Turysta docierający do Tarnowa, pyta nie tylko o za
Transkrypt
Turysta docierający do Tarnowa, pyta nie tylko o za
8 CZERWCA 2011 CENA 2 zł (w tym 8% VAT) TARNÓW - BRZESKO BOCHNIA DĘBICA DĄBROWA TARNOWSKA oraz C H I C A G O h t t p : // w w w. t e m i . p l e-mail: [email protected] [email protected] PL ISSN 0208-7001 Nr indeksu 379557 Nr 23 (1609) Tarnów bez... kuchni Turysta docierający do Tarnowa, pyta nie tylko o zabytki, ale i o restauracje z regionalną kuchnią lub choćby tylko lokalnymi specjałami. Niestety, w mieście czegoś takiego nie ma, co gorsze, wydaje się, że nie ma większych szans na wykreowanie kuchni regionalnej… Co w numerze? str. 2 AKTUALNOŚCI 8 czerwca 2011 Prawie każdy turysta, który dotrze do Tarnowa, pyta nie tylko o atrakcje turystyczne i zabytki, ale i o regionalną kuchnię. Niestety, czegoś takiego nie ma, bo trudno mówić o kuchni w przypadku fasoli „Jaś” spod Zakliczyna czy kiełbasy tuchowskiej, a nikt się już nie nabierze na żurek po tarnowsku, tarnowską maczankę czy półmisek hetmana Tarnowskiego. Co gorsze, wydaje się, że nie ma większych szans na wykreowanie tarnowskiej kuchni regionalnej… (Str. 6) Prezydent Tarnowa Ryszard Ścigała w blasku fleszów posadził drzewka przy stacji paliw na ul. Lwowskiej – oprotestowanym utrapieniu mieszkańców okolicznych bloków. Niektórzy nawet sadzili z prezydentem, ale nie ukrywają, że tylko po to, aby wymusić na włodarzu miasta kolejne rozwiązania, które ograniczą uciążliwości związane z całodobowym tankowaniem i myciem samochodów pod oknami ich mieszkań. Mają nadal żal do prezydenta i miejskich urzędników, że zgodzili się na lokalizację stacji mimo ich oporów. (Str. 3) Szykują się duże zmiany na rynku nieruchomości – przybywa zainteresowanych kupnem gruntów pod budowę domów. Czy to początek nowego boomu budowlanego w kraju? W Tarnowie na razie zarówno liczba chętnych na dom, jak i ceny pozostają bez zmian, rosną natomiast wymagania zainteresowanych kupnem budowlanej działki – ma to być teren spokojny, położony blisko miasta, w dobrym sąsiedztwie, z pięknym widokiem i oczywiście tani. (Str. 3) Pasażerowie tarnowskich autobusów twierdzą, że tego środka transportu nie sposób polubić. Albo czeka się na nie jak na Godota, albo przyjeżdżają przepełnione, a jak już nawet przyjadą, to dojechać nie mogą. W dodatku zimą jest w nich zimno, latem – dusz- W towarzystwie warkoczy I Małopolskie Mistrzostwa Upięć zgromadziły w Sali Lustrzanej kilkudziesięciu uczestników z Polski południowej. Uczniowie szkół fryzjerskich rywalizowali w układaniu najpiękniejszego koka wieczorowego. Młodzi adepci sztuki fryzjerskiej mieli godzinę na przygotowanie wymyślonego przez siebie upięcia, zadanie nie było łatwe, ponieważ kok miał być „w asyście plecionek i war- koczy”, czyli tego, co ostatnio bardzo modne. – Pod uwagę braliśmy estetykę wykonania, pomysłowość i kreatywność – wymienia Daniel Prokopik, przewodniczący komisji konkursowej. Liczyły się nie tylko umiejętności techniczne, dobre rzemiosło, ale także artyzm. Takie konkursy mobilizują uczniów do dalszej pracy, wzbogacają o nowe doświadczenia, a nagrodzonym dodają pewności siebie. Tak było i tym razem. Zwyciężczyni mistrzostw, Ewa Starzec z Zespołu Szkół Techniczno-Zawodowych w Tarnowie, długo nie mogła uwierzyć w swój sukces. Drugoklasistka, mieszkanka Zaczarnia, po raz pierwszy brała udział w zawodach fryzjerskich o takiej randze. – Tego typu zawody pozbawiają kompleksów. Chciałabym kiedyś otworzyć własny salon fryzjerski. Wiem, że muszę się rozwijać. Na pewno wezmę udział w kolejnych mistrzostwach. Misterne fryzury przygotowywano na główkach treningowych. Te najwyższej jakości mają większą gęstość i są wykonane w stu procentach z naturalnych, ludzkich włosów. Przy okazji uczestniczki dowiedziały się na przykład, że wiele firm oferujących główki zapewnia o naturalności włosów, nie dodając, że jjest to włos naturalny, ale bawoli lub kozi. Komisja konkursowa drugą nagrofot. Paweł Topolski dę przyznała Natalii Kurczab z Zespołu Szkół Licealnych i Zawodowych nr 1 w Mościcach, również do jej rąk powędrowała nagroda prezydenta Tarnowa. Trzecie miejsce zajęła Adrianna Radecka z tej samej szkoły. Grand Prix organizatora mistrzostw odebrała Sylwia Molek z Rzemieślniczej Szkoły Zawodowej w Pilźnie, która cieszyła się także z nagrody publiczności. – Chcąc być dobrym w tym zawodzie, trzeba jak najwięcej ćwiczyć – mówi Natalia Kurczab. – Oprócz praktyki, ważna jest pasja, bez niej trudno osiągnąć mistrzostwo. AD Małopolski Dzień Uczenia się przez Całe Życie Od karty rowerowej do… tańca brzucha W środę 8 czerwca odbędzie się pierwszy Małopolski Dzień Uczenia się przez Całe Życie. W tym czasie zaplanowano ponad 200 imprez edukacyjnych. Przeszło 90 instytucji z całej Małopolski zorganizuje bezpłatne pokazy, szkolenia, seminaria, wykłady i pikniki. Tarnowianie będą mogli m.in. zdać egzamin na kartę rowerową, a w Bochni odbędą się lekcje tańca brzucha. W Tarnowie zaplanowano warsztaty dla rodziców, opiekunów i dziadków pod hasłem „Jak się bawić z 3-4 latkiem?”, będzie można dowiedzieć się, jak zastosować biznesowy język angielski w praktyce, poznać zawody regionu i znaleźć w sobie cechy prawdziwego przywódcy. Będą warsztaty „Podróżuj z językiem hiszpańskim?” i „Co wiesz o USA?” Imprezy będą się odbywały w godzinach od 12 do 20. Wstęp na większość z nich jest otwarty, tylko na niektóre trzeba wcześniej zarezerwować bezpłatną wejściówkę. Z analiz przeprowadzonych przez Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie wynika, że wskaźnik uczenia się dorosłych Małopolan to zaledwie 5 proc. Aż 60 proc. badanych osób stwierdziło, że nie widzi w ogóle potrzeby uczenia się. Tymczasem w krajach Europy Zachodniej uczy się nawet 30 proc. dorosłych. Z badań wynika, że Polacy traktują naukę jako przykry obowiązek, a nie doskonałą formę spędzania wolnego czasu, sposób na zdobywanie wiedzy i rozwijanie pasji wspólnie z najbliższymi. – Małopolski Dzień Uczenia się przez Całe Życie to okazja do udowodnienia, że z nauki można i należy czerpać przyjemność, że nie musi być ona przykrym obowiązkiem, którego należy za wszelką cenę unikać. To ważne szczególnie w kontekście prognoz dotyczących rynku pracy. Wynika z nich, że w 2020 roku umiejętność uczenia się będzie jedną z najbardziej poszukiwanych przez pracodawców kompetencji – mówi Roman Ciepiela, wicemarszałek Małopolski. (K-a) no, a fiołkami nie pachnie… W bieżącym numerze TEMI o starych i nowych autobusach, liczeniu pasażerów, wakacyjnych zmianach w rozkładach i komunikacyjnych problemach. (Str. 8) Decyzją Komisji Akredytacyjnej w Genewie tarnowscy uczniowie mogą przystąpić do międzynarodowej matury. Wprawdzie nastąpi to dopiero w 2013 roku, ale już teraz tarnowskie II LO rozpoczyna przygotowania młodych ludzi do takiego egzaminu. Przed absolwentami z dyplomem IB otworem staną wszystkie zagraniczne uczelnie. (Str. 11) W końcówce czerwca odbędą się w Tarnowie targi pracy, organizowane przez Powiatowy Urząd Pracy. Organizatorzy zaprosili na nie tym razem nie tylko pracodawców regionalnych, ale także z innych województw, a nawet z zagranicy. Uczestnikami będą również agencje zatrudnienia organizujące pracę w krajach europejskich – głównie w Niemczech. (Str. 4) Ponoć nie ma nic bardziej urokliwego niż koń w galopie, a jazda konna zapewnia aktywny wypoczynek, podnosi adrenalinę i jest lekiem na stres. Nie musimy być biegłymi jeźdźcami – wystarczy odrobina chęci, by wskoczyć na siodło i pogalopować lub zwyczajnie przejechać się na koniu na terenie stadniny, rancza lub klubu jeździeckiego, których w Tarnowie i okolicach jest pod dostatkiem. (Str.) Mikołaj o wyjątkowej wyobraźni przenosi się w świat XVI-wiecznego Tarnowa. Zaskakująca podróż w czasie pozwoli mu poznać nie tylko tajemnice miasta, ale także niezwykłych ludzi. Autorką książki „Ostatni rycerz, czyli opowieść o mieście”, która właśnie trafiła na księgarskie półki, jest tarnowianka Dorota Bałuszyńska-Srebro. (Str. 24) IK Akademia Młodych Liderów Zmian Lokalnych Poszukiwani młodzi i aktywni Będą promować i wspierać postawy prospołeczne u młodych ludzi, pokażą im różne możliwości działania na rzecz środowiska lokalnego. Takie cele stawiają sobie autorzy projektu pod nazwą Akademia Młodych Liderów Zmian Lokalnych, który realizowany jest w regionie tarnowskim i brzeskim. Projekt realizuje Caritas Diecezji Tarnowskiej wspólnie z Centrum Animacji Społecznej Horyzonty oraz Państwową Wyższą Szkołą Zawodową w Tarnowie. Projekt skierowany jest do uczniów szkół gimnazjalnych oraz ponadgimnazjalnych Tarnowa, powiatu tarnowskiego oraz brzeskiego, a także do studentów PWSZ, kształcących się na specjalności animacja kultury. Rafał A. Ziemkiewicz Mimo całej ich, w większości, służalczości wobec władzy, co i raz obiega media news, że właśnie wyłożyła y sięę jakaś j kolejna j ze sztandarowych inwestycji. Tylko w ostatnich dniach mieliśmy doniesienia o opóźnieniach na autostradzie A-2, na Stadionie Narodowym oraz w modernizacji linii kolejowej do Trójmiasta. A ze spraw pomniejszych − o niemożności dokończenia na czas remontu dworca PKP w Katowicach i ronda Kaponiera w centrum Poznania. Klasę dla siebie stanowi najgorliwiej popierająca władzę Warszawa − największa polska wiocha, jak to zawsze powtarzam − która podczas międzynarodowych zawodów, zapowiadanych jako wielki pokaz polskiej sprawności organizacyjnej, będzie prawdopodobnie jednym wielkim, rozkopanym chaotycznie placem budowy. Skądinąd nazywanie Polski „wielkim placem budowy” to ulubiona dziś fraza PO i jej propagandystów. Niby że owszem, są pewne drobne przejściowe trudności, ale jak się tyle buduje co my, to ich nie może nie być, a dzięki nam „Polska jest wielkim placem budowy”. Otóż fakt, że w Polsce napoczęto jednocześnie tyle budów, nie jest wielką zasługą rządu, wynika to z polityki udzielania subwencji przez Komisję Europejską. Natomiast bez wątpienia odpowiedzialnością rządu jest sposób prowadzenia tych współfinansowanych przez Unię inwestycji. Trudno orzec, która sprawa − Stadionu Narodowego czy A-2 − jest bardziej spektakularną kompromitacją. Stadion był dla PO tym, czym dla Gierka Huta Katowice – sztandarową budową, na której i Tusk, i Komorowski, i pomniejsi oficjele uwielbiali się pokazywać, dumnie prezentując Główny cel projektu to promowanie oraz wspieranie postaw prospołecznych u młodych ludzi oraz ukazanie im możliwości aktywnego działania na rzecz środowiska lokalnego. Młodzi ludzie wezmą udział m.in. w warsztatach dla gimnazjalistów oraz licealistów z zakresu podstaw ekonomii społecznej oraz umiejętności społecznych, poznają też zasady działania tzw. społecznościowego funduszu stypendialnego iStypendium.pl. Równolegle z warsztatami dla młodzieży będą odbywać się warsztaty dla studentów z zakresu umiejętności społecznych i podstaw ekonomii społecznej. Kolejną częścią projektu będą wrześniowe warsztaty dziennikarskie. DJ swe osiągnięcia. Z kolei sprawa A-2 jest powtórką z kompromitacji z „katarskim inwestorem”. Chińska firma, której powierzono kontrakt, okazała się wydmuszką, pod jej oficjalnym adresem w Szanghaju mieści się restauracja, a jedyne kontrakty, jakie dotąd zdobyła, były w takich miejscach jak Kongo czy Burkina Faso. Co najważniejsze, ministerstwo najwyraźniej znowu dowiedziało się o tym, z kim podpisało umowę, od dziennikarzy. Którzy, nawiasem, na zebranie wszystkich faktów o konsorcjum Covec potrzebowali dwóch dni. Rząd zapewnia teraz, że po pierwsze, wszystkiemu winna ustawa, która kazała im wybrać ofertę najtańszą (nieprawda − gdyby tak było, Chińczycy wygraliby wszystkie przetargi, a nie tylko ten jeden odcinek), a po drugie, on sam przejmie kontakty z podwykonawcami. Jeśli jest to możliwe, to trzeba zapytać, po co w ogóle w takim razie ściągano jakiegoś „inwestora”, którego rola polegała tylko na pośrednictwie między rządem a właściwymi wykonawcami? Jeszcze śmieszniej rozwiązywany jest wizerunkowy kryzys w sprawie stadionu. Otóż starą sprawdzoną metodą „Donald nic nie wiedział, był wściekły, kiedy to się okazało” wypuszczono do zaprzyjaźnionych mediów „twardą, męską rozmowę”, jaką miał odbyć z szefem Narodowego Centrum Sportu, zapowiadając mu, że „sam będzie zap…ć łopatą”, a stadion ma być ukończony w terminie (zaznajomiłem się z tym fascynującym materiałem za pośrednictwem strony Gazeta.pl, o której wszystko można powiedzieć prędzej, niż żeby była antyrządowa). Może jakieś ostatnie lemingi dają się jeszcze nabierać na pozę „twardego faceta”. Dla mnie szpanujący na takowego Tusk jest coraz bardziej pajacem. Tymczasem Polacy, przestraszeni arabskimi rewolucjami, masowo wybierają wakacyjne wyjazdy w kraju. To będzie niezły koszmar. I szybko się nie skończy, bo jeśli inwestycje nie powstaną na czas, Unia wycofa się z ich finansowania i zostaniemy na rozrytym przez Tuska kretowisku. TARNÓW 8 czerwca 2011 Rafał Kubisztal P rezydent Tarnowa Ryszard Ścigała w blasku fleszów posadził drzewka przy stacji paliw na ul. Lwowskiej – oprotestowanym utrapieniu mieszkańców okolicznych bloków. Niektórzy nawet sadzili z prezydentem, ale nie ukrywają, że tylko po to, aby wymusić na włodarzu miasta kolejne rozwiązania, które ograniczą uciążliwości związane z całodobowym tankowaniem i myciem samochodów pod oknami ich mieszkań. Mają nadal żal do prezydenta i miejskich urzędników, że zgodzili się na lokalizację stacji mimo ich oporów. Było jak za PRL. Prezydent, mieszkańcy i blask fleszy… Uśmiechy, ogólne zadowolenie, ale czy jest to obraz prawdziwy? Przecież jeszcze niedawno mieszkańcy protestowali przeciwko tej inwestycji. Przerażała ich wizja wybuchu wielkiego pożaru i ewakuacji tysięcy ludzi z bloków – jak to było swego czasu w Kątach Wrocławskich. Argumentowali, że tego typu inwestycji nie powinno się umiejscawiać między blokami, ale tam, gdzie w pobliżu ludzie nie mieszkają. Tarnowski czyn społeczny przed prywatną inwestycją Sadzili drzewka jak za… Gierka Przypomnijmy, że mieszkańcy ul. Lwowskiej dowiedzieli się o tym, że będą mieć stację paliw, dopiero wówczas, gdy rozpoczęły się roboty na działce naprzeciw Kauflandu. Zaprotestowali, bo przecież wymagane były konsultacje społeczne przed wydaniem zgody na jej lokalizację w tym miejscu, a oni o niczym nie wiedzieli. W osłupienie wprowadziła ich odpowiedź z magistratu, że konsultacje przeprowadzono za pomocą… drzewa, na którym ponoć powieszono kartkę ze stosowną informacją. Zawiązali komitet protestacyjny, pisali, gdzie się tylko dało, ale nic nie zdziałali. Wskórali tylko tyle, że obiecano im, że stacja obsadzona zostanie zielenią, aby ograniczyć ej ewentualne, niekorzystne oddziaływanie na otoczenie. fot. Paweł Topolski – Około pięćdziesięciu krzewów posadzono w otoczeniu stacji paliw – doniosły służby prasowe prezydenta. – Tuje po- zostaną zielone przez cały rok i z czasem uformują duży żywopłot, który wyeliminuje znaczną część hałasu. Na tarnowskim rynku nieruchomości coraz większe zainteresowanie podmiejskimi działkami budowlanymi. 10-12 km od centrum miasta to ideał Chcemy na wieś… Szykują się duże zmiany na rynku nieruchomości – przybywa zainteresowanych kupnem gruntów pod budowę domów. Czy to początek nowego boomu budowlanego w kraju? W Tarnowie na razie zarówno liczba chętnych na dom, jak i ceny pozostają bez zmian, rosną natomiast wymagania zainteresowanych kupnem budowlanej działki – ma to być teren spokojny, położony blisko miasta, w dobrym sąsiedztwie, z pięknym widokiem i oczywiście tani. Sroka, właściciel biura „a. com nieruchomości” w Tarnowie. Klienci biura szukają raczej okazji, a sporym zainteresowaniem cieszą się mniejsze działki budowlane, mające około 10 arów. Ile dziś kosztuje ziemia pod budowę? W samym mieście, gdzie generalnie brakuje tego typu tere- nia tego typu gruntami, a trzeba pamiętać, że większość mieszkań w Polsce powstaje jednak w ramach budownictwa indywidualnego. 10-arowa działka w okolicach al. Tarnowskich została sprzedana za 126 tys. złotych, a inną o wielkości 12,85 arów, położoną w Krzyżu, kupiono za 136 tys. zł. Nieco taniej jest w okolicach Tarnowa. 90 arów w Zawadzie sprzedano za 8 tys. zł za ar, 35-arowy grunt w Woli Rzędzińskiej znalazł kupców za ponad 3 tys. zł za ar, a 13-arowy w Zbylitowskiej Górze kupiono za przeszło 6 tys. zł za jeden ar. Biuro sprzedaje jednak najwięcej działek rolnych bądź rolno-budowlanych. Tego typu 25-arowy teCeny ren w Lipniku znalazł właścicieli za po staremu 29 tys. zł, duża, 1,60 ha działka została sprzedana za tysiąc złotych mniej, W kraju rośnie zainterew Szerzynach ktoś kupił grunty o posowanie terenami budowlawierzchni 1.11 ha za 16 tys. złotych. nymi. Deweloperzy kupu– Finalizujemy wiele takich transakją je pod budowę mieszkań, cji, co dowodzi, że nadal panuje moale też hoteli i centrów biurowo – handlowych. – To począ- 10-12 km od centrum miasta, z pięknym widokiem, w dobrej okolicy, z dopro- da na działki rolne, bo też kupujący tek nowego boomu budowlane- wadzonym prądem, gazem i wodą, drogą z dobrą nawierzchnią – tak najczę- mają świadomość, iż miasta się rozgo – twierdzą eksperci. Rosną ściej wyglądają wymagania osób chcących kupić pod miastem kawałek ziemi budowują, a kupione dziś tereny rolne w przyszłości przeznaczone będą też ceny działek budowlanych pod budowę własnego domu pod zabudowę, przez co ich wartość w dużych miastach – kupujemy ziemię, płacąc od 16 do nawet 30 procent nów, możemy zapłacić za jeden ar 13-14 tys. wzrośnie – uważa Beata Mądel. Ważne są także zamierzenia gminy dotywięcej niż przed rokiem. Wzrost cen nie po- złotych, choć bywają oferty za 11 tys. zł za ar. winien dziwić, biorąc pod uwagę dane GUS Zdecydowanie spadła wartość działek budow- czące danego rejonu. Jeśli w najbliższych lao zwiększającej się liczbie rozpoczynanych lanych położonych w pobliżu przyszłej auto- tach planowana jest rozbudowa infrastrukbudów. Powodów do zadowolenia nie mogą strady, ale zyskały tereny przeznaczone pod tury drogowej lub technicznej, to można mieć jedynie ci, którzy jeszcze nie mają wła- inwestycje handlowe, zwłaszcza działki usytu- spodziewać się wzrostu średnich cen działek. Warto zorientować się również, co możsnego mieszkania, bowiem jeżeli boom nie owane blisko planowanych zjazdów. na wybudować na sąsiednim terenie – gdy jest chwilowy i w najbliższych kwartałach w okolicy będą powstawać nowe domy jeddeweloperzy nadal będą wykupywali grunnorodzinne, można mówić o tzw. efekcie doty, i rozpoczynali budowy, to wkrótce czeka Moda na wieś mina, bo wzrośnie zainteresowanie okolicą, nas „powtórka z rozrywki” – ceny nieruchomości poszybują w górę do rekordowych po– Nie obserwuję wzrostu cen – jak ma to a ceny działek pójdą w górę. ziomów z lat 2007 – 2008. miejsce w dużych miastach w Polsce, o czym Na razie ten ogólnopolski trend jest w Tar- mówią pośrednicy z naszych biur w Kranowie dość słabo widoczny, ale nasz rynek kowie, Warszawie czy Wrocławiu, bo tam Ma być ładnie nieruchomości, z uwagi na wielkość mia- w ostatnim kwartale ceny wzrosły o około i wygodnie sta, jest bardziej stabilny, a wszelkie nowości 17 proc. – zaznacza Beata Mądel, dyrektor docierają z pewnym opóźnieniem. – Klien- „KNC Nieruchomości” w Tarnowie. – CeJeśli nawet w tarnowskich