Relacja

Transkrypt

Relacja
FRANCJA
Dzisiejsza
13. seminarium
12 maja 2010 r.
koordynator: Joanna Różycka-Thiriet
[email protected]
W 2010 roku przypada 65. rocznica zakończenia II wojny światowej. Na kolejnym seminarium
dr Andrzej Szeptycki z Uniwersytetu Warszawskiego oraz dr Damien Thiriet z Uniwersytetu Jagiellońskiego,
opowiedzieli o tym, jak wyglądał ten konflikt z perspektywy Francji, jak wygląda pamięć o czasach okupacji.
Dr Szeptycki przypomniał, że w okresie międzywojennym Francja była, a przynajmniej wydawała się,
mocarstwem, była jednym z państw rozgrywających na kongresie we Wersalu i jednym z filarów
powojennego ładu w Europie. W tych czasach francuska dyplomacja interesowała się np. wszystkim co dzieje
się w Polsce, żeby wygrywać to do własnych celów. Ale już w tym okresie uwidacznia się słabość, jakim był
strach przed kolejnym konfliktem z Niemcami (jego przejawem jest linia Maginota). Francuzi, choć chcieli
być aktywni w Europie, wojskowo się od niej odgradzali.
3 września 1939 roku między Francją
i Rzeszą wybucha tzw. dziwna wojna. Następnie,
w 1940 roku, w parę tygodni wielki zwycięzca
spod Verdun zostaje sromotnie pokonany przez
nazistów. Świat jest w szoku. Marszałek Philippe
Pétain przyjął upokarzające warunki kapitulacji.
Północna część kraju trafia pod niemiecką
okupację. Na południu stworzono tzw. państwo
Vichy, którym rządzi Pétain.
Tymczasem generał de Gaulle, który znalazł się
w Wielkiej Brytanii celem przeprowadzenia
rozmów, na te warunki się nie godzi.
Początkowo, francuski ruch oporu to właśnie ten
jeden człowiek. Premier Winston Churchill,
które stracił we Francji sojusznika, postanawia
oprzeć się na generale. 18 czerwca Charles de
Gaulle’a wygłasza w radiu BBC słynne przemówienie do Francuzów. Przez 4 lata konsekwentnie prowadzi
walkę z nazistami. W Londynie pełno było w tym czasie politycznej emigracji, reprezentantów różnych
krajów, w tym Polski. Problem de Gaulle’a polegał na tym, że nie miał oficjalnych dokumentów na to, że
faktycznie reprezentuje Francję. USA czy ZSRR utrzymywały początkowo stosunki z Vichy. Generał zdołał
się utrzymać dzięki poparciu Brytyjczyków i swojej aktywności.
De Gaulle podjął następujące działania, aby zjednoczyć Francuzów. Po pierwsze, skupiał emigrację
francuską. Po drugie, skupiał wokół siebie francuskie imperium kolonialne. Stopniowo zbierał ziemie –
Afrykę Środkową, Zachodnią, Północną, Saint-Pierre et Miquelon, Syrię i Liban. Po trzecie, miał kontakty
z francuskim podziemiem w kraju i stał się symbolem oporu.
Poza wygraniem wojny Charles de Gaulle dążył też do innych celów. Tego, aby on i jego otoczenie
uznane zostało za jedynego przedstawiciela Francji. Nie było to oczywiste, ponieważ szczególnie Amerykanie
szukali alternatywy. Generał dążył do tego, aby Francja została uznana za członka koalicji antyhitlerowskiej.
Chciał wykazać, że rząd Vichy nie jest legalną formą państwa, a jedynie wypadkiem przy pracy. W końcu de
Gaulle chciał, żeby Francja uznana została za jedno z mocarstw. W efekcie dostała stałe miejsce w Radzie
Bezpieczeństwa ONZ, strefę okupacyjną w Niemczech, współdecydowała o zjednoczeniu Niemiec. Ale od
Jałty mogła się odciąć, ponieważ przedstawiciela Francji tam nie zaproszono.
Syndrom roku 1940, porażki, długo obecny był w francuskiej polityce powojennej. W jakimś stopniu
z tego wynikała potrzeba zbudowania silnego i sprawnego państwa, V Republiki, z silną gospodarką i bronią
jądrową. Francja chciała potwierdzić swoją wielkość ma arenie międzynarodowej.
1
Następnie, dr Thiriet scharakteryzował rząd Vichy, którego rzeczywistość była bardziej złożona niż się
wydaje. Po pierwsze, był to ustrój powołany przez osoby, które chciały obalić republikę. Występowały w nim
wątki antyrewolucyjne. Za klęskę nie obwiniano sztabu wojskowego, a III Republikę i Front Ludowy.
Oskarżano republikę o rozbudzenie mentalności roszczeniowej, a przecież obywatel ma nie tylko prawa, ale i
obowiązki względem państwa. Zmieniono hymn oraz dewizę. Zamiast wolność-równość-braterstwo
zapożyczono od jednej z partii dewizę praca-rodzina-ojczyzna. Odbudowa państwa miała nastąpić m.in. przez
odbudowę tradycyjnego, patriarchalnego modelu rodziny. Wszędzie wieszano portrety marszałka
i podkreślano jego poświęcenie dla kraju, którego dawny blask chciano przywrócić. Pracownicy mieli się
zrzeszać w korporacjach. Ale jednocześnie wydawało się, że Vichy stwarza szansę na modernizację Francji,
