitewna Grupa Krzy¿owa udaje siê do parku miejskiego do Trzech Krzy¿y na specjaln¹ modlitwê. Spotkania BRACTWA SZKAPLERZNEGO w trzecie soboty miesi¹ca po Mszy œw. wieczornej. Zapraszamy czcicieli MB Szkaplerznej. W SOBOTY przed Msz¹ œw. wieczorn¹, œpiewane jest Salve Regina przed figur¹ Matki Bo¿ej Szkaplerznej. MSZA œw. w jêzyku ³aciñskim jest sprawowana w ka¿d¹ ostatni¹ niedzielê miesi¹ca o godz. 1000. Zapraszamy! Organizujemy PIELGRZYMKÊ na XVII OGÓLNOPOLSKIE SPOTKANIE SZKAPLERZNE do sanktuarium Matki Bo¿ej w Czernej, dnia 18 lipca. Zapisy na furcie klasztornej i w zakrystii. Koszt pielgrzymki 50 z³. Podaæ nale¿y imiê, nazwisko, numer PESEL i z³o¿yæ podpis. Zapisy przyjmujemy do dnia 15 lipca. Wyjazd dnia 18 lipca rano o godz. 04.00 z parkingu na Rybim Placu, powrót w godzinach wieczornych. Zapraszamy Z okazji Dnia Imienin drodzy Ojcowie Stefanie i Zenonie, pragniemy ogarn¹æ modlitw¹ oraz ¿yczyæ zdrowia i wszelkich potrzebnych ³ask Bo¿ych dla pe³nienia wielu pos³ug w Koœciele, Zakonie... Niech Królowa Karmelu, Matka Bo¿a Szkaplerzna i œwiêci karmelitañscy, wspieraj¹ Bo¿¹ pomoc¹ na ka¿dy dzieñ. Wspólnota i czytelnicy Str. 12 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 27 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 PRZYJ¥£EŒ SZKAPLERZ?... dokoñczenie ze str. 10 NA KARMEL g¹, ni¿ t¹, któr¹ On sam tak bardzo ukocha³ stawszy siê pos³usznym ” a¿ do œmierci”. (F 5,2-3) Ostatnia fundacja (Burgos) a dla pocz¹tkuj¹cych bardzo jest odpowiednie. Ale to siê ma rozumieæ o tyle, o ile rozmyœlaniu nie staje w drodze obowi¹zek pos³uszeñstwa albo po¿ytek drugich, to jest obowi¹zek mi³oœci bliŸniego. W takim razie bowiem, gdy siê nastrêcza któr y z tych dwu obowi¹zków, potrzeba go spe³niæ bez odk³adania, opuszczaj¹c to, co najgorêcej pragnê³ybyœmy, jak nam siê zdaje, poœwiêciæ Bogu, to jest te najpo¿¹dañsze chwile samotnego o Nim rozmyœlania i u¿ywania tych s³odkich pociech, którymi On nas darzy. Zrzekaj¹c siê tych s³odkoœci dla spe³nienia którego z tych obowi¹zków, prawdziwie dajemy je Panu w ofierze i dla Niego pracujemy, jako On sam to boskimi usty swymi oznajmi³, mówi¹c nam: Co uczyniliœcie jedne” mu z tych najmniejszych, Mnieœcie uczynili”. To mówi o uczynkach mi³oœci bliŸniego; a co siê tyczy pos³uszeñstwa, zapewne On nie chce, by kto szczerze Go kocha, szed³ inn¹ dro- NASZA DROGA. Zaproszenie do postêpowania œladami œw. Teresy dotyczy tak¿e nas! W Ewangelii œw. Jana Jezus mówi: Ja jestem drog¹ i prawd¹, i ¿yciem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. (J 14, 4-6). Œw. Teresa na tej drodze do nieba pozostawi³a „karmelitañskie drogowskazy”: modlitwa, przyjaŸñ z Bogiem, braterstwo, pos³uszeñstwo, mi³oœæ … Do podjêcia drogi œladami œw. Teresy wezwa³ wszystkich Ojciec Œwiêty Franciszek w przes³aniu na rozpoczêcie Jubileuszu 500lecia Jej urodzin: Dzisiaj Teresa mówi nam: módl siê wiêcej, byœ móg³ zrozumieæ dobrze to, co dzieje siê wokó³ ciebie i dziêki temu lepiej dzia³aæ. […] Kiedy œwiat p³onie nie mo¿na traciæ czasu na sprawy ma³o wa¿ne. Oby zarazi³ w s z y s t k i c h ten œwiêty poœpiech wyjœcia i przemierzania dróg naszych czasów, z Ewangeli¹ w rêku i Duchem w sercu! […] Nr. 7 i 8 (2015) Czas iœæ, przemierzaj¹c drogi radoœci, modlitwy, braterstwa, czasu prze¿ywanego jako ³aska! Przemierzajmy drogi ¿ycia trzymani za rêkê przez œwiêt¹ Teresê. Niech jej œlady prowadz¹ nas zawsze do Jezusa. Wszyscy, którzy przyjêliœmy szkaplerz Matki Bo¿ej z Góry Karmel, bêd¹cy w swej istocie habitem, jesteœmy duchowo zwi¹zani z Zakonem karmelitañskim, dlatego zaproszenie Kapitu³y i Ojca Œwiêtego, by ruszyæ w drogê, któr¹ pokaza³a œw. Teresa dotyczy tak¿e nas! Droga jest wytyczona i pewna! Towarzyszy na niej Jezus i Matka Bo¿a! Szkaplerz jest pami¹tk¹ i widzialnym znakiem Jej opieki. Jest te¿ znakiem wyra¿aj¹cym pragnienie upodobnienia siê do Niej w czystoœci, wiernoœci, mi³oœci i pos³uszeñstwie. Jesteœmy bezpieczni, nawet przechodz¹c przez „ciemne doliny” nieuniknione w ka¿dym ludzkim ¿yciu. Szkaplerz jest dla nas jak ³añcuch na górskim szlaku! Na tej drodze spotykamy siê z Bogiem na modlitwie i z ludŸmi w realiach zwyczajnego, codziennego ¿ycia, w rodzinie, pracy, wspólnocie, na pielgrzymce i podczas wakacyjnej wêdrówki... Ruszajmy wiêc, bo jak œpiewamy w pieœni pielgrzymkowej „Nam nie wolno w miejscu staæ”! 