d - Portal Orzeczeń Sądu Apelacyjnego w Łodzi

Transkrypt

d - Portal Orzeczeń Sądu Apelacyjnego w Łodzi
Sygn. akt I ACa 1512/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 17 kwietnia 2015 r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący:
SSA Anna Cesarz
Sędziowie:
SA Hanna Rojewska (spr.)
SA Wiesława Kuberska
Protokolant:
sekr. sądowy P. T.
po rozpoznaniu w dniu 17 kwietnia 2015 r. w Łodzi
na rozprawie
sprawy z powództwa J. R. i A. R.
przeciwko B. U.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Kaliszu z dnia 15 lipca 2014 r. sygn. akt I C 1187/12
oddala apelację.
Sygn. akt I ACa 1512/14
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 15 lipca 2014 r., wydanym w sprawie z powództwa J. R. i A. R. przeciwko B. U. o zapłatę, Sąd
Okręgowy w Kaliszu zasądził od pozwanej B. U. na rzecz powoda J. R. kwotę 1.000 złotych z ustawowymi odsetkami
od dnia 26 września 2012 r. do dnia zapłaty (pkt. I.); zasądził od pozwanej B. U. na rzecz powódki A. R. kwotę
1.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 26 września 2012 r. do dnia zapłaty (pkt.II.); oddalił powództwo
w pozostałym zakresie (pkt.III.); zasądził od pozwanej na rzecz powodów kwotę 100 złotych tytułem zwrotu części
opłaty stosunkowej (pkt.IV.); zasądził od powodów na rzecz pozwanej kwotę 469,26 złotych tytułem zwrotu części
poniesionych wydatków (pkt.V.); nakazał ściągnąć od powodów na rzecz Skarbu Państwa - Sąd Okręgowy w Kaliszu
kwotę 698,86 złotych, tytułem nieuiszczonych wydatków sądowych. W pozostałym zakresie nie obciążył powodów
kosztami postępowania (pkt.VI.).
Powyższy wyrok zapadł na podstawie poczynionych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych, z których
wynika między innymi, że powód J. R. mieszkał w O. przy ul. (...) od 1997 r. jednak do 2005 r. przebywał we W., gdzie
pracował. W 2001 r. powód zawarł związek małżeński z powódką A. R..
W 2005 r. powodowie zamieszkali w O.. Mieszkanie powodów znajdowało się na pierwszym piętrze, bezpośrednio nad
barem (...). Wcześniej do 2006 roku znajdował się tam bar piwny, który był usytuowany w dalszej części budynku, nie
bezpośrednio pod mieszkaniem powodów. Później prowadzono tam dyskotekę, która na skutek skarg mieszkańców
zastała zamknięta. Powód pracuje w delegacji i do domu przyjeżdżał w weekendy. Naprzeciwko budynku powoda jest
tor żużlowy, a w czasie zawodów w niedzielę oraz w czasie treningów jest duży hałas. Powodom nie przeszkadzał hałas
z toru żużlowego.
W dniu 3 lutego 2007 r. powódka doznała udaru mózgu wskutek pęknięcia tętniaka. Ciąża powódki była zagrożona
poronieniem. W październiku i listopadzie 2011 r. konsultowała się psychologicznie.
Powód palił papierosy i miał podwyższony cholesterol. W dniu 12 listopada 2010 r. doznał zawału serca. We wrześniu
2011 r. leczył się psychiatrycznie, przyjmował lekarstwa, aktualnie nie leczy się psychiatrycznie.
Syn powodów F. urodził się w (...) r. Powódka w 2010 r. była w ciąży z drugim dzieckiem, które urodziło się (...)
Powódka słyszała z lokalu pozwanej głośną muzykę, drgania, hałas opuszczanych krat, rąbanie drewna. Mieszkanie
powodów składało się z 1 pokoju i kuchni. Okno jest w kuchni, a w pokoju są tylko drzwi na balkon. Słychać było
głośne rozmowy klientów baru przed budynkiem. W związku z tym powódka zwróciła uwagę mężowi pozwanej, który
odpowiedział jej wulgarnie. Powódka brała ziołowe leki uspokajające.
Pozwana B. G., obecnie U., w okresie od sierpnia 2010 r. do sierpnia 2012 r. prowadziła bar piwny Kofeina. Był to lokal
serwujący wyłącznie alkohol, bez gastronomii. W lokalu było 5 ław i jeden zaciszny pokój z kanapą oraz stół bilardowy.
Ponadto był telewizor z zestawem kina domowego, składającego się z 4 kolumn. Bar znajdował się bezpośrednio
pod mieszkaniem powodów. Pozwana dysponowała pozwoleniem na prowadzoną działalność bez określenia godzin
działania, z uwzględnieniem ciszy nocnej.
W barze zazwyczaj był obecny mąż pozwanej. W tym lokalu (...) razy w 2011 r. odbyły się imprezy typu karaoke,
zawsze w niedziele do godz. 22. K. obsługiwał J. M. na własnym sprzęcie muzycznym. Śpiewały wówczas nastolatki
(12-13 lat) wraz ze swoimi matkami. Śpiewało do 10 osób, ale zrezygnowano z tej atrakcji, bo nie było chętnych do
śpiewania, mimo braku opłat. Na potrzeby karaoke używano 2 kolumn o mocy 230 W, nie wykorzystywano pełnej
mocy wzmacniacza (1.200 W). W lokalu nie odbywały się dyskoteki i zabawy taneczne. W telewizorze, który był w
pubie, zazwyczaj włączano program muzyczny lub relację sportową. Klienci baru skarżyli się na oblewanie ich przez
mieszkańców budynku wodą, obrzucanie niedopałkami papierosów, opluwanie.
Lokal był otwarty w tygodniu od godzin porannych do godz. 22.00 a w weekend do godz. 1 lub 2 w nocy. W lokalu
znajdował się kominek i czasami łamano drewno. Klientami lokalu była młodzież oraz osoby w średnim wieku,
zamieszkałe w najbliższej okolicy. Pozwana podniosła ceny piwa, aby zniechęcić niechcianych klientów. W ciągu
tygodnia nie było wielu klientów, natomiast w weekend pub miał więcej gości.