biurach nieruci oczywiście są, pytają o działki. Popyt na ny działek w Tarnowie zostały już i tak dość chomości nie widać wyraźnego wzrostu liczgrunty budowlane jest dość duży, choć ofert mocno wywindowane i mimo nieznacznego by klientów zainteresowanych kupnem działnie ma zbyt wiele. Ceny działek delikatnie ożywienia na rynku pozostają przez to sta- ki budowlanej, to na pewno trafiający tu luidą w górę, ale na razie bez szokującego wzro- bilne. Kwiecień i maj obfitowały w sprzedaż dzie wiedzą, czego chcą i mają konkretne stu. Nie ma natomiast większego zaintereso- działek, ale to mnie nie dziwi, gdyż wiosna wymagania. Ładna działka o odpowiednich wania mieszkaniami – wyjaśnia Krzysztof to tradycyjnie czas większego zainteresowa- parametrach, nierzadko z pięknym wido- str. 3 Niewiele jednak wskazuje na to, aby mieszkańcy podzielali tę radość. – Przyszedłem i krzewy z prezydentem posadziłem, bo w tym, że w mieście przybywa zieleni, nie widzę niczego złego, ale moja obecność miała na celu przede wszystkim wyrażenie niezadowolenia – mówi radny Jakub Kwaśny, który wspierał ubiegłoroczny protest mieszkańców domagających się wstrzymania budowy stacji paliw. – Większość ludzi zjawiła się głównie po to, aby prezydentowi powiedzieć o swoich bolączkach, zwłaszcza zwrócić uwagę na potrzebę rozszerzenia miejskiego monitoringu na tamtejsze bloki, bo wskutek całodobowej sprzedaży alkoholu, po zmroku zrobiło się dość niebezpiecznie. Małgorzata Siembab, kierująca byłym już komitetem protestacyjnym przeciwko budowie stacji, mówi, że ludzie przyszli na sadzenie krzewów, bo co mają zrobić… – Przecież stacji nie wyburzymy, więc musimy zaakceptować istniejący stan rzeczy –podkreśla zrezygnowana. – Teraz chcemy wymóc na prezydencie, aby tych nasadzeń było jeszcze więcej, bo zawsze to jest jakaś ochrona. Chcemy też zainstalowania monitoringu, zwłaszcza przed blokami nr 61 i 65, oraz porozumienia z właścicielami stacji, że nie będzie mycia samochodów od godziny 23 do 5 nad ranem. kiem, położona w dobrej okolicy, w sąsiedztwie nowych domów, z doprowadzonym prądem, gazem i wodą, drogą z dobrą nawierzchnią – tak najczęściej wyglądają wymagania osób chcących kupić kawałek ziemi pod budowę własnego domu. Do tego ma to być spokojna okolica, a jednocześnie blisko do sklepu, szkoły bądź przedszkola. Na koniec pada najbardziej zasadniczy wymóg: działka ma być tania. Jednak nie zawsze cena jest najważniejsza. Po ostatnich powodziach przestały np. kusić tereny położone nad rzekami i potokami, czyli tzw. obszary zalewowe. – Niektórzy bardzo konkretyzują swoje wymagania, żądając np. działki o szerokości nie mniej niż 28 metrów, gdyż taki mają projekt domu – mówi Ryszard Grzebień, właściciel tarnowskiego oddziału „Północ Nieruchomości”. – Kiedyś trafiający do nas klienci chcieli kupić jakąś tam działkę, teraz mają sprecyzowane wymagania. Trudno się dziwić, bo od działki zależy, jaki budynek postawimy, jakich będziemy mieli sąsiadów, czy zimą dotrzemy do pracy lub gdzie będziemy robić zakupy… Jakie rejony pod budowę domu cieszą się największą popularnością? Przede wszystkim podtarnowskie gminy: Koszyce Wielkie, Zgłobice, Zbylitowska Góra, Pawęzów, okolice Ładnej. – Byle niezbyt daleko, 10-12 km od centrum miasta – przyznaje Ryszard Grzebień. – Liczymy czas dojazdu do pracy, ważne jest też, czy nasze dzieci będą mogły same dojechać do szkoły. (K-a) str. 4 TARNÓW 8 czerwca 2011 Marta Tutaj W końcówce czerwca odbędą się w Tarnowie targi pracy, organizowane przez Powiatowy Urząd Pracy. Organizatorzy zaprosili na nie tym razem nie tylko pracodawców regionalnych, ale także z innych województw, a nawet z zagranicy. Uczestnikami będą również agencje zatrudnienia organizujące pracę w krajach europejskich – głównie w Niemczech. Spoza kraju i regionu Targi rozpoczną się rankiem 29 czerwca w hali w Mościcach. – Mamy nadzieję na obecność ok. sześćdziesięciu pracodawców. Tym razem będą to nie tylko przedstawiciele firm działających w regionie tarnowskim, ale także pracodawcy z Krakowa, Katowic, Rzeszowa, Dębicy – informuje Jolanta Wardzała, naczelnik Wydziału Pośrednictwa pracy PUP w Tarnowie. Zaproszono także agencje zatrudnienia organizujące pracę w krajach europejskich oraz pracodawców ze Słowacji. – To efekt niedawnej wizyty w Preszowie, gdzie nawiązaliśmy współpracę z tamtejszym urzędem pracy i kilkoma pracodawcami – mówi Stanisław Dydusiak, dyrektor PUP. Podczas targów zaplanowano też prezentację tzw. elastycznych form zatrudnienia. – Mamy nadzieję, że pracodawcy przywiozą wiele ofert, zarówno dla absolwentów i osób młodych, jak i pracowników z doświadczeniem i kwalifikacjami w różnorodnych branżach – mówi Jolanta Wardzała. Migracja w normie W regionie tarnowskim tradycje migracji zarobkowej są silne. Czy i dziś tarnowianie chcą pracować za granicą? Otwarcie dla Polaków rynków pracy w Niemczech i Austrii nie spowodowało – jak dotąd – masowej emigracji zarobkowej z regionu. – Nie nastąpiła jakaś fala wyjazdów – zapewnia Jolan- ta Wardzała. – Oczywiście, osoby bezrobot- ka Brytania. Przed kilku laty i tam progno- ległości od miejsca zamieszkania, a jeszcze ne pytają o możliwości zatrudnienia w obu zowano powstanie blisko półmilionowego więcej nie miałoby nic przeciwko zmianie tych krajach, a także o warunki życia. Szacu- rynku pracy dla Polaków, ale…– Ostatnio miejsca zamieszkania wraz z miejscem zaje się, że ok. 500 tys. Polaków może wyjechać obserwujemy falę powrotów – mówi Jolan- trudnienia. Jeszcze dwa lata temu podobne deklaracje składało nie więcej niż do pracy za granicą, ale na ra9 -11 procent badanych. Jak z tego zie wzmożonej migracji nie obwynika, zmienia się stosunek Poserwujemy. laków do pracy. Dla coraz większej Na rynkach pracy w Niemczech i Austrii jest stałe zapogrupy to nie pracę należy przystosować do życiowych planów, ale żytrzebowanie m.in. na takich ciowe plany do pracy. pracowników jak: informaW ogóle jesteśmy w stanie dla tyk, konstruktor, wykwalifipracy poświęcić coraz więcej kowany robotnik budowlany, pielęgniarka, pomoc domowa. – np. 42 proc. ankietowanych Polaków regularnie poświęca życie – Wielu Polaków już w tych kraprywatne dla zawodowego, pracujach pracuje, choć może nie do jąc nocami albo dorabiając dodatkońca legalnie – mówi Jolankowo. Pod tym względem przyta Wardzała. – Teraz zatrudpominamy podobno Azjatów, bo nienie można zalegalizować, co – jak donosi Puls Biznesu – w kra– oprócz zarobków relatywnie jach europejskich na podobne wywyższych niż w firmach polskich – daje także prawo do świad- Na rynkach pracy w Niemczech i Austrii jest stałe zapotrzebowanie m.in. na rzeczenia godzi się tylko 33-34 proczeń socjalnych, w tym również informatyków i programistów, a wielu młodych ludzi z Polski znalazło już tam cent objętych badaniem pracowników. Co czwarty badany Polak do zasiłku dla bezrobotnych. nieźle płatne zatrudnienie godzi się na pracę po godzinach Być może pewną barierą jest brak znajomości języka niemieckiego, któ- ta Wardzała. – W ewidencji osób bez pracy – także w nocy, w dni wolne od pracy czy rej z reguły oczekują niemieccy i austriaccy mamy zarejestrowanych ponad pięćset osób, bez przepisowych przerw. – Tę zmianę stosunku do pracy widać takpracodawcy – także w sensie dobrej znajo- które legitymują się zatrudnieniem za granimości terminologii danej branży: technicz- cą, uprawniającym ich do otrzymywania za- że w młodych pokoleniach – twierdzi Bogusław Sosna, socjolog. – Pokolenia wchodząnej, medycznej, informatycznej itd., choć siłku. sytuacja zmienia się wraz z wchodzeniem Co roku część Polaków – w tym i tarno- ce 3-5 lat temu na rynek pracy miały bardzo na rynek pracy coraz młodszych pokoleń. wian oraz mieszkańców regionu tarnow- określone oczekiwania co do wysokości płacy Niemcy proponują także zaczynającym ży- skiego – wyjeżdża do prac sezonowych i szybkiego awansu. Skutkowało to dużą rocie zawodowe Polakom szkolenie zawodo- (zbiór owoców i warzyw, prace budowla- tacją młodych ludzi z firmy do firmy. Obecwe w wielu specjalnościach technicznych, no-remontowe, praca w gastronomii i hote- nie wchodzą na rynek pokolenia pozbawione złudzeń – młodzi, skłonni wziąć niemal każbudowlanych czy rzemieślniczych. Jeśli du- larstwie w ośrodkach turystycznych). de zajęcie za każde pieniądze. Ci młodzi nieża liczba młodych ludzi skorzysta z niemieczdolni są do entuzjazmu, nie wierzą w sukkich szkól i kursów – zwykle obejmujących Miara rozczarowań ces i samorealizację. Chcą się „zaczepić” na też naukę języka – emigracja na południe i zachód może znacznie wzrosnąć. Jak wynika z badań firm doradztwa per- jakichkolwiek warunkach. I prawdopodobnie Do najbardziej popularnych kierun- sonalnego, obecnie ponad 18 proc. Polaków bez oporu będą emigrować, jeśli znajdą „zaków migracji „za pracą” należy wciąż Wiel- zgodziłoby się na pracę nawet w dużej od- czepienie” gdzie indziej. Targi pracy wakacyjnej 17 czerwca odbędą się w Tarnowie – Wakacyjne Targi Pracy. Głównym adresatem jest przede wszystkim młodzież bezrobotna, uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, studenci, ale także wszyscy zainteresowani planowaniem swojej kariery zawodowej i rozwojem osobistym. OHP daje w ten sposób szansę zarówno osobom poszukującym pracy, jak również pracodawcom, którzy chcieliby przybliżyć swoją działalność lokalnej społeczności oraz pozyskać nowych pracowników. Targi otwarte są dla pracodawców z każdej branży niezależnie od tego, czy działalność firmy prowadzona jest w tarnowskim regionie, czy też ma zasięg ogólnokrajowy. Oprócz pracodawców, rekrutację na wolne miejsca pracy będą prowadzili pośred- nicy z Punktu Pośrednictwa Pracy w Dąbrowie Tarnowskiej i Młodzieżowego Biura Pracy w Tarnowie. Pojawią się także przedstawiciele Wojska Polskiego, którzy będą udzielać informacji na temat rekrutacji do Narodowych Sił Rezerwowych, w tym do Służby Przygotowawczej – nowego rodzaju służby wojskowej, przeznaczonej dla ochotników (kobiet i mężczyzn). Podczas trwania targów swoje usługi w zakresie poradnictwa i informacji zawodowej świadczyć mają doradcy zawodowi. Osoby zainteresowane sezonowym zatrudnieniem powinny pojawić się w siedzibie Centrum Edukacji i Pracy Młodzieży OHP w Tarnowie przy ul. Mościckiego 27 między godziną 11 a 15. To nic nie kosztuje. AD REKLAMA 8 czerwca 2011 str. 5 str. 6 TARNÓW 8 czerwca 2011 Kuchnia regionalna? Zapomnij! Jerzy Kosiba P rawie każdy turysta, który dotrze do Tarnowa, pyta nie tylko o atrakcje turystyczne i zabytki, ale i o regionalną kuchnię. Niestety, czegoś takiego nie ma, bo trudno mówić o kuchni w przypadku fasoli „Jaś” spod Zakliczyna czy kiełbasy tuchowskiej, a nikt się już nie nabierze na żurek po tarnowsku, tarnowską maczankę czy półmisek hetmana Tarnowskiego. Co gorsze, wydaje się, że nie ma większych szans na wykreowanie tarnowskiej kuchni regionalnej… Pieczywo, kapusta, wędliny i… Posuchę w tym zakresie potwierdziła ostatnio realizująca w Tarnowie jeden z odcinków programu „Kuchenne rewolucje” Magda Gessler. Powiedziała ona lokalnym dziennikarzom m.in., że mamy znakomite pieczywo, najlepszą kapustę i doskonałe wędliny, ale regionalna kuchnia została mocno „wypleniona przez poprzedni system”. To oczywiście spłycona teza, bo znawcy tematu podkreślają, że typowo tarnowskiej kuchni nie było i nie ma. – Każdy, kto do nas przyjedzie pyta o kuchnię regionalną. Ostatnio na świecie wielką popularnością cieszą się np. lo- niu czegoś takiego jak „tarnowska kuchnia regionalna”. Potwierdzają to także restauratorzy. – Dania regionalne kojarzą mi się z czymś występującym tylko w danym rejonie, charakterystycznym i jedynym. Nie dostrzegam czegoś takiego dla regionu tarnowskiego. Możemy mówić o kuchni regionalnej, ale w szerszym znaczeniu, jako o kuchni galicyjskiej. W tym kontekście w naszej karcie oczywiście mamy dania kojarzące się z taką kuchnią, ale jednocześnie z kuchnią staropolską. Jako swoisty wyróżnik mamy dania z bażanta albo rydze z masłem czosnkowym. Z szeroko rozumianą galicyjskością kojarzy się także węgierska zupa rybna halaszle – wyjawia szef hotelu i restauracji Cristal Park w Tarnowie, Witold Kisała. – Z regionalnością związane są też wyroby, które kalne browary i o takie też pytają turyści. przygotowujemy sami weTymczasem w Tarnowie nie ma dług tradycyjnych receptur ani kuchni regionalnej, ani lo– pieczemy np. chleb i wękalnego piwa. Pojawiły się na dzimy wędliny. szczęście wina, ale to i tak dziuW ocenie personelu mory nie wypełni – ocenia dyrekścickiej restauracji rzadko tor Tarnowskiego Centrum Inzdarzają się pytania klienformacji Marcin Pałach. – Lutów o dania kuchni regiokę po trosze wypełniają swoimi nalnej. Spore grono turypomysłami właściciele gospostów jest natomiast zaindarstw agroturystycznych, ale teresowane regionalnymi to oczywiście za mało. Nanapojami alkoholowymawiamy od lat tarnowskie mi. – Oferujemy oczywii podtarnowskie restauracje do ście tarniówkę, mamy takwprowadzenia dań regionalże inne regionalne alkohonych, ale na razie nikt nie podle, ale związane z Beskidem, szedł do tego tematu poważnie. bo są klienci chcący spróbować choćby łąckiej śliwowiBez Tarnowa cy – dodaje W. Kisała. w kulinarnym przewodniku Dań kuchni regionalnej Choć Tarnów i region znane są z dobrych wędlin i smacznego pieczywa, to wykreowanie na tej podstawie regionalnego przysmaku wydaje się bardzo trudne do nie wprowadziła jak dotąd do swojego menu także reBrak regionalnych dań odbi- zrealizowania… stauracja Pasaż. – Mamy ja się także czkawką promocyjną. Kiedy niedawno powstawał przewodnik ska” promujemy „Precelki tarnowskie”. Może dania kuchni polskiej i to wystarczy, ponieważ nie zauważamy zainteresowania kuchpo karczmach regionalnych – „Małopol- to przyniesie jakiś efekt Wypromowanie takiego wyrobu to jed- nia regionalną – wyjaśnia Łukasz Rompalska Trasa Smakoszy” – autorzy nie znaleźli ani jednej karczmy regionalnej w pobliżu nak długa i wyboista droga. Do dzisiaj ski z Pasażu. – Czasem zdarzy się, że ktoś Tarnowa. Jedyną na terenie dawnego woje- zresztą zdarzają się przypadki, że osoby chce spróbować tarninówki i z tym nie ma wództwa tarnowskiego, która znalazła się pochodzące z Tarnowa (albo tu goszczące) problemu. w tym przewodniku, jest Karczma pod Ka- wracają do naszego miasta, by kupić chleb mieniem Brodzińskiego w Lipnicy Murowa- z ulubionej piekarni i zawieźć go na druNiech kuchnia nej. Przykładem braku odpowiedniej pro- gi koniec Polski. Tarnów na razie oparł się będzie po prostu dobra…. zalewowi byle jakiego, sieciowego pieczywa produkowanego masowo przez wielkie firmy. Pochodzący z Tarnowa biznesmen i smakosz Piotr Radzisz mówi, że tarnowKrajobraz ska kuchnia regionalna najbardziej kojapo „Ke Moro” rzy mu się z plackami po węgiersku oraz z półmiskiem siedmiogrodzkim. PrzypuszZajmujący się informacją turystyczną czy cza, że może przez jakieś skojarzenia z Beteż obsługą turystów przyznają, że zwykle mem. – Była kiedyś, bodaj w Bristolu, „mamają niemały kłopot, gdy ktoś pyta o regio- czanka po tarnowsku”, ale taką samą jadłem nalny przysmak. – Wymieniamy pojedyn- potem w Krakowie „U Hawełki”, więc nazwa cze produkty, ale regionalnych dań raczej nie nie miała specjalnego znaczenia – przypomożemy polecić – przyznaje dyrektor TCI. minał sobie. Pan Piotr sugeruje, by dokład– Turyści przekazują sobie też informacje niej poszukać w historii regionu, a na pewno o dobrych restauracjach. To też ważne, ale znajdą się potrawy, z których słynęły kiedyś wciąż brak czegoś, czym nasz region wyróż- podtarnowskie miasteczka. Czego w Tarnowie na razie nie udało się niałby się pod tym względem. Taką ogólną analizę potwierdza także szef zrobić, robią z powodzeniem w sąsiednim Wydziału Kultury Starostwa Powiatowego Pilźnie. Tamtejsza golonka z Taurusa to maw Tarnowie Ryszard Żądło. – Dawniej, pa- gnes dla turystów nawet z najdalszych stron miętam, że taką kulinarną atrakcją była cy- kraju. W miniony weekend odbyło się nagańska restauracja „Ke Moro”, ale po raz ko- wet, wzorowane na niemieckim Oktoberfelejny upadła Zresztą fakt, że nie ma u nas ście, święto golonki. Co prawda odbywa się kuchni regionalnej, trzeba by zdiagnozować. rokrocznie Święto Fasoli w Zakliczynie, ale Śmiem twierdzić, że nie ma tutaj oryginal- poza jednodniowym wydarzeniem, nie winych dań regionalnych, bo po prostu nie by- dać innych efektów. Czy region tarnowski doczeka się mocło takich tradycji. Mając świadomość, że jesteśmy bardzo ubodzy jeśli chodzi o kuchnię nego zestawu takich produktów i takich czy dania regionalne, postanowiliśmy jednak imprez, które z powodzeniem lansuje się wyławiać ciekawe produkty i promować je. gdzieś indziej? – Trudno stwierdzić, co by Temu m.in. ma służyć wymyślony przez sta- oznaczało pojęcie „kuchnia regionu tarnowrostwo Konkurs na Najlepszy Produkt Ziemi skiego”? To się musi wiązać z tradycją, kultywowanymi od lat i przekazywanymi przez Tarnowskiej. Chociaż jednak odbyło się już kilka edy- pokolenia przepisami. U nas czegoś takiego cji konkursu, trudno wskazać, które pro- nie było, bo trudno uznać za wyróżnik dadukty udało się tak naprawdę wypromo- nia tzw. kuchni chłopskiej, zresztą bardzo wać i wprowadzić na rynek. Z pewnością już rozpowszechnionej i wręcz ujednolicoswoją pozycję zdobył ser z Bogoni czy mio- nej – mówi jeden z tarnowskich restauradowe produkty podgórskie. Nadal jed- torów. – Z kolei można powiedzieć, że wynak zaliczyć je można raczej do kategorii różniamy się kuchnią staropolską czy szlaproduktów niszowych, podobnie jak wi- checką, ale to jest też w innych regionach. no z Winnicy Michałowin, słynny chleb Natomiast wyróżnik galicyjski jest też czępszenno-żytni z gospodarstwa „U Dajany” sto dodawany na wyrost. Jestem przeciwniczy wątróbkę po ciężkowicku z gospodar- kiem tego by w karcie umieszczać nowe nazwy, często bardzo wydziwiane, czy na siłę stwa „U Kazika”. dodawać do nazw dań dopisek „tarnowski”. Jeśli jest dobry żurek, wystarczy nazwa „żuNa razie rek”, to samo dotyczy kotletów czy pierogów. tarninówka Zamiast słowotwórstwa, lepiej przyłożyć się Co gorsza, nawet wśród specjalistów poja- do dobrej kuchni… wiają się opinie o trudności w wyodrębniemocji i myślenia o produktach regionalnych jest fasola „Jaś” z Zakliczyna. Turyści skarżą się m.in., że w żadnym z lokali w Zakliczynie i okolicach nie natrafiali na choćby jedno danie ze słynnej fasoli. Można na zamówienie poprosić o przygotowanie jakiegoś przysmaku z tym produktem w wybranym gospodarstwie agroturystycznym, ale to przecież nie załatwia sprawy. – Tarnów słynny jest m.in. z bardzo dobrych wyrobów piekarniczych. Zresztą miasto było i chyba wciąż jest pod tym względem swoistym fenomenem, bo działa tu sporo dobrych, niewielkich rodzinnych piekarni produkujących tradycyjne, smaczne wyroby. Szkoda tylko, że żaden nie znalazł się na liście „produktów tradycyjnych” – podkreśla M. Pałach. – Razem z restauracją „Tarzań- REKLAMA 8 czerwca 2011 str. 7 str. 8 TARNÓW 8 czerwca 2011 Marta Tutaj P asażerowie tarnowskich autobusów twierdzą, że tego środka transportu nie sposób polubić. Albo czeka się na nie jak na Godota, albo przyjeżdżają przepełnione, a jak już nawet przyjadą, to dojechać nie mogą. W dodatku zimą jest w nich zimno, latem – duszno, a