strzegom pl.cdr
Transkrypt
strzegom pl.cdr
Reportaż z polskiej stadniny koni w Strzegomiu Wizyta u matki Age of Japa i innych czeskich gwiazd Age of Gold, matka Age of Japa Polskie konie od dziesiątków lat cieszą się u nas dobrą sławą. Zawdzięczają ją swoim wynikom, uzyskiwanym na naszych i nie tylko naszych torach. Zwłaszcza tegoroczny sezon jest świetny dla polskiej hodowli, przede wszystkim dzięki zwycięzcy Czeskiego i Słowackiego Derby - Age of Japa. Ciemny gniadosz ze stajni Bača Palkovice urodził się w stadninie w Strzegomiu i właśnie do tej stadniny, znajdującej się niedaleko Wrocławia, pojechaliśmy zrobić reportaż. Stadnina Koni Strzegom, jak brzmi ta nazwa po polsku, została założona w roku 1955. Od tego czasu został w niej wyhodowany cały szereg świetnych koni, z którymi na Międzynarodowych Mitingach ścigało się wiele naszych koni (i niestety często zostawało w tyle). Takie konie jak Orsk, Jaka Bądź, Cisow, Dum-Dum, Cardiff czy Calderon odnosiły sukcesy nie tylko na torach krajowych, pamiętamy je również z wyścigów z udziałem ówczesnych czeskich reprezentantów. W roku 1999 Strzegom - jako pierwsza z dużych polskich stadnin państwowych – został sprywatyzowany, a jego właścicielem, dzięki swojej firmie Cybernetyki Investment S.A., został pan Janusz Romanowski. Jednak już dwa lata wcześniej pan Romanowski zaczął kupować, przede wszystkim w Anglii i Irlandii, nowe konie, aby ożywić hodowlę w Strzegomiu. Zakupy dokonywane za pośrednictwem innej z jego firm, spółki Polska Korporacja Inwestycyjna, można było śledzić także poprzez naszą rubrykę Licytacje. Później spotykaliśmy się z nimi, jako z korzystnymi produktami na naszych torach. Chociaż polska hodowla przez wiele lat oparta była na krajowych rodzinach, funkcjonujących w tamtejszej hodowli od wielu lat, nowy właściciel odniósł - przynajmniej z punktu widzenia czeskiego miłośnika wyścigów konnych - wielkie sukcesy dzięki potomstwu importowanych klaczy. Jedną z nich była Accesa, która jeszcze w Niemczech urodziła późniejszego championa czeskich dwulatków oraz jednego z liderów swojej generacji - Acces to Java, znakomitym zakupem była również Sava, matka zwycięzcy Sain Leger - Savignona i oczywiście także Age of Gold, matka siódmego w historii zdobywcy czeskiej potrójnej korony - Age of Japa. Strzegom miał szczęście do importowanych matek również w kraju, przykładem może być chociażby świetna Nick of Memory, która oprócz sukcesów w Polsce zwyciężyła w Wiosennej Nagrodzie Klaczy na Słowacji, a której matkę - Nick of Time - pan Romanowski kupił również w Newmarket, za pośrednictwem swojej innej spółki PolKaufring. Stadnina Strzegom, gospodarstwo Skarżyce Wreszcie matkę zwycięzcy polskiego derby - Kamerdynera Kariokę - przywiozła Polska Korporacja Iwestycyjna z Anglii, gdzie został zakupiony jako roczniak, a biegać zaczął w Polsce. Bez wątpienia korzystne zakupy nie były tak bardzo kosztowne, zwłaszcza oceniając je pod kątem późniejszych sukcesów. Accesa, kupiona już jako klacz hodowlana, kosztowała na przykład tylko 800 gn, Savę kupiono jako jednoroczną za 5 000 gwinei. Droższe były Age of Gold i Nick of Time, które Strzegom uzyskał na Horses in Training Sale w Newmarket w roku 1997 jako trzylatki za 12 i 14 tysięcy gn. Są to ceny, za jakie czescy hodowcy nie kupują przyszłych matek… Strzegom, a właściwie pan Romanowski przez niektóre ze swoich firm nie kupował jednak na rynku tylko klaczy. Chociażby popularnego u nas Two-Twenty-Two (Fair King) także