LISTY OJCÓW KAPADOCKICH DO KOBIET
Transkrypt
LISTY OJCÓW KAPADOCKICH DO KOBIET
V O X PAT R U M 3 3 ( 2 0 1 3 ) t . 6 0 Jolanta DYBAŁA* LISTY OJCÓW KAPADOCKICH DO KOBIET W Kościele pierwszych wieków korespondencja, jaką prowadzili biskupi, odgrywała istotną rolę w zapewnieniu prawidłowego funkcjonowania gmin chrześcijańskich1. Duchowni wymieniali listy nie tylko między sobą, ale kierowali je również do osób świeckich, zarówno wiernych należących do wspólnot, którymi zawiadywali, jak i do pogan. Tą drogą wypełniali niektóre ze swoich duszpasterskich obowiązków2. W bogatej spuściźnie piśmienniczej Ojców Kapadockich, zwłaszcza Bazylego z Cezarei i Grzegorza z Nazjanzu, listy zajmują poczesne miejsce. Wśród adresatów kapadockich biskupów, tak świeckich, jak i tych, którzy poświęcili swoje życie służbie Bogu, znalazło się również kilka kobiet. Celem artykułu jest przeprowadzenie klasyfikacji listów należących do tej grupy ze względu na ich treść, omówienie ich tematyki oraz podjęcie próby ustalenia, kim były ich odbiorczynie. Dr Jolanta Dybała – absolwentka historii w Instytucie Historii na Wydziale Filozoficzno-Historycznym Uniwersytetu Łódzkiego; e-mail: [email protected]. 1 Szerzej na ten temat zob M.M.P. McGuire, Letters and Letter Carriers in Christian Antiquity, „The Classical World” 53 (1960) 148-153, 184-185, 199-200; W.G. Doty, Letters in Primitive Christianity, Philadelphia 1973; L. Małunowiczówna, Z zagadnień epistolografii starochrześcijańskiej, RH 25 (1977) z. 3, 65-71; S.K. Stowers, Letter Writing in Greco-Roman Antiquity, Philadelphia 1986, 41-47; E. Wipszycka, Kościół w świecie późnego antyku, Warszawa 2006, 38-39; J. Ebbeler, Tradition, Innovation, and Epistolary Mores, w: A Companion to Late Antiquity, ed. Ph. Rousseau – J. Raithel, Chichester – Malden 2009, 270-284; J. Muir, Life and Letters in the Ancient Greek World, London – New York 2009, 148-176. L. Małunowiczówna (Wstęp ogólny, w: Antologia listu starochrześcijańskiego, I: Listy z dziedziny kierownictwa duchowego, red. L. Małunowiczówna, Lublin 1978, 15) podkreśla wagę tego rodzaju źródła historycznego dla poznania dziejów epoki. 2 Zdefiniowania pojęcia „opieka duszpasterska” odnośnie do okresu późnej starożytności podjęły się P. Allen i W. Mayer. Badaczki wyznaczyły siedem płaszczyzn, na których biskupi realizowali swoje powinności wobec wiernych. Zaliczyły do nich: nauczanie (np. przez głoszenie kazań, katechez); kierownictwo w życiu codziennym (udzielanie porad, przyjmowanie spowiedzi); działalność misyjna (wśród pogan i heretyków); działalność administracyjna (np. audientia episcopalis); wstawiennictwo (np. modlitwą); stosowanie rytualnych form opieki (np. udzielanie sakramentów); roztaczanie opieki socjalnej nad wiernymi. Zob. P. Allen – W. Mayer, Through a Bishop’s Eyes. Towards a Definition of Pastoral Care in Late Antiquity, „Augustinianum” 40 (2000) 345-397; W. Mayer, Patronage, Pastoral Care and the Role of the Bishop at Antioch, VigCh 55 (2001) 58-70. * 124 JOLANTA DYBAŁA 1. Spuścizna epistolograficzna Ojców Kapadockich. Korespondencja Bazylego liczy ponad 3603 listów niezwykle różnorodnej treści4. Można je podzielić na listy interwencyjne, protekcyjne, konsolacyjne, kierownicze, pasterskie, kanoniczne i dogmatyczne. Pisma te wykazują duże zróżnicowanie także pod względem formy, gdyż obok listów przeciętnej długości spotykamy wśród nich zarówno lakoniczne bilety, jak i obszerne, systematyczne wypowiedzi. Styl literacki tego fragmentu spuścizny biskupa Cezarei dowodzi retorycznego wykształcenia autora, który, stosując się do zaleceń współczesnej mu teorii epistolograficznej, potrafił zachować naturalność5. Listy Bazylego pozwalają ich czytelnikowi dość dobrze poznać samego duchownego, gdyż – jak zauważa Włodzimierz Krzyżaniak – stanowią one „swoisty «dziennik» jego przeżyć, przejść, inicjatyw, osiągnięć i niepowodzeń, dzięki swemu autobiograficznemu charakterowi ukazują nam Bazylego w samym nurcie życia ówczesnego Kościoła”6. Grzegorz z Nazjanzu pozostawił po sobie listy dydaktyczne, konsolacyjne, pochwalne, gratulacyjne i polecające7. Łącznie kolekcja ta zawiera 245 pozycji. To sam biskup, pod koniec życia, na prośbę Nikobula, męża swojej siostrzenicy, wybrał i przygotował je do wydania, wzorując się na dawnej 3 W niniejszym artykule posługuję się czterotomowym wydaniem lisów Bazylego, które ukazało się w ramach serii The Loeb Classical Library: Saint Basil, The Letters, t. I-IV, with an English Translation by R.J. Deferrari, Cambridge – London 1950-1961. 4 W odpisach dotrwało do naszych czasów 366 listów Bazylego. Wiele z nich budzi jednak wątpliwości co do swojej autentyczności, niektóre są cudzego autorstwa, inne zaś to oczywiste pseudoepigrafy. Por. W. Krzyżaniak, Wstęp, w: Bazyli Wielki, Listy, tłum. W. Krzyżaniak, Warszawa 1972, 12. Omówienie korespondencji Bazylego z Cezarei w: R.J. Deferrari, Introduction, w: Saint Basil, The Letters, I, tłum. R.J. Deferrari, Cambridge – London 1950, XXXVI-XXXVIII; L. Małunowiczówna, Konsolacyjne listy św. Bazylego Wielkiego, RH 24 (1976) z. 3, 61-63; taż, Wstęp ogólny, s. 27-28; J. Gribomont, Notes biographiques sur s. Basile le Grand, w: Basil of Caesarea. Christian, Humanist, Ascetic. A Sixteen-Hundredth Anniversary Symposium, I, ed. P.J. Fedwick, Toronto 1981, 24-27; W.D. Hauschild, Einleitung, w: Basilius von Caesarea, Briefe, I, tłum. W.D. Hauschild, Stuttgart 1990, 1-31; F. Hooper – M. Schwartz, Roman Letters. History from a Personal Point of View, Detroit 1991, 148-157; J.R. Pouchet, Les 366 lettres de saint Basile. Son milieu et ses activités, StPatr. 27 (1993) 100-104; J.R. Pouchet, Basile de Cesarée, éducateur de la foi et promoteur de la charité d’après sa correspondance, RHE 102 (2007) nr 1, 7-11. 5 Por. Małunowiczówna, Wstęp ogólny, s. 27-28. 6 Krzyżaniak, Wstęp, s. 12. 7 Ostatnie z wymienionych stanowią aż ¼ całego zbioru. Zob. N. Widok, Postawa Grzegorza z Nazjanzu wobec świeckich w świetle jego listów protekcyjnych, VoxP 22 (2002) t. 42-43, 187-207. Informacje na temat korespondencji Grzegorza z Nazjanzu w: J. Stahr, Grzegorz z Nazjanzu jako pisarz listów (Wstęp), w: Św. Grzegorz z Nazjanzu, Listy, tłum. J. Stahr, POK 15, Poznań 1933, IX-LII; G. Przychocki, Historia listów św. Grzegorza z Nazjanzu, Kraków 1946; G.T. Dennis, Gregory of Nazianzus and the Byzantine Letter, w: Diakonia. Studies in Honor of Robert T. Meyer, ed. Th.P. Halton – J.P. Williman, Washington 1986, 3-14; Małunowiczówna, Wstęp ogólny, s. 28; Hooper – Schwartz, Roman Letters, s. 157-162; R.R. Ruether, Gregory of Nazianzus. Rhetor and Philosopher, repr., Lima 2003, 123-128. LISTY OJCÓW KAPADOCKICH DO KOBIET 125 tradycji sięgającej czasów Cycerona8. Zwracając się do Nikobula (List 51), Grzegorz przedstawił swoje poglądy na temat sztuki epistolograficznej, uznając, że właściwie napisany list powinien cechować się zwięzłością, przejrzystością i elegancją, a stronić od sztuczności i nadmiaru retoryki. Wbrew tym zaleceniom, duchowny bardzo często pisał w sposób artystyczny, posługiwał się stylem azjańskim, a więc kwiecistym i przeładowanym figurami retorycznymi, choć w jego ujęciu cechującym się umiarem. Język jego korespondencji odbiegał zatem znacznie od ówczesnego języka mówionego9, ale zależał od tego, kim był adresat pisma, a krąg osób, z którymi Grzegorz kontaktował się tą drogą, był równie szeroki jak w przypadku Bazylego10. Korespondencję Teologa traktowano przede wszystkim jako wzorzec do naśladowania, dlatego też jej znajomość i popularność trwała niemal od chwili sporządzenia jej wyboru, aż do pierwszego wydania drukiem w 1528 r. i dalej. Jego listy stały się szybko ulubioną lekturą w szkołach retorów, przede wszystkim chrześcijańskich, a autorytet ich twórcy sprawiał, że były odczytywane na soborach (np. w 553 r. na II Soborze Konstantynopolitańskim). Do naszych czasów zachowało się jedynie 28 listów autorstwa Grzegorza z Nyssy11, co wcale nie oznacza, że unikał on tej formy utrzymywania kontaktu z innymi ludźmi12. Treść tych pism jest przeważnie osobista, choć przedstawiają one wartość również jako źródło do historii ówczesnych sporów dogmatycznych i karności kościelnej, a wiele z nich porusza zagadnienia teologiczne. Dwa z nich traktują o pielgrzymkach do Ziemi Świętej (List 2 i 3), jeden stanowi ważne źródło dla historii architektury i sztuki starochrześcijańskiej (List 25). Korespondencja Nysseńczyka dowodzi różnorodnych zainteresowań jej autora, jego rozległych kontaktów oraz doskonałej znajomości sztuki retorycznej. Spośród trzech Ojców Kapadockich najwięcej, bo aż siedemnaście listów do kobiet napisał Bazyli Wielki (do tej liczby należy dodać jeszcze jeden list, którego współadresatką jest kobieta). W przypadku Grzegorza z Nazjanzu jest G. Przychocki (Historia listów, s. 8) podaje, że edycja ta miała miejsce między 379 a 390 r. O stylu literackim listów Grzegorza z Nazjanzu zob. Stahr, Grzegorz z Nazjanzu, s. XIIIXXVI; Dennis, Gregory of Nazianzus, s. 10-13. 10 Można więc mówić o mnogości stylów listów Grzegorza. Por. Ruether, Gregory of Nazianzus, s. 126. 11 Taką liczbę listów Grzegorza z Nyssy podaje L.F. Mateo-Seco (The Brill Dictionary of Gregory of Nyssa, ed. L.F. Mateo-Seco – G. Maspero, tłum. S. Cherney, Leiden – Boston 2010, 271). Więcej o listach biskupa w: M.E. Keenan, The Letters of St. Gregory of Nyssa, „The Classical Weekly” 37 (1943-1944) nr 7, 75-77; Th.A. Goggin, The Times of Saint Gregory of Nyssa As Reflected in the Letters and the Contra Eunomium, Washington 1947, 51-66 (autor kwalifikuje listy Nysseńczyka); Małunowiczówna, Wstęp ogólny, s. 28; Hooper – Schwartz, Roman Letters, s. 145-148; A.M. Silvas, The Letters. A General Introduction, w: Gregory of Nyssa, The Letters, transl. A.M. Silvas, Leiden – Boston 2007, 59-72. 