Numer 72 - Starostwo Powiatowe w Gliwicach

Transkrypt

Numer 72 - Starostwo Powiatowe w Gliwicach
ISSN 1895-9989
3 (72) MARZEC 2013
Nr
Wiadomości
Powiatu
Gliwickiego
MIESIĘCZNIK BEZPŁATNY
Gierałtowice, Knurów, Pilchowice, Pyskowice, Rudziniec, Sośnicowice, Toszek, Wielowieś
W ty m
n um e r ze :
Wielkanoc
po kaszubsku
– str. 7
Jerzy Buzek: jesteśmy w czołówce
Pilchowickie
Powązki
– str. 3
Życzymy radosnych Świąt Wielkanocnych
– zdrowia, nadziei
i wypoczynku w rodzinnym gronie.
Niech te Święta będą czasem
wzajemnej życzliwości,
a szczególna atmosfera tych
dni napełni każdego z nas spokojem, pogodą ducha
i da nam radość, płynącą z Wielkiej Nocy.
Wesołego Alleluja!
Przewodniczący Rady
Powiatu Gliwickiego
Tadeusz Mamok
wraz z Radnymi
W imieniu Zarządu
Powiatu Gliwickiego
Starosta Gliwicki
Michał Nieszporek
10 WSPANIAŁYCH
Alex z Sankt
Petersburga
– str. 6
– str. 9
EKO-Wiadomości
POWIATU
GLIWICKIEGO
– str. 10
www.powiatgliwicki.pl
Gala podsumowująca plebiscyt odbyła
się 28 lutego w gliwickim Ratuszu.
Podczas niej ogłoszono werdykt kapituły plebiscytu, który już od kilkunastu
lat honoruje osoby pełne pasji, rozsławiające swą pracą i działalnością Ziemię Gliwicką. Oto 10 finalistów:
Człowiekiem Ziemi Gliwickiej 2012 został Marian Jabłoński – pasjonat historii, organizator fascynujących wypraw podróżniczych (w tym
po powiecie gliwickim, o czym pisaliśmy w WPG). Na zdjęciu obok stoi
z wysoko uniesioną statuetką Gliwicjusza, autorstwa znanego rzeźbiarza
medaliera prof. Krzysztofa Nitscha,
którą co roku nagradzany jest laureat
plebiscytu.
Tytułem Honorowego Człowieka
Ziemi Gliwickiej nagrodzony został
wybitny polski fotografik Jerzy Lewczyński. Niestety pan Jerzy, ze względu
na chorobę, nie mógł odebrać osobiście
przyznanego tytułu. Na gali uczynił to
w jego imieniu dyrektor Muzeum
w Gliwicach Grzegorz Krawczyk
(na zdjęciu 5. z prawej).
Wyróżnienie otrzymał ks. Zbigniew
Wnękowicz, proboszcz parafii Matki
Boskiej Nieustającej Pomocy w Pyskowicach. Pracę duszpasterza łączy
z działalnością na rzecz ubogich i po-
Foto: R. Gozdek
Rozstrzygnięty został plebiscyt „Nowin Gliwickich” – Człowiek Ziemi
Gliwickiej. Wśród wspaniałej finałowej Dziesiątki nie zabrakło osób,
związanych z powiatem gliwickim.
trzebujących – prowadzi świetlicę socjoterapeutyczną, stację Caritas i hospicjum domowe (na zdjęciu 5. z lewej).
Wyróżnieniem uhonorowany został
także Gliwicki Klub Sportowy „Piast”
i kapitan tej drużyny, Tomasz Podgórski (na zdjęciu 3. z prawej). Nagrodzono klub i piłkarzy, którzy awansowali
do Ekstraklasy.
Karolina Kropornicka – inicjatorka
powstania i prezeska Śląskiego Stowarzyszenia Chorych na Stwardnienie
Rozsiane „Sezam” w Bojkowie
(na zdjęciu 1. z lewej).
Piotr Górecki – policjant, dzielnico-
wy z Trynku, zaangażowany w pracę
z dziećmi, współorganizator gliwickiej
Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, jeden z pomysłodawców akcji „Pomaluj Gliwice na sportowo” (na zdjęciu 2. z lewej).
Krystyna Szpila – wieloletnia dyrektorka szkół w gminie Sośnicowice, wybitny pedagog uwielbiany przez
uczniów, rodziców i nauczycieli
(na zdjęciu 3. z lewej).
Bronisław Malicki – kamilianin,
od wielu lat dyrektor Domu Pomocy
Społecznej dla Dzieci i Młodzieży prowadzonego przez Zakon Kamilianów
w Pilchowicach, w którym niepełno-
sprawni znaleźli prawdziwy, pełen ciepła dom (na zdjęciu 4. z prawej).
Anna Franek – współzałożycielka
Społecznego Komitetu Pomocy Osobom Niepełnosprawnym i Gliwickiego
Ośrodka Adaptacyjno-Rehabilitacyjnego, lekarka oddana działalności
na rzecz chorych (na zdjęciu 1. z prawej).
Remigiusz Pokrzywa – społecznik,
streetworker, pracuje z dziećmi wykluczonymi społecznie (na zdjęciu 2.
z prawej).
Wszystkim laureatom serdecznie
gratulujemy!
(RG)
Inwestujemy w szkoły
WIEŚCI Z SESJI
NR 3 (72) MARZEC 2013
FORUM SAMORZĄDOWCÓW
Uczniowie „Paderewskiego” ćwiczą już w nowej
hali sportowej…
…z nowocześnie wyposażoną siłownią.
Wygłosił go ks. Manfred Słaboń – proboszcz parafii w Łączniku (powiat prudnicki), który od lat
zajmuje się naszą gwarą. Został zaproszony
na sesję przez przewodniczącego Rady Powiatu
Gliwickiego, Tadeusza Mamoka. Na następnych
sesjach gościć będziemy kolejnych znawców
gwary śląskiej. Wynika to z trwającej w kraju
dyskusji na temat nadania jej statusu języka regionalnego. Jak przypomniała Krystyna Wołoch,
dyrektor Powiatowej Biblioteki Publicznej
w Gliwicach, projekt zmiany ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych złożył poseł ze
Śląska, Marek Prula, ale nie zyskał on pozytywnej opinii Rządu RP. Jednak Rada Powiatu Gliwickiego przyjęła uchwałę popierającą projekt
Podczas sesji Rady Powiatu Gliwickiego mogliśmy wysłuchać
ciekawego wykładu na temat gwary śląskiej, który przedstawił
znawca tej tematyki, ks. Manfred Słaboń.
ustawy w tej sprawie. By rozwiać wszelkie wątpliwości i pokazać problem z wielu stron, przewodniczący Tadeusz Mamok zaprosił na kolejne
sesje kilka osób, będących autorytetami w tej
dziedzinie. Jako pierwszego gościliśmy właśnie
ks. Manfreda Słabonia, etnografa i poetę zakochanego w gwarze śląskiej. Mówił o tym, dlaczego powinna ona zostać formalnie uznana za język
regionalny, podkreślając przy tym szacunek, jaki
należy się przeszłości i bogatej osobowości śląskiej.
Podczas tej sesji w skład Rady Powiatu Gliwickiego formalnie weszła nowa radna. Po wygaśnięciu mandatu zmarłego w grudniu ub. roku radnego Andrzeja Michalskiego, Danuta Sobiech (która
startowała w ostatnich wyborach samorządowych
z tego samego okręgu wyborczego i z tej samej listy wyborczej) uzupełniła skład Rady. Radni przyjęli uchwałę w sprawie obsadzenia mandatu, a następnie Danuta Sobiech złożyła ślubowanie. Nowa
radna weszła w skład Komisji Zdrowia Rady Powiatu Gliwickiego, należy również do Klubu Radnych PO.
Lekarka ze społecznym zaangażowaniem
Danuta Sobiech to nowa radna powiatowa. Z zawodu lekarka, z zamiłowania i pasji – działaczka, która chce wpływać
na otaczającą nas rzeczywistość.
Jest absolwentką Śląskiej Akademii Medycznej w Katowicach, lekarką z 32-letnim stażem pracy. Ma drugi stopień specjalizacji z ginekologii i położnictwa. Pracuje jako starszy asystent w Oddziale
Położniczo-Ginekologicznym w Szpitalu w Knurowie Sp. z o.o.,
przyjmuje również pacjentki w Poradni Ginekologicznej należącej
do knurowskiego SP ZOZ przy ul. Koziełka, prowadzi też własną
specjalistyczną praktykę lekarską. Od lat działa w samorządzie lekarskim. Jest przewodniczącą Delegatury Śląskiej Izby Lekarskiej
2
W dalszej części sesji radni wysłuchali sprawozdania Barbary Terlec kiej -Ku bi cius,
dyrektor Powiatowe go Cen trum
Po mo cy Ro dzi - Przebieg sesji relacjonuje
nie w Gli wi cach wiceprzewodniczący Rady
z dzia łal no ści Powiatu Gliwickiego, KRZYPCPR-u za rok SZTOF STOLAREK.
2012 wraz z wykazem potrzeb w zakresie pomocy społecznej. Dyrektor przedstawiła także sprawozdanie z działalności tej placówki jako organizatora pieczy zastępczej. Następnie radni –
w większości jednogłośnie – podjęli następujące
uchwały: w sprawie aneksu nr 7 do Porozumienia
z dnia 16 czerwca 2009 r.
w Knurowie i członkiem Polskiego Towarzystwa Lekarskiego. Ma
zdecydowane przekonania polityczne – od dawna należy do Platformy Obywatelskiej, a wcześniej była działaczką Unii Wolności i poprzednio tworzących ją formacji.
– Jako radna chcę uczestniczyć w przekształceniach służby zdrowia – mówi o swoich planach w Radzie Powiatu Gliwickiego. – Moim zamierzeniem jest dalsze przeprowadzenie reform i szukanie
dróg rozwoju, tak, żeby można było u nas leczyć pacjentów na europejskim poziomie. Nie zamierzam jednak ograniczać swej działalności tylko do spraw związanych z medycyną. Jestem z urodzenia
knurowianką, tu spędziłam całe moje życie. Bardzo interesuje mnie
o objęciu działaniem „Miejskiego Zespołu
do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności w Gliwicach” Powiatu Gliwickiego; w sprawie ustalenia
zadań z zakresu rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudniania osób niepełnosprawnych finansowanych ze środków Państwowego Funduszu
Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w 2013 r.;
w sprawie przystąpienia Powiatu Gliwickiego
do projektu partnerskiego dotyczącego opracowania i realizacji „Strategii wzmacniania potencjału
gospodarczego Podregionu Gliwickiego” oraz
w sprawie zmian w wieloletniej prognozie finansowej Powiatu Gliwickiego na lata 2013-2016.
Trudno w tym miejscu przedstawić wszystkie
zagadnienia i problemy, jakimi zajmowaliśmy się
podczas ostatniej sesji. Zainteresowanych Czytelników odsyłam na stronę internetową
www.bip.powiatgliwicki.finn.pl, gdzie w zakładce
Informator Rady Powiatu znaleźć można m.in.
protokoły z sesji, treść przyjętych uchwał, a także
interpelacje, zapytania i wnioski radnych.
Następna sesja Rady Powiatu Gliwickiego odbędzie się 27 marca.
pomyślność i rozwój mojego
miasta i regionu.
Prywatnie Danuta Sobiech
jest mężatką, ma dwoje dorosłych dzieci i dwójkę wnuków.
Jej pasją jest hodowla chartów
polskich – należy do Związku Danuta Sobiech na swej pierwszej, lutowej sesji Rady Powiatu
Kynologicznego Oddział Ryb- Gliwickiego.
nik, gdzie jest przewodniczącą
Sekcji Chartów. W domu w Pilchowicach, gdzie od niedawna mieszka, ma charta o imieniu Nepomucen, pieszczotliwie Mucek. (RG)
Foto: R. Gozdek
mość kilka lat temu została nam
przekazana przez
miasto. Na remont
czeka jeszcze sala
g i m n a s t y c z n a . Starosta gliwicki MICHAŁ
Jest już gotowa NIESZPOREK dla Czytelnid o k u m e n t a c j a ków WPG.
techniczna, a prace rozpoczną się w tym roku.
Po sąsiedzku, po drugiej stronie ulicy, ma siedzibę Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna,
która także jest jednostką organizacyjną podlegającą Powiatowi Gliwickiemu. W ostatnich latach
z jej usług korzysta coraz więcej dzieci i młodzieży. Przydałoby się tu kilka dodatkowych pomieszczeń, ale na razie jest to niemożliwe. Być może
stanie się realne w następnych latach.
Wizytę w knurowskich szkołach powiatowych zakończyliśmy w głównej siedzibie Zespołu Szkół im. I. J. Paderewskiego przy ul. 1 Maja 21. Tu w ub. roku oddana została do użytku
nowoczesna hala sportowa, na którą szkoła czekała od kilkudziesięciu lat. Koszt jej budowy wyniósł 3,7 mln zł, przy czym udało się nam otrzymać na ten cel dofinansowanie z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej w wysokości 1,14 mln
zł. W tym roku rozpoczniemy z kolei budowę
przy szkole boiska wielofunkcyjnego, która zakończy się w 2014 r.
Relację fotograficzną z tej wizytacji szkolnych inwestycji w Knurowie znaleźć można
na str. 13 tego wydania WPG. A w przyszłym numerze zapraszam na podsumowanie takiej samej
wizyty w powiatowych zespołach szkół w Pyskowicach.
Foto (2): R. Gozdek
Gdy – po powstaniu w 1998 r. powiatów w obecnym kształcie – Powiat Gliwicki przejmował
pod zarząd szkoły ponadgimnazjalne w Knurowie i w Pyskowicach, wiadomo było, że wymagają one sporych nakładów. Praktycznie przez te
wszystkie lata inwestujemy w szkoły, traktując
wydatki na ten cel jako priorytetowe. Budynki
szkolne wypiękniały, w większości zostały poddane termomodernizacji, wzbogaciły się ich pracownie i znacznie poprawiła baza sportowa.
W ostatnich latach pomagają nam w tym realizowane przez Powiat Gliwicki programy unijne,
dzięki którym można np. wzbogacić wyposażenie szkolnych pracowni. Z kolei termomoderniza cja zo sta ła prze pro wa dzo na przy du żym
wsparciu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony
Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.
Lutową wizytację placówek w Knurowie rozpoczęliśmy od Zespołu Szkół Zawodowych nr 2.
Nasza uwaga skupiła się na przeprowadzanej
obecnie modernizacji sali gimnastycznej. Jest ona
konieczna, bowiem pokrywający ją dach wykonany jest z płyt azbestowo-cementowych, które trzeba usunąć. Modernizacja obejmuje przebudowę
i wzmocnienie konstrukcji dachu, wykonanie instalacji wentylacji mechanicznej wraz z odzyskiem ciepła, przebudowę zaplecza sanitarno-szatniowego, wymianę podłogi sportowej i inne roboty. Na tę modernizację zabezpieczyliśmy w budżecie powiatu kwotę 1 070 000 zł, przy czym ubiegamy się o dofinansowanie tego zadania ze środków WFOŚiGW w Katowicach.
Następnie udaliśmy się na ul. Szpitalną 25,
gdzie mieści się Technikum nr 1 wchodzące
w skład Zespołu Szkół im. I. J. Paderewskiego
oraz Zespół Szkół Specjalnych. Tu
zmieniło się bardzo dużo. Najbardziej widoczna jest nowa elewacja
tego kompleksu budynków, remonty
prowadzone były i są nadal również
wewnątrz budynku. Powiat mógł tu
zacząć inwestować, gdy nierucho-
Na ostatniej sesji Rady Powiatu Gliwickiego 28 lutego – poza
sprawami, które zwykle trafiają pod obrady radnych – mieliśmy
okazję wysłuchać wykładu na temat gwary śląskiej.
Foto (2): R. Gozdek
W połowie lutego odwiedziliśmy podległe powiatowi szkoły
w Knurowie, przyglądając się im pod kątem przeprowadzonych
i planowanych remontów oraz modernizacji. W połowie marca
Zarząd Powiatu Gliwickiego dokona podobnego przeglądu placówek oświatowych w Pyskowicach.
www.powiatgliwicki.pl
AKTUALNOŚCI
NR 3 (72) MARZEC 2013
Handlowy gigant
Jerzy Buzek:
jesteśmy w czołówce
ją do dyspozycji ponad sto sklepów różnych branż, kawiarnie, restauracje, pocztę, wypożyczalnię wózków
inwalidzkich i parasoli, a także parking na 2,3 tys.
miejsc. Niezmotoryzowani mogą dostać się do EC
dwoma bezpłatnymi liniami autobusowymi. Gigant
za sprawą świetnej lokalizacji reklamuje się hasłem:
Zakupy w sercu Europy.
(RG)
Na wstępie spotkania starosta gliwicki
Michał Nieszporek przypomniał, że Jerzy Buzek – jako premier Rządu RP –
był autorem czterech istotnych dla Polski reform, w tym samorządowej,
w wyniku której w 1998 r. utworzone
zostały powiaty. Jerzy Buzek stwierdził, iż powstanie powiatów było niezbędnym warunkiem zbudowania polskiej samorządności. – Cieszę się, że
Powiat Gliwicki tak dobrze funkcjonuje, mogę go wskazywać innym jako
wzór do naśladowania – podkreślił.
tak duże środki unijne, które do nas
spłyną – podkreślił. – Dlatego trzeba je
jak najlepiej wykorzystać, by w przyszłości procentowały. Cenne jest inwestowanie w strefy przemysłowe i miejsca rozwoju gospodarczego. Liczy się
stawianie na efektywność energetyczną, innowacyjność oraz wspieranie małych i średnich przedsiębiorstw.
Jerzy Buzek odpowiedział też
na pytania samorządowców, związane
z zagadnieniami unijnymi. Interesował
się również problematyką dotyczącą
Foto: R. Gozdek
Europa Centralna okazała się strzałem w dziesiątkę.
Gigantyczne centrum handlowe, zlokalizowane
na skrzyżowaniu autostrad A4 i A1 oraz drogi krajowej
nr 44 w Gliwicach Sośnicy, otwarte zostało (co działo
się w kilku etapach) na przełomie lutego i marca
i od razu przyciągnęło tysiące klientów. Park handlowy połączony z galerią zajmuje 67 tys. m2, klienci ma-
Foto: R. Gozdek
Poseł do Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek spotkał się z samorządowcami powiatu gliwickiego. Spotkanie zorganizowane zostało 28 lutego
w Starostwie Powiatowym w Gliwicach.
Wszystko o edukacji
Minister edukacji narodowej Krystyna Szumilas była
gościem spotkania, zorganizowanego 11 marca
w Starostwie Powiatowym w Gliwicach.
Organizator spotkania – Zarząd Powiatu Gliwickiego – zaprosił na nie samorządowców i pracowników zajmujących
się oświatą w powiecie i gminach. Gości przywitał starosta
Michał Nieszporek, a spotkanie prowadził członek Zarządu
Powiatu Gliwickiego Sławomir Adamczyk. Minister Szumilas przedstawiła najważniejsze obecnie sprawy, jakimi
zajmuje się Ministerstwo Edukacji Narodowej. Są to m.in.
upowszechnienie edukacji przedszkolnej, obniżenie wieku
szkolnego (1 września 2014 r. to ostateczny i już nie
do zmienienia termin rozpoczynania edukacji przez 6-latków – zapewniła min. Szumilas), zmiany w szkolnictwie
zawodowym, subwencja oświatowa, wynagrodzenie nauczycieli i ewidencja ich czasu pracy oraz zwiększenie
udziału rodziców w funkcjonowaniu szkół. Następnie Kry-
styna Szumilas odpowiadała na pytania. Zadawali je przedstawiciele powiatu i gmin – w kontekście zagadnień, z jakimi spotykają się w funkcjonowaniu oświaty na swym terenie, począwszy od przedszkoli, a skończywszy na szkołach
ponadgimnazjalnych. Dotyczyły one takich spraw jak m.in.
program „Cyfrowa szkoła”, dowóz dzieci do placówek
oświatowych, nauczanie indywidualne, możliwość łączenia
szkół z przedszkolami i szkół podstawowych z gimnazjami,
finansowanie szkolnych obiektów sportowych, doposażenie pracowni szkolnych oraz środki z tzw. rezerwy oświatowej.