fiołkami nie pachnie… pasażerów, od których da się wyciągnąć jakieś drobne albo bodaj papierosa… Lekcja manier W dodatku „zerówka” z nadejściem lata nie poprawiła obyczajów – jeździć jeździ, ale Polskie klimaty – Czytałem, że już jakiś czas temu do ruchu miały wejść nowe wozy z klimatyzacją, ale chyba nigdy nie udało mi się do takiego wsiąść – wzdycha młody tarnowianin z Osiedla Jasna. –Te, którymi jeździłem ostatnio na linii „OA”, na pewno klimatyzowane nie były – za to wewnątrz gorące i duszne do granic wytrzymałości, w dodatku mocno pachnące… Polakami. Ja rozumiem, że ciepło się nareszcie zrobiło i ludzie pozbywają się tkanki tłuszczowej, więc niekok niecznie pachną apetycznie. Ale kiedy moich drogich rodaków jest w autobusie jak sardynek w puszce – a czasem nie brak i pasażerów mocno promilowych, i bezdomnych, to już brak wentylacji, choćby w postaci uchylonego okna, jest w zasadzie formą tortury. Niektóre miejskie przystanki są znane w okolicy z dodatkowej roli – jako koczowiska bezdomnych. – Na przystanku przy ogrodach regularnie sypia paru bezdomnych i nawet trzymają tam sobie rzeczy – mówi tarnowianka mieszkająca przy ulicy Szujskiego. – Na tym naprzeciw zawsze natomiast siedzą ze dwie osoby czekające nie na autobus, a na Zarząd Komunikacji Miejskiej w Tarnowie zakończył liczenie pasażerów, a prezes firmy, Krzysztof Kluza, odetchnął z ulgą. Wzrostu nie ma, ale spadku też nie odnotowano. W sytuacji, gdy liczba prywatnych samochodów rośnie, jest to dobra wiadomość. Liczenie osób korzystających z miejskich autobusów odbywa się rokrocznie w podobnym terminie, by można było porównać dane. Niebawem część tarnowskich autobusów wzbogacona zostanie o elektroniczny system zliczania pasażerów, co pozwoli na dalszą modyfikację tras. Póki co, liczenie odbywa się systemem „ręcznym”. Zadanie zlecane jest przeważnie uczniom szkół ponadgimnazjalnych oraz studentom, którzy w zamian otrzymują bilety okresowe. Najaktywniejsi jeżdżą za darmo nawet przez kilka miesięcy. Pomiary rozkładane są na cztery dni, w tym dwa dni robocze i dwa weekendowe. Zaopatrzeni w odpowiednie arkusze młodzi ludzie dokładnie spisują, ilu na każdym przystanku pasażerów wsiadło, a ilu wysiadło. – Martwiliśmy się – przyznaje Krzysztof Kluza. – Ubiegły rok nie był dla nas dobry. Przybyło samochodów osobowych, a drogowe roboty powodowały, że autobusy stały w kor- 23 czerwca zacznie obowiązywać w Tarnowie wakacyjny rozkład jazdy miejskich autobusów, a to oznacza między innymi wprowadzenie nocnych kursów. Przewidziano zmiany w kursowaniu niektórych autobusów. Największą grupę pasażerów stanowią uczniowie, jeśli nie będą musieli jechać do szkoły, to duże zagęszczenie porannych kursów będzie niepotrzebne. Zawieszone na czas wakacji kursy dotyczą kilkunastu linii. Zamiast do szkół, ucznio- notorycznie jazdy. i mija ij się i z rozkładem kł d j d InI ne numery nie mają lepszych manier. – Gdybym robił zakład o jedno piwo przy każdym autobusie, który nie przyjeżdża w rozkładowym czasie, a przyjeżdża wtedy, kiedy go być wcale nie powinno, dzień i noc chodziłbym naje… ny – zapewnia młody człowiek w koszulce z reklamą Pilsnera. – „Dziewiątka” teoretycznie ma szaleć co 8-10 minut, a bywa, że jej nie ma ponad dwadzieścia minut – dodaje inny pasażer. – Tak, tak, ja wiem, że latem rusza w mieście sezon wykopków, który potrwa do zimy, i średnio co druga ulica jest w jakimś stopniu zablokowana. Ale w ogóle gdyby się przyjrzeć roz- kach. Każdego straconego pasażera trudno jest potem odzyskać. Jednak badania pokazały, że liczba pasażerów utrzymuje się na podobnym poziomie jak rok czy dwa lata temu. Rocznie przewozimy około 15 milionów 200 tysięcy osób. Zebrane dane mają pomóc w opracowaniu optymalnego modelu funkcjonowania komunikacji publicznej. Zmiany będą wprowadzone w drugim półroczu tego roku, a najpóźniej w roku przyszłym. Pracuje nad nimi zewnętrzna firma, która chłodnym okiem ma przyjrzeć się wszystkim kursom. Już pobieżna analiza danych każe zastanowić się na przykład nad skorygowaniem linii nr 36, która zbiera niewielu pasażerów, czy też linii 41, która mogłaby zostać wchłonięta przez inne kursy. Jest wielce prawdopodobne, że pojawi się system przesiadkowy. Wymaga on jednak takiego zsynchronizowania kursów, by oczekiwanie na kolejny autobus było jak najkrótsze, a cena biletu konkurencyjna. Na pewno pomocne okazałyby się również badania ankietowe przeprowadzone wśród pasażerów, zwłaszcza że ostatnie zlecone były pięć lat temu. Obecne przymiarki mówią o roku przyszłym ze względów technicznych i finansowych. Na razie anwie zaczną jeździć nad wodę, dlatego postanowiono wprowadzić dodatkowe kursy na basen u podnóża Góry Św. Marcina, obowiązujące tylko przy ładnej pogodzie. Kolejny rok z rzędu kursować będą autobusy nocne oznaczone literą „N”. Kursy odbywać się mają w każdą noc z piątku na sobotę, z soboty na niedzielę oraz z niedzieli na poniedziałek. Miejscem początkowym kursów do Mościc uczyniono przystanek „Mickiewicza - poczta”. Pierwszym przystankiem w stronę największych osiedli będzie „Targowa - Bema”, gdzie z Rynku dojść można Wielkimi Schodami. Nocne autobusy będą kursowały do godziny trzeciej nad ranem. Pasażerów podróżujących nocną porą obowiązują te same ceny biletów, jak na pozostałych liniach komunikacyjnych. AD kładom jazdy na przystanku, gdzie staje wiele linii, np. na ul. Szkotnik, to okaże się, że nawet w założeniu wszystkie te autobusy jeżdżą o jednej porze, w odstępie jednej-dwóch minut, a potem co najmniej przez pół godziny nie jedzie nic. Jeśli to jest sposób na rozładowanie korków i usprawnienie komunikacji z centrum miasta, to wszystkiego najlepszego… Gorsze od manier autobusów bywają jednak podobno maniery kierowców. – Stronniczo powiem, że rozkład jazdy jest j właściwie tylko pretekstem pozwalającym kierowcom na drobne złośliwości – twierdzi pasażerka w średnim wieku. – Na przykład po p to, żeby z zadyszką dobiegającemu pasażerowi zamknąć z trzaskiem drzwi przed nofot. Paweł Topolski sem. Nieważne, że autobus dziesięć po czasie przejazdu b jjest d i i ć minut i – sto metrów dalej stanie w korku, ale na przystanku bardzo się kierowcy spieszy. Jeszcze gorzej, jak kierowca próbuje „uczyć manier” pasażerów. Niedawno miałam tego przykład, gdy przede mną wysiadała starsza pani mająca kłopoty z chodzeniem. Ponieważ widziałam, że z trudem pokonuje stopnie, czekałam cierpliwie na podeście, żeby wysiadła. Niestety, pan kierowca uznał, że to niewłaściwa postawa – zamknął drzwi prawie na plecach tamtej pani. I na mnie, która byłam za nią. Zapewne, jego zdaniem, powinnam, wysiadając, zepchnąć straszą panią ze stopnia i przeskoczyć nad nią… kiety podsuwane są pasażerom prywatnych przewoźników i zawierają pytania dotyczące m.in. jakości usług, częstotliwości, punktualności, cen biletów, ulg i powodów, dla których pasażerowie wybierają przejazd busami. Obecnie około 50 przewoźników prywatnych wjeżdża do Tarnowa z różnych stron. Ruch z przyległych miejscowości powinien odbywać się płynnie, nie blokując miejskich przystanków. – Jako stolica subregiony musimy mieć rozeznanie w sprawach nie tylko miejskiej komunikacji – dodaje Krzysztof Kluza. Na ulice Tarnowa już wyjechały cztery nowe autobusy zakupione w Turcji. Do jesieni dotrą jeszcze cztery. Pojazdy firmy Otokar są niskopodłogowe, nowoczesne, ekonomiczne i wyposażone m.in. w klimatyzację oraz antybakteryjne uchwyty dla pasażerów. Nowa, ekonomiczna polityka Kamil, tarnowski student, miał na progu lata spór z kontrolerem biletów, który zakwestionował jego… jadący bez biletu plecak. – Dowiedziałem się, ku swemu zaskoczeniu, że na „każdą sztukę bagażu lub zwierzęcia” (!) powinienem mieć specjalny bilet za złoty trzydzieści bodaj. Nawet jeśli plecak mam na plecach. Co więcej, dokupić biletu na plecak nie mogłem, bo kierowca nie miał odpowiedniego nominału, a ja drobnych. Same komplikacje! Dotąd zawsze jeździłem z plecakiem i nikt mnie nie ruszał. To taka jakaś nowa polityka przed wakacjami? Wśród narzekających pasażerów udało się nam znaleźć mimo wszystko jednego zadowolonego. No, prawie… – Wczoraj akurat jechałem autobusem ulicą, gdzie było ostatnio sporo nowych inwestycji: teatr, przejście podziemne i takie tam… Mickiewicza – jednym słowem. Odcinek, który powinniśmy przejechać góra w trzy minuty, wlekliśmy się w korku prawie kwadrans – od Szujskiego do Nowodąbrowskiej. Ale te widoki! Jeszcze kawałek przed urzędem wojewódzkim wpadła mi w oko dziewczyna spokojnie spacerująca sobie chodnikiem. Naprawdę, wspaniała – te nogi, te włosy! To spojrzenie, które rzuciła mi zza szyby zalepionej perforowaną reklamą… Aż mnie zabolało serce, gdy autobus ruszył do przodu i ją minął… Ale nie było się o co martwić. Na odcinku od Szujskiego do budynku PWSZ piękna tarnowianka wyprzedzała nas jeszcze pięć albo sześć razy – ciągle idąc z wdziękiem, spokojnym krokiem, w bucikach na obcasie…Tak, Tarnów oglądany z autobusu nie jest pozbawiony uroków! Wielu zatrudnionych w Tarnowie pracowników dojeżdża do miasta własnymi samochodami. Widać to na bezpłatnym parkingu przy Szpitalu im. św. Łukasza. Mieszkańcy sąsiednich miejscowości zostawiają tu rano swoje auta i do centrum podjeżdżają autobusem. Duże parkingi zatrzymujące samochody na obrzeżach to dobre rozwiązanie, dlatego przyszpitalny parking wymaga rozbudowy, bo póki co służyć powinien przede wszystkim pacjentom i ich rodzinom. AD dzo nowoczesne. Mają nie tylko automatyczną klimatyzację, ale są również wyposażone w specjalny system nadzoru nad wejściami poprzez system kamer – wyjaśnia prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Tarnowie Jerzy Wiatr, dodając: – Pomyśleliśmy też o planowanej karcie miejskiej – zastosowane w autobusach kasowniki pozwalają zarówno na skasowanie tradycyjnego biletu, jak i odczyt takiej karty. Zakup ośmiu autobusów otokar kent 290 (długość 12 metrów, silnik Diesla, 99 pasażerów, w tym 35 na miejscach siedzących) to część realizacji programu poprawy jakości transportu publiczfot. Jerzy Kosiba nego w Tarnowie. Nowe autobusy w Tarnowie zachwalały hostessy wystylizowane na tureckie Wcześniej MPK kuhurysy. Niestety, nie pojawią się one na co dzień za kierownicami miejskich piło już dwa autobuautobusów… sy marki solbus SM Autobusy wyjechały na linie miejskie już 12. Program obejmuje także zakup systepod koniec ubiegłego tygodnia. Jeżdżą po mów monitoringu wizyjnego oraz systemu różnych trasach, już wkrótce większość pa- pomiaru liczby pasażerów. (jk) sażerów będzie się miała okazję przekonać jaki mają standard. – Te autobusy są bar- TARNÓW Kornelia Koba P onoć nie ma nic bardziej urokliwego niż koń w galopie, a jazda konna zapewnia aktywny wypoczynek, podnosi adrenalinę i jest lekiem na stres. Nie musimy być biegłymi jeźdźcami – wystarczy odrobina chęci, by wskoczyć na siodło i pogalopować lub zwyczajnie przejechać się na koniu na terenie stadniny, rancza lub klubu jeździeckiego, których w Tarnowie i okolicach jest pod dostatkiem. 8 czerwca 2011 Wypocząć w… siodle cji. – Na początku powinniśmy trenować często, codziennie lub co drugi dzień. Po dziesięciu jazdach mamy przyswojone podstawy i przyzwyczajamy się do kontaktu ze zwierzęciem, potem możemy doskonalić nasze umiejętności – wyjaśnia właścicielka „Palomino”. – Najlepiej jest zmie- Koń jaki jest… Mówimy, że koń jaki jest, każdy widzi, jednak nie od razu możemy dostrzec wszystko w tym zwierzęciu. Znawcy tematu twierdzą, iż koń łączy w sobie łagodność i siłę, lęk i odwagę, cierpliwość, wytrzymałość oraz niezłomną wierność. Cechy te po dziś dzień wywołują w nas niezwykły rodzaj fascynacji. Nie ma pokoju dziecinnego bez konia na biegunach, a żaden książę z bajki nie obejdzie się bez ognistego rumaka. Co nas przyciąga do koni? Pewnie ich temperament, charakter, wrażliwość i swoista indywidualność. Nic więc dziwnego, że od kilku lat coraz więcej ludzi chce wypoczywać w towarzystwie tych zwierząt. Wybieramy wczasy w siodle, obozy jeździeckie, nawet przywracające westernowy klimat rajdy konne. W samym Tarnowie i jego okolicy mamy kilkanaście szkółek jeździeckich, ośrodków, rekreacyjnych klubów i prywatnych stadnin, w których możemy zgłębić tajniki jazdy konnej. Gdy tylko zniknie z pół śnieg i promienie słońca zaczną mocniej przygrzewać, zaczyna się ruch w Ośrodku Jazdy Konnej „Saroyan” w Tuchowie. Znajdziemy tu dziesięć koni, w tym również tych do sportowo-rekreacyjnych przejażdżek i hipoterapii. Dominujące rasy to małopolska, szlachetna półkrew, kuc szetlandzki i hanowerska. Nauka jazdy dla początkujących kosztuje 60 złotych za godzinę, zaawansowani płacą 40 zł. Jeśli chcemy wziąć udział w rajdzie konnym, wydamy 220 zł, ale jest to propozycja tylko dla wprawionych jeźdźców. Kto najczęściej zagląda do ośrodka? – Przede wszystkim dzieci i młodzież, choć mamy też osoby w średnim wieku, które chcą się nauczyć jeździć konno – przyznaje Grażyna Kańka, współwłaścicielka ośrodka. – U nas można pojeździć od wiosny do jesieni, a im lepsza aura, tym więcej mamy chętnych. Bacówka „Biały Jeleń” w Iwkowej ma 30 koni bardzo popularnej w ostatnich latach rasy huculskiej. – Są to konie rodzinne, spokojne, bezpieczne, bardzo dobrze nastawione do człowieka – zapewnia obsługa „Białego Jelenia”. Nauka jazdy konnej odbywa się tu od początku istnienia bacówki, czyli już od 15 lat. Najczęściej korzystają z niej dzieci i młodzież, ale też i starsi w ramach miejscowych atrakcji chcą dosiąść konia. Godzina nauki jazdy konnej kosztuje 30 złotych, a za karnet i zajęcia w terenie płacimy 250 zł. Jazda na ranczu Weekendowe zajęcia nauki jazdy konnej prowadzone są na ranczu „Palomino” w Starych Żukowicach koło Lisiej Góry. Jego właścicielka Jolanta Lubera sama uprawia jeździectwo i z dwiema koleżankami uczestniczy w długodystansowych rajdach. Czy dużo potrzeba czasu, by opanować jazdę konną? Z tym bywa różnie, wszystko zależy od indywidualnych predyspozy- str. 9 i ć kkonie, i na których któ h uczymy się i jeździć, j źd ić niać gdyż w przeciwnym razie możemy obawiać się kontaktu z innymi zwierzętami. Wiele osób tak robi, sprawdza swoje umiejętności w różnych stadninach przy innych instruktorach i koniach. Znawcy tematu twierdzą, że z jazdą konną jest jak z jazdą na rowerze – umiejętność ta pozostaje na całe życie. – Łapie się trochę inną równowagę, podobnie jak na rowerze. Za to, gdy już nauczymy się jeździć, zaczynamy doceniać ruch na świeżym powietrzu i kontakt ze zwierzęciem – mówi Jolanta Lubera. W zasadzie nie ma górnej granicy wieku, kiedy możemy przystąpić do nauki jazdy konnej, natomiast w przypadku najmłodszych – na konia mogą siadać dzieci w wieku już 10 czy 12 lat. Najlepiej przyswajamy tajniki tej umiejętności, mając zaledwie 14-15 lat. Wśród chętnych do nauki w „Palomino” przeważają właśnie nastolatki, w tym głównie dziewczęta. Na ranczu jest 11 koni sportowych i rekreacyjnych, ras quarter horse i arabskiej. Za godzinę nauki chętni płacą 40 złotych, a karnet z dziesięcioma jazdami kosztuje 350 zł. Tyle samo wydadzą też zaawansowani, doskonalący swoje jeździeckie umiejętności. Koń na własność Dziesięć hektarów zadrzewionego terenu, żaby nadrzewne, nietoperze, bociany i oczywiście konie – to wszystko ma przyciągać miłośników jeździectwa do Ludowego Klub Jeździeckiego w Klikowej. W Dniu Dziecka przebywała tu blisko 500-osobowa grupa uczniów z tarnowskiego Gimnazjum nr 2. Może od razu nie jeździli na koniach, ale siedzieli w siodle, oglądali stajnię, zwierzęce mini zoo, jeździli bryczką, podzi- wiali kolekcję zabytkowych powozów konnych i uprzęży. – Wprawdzie mamy ofertę dla zorganizowanych grup, w lipcu i sierpniu odwiedzą nas dzieci z tarnowskich półkolonii, ale oczywiście nie ma u nas problemu z nauką jazdy konnej. Jest sporo instruktorów oraz sześć koni do nauki – zapewnia Mariola Dalczyńska-Wardzała, prezes klubu. Wśród chętnych prym wiodą głównie ludzie młodzi, choć nie brak też trzydziesto- i czterdziestolatków. Klub może pochwalić się sekcją sportową i dziewięcioma zawodnikami uczestniczącymi w zawodach: skokach i konnych rajdach długodystansowych. Część sportowych koni należy do prywatnych właścicieli, a takich jest coraz więcej w regionie tarnowskim. – Bywa, że osoby, które nauczyły się jeździć, tak bardzo polubiły to zajęcie, że chcą mieć swojego konia – przyznają właściciele stadnin. W swoistym pensjonacie dla koni w tarnowskiej Klikowej przebywa obecnie siedem prywatnych okazów. Ich właściciele płacą 500 złotych miesięcznie za utrzymanie swojego ulubieńca: karmienie, porządkowanie boksów i wypuszczanie na wybieg. W dzisiejszych czasach nietrudno kupić konia i nie jest to ogromny wydatek. Najtańsze rasy to szlachetna półkrew i małopolska, a najdroższe są quartery. – W cenie 3-5 tys. ł t h można już kupić fajnego konia do złotych przejażdżek – tłumaczy Mariola Dalczyńska-Wardzała. – Lepiej wybrać trochę starszego, gdyż jest spokojniejszy i tańszy. Jednak decydując się na taki zakup, trzeba znać się na koniach. W przeciwnym razie warto skorzystać z rady fachowca. Czworonożny terapeuta Na koniu można nie tylko wypoczywać, ale również przełamywać lęki i uczyć się rozluźniania mięśni. Hipoterapia daje możliwości niespotykane w innych metodach rehabilitacyjnych. Czar konia i jego moc terapeutyczna tkwi w sposobie poruszania się, charakterze i usposobieniu. Jazda na koniu to nieustanne ćwiczenie równowagi, uaktywniające poszczególne partie mięśni. Ruchy ciała człowieka siedzącego na idącym wolno koniu są bardzo zbliżone do ruchów ciała idącej osoby. Barki, kręgosłup, miednica poruszają się jak podczas chodu. Ponadto koń ma nieco wyższą temperaturę ciała niż człowiek. Jazda, szczególnie na oklep, czyli bez siodła, daje efekt rozgrzewającego masażu nóg i miednicy. Przynosi to ogromną ulgę osobom cierpiącym na spastyczne porażenie kończyn dolnych, a tak się dzieje w przypadku porażenia ośrodkowego układu nerwowego. Dodatkowo koń przywraca zaburzoną symetrię mięśni tułowia. Nic więc dziwnego, że zajęcia z hipoterapii polecane są osobom z problemami neurologicznymi, ortopedycznymi, psychicznymi…. W ten sposób leczy się nie tylko dzieci z porażeniem mózgowym, autyzmem, upośledzeniem umysłowym czy zespołem Downa, lecz również uczniów mających trudności szkolne np. z powodu fobii. Ludowy Klub Jeździecki w Klikowej ma podpisaną umowę ze Specjalnym Ośrodkiem Szkolno-Wychowawczym w Tarnowie, dzięki czemu zajęcia z hipoterapii odbywają się tu 3-4 razy w tygodniu. – Ich efekty doceniają rodzice dzieci, którzy bardzo chętnie przywożą do nas swoje pociechy – podkreśla prezes klubu. Ceny za zajęcia z hipoterapii w tarnowskim klubie są do uzgodnienia. Natomiast za 30 minut tego typu zajęć w Ośrodku Jazdy Konnej „Saroyan” w Tuchowie zapłacimy 35 złotych. str. 10 TARNÓW 8 czerwca 2011 Bez komercji na dworcu? Kornelia Koba S ztuka uliczna, blues, teatr, performance, niezależne kino, wystawy, dobre sklepy i kawiarnie – wszystko to ma przyciągać ludzi na wyremontowane polskie dworce kolejowe. Co skłoni do odwiedzenia zmodernizowanego obiektu w Tarnowie? Jak na razie budynek przynosi PKP same straty. Hallu głównego nie można przeznaczyć na działalność komercyjną, może być ona prowadzona w innych częściach obiektu. Miliony złotych wydawane na