Nr 4/5 (4/5) - Parafia pw. św. Jana Chrzciciela w Trzciance
Transkrypt
Nr 4/5 (4/5) - Parafia pw. św. Jana Chrzciciela w Trzciance
• Nr 4/5 (4/5) • LIPIEC-SIERPIEŃ 2000 • • INFORMATOR PARAFII ŚW. JANA CHRZCICIELA W TRZCIANCE • 2 Światło z La Salette nr 4/5(4/5) lipiec-sierpień 2000 W dniach 23-26 czerwca kil ka dziewcząt z naszej parafii bra ło udział w rekolekcjach p o w o łaniowych u Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi w Poznaniu. Wspaniałym świętem para fialnym okazał się drugi festyn odpustowy zorganizowany w dniu 25 czerwca, na którym licznie zebrali się przedstawicie le naszej parafii, ale o b e c n i byli też nasi bliscy z parafii M.B. Saletyńskiej, jak również goście spoza Trzcianki. Wiara i Światło - wspólnota dzieci (35 o s ó b ) niepełnospraw nych i ich opiekunowie będą wspólnie przeżywali wakacje w Pszczewie, małej m i e j s c o w o ści n i e d a l e k o Międzyrzecza w dniach 10-20 lipca. D u c h o w y m o p i e k u n e m w s p ó l n o t y jest ks. J a c e k . Również d o Pszczewa w y jadą, w dniach 20-26 lipca, młod si ministranci, schola dziecięca i Dziecięcy Żywy Różaniec (38 dzieci) p o d opieką ks. Krzyszto fa, s. Anny i s. Beaty. Pielgrzymka piesza d o Czę stochowy wyruszy, jak c o roku. w ostatni dzień lipca. Wszyscy chętni, dysponujący czasem w o l nym m o g ą się jeszcze zgłaszać. Naszą w s p ó l n o t ę parafialną opuszcza k s . Leszek Podsiadło, który zostaje skierowany d o D ę b o w c a , gdzie b ę d z i e p r a c o w a ł w wydawnictwie saletyńskim i ks. Artur Dudziak, który wkrót c e uda się w podróż d o dalekiej Brazylii. Na ich miejsce przyby wają księża Leszek Suchodolski oraz Mieczysław Bała. Również w d o m u zakonnym sióstr franci s z k a n e k następuje zmiana. D o Pszczewa wyjedzie siostra Anna zaś siostra Małgorzata d o Lubie nia K u j a w s k i e g o . D z i ę k u j e m y s e r d e c z n i e za p r a c ę w n a s z e j parafii tym, którzy nas opuszcza ją i w i t a m y n o w o p r z y b y ł y c h życząc wielu B o ż y c h łask. KRONIKA PARAFIALNA Chrzty: W miesiącach letnich Msze św. odprawiane są wg następującego porządku: W n i e d z i e l ę o godz. 6.30, 8.00, 9.30, 11.00, 12.30, 18.00. O d p o n i e d z i a ł k u d o p i ą t k u o godz. 6.30, 7.15, 18.00. Kancelaria parafialna czynna: O d poniedziałku d o piątku w godz. 17.00 - 18.00 Biblioteka Parafialna i kiosk c z y n n e : O d poniedziałku d o piątku w godz. 16.30 - 1 9 . 0 0 W s o b o t ę w godz. 9.00 - 1 2 . 0 0 W niedzielę w godz. 9.00 - 14.00 SPROSTOWANIE: W poprzednim numerze „Światła z La Salette” w artykule poświęconym św. Jano wi Chrzcicielowi znalazł się błąd. Pomyłkowo przypisane mu zostało niepokalane po częcie, tymczasem pamiętamy, że bez grzechu pierworodnego narodziła się tylko Naj świętsza Maryja Panna. Za pomyłkę serdecznie przeprasza autor artykułu oraz redakcja. INFORMATOR P A R A F I I PW. Ś W . J A N A C H R Z C I C I E L A W T R Z C I A N C E Bożymi Śluby; Mariusz Weiman i Katarzyna Piekarska J a c e k Dzikiewicz i Iwona Tatarynowicz Grzegorz Wargin i Katarzyna Skrzypczak Robert Czapliński i J o a n n a Pachowicz Cezary Pluta i Ewa S e m e n o w i c z Piotr Czeppil i Izabela Wieńska Przemysław Giera i Wioletta Wilk Sebastian Sobolewski i Wioletta Gliszczyńska Andrzej Tomkiewicz i Agnieszka Górska Łukasz Parol i Agnieszka Wojcieszczuk Paweł Smereczniak i Nina Kaźmierak Andzrej Hałuszczak i Anna Olczak Rudolf Westphal i Irena Chełmińska Przemysław Polak i Anna Sumińska Artur Delikat i Sylwia Świerblewska Adam Radecki i Alicja Kuta Szczęść Boże młodej parze Zgony: Piotr Marian Zięba Gizela Irmegarda Ratajczak B o l e s ł a w Wróbel Marian Lech W ł o d e k Aniela Wojtoń Aleksander Tyler Franciszka Nowicka J ó z e f Kolatorski Dorota Frankowska Danuta Turkiewicz-Ziegenhagen Wanda Samek J ó z e f J a n Lechowicz Józef Gębala Stanisław Pleszewa Andrzej Rybarkiewicz Tadeusz Ziółkowski Wieczny odpoczynek Wakacje... Czas, zwłaszcza dla dzieci i młodzieży, bardzo radosny i pogodny, dany nam od Pana Boga. Wypoczynek bowiem człowieka, wpisany jest w odwieczny plan Stwórcy. Rodzi się jednak pytanie – czy my, ludzie XXI już wieku umiemy świętować, odpoczywać? Czy potrafimy dobrze wykorzystać czas? Nie daj mi nigdy odpocząć od Ciebie! Paweł Giera Adrian Konrad Wesołowski Julian Pańczyszyn Kacper Czesław Mazur Marta J o a n n a Tryba Michał Mroczyński Aleksandra Polcyn Marlena Grencel Gabriela Zdanowicz Natalia Różeńska Stały się dziećmi 3 Światło z La Salette nr 4/5(4/5) lipiec-sierpień 2000 racz im dać Panie Redaguje: Ks. Zbigniew Wal MS - (red. nacz.) z zespołem. DTP: Studio „DRK” DRUK: ARCAN s.c. Adres redakcji: Parafia Św. Jana Chrzciciela, ul. Żeromskiego 39, 64-980 Trzcianka, tel. (0 67) 216-20-44 Redakcja zaprasza do współredagowania naszego informatora. Zastrzega sobie prawo wyboru i skracania artykułów. Niedzielę zamieniliśmy n a pracę na działce i odrabianie d o m o w y c h za ległości. Przehandlowaliśmy ją na gieł dach i bazarach. A wakacyjny urlop? Nawet, jeśli j e d z i e m y z rodziną n a wczasy, t o czy m a m y czas na w s p ó l n e rozmowy, na bycie ze sobą, na wspól ny obiad i Eucharystię, wyjazd do lasu? Czy więcej chwil p o ś w i ę c a m y swoim maluchom? Wakacje często traktujemy jak zwolnienie od tego wszystkiego, c o jest rutyną, c o trzyma nas w kieracie c o dzienności, szarej egzystencji. C h c e m y być daleko o d ludzi, być m o ż e nie chcianych, czy nie lubianych. O d dni pełnych pracy, ciężkich j a k ołowiane n i e b o . G d z i e w tym wszystkim jest miejsce dla Boga? S c h o w a n y n a dnie walizki, jakbyśmy się g o wstydzili. No, b o jak tu u k l ę k n ą ć d o modlitwy, g d y tyle miejsc jeszcze c z e k a d o zwiedza nia. J a k zanurzyć się w słowie Pana, gdy telewizja, na którą wreszcie jest czas, filmy, teatry, zabawa? Niedzielna Eucharystia?! Ale przecież jezioro, pla ża, ryby... J a k to pogodzić?! A już róża niec, chwila zadumy? J e z u , czy musisz być tak wymagający? Zaczekaj do września. Przyjdę d o Ciebie n a rozpo częcie roku szkolnego, poproszę o szóstki dla m o i c h dzieci, przybiegnę Pielgrzymka, jest wędrówką do miejsca świętego, wyrazem religijnej potrzeby poświęcenia i błogosławieństwa w miejscu napełnionym świętą obecnością Boga i sprzyjającym skupieniu. Miejsca, do których zdążają pielgrzymi znane są we wszystkich wielkich religiach i w kulturach starożytnych. O d początku chrześcijaństwa wy znawcy Chrystusa, przede wszystkim ci, którzy pochodzili z dala o d Ziemi Świętej, podążali d o miejsc związanych z historią z b a w i e n i a , a s z c z e g ó l n i e z O s o b ą Zbawiciela. Znamy miejsca, które dla nas chrześcijan mają ogrom n e symboliczne znaczenie: Betlejem, Nazaret, Jerozolima, Góra Synaj. Kie dy znalazły się o n e p o d p a n o w a n i e m islamu, królowie chrześcijańscy orga nizowali wyprawy krzyżowe b y je o d z y s k a ć . Nie zawsze odzyskiwanie tych miejsc miało taką formę, jakiej b y J e z u s oczekiwał. Są takie miejsca, które