29 czerwca br. w Uroczystoœæ Œwiêtych Aposto³ów Piotra i Paw³a o godz. 19.50 zmar³ Œp. O. Teofil od œw. Jana od Krzy¿a (Stanis³aw Kapusta). Ukoñczy³ 83. rok ¿ycia i prze¿y³ 64 lata jako profes w Zakonie Karmelitów B. Msza œw. pogrzebowa odby³a siê 2 lipca, o godz. 11:00, w koœciele OO. Karmelitów Bosych w Wadowicach. Wieczny odpoczynek racz Mu daæ Panie, a œwiat³oœæ wiekuista niechaj Mu œwieci! Niech odpoczywa w pokoju! 24,24 28,47 32,70 36,94 41,17 45,40 49,64 53,87 58,10 62,34 66,57 70,80 75,04 79,27 83,50 87,74 91,97 96,20 100,47 104,67 108,90 113,14 117,37 121,60 125,84 130,07 134,30 138,54 142,77 147,00 151,24 155,47 159,7 163,94 168,17 172,40 176,64 180,87 185,10 189,34 193,57 197,80 202,04 206,27 210,50 214,74 218,97 223,20 227,44 231,67 235,90 240,14 244,37 248,60 252,84 257,07 261,30 265,54 269,77 274,00 278,24 282,47 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 7 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 7 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 Nr. 7 i 8 (2015) 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 27 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 ALICJA KALINOWSKA OCDS NA KARMEL Str. 12 KONGRES MISYJNY I CO DALEJ? „Proœ Mnie o robotników, a Ja ich poœlê”. (Œw. Teresa od Dz. J.) P odczas organizacyjnego spotkania przed Kongresem ks. bp Jerzy Mazur SVD zaapelowa³ o modlitwê o nowe powo³ania misyjne, aby Koœció³ w Polsce móg³ uczciæ rocznicê chrztu Polski 105. misjonarzami. – œrednio na misjach pracuje siê 10 lat. Jeœli byœmy mieli 105 nowych misjonarzy, da³oby to liczbê 1050 lat pos³ugi misyjnej dla uczczenia rocznicy Chrztu Polski! Modlitwa o powo³ania jest szczególnym zadaniem dla Karmelu! Jest to w³¹czenie w dzia³alnoœæ misyjn¹ obowi¹zuj¹c¹ wszystkich chrzeœcijan, a dostêpn¹ dla ka¿dego, równie¿ dla dzieci i osób starszych, czy ob³o¿nie chorych! O tak¹ modlitwê prosz¹ zawsze misjonarze odwiedzaj¹cy nasz¹ parafiê (ostatnio o. Miros³aw Ziêba i o. Emilian Bojko). Tak¹ drogê pokazuj¹ nam œwiête karmelitanki Teresa od Jezusa i Teresa od Dzieci¹tka Jezus. „Z ka¿dym dniem, o Panie, rosn¹ we mnie gor¹ce po¿¹dania przyczynienia siê w czymkolwiek do zbawienia jakiej duszy i nieraz mi siê zdaje, ¿e jestem jak osoba, która posiada skarb wielki u siebie i chcia³aby u¿yczaæ z niego wszystkim, a nie mo¿e… Jestem tak przejêta ¿alem nad zgub¹ tylu dusz, ¿e prawie odchodzê od siebie… Wo³am do Ciebie, o Panie, i b³agam, abyœ mi da³ sposób i mo¿noœæ pozyskania jakiej duszy dla s³u¿by Twojej… by przynajmniej modlitwa moja, kiedy nic wiêcej uczyniæ nie mogê, mia³a przed Tob¹ jak¹ ku temu skutecznoœæ. Serdecznie zazdroszczê tym, którym dane jest dla mi³oœci Twojej poœwiêcaæ siê tej wielkiej sprawie, chocia¿by trzeba by³o tysi¹c razy na œmieræ siê naraziæ… Tê sk³onnoœæ Ty mi da³eœ, o Panie. Mam to przekonanie, ¿e wiêcej w oczach Twoich wa¿y jedna dusza, któr¹ byœmy z mi³osierdzia Twojego prac¹ i modlitw¹ nasz¹ Tobie pozys- kali, ni¿ wszelkie inne, jakie byœmy mogli oddaæ Ci us³ugi” (œw. Teresa od Jezusa: Ksiêga fundacji 1, 6-7). „O Jezu, co mogê czyniæ, aby zbawiaæ dusze? Twoje s³owo jest dla mnie ¿ywym œwiat³em. Kiedyœ powiedzia³eœ swoim uczniom, ukazuj¹c im pola pokryte dojrza³ym zbo¿em: «Podnieœcie oczy i popatrzcie na pola, jak bielej¹ na ¿niwo… ¯niwo wprawdzie wielkie, ale robotników ma³o. «Podnieœ oczy i popatrz na pola, i idŸ ¿¹æ»; moja misja jest jeszcze wznioœlejsza. Oto s³owa, jakie wypowiadasz do mnie: «Podnieœ oczy i popatrz». Popatrz, ile w niebie jest jeszcze wolnych miejsc; do ciebie nale¿y zape³niæ je… Ty jesteœ moim Moj¿eszem modl¹cym siê na górze; proœ Mnie o robotników, a Ja ich poœlê. Czekam tylko na modlitwê, na westchnienie twojego serca!... Oto misja, jak¹ mi powierzasz, o Jezu: urabiaæ robotników ewangelicznych, którzy bêd¹ zbawiaæ miliony dusz, a których ja bêdê matk¹ (œw, Teresa od Dz. Jezus: List 114). Argentyna. O. Emilian Bojko Proœcie Pana ¿niwa, ¿eby wyprawi³ robotników na swoje ¿niwo». Co za tajemnica! O Jezu, czy¿ nie jesteœ wszechmocny? Czy stworzenia nie nale¿¹ do Tego, kto je stworzy³? Dlaczego wiêc, Jezu, mówisz: «Proœcie Pana ¿niwa, ¿eby wyprawi³ robotników na swoje ¿niwo?