remonty polskich dworców kolejowych nigdy się nie zwrócą, bowiem zarobić na siebie są w stanie tylko niektóre obiekty znajdujące się w największych miastach. Architektoniczna pel zł, ł rełka w Tarnowie, odnowiona za 40 mln przynosi straty w wysokości 631 tys. zł rocznie. Obiekt oglądają turyści, ale z opłat od przewoźników co miesiąc wpływa zaledwie 1076 zł. A to o wiele za mało, by utrzymać dworzec o powierzchni 4,5 tys. metrów kwadratowych. na obsłudze parkingu przydworcowego. Jak wyjaśnia Kamil Migała z Zespołu Prasowego Polskich Kolei Państwowych, spółka ma plany dotyczące zagospodarowania tarnowskiego obiektu. Piwnice dworca mają zapełnić lokale gastronomiczne, parter pozostanie dla pasażerów, handlu i drobnych punktów z gastronomią, natomiast galeria budynku i jego pierwsze piętro będą przeznaczone na biura dla zewnętrznych firm i najemców. Plany były jjednak nieco większe. – Wojewódzki Konserwator Zabytków nie wyraził zgody na instalację reklam na elewacji zewnętrznej bufot. Paweł Topolski dynku, ingerencję w strukOb i na tarnowskim t ki dworcu d k l j tturę placu l d Obecnie kolejoprzydworcowego, a także na zawym pomieszczenia wynajmuje 17 różnych gospodarowanie korytarzy na dworcu, poza firm reprezentujących rozmaite usługi, po- istniejącymi, wydzielonymi pomieszczeniacząwszy od gastronomii i handlu, kończąc mi, które były określone do zagospodarowa- Biznes i państwo Biznesmeni, urzędnicy, samorządowcy i studenci – czyli uczestnicy XI Forum Gospodarczego Małych i Średnich Przedsiębiorstw dyskutowali w ubiegłym tygodniu w Tarnowie. Wykłady i dyskusje dotyczyły przede wszystkim próby odpowiedzi na główne pytanie forum: Ile państwa w państwie? Uogólniając wnioski, można stwierdzić, że najczęściej padająca odpowiedź to: jak najmniej. Forum, którego inicjatorem był obecny minister skarbu Aleksander Grad (mówił podczas forum między innymi o tym, jakie są faktyczne granice prywatyzacji w Polsce), rozpoczął wykład na temat zmian deregulacyjnych w polskiej gospodarce. Mówiono przede wszystkim o ustawie ograniczającej istniejące bariery w administracji. – W naszym przekonaniu konsekwentna, prowadzona z pełną determinacją ł d t i j prywatyzacja to także jeden z najlepszych sposobów na deregulację. Bo to przecież wzrost sektora prywatnego jest jednym z najważniejszych elementów deregulacji. Państwo i politycy mają coraz mniejszy Telefon bezpłatny 14 684 88 42 nia w pierwotnym planie remontowym – wyjaśnia Kamil Migała. Konserwator nie zgodził się m.in. na działalność komercyjną w hallu głównym tarnowskiego dworca, w efekcie PKP nie mogą ustawić w tym miejscu stoisk, tablic reklamowych i informacyjnych. – Działalność komercyjna może być prowadzona w skrzydłach zabytkowego budynku – w jego zachodniej i wschodniej części, ale hall główny musi być reprezentacyjny – przyznaje Andrzej Cetera, szef tarnowskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie. – Odmówiłem nawet Tarnowskiemu Centrum Informacji, które chciało utworzyć na środku hallu swój punkt dla turystów. Nie zgodzę się na żadną komercję w tym miejscu. Nie można tego wnętrza zasłonić obskurnymi budkami z lodami. W hallu budynku znajdują się dwa kioski zaprojektowane w stylu secesyjnym i wszystko wskazuje na to, że tak już pozostanie. Natomiast przedstawiciele PKP prowadzą rozmowy dotyczące wynajęcia części zachodniej budynku, przekazanej przez wykonawcę remontu w ubiegłym tygodniu. – Zanim jednak jakakolwiek umowa zostanie podpisana, musi zostać wykonany operat szacunkowy, określający rynkową cenę najmu. Obecnie jest on przygotowywany – zaznacza Kamil Migała. wpływ na sektor gospodarczy, a prawdziwym reżyserem staje się po prostu rynek – mówił wiceminister skarbu Adam Leszkiewicz, który zaprezentował także ofertę państwową prywatyzacyjną dla małych i średnich przedsiębiorców. Mówiono ponadto o rozwiązaniach ułatwiających pozyskiwanie unijnych pieniędzy w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. Druga część tarnowskiego forum poświęcona była głównie zamówieniom publicznym, a dyskutowano między innymi o największych problemach i o konieczności wprowadzenia szybkich zmian w niektórych rozwiązaniach i przepisach. W forum uczestniczyła też kilkuosobowa dele- fot. Paweł Topolski gacja Potraktowali j biznesmenów bi ó z Ukrainy. Uk i P t kt li onii tarnowskie spotkanie gospodarcze jako możliwość nawiązania nowych kontaktów biznesowych z polskimi przedsiębiorcami. (jk) Gorąca linia Czytelników TEMI Masz dla nas newsa? Zadzwoń!!! TARNÓW Z Tarnowa na Harvard D ecyzją Komisji Akredytacyjnej w Genewie tarnowscy uczniowie mogą przystąpić do międzynarodowej matury. Wprawdzie nastąpi to dopiero w 2013 roku, ale już teraz tarnowskie II LO rozpoczyna przygotowanie młodych ludzi do takiego egzaminu. Przed absolwentami z dyplomem IB otworem staną wszystkie zagraniczne uczelnie. Do tarnowskiego magistratu dotarły wszystkie niezbędne dokumenty potwierdzające możliwość przeprowadzania w mieście międzynarodowej matury. – To niebagatelny sukces, II Liceum Ogólnokształcące będzie jedyną publiczną placówką w Małopolsce, prowadzącą maturę międzynarodową – cieszy się prezydent Ryszard Ścigała. Starania o utworzenie klasy przygotowującej do międzynarodowej matury II LO w Tarnowie rozpoczęło już na początku 2010 roku, kiedy została wysłana pierwsza aplikacja. Od tego czasu szkoła przeszła ogromną metamorfozę – zakupiono m.in. projektory oraz tablice multimedialne, kalkulatory graficzne, a także przeprowadzono modernizację pracowni biologicznej, chemicznej oraz fizycznej. Wyposażono również szkolną bibliotekę w książki w języku angielskim. Chcąc spełnić wszystkie wymogi, kadra pedagogiczna wzięła udział w anglojęzycznych szkoleniach organizowanych m.in. w Anglii i Hiszpanii. Nad mię- dzynarodową maturą pracowała cała grupa pedagogów. – Nauczyciele przygotowywali programy, uczestniczyli w szkoleniach, musieli przestawić się na inne nauczanie – wymienia Maria Trojanowska, koordynator matury międzynarodowej w II LO. Obejmujący dwuletnie nauczanie program wprowadzany jest w Polsce w dwóch ostatnich klasach liceum. Nauczyciele przyznają, że jest to nowoczesny, uważany za najlepszy na świecie program edukacyjny. Dla kogo jest międzynarodowa matura? – Jest to propozycja niekoniecznie dla prymusów, choć tacy oczywiście też są mile widziani – przyznaje Maria Trojanowska. – Na międzynarodową maturę powinni zdecydowaćć się i młodzi ł d i ludzie zamierzający rozwijać swoje zainteresowania i nie bojący się nowych wyzwań. To propozycja dla szesnastolatków, którzy już w tym wieku wiedzą, co chcą robić w przyszłości, może nawet mają upatrzone uczelnie. Jest o co walczyć, bowiem międzynarodowa matura otwiera drzwi do zagranicznych szkół wyższych. Uczniowie w różnych krajach realizują te same programy nauczania, a ich osiągnięcia oceniane są zewnętrznie Tarnowska PWSZ podpisuje kolejne porozumienia z krakowskimi uczelniami wyższymi Naukowe wsparcie z Krakowa Dalszą współpracę dydaktyczną i poszerzenie współpracy naukowej gwarantuje porozumienie podpisane pomiędzy Państwową Wyższą Szkołą Zawodową w Tarnowie a Akademią Wychowania Fizycznego w Krakowie. AWF to jedna z kilku uczelni wspierających od samego początku powstanie i rozwój tarnowskiej PWSZ. Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Tarnowie powstała w 1998 roku dzięki silnemu wsparciu czterech krakowskich uczel- nii wyższych: Jagiellońskiego, ż h Uniwersytetu U i J i ll ń ki Akademii Wychowania Fizycznego, Akademii Górniczo-Hutniczej i Uniwersytetu Rolniczego (wtedy jeszcze Akademii Rolniczej). Kilkanaście lat temu podpisano z każdą z tych uczelni specjalne porozumienie. Teraz czas na ich przedłużenie. Niedawno stosowne dokumenty podpisali rektorzy PWSZ w Tarnowie oraz UJ i AGH w Krakowie. – Podpisujemy porozumienie z kolejną krakowską uczelnią, tym razem jest to Akademia Wychowania Fizycznego, które jest umocowaniem prawnym do zawierania już bardziej szczegółowych umów czy też kolejnych porozumień. Podpisujemy tego typu porozumienia między innymi dlatego, że opieka merytoryczna ze strony krakowskich uczelni jest nam nadal potrzebna. Ale potrzebujemy też gwarancji związanej z porównywalnością studiów I stopnia w Tarnowie i w Krakowie, że nasi absolwenci i kandydaci na II stopień studiów w Krakowie nie będą ani gorzej pprzygotowani, ani w żaden sposób dyskryminowani – mówi rektor PWSZ, prof. Stanisław Komornicki. Dzięki temu porozumieniu Akademia Wychowania Fizycznego w Krakowie nadal sprawować będzie opiekę merytoryczną nad kierunkami fizjoterapia i wyfot. Grzegorz Golec chowanie fizyczne, prowadzonymi d i na tarnowskiej PWSZ. Obecnie, dodając do tego trzeci kierunek, czyli pielęgniarstwo, w Instytucie Ochrony Zdrowia w PWSZ kształci się około 1,1 tys. osób. Na przestrzeni kilkunastu lat fizjoterapię oraz wychowanie fizyczne ukończyło około 1700 osób. Szacuje się, że 25 proc. z nich podjęło studia II stopnia właśnie na AWF w Krakowie. 8 czerwca 2011 str. 11 na jest dojrzałości. j na zasadach d h śświadectwa i d d j ł ś i Co najważniejsze: jest honorowana przez brytyjskie Oxford i Cambridge, a dobre wyniki ułatwiają dostanie się na renomowane uczelnie amerykańskie. Absolwenci klas IB są często zwalniani z egzaminów wstępnych na studia oraz z dodatkowych testów sprawdzających znajomość języków obcych. Niektóre zagraniczne uniwersytety oferują specjalne stypendia dla absolwentów z międzynarodową maturą. Tego typu egzamin daje gwarancję solidnej znajomości języka angielskiego. – Jest to ogromny atut. Nawet pracodawcy mile widzą absolwentów z dyplomem IB, gdyż wiedzą, że dobrze znają angielski, są samodzielni, kreatywni i zdyscyplinowani – mówi M. Trojanowska. Program IB realizuje 30 szkół w Polsce, w tym 15 państwowych. Tarnowskie II LO jest pierwszą placówką publiczną w Małopolsce, której młodzież będzie mogła przystąpić do międzynarodowego egzaminu dojrzałości. W minionym tygodniu odbył się nabór do pierwszej klasy „pre-IB”, przygotowującej uczniów do realizacji programu w dwóch kolejnych latach. Do 25-osobowego oddziału, który ruszy już we wrześniu, napłynęło blisko 50 podań. Było jeszcze kilka wolnych miejsc w drugiej klasie II LO, gdzie uczniowie już będą realizować program międzynarodowej matury. Warunkiem dostania się do tego oddziału było zaliczenie egzaminu z angielskiego na wysokim poziomie, wszystkie przedmioty będą bowiem nauczane tylko w tym języku. Pierwsza matura międzynarodowa w Tarnowie i odbędzie się w maju 2013 roku. Już teraz wiadomo, że uczniowie chcą zmierzyć się na poziomie międzynarodowym z geografią, matematyką i biologią. – W klasach IB jest o tyle lepiej, że nie uczymy się 16 przedmiotów, tylko sześciu czy siedmiu. Dzięki temu można na nich lepiej się skupić, aby potem dobrze zdać egzamin – zachwala licealista na jednym z internetowych forum. (K-a) Z podpisanego porozumienia zadowolony jest także rektor AWF w Krakowie. – To porozumienie to kontynuacja już praktycznej współpracy naszych uczelni, realizowanej od lat. Wykłady w Tarnowie prowadzą nasi pracownicy, z drugiej strony młoda kadra tarnowskiej uczelni u nas zdobywa kolejne stopnie naukowe. Mam nadzieję, że poza współpracą dydaktyczną będziemy sze- rzej współpracować na polu naukowym – dodaje dr hab. Andrzej Klimek, rektor Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie. Jako kolejne podpisane zostanie porozumienie z Uniwersytetem Rolniczym w Krakowie, tym samym cztery krakowskie uczelnie wyższe staną się partnerami tarnowskiej PWSZ. DJ według tych samych kryteriów. Dyplomy IB uznaje się za równoważne świadectwu dojrzałości publicznych średnich szkół ogólnokształcących. W Polsce matura IB traktowa- str. 12 8 czerwca 2011 REKLAMA TARNÓW Zabytkowe powożenie W Stadzie Ogierów w Klikowej będzie można obejrzeć jedną z największych i najcenniejszych kolekcji powozów konnych w Polsce. W jej wyeksponowaniu pomoże województwo małopolskie, które zamierza przeznaczyć na ten cel 50 tysięcy złotych. Pomysł musi jeszcze zaakceptować sejmik. Klikowskie Stado Ogierów ma największe po Łańcucie zbiory pojazdów konnych w Polsce. Kolekcja liczy ponad 40 obiektów – od używanych w metropoliach monarchii austro-węgierskiej, poprzez pojazdy berlińskie czy wielkopolskie, do wykorzystywanych przed laty w małopolskich dworach. Zbiory zlokalizowano w budynkach dawnej stadniny koni książąt Sanguszków. Są tu za- bytkowe pojazdy konne z ośmiu krajów europejskich, jak karety spacerowe, bryczki małopolskie, myśliwskie, sportowe, dostawcze i transportowe. Wśród nich mamy cenne eksponaty, jak chociażby praski fiakier, austriackie i niemieckie mylordy oraz bryczkę jeżdżącą kiedyś po ulicach w Budapeszcie. Ten ostatni pojazd zachował się jako jedyny tego typu w naszym Tarnów w turystycznej sieci Do końca tego roku ma ruszyć Małopolski System Informacji Turystycznej. Do jego wymogów zostanie dostosowany również punkt informacji w Tarnowie. Małopolski System Informacji Turystycznej powstaje w ramach projektu Urzędu Marszałkowskiego i gmin powiatów. Będzie składał się z dwóch części: analogowej i cyfrowej. Małopolska jest podzielona na sześć subregionów z wła- snymi stolicami: Tarnów, Kraków, Nowy Sącz, Zakopane, Oświę- cim i Wadowice. W każdym z tych miast powstanie regionalny punkt informacji turystycznej. Informacje dostępne w Tarnowie będą osiągalne również w pozostałych miastach, w Wadowicach czy Oświęcimiu. Z kolei w tych ośrodkach turyści znajdą dane na temat regionu tarnowskiego. Ws z y s t k ie punkty będą wyglądały tak samo, oczywiście z za- 8 czerwca 2011 str. 13 kraju. W zbiorach tarnowskiego stada znajdziemy również wolanty i wózki krakowskie, a także bryczkę spacerową, która należała do Sanguszków lub Goetzów Okocimskich. Można tu zobaczyć też sanie polskie i bogato zdobione uprzęże konne oraz akcesoria jeździeckie. Pojazdy są odrestaurowane i w większości okazyjnie używane. – Ta unikatowa kolekcja pojazdów jest cennym świadectwem przeszłości. Powinniśmy o nią zadbać. Mam nadzieję, że z czasem zbiór wzbogaci się o nowe eksponaty – mówi Roman Ciepiela, wicemarszałek województwa małopolskiego. Województwo przekaże miastu pieniądze, pomoże w wycenie i zakupie kolekcji oraz w zapewnieniu eksponatom właściwych warunków ekspozycji i promocji. – Działania te będziemy podejmować wspólnie z Ludowym Klubem Jeździeckim w Klikowej oraz Stadem Ogierów w Białce. Liczę, że przyniesie to wymierne efekty – podkreśla wicemarszałek. (K-a) chowaniem pewnych konserwatorskich wymogów. W każdym z miast powstaną również kioski multimedialne. Zacznie funkcjonować jeden internetowy portal turystyczny, a tarnowski portal będzie dostosowany do całego systemu. Znajdujący się na tarnowskim Rynku punkt informacji turystycznej zostanie przystosowany do całego systemu. Obiekt jest już po remoncie, niedawno zamontowana została klimatyzacja. – Teraz czekamy na meble i sprzęt dla całego systemu, w tym również komputery – informuje Marcin Pałach, szef Tarnowskiego Centrum Informacji. W zachodniej pierzei Rynku w miejscu budki telefonicznej stanie infokiosk. Tarnów jako ośrodek subregionalny będzie zarządzał punktami informacji turystycznej w naszym regio- nie – w Dąbrowie Tarnowskiej i Tuchowie. Taki punkt ma powstać również w hotelu Tarnovia. Nad wejściem do systemu zastanawia się także Bochnia. – Nasz region jest najrzadziej wypełniony punktami informacji turystycznej w całej Małopolsce, ani w powiecie brzeskim, ani bocheńskim nie ma punktu należącego do MSIT – przyznaje dyrektor TCI. Ponadto Tarnów został wytypowany razem z Krakowem i Wadowicami do punktu, który będzie współtworzył ogólnopolski system Call Center. Jeżeli turysta zadzwoni pod numer telefoniczny, dostępny w całej Polsce, zaraz zostanie przełączony do najbliższego punktu informacji turystycznej. Jest to projekt Polskiej Organizacji Turystycznej, który ma ruszyć w przyszłym roku. (K-a) str. 14 TARNÓW 8 czerwca 2011 Nowoczesny budynek Instytutu Ochrony Zdrowia będzie dostępny od jesieni 2012 roku Akademicki wzrost Dorota Jucha J eszcze rok potrwają prace przy budowie Instytutu Ochrony Zdrowia. Będzie to największy z dotychczasowych obiektów Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Tarnowie. Koszt realizacji tej inwestycji to ponad 40 mln złotych. Studenci zyskają m.in. halę sportową i basen. Tarnowska PWSZ powiększa swoją bazę naukowo-dydaktyczną. Od maja ubiegłego roku trwa tutaj budowa obiektów dla Instytutu Ochrony Zdrowia. Inwestycja będzie czwartym już budynkiem wchodzącym w skład kampusu tarnowskiej PWSZ – czwartym i największym. Koszt budowy kompleksu to kwota około 43 mln złotych. Blisko 78 procent tej kwoty uczelnia otrzymała z funduszów unijnych, pozostałe 30 proc. pochodzi z ministerstwa nauki oraz uczelni. W połowie czerwca minie rok od rozpoczęcia prac przygotowawczych i budowlanych. Na początek wyburzono garaże i niewielkie budynki – pozostałości po mieszczą- cej się tu przed laty jednostce wojskowej. Od tamtej pory na placu budowy zmieniło się bardzo dużo. Instytut Ochrony Zdrowia będzie kompleksem łączącym w sobie cztery segmenty – halę sportową, zespół sportowo-rekreacyjny, pływalnię i budynek dydaktyczny. Jak mówi prof. Stanisław Komornicki, rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Tarnowie, to największa inwestycja uczelni. – Prace przebiegają bez opóźnień. Niewielki poślizg zanotowaliśmy zaraz na początku prac, co było spowodowane powodzią, ale wszystko zostało nadrobione i prace prowadzone są już zgodnie z harmonogramem. Jesienią będziemy mieć stan surowy zamknięty powstających budynków, co pozwoli na realizację kolejnych prac już niezależnie od tego, jak mroźna będzie zima. Hala sportowa i garaż podziemny to pierwszy z czterech budowanych segmentów Instytutu Ochrony Zdrowia. Zakończono już prace nad robotami ziemnymi, fundamentami, piwnicą oraz parterem i pierwszym piętrem. Wykonano pokrycie dachowe, a na południo- Zmodernizowana interna Dwuosobowe pokoje z łazienkami – w takich warunkach będą leczeni pacjenci Oddziału Chorób Wewnętrznych i Ostrych Zatruć w tarnowskim Szpitalu św. Łukasza. Właśnie zakończyła się przebudowa pomieszczeń, a na zmodernizowany oddział trafili już pierwsi chorzy. Przebudowa pomieszczeń trwała od listopada ubiegłego roku. Trzeba było odnowić korytarze, pokoje chorych oraz dyżurki dla lekarzy i pielęgniarek – w sumie ponad 691 metrów kwadratowych powierzchni. Zmodernizowano instalacje elektryczną i specjalistyczną, w tym sieć informatyczną, wentylację, instalacje sanitarne i gazów medycznych. Z myślą o leczonych tu pacjentach wykonano 15 łazienek w dwuosobowych pokojach z łóżkami. Obecnie oddział dysponuje również pokojem jednoosobowym z łazienką. Wykonano toaletę dla osób niepełnosprawnych, wyposażoną w brodzik z uchylnym siedzeniem oraz odpowiednie uchwyty. Jest również pomieszczenie z ruchomą wanną, służącą do transportu i kąpieli w pozycji leżącej tych pacjentów, którzy nie potrafią samodzielnie wstawać i korzystać z wanny i prysznica. Ponadto przebudowane zostały pokoje socjalne personelu, wyposażono je w meble kuchenne i urządzono część sanitarną z prysznicem, powstała nowa kuchnia. Wyremontowano również hall wejściowy do oddziału oraz sanitariaty dla