Zagrożenia związane z zarządzaniem informacją prawną i
Transkrypt
Zagrożenia związane z zarządzaniem informacją prawną i
2008. INFORMACJA DLA NAUKI A ŚWIAT ZASOBÓW CYFROWYCH Wojciech R. Wiewiórowski Uniwersytet Gdański w Gdańsku Wydział Prawa i Administracji [email protected] Zagrożenia związane z zarządzaniem informacją prawną i prawniczą w środowisku elektronicznym Threats results from management of legal and juridical information in electronic environment Abstrakt Artykuł definiuje informację prawną i prawniczą oraz omawia 18 podstawowych rodzajów dokumentów informacji prawnej i prawniczej gromadzonych w systemach informacyjnowyszukiwawczych (systemach informacji prawnej) oraz przetwarzanych w programach horyzontalnych i wertykalnych. Następnie rozważa szereg zagrożeń, które wynikają z postrzegania systemu prawa poprzez pryzmat systemów informacji prawnej oraz formułuje zalecenia; ich stosowanie może służyć unikaniu takich zagrożeń. W celu poprawnego używania systemów informacji prawnej przez prawnika w dowolnej dziedzinie wiedzy konieczne jest postępowanie zgodne z tzw. dekalogiem użytkownika systemów informacji prawnej. Słowa kluczowe informacja prawna i prawnicza; system informacji prawnej; zagrożenia w zarządzaniu informacją; dekalog użytkownika systemów informacji prawnej; zarządzanie informacją prawną i prawniczą Abstract The article defines legal and juridical information and discusses 18 basic kinds of documents of legal and juridical information collected in search-information systems (systems of legal information) and processed in horizontal and verticals programs. Afterwards it considers numbers of threats which results from perception of law system by prism of legal information system and formulates recommendations; their application can serve as avoidance of such threats. For correct usage of legal information systems by lawyer in optional domain of knowledge it is indispensable to proceed according to so called decalogue of user of systems of legal information. Keywords legal and juridical information; systems of legal information; threats results from management of information; decalogue of user of systems of legal information; management of legal and juridical information 1. Wprowadzenie Systemy informacyjno-wyszukiwawcze z zakresu prawa przeżyły w ostatnich dwudziestu latach w Polsce burzliwy rozwój i stały się „bytami” na tyle samodzielnymi i oderwanymi od swego pierwotnego przeznaczenia, że niektórzy prawnicy sugerują, że całe środowisko prawne w Polsce żyje dziś w swoistym Matrixie. Większość prawników przestała zdawać sobie sprawę z tego, że systemy informacyjno-wyszukiwawcze z zakresu prawa są tylko tym, na co wskazywać powinna właśnie ta poprawnie używana nazwa. Służą Zagrożenia związane z zarządzaniem informacją prawną i prawniczą… 83 do przeszukiwania zasobu informacyjnego z zakresu prawa. Same zaś oczywiście prawem nie są. O ile jednak prawnik zapytany – w oderwaniu od swej codziennej pracy – o rolę i znaczenia prawne informacji gromadzonej w bazach obsługiwanych przez owe systemy informacyjno-wyszukiwawcze odpowie zapewne poprawnie, o tyle poza środowiskiem prawniczym odpowiedzi na pytania, jakie postawione zostaną w niniejszej pracy nie są wcale tak oczywiste. Niniejsza praca może w pierwszym momencie wywołać pewną konsternację u specjalistów od zarządzania informacją. Wydaje się bowiem, że znajdujący się w jej podsumowaniu dekalog użytkownika systemów informacyjno-wyszukiwawczych z zakresu prawa jest tak oczywisty, że jego formułowanie jest prawie truizmem. Tym niemniej zachęcam do zastanowienia się nad tym, czy na pewno każdy specjalista zajmujący się informacją naukową pytanie te na co dzień sobie zadaje. Informacja prawna i prawnicza niewątpliwie jest zaliczana do informacji naukowej sensu largo. Każdy specjalista od informacji naukowej czy infobroker powinien być zatem pewien, że jego klient – niezależnie od tego, czy jest to użytkownik biblioteki, naukowiec czy przedsiębiorca – w poprawny sposób rozumie problemy związane z przetwarzaniem tego szczególnego zasobu informacyjnego. W niniejszym artykule zarysowano wstępnie zalety i szanse postrzegania systemu prawa poprzez pryzmat wyszukiwawczego systemu informacji. Szczególną uwagę zwrócono na zagrożenia wynikające z ewentualnych błędów w ocenie systemu i z ewentualnego traktowania go jako źródła prawa a nie źródła poznania prawa1. 