Latem 2011 r. do lokalu pozwanej przyjechał patrol policji na interwencję, było to po godzinie 22:00, w tym czasie w
pubie przebywał J. K.. Policjanci stwierdzili, że było spokojnie, pouczyli osoby przebywające w barze o ciszy nocnej
i zakończyli interwencję.
Zdarzyło się kiedyś, że M. D., który był klientem pubu, powód oblał wodą. Świadek zgłosił tą sytuację na Policję, która
pouczyła powoda.
W pubie Kofeina znajdował się bilard, z którego korzystali goście baru. Dla mieszkańców była to głośna gra. Słychać
była odgłos uderzanych bil. Kiedy pub opuszczali klienci, słychać było ich głośne rozmowy i przekleństwa. Właściciel
poprzedniego lokalu, po zwróceniu mu uwagi, uciszał klientów, natomiast mąż pozwanej, po zwróceniu uwagi o
cichsze zachowanie, nakłaniał klientów do głośnego zachowania i cieszył się z tego. Mieszkańcy domu budzili się w
nocy przez hałasy dochodzące z baru pozwanej. Także oni, mimo, że ich mieszkania znajdowały się dalej od lokalu
pozwanej, słyszeli muzykę i śpiewy. Ten hałas utrudniał życie mieszkańców tego budynku.
Między powodem a klientami pubu dochodziło do kłótni, których podłożem były różne sytuacje, np. zdarzyło się ze
syn stron zrzucał z balkonu ziemię na klientów baru. Powodowie w okresie od września 2010 r. do lipca 2011 r. 16 razy
zgłaszali interwencję Policji na działalność pubu.
W kwietniu 2011 r. (...) sp. z o.o. w O. W.. odmówił pozwanej zgody na ogródek piwny na podeście, powołując
się na zakłócanie ciszy nocnej mieszkańcom budynku, a w lipcu 2011 r. nakazał usunięcie parasoli i stolików przed
budynkiem do 28 lipca 2011 r. Jesienią 2011 r. pozwana chciała dokonać zmiany najemcy lokalu na N. R., zatrudnioną
jako barmanka, ale nie uzyskała zgody (...).
Powód w maju 2011 r. napisał do (...) skargę na zakłócenie ciszy nocnej przez lokal pozwanej i wniósł o zamknięcie
lokalu. W odpowiedzi (...) wezwał pozwaną do przestrzegania regulaminu porządku domowego, z zagrożeniem
wypowiedzenia umowy najmu lokalu. W styczniu 2012 r. A. J. napisała skargę do (...) na zakłócanie ciszy nocnej przez
bar (...). Wcześniej skargę do (...) na działalność baru (...) w 2008 r. składali mieszkańcy bloku przy ul. (...).
Powód w czerwcu 2011 r. napisał skargę do Policji na zakłócanie ciszy nocnej przez bar (...) i niszczenie ogrodzenia
jego działki przez klientów baru.
W barze (...) wielokrotnie interweniowała Policja, po zgłoszeniach o hałasie. Policja nie stwierdzała nadmiernego
hałasu i kończyła interwencję.
W dniu 4 lipca 2011 r. powód ugodził nożem w brzuch A. G., czym spowodował u niego ranę kłutą z uszkodzeniem
wątroby i przedniej ściany żołądka oraz krwotok wewnętrzny, za co został skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w
Ostrowie Wielkopolskim z dnia 7 marca 2012 r., zmienionym wyrokiem Sądu Okręgowego w Kaliszu z dnia 14 czerwca
2012 r. w sprawie IV Ka 221/12. (...) był głuchoniemy stały klient baru (...), a zdarzenie miało miejsce w godz. 15-16.
Mieszkańcy bloku przy ul. (...) w styczniu 2012 r. zwrócili się o cofnięcie licencji na sprzedaż alkoholu w barze (...),
a w lutym 2012 r. złożyli skargę do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego na hałas z pubu Kofeina. W
lipcu 2012 r. powód złożył skargę do Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego na działania Powiatowego Inspektoratu
Nadzoru Budowlanego w O. wobec pubu Kofeina. Skarga została uwzględniona i zobowiązano (...) do udzielenia
powodowi informacji oraz podjęcia działań w sprawie kontroli pubu Kofeina.
W marcu 2012 r., po skardze mieszkańców, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny przeprowadził kontrolę pijalni
piwa przy ul. (...) w O. i zobowiązał pozwaną do wygłuszenia lokalu, po konsultacji z wykonawcą i poinformowaniu
(...) w terminie tygodnia. Zobowiązano pozwaną do opuszczania krat na oknach do godz. 22 i konserwacji krat
zabezpieczających drzwi wejściowe oraz okna. Termin wykonania wygłuszenia lokalu został określony do dnia 15 lipca
2012 r.
Pozwana, po ustaleniu kosztów wyciszenia lokalu w postaci podwieszonego sufitu z materiałem wygłaszającym, który
wyniósłby kilka tysięcy złotych, zrezygnowała z wykonania tego wyciszenia i w maju 2012 r. wypowiedziała umowę
najmu lokalu, a działalność zakończyła w sierpniu 2012 r. Była także zmęczona ciągłymi kontrolami i interwencjami
policji, wywołanymi skargami powodów i innych mieszkańców.
Prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Ostrowie Wielkopolskim z dnia 12 lipca 2013 r. w sprawie II W 485/12
pozwana została uniewinniona od zarzutu popełnienia wykroczenia, polegającego na zaniechaniu nadzoru nad barem
(...).
Poprzedni bar w tym samym miejscu o nazwie S. prowadził od 2007 do 2010 r. K. S. (1). Sprzedawano w nim piwo
i inne alkohole. Również na niego były skargi do (...) oraz interweniowała Policja na zgłoszenia mieszkańców. K.