– Spotkanie było bardzo owocne, udało się wyjaśnić
wszystkie kwestie, jakie chciałam poruszyć – powiedziała
Krystyna Szumilas na zakończenie. – Serdecznie dziękuję
za spotkanie i możliwość rozmowy na jeden z ważniejszych
tematów, jakim jest edukacja.
(RG)
Jerzy Buzek w czasie spotkania z samorządowcami powiatu gliwickiego.
Podczas spotkania, w którym wzięli
udział członkowie Zarządu Powiatu
Gliwickiego, radni powiatowi i przedstawiciele gmin, Jerzy Buzek przybliżył bieżące sprawy dotyczące działalności Unii Europejskiej i podziału funduszy unijnych. – Polska najpewniej
otrzyma więcej pieniędzy, niż w poprzednim rozdaniu, ale będą to ostatnie
funkcjonowania i finansowania powiatów oraz gmin. Na koniec spotkania
gość wpisał się do Księgi Pamiątkowej
Powiatu Gliwickiego, umieszczając
tam taki wpis: „Gratuluję Ziemi Gliwickiej – jesteśmy w czołówce Polski,
mimo że ciągle sporo jest jeszcze
do zrobienia. Dziękuję za zaproszenie
– Jerzy Buzek”.
(RG)
Szpitalne partnerstwo
Dla uczniów i pracodawców
Serdecznie zapraszamy na Targi
Pracy i Edukacji, które odbędą się
5 kwietnia w Zabrzu (Hala Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, ul.
Matejki 6) oraz 24 kwietnia w Rybniku (Hala Zespołu Szkół Ekonomicznych, ul. św. Józefa 30)
w godz. od 10.00 do14.00.
Targi organizowane są w ramach projektu systemowego „Mam zawód –
mam pracę w regionie” współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej
w ramach Europejskiego Funduszu
Społecznego. Ich celem jest umożli-
wienie bezpośredniego kontaktu
uczniów szkół zawodowych biorących
udział w projekcie z potencjalnymi
pracodawcami, a także zaprezentowanie
gimnazjalistom,
stojącym
przed wyborem kolejnego etapu
kształcenia, oferty edukacyjnej szkół
zawodowych.
W Targach Pracy i Edukacji weźmie
udział ok. 50 wystawców. Znajdą się
wśród nich pracodawcy, którzy przedstawią aktualne oferty pracy, przedstawiciele szkół zawodowych, wyższych
uczelni, a także doradcy zawodowi.
Targom towarzyszyć będą również ciekawe warsztaty szkoleniowe dla młodzieży, prezentacje oraz konkursy z nagrodami.
Udział w nich jest bezpłatny.
(SzB)
Goście zapoznali się z pracą i wyposażeniem poszczególnych oddziałów, interesowali się także ostatnimi inwestycjami. Szpital w Pucku jest obecnie
przekształcany w spółkę ze 100-procentowym udziałem powiatu, co było
tematem do rozmów i dzielenia się doświadczeniami z przedstawicielami Powiatu Gliwickiego. W skład delegacji
wchodzili: Andrzej Sitkiewicz – członek Zarządu Powiatu Puckiego, Ewa
Markut – skarbnik Powiatu Puckiego
i Bogdan Łęski – dyrektor SP ZOZ
Szpitala im. Franciszka Żaczka w Pucku. Podczas wizyty w pyskowickim
szpitalu delegację oprowadzał po placówce dyr. Leszek Kubiak, a gościom
towarzyszyli starosta gliwicki Michał
Nieszporek, członek Zarządu Sławomir
Adamczyk i skarbnik Powiatu Gliwickiego Maria Owczarzak-Siejko. (RG)
Foto: M. Owczarzak-Siejko
Krystyna Szumilas wyjaśniła wiele kwestii, związanych ze sprawami, jakimi żyje obecnie oświata.
Foto: R. Gozdek
15 lutego Szpital Powiatowy w Pyskowicach gościł delegację partnerskiego dla nas Powiatu Puckiego.
Goście zwiedzili m.in. bardzo dobrze funkcjonujący Oddział położniczo-ginekologiczny.
3
Toszecka Akademia Aktywnych Kobiet (TAAK) działa od blisko pięciu lat. W tym czasie jej członkinie podjęły liczne inicjatywy, by zwiększyć w gminie Toszek udział pań w życiu społecznym.
Foto: ARC TAAK
ją się m.in. warsztaty dla szkoły podprzy ul. Gliwickiej w Toszku i stworzeAkademia powstała w 2008 r. z inicjastawowej i gimnazjum oraz realizacja
nie miejsca integracji społecznej rekretywy grupy osób, które uczestniczyły
unijnego projektu „TAAK – Rozwój,
acji i atrakcji turystycznej pn. TOSZw unijnym projekcie pn. „TAK! – Towykształcenie i kompetencje”. W jego
KOLAND – Integrujmy pokolenia
szecka Akademia Kompetencji – rozramach 25 uczestniczek skorzysta
w grach, zabawach i ćwiczeniach”.
wój umiejętności zawodowych”. Imz kursów: na prapulsem do jej zawo jazdy, języka
łożenia była mała
niemieckiego i zaaktywność spoawansowanej obłeczna
kobiet
sługi komputera.
w gminie. Panie
Panie planują takpostanowiły
to
że powtórzyć akzmienić, od słów
cję sprzed kilku lat
przeszły do czy„Sprzątaj po swonów i tak zawiązaim psie”.
ła się TAAK.
O tym, jak
Akademia ma
zmieniła się rola
swoją
siedzibę
kobiet w życiu
w Centrum Kultuspołecznym gmiry
„Zamek
ny, mówi Teresa
w Toszku”, gdzie
Toborek, liderka
do jej dyspozycji
grupy TAAK:
pozostają dwie sa– Uczestniczy
le w zamkowej Wycieczka do Pszczyny, która odbyła się podczas ostatniego projektu „Rozwój talentów artystycznych toszeckich kobiet”.
w nim sporo pań,
baszcie. Wspólne
ale pięć lat temu wyglądało to zupełnie
TAAK co roku przy wsparciu Censpotkania stały się okazją do wymiany
inaczej. Toszecka Akademia Aktywtrum Kultury „Zamek w Toszku” i burdoświadczeń, pomysłów i zdobywania
nych Kobiet stała się swoistym motomistrza organizuje Dzień Dziecka i Minowych umiejętności. Kobiety realizurem napędowym do zmian. Kobiety cokołajki. Panie uczestniczą także
ją się tutaj w różnych dziedzinach,
raz częściej wychodzą z domu i biorą
w gminnych wydarzeniach, takich jak
szczególnie słyną z działalności w zaudział w projektach, sesjach Rady
Oktoberfest, Jarmark Adwentowy czy
kresie rękodzieła. Co roku członkinie
Miejskiej, w życiu publicznym. Mamy
Integra, gdzie prowadzą warsztaty plaAkademii uczestniczą w unijnych pronadzieję, że ich aktywność w naszej
styczne, a także promują gminę na różjektach. W ubiegłym roku miał on nagminie będzie coraz większa.
nych imprezach i wystawach. W tegozwę „Projektant Ogrodów”, w tym zaś
(SoG)
rocznych działaniach Akademii znajdu„Zagospodarowanie terenu skwerku
Toszeckie talenty
4
2 marca w sali widowiskowej pyskowickiego Miejskiego Ośrodka Kultury
i Sportu odbyła się pierwsza w mieście oficjalna Zamieniada, zorganizowana przez Stowarzyszenie „Ludzie Miasta”.
Zamieniada to fantastyczna zabawa,
dająca możliwość wymiany niepasujących lub nielubianych ubrań albo rzeczy, które marnują się w naszych domach. Warunkiem udziału w niej było
oddanie co najmniej jednej swojej rzeczy – ubrania, książki, płyty, biżuterii
(wszystko w dobrym stanie!). Zamieniacz za każdą oddaną rzecz otrzymywał kupon, który mógł wymienić na inną rzecz, jaka wpadła mu w oko. Zainteresowanie pyskowiczan było spore,
a aula pyskowickiego MOKiS-u stała
się w prawdziwym salonem „Second
hand”.
– Przyszedłem tutaj z moją córką,
która oddała kilka nienoszonych przez
siebie ciuchów. W zamian wybraliśmy
parę naprawdę ładnych rzeczy, m.in.
modne torebki. Bardzo fajna inicjaty-
Wkrótce tylko TV cyfrowa
Województwo śląskie jest w przededniu cyfryzacji telewizji, która
polega na zmianie nadawania sygnału ze starego – analogowego –
na nowy, cyfrowy.
Z wikliny można wyplatać prawdziwe cuda.
telni na zamku wystawy prac wykonanych w ramach projektu.
Oprócz praktycznych warsztatów,
projekt obejmował także poszerzenie
wiedzy ogólnej podczas zwiedzania
muzeów, dzięki objaśnieniom udzielanym przez kompetentnych przewodników. Prezentowali oni poszczególne
eksponaty uwzględniając tło historyczne. Uczestniczki odwiedziły 4 placówki w południowej Polsce, m.in. Muzeum Etnograficzne i Bazylikę Mariacką w Krakowie oraz Muzeum Zamkowe w Pszczynie.
wa. Szkoda, że jest tak mało propozycji
dla mężczyzn – śmiał się Artur Manios,
mieszkaniec Pyskowic.
Podczas imprezy można było porozmawiać, napić się kawy, zasięgnąć rady
specjalistek z zakresu mody, urody
i zdrowia.
– Nasze stowarzyszenie powstało
w styczniu br. Zrzeszamy naprawdę
twórczych ludzi z inicjatywą i pomysłami. To pierwsza organizowana przez
nas impreza i cieszę się, że się udała.
Mamy zamiar zorganizować kolejną
Zamieniadę z myślą o dzieciach. Wiele
osób chwaliło tę inicjatywę, a odwiedziło nas naprawdę sporo zainteresowanych taką formą wymiany rzeczy –
mówi Beata Antosik, prezes Stowarzyszenia „Ludzie Miasta”.
(MFR)
Ciuchami zamieniały się nie tylko panie.
Foto: ARC PKE
W lutym zakończyła się realizacja projektu „Rozwój talentów artystycznych
toszeckich kobiet”. Jego głównym tematem były zajęcia praktyczne wykonywania kompozycji dekoracyjnych
z roślin – jedliny, suszonych kwiatów
i traw barwionych na różne kolory oraz
słomy.
Ostatnimi zajęciami w ramach projektu był cykl warsztatów wyplatania
wikliny. Były to zajęcia bardzo absorbujące, a jednocześnie inspirujące.
Po zajęciach praktycznych odbyły się
warsztaty marketingu przygotowujące
do sprzedaży wykonanych osobiście
wyrobów. W rezultacie warsztatów powstało opracowanie pt. „Plan promocji
artykułów dekoracyjnych”. Zawiera
ono szereg wskazówek, jak i gdzie szukać klientów zainteresowanych nabyciem ręcznie wykonanych toszeckich
wyrobów dekoracyjnych oraz użytkowych (tacki, koszyczki itp.). Omówiono sposoby promocji i kreowania lokalnej marki (np. toszeckie skarby, toszecki kramik, toszeckie cuda itp.) oraz kanały sprzedaży.
Celem projektu było nie tylko rozszerzenie kompetencji uczestniczek,
lecz także wskazanie drogi wykorzystania nabytych umiejętności dla polepszenia sytuacji materialnej. Początkiem
promocji było zorganizowanie w czy-
ZAMIENIADA
w Pyskowicach
AKTUALNOŚCI
Foto: M. Fiszer-Rębisz
Kobiety z pomysłami
NR 3 (72) MARZEC 2013
Podsumowanie rezultatów projektu
odbyło się uroczyście w jednej z sal
Centrum Kultury „Zamek w Toszku”.
Było połączone z rozdaniem przez burmistrza Toszka Grzegorza Kupczyka
zaświadczeń o ukończeniu szkolenia
przez wszystkie uczestniczki oraz wręczeniem Teresie Toborek – opiekunce
grupy Toszeckiej Akademii Aktywnych
Kobiet pamiątkowego albumu fotograficznego ilustrującego przebieg zajęć
i wyroby wykonane w ramach projektu.
(BM)
Zakończenie emisji analogowego sygnału telewizji naziemnej na terenie
naszego województwa będzie przebiegało w trzech etapach. 19 marca sygnał
ten zostanie wyłączony na obszarze
Beskidu Śląskiego i Żywieckiego. Kolejne wyłączenie nastąpi 22 kwietnia
i obejmie teren Częstochowy i północną część województwa. 20 maja sygnał
analogowy wyłączony zostanie w Katowicach i centralnej części województwa.
Proces cyfryzacji wymaga od użytkowników telewizorów dostosowania
odbiorników starego typu do odbioru
sygnału cyfrowego. Natomiast zarządcy budynków powinni sprawdzić
i w razie potrzeby zmodernizować
zbiorcze anteny do odbioru sygnału naziemnego. Wytyczne dotyczące tych
operacji znaleźć można na stronie
www.cyfryzacja.gov.pl. Uruchomiona
też
została
bezpłatna
infolinia 800 007 788, gdzie można dowiedzieć się m.in., jak dostosować swój telewizor do odbioru sygnału cyfrowego
– infolinia działa od poniedziałku
do piątku w godz. 8.00-12.00.
Na naszej stronie internetowej
www.powiatgliwicki.pl w zakładce
Komunikaty i ogłoszenia zamieszczamy praktyczną ulotkę, z której dowiedzieć się można, jak przygotować się
do włączenia naziemnej telewizji cyfrowej. Ostrzega ona również
przed oszustami, oferującymi po rzekomo „atrakcyjnych” cenach zakup dekodera. Radzimy, by urządzenie to zakupić u sprawdzonego sprzedawcy, a nie
u domokrążców, którzy pojawili się już
na naszym terenie. Warto też przed jego nabyciem poradzić się osób, do których mamy zaufanie. Trzeba przy tym
zaznaczyć, że zakup dekodera jest niezbędny tylko w wypadku, gdy mamy
stary telewizor. Nowe odbiorniki telewizyjne są wyposażone w to urządzenie i wymagają jedynie odpowiedniego
zaprogramowania.
(RG)
www.powiatgliwicki.pl
Wspólnie o drogach
AKTUALNOŚCI
NR 3 (72) MARZEC 2013
Komisja Gospodarki Rady Powiatu Gliwickiego spotyka się z radnymi graniczących z nami powiatów. Tematem
tych posiedzeń są remonty dróg powiatowych.
Ochrony Środowiska, Rozwoju i Promocji Rady Powiatu Gliwickiego przypomniał przepisy, obowiązujące w tej
sprawie. Dotyczą one sytuacji, gdy
na drogach – krajowych, wojewódzkich, powiatowych lub gminnych – potrącone zostanie bezdomne zwierzę.
Kto ma je usunąć z drogi, zapewnić jego leczenie lub utylizację zwłok? Okazuje się, że przepisy obowiązujące
w tej sprawie nie są w Polsce jednoznacznie interpretowane, a koszty
związane z takimi zdarzeniami są czasami niemałe.
W ub. roku policja odnotowała
na terenie powiatu gliwickiego 191
zdarzeń drogowych z udziałem zwierząt. Dochodzi do nich nawet na autostradzie i bywa, że stwarzają naprawdę
duże zagrożenie, a w pobliżu nie ma
zażegnać niebezpieczeństwo.
– Udało się nam wypracować
wspólną interpretację przepisów niemal we wszystkich spornych kwestiach
– mówi Andrzej Kurek. – Problemem
pozostała jeszcze tylko jedna kwestia,
związana z odpowiedzialnością za po-
Foto: R. Gozdek
W imprezie wzięło udział 9 młodzieżowych drużyn pożarniczych OSP z terenu powiatu gliwickiego, które rywalizowały ze sobą w trzech konkurencjach: tor przeszkód, bieg sztafeta pożarnicza i stanowisko węzłów oraz
przyrządów i armatur.
W grupie dziewcząt pierwsze miejsce zajęła drużyna OSP Świbie I, druga była drużyna OSP Świbie II, trzecia – OSP Paniówki, a czwarta – OSP
Żernica. W grupie chłopców najlepsi
okazali się reprezentanci OSP Toszek, II miejsce zajęła drużyna OSP
Paniówki, III – OSP Świbie, IV – OSP
wane, by ciągi dróg, niezależnie od tego, do jakiego powiatu należą, remontowane były w miarę możliwości
w tym samym czasie.
(RG)
Gdy auto potrąci zwierzę
Z szerokim gronem przedstawicieli
licznych instytucji i samorządów
spotkała się na swym ostatnim posiedzeniu Komisja Ochrony Środowiska, Rozwoju i Promocji Rady Powiatu Gliwickiego. Jego tematem
były problemy związane z wypadkami komunikacyjnymi z udziałem
zwierząt.
Posiedzenie odbyło się 21 lutego.
Uczestniczyli w nim radni, wicestarosta gliwicki, przedstawiciele gmin, policji, Centrum Ratownictwa Gliwice,
Zarządu Dróg Powiatowych w Gliwicach, Starostwa Powiatowego oraz Powiatowy Lekarz Weterynarii. Tak szerokie gremium było konieczne, bowiem problem jest wielopłaszczyznowy.
Na początku posiedzenia Andrzej
Kurek, przewodniczący Komisji
Podczas obrad Komisji Ochrony Środowiska, Rozwoju i Promocji Rady Powiatu Gliwickiego.
patrolu drogowego, który zajmuje się
utrzymaniem tam porządku. Co wtedy
robić? Jak reagować? Co ma zrobić
wójt, do którego wówczas dzwoniono,
by podjął interwencję? To tylko niektóre z pytań, na które zebrani szukali odpowiedzi, by w przyszłości zawczasu
Foto: R. Gozdek
stycji i pomaga lepiej gospodarować
niewielkimi środkami, jakie mamy
na ten cel – podsumowuje Mariusz Poloczek. – Prace muszą być tak zaplano-
Foto: R. Gozdek
Bycina, a V – OSP
Widów.
Komisja
sędziowska, powołana przez komendanta miejskiego
Państwowej Straży
Pożarnej w Gliwicach,
pracowała
pod kierunkiem st.
Zwycięska drużyna dziewczęca ze Świbia i jej opiekun
kpt. Jerzego Gro- odbierają gratulacje od Andrzeja Frejno, szefa powiatochowskiego, a ko- wego OSP.
mendantem zawoImpreza zorganizowana została
dów był st. kpt. Józef Glagla. Młodzi
przez Zarząd Powiatowy Z OSP RP
zawodnicy odebrali puchary, medale
w Gliwica ch i Jedn os tkę OSP
i dyplomy z rąk wicestarosty gliwickiew Paniówk ach przy współp racy
go Waldemara Dombka, wójta Wielowz Komendą Miejską PSP w Gliwicach,
si Gintera Skowronka, zastępcy miejGminą Gierałtowice i Henrykiem
skiego komendanta PSP w Gliwicach
Karczem, po raz kolejny odbyła się
młod. bryg. Mariana Matejczyka i prew gościnnej Szkole Podstawowej w Pazesa gliwickiego Zarządu Powiatowego
niówkach.
(RG)
Z OSP RP Andrzeja Frejno.
Po wspólnym posiedzeniu w Starostwie Powiatowym w Tarnowskich Górach.
Świbie i Toszek górą!
Sprawność, refleks, chęć rywalizacji i dobre przygotowanie – to
wszystko potrzebne było zawodniczkom i zawodnikom, którzy
wzięli udział w Halowych Młodzieżowych Zawodach Sportowo-Pożarniczych, rozegranych 9 marca
w Paniówkach.