2. Informacja prawna i prawnicza w systemach informacyjnowyszukiwawczych Pojęcia informacji prawnej i prawniczej stosowane są w doktrynie nauk prawnych na określenie zasobów informacyjnych gromadzonych w zbliżonej formie i przetwarzanych w zbliżony sposób. Stąd też rozróżnienie informacji prawnej od informacji prawniczej często zaciera się, gdy mówimy o systemach informacyjno-wyszukiwawczych z zakresu prawa. Wspólne potraktowanie tych dwóch typów informacji pogłębia fakt, że przyjął się w praktyce polskiej zwyczaj nazywania horyzontalnych systemów informacyjno-wyszukiwawczych z zakresu prawa „systemami informacji prawnej”. Teoretycy prawa do informacji prawnej zaliczają informację wynikającą wprost z tekstów aktów prawnych, zaś informacją prawniczą określają informację w tekstach orzecznictwa lub doktryny. Choć rozróżnienie takie może mieć w pewnych sytuacjach znaczenie praktyczne, a różnica w mocy prawnej wszelkich źródeł tak rozumianej informacji prawnej i prawniczej jest dla użytkownika systemów informacji 1 Szerzej na temat problemu postrzegania systemów informacyjno-wyszukiwawczych z zakresu prawa Wierczyński, G.; Wiewiórowski, W. System prawa z perspektywy systemu informacji prawnej. Gdańskie Studia Prawnicze. 2007, tom 18, s. 215. 84 Wojciech R. Wiewiórowski prawnej bardzo istotna, większość uwag odnoszonych w niniejszym opracowaniu do obu grup jest tożsama. Z tego powodu omawiając zagrożenia związane z przetwarzaniem i wykorzystaniem w nauce informacji dotyczącej prawa, możemy (zdając sobie sprawę z uproszczenia) posługiwać się pojęciem „informacja prawna” na określenie każdej informacji o faktach mających lub mogących mieć znaczenie prawne niezależnie od tego, czy zawarta jest ona w tekstach aktów prawnych, tekstach wykładni czy tekstach doktryny prawa. Nawet pobieżne przejrzenie podstawowych programów komputerowych służących do zarządzania informacją, do których dostęp mają przedstawiciele nauki oraz które obecne są we wszelkiego rodzaju bibliotekach i instytucjach naukowych, wskazuje na konieczność zaliczenia do informacji prawnej kilkunastu typów informacji. Do podstawowych informacji prawnych i prawniczych gromadzonych w elektronicznych systemach informacji prawnej zaliczamy: 1) opisy aktów prawnych zawierające informacje adresowe o aktach oraz ich cechy formalne, a także wykaz relacji, w jakie wchodzą z innymi elementami zgromadzonymi w systemach informacji prawnych; tego typu opisy będziemy nazywać — za większością producentów systemów informacji prawnej — metrykami aktów prawnych; 2) opisy (metryki) projektów aktów prawnych (w polskich systemach informacji prawnej jedynie ustaw); 3) teksty aktów prawnych (z Dziennika Ustaw, Monitora Polskiego, dzienników naczelnych i centralnych organów administracji państwowej, wojewódzkich dzienników urzędowych, dzienników UE); 4) teksty projektów aktów prawnych; 5) orzeczenia sądów i trybunałów; 6) orzeczenia organów pozasądowych związane z działalnością samorządu terytorialnego, takie jak: rozstrzygnięcia nadzorcze wojewodów, uchwały organów regionalnych izb obrachunkowych, decyzje samorządowych kolegiów odwoławczych czy orzeczenia Głównej Komisji Orzekającej przy Ministrze Finansów, które będziemy popularnie nazywali orzeczeniami administracji, zdając sobie sprawę z umowności takiego sformułowania; 7) uzasadnienia orzeczeń; 8) wzory pism procesowych i umów; 9) bibliografię prawniczą rozumianą jako uporządkowany zbiór informacji bibliograficznej mającej charakter adresowy; 10) tezy lub abstrakty z piśmiennictwa prawniczego; 11) pełne wersje publikacji naukowych (komentarzy, artykułów naukowych, glos, monografii itp.); 12) pisma urzędowe ministerstw oraz centralnych urzędów administracji państwowej; 13) sprawozdania finansowe (oraz uzupełnienia i sprostowania) zamieszczane w Monitorze Polskim B oraz w Monitorze Spółdzielczym B; Zagrożenia związane z zarządzaniem informacją prawną i prawniczą… 85 14) wpisy do rejestru handlowego i Krajowego Rejestru Sądowego z Monitorów Sądowych i Gospodarczych; 15) ogłoszenia wymagane przez kodeks prawa handlowego i kodeks postępowania cywilnego oraz przez prawo upadłościowe, a także inne obwieszczenia z Monitorów Sądowych i Gospodarczych; 16) akty prawa kościelnego (takie jak Kodeks Prawa Kanonicznego czy dokumenty Soboru Watykańskiego II); 17) informacje adresowe instytucji i podmiotów gospodarczych; 18) porady prawne zorganizowane w zbiory typu FAQ (często zadawane pytania). Powyższy przegląd ma wciąż charakter przykładowy i obejmuje jedynie takie rodzaje informacji prawnej, które już dziś mają utrwaloną tradycję jako elementy systemów informacji prawnej. Co więcej, wyróżnienia poszczególnych typów dokonano, patrząc raczej na efekt podziałów — to jest na istniejące w systemach informacji prawnej bazy i podbazy — a nie ze względu na jakieś precyzyjnie określone fundamentum divisionis11. Tak rozumiana informacja prawna jest gromadzona i przetwarzana w bazach2 obsługiwanych przez programy nazywane popularnie programami prawniczymi, wśród których z zasady wyróżnia się dwa podstawowe typy: 1) programy horyzontalne 2) i programy wertykalne3. Programami horyzontalnymi nazywamy programy, których bazy mają z założenia obejmować jak najszerszy zakres tematyki prawnej, dążąc do objęcia swym zakresem całości informacji prawnej i prawniczej w Polsce. Dla systemów informacyjno-wyszukiwawczych tego typu przyjęto właśnie stosować nazwę „systemy informacji prawnej”. Jak dotąd żaden z istniejących w naszym kraju