12 A.M. Silvas (The Letters, s. 59) zaznacza, że w korespondencji każdego z trzech Ojców Kapadockich znajdujemy wskazówki, które świadczą o tym, że Grzegorz z Nyssy dość często pisywał listy. 8 9 126 JOLANTA DYBAŁA to sześć listów (plus jeden adresowany zarówno do kobiet, jak i do mężczyzn). Jeśli zaś chodzi o Grzegorza z Nyssy to zachowało się tylko jedno jego pismo tego typu. Za kryterium podziału korespondencji adresowanej przez biskupów do kobiet przyjęłam treść tych dokumentów. W ten sposób wyróżniłam trzy grupy: listy konsolacyjne, listy kierownicze oraz pozostałe, dla których, ze względu na ich dużą różnorodność tematyczną, postanowiłam nie tworzyć osobnych kategorii, ale potraktować je jako varia. 2. Listy konsolacyjne Ojców Kapadockich do kobiet. W starożytności nie istniał osobny gatunek literacki zwany „konsolacja” (consolatio). Tematykę tę podejmowano tak w prozie, jak i w poezji, i to w różnej formie literackiej – traktatu, mowy, dialogu czy epigramatu13. Obok nich występował także, co zrozumiałe, list pocieszający, zwłaszcza kondolencyjny14. Jest rzeczą znamienną, że członkowie różnych szkół filozoficznych chętnie posługiwali się właśnie formą listu, by w ten sposób przesłać słowa pocieszenia nawet do osób wysoko postawionych w hierarchii społecznej. Zapewne ten rodzaj literacki uważali za najodpowiedniejszy do tego celu15. Większość pism konsolacyjnych skupia się na temacie śmierci bliskiej komuś osoby. W przypadku listów chrześcijańskich mamy do czynienia z pocieszeniem skierowanym zarówno do pojedynczego odbiorcy, jak i do pewnej społeczności zasmuconej zgonem jej przełożonego (biskupa czy zwierzchnika wspólnoty ascetycznej)16. Chrześcijańską specyfikę mają także listy przesyłane do więźniów czy wygnańców cierpiących za wiarę lub wierność wobec prawowitego biskupa. Znajdujemy ponadto listowną konsolację niesioną opętanym, grzesznikom, ludziom wątpiącym w naukę o zbawieniu czy też zniechęconym brakiem własnego postępu duchowego. Nie znamy natomiast żadnego pokrzepienia z powodu starości, ubóstwa lub niesławy, gdyż u chrzePor. L. Małunowiczówna, Co to jest konsolacja?, „Eos” 57 (1967/1968) 69-78. Autorka za wskazane uznaje posługiwanie się ogólniejszymi określeniami, jak „literatura konsolacyjna” czy „piśmiennictwo konsolacyjne”. Za wyróżnik posłużyłaby tutaj nie forma danego pisma, ale jego treść, czyli występowanie motywów pocieszających. 14 Por. L. Małunowiczówna, Konsolacyjny list grecki, „Eos” 54 (1964) 245-264; Stowers, Letter Writing, s. 142-151; Muir, Life and Letters, s. 52. 15 Por. Małunowiczówna, Co to jest konsolacja?, s. 76. 16 Tematem konsolacji chrześcijańskiej okresu schyłkowego antyku w nauce polskiej zajmowała się przede wszystkim L. Małunowiczówna. Po szczegóły dotyczące tego zagadnienia odsyłam Czytelnika do jej prac: Grecka konsolacja chrześcijańska do VI w., „Sprawozdania Towarzystwa Naukowego KUL” 16 (1966-1967) 50-53; Literatura konsolacyjna w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, „Sprawozdania Towarzystwa Naukowego KUL” 16 (1966-1967) 69-72; Stare i nowe w greckiej konsolacji chrześcijańskiej, RH 19 (1971) z. 3, 73-84; Les elements stoiciennes dans la consolation greque chretienne, StPatr 13/2 (1975) 35-45; Listy konsolacyjne i mowy żałobne Grzegorza z Nazjanzu, RT 25 (1978) z. 4, 173-202; Konsolacyjne listy św. Bazylego. O sposobach listownego pocieszania, jakimi posługiwali się Bazyli z Cezarei oraz Grzegorz z Nazjanzu, traktuje również artykuł J.F. Mitchell, Consolatory Letters in Basil and Gregory of Nazianzen, „Hermes” 96 (1968) 299-318. 13 LISTY OJCÓW KAPADOCKICH DO KOBIET 127 ścijan tego typu stany nie uchodziły za nieszczęścia. Sam sposób pocieszania, jakim posługiwali się chrześcijanie, był zbieżny ze stanowiskiem zajmowanym przez cyników i stoików17. Brak tutaj miejsca na to, by dokładnie go omawiać, gdyż nie to jest tematem mojego artykułu. Nie będę zatem także szczegółowo analizowała treści listów autorstwa Ojców Kapadockich pod tym kątem. Warto natomiast zaznaczyć, że wyznawcy nowej wiary nieustannie podkreślali, iż śmierć nie jest dla zmarłego żadnym złem, przeciwnie, prowadzi go do szczęścia wiecznego, wobec którego nadmierny smutek bliskich mu osób jest zupełnie nieuzasadniony. W ten sposób konsolacja chrześcijańska w dużo większej mierze niż pogańska wprowadzała pierwiastek religijny, w swojej wymowie zaś stała się o wiele bardziej optymistyczna od swojej poprzedniczki. „Jeśli chodzi o adresata – jak zauważa Leokadia Małunowiczówna – to konsolatorzy chrześcijańscy zwracali się względnie częściej do kobiet niż poganie”18. W przypadku pocieszenia niesionego po śmierci męża, mogło to mieć związek z wyższym statusem wdowy w społeczności chrześcijańskiej w porównaniu z pozycją, jaką zajmowała ona w kulturze grecko-rzymskiej19. Listy, które zostały stworzone w celu przyniesienia pocieszenia, sprawiają niekiedy problemy związane z zakwalifikowaniem ich do grupy rzeczywistych lub literackich. Za jedyny wyznacznik może tutaj posłużyć zamiar, jakim kierowali się nadawcy tych pism20. Dzisiaj odkrycie intencji starożytnego Pisarze chrześcijańscy, w tym Bazyli i Grzegorz z Nazjanzu, sięgali po argumenty służące pocieszeniu, jakie wykorzystywali pisarze pogańscy, jeśli te, co oczywiste, nie stały w sprzeczności z doktryną nowej wiary. Por. Mitchell, Consolatory Letters, s. 307-309. 18 Małunowiczówna, Literatura konsolacyjna, s. 70. 19 W Kościele pierwszych wieków stan wdowieństwa cieszył się dużym szacunkiem. Nie był on jednak definiowany w kategoriach fizycznych, jako zachowanie wstrzemięźliwości seksualnej, lecz duchowych. Od wdów chrześcijańskich wymagano prowadzenia życia zgodnego z zasadami wiary, a za ich łamanie surowo je karcono. Owdowiałe kobiety, które zdecydowały się trwać w samotności, podobnie jak dziewice poświęcające się służbie Bogu, uchodziły za oblubienice Chrystusa. Te spośród nich, którym udało się osiągnąć ideał stanu wdowieństwa, mogły sobie zasłużyć na pełnienie w gminach chrześcijańskich pewnych funkcji pomocniczych, np. prowadzenie działalności charytatywnej, czy udzielanie pomocy chorym kobietom. Miały one również obowiązek modlić się za innych wiernych. Nie były jednak wyświęcane, nie składały ofiary i nie brały udziału w sprawowaniu liturgii. Więcej o miejscu, jakie wdowy zajmowały w ówczesnym Kościele, i o tym, jak były postrzegane przez pisarzy chrześcijańskich zob. S. Elm, Virgins of God. The Making of Asceticism in Late Antiquity, Oxford – New York 1994, 168-174; G. Cloke, This Female Man of God. Women and Spiritual Power in the Patristic Age, AD 350-450, London – New York 1995, 82-99; W. Myszor, Rola kobiet w chrześcijaństwie II i III wieku: wdowy, dziewice i diakonisy, w: Kobieta w starożytności chrześcijańskiej, SACh 14, Warszawa 1999, 12-19; B. Degórski, Wdowy w starożytności chrześcijańskiej i ich posługa w Kościele, VoxP 22 (2002) t. 42-43, 303-318; B.W. Winter, Roman Wives, Roman Widows. The Appearance of New Women and the Pauline Communities, Grand Rapids 2003, 123-140; Ch. Methuen, Vidua – Presbytera – Episcopa. Women with Oversight in the Early Church, „Theology” 108 (2005) 166-171; Wipszycka, Kościół w świecie, s. 275-281; J. Dybała, Ideał kobiety w pismach kapadockich Ojców Kościoła i Jana Chryzostoma, Łódź 2012, 105-121. 20 Por. J. Schnayder, Wstęp, w: Antologia listu antycznego, oprac. J. Schnayder, przekł. zbioro17 128 JOLANTA DYBAŁA autora często sprawia kłopot, jednak w odniesieniu do korespondencji, którą omawiam, problem ten nie istnieje. Bez wątpienia w każdym z przypadków mamy do czynienia z listami rzeczywistymi, stworzonymi w określonej sytuacji i przeznaczonymi dla konkretnego adresata lub grupy adresatów, a nie szerokiego grona odbiorców. Bazyli z Cezarei kieruje trzy listy konsolacyjne do owdowiałych kobiet. List noszący numer 26921 został wysłany do wdowy po Aryntajosie, który był przyjacielem biskupa. Źródła dostarczają dość dużo informacji o zmarłym. Aryntajos piastował wysokie urzędy cywilne (w 372 r. był konsulem), za panowania Konstancjusza II, w roku 355, brał udział w walkach z Gotami w Italii, był również dowódcą wojskowym (magister peditum, około 366-378 r.)22. Z treści omawianego pisma dowiadujemy się, że tuż przed śmiercią Aryntajos przyjął chrzest. Data zgonu wodza nie jest dokładnie znana23. Biskup Cezarei także do niego skierował jeden ze swoich listów (List 179). Na wstępie listu do wdowy Bazyli wyraża żal z powodu tego, że zły stan zdrowia uniemożliwia mu spotkanie z nią i osobiste złożenie jej kondolencji24. Akcentuje fakt, że zmarły okazywał mu niezwykłą cześć i opiekował się kościołami. Nie szczędzi mu pochwał, stwierdzając, że nikt nie dorównywał mu doskonałością fizyczną i duchową, a Bóg obdarzył go wszelkimi zaletami, bowiem stworzył go jako wzór dla innych. Biskup zaznacza, że choć Aryntajos w porównaniu z innymi był tak niezwykłym człowiekiem, to tak jak wszyscy był śmiertelny. Przywołuje więc często spotykany w literaturze konsolacyjnej argument o powszechności śmierci, by w ten sposób złagodzić ból adresatki swojej konsolacji. Pociesza ją również, mówiąc, że małżeństwo z takim mężczyzną było wyjątkowe i żadna z kobiet nie może być z tego powodu równie dumna, co ona, więc nie powinna rozpaczać, ale być wdzięczna Bogu za to, że miała takiego męża. Poleca jej także, by szukała pocieszenia w Piśmie Świętym. Na końcu tekstu znajdujemy skierowaną do wdowy zachętę do tego, by swoim dalszym wzorowym życiem zasłużyła sobie na to, aby po śmierci trafić w to samo miejsce, w którym obecnie znajduje się jej mąż. Ostatnie słowa listu wzywają ją, by stała się pocieszeniem dla własnej matki i córki, a swoim opanowaniem w obliczu nieszczęścia dawała dobry przykład innym kobietom. wy, Wrocław 1959, XXXII-XXXIII; Małunowiczówna, Co to jest konsolacja?, s. 75-76; taż, Wstęp ogólny, s. 12. 