4 marca rozpoczęła się kwalifikacja wojskowa w powiecie gliwickim. Potrwa do 8 kwietnia.
dokument. Stawający winni okazać poKwalifikację przeprowadza powiatowa
siadaną dokumentację medyczną,
komisja lekarska dla powiatu gliwicw tym wyniki badań specjalistycznych,
kiego w następującym składzie: przeprzeprowadzonych w ostatnim roku.
wodniczący – lek. med. Marian GaTrzeba też mieć aktualną fotografię
bryś, sekretarz – Zbigniew Maćkowiak
(o wymiarach 3x4 cm, bez nakrycia
i pielęgniarka Teresa Smolewska.
głowy) oraz dokumenty potwierdzające
Przy kwalifikacji pracują także przedpoziom wykształcenia lub pobieranie
stawiciele: Wojskowej Komendy Uzunauki i posiadane kwalifikacje zawodopełnień w Gliwicach oraz gmin powiawe.
tu gliwickiego. Pierwszego dnia pracy
Oto terminy wyznaczone dla mieszkomisji jej siedzibę odwiedzili wicekańców poszczególnych gmin powiatu
strosta gliwicki Waldemar Dombek
gliwickiego:
i komendant WKU w Gliwicach ppłk
dyp. Roman Nowogrodzki. Tego dnia
Pyskowice: 4-7 marca
przed komisją stawili się młodzi męż Knurów: 8-19 marca
czyźni z terenu Pyskowic.
Rudziniec: 20-22 marca
- Życzę wam pomyślnego przejścia
Toszek: 22-26 marca
badań, a tym, którzy wiążą swoją przy Pilchowice: 27-28 marca
szłość z armią, spełnienia planów za Gierałtowice: 29 marca-2 kwietnia
wodowych – mówił Roman Nowo Sośnicowice: 3-4 kwietnia
grodzki. Waldemar Dombek z kolei ży Wielowieś: 4-5 kwietnia
czył członkom komisji, by jej praca
kobiety i roczniki starsze: 8 kwietprzebiegała pomyślnie i bez żadnych
nia.
problemów.
Kwalifikacja przeprowadzana jest
– Osoby podlegające kwalifikacji
w Gliwicach przy ul. Toszeckiej 102
otrzymują wezwania na konkretny
termin – informuje ppłk. Nowogrodzki. – Jeśli
z jakiś względów
nie mogą przyjść
w wyznaczonym
dniu,
prosimy
o telefoniczne powiadomienie
o tym komisji.
Stawienie
się
przed komisją jest
obowiązkowe.
Pierwszego dnia kwalifikacji w siedzibie komisji. Od lewej:
Z kolei Zbi- Waldemar Dombek, Roman Nowogrodzki, Zbigniew Maćgniew
Maćko- kowiak, Teresa Smolewska, Marian Gabryś.
wiak przypomina,
że trzeba mieć dowód osobisty lub inny
w Ośrodku Badawczo-Rozwojowym
dokument tożsamości. Jeśli stawienie
Urządzeń
Mechanicznych
OBsię do kwalifikacji w terminie określoRUM Sp. z o.o. Komisja pracuje od ponym w wezwaniu nie było możliwe,
niedziałku do piątku od godz. 11.00
trzeba przedstawić potwierdzający to
do 17.00, nr tel. 32 301 93 33. (RG)
Foto: R. Gozdek
25 lutego odbyło się drugie takie spotkanie. Pierwsze zorganizowane było
z przedstawicielami Powiatu Strzeleckiego, a tym razem Komisja Gospodarki naszego powiatu odbyła posiedzenie
w Starostwie Powiatowym w Tarnowskich Górach. Obradowała wspólne
z Komisją do spraw Infrastruktury
i Środowiska Rady Powiatu Tarnogórskiego. Radnym towarzyszyli przedstawiciele zarządów obu powiatów i dyrektorzy zarządów dróg powiatowych.
Spotkanie prowadzili przewodniczący:
Tomasz Nawrat (Komisja do spraw Infrastruktury i Środowiska Rady Powiatu Tarnogórskiego) i Mariusz Poloczek
(Komisja Gospodarki Rady Powiatu
Gliwickiego).
Podczas posiedzenia przedyskutowano wiele kwestii, związanych
z utrzymaniem i remontami dróg łączących oba powiaty. – Inicjatywa wspólnego działania zmniejsza koszty inwe-
Trwa kwalifikacja
wojskowa
trącone, ranne, dzikie zwierzęta. Być
może, że skorzystamy w tej mierze
z doświadczeń Powiatu Strzeleckiego,
gdzie wypracowano dobrą i skuteczną
ścieżkę postępowania w takich przypadkach.
(RG)
5
Pilchowickie
Powązki
NR 3 (72) MARZEC 2013
T
ytuł może trochę zaskakujący,
ale w końcu niemal każda miejscowość ma to ważne miejsce:
swój cmentarz, swoje Powązki, Łyczakowski czy Rossę w skali mikro,
na którym spoczywają doczesne
szczątki osób zasłużonych. To miejsca
pochówku związane z historią regionu,
dramatycznymi nieraz losami ludzkimi, często z nagrobkami będącymi małymi dziełami sztuki. W tym krótkim
artykule zapraszam do zwiedzania
cmentarzy mojej rodzinnej miejscowości – czy to przy okazji odwiedzania
grobów bliskich podczas Świąt Wielkanocnych, czy też korzystając z niedalekiej, miejmy nadzieję, wiosennej pogody warto udać się na mniej typową wyprawę krajoznawczą.
Naszą
wędrówkę
zaczynamy
przy kościele pw. Ścięcia Świętego Jana Chrzciciela w Pilchowicach. Wchodząc główną bramą, mijamy po lewej
kamienne anioły, będące pozostałościami nagrobków. Czas skrywa tajemnice,
kto został pod nimi pochowany, ale ich
melancholia pasuje do miejsca, którego
strzegą: cmentarza małych mieszkańców wsi.
To tutaj znajdujemy bardzo ciekawy
nagrobek, niezbyt szczęśliwie ustawiony między grobami dzieci. Widoczne
na nim miecz i wieniec informują, że
pochowany jest pod nim człowiek stanu rycerskiego. Klasycystyczny nagrobek, w rzadko spotykanej formie sześcianu, wcześniej znajdował się po drugiej stronie kościoła, zagrzebany w ten
sposób, że widoczne były jedynie napisy na jego czołowej stronie. Po przestawieniu ukazały się inskrypcje na bokach oraz na tyle nagrobka, rzucające
nieco światła na osobę pod nim pochowaną. Thomas Tomatis, bo o nim mowa, został potem bohaterem serii artykułów autorstwa Szczepana Twardocha
w „Nowej Gazecie Śląskiej”, dlatego
przytoczę tu tylko najważniejsze fakty
związane z tą postacią. Urodzony we
Włoszech, w Mediolanie, był szwagrem jednego z właścicieli Pilchowic,
hrabiego von Wengerskyego. Był również zasłużonym oficerem wojsk imperatorowej Katarzyny II, kilkukrotnie
odznaczonym. Możemy przeczytać, iż
wśród odznaczeń znajduje się order św.
Jerzego – przyznawany za szturm
umocnionych pozycji wroga. Chodzi tu
o... warszawską Pragę, zdobywaną
przez Rosjan w czasie insurekcji kościuszkowskiej.
dąc dalej, mijamy po lewej stronie
groby pilchowickich proboszczów
i prominentów: aptekarza i nieco
schowany za innymi, grób doktora
Franciszka Moritza, niezwykle elegancki w formie. Sam Franciszek Moritz był postacią bardzo zasłużoną dla
Pilchowic. Jak głosi przekaz, poza
działaniami służącymi lokalnej społeczności, takimi jak inicjatywa budo-
I
6
Brigitty i Antona Hajoków, z wyrzeźbioną kotwicą – symbolem wierności,
nadziei i wytrwania w wierze, używanym już przez pierwszych chrześcijan.
Teraz należy skierować kroki ku nowemu cmentarzowi, przy ulicy Powstańców.
o drodze mijamy mały cmentarz
przy szpitalu. Na co dzień jest
on zamknięty, ale raz na jakiś
czas, np. podczas uroczystości rocznicowych związanych z postacią ks.
Konstantego Damrota, można tam
wejść. Warto to zrobić, choćby ze
względu na tajemniczy charakter tego
cmentarza. Reinhold Rogoń, jeden
z rodowitych pilchowiczan będący
skarbnicą wiedzy o historii miejscowości, zwykł określać to miejsce właśnie
mianem „Pilchowickich Powązek”
przypominając, iż jest tam pochowanych wielu zasłużonych mieszkańców
i działaczy, z ks. Konstantym Damrotem na czele. Z wizyt na tym cmentarzu
pamiętam porośnięte bluszczem neogotyckie nagrobki oraz ledwo widoczne
pomniki. Jeśli tylko ktoś z Czytelników
będzie miał okazję wejść na teren tego
małego cmentarza, niech zrobi to koniecznie.
Na nowym cmentarzu
przy ul. Powstańców
od razu rzuca się w oczy
kontrast między jego lewą
stroną, na której zdaje się
już nie być miejsca na nagrobki, a pozornie pustą
prawą. Jednak stojąc
przy kaplicy pogrzebowej
w wiosenny dzień, kiedy
niskie
słońce
pada
pod ostrym kątem na ziemię, można zobaczyć, że
i ta strona jest usiana regularnie układającymi się
pagórkami starych grobów. Prawa strona cmentarza była częścią „szpitalną” czy też „komunalną”. Chowano tam np.
zmarłych pacjentów lazare
tu w czasie wojny. TłuNagrobek Brigitty i Antona Hajoków z wyrzeźbioną kotwicą – symbolem wierności, nadziei i wy- maczyłoby to też możlitrwania w wierze, używanym już przez pierwszych wość pochowania tam
chrześcijan.
osoby narodowości żydowskiej, bo taką teorię
zdarzyło mi się słyszeć o wysokim, róbohaterstwem. Jak zginął inżynier Hożowym nagrobku znajdującym się właschek? Kto sprowadził jego zwłoki
śnie po prawej stronie. Nie zachował
z Francji do Pilchowic? Czy żyją jego
się na nim żaden napis informujący
potomkowie? Na niektóre z tych pytań
być może potrafią jeszcze odpowieo pochowanym zmarłym, ale ponoć
dzieć starsi mieszkańcy naszej miejscokosz kwiatów, wyobrażony w górnej
wości. Jeszcze niedawno można było
części nagrobka, w myśl żydowskiej
znaleźć w Pilchowicach więcej grobów
symboliki informuje, iż została pochopoległych żołnierzy, właśnie dzięki
wana tu młoda dziewczyna (podobnie
oznaczeniu ich jakimś symbolem milijak np. dłonie wyrzeźbione na macewie
tarnym, np. rzeźbą „stahlhelmu”
oznaczałyby pochówek osoby stanu kaw przypadku walczących w II wojnie
płańskiego).
światowej.
nnym interesującym obiektem jest
Tuż obok grobu Johannesa Hoschka
znajdujący się blisko płotu po lemożemy zobaczyć piękny nagrobek
wej stronie jedyny na pilchowicwy kolejki wąskotorowej, był po prostu
dobrym człowiekiem, bardzo często
bezinteresownie pomagającym mieszkańcom znajdującym się w potrzebie.
Jego nagrobek po wojnie został ukryty,
aby nie uległ zniszczeniu, jak stało się
to np. z rozbitymi czy zalanymi smołą
niemieckimi płytami nagrobnymi
na cmentarzu w Żorach. Niedawno
imieniem doktora Franciszka Moritza
został nazwany park w Pilchowicach
przy ul. Strażaków.
a tym samym cmentarzu, kilkanaście metrów dalej w kierunku tylnej bramy, znajdziemy prosty w formie, ozdobiony Krzyżem Żelaznym grób, w którym spoczywa Johannes Hoschek. Dyplomowany
inżynier, poległy jako pilot samolotu
we Francji w sierpniu 1916 roku. Data
ta to czas ofensywy aliantów nad Sommą, krwawej, jak cała kampania
na froncie zachodnim. Samoloty tamtych czasów były płóciennymi maszynami, których karabiny miały całkiem
sporą szansę odstrzelić własne śmigło,
jeśli mechanizm był źle zsynchronizowany. Pilotowanie bojowej maszyny
było w tamtych czasach prawdziwym
N
P
I
W KLIMACIE ŚWIĄT
Deus caritas
est – łac.
Bóg jest
miłością.
Spacer po
cmentarzu
przypomina
słowa
z Pierwszego Listu św.
Jana.
kim cmentarzu drewniany nagrobek. Napisy
wykonane szwabachą
na jego górnej części są
już bardzo trudne do odczytania. Niemniej warto mu się przyjrzeć, ponieważ jest prawdziwym dziełem sztuki
snycerskiej, a upływ
czasu może wkrótce
uniemożliwić jego podziwianie.
Pamiętam jeszcze
kilka grobów, których
wykonanie świadczyło
o wysokim kunszcie
rzemieślnika – np. kute
płotki otaczające miejsce pochówku. Jeden
z nich można jeszcze
zobaczyć na cmentarzu Stare groby kryją wiele tajemnic.
przy kościele, niestety,
w Pilchowicach wiele z owych „najlepwiększość z nich już nie istnieje.
szych kazań o pokoju”, jak określił żołolejnym grobem wartym uwanierskie groby Albert Schweitzer, teolog
gi zwiedzającego, jest –
i duchowny luterański.
umieszczony nietypowo, niemal przy samych drzwiach kaplicy poby jednak nie kończyć tej nagrzebowej – nagrobek wojskowego.
szej przechadzki smutnym akNiestety, po ekshumacji przeprowadzocentem, polecam udać się
nej kilka lat temu, zniknęła płyta z daw najdalszy koniec cmentarza, gdzie
nymi tego żołnierza. Jak przez mgłę paw rogu znajduje się okazały grób pańmiętam, że nazwisko brzmiało chyba
stwa Rybarsch. Jako dziecko często
Sokołowski, stopień podpułkownik,
przy nim stawałem, zastanawiając się,
prawdopodobnie w jednostce pancerkim byli ci ludzie i kto teraz dba o ich
nej. Jedyna historia na ten temat, do japomnik, bo zawsze na Święto Zmarkiej udało mi się dotrzeć, to opowieść
łych pali się tam lampka.
o żołnierzu z Polski centralnej, może
nawet Warszawy, związanym z AK lub
Piszę o tym grobie celowo w konpowojennym podziemiem niepodległotekście oczekiwanych Świąt Wielściowym, który zamęczony został
kiej Nocy, bo można na nim przeprzez aparat bezpieczeństwa Polski Luczytać wzruszający i pełen nadziei,
dowej i pochowany po cichu na małym,
czy wręcz pewności o zmartwychśląskim cmentarzu. Ile w tym prawdy –
wstaniu, wiersz:
nie wiem.
Es war wohl schwer,
Pochówki wojskowe na pilchowicdas Auseinandergehn
kim cmentarzu odzwierciedlały smutną
doch Christus bürgt uns
i bolesną historię naszego regionu:
für ein Wiedersehn.
na jednym końcu cmentarza znajduje się
Nie podejmę się literackiego tłumagrób powstańców śląskich, zabitych
czenia, jednak jego sens jest taki:
w 1939 roku przez wojska niemieckie
bardzo trudno było iść osobno, dale(lub raczej niemiecki aparat bezpieczeńko od siebie, ale Chrystus pozwoli
stwa, który dzięki konfidentom dysponam znowu się zobaczyć.
nował dokładnymi listami osób do likwidacji), a bliżej ulicy – grób niemiecDziękuję wszystkim, którzy zekich żołnierzy broniących w lutym 1945
chcieli przejść się ze mną po Pilchowiroku Pilchowic przed Rosjanami (miejcach, czytając ten artykuł. Celowo nie
scowość była wtedy pograniczem Rzezawarłem w nim wszystkich informacji
szy i należało bronić jej za wszelką cenę
licząc, że ktoś poczuje się zachęcony
przed agresorem). Wieść głosi, że wraz
do samodzielnej wyprawy badawczej.
z żołnierzami Wehrmachtu pochowano
Szczerze zachęcam do znalezienia czaofiary wkraczających Rosjan: zakonnice
su podczas pobytu w jakiejś miejscoprowadzące Marienstift – ochronkę dla
wości na zwiedzanie jej cmentarza,
matek z dziećmi... W roku ubiegłym dozwłaszcza starego – jest to bowiem
konano ekshumacji grobu, a znalezione
zwykle piękna lekcja historii, obyczaszczątki złożono na cmentarzu wojenjów i tradycji.
nym żołnierzy niemieckich w SiemianoTekst i foto:
wicach Śląskich. Do dziś czytamy
KRZYSZTOF WANICZEK
K
A
www.powiatgliwicki.pl
WIELKANOC PO KASZUBSKU
Święta Wielkanocne są niezwykle
uroczyście i pobożnie odprawiane
na Kaszubach. W naszym partnerskim Powiecie Puckim nikt nie ma
wątpliwości, że są to najważniejsze
święta w roku. Przeczytajcie, jak
obchodzą je Kaszubi, którzy –
głównie ze względów historycznych – bliscy są nam Ślązakom.
fiach ministranci chodzą w tym dniu
dookoła kościoła i kołaczą, służy to odstraszeniu duchów od grobu Jezusa.
W Jastrową Niedzelã (Niedzielę Wielkanocną) po rezurekcji należy udać się
do najbliższego potoku i obmyć twarz,
chroni to przed wszelkimi chorobami
skóry. Pierwszy dzień świąt jest dniem
rodzinnym. Na gościnę można chodzić
i gości przyjmować dopiero w dniu następnym. Nie istnieje zwyczaj dzielenia
się jajkiem. W Jastrowi Pòniedzôłk
(Poniedziałek Wielkanocny) młodzi
chłopcy idą na dëgùsë (dygowanie).
Nie polewają jednak dziewcząt wodą,
ale smagają gałązkami jałowca lub
brzozy. Za dëgòwanié młodzież otrzymuje słodycze i pieniądze. Rano
do najmłodszych dzieci przychodzi
zajc (zając), który zostawia we wcześniej przygotowanych gniazdach drobne prezenty.”
Z Wielkanocą, jak z każdymi świętami nierozerwalnie wiążą się wielo-
Oto opis, zaczerpnięty z książki pt.
„Klëka albo kaszubskie ABC… Kilka
słów o Kaszubach i ich ziemi” Romana
Drzeżdżona. Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa REGION
w Gdyni, które publikuje wiele pozycji
przyczyniających się do kultywowania
tamtejszych lokalnych zwyczajów, tradycji, obrzędów i języka kaszubskiego.
Poniżej o zbliżających się świętach.
„Jastrë (Wielkanoc) zaczynają się
praktycznie od Palmòwi Niedzelë.
W dniu tym święci się palmy wierzbowe. Nie istnieje na Kaszubach zwyczaj
wykonywania dużych, kolorowych
palm. Poświęcone palmy wkłada się
w domu za święty obraz, co ma
chronić domostwo przed złymi
mocami.
Od
Wiôldżégò
Czwiôrtkù (Wielkiego Czwartku) do Wiôldżi Sobòtë (Wielkiej Soboty) nie używa się
dzwonów i dzwonków, ale kołatek i terkotek. W Płaczëbòga
(Wielki Piątek) robi się generalne porządki. Dozwolone jest
wtedy wyrzucanie śmieci
przez płot na posesję sąsiada.
Domy mają odświętny wygląd dzięki haftoDzień ten jest najlepszy wanym serwetom i poduchom.
do przesadzania kwiatów.
wiekowe zwyczaje kulinarne. Co przyW sobotę w kościele błogosławi się
rządza się na wielkanocny stół na Kajedzenie, a na wieczornej mszy święcoszubach? O tym dowiedzieć się można
ne są woda i ogień. W niektórych para-
z książki „Smak Kaszub”, przywołanego już Wydawnictwa REGION.
„Okres wielkanocny rozpoczyna
Niedziela Palmowa (Kwietnó Niedzela). Tego dnia święci się krótkie gałązki wierzbowe. Poświęcone gałązki
umieszcza się we wszystkich izbach
za obrazami. Każdy członek rodziny
połykał obowiązkowo jedną bazię dla
ochrony przed chorobami gardła i gorączką. Niegdyś, jeszcze na początku XX wieku przez cały Wielki Tydzień poszczono dość ściśle, wyciągano z komór patelnie i rondle dopiero
w Wielką Sobotę.