programów - a w zasadzie żadna z baz, które ten program obsługuje - nie osiągnął kompletności w zakresie przedstawiania polskiej informacji prawnej. Nie należy zresztą sądzić, by kiedykolwiek taki postulat został przez jakikolwiek software spełniony, gdyż wątpliwa jest np. konieczność obejmowania zakresem bazy wszystkich orzeczeń zapadłych 2 Pierwszym problemem, z którym przychodzi zmierzyć się przy omawianiu problematyki baz danych i ich zastosowania przy porządkowaniu informacji prawnej w Polsce, jest wieloznaczność terminu „baza danych” wykorzystywanego - niekiedy intuicyjnie - w różnych opracowaniach prawniczych. Wprowadzenie terminu „baza danych” oraz „mechanizmy bazodanowe” do języka prawnego nie ułatwiło wcale posługiwania się obu pojęciami w informatyce prawniczej. Definicje prawne odwołują się bowiem do zaledwie jednego z kilku rozumień terminu, nie wykluczając jednocześnie stosowania przy wykładni pozostałych aktów prawnych innych znaczeń tych sformułowań. Na potrzeby niniejszego opracowania przyjęto, że definicja ustawowa nie będzie stanowiła dla nas punktu odniesienia, a bazą danych określać będziemy prowadzony w formie elektronicznej uporządkowany zbiór wzajemnie powiązanych elementów. Elementy owe mogą mieć charakter tak materialny, jak i niematerialny. Prawniczą bazą danych nazwiemy - w oczywisty sposób taką bazę danych, której zawartość informacyjna mieścić się będzie w pojęciu informacji prawnej lub okołoprawnej. 3 Odwołując się do pojęć z zakresu informacji naukowej, do drugiej grupy zaliczyć należy programy obsługujące bazy jedno- lub wielodziedzinowe w opozycji do baz horyzontalnych z pierwszej grupy. Ponieważ w przypadku informacji prawnej podział na dziedziny nie jest jednoznaczny i powszechny, wszystkie bazy, które nie mają charakteru horyzontalnego określa się wspólnym pojęciem „wertykalne”. Wojciech R. Wiewiórowski 86 na dowolnym poziomie wymiaru sprawiedliwości w Polsce. Przyjmuje się jednak, że co najmniej cztery programy (lub raczej linie programów) można uznać w dniu dzisiejszym za systemy informacji prawej w powyższym rozumieniu. Są to: • • • • System Informacji Prawnej LEX – przygotowywany przez wydawnictwo Wolters Kluwer Polska; LexPolonica – przygotowywany przez Wydawnictwo LexisNexis; Legalis – wydawnictwa C.H. Beck oraz System Informacji Prawnej Kwantum – wydawnictwa o tej samej nazwie. Do tej listy należałoby doliczyć Internetowy System Informacji Prawnej Kancelarii Sejmu (ISIP). System ten nie obejmuje co prawda w obecnej chwili dokumentów innych niż akty prawne – a nawet w tej grupie nie spełnia postulatu kompletności – ale jego dynamiczny rozwój w ostatnich latach oraz fakt, że rozwiązania praktyczne przyjmowane przez Kancelarię Sejmu mają ogromny wpływ na urzędową publikację aktów prawnych w wersji elektronicznej, każe potraktować jako kolejny spośród horyzontalnych systemów informacyjno-wyszukiwawczych z zakresu prawa. Dynamiczny rozwój tych właśnie pięciu baz, z których cztery pierwsze konkurują o wymagającego klienta na rynku, doprowadził do stworzenia sytuacji, w której większość prawników działa dziś praktycznie wyłącznie w oparciu o systemy informacji prawnej, zarzucając stałe śledzenie zmian w prawie oraz dorobku orzecznictwa i doktryny. Również w instytucjach naukowych zajmujących się innymi dziedzinami nauki niż prawo to właśnie systemy informacji prawnej stały się głównym źródłem poznania prawa, które – często niesłusznie – stawia się ponad rzeczywiste źródła prawa, publikatory orzecznictwa, czy też ponad rzeczywisty zasób piśmiennictwa prawniczego. Prześledźmy zalety takiego podejścia i sporządźmy podstawową listę zagrożeń tym spowodowanych. 3. Korzyści dla środowiska naukowego z istnienia systemów informacji prawnej Systemy informacji prawnej stały się obecnie głównym źródłem informacji o prawie tak dla środowiska prawniczego, jak i dla przedstawicieli innych dziedzin nauki. Powody takiego stanu są oczywiste. Lawinowo przyrastający zasób informacji prawnej w Polsce i brak możliwości ogranięcia całości tego zasobu przez jedną – nawet dobrze wykształconą – osobę, doprowadziły do wykształcenia dużego zapotrzebowania społecznego możliwego do zaspokojenia również w formie komercyjnej. Walka rynkowa podmiotów dostarczających przetworzonej informacji prawnej wykształciła w naszym kraju systemy, których zasób informacyjny, możliwości techniczne i w końcu ergonomia używania pozwalają nam uznać Polskę za jednego z liderów na rynku podobnego oprogramowania w Europie. Zagrożenia związane z zarządzaniem informacją prawną i prawniczą… 87 Tak dla przeciętnego obywatela jak i dla prawnika profesjonalisty program gromadzący i systematyzujący informacje o aktach prawnych i ułatwiający ich wyszukiwanie zawsze był produktem bardzo oczekiwanym. Na konieczność tworzenia tego typu „cyfrowych baz” i obsługujących ich programów wskazywano w Polsce już w latach 60. i 704. Na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego wieku okazało się, że bazy tych programów mogą również skutecznie gromadzić i systematyzować informacje o wykładni przepisów prawnych, ułatwiając ich wyszukiwanie. Samo gromadzenie i przetwarzanie tych informacji byłoby tylko informatyczną sztuką dla sztuki, gdyby nie możliwość prezentowania dokumentów zawierających powyższe informacje do postaci ułatwiającej ich dalsze wykorzystywanie. Nie ma tym samym wątpliwości, że systemy informacji prawnej udrażniają kanały przepływu informacji o prawie, dając oczywiste korzyści informacyjne użytkownikom tych systemów. Taka sytuacja korzystnie wpływa na stan świadomości prawnej użytkowników systemu informacji prawnej, co może się przekładać na stopień przestrzegania prawa5. 