S. próbował zorganizować imprezy taneczne, ale zrezygnował i w 2010 r. zamknął lokal. Pub Kofeina zajmował 1/3
powierzchni lokalu S. i usług kosmetycznych K. S..
W dniu 10 listopada 2010 r. powód został hospitalizowany z rozpoznaniem zawału serca. Zgodnie z opinią biegłego
główną przyczyną zawału serca doznanego przez powoda nie były uciążliwości, związane z działalnością lokalu,
należącego do pozwanej. Przyczyna zachorowania jest złożona i wynika z wielu czynników ryzyka, którymi najczęściej
są: nadciśnienie tętnicze, podwyższony poziom cholesterolu, cukrzyca, nikotynizm, zespół metaboliczny, mała
aktywność fizyczna, nieprawidłowe odżywianie oraz nadwaga i otyłość, przewlekły negatywny stres. Powód pozostawał
w sytuacji przewlekłego negatywnego stresu. Osobiste reakcje na przewlekły stres są odmienne jakościowo i różnią się
poziomem nasilenia. Biegły wymienił hałas jako jedną z przyczyn stresu. W reakcji na stres wydzielana jest adrenalina,
która wytwarzana przewlekle doprowadza do zmian chorobowych i może doprowadzić m. in. do zawału serca.
Powód jest podatny na stres, miał problemy z psychiką. Stres związany z prowadzeniem baru nie był główną przyczyną
zawału powoda, ale mógł być współprzyczyną, podobnie jak i incydent z nożem i sprawa karna.
Powódka, będąc w drugiej ciąży, w grudniu 2010 r. zgłaszała bóle podbrzusza. Lekarz zalecił jej oszczędzanie i
wypisywał zwolnienie lekarskie od 13 tygodnia ciąży. Powódka w czasie 3 z 13 wizyt lekarskich w czasie ciąży
zgłaszała dolegliwości bólowe. Badania położnicze były prawidłowe. Powódka w wywiadzie podała 3 poronienia,
co spowodowało ocenę zagrożenia ciąży i orzeczenie niezdolności do pracy, mimo braku wskazań zagrożenia
poronieniem lub porodem przedwczesnym w badaniu położniczym oraz ocenach USG i KTG. Powódce zalecono
odpowiednie leki. Hałas, wyzwiska i nieprzyjemne zapachy mogły spowodować sytuacje stresowe i nie można
wykluczyć, że okresowo powodowały dolegliwości bólowe, które jednak nie doprowadziły do istotnego zagrożenia
ciąży. Hałas może mieć wpływ na psychikę powódki, wywołać stres, ale nie ma wpływu na rozwój płodu, czy
gospodarkę hormonalną kobiety w ciąży.
W listopadzie 2013 r. powodowie przeprowadzili się do innego mieszkania.
Pozwana obecnie prowadzi biuro kredytowe, osiągając dochód ok. 2.500-3.000 złotych miesięcznie, ma na
utrzymaniu 2 synów w wieku 5 i 21 lat.
Powódka pracuje w (...) K. i obecnie jest na urlopie wychowawczym. Zasiłek wychowawczy i zasiłki rodzinne wynoszą
łącznie ok. 730 złotych. Powód, pracując w S. pod P., osiąga dochody w kwocie 4.500 złotych miesięcznie. Aktualnie
dzieci powodów mają 3 i 5 lat.
W świetle powyższych okoliczności Sąd Okręgowy, odwołując się do dyspozycji przepisów art. 23 i 24 k.c., uznał,
że powodowie wykazali, że pozwana naruszyła ich dobra osobiste w postaci prawa do nietykalności mieszkania
poprzez naruszanie ciszy nocnej głośną muzyką, graniem klientów w bilard, głośnymi rozmowami klientów przed
lokalem, zamykaniem hałaśliwych krat w nocy oraz rąbaniem drewna do kominka w nocy. Zdaniem Sądu Okręgowego
dopuszczalne normy hałasu były przekraczane, co potwierdziła kontrola Sanepidu, nakazując wygłuszenie sufitu
lokalu oraz zakazując opuszczania krat na oknach po godz. 22 i nakazując konserwację krat. Pozwana, po oszacowaniu
kosztów wygłuszenia, zdecydowała się jednak zamknąć lokal.
W ocenie Sądu Okręgowego pięciokrotne urządzenie karaoke nie przekroczyło zasad współżycia społecznego, gdyż
kończyło się przed godz. 22.00 i odbywało się wyłącznie w niedzielę. Miał przy tym na uwadze, że powód pracował w
delegacji i w mieszkaniu przebywał w weekendy, kiedy lokal był najdłużej otwarty i natężenie hałasu było największe,
z uwagi na większą liczbę klientów niż w ciągu tygodnia pracy.
Sąd podkreślił, że powodowie opiniami biegłych wykazali, że hałas z lokalu pozwanej mógł spowodować u nich stres,
który niekorzystnie wpływał na ich komfort życia i stan zdrowia. Nie wykazali jednak, że ten stres był przyczyną zawału
powoda i doprowadził do zagrożenia ciąży pozwanej. W przypadku pozwanej doszło tylko do dolegliwości bólowych
oraz konieczności przyjmowania leków uspokajających. Sąd miał również na uwadze i to, że powód pozostawał w
konflikcie z klientami lokalu pozwanej oraz jej mężem, czynił złośliwości klientom baru, zrzucając na nich niedopałki
papierosów, oblewając wodą M. D. i atakując nożem A. G.. Zaznaczył jednak, że wzajemność naruszeń dóbr osobistych
uzasadniać może jedynie ograniczenie niektórych środków ochrony, a nie całkowite oddalenie powództwa.