odwiedzających. Wszystkie prace remontowe kosztowały 1 milion 600 tysięcy złotych, a kwota ta w całości pochodziła z budżetu lecznicy. – Wprawdzie oddział ma teraz pięć łóżek mniej, ale warunki do hospitalizacji chorych są zdecydowanie lepsze – podkreśla Anna Czech, dyrektor Szpitala św. Łukasza. Na wyremontowany oddział trafili już pierwsi pacjenci. (K-a) wej ścianie hali sportowej zamontowano szyby odporne m.in. na uderzenia piłką. – W hali sportowej będą boiska do piłki siatkowej, budowy. Pod halą sportową wybudowano garaż podziemny na 90 miejsc; kolejne 145 powstanie wokół nowego obiektu. Hala sportowa o powierzchni użytkowej blisko 2,5 tys. m kwadr. zajmie część parteru oraz pierwszego piętra gmachu i znajdować się będzie w bezpośrednim sąsiedztwie krytej pływalni. Basen ma wymiary 25 x 12,5 m; pod koniec maja wykonywano próbę szczelności betonowej niecki. Na fot. Grzegorz Golec Powstający budynek dydaktyczny Instytutu Ochrony Zdrowia koszykówki i piłki ręcznej. Zostaną zamontowane specjalne kotary wygłuszające, które pozwalają na podzielenie powierzchni hali na trzy mniejsze boiska i prowadzenie równolegle zajęć dla kilku grup. Trybuna stała pomieści 150 osób, kolejne 150 zmieści się na trybunach rozsuwanych. Hala ma zaplecze dla sportowców, szatnie, natryski, toalety. Będzie też ściana wspinaczkowa, wysoka na 17 metrów – wyjaśnia Karol Plebanek, kierownik 72 godziny napełniono ją wodą. Zlokalizowane w budynku pływalnia i hala sportowa służyć mają wszystkim mieszkańcom miasta. Oprócz hali sportowej i pływalni, w Instytucie Ochrony Zdrowia znajdzie się również zespół sportowo-rekreacyjny, m.in. z gabinetem masażu leczniczego, balneoterapią. Kolejny segment powstającego kompleksu to budynek dydaktyczny. Tu zakończono już m.in. prace nad fundamentami, piwnicą, parterem, wykonaniem konstrukcji budynku, prace nad poszczególnymi piętrami. W budynku zostanie zamontowana przeszklona winda. Gotowy budynek dydaktyczny liczyć będzie cztery kondygnacje o łącznej powierzchni użytkowej ponad 3,7 tys. m kwadr. W części dydaktycznej znajdą się sale ćwiczeniowe, sale dydaktyczne, audytoria, zaplecze sanitarne, magazyny oraz pomieszczenia dla wykładowców. Równolegle prowadzone są prace związane z montażem instalacji elektrycznej, wodno-kanalizacyjnej, centralnego ogrzewania czy klimatyzacji. Kompleks ma być gotowy w połowie lipca 2012 roku. – Termin oddania do użytku to 15 lipca 2012 roku. Oznacza to, i na to liczę, że inauguracja roku akademickiego jesienią przyszłego roku odbędzie się już w nowej hali sportowej. Mam też nadzieję, że w roku akademickim 2012/2013 w nowym obiekcie będą już odbywać się zajęcia dydaktyczne – dodaje rektor Komornicki. Główne wejście do Instytutu Ochrony Zdrowia będzie od strony południowo-wschodniej budynku. Z holu będzie można przejść do hali sportowej, na basen i do budynku dydaktycznego. Prof. Stanisław Komornicki zauważa, że do wykorzystania jest jeszcze niewielki fragment działki należącej do uczelni. Być może będzie to dobre miejsce dla dużej biblioteki, która uczelni jest niezbędna. Nie przeniosą (na razie) przedszkola Przedszkole i szkoła podstawowa w jednym budynku? Takie nieoficjalne informacje dotarły do rodziców maluchów uczęszczających do Przedszkola nr 5 w Klikowej. Od razu zaprotestowali, obawiając się o właściwe warunki opieki nad swoimi dziećmi. Tarnowski magistrat zaprzecza – żadnej przeprowadzki nie będzie. Na razie… Przedszkole Publiczne nr 5 przy ul. Zagumnie i Szkołę Podstawową nr 10 w dzielnicy Klikowa dzieli niewielka odległość. Budynki przedszkola i szkoły, jak wiele podobnych w mieście, nie są w stanie idealnym i wymagają remontów, wymiany wyposażenia. Ale plusem każdego z nich jest jego dostosowanie do potrzeb uczęszczających tu dzieci. Tymczasem jeszcze niedawno wśród rodziców przekazywano sobie niepokojące informacje o ma- gistrackich planach dotyczących przeniesienia przedszkola do budynku szkoły podstawowej. Chociaż informacje były nieoficjalne, rodzice obawiali się, że oficjalnie o całej przeprowadzce dowiedzą się na końcu, kiedy za późno będzie na protesty i zmianę decyzji. – Przedszkole zapewnia dzieciom doskonałe warunki. Są tutaj łazienki przystosowane do ich wzrostu, plac zabaw, a samo przedszkole znajduje się z dala od ruchliwej ulicy Niedomickiej. W ogóle nie rozumiemy pomysłu przenoszenia przedszkola do budynku szkoły – rodzice nie kryli oburzenia. – Trudno nam wyobrazić sobie trzyletnie dzieci, które śpią w ciągu dnia, a z tego snu wyrywa je dzwonek na przerwę. Czy rzeczywiście opłaca się przenosić przedszkole do szkoły, skoro dzieci mają w przedszkolu doskonałe warunki? Może ktoś chce kupić ten teren? Tarnowski magistrat zaprzecza i uspokaja – nikt nie rozważa na razie takiej przeprowadzki. – Nie ma na razie takich planów, nie zamierzamy przenosić przedszkola do budynku szkoły podstawowej. Nawet gdybyśmy chcieli, to nie ma fizycznie takiej możliwości. W szkole zmieścić się może na ten moment co najwyżej jeden czy dwa oddziały – wyjaśnia Bogumiła Porębska, dyrektor Wydział Edukacji w Urzędzie Miasta Tarnowa. Nie oznacza to jednak, że za rok czy dwa lata nie zostaną podjęte inne decyzje. Jak dodaje dyrektor Porębska, wszystko zależy od demografii. Jeśli w niektórych przedszkolach będzie zbyt dużo wolnych miejsc, to ze względów ekonomicznych rozważane będzie łączenie placówek i zmiana lokalizacji niektórych z nich. DJ TARNÓW 8 czerwca 2011 str. 15 Kwiatowy zawrót głowy Agnieszka Duda Z daniem ogrodników, dla begonii warto byłoby zorganizować wybory miss i to w dwóch kategoriach: na najpiękniejszą wśród roślin o dekoracyjnych liściach i najbardziej urodziwą wśród kwitnących. Tarnów lada moment zakwitnie tysiącami begonii i nie tylko. Zakupiono 48 tysięcy 707 kwiatów jednorocznych do nasadzenia na rabatach. Z tego około 10 tysięcy to jesienne bratki. Za kwiaty zapłacono blisko 82 tys. zł. Oferta bydgoskiego dostawcy, który wygrał przetarg teraz i w roku ubiegłym, ponownie okazała się najtańsza. Firmy tarnowskie były nieznacznie droższe, natomiast krakowska zażądała kwoty… trzy razy większej, czyli ponad 200 tys. zł. – Kupowanie na przetargu stanowi pewne ryzyko, ale już po dostawie pierwszej partii kwiatów widzimy, że są bardzo ładne, pięknie wykształcone i bajecznie kolorowe – zapewnia Marek Kaczanowski, dyrektor Wydziały Gospodarki Komu- W Tarnowie powstawstanie pomnik Franklina. Nie Benjamina – polityka ameonego rykańskiego, ale zielonego żółwia kanadyjskiego pouchodzenia, równie popuy, larnego jak ten pierwszy, h choć w zupełnie innych kręgach. Żółw Franklin znany jest st ecie dzieciom na całym świecie z serii powszechnie lubianych nych nych książeczek oraz popularnych ospofilmów animowanych. Gospodarz miasta zgodził się, byy zwiekwerze rzak zadomowił się na skwerze wowu zbiegu ulic Szerokiej i Lwowchoskiej. Spory ruch samochodowy w tym miejscu nie poą. winien być przeszkodą. – Skwer idealnie nadaje się do postawienia bajkowego pomnika ze względu na ścianę kamienicy, którą można wykorzystać do stworzenia ciekawej aranżacji – przekonuje Dorota Kunc-Pławecka, rzeczniczka prezydenta Tarnowa. – Jednocześnie jest to miejsce bezpieczne, ponieważ skwer od strony nalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Tarnowa. To oczywiście nie są pełne koszty – kwiaty trzeba jeszcze posadzić, a zadanie to powierzono firmom, które zajmują się na co dzień utrzymaniem miejskiej zieleni. Na rabatach kwiatowych pojawią się przede wszystkim stale kwitnące begonie o kwiatach czerwonych, białych oraz ciemno i jasnoróżowych. Zakupiono ich 10 tysięcy. Pozostałe to między innymi: szałwia lśniąca o obfitych kwiatostanach, aksamitka rozpierzchła dobrze się prezentująca z innymi roślinami, żeniszek meksykański pięknie wyglądający w skalnych ogródkach, starzec popielny swoje zalety dekoracyjne zawdzięczający srebrnym liściom i łodydze oraz paciorecznik, smagliczka nadmorska, stokrotka, pelargonia wej. – Zamówiliśmy kilka tysięcy kwiatów więcej niż w zeszłym roku, ale równocześnie przybyło nam miejsc do obsadzenia – mówi Marek Kaczanowski. Wśród nich jest nowa fontanna na skwerze ks. Jerzego Popiełuszki. Pojawią się tam niebawem kolejne kwiabluszczolistna i rabatowa, żurawka, szcza- ty, na razie trzeba jednak poczekać, aż tuwik, czubatka ubiorkolistna, i lwia paszcza. lipany przekwitną, a liście i łodygi uschną, wówczas cebulki wykorzysta się do kolejnych nasadzeń. Powstała także nowa koncepcja zagospodarowania Placu Henryka Sienkiewicza, obok podziemnego przejścia. Nic nie dzieje się przypadkiem. Skwery i place są obsadzane zgodnie z planem przygotowanym przez projektantów zieleni. Również pod tym kątem zamówiono sadzonki kwiatów. – Skwerów przybywa i ukwiecenie ich z roku na rok jest boggatsze. Cieszy nas, że mieszańcy to zauważają i biorą przykład. W mieście widać piękne, prywatne ogródki, pełne kwiatów balkofot. Paweł Topolski ny i zadbane przyblokowe zieleńce. Są też tacy, którzy biorą nie Kwiatowy zawrót głowy. Sadzonki są chro- tylko przykład, ale też… sadzonki. Nagrania nione przed szkodnikami i odpowiednio na- z monitoringu wskazują, że najczęściej sięwożone, dzięki temu przyjmują się i pięknie gają po nie starsze panie i przesadzają miejkwitną, widać to na przykład na ul. Wało- skie kwiaty do domowych doniczek. Pomnik dla… żółwia zbiegają zbiegających się ulic będzie otoczony zielenią, kt która odgrodzi najmłodszych od ruchu dr drogowego. Ja Jacek Adamczyk, plastyk miejski, kt którego dziewięcioletnie dziecko wychowało w się na bajkach o Frank klinie, a dwuletnie właśnie poznaje z jego przygody, chciałby, aby o otwarcie skweru zaszczyciły swoją obecnością: Paulette Bourgeois – ka kanadyjska pisarka i Brenda Clark – ilustratorka. ilust To właśnie im sympatyczny Franklin zawdzięcza życie. Wydawn dawnictwo Debit z Bielska-Białej, specjaliz cjalizujące się w literaturze dziecięcej pub i publikujące serię przygód Franklina, obiecało, że będzie próbowało naobie mów autorki do złożenia wizyty mówić w Tarnowie. T Dlaczego Franklin? – Jest wzorem dla małych dzieci, utożsamia dobre wartości i zachowania. To jedna z najbardziej sympatycznych postaci bajkowych, które są obecnie na topie – słyszymy. Dzieci też mają prawo mieć Z listów do redakcji Tarnów szczyci się pięknie odnowionym dworcem kolejowym, który należy n do jednych z najpiękniejszych w kraju. To jednak tylko fasada, Ciasno w pociągach za którą kryje się codzienny dramat bardzo wielu tarnowian dojeżdżających codziennie pociągami do pracy w Krakowie. Nie mam zastrzeżeń do porannych pociągów, ale powroty po pracy do domu są dramatyczne, ponieważ składy pociągów są zbyt krótkie w stosunku do ilości pasażerów. Najgorsze są piątki, ponieważ do domów wracają na weekend studenci ze swoimi pokaźnymi bagażami… Wracam pociągiem Regio Plus „Rzeszowianin”, wyjeżdżającym z Krakowa o godz. 15.13. Ledwie udaje mi się wsiąść do pociągu na stacji Kraków-Płaszów. Trzeba stać w ogromnym tłoku i czekać, aż zwolni się jakieś miejsce; czasem dopiero w Bochni. Mam już 58 lat, zaczyna mi brakować sił i obawiam się, że jazda w takich warunkach zakończy się kiedyś zawałem czy wylewem. Od kilku dni ‘Rzeszowianin” wyjeżdża z Krakowa o połowę krótszy niż dotychczas. Ludzie wysiadają z pociągu wręcz zmaltretowani. Tadeusz Maroszek, Tarnów pomnik swojego bohatera. Sam pomnik wykonany z brązu oraz aranżacja zieleni mają kosztować około 28 tys. zł. Rzeźba licząca 130 cm wysokości będzie wzrostu dziecka. Franklin ma ciągnąć mały wózek, a to oznacza, że niejedno dziecko wybierze się z nim w bajkową podróż. Urzędnicy chcieliby zaprosić do współpracy profesjonalistów mających na swoim koncie podobny dorobek, stąd pomysł, by skontaktować się z autorem rzeźby Koziołka Matołka w Zakopanem czy Reksia w Bielsku-Białej. Wiadomo, że graffiti na ścianie kamienicy wykona An- na Kropiowska, tarnowska malarka pracująca obecnie w Paryżu. Zanim jednak na murze pojawi się bajkowa scenka, trzeba wyremontować elewację i wymienić dwa okna. Właściciel budynku wyraził zgodę, a urzędnicy szukają sponsora, który wyłoży około 40 tys. zł, bo miasto nie może opłacić prac na prywatnym obiekcie. Oddanie skwerku we władanie dzieci nastąpi być może jesienią, chyba że autorki zdecydują się spotkać z tarnowskimi czytelnikami, wtedy feta planowana jest na rok przyszły. Franklin ma już swój pomnik w Toronto, tarnowski będzie pierwszy w Europie. AD str. 16 REGION 8 czerwca 2011 Do podtarnowskich stawów wpuszczono leszcze i pstrągi, a wkrótce do wody trafią tysiące dużych karpi Czas na letnie zarybienia... Rafał Kubisztal T arnowscy wędkarze wreszcie nie będą narzekać, że ryby nie biorą… Rozpoczęło się wielkie zarybianie stawów w okolicach Tarnowa. Na razie wpuszczono sporo pstrągów tęczowych do zbiornika w Dębinie Zakrzowskiej, a lada dzień duże karpie trafią do wyrobisk w Niwce, Trzydniakach i Komorowie. W biurze tarnowskiego PZW zapewniają, że ryb latem w stawach będzie dużo i wędkarze będą zadowoleni. W tym roku wędkujący na stawach nie mieli jednak wiele powodów do zadowolenia z osiąganych wyników. Na Niwce i Trzydniakach brały przede wszystkim niewymiarowe karpie, których sporo wpuszczono jesienią ubiegłego roku. Tylko nielicznym do tej pory udało się upolować sztukę, która mogła trafić na patelnię. Wiosną wprawdzie odłowiono z Jeziora Czchowskiego prawie 6 ton leszczy (niektóre osobniki ważyły po 2 kg), które przerzucono do podtarnowskich Wędkarstwo to coraz popularniejsza w naszym regionie forma spędzania wolnego czasu. Najchętniej jako miejsce do moczenia kija wybierane są podtarnowskie wyrobiska pożwirowe, gdyż łatwo samochodem dojechać jest pod samą wodę, a brze- Wpuszczenie do zbiornika w Dębinie Zakrzowskiej pstrągów tęczowych to gi są zadbane, ide- dopiero początek przedwakacyjnych zarybień alne są też warunki np. do rozpalenia grilla. Obowiązuje ponad- stawów, ale nie jest to ryba hodowlana i jak to zakaz kąpieli, co jest korzystne dla węd- dotąd słabo żeruje. Ostatnio brania poprawiły się w zbiornikarzy, którym do łowienia ryb potrzebna jest cisza. ku w Dębinie Zakrzowskiej, gdzie wędkarze O symbiozie ołtarza i tronu Tradycyjna, doroczna sesja naukowa, organizowana przez biskupa Wiktora Skworca i starostę tarnowskiego Mieczysława Krasa, dotyczyła tym razem historii współpracy duchowieństwa diecezji tarnowskiej z samorządami na przestrzeni 225 lat istnienia lokalnego Kościoła. Sympozjum, którego współorganizatorem była tarnowska sekcja Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Jana Pawła, wpisuje się w obchody jubileuszu diecezji tarnowskiej. Podczas sesji wygłoszono cztery referaty dotyczące między innymi płaszczyzn współpracy diecezji i parafii z samorządami lokalnymi, zmian w administracji rządowej i samorządowej w okre- sie istnienia diecezji a także pracy tarnowskich kapłanów w krajach byłego bloku wschodniego. W historii tarnowskiego Kościoła współpraca z władzą świecką przyjmowała różne oblicza. Były lata kontaktów napiętych i bardzo chłodnych, między innymi w latach rabacji Szeli czy epoki PRL, czyli w czasach rządów biskupów Wojtarowicza i Ablewicza. Ale w ostatnim dwudziestoleciu owe relacje zmieniły się wydatnie. Kościół i samorządy wspólnie angażują się w akcje charytatywne, opiekę nad chorymi czy pomoc najzdolniejszym uczniom pochodzącym z biednych rodzin. ŁW Dlaczego zmarł? W bocheńskim szpitalu otwarto pierwszy w mieście Zakład Opiekuńczo-Leczniczy. Przyjmowani będą tu pacjenci z rozpoznaną chorobą, wymagający całodobowych świadczeń pielęgnacyjnych. W Słonej koło Zakliczyna znaleziono zwłoki 63-letniego mężczyzny. Jak się okazało, był to poszukiwany od kilku dni mieszkaniec tej miejscowości. Policjanci wstępnie wykluczyli, by do jego śmierci przyczyniły się jakieś inne osoby. Ciało leżało blisko posesji zmarłego. Znalazł je mieszkający w pobliżu mężczyzna. Jak się okazało, zmarły był poszukiwany już od kilku dni, a jego zaginięcie zgłosili synowie. - 63-latek mieszkał z synami, którzy pracowali poza domem i często wyjeżdżali. Zmarły chorował na serce – wyjaśnia Olga Żabińska, rzeczniczka tarnowskiej policji. Dokładne przyczyny śmierci mężczyzny będą znane dopiero po przeprowadzeniu sekcji zwłok w szpitalu. Natomiast już teraz wiadomo, że do zgonu mieszkańca Słonej nie przyczyniły się jakiekolwiek inne osoby. (K-a) wyciągają dorodne pstrągi tęczowe, które zostały wpuszczone przez opiekujące się nim koło PZW przy Zakładach Mechanicznych. Lada dzień zarybione mają być stawy związku w Niwce, Trzydniakach i Komorowie. – Zakończyliśmy zarybianie narybkiem rzek i bierzemy się za wyrobiska. Rybostan w nich na wakacje będzie dobry, wędkarze Spotkanie wędkarza, który w siatce ma tak dorodnego karpia, wkrótce już nie będą zadowoleni będzie rzadkością – zapewnia prezes Zarządu Okręgu PZW w Tarnowie, Ignacy koła przy ZM, Tadeusz Mazur. – W wakaPiskorski. – W czerwcu, na pierwszy rzut, do cje będzie co łowić, bo u nas ryb w stawie wody trafią cztery tony wymiarowego karpia. nie brakuje, co wykazało ostatnie rozpoznaKrólewską rybą stawy w Niwce i Trzydnia- nie echosondą. Mamy potężne sumy, amukach, a w mniejszym stopniu również w Ko- ry i szczupaki blisko metrowe, są duże tołpymorowie, zarybiać będziemy również w lipcu gi, węgorze... To, że wędkarze mają trudności i sierpniu. Na pewno będzie też jesienne za- w ich złowieniu, spowodowane jest pewnie rybienie, ale jego wielkość zależeć będzie od tym, że u nas ryba z niewiadomych powodów utrzymuje się na jednej trzeciej głębokotego, jaki po lecie będzie stan naszej kasy. Prezes Piskorski mówi, że wielu wędka- ści i niechętnie żeruje na dnie. W Dębinie Zakrzowskiej jeszcze przed rzy chciałoby znać dokładną datę i miejsce zarybienia, ale takich informacji nie mogą wakacjami zamieszkać mają... jesiotry. Eksudzielać. – Gdyby niektórzy wędkarze wie- perymentalnie wpuścić się ma kilkanaście dzieli, gdzie się wpuszcza karpie, to pewnie sztuk ryby, której ikra znana jest jako czarny po dwóch dniach w wodzie by ich już nie było. kawior - drogi przysmak podawany na eksW pierwszych dniach pływania w nowym kluzywnych przyjęciach. W Zespole Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Skrzyszowie Od teatru do prawa jazdy W Zespole Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Skrzyszowie podsumowano realizację projektów unijnych, w ramach których uczniowie uczestniczyli m.in. w warsztatach teatralnych, obozach matematyczno-geograficznych, uczyli się obsługiwać programy komputerowe i… wózki widłowe. W zajęciach i kursach uczestniczyli licealiści z klas: turystyczno-sportowej, humanistyczno-społecznej oraz pożarniczo-ra- Zaopiekują się… Nowy oddział mieści się w pomieszczeniach, które w zeszłym roku opuściła ginekologia. Koszt remontu oraz zakup sprzętu i wyposażenia wyniósł przeszło 925 tys. zł. W zakładzie umieszczono 20 łóżek, bo na taką liczbę udało się podpisać kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Całość dopełnia izolatka i sala rehabilitacyjna. Oddział powstał z myślą o pacjentach z rozpoznaną chorobą przewlekłą, wymagających całodobowej opieki. Trafią tam także pacjenci, którzy przebyli leczenie szpitalne i nie wymagają już dalszej hospitalizacji, jednak ze względu na stan zdrowia, niesprawność fizyczną