…» Jedynym powodem jest Twoja mi³oœæ dla nas tak niepojêta, ¿e pragniesz nas dopuœciæ do uczestnictwa razem z sob¹ w zbawianiu dusz. Nie chcesz nic uczyniæ bez nas. Ty, bêd¹c Stworzycielem wszechœwiata, czekasz na modlitwê biednej ma³ej duszy, by zbawiæ inne dusze odkupione jak ona cen¹ wszystkiej Twojej krwi. Moim powo³aniem nie jest iœæ i ¿¹æ na polach zbo¿e dojrza³e; Ty, o Jezu, nie mówisz do mnie: Podejmijmy wiêc modlitwê o powo³ania misyjne indywidualnie, w rodzinach i wspólnotach, a szczególnie podczas Mszy Œwiêtej w ostatnie wtorki miesi¹ca! Pomyœlmy te¿ o rozpaleniu na nowo Ogniska Misyjnego, do którego kroniki w ubieg³ym roku, po objêciu funkcji sekretarza misji karmelitañskich, o. Jan Ewangelista wpisa³ nastêpuj¹ce s³owa: „Gdy zst¹pi na Was Duch Œwiêty (Dz 1,18). To by³y piêkne dni! Gratujê odwa¿nych i twórczych inicjatyw! Prê¿nej dzia³alnoœci i szerokiego serca! Dziêkujê z ca³ej duszy i Wam za skuteczn¹ pomoc w okresie mojego ¿ycia na misjach w Rwandzie 2001–2003. Niech Matka Bo¿a Pierwsza Misjonarka wyprosi wskrzeszenie OGNISKA MISYJNEGO przy klasztorze Karmelitów Bosych w Przemyœlu i poœle Wam wielu, gorliwych wspó³pracowników. Niech Wam Bóg b³ogos³awi!” O. Jan Ewangelista Krawczyk OCD A o. Miros³aw Ziêba, dawny opiekun Ogniska, kilka dni póŸniej dopisa³: „By³o nie minê³o! Z wielkim zainteresowaniem i sentymentem przegl¹dn¹³em tê kronikê i mogê tylko powiedzieæ za œw. Janem Ewangelist¹: „Ujrza³ i uwierzy³…” o. Miros³aw Maria od œw. Rafa³a Kalinowskiego 24,2 28,4 32,7 36,9 41,1 45,4 49,6 53,8 58,1 62,3 66,5 70,8 75,0 79,2 83,5 87,7 91,9 96,2 100,4 104,6 108,9 113,1 117,3 121,6 125,8 130,0 134,3 138,5 142,7 147,0 151,2 155,4 159 163,9 168,1 172,4 176,6 180,8 185,1 189,3 193,5 197,8 202,0 206,2 210,5 214,7 218,9 223,2 227,4 231,6 235,9 240,1 244,3 248,6 252,8 257,0 261,3 265,5 269,7 274,0 278,2 282,4 Str. 14 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 27 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 AGNIESZKA POLNIK NA KARMEL Nr. 7 i 8 (2015) D RUGI C Z £OWIEK DAREM T ak naprawdê mia³o byæ o czymœ innym, ale niemal w ostatniej chwili, gdy mia³am rozwijaæ temat artyku³u, który rozpoczê³am Duch Œwiêty podes³a³ mi inny pomys³. Mam te¿ wewnêtrzn¹ nadziejê, ¿e ten artyku³ bêdzie móg³ byæ równie¿ moim osobistym podziêkowaniem skierowanym do kilku osób, wobec których chyba nigdy nie bêdê potrafi³a w pe³ni wyraziæ mojej wdziêcznoœci za fakt, ¿e by³y i zawsze duchowo bêd¹ obecne w moim ¿yciu. Na pewno ka¿dy z Was w swoim ¿yciu spotka³ kogoœ, kto w jakiœ sposób szczególnie zapisa³ siê w Waszej pamiêci. Przyjaciel, znajomy, który by³ z Wami, gdy tego bardzo potrzebowaliœcie. Ktoœ z kim prze¿yliœcie wiele weso³ych sytuacji, nauczyciel, s¹siad, ktoœ kto powiedzia³ Wam coœ, co jakoœ szczególnie zapad³o Wam w pamiêci. Czasem bywaj¹ to tak¿e przypadkowo spotkane osoby. Jednych pamiêtamy za dobro, innych za trudniejsze, bolesne sytuacje. Najczêœciej wartoœæ tych drugich doceniamy dopiero z cza- sem. Tak, trudne relacje, trudni ludzie te¿ s¹ potrzebni. Niekiedy staj¹ siê dobrym mobilizatorem do tego, byœmy w przysz³oœci nie byli tacy, jak oni. Mog¹ nas tak¿e doprowadziæ do czegoœ znacznie wa¿niejszego, a mianowicie do tego, byœmy zrozumieli, ¿e to Bóg w naszym ¿yciu ma byæ najwa¿niejszy. Tylko Bóg nigdy nie zawodzi i to ON JEST MI£OŒCI¥. Drugi cz³owiek jest jedynie darem od Boga. Jest kimœ kogo Bóg stawia nam na krótszy lub d³u¿szy czas jako towarzysza, znak – drogowskaz, który ma nas doprowadziæ do Niego Samego. Nie ma zatrzymywaæ naszej uwagi na d³u¿szy czas na sobie, ale ma i powinien nam wskazaæ na Kogoœ znacznie wa¿niejszego – Jezusa. Ktoœ m¹dry powiedzia³ mi kiedyœ, ¿e: „Stajesz siê tym, w kogo siê wpatrujesz, kogo adorujesz”. Osobiœcie mogê Wam powiedzieæ, ¿e najwiêcej dobra w moje ¿ycie wprowadzi³y te osoby, które nie pozwoli³y na to, by moja uwaga zatrzymywa³a siê na nich, bym krêci³a siê wokó³ nich, ale wskaza³y mi na Jezusa. Które da³y mi do rêki Pismo Œwiête, wartoœciowe ksi¹¿ki, które rozmawia³y ze mn¹ o naszym Panu, które 24,24 28,47 32,70 36,94 41,17 45,40 49,64 53,87 58,10 62,34 66,57 70,80 75,04 79,27 83,50 87,74 91,97 96,20 100,47 104,67 108,90 113,14 117,37 121,60 125,84 130,07 134,30 138,54 142,77 147,00 151,24 155,47 159,7 163,94 168,17 172,40 176,64 180,87 185,10 189,34 193,57 197,80 202,04 206,27 210,50 214,74 218,97 223,20 227,44 231,67 235,90 240,14 244,37 248,60 252,84 257,07 261,30 265,54 269,77 274,00 278,24 282,47 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 7 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 7 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 Nr. 7 i 8 (2015) 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 27 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 siê za mnie modli³y i uczy³y wytrwa³oœci w modlitwie tak¿e i w trudnych momentach. Takie relacje, w których obecny i do których zaproszony jest Jezus wprowadzaj¹ wiele