Ustalając wysokość zadośćuczynienia, na podstawie art. 448 k.c., Sąd Okręgowy wziął pod uwagę ten aspekt, jak i to,
że powodowie byli narażeni również na hałas dochodzący ze stadionu żużlowego, który w czasie treningów i zawodów
był wysoki, ale nie miał miejsca w godzinach nocnych. Ponadto powodowie znali przeznaczenie lokalu, gdyż w tym
samym miejscu co najmniej od kilku lat znajdował się lokal w postaci baru, w którym nawet odbywały się imprezy
taneczne. Uwzględnił także okoliczność, że mąż pozwanej nakłaniał klientów baru do ignorowania uwag powodów i
do głośnego zachowania się.
W związku z powyższym Sąd Okręgowy uznał powództwo za częściowo zasadne i zasądził z tytułu zadośćuczynienia
kwotę po 1.000 złotych na rzecz każdego z powodów. W jego ocenie jest ona adekwatna do naruszonego chronionego
dobra osobistego oraz do całokształtu okoliczności sprawy i sytuacji finansowej zarówno powodów, jak i pozwanej.
W pozostałym zakresie sąd oddalił powództwo jako nadmiernie wygórowane, oddalił także żądanie ustalenia
odpowiedzialności na przyszłość, gdyż lokal od sierpnia 2012 r. został zamknięty, a powodowie wyprowadzili się do
innego mieszkania.
O odsetkach Sąd pierwszej instancji orzekł na podstawie art. 455 k.p.c. ustalając bieg ich terminu od daty otrzymania
pozwu przez pozwaną.
Orzeczenie o kosztach wydane zostało na podstawie art. 100 k.p.c. Koszty sądowe zostały rozdzielone stosunkowo do
wyniku sprawy. Składały się na nie opłata od pozwu w kwocie 4.000 złotych (uiszczona przez powodów), wydatki na
koszty opinii biegłych, łącznie 1.226,60 złotych (pozwana uiściła zaliczkę w kwocie 500 złotych) oraz koszty dojazdu i
utraconego zarobku świadka w kwocie 113,76 złotych. Powodowie przegrali sprawę w 97,5 % i w takiej części powinni
ponieść koszty procesu, natomiast pozwana przegrała sprawę w 2,5 %. Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd Okręgowy
stosunkowo rozdzielił koszty, z tym że z uwagi na charakter dochodzonego żądania i aktualną sytuację finansową
powodów, Sąd pierwszej instancji nie obciążył ich pozostałymi wydatkami (należność świadka), jak również kosztami
zastępstwa procesowego pozwanej.
Apelację od powyższego wyroku wniosła pozwana, zaskarżając go w części tj. w zakresie punktu I, II i VI , zarzucając:
1. naruszenie prawa materialnego:
a. art. 6 k.c. poprzez częściowe uwzględnienie żądania pozwu pomimo, iż powodowie nie sprostali wykazaniu
zasadności swojego roszczenia, co doprowadziło do niezasadnego częściowego uwzględnienia żądania pozwu;
b. art. 481 k.c. poprzez błędne przyjęcie daty odsetek od zasądzonej kwoty z tytułu zadośćuczynienia;
c. art. 455 k.p.c. poprzez zastosowanie do ustalenia daty odsetek od zasądzonych kwot z tytułu zadośćuczynienia, gdy
tymczasem przepis ten stanowi o tym, iż rozprawa odbywa się bez względu na niestawiennictwo jednej ze stron i nie
ma zastosowania do wydania orzeczenia w przedmiocie należności odsetkowej;
d. art. 100 k.p.c., poprzez jego niezasadne zastosowanie i nie obciążenie powodów kosztami należności świadka
oraz kosztami zastępstwa procesowego pozwanej, podczas gdy zgodnie z treścią zebranego w sprawie materiału
dowodowego, brak było podstaw do nie obciążenia powodów ww. kosztami procesu, zważywszy na okoliczność, iż
sytuacja materialna pozwanej jest gorsza od sytuacji materialnej powodów, a powodowie w toku procesu nie wnosili o
zwolnienie ich od kosztów sądowych, nie podnosili, że nie stać ich na zwrot kosztów sądowych powódce, nie skarżyli się
na trudną sytuację materialną, sami korzystali z pomocy profesjonalnego pełnomocnika, a ustalenia Sądu I instancji
w przedmiotowym zakresie są całkowicie dowolne i nie znajdują oparcia w zebranym materiale dowodowym;
e. art. 328 § 2 k.p.c., poprzez brak wskazania motywów, którymi kierował się Sąd Okręgowy, orzekając o kosztach
postępowania, w szczególności w zakresie zwolnienia powodów od poniesienia kosztów należności świadka oraz
kosztów zastępstwa procesowego strony pozwanej oraz w zakresie wskazania motywów, którymi kierował się Sąd,
wydając orzeczenie w zakresie odsetek od zasądzonego zadośćuczynienia, co powoduje, iż uzasadnienie zaskarżonego
orzeczenia nie zawiera niezbędnych informacji pozwalających na kontrolę tego orzeczenia;
f. obrazę art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów, brak wszechstronnego
rozważenia materiału dowodowego, dokonanie ustaleń sprzecznych z treścią zebranego w sprawie materiału
dowodowego, z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, w szczególności poprzez uznanie, że:
a) powodowie wykazali zasadność roszczenia,
b) powodom należne jest zadośćuczynienie pomimo, iż w żaden sposób nie wykazali, iż pozwana przyczyniła się do
pogorszenia stanu zdrowia powodów, bądź też dopuściła się szeregu naruszeń, które wskazują powodowie w pozwie,
a nadto że pozwana przyczyniła się do rzekomo doznanych przez powodów cierpień fizycznych i krzywdy moralnej,
c) powodom należne są odsetki od zasądzonego świadczenia od dnia 26 września 2012 r.,
d) odpowiednią kwotą zadośćuczynienia będzie kwota po 1.000 złotych dla każdego z powodów,
e) sytuacja finansowa powodów uzasadnia nieobciążanie ich pozostałymi wydatkami, tj. należnością świadka oraz
kosztami zastępstwa procesowego pozwanej, gdy tymczasem powodowie osiągają miesięczny dochód w wysokości
5.230 złotych, a pozwana w wysokości maksymalnie do 3.000 złotych miesięcznie, przy czym jest matką samotnie
wychowującą dwóch synów i na młodsze z dzieci nie otrzymuje od dłuższego czasu alimentów od byłego męża,