zyskały sławę w ciągu d w ó c h tysięcy lat chrześcijaństwa, aż d o c z a s ó w dzi siejszych. W średniowieczu najbardziej znanym miejscem pielgrzymkowym było Santiago d e Compostella - Sank tuarium św. J a k u b a Apostoła w Hiszpa nii, d o k ą d zmierzali pątnicy z całej na pasterkę, n a rezurekcję. Ale teraz? Lato, lato, lato... Taki upał, a ja m a m siedzieć w dusznym kościele? Panie, zginam przed T o b ą kolana i proszę - nie daj mi nigdy o d p o c z ą ć o d Ciebie, o d T w e j Miłości! Nie daj mi zwolnienia o d uczestnictwa w e Mszy Św., ani urlopu z miłości d o drugiego człowieka. Proszę, niech znajdę w T o b i e m o j e o d p o c z n i e n i e . Daj mi czas n a rekolekcje, pielgrzymkę, dni skupienia, r o z m o w y z moimi dziećmi o Tobie. „ N i e s p o k o j n e jest serce człowieka, dopóki nie spocznie w T o b i e ” ( ś w . Au gustyn) S. Beata w drodze... chrześcijańskiej Europy, również z Polski. W ciągu ostatnich kilkuset lat stały się z n a n e n a całym świecie miej sca objawień maryjnych: Gwadelupa w Meksyku, Lourdes i La Salette w e Francji c z y Fatima w Portugalii. Piel grzymi wędrują też d o miejsc, gdzie szczególnym szacunkiem i czcią ota c z a n e są słynące łaskami figury i obra zy. O d m o m e n t u , kiedy na Stolicy Piotrowej zasiadł polski papież, bardziej znana w świecie stała się C z ę s t o c h o w a wraz z J a s n ą Górą, gdzie króluje Czarna Madonna. Sierpień jest c z a s e m , k i e d y z e wszystkich stron Polski ku Jasnej Górze zmierzają tysiące pielgrzymów. Podczas, g d y w i ę k s z o ś ć urlopo w i c z ó w marzy o wypoczynku n a d m o r z e m l u b w górach, tysiące ludzi decyduje się n a podjęcie trudu piel grzymiego n i e b o j ą c się ani spiekoty, ani deszczu. Najdłuższą historię posia da P i e l g r z y m k a W a r s z a w s k a , k t ó r a wyrusza c o roku już o d 2 8 9 lat tj. o d roku 1 7 1 1 . J e j śladem z różnych stron Rzeczypospolitej poszły kolejne gru py pątników. Nie przerwały tej trady cji nawet rozbiory. Chociaż pielgrzymki mają zazwyczaj charakter wynagradza jący, pokutny, dziękczynny lub służą wyproszeniu u B o g a przez wstawien nictwo Maryi jakiejś prośby, to w naj trudniejszych dla naszego narodu okre sach przybierały często charakter ma nifestacji patriotycznej. Spotkania P o l a k ó w n a szlaku pielgrzymim i na J a snej G ó r z e okazywały się b o w i e m nie jednokrotnie jedyną okazją, b y w tak dużym gronie p o k a z a ć , że m i m o znie wolenia zewnętrznego w swoich ser cach jesteśmy narodem wolnym. dokończenie ze str. 14. 4 Światło z La Salette nr 4/5(4/5) lipiec-sierpień 2000 Czuwanie 3.VII Św. T o m a s z a A p o s t o ł a . W ósmym dniu p o zmar twychwstaniu „niewierny” Tomasz wyznaje swą wiarę, na zywając J e z u s a P a n e m i B o g i e m . Głosił Ewangelie Partom, a także w Indiach. Najstarsze przekazy w s c h o d n i e świad czą o dniu 3.VII jako pamiątce jego męczeńskiej śmierci. 6.VII Bł. M a r i i T e r e s y L e d ó c h o w s k i e j . Młodość spę dziła na dworze księżnej saksońskiej. Zetknięcie się z fran ciszkankami misjonarkami Maryi skierowało ją na drogę cał kowitego poświęcenia się działalności misyjnej wśród Mu rzynów. W tym celu w 1894r. zakłada Sodalicje św. Piotra Klawera w Rzymie, wydaje pismo „ E c h o z Afryki” i „Murzy nek”, organizuje wydawnictwo katechez i książek religij nych w 19 narzeczach murzyńskich. Swoją wszechstronną działalność misyjną łączy z umiłowaniem modlitwy, a w szczególności n a b o ż e ń s t w a d o Najświętszego Sakra mentu i Najświętszego Serca Pana J e z u s a . Zmarła w Rzymie 6.VII.1922r. - - - 11.VII Ś w . B e n e d y k t a O p a t a . Urodził się ok. 480r. w Umbrii w dzisiejszych W ł o s z e c h . P o kilkuletnim okresie życia pustelniczego założył n o w ą w s p ó l n o t ę zakonną, be nedyktynów. Życie b e n e d y k t y n ó w w myśl oryginalnej Re guły św. Założyciela m a stanowić syntezę modlitwy i pracy. Zmarł 21 .III. 543r. Rodzina zakonna św. Benedykta ma nie p o r ó w n y w a l n e zasługi dla Kościoła i kultury europejskiej. Zakon wydał 5 5 0 0 świętych i błogosławionych, 23 papieży, 1 5 0 0 0 pisarzy. Paweł VI w 1964r. ogłosił św. B e n e d y k t a Patronem Europy. Klasztor na Monte Cassino został założo ny właśnie przez niego. 24.VII B Ł K i n g i . Kinga księżna krakowska, córka króla „Podczas węgierskiego Beli IV została sprowadzona d o Polski w 1239r. i zaręczona z małoletnim księciem sandomierskim Bolesła w e m Wstydliwym, który w cztery lata później objął rządy „Czas na dworze królewskim. Legenda przypisująca jej odkrycie soli w B o c h n i wiąże się p r a w d o p o d o b n i e ze sprowadze niem d o kraju g ó r n i k ó w z Węgier. W Starym Sączu założyła klasztor klarysek, w którym zmarła w 1292r. Swój aktywny współudział w rządach męża łączyła z g ł ę b o k i m życiem „Te chrześcijańskim. wewnętrznym, modlitwą i miłosierdziem Bł. Kinga jest patronką g ó r n i k ó w B o c h n i i Wieliczki. 25.VII J a k u b a A p o s t o ł a . Święty J a k u b wraz z Piotrem i J a n e m był świadkiem wskrzeszenia córki Jaira, przemienienia Chrystusa na górze T a b o r oraz J e g o„Myślę, agonii podczas modlitwy w ogrodzie Oliwnym. Był przede wszy stkim apostołem wśród swoich braci Żydów. Poniósł śmierć m ę c z e ń s k ą w Jerozolimie o k o ł o roku 42. 31.VII. Ś w . I g n a c e g o L o y o l i . Św. Ignacy urodził się w 1491r. na zamku w Loyoli jako syn m o ż n e g o rodu hi szpańskiego. Ranny w czasie inwazji francuskiej, podczas długiej rekonwalescencji doznaje przemiany serca. Odtąd rozpoczyna się j e g o służba w Kościele i dla Kościoła. Stu diuje w Hiszpanii, a p o t e m w Paryżu i tam wraz z towarzy szami - 15.VIII.1534r. składa ś l u b y z a k o n n e z a k ł a d a j ą c Towarzystwo J e z u s o w e (jezuici). Zmarł 31.VIII.1556r. P o w s z e c h n i e jest znany jako autor „Ćwiczeń d u c h o w n y c h ” Pius XI w 1922r. ogłosił g o patronem rekolekcji. W dniach 16-17 czerwca 2 0 0 0 r. odbyło się XIII Czuwanie Młodzieży z parafii saletyńskich z całej Polski. W składzie 23 o s ó b , z ks. Arturem Dudzia kiem na czele, wyjechaliśmy z Trzcianki 15 czerwca. To. c o było dla nas najważniejsze, to fakt. że byliśmy zwolnieni z zajęć w piątek i poniedziałek! Noclegi i posiłki mieliśmy w D o m u Rekolekcyjnym zaraz przy kościele. Ty. który nie byłeś, możesz b y ć pewien - żałuj - dużo straciłeś! W sumie było ok. 200 o s ó b z różnych stron Polski. M.in. z Limanowej, z Trzcinnicy, z Kobylanki, z Olsztyna, z Gdańska, n o i oczy wiście z Trzcianki!!!, ale jak wiadomo (jak my to mówi m y ) nie liczy się ilość, ale jakość. A to, c o uderza w D ę b o w c u , to s p o k ó j , cisza i alejka pięknych czer w o n y c h róż. Był to czas wykorzystany c o do minuty. W i ę c e j s z c z e g ó ł ó w nie zdradzę, za to zapraszam na kolejne czuwanie, tym razem już XIV. Pamiętaj, nie m o ż e Ciebie zabraknąć!!! O t o a n o n i m o w e wypowiedzi uczestników czu wania: - „ A t m o s f e r a była bardzo - „Poznaliśmy „Wszyscy dużo miła.” ciekawych byli dla siebie ludzi.” bardzo przyjaźni i ser deczni.” „ M o d l i t w y były takie jakby inne, takie szcze gólne...” modlitw „Dni każdy był bardzo były szczegółowo, ale skupiony.” bardzo ciekawie zaplanowane.” spędzaliśmy w grupie, cert, spektakl, I miejsce rozgrywki w - Trzcianka dni zajęciach rozrywki (np. sportowe rozgrywkach - zmieniły piłki nożnej w naszym tam piękne do każdego, życiu. Słowo Boże- które sprawiło, przema że (lepiej) p a t r z y m y na wiele trudnych że każdy przeżył pobyt na swój s p o s ó b , ale w każdym wewnętrzna kon zajęliśmy górą!!).” wiele Usłyszeliśmy wiające na modlitwach, było też trochę inaczej spraw.” w zaszła Dębowcu jakaś zmiana.” Alicja Rzepko I a L.O. Świadectwo... 