kupił na licytacji – jako czterolatka po karierze wyścigowej za 34.000 gn. Z licytacji koni trenowanych pochodzi także inny z obecnych ogierów zarodowych w Strzegomiu Double Alleged (Alleged), nabyty za 20.000 gn. Suave Dancer syn Counry Club, zwycięzca polskiego derby, który jest też członkiem kolekcji strzegomskich ogierów zarodowych, został kupiony jako roczniak za 7.000 gn. Jeżeli wydaje się Państwu, po doświadczeniach naszych hodowców, że krajowa kariera hodowlana to mało, wierzcie, że Country Club uplasował się na drugim miejscu wyścigu w Niemczech, a nie zniknął również z hodowli. Jest przecież ojcem wcześniej wspomnianego zwycięzcy derby Kamerdynera. Sava matka Savignona ze źrebakiem Sunny Money, którego ojcem jest ogier Solo Banco Kiedy przyjedziecie do Stadniny Koni Strzegom, jako pierwszy przyciągnie Państwa wzrok zameczek w Żelazowie, który obecnie jest Centrum administracyjnym stadniny. Z rozmachem zaplanowana siedziba, stajnie dookoła i pozostałe budynki wraz z jeziorkiem zostały zbudowane w dawnych czasach. Dzisiaj są raczej obciążeniem ekonomiczny, także dlatego, że w ostatnich latach stadnina wyraźnie się zmniejszyła, tutejszych mieszkańców stajni czeka przeprowadzka do drugiego ze strzegomskich gospodarstw, do Skarżyc, gdzie większość materiału hodowlanego znajduje się już dzisiaj, a przeprowadzać się będą przede wszystkim trenowane konie. Stadnina Strzegom dość wyraźnie zmniejszyła stan koni, ale i tak jej utrzymanie znacznie przewyższa wszelkie koszty utrzymania, jakie znamy z naszych realiów. Klaczy hodowlanych powinno w tej chwili być 51 (w poniżej podanym wykazie brakuje jeszcze niektórych klaczy, które przychodzą z treningu do macierzystego stada), w dodatku Strzegom ma 75 koni treningowych. W odróżnieniu od polskich zwyczajów większość z nich jest trenowana w domu na terenach stadniny, a tylko niewiele u prywatnych trenerów. Kiedy pytam, dlaczego tak jest, Michał Romanowski, syn właściciela stadniny oraz jej dyrektor, który był naszym przewodnikiem, wyjaśnia: „Staramy się przeprowadzać jak najszybciej selekcję, a to niespecjalnie wychodzi z prywatnymi trenerami. Mnie jest potrzebne, żeby po 2-3 miesiącach treningu trener potrafił ocenić konie, a tymczasem trenerzy mi stale tłumaczą, na co jeszcze trzeba poczekać, po co jest potrzebny czas, krótko mówiąc chcą trenować konie”. Kiedy zauważam, że wiele koni faktycznie potrzebuje czasu, żeby dojrzeć. bo dopiero wtedy często ujawnia się ich prawdziwa klasa, Romanowski proponuje, aby spojrzeć na to pod innym kątem: „Szybka selekcja jest bardziej opłacalna ekonomicznie niż czekanie, jeśli przypadkiem to nie będzie kiepski koń”. Klacze hodowlane w stadninie Strzegom ACCESS TO STAR (POL) ACCESA (GB) AGE OF GOLD (GB) BABY BEST (IRE) BE KNOWS (POL) CAREWNA (GB) CORRALIA (POL) CZERWONA SZARFA (POL) CZERWONA ROZA (POL) DOMIKLA (POL) DONNA POLONIA (IRE) DROGA MA (POL) FIRST LOVE (POL) HEBRAJKA (POL) HECIOLINA (POL) HIPOTEZZA (POL) HRABINA (POL) INJAZAAT (USA) INTRYGA (POL) IRAWADI (IRE) IRKUCJA (POL) JAKUSA (POL) JAKUTERIA (POL) JAWA (POL) JOUNG RIVER (POL) KANIKA (GB) KARAOKE (POL) KARUZELA (GB) KOTERIA (POL) LADY ST. CYR (POL) LIVELY JACQ (IRE) LUCKY PARADAISE (GB) MALA (POL) MANTYSA (POL) MARIA TERESA (POL) MIRRA BELISSIMA (GB) MOSCI PANNA (POL) NICK OF TIME (GB) NORA (POL) NOWA ERA (POL) OMBRELETTA (POL) ORGIA (POL) RUBY POLONIA (IRE) SAINTE CAROLINA (POL) SAINTE POLONIA (GB) SAVA (GB) STEFORA (POL) TURKAWECZKA (POL) 2002 1993 1994 1997 1998 