f) ciąża powódki była zagrożona poronieniem, czego nie potwierdza opinia biegłego i dokumentacja medyczna
powódki, na mocy której przedmiotowa opinia została wydana,
g) słychać było głośne rozmowy klientów baru przed budynkiem, co nie zostało przez powodów w żaden sposób
wykazane, gdyż równie dobrze rozmowy te mogły być prowadzone przez mieszkańców bloku, bądź też inne osoby
przechodzące tamtędy,
h) skargi do różnych instytucji składali mieszkańcy bloku, gdy tymczasem świadkowie strony powodowej zeznali, w
tym w szczególności J. B., iż pisma te w rzeczywistości przygotowywali powodowie, a mieszkańcy je tylko podpisywali,
dokładnie nie wiedząc nawet, gdzie są składane i czego dokładnie dotyczą,
i) poprzedni bar nie znajdował się bezpośrednio pod mieszkaniem powodów, gdy w rzeczywistości poprzedni lokal
o tożsamym profilu działalności znajdował się nie tylko pod mieszkaniem powodów, ale nawet obok pod kolejnymi
mieszkaniami, gdyż był większy o połowę od lokalu wynajmowanego przez pozwaną i zachodził w stronę środka
budynku,
j) powodowie wykazali, że hałas z lokalu pozwanej mógł spowodować u nich stres, który niekorzystnie wpływał na
ich komfort życia i stan zdrowia, gdy tymczasem zważywszy na okoliczność, że od co najmniej kilkunastu lat w tym
samym miejscu działały różne lokale o większej powierzchni i o tożsamym profilu działania, trudno uznać, że to
właśnie stres z okresu działania lokalu pozwanej, w stosunku do kilkunastu lat prowadzenia tam baru przez inne
podmioty niekorzystnie wpływał na komfort życia i stan zdrowia powodów - które to uchybienia miały wpływ na wynik
orzeczenia;
g. błędne ustalenie kosztów postępowania sądowego,
h. brak właściwej analizy treści orzeczeń: wyroku Sądu Rejonowego w Ostrowie Wielkopolskim, II Wydział Karny z
dnia 12 lipca 2013 r. (sygn. akt II W 485/12) oraz wyroku Sądu Okręgowego w Kaliszu, IV Wydział Karny Odwoławczy
z dnia 3 grudnia 2013 r. (sygn. akt IV Ka 379/13), a nadto brak uwzględnienia treści ww. orzeczeń, co miało wpływ
na wynik sprawy.
W następstwie powyższych zarzutów skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku Sądu pierwszej instancji
poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od każdego z powodów, jako współuczestników formalnych
na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje, według norm
przepisanych.
Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja pozwanej jako niezasadna podlegała oddaleniu.
W ocenie Sądu Apelacyjnego zawarte w niej zarzuty tak naruszenia przepisów prawa procesowego, jak i przepisów
prawa materialnego, uznać należy za nieuprawnione. Jedynie zgodzić się należy ze skarżącą, że Sąd Okręgowy,
powołując jako podstawę prawną rozstrzygnięcia w przedmiocie ustawowych odsetek, błędnie przyjął art. 455 k.p.c.
a nie art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c., jednakże z faktu powyższego nie sposób wywodzić, aby uchybienie to miało
istotny wpływ na wynik rozstrzygnięcia.
Odnosząc się zatem w pierwszej kolejności do wywiedzionych zarzutów prawa procesowego, przede wszystkim za
chybiony należało uznać zarzut naruszenia art. 233 §1 k.p.c., którego skarżąca upatruje w przekroczeniu zasady
swobodnej oceny dowodów oraz braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego w sprawie. Zarzut
ten skarżąca uszczegółowiła, wskazując pod literami od a) do j) uchybienia, jakich w jej ocenie, dopuścił się Sąd
pierwszej instancji, oceniając zgromadzony w sprawie materiał dowodowy. W tym miejscu podkreślić jednak należy, że
postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania
lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania
swobodnej oceny dowodów. Nie jest wystarczające natomiast przekonanie strony o innej niż przyjął sąd doniosłości
poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia
29 listopada 2012 r., sygn. akt I ACa 1033/12, LEX nr 1246686).
Przepis 233 § 1 k.p.c. jest naruszony, gdy ocena materiału dowodowego koliduje z zasadami doświadczenia życiowego
lub regułami logicznego wnioskowania (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 1 lutego 2013 r., sygn.
akt V ACa 721/12, LEX nr 1280278). Ponadto, dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza
stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu
skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w
tym zakresie. W szczególności skarżąca powinna wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych
dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając (por. postanowienie
Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001 r., sygn. akt IV CKN 970/00, LEX nr 53753, wyrok Sądu Najwyższego z
dnia 12 kwietnia 2001 r., sygn. akt II CKN 588/99, LEX nr 52347, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia
2002 r., sygn. akt II CKN 572/99, LEX nr 53136).
Tymczasem podniesiony w sprawie zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. zasadniczo nie dotyczy problematyki oceny
dowodów. Uszczegółowione zarzuty w punktach od a) do e) są de facto zarzutami błędnej subsumcji ustalonego stanu
faktycznego pod właściwe przepisy prawa materialnego. Nie można bowiem uznać, iż skarżąca kwestionuje ocenę
dowodów (których zresztą nawet konkretnie nie wymienia), podnosząc, że brak było podstaw do uznania przez Sąd
Okręgowy, że zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do zastosowania odpowiednio przepisów art.
23 k.c., 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c., art. 481 k.c. czy art. 102 k.p.c.
