Zbudujmy pomniki prawdyHit!

Transkrypt

Zbudujmy pomniki prawdyHit!
Janusz Wojciechowski
Poseł do Parlamentu Europejskiego
Zbudujmy pomniki prawdy
W dodatku do gazety „Dziennik”, którą z uwagi na niemieckiego wydawcę złośliwi nazywają niekiedy „Der Dziennik”, ukazała się mapa turystyczna Podlasia. Ziemia podlaska jest piękna i ciekawa. Na mapie zaznaczone są zabytki wielu kultur – kościoły cerkwie, synagogi, nawet meczety. Piękne to świadectwa, że na tej polskiej ziemi, pod polskim panowaniem, w pokoju i wolności żyły przez wieki i do dziś żyją różne religie i narody. Są tez oznaczone na mapie bogactwa przyrody, bagna, puszcze, tylko przyjeżdżać na Podlasie. Jest na tej pięknej mapie również miasteczko Jedwabne, przy którego nazwie widnieje informacja, że znajduje się tam pomnik Żydów, zamordowanych w 1941 roku przez Polaków. To jedyny oznaczony na tej mapie pomnik zamordowanych ofiar wojny.
Ktoś mniej obeznany z historią obejrzy tę mapę i wysnuje wniosek, że na Podlasiu nikt nikogo nie mordował, tylko Polacy Żydów. Nie ma tam oznaczonego ani jednego pomnika Żydów zamordowanych przez Niemców – widocznie takich zbrodni nie było. Nie został zaznaczony żaden pomnik Polaków zamordowanych przez Niemców, prawdopodobnie Polacy
z rąk niemieckich nie ginęli. Nie ma wzmianki o jakimkolwiek pomniku Polaków zamordowanych przez Rosjan ­ zbrodni bolszewickich też pewnie nie było, a opowieści
o Golgocie Wschodu to czysta fantazja. Nikt nikogo nie zabijał, nie prześladował, Tylko Polacy w Jedwabnem zabili Żydów. Tak wynika z mapy opublikowanej w gazecie „Dziennik”. W Parlamencie Europejskim nie mało zdarliśmy gardeł w sprzeciwie wobec używania nazwy „polskie obozy koncentracyjne”. Mieliśmy żal do całej Europy, dlaczego nie chce zrozumieć, że Polacy nie byli sprawcami Holocaustu, lecz do ostatniej kropli krwi walczyli z Niemcami, również po to, żeby Holocaustu nie było. O cóż mieć jednak pretensje do Europy i świata, skoro polska gazeta, nie wiem czy świadomie, też kreuje wykrzywiony i fałszywy obraz historii. Jak oczekiwać prawdy o naszej historii w Europie i świecie, skoro nie można się o nią dobić nad Wisłą?
Myślę, że sami też jesteśmy odpowiedzialni za ten fałszywy obraz naszej historii. Myślimy o burzeniu pomników, a może trzeba nie burzyć, tylko budować nowe. Tak jak Niemcy, który nie zawracają sobie głowy burzeniem pomników Armii Czerwonej, tylko budują własne wielkie Centrum Wypędzonych. Są i u nas pomniki martyrologii, ale chyba nie w pełni oddają one bezmiar tragedii, jaka spotkała Polskę. Nie tylko na Podlasiu, ale w większości regionów jest tysiące miejsc masowej zagłady Żydów i Polaków, ale świat zna tylko jeden
pomnik – w Jedwabnem i zna tylko jednych sprawców zbrodni – Polaków. Więc może zamiast ubolewać nad zakłamaniem naszej historii, zróbmy coś konkretnego dla jej odkłamania. Ogłośmy akcję budowy pomników Żydów zamordowanych w Polsce przez Niemców. Poprośmy Żydów z całego świata o wsparcie tej akcji. Zwróćmy się o pomoc do Niemców.. Zaapelujmy do serc i sumień wszystkich ludzi dobrej woli, że chcemy najgodniej uczcić pamięć obywateli polskich narodowości żydowskiej, okrutnie zamordowanych przez Niemców na naszej ziemi. Nie tak dawno, w odpowiedzi na niemieckie roszczenia za tak zwane wypędzenie, ówczesny prezydent Warszawy Lech Kaczyński przygotował rachunek strat za zburzenie Warszawy i Niemcy przycichli. To jest najlepszy sposób na przeciwstawienie się kłamstwu. W imię przywrócenia światu prawdziwej historii, w imię zdjęcia z Polski niesprawiedliwego odium Holokaustu – zbudujmy te pomniki prawdy, z pomocą świata albo i bez.. I napiszmy na nich wielkimi, krwawymi literami, że tej zbrodni dokonali Niemcy, a Polacy nie byli jej współsprawcami, lecz współofiarami.
Zbudujmy te pomniki prawdy, zanim przytłoczą nas pomniki kłamstwa.