21 Ed. Deferrari, IV, s. 134-140. 22 Na temat przebiegu kariery Aryntajosa zob. Deferrari, II, s. 465, nota 2; tamże, IV, s. 134-135, nota 1; Flavius Arinthaeus, PLRE I 102-103; Małunowiczówna, Konsolacyjne listy św. Bazylego, s. 79; D. Woods, Dating Basil of Caesarea’s Correspondence with Arintheus and his Widow, StPatr 37 (2001) 301-302. 23 Większość badaczy, w tym R.J. Deferrari (IV, s. 134-135, nota 1), podaje, że Aryntajos zmarł w 378 r. Z kolei D. Woods (Dating Basil of Caesarea’s Correspondence, s. 301-307) za najbardziej prawdopodobną datę śmierci wodza i powstania listu do wdowy po nim wskazuje rok 373. 24 Szczegółowa analiza treści Listu 269 w: Małunowiczówna, Konsolacyjne listy św. Bazylego, s. 79-80. LISTY OJCÓW KAPADOCKICH DO KOBIET 129 Podobną konstrukcję mają dwa inne listy duchownego skierowane do wdów. Ich treść zawiera te same elementy, które są charakterystyczne dla mów pogrzebowych i listów niosących pocieszenie. List 30225 adresowany jest do żony Brisona, dowódcy wojskowego nieznanego z innych źródeł26. Tym razem duchowny nie zwraca się do swojej adresatki tak oficjalnie jak czynił to w przypadku żony Aryntajosa. L. Małunowiczówna zauważa, że „W Ep. 302 daje się wyczuć większa bezpośredniość i pewna bliskość”27. Na wstępie Bazyli wyraża swój smutek z powodu nagłej śmierci wodza, człowieka szlachetnego, którego odejście – jak stwierdza – wszystkich poruszyło. Zaznacza, że znając delikatność i naturalną wrażliwość kobiety, do której kieruje te słowa, obawia się, jak zniesie ona sytuację, w jakiej się znalazła. Następnie wymienia kilka standardowych argumentów, które powinny przynieść jej pocieszenie i powstrzymać rozpacz. Należą do nich: argument o powszechności śmierci, będącej prawem ustanowionym przez Boga; argument mówiący, że zmarły zakończył życie w zdrowiu i pełni sławy; argument o pociesze, jaką wdowie ma przynieść fakt, że mogła żyć, a teraz może wspominać tak wyjątkowego człowieka, jakim był jej mąż – jego odejście, jak twierdzi biskup, wywołało ból w całym państwie, u innych wodzów i urzędników, a nawet u samego cesarza; argument o zapłacie, jaką Bóg da tym, którzy ze spokojem znoszą dotykające ich nieszczęścia; argument z nauczania św. Pawła, który zakazuje okazywania smutku po śmierci bliskich (por. 1Tes 4, 13); argument o tym, że wdowa znajdzie pocieszenie w dzieciach, które są niczym żywe wizerunki zmarłego, a troska o ich wychowanie, podobnie jak starania o to, by prowadzić życie podobające się Bogu, zajmą jej myśli i oderwą duszę od smutku. Na koniec biskup życzy adresatce, by znalazła ukojenie bólu za sprawą Ducha Świętego oraz poleca jej, by żyjąc przykładnie, była wzorem dla innych kobiet w jej wieku. Nie ma pewności co do tego, czy kolejny z prezentowanej grupy listów, List 10128, był skierowany do kobiety, ponieważ w niektórych rękopisach widnieje adresat, w innych zaś adresatka. Idąc za opinią L. Małunowiczówny, uznaję, że i w tym przypadku mamy do czynienia z wdową, która – zdaniem wspomnianej badaczki – należała do znakomitego rodu29. Jest to pierwszy list, jaki Bazyli kieruje do tej osoby, powodowany chęcią ulżenia jej w bólu. Informuje ją, że żałuje, iż nie może osobiście złożyć jej kondolencji, ale uniemożliwia mu to zły stan zdrowia i pełnione obowiązki. Z pisma wynika, że duchowEd. Deferrari, IV, s. 230-234. Najprawdopodobniej list ten powstał już wówczas, gdy Bazyli był biskupem Cezarei (Deferrari, IV, s. 231, nota 1). 26 Por. Briso, PLRE I 165. 27 Małunowiczówna, Konsolacyjne listy św. Bazylego, s. 95. Zastanawiające, czy owa bezpośredniość i bliskość spowodowana jest niższą rangą zmarłego wodza w porównaniu z pozycją, jaką zajmował Aryntajos, czy też raczej bliższymi stosunkami, jakie biskup utrzymywał z rodziną Brisona. 28 Ed. Deferrari, II, s. 186-188. List pochodzi z 372 r. (Deferrari, II, s. 187, nota 2). 29 Por. Małunowiczówna, Konsolacyjne listy św. Bazylego, s. 80-81. 25 130 JOLANTA DYBAŁA ny dowiedział się o nieszczęściu, jakie spotkało tę kobietę, od swoich braci, którymi zapewne byli inni biskupi bądź asceci. Zasadniczą treść listu stanowią argumenta consolatoria, które Bazyli chce jedynie przypomnieć adresatce, zakładając, że ona już je zna (zapewne jest to formuła kurtuazyjna). Skupiają się one na twierdzeniu, że wszystko dzieje się z woli Boga, który w swoich poczynaniach kieruje się dobrem ludzi30. W ostatnich słowach pocieszyciel wzywa wdowę, by wzniosła się ponad cierpienie i nie poddawała się jemu. Bazyli pociesza również matkę, która straciła dziecko31. Jest nią żona Nektariusza. Ów Nektariusz to najprawdopodobniej przyszły biskup Konstantynopola (381-397), następca Grzegorza z Nazjanzu, poprzednik Jana Chryzostoma32. Wiadomo, że pochodził on z Cylicji i był konstantynopolitańskim senatorem, a z Kapadocją wiązały go sprawy oficjalne33. L. Małunowiczówna uważa, że już w okresie, w którym miały miejsce wydarzenia, o jakich mówi prezentowany list, był on osobą dość znaczącą34. Ma o tym świadczyć fakt, iż nasz duchowny dowiedział się o śmierci jego syna od jakiegoś biskupa35, a stratę rodziców uznał za nieszczęście publiczne36. Nektariusz, jako przyjaciel Bazylego, otrzymał od niego kondolencje złożone osobnym listem37. Obydwa listy do pogrążonych w żalu rodziców powstały około 358 roku38. Zwracając się do adresatki swojego pisma, przyszły biskup Cezarei informuje ją, że początkowo chciał zachować milczenie, ponieważ obawiał się, że swoimi słowami, wbrew własnej intencji, tylko wzmoże jej cierpienie. Zmienił jednak zdanie i postanowił spełnić swój obowiązek, gdyż uświadomił sobie, że będzie miał do czynienia z chrześcijanką, która dzięki wychowaniu w wierze jest przygotowana na stawianie czoła tego typu nieszczęściom. Na wstępie przekonuje ją, że zna serca matek, myśląc zapewne o własnej, Emmelii39, może więc wyobrazić sobie jej ból, zwłaszcza, że wie, jak szlachetną i czułą jest ona kobietą. Podobnie jak miało to miejsce w przywołanych wyżej listach do wdów, także Por. tamże, s. 81 (szczegółowe omówienie wymienionych argumentów pocieszających). Por. Basilius Caesariensis, Epistula 6, ed. Deferrari, I, s. 38-44. 32 Por. P. Szczur, Przyczyny wyboru i depozycji Jana Chryzostoma z urzędu biskupa Konstantynopola. (Próba reinterpretacji przekazów historycznych), VoxP 26 (2006), t. 49, s. 616-619. 33 Por. Gregorius Nazianzenus, Epistula 185, PG 37, 304-305. 34 Por. Małunowiczówna, Konsolacyjne listy św. Bazylego, s. 74, nota 38. 35 Por. Basilius Caesariensis, Epistula 5, ed. Deferrari, I, s. 32. 36 Por. tenże, Epistula 6, ed. Deferrari, I, s. 40. 37 Por. tenże, Epistula 5, ed. Deferrari, I, s. 32-38. 38 Na temat Nektariusza zob. Deferrari, I, s. 33, nota 1. W notce o Nektariuszu w PLRE (Nectarius 2, PLRE I 621) nie znajdujemy odsyłacza do dwóch omawianych listów Bazylego. Szerzej na ich temat zob. V. Novembri, Due epistole, una consolatio. Basilio di Cesarea a Nettario e alla sua consorte (ep. 5 e 6), VetCh 40 (2003) 319-338 (autorka artykułu szczegółowo analizuje i porównuje treść obydwu pism). 39 Emmelia, żona Bazylego Starszego, urodziła dziesięcioro dzieci. Pochowała co najmniej dwoje z nich (por. J.E. Pfister, A Biographical Note. The Brothers and Sisters of St. Gregory of Nyssa, VigCh 18 (1964) 108-113). Znała więc cierpienie, jakim dla matki jest śmierć jej własnego dziecka. 30 31 LISTY OJCÓW KAPADOCKICH DO KOBIET 131 i tutaj duchowny mówi, że cierpienie żony Nektariusza dzielą z nią inni ludzie – matki, które podziwiały jej syna, pragnąc, by ich własne dzieci były do niego podobne. Śmierć chłopca uznaje za cios, który dotknął dwie ojczyzny, jego własną i Cylicję. W dalszej części listu okazuje się, że konsolator puszcza w niepamięć wyrażony wcześniej lęk o to, by swoimi słowami nie zwiększyć rozpaczy kobiety, zaczyna bowiem uwypuklać wielkość poniesionej przez nią straty do tego stopnia, że ociera się o śmieszność40. Kończące się wykrzyknikami zdania mówią o cierpieniu, jakiego doznały ziemia i słońce, jeśli te – co zaznacza autor –w ogóle są w stanie doświadczać jakichkolwiek uczuć. Ta retoryczna przesada pokazuje, że Bazyli – tak w tym, jak i w pozostałych listach konsolacyjnych, które napisał – nie zaprzeczał realności nieszczęścia, jakie spadło na adresata, a mógłby to czynić, kierując się chrześcijańską nauką o zmartwychwstaniu41. W ten sposób duchowny zademonstrował prawdziwie szczere współczucie, jakie miał dla okrytej żałobą matki. Dalszą część listu stanowi pocieszanie jego odbiorczyni za pomocą kolejnych argumentów, które skupiają się przede wszystkim na akcentowaniu konieczności poddania się woli Boga i pokładania w Nim zaufania oraz przypominaniu, że śmierć jest zjawiskiem powszechnym. Ponadto, Bazyli stara się zahamować nadmierną rozpacz cierpiącej kobiety, uświadamiając jej, że swoim zachowaniem pogłębia ona nieszczęście własnego męża i czyni je trudniejszym do zniesienia. Kończy list, polecając, aby małżonkowie wzajemnie przynosili sobie pocieszenie, a także zapewnia swoją adresatkę, że modli się za nią. Grzegorz z Nazjanzu skierował co najmniej trzy listy do Tekli, siostry Sacerdosa42. Sacerdos, którego biskup nazywa bratem i przyjacielem, był ascetą. Swoją posługę Bogu rozpoczął jako anachoreta, by później, w starszym wieku, przejąć opiekę nad przytułkiem dla ubogich i stanąć na czele monasteru43. Z powodu oskarżeń o nadużycia finansowe bądź też ze względu na swoje związki z eustacjanami, został pozbawiony wszystkich pełnionych funkcji. Wkrótce po tym wydarzeniu zmarł. Grzegorz z Nazjanzu, uważając, że Sacerdos był niewinny, prowadził w jego sprawie korespondencję z biskupem Helladiuszem, następcą Bazylego w Cezarei44. Wydarzenia te miały miejsce na początku lat osiemdziesiątych IV wieku45. Por. Małunowiczówna, Konsolacyjne listy św. Bazylego, s. 75. L. Małunowiczówna (Stare i nowe, s. 79-80; Konsolacyjne listy św. Bazylego, s. 70-71) podkreśla, że ideałem konsolatorów chrześcijańskich nie była stoicka apatheia, całkowita niewrażliwość na wszelkie uczucia, ale metriopatheia, umiar w uczuciach. Ludzkie emocje bowiem nie mogą być przez Ojców Kościoła oceniane negatywnie, gdyż pochodzą od Boga. Nie można ich zatem w sobie niszczyć, ale należy pamiętać, by w należyty sposób je wykorzystywać, tj. posługiwać się nimi w celu osiągnięcia cnoty. Por. Mitchell, Consolatory Letters, s. 317-318. 