pokoju i radoœci. Co wa¿niejsze prowadz¹ do jeszcze mocniejszego zacieœniania siê wiêzi miêdzy mn¹ a Bogiem. Nie mo¿emy daæ drugiemu cz³owiekowi nic wartoœciowszego od Jezusa i Jego mi³oœci, ale nie bêdziemy potrafili jej dobrze przekazaæ jeœli nie zadbamy o w³asn¹ osobist¹ relacjê z TYM, O KTÓRYM WIEMY, ¯E NAS KOCHA. Nie przekreœlam tu wartoœci wszystkich innych ludzi w moim ¿yciu, którzy byli obecni w inny sposób jak ufam odpowiedni na dany NA KARMEL przypomni mi siê ten cz³owiek, który zawsze mi powtarza³ w takich momentach, bym nigdy nie rezygnowa³a z Jezusa, bo On nie jest taki, jak ludzie. Takich duchowych Bo¿ych skojarzeñ jest jeszcze kilka i ¿yczê ka¿demu z Was, byœcie takie mieli. O wiele bardziej ¿yczê Wam i sobie, byœmy potrafili przyjmowaæ ka¿dego cz³owieka, którego na naszej drodze stawia Bóg, nawet tych, których sami z siebie jakoœ byœmy nie wybrali. Czasem ten cz³owiek, którego jakoœ nie bardzo chcemy przyj¹æ maj¹c do niego swoje uprzedzenia mo¿e staæ siê wielkim darem Bo¿ej Mi³oœci. ¯yczê Wam i sobie tak¿e wielu niesamowitych i piêknych Str. 14 Nie mog¹ wszyscy mieæ tych samych æwiczeñ... (O naœladowaniu Chrystusa, ks. I, rozdz. XIX,5) Wewn¹trz naszego ogrodu stoi dawny mur miejski. Posiada on w³aœciwoœæ skrzêtnego rejestrowania ka¿dego ruchu, który dokonuje siê w jego pobli¿u i przenoszenia go w nasze okna. Pewnego razu doszed³ mnie szmer kroków. Wychylam siê i widzê brata szmyrgaj¹cego wzd³u¿ muru z reklamówk¹ w rêku. Z pewnoœci¹ wychodzi do miasta. Nie zgad³em. Po chwili pojawia siê znowu id¹c tam i z powrotem i nie spiesz¹c nigdzie. Ciekawoœæ wzmaga³ nie tyle sam spacer we w³asnym ogrodzie, co ów specyficzny w tych okolicznoœciach baga¿. Pytam wiêc: Bracie, co tam masz w tej reklamówce? – A... Bibliê... mo¿e siê przyda! Zenon Choma ocd moment. Chcê tylko mocno zaznaczyæ, ¿e najlepsze co mo¿emy daæ drugiemu cz³owiekowi to daæ mu Jezusa i Jego mi³oœæ. Nie ok³amujmy siê – ludzie kiedyœ odejd¹. Bli¿ej lub dalej. Nigdy do koñca nie wiemy na jak d³ugo Bóg kogoœ stawia na naszej drodze. Naturalnym odruchem jest ¿al, gdy ta osoba odchodzi i dla kogoœ bolesne mo¿e byæ nasze odejœcie, ale myœlê, ¿e w wymiarze duchowym na zawsze bêdzie obecna w moim ¿yciu osoba, która wsadzi³a mi do rêki Pismo Œwiête. My ludzie czêsto konkretne osoby z czymœ lub z jakimœ wydarzeniem kojarzymy i myœlê, ¿e zawsze, gdy siêgnê po Pismo to choæ przez krótki moment przypomni mi siê ta osoba. Natomiast, gdy zawiod¹ ludzie, gdy uderz¹ s³owem czy czynem to spotkañ, poœród których bêdzie obecny Jezus i wielu dobrych ludzi, którzy Was do Niego poprowadz¹. ¯yczê Wam spotkania kogoœ, kto pomo¿e Wam dojœæ do tego, ¿e to BÓG JEST MI£OŒCI¥. ¯yczê byœmy potrafili byæ drogowskazami do Boga. Czasem lekko pokrzywionymi, ale prowadz¹cymi zawsze do celu jakim jest Bóg i Niebo. ¯yczê równie¿ sobie i Wam, byœmy potrafili dziêkowaæ Bogu za ludzi, których nam daje i ludziom za to, ¿e z nami s¹. Mi³osierdzie Boga Najwy¿szego prowadzi mnie do Niebios bram w ramiona Umi³owanego rozpiêtego na krzy¿u naszych ran Wielbiê Ciê, mi³ujê Ciê, za ka¿dy dzieñ przy Tobie... Módlmy siê za chorego misjonarza (www.misje.karmel.pl) BR. RYSZARD ¯AK OCD – MISJONARZ (od 14 marca 1981 r.), który zajmowa³ siê przede wszystkim budow¹ koœcio³ów, kaplic, szkó³ i innych budynków misji, z powodu z³ego stanu zdrowia przyby³ do Polski 7.06.2015 r. Obecnie przebywa na oddziale kardiologicznym (intensywna terapia) w Uniwersyteckim Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej (ul. Powstania Styczniowego 9B Gdynia) w stanie ciê¿kim lecz stabilnym. Prosimy wszystkich o modlitwê za niego. Telefon do br. Ryszarda: 661 891 258. 24,2 28,4 32,7 36,9 41,1 45,4 49,6 53,8 58,1 62,3 66,5 70,8 75,0 79,2 83,5 87,7 91,9 96,2 100,4 104,6 108,9 113,1 117,3 121,6 125,8 130,0 134,3 138,5 142,7 147,0 151,2 155,4 159 163,9 168,1 172,4 176,6 180,8 185,1 189,3 193,5 197,8 202,0 206,2 210,5 214,7 218,9 223,2 227,4 231,6 235,9 240,1 244,3 248,6 252,8 257,0 261,3 265,5 269,7 274,0 278,2 282,4 Str. 16 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 27 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 STELLA MARIS... dokoñczenie ze str. 1 ta ma istotnie urocze po³o¿enie i wyró¿nia siê piêknoœci¹ wœród wszystkich gór Ziemi Œwiêtej. U jej podnó¿y rosn¹ piêkne gaje oliwne i wawrzynowe, a jej szczyt wieñcz¹ dêby, jod³y i kwieciste polany. W³aœciwie jest to pasmo górskie, które ci¹gnie siê przez ok. 2 km i wznosi siê na wysokoœæ 546 m