i konieczność kontroli lekarskiej potrzebują profesjonalnej pielęgnacji i rehabilitacji. AD otoczeniu mają bardzo dobry apetyt – stwierdza. – Jeśli ktoś chce widzieć, jak karpiem się zarybia, to niech zgłosi się do swojego koła, ale nie tylko po to, aby się przypatrzeć, ale także przy okazji trochę popracować… Karpie w czerwcu również wrzucone zostaną do stawu w Dębinie Zakrzowskiej. – Planujemy zakup karpi o wadze przeszło półtora kilograma – informuje prezes towniczej, a także uczniowie Zasadniczej Szkoły Zawodowej. Pierwsi korzystali z programu „Twoja inwestycja w przyszłość”, drudzy dokształcali się w ramach projektu: „Modernizacja kształcenia zawodowego w Małopolsce”, który będzie kontynuowany do roku 2014 i obejmie również nowo otwarte w Skrzyszowie technikum zawodowe o specjalnościach: technik spedytor, technik handlowiec oraz technik obsługi turystycznej. W ramach projektu dla licealistów zorganizowano m.in. teatralne spotkania edukacyjne (warsztaty teatralne i spektakl), dodatkowe zajęcia z matematyki, języka an- gielskiego, niemieckiego i geografii, spotkania z doradcami zawodowymi oraz czterodniowe obozy geograficzno-matematyczne w Beskidach Zachodnich oraz w Sudetach. Podczas realizacji projektu: „Modernizacja kształcenia zawodowego” uczniowie uzyskali dodatkowe, potwierdzone certyfikatami kwalifikacje i umiejętności zawodowe. Co trzeci uczeń skrzyszowskiej szkoły zawodowej miał okazję bezpłatnie uczestniczyć w kursach prawa jazdy kategorii B, obsługi wózków widłowych oraz obsługi biurowych programów komputerowych. - To była możliwość darmowego uzupełnienia kwalifikacji zawodowych. Cieszę się, że mogłem wziąć udział w projekcie - mówi Mateusz Bandyk, uczeń III Klasy ZSZ. - Mogliśmy rozwinąć swoje zainteresowania, wziąć udział w obozie naukowym. Mnie szczególnie zainteresował udział w warsztatach teatralnych – mówi Natalia Żołądź, uczennica klasy pożarniczo-ratowniczej LO. Jak zapewnia Beata Biedrzycka, lider unijnego projektu, ukończenie kursów i zdobycie certyfikatów powinny zapewnić uczniom skrzyszowskiej szkoły lepszy start na rynku pracy – a to dziś często najważniejsze dla absolwentów. - Dzięki dofinansowaniu projektów z pieniędzy unijnych szansę uczestnictwa w atrakcyjnych wyjazdach i ukończenia przydatnych kursów zawodowych mieli uczniowie, którzy nie mogliby z nich skorzystać bez tego wsparcia – podkreśla Marek Wróbel, dyrektor szkoły. M REGION 8 czerwca 2011 Stulecie edukacji na wolańskim Podlesiu z... basenem Wskakiwali do wody w ubraniach Otwiera się nowy rozdział szkolnictwa na wolańskim „Podlesiu” – mówiono podczas uroczystości stulecia edukacji w tym przysiółku Woli Rzędzińskiej, która połączona była z oficjalnym oddaniem do użytku basenu rehabilitacyjnego. Jest to pierwszy szkolny basen w okolicach Tarnowa, wyposażony dodatkowo w urządzenia do masażu kręgosłupa oraz innych części ciała i w pełni przystosowany do rehabilitacji niepełnosprawnych. ścianie przy basenie umieszczone zostały urządzenia do rehabilitacji, m.in. dwie wylewki do masażu kręgosłupa, trzy dysze do wzmacniania mięśni i ławka powietrzna. W oddzielnym pomieszczeniu jest sauna, a cały obiekt w pełni przystosowany jest dla osób niepełnosprawnych, m.in. zamontowana została winda, która spuszcza do wody i pomaga się z niej potem wydostać. Uczniowie wolańskich szkół, którzy mają fakultatywne lekcje z wychowania fizycznego, oraz mieszkańcy Woli Rzędzińskiej i pobliskich miejscowości korzystają z niego od kilku miesięcy. Obłożenie jest spore - codziennie tętni życiem praktycznie od świtu do nocy. Niedawne oficjalne funkcjonowanie basenu zainaugurowali przedstawiciele samorządu gminy Tarnów, którzy w ubraniach wskoczyli to wody. W tym dniu świętowano również stulecie edukacji na wolańskim Mówiono, Do basenu w ubraniach wskakiwali mieszkańcy Woli Rzędzińskiej. W tym „Podlesiu”. że mocnym akcentem dniu było wolno... otwiera się nowy rozdział Basen budowany był przez blisko trzy lata w historii oświaty w tym przysiółku Woli Rzęi kosztował przeszło 5 mln zł. Niecka głów- dzińskiej, a młodzież tamtejszego gimnazjum nawiązała do przeszłości, prezentując przedna ma wymiary 17 na 10 metrów i wykonana została według najnowszych technolo- stawienie „Ach, jak przyjemnie… od stu lat”. RAF gii - z użyciem blachy kwasoodpornej. Na „Szafa” z nagrodami Dziecięcy teatr „Galimatias” z Żabna znalazł się w pierwszej ósemce laureatów 43. Ogólnopolskich Spotkań Lalkarzy w Puławach. Jeden z członków zespołu, Jakub Dubiel, otrzymał też nagrodę specjalną jury przeglądu. można znaleźć w szafie i o „sekretnym życiu” zawartości tego domowego mebla. Scenariusz napisała Elżbieta Kijowska. Rada Artystyczna przeglądu w Puławach wysoko oceniła oryginalność i poczucie humoru twórców przedstawienia, a także grę mło- - Teatrzyk Galimatias działa w Szkole podstawowej w Żabnie już 14 lat i jest laureatem wielu festiwali i przeglądów – mówi prowadząca zespół nauczycielka Elżbieta Kijowska, polonistka w Szkole Podstawowej w Żabnie. - Droga do Puław była trudna –każdy zespół ma możliwość nagrania swojego spektaklu na płytce DVD i wysłania jej do Wojewódzkiego Ośrodka Kultury w Lublinie. Specjalna Rada Artystyczna wytypowała osiem spektakli do zaprezentowania w ramach Ogólnopolskich Spotkań Lalkarzy w Puławach, nasz spektakl był jednym z tych kilku wybranych i zostaliśmy zaproszeni na przegląd. Zespół z Żabna przedstawił spektakl „Szafa”, opowiadający o rzeczach, które dych aktorów z Żabna. Laureatem jedynego przyznanego w czasie Spotkań Lalkarskich wyróżnienia aktorskiego został właśnie uczeń Szkoły Podstawowej w Żabnie, Jakub Dubiel. M Wrocławska nagroda dla Głuszka Zdjęcia autorstwa Marcina Głuszka, fotografa z Żabna, otrzymały pierwszą nagrodę w konkursie fotograficznym podczas Festiwalu Kultury Żydowskiej we Wrocławiu. W powiecie tarnowskim powstaje kolejna strefa gospodarcza Zakliczyn pozazdrościł Wojniczowi? W Zakliczynie powstaje strefa aktywności gospodarczej na wzór funkcjonującego w Wojniczu Zielonego Parku przemysłowego. Zlokalizowana będzie obok tamtejszego zespołu szkół ponadgimnazjalnych, aby w przyszłości przedsiębiorcy zatrudniali absolwentów zawodowej szkoły. Gmina stara się o pieniądze unijne na uzbrojenie terenów inwestycyjnych. Na razie do dyspozycji inwestorów mają być przekazane cztery hektary gruntów, a w dalszej kolejności przewiduje się rozszerzenie strefy do dziesięciu hektarów. Teraz konieczne jest kompleksowe uzbrojenie terenów oraz wykonanie dróg dojazdowych. Samorząd gminny ubiega się o prawie milion euro dotacji na ten cel. – Chcemy, aby inwestorzy mieli na wyciągnięcie ręki wszystko, co niezbędne do prowadzenia biznesu – twierdzi burmistrz Zakliczyna Jerzy Soska. – Kto zdecyduje się na zainwestowanie w tym miejscu, płacił będzie mniejsze podatki. Liczę, że w zakładach, które tu powstaną, na początek zatrudnienie znajdzie około pięćdziesiąt osób. Działania władz gminy w celu utworzenia nowych miejsc pracy na terenie Zakliczyna wsparły władze starostwa. Na ostatniej sesji radni powiatu tarnowskiego wyrazili zgodę na przekazanie gminie za darmo działki pod powstającą strefę. – Istotne jest, że strefa zlokalizowana będzie obok prowadzonego przez nas zespołu szkół ponadgimnazjalnych – podkreśla wicestarosta tarnowski Mirosław Banach. – To ułatwi podejmowanie działań w celu zachęcania pracodawców do korzystania z usług absolwentów zawodowej szkoły. W gminie Zakliczyn zdają sobie sprawę, że droga do tego, aby u nich powstał obszar inwestycyjny na wzór Wojnickiego Zielonego Parku Przemysłowego, jest jeszcze daleka, ale nie ukrywają, że chcą wzorować się na sąsiadach. RAF str. 17 Tematem konkursu były fotograficzne interpretacje tematu mistyki żydowskiej. Radni bocheńskiego powiatu podjęli uchwałę w sprawie utworzenia „żywego pomnika” Jana Pawła II. Inwestycja będzie kosztowna, dlatego rozłożono ją na kolejne lata. W nagrodzonym zestawie zdjęć Marcina Głuszka znalazły się m.in. zdjęcia z żydowskiego święta Purim w Tarnowie. – Wybierałem z wielu fotografii, nad którymi pracuję od prawie trzech lat. Zasadą doboru było ukazanie klimatu miejsca, w którym zostały zrobione, i kultury, której dotyczą – mówi Marcin Głuszek, z wykształcenia antropolog kultury, członek Towarzystwa Fotograficznego POZYTYWni w Żabnie. - Do zdjęcia z Tarnowa, zrobionego w 2009 roku, mam szczególny sentyment – święto Purim było moim pierwszym fotograficznym „spotkaniem” z tematyką kultury żydowskiej. W nagrodzonym zestawie były także zdjęcia z pielgrzymek do grobu cadyka z Leżajska. M nowy Dom Pomocy Społecznej, Środowiskowy Dom Samopomocy, Zakład Opiekuńczo-Leczniczy ze zwiększoną liczbą miejsc oraz stacjonarne hospicjum. Instytucje mają być „żywym pomnikiem” papieża. Jednocześnie rada powiatu zaprosiła pozostałe samorządy powiatu bocheńskiego do współudziału w tym przedsięwzięciu. AD „Żywy” pomnik Chodzi o stworzenie przy ul. Karolina Centrum Solidarności Społecznej im. Jana Pawła II, w którym zapewniono by mieszkańcom godne warunki do opieki medycznej. W ramach centrum funkcjonować ma str. 18 Felieton z lewej PUBLICYSTYKA 8 czerwca 2011 W tym roku sezon ogórkowy nie będzie nam się kojarzył z wakacyjnym zastojem w polityce, lecz z bakteriami coli, nawet gdy w końcu nie ogórek okaże się źródłem zatruć pokarmowych. W polityce natomiast zamiast sezonu ogórkowego będziemy mieli sezon polowań na króliczka. Niektórzy już go rozpoczęli, bo wybory parlamentarne coraz bliżej, a nowa ordynacja nie przewiduje ani spotów telewizyjnych, ani dużych bilboardów, więc trzeba je czymś zastąpić. W pogoni za króliczkiem Marek Borowski PiS sięgnęło do swojego ulubionego arsenału przecieków, podejrzeń, pomówień i insynuacji, wyznaczając na głównego łowczego byłego szefa CBA, Mariusza Kamińskiego, który od razu podjął trop. Dowiedzieliśmy się, że mafia za pośrednictwem Mirosława Drzewieckiego finansowała PO. Miał tak zeznać dwa lata temu niejaki „Broda”, skruszony gangster. Na pytanie, dlaczego tę wiedzę tak długo skrzętnie ukrywał, Mariusz Kamiński nie odpowiada, a prokuratorom, którzy zaprzeczają, by w zeznaniach „Brody” coś takiego się znalazło, zarzuca kłamstwo. Choć przyznaje, że sam tych zeznań nie widział, ale rzekomo ma informacje z pierwszej ręki. PiS idzie za ciosem i stanowczo domaga się powołania sejmowej komisji śledczej, by „wyjaśnić sprawę”. Oczywiście, wiadomo, że komisja nie powstanie, bo nie ma do tego żadnych podstaw, ale przecież PiS nie o to chodzi, by złowić króliczka, ale by gonić go, jak śpiewali Skaldo- wie. Będzie więc gonić, mówiąc, że widocznie „coś jest na rzeczy”, skoro PO i inne partie nie chcą komisji. Smutne i przykre to. Smutne też, że M. Kamiński, który bez mrugnięcia powieką rzuca – nie po raz pierwszy – bezpodstawne oskarżenia, będzie kandydował na posła i nikt przeciw temu nie protestuje. Za sprawą takich ludzi jak on, debata publiczna zamienia się w Polsce w rodzaj rynsztoka pełnego inwektyw, obelg, oszczerstw i wyzwisk. Mam tylko nadzieję, że PO, której w przeszłości też zdarzały się chwyty poniżej pasa, nie wejdzie w tę koleinę. PiS ta nagonka może zresztą nie przynieść spodziewanych korzyści, bo ludzie coraz mniej fascynują się tym, co mówią lub mówili skruszeni gangsterzy. Było tak wiele fałszywych oskarżeń wobec polityków, lekarzy czy biznesmenów, by wymienić tylko Włodzimierza Cimoszewicza, Barbarę Blidę, dr G. czy uniewinnionego ostatnio – po postępowaniu, które ciągnęło się latami – Jana Widackiego, że mało kto daje im od razu wiarę. Być może historia w końcu nas czegoś nauczy – na razie nauczyła tego, że prokuratura powinna być niezależna – i język polityki się zmieni. Środowisko PiS też nie jest jednolite i nie wszystkim ten język i styl odpowiadają. Ale to ostatecznie wyborcy zdecydują o tym, czy stare praktyki wrócą, czy też zostaną na zawsze już pogrzebane. Na sezon ogórkowy w polityce nie pozwolą też związkowcy, którzy zapowiadają kolejne protesty i manifestacje, także z udziałem związkowców z Grecji. „Solidarność” domaga się m.in. podniesienia płacy minimalnej, zwiększenia liczby osób upoważnionych do korzystania z pomocy społecznej, przeznaczenia więcej pieniędzy na walkę z bezrobociem i czasowego obniżenia akcyzy na paliwa. Niektóre z tych postulatów są jak najbardziej uzasadnione. Np. progi dochodowe, które uprawniają do korzystania z pomocy społecznej, są nie tylko niskie, ale od lat niewaloryzowane, w związku z tym coraz mniej ludzi otrzymuje tę pomoc, mimo że ich sytuacja dochodowa się nie poprawiła. Oczywiście, jest kryzys finansowy, ale jego koszty można różnie rozłożyć. To samo dotyczy Funduszu Pracy, z którego finansowane są m.in. szkolenia dla bezrobotnych. Rzeczywiście został on w ostatnim okresie znacząco obcięty, „dosypać” raczej nie ma z czego, ale na pewno można spróbować się w tej sprawie dogadać z pracodawcami i pracobiorcami. Jeśli chodzi o płacę minimalną, ma być podniesiona do 1500 zł, co już wzbudziło opór pracodawców, a związkowców i tak nie zadowoliło, bo domagali się więcej. Potrzebna jest raczej długofalowa metoda podwyższania tej płacy. Zmniejszenie akcyzy na paliwo nie jest dobrym pomysłem. Naszych kieszeni nie uratuje, a ubytek w budżecie będzie ogromny i spowoduje konieczność zaciskania pasa w innym miejscu. Trochę mnie tylko dziwi, że w sprawie akcyzy związkowcom sekunduje premier Pawlak, ale każdy ma swojego króliczka… Marta Tutaj C zym najczęściej zajmują się ostatnio rzecznicy konsumentów? Prawie wszystkim: od kiepskich butów do wielotysięcznych pożyczek, od tabliczek przy kasie po szkody powodziowe. – Samo życie – mówi Krzysztof Podgórski, Miejski Rzecznik Konsumentów w Tarnowie. – Prawo konsumenckie dotyczy wszystkich dziedzin życia – i zakupu pieczywa w supermarkecie, i procedur upadłości. nie, ale też nie zawsze w pełni świadomie się zadłużając – spłacały jeden kredyt drugim. Sytuację pogarsza, zamiast poprawiać, ustawa o upadłości konsumenckiej. – Zapisy w prawie upadłościowym, dotyczące osób fizycznych, nieprowadzących działalności gospodarczej, pomóc mogą w zasadzie wyłącznie osobom bardzo majętnym, które w sposób zupełnie świadomy zaciągają wysokie kredyty z zamiarem niespłacania ich – mówi Jerzy Pilch. – Tylko takie osoby stać na upadłość konsumencką. W przypadku przeciętnego kredytobiorcy sądy oddalają wnioski o upadłość, uznając, że nie zdoła on pokryć kosztów postępowania upadłościowego. – Zgodnie z ustawą, zasady upadłości osób fi- tyczących osób żyjących z bardzo przeciętnej renty lub emerytury. Pułapki w sieci Inna sfera, w której często muszą interweniować rzecznicy konsumentów, to usługi telekomunikacyjne. Najczęstsze są ostatnio oszustwa przy użyciu tzw. płatnych sms-ów, a także sprawa umów pakietowych na telefon i Internet. – W pierwszej sprawie operatorzy tłumaczą – podobnie jak w aferze z tzw. dialerami sprzed kilku lat – że to nie oni wysyłają sms-y i obietnice wygranej w konkursach, i promocjach, lecz firmy korzystaPowódź i pieniądze jące z ich sieci. Oczywiście, mogą ukrócić ten proceder, ale nie są tym Wśród zjawisk, które przyczyzainteresowani, bo pobierają opłaniają w ostatnim roku najwięcej ty od tych firm – mówi Jerzy Pilch. problemów, Jerzy Pilch, Powiato– Rzecz dałaby się wyeliwy Rzecznik Konsumenta, minować dzięki prostewymienia m.in. uniki ubezmu określeniu, co należy pieczycieli i operatorów teledo usług podstawowych komunikacyjnych, politykę operatora telefonicznego banków i wady ustawy o upai na jakich zasadach kodłości konsumenckiej. rzysta się z tzw. usług doDla ostatniego roku chadatkowych. W ostatnim rakterystyczny jest znaczokresie skierowaliśmy ny wzrost spraw dotyczących do sądu kilka spraw doubezpieczeń. Ma to związek tyczących płatnych smsz ubiegłorocznymi szkodami -ów. powodziowymi, ale dotyczy Pole do nadużyć to nie tylko ubezpieczeń od potakże praktyka zawiewodzi. – Zaobserwowaliśmy rania tzw. umów pakienp. znaczne opóźnienia, jetowych na usługi teleśli chodzi o postępowania profoniczne i internetowe wadzone przez ubezpieczycieli w telefonii komórkowej. – czasem okres oczekiwania na Operatorzy dają rabaty decyzję o przyznaniu odszkow przypadku podpisania dowania trwa osiem, dziewięć takich umów równoczemiesięcy, podczas gdy ustawośnie, z reguły nie sprawwo nie powinien przekroczyć dzają jednak, czy klient miesiąca od chwili zgłoszenia naprawdę będzie mógł szkody. korzystać z InternePojawiły się także spory co tu w miejscu swego zado interpretacji różnych skutmieszkania. Gdy okaże ków powodzi (np. czy zalanie się, że nie ma tam zasiędomu przez ulewne deszcze, Jerzy Pilch, Powiatowy Rzecznik Konsumenta, podkreśla, które spowodowały powódź, że w ostatnich miesiącach wzrosła liczba spraw dotyczą- gu (a w naszym regionie to szkoda objętą ubezpiecze- cych ubezpieczeń. Ma to związek z ubiegłorocznymi szko- ze względu na ukształtoniem) oraz – oczywiście – co dami powodziowymi, ale dotyczy nie tylko ubezpieczeń wanie terenu jest to sytuacja nierzadka), operator do wysokości odszkodowa- od powodzi… gra na zwłokę, tłumania, które ubezpieczyciele stazycznych są identyczne jak przed- cząc się, że usługa jest świadczona, rali się zaniżać. – Trzeba dodać, że sporo osób siębiorstw: musi być syndyk ma- bo można korzystać z Internetu z terenów szczególnie dotkniętych sy upadłościowej, muszą być ogło- poza domem (np. 600 m od domu powodzią czy też jej skutkami – jak szenia w prasie ogólnopolskiej itd. – jak to było w przypadku pewnej osuwiska – w obawie o przyszłość Koszty postępowania wynoszą naj- mieszkanki Pogórza) lub sugerując chciało ubezpieczyć się dodatko- mniej 10 tys. zł. Pytanie: po co? Za- wadę komputera. Nawet w przywo bądź zwiększyć kwotę ubezpie- zwyczaj jedynym źródłem zaspoko- padku rozwiązania umowy o Inczenia. Dotarły do nas sygnały, że jenia roszczeń banku są renty lub ternet uważa, że umowa na telefon – zwykle dwuletnia – nadal oboubezpieczyciele załatwiali ich od- emerytury klientów. W ostatnim roku Powiatowy wiązuje (choć zgodnie z prawem mownie i często nadal nie chcą ubezpieczać mieszkańców zagro- Rzecznik Konsumentów prowa- rozwiązanie jednej z umów pażonych powodzią regionów – mówi dził m.in. dwie sprawy, w których kietowych skutkuje unieważniedoszło do zadłużenia wskutek zda- niem drugiej). – Sądy na szczęście Jerzy Pilch. rzeń losowych – jak wypadek, chorozstrzygają takie spory zgodnie roba, śmierć w rodzinie. W obu z logiką, czyli na rzecz konsumenta Chybiona upadłość przypadkach chodziło o starsze – mówi Jerzy Pilch. – Ale nie każInny bardzo istotny zakres pro- małżeństwa, które zaczęły zacią- dy decyduje się wstąpić na drogę sąblemów konsumenckich to kre- gać kredyty, spłacając je kolejny- dową. Znane mi są przypadki osób dyty i usługi instytucji finanso- mi. Jak podkreśla rzecznik, ban- płacących przez dwa lata za Interwych. Światowy kryzys finanso- ki udzielały kolejnych kredytów net, którego nie miały – bo operator wy zaowocował m.in. drastyczną w sytuacji, gdy pierwszy był nie- groził wysokimi karami za zerwazmianą polityki banków wobec spłacony. – Z całą pewnością by- nie umowy. niewypłacalnych kredytobiorców. ła to nieodpowiedzialność banków, Talent piekarzy – Mówimy tu o gwałtownym za- a konsekwencje ponosi wyłączi złe buty ostrzeniu