2000 1999 2002 1996 1991 1997 2001 2005 2003 2001 1993 1998 1994 1998 1997 2004 1997 2006 2002 2004 1992 2003 1998 2003 2002 1996 1998 1998 2004 2002 2001 2002 1994 1999 1999 2002 2001 1997 2004 1998 1996 2003 2000 Two-Twenty-Two - Accesa, Mtoto Mtoto - Abundantia, Surumu Belmez - Romantic Age, Mill Reef Namaqualand - Baby Caroline, Martin John Who Knows - Biba, Dixieland Starborough - Cubist, Tate Gallery Danzig Connection - Corrina Corrina, Risk Me Enjoy Plan - Cervetrosa, Orange Bay Alywar - Cervetrosa, Orange Bay Dakota - Domicella, River Chanter Colonel Collins - Doo Han, Doulab Two-Twenty-Two - Donatella, All Hands On Deck Country Club - First Affair, Black Tie Affair Duke Valentino - Helena de la Roque, Courtroom Double Alleged - Heca, Lincoln Who Knows - Hipoteza, Conor Pass Turners Hill - Hetmanka, Dixieland Dayjur - Basma, Grey Dawn II Beaconsfield - Imada, Dakota Be My Chief - Incendio, Siberian Express Royal Court - Irawadi, Be My Chief Special Power - Jawnosc, Dakota Double Alleged - Jakusa, Special Power All Hands On Deck - Junona, Omen Two-Twenty-Two - Joung Girl, Valiant Heart Be My Chief - Kalisha, Rainbow Quest Country Club - Karuzela, Tagula Tagula - Kanika, Be My Chief Jape - Kopiejka, Dakota Alhijaz - Lady St Lawrence, Bering Case Law - Nordic Living, Nordico Magic Ring - Lindy Belle, Alleging Who Knows - Mala Czarna, Dakota Royal Court - Manzala, Irish River Enjoy Plan - Maria Alm, Dakota Hernando - Manzala, Irish River Two-Twenty-Two - Moja Mila, Orange Bay Mtoto - Nikitina, Nijinsky Danzig Connection - Nest, Sharpo Who Knows - Nowa Fala, Orange Bay Royal Court - Ombrelia, Dixieland Muhtarram - Oregon Dream, Seattle Dancer Robellino - Ruby Heights, Shirley Heights Country Club - Sainte Aldey, Kaldoun Green Tune - Sainte Aldey, Kaldoun Elmaamul - Scottish Legend, Legend of France Alhijaz - Stefka, Pursuit of Love Muhtarram - Tundra, Common Grounds Nacisk na szybką selekcję w przypadku Strzegomia jest logiczny i jest odbiciem sytuacji na polskim rynku. O rynku, jak mówi Michał Romanowski, w Polsce w ogóle nie ma co mówić – koni się tu niemal wcale nie kupuje. „Tu nie ma właściwie żadnego rynku i gdyby nie było czeskich właścicieli, prawdopodobnie polska hodowla już by nie istniała”, mówi z lekką przesadą, ale pomimo to jego słowa są wymownym obrazem tego, jak wygląda sytuacja w Polsce. „Roczniaków polscy właściciele właściwie nie kupują, większość koni sprzedajemy dopiero ze stajni”, mówi Romanowski, przez co również wyjaśnia, dlaczego tak naciska na szybką eliminację koni nienadających się do udziału w wyścigach. „Mamy około 50 klaczy hodowlanych, które dają mniej więcej 30 źrebiąt rocznie, a ponieważ jako roczniaki sprzedajemy niewiele koni, pozostałe muszą być trenowane”. Dzięki szybkiemu odejściu negatywnie wyselekcjonowanych koni w stajni zwalnia się miejsce dla nowych koni, a własna stajnia wyścigowa w ten sposób uzupełnia braki miejscowego rynku. Oczywiste jest, że sprzedaż konia w późniejszym wieku niesie ze sobą zwiększone koszty, a kiedy pytam się o stronę ekonomiczną pan Romanowski odpowiada mi jednoznacznie: „To się nie opłaca, koszty utrzymania musimy dotować z innej działalności.” Przed paroma laty polscy hodowcy z nadzieją patrzyli na kupujących z Anglii, ale ten rynek zbytu polskich koni najwyraźniej najlepsze lata ma już za sobą. „Po sukcesie Galilea kupowali, nawet za o wiele wyższe ceny niż w przypadku Galilea, ale żaden z zakupionych koni nawet nie zbliżył się do jego rekordów, więc zainteresowanie Anglików spadło. Krótko mówiąc Galileo był tylko jeden.”