n.p.m. nad Zatok¹ Hajfy. W porównaniu z panuj¹c¹ w Palestynie susz¹, Karmel jest autentycznie prawdziw¹ oaz¹ zieleni. W Hajfie na zboczu góry równie¿ wyznawcy babaizmu zbudowali mauzoleum bóstwa Baby z piêknym tarasowym ogrodem. To tutaj w³aœnie prorok Eliasz wyprosi³ u Boga ogieñ z nieba dla spalenia swej ofiary; tu samotnie oddawa³ siê rozmyœlaniu Elizeusz; tutaj w pierwszych wiekach chrzeœcijañstwa pobo¿ni pustelnicy wybudowali œwi¹tyniê na czeœæ Najœwiêtszej Maryi Panny, tutaj wreszcie w po³owie wieku dwunastego powsta³ zakon karmelitów, z którego wyszed³ œw. Szymon Stock, za³o¿yciel Bractwa œw. Szkaplerza. Œw. Szymon, rodem z Anglii, ¿y³ przez kilkadziesi¹t lat na puszczy. Kiedy pustelnicy z góry Karmel pod naporem Saracenów opuœcili swe siedziby i przenieœli siê na Zachód, Szymon przy³¹czy³ siê NA KARMEL do nich, a gdy Stolica Apostolska utworzy³a z nich zakon, on, œw. Szymon zosta³ wybrany pierwszym jego prze³o¿onym generalnym. Ju¿ za jego rz¹dów, które trwa³y dwadzieœcia lat zakon karmelitañski rozwin¹³ siê wspaniale, zyskuj¹c liczne siedziby w Anglii, Francji, W³oszech i Niemczech. Matka Bo¿a Szkaplerzna u Sióstr Karmelitanek Bosych w Przemyœlu Do tak szybkiego rozwoju zakonu przyczyni³a siê przede wszystkim kwitn¹ca w nim szczególna czeœæ Najœwiêtszej Maryi Panny, jak te¿ praktyka szkaplerza, gorliwie szerzona przez œw. Szymona. Tradycja zakonu podaje, ¿e pocz¹tek nabo¿eñstwa szkaplerz- Nr. 7 i 8 (2015) nego opiera siê na objawieniu, jakie dnia 16 lipca roku 1251 mia³ œw. Szymon. Oto, gdy w gor¹cej modlitwie poleca³ swój Zakon Najœwiêtszej Pannie, ujrza³ J¹ trzymaj¹c¹ szkaplerz, czyli szatê wierzchni¹, jak¹ karmelici na podobieñstwo niektórych innych zakonów nosili na w³aœciwym ha- bicie i us³ysza³ z Jej ust tê obietnicê: Szkaplerz ten jest znakiem ³ask, jakie wyb³agam tobie i dzieciom mym z gór y Karmelu; kto nosz¹c pobo¿nie ten szkaplerz, w nim umrze, zachowany bêdzie od ognia wiecznego. Jest on znakiem zbawienia, obron¹ w niebezpieczeñstwach, zak³adem pokoju i szczególniejszej Mej opieki do koñca wieków. Niektórzy pisarze wspominaj¹, ¿e w kilkadziesi¹t lat póŸniej ukaza³a siê Najœwiêtsza Panna papie¿owi Janowi XXII i obieca³a mu, ¿e tych, którzy bêd¹ nosili szkaplerz, zachowaj¹ czystoœæ odpowiedni¹ swemu stanowi i co dzieñ bêd¹ odmawiaæ godzinki do Niej, albo zamiast odmawiania tych godzinek w œrody i soboty bêd¹ siê wstrzymywaæ od spo¿ywania miêsa, Ona w pierwsz¹ sobotê po ich œmierci wybawi ich z czyœæca, gdyby siê tam dostali. Nie jest to artyku³ wiary, abyœmy koniecznie musieli wierzyæ w ten przywilej sobotni, tak jak w dogmaty naszej œwiêtej wiary, ale te¿ nie powinniœmy lekcewa¿yæ pobo¿noœci szkaplerznej, bo Stolica Apostol- 24,24 28,47 32,70 36,94 41,17 45,40 49,64 53,87 58,10 62,34 66,57 70,80 75,04 79,27 83,50 87,74 91,97 96,20 100,47 104,67 108,90 113,14 117,37 121,60 125,84 130,07 134,30 138,54 142,77 147,00 151,24 155,47 159,7 163,94 168,17 172,40 176,64 180,87 185,10 189,34 193,57 197,80 202,04 206,27 210,50 214,74 218,97 223,20 227,44 231,67 235,90 240,14 244,37 248,60 252,84 257,07 261,30 265,54 269,77 274,00 278,24 282,47 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 7 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 7 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 Nr. 7 i 8 (2015) 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 27 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 NA KARMEL Str. 16 IV KRAJOWY KONGRES MISYJNY Radoœæ Ewangelii Ÿród³em misyjnego zapa³u Z okazji 50. rocznicy wydania dokumentu soborowego Ad gentes, 25. rocznicy ukazania siê Encykliki papie¿a Jana Paw³a II Redemptoris Missio, odby³ siê w Warszawie w dniach 12–14 czerwca 2015 r. IV Krajowy Kongres Misyjny, który poprzedza 1050. rocznicê chrztu Polski oraz wizytê papie¿a Franciszka w Krakowie z okazji Œwiatowych Dni M³odzie¿y. Patronem Kongresu zosta³ œw. Jan Pawe³ II, najwiêkszy Misjonarz wspó³czesnoœci. skiego „Torwaru”. W przygotowanie i obs³ugê tej stacji, oprócz kilku œwieckich karmelitanek w³¹czy³y siê tak¿e Kasia, Agnieszka i Jana zwi¹zane z naszym przemyskim Karmelem. Oczywiœcie by³ obecny o. Jan Ewangelista, sekretarz misji, a tak¿e o. Maciej Jaworski z Rwandy, który w³aœnie przylecia³ do Polski. Dzieci w praktyce pozna³y trud ¿ycia codziennego swoich rówie- W Hymnie Kongresu pt. „Radujmy siê” wyra¿ona jest radoœæ Ewangelii, do której nawi¹zuje tak czêsto papie¿ Franciszek (Evangelii Gaudium) Karmelici bosi naszej