Symulator Cabri trafi do Dęblina

Transkrypt

Symulator Cabri trafi do Dęblina
Symulator Cabri trafi do Dęblina
2015-05-07
Szkoła Orląt chce kupić symulator do nauki pilotażu na śmigłowcach Cabri G2. Będzie to pierwsze
takie urządzenie w Dęblinie. Podchorążowie i cywilni studenci będą mogli na nim trenować loty w
dzień i w nocy, podczas mgły, turbulencji i silnego wiatru.
Akademicki Ośrodek Szkolenia Lotniczego ma pięć francuskich śmigłowców Cabri G2. Trwa
przetarg na zakup szóstego. Jednocześnie Szkoła Orląt chce kupić symulator do nauki pilotażu na
tych maszynach. Firmy mogą składać swoje oferty do 5 czerwca. Sprzęt ma trafić na uczelnię
jesienią.
Loty we mgle
Symulator będzie się składać z kabiny pilotów śmigłowca Cabri G2 wraz z jej wyposażeniem. –
Ma to być symulator lotu śmigłowca jednosilnikowego klasy FNTPII. Oznacza to, że musi spełniać
minimalne wymagania w zakresie podstawowego szkolenia lotniczego, a także umożliwiać trening
na przykład sytuacji awaryjnych – mówi Włodzimierz Bernat, instruktor z Akademickiego Ośrodka
Szkolenia Lotniczego.
Urządzenie będzie służyć podchorążym i cywilnym studentom. Będą na nim trenować przyszli
piloci śmigłowców. Przećwiczą start, zawis, manewry w locie, loty radionawigacyjne, a także
lądowanie np. na dachach. – Będzie można symulować wiatr wiejący z różną siłą i z dowolnych
kierunków, opady i turbulencje, efekty oblodzenia – opowiada ppłk Maciej Wilczyński, kierownik
ośrodka.
Podchorąży trenując na symulatorze odczuje tak, jak w prawdziwym śmigłowcu, zmiany położenia
przestrzennego, moc silnika i wysokość lotu. W kabinie załogi oraz słuchawkach ćwiczącego
będzie słychać dźwięki odzwierciedlające m.in. prace zespołu napędowego czy odgłosy burzy.
– Każdy trening będzie rejestrowany. Dlatego będziemy mogli odtworzyć przebieg lotu konkretnej
osoby. Pozwoli to na analizę ewentualnych błędów, jakie mogą się zdarzyć w „powietrzu” – mówi
ppłk Wilczyński.
W przypadku tzw. lotów z widocznością (Visual Flight Rules) ćwiczący będzie dysponował bazą
danych na temat okolicznych lotnisk: w Dęblinie, Lublinie, Łodzi, Rzeszowie, Krakowie Balicach,
Warszawie Okęciu i Radomiu. Rejony o promieniu 20 km wokół dęblińskiego lotniska i 5 km wokół
Autor: PG
Strona: 1
pozostałych lotnisk będą odwzorowane trójwymiarowo i będą pokazywać charakterystyczne
obiekty infrastruktury, np. linie wysokiego napięcia, maszty, kominy, wysokie budynki.
Test urządzenia
Symulator, przed oddaniem do użytku, sprawdzi specjalna komisja. Sprzęt będzie też musiał
przejść certyfikację Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Zamówiony przez uczelnię symulator będzie w
Dęblinie siedemnastym urządzeniem do nauki pilotażu. – Dziś bez symulatorów niemożliwe jest
lotnicze szkolenie – podkreśla ppłk Wilczyński.
Ćwiczenia na symulatorach są też bardziej efektywne. – Jeśli pilot ma trenować jakieś elementy w
strefie, to w przypadku prawdziwego śmigłowca za każdym razem musi wykonać start, lot do
strefy, powrót i lądowanie. Z godzinnego lotu efektywny czas pracy wynosi 20 minut. Symulatory
możemy uruchomić od razu w strefie i tym samym więcej ćwiczyć wybrane elementy pilotażu –
mówi ppłk Wilczyński.
Akademicki Ośrodek Szkolenia Lotniczego prowadzi szkolenia kandydatów na żołnierzy
zawodowych (studia I stopnia) i studentów cywilnych – kandydatów na pilotów. W skład ośrodka
wchodzą zespoły: Symulatorów Lotu, Szkolenia Wysokościowo-Ratowniczego oraz
Nawigatorskich Urządzeń Treningowych.
Ośrodek posiada 20 statków powietrznych (m.in. Diamondy, Zliny, Cabri G2) i szesnaście
symulatorów (m.in. symulator „Selekcjoner” śmigłowca „Głuszec” i samolotu F-16, symulator lotu
samolotu PZL-130 TC1 „Orlik” oraz symulator dezorientacji).
Autor: PG
Strona: 2