W Wielki Czwartek gospodynie robiły przedświąteczne porządki i piekły
ciasta. Zdaniem wielu pań jest to dzień
dogodny do przesadzania kwiatów. Tego dnia przygotowywano również kraszenie jajek. Na Pomorzu były one barwione na jeden kolor, używano do tego
celu barwników roślinnych.
Płaczëbòga (Wielki Piątek) na Kaszubach był dniem ścisłego postu.
Przeżywano go o suchym chlebie i wodzie. W domu czyniono ostatnie przedświąteczne porządki. Wygaszano w domach paleniska, by ponownie rozpalić
je w sobotę.
Wielkanoc to po kaszubsku Jastrë.
Zwyczaj święconki oraz dzielenia się
jajkiem na Pomorzu nie był znany
i rozpowszechnił się dopiero po 1920
roku (przyniesiony przez osiedleńców
z Polski). Dziś powszechnie w Wielką
Sobotę chodzi się ze święconką. Dobór
potraw wkładanych do koszyczka nigdy nie był przypadkowy. Chleb był
i jest podstawowym pokarmem, symbolizuje ciało Chrystusa. Jajko jest do-
Nasze korzenie w fotografii
Mamy w powiecie stare, lokalne zwyczaje, związane z okresem Wielkiej
Nocy. Tylko w Stanicy organizowane są fakle, w gminie Pilchowice ustawia się w polu wierzbowe krzyżyki, a gliwicka Ostropa to jedno z niewielu
miejsc, gdzie w Wielkanocny Poniedziałek rusza procesja konna. Wszystkie te i inne – nie tylko świąteczne – zwyczaje przypominamy na wystawie
fotograficznej pt. „Od wieńca adwentowego do dożynkowego czyli tradycje, zwyczaje i obrzędy powiatu gliwickiego”.
sze i wciąż żywe tradycje, obrzędy
i zwyczaje powiatu gliwickiego znów
zmieniła lokalizację. Z Gminnego
Ośrodka Kultury w Wielowsi przenio-
Foto: M. Fiszer-Rębisz
Ciesząca się ogromnym zainteresowaniem wystawa fotograficzna, przygotowana przez Starostwo Powiatowe
w Gliwicach, obrazująca najpiękniej-
Obrzędowa ekspozycja prezentowana jest w kolejnej już miejscowości - tutaj
w Urzędzie Gminy w Pilchowicach.
NR 3 (72) MARZEC 2013
Foto (2): ARC
W KLIMACIE ŚWIĄT
Na świąteczne okazje na Kaszubach dziewczęta wkładały regionalne stróje.
wodem odradzającego się życia, symbolizuje zwycięstwo życia nad śmiercią. Sól posiada moc odstraszania
wszelkiego zła. Wędlina zapewnia
płodność i zdrowie, a także dostatek.
Ser jest symbolem przyjaźni między
człowiekiem a siłami przyrody, stanowi też gwarancję rozwoju stada zwierząt domowych. Chrzan jest ludowym
znamieniem wszelkiej siły fizycznej.
Jako ostatnie do koszyczka ze święconką weszło ciasto, jako symbol umiejętności i doskonałości. Reprezentowane
jest przez wielkanocne baby i domową
drożdżówkę.
W Niedzielę Wielkanocną, podzieliwszy się jajkiem, wszyscy posilali się
świątecznym jadłem. Tego dnia wie-
czorem dawniej odbywały się także
zrękowine, czyli wzajemna ugoda rodziców dotycząca posagu panny młodej. Starano się, aby na Wielkanoc
część zapasów zimowych pozostawała
w niezmienionym stanie. Ubijano
ewentualnie jeszcze dodatkowo trzy
sztuki ptactwa i sztukę trzody chlewnej. Wypiekano ciasta nadziewane makiem i białym serem. Bardziej urozmaicony zestaw ciast wielkanocnych upowszechniła dopiero ludność napływowa.”
Wypróbujcie, jak smakuje prawdziwe kaszubskie ciasto. W tym numerze
WPG zamieszczamy przepis na młodzewi kuch. Co to takiego? Zapraszamy na str. 16!
Opr.: RG
żynkowego, czyli tradycje, zwyczaje i obrzędy powiatu gliwickiego”. Pierwsze wysła się do Urzędu Gminy w Pilchowidawnictwo prezentuje
cach przy ul. Damrota 6, gdzie będzie
le gen dy,
po da nia
eksponowana do 28 marca.
i wie rze nia lu do we
Na wystawie można oglądać takie
zwią za ne z te re nem
obrzędy jak barbórka i karczma piwna,
po wia tu gli wic kie go
betlyjki, sypanie owsa, wodzenie
i zawiera teksty zapiniedźwiedzia, babski comber, topienie
sane literacką polszmarzanny, wierzbowe krzyżyki, stanicczyzną oraz gwarą śląkie fakle, kroszonki, szukanie zajączka,
ską wraz z tłumacze- Na wystawie zobaczyć można m.in. zdjęcia stanicprocesja konna, noc świętojańska, doniem skró tów po dań kich fakli autorstwa Andrzeja T. Knapika.
żynki, polterabend i roczek.
na j. niemiecki i j. anOprócz wystawy Starostwo PoSerdecznie zapraszamy do zwiedzagielski. Drugi album mieści szczegówiatowe w Gliwicach wyprodukowania naszej wystawy. Wiele pięknych
łowe opisy tradycji, obrzędów i obyło i wydało również film obrzędowy
śląskich tradycji przetrwało w niezmieczajów w powiecie gliwickim, popod takim samym tytułem oraz dwa
nionej formie, inne zostały dostosowadzielone na dwie części – rok obrzęalbumy: „O dioble złośliwym i utopne i zmodyfikowane do potrzeb współdowy i rok z życia ludzkiego wraz ze
ku życzliwym, czyli legendy i wieczesności. Co wyróżnia je spośród inskrótami tłumaczeń na j. niemiecki
rze nia
po wia tu
gli wic kie go”
nych równie pięknych polskich tradyi j. angielski.
i „Od wieńca adwentowego do docji? To, że są nasze, niezwykle radosne,
barwne, wypracowane przez lokalną
WYSTAWA WCIĄŻ W NOWYCH MIEJSCACH Wystawa „Od wieńca adwentowego do dożynkowego czyli tradycje,
społeczność, która z niezwykłym zaanzwyczaje i obrzędy powiatu gliwickiego” eksponowana już była w Gliwigażowaniem i pasją włącza się w orgacach, Bytomiu, Katowicach, Rybniku, Tarnowskich Górach, Rudzie Śląnizację dorocznych dożynek, bawi się
skiej, Knurowie, Pyskowicach, Wielowsi i Pniowie. Po Pilchowicach ogląpodczas lokalnych zabaw związanych
dać ją będzie można w Gimnazjum w Sośnicowicach (28.03-12.04), Centrum Kultury Zamek w Toszku (12.04.-03.06.), Gminnym Centrum Kultury
z karnawałem, kultywuje tradycje
w Rudzińcu z siedzibą w Poniszowicach (3.06.-5.07.). O kolejnych miejświąteczne, czy rodzinne, związane
scach i terminach będziemy informować na naszej stronie: www.powiatz cyklem życia człowieka. Polecamy
gliwicki.pl w zakładce Podania i zwyczaje powiatu. Tam też można znanaszą wystawę!
(MFR)
leźć m.in. film, który powstał w ramach projektu.
7
Są dzieci, które potrzebują naszego domu
WOKÓŁ NAS
NR 3 (72) MARZEC 2013
Rodzina – szansą
W rodzinach zastępczych na terenie
naszego powiatu przebywa i wychowuje się 209 dzieci. W przeważającej
liczbie opiekę dzieciom zapewniają
rodziny spokrewnione, ale jest też
wiele rodzin zastępczych, których nie
łączą żadne więzy krwi z dziećmi będącymi pod ich opieką. Wśród tych rodzin jest osiem, które pełnią swoją
funkcję zawodowo (trzy z nich zamieszkują poza terenem powiatu gliwickiego).
Mamy także rodzinny dom dziecka,
w którym swój dom znalazło sześcioro
dzieci. W powiecie gliwickim funkcjonuje również placówka opiekuńczowychowawcza typu rodzinnego, w której małżeństwo stworzyło dom dla
ośmiorga dzieci.
Każda z tych rodzin ma inne doświadczenia, inne przemyślenia związane z pełnieniem jakże ważnej funkcji. Praca tych osób jest godna najwyższego uznania. Pracują oni, oddając
swój czas i serce dla drugiego człowieka, tego najbardziej bezbronnego.
Rodziną, która ma najdłuższy staż
w pełnieniu roli rodziny zastępczej dla
dzieci przyjętych od zupełnie obcych
ludzi są państwo Anna i Krzysztof Suchonowie. Ona oligofrenopedagog, on
pielęgniarz – oboje z długoletnim doświadczeniem zawodowym.
Od 16 lat opiekują się, pielęgnują,
rehabilitują i wychowują dzieci głównie z niepełnosprawnością. Od 2007
Foto: E. Pieszka
„Nie wzbraniaj się czynić dobrze
potrzebującemu, jeżeli to leży
w twojej mocy” – przytaczam te
słowa z „Przypowieści Salomona 3; 27”, aby przypomnieć, że możemy zrobić wiele dobrego dla najmłodszych, którzy nie mogą liczyć
na swoich rodziców. Możemy stać
się ich rodziną zastępczą.
Nie wszystkie dzieci mają szczęśliwe, beztroskie dzieciństwo. Niektóre wymagają wzięcia ich pod opiekę przez rodziny zastępcze.
CZEKAMY NA CHĘTNYCH
Powiatowe Centrum Pomocy
Rodzinie w Gliwicach ul. Zygmunta Starego 17, od poniedziałku do piątku od godz. 7.30
do godz. 15.30 w czwartki dodatkowo do godz. 17.30 numery telefonu: 32 301 50 39,
32 332 66 17, 32 332 66 16 (kancelaria)
roku pełnią funkcję zawodowej specjalistycznej rodziny zastępczej. W tym
długim okresie mieli pod swoją opieką 11 (w tym dwoje swoich biologicznych) dzieci, z których pięcioro trafiło
do rodzin adopcyjnych, dwoje wróciło
do rodziny biologicznej, a są i takie,
które pozostaną u nich do pełnoletności.
Poprosiliśmy panią Anię, aby podzieliła się z nami swymi refleksjami
na temat opieki nad dziećmi przyjmowanymi do swojej rodziny. Jej tekst
znajduje się obok. Może zachęci kogoś
z Państwa do założenia rodziny zastępczej?
Ciągle czekamy na nowe rodziny,
nowe osoby, które mają predyspozycje i możliwości, aby zaopiekować
się dziećmi potrzebującymi czasowo
lub na stałe nowego domu, nowej rodziny.
W ubiegłym roku zgłosiło się do naszego Centrum 18 rodzin, które zostały
skierowane do odbycia szkolenia i zdobycia kwalifikacji do pełnienia roli rodziny zastępczej. Jedna z tych rodzin
wkrótce zacznie pełnić dla naszego powiatu funkcję pogotowia rodzinnego,
tzn. będzie przyjmowała dzieci w sytuacjach interwencyjnych (z założenia
do czasu uregulowania sytuacji rodzinnej tych dzieci), często po to, aby dać
rodzinie biologicznej czas i szansę
na powrót ich dzieci do domu.
Może ktoś z Państwa ma w sobie taki potencjał i możliwości, aby ofiarować dzieciom szansę na lepsze życie
w swoim domu. Jeżeli tak, zapraszamy
serdecznie do naszej siedziby.
BARBARA TERLECKA-KUBICIUS
dyrektor Powiatowego Centrum
Pomocy Rodzinie w Gliwicach
Fakt, że dziecko zostało „zabezpieczone” w rodzinie zastępczej oznacza,
że ma już ono za sobą jakieś traumatyczne przeżycia. Ktoś już je skrzywdził, porzucił, kochał za mało. Każda
historia dziecka jest dramatyczna i indywidualna. Najgorsze jest to, że zawsze zawodzą dorośli, ich zaniedbania wyciskają nieraz piętno na całym
życiu dziecka. Jako rodzina zastępcza
staramy się pomóc dzieciom na tyle,
na ile jest to możliwe. Często nie są to
kwestie trudne, czy skomplikowane.
Można powiedzieć – zupełnie oczywiste.
Nasze dzieci (mam na myśli dzieci umieszczone w naszej rodzinie)
nie były przyzwyczajone do tego, że
ktoś się nimi interesuje. Potrafiły same zająć się sobą, nie domagały się
brania na ręce. Nawet w chorobie nie
wy ma ga ły „szcze gól nych wzglę dów”. Nie bały się spać w ciemnym
pokoju itp. Musiały niejako od począt ku uczyć się na wią zy wa nia
i utrzymywania kontaktów społecznych. Jeśli o nie chodzi, to już fakt liczeb no ści na szej ro dzin ki zmu sza
dzieci do intensywnych relacji międzyludzkich.
Są przecież dzieci w różnym wieku, są znajomi i przyjaciele, są panie
w żłobku, przedszkolu i szkole. Jest
„mama” i „tata” (trafiają do nas zazwyczaj kilkumiesięczne dzieci, a kiedy uczą się pierwszych słów, zupełnie
naturalnie pojawia się kwestia nazywania nas „mamą i tatą”). Są też
dziadkowie.
Dzieci wymagały unormowania rytmu dnia, pór odpoczynku, diety (tu wy-
mowny przykład – roczne dziecko
chętnie zjadało konserwowe ogórki,
a nie wiedziało, jak smakuje kaszka
manna).
Przyj mo wa ne przez nas dzie ci
ma ją bar dzo ni ską od por ność i czę sto cho ru ją. Za zwy czaj „przy ję cie”
dziec ka roz po czy na my od wi zy ty
w ap te ce po od żyw ki, wi ta mi ny itp.
Die ta mu si być do sto so wa na
do wie ku ma lu cha, wpro wa dza my
re gu lar ne spa ce ry lub cho ciaż po po łu dnio wy od po czy nek przy sze ro ko
otwar tym oknie. Sta ra my się pie lę gno wać ak tyw ność fi zycz ną dziec ka. Wio sną, la tem i je sie nią bar dzo
du żo cza su spę dza my w ogro dzie.
Pil nu je my szcze pień okre so wych,
wi zyt kon tro l nych, za le ceń le kar skich.
Naj czę ściej nie zda je my so bie
sprawy z tego, jak wielki wpływ mają
takie elementarne zachowania na rozwój dziecka. Najczęściej już po kilku
miesiącach możemy zaobserwować
zupełnie innego malucha. Znacznie
spokojniejszego, uśmiechniętego. Zazwy czaj na stę pu je wte dy rów nież
zde cy do wa ny wzrost umie jęt no ści,
tak jakby dziecko chciało „nadrobić”
zaległości. Na podstawie naszych doświadczeń mogę powiedzieć, że nigdy
nie jest tak źle, jak wydawało się
na początku. Dzieci jakoś znajdują
w sobie potencjał, a wsparcie z naszej
strony umożliwia im po prostu rozwój. To jest szansa, która została im
ofiarowana.
ANNA SUCHON
prowadząca zawodową specjalistyczną rodzinę zastępczą
W Szpitalu Powiatowym w Pyskowicach
Z Internetem i bez bólu
cjentom Internetu na terenie całego
budynku szpitala. Rodzące kobiety
od dawna mogą tu z kolei liczyć
na bezpłatne znieczulenie porodu.
Od tego roku każdy pacjent
posiadający urządzenie mobilne może bez problemów
podłączyć laptop, tablet lub
telefon do sieci Wi-Fi. Dzięki bezpłatnemu dostępowi
do Internetu pacjent może
całkowicie za darmo uzyskać połączenie głosowe lub
połączenie video z rodziną
bądź znajomymi używając
np. programu Skype. Zainstalowany w szpitalu Internet umożliwia pacjentom
m.in. dostęp do najnowszych informacji z wszel- Znieczulenie zewnątrzoponowe to najlepsza metoda zwalczania bólu u rodzącej kobiekich dziedzin życia z kraju ty.
sowana powszechnie w krajach rozwiWarto też przypomnieć, że od roku
i ze świata.
niętych, najskuteczniej zwalcza ból
Szpital Powiatowy w Pyskowicach ofe– Każde piętro szpitala zostało wyokołoporodowy, dając rodzącej komruje kobietom bezpłatne znieczulenie
posażone w punkty umożliwiające dofort nieporównywalny z innymi metozewnątrzoponowe do porodu siłami następ do stron www. Hasło do sieci Widami – wyjaśnia ordynator Oddziału
tury. Wykonywane jest ono na życzenie
-Fi będzie podawane pacjentom podAnestezjologicznego, lek. med. specjapacjentki (oczywiście przy braku przeczas przyjęcia do szpitala na Izbie
lista anestezjologii i intensywnej terapii
ciwwskazań) przez doświadczony zePrzyjęć – informuje dyrektor szpitala
Michał Adamczyk.
(RG)
spół anestezjologiczny. Metoda ta, stoLeszek Kubiak.
Pacjenci chętnie korzystają z Wi-Fi.
8
Foto: E. Bawar
Foto: A. Dziduszkiewicz – Fotosister
Szpital Powiatowy w Pyskowicach
w styczniu wdrożył w życie projekt
„Pacjent on-line”. Umożliwia on bezpłatne udostępnienie wszystkim pa-
www.powiatgliwicki.pl
Alex z Sankt Petersburga
WOKÓŁ NAS
Miał 21 lat, kiedy niefortunnie skoczył do parkowego stawu z jego brzegu. Chciał tylko popływać. Gdy po kilku
sekundach braku przytomności wypłynął, jego życie nie było już takie samo… Alexey Tarasov, Rosjanin, obecnie mieszkaniec Domu Pomocy Społecznej Caritas Diecezji Gliwickiej w Wiśniczach to niezwykle dzielny, wytrwały i na dodatek ujmująco przystojny młody człowiek, dla którego Polska, powiat gliwicki i gmina Wielowieś stały
się drugim domem. Najlepszym, jaki miał…
miesiące. Nie wiadomo było, co dalej.
Ktoś wpadł na pomysł, aby przewieźć
Alexa do Ośrodka Rehabilitacyjno-Edukacyjnego dla Dzieci i Młodzieży
Niepełnosprawnej pw. Św. Rafała Archanioła w Rusinowicach koło Lublińca. Tam go jednak nie przyjęto, ponieważ rehabilitacja przy tak rozległych
Alex w Tatrach, gdzie był kilka razy i gdzie zawsze chętnie wraca.
odleżynach nie była możliwa. Lekarze
nie wiedzieli, jak mu pomóc. Był koniec 2003 roku. Z Rusinowic przewieziono Alexa do Domu Pomocy Społecznej Caritas Diecezji Gliwickiej w Wiśniczach, którego dyrektorem był wówczas ojciec Zdzisław Szymański. I to
właśnie ojciec Szymański jest tą osobą,
której tak zależało, by pomóc młodemu
człowiekowi z dalekiej Rosji. W Wiśniczach wszyscy serdecznie przyjęli
szczególnego gościa i z serca się nim
zaopiekowali. Przeszkodą stały się jed-
dzie Boże w Mikołowie – Borowej Wsi.
Przebywał również w szpitalu w Piekarach Śląskich, gdzie go zoperowano.
Przeszczep na odleżyny tym razem się
udał. Zaczęło się leczenie i rygorystyczna, trudna rehabilitacja.
– Kiedy przyjechałem do Polski, byłem praktycznie wożony na wózku.
Po roku, dwóch latach pobytu mogłem
już na nim jeździć sam. Rehabilitacja
przyniosła prawdziwe efekty! W tym
samym czasie udało się znaleźć prawnika w Warszawie, który podjął się tru-
nych na kopalni został niewidomym. –
Bardzo chciałem robić coś dla innych –
wspomina 1975 rok, kiedy okazało się,
że nie ma szans na wyleczenie. – Lekarka skierowała mnie do Polskiego
Związku Niewidomych i tak się to zaczęło.