42 Być może to właśnie o niej duchowny wspomina w Epistula 210, PG 37, 348. 43 Por. Gregorius Nazianzenus, Epistula 219, PG 37, 357-360. 44 Osoby Sacerdosa dotyczą listy 209-223 Grzegorza z Nazjanzu (PG 37, 345-368). 45 Na temat Sacerdosa zob. komentarz J. Stahra w: Grzegorz z Nazjanzu, Listy, s. 81-82, nota 2; Małunowiczówna, Listy konsolacyjne, s. 176; Elm, Virgins of God, s. 155-156. 40 41 132 JOLANTA DYBAŁA Pierwszy list skierowany do Tekli46 powstał między 373 a 375 r., a więc jeszcze przed śmiercią Sacerdosa47. Powodem napisania go – jak informuje sam Grzegorz – był krótki dopisek, jaki Tekla dołączyła do czyjegoś pisma, najprawdopodobniej do listu autorstwa jej brata48. Odpisując jej, biskup zwraca się do dwóch zaprzyjaźnionych z nim osób. Jest to początek ich znajomości, ponieważ autor listu, zapewniając jego odbiorców o swojej szczerej przychylności dla nich, mówi wprost, że nie miał jeszcze możliwości, by jej dowieść, gdyż nie znają się długo. Dopisek Tekli musiał zawierać jakieś przykre, nieznane nam wiadomości, bowiem Grzegorz zachęca ją, by była silna w cierpieniach i w ten sposób walczyła z tymi, którzy ją smucą. Starania Grzegorza mające na celu pojednanie Sacerdosa z Helladiuszem okazały się bezowocne. Sacerdos zmarł wśród oszczerstw i ataków, które częściowo dotknęły również jego siostrę. Grzegorz kieruje do niej list kondolencyjny49. Biskup odnosi się w nim do Tekli z ogromnym szacunkiem i serdecznością. Wyraża żal z powodu tego, że nie może spotkać się z nią osobiście i nadzieję, że do tego spotkania kiedyś dojdzie. Następnie przywołuje kilka argumenta consolatoria, które są wyraźnie chrześcijańskie w swoim charakterze i skupiają się wokół przekonania, że ci, którzy otrzymali życie w Bogu, zmierzają do Niego po śmierci50. L. Małunowiczówna zauważa, że list kondolencyjny skierowany do Tekli jest daleki od retorycznego tonu, który był tak wyraźny w liście, jaki Grzegorz Teolog wysłał do Grzegorza z Nyssy po śmierci Teosebii, uznawanej przez niektórych znawców tej epoki za żonę Nysseńczyka51. Badaczka stwierdza: „[…] może wyraża się w tym mniej lub więcej świadome dostosowanie się do odbiorcy; wszak pisał do kobiety i to oddanej Bogu, dla której zapewne sztuka retoryczna nie przedstawiała takiego uroku jak dla Grzegorza z Nyssy, rozmiłowanego w pięknie słowa”52. Sposób, w jaki Grzegorz z Nazjanzu formułuje swoje pocieszenie, może również wynikać z faktu kilkuletniej znajomości z adresatką, a co się z tym wiąże z chęci nadania swoim słowom cieplejszego i bardziej osobistego tonu. Kilka wskazówek zawartych w listach do Tekli (w omawianym oraz w kolejnym, noszącym numer 22353, który przedstawię poniżej) mówi nieco więcej o naszej bohaterce. Grzegorz pisze, że składała ona Bogu ofiarę wraz ze swoimi „ukochanymi dziećmi”. Nie wiemy, czy należy to sformułowanie odnieść do jej własnych Por. Gregorius Nazianzenus, Epistula 56, PG 37, 109-112. Por. Elm, Virgins of God, s. 155, nota 55. 48 Por. komentarz J. Stahra w: Grzegorz z Nazjanzu, Listy, s. 81, nota 2. 49 Por. Gregorius Nazianzenus, Epistula 222, PG 37, 361-364. 50 Por. Małunowiczówna, Listy konsolacyjne, s. 176-177. 51 J. Daniélou, Le mariage de Grégoire de Nysse et la chronologie de sa vie, REAug 2 (1956) 71-78; A. Meredith, Gregory of Nyssa, London 1999, 3. V.M. Limberis (Architects of Piety. The Cappadocian Fathers and the Cult of the Martyrs, Oxford 2011, 112, nota 61; 116-117) jest zdania, że Teosebia, o której tutaj mowa, była siostrą, a nie żoną Grzegorza. 52 Małunowiczówna, Listy konsolacyjne, s. 177. 53 PG 37, 364-368. 46 47 LISTY OJCÓW KAPADOCKICH DO KOBIET 133 dzieci, czy też do dzieci duchowych. Susanna Elm widzi w osobie Tekli jeden z kilku znanych nam z tego okresu przykładów rodziny ascetycznej skupionej wokół któregoś z jej członków. Tekla, zdaniem badaczki, mogła żyć w męskiej wspólnocie ascetycznej kierowanej przez jej brata54. Najlepiej znana nam postać reprezentująca tego typu kobiecy ascetyzm, czyli Makryna, siostra Bazylego z Cezarei i Grzegorza z Nyssy, w relacji tego drugiego zasługiwała na miano matki, mimo że wiodła życie poświęcającej się służbie Bogu dziewicy55. Za dowód na to, że Tekla oddała się uprawianiu ascezy, mogą służyć pochwały dotyczące wyjątkowej religijności, jakie Grzegorz kieruje pod jej adresem. Biskup kilkakrotnie chwali ją za żarliwość wiary, określa mianem „twej pobożności (s¾ eÙl£beia)”. Podziwia jej chwalebną samotność i filozoficzne „odosobnienie”, mówi, że znalazł w niej współuczestniczkę filozofii56. Siebie i ją przeciwstawia tłumowi, jeśli chodzi o zdolność rozumienia kwestii religijnych. Duchowny wspomina również, że Tekla mieszka w miejscu odosobnionym, przy „świętych męczennikach”, co zapewne oznacza bliską odległość od ośrodka ich kultu. Wspomniany już list 223 powstał po wizycie, jaką zgodnie ze swoim zamiarem, o którym pisał wcześniej, Grzegorz złożył Tekli. Podobnie jak pierwszy ze skierowanych do niej listów (List 56), także i ten ma charakter konsolacyjny, ale nie kondolencyjny (tylko dwa tego typu listy zawarte są w prezentowanym tutaj zbiorze listów Ojców Kapadockich do kobiet). Pismo ma przynieść adresatce pocieszenie, gdyż po śmierci Sacerdosa doznaje ona wiele przykrości ze strony jego niedawnych prześladowców. Źródłem tego pocieszenia i opanowania smutku, a nawet radości, ma być dla niej myśl o Bogu i przyszłym zmartwychwstaniu. Biskup przytacza kilka argumentów, którymi chce ją przekonać do zachowania spokoju wewnętrznego. Tłumaczy jej między innymi, że za znoszenie cierpień czeka ją nagroda. Zwraca także uwagę na to, że musi ona zachować konsekwencję w swoim postępowaniu – po tym, jak podjęła się zobowiązań wobec Boga i postanowiła obrać życie doskonałe, nie może zrywać tej umowy i w obliczu nieszczęścia tracić ducha i nie świecić przykładem innym ludziom (te stwierdzenia służą za kolejne argumenty przemawiające za tym, że Tekla była ascetką). List kończy się życzeniem Teologa, Por. Elm, Virgins of God, s. 155. Makryna przedstawiona jest przez Grzegorza jako matka swojego najmłodszego brata, Piotra, matka kobiet należących do kierowanej przez nią wspólnoty, a nawet jako matka własnej matki, por. J. Dybała, Makryna Młodsza, czyli kto? Postać świętej w pismach Grzegorza z Nyssy „Przegląd Nauk Historycznych” 10 (2011) nr 2, 27-51. Na temat wspólnoty Makryny zob. m.in.: Elm, Virgins of God, s. 78-105; D.F. Stramara, Double Monasticism in the Greek East Fourth through Eighth Century, JECS 6 (1998) 269-312; Ph. Rousseau, The Pious Household and the Virgin Chorus. Reflections on Gregory of Nyssa’s Life of Macrina, JECS 13 (2005) 165-186. 56 Termin „filozofia” u pisarzy chrześcijańskich tego okresu oznacza: „mądrość życia”, „samozaparcie”, „wzniosłość myśli”, „cnotę”, „prawdziwą religię” i „religijność” – służy więc do wyrażania szczególnej pobożności, por. A.M. Malingrey, „Philosophia”. Étude d’un groupe de mots dans la littérature grecque, des Présocratiques au IVe siècle après J.-C., Paris 1961. 54 55 134 JOLANTA DYBAŁA aby Bóg pomógł kobiecie wytrwać w cierpieniach, a jemu samemu pozwolił ponownie spotkać się z nią i osobiście przekonać o tym, że jego zalecenia zostały przez nią wcielone w życie. Co istotne, biskup odwołuje się przy tej okazji do argumentu natury uczuciowej, a nie logicznej. Chce nakłonić Teklę, by zastosowała się do jego rad ze względu na ich wzajemne relacje, które możemy nazwać duchową przyjaźnią, na wzór tej, jaka łączyła Jana Chryzostoma i Olimpię57. Grzegorz pisze: „przekonać się […] że więcej u ciebie znaczę, niż inni, bo jakem uczestniczył w ucisku, tak i wzajem uzyskałem w tobie współuczestniczkę filozofii – a to może i tym siwym włosom moim i mozołom dla Boga podjętym się należy”58. Kobiety są współadresatkami listu Grzegorza z Nazjanzu skierowanego do ascetów i dziewic po śmierci przełożonego ich wspólnoty59. Jest to jedyny list kondolencyjny, jaki Teolog napisał do zbiorowości. Zmarłym był Leukadiusz, opiekun wspólnoty ascetycznej w miejscowości Sannabadaa, w Kapadocji. Oprócz słów pocieszenia znajdujemy w tym piśmie zachętę do naśladowania sposobu życia zmarłego. Jest to bowiem list kondolencyjny, który ma na celu nie tyle złagodzenie smutku jego adresatów, co przesłanie im upomnień i rad odnoszących się do ich dalszego postępowania (tj. naśladowania cnót zmarłego). 