polityki windykacyjnej. nie konsument. Który – trzeba doW poprzednich latach, gdy ktoś za- dać – przy zawieraniu umowy nielegał ze spłatą kredytu, bank sam koniecznie był świadom, jaki jest Także do biura Miejskiego proponował pewne rozwiązania faktyczny koszt kredytu. Umowy Rzecznika Konsumentów trapolubowne – np. wydłużenie okre- przygotowane przez banki są zgod- fia wiele spraw dotyczących kresu spłaty, odstąpienia od nalicza- ne z prawem, ale wystarczy na nie dytów i skarg na operatorów telenia odsetek karnych. Niestety, od spojrzeć – informacja o całkowitym fonii komórkowej. Ale – jak podubiegłego roku jest zupełnie ina- koszcie kredytu, którą klient po- kreśla Krzysztof Podgórski –nie czej – zwykle, gdy klient zalega ze winien poznać, ukryta jest zwykle brak także skarg na kupione arspłatą dwóch rat, sprawę rozstrzyga gdzieś w odległych podpunktach. tykuły: przede wszystkim buty, się w tzw. trybie wykonawczym, co Trzeba, niestety, założyć, że tego ty- sprzęt AGD, artykuły żywnościopu spraw będzie przybywać. To bul- we i zabawki, a także jakość obkończy się egzekucją komorniczą. Szczególnie dramatyczna jest sytu- wersujące, bo mówimy o długach sługi w sklepach, uniki w sprawie acja osób, które – dość lekkomyśl- rzędu setek tysięcy złotych, a do- gwarancji itd. PUBLICYSTYKA – Można by sądzić, że w XXI wieku i w warunkach wolnego rynku sprawa butów, które się rozkleiły czy zafarbowały, powinna być załatwiona od ręki. Tymczasem rzecz wymaga czasem wielomiesięcznych interwencji, a tłumaczenia producentów i sprzedawców są wręcz kuriozalne – mówi Krzysztof Podgórski. – Spotkałem się np. ze stwierdzeniami, że np. buty są zniszczone od środka, bo ktoś miał za długie paznokcie u nóg, że „złośliwe pH potu” spowodowało odbarwienia albo że „buty zostały zniszczone wskutek niewłaściwego chodu użytkownika”. Pewien sprzedawca odmówił wymiany rozklejonych korkotrampek, odpisując, że „butów należało używać w trawie nie za mokrej, nie za suchej, nie za wysokiej i nie za niskiej.” Kwestionowano także inne produkty – np. koszulkę dla dzieci z ołowiem w składzie materiału, jajka oznaczone cyfrą 3 (chów klatkowy), na których opakowaniu szczęśliwe kury biegały po trawie, zapalniczki wyglądające jak zabawki i kosmetyki do kąpieli (niejadalne), wyglądające jak (jadalne) jogurty. Niektóre sprawy miały wymiar humorystyczny – np. w jednej z sieci supermarketów pojawiła się seria bagietek w kształcie… męskiego organu płciowego. Okazało się, że grupa piekarzy postanowiła powygłupiać się na zmianie… – Ale kroić strach! – mówili klienci. Nie brak skarg dotyczących niewypełniania warunków gwarancji, jaką objęty jest towar. Zdarzają 8 czerwca 2011 twiają od razu i z poszanowaniem praw klienta – podkreśla Krzysztof Podgórski. Rzecznik interweniował też np. w kwestii nieuprawnionych ograniczeń przy płaceniu w sklepie kartą kredytową czy wywieszonej w sklepie tabliczki „Po się m.in. przypadki okłamywania odejściu od kasy reklamacji nie klienta, że przepisy o gwarancji już uwzględnia się”. Zdarzały się też nie obowiązują. Skłonienie dużej sprawy o uszkodzone plomby na licznikach energetycznych czy gazowych. – W drugiej instancji sąd postanowił, że przedsiębiorstwo nie może obciążyć klienta kosztami uszkodzonych plomb przy liczniku, który znajdował się na zewnątrz mieszkania użytkownika i był dostępny dla wszystkich. Oczywiście, z naszego punktu widzenia to jedyny rozsądny wyrok – inaczej każdy z nas musiałby dzień i noc pilnować licznika… Sprawy dotyczące niespłaconych kredytów należą do najtrudniejszych i najsmutniejszych. – Sporo osób pyta o możliwość upadłości konsumenckiej – mówi Miejski Rzecznik Konsumen– Można by sądzić, że w XXI wieku i w warunkach wolnego rynku sprawa butów, które się rozkleiły tów. – Niestety, ustapowinna być załatwiona od ręki. Tymczasem rzecz wa o upadłości konsuwymaga czasem wielomiesięcznych interwencji, menckiej jest – jak to a tłumaczenia producentów i sprzedawców są wręcz już wielokrotnie wskakuriozalne – mówi Krzysztof Podgórski, Miejski zywaliśmy – czystą Rzecznik Konsumentów w Tarnowie fikcją. Idea jest słuszna, wykonanie fatalsieci handlującej sprzętem RTV/ ne. A przecież zwykle w tego typu AGD do uznania reklamacji wa- sprawach – o niespłacone kredyty dliwego magnetofonu czy telewi- czy lawinowo narastające zadłużezora wymaga czasem kilku spraw nie – chodzi nie tylko o czyjeś piesądowych.– Choć są w Tarnowie niądze, ale także o ludzkie problesklepy, które tego typu skargi zała- my, o czyjeś życie… My chyba nigdy nie będziemy zadowoleni. W każdym razie takie wrażenie można odnieść, przyglądając się czasem medialnym relacjom. Jakby nie było, co by się nie działo, jest źle. Czy to wina naszego narodowego charakteru, czy po prostu w dzisiejszych czasach niemodnie jest mówić, że coś jest w porządku? Pamiętacie Państwo relacje sprzed kilku tygodni dotyczące nagłych przymrozków, które dotknęły dużą część kraju? Informacje atakujące nas z telewizji, radia czy prasy wskazywały na jedno: DRAMAT! Straty są tak poważne, że doprowadzą do ogromnego wzrostu cen warzyw i owoców. Gdzieniegdzie mogliśmy co prawda usłyszeć, że deszcz padający przed mrozem pomógł ochronić kwitnące drzewa, a jeśli nawet część kwiatów przemarzła, to i tak wszystkie nie mogą zaowocować, bo jabłka czy gruszki będą za małe, ale z pewnością to nie były informacje, które były w stanie przebić się w atmosferze pesymizmu. Symbolem katastrofy były truskawki, których cena za kilogram miała sięgnąć 20 złotych. I faktycznie pierwsze truskawki tyle kosztowały. Nie było to nic nadzwyczajnego, bo rok temu obserwowaliśmy to samo, w końcu początek sezonu zawsze oznacza wysokie ceny. Kilka dni temu media zaczęły informować, że oto czeka nas kolejny dramat. Wysyp warzyw i owoców jest i będzie taki, że ceny gwałtownie poszybują w dół. A właściwie już poszybowały. I znowu na pierwszy plan wysunęły się truskawki. Cena kilograma czerwonych owoców spadła do 5 złotych. Usłyszeliśmy producentów, którzy twierdzili, że to katastrofa, że nic się nie opłaca, że szkoda je w ogóle zbierać. Śmiem wątpić, czy 5 zł za kilogram to nieopłacalna cena, ale taki przekaz poszedł w świat. Czyli nie ma urodzaju – źle, jest urodzaj – też niedobrze! Przykładów można oczywiście podać mnóstwo. Weźmy choćby kurs złotego. Złoty się umacnia – źle, bo tracą eksporterzy. Nic się nie opłaca sprzedawać, bo się za produkty i usługi dostaje za mało w przeliczeniu na złote. Złoty się osłabia – też źle, bo tracą kredytobiorcy. Muszą bowiem płacić wyższe raty. Czyli znowu tak źle i tak niedobrze. Czy my potrafimy się z czegoś cieszyć? Tak na marginesie od lat przyglądam się kwestii kredytów walutowych i szaleństw związanych ze zmianami kursu walut w stosunku do PLN. Więc jeszcze raz: oczywiście, że jeśli CHF kosztuje 3,20 zł, to płacimy za kredyt więcej, niż gdy kosztuje 2,20 zł, ale pod warunkiem że nie zmienią się stopy procentowe dla franka. Bo jeśli się zmienią, to tak wcale być nie musi. Weźmy sytuację sprzed trzech lat i teraz. Kurs CHF wzrósł znacznie bardziej, niż wzrosły nasze miesięczne płatności, bo jednocześnie spadły stopy procentowe. Tak czy inaczej, jedno w tym wszystkim jest najważniejsze: jeśli wzięlibyśmy kredyt w złotych wtedy, kiedy braliśmy kredyt we frankach, to wciąż płacilibyśmy miesięcznie więcej. I to sporo więcej. Wszystkiemu winna jest różnica stóp procentowych w złotych i we frankach. Nie mówię już o poprzednich latach, kiedy oszczędziliśmy naprawdę sporo. Oczywiście wartość niespłaconego kredytu w przeliczeniu na złote wzrosła. Ale ma to znaczenie tylko wtedy, gdybyśmy dzisiaj chcieli ten kredyt spłacić. A przecież zdecydowana większość kredytobiorców takich pomysłów nie ma. Nie twierdzę, że trzeba się cieszyć ze wzrostu kursu franka. Ale warto zdawać sobie z tego typu kwestii sprawę. Faktem jest, że wielu z nas wzięło kredyty walutowe tylko dlatego, że miesięczna rata wynosiła tyle ile wynosiła, kredyt w złotych był poza zasięgiem. Nie zdecydowalibyśmy się na tak duże miesięczne obciążenie. Rzeczywiście w takiej sytuacji wzrost raty jest poważnym problemem. Pozostaje mieć nadzieję, że, tak jak w przeszłości, niekorzystne zmiany są tylko przejściowe. Aby CHF się osłabił w stosunku do PLN, potrzebujemy w zasadzie tylko jednego: spokoju. W kwestii kłopotów strefy euro, wydarzeń w Afryce Północnej itd. Życzmy sobie zatem spokoju. I szukajmy także pozytywnych efektów zmian, które zachodzą w naszym otoczeniu. Marek Zuber str. 19 Jak był powiedział kiedyś śp. Jonasz Kofta: Felieton z prawej „Bo wcale nie jest pewne Że świat o wiele się zmieni Kiedy się z młodych gniewnych Porobią starzy wk***ieni” Otóż: rzeczywiście. 20, 30, 40 czy 50 lat temu w Europie odczuwano parcie Młodych Gniewnych. Jedni głosowali na socjalistów, inni za pieniądze KGB podkładali bomby i mordowali ludzi, ale ważne jest, że przez ponad 100 lat wszelkie bunty były socjalistyczne. Jednak się zmieni… Janusz Korwin-Mikke Zresztą ci, co się nie buntowali, też byli socjalistami. Pobożnymi socjalistami. Jak powiedział był św. Paweł: „Wszelka Władza pochodzi od Boga”, więc chadecy, czyli właśnie pobożni socjaliści nie buntowali się i budowali obecną faszystowską Europę do spółki z socjalistami. Przypominam dla porządku, że „chrześcijański demokrata” to taki socjalista, który co dzień modli się za „Republikę Bożą” (oczywiście: socjalną!) na ziemi i o Chrystusa-Prezydenta. Oczywiście wybranego w wyborach równych, tajnych, powszechnych, bezpośrednich i proporcjonalnych. Wśród dzisiejszych partyj politycznych praktycznie nie ma prawicowych. Brytyjscy „konserwatyści” to popłuczyny po Torysach, połowa Frontu Narodowego to socjaliści, w Hiszpanii partii prawicowej nie ma w ogóle. A jeśli gdzieś się taka uchowała, to się o niej nie mówi. Gdy trzy lata temu skończyły się w Austrii wybory, reżymowa prasa podawała: „Zwyciężyła Socjaldemokratyczna Partia Austrii Wernera Faymanna przed Austriacką Partią Ludową Józefa Prolla. Ludowcy zdobyli 29,3% głosów, co jest ich najgorszym notowaniem w historii powojennego parlamentaryzmu. Jeszcze gorzej wypadła chadecja z 26% głosów”. I koniec. Ani słowa o niesłychanym tryumfie partyj prawicowoi konserwatywno-liberalnych: FPÖ i BzÖ. „Gdzieś” zginęło 45% głosów. ONI udają, że Prawica nie istnieje. W Polsce niedawno „Wydarzenia” Polsatu przypomniały wyniki wyborów prezydenckich: Podano wyniki (i pieniądze wydane) przez zwycięzcę i tych, którzy zajęli miejsca: drugie, trzecie, piąte, szóste, siódme… Pytanie za 1 punkt: które miejsce zajął niżej podpisany? Potężnego Kongresu Nowej Prawicy (pełna Sala Kongresowa) reżymowe media w ogóle nie pokazały! A teraz sondaże pokazują, że w Austrii FPÖ i BzÖ zdobyłyby razem większość głosów. W Brukseli panika, bo to oznaczałoby zerwanie Austrii z euro-faszyzmem i powrót na ścieżkę ku Wolności. Ale w prasie cicho sza! Bo zły przykład… Gdy w Madrycie trwały potężne demonstracje i na dziesięć dni zablokowano ichnią Tian An-Men, cicho, sza. We Francji p. Maryna Le Pen jest w tej chwili najpoważniejszą kandydatką do prezydentury, no, tam Ją potężny we Francji „Wielki Wschód” jakoś zniszczy, ale też o tym cisza. W Polsce „Banda Czworga” w całości (PO+PiS+PSL+SLD) najprawdopodobniej nie zdobędzie nawet 50% w wyborach, ale reżymowa prasa udaje, że liczą się tylko PO i PiS… …Nie dodają tylko, że ich słupki poparcia razem już spadły poniżej 50%. Co jakiś czas nawet podaje się tryumfalnie, że sama PO już ma 51%… Na szczęście: mało kto już wierzy w ICH sondaże. W Europie Prawica przez 100 lat praktycznie nie istniała: tylko socjaliści: „internacjonaliści”, „narodowi”, „pobożni”, bezbożni”… Pora na zmianę! Dawni „młodzi gniewni”, chcący zastąpić „socjalizm naukowy” maoizmem, marksizmem-leninizmem, socjaldemokracją, kaddafizmem, komunizmem narodowym itd. itp., bynajmniej nie wymarli. Oni nadal żyją. Tylko przekonali się, że każda kolejna wersja socjalizmu to kolejne nieszczęście. I porobili się z nich Starzy Wk***ieni. A co najciekawsze: młodzi już nie próbują wchodzić na tę ścieżkę. Ginąca Lewica chwyciła się ostatniej deski ratunku: przyznała prawo głosu młodzieży od lat 16.! Dlaczego? Cóż: śp. Otton von Bismarck powiedział: „Kto za młodu nie był socjalistą, na starość zostanie zimnym draniem”. Na szczęście młodzież dziś widocznie wcześniej dojrzewa (Globalne Ocieplenie?) i w Austrii to właśnie młodzież popiera FPÖ i BzÖ. Które zresztą właśnie utworzyły sojusz. Nad pięknym, modrym Dunajem trzęsienie ziemi. http://korwin-mikke.pl str. 20 Z ŻYCIA GWIAZD 8 czerwca 2011 „Ranczo” propagandowe Gwiazdy czytają dzieciom TVP 1 zakończyła nadawanie piątego sezonu serialu „Ranczo”, który, podobnie jak poprzednie serie, cieszył się dużym powodzeniem u telewidzów. Jak z pewnością widzowie zauważyli, w ostatnich odcinkach serialu pojawiło się trochę… propagandy, ale w tym pozytywnym znaczeniu. Wyglądało na to, iż instytucje odpowiedzialne w Polsce za wykorzystanie unijnych funduszy wzięły pod uwagę popularność „Rancza” w środowiskach wiejskich i ich przedstawiciele namówili scenarzystów, aby wpletli takie wątki do fabuły kilku odcinków. I gminny urzędnik Fabian Duda (w tej roli Piotr Ligienza) namawiał rolników z Wilkowyj, aby skorzystali z unijnych pieniędzy, byli nowocześni i rozwijali się, a dzielnie sekundowała mu w tym córka byłego wójta Kozioła, Klaudia. Widocznie owo namawianie na unijne pieniądze odniosło zamierzony skutek, bo obecnie TVP 1 zapowiada nowy program, w którym bohaterowie „Rancza” opowiadać będą o dotacjach unijnych. Program nazywa się „Projekt: Europa”, a o dotacjach i szkoleniach w ramach europejskich funduszy opowiadać będą Piotr Ligienza i Magdalena Kuta, czyli serialowa pani Lodzia. Duda, jako przedstawiciel młodego pokolenia, jest entuzjastycznie nastawiony do funduszy europejskich, pani Lodzia, jako osoba starsza, jest bardziej ostrożna, do wszystkiego podchodzi sceptycznie i nieufnie. W każdym odcinku Fabian Duda przedstawia inny rodzaj funduszu na przykładzie bohatera, któremu udało się pozyskać dotację i osiągnąć sukces. Przypomnijmy, iż serial „Ranczo” wrócił na antenę wiosną po dwóch latach przerwy i na prośbę widzów. Aktorki Anna Dereszowska i Edyta Olszówka czytać będą wiersze w cyklu programowym „Powiem Wam wiersz”, który pokaże nowa dziecięca stacja Disney Junior. „Powiem Wam wiersz” to seria dwunastu dwuminutowych filmików z wierszami, dla których tło tworzą sceny z klasycznych filmów animowanych Disneya: „Przygód Kubusia Puchatka”, „Dumbo”, „Bambiego” oraz „Księżniczki i Żaby”. Wśród czytanych w nich wierszy znajdują się utwory autorstwa: Henry’ego Wadswortha Longfellowa („The Arrow and the Song”), A.A. Milne’a („A Wind On The Hill, My”), Roberta Louisa Stevensona („Shadow”) czy Ann Taylor („The Star”). Poza Dereszowską i Olszówką wiersze będą czytać też inne polskie gwiazdy, ale nadawca na razie nie ujawnia ich nazwisk. W USA w ramach tej serii utwory czytali m.in. Whoopi Goldberg, Vanessa Williams, Katie Holmes czy Kenneth Branagh. Pierwszy odcinek „Powiem Wam wiersz” pojawił się na antenie Disney Junior 1 czerwca br. b o godz. d 12.10. Poszczególne ól filmiki f l k emitowane będą między różnymi pozycjami stacji. Skarżą się na „Rodzinkę.pl” Polskie media poinformowały ostatnio, iż do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji napływają ostatnio skargi na serial „Rodzinka.pl”. Popularny serial z Małgorzatą Kożuchowską i Tomaszem Karolakiem w rolach głównych nie spodobał się kilku osobom, a konkretnie nie spodobało się tymże osobom używane w serialu słownictwo. Widzowie są oburzeni, że występujące w serialu dzieci używają wulgarnych słów (np. „fuck you” czy „wal się”). Rzeczniczka KRRiT przyznaje, że wszczęte zostało rutynowe postępowanie. Obecnie polski regulator medialny oczekuje na stanowisko od nadawcy oraz nagrania serialu. Widać osoby, które wysłały skargi do KRRiT, nie mają dzieci ani nawet nie bywały ostatnio w okolicach piaskownicy, bowiem biorąc pod uwagę dość powszechnie używane przez najmłodszych słownictwo, określenia, które pojawiają się w serialu, można uznać za w miarę subtelne. Większości widzów jednak słownictwo nie razi, bo pierwszy sezon serialu „Rodzinka. pl” w telewizyjnej Dwójce oglądało ponad 3,2 mln osób, podczas emisji serialu TVP2 notowała najwyższą oglądalność. Wiosną premierowe, nadawane w środowe wieczory odcinki serialu oglądało średnio 3,241 mln widzów, co dało stacji udziały w widowni na poziomie 21,12 proc. Kudłaty detektyw TVP 1 planuje kolejny serial kryminalny, tym razem z udziałem nietypowego detektywa – zdjęcia do serialu „Inspektor Alex” ruszą w lipcu. Nowa produkcja Jedynki jest polską wersją popularnego na świecie serialu austriacko-włoskiego „Komisarz Rex”, który nadawany jest od 1994 roku. Tytułowy inspektor Alex to owczarek alzacki, który pomaga rozwiązywać kryminalne zagadki i jest dodatkową parą oczu i uszu dla swojego zespołu. Akcja polskiej wersji filmu będzie się skupiała wokół trójki pracowników wydział kryminalnego łódzkiej policji, akcja toczyła się będzie właśnie w tym mieście, a „kryminalnych: ” wspomagał będzie w pracy ich kudłaty partner. Główną rolę „ludzką” w nowej produkcji zagra Jakub Wesołowski. Alex ma nieomylny instynkt i fenomenalny węch, potrafi rozpoznać przestępcę na podstawie pokazanego mu wcześniej zdjęcia, zna różne sztuczki. Alex często będzie wzywany do rozwiązywania kryzysowych sytuacji: pomaga ludziom w szoku, zapobiega samobójstwom. Wraz ze swoim partnerem i kumplem, detektywem Michałem Wolskim, łapie zabójców, odbija zakładników, wywołując wśród przestępców paniczny strach. Serial będzie można oglądać na antenie TVP1 wiosną 2012 roku. Młynarska wraca do aktorstwa? Paulina Młynarska po 14 latach wróciła do zawodu aktorki i zagrała szefową (i prowadzącą) magazynu dla kobiet w serialu „Pierwsza miłość”. Zdjęcia do odcinka kręcono m.in. we Wrocławiu i Warszawie na planie programu „Kobieta Cafe”, którego prowadzącą… jest Paulina Młynarska. Wątek z udziałem prezenterki można było śledzić od 23 maja, kontynuowany będzie także jesienią. Młynarska zagrała samą siebie – prowadzącą i szefową magazynu dla kobiet. – Przyznaję, że powrót do grania po długiej przerwie był trudny. Miałam ogromną tremę. Pomoc i cierpliwość Marii Konarowskiej, z którą pracowałam na planie „Pierwszej miłości” bardzo mi pomogły – mówiła Paulina Młynarska. Maria Konarowska gra młodą dziennikarkę Berenikę, która została przyjęta do redakcji magazynu dla kobiet. Zwykłe sprawy zwykłych ludzi Telewizyjna Jedynka rozpoczęła emisję nowej telenoweli – „Ludzkie sprawy”. Serial nadawany jest codziennie, a główne role grają między innymi Wanda Skorny oraz Darek Szymaniak. Telenowela obyczajowa „Ludzkie sprawy” to opowieść o ludziach pracujących w stowarzyszeniu, które pomaga ludziom w trudnej sytuacji życiowej. Dwie najważniejsze tam osoby to Agnieszka i Andrzej. Oboje są prawnikami, wykonują swój zawód z poczuciem misji; wiedzą, że dzięki ich wiedzy i zaangażowaniu wiele osób może odzyskać wiarę w sprawiedliwość. Dla podopiecznych stowarzyszenia mają zawsze czas. Sprawy im przedstawiane bywają dla nich bardzo trudne. Przede wszystkim dlatego, że często dotykają ich własnych emocji i tym samym przywołują