Także nie jest kwestią oceny dowodów poczynienie ustaleń w zakresie zagrożenia ciąży powódki, stanu zdrowia
powoda w związku z hałasem dobiegającym z lokalu, zachowań klientów pubu (...), skarg wnoszonych przez powodów i
mieszkańców lokali, w którym znajdował się także ww. pub. Te zarzuty wskazane w podpunktach od f) do j) co najwyżej
możnaby uznać za zarzuty sprzeczności istotnych ustaleń faktycznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym.
Nie można jednak pominąć, że sprzeczność taka może mieć miejsce jedynie wówczas, gdy rozstrzygnięcie Sądu
pierwszej instancji jest sprzeczne z tymi istotnymi dla rozstrzygnięcia faktami, które sąd ustalił w toku postępowania
albo, gdy wyprowadził logicznie błędny wniosek z ustalonych przez siebie okoliczności, albo wreszcie, gdy sąd przyjął
fakty za ustalone bez dostatecznej podstawy. Skuteczne podniesienie zarzutu poczynienia ustaleń sprzecznych z
materiałem dowodowym nie może więc polegać wyłącznie na zaprezentowaniu własnej wizji zdarzeń, bez wskazania,
z którymi dowodami uznanymi za wiarygodne, ustalenia sądu są sprzeczne.
Przytoczenie w apelacji odmiennej, własnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, na który powołuje się
apelująca, nie może być uznane za skuteczne, przy jednoczesnym zaniechaniu wykazania, że ocena dokonana przez sąd
przekracza granicę swobodnej oceny dowodów, którą wyznaczają czynniki logiczny i ustawowy, zasady doświadczenia
życiowego, aktualny stan wiedzy, stan świadomości prawnej i dominujących poglądów na sądowe stosowanie prawa.
Jak wyżej wskazano skarżąca nie podważa żadnych dowodów zebranych w sprawie, pomimo iż w toku postępowania
Sąd pierwszej instancji przeprowadził dowód nie tylko z zeznań samych stron, ale i świadków, opinii biegłych oraz
przedłożonych do akt dokumentów.
W tym miejscu zaznaczyć należy, że fakt nie podniesienia w wywiedzionej apelacji zarzutów dotyczących błędu w
ustaleniach faktycznych, bądź zarzutu sprzeczności istotnych ustaleń faktycznych z treścią zebranego w sprawie
materiału dowodowego, ma o tyle znaczenie, że zasadność apelacji podlega ocenie w kontekście podstawy faktycznej
wynikającej z materiału dowodowego, który został zgromadzony i niezakwestionowany przez skarżącą oraz przepisów
prawa materialnego, mających zastosowanie w przedmiotowym postępowaniu.
Niemniej jednak, wbrew sugestiom zawartym w apelacji, ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd pierwszej instancji
zasługują na podzielenie, gdyż w przeważającej części są niesporne, a w pozostałym zakresie znajdują oparcie w
zebranym materiale dowodowym, oceny którego skarżąca nie zdołała skutecznie podważyć.
Ponadto apelująca nie wskazała na żadne uchybienia przepisom postępowania, które ewentualnie mogłyby rzutować
na prawidłowość ustaleń stanowiących podstawę orzekania o żądaniu pozwu. W tej sytuacji Sąd Apelacyjny nie miał
podstaw do weryfikacji stanu faktycznego ustalonego przez Sąd pierwszej instancji, który jako prawidłowy przyjął za
własny.
Jedynie ubocznie należy zaznaczyć, że pozwana, formułując zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., w istocie starała
się podważyć tylko niektóre z ustaleń faktycznych Sądu pierwszej instancji. Biorąc jednak pod uwagę, że zarzut ten
zmierzał do wykazania, że strona powodowa nie udowodniła naruszenia jej dóbr osobistych związanych z działaniem
pozwanej, brak było podstaw do pogłębionej analizy okoliczności wskazanych w ramach tego zarzutu i badania ich
pod kątem sprzeczności ustaleń faktycznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym.
W ocenie Sądu Apelacyjnego chybionym okazał się również zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., którego skarżąca
upatruje w braku wskazania motywów, którymi kierował się Sąd Okręgowy, orzekając o kosztach postępowania, w
szczególności w zakresie zwolnienia powodów od poniesienia kosztów należności świadka oraz kosztów zastępstwa
procesowego strony pozwanej, jak i wydając orzeczenie w zakresie odsetek od zasądzonego zadośćuczynienia, co
powoduje - w ocenie skarżącej - iż uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia nie zawiera niezbędnych informacji,
pozwalających na kontrolę tego orzeczenia.
Podkreślić należy, że uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia sporządzone zostało w sposób wskazany w ww. przepisie i
umożliwia prześledzenie toku rozumowania sądu, który doprowadził do decyzji o uznaniu powództwa co do zasady za
uprawnione. Niezależnie od tego, uwzględniając obowiązujący obecnie model apelacji pełnej, w którym obowiązkiem
sądu odwoławczego jest w istocie ponowne, merytoryczne rozpoznanie sprawy w granicach zaskarżenia, jedynie w
wyjątkowych sytuacjach zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. może wywrzeć zakładany przez skarżącego skutek. W
większości bowiem przypadków, nawet naruszenie dyspozycji tego przepisu nie wpływa na rozstrzygnięcie sprawy
przez Sąd pierwszej instancji, ani nie uniemożliwia rozpoznania sprawy przez sąd odwoławczy. Również w niniejszej
sprawie taka szczególna i wyjątkowa sytuacja nie zachodziła. W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy wyjaśnił
podstawę prawną zasądzonych odsetek, choć błędnie ją wskazał, jak również podał, z jakich przyczyn nie obciążył
strony powodowej kosztami zastępstwa procesowego strony pozwanej oraz częściowo wydatkami. W rezultacie
przedstawione w uzasadnieniu pisemne motywy rozstrzygnięcia są czytelne i odpowiadają wymogom postawionym
w art. 328 § 2 k.p.c.
Reasumując, stwierdzić należy, iż skarżąca nie przedstawiła w wywiedzionej apelacji żadnego skutecznego zarzutu
naruszenia prawa procesowego, który mógłby mieć istotny wpływ na treść wydanego w sprawie przez Sąd pierwszej
instancji rozstrzygnięcia.