3. Listy kierownicze Ojców Kapadockich do kobiet. Dość liczną grupę wśród ogółu listów Ojców Kapadockich do kobiet stanowią te, w których biskupi występują w roli kierowników duchowych60 swoich adresatek – tłumaczą im zawiłe kwestie teologiczne, udzielają wskazówek dotyczących właściwego postępowania, jakim powinny cechować się chrześcijanki, utwierdzają je w wierze i starają się wzmocnić w podejmowanych przez nie wysiłkach ascetycznych bądź – przeciwnie – surowo ganią za niepodołanie tym trudom. Tego typu listy adresowane są przede wszystkim do kobiet, które podjęły się służby Bogu. Są nimi ascetki mieszkające w swoich domach rodzinnych, dziewice poddane kościelnej regule, czyli kanonowi, stąd określane mianem kanoniczek (kanonik»), a także diakonisy (diakÒnissa, ¹ di£konoj) oraz wdowy (c»ra), które w omawianym okresie pełniły w Kościele pewne funkcje pomocnicze61. Praktyka kierownictwa osób świeckich jest nam znana jedynie 57 Por. M.L. Natali, Przyjaźnie w antyku chrześcijańskim: Hieronim i Paula, Jan Chryzostom i Olimpia, w: Historie wielkich duchowych przyjaźni, red. M. Chiaia – F. Incampo, tłum. A. Paleta, Kraków 2008, 23-51. 58 Gregorius Nazianzenus, Epistula 223, PG 37, 368, POK 15, 272. Por. Małunowiczówna, Listy konsolacyjne, s. 184-185. 59 Por. Gregorius Nazianzenus, Epistula 238, PG 37, 380-381. Na temat tego listu zob. Małunowiczówna, Listy konsolacyjne, s. 182; Elm, Virgins of God, s. 186. 60 Na temat kierownictwa duchowego zob. Małunowiczówna, Wstęp ogólny, s. 39-47. 61 Na temat kanoniczek i diakonis zob. m.in.: G. Ferrari, Le diaconesse nella tradizione orientale, „Oriente Cristiano” 14 (1974) 28-50; A.L. Szafrański, Diakonisa, „Novum” 9 (1979) nr 4-5, 170-206; H. Paprocki, Święcenia diakonisy w Kościele bizantyńskim, VoxP 4 (1984) t. 6-7, 272-280; LISTY OJCÓW KAPADOCKICH DO KOBIET 135 dzięki listom napisanym przez kilku słynnych ojców duchowych. Korespondencja ta jest jednak bardzo skąpa62. Spośród wszystkich adresatek kierowniczych listów Ojców Kapadockich sześć poświęciło życie służbie Bogu, trzy były wdowami, ale nie można stwierdzić, czy odgrywały w swoich wspólnotach chrześcijańskich jakąś rolę, czy też chodzi tutaj po prostu o kobiety, które po śmierci mężów żyły samotnie; jeden z listów należących do tej kategorii nosi nagłówek Do patrycjuszki, inny zaś współadresowany jest do młodej kobiety świeckiej. Podobnie jak w przypadku przedstawionych wyżej listów konsolacyjnych, również przy omawianiu pism kierowniczych zrezygnuję ze szczegółowej analizy ich treści. Jedynie krótko ją przedstawię, by pokazać poruszaną w nich przez biskupów problematykę odnoszącą się do spraw wiary i jej praktykowania. Trzy z grupy listów o charakterze kierowniczym, napisane przez Ojców Kapadockich do kobiet, traktują o kwestiach teologicznych. Autorem dwóch z nich jest Bazyli z Cezarei, trzeci pochodzi od Grzegorza z Nyssy i jest jedynym listem Nysseńczyka wysłanym do przedstawicielek słabej płci. Biskup Cezarei adresuje list, któremu nadano numer 5263, do kanoniczek z diecezji biskupa Bosporiusza. Pismo powstało w początkowym okresie episkopatu Bazylego64. Duchowny pisze do kanoniczek po tym, jak dowiedział się od Bosporiusza, swojego wiernego stronnika, o oszczerstwach na swój temat, które dotarły do tych kobiet. Wspomniane kalumnie odnosiły się do nauki, jaką Bazyli miał wygłaszać w kwestii występującego w nicejskim Credo terminu „współistotny” (ÐmooÚsioj), którego wyjaśnienie stało się jednym z kluczowych problemów doktrynalnych ówczesnej epoki. Adresatki listu miały wątpliwości co do tego, czy obydwaj biskupi, tj. Bazyli i Bosporiusz, głosząc, że Ojciec i Syn Boży są współistotni, pozostawali w zgodzie z tym, co ustalono na soborze w Nicei. Bazyli uspokaja je, zapewniając, że on i Bosporiusz podzielają to samo stanowisko, które nie nosi żadnych znamion herezji. W swoim liście zamieszcza obszerny wykład na temat terminu ÐmooÚsioj, rozwiewa wątpliwości kanoniczek co do tego, że jest on właściwy, powołując się na jego długą tradycję i zgodność z nauką biblijną. Stwierdza także, że podważanie autorytetu Ojców soborowych i stawianie opinii innych ponad ich naukę jest bezczelnością, która zasługuje na naganę. S. Elm zwraca uwagę na to, że tak poważne potraktowanie przez Bazylego całej tej sytuacji, polegające A.L. Szafrański, Diakonise i ich rola w pierwszym Kościele, VoxP 9 (1989) t. 17, 737-755; Elm, Virgins of God, s. 34-51, 145-150; Cloke, This Female Man of God, s. 205-211; H. Paprocki, Diakonisy (historia i współczesność), „Elpis” 4 (2002) 261-272; Wipszycka, Kościół w świecie, s. 281-283. Literatura dotycząca wdów cytowana wyżej, w nocie 19. 62 Por. Małunowiczówna, Wstęp ogólny, s. 47. Starożytność pogańska znała oczywiście całą gamę listów parenetycznych w swoim charakterze, zob. Stowers, Letter Writing, s. 91-94. 63 Ed. Deferrari, I, s. 326-336. 64 R.J. Deferrari (I, s. 327, nota 2) podaje, że było to około 370 r. 136 JOLANTA DYBAŁA na wysłaniu listu do kobiet spoza jego diecezji oraz wnikliwym omówieniu kwestii teologicznych, które kończy się wyrażeniem przez niego nadziei na to, że będzie miał okazję spotkać się z adresatkami osobiście i ponownie wyłożyć im te skomplikowane zagadnienia, nie tylko potwierdza istotę doktrynalnego problemu. Jest to również dowód na to, że kanoniczki angażowały się w tym okresie w tego typu debaty i cieszyły się szacunkiem hierarchów kościelnych, nawet tak znakomitych jak biskup Cezarei65. Watro w tym miejscu zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz. Otóż treść listu sugeruje, że wiedza teologiczna jego odbiorczyń musiała być bardzo rozległa, bowiem Bazyli wyjaśnił im problematykę wiążącą się z terminem ÐmooÚsioj w sposób niezwykle dogłębny. Kolejny list66 Bazylego przeznaczony jest dla diakonis. Są one córkami Terencjusza, komesa i dowódcy wojskowego w Armenii (comes et dux Armeniae, około 369-374). Wódz odbywał swoją służbę za czasów panowania cesarza Walensa, którego względami cieszył się mimo swojej ortodoksyjnej wiary. Biskup Cezarei napisał do niego dwa listy67, a wspominał o nim w dwóch lub nawet trzech kolejnych68. Omawiane pismo do diakonis powstało jesienią 372 roku69. Bazyli wyraża w nim żal z powodu tego, że przebywając w Samosacie, nie miał okazji spotkać się z kobietami osobiście. Teraz korzysta z możliwości, jaka się nadarzyła, by wysłać im list za pośrednictwem kogoś, kto udaje się w ich strony. Duchowny chwali adresatki za dochowanie wierności ortodoksyjnej wierze, w kilku słowach przypomina im zasady teologii trynitarnej i przestrzega je przed trwaniem we wspólnocie z tymi, którzy tej nauki nie respektują. Cała istotna treść teologiczna zostaje przez niego wyłożona bez żadnych ograniczeń, ale – jak zauważa Jean-Robert Pouchet – wyeliminowane zostały z niej terminy techniczne, niezrozumiałe dla tych, którzy nie obracali się w środowisku twórców ówczesnej kultury filozoficznej70. Na koniec, podobnie jak w zaprezentowanym wyżej liście do kanoniczek, biskup obiecuje diakonisom, że w trakcie następnego spotkania z nimi wyjaśni im wspomniane kwestie teologiczne w sposób dokładny, tak by wiedziały, co uchodzi za naukę heretycką i mogły się jej wystrzegać. List Grzegorza z Nyssy skierowany jest do trzech ascetek: Eustacji, Ambrozji i Bazylissy71. Biskup napisał go tuż po powrocie do Kapadocji z piel65 Por. Elm, Virgins of God, s. 147; Ph.M. Beagon, The Cappadocian Fathers, Women and Ecclesiastical Politics, VigCh 49 (1995) 173. 66 Por. Basilius Caesariensis, Epistula 105, ed. Deferrari, II, s. 198-200. 67 Basilius Caesariensis, Epistula 99, ed. Deferrari, II, s. 170-182; tenże, Epistula 214, ed. Deferrari, III, s. 226-236 (Bazyli prosi w nich Terencjusza o pomoc w kwestiach związanych z funkcjonowaniem ówczesnego Kościoła). 68 W omawianym liście 105 oraz w 215 (ed. Deferrari, III, s. 236-238), być może również w liście 64 (ed. Deferrari, II, s. 20-22). 69 Na temat Terencjusza zob. Deferrari, II, s. 171, nota 4; Terentius 2, PLRE I 881-882. 70 Por. Pouchet, Basile de Cesarée, s. 15-16. 