Prowincji mieli podczas Kongresu wyznaczon¹ dzieciêc¹ stacjê misyjn¹, czyli warsztaty w kru¿gankach warszawska obdarzy³a je licznymi odpustami. Ÿle by równie¿ czyni³ ten, kto by bez rozs¹dnej miary ufa³ szkaplerzowi i swobodnie grzeszy³, licz¹c, ¿e szkaplerz uratuje go automatyczne, bo obietnice przywi¹zane do tej odznaki rozumieæ nale¿y warunkowo tak, jak warunkowo trzeba rozumieæ niektóre zdania Pisma œw. Np. w Ksiêdze Tobiasza w Starym Testamencie czytamy: Ja³mu¿na od wszelkiego grzechu i œmierci wybawi, a nie dopuœci duszy iœæ do ciemnoœci. Przecie¿ nikt nie bêdzie tak zuchwa³y, aby mniema³, ¿e o ile bêdzie dawa³ ja³mu¿ny, to automatycznie musi dostaæ siê do Nieba, choæby umar³ w grzechu ciê¿kim. S³owa te tylko w ten sposób nale¿y rozumieæ, ¿e kto ma serce mi³osierne i wspomaga ubogich, ten przy ³asce Bo¿ej ustrze¿e siê grzechu, wytrwa w dobrym do koñca i bêdzie zbawiony. W taki wiêc, warunkowy sposób nale¿y rozumieæ równie¿ obietnicê dotycz¹c¹ Szkaplerza œw., a mianowicie, ¿e kto nosi pobo¿nie szkaplerz, æwiczy siê w cnotach, ten ma œników z Burundi i Rwandy: nosi³y butle z wod¹ na g³owie, ³uska³y fasolê, robi³y „afrykañskie” traktorki i „pi³eczki” z woreczków foliowych, æwiczy³y drogê na targ z „dzieckiem” na plecach i „towarem” na g³owie, uczy³y siê œpiewaæ w jêzyku kirundi piosenkê Amahoro meza (Pokój), a siedz¹c na ziemi, w³asnorêcznie sporz¹dza³y specjalne pocztówki, które zostan¹ przez misjonarzy dorêczone dzieciom z Afryki. Alicja Kalinowska dokoñczenie tematu na str. 18 zapewnion¹ opiekê Maryi w ¿yciu i przy œmierci. Na pami¹tkê objawienia Najœwiêtszej Maryi Panny œw. Szymonowi i za³o¿enia Bractwa Szkaplerza œwiêtego papie¿ Sykstus V (1585–1590) wyznaczy³ dla Zakonu karmelitañskiego uroczystoœæ na dzieñ 16 lipca, a Benedykt XIII (1724 – 1730) dla ca³ego Koœcio³a œwiêtego. – Spe³ni³y siê ¿yczenia œwiêtego Szymona. Miliony katolików zapisywa³y siê u karmelitów do bractwa, wielcy mê¿owie stanu, najznamienitsi dobrodzieje ludzkoœci byli jego cz³onkami. Miêdzy innymi œw. Edward, œw. Ludwik, Pius V, œw. Wawrzyniec Justynian, œw. Karol Boromeusz i œw. Franciszek Salezy, nie wspominaj¹c tych, których szkaplerz ocali³ z niebezpieczeñstw duszy i cia³a. Równie¿ i nasz œw. Jan Pawe³ II od dziecka nosi³ szkaplerz i by³ czcicielem Matki Bo¿ej Szkaplerznej. Przynale¿noœæ do wspólnoty szkaplerznej nobilituje, ale i zobowi¹zuje. Nie ka¿dy, kto nosi Szkaplerz œw., musi byæ cz³onkiem bractwa. Ale jak wspomniano wczeœ- niej, powinien wype³niaæ obowi¹zki z tego p³yn¹ce. Organizowanie bractw wi¹¿e siê ze wspólnot¹ modlitewn¹, co oznacza, ¿e wspólna modlitwa w ró¿nych intencjach nie tylko wspomaga, ale i ubogaca duchowo, bo modlitwa ³¹czy i jednoczy. Pozwala na dawanie œwiadectwa wiary i czci Najœwiêtszej Maryi Panny. St¹d pytanie, jak wygl¹da moja wiara i uczynki, gdy wiem, ¿e noszê szkaplerz? Bo mo¿e moja przynale¿noœæ do Bractwa jest chêci¹ pokazania siê? Nobilitacji? Trzeba nam pamiêtaæ, ¿e œlubowaliœmy naszej Matce, któr¹ nie mo¿emy oszukaæ, nie mo¿emy udawaæ tylko lepszych, ni¿ jesteœmy w rzeczywistoœci, bo Ona nas zna i doskonale wie, kiedy jesteœmy autentyczni. Nie mam wiêc wyjœcia, – chc¹c Jej s³u¿yæ muszê byæ prawdziwy, otwarty na mi³oœæ Bo¿¹, kochaj¹cy innych ludzi i nie boj¹cy siê dawaæ œwiadectwa swojej wiary i przynale¿noœci do prawdziwego i jedynego Koœcio³a, który jest jedyny w naszym Bogu Jezusie Chrystusie, Panu naszym. Brat Józef 24,2 28,4 32,7 36,9 41,1 45,4 49,6 53,8 58,1 62,3 66,5 70,8 75,0 79,2 83,5 87,7 91,9 96,2 100,4 104,6 108,9 113,1 117,3 121,6 125,8 130,0 134,3 138,5 142,7 147,0 151,2 155,4 159 163,9 168,1 172,4 176,6 180,8 185,1 189,3 193,5 197,8 202,0 206,2 210,5 214,7 218,9 223,2 227,4 231,6 235,9 240,1 244,3 248,6 252,8 257,0 261,3 265,5 269,7 274,0 278,2 282,4 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 27 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 GOŒÆ O. Nr. 7 i 8 (2015) NA KARMEL Str. 18 Z ARGENTYNY EMILIAN BOJKO Rocznik 1961 – 1965 OCD MSZA ŒW. W niedzielê 7 czerwca homilie na Karmelu g³osi³ o. EMILIAN BOJKO, karmelita bosy od wielu lat pracuj¹cy na misjach w Argentynie (ministrant przemyskiego Karmelu). Po wieczornej Eucharystii obejrzeliœmy film i poznaliœmy historiê Sanktuarium Matki Bo¿ej z Lourdes w Archidiecezji Cordoba, którym opiekuj¹ siê karmelici bosi i gdzie obecnie pracuje o. Emilian. w naszym koœciele Nasz koœció³ dnia 26.06.br. o godz. 18:00 obrali sobie Absolwenci LO, którzy uczêszczali w latach 1961 – 1965 do popularnie zwanego „S³owaka”, aby modliæ siê za Zmar³ych i ¿yj¹cych Absolwentów oraz Profesorów. A u nas lata 1961 – 1965 to pos³uga œp.