Od samego początku członkowstwa
w związku aktywnie działa na rzecz
środowiska niewidomych i słabowidzących. Wybrano go do Zarządu Koła
PZN w Gliwicach, a potem na jego prezesa, następnie zaś wszedł do Zarządu
Śląskiego Okręgu tego związku. Organizował wyjazdy na aktywną rehabilitację ruchową, orientację przestrzenną
i słuchową. Utworzył w gliwickim kole drużynę piłki toczonej, która brała
udział w ogólnopolskich rozgrywkach,
zajmując wysokie, medalowe lokaty.
Sam też organizował turnieje piłki toczonej „O lampkę górniczą” w Kamieniu koło Rybnika. Był duszą zjazdów
niewidomych „Mazury”, gdzie drużyna
reprezentująca woj. śląskie zdobyła Pu-
char Prezydenta Olsztyna. Organizował Rajdy Inwalidów Niewidomych
„Beskidy”, w których przedstawiciele
naszego województwa wywalczyli Serce Beskidu i Ciupagę Góralską. Doprowadził do współpracy międzynarodowej między śląskim okręgiem PZN
i drużyną niewidomych Chemii Wolfen
w Niemczech. Zrobił wiele dla ruchu
spółdzielczego, działając w Spółdzielni
Niewidomych w Chorzowie. Włączał
się tam w pozyskiwanie produkcji nowych wyrobów, dzięki czemu powstawały dodatkowe stanowiska pracy dla
niepełnosprawnych.
Pan Karol od lat współpracuje z Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie
(PCPR) w Gliwicach. Jest członkiem
Powiatowej Społecznej Rady do spraw
Osób Niepełnosprawnych w Powiecie
Gliwickim. – Dał się poznać jako człowiek wrażliwy na potrzeby osób z niepełnosprawnością – podkreśla Barbara
Terlecka-Kubicius, dyrektor PCPR
w Gliwicach. – Zabiega o to, by starali
się o środki z PFRON-u, organizuje
wyjazdy na turnusy rehabilitacyjne,
wycieczki i imprezy kulturalne.
Silny pomaganiem innym
Jak można żyć, gdy wkoło człowieka otacza ciemność? Chodzić,
jeździć autobusem, wykonywać
zwykłe codzienne czynności, uprawiać sport i jeszcze aktywnie działać na rzecz środowiska osób niewidomych, kiedy samemu jest się
tak mocno pokrzywdzonym przez
los? Karol Kops z Kuźni Nieborowskiej udowadnia, że to wszystko jest
możliwe.
– Ładuję akumulatory, kiedy udaje mi
się coś pożytecznego zrobić choćby dla
jednego człowieka potrzebującego
wsparcia – mówi.
A robi wiele dobrego dla wielu ludzi
od wielu lat. Sam stracił wzrok, gdy
miał niewiele ponad trzydziestkę. Pracował wtedy w kopalni „Szczygłowice”, był górnikiem strzałowym.
Przy ostrzeniu stojaka odłamek drewna
tak nieszczęśliwie odprysnął na bok, że
– uderzając w siatkówkę oka – spowodował jej odwarstwienie. Pan Karol
przeszedł trzy operacje, ale z oczami
było coraz gorzej. Po 15 latach spędzo-
nak problemy z kończącą się wizą, brakiem ubezpieczenia i niejasnym statusem młodego Rosjanina. To wówczas
uniemożliwiło mu zadomowienie się
w Wiśniczach na stałe. W 2005 roku
dwukrotnie trafił do szpitala, czasowo
przez pół roku mieszkał też w Ośrodku
dla Osób Niepełnosprawnych Miłosier-
Foto: ARC prywatne A. Tarasova
Przed wypadkiem Alex mieszkał
w Sankt Petersburgu. Był na swój sposób szczęśliwy w tym wielkim, historycznym, monumentalnym i pięknym
rosyjskim mieście. Skończył szkoły,
pracował, miał przyjaciół.
– Jeszcze w Rosji odbyłem dwuletnią służbę wojskową. Dało mi to bardzo dużo i nauczyło zaradności. Później krótko pracowałem w masarni,
troszkę w sklepie komputerowym jako
ochroniarz. I tyle tylko zdążyłem się
napracować. Zdarzył się wypadek, złamałem kręgi szyjne i zostałem unieruchomiony do końca życia. Trafiłem
do szpitala, gdzie przeleżałem bardzo
długo. Nabawiłem się strasznych odleżyn. Po pobycie w szpitalu dostałem się
do Domu Pomocy Społecznej Caritas,
który prowadziły siostry z Zakonu Katarzynek. Była wśród nich Polka – siostra Wincencja z Braniewa. Otoczyła
mnie szczególną opieką. Nie mogła patrzeć na te moje pogarszające się odleżyny i załatwiwszy wizę turystyczną
zabrała mnie do Polski, do szpitala
w Płocku nad Wisłą. Zgodziłem się wyjechać, bo w Rosji nie bardzo miał się
mną kto opiekować. Młodsza siostra
miała już swoją rodzinę, a rodziców zabrakło. Nigdy wcześniej nie byłem
za granicą, odleżyny dokuczały okrutnie, więc pojechałem w nieznane,
do Płocka – opowiada.
W płockim szpitalu zrobiono mu
przeszczep z jego własnej skóry na największe odleżyny. Niestety, nie przyjął
się. W szpitalu, a właściwie w szpitalnym hospicjum przeleżał ponad trzy
du przeprowadzenia procedury przesiedleńczej. W rok załatwił wszystkie formalności i stały pobyt w Polsce.
Ogromnie się ucieszyłem, bo nie chciałem już wracać do Rosji. Poznałem
w Polsce wielu wspaniałych i serdecznych ludzi. Przez dwa lata mieszkałem
u fantastycznej śląskiej rodziny. Są
skromni i nie chcą, abym ich z nazwiska wymieniał w tym artykule. Byli
jednak i wciąż są dla mnie jak rodzina.
Zaakceptowali mnie i bardzo, bardzo
mi pomogli. Kiedy miałem już jasny
status, czyli tzw. tolerowany pobyt,
moją sprawą zajęli się Ośrodek Pomocy Społecznej w Toszku i Powiatowe
Centrum Pomocy Rodzinie w Gliwicach. W 2007 roku, przy akceptacji
obecnego dyrektora Krystiana Bambynka, trafiłem do Domu Pomocy Społecznej Caritas Diecezji Gliwickiej
w Wiśniczach. Otrzymałem decyzję
czasową na pobyt. Jestem tutaj najmłodszy, ale doskonale się czuję. Mam
piękny pokój, dostęp do Internetu. Komunikuję się z siostrą Mariną, znajomymi w Rosji, oglądam mecze rosyjskiego hokeja i mam kontakt z całym
światem – radośnie mówi Alex.
Dziś samodzielnie porusza się
na wózku, ma w miarę sprawne dłonie,
którymi z prędkością światła pisze
na klawiaturze komputera. Jest dość samodzielny, choć potrzebuje pomocy
przy niektórych trudniejszych czynnościach dnia codziennego. Miewa problemy zdrowotne, niektóre odleżyny
wciąż dają o sobie znać. Podczas pobytu w Polsce aż osiem razy był w szpitalu. Odzywają się kłopoty z krążeniem
krwi i problemy urologiczne.
– Chciałbym podziękować wszystkim, których spotkałem na mojej drodze. Bardzo mi pomogli i pomagają
do dziś. Wdzięczny jestem obu dyrektorom DPS-u w Wiśniczach, dwóm lekarzom – doktorowi Joachimowi Gawliczkowi i doktorowi Janowi Gębce,
którzy cierpliwie leczą moje dolegliwości – dodaje.
Mi mo nie peł no spraw no ści ży je
pełnią piersią. Nie poddaje się, jest
optymistycznie nastawiony do życia.
Śpiewa w domowej Scholi pod batutą
ks. Jana Plichty. Udziela „korepetycji” z języka rosyjskiego. Dwóch jego
uczniów zdało z tego przedmiotu maturę, więc są efekty. Pokochał też Zakopane, gdzie był już kilka razy ze
znajomymi. Wjechał nawet kolejką
na Kasprowy Wierch, wózkiem dojechał do Morskiego Oka. W jego pokoju na jednej ze ścian wisi wielki plakat z mapą i zdjęciami Tatr. Niedawno
bawił się na weselu polskich znajomych. Poznaje polskie i śląskie tradycje oraz obyczaje. Coraz bardziej go
fascynują.
– Alexey jest ogromnie towarzyski
i aktywny. Ma wielu znajomych. W naszym DPS-ie bardzo odżył. Znalazł
chyba tutaj swoje miejsce. Jest najlepszym specjalistą od Internetu. Wyszukuje nam potrzebne informacje, drukuje, kontaktuje się z całym światem. Mimo że to najmłodszy mieszkaniec, doskonale sobie radzi – mówi dyrektor
Krystian Bambynek.
Nasz bohater wspaniale opanował
język polski. Kiedy przyjechał do Płocka, znał zaledwie kilka polskich słów.
Tłumaczem była siostra Wincencja.
Kiedy jednak musiał radzić sobie sam,
bardzo szybko nauczył się języka polskiego, którym dziś włada biegle.
– W Płocku wszyscy mówili po polsku i było OK. Kiedy jednak przyjechałem do Wiśnicza, większość godała tutaj gwarą śląską. To było niesamowite,
bo na początku zupełnie nic nie rozumiałem. Dziś jednak, dzięki dwuletniemu mieszkaniu u śląskiej rodziny, gwarę rozumiem doskonale – śmieje się
Alex.
Czasami tylko tęskni za hałasem
wielkiego Sankt Petersburga, ale twierdzi, że swoje małe szczęście można
przeżywać wszędzie. Życzymy mu
wszystkiego najlepszego!
MAGDALENA FISZER-RĘBISZ
Foto: R. Gozdek
W Wiśniczach znalazł swój prawdziwy dom
NR 3 (72) MARZEC 2013
Karol Kops w styczniu br. odznaczony został Krzyżem Kawalerskim Orderu
Odrodzenia Polski. Na zdjęciu ze Stanisławą Iwan-Michalską ze Śląskiego
Okręgu PZN.
Sam dobrze sobie radzi z codziennymi czynnościami. Gdy stracił
wzrok, przeszedł kurs orientacji przestrzennej, na którym nauczył się, jak
się poruszać, przyrządzić sobie kanapki itp. Sam z domu wychodzi na przystanek i jeździ autobusem. Wciąż bar-
dzo aktywny, nie wygląda na 73 lata,
które niebawem skończy. – Zapominam o własnych problemach, gdy
wiem, że mogę pomóc innym, którzy
gorzej radzą sobie z niepełnosprawnością niż ja – mówi.
(RG)
9
EKO - W iadomości
OCHRONA ŚRODOWISKA
POWIATU GLIWICKIEGO
Priorytet: ochrona środowiska
ska zamknęły się kwotą wynoszącą
aż 1 275 459,81 zł.
Z pieniędzy tych finansowane były
zadania i przedsięwzięcia z zakresu gospodarki ściekowej i ochrony wód,
ocenę formalną i jest w końcowej fazie
oceny merytorycznej. Istnieje więc
szansa, że wkrótce nastąpi zawarcie
umowy z NFOŚiGW i w tej sprawie.
- Mechaniczno-biologiczna oczyszczalnia ścieków w Przyszowicach jest
go ścieków, prasę taśmową
do odwadniania osadu. Ukończono
również budowę komór oczyszczania
biologicznego oraz osadników wtórnych. Do momentu rozpoczęcia czynności rozruchowych prowadzona będzie jeszcze budowa komory defosfatacji oraz zblokowanej z nią komory
denitryfikacji, (pełniącej równocześnie
Foto: R. Gozdek
Kiedy w 2010 r., na mocy ogólnopolskich przepisów, przestał działać Powiatowy Fundusz Ochrony Środowiska
i Gospodarki Wodnej w Gliwicach,
obawiano się, iż ucierpią na tym zada-
ochrony powietrza atmosferycznego
i klimatu, gospodarki odpadami oraz
innych dziedzin. W sumie było ich 90.
Najpoważniejsze z tej pierwszej dziedziny były m.in. takie zadania: uporządkowanie sprawy odwodnienia
przy drodze powiatowej Nr 2901 S (ul.
Kościelna) w Wielowsi, na co przeznaczono blisko 70 tys. zł; odtworzenie rowów przydrożnych w ciągu drogi powiatowej Nr 2927 (ul. Dworcowa)
w Nieborowicach – blisko 38 tys. zł;
wywóz i odprowadzanie ścieków komunalnych w Domu Pomocy Społecznej „Ostoja” w Sośnicowicach – blisko 50 tys. zł oraz dotacje celowe dla
spółek wodnych – blisko 100 tys. zł.
Z zakresu ochrony powietrza atmosferycznego i klimatu warto wymienić np.
zakup paliwa niskoemisyjnego dla
DPS-ów „Ostoja” i „Zameczek” za ponad 340 tys. zł. Wśród wydatków
na gospodarkę odpadami najwięcej
środków przeznaczono m.in. na: opracowanie aktualizacji Programu usuwania azbestu z terenu powiatu – ponad 10 tys. zł i organizację akcji
„Sprzątanie świata” – blisko 9 tys. zł.
Z innych przedsięwzięć na wymienienie zasługuje przyznanie dotacji w ramach konkursu „Sołectwo przyjazne
środowisku”, na co powiat przeznaczył
ponad 23 tys. zł.
(RG)
były jak najwyższe. Zgodnie z przyjętym budżetem na 2012 r. zakładane
wpływy z tytułu kar i opłat za korzystanie ze środowiska przewidywano na
1 mln zł, zrealizowane dochody budżetu z tego tytułu były jednak niższe
i wyniosły 816 544,81 zł. Pomimo tego
wydatki poniesione na zadania i przedsięwzięcia dotyczące ochrony środowi-
Nowoczesna kotłownia w DPS-ie „Zameczek” (na zdjęciu prezentuje ją dyr.
Ewa Zamora) zasilana jest niskoemisyjnym olejem opałowym, którego zakup
finansuje powiat.
nia ekologiczne, realizowane dotychczas z jego środków. Tak się jednak nie
stało.
W Powiecie Gliwickim dokłada się
wszelkich starań, by wydatki na ten cel
Oczyszczalnia na finiszu
Pierwsze ścieki popłyną do oczyszczalni w Przyszowicach w lipcu br. –
tak planuje Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej (PGK), które
realizuje budowę gminnej kanalizacji.
Warunkiem rozruchu oczyszczalni jest
podłączenie do niej co najmniej 600
posesji. W pierwszej kolejności będą to
budynki z terenu Gierałtowic i Paniówek, gdzie budowa kanalizacji jest najbardziej zaawansowana. W sołectwach
tych (dane z końca stycznia br.) wykonano odpowiednio 92 i 98 proc. zaplanowanych robót związanych z położeniem głównej rury. Pozostaje jeszcze
podłączenie do niej budynków, a na to
PGK Sp. z o.o. uzyskało już dofinansowanie oraz preferencyjny kredyt
w NFOŚiGW w Warszawie. W przetargu wyłoniono również wykonawcę,
z którym niebawem ma zostać podpisana umowa.
W Przyszowicach
wykonano
do końca stycznia 49,5 proc. zaplanowanych robót, a w Chudowie 79 proc.
PGK złożyło już w NFOŚiGW wniosek o dofinansowanie i kredyt na budowę podłączeń kanalizacyjnych w tych
sołectwach. Uzyskał on pozytywną
10
Obiekt w Przyszowicach jest już w 95 proc. ukończony.
już gotowa w 95 procentach – informuje specjalista ds. technicznych PGK
Krzysztof Pyzik. – Budynki technologiczne wyposażone są w odpowiednie
urządzenia, m.in. sitopiaskowniki i sito pionowe do oczyszczania wstępne-
Foto: J. Miszczyk
Powiat Gliwicki przeznaczył w ub. r.
blisko 1,3 mln zł na zadania i przedsięwzięcia dotyczące ochrony środowiska.
rolę komory rozdziału ścieków na dwa
reaktory biologiczne) oraz osadnika
wtórnego.
Docelowo w oczyszczalni w Przyszowicach można będzie oczyścić 2150
m3 ścieków na dobę.
(JM)
Warsztaty dla seniorów
Polski Klub Ekologiczny Koło Miejskie w Gliwicach rozpoczął realizację
dwóch kolejnych bloków warsztatowych dla seniorów z Toszka i Rudzińca.
zabytkową częścią miasta z przewodnikiem i uroczysta kolacja w restauracji.
Projekt zakończy się w czerwcu podsumowującą konferencją w Toszku.
Udział w projekcie jest bezpłatny
dla mieszkańców powyżej 60 roku życia z Toszka i Rudzińca. Więcej informacji na temat warsztatów można uzyskać
pod
numerem
telefonu 32 231 85 91 lub na stronie internetowej www.pkegliwice.pl.
Zadanie
jest
współfinansowane ze
środków Ministerstwa
Pracy i Polityki Społecznej w ramach Programu na rzecz Aktywności Społecznej
Osób Starszych na lata 2012-2013. Przypomnijmy, że gliwickie
koło PKE jest znane
Gliwickie koło PKE od lat działa na rzecz ekologii,
z organizacji przedsięza co m.in. nagrodzone zostało Zielonym Czekiem,
służących
przyznawanym przez Wojewódzki Fundusz Ochrony wzięć
ochronie środowiska,
Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.
a jego inicjatywy
wspiera również Wojewódzki Fundusz
każdego bloku warsztatowego odbęOchrony Środowiska i Gospodarki
dzie się wyjazd integracyjny do TarWodnej w Katowicach.
nowskich Gór, a w jego programie bę(RG)
dą m.in. wizyta w Aqua Parku, spacer
W ramach projektu pt. „Aktywny Senior wpływa na swoje otoczenie i środowisko” zaplanowano zajęcia komputerowe, ruchowe, a także takie, na których uczestnicy dowiedzą się, w jaki
sposób wspierać zdrowie odpowiednim
odżywianiem, jak czuć się bezpiecznie
w domu i na ulicy, co zrobić, aby nie
dać nabrać się nieuczciwym sprzedawcom i wiele innych. Na zakończenie
Foto: R. Gozdek
NR 3 (72) MARZEC 2013
Ważne dla inwestorów
budynków publicznych
Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (WFOŚiGW)
w Katowicach zamierza w 2014 r. wprowadzić nowy instrument wsparcia finansowego dla przedsięwzięć polegających
na budowie obiektów użyteczności publicznej wykonanych w formule domu niskoenergetycznego lub pasywnego. By
rozpoznać potrzeby w tym względzie,
zwraca się do zainteresowanych taką inwestycją o wypełnienie krótkiej ankiety.
Zgodnie z Dyrektywą nr 2010/31/UE,
od początku 2021 r. wszystkie oddawane
do użytkowania nowo wybudowane
obiekty w krajach Unii Europejskiej będą
musiały być budynkami o niemal zerowym zużyciu energii. Natomiast już
od 2019 r. obowiązek minimalizacji zużycia energii dotyczyć będzie nowych budynków użyteczności publicznej oraz będących własnością władz publicznych.
Działania te podyktowane są wdrażaniem
europejskiej polityki rozwoju technologii
energooszczędnych oraz poszanowania
energii w budynkach.
– Z wieloletnich doświadczeń krajów
członkowskich UE oraz wdrażanych
w Polsce rozwiązań wynika, że korzyści
ekonomiczne osiągane dzięki budownictwu niskoenergetycznemu są ewidentne,
a koszty realizacji takich inwestycji są
tylko w niewielkiej części wyższe niż
w przypadku budynków standardowych
– informuje Piotr Biernat, rzecznik prasowy WFOŚiGW w Katowicach. – Dzięki
powstawaniu
niskoenergetycznych
obiektów niemałe efekty osiągane są
przede wszystkim jednak w zakresie
ochrony środowiska, zwłaszcza dzięki ra-
cjonalnemu wykorzystaniu energii cieplnej, co znacznie ogranicza zanieczyszczenie atmosfery.