13 czuwanie młodzieży było dla mnie niesamo witym doświadczeniem dzięki któremu inaczej spoj rzałem na B o g a . P o Sakramencie Pojednania i p o Eucharystii poczułam J e g o miłość i bliskość. Przeko nałam się, że B ó g bardzo mnie k o c h a i ma w o b e c mnie wspaniały plan zbawienia. Na p e w n o w r ó c ę tam za rok. 5 Światło z La Salette nr 4/5(4/5) lipiec-sierpień 2000 Czy znów będziesz na kogoś krzyczał? - zapytano mnie w domu, kiedy zasiadłem, żeby napisać coś dla gazety. Przyznam, że zrobiło mi się trochę nie wyraźnie... Nie zamierzałem i nadal nie myślę nikogo pouczać ani na nikogo krzyczeć. Odważam się tylko przelewać na papier swoje wątpliwości i rozmy ślania nad otaczającym nas światem, sądząc, że zachęcę w ten sposób innych do refleksji. Czas, by wiele przemyśleć... Mamy teraz lato i w a k a c j e . T o dobry czas, b y wiele rzeczy przemyśleć, przyjrzeć się i dostrzec to, c o umyka naszej uwadze, gdy z ze garkiem w ręku pędzimy o d jedne g o zajęcia d o drugiego. Teraz m o ż e m y n i e c o „zwolnić o b r o t y ” , o d e tchnąć swobodniej zrzucając służbo w y uniform krawata i garnituru, ele ganckiej garsonki, sztywnego k o m binezonu. C h o ć przez miesiąc, czy dwa dać sobie „trochę luzu”. No wła śnie, więcej luzu... P a m i ę t a m j a k kilka lat t e m u zwiedzaliśmy Gdańsk - lato, upał, szorty, koszulki-bokserki, dekolty itp. Pamiętam, jak głupio poczuliśmy się, jak szybko narzucaliśmy c o ś na sie bie, gdy... weszliśmy d o kościoła św. Brygidy. Okazało się, że wakacyjny luz i swoboda wcale nie zwalnia od Myślenia, a my, nie myśląc, pomyli liśmy kościół z plażą. I p o t e m było nam wstyd... Pamiętam też, o czym rozmawialiśmy później. Że to już nie tylko sprawa tego, jak latem ubrani przychodzimy do kościoła. B y ć m o ż e w ten s p o s ó b objawia się nasz próba zamknięcia d o szafy szacunku, uczci wości, wierności, godności... Niech sobie tam leżą przez w a k a c j e . Kie dy się s k o ń c z y urlop, wyjmiemy je c h o w a j ą c letnie ciuchy. Ale wtedy m o ż e o k a z a ć się, że jakaś taka przy ciasna, w i e r n o ś ć nadjedzona przez m o l e , a s z a c u n e k osiwiał k u r z e m i pajęczynami. I będzie nam wstyd. Tak sobie wtedy rozmawialiśmy. A teraz o p o w i a d a m o tym, b o przecież chyba większości z nas zda rzały się sytuacje, w których p r ó b o waliśmy sobie zrobić urlop o d p e w nych wartości. I na p e w n o tak, jak mnie, pozostał Wam żal. Żal d o sa m e g o siebie. Skorzystajmy z chwili w o l n e g o czasu, aby się nad tym za stanowić i p o prostu tego uniknąć. Może w ten s p o s ó b p o c z u j e m y prawdziwy o d d e c h lata, wakacyjną radość i szczery, słoneczny uśmiech. A w e wrześniu z n ó w spotkamy się by wspólnie szukać rozwiązania nur tujących nas p r o b l e m ó w . Piotr Syrotiak 8.VIII Ś w . D o m i n i k a K a p ł a n a . Założyciel zakonu kaznodziej skiego - dominikanów. Urodził się ok. 1172r. Święcenia kapłańskie przyjął w roku 1196. W swej misyj nej i k a z n o d z i e j s k i e j działalności głosił Ewangelię, starając się naśla d o w a ć Chrystusa w J e g o ubóstwie i wyrzeczeniu. Odznaczał się szcze gólnym n a b o ż e ń s t w e m do Najśw. Maryi P a n n y . Zmarł w B o l o n i i 6.VII.1221r. 14.VIII. Św. M a k s y m i l i a n a M a r i i K o l b e Urodził się 8.1.1894r. w Zduńskiej Woli. Studiował w Rzy mie i uzyskał stopień doktora. W 1918r. otrzymał ś w i e c e n i a k a płańskie w zakonie franciszkań skim. Założył stowarzyszenie a p o stolskie - Milicje Niepokalanej, Nie p o k a l a n ó w p o d Warszawą i w J a ponii, wydawał p o polsku i japoń sku „Rycerza Niepokalanej”. W cza sie okupacji aresztowany i wywie ziony d o Oświęcimia. T e n wielki sługa Maryi ofiarował się tam w lip cu 1941r. na śmierć głodową za ojca rodziny. Swej heroicznej ofiary d o pełnił w dniu 14.VIII. Kanonizowa ny przez J a n a Pawła II. 24.VIII. Św. B a r t ł o m i e j a A p o s t o ł a . Chrystus Pan powołując Bar tłomieja - z w a n e g o też Natanaelem - powiedział o nim: „To prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstę pu”. Trudno ustalić czas i miejsce męczeńskiej śmierci Apostoła. Apo kryfy wymieniają j a k o j e g o tereny misyjne Indie, Arabię, Etiopię a tak że Armenię. 28.VIII. Św. A u g u s t y n a Bi s k u p a i D o k t o r a K o ś c i o ł a Święty Augustyn urodził się 13.XI. 354r. Na w r ó c o n y dzięki wytrwałym modli t w o m swej matki św. Moniki i ka zaniom św. Ambrożego, przyjmuje chrzest. W 396r. zostaje biskupem Hippony. W rozwoju myśli chrze ścijańskiej zajął wyjątkowe miejsce. Pozostawił p o s o b i e wielką spuści znę - cały szereg traktatów i dzieł z zakresu filozofii i teologii. Swoje dzieje i życie w e w n ę t r z n e opisał w n i e z r ó w n a n y c h „Wyznaniach". Zmarł 28.VIII. 430r. 6 Światło z La Salette nr 4/5(4/5) lipiec-sierpień 2000 Z życia parafii Światło z La Salette nr 4/5(4/5) lipiec-sierpień 2000 ks. Artur i roztańczeni biesiadnicy nawet nie zau ważyli, kiedy minęły trzy godziny, w czasie których pokropił deszcz, wiał lodowaty wiatr i zrobiło się 25 czerwca, niedziela. Ten dzień był zakreślony w kalendarzach wielu trzcianeckich parafian. Dlaczego? No, oczywiście odpust parafialny i festyn odpustowy!! Organizatorzy z ks. Proboszczem na czele, przy czynnym współudziale x . x . Artura i Krzysztofa, pracowali nad przygotowaniami do tej uroczystości już od miesiąca. Wolontariusze nie zawiedli, sponsorzy dopisali, największym zmartwieniem była pogoda. Okazało się jednak, że i ona „stanęła na wysokości zadania”, być może właśnie dzięki modlitwom naszych, jak zwykle oddanych sprawom parafii, sióstr zakonnych. całkiem c i e m n o . O godz. 23.00 zespół popular nym przebojem biesiadnym „Hej sokoły” zakoń czył zabawę. Święto parafialne zakończyła wspólna m o dlitwa i błogosławieństwo. Wszyscy pożegnali się s ł o w a m i : D o z o b a c z e n i a na f e s t y n i e za rok! Ks. Proboszcz podziękował wszystkim za zaan gażowanie, za w ł o ż o n ą pracę czy c h o ć b y tylko za cierpliwość i wyrozumiałość. Wśród uczestni Święto Jana Chrzciciela Parafialne święto r o z p o c z ę ł o się mi miłych gości z gór. Dziecięcy Ze mentarzem niech b ę d ą słowa ks. Krzy uroczysta sumą w kościele i procesją. spół