71 Gregorius Nyssenus, Epistula 3, PG 46, 1016-1024. Por. Keenan, The Letters of St. Gregory of Nyssa, s. 76; Goggin, The Times of Saint Gregory of Nyssa, s. 37-38. LISTY OJCÓW KAPADOCKICH DO KOBIET 137 grzymki, którą odbył do Jerozolimy. Wskazówka zawarta w treści tego pisma pozwala datować je na okres po I Soborze Konstantynopolitańskim (381). Biskup zwraca się do trzech ascetek poznanych w Ziemi Świętej. Środowisko ascetyczne, w którym przebywały te kobiety, było głęboko przesiąknięte doktrynami apolinarystów. Wydaje się, że w związku z tym szukały one wsparcia i kierownictwa duchowego u ortodoksyjnego biskupa72. Grzegorz zachęca je do dochowania wierności pamięci i nauce Bazylego, a także jego samego, będącego sukcesorem swojego brata w kwestiach związanych z wiarą. Obszerny i obfitujący w szczegóły wykład teologiczny, jaki Nysseńczyk zawarł w swoim liście, ma uczulić jego odbiorczynie na naukę głoszoną przez apolinarystów i sprawić, by nie ulegały jej wpływom73. Ten list, podobnie jak omówiony wyżej list Bazylego do kanoniczek, dowodzi, że również jego adresatki, także ascetki, mogły pochwalić się dobrą znajomością skomplikowanych kwestii teologicznych. Tematykę trzech kolejnych listów skierowanych do kobiet, które pozostawały na służbie Bogu, stanowią pouczenia dotyczące sposobu życia, jaki powinien być im właściwy. Grzegorz z Nazjanzu wysyła jeden ze swoich listów74 do niejakiej Bazylissy. Za jego pośrednictwem pragnie spotęgować zapał owej kobiety do kontynuowania wysiłków ascetycznych poprzez przypomnienie jej o tym, o czym – jak mówi – wielokrotnie z nim rozmawiała, a co teraz wciela w życie. Ściśle rzecz biorąc chodzi tutaj o osiągnięcie doskonałości duchowej za sprawą uodpornienia się na wszelkie afekty, które mogą zakłócać jej spokój, wypracowania w sobie stałości uczuć oraz skupienia się na dążeniu do osiągnięcia cnoty. Ponadto duchowny zaleca Bazylissie zachowywanie godności, rozwagi i umiaru we wszystkim, co robi. W piśmie wymieniony jest także szereg wymogów dotyczących właściwego zachowania, jakim powinna wyróżniać się adresatka. Wśród nich znajdujemy skromność posiłków i strojów, nakrywanie głowy welonem, łagodność obyczajów, małomówność oraz powagę. Bazyli kieruje list75 do kanoniczki Teodory. Zdaniem S. Elm prosta forma gramatyczna tego pisma sugeruje, że jest ono przeznaczone dla osoby pochodzącej z nizin społecznych. Z kolei treść, sprowadzająca się w zasadzie do listy zalet, jakie ma posiadać kanoniczka, czyli kanonów, pozwala widzieć w adresatce przywódczynię wspólnoty ascetycznej76. List powstał około 374 Por. Silvas, The Letters, s. 123-124. Szczegółowe omówienie treści tego listu w: P. Maraval, La lettre 3 de Grégoire de Nysse dans le débat christologique, RevSR 61 (1987) 74-89. 74 Gregorius Nazianzenus, Epistula 244, PG 37, 385-388. Imię to pojawia się również w dwóch epigramach autorstwa Teologa (w Epigramie 150 na Euzebię, Bazylissę i Nonnę oraz w Epigramie 154 na Grzegorza). Mamy tutaj do czynienia z dwiema różnymi osobami. Nie wiadomo, czy którąś z nich można łączyć z Bazylissą z omawianego listu. 75 Basilius Caesariensis, Epistula 173, ed. Deferrari, II, s. 448-452. 76 Por. Elm, Virgins of God, s. 145. 72 73 138 JOLANTA DYBAŁA roku77. Biskup zapewnia Teodorę, że modli się, by zgodnie z jej wyborem Bóg pozwolił jej do końca iść drogą, którą obrała, niemałym bowiem bojem – jak mówi duchowny – jest wypełnić wszystko to, co wynika ze złożonych przez nią ślubów. Następnie udziela kobiecie wskazówek dotyczących właściwego postępowania, które polega na życiu w zgodzie z nauką zawartą w Ewangelii. W praktyce sprowadza się to między innymi do poświęcania się pracy fizycznej, zachowywania wszelkiej skromności, pokory, samoopanowania oraz umiaru w relacjach z innymi ludźmi, ciągłego oddawania się modlitwie, udzielania pomocy potrzebującym, zachowywania spokoju w obliczu dotykających ją nieszczęść. Warto dodać, że wstęp listu zawiera ciekawą informację dotyczącą sposobu wymiany korespondencji między duchownym a ascetką. Bazyli tłumaczy się tutaj ze swojej opieszałości w kierowaniu do niej kolejnych pism. Zwłoka każdorazowo wynika z obawy o to, by jego list nie trafił w niepowołane ręce. By się przed tym ustrzec, biskup zawsze czeka na ponaglenie ze strony Teodory, gdyż wtedy zyskuje pewność, że jego poprzednia przesyłka została jej dostarczona78. Prowadzenie życia zgodnego z zasadami, jakie promowali Ojcowie Kościoła, okazywało się trudne i w niektórych przypadkach kończyło niepowodzeniem. Obrazuje to pismo Bazylego będące upomnieniem upadłej dziewicy79. Ten list, jak uważa S. Elm, jest retorycznym i psychologicznym arcydziełem, przypominającym raczej homilię80; należy dodać, że zarówno pod względem sposobu zaprezentowania treści, jak i jej obszerności. Upadek dziewicy, czyli złamanie ślubów czystości, Bazyli nazywa „katastrofą dla duszy”. Przypomina słowa Ewangelii, w których pada potępienie grzechu cudzołóstwa popełnionego przez kobiety świeckie (por. Mt 5, 28) i zaznacza, że w tym przypadku chodzi o oblubienicę Chrystusa, przestępstwo jest więc tym większe. Duchowny szczegółowo opisuje dotychczasowe życie, jakie jego korespondentka wiodła we wspólnocie dziewic, poświęcając się wyłącznie rozwojowi duchowemu i modlitwie (w tym właśnie liście biskup najpełniej przedstawia ideał kobiecego dziewictwa). Odwołuje się także do pozytywnego przykładu babki i matki odbiorczyni swoich pouczeń, żyjących we wdowieństwie, oraz jej siostry, która trwa w dziewictwie. List jest pełen wyrzutów, ale jego autor widzi możliwość uzyskania przez kobietę przebaczenia, jeśli tylko szczerze odpokutuje ona swoją winę. Grzech cudzołóstwa bowiem, jak mówi biskup, skalał tylko jej ciało, a czystość duszy, która jest najważniejsza, może zostać odzyskana. Por. Deferrari, II, s. 449, nota 2. W okresie, o którym mowa, dostarczanie prywatnych listów leżało w gestii ich autorów. Stąd niekiedy pisma tego typu trafiały w niepowołane ręce. Na temat sposobu dostarczania listów zob. Goggin, The Times of Saint Gregory of Nyssa, s. 57-58; McGuire, Letters and Letter Carriers, s. 185; Małunowiczówna, Wstęp ogólny, s. 8-9. 79 Por. Basilius Caesariensis, Epistula 46, ed. Deferrari, I, s. 282-310. 80 S. Elm (Virgins of God, s. 142, nota 16) uważa, że pismo to powstało za czasów episkopatu Bazylego. 77 78 LISTY OJCÓW KAPADOCKICH DO KOBIET 139 Bazyli skierował trzy listy do wdów, których imiona nie zachowały się w manuskryptach. Pierwszy z nich81 stanowi odpowiedź na pismo wysłane do duchownego przez jedną z tych kobiet, która tym samym wznowiła, bądź nawet zainicjowała, ich wspólną korespondencję. Biskup Cezarei stwierdza tutaj, że do tej pory powstrzymywał się przed napisaniem do niej, ponieważ nie chciał narażać jej na przykrości ze strony ludzi nieprzychylnie do niego usposobionych, którzy posuwają się wręcz do tego, by śledzić z kim utrzymuje on listowne kontakty82. Wyraża zadowolenie z faktu, że wdowa postanowiła tą drogą podzielić się z nim swoimi duchowymi refleksjami. Jego słowa mają na celu umocnić ją we wzorowej postawie chrześcijańskiej, są zachętą do ciągłej modlitwy i przypomnieniem nauki o zmartwychwstaniu. W kolejnym piśmie83 Bazyli informuje adresatkę, że najbliższą okazją do ich wspólnego spotkania będzie synod, jaki ma on zamiar zwołać84. Skoro obydwoje mają zobaczyć się w trakcie jego trwania, to być może wdowa ta pełniła jakieś oficjalne funkcje w ówczesnym Kościele. Dalsza część listu jest odniesieniem do snu jego odbiorczyni. Duchowny poleca jej, by widziała w nim wskazówkę do głębszego wsłuchiwania się w swoją duszę. Oznacza to, że omawiane pismo jest odpowiedzią na wcześniejsze, zapewne również listowne, pytanie zadane biskupowi przez wdowę. Ten krótki, a przez to bardzo konkretny list kończy się poleceniem oddawania się lekturze Pisma Świętego, w którym kobieta – jak mówi Bazyli – znajdzie najlepsze rady odnoszące się do obowiązków, którym musi sprostać. Powodem wysłania przez duchownego ostatniego z tej grupy listów85 była chęć złożenia adresatce podziękowań za pożyczenie mu wołów. Korzystając z okazji, Bazyli w kilku słowach zachęca wdowę i jej córkę do prowadzenia życia zgodnego z chrześcijańskim ideałem. W liście do patrycjuszki Cezarii86, napisanym około 372 r.87, duchowny wyjaśnia kwestie związane z Eucharystią. Poucza, że można ją przyjmować codziennie, w domu i z własnych rąk. 81 Por. Basilius Caesariensis, Epistula 174, ed. Deferrari, II, s. 452-454. List powstał w roku 374 (Deferrari, II, s. 453, nota 1). 82 Poważną groźbę dla zachowania tajemnicy korespondencji stanowiło nie tylko wspomniane przez Bazylego śledzenie czyichś kontaktów korespondencyjnych, ale także powszechne w starożytności, również wśród chrześcijan, czytanie cudzych listów, por. Małunowiczówna, Wstęp ogólny, s. 9 i 22. 83 Basilius Caesariensis, Epistula 283, ed. Deferrari, IV, s. 170-172. List napisany w okresie, kiedy Bazyli był już biskupem (Deferrari, IV, s. 171, nota 4). 84 Chodzi tutaj o spotkanie lokalnych prezbiterów, por. Deferrari, IV, s. 171, nota 5. 85 Basilius Caesariensis, Epistula 296, ed. Deferrari, IV, s. 210. R.J. Deferrari (IV, s. 211, nota 1) uważa, że list ten został napisany około 370 r. 86 Basilius Caesariensis, Epistula 93, ed. Deferrari, II, s. 144-146. W przypadku tego listu autorstwo Bazylego nie jest do końca pewne. S.J. Voicu [Cesaria, Basilio (Ep. 93-94) e Severo, „Augustinianum” 35 (1995) 697-703] przypisuje je Sewerowi Antiocheńskiemu. 87 Por. Deferrari, II, s. 145, nota 2. 140 JOLANTA DYBAŁA W zbiorach korespondencji Ojców Kapadockich nie znajdujemy żadnego osobnego listu skierowanego do świeckiej kobiety niezamężnej. Być może ten brak jest wynikiem obawy o pomówienia, jakie mogłyby pojawić się przy okazji tego typu kontaktów. Bazyli uczynił pannę jedynie współadresatką jednego ze swoich pism. Chodzi tutaj o list do Eupateriusza i jego córki88, w którym biskup, w odpowiedzi na prośbę swojego korespondenta, daje krótki wykład na temat Ducha Świętego i podkreśla, że symbol nicejski jest dla niego jedynym obowiązującym. 4. Pozostałe listy Ojców Kapadockich do kobiet. Pozostałe listy napisane przez Ojców Kapadockich do kobiet poruszają różnorodną tematykę. Zróżnicowany jest także status społeczno-ekonomiczny ich odbiorczyń oraz wyznawana przez nie wiara. Jedno z pism Bazylego z Cezarei, wysłane do niejakiej Julity, ilustruje trudne położenie, w jakim w omawianej epoce niejednokrotnie znajdywały się wdowy89. Przedstawia również działania duchownego służące poprawie ich losu. Omówię wyłącznie ten list, ponieważ jest on przeznaczony dla kobiety, a tylko tego typu korespondencja stanowi w tym artykule przedmiot mojego zainteresowania. Należy jednak zaznaczyć, że w zbiorach listów autorstwa Bazylego i Grzegorza z Nazjanzu znajdujemy kilka takich, w których biskupi podejmują się interwencji bezpośrednio u urzędników państwowych w sprawie pomocy dla wdów90. Pochodzący z 372 r. list do Julity91 dotyczy kłopotów finansowych, jakie spadły na adresatkę. O jej problemach, jak wynika z treści omawianego pisma, biskup Cezarei został poinformowany przez nią samą, również drogą listowną. Z odpowiedzi kapłana wnioskujemy, że osoba, wobec której wdowa miała zo88 Por. Basilius Caesariensis, Epistula 159, ed. Deferrari, II, s. 392-398. List został napisany w 373 r. (Deferrari, II, s. 393, nota 1). 