Wychodząc naprzeciw potrzebom racjonalizacji zużycia energii w budownictwie, WFOŚiGW w Katowicach przymierza się do wprowadzenia w przyszłym
roku wsparcia finansowego do budowy
nowych obiektów użyteczności publicznej – niskoenergetycznych lub pasywnych. Przez obiekt użyteczności publicznej rozumiany jest budynek przeznaczony
na potrzeby administracji publicznej, wymiaru sprawiedliwości, wojska, straży,
policji kultury, kultu religijnego, oświaty,
szkolnictwa wyższego, nauki, opieki
zdrowotnej i społecznej oraz sportu.
W związku z tym WFOŚiGW prosi,
by wszystkie podmioty, które planują budowę niskoenergetycznego budynku użyteczności publicznej, a zainteresowane są
dofinansowaniem, do 25 marca br. wypełniły krótką ankietę na ten temat. Ankieta
zamieszczona jest na stronie internetowej:
http://www.wfosigw.katowice.pl/artykul-1637-energooszczedne_budynki_uzytecznosci_publicznej.htm.
(RG)
T REŚC i ZAWARTE W p UBL ik AC ji N i E STANOW i Ą
O fi C j ALNEGO STANOW i S k A ORGANÓW
W OJEWÓ d Z ki EGO F UN d USZU
O C h RONY Ś RO d OW i S k A i G OS p O d AR ki
W O d NE j W K ATOW i CAC h
www.powiatgliwicki.pl
Rośnie cenny (księgo)zbiór
W WOLNEJ CHWILI
Wszystkich, którzy interesują się życiem powiatu gliwickiego, a także tych, którym bliskie jest zgłębienie wiedzy
bibliotekarskiej, zapraszamy do korzystania ze zbiorów Powiatowej Biblioteki Publicznej (PBP) w Gliwicach.
Foto: S. Guzik
Bełza, Tuwim, Morcinek
Powiatowa Biblioteka Publiczna
(PBP) w Gliwicach zaprasza
do udziału w kilku konkursach plastycznych. Nagrodą w jednym
z nich jest lot szybowcem!
Pierwszy konkurs nosi nazwę „Kto Ty jesteś? – Polak mały”. Jest skierowany
do uczniów szkół podstawowych oraz
czytelników bibliotek publicznych
i szkolnych powiatu gliwickiego. Aby
wziąć w nim udział, należy przeczytać
wiersz Władysława Bełzy „Wyznanie
wiary dziecięcia polskiego” i inne wiersze
patriotyczne tego autora, zilustrować treść
utworu, wykonać portret małego Polaka
z polskim orłem i Polską w tle. Pracę konkursową należy dostarczyć do PBP w Gliwicach (ul. Zygmunta Starego 17) do 10
czerwca. Nagrodą główną dla laureatów
i wyróżnionych uczestników jest udział
w wycieczce autokarowej.
Drugi z konkursów – „MEGA
ciuchcia Juliana Tuwima” – jest przeznaczony dla dzieci przedszkolnych
oraz najmłodszych czytelników bibliotek publicznych powiatu gliwickiego.
Uczestnicy po przeczytaniu wiersza Juliana Tuwima „Lokomotywa” powinni
wykonać dwie ilustracje, jedną przedstawiającą lokomotywę, a drugą – wagon, w którym mogą jechać bohaterowie wiersza lub wymyślone przez
uczestnika postacie i przedmioty. Prace
konkursowe należy dostarczyć na adres
PBP w Gliwicach do 10 maja. Nagrodą
główną w konkursie są zestawy materiałów plastycznych dla laureatów
i wyróżnionych uczestników.
Ostatni z konkursów to „Śląskie krajobrazy według Morcinka”. Konkurs
adresowany jest do uczniów szkół gimnazjalnych oraz czytelników bibliotek
publicznych i szkolnych powiatu gliwickiego. Aby wziąć w nim udział, należy przeczytać kilka utworów Gustawa
Morcinka, wyobrazić sobie krajobraz
Śląska przedstawiony przez pisarza
i przedstawić go w formie plastycznej.
Pracę konkursową należy dostarczyć
do PBP w Gliwicach do 10 czerwca.
Nagrodą specjalną w konkursie jest lot
szybowcem za najlepszą pracę plastyczną w kategorii dziewczęta i chłopcy. Fundatorem nagrody jest Sławomir
Adamczyk z Zarządu Powiatu Gliwickiego. Z kolei nagrodą główną będzie
wycieczka autokarowa dla laureatów
i wyróżnionych uczestników konkursu.
Uroczyste wręczenie nagród i prezentacja prac odbędą się 19 września
w sali sesyjnej Starostwa Powiatowego
w Gliwicach podczas Inauguracji Roku
Bibliotekarskiego 2013/2014.
Więcej informacji można uzyskać
w PBP: tel.: (32) 230 70 84, e-mail:
[email protected], strona
internetowa: www.starostwo.gliwice.pl/biblioteka.
(SoG)
POMÓŻ DOKUMENTOWAĆ
ŻYCIE POWIATU
Apelujemy do mieszkańców,
instytucji, przedsiębiorstw, samorządów lokalnych, stowarzyszeń, towarzystw powiatu gliwickiego o przekazywanie nam
wszelkich dokumentów życia
społecznego, na które składają
się: książki, broszury i inne dokumenty piśmiennicze, druki
ulotne (afisze, plakaty, zaproszenia, dyplomy, pocztówki),
jednodniówki i druki okolicznościowe, katalogi wystaw, kalendarze, druki reklamowe, obwieszczenia, mapy, plany, albumy, statuty i regulaminy organizacji społecznych, niepublikowanie referaty i komunikaty. Dary mogą być przekazywane za pośrednictwem bibliotek publicznych w miejscu zamieszkania, można też nas powiadomić o miejscu ich odbioru lub przekazać bezpośrednio
do PBP.
na 206 (w budynku Starostwa Powiatowego w Gliwicach). Biblioteka jest
czynna od poniedziałku do piątku
w godz. 9.00 – 13.00. Nasza strona internetowa:
www.starostwo.gliwice.pl/biblioteka, e-mail:[email protected], telefon i faks: 32
230 70 84
KRYSTYNA WOŁOCH – dyrektor
Powiatowej Biblioteki Publicznej
w Gliwicach
Zabawy na poważnie
Nakładem Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego ukazała się książka
„Tradycyjne oraz współczesne zabawy i gry dziecięce”. Jej autorką jest
mieszkanka Bojszowa, a w pracy często przywoływane są przykłady z terenu powiatu gliwickiego.
– Książka przeznaczona jest nie tylko
dla badaczy kultury, ale również dla
pracowników przedszkoli, nauczycieli,
rodziców i wszystkich, którzy szukają
inspiracji i ciekawych pomysłów, które
można wykorzystać organizując dziecku czas – wyjaśnia autorka książki, Bożena Kaczmarczyk. – Takie było moje
założenie, aby nie tylko snuć teorie, ale
i dać wskazówki, które mogą być wykorzystywane w praktyce. Stąd sporą
część książki zajmują omówienia zabaw i gier, w tym komputerowych.
Oprócz ich opisów umieściłam rysunki
przedstawiające ustawienia dzieci
w trakcie zabawy oraz obrazujące
kształt przestrzeni zabawowej. Jako że
konieczność zabawy odczuwają zarówno dzieci, jak i dorośli, po książkę może sięgnąć każdy, bez względu na wiek.
Autorka ukończyła filologię polską
na Uniwersytecie Opolskim. Pracę magisterską pt. „Tradycyjne oraz współczesne
gry i zabawy dzieci” pisała u wybitnej
folklorystki, prof. dr hab. Teresy Smolińskiej. Została ona uznana za najlepszą pracę magisterską w zakresie kulturoznawstwa w roku akademickim 2009/2010.
Obecnie pani Bożena pracuje w szkołach
podstawowych w Rudnie i w Bojszowie,
jest też słuchaczką Studiów Doktoranckich Wydziału Filologicznego Uniwersytetu Opolskiego.
– Po tym, jak moja praca magisterska została wyróżniona, otrzymałam
Byle nie o miłości
pochlebne recenzje wybitnych znawców tej problematyki w Polsce, a Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przyznało mi dofinansowanie do publikacji – informuje autorka. – Książka
została wydana w prestiżowym wydawnictwie Polskiego Towarzystwa
Ludoznawczego, którego jestem członkiem. W sumie publikacji poświęciłam
cztery lata mojego życia, z czego dużą
część stanowiły badania terenowe przeprowadzone na Górnym Śląsku.
Książkę można zakupić za pośrednictwem Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego. Oto pomocny przy tym
adres internetowy – http://www. ptl. info. pl/? page_id=3363.
(RG)
Tegoroczne przedstawienie walentynkowe w wykonaniu Młodzieżowego Teatru Carpe Diem tradycyjnie przyciągnęło do sali widowiskowej Miejskiego Ośrodka Kultury
i Sportu w Pyskowicach rzesze sympatyków.
Nie
inaczej
było
na dwóch spektaklach z okazji
Dnia Kobiet, zorganizowanych dodatkowo z racji wielkiego zainteresowania przedstawieniem.
Spektakl pt. „Byle nie o miłości”, traktował oczywiście przewrotnie o tym
wielkim uczuciu. Scenariusz pióra
Agnieszki Nalepki, popisy wokalne
zaaranżowane przez Adama Wójcika
i choreografia pod bacznym okiem
Agaty Sitarek zachwyciły (po raz kolejny!) widzów i fanów pyskowickiego
teatru. Konferansjerem jak zwykle był
melancholijny Jakub Piprowski – doktorek filmoznawca, swą mową naśladujący trochę Andrzeja Poniedzielskiego.
Był on przewodnikiem po świecie filmów miłosnych i tych, które z miłością
niewiele miały wspólnego, a jednak
o tym uczuciu traktowały. Nie zabrakło
więc odniesień do „Nocy i dni”, „Seksmisji”, „Ojca Chrzestnego” czy „Zakochanego Anioła”, a także do popularnych seriali-tasiemców polskiej telewizji.
Niesamowite cytaty w stylu: „wy
nas tak ujuliacie, żeby nas uromeić!”
czy „chcesz być nieszczęśliwa, kup sobie wagę, po co ci od razu facet?!”
Młodość, żywioł, energia, talent to główne atuty pyskowickiego teatru.
z pewnością zapadną w pamięć.
Młodzieńcza energia, doborowa obsada, radość bijąca ze sceny to atuty
pyskowickiego teatru. Wiązaneczki
znanych i lubianych przebojów, poszczególne scenki i śmieszne dysputy
w wykonaniu żywiołowych młodych
artystów były naprawdę udane. Większość aktorów to już studenci (w tym
również szkół teatralnych i artystycznych), zawsze jednak na wezwanie pa-
Foto: M. Fiszer-Rebisz
w bibliotecznej czytelni, a niektóre
wypożyczane na zewnątrz.
Na stronie internetowej PBP w zakładce Katalog znajduje się zestawienie pn. „Bibliografia Powiatu Gliwickiego”. Właśnie Bibliografia jest cennym źródłem wiadomości o regionie,
zarówno we współczesnym, jak i historycznym ujęciu. Stanowi bowiem aktualną informację o życiu społecznym,
gospodarczym i kulturalnym naszego
powiatu. Jednocześnie służy do upowszechniania tej wiedzy w regionie
i nie tylko.
Zachęcamy wszystkich, którzy pasjonują się sprawami powiatu gliwickiego o korzystanie z zasobów PBP.
Zapraszamy do Biblioteki także osoby,
które chcą poszerzyć wiedzę z zakresu
bibliotekoznawstwa, bibliotekarstwa,
bowiem mamy dla
nich bogatą ofertę
książek i czasopism
z tego zakresu. Oferujemy najnowsze
podręczniki i książki
wydawane przez Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich i instytuty bibliotekoznawstwa naszych
krajowych uniwersytetów.
Nasza siedziba: Gliwice, ul. Zygmunta
Na półkach znajduje się wiele interesujących książek. Starego 17, pokój
PBP w Gliwicach została powołana
do życia przez Radę Powiatu Gliwickiego w 2005 roku między innymi
w tym celu, aby zająć się gromadzeniem, opracowaniem i udostępnianiem zbiorów regionalnych, które mają
cha rak ter
do ku men ta cyj ny.
Na zbiory te składają się książki, wydawnictwa ciągłe, zbiory specjalne,
w tym dokumenty życia społecznego.
Przez sześć lat istnienia Biblioteka
zgromadziła i opracowała 2 940 książek oraz 1 922 jednostek inwentarzowych dokumentów życia społecznego. Ten już spory zasób stanowi poważny warsztat pracy dla osób zaintere so wa nych tym te ma tem. Moż na
z niego korzystać już od ubiegłego roku przy pomocy internetowego katalogu. Zbiory są również udostępniane
NR 3 (72) MARZEC 2013
ni reżyser zjeżdżają z odległych stron
Polski, by wystąpić w swoim macierzystym teatrze, który ich ukształtował.
Niespodzianką dla widzów była informacja o wydanej płycie z dorobkiem
Carpe Diem. Płytę z nagraniem spektaklu rocznicowego z okazji 10-lecia teatru można nabyć w Urzędzie Miejskim w Pyskowicach w cenie 18,00 zł.
Polecamy!
(MFR)
11
NR 3 (72) MARZEC 2013
Z kopyta kulig rwie…
Któż nie zna tej kultowej już dziś piosenki Skaldów? Śnieżnobiała zima to
niewątpliwie najlepszy czas dla miłośników kuligów. Ten staropolski zwyczaj, mimo wiekowego rodowodu, wciąż cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem zarówno wśród dzieci, jak i osób w bardziej zaawansowanym
wieku. Jednym słowem – szaleństwa na śniegu lubi niemal każdy!
Foto (2): ARC
22 stycznia
dzięki pomysłowości nadleśniczego Nadleśnictwa Rudziniec Tadeusza Mamoka,
słowa znanej
piosenki Skaldów stały się
Dzieci najpierw szalały na saniach
i sankach…
…a następnie zwiedziły nową siedzibę
Nadleśnictwa Rudziniec z pięknymi
wystawami
przyrodniczymi.
rzeczywistością. Uczniowie klas
pierwszych Szkoły Podstawowej
w Rudnie i Zespołu Szkół w Rudzińcu
zebrali się przed siedzibą Nadleśnictwa
Rudziniec, a stamtąd wyruszyli sańmi
ciągniętymi przez konie, aby –
przy wtórze dzwoneczków – stawić
czoła przygodzie.
Pogoda w tym dniu dopisała. Wszyscy uczestnicy kuligu byli oczarowani
zimową aurą, przez chwilę poczuli się
jak w baśni o „Królowej Śniegu”. Siedząc w saniach, mogli obserwować
przepiękny krajobraz zimowy i poznawać jednocześnie atrakcje najbliższej
okolicy. Sanie mknęły po leśnych dróżkach w okolicy nadleśnictwa. W połowie trasy cugle zostały przyciągnięte,
a konie nagle zatrzymały się, gdyż
na maluchów czekała niespodzianka.
Leśnicy rozpalili ognisko, przy którym
wszyscy mogli ogrzać się, a także każdy został poczęstowany gorącą herbatą
i ciasteczkami. Leśniczy Adam Głowacki umilał chłopcom i dziewczyn-
Jak uczyć się efektywnie?
WIADOMOŚCI SZKOLNE
kom czas opowieściami o zwierzętach,
jakie można spotkać w lasach należących do gminy Rudziniec.
Nieco zmarznięci, ale z uśmiechami
na twarzach pierwszoklasiści wrócili
do siedziby nadleśnictwa, gdzie czekał
już na nich nadleśniczy. Powitał on
młodych ludzi w nowej siedzibie, a następnie oprowadził ich po wszystkich
zakamarkach gmachu. Mogli wówczas
dowiedzieć się, na czym polega praca
leśniczego i nadleśnictwa oraz podziwiać ciekawe wystawy. Po zwiedzeniu
ogromnego budynku przyszedł czas
na poczęstunek. Dzieci nieco zmęczone, ale za to z uśmiechami na twarzach,
wróciły do domów. Oj, będzie co
wspominać!
Z pewnością dzieci oraz nauczyciele szkół należących do gminy Rudziniec pragnęliby, aby organizowanie kuligów dla chłopców i dziewczynek stało się tradycją w gminie. Czy marzenie
to zostanie spełnione? Czas pokaże.
BOŻENA KACZMARCZYK
Przygoda z policją
O tym, jakie sposoby są najlepsze,
aby nauka przynosiła efekty i jak
sprawić, by nie była powodem
stresu, dowiedzieli się uczestnicy
warsztatów zorganizowanych przez
Poradnię Psychologiczno-Pedagogiczną (PPP) w Knurowie.
12
dieta tudzież odpowiedni strój. Policjanci zwrócili ponadto uwagę młodych ludzi na niebezpieczeństwa czyhające na nich w sieci.
Niemałą atrakcją dla dzieci była
prezentacja stroju, który policjanci zakładają na siebie, gdy „idą na akcję”.
Ochotnicy mogli założyć go i poczuć
się (choć na chwilę), jak prawdziwi
stróże prawa. Każdy chętny miał też
możliwość „pobawienia się” kajdankami, a ci najodważniejsi pozwolili nawet
zakuć się. Następnie policjanci wraz
jego główny temat, zaś obok informacje łączące się z nim. Są one przedstawione za pomocą skojarzeń, symboli.
Uczniowie podczas zajęć w knurowskiej poradni przeczytali tekst poświęcony budowie organizmów żywych. To
właśnie one stanowiły temat główny
mapy. Organizmy żywe zbudowane są
zaś z komórek – tę informację dzieci
przedstawiały m.in. rysując telefony
komórkowe lub małe pomieszczenia.
Od tej wiadomości płynęła kolejna –
komórki tworzą tkanki. Ta informacja
prezentowana była w formie rysunku,
np. materiału. Po wykonaniu mapy
uczeń musi ją opowiedzieć – w ten sposób utrwala sobie to, co zostało na niej
umieszczone. Metoda ta znacznie ułatwia powtarzanie materiału np.
przed klasówką, dlatego ważne jest,
aby każdy na mapie przedstawił swoje
skojarzenia z daną informacją.
Ciekawą metodą uczenia się języka
obcego są fiszki. Ta technika polega
na tym, że na karteczkach z jednej strony należy napisać słowo po polsku, zaś
z drugiej w języku obcym. Słowa te
najlepiej pogrupować w kategorie np.
jedzenie, rodzina. Nauka słówek polega na tym, że czytamy fiszkę po polsku
i tłumaczymy np. na angielski, a następnie sprawdzamy. Jeśli odpowiedź
była dobra, to odkładamy ją, jeśli zła,
zostawiamy ze słówkami przeznaczonymi do nauczenia się.
Często zdarza się jednak tak, że
dzieci, które przerobiły materiał do klasówki, zapominają go z powodu zdenerwowania. Tutaj pomocne okazują
się techniki radzenia sobie ze stresem.
Jedną z najprostszych są ćwiczenia relaksacyjne, takie jak koncentracja
na oddechu czy naprzemienne napinanie i rozluźnianie mięśni, wyciszenie
się przy spokojnej muzyce.
PPP w Knurowie już od kilku lat organizuje warsztaty z technik efektywnego uczenia się i radzenia sobie ze
stresem i wciąż cieszą się one bardzo
dużym zainteresowaniem. Kolejne zajęcia z tego cyklu zostaną zorganizowane podczas wakacji letnich.
Tekst i foto: SONIA GUZIK
z dziećmi udali się
na boisko szkolne,
gdzie stał radiowóz.
Dokładnie zaprezentowali młodym zainteresowanym, jak ich samochód
wygląda
od środka.
Po tym ciekawym
wykładzie i prezentacji przyszedł czas
na pytania. Okazało się, uczniowie są
bardzo ciekawi pracy policjantów i ich
pytaniom nie było końca. Interesowało
ich dosłownie wszystko, np. co trzeba
zrobić, aby zostać policjantem, na jakie
niebezpieczeństwa jest on narażony
w pracy, jak wygląda policyjna odznaka oraz gdzie się ją wykonuje itp. Policjanci wyczerpująco i z wręcz anielską
cierpliwością odpowiadali na każde
z pytań.