Góralski „Zawaternik” przyjechał sztofa: Następnie ks. Proboszcz oficjalnie z Gronia k o ł o B u k o w i n y Tatrzańskiej. bramkę ż y c i a ” . Drużyna „Księży” gra otworzył „Biesiadę Parafialną”. Na pla T o znaczy przyjechała maleńka c z ę ś ć ła w składzie: bramka - ks. Proboszcz cu przy plebani stanęły stragany i estra ( 8 o s ó b ) tego prawie 1 0 0 - o s o b o w e g o Zbigniew Wal, druga linia - ks. Rafał da. W ciągu 4 5 minut r o z p r o w a d z o n o zespołu. Agnieszka, Ania, Ula, Darek, Frąckowiak (Kuźnica 1030 l o s ó w Loterii Fantowej, z której Kuba, Mateusz i Łukasz oraz p. Maria i ks. Proboszcz Ireneusz Maraszkiewicz d o c h ó d przeznaczono na (opiekunka) zaprezentowali budowę „Było wspaniale... Strzeliłem Czarnkowska) nam (parafia M.B. Saletyńskiej w Trzcian p o m n i k a Papieża i na dzieła Caritas. żywy, autentyczny i nie stylizowany c e ) , w polu - ks. J a c e k Gorzelany, Każdy z n a b y w c ó w l o s ó w otrzymał folklor góralski. Oszołomiona j e g o roz ks. Artur Dudziak, ks. Krzysztof Żyga- jakiś fant. Zdarzało się, że n p . młoda m a c h e m i energią publiczność reago dło, kl. Krzysztof Tomczak, kl. Marcin i elegancka pani wygrała dezodorant wała m o ż e n i e c o sztywno, ale trudno Sofij, Krzysztof Mikosza, Karol Tom „for m e n ” a starszy, p o w a ż n y j e g o m o ś ć przecież dziwić się m i e s z k a ń c o m ni czak. - grę planszową „Skaczące czapecz zin. T y m bardziej, że myśli niektórych T y m c z a s e m na placu przy pleba ki”, w i ę c w e s o ł o ś c i nie b y ł o k o ń c a . w i d z ó w zaprzątał już następny punkt ni trwała „Biesiada”. D o w o ż o n e pącz T y m bardziej, że wszyscy mieli b r a ć programu - Turniej Piłkarski o Prze ki znikały jak kamfora. P o raz drugi udział w losowaniu 6 bardzo c e n n y c h chodni Puchar Proboszcza. D o gry na prezentowali się górale z zespołu „Za nagród głównych. Tłum gęstniał. Pan boisku Szkoły Podstawowej nr 2 sta waternik”, wciągając Edward, m i m o c h ł o d n e g o wiatru, spły nęły cztery drużyny. Arbitrem wszyst do wspólnej zabawy trzcianeckie dzie wał p o t e m przy wydawaniu smacznej kich spotkań był sędzia piłkarski Mar ci i młodzież. Chłopcy mieli okazję wy g r o c h ó w k i , k u c h a r z e przy grillach cin Wiśniewski. W m e c z a c h próbować elimina tzw. tym razem „hajdukowanie” i rożnie zwijali się jak w ukropie. Kieł cyjnych drużyna „Nauczycieli” p o k o a dziewczęta „zwyrtanie”. Okazało baski w c a l e nie przeszkadzały w oglą nała „Spółki Transportowe” 3:0, a dru że nasi tancerze zupełnie dobrze so daniu rozpoczynającego się programu żyna „Księży” wygrała z „SAPA” 1:0. bie radzą budząc podziw górali. Okla artystycznego. Aleksandra, Grześ, Ewe Mecz o trzecie miejsce rozstrzygnęły ski były gorące i rozładowały napię lina, Magda, Paulina, siostry Bogusia rzuty karne, którymi „SAPA” wygrała cie, z jakim c z e k a n o na rozstrzygnię i Kasia, czyli dziecięca grupa muzycz ze „Spółkami”. D o finału stanęły dru cie przeciągającego się Turnieju Piłkar się na kierowana przez p. Krystynę Pem- żyny „Księży” i „Nauczycieli” w regu skiego. Wreszcie pojawił się rozpro pera, prezentowała się w wybranym laminowym czasie ks. Artur i p. Gło mieniony kapitan zwycięskiej druży przez dzieci repertuarze. Występowa w a c z zdobyli p o jednym golu dla s w o ny, tzn. ks. P r o b o s z c z z p u c h a r e m . ły tak spontanicznie i z takim przeję ich drużyn. D e c y d o w a ł y rzuty karne. Można było przystąpić do losowania ciem, że ostatecznie rozpędziły c h m u Ks. Proboszcz obronił strzał Błażewi głównych wygranych w Loterii Fanto ry i p o k a z a ł o się długo o c z e k i w a n e cza i tym s a m y m drużyna „Księży” w e j . Sześć c e n n y c h nagród ufundowa słońce. Można więc było spokojnie zwyciężyła w Turnieju. Wszystkie dru li: „ASTER MEBEL”, Agencja Własno d e l e k t o w a ć się lodami, żyny reprezentowały wyrównany p o ści Rolnej Skarbu Państwa o/Piła, Za i wspaniałym ciastem, k t ó r e g o p o n a d ziom dobrej amatorskiej piłki i o k a z a kład A G D Krawczyński - Czechowicz, 1500 porcji rozeszło się w mig, mimo, ło się, że m i m o całej zaciętości m o ż n a Firma D r e a m p p . Sarnów. Rolę „sie przyznajmy się szczerze, konkurencji, grać „fair play” a p u b l i c z n o ś ć u m i e rotki” w y c i ą g a j ą c e j losy j a k ą b y ł w y s t ę p n a s z e j s c h o l i przy g o r ą c o , ale kulturalnie d o p i n g o w a ć z przejęciem Justynka. Szczęśliwcy za a k o m p a n i a m e n c i e gitary ks. Krzyszto z a w o d n i k ó w , przede wszystkim jed jęli się swoimi wygranymi a na estra fa. W rolę wodzireja wcielił się n i e p o nak parafianie mogli spotkać dę w s z e d ł z e s p ó ł „Krystyna & Sax” wtarzalny ks. Artur. z księżmi j a k o pełnymi życia i radości rozpoczynając z a b a w ę taneczną. Wo „normalnymi” ludźmi. Najlepszym k o dzirejem z n ó w był n i e z m o r d o w a n y napojami Następnie przywitaliśmy oklaska się spełniała k ó w festynu była przez cały dzień była również Całym sercem dziękujemy tym, którzy przyczynili się do zorganizowania całego Festynu. Do tego grona należą: Remigiusz Fąferek, Renata Pelczar, Mariola Szydłowska, Bożena Wargin, Wiesława Dąbrowska. Dziękujemy: - Pa niom pielęgniarkom: Marii Niećko i Danucie Feciuch, Organizatorowi Turnieju Piłkarskiego Piotrowi Kazirodkowi, - Sędziom Turnieju: Tomkowi Juckiewiczowi, Łukaszowi Szulc, Marcinowi Wiśniewskiemu, - Dyrekcji Szkoły Nr 2 za udostępnienie Boiska i szatni, - Wszystkim, którzy poświęcili swój czas, by służyć na poszczególnych stoiskach oraz tym, którzy złożyli swoje dary materialne i ofiary pieniężne. Niech Wam Bóg błogosławi! o b e c n a nasza gazeta. Dzięki temu m o ż e m y się zapoznać z tym, c o o festynie myślą j e g o uczest nicy. Oto ich wypowiedzi: - To wspaniałe wspólnoty przeżywanie serc, parafia dzina powinna co pomaga dzialności za swoje jako i jak integrują rozwijać miasto, - Na zeszłorocznym wspaniale, rodzina ro ks. B o h d a n DutkoMS. świętować- - Takie przedsięwzięcia lokalną, święta, żyje jak społeczność poczucie festynie odpowie - radny. region... bawiliśmy w tym roku jest jeszcze lepiej, się dzieci są - m a m a i tata z naszej parafii. zachwycone - Ist sehr gut! O.K.!! - goście z Niemiec. - Szczera wciągnąć czasu, i serdeczna ludzi aby do wspólnej atmosfera, ale trudno zabawy, trzeba sporo - p. Maria z zespołu was rozruszać! „Zawaternik". - To jedyna obaw można - Cel, z festynu przyjść impreza przyjść na który bez są że nie można dochody było tu nie - starsza pani. bawić udowadniamy, bez alkoholu - Dowiedzieliśmy bawimy się wspaniale, jedziemy na którą - babcia. przeznaczone jest tak godny, - Tą imprezą dobrze w mieście, z dziećmi że można się - uczestnik. się o festynie w przyszłym od roku też rodziny, przy - goście z Czarnkowa, Lubasza, Siedli ska. Ku wielkiemu zdziwieniu redakcji praktycz nie nie było g ł o s ó w krytycznych, jedynie uwagi dotyczące spraw techniczno-organizacyjnych. Zostały o n e już przekazane