4. Zagrożenia wynikające z postrzegania systemu prawa poprzez pryzmat systemów informacji prawnej Mimo że najpoważniejsze redakcje systemów informacji prawnej nie zabiegają o to, by ich użytkownicy traktowali te systemy jako źródło prawa, najpoważniejszym zagrożeniem, z którym spotykamy się na co dzień jest pokusa, by właśnie tak czynić. W instrukcjach obsługi systemów informacji prawnej znajdziemy uczciwe wytłumaczenie koncepcji przyjętych przez daną redakcję. Problem praktyczny polega jednak oczywiście na tym, że przeciętny użytkownik takich systemów nie czyta wielostronicowych instrukcji, a nawet gdy to czyni, to nie zadaje sobie pytania, na ile są one rekapitulacją założeń teorii prawa, a na ile jedynie propozycją ich interpretacji stworzoną przez redakcję. Utożsamiając system prawa z tym, jak ten system jest prezentowany w danym systemie informacji prawnej, użytkownik w sposób nieuświadomiony 4 Funkcje społeczne i prawne „informatyki prawniczej” opisano w literaturze światowej w końcu lat 60. XX w. W Polsce podstawowe zadania nauki zajmującej się zastosowaniem informatyki w porządkowaniu zasobów prawnych i prawniczych opisał Wróblewski, J. w artykule: Informatyka prawnicza - możliwości zastosowania cybernetyki. Państwo i Prawo. 1971, z. 3–4, s. 639. Do podstawowych zadań informatyki prawniczej zaliczono w latach 70. umożliwienie zastosowania maszyn cyfrowych w procesie tworzenia, wykładni i stosowania prawa, a także systematyzacji przepisów prawnych oraz w procesach wyszukiwania informacji o prawie. Tego typu działania rozpoczęto już ponad 50 lat temu w Stanach Zjednoczonych, gdzie pojawiły się również pierwsze systemy wyszukiwania informacji prawnej oraz programy zastosowania maszyn cyfrowych w prawoznawstwie. Do najważniejszych prac z zakresu teorii systemów informacyjnowyszukiwawczych z zakresu prawa, które pojawiły się na przełomie lat 60. i 70. ubiegłego wieku należy zaliczyć również: Studnicki, F. Cybernetyka i prawo. Warszawa : 1969; Studnicki, F. Ujęcie cybernetyczne w dziedzinie prawa. W: Metody badania prawa, materiały sympozjum, Warszawa: 1971. 5 Zob. Stępień, J. O sztuce ustalania aktualnie obowiązującego stanu prawnego. W: Grajewski, K.; Warylewski, J. (red.). Informacja prawna a prawa obywatela : konferencja z okazji XXXV-lecia informatyki prawniczej w Polsce i XV-lecia Systemu Informacji Prawnej LEX, Gdańsk, 19–20 czerwca 2006 r. Gdańsk : 2006, s. 27. 88 Wojciech R. Wiewiórowski daje sobą sterować redakcji danego systemu informacji prawnej. Dotyczy to w szczególności tych wszystkich elementów obrazu systemu prawa, które są „ocenne”. Przykładem takich elementów może ocena aktów prawnych co do obowiązywania, albo podwieszenie dokumentów zawierających wykładnię przepisów prawnych pod te przepisy. To, czy dany akt prawny obowiązuje, czy nie, jest jedną z podstawowych informacji o tym akcie. W praktyce wskazywanie, jakie akty prawne obowiązują w interesującej użytkownika dziedzinie, jest uznawane za jedną z bardziej przydatnych funkcji systemów informacji prawnej. Realizacja tej funkcji jest o tyle trudna, że nie ma obecnie jednolitej definicji zwrotu “obowiązywanie”6. Już w latach 70. ubiegłego wieku J. Wróblewski zauważał, że “stopień, w jakim można uzyskać pełną informację o prawie obowiązującym zależy od oczekiwań użytkownika systemu”. Warto przypomnieć tutaj pełną argumentację przytoczoną przez tego autora, gdyż pozostaje ona aktualna do dzisiaj. J. Wróblewski twierdził, że “dziś nie jest możliwe danie pełnej informacji o przepisach obowiązujących, która nie zakładałaby określonej ideologii. Użytkownik i twórca stoi przed dylematem — albo obiektywna informacja o przepisach prawa, która nie w pełni selekcjonuje przepisy obowiązujące i nie daje wyczerpującej informacji o ich znaczeniu, albo też informacja pełniejsza uzyskana dzięki wyborom ideologicznym twórców systemu. Jeżeli użytkownik chce informacji o przepisach prawa obowiązującego, a nie o poglądach twórcy systemu na to, co obowiązuje, musi się liczyć z tym, że otrzyma teksty przepisów prawnych, których obowiązywanie i znaczenie w przypadkach wątpliwych sam rozstrzyga i jest za to faktycznie odpowiedzialny. Będzie to informacja obiektywna, ale niepełna. Jeżeli