œp. o. Bogus³awa, o. Gerarda i br. Walentego. W Modlitwie Wiernych zosta³y przypomniane – przez P. Stanis³awa Szarzyñskiego – nazwiska Profesorów i Uczniów: Argentyna to kraj po³o¿ony w po³udniowo-wschodniej czêœci Ameryki Po³udniowej, ponad 9 razy wiêkszy od Polski, obejmuj¹cy tereny od wiecznie zielonych lasów na pó³nocy, przez nizinne pampasy, patagoñskie stepy, a¿ po arktyczn¹ Ziemiê Ognist¹ na po³udniu. Tam gdzie pracuje o. Emilian nie ma takich zim jak w Polsce, a Bo¿e Narodzenie obchodzi siê w œrodku lata! W Argentynie ¿yje 43 miliony ludzi (97% to biali, g³ównie Hiszpanie i W³osi, pozostali to Metysi i Indianie). Wiêkszoœæ zamieszkuje g³ównie tereny miejskie, wokó³ miast wyrastaj¹ slumsy, ZMARLI PROFESOROWIE i WYCHOWAWCY: Ks. Julian Michalec, dyr. Eugenia Maria Cais, Piotr Pietraszkiewicz, Edward Lech, Kazimierz Hrycek, Bronis³aw Szuberla, Maria £ukaszewicz, Kazimiera Wiatr, Felicja Wróblewska, Leszek Sosnowski, Ludmi³a Birnbach, Barbara Zaleszczyk, Lucyna Michalewicz-Ot³og, Aniela Nowosielska, Andrzej Szewczyk, Maria Szuberla, Stanis³aw Kryñski, Józef Hawlicki, dyr. Adam ¯ak, Zdzis³aw Malcher, Pawe³ Andrzejczyk, Emil Markiewicz, Adolf Choma. ZMARLI ABSOLWENCI: Antoni Szewczyk, Marta Dêbicka, Wojciech Kwiatek, Krystyna Warcho³, Janusz Wiœlicki, Marta Janicka, Bruno Fedaczyñski, W³adys³awa Macek-Prusak, Stachura, Marta Walczak, Krystyna Czucharska-Szymkowiak, Andrzej Szpilczak, Andrzej Zieliñski, Tadeusz Majcher, Teresa Wojnarowicz, Bogus³aw Sysak, Bogumi³a Pietrzak, Roman Bodnar niebezpieczne dzielnice biedy, sk¹d wywodz¹ siê bandy m³odzie¿owe, handlarze narkotyków itp. Tylko 12% ludnoœci zamieszkuje tereny wiejskie, s¹ to zarz¹dcy i pracownicy ogromnych latyfundiów, gdy¿ tysi¹ce hektarów ziemi s¹ tam w³asnoœci¹ nielicznej grupy w³aœcicieli, którzy tylko od czasu do czasu odwiedzaj¹ swoj¹ w³asnoœæ. Dowiedzieliœmy siê tak¿e, ¿e Argentyna wci¹¿ jeszcze jest krajem misyjnym! Pracuje tam 96 polskich ksiê¿y, na jednego ksiêdza przypada 10 koœcio³ów, a jeden ksi¹dz obs³uguje 2 parafie!!! Dlatego o. Emilian bardzo prosi³ o modlitwê w intencji powo³añ kap³añskich w tym kraju i o nowych misjonarzy z Polski, gdy¿ potrzeby s¹ wielkie. Módlmy siê tak¿e, by Duch Œwiêty zst¹pi³ i odnowi³ oblicze rodzinnej ziemi Ojca Œwiêtego Franciszka! Alicja Kalinowska Wspomnienie: Jest w starym parku ³awka, gdzie na omsza³ej desce – serce przebite strza³¹, napis : Zbyszek Teresce... Ach, by³a szkolna mi³oœæ, koledzy, belfer stary i œwiat, kiedy inaczej mierzy³y czas zegary. Dziœ szukam tamtych cieni, dziœ pytam sêdziwych drzew – przecie¿ wczoraj tu byli, jeszcze siê pereli ich uœmiech... Fragment wiersza Teresy Paryny z tomiku pt. Piêkniejsze od wiersza 24,24 28,47 32,70 36,94 41,17 45,40 49,64 53,87 58,10 62,34 66,57 70,80 75,04 79,27 83,50 87,74 91,97 96,20 100,47 104,67 108,90 113,14 117,37 121,60 125,84 130,07 134,30 138,54 142,77 147,00 151,24 155,47 159,7 163,94 168,17 172,40 176,64 180,87 185,10 189,34 193,57 197,80 202,04 206,27 210,50 214,74 218,97 223,20 227,44 231,67 235,90 240,14 244,37 248,60 252,84 257,07 261,30 265,54 269,77 274,00 278,24 282,47 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 7 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 7 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 0 4 7 Nr. 7 i 8 (2015) 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 27 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 NA KARMEL E DYTA J URKIEWICZ -P ILSKA KAFELKAMI MALOWANE... M a³a Terenia – jest patronk¹ misji, chocia¿ przez ca³e swoje zakonne ¿ycie nie opuœci³a murów klasztoru Karmelitanek Bosych w Lisieux. Str. 18 swoje ¿ycie poœwiêciæ s³u¿bie Bogu w zakonie Karmelitanek Bosych. Jej pragnienie siê spe³ni³o. Jej ziemska s³u¿ba trwa³a zaledwie 9 lat. Odesz³a do Domu Ojca po ciê¿kiej chorobie wykañczaj¹cej jej si³y fizyczne. Nieraz sz³a podczas choroby ciemn¹ dolin¹ – ale przed ni¹ szed³ Pasterz i dlatego z³a siê nie ulêk³a… W swojej wêdrówce w postaci ró¿nego rodzaju Przedstawiana jest na obrazach i w rzeŸbie – w habicie zakonnym z ró¿ami wysypuj¹cymi siê z jej d³oni… s¹ one symbolem b³ogos³awieñstw, jakie zsy³a, zgodnie ze swoim ¿yczeniem na Ziemiê. Byæ mo¿e nie ma ju¿ takiego zak¹tka w chrzeœcijañskim œwiecie, gdzie nie wystêpowa³by jej wizerunek w takiej czy innej postaci. Jest bowiem jedn¹ z