organizatorom i b ę d ą wzięte p o d u w a g ę podczas przygotowań następ n e g o festynu. Cel, który sobie założyli organiza torzy, to znaczy wsparcie dzieła p r o w a d z o n e g o przez Caritas i dofinansowanie b u d o w y pomnika Ojca św. został osiągnięty. Największym zyskiem jest jednak to, że mogliśmy się spotkać i razem przeżywać Parafialne Święto. Wolontariusz Służby Porządkowej Służbie p o r z ą d k o w e j z g ł o s z o n o z g u b i e n i e portfela z p e w n ą ilością pieniędzy. Zguba znala zła się bardzo p r ę d k o . Uczciwymi znalazczyniami okazały się p. Delida i jej córka, o tym trzeba koniecznie napisać i p o d z i ę k o w a ć , p o z a tym zda rzenie to doskonale oddaje atmosferę i charakter festynu parafialnego. Fotoreportaż na str. 8-9. Oto lista sponsorów Festynu Parafialnego, którym składamy ser deczne podziękowania za ich otwartość i hojność. Szczególne podziękowania należą się: Firmie „ASTER - MEBEL”, Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa o/Piła, Sklepowi AGO pp. Kraw czyńskiego i Czechowicza oraz Przedsiębiorstwu Handlowo-Usługowemu „Dream” za ufundowanie głównych nagród w Loterii Fantowej. Pan Edward Henyk, Firma ZOBAL z Siedliska, Sklep firmowy „Big Star”, Agencja Reklamowa„ARCAN”s.c. Hurtownia Art. Chemicznych uJ. Słoneczna, Sklep p.Nowak przv ul. Dąbrowskiego, Sklep p. Semenowicz przy ul. Dąbrowskiego, Wypożyczalnia Kaset Video p. Jurczyka, Hurtownia Art. Spawalniczych „Harpo” ul. Sikorskiego Energia Sp. z o.o. ul. Łomnicka, Hurtownia Art.. Spożywczych „Astra”, „Krak” p. Krajewskiego, I Sklep AGD p. Pileckiego ul. Dąbrowskiego, Sklep Chemiczny p. Pawelczyka ul. Dąbrowskiego, Sklepy „Papirus”, Zespół Składnic Lasów Państwowych, ul. Rzemieślnicza Sklep Rowerowy „Jaguar”, Sklep Motoryzacyjny p. Janika. Sklep Spożywczy „Dar” Sklep Odzieżowy „Bartek”, „ZIWAKO” S.C. Sklep Sportowy, Sklep AGD Krawczyński - Czechowicz, Drogeria „Aster” ul. Kościuszki, Przedsiębiorstwo Handlowe Mariola Jarek, „Smaczek” Burakowski i Wojtyszko, PHU Mieczysław Szydłowski, Sklep Jubilersko - Upominkowy H. Madajczak , Zakład Handlowo Usługowy „Rolnik” ul. Żeromskiego, Państwo Komarniccy Sklep „Jelonek”, Sklep „Duet", Piekarnia „Wemar”, Piekarnia „Bochenek”, Piekarnia „Rogalik". I Zakłady Mięsne Czarnków - Osuch, Zakład Rzeźnicko-Wędliniarski p. Paszko, Spółka SAF Polska, ul. 27 Stycznia, Sklep Techniczny „Stihl”, Hurtownia „Desko”, Składnica „MOT-BAS”, Firma „Galwano”, Firma Handlowo-Usługowa - Janina Mleczak, Przedsiębiorstwo PHU „Akme”, „Naczepy”- Eugeniusz Machowski. Bez tych darczyńców nasz Festyn byłby na pewno znacznie skro mniejszy. Cieszymy się, że byli z nami. Bóg zapłać! 8 Światło z La Salette nr 4/5(4/5) lipiec-sierpień 2000 9 Światło z La Salette nr 4/5(4/5) lipiec-sierpień 2000 Z życia parafii Biesiada parafialna Pan Edward Niepowtarzalny ks. Górale z zespołu żywiole „Zawaternik” Apetyt Występ scholi przy w swoim Artur... akompaniamencie ks. dopisywał Krzysztofa ... i jego Życiowa Publiczność bramka ks. Krzysztofa dopisała Zwycięska drużyna radość 10 Światło z La Salette nr 4/5(4/5) lipiec-sierpień 2000 11 Światło z La Salette nr 4/5(4/5) lipiec-sierpień 2000 Wspólnota Ruchu Domowego Kościoła Jakie jest powołanie każdego człowieka? Dla wszystkich ludzi powołanie jest takie same. Pan Bóg pragnie, aby każdy z nas osiągnął życie wieczne w niebie. Bóg z niesamowitej miłości do każdego człowieka poświęcił swego Jednorodzonego Syna, aby „Każdy, kto w Niego wierzy miał życie wieczne” J 3.15. ... abyśmy mogli się uświęcać. Różne są drogi tego najważniejszego w życiu powołania. Dla większości ludzi małżeństwo z zamiaru Stwórcy jest najlepszą drogą uświęcania się. 1. K iedy mężczyzna i kobieta łączą się ze sobą w mał żeństwie jako „ j e d n o cia ło”, to zjednoczenie obojga w i n n o rów nocześnie stanowić j e d n o ś ć „w praw dzie i miłości”. Wtedy posiada o n o doj rzałość właściwą ludzkim o s o b o m stworzonym na obraz i p o d o b i e ń s t w o Boga. Rodzina, która z tej jedności dwoj ga bierze początek, zawdzięcza swą wewnętrzną spoistość ich przymierzu, które Chrystus podniósł d o rangi mał żeństwa. (List d o Rodzin J a n a Pawła II) Ruch D o m o w y Kościół RDK jest małżeńsko-rodzinnym ruchem świec kich w Kościele, utworzonym w 1973r. z inicjatywy ks. prof. Franciszka Blach n i c k i e g o j a k o rodzinna gałąź Ruchu Światło - Życie. W rozwoju D o m o w e g o Kościoła współpracowała ściśle z założycielem siostra Jadwiga Skudro RSCJ. Ruch ten został p o w o ł a n y z myślą o zwyczajnej rodzinie i stał się ogromną p o m o c ą i wsparciem dla wie lu małżeństw. O b e c n i e w e wszystkich diecezjach naszego kraju d o ruchu tego należy p o n a d 10 0 0 0 rodzin. Z n a k i e m RDK, tak jak Ruchu Światło - Życie, są dwa greckie słowa O Q £ (światło) i ZQH (życie), w p i s a n e w znak krzyża. Znak, a zarazem na zwa Ruchu wyraża j e g o istotę i cel: Światło Chrystusa w p r o w a d z o n e w życie każdego chrześcijanina. Duchowość RDK wyrasta z d w ó c h korzeni. J e d n y m z nich jest formacja Ruchu Światło - Życie, która wskazuje p o d s t a w o w y cel chrześcija nina - poddanie w ł a s n e g o życia J e z u sowi, światłu Ewangelii, tak b y mógł się narodzić N o w y C z ł o w i e k ż y j ą c y autentycznym dojrzałym chrześci Do j a ń s t w e m . Drugi korzeń stanowi Du c h o w o ś ć M a ł ż e ń s k a Ruchu Eouipes Notre D a m e . W 1938 r. w e Francji cztery mał żeństwa w rozmowie z kapłanem o. Caffarelem zwróciły się o wytłuma c z e n i e , d l a c z e g o tak wielki dar jak miłość małżeńska przeżywany jest przez m a ł ż o n k ó w niejako na margi nesie ich życia religijnego. W s p ó l n e p o s z u k i w a n i a przyniosły w s p a n i a ł y o w o c - o d k r y c i e d u c h o w o ś c i życia małżeńskiego. Za ich przykładem p o szły tysiące małżeństw z wielu krajów świata. Małżeństwa te doświadczyły, że życie małżeńskie i rodzinne, przez troski i kłopoty, k o n i e c z n o ś ć ciągłego przekreślania swojego egoizmu (ze względu na potrzeby współmałżonka i dzieci), ale także radości, a przede wszystkim przez łaskę Sakramentu Małżeństwa, jest p e w n ą i skuteczną drogą d o świętości. Dzisiaj m a m y w Polsce dużą licz b ę tzw. „niedzielnych katolików”, którzy wiarę traktują biernie, a ich ży cie rodzinne, z a w o d o w e , towarzyskie nie różni się wiele o d życia o s ó b nie wierzących. Małżonkowie często żyją razem tylko ze względu na dobro dzie ci lub opinię otoczenia. W p r o w a d z o na w życie d u c h o w o ś ć RDK nie tylko chroni małżeństwa o d r o z w o d ó w , ale też o d życia o b o k siebie. Nierzadkie są przypadki, że m a ł ż e ń s t w a , które miały już rozpoczętą sprawę r o z w o dową, po przebytych rekolekcjach RDK postanowiły żyć na n o w o , w e chrześcijańskiego, szkołą d o której się przychodzi, aby p o z n a ć istotę chrze ścijaństwa, w której wspólnie poszu k u j e się s e n s u p r a w d z i w e g o życia chrześcijańskiego i p o m o c y w dąże niu d o świętości (Sługa B o ż y ks. Fran ciszek B l a c h n i c k i ) dług Ewangelii. RDK dąży do o d n o w y m a ł ż e ń s t w a i r o d z i n y poprzez wdrażanie: życia s ł o w e m Bożym, ( p o przez c o d z i e n n e czytanie Pisma Świętego) aby o n o stawało się słowem życia. 