. Chociaż Strzegom, a dokładniej Polska Korporacja Inwestycyjna ma wielką stajnię wyścigowa (podczas mojej wizyty miała 75 trenujących koni), za swoją główną działalność uważa hodowlę. Dlatego też praktycznie każdy trenujący koń jest na sprzedaż: „Za wyjątkiem niektórych klaczy, które chcemy włączyć do hodowli”, mówi Romanowski, ale potem dodaje, że w przypadku dobrej oferty pewnie także one byłyby do sprzedania. Osiągnięcie lepszych wyników ekonomicznych hamuje, według pana Romanowskiego, przede wszystkim niska popularność wyścigów oraz niskie dotacje, co dobrze znamy też z naszego rynku. Dlatego stadninę czeka jeszcze mała redukcja stada matek, którego liczebność dyrektor chciałby ograniczyć do 40 klaczy. „Chcemy mieć tutaj przede wszystkim młode klacze, nie chcemy mieć matek starszych niż 15 lat,” mówi i tłumaczy: „Są z nimi problemy z zaźrebieniem, po prostu są to starsze konie. Ponadto hodowla wymaga genetycznego postępu, nie może cały czas korzystać z tej samej bazy”. Jeśli chodzi o selekcję matek pan Romanowski ma jasność, choć wie, że kiedy przedstawia swoje zdanie, starszym hodowcom ze zgrozy jeżą się włosy na głowie. „Lepiej niż klacz, która dała jednego championa, a potem już nic, jest mieć matkę, która systematycznie daje użytkowe konie. Po następne potomstwo tej pierwszej kupcy przyjadą za rok, za dwa, może ktoś jeszcze na trzeci rok, ale potem już nie. Tymczasem, jeżeli klacz systematycznie daje dobre konie jej potomstwo będzie się sprzedawać stale.” Nick of Time, matka pięknej Nick of Memory oraz biegającego u nas Nick of Golda, ze źrebakiem Nick of Dream po Double Alleged, bratem Nick of Memory Accesa, matka czeskiego championa Access to Java ze źrebakiem Acceleration po Double Alleged Dla pięćdziesiątki klaczy stadnina ma do dyspozycji 7 własnych ogierów, które równocześnie chętnie oddaje w najem innym hodowcom, jak ilustruje to przykład świetnego działania TwoTwenty-Two w tym roku we Vlachovicach. „Do wynajęcia są wszystkie za wyjątkiem Double Alleged”, zwraca uwagę pan Romanowski. „Jego także zaproponujemy, ale nie w przyszłym sezonie. Dostał u nas mało okazji i chciałbym mu pozwolić się wykazać.” Ojciec Nick of Memory na pewno na to zasługuje, większą okazję pan Romawski chętnie by dał także właściwie u nas nieznanemu Solo Banco (Unfuwain). „Ma niewiele potomstwa, ale niektóre to są bardzo dobre konie”. Poza nimi znajdziemy tu wspomnianego już TwoTwenty-Two, którego pan Romanowski trenujący również tutejsze konie, bardzo sobie ceni. „Mamy tutaj po nim wiele koni, to dobre, zdrowe konie, sam nie wiem, dlaczego polscy trenerzy nie bardzo je chcą.” W Strzegomiu nadal stoją Leonidas (Ela-Mana-Mou), Romarion (Sadlers’Hall), Country Club (Suave Dancer), a także dobrze nam znany Cossio (Shirley Heights). Nowych ogierów na razie strzegomianie nie planują kupować, najbliższy czas chcą poświęcić konsolidacji stada, ale w przyszłości oczywiście liczą się z nowymi importami. „Najlepiej kupować konie po zakończeniu kariery wyścigowej, to dla nas jedyna szansa na upolowanie naprawdę dobrego reproduktora”, przekonany jest Michał Romanowski. Kiedy siedziałem z dyrektorem stadniny w kancelarii i rozmawialiśmy sobie o stadninie oraz o jej perspektywach, pewnie ze względu na głęboki kryzys, który dotknął polską hodowlę i wyścigi, a z którego jeszcze się nie otrząsnęło, brzmiało to dość pesymistycznie. Potem wyszliśmy