ulubionych œwiêtych – której wskazówki, jak osi¹gn¹æ œwiêtoœæ krocz¹c ma³¹ drog¹ – s¹ zrozumia³e i pomocne dla ka¿dego. Pan Bóg zaprasza ka¿dego cz³owieka do ¿ycia w œwiêtoœci. Zaproszenia s¹ niepowtarzalne, bo te¿ ka¿dy cz³owiek jest inny. W Bo¿ych zaproszeniach jest sformu³owane powo³anie. Dociera ono do serca, rozumu i ludzkiej duszy mo¿e nie natychmiast, mo¿e musz¹ czasami up³yn¹æ lata, aby wreszcie powo³anie zosta³o odkryte… Wa¿ne jest – aby zosta³o odkryte i aby cz³owiek by³ temu powo³aniu wierny. Ma³a Terenia doœæ szybko, bo ju¿ przed osi¹gniêciem 15 lat, wiedzia³a, czego pragnie – chcia³a dzie³ malarskich i rzeŸbiarskich ma³a Terenia dotar³a do odleg³ej Portugalii. Jest to kraj, którego mieszkañcy przyozdabiaj¹ do dziœ zewnêtrzne œciany swoich domów i koœcio³ów (tak¿e wnêtrza tych ostatnich) kafelkami, przewa¿nie koloru bia³oniebieskiego. Na œcianie jednego z domów w Porto umieszczono postaæ ma³ej Tereni z ró¿ami, wykonany z takich w³aœnie kafelków. Katedra w Porto, sk¹d wyruszaj¹ pielgrzymi po Mszy œw. o 11.00, id¹cy jedn¹ z portugalskich dróg œw. Jakuba prowadz¹cych do grobu tego œwiêtego w Santiago de Compostela, jest tak¿e przyozdobiona niebiesko-bia³ymi kafelkami. Jedno z najpiêkniejszych wnêtrz koœcio³a wy³o¿onego kafelkami znajduje siê w Barcelos. Pielgrzymi spotykaj¹ po drodze niewielk¹ kapliczkê z postaci¹ œw. Jakuba wykonan¹ z kafelków i niektórzy pozostawiaj¹ przy niej kamienie, wziête na pocz¹tku pielgrzymki, które symbolizuj¹ cz³owiecze grzechy… Inni pielgrzymi nios¹ kamienie a¿ do Santiago de Compostela… Spotkanie z ma³¹ Tereni¹ w jej kafelkowym obrazie, na obczyŸnie, podczas pielgrzymki, dodaje si³ do d³ugiej ponad 200 kilometrów licz¹cej, nie³atwej drogi. 24,2 28,4 32,7 36,9 41,1 45,4 49,6 53,8 58,1 62,3 66,5 70,8 75,0 79,2 83,5 87,7 91,9 96,2 100,4 104,6 108,9 113,1 117,3 121,6 125,8 130,0 134,3 138,5 142,7 147,0 151,2 155,4 159 163,9 168,1 172,4 176,6 180,8 185,1 189,3 193,5 197,8 202,0 206,2 210,5 214,7 218,9 223,2 227,4 231,6 235,9 240,1 244,3 248,6 252,8 257,0 261,3 265,5 269,7 274,0 278,2 282,4 NA KARMEL Str. 20 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 27 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 t Kobieta za kierow55 nic¹ jest jak bogini! 56 Pasa¿erowie siê mo57 dl¹, a przechodnie – ¿e58 gnaj¹! 59 60 t S¹ tacy ludzie do których chce 61 siê czasem podejœæ i zapytaæ: jak 62 im siê udaje ¿yæ bez mózgu. Nr. 7 i 8 (2015) AUTENTYCZNE... By³o to kilkanaœcie lat temu podczas Nowenny do Matki Bo¿ej Szkaplerznej. Sk¹d ta refleksja? Otó¿, jakiœ ch³opczyk napisa³ proœbê do Matki Bo¿ej Szkaplerznej: Matko Bo¿a, pomó¿ abyœmy wygrali mecz. Reakcja wiernych na tê modlitwê ch³opaka (mo¿e ministranta) wywowa³a poruszenie (jakby cichy œmiech). Jednak zastanówmy siê a mo¿e Matka Bo¿a najbardziej serio potraktowa³a tê proœbê? To nie jest wa¿ne, ¿e „ciê¿ar formalny” jest jakby ma³y – czy mo¿na to porównaæ z proœb¹ o powrót do zdrowia? Jednak, czy prosz¹c, zas³ugujemy na ³askê u Matki Bo¿ej? Czy nasza postawa nie jest w ¿yciu faryzerjska? W obliczu Mêki Pana naszego Jezusa Chrystusa warto zastanowiæ siê czy zas³ugujemy na ³askê nadprzyrodzon¹. Czy nasza postawa w ¿yciu jest czysta w stosunku do Pana Boga. Czy wieloœæ naszych modlitw mo¿e zrównowa¿yæ ból zadawany bliŸniemu? Konkluzj¹ – w moim odczuciu – niech bêdzie to, ¿e jednak ten ministrant mia³ proœbê numer 1 u Matki Bo¿ej Szkaplerznej. !!! od 12.VIII. czeka na nas Matka Bo¿a Kalwaryjska !!! Urlop macierzyñski to te¿ praca bo Szefa trzeba nosiæ na rêkach. t t Damska torebka jest jak Google. Jest w niej wszystko. Tyle, ¿e czas wyszukiwania znacznie d³u¿szy. Zapraszamy do sklepiku na furcie! Miesiêcznik Duszpasterstwa koœcio³a pw. œw. Teresy od Jezusa w Przemyœlu. Redaktor o. Stefan Skórnóg OCD. Adres redakcji: Karmelici Bosi, ul. Karmelicka 1; 37-700 Przemyœl, tel. (16) 678 60 14. [email protected] [email protected] . Zastrzegamy sobie prawo dokonywania skrótów. DRUK: Drukarnia San Set , Ostrów 485; 37-700 Przemyœl; tel. (16) 671 02 22 [email protected] www.sanset.pl 24,24 28,47 32,70 36,94 41,17 45,40 49,64 53,87 58,10 62,34 66,57 70,80 75,04 79,27 83,50 87,74 91,97 96,20 100,47 104,67 108,90 113,14 117,37 121,60 125,84 130,07 134,30 138,54 142,77 147,00 151,24 155,47 159,7 163,94 168,17 172,40 176,64 180,87 185,10 189,34 193,57 197,80 202,04 206,27 210,50 214,74 218,97 223,20 227,44 231,67 235,90 240,14 244,37 248,60 252,84 257,07 261,30 265,54 269,77 274,00 278,24 282,47