użytkownik chce się pozbyć pracy nad ustaleniem mocy obowiązującej i znaczeń przepisów, to płaci za to cenę w postaci zdania się na oceny anonimowego twórcy systemu”7. Warto tu dodać, że ujęcie powyższe zakłada, iż twórcy danego systemu informacji prawnej nie tylko świadomie wybierają jedną z koncepcji stopnia selektywności w prezentacji bazy przepisów obowiązujących, ale również realizują tę koncepcję w sposób konsekwentny i bezbłędny. W tym sensie koncepcja ta jest czysto teoretyczna. Uwaga ta oczywiście nie podważa trafności i aktualności cytowanych rozważań. Twórca danego systemu informacji prawnej, który chce jak najpełniej selekcjonować przepisy prawne z punktu widzenia kryterium obowiązywania, może tego dokonać jedynie w ten sposób, że na użytek tego systemu przyjmie określoną definicję pojęcia obowiązywania. W tym sensie w sposób “ukryty” może sterować użytkownikami systemu. Nie da się tego uniknąć, dopóki samo 6 Szerzej o tym problemie: Wiewiórowski, W.; Wierczyński, G. Informatyka prawnicza: technologia informacyjna dla prawników i administracji publicznej. Kraków : Oficyna Wolters Kluwer, 2008. 7 Wróblewski, J. Aksjologia, teoria i praktyka informatyki prawniczej. W: Prawne problemy systemów informatycznych : konferencja, Wrocław, 20–21 maja 1976 r., s. 45. Zagrożenia związane z zarządzaniem informacją prawną i prawniczą… 89 pojęcie obowiązywania pozostaje niejednoznaczne. Jedyne, co może w tej sytuacji zrobić twórca systemu, to świadomie wybrać definicję pojęcia obowiązywania i zatrudnić do aktualizowania systemu takiej klasy specjalistów, którzy zapewnią odpowiedni stopień konsekwentności i bezbłędności w stosowaniu przyjętej definicji. Jak trafnie zauważył F. Studnicki, „trudności, jakie napotyka odróżnianie aktów normatywnych obowiązujących od nieobowiązujących oraz wyszukiwanie części aktów normatywnych obowiązujących, które są relewantne dla rozstrzygania określonych pytań prawnych, wzrastają wraz ze wzrostem ilości aktów normatywnych wydanych”8. Zgadzając się z tym stwierdzeniem, warto jeszcze dodać, że sprawdza się ono nie tylko w odniesieniu do funkcjonującego w rzeczywistości systemu prawnego, ale również w odniesieniu do sztucznego świata, jakim jest system informacji prawnej. Wraz z rozrostem takiego systemu i włączaniem do niego nowych kategorii aktów prawnych, redakcja tego systemu ma coraz trudniejsze zadanie do wykonania, próbując oceniać obowiązywanie wszystkich zawartych w nim aktów prawnych według jednolitych kryteriów. Z powyższych powodów zawartość baz z przepisami “obowiązującymi” jest zróżnicowana w poszczególnych systemach informacji prawnej. Najbardziej selektywny pod tym kątem jest obecnie System Informacji Prawnej LEX. Stosunkowo najmniej aktów prawnych uznawanych jest w tym programie za obowiązujące. Na drugim biegunie znajduje się program LexPolonica, w którym status “obowiązujący” mają właściwie wszystkie akty prawne, które nie zostały wyraźnie uchylone lub nie wygasły. O ile więc w aktualizacji kwiecień 2008 r. w SIP LEX za obowiązujące uznanych było 8.484 aktów prawnych opublikowanych w Dzienniku Ustaw i Monitorze Polskim, o tyle w programach LexPolonica w tej samej aktualizacji status “przepisy obowiązujące” posiadało 35.593 aktów prawnych opublikowanych w Dzienniku Ustaw i Monitorze Polskim. Ukazane tu ogromne różnice w zakresie poziomu selektywności w ocenie aktów co do obowiązywania oraz stanie dopracowania redakcyjnego tej oceny powodują, że użytkownicy funkcjonujących w Polsce systemów informacji prawnej powinni szczególnie ostrożnie podchodzić do oceny aktów co do ich obowiązywania oraz mieć świadomość tego, jakie rozwiązanie jest przyjmowane w redakcji systemu, z którego korzystają9. Przykłady te pokazują, że w przypadku danych, które mają charakter „ocenny”, redakcja systemu informacji prawnej, przyjmując jakąś koncepcję dokonywania oceny tych danych, modyfikuje znaczenie pytania zadawanego przez użytkownika, albo modyfikuje znaczenie odpowiedzi udzielanej przez system. Użytkownicy systemów informacji prawnej powinni mieć świadomość 8 Studnicki, F. Nowe środki udostępniania treści prawa pozytywnego jednostce. Zeszyty Naukowe UJ Prace Prawnicze. 1978 r., nr 81, s. 116. 9 W sprawie trudności w ustalaniu obowiązującego stanu prawnego zob. m.in. Safjan, M. Zdobywanie wiedzy o obowiązującym prawie zaczyna być już sztuką. Rzeczpospolita z dnia 17 lutego 2003 r. 90 Wojciech R. Wiewiórowski tego, jakie dane mają charakter „ocenny” i według jakiej koncepcji redakcja danego systemu informacji prawnej dokonuje oceny tych danych. Zagrożenia tego typu, jak omówione powyżej, nie są czymś występującym tylko wtedy, gdy postrzegamy system prawny przez systemy informacji prawnej. Należy bowiem pamiętać między innymi o tym, że system prawny należy do kategorii systemów samosterowalnych. Do systemów takich zalicza się bowiem systemy oparte o relacje społeczne i odwzorowujące rozwój społeczeństwa, opierające się na