na pastwiska i pesymizm zniknął. Pastwiska (mają ich 200 hektarów, a podczas wizyty budowali następne wybiegi) zieleniły się tak, jak teraz na Morawach już rzadko się widuje i było ich naprawdę dużo. Tak się na nich spociłem, a ze mną jedna z opiekunek pokazując mi matki, które mnie interesowały najbardziej – te, których potomstwo tak dobrze prezentowało się na naszych torach. Przejście tamtejszych rozległych wybiegów w trzydziestostopniowym upale było prawdziwym wyczynem sportowym. Najbardziej cieszyłem się na spotkanie Age of Gold i jej źrebięciem, niestety tutaj spotkał mnie zawód. Klacz wprawdzie jest w Strzegomiu i odnalazłem ją na pastwisku w doskonałej kondycji, ale tego roku nie ma ze sobą źrebaka. Tym dokładniej przyjrzałem się jej samej. Jej ojca Belmeza co prawda nie widziałem na żywo, ale sądząc po fotografii jest bardzo w jego typie. Polską specjalnością jest odchów źrebiąt do roku we wspólnych stajniach Na następnym wybiegu znalazłem Accesę ze źrebakiem po Double Alleged, której towarzyszyła jej córka Access to Star. Ona także miała ze sobą źrebię, w dodatku z bardzo interesującym dla nas rodowodem, w którym ma dwa ogiery, które były także u nas. Ogierek All About Cossio jak, pewnie się domyślacie, synek Cossia, jego matka Access to Star jest córką Two-Twenty-two. Większość klaczy miała na sobie kantary z imieniem, a więc kiedy tak przechodziłem przez oznaczone wybiegi, na których były interesujące mnie klacze, stałem i szukałem ich. Jedną poznałem już z daleka – Savę. Jak można zobaczyć na zdjęciu, klacz ma latarnię bardzo podobną do tej, jaką miał Savignon, po niej łatwo ją poznałem. Po kilkukilometrowej przechadzce wróciłem do stadniny i znowu usiadłem z Michałem Romanowskim, żeby porozmawiać o stadninie. Drobny mężczyzna o budowie dżokeja (jak potem mi powiedział jeździł jako dżokej 5 sezonów i ma na koncie ponad 60 wygranych gonitw), teraz wraz ze swoją przyjaciółką twardą ręką zarządza całą stadniną, w czym zastąpił państwa Konarskich, byłych pracowników tutejszej stadniny, których już tutaj nie ma. Rozmawialiśmy także o możliwej sprzedaży strzegomskich roczniaków na Środkowoeuropejskiej licytacji w Pardubicach, a pan Romanowski rozważał moją propozycję, aby na niej wystawił potomstwo matek, które już są znane naszym właścicielom. Kiedy zadzwonił do mnie następnego dnia i powiedział, jaką podjął decyzję, opadła mi szczęka. W październiku do Pardubic miałyby przyjechać: klacz Age of Love, półsiostra Age of Japa po Tribal Instincie, Bremen Plan półbrat Bremen Club (Country Club) oraz ogier Suweren (Two-Twenty-Two – Sava), prawdziwy brat zwycięzcy Sain Leger Savignona! Kupujący, więc mają się z czego cieszyć. Często mówi się o kryzysie polskiej hodowli, do czego przyczyniły się problemy toru wyścigowego na Służewcu. Po jednej wizycie w jednej hodowli nie można ocenić jak głęboki i czy w ogóle ten kryzys. To co jednak mogę stwierdzić zupełnie spokojnie – po koniach w Strzegomiu tego zdecydowanie nie widać. Konie są w świetnej kondycji, pastwiska świetnie utrzymane, dwa wyznaczniki, które powinny być brane pod uwagę przede wszystkim, mogą tylko cieszyć oko gościa. Sami będziecie się mogli przekonać w Pardubicach i porównać roczniaki ze Strzegomia z tymi naszymi. Z ofertą Age of Love trafia się okazja nabycia konia, który nie ma na świecie podobnego sobie. Czy ktoś zna konia, który byłby rodzeństwem zdobywcy potrójnej korony i którego ojciec również zdobył potrójną koronę? Miloslav Vlček