Przechodząc zatem do zarzutów naruszenia prawa materialnego, brak jest podstaw do podzielenia poglądu pozwanej
o naruszeniu przez Sąd pierwszej instancji przepisu art. 6 k.c.
Zgodnie z ogólną zasadą procesu cywilnego strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z
których wywodzą skutki prawne (art. 232 zd. 1 k.p.c.), zaś w aspekcie materialnoprawnym ciężar udowodnienia faktu
spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.). Wskazana w art. 6 k.c. ogólna zasada
rozkładu ciężaru dowodu, jest regułą w znaczeniu materialnym wskazującą, kto poniesie skutki nieudowodnienia
faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, natomiast przepis art. 232 k.p.c. wskazuje, kto ponosi ciężar dowodu
w znaczeniu formalnym „kto powinien przedstawiać dowody" (np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 lutego 2006
r., V CSK 129/05, LEX nr 200947). Przepis art. 6 k.c. wskazuje tylko podmiot zobowiązany do udowodnienia faktu,
natomiast ocena, czy wywiązał się on w istocie z tego obowiązku nie należy już do materii objętej dyspozycją art. 6
k.c., a stanowi aspekt mieszczący się już w domenie przepisów procesowych (np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8
listopada 2005 r., I CK 178/05, LEX nr 220844).
W procesie ciężar dowodu stanowi wymaganie dostarczenia sądowi dowodów, potwierdzających przytoczone fakty
pod rygorem przegrania procesu. Obowiązek wskazania dowodów obciąża przede wszystkim strony postępowania.
Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, podzielić należy stanowisko Sądu Okręgowego, iż strona
powodowa sprostała, co do zasady, ciążącemu na niej obowiązkowi dowiedzenia zasadności dochodzonego roszczenia.
Podkreślić w tym miejscu należy, że sąd uwzględnił roszczenie wywodzone z ochrony dóbr osobistych – 23 k.c. i 24
k.c. w zw. z art. 448 k.c. w Trafnie wskazał, że prowadzony przez pozwaną pub (...) ingerował w prawo powodów do
niezakłóconego mieszkania, przy czym J. R. i A. R. zdołali, zgodnie z ciążącym na nich obowiązkiem, udowodnić, że
immisje jakie dochodziły z lokalu, w którym działalność gospodarczą prowadziła pozwana, miały miejsce i jaki miały
one wpływ na ich codzienne funkcjonowanie. Na tę okoliczność zeznawali nie tylko oni sami, ale także i zawnioskowani
przez nich świadkowie, co więcej w tym zakresie wypowiadali się także biegli sądowi. W końcu powodowie przedstawili
szereg dowodów z dokumentów, takich jak np. dokumentacja z kontroli inspekcji sanitarnej (k. 20-22, 31-32), która
potwierdziła dobiegający hałas z lokalu pozwanej, w wyniku czego ta została nawet zobowiązana do wygłuszenia
przedmiotowego lokalu. Załączyli także kopie licznych skarg związanych z prowadzonym pubem, w tym również
podpisywane przez innych mieszkańców budynku (k.16-17,19, 23-27, 34-38, 92-93). W apelacji próżno poszukiwać
twierdzeń, które przeczyłyby ustaleniom poczynionym przez Sąd pierwszej instancji w tym zakresie. Podnoszona zaś
okoliczność, że pisma te w rzeczywistości przygotowywali powodowie, a mieszkańcy je tylko podpisywali, nie wiedząc
tak naprawdę czego dotyczą, nie może zmienić tego, że skargi te pochodziły od mieszkańców domu.
W niniejszej sprawie uwzględnić należy, że negatywne oddziaływanie na nieruchomość sąsiednią może przybrać
formę immisji bezpośrednich i pośrednich. W odniesieniu do tych drugich mogą mieć one postać zarówno
immisji materialnych, jak również niematerialnych, których istotą jest negatywne oddziaływanie na sferę
psychiczną właściciela nieruchomości sąsiedniej, poczucie jego bezpieczeństwa, czy estetyki. W przypadku
immisji niematerialnych, będących skutkiem określonego korzystania z nieruchomości sąsiedniej, które pośrednio
oddziaływają na dobra osobiste innej osoby, w tym właścicieli nieruchomości sąsiedniej nie jest wykluczona ochrona
dóbr osobistych przez żądanie zaniechania immisji na podstawie art. 24 k.c., a więc za pomocą środków ochrony dóbr
osobistych.
Jak zasadnie zauważył Sąd Okręgowy, na gruncie art. 23 k.c. prawo do zachowania nietykalności mieszkania nie
oznacza wyłącznie prawa do ochrony przed bezpośrednią ingerencją w sferę fizycznego korzystania z mieszkania,
ale chroni także przed bezprawnym wtargnięciem w sferę określonego stanu psychicznego i emocjonalnego, jaki
daje każdemu człowiekowi poczucie bezpiecznego i nie zakłóconego miejsca, w którym koncentruje swoje istotne
sprawy życiowe i chroni swoją prywatność. Zgodnie z poglądem dominującym obecnie zarówno w orzecznictwie,
jak i w doktrynie, ocena, czy dane działanie skutkuje naruszeniem cudzego dobra osobistego, powinna być
dokonywana w oparciu o kryteria obiektywne. Jak wskazuje się, naturę i granice poszczególnych dóbr osobistych
wyznaczają przeważające w danym społeczeństwie zapatrywania prawne, moralne i obyczajowe (por. A. Szpunar,
Zadośćuczynienie za szkodę niemajątkową, Bydgoszcz 1999, s. 89). Dokonując oceny, czy nastąpiło naruszenie
danego dobra osobistego, należy odnosić się do poglądów panujących w społeczeństwie, posługiwać się w tym
celu abstrakcyjnym wzorcem „przeciętnego obywatela”, nie zaś odwoływać się do jednostkowych odczuć i ocen
pokrzywdzonego. Kryteria oceny naruszenia muszą być poddane obiektywizacji, trzeba w tym zakresie uwzględnić
odczucia szerszego grona uczestników i powszechnie przyjmowane, a zasługujące na akceptację normy postępowania,
w tym normy obyczajowe i wynikające z tradycji (por: uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 16 lipca 1993 r.,
sygn. akt I PZP 28/93, opubl. OSNC 1994, nr 1, poz. 2; wyroki Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 1997 r., sygn. akt
III CKN 33/97, opubl. OSNC 1997, nr 6-7, poz. 93 i z dnia 16 stycznia 1976 r., sygn. akt II CR 692/75, opubl. OSNC
1976, nr 11, poz. 251).