przekazywaniu i przetwarzaniu informacji. System prawny jest takim właśnie złożonym systemem samosterowalnym. Zasadne jest wręcz twierdzenie, że całość działań prawodawców i podmiotów stosujących prawo jest walką o utrzymanie porządku w stale samoregulującym się systemie prawa. W starszej literaturze przedmiotu niekiedy wręcz wymiennie z „informatyką prawniczą” stosowano pojęcie „cybernetyki prawniczej” wychodząc z założenia, że w podstawowym rozumieniu cybernetyka jest nauką o systemach sterowania oraz o przekazywaniu i przekształcaniu informacji w tych systemach oraz, że nauka ta obejmuje całość wiedzy o systemach wykazujących cechę samosterowalności. Za przedmiot badań tak rozumianej cybernetyki uważa jest sam proces łączności i sterowania w złożonym i wieloelementowym systemie. Ujęcie całości systemu prawa jako bytu samosterowalnego jest zadaniem filozofii lub – chyba bardziej – socjologii prawa. Informatyka prawnicza powinna jedynie analizować pewien wycinek tego problemu, w szczególności dotyczący systemów informacji prawnej jako bytów samodzielnych, samosterowalnych i wpływających – nie zawsze w zamierzony sposób – na percepcję norm prawnych przez prawników oraz przez administrację publiczną, mającą na co dzień zajmować się stosowaniem prawa. System taki może stać się dla użytkowników czerpiących zeń wiedzę o prawie światem samym w sobie. Akty prawne, orzecznictwo i dokumenty prezentujące zdanie doktryny zaczynają w systemie informacji prawnej żyć własnym życiem, oderwanym często od świata realnego. Sprowadzenie przepisów, „tez z orzecznictwa” i „tez doktryny” do poziomu przetwarzanej przez komputer informacji prowadzi do paradoksalnej sytuacji, w której osoba czerpiąca wiedzę o prawie z systemu informacji prawnej, skupia się bardziej na formalnej stronie takiej informacji – tj. na „obowiązywaniu” lub „aktualności” dokumentu lub informacji i na jego relacjach w ramach systemu informacji prawnej – a nie na merytorycznej zawartości, jaką stanowić ma norma prawna. Jeśli w sporze pomiędzy prawnikami punktem odniesienia przestaje być to, co rzeczywiście prawem jest, a staje się nim zawartość bazy obsługiwanej przez program komputerowy, dochodzimy do punktu, w którym poważnie musimy zastanowić się, czy samosterowalny system informacji nie stał się dla prawnika „bożkiem”, który swymi „wyrokami” zastępuje decyzje, jakie prawnik podejmować powinien w procesie wykładni prawa. Zagrożenia związane z zarządzaniem informacją prawną i prawniczą… 91 W zasadzie każdy prawnik zapytany – w oderwaniu od prowadzonego dyskursu – o charakter danych, które przetwarza na informację, korzystając z systemów informacji prawnej, poprawnie określi cechy tejże informacji. Poprawnie wymieni błędy i problemy z jakimi może spotkać się przy wykorzystywaniu zasobu wiedzy zgromadzonego w systemach informacji prawnej. Po zapoznaniu się z podstawowymi danymi zawartymi w instrukcji każdego z owych systemów bez kłopotu oceni również prawdopodobieństwo błędów, a nawet będzie je w stanie zróżnicować w zależności od tego, z jaką gałęzią prawa ma w danym momencie do czynienia. Cóż z tego, jeśli w codziennej pracy pytań o owe problemy sobie nie stawia, traktując wiedzę wypływającą z systemu informacji prawnej za niekwestionowaną podstawę. Tymczasem wiedza zawarta w systemach informacji prawnej posiada oczywiste ograniczenia, z których każdy użytkownik musi sobie zdawać sprawę. Najważniejszym z takich ograniczeń jest fizyczna możliwość przetworzenia danych przez twórców systemu informacji prawnej. Omówienie tego problemu – plasującego się raczej w ramach organizacji pracy i organizacji procesu technologicznego – znacząco wykracza poza temat niniejszej pracy. Za przykład takiego myślenia można uznać uwagę mecenasa T. Kopoczyńskiego, że twórcy systemów informacji prawnej powinni mieć świadomość, że jeśli jakiegoś przepisu brakuje w ich systemie, to w odczuciu społecznym przepis ten po prostu nie obowiązuje10. Autor ten sugeruje zatem, że to raczej twórcy systemów informacji prawnej powinni dbać o ich kompletność, niż użytkownicy zdawać sobie sprawę, że kompletność taka jest niemożliwa do uzyskania. W przywoływanym tu jako metafora Matrixie za zmarszczki uważano drobne błędy w programie, które mogły ujawnić (były bowiem widoczne dla uczestnika), że świat, w którym żyje nie jest realny, a jest jedynie projekcją wirtualną. Takie zmarszczki zdarzają się wielokrotnie w trakcie prowadzenia dyskursu prawniczego. Nie wdając się w tą bardzo interesującą – acz nie prowadzącą do ostatecznych wniosków – dyskusję pozostajemy przy stwierdzeniu pewnego generalnego faktu. Prawnicy korzystający z systemów informacji prawnej przejawiają tendencję do coraz bardziej rygorystycznego trzymania się tzw. litery prawa. Co ciekawe - większą część działania interpretacyjnego przejmują bezkrytycznie z systemu informacji prawnej, nie zdając sobie sprawy z tego, że w większej części dokonali jedynie absorpcji działania interpretacyjnego dokonanego przez autorów systemu informacji prawnej. 