89 Kobiety, wychodząc za mąż, były najczęściej znacznie młodsze od swoich partnerów, przez co bardziej prawdopodobne było, że owdowieją one, a nie ich mężowie. Zdarzały się nawet sytuacje, kiedy to spadał na nie obowiązek opieki nie tylko nad dziećmi, ale także nad własnymi matkami (mówi o tym m.in. Bazyli w omówionym wyżej liście 269). Stąd wdowieństwo bywało dużym obciążeniem, nawet dla członkiń zamożnych rodzin, por. R. Van Dam, Families and Friends in Late Roman Cappadocia, Philadelphia 2003, 100. 90 Pochodzenie społeczne obydwu kapłanów oraz wzrost znaczenia urzędu biskupiego sprawiły, że wierni często zwracali się do nich z prośbą o wstawiennictwo w ich sprawach u innych wpływowych osób, tak świeckich, jak i duchownych. Świadectwem tego są liczne listy protekcyjne napisane przez Bazylego i Grzegorza. Por. I. Karayannopoulos, St. Basil’s Social Activity. Principles and Praxis, w: Basil of Caesarea. Christian, Humanist, Ascetic, I, s. 375-391; B. Treucker, A Note on Basil’s Letters of Recommendation, w: Basil of Caesarea. Christian, Humanist, Ascetic, I, s. 405-410; M. Forlin Patrucco, Social Patronage and Political Mediation in the Activity of Basil of Caesarea, StPatr 17/3 (1982) 1102-1107; Widok, Postawa Grzegorza z Nazjanzu, s. 187-207. Ojcowie Kapadoccy pochodzili z rodzin bogatych posiadaczy ziemskich, por. Th.A. Kopecek, The Social Class of the Cappadocian Fathers, ChH 42 (1973) 453-466. 91 Por. Basilius Caesariensis, Epistula 107, ed. Deferrari, II, s. 202-204. LISTY OJCÓW KAPADOCKICH DO KOBIET 141 bowiązania pieniężne, obiecała wydłużyć jej termin płatności. Obietnica padła w obecności Bazylego oraz byłego prefekta, jednak nie została dotrzymana. Duchowny informuje Julitę, że napisał już do jej wierzyciela, by przemówić mu do sumienia. Kolejny list skierował do Helladiusza, krewnego prefekta, aby za jego pośrednictwem zapoznać dygnitarza z całą sprawą. Podejmując się interwencji, Bazyli nie odwołuje się osobiście do najwyższej instancji, ale działa za pośrednictwem osoby, która może mieć wpływ na prefekta, a której przychylności dla siebie samego jest pewien. Tłumaczy Julicie przyczyny takiego działania. Uważa, że nie wypada mu zwracać się do urzędnika tak wysokiej rangi w sprawie prywatnej, mógłby bowiem w ten sposób dopuścić się wobec niego jakiegoś uchybienia. Owe dwa listy92, o których biskup informuje wdowę, zachowały się do naszych czasów. Rzucają one nieco więcej światła na tę sprawę. Nie zawsze stroną, która potrzebowała pomocy, była kobieta, a tym, który jej udzielał, Ojciec Kościoła. Zdarzały się również sytuacje, w których to duchowny prosił członkinię kierowanej przez siebie gminy chrześcijańskiej o wyświadczenie mu jakiejś przysługi93. Wcześniej wspomniałam o podziękowaniach, jakie Bazyli złożył pewnej wdowie za to, że pożyczyła mu swoje woły (List 296). Do niejakiej Tekli adresowany jest list, którego autorstwo przypisuje się zarówno Grzegorzowi z Nazjanzu, jak i Bazylemu94. Pismo zawiera prośbę o wino dla robotników pracujących przy budowie ogrodzenia kościoła. Sam biskup, autor listu, nie posiada zapasów tego trunku, ponieważ jego winorośl wymarzła poprzedniej zimy. W kolejnym piśmie95 Bazyli prosi nieznaną nam z imienia wdowę, by udzieliła właściwej pomocy doręczycielce listu. Biskup nie tłumaczy, na czym ta pomoc ma polegać, ponieważ posłanniczka ma to zrobić osobiście. Wykorzystując okazję, nadawca w kilku słowach zachęca adresatkę do dalszego trwania w pobożności. 92 Por. tenże, Epistula 108, ed. Deferrari, II, s. 204-206 (do opiekuna spadkobierców Julity); tenże, Epistula 109, ed. Deferrari, II, s. 208-210 (do Helladiusza). 93 Ph.M. Beagon (The Cappadocian Fathers, s. 167) zauważa, że korespondencja zarówno Ojców Kapadockich, jak i Jana Chryzostoma dowodzi, iż u schyłku IV w. wciąż jeszcze społeczeństwo Kapadocji cechowała obecność kobiet będących bogatymi właścicielkami ziemskimi. Stąd i one znalazły się wśród adresatów różnego rodzaju próśb wysuwanych przez biskupów wobec zamożnych i wpływowych osób. 94 Por. Basilius Caesariensis, Epistula 321, ed. Deferrari, IV, s. 264-266; Gregorius Nazianzenus, Epistula 57, PG 37, 112. Nie wiadomo, czy chodzi tutaj o tę samą Teklę, do której Teolog wysłał trzy listy. Najprawdopodobniej nie chodzi o nią, por. Elm, Virgins of God, s. 155, nota 55; Stahr, w: Grzegorz z Nazjanzu, Listy, s. 82; Widok, Postawa Grzegorza z Nazjanzu, s. 201. Odnośnie autorstwa listu zob. Stahr, w: Grzegorz z Nazjanzu, Listy, s. 82, nota 1; Deferrari, IV, s. 264265, nota 1 – obydwaj opowiadają się za autorstwem Grzegorza. 95 Por. Basilius Caesariensis, Epistula 297, ed. Deferrari, IV, s. 212. List napisany około 378 r. (Deferrari, IV, s. 213, nota 1). 142 JOLANTA DYBAŁA Jeden z listów96 został przez Bazylego napisany do wdowy, która była poganką. Jej syn przyjął chrzest. Duchowny, posyłając chłopca do matki, wyposaża go w pismo, za pośrednictwem którego chce nakłonić ją, by poszła za przykładem własnego dziecka i sama również ochrzciła się. Tę metodę pozyskania jej do grona wiernych biskup porównuje do sposobu, w jaki łapie się gołębie, posługując się jednym oswojonym ptakiem. W grupie listów, jakie Ojcowie Kapadoccy napisali do kobiet, znajdujemy również takie, które obrazują konflikty, do jakich dochodziło w ówczesnym Kościele. Korespondentką i zarazem uczestniczką sporu, jaki mamy okazję poznać za pośrednictwem tych źródeł, jest niejaka Symplicja, jej przeciwnikami zaś Bazyli i Grzegorz z Nazjanzu. Obydwaj duchowni pozostawili po sobie po jednym liście do tej adresatki97. Nagłówek listu Bazylego określa Symplicję jako heretyczkę. Przedmiot sporu przybliża nam Teolog. Wydaje się, że w jednym z Kościołów kapadockich wspólnota wybrała jednomyślnie i doprowadziła do wyświęcenia na biskupa niewolnika owej Symplicji. Stało się to bez wiedzy tej kobiety, wobec czego zagroziła ona duchownym odwetem. W odpowiedzi na tę groźbę, Bazyli wysłał do niej list. Pismo zawiera ostre słowa pod adresem oponentki, tym samym odbiegając od typowego stylu korespondencji biskupa, przy czym Bazyli zaznacza, że powstrzymuje swój język, odpowiadając na jej obraźliwe zarzuty. List biskupa Cezarei pochodzi z 372 lub 373 r., a zatem powstał na kilka lat przed śmiercią jego autora98. Z pisma Grzegorza, będącego również odpowiedzą na list Symplicji, wynika, że po śmierci Bazylego nadal domagała się ona unieważnienia wyboru i groziła oddaniem sprawy do świeckiego sądu. List Teologa, w porównaniu z listem napisanym przez jego przyjaciela, utrzymany jest w innym, łagodniejszym tonie. Duchowny z Nazjanzu występuje w roli mediatora, stara się przekonać kobietę, by zaniechała swoich roszczeń: „wybierz raczej ulec pięknie, niż źle zwyciężyć”. Informuje ją również, że jeśli zaistnieje taka potrzeba, pierwszeństwo w sądzeniu jej byłego niewolnika będą miały sądy kościelne, a nie świeckie99. Finału tej sprawy nie znamy100. Por. tenże, Epistula 10, ed. Deferrari, I, s. 100-101. Por. tenże, Epistula 115, ed. Deferrari, II, s. 228-232; Gregorius Nazianzenus, Epistula 79, PG 37, 149-153, POK 15, 110-112. Zob. Hooper – Schwartz, Roman Letters, s. 154; A. Sterk, Renouncing the World Yet Leading the Church. The Monk-Bishop in Late Antiquity, Cambridge – London 2004, 79. 98 Data śmierci Bazylego jest kwestią sporną – tą najczęściej powtarzaną jest rok 379. Niektórzy uczeni przesuwają ją jednak na 377 lub 378 r. Na temat kontrowersji związanych z jej ustaleniem zob. Ph. Rousseau, Basil of Caesarea, Berkeley – Oxford 1994, 360-363. Datowanie Listu 115 Bazylego za: Deferrari, II, s. 228, nota 1. 99 W IV w., za sprawą cesarskich przywilejów, znana od dawna funkcja biskupa jako rozjemcy w sporach między wiernymi uległa sformalizowaniu i rozszerzeniu. Nosiła ona nazwę episcopalis audientia. Więcej na ten temat por. J. Harries, Law and Empire in Late Antiquity, Cambridge 2004, 191-211 (spec. s. 205-206 – o liście Grzegorza); C. Rapp, Holy Bishops in Late Antiquity. The Nature of Christian Leadership in an Age of Transition, Berkeley – London 2005, 242-252. 100 Por. P. Gruszka, Grzegorz z Nazjanzos wobec palących problemów swojej epoki, w: 1500-le96 97 LISTY OJCÓW KAPADOCKICH DO KOBIET 143 *** Wśród zachowanej korespondencji Ojców Kapadockich skierowanej do przedstawicielek słabej płci dominują listy do kobiet pozostających na służbie Kościoła oraz listy do wdów. Biskupi unikali utrzymywania listownych kontaktów z kobietami świeckimi, zwłaszcza z tymi, które nie były jeszcze mężatkami. Zapewne nie chcieli w ten sposób narazić się na oskarżenia o brak obyczajności. