adwokat krymin
Transkrypt
adwokat krymin
37 Wiadomości numer 350, 9 lutego 2012 Różne zapiski podróżne... Ktoś mądry powiedział kiedyś, że nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku. Faktycznie – ten pierwszy krok, decyzja – jadę! – to moment, kiedy marzenie zaczyna się spełniać. Pierwszym krajem, o którym myślałam ciułając euro w hotelu w Dublinie było Peru. Myłam dziesiątki luster i obiecywałam sobie, że kiedyś się przejrzę w jeziorze Titicaca. A potem, jak już tam do- Nic też chyba lepiej niż podróże nie weryfikuje wyobrażeń. Wydawało nam się przez jakiś czas, że będziemy mieszkać w Argentynie. Albo w Gwatemali. Że dzień, w którym sąsiadka zapyta: Kaja ¿Quieres huevos frescos?, będzie najszczęśliwszym w moim życiu. A potem okazało się, że jednak wciąż najlepiej mieszka się nam w Kanadzie i że rzeczywistość turystyczna znacznie różni się od !$7/+!4$/302!7 +29-).!,.9#( DNIWTYGODNIU GODZINYNADOBÃ Pierwszy krok Kiedyś podróżowanie dostępne było nielicznym, a na wydanie książki liczyć mogli tylko najzdolniejsi. Dziś wszystko zdaje się być w zasięgu ręki. Świat się skurczył, drogi wyprostowały, dziennie ze wszystkich lotnisk startuje jakieś 40 tysięcy samolotów, trudno więc się dziwić modzie na pisanie o podróżach. Wróciłam właśnie z Polski, gdzie na Międzynarodowych Targach Turystycznych w Warszawie promowaliśmy z Pawłem wycieczki.ca, a w kraju nad Wisłą będąc nie mogłam nie zajrzeć do księgarni. Poznaliśmy zresztą na targach pana Tadeusza - w centrum stolicy prowadzi księgarnię podróżniczą Atlas, który otworzył nam po godzinach, w mroźny niedzielny wieczór. Wygląda na to, że każdy kto ma w miarę znane nazwisko gwarantujące jako taką sprzedaż, a chcący się bardziej wypromować – pisze. Czy są to wspomnienia z życia, zza kulis, podróży, przemyślenia, traumy, dywagacje – nie ma większego znaczenia – papier wszystko przyjmuje, czytelnik wybredny nie jest, drukarnie pracują 24h/dobę. Podróżowanie to temat barwny, chodliwy i taki dla wszystkich. O podróżowaniu marzy przecież każdy z nas. Mnie się to marzenie spełniło. A przecież były takie czasy, że siedziałam za biurkiem po 16 godzin, były też i takie, że nawet nie miałam czasu marzyć zajęta robieniem kariery w telewizji, studiami, pochłonięta towarzyskim życiem Krakowa. Aż któregoś dnia to marzenie o nieznanych lądach, obcych kulturach, nowych smakach, dniach pełnych słońca i przygód zaczęło mnie podgryzać. Zachciało mi się plecaka, przestrzeni, autostopu, wolności. I wyjechałam. Jak już raz wyjechałam tak do dziś ciągle jestem w drodze. Nie umiem już zatrzymać się na dłużej. Świat mnie wessał, pochłonął całkowicie, podróżowanie stało się pasją, sposobem na życie i pracą. tarłam, to się tak zachłysnęłam pięknem, że zapomniałam o tym. Peru często pojawia się w marzeniach jako pierwsze. I nic dziwnego. Machu Picchu ma magnetyczną siłę przyciągania, patriotyzmem pachnie andyjska kolej i Kanion Colca, a wędrujące po świecie indiańskie trupy muzyczne grające na fletniach pana Pieśń Kondora budzą w przechodniach dziwną tęsknotę przestrzeni. A to dopiero pierwsza warstwa. Wgryzając się głębiej w gęstą tkankę imperium Inków dopiero zaczyna czuć się egzotyczny smak tej kultury. I nie sposób się nim nie rozkoszować. Dlatego też wyprawa do Peru była pierwszą, jaką Paweł zorganizował dla Piasta. Peru było pierwszym krajem, gdzie pojechałam z grupą. I w końcu Peru jest tym miejscem, do którego nie tylko sami chętnie wracamy, ale które lubimy pokazywać innym. 