Dzieci z Rudna przeżyły ciekawą
lekcję zatytułowaną „Bezpieczne ferie 2013”. Była to dla nich świetna zabawa, ale choć są jeszcze małe, to wiedzą już doskonale, że warto przestrzegać zasad bezpieczeństwa zawsze
i wszędzie, bo mogą one uratować czyjeś zdrowie lub życie.
Tekst i foto:
BOŻENA KACZMARCZYK
Zajęcia pn. „Jak uczyć się efektywnie
i radzić sobie ze stresem” odbywały się
w czasie ferii i trwały od 19 do 21 lutego. Wzięli w nich udział uczniowie
szkół podstawowych, a prowadziły je
pracownice PPP: Urszula Kurcjusz
i Izabela Kwolek – pedagodzy oraz Dorota Liver – psycholog.
– Najważniejszym celem tych
warsztatów jest zmiana myślenia dzieci
o uczeniu się – mówi Dorota Liver. –
Chcemy im pokazać, że z nauki można
czerpać radość.
Podczas zajęć dzieci zapoznały się
ze
sposobami
uczenia się, takimi jak mnemotechnika, rymowanki, mapy myśli, metodami ułatwiającymi uczenie się języków
obcych i przedmiotów szczególnie
wymagających zapamiętywania oraz ze sposobami radzenia
sobie ze zdenerwowaniem podczas sprawdzianu
lub egzaminu.
Mnemotechnika to nazwa sposobów ułatwiających zapamiętywanie, przechowywanie i przypominanie sobie
informacji m.in. W trakcie zajęć można było się przekonać, że nauka nie
za pomocą skoja- musi kojarzyć się tylko z monotonnym siedzeniem nad
książką.
rzeń, grupowania
Kolejną metodą są mapy myśli,
czy skrótów językowych. Jeśli trudno
za pomocą których uczniowie tworzą
nam zapamiętać np. kolejność planet
notatki. Wygląda to następująco:
(od tej najbliżej położonej od Słońca
po przeczytaniu tekstu dzieci w cendo tej najdalszej), to można najpierw
trum dużej, czystej kartki umieszczają
nauczyć się pierwszych liter ich nazw.
Ferie zimowe to czas wypoczynku i beztroskiej zabawy, ale nawet wówczas nie wolno zapominać o przestrzeganiu zasad bezpieczeństwa. Aby
uświadomić dzieciom, na jakie niebezpieczeństwa są narażone w czasie
zimowego wypoczynku (i nie tylko!) oraz, co zrobić, aby ich uniknąć, 6 lutego dyrektor Szkoły Podstawowej w Rudnie Ewa Dohrmann zaprosiła policjantów z Komisariatu Policji w Pyskowicach na pogadankę z uczniami.
Funkcjonariusze Grzegorz Szelaszuk
i Łukasz Kaczyński sprawdzili najpierw, czy chłopcy i dziewczynki pamiętają, jak zachowywać się bezpiecznie podczas szaleństw na sankach i nartach oraz akrobacjach na lodowisku.
Przypomnieli, jak udzielić pierwszej
pomocy w razie wypadku. Uświadomili uczniom, że organizowanie kuligu
za samochodem nie jest mądrym pomysłem. Dzieci dowiedziały się także,
jak dbać o swój układ odpornościowy
zimą i jak ważna jest zharmonizowana
Do nich należy ułożyć takie zdanie,
w którym pierwszym literom każdego
słowa będą odpowiadać pierwsze litery
nazw planet, np.
Moja Merkury
Wiecznie Wenus
Zapracowana Ziemia
Mama Mars
Jutro Jowisz
Sama Saturn
Upiecze Uran
Nam Neptun
Placki Pluton.
Inną z technik są rymonimy. Dzieci
uczą się krótkich rymowanek poświęconych np. regułom gramatycznym czy
zasadom chemicznym, takich jak np.
„>uje< się nie kreskuje” lub „Pamiętaj
chemiku młody, zawsze wlewaj kwas
do wody”.
Uczniowie z ciekawością poznawali policyjny radiowóz.
Zakucie w kajdanki –
na szczęście tylko
w celach poznawczych.
www.powiatgliwicki.pl
REMONTY, INWESTYCJE, ZAKUPY…
WIADOMOŚCI SZKOLNE
NR 3 (72) MARZEC 2013
…czyli co nowego w powiatowych placówkach oświatowych na terenie Knurowa? Zarząd Powiatu Gliwickiego odwiedził niedawno Zespół Szkół im. I. J. Paderewskiego, Zespół Szkół Zawodowych nr 2,
Zespół Szkół Specjalnych oraz Poradnię Psychologiczną-Pedagogiczno w tym mieście. Wiele się tam ostatnio zmieniło, a w toku czy
w przygotowaniu są kolejne remonty. To duże i małe inwestycje.
Wśród tych pierwszych, o milionowej wartości, są inwestycje w infrastrukturę sportową, na te mniejsze (remonty pracowni, korytarzy,
kupno mebli itp.) powiat wydał w ub. r. blisko 610 tys. zł. Poniżej zapis tej wizyty. Za miesiąc zapraszamy na podobną relację z wyprawy do powiatowych placówek oświatowych w Pyskowicach.
Dorota Gumienny, dyrektor Zespołu Szkół im. I. J. Paderewskiego opowiada
o pracach, trwających właśnie w salach budynku szkolnego przy ul. Szpitalnej 25. Z uwagą słuchają jej (od lewej): starosta gliwicki Michał Nieszporek,
skarbnik Powiatu Gliwickiego Maria Owczarzak-Siejko, członek Zarządu Powiatu Gliwickiego Sławomir Adamczyk i sekretarz Powiatu Gliwickiego Magdalena Budny.
Siłownia przy nowej hali
sportowej „Paderewskiego” ma wysokiej
klasy
wyposażenie,
na które składają się
m.in. 3 maszyny dwufunkcyjne, profesjonalna bieżnia, maszyna
eliptyczna i rower pionowy, a także zestawy
hantli, sztang, ławek
i poręczy.
Po remoncie korytarze w budynku szkolnym przy ul. Szpitalnej 25 są czyste,
jasne i kolorowe.
Z pomocą Unii Europejskiej
Powiatowe placówki oświatowe wzbogaciły się w ostatnich latach o szereg
nowoczesnych urządzeń, komputerów,
pomocy naukowych, mebli itp. Zakupione zostały ze środków, pozyskanych
przez Powiat Gliwicki w ramach realizowanych projektów unijnych. Takiego
wysypu zakupów w naszych szkołach
nie było już dawno!
W ramach projektu „Mam zawód –
mam pracę w regionie” zespoły szkół
doposażone zostały w sprzęt i materiały dydaktyczne o łącznej wartości
prawie 191 tys. zł. Zespół Szkół Zawodowych nr 2 w Knurowie ma dzięki temu lepiej wyposażoną pracownię
mechaniczną i elektryczną oraz otrzymał materiały dydaktyczne za 88 500
zł, w tym m.in. mierniki, generatory,
zestawy do badania sił, tablice magne tycz ne, wi zu ali zer, po nad 250
książek, słowników i atlasów oraz fil-
my do do radz twa za wo do we go
i osprzęt do nauki geografii. Zespół
Szkół im. I. J. Paderewskiego zyskał
doposażenie do pracowni informatycznej oraz materiały dydaktyczne
o wartości 53 000 zł, w tym m.in. 14
stanowisk komputerowych, osprzęt
komputerowy, zestaw robotów Lego
Mindstorms, oprogramowanie, podręczniki i filmy.
W ramach projektu „Edukacja dla
rozwoju” Zespół Szkół im. I. J. Paderewskiego otrzymał m.in. wyposażenie
szkolnego radiowęzła, zestawy do konstruowania robotów, pomoce dydaktyczne do udzielania pierwszej pomocy, książki i filmy. Zespół Szkół Specjalnych w Knurowie mógł natomiast
zakupić np. fotel do terapii biofeedback, pomoce logopedyczne, programy
komputerowe, instrumenty muzyczne,
sprzęt gimnastyczny i rehabilitacyjny,
W Zespole Szkół Specjalnych wykonano specjalne otwory oddymiające, zwiększające bezpieczeństwo
przeciwpożarowe.
Nowa kuchnia w Zespole Szkół Specjalnych, w której
uczniowie mają zajęcia warsztatowe.
Jedna z doposażanych wciąż pracowni komputerowych.
W „Paderewskim” młodzież uczy się chemii w pracowni,
wyremontowanej kosztem ok. 50 tys. zł.
Pomieszczenia w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej są przytulne, ale powoli zaczyna tu brakować miejsca na coraz liczniejsze zajęcia.
radioodtwarzacze, mikrofony bezprzewodowe oraz przydatne w zajęciach teatralnych parawany i kostiumy sceniczne. Dzięki udziałowi w projekcie
„Wsparcie na stracie” Zespół ten wzbogacił się m.in. o dodatkowy sprzęt gimnastyczny i rehabilitacyjny, programy
komputerowe, audiobooki, gry dydaktyczne, książki i instrumenty muzyczne.
Z kolei w ramach projektu „Stawiam na rozwój – podniesienie atrakcyjności szkolnictwa zawodowego
w Powiecie Gliwickim” zakupiono dla
naszych placówek prowadzących naukę zawodu np. mapy, plansze dydaktyczne, rzutniki multimedialne, laptopy, odtwarzacz dvd, maszyny do szycia, mierniki, lutownice, sprzęt elektroniczny, kasę fiskalną, programy
do tworzenia tekstów, tablicę interaktywną i piec ceramiczny.
Największa obecnie inwestycja szkolna powiatu – modernizacja sali sportowej Zespołu Szkół Zawodowych nr 2.
Tekst i foto: ROMANA GOZDEK
13
Odzież ma chronić
NR 3 (72) MARZEC 2013
ROLNICZE SPRAWY
Czas składania wniosków
KRUS promuje bezpieczną pracę
Od 15 marca w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa można
składać wnioski o przyznanie płatności bezpośrednich, ONW (czyli związanych z obszarami o niekorzystnych warunkach gospodarowania) i rolnośrodowiskowych za 2013 r.
W czasie wykopów rolniczka na polu zbierała rozrzucone ziemniaki. Przechodząc obok kombajnu potknęła się
i upadła na wał przekaźnika mocy. Spowodowało to pochwycenie przez napęd części jej ubrania – konkretnie
rękawa, a później wał wciągnął prawą rękę kobiety. Wskutek wypadku rolniczka odniosła poważne obrażenia
ręki.
Musi być ona dostosowana do zmieniających się pór roku, obciążenia pracą
i uwzględnić występujące czynniki
szkodliwe.
Środki ochrony indywidualnej przeznaczone do pracy w gospodarstwie
rolnym dzielimy na dwa rodzaje:
odzież roboczą i ochronną oraz sprzęt
ochronny. Każda z nich ma inne przeznaczenie.
Odzież robocza ma za zadanie chronić organizm człowieka przed działaniem czynników atmosferycznych tj.
zimno, nadmierne nasłonecznienie,
w środowisku pracy poza jego obręb,
odzież używana podczas pracy powinna służyć tylko do tego celu.
Zasadniczą cechą zawodu rolnika
jest różnorodność wykonywanych
prac, zmienność warunków klimatycznych i pogodowych oraz wielorakość
czynników szkodliwych. Nie ma więc
mowy o jednym uniwersalnym zestawie odzieży przydatnej przez cały rok.
wilgoć i wiatr. Ma także osłaniać skórę
przed ogólnym zabrudzeniem. Z kolei
odzież ochronna ma za zadanie chronić
człowieka podczas pracy przed działaniem czynników szkodliwych lub niebezpiecznych dla zdrowia oraz zabezpieczać przed ewentualnymi urazami
ciała. W przypadku butów gumowych
i rękawic gumowych odzież robocza
jest równocześnie odzieżą ochronną.
WYGRAJ Z NAMI
Obok zamieszczamy dwa pytania. Wśród osób, które odpowiedzą na nie prawidłowo, rozlosujemy wygraną – drabinę
ufundowaną przez PT KRUS w Gliwicach. Na odpowiedzi
czekamy do 31 marca. Należy nadsyłać je na adres mailowy: [email protected] lub pocztowy: Wiadomości Powiatu Gliwickiego, ul. Zygmunta Starego 17, 44100 Gliwice.
Oto pytania konkursowe:
1. Ubranie robocze powinno:
a. być luźne
b. posiadać zwisające rękawy
c. być dopasowane do ciała.
2. Odzież ochronna ma za zadanie chronić:
a. przed zimnem i wiatrem
b. przed nasłonecznieniem
c. przed działaniem czynników szkodliwych.
14
Nasz
poprzedni
konkurs
wygrał
Franciszek
Tomanek.
Na zdjęciu
z wnuczką
Paulinką
podczas
odbierania
nagrody
od Krystyny
Kręgiel,
kierownika
Placówki
Terenowej
KRUS w
Gliwicach.
Aby odzież robocza i ochronna
spełniała swoje zadanie, musi odpowiadać następującym wymogom: być
odpowiednio dobrana do aktualnych
potrzeb; posiadać właściwy krój i fason; być uszyta z odpowiednich tkanin;
odpowiadać poczuciu estetyki; być stale konserwowana, czyli prana i czyszczona.
Strój roboczy nie powinien być starym ubraniem używanym poprzednio
przy innych okazjach, gdyż nie zawsze
zapewni potrzebną przy pracy swobodę
ruchów, łatwość ubierania, przewiewności itp. Ubranie robocze powinno być wygodne, skrojone
na miarę, wykonane z naturalnych materiałów, przepuszczających powietrze. Bardzo dobre
są kombinezony, które przylegają do ciała, mają zapinane rękawy, a ich spodnie nie są
za luźne.
Odzież ochronna i ochrony
osobiste uzupełniają lub w niektórych przypadkach zastępują
odzież roboczą. Ich głównym zadaniem jest ochrona organizmu
przed czynnikami szkodliwymi:
biologicznymi, takimi jak drobnoustroje, alergeny i inne; fizycznymi (hałas i pyły); chemicznymi
– nawozy mineralne, środki
ochrony roślin oraz smary, paliwa. Ochrony osobiste chronią ręce i nogi (rękawice i obuwie),
oczy i twarz (okulary ochronne,
gogle ochronne, osłony twarzy, półmaski) oraz głowę (hełmy, kaski).
Używanie nieodpowiedniej odzieży
może doprowadzić do ciężkich wypadków, tak jak u wspomnianej wyżej kobiety – ostrzegają pracownicy KRUS.
Przypominają też, wypadek przy pracy
rolniczej należy zgłosić niezwłocznie
do najbliższej Placówki KRUS.
(Opr. RG)
Foto: R. Gozdek
To jeden z wypadków, odnotowanych
przez Placówkę Terenową KRUS
w Gliwicach. Nie doszłoby do niego,
gdyby kobieta pracowała w odpowiedniej odzieży ochronnej – podkreśla
Krystyna Kręgiel, kierownik tej placówki.
Rolnik wykonuje swe czynności
w bardzo trudnym środowisku pracy.
Dlatego istotną rolę dla jego bezpieczeństwa odgrywają odpowiednio dobrane i stosowane środki ochrony indywidualnej. W celu uniknięcia przenoszenia zanieczyszczeń znajdujących się
Poprzez przesłanie rozwiązania Czytelnik wyraża zgodę na przetwarzanie
danych osobowych na potrzeby konkursu, zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (tekst jednolity: DzU z 2002 r.,
nr 101, poz. 926 z późn. zm.).
Kierownik
Biura
Powiatowego
ARiMR w Pyskowicach Andrzej Frejno informuje, że rozpoczynający się
nabór wniosków potrwa do 15 maja.
Dopuszczalne jest także złożenie wniosku w terminie 25 dni kalendarzowych
po tym terminie, czyli do 10 czerwca,
w takim wypadku jednak za każdy
dzień opóźnienia należna rolnikowi dopłata zostanie pomniejszana o 1 proc.
Podobnie jak w roku ubiegłym, rolnicy mogą na jednym formularzu wniosku ubiegać się o przyznanie płatności
w ramach systemów wsparcia bezpośredniego, pomocy finansowej z tytułu
wspierania gospodarowania na obszarach górskich i innych obszarach o niekorzystnych warunkach gospodarowania (płatność ONW) oraz płatności rolnośrodowiskowej (PROW 2007-2013).
Większość rolników otrzymała tzw.
spersonalizowane, czyli wstępnie wypełnione wnioski wraz z materiałami
graficznymi i informacją dotyczącą
działek deklarowanych do płatności.
W takim przypadku należy dokładnie
sprawdzić, czy dane zawarte we wniosku są aktualne i kompletne. Ponadto w materiale graficznym, otrzymanym
wraz z wnioskiem należy wyrysować
działki rolne zadeklarowane we wniosku o przyznanie płatności oraz zaznaczyć występujące na działce uprawy
pszenicy, żyta, jęczmienia lub owsa,
a także znajdujące się w obrębie działki
rolnej drzewa będące pomnikami przyrody, rowy do 2 m szerokości oraz oczka
wodne o łącznej powierzchni mniejszej
niż 100 m2. Wniosek po uzupełnieniu
Ostrzegamy
przed oszustami
Nie brakuje oszustów, którzy próbują wyłudzić pieniądze od rolników.
Informacja na ten temat została
niedawno podana przez Agencję
Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Agencja informowała, że rolnicy
z różnych regionów Polski otrzymują
pisma, opatrzone logotypem łudząco
podobnym do logotypu ARiMR,
w których anonimowy autor zachęca
do wpłacania pieniędzy na podany numer konta bankowego, w celu otrzymania dopłat bezpośrednich. Oszust
reklamował to pismo jako „zaproszenie”, które jest „najkrótszą drogą
do otrzymania dotacji bezpośredniej”.
Dołączał też do pisma blankiet przekazu pocztowego z sumą do wpłaty 246 zł., z tytułem przelewu: „opłata
za wniosek”. Anonimowy autor nie
precyzował jednak, na czym ma polegać jego propozycja. Używał pojęcia
bardzo nieprecyzyjnego, mogącego
wskazywać np., że trzeba zapłacić
za samo dostarczenie wniosku, a przecież taki wniosek rolnik otrzymuje bez
żadnych opłat – informuje ARiMR.
Przesłanie wypełnionego przez rolni-
i podpisaniu przez rolnika należy złożyć
osobiście lub za pośrednictwem poczty
w Biurze Powiatowym ARiMR właściwym ze względu na miejsce zamieszkania lub siedzibę wnioskodawcy.
Wniosek o przyznanie płatności
na rok 2013, w ramach którego deklarowane jest przyznanie płatności rolnośrodowiskowej, wymaga złożenia
odpowiedniej „Deklaracji pakietów
rolnośrodowiskowych”, których formularze udostępnione są na stronie internetowej ARiMR i w Biurach Powiatowych.
Rolnicy, którzy już w roku 2012
złożyli wniosek o przyznanie płatności
przez Internet, nie otrzymają w roku 2013 wniosku spersonalizowanego
w wersji papierowej. Dla tych rolników, wstępnie wypełniony wniosek
udostępniony zostanie od razu w systemie informatycznym ARiMR.
Natomiast rolnicy, który w 2012 roku nie składali w ogóle wniosku
o przyznanie płatności, powinni wypełnić samodzielnie wniosek, którego formularz można pobrać ze strony internetowej ARiMR lub otrzymać w Biurze
Powiatowym.
Andrzej Frejno przypomina również, że od 1 stycznia 2013 r. obowiązują dodatkowe normy i wymogi wzajemnej zgodności. Wszelkie dodatkowe informacje otrzymać można w Biurze Powiatowym ARiMR w Pyskowicach – ul. Kopernika 2, tel. 32
233 88 42 i 32 302 20 31.
(RG)
ka wniosku
do Agencji,
czy to w formie papierowej czy elektronicznej,
także jest bezpłatne.