10 Kopoczyński, T. Systemy informacji prawnej w praktyce adwokata i radcy prawnego. W: Informacja prawna a prawa obywatela : konferencja z okazji XXXV-lecia informatyki prawniczej w Polsce i XV-lecia Systemu Informacji Prawnej LEX, Gdańsk, 19-20 czerwca 2006 r. Red. K. Grajewski i J. Warylewski. Gdańsk : 2006, s. 177. 92 Wojciech R. Wiewiórowski Omawiane zagrożenia związane z postrzeganiem systemu prawa wyłącznie z perspektywy systemu informacji prawnej, występują również wtedy, gdy system informacji prawnej traktujemy jako narzędzie wykładni prawa. Przyjmując, że interpretator używa zgromadzonego przez siebie – lub raczej dostępnego dla siebie – zakresu wiedzy o świecie do przyprowadzenia procesu wykładni prawa, zastanówmy się czy na pewno zdajemy sobie sprawę z tego, jak ów zasób wiedzy wygląda i kto ma wpływ na jego ukształtowanie. Przyjąć należy, że prawnik – i zrównany z nim urzędnik administracji publicznej posiadający uprawnienia decyzyjne, który przeprowadzać powinien w taki sam sposób wykładnię prawa – w trakcie procesu interpretacyjnego nie jest w stanie skupić się jedynie na wiedzy pozostającej w zakresie jego informacji podstawowej i minimum rolowego, ale sięgać musi również cały czas do tak zwanych informacji ad hoc. Podstawą naszych rozważań będzie wiec zasób informacji ad hoc. Początek XXI w. jest okresem, w którym interpretator prawa polskiego i europejskiego otrzymuje w postaci systemów informacyjnowyszukiwawczych z zakresu prawa nieocenione narzędzie wspomagające proces wykładni prawa. Musi jednak zdawać sobie sprawę, że jest to jedynie narzędzie, które jak każde inne używać należy zgodnie z „instrukcją” i zdawać sobie sprawę z niebezpieczeństw, jakie używanie tego narzędzia niesie. 5. Wnioski Jednym z podstawowych założeń informatyki prawniczej, o których wspomniano na początku niniejszej pracy, było stworzenie oprogramowania „tworzącego prawo” lub „pomagającego w tworzeniu prawa”. Ponad 35 lat prac prowadzonych w naszym kraju nad systemami informacji prawnej doprowadziło do stworzenia wysoko zaawansowanego oprogramowania obsługującego bardzo rozbudowane bazy danych gromadzących wiedzę prawną, prawniczą i okołoprawniczą. Informacja wydobywana z owych baz danych stała się w obecnej chwili podstawą podejmowania decyzji przez prawników. Jest również realną podstawą decyzji władczych organów realizujących część imperium władzy publicznej. Sytuacja, w której systemy informacji prawnej gromadzą i udostępniają zasób wiedzy wykorzystywanej do działań władzy publicznej, doprowadziła do realizacji założenia formułowanego przez J. Wróblewskiego. Jest to jednak karykatura założenia autora koncepcji informatyki prawniczej w Polsce. J. Wróblewski zakładał, że inteligentne systemy cybernetyczne będą w ramach samoregulującego się systemu, jakim jest system prawa, działały dążąc do ułatwienia tworzenia prawa stanowionego. Tymczasem – wcale nie oparte na zasadach sztucznej inteligencji – systemy informacji prawnej stały się de facto „bazą prawa”, która sama przez się „tworzy rzeczywistość prawną” na potrzeby swoistego „interfejsu białkowego” przetwarzającego je na działania władcze. Oczywiście każde ze sformułowań pojawiających się w poprzednim zdaniu w cudzysłowach jest w zasadzie karykaturą swego podstawowego Zagrożenia związane z zarządzaniem informacją prawną i prawniczą… 93 znaczenia. System informacji prawnej nie jest bowiem „bazą prawa”, a jedynie bazą zgromadzonej i usystematyzowanej przez redakcje wiedzy prawnej i prawniczej. Co więcej redakcje owe nie mają żadnego oficjalnego mandatu do swych działań. Podstawą ich działania jest czysto komercyjna (w polskich warunkach) chęć sprzedawania produktu. System nie „tworzy rzeczywistości prawnej”. Tworzy jedynie matrycę, po której porusza się prawnik. Im mniej wiedzący, a bardziej nastawiony na skuteczność jest ów użytkownik, tym chętniej uznaje matrycę (ów mityczny Matrix) za świat rzeczywisty. Jeśli popadnie w ostateczne uwielbienie dla produktu oferującego mu zasób wiedzy i przestanie traktować go jako narzędzie, a zacznie uznawać za obiekt tabu, stanie się wyłącznie „interfejsem białkowym” przetwarzającym dane z Matrixa na rzeczywistość pozaprawną. Jeśli podejście takie stanie się ostatecznie sposobem myślenia o prawie polityków i ustawodawców – co zdaje się w coraz większym stopniu mieć dziś miejsce – będzie trzeba powrócić do zagrożeń wynikających z nadmiernego wpływu informatyzacji przetwarzania informacji prawnej na tworzenie nowej polityki prawa11. Wpływ ten należy jednak rozpatrywać na szerszym tle, niż tylko problem polegający na tym, że komercyjne systemy informacji prawnej odgrywają znaczącą rolę w procesie przepływu informacji o prawie. Z jednej strony ma rację M. Safjan, który martwi się o to, czy Polska jest jeszcze państwem prawa, skoro wiedza o prawie jest możliwa tylko na podstawie prywatnych baz informacji