14 kwietnia wyrusza więc kolejna ekipa. Wiosna w ogóle rysuje nam się bardzo południowoamerykańsko. Oprócz Peru i Boliwii jest Argentyna z Brazylią w maju i Ameryka Centralna na przełomie maja i czerwca. W przypadku dwóch pierwszych po raz kolejny zdecydowaliśmy się na Amazonię. Bo teraz już nawet nie trzeba być Cejrowskim czy Pawlikowską, żeby łowić piranie, obserwować tarantule i trawiącą tydzień swój obiad anakondę i karmić małe małpki bananami. Można wiedzę czerpać pełnymi garściami, a nie tylko przyswajać ją z książek i programów przyrodniczych. Prawdziwe jest tylko to, co przeżyje się na własnej skórze i żadna opowiedziana historia nie jest w stanie oddać całej prawdy o danym miejscu. rzeczywistości codziennej. Że coś, co wydaje się rajem, na dłuższą metę nudzi (ile można siedzieć pod palmą i patrzeć na morze?), a to z czym walczyło się całe życie – biurokracja, korupcja i brak logiki – niekoniecznie sprzyja myśli o osiedleniu się gdzieś na stałe. Że to, co dla nas jest szybkim, śmieciowym jedzeniem dla innych świadczy o wysokim statusie społecznym, a próby naprawiania historycznych błędów niekoniecznie kończą się sukcesem. Tak jak w Hondurasie, gdzie największym macho jest ten, kogo stać na zaproszenie dziewczyny do Burger Kinga. I gdzie Unia Europejska pompuje kasę w projekt zachowania autentyzmu kultury, tradycji i obrzędów ludu Garifuna zamieszkującego wybrzeża Teli, podczas gdy przez setki lat jej kraje napędzane żądzą posiadania kolonizowały Amerykę Centralną i Południową nawracając na jedyną właściwą wiarę i plewiąc wszystko, co rdzenne. Nie da się ukryć – podróże kształcą. Zmieniają perspektywę patrzenia na świat, na własny kraj i na własne życie. Pozwalają złapać dystans i docenić to, co się ma. Zmieniają nas samych bezpowrotnie. Uzależniają. Mnie dodatkowo udowodniły, że warto znaleźć odwagę by marzyć. Bo z marzeniami jest tak, że lubią się spełniać. Do pisania książek nie namawiam, bo jak powiedział jeden z moich ulubionych pisarzy Wiesław Myśliwski odbierając kilka lat temu nagrodę Nike: - Pisać trzeba wtedy, kiedy jest się przekonanym, że ma się coś do powiedzenia. A pytany o przepis na dobrą książkę odrzekł: - Żeby napisać dobrą książkę, trzeba uwierzyć w to, że się pisać nie umie. Do podróżowania, poznawania, przeżywania namawiam za to każdego, choć zapewne nikogo z Was nie muszę. Co przeżyjemy, to nasze. Czyż nie? &INCH!VENUE7EST3UITE4ORONTO/NTARIO-*6&AX KLUB PIÏKARSKI OLIMPIA ZAPRASZA NA z FirmĈ i =HVSRãHP 18 /XWHJRRGSP– 1 DP W Cenie Biletu $40.00 W Sali Bankietowej =ZLązku Polaków w Kanadzie 2282 Lakeshore Blvd. / Parklawn Rd. x 3U]HNĈski x 2ELDG]7U]HFK'DęL:LQR x :VSDQLDãa Zabawa! =HVSyãPOLANIE, Elabis-&DWHULQJ L$OHNVDQGUD:čsierska ]DSHZQLDMĈZVSDQLDãĈ]DEDZčVZLHWQĈDWPRVIHUHVXSHUPX]\Nč LS\V]QHMHG]HQLH ,QIRUPDFMDL%LOHW\ Ela: (416) 889-1058 lub (905) 271-9908 Robert: (647) 261-4447 Piast Travel Kaja Cyganik REKLAMA dźwignią handlu, zadzwoń: 416-270-6823