W tym też kontekście nie można podzielić stanowiska skarżącej, jakoby powodowie nie zdołali udowodnić naruszenia
ich dóbr osobistych w postaci prawa do spokojnego i nie zakłócanego nadmiernym hałasem mieszkania. Niewątpliwie
bowiem permanentny hałas, w tym także w godzinach nocnych, dobiegający z lokalu pozwanej, mógł powodować
u nich stres, przekładał się tak na komfort codziennego życia, jak i stan zdrowia powodów, którzy zajmowali
lokal bezpośrednio położony nad pubem pozwanej. Znamienne są twierdzenia powoda, który zwracał uwagę na
brak możliwości wypoczynku, czytania wieczorem dziecku bajek. Dla okoliczności tych bez znaczenia pozostaje
podnoszony w apelacji zarzut pominięcia przez sąd merita okoliczności, iż prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego
w Ostrowie Wielkopolskim z dnia 12 lipca 2013 r. pozwana została uniewinniona od zarzutu popełnienia wykroczenia,
polegającego na zaniechaniu nadzoru nad barem (...).
Zaznaczyć przy tym należy, że w niniejszej sprawie przyznane powodom zadośćuczynienie w łącznej sumie 2.000
złotych nie może zostać ocenione jako wygórowane, jeżeli ma się na względzie stosunkowo długi czas trwania
naruszenia (dwa lata), a także i to, że pozwana nie podjęła żadnych działań ograniczających negatywny wpływ hałasu
na codzienne życie powodów, mimo, że była do tego zobowiązana. Bez znaczenia przy tym pozostaje, że Sąd pierwszej
instancji w poczynionych ustaleniach fatycznych wskazał, że bar, który znajdował się wcześniej, był w innym miejscu.
Umyka uwadze skarżącej, że Sąd Okręgowy zasądził zadośćuczynienie z tytułu naruszenia dóbr osobistych przez
pozwaną, zatem precyzyjne określenie miejsca, w którym wcześniej znajdował się bar, prowadzony przez inną osobę,
pozostaje bez związku z niniejszą sprawą.
Wbrew zarzutom apelacji Sąd pierwszej instancji nie naruszył także art. 481 k.c., zasądzając odsetki ustawowe od
zadośćuczynienia od daty wcześniejszej niż data wyrokowania. Zgodnie z aktualnym poglądem orzecznictwa, zasadą
jest, że zadośćuczynienie za krzywdę staje się wymagalne po wezwaniu przez poszkodowanego obowiązanego do
spełnienia świadczenia. Jeżeli zatem zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie ustalonym na podstawie art.
455 k.c., uprawniony zostaje pozbawiony możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, które należy mu się w tym
terminie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2011 r., sygn. akt V CSK 38/11, LEX nr 11291170). Podkreślić
wypada, że dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne
także wtedy, gdy kwestionuje istnienie lub wysokość świadczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 października
1994 r., sygn. akt I CRN 121/94, opubl. OSNC 1995, nr 1, poz. 121). Nie można zapominać także o tym, że wyrok
zasądzający zadośćuczynienie, mimo pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, nie ma charakteru
konstytutywnego, lecz deklaratoryjny. Oczekiwanie zatem na wynik toczącego się procesu naraża zobowiązanego na
ryzyko opóźnienia w spełnieniu świadczenia. Dlatego też prawidłowo Sąd Okręgowy zasądził odsetki ustawowe od
zasądzonych tytułem zadośćuczynienia kwot od dnia 26 września 2012 roku, tj. od dnia następnego po doręczeniu
pozwanej odpisu pozwu. Data doręczenia odpisu pozwu skarżącej, tj. 25 września 2012 roku nie budziła zresztą
żadnych wątpliwości (k.55).
Jeżeli zaś chodzi o rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów postępowania, to zwrócić przede wszystkim należy
uwagę, że pozwana nie ma interesu w kwestionowaniu nieobciążania powodów wydatkami w postaci należności
świadka. Skarżąca z tego tytułu nie ponosi bowiem żadnych konsekwencji finansowych. Ponadto należności powyższe
dotyczą wydatków świadka, zawnioskowanego przez powodów, nie zaś pozwaną. Co zaś się tyczy kosztów zastępstwa
procesowego, to wprawdzie powodowie winni liczyć się z obowiązkiem zwrotu kosztów stronie przeciwnej w razie
przegrania sporu, również w zasadniczej jego części, jednakże w ocenie Sądu Apelacyjnego, nie bez znaczenia pozostaje
fakt, że strona powodowa miała tak podstawy faktyczne, jak i prawne, by wystąpić z przedmiotowym żądaniem,
które zostało co do zasady przez Sąd pierwszej instancji uznane za słuszne. Jedynie sama wysokość przyznanego
zadośćuczynienia podlegała swobodnej ocenie Sądu Okręgowego. Powyższe okoliczności stanowiły zatem podstawy
do nieobciążania strony powodowej kosztami zastępstwa procesowego, poniesionymi przez przeciwnika procesowego,
w myśl art. 102 k.p.c. i to nawet w sytuacji, kiedy powodowie nie zgłosili w tym zakresie formalnego wniosku.
Mając na uwadze powyższe, apelacja pozwanej jako bezzasadna podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.