która się wcześniej nie powiodła. Urbaniści tworzyli wtedy np. plany, które potem wykorzystano po wojnie.
Kolaboracja z nazistami rozpoczęła się w momencie, kiedy Pétain uwierzył, że Niemcy wygrają wojnę
i chciał poprzez swoje działania podnieść swoje znaczenie w oczach Niemiec. Z czasem kolaboracja się
nasilała, Vichy wręcz się faszyzuje. W listopadzie 1942 roku Amerykanie zajmują francuskie kolonie i Vichy
traci poważny atut. Marszałek miał szansę zmieć obóz, ale zdecydował się zostać przy Niemcach.
W trackie okupacji można wśród Francuzów można wyróżnić różne powody popierania Vichy.
Niektórzy reprezentowali tzw. marszałkizm (maréchalisme) - przywiązanie do osoby Petain, ponieważ wygrał
pod Verdun w 1916 roku, czy dbał o los żołnierzy podczas I wojny. Trzeba pamiętać, że w ówczesnym
społeczeństwie było dużo kombatantów. Pétainizm to z kolei przywiązania do koncepcji politycznych
marszałka. Z biegiem czasu ludzie falami odchodzą od pétainizmu.
W 1944 wybuchła wojna domowa mniejszości należącej do ruchu oporu z mniejszością kolaborantów
(szczególnie członkami milicji). Po wojnie w niektórych regionach dochodzi do spontanicznego rozrachunku
z kolaborantami np. golono głowy kobietom, które zadawały się z Niemcami. Ginęli wini, ale też niewinni
ludzie. Następnie proces czyszczenia przybiera formę procesów sądowych (sam marszałek zostaje skazany na
śmierć, potem karę zmieniono na dożywocie). Łącznie zginęło ok. 10 000 osób. Przy czym pewne grupy
czystki dotknęły bardziej niż inne – przedsiębiorców i urzędników jako przydatnych dla państwa względnie
oszczędzono, w przeciwieństwie do elit Vichy, członków milicji czy intelektualistów. Czyszczenie szybko się
zakończyło, ponieważ rozgorzała zimna wojna i trzeba było walczyć z komunizmem. W 1951 i 53 miały
miejsce amnestie skazanych.
Jednocześnie rozprzestrzenia się mit francuskiego ruchu oporu, rozpowszechniany też przez samego
de Gaulle’a, aby podnieść prestiż Francji i zjednoczyć naród. Tworzone jest wrażenie, że tylko mniejszość
kolaborowała. Osobno komuniści próbują się wylansować jako bojownicy ruchu oporu i prześladowani za
okupacji (rzekomo zginęło rozstrzelanych 100 000 z nich). Do 1956 roku Francuska Partia Komunistyczna
cieszyła się szacunkiem za swoje zaangażowanie w Résistance.
Innym mitem był mit tarczy miecza – próba rehabilitacji Vichy po wojnie. W myśl tej teorii de Gaulle
miał być mieczem Francji, a Petain jest tarczą, chroniącą kraj. Dokonano rzekomo takiego podziału pracy.
Z czasem Francuzi nabierają dystansu do czasów okupacji. Pojawiają się z jednej strony komedie, a z
drugiej strony filmy upamiętniające, bo ludzie zaczynali już zapominać. Pod koniec lat 60-tych, wraz ze
śmiercią de Gaulle’a otwiera się droga do polemiki wokół czasu okupacji. Jednocześnie ma miejsce zmiana
pokoleniowa. Młodzi chcą rozliczyć rodziców z zachowania w czasach wojny (analogiczna sytuacja ma
miejsce w Niemczech). Podejmowane są próby odbrązowienia ruchu oporu, pokazania prawdziwych
dylematów, sytuacji, koniec romantyzmu. Na powrót odkryto kolaborantów; fakt, że większość ludzi albo nic
nie robiła albo kolaborowała. Rewolucją jest książka amerykańskiego historyka Paxtona, który, pisząc o
Vichy i żydach, obala mit tarczy i miecza. Vichy nie było w stanie obronić nawet tych żydów, na których mu
zależało. Uchwalano antysemickie prawa bez niemieckiej zachęty, żeby się przypodobać się nazistom.
Od lat 80-tych w refleksji nad II wojną i okupacją dominuje analizowanie kwestii żydowskiej,
wcześniej przemilczanej. W latach 90-tych pojawia się natomiast motyw skruchy – przyznanie, że państwo
francuskie odpowiada za los żydów podczas wojny (przemówienie prezydenta Jacquesa Chiraca z 1995 roku)
W 1997 roku francuscy biskupi przyznają, że choć Kościół protestował, czy próbował czasami ratować
żydów, nie uczynił wszystkiego, co mógł. W XXI wieku następuje spadek zainteresowania II wojną, większe
zainteresowanie dotyczy jedynie udziału kobiet w ruchu oporu. Choć nie zgadza się z ideą skruchy, prezydent
Sarkozy podjął próbę zaciekawienia ludzi II wojną, Résistance. Zalecił w szkołach czytanie pożegnalnego
listu młodego komunisty Guy Môquet, rozstrzelanego przez Niemców. Wielu nauczycieli jest jednak przeciw
i odbiera to jako mieszanie się państwa w nauczanie historii.
2
Partnerem seminariów jest Fondation Robert Schuman w Paryżu
3

Podobne dokumenty