prawnej12. Z drugiej strony należy jednak pamiętać, że najważniejszym problemem nie jest problem własności baz danych, lecz problem tego, by organy i podmioty odpowiedzialne za proces przepływu informacji o prawie nie przejmowały kompetencji „prawotwórczych”, niezależnie od tego, czy są to organy państwowe, czy podmioty prywatne. Dlatego też, zgadzając się z postulatem dążenia do precyzyjnego oddzielenia od siebie kompetencji z zakresu tworzenia systemu prawa od kompetencji należących do redakcji systemu informacji prawnej, uważamy, że wymaga to: – – większego zaangażowania prawodawcy w porządkowanie systemu prawa, tak by porządkowaniem tym nie zajmowały się redakcje systemów informacji prawnej; większej świadomości użytkowników systemów informacji prawnej na temat tego, jak powinni odbierać obraz systemu prawnego na podstawie informacji zawartych w wykorzystywanych przez nich systemu informacji prawnej. W podsumowaniu powyższych rozważań można wstępnie sformułować zalecenia, których przestrzeganie powinno służyć unikaniu zagrożeń wynikających z postrzegania systemu prawa poprzez system informacji prawnej. Żadne z poniższych stwierdzeń nie jest ani nowe, ani zaskakujące. Proponuję jednak by czytać je jako pewną całość i potraktować jako swoisty 11 O problemie tym pisał już ponad dwadzieścia lat temu M. Zirk-Sadowski W: Wróblewski, J. (red.). Wstęp do informatyki prawniczej. Warszawa : PWN, 1985 s. 57-58. 12 Safjan, M. Prawa Polska. Warszawa : 2005, s. 127. 94 Wojciech R. Wiewiórowski dekalog, który zawsze (podkreślam: „zawsze”) powinien stać przed oczami osoby dokonującej wykładni prawa, lub prowadzącej badania naukowe w oparciu o systemy informacyjno-wyszukiwawcze z zakresu prawa, czyli tzw. systemy informacji prawnej. 1) System informacyjno-wyszukiwawczy z zakresu prawa obsługuje tylko taką bazę wiedzy, jaka została przygotowana przez jego twórców. Baza ta nie jest i nigdy nie będzie bazą całej wiedzy prawnej i prawniczej. Truizmem – nie wiedzieć czemu pomijanym przez naukowców i prawników – jest stwierdzenie, że jeśli jakichś danych w systemie informacji prawnej nie ma, to nie musi to znaczyć, że one nie istnieją. Może to po prostu oznaczać, że z któregoś z praktycznych powodów dane te do bazy nie zostały wprowadzone. 2) Nie można dokonywać rekonstrukcji normy prawnej wyłącznie w oparciu o najlepiej nawet opatrzony relacjami tekst, pochodzący z systemu informacyjno wyszukiwawczego. 3) Systemy informacyjno-wyszukiwawcze z zakresu prawa bazują w wielu punktach na ocenach dokonywanych według założeń przyjętych przez redakcje tych systemów. Korzystając z określonego systemu należy poznać zasady, w oparciu o które jest on opracowywany. 4) W momencie gdy opracowanie danych wychodzi poza zakres formalny i staje się emanacją merytorycznego podejścia do materiału normatywnego, uporządkowanie danych (struktury hasłowe) i ich opis poprzez metadane oddaje intencję i wiedzę autorów systemu i przestaje mieć charakter „wiedzy obiektywnej”. Jest po prostu subiektywną propozycją autora, który nie musi w tym zakresie być bardziej kompetentny od użytkownika programu (zob. pkt 7). 5) Systemy informacyjno-wyszukiwawcze z zakresu prawa nie zawierają informacji aktualnej na dzień badania ich zawartości, lecz na dzień aktualizacji bazy. Im bliżej współczesności jest moment interpretacyjny, pod którego kątem prawnik poszukuje informacji, tym większe jest prawdopodobieństwo, że informacja przekazywana jest niepełna. 6) Żaden z liczących się systemów informacyjno-wyszukiwawczych z zakresu prawa nie jest emanacją wiedzy państwa o jego własnym prawie. Władzę decydowania o tym co jest obowiązującym prawem w Polsce posiada jedynie prawodawca. 7) Polskie systemy informacyjno-wyszukiwawcze z zakresu prawa są produktami komercyjnymi tworzonymi w dobrej wierze, lecz przede wszystkim nastawionymi na komercyjny zysk. Nie zapominamy bowiem, że informacja jest i towarem, i dobrem konsumpcyjnym, i jednocześnie dobrem publicznym. Zagrożenia związane z zarządzaniem informacją prawną i prawniczą… 95 8) Autorami systemów informacyjno-wyszukiwawczych z zakresu prawa nie są sędziowie Trybunału Konstytucyjnego ani sędziowie Sądu Najwyższego. 9) Redakcje systemów informacyjno-wyszukiwawczych z zakresu prawa mogą się mylić. Również przygotowane przez nią procedury działania – np. przy aktualizacji tekstów aktów prawnych – mogą zawierać błędy, a wewnętrzne know how redakcji nie jest obowiązującym prawem w Polsce. 10) Twórcy oraz redakcje systemów informacyjno-wyszukiwawczych z zakresu prawa posiadają dziś kilkunastoletnie doświadczenie codziennej pracy nad aktualizacją tekstów aktów prawnych w Polsce oraz nad interpretowaniem dokumentów wykładni i stosowania prawa. Powoduje to, że w sporze pomiędzy twórcą prawa (np. ministerstwem), a redakcją systemu informacyjno-wyszukiwawczego z większą ochotą przyjmowalibyśmy domniemanie (oczywiście wzruszalne), że racja leży po stronie tego drugiego uczestnika.