2 . D o życia modlitwą, jako osobi stego spotkania z Chrystusem, swoim Zbawicielem. 3. P o p r z e z d o p r o w a d z e n i e i c h do przyjęcia Chrystusa jako o s o bistego Pana i Zbawiciela, aby następnie d a w a ć świadec two o swoim spotkaniu z Nim w o b e c innych ludzi. 4 . D o stałego życia sakramental n e g o , zwłaszcza eucharystycz nego. Działania 1 i 2 zbliżają małżon k ó w d o B o g a . Modlitwa małżeńska, dialog małżeński p o m a g a im zbliżyć się do siebie. Dialog ten polega na rozmowie dwojga ludzi wsłuchanych w siebie, wsłuchanych w B o g a , którzy poruszają zasadnicze sprawy ich ży cia małżeńskiego i rodzinnego, D o c h o dzi wtedy często d o odświeżenia wię zi e m o c j o n a l n y c h miedzy żoną i m ę ż e m , b y w a n a w e t , że o d b u d o w u j ą w ten s p o s ó b swoją miłość ze zgliszcz. 5. Spotkania w kręgach. Kręgi to małe wspólnoty rodzin, składa jące się z 4 d o 7 par małżeń skich. J e d n a z nich jest parą animatorską, prowadzącą krąg. O b e c n y jest też w kręgu kapłan jako doradca duchowy. Spotka nia odbywają się raz w miesią cu. Krąg rodzinny jest szkołą życia 6.Dwutygodniowe rekolek cje, służą poznaniu istoty R u c h u , j e g o zadań, a p r z e d e wszystkim zrozumieniu, czym jest prawdziwe życie chrześcijańskie. małżeństwa, które wspólnie (mąż i żona) angażują się w proponowaną przez ruch formację. Krąg to grupa przy jaciół, której członkowie świadczą so bie wzajemnie wszelaką p o m o c . Mał żeństwa włączają się d o kręgów DK, aby sobie wzajemnie pomagać, wspól nie szukać odpowiedzi na pojawiające się w życiu problemy. 2 R ó w n i służą równym przez świadczeniami". Ksiądz P r o b o s z c z oraz r o d z i n y z k r ę g ó w D o m o w e g o Kościoła zapra szają d o naszego Ruchu kolejne mał żeństwa, a zwłaszcza małżeństwa z pro blemami „Niepotrzebują lekarza zdro wi, lecz ci, którzy się źle mają”. Mt. 9.12. opr. Ewa i Andrzej Mielczarek Warto tu zaznaczyć jakie jest miej sce dzieci w Ruchu. D z i e c k o najbardziej p o t r z e b u j e miłości między rodzicami. Przez stwo rzenie w domu atmosfery miłości, p o przez uczucia i postawy m a ł ż o n k ó w względem siebie, rodzice zapewniają najlepszą metodę wychowawczą. Nie zastąpi tej atmosfery najlepsza szkoła katolicka ani najlepsza katechizacja. Po magając rodzicom, Ruch pomaga przede wszystkim dzieciom. Praktyka RDK w pełni potwierdza skuteczność tej metody. Ruch D o m o w e g o Kościoła został powołany w Trzciance w k o ń c u 1996r. w święto Świętej Rodziny, a składa się obecnie z dwóch kręgów rodzin. Pierwszym opiekunem duchowym kręgów był ks. J ó z e f J a c e k , a o b e c n i e o d dwóch lat jest ks. Proboszcz Zbigniew Wal. Członkami RDK m o g ą b y ć pary małżeńskie połączone sakramentem Warto przeczytać! Na p e w n o w i ę k s z o ś c i z n a n e jest n a z w i s k o p o e t y - k s . J a n a T w a r d o w s k i e g o . W naszej księgarni parafialnej oraz w bibliotece m o ż n a znaleźć książki z jego wierszami. W ostatnim czasie została jednak wydana książka szczególna. Niezwykłe wiersze zostały przyozdobione fotografiami p r z e p i ę k n e g o zbioru ziół z g r o m a d z o n e g o osobiście przez s a m e g o autora. J e s t to w i ę c książka zachęcająca nie tylko d o chwili refleksji nad g ł ę b o k ą treścią k a ż d e g o utworu poetyckiego, lecz również d o zatrzymania się c h o ć b y na chwilę nad każdą nawet maleńką cząstką przyrody, która jest dziełem Bożym, a którą ks. Twar dowski potrafi c u d o w n i e opisywać. Piotr Starosta Ks. Jan Twardowski, Zielnik, Bronowski Studio Warszawa 2000. dzielenie się swymi do (Humane vitae 2 6 ) 12 Światło z La Salette nr 4/5(4/5) lipiec-sierpień 2000 Kiedy starzeje się świat „Zauważamy starzenie się nasze go świata, ściany pokoju coraz bar dziej brudne i szare. Książki straciły sens, listy zaczynają się: „Mój drogi, dawny p r z y j a c i e l u ” . Już nie spotkamy się więcej. Bóg przecież wybierze tylko jednego z nas.” (Ks.Jan Sochoń) Pragnienie wiecznej młodości i nieśmiertelności jest stare jak świat albo tylko (?) człowiek. O b e c n e m o ż liwości medycyny pozwalają ciało odmłodzić, skorygować, upiększyć. I dlaczego nie, s k o r o n i k o g o się d o tych zabiegów nie zmusza, nikomu nie dzieje się krzywda. Przeciwnie, zapo t r z e b o w a n i e jest o g r o m n e , e u f o r i a i zachwyt rośnie. D l a c z e g o nie? Starość - biblijny synonim B o ż e go błogosławieństwa, utożsamiana z życiową mądrością i śmiercią. Także majestat i g o d n o ś ć , p i ę k n o ukształto w a n e przez życie. O b e d r z e ć ciało ze śladów trosk, trudów i tragedii, ra dości i nadziei to zniweczyć, odrzucić istotę ludzkiego życia, j e g o wartości, sens i naturę. T o patos, że w starości jest majestat. J e d n a k p a t o s w y r o s ł y z szacunku do życia i j e g o naturalnych p r o c e s ó w . Nasze siły gasną, marnieją, p o d o b n i e jak wszelka materia. J e s t w tym smutek, strata „czegoś” zna nego, oswojonego, trudnego i nie zawsze d o b r e g o ale w y d a j e się ... j e d y n e g o . I chociaż c h o r o b a i śmierć to przymioty Zła nie B o g a , to sam Czas z j e g o przemi janiem, zawiera się przecież w B o g u . Dzień dzisiejszy B o g a (jak nazywa g o św. A u g u s t y n ) n i e p r z e m i j a , c h o c i a ż samo przemijanie ludzkiego czasu zawie ra się w dniu dzisiejszym B o g a . Cokol wiek zrobiłeś, c o k o l w i e k robisz i uczy nisz w przyszłości trwa w dniu dzisiej szym B o g a . Jaki jest sens ludzkiego życia, „dro gi” przez n i e m o w l ę c t w o , dzieciństwo, dojrzałość i wreszcie starość? Starość ro zumianą jako k o n i e c i początek, skoro wierzymy w Życie. ,,(...)skąd tu przyby łem, d o tego życia, które ku śmierci bie gnie? Czy m o ż e d o tej śmierci, która ku życiu wiedzie?”