Kilka dni po rozesłaniu tej informacji ARiMR wydała komunikat, iż
w Bydgoszczy został zatrzymany mężczyzna podejrzany o dokonanie tej
próby wyłudzenia. Był to 29-letni
mieszkaniec woj. kujawsko-pomorskiego, notowany już wcześniej
za oszustwa. Listy o opisanej wyżej
treści rozesłał do kilkunastu tysięcy
rolników w Polsce. Co ciekawe jednak, na dołączonych do nich blankietach wpłaty widniał mylny – 25-,
a nie 26-cyfrowy – numer rachunku,
na który rolnicy mieli wpłacać pieniądze.
Choć więc to oszustwo się nie udało, ostrzegamy przed podobnymi przestępcami. Przypominamy, że ARiMR
nie prowadzi odpłatnej działalności polegającej na przygotowaniu wniosków
o przyznanie dopłat. W przypadku
otrzymania podobnych ofert należy
skontaktować się z placówką ARiMR.
Jeśli mamy podejrzenia, że chodzi
o oszustwo, najlepiej powiadomić policję.
(RG)
www.powiatgliwicki.pl
Tęcza z Górnikiem
SPORT I WYPOCZYNEK
Szermierka w zamku
NR 3 (72) MARZEC 2013
Od 9 marca w Zamku Piastowskim w Gliwicach oglądać można ciekawą
wystawę – „W kręgu gliwickiej szermierki”. Czynna będzie do 18 maja.
Warto ją zwiedzić, bo ta dyscyplina sportu rozsławiła przed laty Gliwice
na cały świat.
Kluby LKS „Tęcza” Wielowieś i „Górnik” Zabrze podpisały umowę o współpracy.
Foto: D. Hermiersz
Podpisanie umowy odbyło się 19 lutego
w siedzibie zabrzańskiego klubu. Klub
„Tęcza” był reprezentowany przez prezesa Sebastiana Bujarę i sekretarza Sabinę Jattę. „Górnika” Zabrze reprezentowali wiceprezes Zarządu Krzysztof
Maj, koordynator Sekcji Młodzieżowej Kamil Kanclerz oraz koordynator
Sekcji Piłki Nożnej Andrzej Orzeszek.
Umowa została podpisana w obecności
wójta Gminy Wielowieś Gintera Skowronka, przedstawiciela Podokręgu Zabrze Herberta Jatty oraz dyrektora sportowego Tomasza Rewkowskiego.
– Zakres współpracy określony
w podpisanej umowie dotyczy szczegól-
Foto: ARC
Trampkarze „Tęczy” wprowadzają na boisko piłkarzy „Górnika” i „Piasta”.
Po podpisaniu umowy w siedzibie „Górnika”. Od lewej: Sebastian Bujara, Sabina Jatta, Krzysztof Maj, Kamil Kanclerz i Herbert
Jatta.
nie szkolenia młodzieży oraz stażu naszych trenerów
w „Górniku” – informuje Sabina Jatta z Zarządu LKS
„Tęcza”.
Pierwszym dużym wydarzeniem, związanym
z podpisaną umową, był mecz „Górnik” Zabrze –
„Piast” Gliwice, rozegrany 25 lutego na stadionie
„Górnika”. Piłkarzy obu drużyn wprowadzili na boisko trampkarze „Tęczy” Wielowieś. Było to wielkie
przeżycie dla młodych zawodników i ogromna nobilitacja dla klubu z Wielowsi.
(RG)
Szermierka, zwana dawniej fechtunkiem, jest sztuką posługiwania się bronią białą. Paradoksalnie to wynalezienie prochu przyczyniło się do jej rozwoju. Zbroja i ciężki, nieporęczny
miecz przestały być przydatne w starciu. Zastąpiły je pełne finezji narzędzia: rapier, szpada i floret, wymagające od władających nimi już nie topornej siły, ale precyzji, zręczności i …
sprytu. Regularne zawody w szermierce sportowej zaczęto organizować
pod koniec XIX w. Natomiast od 1896
roku stała się ona dyscypliną olimpijską.
Wystawa w Zamku Piastowskim
przybliża gliwicką odsłonę tej dyscypliny sportowej i sylwetki zawodników, którzy w historii szermierki zapisali się nie tylko na lokalnym, ale także
na światowym poziomie – m.in. mi-
strza olimpijskiego z Tokio w 1964 roku Egona Franke, Zbigniewa Czajkowskiego, Elżbiety Cymerman-Franke
czy Antoniego Franza, założyciela sekcji szermierczej w Gliwicach.
Na ekspozycji można także poznać
zasady, jakimi rządzi się ta dziedzina
sportu, rodzaje broni w niej używanej
oraz dowiedzieć się, jakie komendy
obowiązują zawodników podczas walki. Wśród zgromadzonych na wystawie
eksponatów na szczególną uwagę zasługują medale olimpijskie i bogaty
materiał multimedialny – archiwalne
i współczesne fotografie oraz wywiady
z legendarnymi postaciami gliwickiej
szermierki, m.in. z Egonem Franke.
„Wiadomości Powiatu Gliwickiego” objęły wystawę patronatem medialnym.
(RG)
Zapraszamy na rower!
prezy znajduje się na stronie internetowej: https://sites. google. com/site/trelemodele/zegarynka.
Klub zaprasza także rowerzystów
na wszystkie swe imprezy zaplanowane w tym sezonie. Oto one:
21 kwietnia – 44 Młodzieżowy Rajd
Kolarski
27 kwietnia – Gra uliczna
11 maja – Rajd Jubileuszowy 55-lecia Klubu
18 maja – Rajd O Zielony Liść
Kasztanowca
16 czerwca – Święto Roweru
7 lipca – Metamorfozy: gródki i kurhany
21 lipca – Metamorfozy: rezerwaty
i ścieżki przyrodnicze
4 sierpnia – Metamorfozy: przemysł
25 sierpnia – Metamorfozy: folklor
1 września – XX Pożegnanie waka-
cji
1 września – Metamorfozy: Konstanty Damrot
8 września – Metamorfozy: Piknik
na zakończenie VI edycji wędrówek
z Gliwickim Stowarzyszeniem Metamorfozy
21 września – 21 Zlot Młodzieży
w Toszku
19 października – 45 Klubowy Zlot
Przodowników Turystyki Kolarskiej
20 października – 56 Zakończenie
Sezonu Turystyki Kolarskiej Chudów 2013
Bliższe informacje o planowanych
imprezach zamieszczane są na stronie:
si tes.go ogle.com/si te/tre le mo de le/.
Tam także znaleźć można Wspomnienie sezonu 2012.
(RG, SoG)
Foto: R. Gozdek
Klub zaprasza amatorów dwóch kółek
na 56 Otwarcie Turystycznego Sezonu
Kolarskiego TOPIENIE MARZANNY.
Impreza odbędzie się w niedzielę 17
marca. Meta rajdu znajdować się będzie w Tworogu Małym koło Sośnicowic w remizie strażackiej.
Uczestnicy będą przyjmowani
w godz. 11.00-12.00. Wyjazd grupy
prowadzonej przez przodowników kolarskich Klubu im. W. Huzy zaplanowano na godz. 10.00 z gliwickiego rynku. Zwolennicy wycieczek indywidualnych mogą dojechać na metę rajdu własnymi trasami. Na mecie
na uczestników czekać będzie ciepła herbata i ognisko, tam także odbędzie się
konkurs na najpiękniejszą
marzannę oraz konkursy
sprawnościowe. Najlepsi
uczestnicy konkursów otrzymają nagrody. W trosce
o środowisko organizatorzy
zaznaczyli, iż marzanny zakwalifikowane do konkursu
muszą być wykonane z materiałów ekologicznych (inne nie będą przyjmowane).
Ze względów bezpieczeństwa marzanny nie będą Rowerzyści z Turystycznego Klubu Kolarskiego PTTK im. Władysława Huzy towarzyszyli
podpalane. Regulamin im- nam w ub. roku w otwarciu powiatowych tras rowerowych.
Szermierczy panteon
Gliwic: od lewej – Piotr
Węgliński, Włodzimierz
Bijak, Bogdan Gonsior,
Mikołaj Pac Pomarnacki i Jan Kłapyta.
Foto (2): ARC Muzeum w Gliwicach
Jeszcze przed rozpoczęciem wiosny sezon rowerowy otworzy Turystyczny Klub Kolarski PTTK im. Władysława Huzy w Gliwicach. Pierwsza jego impreza odbędzie się 17
marca, a ostatnia zaplanowana
została na koniec października.
Na wystawie przypomniano m.in. Egona
Franke, mistrza olimpijskiego
we
florecie
w 1964 r.
Rzut beretem i slalom taczką
17 lutego o godz. 14.00 w hali sportowej Gimnazjum Jana Pawła II w Wielowsi rozpocznie
się V Halowy Turniej Sołectw Gminy
Wielowieś.
W programie turnieju znajdują się następujące konkurencje: konkurs wiedzy
o gminie, rzut beretem do bramki, rzut
workiem do celu, slalom sołtysa, slalom
taczką, sztafeta sprawnościowa, przeciąganie liny i rzuty do bramki hokejowej.
Organizatorem i pomysłodawcą turnieju
jest wójt Gminy Wielowieś, który ufunduje nagrody. Na imprezę zapraszają władze samorządowe gminy: wójt, przewodniczący rady, radni oraz sołtysi. (SoG)
Ciekawe wycieczki
Oddział PTTK Ziemi Gliwickiej zaprasza na wycieczki turystyczno-krajoznawcze.
20-21 kwietnia – Jaskinie Morawskiego Krasu (zapisy do 25 marca)
8-9 czerwca – Wschód słońca na Babiej Górze (zapisy do 30 kwietnia)
15-18 sierpnia – Roztoczański Park
Narodowy (zapisy do 22 kwietnia).
Bliższe informacje w biurze Oddziału PTTK Ziemi Gliwickiej, ul. Rynek 11, I piętro, tel. 32 231 05 76
i na stronie internetowej: gliwice.pttk.
pl.
(RG)
15
NR 3 (72) MARZEC 2013
OSTATNIA STRONA
Starostwo Powiatowe w Gliwicach wydało album pn. „Drewniane kościoły na spichlerzowych szlakach powiatu gliwickiego”. W kolejnych numerach WGP prezentujemy
jedną ze świątyń, która została przedstawiona w tym albumie, zachęcając tym samym do ich zwiedzania. Zamieszczamy fotografię danego kościółka i jego opis, ale
nie podamy jego nazwy i miejscowości, gdzie się znajduje. Waszym zadaniem jest
odgadnięcie, o jaki kościół chodzi.
Poniżej opis prezentowanego kościółka.
Obecny kościół filialny z 1675 r. należy
do parafii w Rachowicach. Jego budowniczym był cieśla Józef Jozka. Wcześniej
w tym samym miejscu wznosił się pierwszy
kościół, wzmiankowany w 1447 r., rozebrany w 1673 r. Obiekt przeszedł gruntowną restaurację w latach 1963-1972, jednak bezcenne polichromie odsłonięto dopiero z początkiem XXI w. Było to zasługą badań
i prac konserwatorskich przeprowadzonych
tutaj w latach 2001-2010.
Jednonawowa, orientowana świątynia ma
konstrukcję zrębową, posadowioną na podmurówce kamiennej, częściowo ceglanej.
Od zach. dobudowano do niej kwadratową
wieżę o konstrukcji słupowej. Jej lekko pochylone ściany kryje ośmioboczny dach namiotowy. Do trójbocznie zamkniętego prezbiterium przylega zakrystia z murowanym
przedsionkiem. Nawę i prezbiterium obiegają soboty, wsparte na słupach z zastrzałami.
Prezbiterium ma pozornie owalne sklepienie
Śląska fraszka
kolebkowe, co w kościołach drewnianych
należy do prawdziwej rzadkości. Natomiast
nawa ma strop płaski. Na profilowanej belce
tęczowej znajduje się krucyfiks i wyryty jest
rok bu do wy ko ścio ła 1675. Nad na wą
umieszczono sześcioboczną wieżyczkę sygna tur ki, któ rą kry je ba nia sta ko puł ka.
Dwuspadowe dachy kościoła pobite są gontem.
Wnętrze świątyni utrzymane jest w stylu
barokowym. Jej dwukondygnacyjny ołtarz
główny (1678 r.) zdobią obrazy św. Katarzyny Aleksandryjskiej, Matki Boskiej Niepokalanie Poczętej oraz m.in. rzeźby św. Ja-
dwigi Śląskiej i aniołów. Kościół
ma ambonę o cechach
ba ro ko wych oraz
chrzcielnicę
z XVII/XVIII w.
Jed nak naj cen niejszym elementem jego
wy stro ju są
wy so kiej kla sy XVII-wieczne polichromie, autorstwa Joannesa Ignatiuka z Rosenbergu (Olesna).
Na sklepieniu prezbiterium, ścianach świątyni i balustradzie chóru muzycznego widnieje 90 malowideł o bogatej kolorystyce
i tematyce.
Kościół otacza cmentarz i starodrzew.
Po zo sta ło ścią je go daw ne go ogro dze nia
jest drewniana bramka o konstrukcji słupowej z 1679 r., odnowiona w 1889 r. Jej
ściany boczne zaszalowane są de skami,
a ca łość kry je dach na mio to wy, po bi ty
gontem.
(Opr. SoG)
Wśród Czytelników, którzy rozpoznają opisany kościół, rozlosujemy egzemplarz albumu „Drewniane kościoły na spichlerzowych szlakach powiatu gliwickiego”. Odpowiedzi prosimy przesyłać do 29 marca na adres e-mail: [email protected] lub pocztą tradycyjną na adres Starostwo Powiatowe w Gliwicach, ul. Zygmunta Starego 17, 44-100 Gliwice, dopisek „Wiadomości Powiatu Gliwickiego”.
W poprzednim numerze WPG prezentowaliśmy kościół św. Michała Archanioła
w Rudzińcu. Nagrodę otrzymuje Irena Glosz. W celu ustalenia sposobu odbioru albumu prosimy o kontakt telefoniczny, nr tel. 32 332 66 65.
Wszystkigo Dobrego na Wielkanoc
Potrza Ducha nom Świyntego
Potrza siył co z Boga idom
Toż winszuja wszyskim tego
Niychej zowdy z Wami bydom.
Młodzewi kuch
Składniki: 1 kg mąki tortowej, 8 żółtek, 1/2 kostki
masła (margaryny), 10 dag drożdży, 10 dag rodzynek, 1 szk. cukru, 1,5-2 szk. mleka, 1/2 łyżeczki
soli, olejek smakowy (wg uznania). Na kruszonkę: 2 szk. cukru, 2 szk. mąki, 1 kostka masła.
Wykonanie:
W ciepłym mleku z łyżką cukru i 1/2 kg mąki rozrabiamy drożdże i odstawiamy do wyrośnięcia
(zaczyn powinien dwukrotnie zwiększyć objętość). Do wyrośniętego zaczynu dodajemy żółtka,
resztę cukru i mąki oraz roztopiony i przestudzony tłuszcz i olejek smakowy. Całość wyrabiamy.
Gdy ciasto jest prawie gotowe (przestaje się kleić
do rąk), dodajemy sparzone rodzynki, ponownie
wyrabiamy i odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłym miejscu (naczynie najlepiej przykryć ściereczką, ważne by nie było przeciągu). Kruszonkę
Gdzie mieści się świątynia z tym ołtarzem i jaka jest jej nazwa?
KRZYŻÓWKA Z HASŁEM
Bronisław Wątroba
(drożdżówka kaszubska)
Oto przepis na ciasto, jakie kaszubskie gospodynie pieką na Wielkanoc. Zaczerpnęliśmy go z książki „Smak Kaszub”, która ukazała się nakładem Wydawnictwa REGION
w Gdyni. Młodzewi kuch bardzo przypomina
nasz kołocz, co po raz kolejny pokazuje, jak
wiele wspólnego mają Ślązacy z Kaszubami.
Foto: ARC
… JAKI TO KOŚCIÓŁEK?
Nasz konkurs: ZGADNIJ…
przygotowujemy, wyrabiając masło z mąką i cukrem
na jednolitą,
Gotowe ciasto można posykruchą masę. pać cukrem pudrem.
Ważne,
by
tłuszcz nie miał grudek, bo zrobi się zakalec.
Do kruszonki można również dodać olejek smakowy. Gdy ciasto wyrośnie (dwukrotnie zwiększy
objętość), wykładamy je na blachę wcześniej posmarowaną tłuszczem i wyłożoną pergaminem.
Wyłożone ciasto posypujemy kruszonką i wstawiamy do lekko rozgrzanego piekarnika. Po ok. 58 min. zwiększamy temperaturę pieczenia
do 165° C. Drożdżówkę pieczemy zależnie
od wielkości blachy i grubości ciasta od 40 do 60
min.
Wariantowo na wierzch ciasta (pod kruszonkę) można położyć także świeże owoce (truskawki, wiśnie, połówki śliwek, cząstki jabłek lub gruszek), ale na Wielkanoc często dodaje się do niego masę makową lub serową.
Dziękujemy za wszystkie nadesłane odpowiedzi.
Poprawne hasło krzyżówki z poprzedniego wydania WPG to ORGANIZACJE. Nagrody książkowe ufundowane przez Małgorzatę Handzlik, poseł do Parlamentu Europejskiego oraz materiały
promocyjne Powiatu Gliwickiego otrzymują: Danuta Kowal, Monika Musioł oraz Krzysztof Ziubrzycki. Gratulujemy! W celu ustalenia sposobu
odbioru nagrody prosimy o kontakt telefoniczny,
nr tel. 32 332 66 65.
Powyżej za miesz cza my ko lej ną krzy żów kę. Roz wią za nie (ha sło krzy żów ki) pro si my
prze sy łać do 29 mar ca br. na ad res e -ma il:
re dak cja@sta ro stwo.gli wi ce.pl lub pocz tą
tra dy cyj ną na ad res Sta ro stwo Po wia to we
w Gli wi cach, ul. Zyg mun ta Sta re go 17, 44100 Gli wi ce, do pi sek „Wia do mo ści Po wia tu
Gli wic kie go”.
(SoG)
1. Szukany przez dzieci w okresie wielkanocnym.
Przynosi miłą niespodziankę.
2. Malowane jajo.
3. Upamiętnia postać Juliusza Rogera, znajduje się
w lesie między Kozłowem a Rachowicami.
4. W której gminie naszego powiatu znajduje się
skansen – parowozownia.
5. Ile osób liczy Zarząd Powiatu Gliwickiego?
6. Kwalifikacja… – zastąpiła pobór.
7. Symbol Dnia Kobiet z czasów PRL-u.
Pytania do krzyżówki:
Poprzez przesłanie rozwiązań „Krzyżówki z hasłem” i konkursu „Jaki to kościółek” Czytelnik wyraża zgodę na przetwarzanie swoich
danych osobowych zgodnie z przepisami ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (tekst jednolity: DzU
z 2002 r., Nr 101, poz. 926 ze zm.). Podanie danych osobowych
jest dobrowolne, jednak ich niepodanie może uniemożliwić
udział w konkursie. Dane osobowe będą przetwarzane przez redakcję wyłącznie w celu przeprowadzenia konkursu, w tym opublikowania danych osób nagrodzonych i wręczenia nagród.
WIADOMOŚCI POWIATU GLIWICKIEGO
Redaktor naczelna: Romana Gozdek Zespół: Magdalena Fiszer-Rębisz, Sonia Guzik Skład: A. Olbrzymek
Wydawca: Starostwo Powiatowe w Gliwicach, ul. Zygmunta Starego 17, 44-100 Gliwice,
tel. 32 332 66 65, 32 332 66 53
e-mail: [email protected]
www.powiatgliwicki.pl
WIADOMOŚCI POWIATU GLIWICKIEGO są bezpłatnym miesięcznikiem samorządowym,
wydawanym ze środków Powiatu Gliwickiego.
Redakcja nie zwraca niezamówionych materiałów, zastrzega sobie prawo do dokonywania skrótów, przeredagowań i
zmiany tytułów.
Druk: Polskapresse, Oddział Poligrafia, Drukarnia Sosnowiec
Nakład: 10 000 egzemplarzy.
Gierałtowice, Knurów, Pilchowice, Pyskowice, Rudziniec, Sośnicowice, Toszek, Wielowieś