19-23 września 2011

Transkrypt

19-23 września 2011
19-23 września 2011
W tym tygodniu rozpoczęliśmy nowy cykl
„Na straganie w dzień targowy”. Poznawaliśmy
wygląd i nazwy warzyw i owoców. Część była nam
dobrze znana i lubiana. Powtórzyliśmy zasady
spożywania warzyw i owoców. Rozmawialiśmy
o ich kształtach i kolorach. Oglądaliśmy co
w środku mają śliwka, gruszka, jabłko – okazało się,
że mają pestki ☺ Ekoludki były zdziwione, ze
najmniejszy owoc ma największą pestkę.
Powtórzyliśmy pojęcia „mały”, „średni”, „duży”.
Żyrafy przeliczały owoce, zaś Sowy skupiały się na
poznawaniu czynności związanych z robieniem
zakupów. Powtórzyliśmy znane nam już formy
grzecznościowe. Oglądaliśmy różne koszyki i torby
ekologiczne, których warto używać zamiast
foliówek. Sowy otrzymały „lisy zakupów”, ekotorby
i wybrały się do warzywniaka ☺. Nawet gdy
Krzesikowi zabrakło „klockowych pieniędzy”
wszyscy chętnie pożyczyli ☺ Dzieciom podobała się
zarówno rola klienta, jak i sprzedawcy, których w
pewnym momencie było aż czterech!
Ćwiczyliśmy nasze paluszki lepiąc z plasteliny
jabłka, marchewki, kalafiory, pietruszki itp.
wzorując się na prawdziwych obrazkach.
Żyrafy doskonaliły umiejętność kolorowania, zaś
Sowy umiejętność wycinania po śladzie. Było też
wiele zabaw na świeżym powietrzu „owoce”, „po
wąskiej dróżce”, „stój nieruchomo”. Były również
warzywne i owocowe zgadywanki. Nauka
ustawiania się w kole przy zabawie „balonik”
i „kółko graniaste”. Nie zapomnieliśmy o naszych
ulubionych wierszykach-masażykach, które nas
relaksują i wyciszają.
We
wtorek
obchodziliśmy
dzień
przedszkolaka. Był to dla dzieci dzień wyjątkowy,
wesoły i pełen niespodzianek. Zaczęliśmy od quizu
dotyczącego zasad panujących w przedszkolu,
zdrowej żywności i segregacji śmieci. Najwięcej
prawidłowych odpowiedzi udzielili: Patryk, Michał,
Matylda i Zuzia. Później odbyły się zabawy
w balonowym deszczu. Święto przedszkolaków
zakończyło się wręczeniem odznak przedszkolaka
oraz
kolorowych
balonów,
które
dzieci
własnoręcznie ozdobiły.
W tym tygodniu Ekoludki zabrały się za
jesienne porządki. Podpatrujemy przekwitające
kwiaty i warzywa w naszym ogrodzie. Przyglądaliśmy się drzewom, na których mimo ciepłego
słońca widać oznaki jesieni. Wspólnie zbieraliśmy
nasiona nasturcji i nagietka, aby móc je zasiać na
wiosnę.
Podziwialiśmy kamienie zebrane na nasz skalniak –
jest ich coraz więcej! Nie zapomnieliśmy oczywiście
o królikach odwiedzili je: Weronika, Zuzia G.,
Olivier i Hubert. Nasze króliki jadły marchewkę, a
Hubert stwierdził „one się cieszą” ☺
Po wakacyjnej przerwie powróciliśmy do
cyklicznych spotkań z muzykami z Łódzkiej
Filharmonii. Przywitaliśmy ich bardzo serdecznie, a
oni nie pozostali nam dłużni ☺ Podczas tego
koncertu żegnaliśmy lato i witaliśmy jesień
słuchając piosenki „Deszcz po szybie ścieka…”.
Przedszkolaki chętnie opowiadały o deszczu,
ulewach, a nawet burzach - Hubert oznajmił „jak
strzeli piorun, to może się zawalić podłoga”.
Weronika powiedziała, że kiedyś złapała kroplę
deszczu językiem. Rozalka i Patryk postanowili
przytulić Panią Jolę, aby było jej cieplej w tej
deszczowej piosence ☺ Kolejna piosenka „Korale z
jarzębiny” najwięcej emocji wzbudziła wśród
dziewczynek „można zrobić kolczyki, korale
i pierścionki” z jarzębiny powiedziała Marysia N.
Pani Grażynka rozmawiała z dziećmi o darach
jesieni kasztanach, które mogą być miłą
niespodzianką dla rodziców jeśli powstaną z nich
zwierzątka lub ludziki. Pani Ewelina zaśpiewał
o nich piosenkę, a dzieci jej pomogły. Poznaliśmy
też instrument – trąbkę, na której grał Pan
Grzegorz. Dowiedzieliśmy się, że jest trębaczem,
a trąbka to instrument dęty blaszany. Pani Jola
grała na pianinie elektrycznym. Dowiedzieliśmy się,
że jest pianistką i kompozytorką. Było nam bardzo
miło gościć naszych ulubionych artystów. Czekamy
na kolejne koncerty.
W Klubie Malucha również rozpoczął się
nowy rok. Jest nas niewiele, więc łatwiej
przyzwyczaić się małym Ekoludkom do nowego
rytmu dnia, sali i siebie wzajemnie. Oczywiście
jednym przychodzi to łatwiej, drugim trudniej.
Dzieci ciekawią bardzo nowe zabawki. Pani
Lucynka codziennie śpiewa i czyta najmłodszym,
abym umilić im czas spędzony poza domem.
Maluchy chodzą na spacery po okolicy, oraz bawią
się na naszym placu zabaw. Pani Lucynka jest
również przy dzieciach gdy jest im smutno i tęsknią
za mamą i tatą. Są to trudne chwile, ale wkrótce
pozostaną tylko wspomnieniem ☺