- rozważał św. Augustyn. W jak różnym świetle jawi się sens ist nienia, sens naturalnych p r o c e s ó w bio logicznych, którym podlega ciało i jaki wymiar nadaje to starości i śmierci? Trudno odrzucić niemal mistyczną wartość starzenia się ciała i samej starości - j a k o czasu ostatniego i p i e r w s z e g o , momentu przejścia, skoro powołani je steśmy do „śmierci, która ku życiu wie dzie”. K s . J a n Sochoń postrzega starzenie się świata i łaskę śmierci. B e z patosu, bez 13 Światło z La Salette nr 4/5(4/5) lipiec-sierpień 2000 Według młodych wielkich słów i dramatycznego roz darcia. Zawierzenie w Boski zamysł, w Boski sens. Starzeje się świat, to o n o d c h o d z i , umiera, nie m a już w nim prawd w o b e c jedynej Prawdy do której zbliża się człowiek. Takie pytania zostawiamy filo zofom, teologom, p o e t o m . Czasem przydarzają się n a m , „ z j a d a c z o m chleba” i budzą w nas lęk. Trudno im s p r o s t a ć , a l e c z y c o k o l w i e k w życiu i s a m o życie jest proste? Transcendentna Prawda d o m a g a się odkrywania, d o m a g a się materiali zacji przez doświadczenie życia. W y d a j e się, ż e istnieje j a k a ś szczególna zależność czasu i staro ści, jakby dzięki niej czas zyskiwał nowy, swobodny wymiar i nowy miernik - ludzkie życie. Wydarzenia przeszłe dzieją się, nawet nie tyle w e wspomnieniach (tak przyrodzonych starcom, skoro z ludźmi umiera ich świat) c o w ich ciałach, sercach, przez które i dla których działo się życie. Czas zdaje się krążyć w o k ó ł przeszło ści i teraźniejszości ze swobodą, ży cie toczy się w wymiarach martwych i żywych, a starość jest B o ż y m bło gosławieństwem, a nie tylko zapo mnianym synonimem. Agnieszka Stypulkowska Tegoroczne spotkanie młodych na Polach Lednickich odbyło się 10 i 11 czerwca. Trzcianeckiej młodzieży również nie mogło tam zabraknąć. Wraz z ks. Krzysztofem i ks. Arturem wyruszyliśmy w sobotę (10.VI.) o godz. 8.00 dwoma autokarami w kierunku Bramy Trzeciego Tysiąclecia. Lednica 2000 Zanim jednak opiszę całe uroczysto ści, wyjaśnię, czym jest Lednica. W i ę c są to pola nad J . Lednickim, najstarszą chrzcielnicą Polski. W związku z myślą o Chrystusie jako Bramie, przez którą mu simy w k r o c z y ć w Trzecie Tysiąclecie chrześcijaństwa, p o s t a n o w i o n o w y b u d o wać bramę symbolizującą Chrystusa. Przy jęła ona kształt ryby - znaku rozpoznaw czego pierwszych chrześcijan. Słowo „ryba” - p o grecku ICHTIS, którego p o szczególne głoski tworzą monogram Chry stusa, to dla nas symbol godności J e z u s a . O d czterech lat pola lednickie są miej s c e m gromadzenia się młodzieży z całej Polski. Nim trzcianecka grupa tam dotar ła, zatrzymała się na d w i e g o d z i n y w Gnieźnie, p o n i e w a ż g ł ó w n e uroczysto ści rozpoczynały się w Lednicy dopiero o godz. 17.00. J a przez całą drogę stara łam się s o b i e w y o b r a z i ć , jak to b ę d z i e przebiegać. Przeczytanie programu nic mi nie m ó w i ł o . Ciekawił m n i e w y g l ą d tej bramy - ryby. Wydawało mi się niemożli wością to, że przez sznur ludzi i m e d i ó w może przebić się Ewangelia — Słowo B o ż e . Zastanawiałam się, c z y rzeczywiście taka ilość o b c y c h sobie ludzi m o ż e spędzić całą n o c czuwając na modlitwie. T e pytania nurtowały mnie d o p ó k i się tam nie zna lazłam. Droga d o Lednicy, parkingi dla auto b u s ó w , sektory, punkty medyczne, toale ty były doskonale o z n a c z o n e . Przy wejściu grupy młodzieży były o d syłane d o w y z n a c z o n y c h dla nich miejsc. Kiedy zajęłam s w o j e miej sce, a było to o k o ł o godz. 15.30, wreszcie dotarło d o mnie, że b ę d ą tu ludzie z całej Polski. Patrząc na liczbę p r z y g o t o w a n y c h s e k t o r ó w ogarniało mnie zdumienie. Za pół godziny zrobiło się spore zamiesza nie. Coraz więcej ludzi przychodzi ło i z a j m o w a ł o m i e j s c a . A k i e d y c h ó r zaczął śpiewać, udzielił mi się nastrój tej niezwykłej uroczystości, tego, c o się miało wydarzyć. Z cier pliwością oczekiwałam na p o c z ą tek. Wybiła godzina 17.00 - p o uro czystym przywitaniu rozpoczęło się nabożeństwo. Następnie odbyło się p o ś w i ę c e n i e przez Prymasa Polski dzwonu, któremu n a d a n o imię J e zus Chrystus. Wszystko to odbywa ł o się o c z y w i ś c i e p r z y ś p i e w i e chóru. Następnym wydarzeniem, które najbardziej mi się p o d o b a ł o i m o c n o utkwiło w pamięci, była procesja z „Arką Przymierza” (2 Sm 6,1-19). Przed nią radośnie tańczy li ludzie, za nią n i e s i o n o k o s z e , w których znajdowały się tabliczki z Dekalogiem, dalej jeźdźcy na k o niach i kapłan. P o c h ó d ten o d b y wał się o k o ł o godziny 19.00. P o ca łym g o r ą c y m dniu zbliżał się chłód. Atmosfera miłości, przyjaźni i d o b r o ci, j a k a t a m p a n o w a ł a , s p r a w i a ł a , że nie myślało się o tym jak jest zim n o . O godzinie 2 4 . 0 0 rozpoczęła się Msza św. o D u c h u Świętym. Na tej Eu charystii odbył się chrzest dziecka oraz b i e r z m o w a n i e m ł o d z i e ż y . B y ł o już wtedy zupełnie c i e m n o . Silne reflek tory wspaniale oświetlały miejsce p o d „rybą”, gdzie c e l e b r o w a n o wszystkie nabożeństwa. Z o g r o m n y c h e k r a n ó w wysłuchaliśmy przesłania Ojca świę tego, który mówił o wierze, nadziei i miłości. Odbyła się również Droga Krzyżowa, której p o s z c z e g ó l n e stacje przygotowywali przedstawiciele róż nych z a w o d ó w m.in. lekarze, prawni cy. O godz. 1.00 w n o c y odbył się akt w y b o r u J e z u s a Chrystusa na Króla Trzeciego Tysiąclecia. Miał o n wartość najwyższą. W sercu k a ż d e g o człowie ka d o k o n a ł o się spotkanie i mistyczny dialog z B o g i e m . Ksiądz Prymas, jako J e z u s Chrystus zadawał nam pytanie: „Czy i wy chcecie o d e j ś ć ? ” Na to całe zgromadzenie młodzieży odpowiada ło: „Panie, dokąd pójdziemy? Ty masz słowa życia w i e c z n e g o . ” Następnie o d godziny 1.30 o d b y w a ł o się już przej ście przez B r a m ę Trzeciego Tysiącle cia. Na polach lednickich t e g o roku z e b r a ł o się p o n a d 6 0 . 0 0 0 m ł o d y c h . Organizatorzy nie spodziewali się ta kiej ilości osób, więc nie wszyscy otrzy mali tabliczkę z Dekalogiem, krzyżyk i Ewangelię. Ale za to wszyscy mogli najeść się na Agapie c h l e b a z m i o d e m . Myślę, że to ogólnopolskie s p o tkanie było wyrazem naszej wiary i g o towości d o pójścia za Chrystusem. Karolina Wargin 14 Światło z La Salette nr 4/5(4/5) lipiec-sierpień 2000 dokończenie ze str. 3. W drodze... B o w o l n o ś ć jest darem o d B o g a . W o l n o ś ć jest w e wnętrzu człowieka, w i ę c nawet gdyby nogi i r ę c e były zakute w kajdany, nie musimy c z u ć się zniewo leni. Nad nami czuwa nasza Królowa, Bogurodzica Maryja, Matka Jezusa, który wyswobodził nas z naj większej niewoli, niewoli grzechu. G d y b y zajrzeć d o s e r c pielgrzymich p o z n a l i b y ś m y o g r o m ludzkich spraw, z którymi zmierzają d o swej Matki Niebie skiej: c o d z i e n n e radości, zwycięstwa, porażki, c h o roby, cierpienia, troski. Modlitwa ludzi pielgrzymu jących jest bardzo gorąca i niesie się e c h e m p o mia stach, w i o s k a c h , p o l a c h i lasach naszej Ojczyzny. Towarzyszy pielgrzymom przez cały dzień o d świtu d o nocy. Dla mijanych ludzi jest to świadectwo wia ry Kościoła. Na twarzach wszystkich maszerujących zauważy się prawdziwą radość, c h o ć często zanim dotrze się na J a s n ą G ó r ę , trzeba przemierzyć setki kilometrów niezależnie o d p o g o d y . Dla k a ż d e g o , który decyduje się na trud pielgrzymi, jest to niesa mowite przeżywanie wiary. Często zdarza się, że jest to droga p r a w d z i w e g o n a w r ó c e n i a . W i e l u przez kolejne lata pielgrzymuje na J a s n ą G ó r ę , jakby u c z e stniczyli w szkole wiary, gdzie dojrzewają, dorasta ją, gdzie uczą się b y ć prawdziwymi chrześcijanami. Gdy z m ę c z o n y trudem drogi młody człowiek poda k r o m k ę c h l