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na obawy Bazylego odnoszące się do tajemnicy korespondencji. Ta zasada w okresie starożytności nie była znana, biskup niepokoi się więc, że jego listy trafią w niepowołane ręce (List 173) i tym samym narażą adresatkę na nieprzyjemności, wobec czego powstrzymuje się nawet przed ich pisaniem (List 174). Treść omówionych pism w sposób oczywisty zależy od tego, kim były ich odbiorczynie. Wobec powyższego nie dziwi fakt, iż w przeważającej mierze dotyczą one spraw wiary i zasad jej praktykowania bądź służą przyniesieniu poszczególnym kobietom pocieszenia po śmierci ich małżonków. Należy zauważyć, że w pierwszym z tych dwóch przypadków skomplikowane zagadnienia teologiczne są przez Ojców wyjaśniane wyłącznie kanoniczkom, diakonisom i ascetkom, a więc osobom, które poświęciły swoje życie służbie Bogu. Ten fakt pozwala dojść do wniosku, że nie tylko mężczyźni, ale także pewna grupa kobiet była w omawianym okresie bardzo dobrze zaznajomiona z aktualnie dyskutowanymi kwestiami teologicznymi. W korespondencji Ojców Kapadockich rzadko pojawiają się imiona adresatek listów. W kilku przypadkach zdarza się, że kobieta świecka w nagłówku kierowanego do niej listu nie występuje pod własnym imieniem, ale przedstawiona zostaje jako żona lub córka jakiegoś mężczyzny, którego poznajemy imiennie. Ta anonimowość, będąca typowym zjawiskiem dla epistolografii antycznej101, nie pozwala udzielić odpowiedzi na pytanie o ciągłość listownych kontaktów biskupów z konkretnymi kobietami. Pisma duchownych nie zawierają zbyt wielu informacji o ich odbiorczyniach. Nie są to listy, jakie wymieniają między sobą przyjaciele, którzy nie mogą spotkać się ze sobą osobiście i tą drogą starają się na bieżąco śledzić swoje losy (Tekla, korespondentka Grzegorza z Nazjanzu, może być pewnym wyjątkiem). Powstawały one w konkretnych sytuacjach, często w celu rozwiązania jakiegoś problemu, udzielenia wsparcia lub pocieszenia, czy też przekazania jakiejś nauki, ich treść skupiała się wobec tego na określonym temacie (w związku z tym niemal każdy z nich łatwo da się zaliczyć do którejś z ogólnych kategorii, na jakie na ogół dzieli się starożytną korespondencję). Warto w tym miejscu podkreślić, że listy kondolencyjne, jakie biskupi kierowali do cie upadku cesarstwa zachodniorzymskiego, red. E. Konik, Wrocław 1979, 280-281. 101 L. Małunowiczówna (Wstęp ogólny, s. 12) podkreśla: „W bardzo wielu wypadkach adresaci pism w zachowanych zbiorach korespondencji greckiej i rzymskiej są obecnie całkiem nieznani lub posiadamy o nich tak szczupłe wiadomości, że nie da się ustalić ich wpływu na dany list”. 144 JOLANTA DYBAŁA kobiet, nie są pismami konwencjonalnymi, ale osobistymi, przepełnionymi szczerym współczuciem i chęcią przyniesienia ulgi w cierpieniu. Bazyli wymienia w nich pewne cechy charakteru swoich korespondentek (List 6 i 302), co wskazuje na to, że mógł je znać osobiście. Zapewne tak było w przypadku żony Nektariusza (List 6), z którym biskupa łączyła długotrwała przyjaźń. Adresatkami dwóch listów kondolencyjnych autorstwa Bazylego są wdowy, których mężowie zajmowali wysokie stanowiska państwowe (List 269 i 302). Najprawdopodobniej również trzecia z tych kobiet (List 101), a także Nektariusz i jego żona, których duchowny pociesza po śmierci dziecka (List 5 i 6), należeli do wyższej warstwy społecznej. W odniesieniu do pozostałych pism, za wyjątkiem listu Bazylego do patrycjuszki Cezarii (List 93), brakuje danych, które pozwalałyby jednoznacznie orzec, jakie było pochodzenie społeczne ich adresatek. L. Małunowiczówna, analizując spuściznę biskupa Cezarei, postawiła pytanie, czy przyjaźnił się on i utrzymywał kontakt z ludźmi z niższych warstw społecznych, nie tylko z możnymi i wykształconymi, i udzieliła na nie następującej odpowiedzi: „[…] nie można tego stwierdzić, bo poza paru wypadkami brak danych dla bliższego określenia i samych adresatów, i stosunków, jakie ich łączyły z konsolatorem. A nawet przy istnieniu serdecznej więzi z «maluczkimi tego świata» trudniej byłoby z nimi korespondować”102. Dlaczego wątpliwe jest, by Bazyli i pozostali dwaj Ojcowie Kapadoccy pisali listy do owych „maluczkich” kobiet? Zapewne wynika to nie tylko z przeszkody, jaką mógł stanowić analfabetyzm właściwy tej części antycznych społeczeństw. Wydaje się mało prawdopodobne, by biskupi dobrze znali i na bieżąco śledzili sytuację życiową osób nisko urodzonych, które nie należały do kierowanych przez nich gmin chrześcijańskich, a wobec tego nie musieli porozumiewać się z nimi listownie. Inicjatorami wzajemnej wymiany korespondencji mogli być zarówno Ojcowie Kościoła, jak i kobiety. Kondolencyjny list Bazylego do bezimiennej wdowy (List 101) jest pierwszym, jaki biskup do niej kieruje (nie wiemy, czy ona pisała do niego wcześniej, ale treść pisma duchownego na to nie wskazuje). Z innego listu biskupa Cezarei do owdowiałej (List 174) dowiadujemy się, że to ona napisała do niego jako pierwsza, dzieląc się z nim swoimi refleksjami natury duchowej. Motywem powstania listu Grzegorza z Nazjanzu do Tekli, siostry Sacerdosa (List 56), był krótki dopisek, jaki dołączyła ona do cudzego pisma. Zatem to Tekla rozpoczyna wymianę korespondencji z duchownym. Te listy mają wyjątkowy charakter, ponieważ ukazują więź łączącą biskupa z ascetką, więź, u której podstaw leżały wzbudzające współczucie Grzegorza troski Tekli oraz poświęcenie się obydwojga korespondentów służbie Bogu. Są to najbardziej osobiste listy z przedstawionego zbioru. Związek Tekli i Grzegorza z Nazjanzu można wręcz nazwać duchową przyjaźnią. Niestety dysponujemy tylko tymi trzema (czy też czterema, jeśli za tę samą Teklę uznamy odbiorczynię Listu 321 Teologa) krótkimi listami, jakie biskup napisał 102 Małunowiczówna, Konsolacyjne listy św. Bazylego, s. 94. LISTY OJCÓW KAPADOCKICH DO KOBIET 145 do tej kobiety. W przypadku innej pary, Jana Chryzostoma i Olimpii, sytuacja przedstawia się znacznie lepiej, ponieważ do naszych czasów zachowało się aż siedemnaście pism biskupa do diakonisy, stąd obopólne relacje tej dwójki duchowych przyjaciół okresu schyłku starożytności są nam dobrze znane. Omówiony wycinek korespondencji Ojców Kapadockich dostarcza ciekawych informacji na temat funkcjonowania ówczesnego Kościoła. Listy mówią o roli, jaką w swoich gminach chrześcijańskich mogły odgrywać kobiety świeckie. Do ich obowiązków, jak dowiadujemy się z przeanalizowanych źródeł, należało udzielanie pomocy materialnej duchownym (pożyczenie wołów Bazylemu – Bazyli, List 296; dostarczenie wina dla przykościelnych pracowników – Bazyli, List 57, Grzegorz z Nazjanzu, List 321) oraz innym wiernym (Bazyli, List 297). Pisma te przekazują także wiadomości o ówczesnym ascetyzmie kobiecym. Ponadto, są źródłem wiedzy o obowiązkach biskupa wobec chrześcijanek znajdujących się pod jego duszpasterską opieką, czyli kierownictwie duchowym, choć wyraźnie widać, że list jest tutaj jedynie środkiem pomocniczym, wykorzystywanym w chwili, w której bezpośredni kontakt kapłana z wiernymi jest niemożliwy; organizowaniu żeńskich wspólnot ascetycznych (Bazyli, List 173); udzielaniu porad odnoszących się do sprawowania praktyk religijnych (Bazyli, List 93); pomaganiu kobietom poprzez podejmowanie interwencji w ich sprawach u urzędników państwowych lub osób świeckich (Bazyli, List 107 i 297). Okazuje się zatem, że listy były dla duchownych ważnym narzędziem służącym realizacji większości ich duszpasterskich obowiązków wobec wiernych, w tych konkretnych przypadkach wypełnianych w stosunku do kobiet. Bazyli drogą listowną prowadzi także ewangelizację pogan. Kontaktuje się z kobietą niewierzącą (List 10) i wykorzystuje tę okazję do podjęcia próby nawrócenia jej na nową wiarę. Zaprezentowane listy dają wgląd w spory, do jakich z udziałem kobiet dochodziło w ówczesnym Kościele. W przypadku, jaki poznajemy, chodzi o konflikt dwóch biskupów z zamożną chrześcijanką Symplicją (Bazyli, List 115 i Grzegorz z Nazjanzu, List 79). Niestety do naszych czasów nie dotrwały listy, jakie kobiety pisały do Ojców Kapadockich. W znacznej mierze wynika to z faktu, że ich autorki nie pełniły żadnych oficjalnych funkcji kościelnych czy państwowych, a korespondencję prywatną osób, które nie cieszyły się w społeczeństwie starożytnym wyjątkową estymą, czy też nie zajmowały odpowiednio wysokiej pozycji, rzadko uznawano za wartą zachowania dla potomnych103. Por. Dennis, Gregory of Nazianzus, s. 5. Nie oznacza to jednak, że nie dysponujemy żadnymi pismami, które w okresie antyku wyszły od osób spoza społecznej elity. Przeciwnie, do naszych czasów dotrwały również listy, które ilustrują życie ówczesnych niewolników, kupców oraz kobiet. Są one bogatym źródłem informacji dla historyków badających kwestie społeczne. Zob. E. Eidinow – C. Taylor, Lead-Letter Days. Writing, Communication and Crisis in the Ancient Greek World, CQ 50 (2010) 30-62. 103 146 JOLANTA DYBAŁA THE LETTERS OF THE CAPPADOCIAN FATHERS TO WOMEN (Summary) The letters of the Cappadocian Fathers serve as part of the evidence that in the early Church correspondence of its leaders played an essential role in ensuring its proper functioning. Among the addresses of the epistles of Basil the Great, Gregory of Nazianzus and Gregory of Nyssa we find a few women. They came from diverse backgrounds. Some of them devoted their lives to the service of God, others were lay people. This article seeks to present a part of the bishops’ correspondence and answer questions concerning its female audience. The letters were divided into three groups: 1) consolatory ones; 2) parenetic ones; 3) and the rest of them, that because of their thematic variety were grouped together. Słowa kluczowe: Ojcowie Kapadoccy, Grzegorz z Nazjanzu, Grzegorz z Nyssy, Bazyli Wielki, kobieta. Key words: the Cappadocian Fathers, Gregory of Nazianzus, Gregory of Nyssa, Basil the Great, women.