e b a albo k u b e k z w o d ą starszej pani, b o wie, że o n a m o ż e b y ć bardziej z m ę c z o n a niż on, albo, gdy zrezygnuje z lepszego miejsca noclegu, b y mógł z n i e g o skorzystać ktoś inny, to znak, że w j e g o sercu dzieje się c o ś niezwykłego. Może na c o dzień tego nie robi? M o ż e zajęty swoimi sprawami nie zauważa w o k ó ł siebie ludzi potrzebujących? Tym czasem szlak pielgrzymkowy uczy pokory, miłości, w z a j e m n e g o szacunku, przyjaźni. J e s t to czas p o ś w i ę c o n y B o g u , czas łaski, czas uświęcenia człowie ka. Pielgrzym składa w ofierze s a m e g o siebie i staje się darem dla innych a przecież właśnie tego pra gnie o d nas Chrystus, który pierwszy sam siebie zło żył w ofierze za nas. Podążając d o Matki upodabnia m y się d o Niego i stajemy się prawdziwie J e j dzieć mi a J e g o braćmi i siostrami. Oczywiście w pielgrzym k a c h biorą udział różni ludzie i zdarzają się tacy, którzy chcieliby zafundować sobie o b ó z wędrowny, lecz są to wyjątki. Z d e c y d o w a n a w i ę k s z o ś ć przeży wa wędrowanie z Bogiem w sposób głęboki, c o później ma swoje odbicie w życiu codziennym. Ci, którzy nie potrafią otworzyć swoich serc dla Boga, niech b ę d ą o b e c n i w sercach ludzi rozmodlonych. B o B ó g k o c h a k a ż d e g o człowieka a zwłaszcza ta kiego, który jest daleko o d Niego i pragnie sprowa dzić g o na swoja drogę - drogę życia. Szlak piel g r z y m k o w y c z e k a . Miejmy nadzieję, że nigdy nie zabraknie c h ę t n y c h d o pójścia p r z e d tron naszej Matki. Piotr Starosta Pod wpływem jednego z artykułów majowego numeru „Światła z La Salette” nasz czytelnik zapragnął podzielić się swymi refleksjami dotyczącymi wspomnień z Kresów zwią zanych z czcią, jaką tamtejszy lud miał i zachował do dziś dla Matki Bożej, choć tak daleko od swoich rodzinnych stron. Było to możliwe dzięki wierze matek, które wytrwale prze kazywały wiarę kolejnym pokoleniom. Dwie Matki Moja Matka wpajała mi wiarę w B o g a , nauczyła czcić Matkę B o s k ą , Matkę Niebieską. W parafii p o d w e z w a n i e m św. R o c h a w Borodziewiczach (na K r e s a c h ) p o z n a w a ł e m tajemnice o B o g u i Matce Boskiej, p o d czujnym o k i e m mojej Matki. Na kresach Mat ka B o s k a była c z c z o n a licznie w c u d o w n i e łaskami słynących obra zach. W ś r ó d nich najważniejsze miejsce zajmował obraz Ostro bramski. W drugiej p o ł o w i e XVII w . w Wielkim Księstwie Litew skim było kilkanaście sławniejszych o d n i e g o w y o b r a ż e ń Matki Boskiej uchodzących za c u d o w n e . Sławniejszym obrazem był obraz Matki Boskiej w Trokach. W 1611 r. pielgrzymował do n i e g o ksiądz Piotr Skarga i ten obraz jako drugi p o c z ę s t o c h o w s k i m został koro n o w a n y w Polsce. U Ostrej Bramy złote lampki I ludzkie serce pała z niemi W pustej uliczce, samotniczą gorą razem: porą Późny pod przechodzień klęknął Światło z La Salette nr 4/5(4/5) lipiec-sierpień 2000 15 ŚWIATEŁKO Kochani! Witajcie w wakacyjnych miesiącach, w czasie odpo czynku i radosnych zabaw. Czy w tych dniach pamię tacie o Panu Bogu? Staraj cie się dziękować Jemu za każdy dzień wakacji. Nie zapominajcie o nie dzielnej Eucharystii, o modlitwie, o rozmowie z J e zusem. obrazem Twarz Jej przejasna takie blaski n i e c e Taką nadzieją Boskie oczy płoną Jakby już wszystkich zatułanych w świecie Miała powrócić na Ojczyzny łono!... Artur Opmann Inny słynny obraz Matki Boskiej znajdował się w K r e w o B o runach. Cudowna była j e g o historia. Obraz ó w otrzymał p e w i e n szlachcic o d połockich bazylianów. Z należnym szacunkiem umie ścił w swoim dworze. P e w n e g o jednak razu obraz zniknął. J e g o właścicielowi objawiła się w e śnie Matka B o s k a zalecając, aby w miejscu, gdzie obraz się znajduje, zbudował kościół. W ten s p o s ó b w 1 6 9 l r . w ś r ó d b o r ó w stanęła bazyliańska c e r k i e w . Bazylianie zbudowali klasztor i prowadzili szkołę, w której m.in. kształcił się później przyjaciel Mickiewicza Antoni Edward Odyniec. Święci polscy cz. II Inny c u d o w n y obraz Matki Boskiej znajdował się u bazylia n ó w w ślicznie p o ł o ż o n y m nad jeziorem Drywiaty ( 4 0 k m ) - Brasławiu. 2 Tak lud k r e s o w y był przywiązany d o swojej Matki Niebieskiej i takim pozostał, gdy w y w o ż o n o na Sybir. Każda rodzina najpierw zabierała z d o m u krzyż i obraz Matki B o s k i e j . Kiedy p o wojnie wypędzani Polacy przybywali na Ziemie Odzyskane, to zabierali ze s o b ą obrazy Matki Boskiej. Obraz z Podkamienia k o r o n o w a n y w 1727r. znalazł się w kościele d o m i n i k a n ó w w e Wrocławiu. Tak że znajdujący się w głównym ołtarzu naszej świątyni obraz ( k o p i a ) Matki Boskiej Ostrobramskiej na p e w n o został przywieziony przez nie znanych już dzisiaj tułaczy z k r e s ó w . T o Matka Niebieska jed n a k o przygarnia czy to tułaczy z kresów, czy z centralnej Polski. T o O n a j e d y n a nie zostawia s w o i c h dzieci. Matka, która była w tajdze syberyjskiej i na dalekim w s c h o d z i e , w Sielcach nad O k ą i n a d Nysą Łużycką. Ta, która j e d n a k o świeci z C z ę s t o c h o w y i z Ostrej Bramy. Pragnieniem mojej Matki było b y ć w Częstocho wie, p o k ł o n i ć się i o d d a ć hołd. Nie było to dane w jej życiu. W i ę c kiedy tylko m o g ł e m pójść z Pielgrzymką Koszalińsko-Kołobrzeską, spełniłem mojej Matki pragnienie. O b e c n i e pozostała mnie tylko Matka Niebieska. Józef Pobiarżyn 2. Za przyczyną Kingi od kryto w B o c h n i sól ka mienną. 1. Kinga urodziła się w 1234r. Była córką króla Węgier - Beli IV. O d dzieciństwa lubiła się modlić. Ota czała opieką ubogich. J a k o 13-letnia dziewczynka poślubiła księcia krakowskiego Bolesława. 3. Kinga założyła szpital dla trędowatych, ubiera ła żebraków, troszczyła się o każdego człowieka. dokończenie na str. 16 4. To ona właśnie zaprowadziła zwyczaj odprawiania rorat podczas Adwentu. Zaraz p o święcie błogosławionej Kingi wspominamy św. Krzysztofa (25.VII). Nie jest on, c o prawda polskim świętym, ale jest patronem wszystkich kierowców, podróżujących i patronem ks. Krzysztofa, którego na pewno dobrze znacie. Księdzu Krzysztofowi życzymy z okazji imienin dużo, dużo łask Bożych. 5. Po śmierci męża wstąpiła do klasztoru klarysek w Starym Sączu. Oddała się modlitwie i pokucie. Zmarła w 24.VII.1292r. Wakacyjna krzyżówka 1. Nasza Ojczyzna. 2. Na nim sprawowana jest Eucharystia. 3. Ubiera go kapłan do Mszy św. 4. Miejsce szczególnej czci Maryi w Polsce. 5. Opiekun Jezusa. 6. Kieruje diecezją. 7. Otarła twarz Jezusowi. 8. Szósty grzech główny. 9. Używany podczas Eucharystii. 10. J e d e n z Ewangelistów. 11. ... , która wszystko zrozumie.
Podobne dokumenty
Światło z La Salette - Parafia pw. św. Jana Chrzciciela w Trzciance
Ona w tej Osobie ma początek, źródło. Św. Jan napisze: „Bóg jest miłością”! Od tej relacji wszystko się zaczyna. Jeżeli zbuduję relację miło− ści z Bogiem, będę umiał budować relację miło− ści z dr...
Bardziej szczegółowo