prywatne wspomnienia. Albo dlatego, że nie wiedzą jak komuś pomóc. Bo czasem wcale nie jest oczywiste, jak można udowodnić przed sądem czyjąś krzywdę. Wtedy ich jedyną bronią jest upór. Upór, by nigdy się nie poddawać. Wanda Skorny gra Olgę – psychoterapeutkę i szefową fundacji, Darek Szymaniakk gra Darka Justyna Bark – prawnika k fundacji, f d toszewicz kreuje rolę Agnieszki – psychologa fundacji, Krzysztof Żabka kreuje rolę Tomka – wolontariusza i asystenta. MUZYKA I FILM 8 czerwca 2011 str. 21 Koktail towarzyski, czyli… plotki o paniach, panach i zjawiskach Więcej Angeliny czy więcej Kleopatry? Jeszcze zanim w listopadzie ubiegłego roku na półkach amerykańskich księgarń pojawiła się książka autorstwa Stacy Schiff pt. „Cleopatra: A Life”, producent filmowy Scott Rudin był po długich negocjacjach z autorką i miał podpisaną umowę na prawa do ekranizacji biograficznej książki o legendarnej władczyni Egiptu. Od razu padły też konkretne nazwiska: w rolę Kleopatry powinna wcielić się Angelina Jolie. Kiedy upubliczniono informację o planowanej ekranizacji, zabrała m.in. głos autorka książki, która stwierdziła, iż Angelina Jolie powinna znakomicie odnaleźć się w roli Kleopatry. – Pod względem fizycznym pasuje idealnie! – mówiła Schiff. Według pisarki, Markiem Antoniuszem mógłby być natomiast… Brad Pitt. Jednak zdaniem historyków, specjalistów od starożytnego Egiptu, Kleopatra ani trochę nie przypominała Angeliny Jolie, nie miała też nic wspólnego z wizerunkiem, jaki stworzyła na ekranie najsłynniejsza niewątpliwie odtwórczyli roli królowej – Elizabeth Taylor. Kleopatra była potomkinią dynastii założonej przez macedońskiego generała Ptolemeusza, jeżeli wierzyć historycznym przekazom, była niska i gruba, ze szpiczastym podbródkiem, wąskimi ustami i haczykowatym nosem. Nowy film o Kleopatrze, który ma wyreżyserować David Fincher, będzie miał premierę w 2013 roku, w 50. rocznicę powstania słynnego filmu z Elizabeth Taylor. Angelina Jolie, która już oficjalnie potwierdziła, iż zagra Kleopatrę, mówi, że jej wizja egipskiej królowej jest odmienna niż w kreacji Elizabeth Taylor – ma być skromniej, bez dworskiego blichtru. – Kleopatra była źle rozumiana – mówiła niedawno Jolie dziennikarzom brytyjskiego magazynu Stella. – Myślałam, że tu chodziło tylko o przepych, ale potem poczytałam o niej i okazało się, że to była bardzo silna matka, mówiła pięcioma językami i była prawdziwą przywódczynią. Mój występ nie będzie tak uroczy jak Elizabeth. Obie próbujemy pokazać inne prawdy o niej – ja chcę pokazać ją jako faraona, a nie symbol seksu, bo nim nie była. Nawet to wyobrażenie, że miała wielu kochanków – możliwe, że było ich tylko dwóch. Jest bardzo interesująca, ale nie była wielką pięknością. Jako ciekawostkę dodać można, iż na temat planowanego filmu wypowiedzieli się także przedstawiciele afroamerykańskiej społeczności, których Angelina jest zbyt k h zdaniem d l b biała, aby wcielić się w rolę egipskiej władczyni. – Komentator magazynu Essence napisał: „Nie interesuje mnie, jak wydatne są usta Angeliny Jolie, ile afrykańskich dzieci adoptuje i jak bardzo przyciemni się jej skórę do filmu. Wierzę, że ta rola powinna trafić do czarnoskórej kobiety.” Tymczasem historycy twierdzą, że Kleopatra była biała i nie miała żadnych ciemnoskórych przodków. Ophra już bez show Oprah Winfrey przez 25 lat kojarzyła się najpierw Amerykanom, a później telewidzom w innych krajach świata ze słynnym programem „The Oprah Winfrey Show”. To skojarzenie jest już nieaktualne, bowiem w maju nadano ostatni odcinek programu. Niby ostatni, ale kończąc program, Ophra powiedziała: – Nie żegnam się, tylko mówię do zobaczenia… Pożegnania Ophry Winfrey z programem i publicznością były właściwie dwa: pierwszy był wielkim show z udziałem 13 tys. widzów w hali United Center w Chicago i plejadą biorących udział w programie hollywoodzkich gwiazd; w drugim nie było zaproszonych gości. Na scenie stanęła sama Ophra, która rozmawiała z publicznością na widowni. Były owacje na stojąco, łzy i uściski. – Nie znajduję słów, by opisać tę chwilę – mówiła wzruszona Winfrey do widzów, którym, jak wielokrotnie podkreślała podczas programu, chce podziękować za ostatnie 25 lat. Gospodyni programu wspominała jego początki, podkreślała, że zawsze najważniejsza była dla niej publiczność i jej reakcje. Stwierdziła, że to dzięki ludziom, którzy pojawiali się na widowni w jej telewizyjnym studiu, nigdy, w ciągu ostatnich 25 lat, nie opuściła ani jednego nagrania programu. – Kiedy zaczynałam (…) Była to dla mnie praca, ale to się bardzo szybko zmieniło, zrozumiałam, że jest to coś więcej niż praca (…) Czasami byłam nauczycielem, ale czasami to ja się od Was uczyłam – mówiła Winfrey. Prezenterka podziękowała również ekipie pracującej przy produkcji „The Oprah Winfrey Show”. W ostatnich minutach pożegnalnego odcinka można było zobaczyć dziennikarkę całującą swojego długoletniego partnera życiowego, Stedmana Grahama, który siedział na widowni. Ostatni kadr programu przedstawiał Oprah Winfrey i jej psa, cocker spaniela Sadie. Jak podsumowują amerykańskie media, w ciągu 25 sezonów w programie „The Oprah Winfrey Show” pojawiło się 30 tys. zaproszonych gości, wśród nich światowi przywódcy i celebryci. Na widowni w sumie zasiadło milion osób, a program z ich udziałem oglądali widzowie w 150 krajach świata. Przypomnijmy, iż Oprah Winfrey już w listopadzie 2009 roku ogłosiła, że po 25 latach, w maju 2011 roku, zakończy produkcję „The Oprah Winfrey Show”, produkowanego od początku w studio Harpo Productions w Chicago. Winfrey przeniosła się do tego miasta w 1984 roku, gdy została dziennikarką prowadzącą program „A.M. Chicago” telewizji WLS, który potem przekształcił się w „The Oprah Winfrey Show”. Popularna prezenterka pochodzi z „polskiej” miejscowości Kosciusko w stanie Missisipi, ukończyła Uniwersytet Stanowy Tennessee, w 1972 roku zdobyła pierwsze miejsce w wyborach Czarnej Miss Piękności Tennessee. Karierę zawodową rozpoczęła jako najmłodsza prezenterka programu informacyjnego lokalnej telewizji WTVF-TV w Nashville, później pracowała w lokalnej stacji w Baltimore, a w 1983 roku przeniosła się do Chicago i wystartowała w ABC7 Chicago. Niedługo później Oprah była już oglądana w całych Stanach Zjednoczonych, szybko też stała się znana w świecie. Co dalej będzie robić najpopularniejsza prezenterka świata? Na pewno nie zrywa kontaktów z telewizją, bo niedawno ruszyła jej prywatna sieć telewizji kablowej o nazwie OWN – Oprah Winfrey Network. Dodać warto, iż Winfrey wydaje też własne czasopismo „O and O at Home”, jest właścicielką stacji telewizyjnej „Oxygen”, ma firmę producentką Harpo Productions, a wartość jej majątku oceniana jest na blisko trzy miliardy dolarów. Niedawno amerykański magazyn „Parade”, który zajmuje się życiem gwiazd filmu, telewizji, estrady i stadionów, opublikował listę najlepiej zarabiających w branży rozrywkowej. Wyszło na to, że na czele jest Oprah, która w 2010 roku zarobiła aż 315 milionów dolarów i wielokrotnie przebiła dochody najbardziej popularnych aktorów. W czasach h niby--gwiazd dek o niby-taalentach h i nib by-osiąągnięciach jawi się jak ktoś z epoki renesaansu. Nazywaa się Laurie Anderrson, w miniioną niiedzielę obch hodziłaa 64 uro odzinyy, jest zatem m okazjja, nie po raz pierwszy zressztą, byy poświęcić jejj słów więcejj niż k ilka. Artystka przez duże „A” Ćwierć wieku temu u, a jest to aktualne i dzisiaj, Andrzej Dorob bek tak opisyw wał Laurie And derson: Znakiem rozpozznawczyym jej tw wórczośści jest pełen przewrootnego humoru, prawdziwie kobiecy wd dzięk, kttóry jest przeciwieństwem hochszttaplerstw wa rozpolitykow wanych pseudoaartystekk w rodzaju Yoko Ono. Laurie pozoostała wolna od uwikłań ń polityccznych i daleka od lewicująących prroroków w rockowej awan ngardy. Z muzyką z pierw wszej płyy ty artystki – Big Scieence – zetknąłeem się dziwniie późn no, bodaaj pięć laat po jej wydan niu, a wiięc okołło 19877 roku. Rok pó óźniej kupiłem m ją za niiemałe pieniądzze. Chciiałem jąą mieć. Muzyka na niej zaw warta byyła na tylle fascynująca, na tyle inna, a przy tyy m mimo wsszystko pobrzm miewająca rockiem, żee przez kolejne lata uw ważnie śledziłłem nasstępne k rążki arr tystki. Jedn nak do okonaniaa Laurie An nderson n mają nie tylko mu uzycznyy wymiaar. Magazyn Wired d napisałł, że jej twórczzość naależy do najbardziej interresującyych zjawisk X X wieeku. Jesst uważana za jednąą z najw ważniejszych artysttek ostatnich trzech dekad.. W swo oich poczynan niach – w myyśl wagnerow wskiego o pojęciia „Gesamtku unstweerk” – łąączy literaturrę, sztu u ki plasstyczne, teatr, f ilm i muzykę w jednolity artystyycznie prrzekaz. Urod dzona w 19477 roku w rod dzinie chicago owskiego marszanda An nderson odebraa ła barrdzo wszechstronn ne wyksształcen nie. Od najmło odszych h lat przygotowyw wała sięę do kaariery skk rzypaczki, k jakko nasttolatka l k występ powała ł w chicagowskk iej młodzieżow wej orkiestrze syy mfoniccznej, co o, jak siię okazało, miało zn naczeniee dla jej późniejszej tw wórczoścci. W w ieku szesnastu u lat zw w róciła się ku sztukom m plastyycznym m, zajęła się malowaaniem i zaintereesowała się fottografią artystyyczną. Jak sama jed dnak tw w ierdzi: Wszystkko zaczęło się od teatru u kukiełłkowegoo. Było to w czzasach, kiedy ch hodziłam m do szkoły mu uzycznejj. Coś taakiego, jak robienie kilku rzzeczy naaraz, pojjawiało się u mn nie, odkąąd pamiiętam. Uwielbiałam m robić kukiełkii. To byłoo w czasach kied dy miałaam 12, 13 lat. Później w szkoole muzzycznej zaczęliśm my studiować romantyyzm. Muzykę bardzo bogatąą, z wieeloma melodiam mi, pasażami. Wówczaas kukieełki pom magały mi opoowiedziieć histoorie, które miały znaczznie więęcej wsppólnego z moim właasnym życiem, niż moggła to oddać muzyka rom mantyczzna, któórej się uczyłam. W taki spossób lepieej wyrażało mi się emoccje. W 1967 rokku Andeerson prrzeniosła się do o Noweggo Jorku u. Ukoń ńczyła historiię sztukk i w Barrnard College oraz rzeeźbę na Columbia University, co pozwolliło jej później na wykładaniee architeektury egipskieej i historii sztuki w City College. Będąc publicystką Artforum m i ART Tnews, zajmow wała sięę główn nie sztukką konceptualn ną. Jeszccze w po ołowie lat siedemdzziesiątycch zaprrezentow wała publiczności Now wego Jorrku i Berlina Zachodniego żartoblliwe hap ppeningi muzyyczne, zaainspiro owane działaniami Johna Cage’a. Wówczaas też zaczęła sama kom mponow wać. W laatach osiemdziiesiątych h zasłynęła jakko autorrka tzw w. multimedia shows:: United d States I-IV V (199822), Home Of The Braave (19884) orazz Empty Placces (19889). Byłyy to spektakle muzyczzne o zn namionaach pan ntomimy, ko oncertu, pokazu filmowego, happeniingu i czzegoś, co należżałoby określiić jako wieczórr poezji. Specyfikę jej artystow wskich przedsięęwzięć najlepiiej uwid dacznia film Hoome Of The Braave – zd daniem wielu równie znacząący w hiistorii ro ockoweggo paradokumeentu, co o słynnyy Stop Making Sense Jonathaana Dem mme o zespole Talkingg Headss. A pro opos Deemme, warto zaznaczzyć, że właśnie z tym reżyserem m Andeerson wsspółpraacowała przyy okazjii ścieżkii muzyczznej do filmu Dzika naamiętnoość. Bard dzo inteeresująccą pozycjją w dorobku płytowym Andeerson jeest Mister Heeartbreaaker (19984), do realizacji nagrrań zam mieszczo onych na tym krążku u artystt ka zaprrosiła zn nakomitych mu uzyków z Petereem Gabrrielem na czelle. Zdan niem recenzentta pisma Down Beat, płł yta stałła się dlla muzyczneej awanggardy taamtej deekady tym, czym m dla ro ocka lat sześćdzziesiątych Seergeantt Pepperr’s Lonelyy Hearts Club Band d Beeatlesów w. Warr to wied dzieć, żee przez dwa lata Anderson praacowałaa jako artysta rezydeent dla NASA, co przycczyniło się do powstaniia spektaklu Th he End of the Moon, z którym m wystąp piła we Wrocłaawiu pod dczas Prrzegląd du Piosenki A ktorskk iej w 20005 roku. Na koniec akcent bardzo polski. W 2004 r. And derson napisałła muzykę do wystaawianeggo w Teaatrze Tańca Triishii Bro own balletu opaartego na wieerszu Od da do pttaka Czeesława Miłoszaa. Tytuł spektakk lu O Złłożony (O Com mpositee) pocho odził od pierwszych słó ów wierssza. Krzysztof Borowiec str. 22 SPORT SPORT 8 czerwca 2011 Unia bezkonkurencyjna U nia Tarnów kontynuuje swoją świetną passę w III lidze. Tym razem „Jaskółki” nie dały szans Orliczowi Suchedniów, aplikując rywalowi aż cztery gole. To kolejne wysokie zwycięstwo tarnowian, potwierdzające ich bardzo dobrą formę w drugiej części sezonu. Mimo 19 meczów bez porażki Unia może jednak nie awansować do II ligi. Tarnowianie są zespołem, który ma za sobą świetną rundę wiosenną. Gracze Marcina Manelskiego pierwsze mecze wygrywali 1:0, jednak w ostatnich kolejkach zwycięstwa są coraz bardziej okazałe. Mimo że Orlicz był drużyną z dolnej części tabeli, to na pewno nie można było go zlekceważyć. Drużyna z Suchedniowa na własnym boisku ostatni raz przegrała w październiku ubiegłego roku, zaś w tym sezonie dwukrotnie pokonywała lidera – Garbarnię Kraków. Były to wystarczające powody, by poważnie podejść do tego meczu. Walka o mistrzostwo w okręgu tuacji, aż do 67. minuty. W polu karnym gospodarzy faulowany był Wolański, zaś sędzia odgwizdał rzut karny. Łukasz Popiela potwierdził po raz kolejny, że w tym elemencie piłkarskiego rzemiosła nie ma sobie równych i było już 2:0. W końcówce świetne wejście na boisko zaliczył małopolsko-świętokrzyskim jeszcze Sławomir Matras, który dwieIII ligi nadal trwała. ma fenomenalnymi akcjami, zwieńStrzelanie w Suchedniowie rozpoczął Mateusz Wolański. czonymi pięknymi golami, przypieczętował zwycięstwo Unii 4:0. W 11. minucie jego celne uderzenie głową, po dośrodkowaDo końca sezonu pozostały jeszcze cztery kolejki. Kolejnym rywaniu Damiana Sieniawskiego, lem Unii będzie Janina Libiąż. Tarnoprzyniosło Unii prowadzenie. wianie udowodnili już niejednokrotPo raz kolejny „Jaskółki” ponie, że potrafią zwyciężać. Do II ligi twierdziły, że tego typu akcje awansuje jednak tylko lider tabeli, to duży atut drużyny Marcia na czele nadal znajduje się Garbarna Manelskiego. W kolejnych minutach to Orlicz zaczął jednia Kraków, która ma pięć punktów więcej od „Jaskółek”. Drużyna Marnak dochodzić do głosu i coraz odważniej poczynał socina Manelskiego musi więc czekać na gorszą dyspozycję rywali… I choć bie na własnym boisku. Skuteczna obrona Unii i pewne W swoim pierwszym pojedynku z Orliczem piłkarze Unii stracili jedną bram- do awansu może w tym sezonie nieinterwencje Tomasza Libery ką, ale wygrali 4:1, w kolejnym meczu, który odbył się w minionym tygodniu, wiele zabraknąć, to świetna postawa drużyny na wiosnę i budowanie mocbyły jednak dużą przeszkodą nie pozwolili sobie strzelić gola, a przeciwnikom zaaplikowali cztery dla ekipy z Suchedniowa. Po nego zespołu mogą przynieść efekty okresie zdecydowanej dominacji gospodaDruga część meczu to początkowe ataki w przyszłym sezonie. rzy Unia znów przejęła inicjatywę, choć ko- jednej i drugiej drużyny. Żadna z ekip nie SK lejne gole w pierwszej połowie już nie padły. była jednak w stanie wykorzystać swoich sy- I Liga piłkarska wadziło do remisu, który był efektem lepszej gry w ostatnich minutach Dolcanu. Bramkę „do szatni” strzelił jeszcze Marcin Korkuć i to gospodarze nieoczekiwanie prowadzili 2:1. W drugiej połowie Damian Świerblewski strzelił trzeciego gola dla zespołu z Ząbek, Nieciecza rzuciła się do odrabiania strat, nie udało się jednak wykorzystać świetnych okazji bramkowych. Próby ataków gości do końca meczu sprawiły, że kontry wykorzystali Patryk Koziara i Piotr Kosiorowski. – Z przebiegu gry Nieciecza nie zasłużyła na przegraną, ale to my potrafiliśmy zdobywać bramki – mówił po meczu trener Dolcanu, Robert Podoliński. Nie sytuacje bramkowe czy styl gry, lecz konkretne rezultaty to w tym momencie sezonu rzecz najważniejsza. Podopieczni Piotra Wrześniaka nie wykorzystali znakomitej okazji na utrzymanie się w lidze i może się okazać, że ta porażka zadecyduje o spadku. – Z przebiegu meczu myślę, że nie zasłużyliśmy na przegraną. Dolcan wykorzystał wszystkie swoje sytuacje. Nie mam pretensji do moich zawodników, którzy do końca chcieli zmniejszyć rozmiary porażki – stwierdził trener Termaliki. Porażka z Dolcanem oznacza powrót do strefy spadkowej Termaliki. Drużyna Piotra Wrześniaka ma tyle samo punktów, co ekipa z Ząbek, mimo tego znajduje się jednak w tabeli niżej. Dolcan w ostatniej kolejce ma grać z Odrą Wodzisław, która ostatnio wycofała się z rozgrywek i najprawdopodobniej mecz odda walkowerem. To oznacza, że Termalica musi wygrać ostatni mecz w sezonie z Piastem Gliwice, zaś w swoim meczu nie może zwyciężyć KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Tylko przy takich rozstrzygnięciach Nieciecza może utrzymać się w lidze. SK Oświata integracyjna w Tarnowie boryka się z wieloma problemami, ale są ludzie udawadniający, że mimo wielu przeciwności można zdziałać na rzecz integracji naprawdę wiele twa medycznego, dogoterapii i gimnastyki sportowej. Młodzież wraz z opiekunami rozdawała w tym dniu mieszkańcom Tarnowa kolorowe baloniki, prosząc o datki na rzecz integracji. – Dzieciaki się wybawiły, niczego im nie brakowało, dopisała też frekwencja, trudno nie być zadowolonym – mówił S. Rojek. Prezes MKS Tarnovia Waldemar Urban nie ukrywał satysfakcji, że klubowe obiekty drugi raz mogły służyć organizacji impre- Ostatnia kolejka zdecyduje W jednym z najważniejszych meczów w tym sezonie Termalica Bruk-Bet Nieciecza przegrała z Dolcanem Ząbki 1:5. Obydwa zespoły walczą o utrzymanie w I lidze. Do końca rozgrywek pozostała już tylko jedna kolejka. Porażka drużyny spod Tarnowa oznacza, że o pozostaniu na zapleczu ekstraklasy zdecyduje nie tylko ostatni w sezonie mecz Niecieczy, ale i wyniki innych spotkań. Sytuacja jest bardzo trudna. Mecz w Ząbkach trzeba było wygrać. Drużyna Piotra Wrześniaka po nierównej drugiej części sezonu do końca musi walczyć o utrzymanie. Dolcan przed spotka- W tym dniu na obiektach MKS Tarnovia było gwarno i wesoło, uśmiech nie znikał z twarzy uczestników przez całą imprezę, mimo iż na zakończenie trochę pokropiło z nieba. Wspólnie przez kilka godzin doskonale bawiły się przedszkolaki z uczniami szkół podstawowych, gimnazjów i liceów, nie tylko z tarnowskich placówek integracyjnych, ale także z niektórych szkół z regionu. W organizację drugiego Międzyszkolnego Dnia Sportu włączyły się instytucje, firmy i prywatni przedsiębiorcy. – Oświata integracyjna w Tarnowie boryka się z wieloma problemami. Niejednokrotnie jest źle rozumiana i interpretowana, a ponadto ograniczana niezrok j pieniędzy i i d na zumiałymi decyzjami. Brakuje zapewnienie potrzebnego standardu kształcenia, a ponadto podstawowego sprzętu dy- niem miał trzy punkty mniej i znajdował się w strefie spadkowej, która jeszcze nie dosięgała Termaliki. Gospodarze tymczasem rozgromili rywala 5:1, choć sam mecz nie był jednostronny. Liczy się jednak wynik, a ten dla Niecieczy jest wyjątkowo niekorzystny. Choć rezultat mógłby wskazywać na jednoznaczną dominację Dolcanu, to mecz lepiej rozpoczęła Termalica. Już w 6. minucie Marcin Szałęga zdobył gola. Nieciecza kontrolowała przebieg spotkania przez kolejne minuty, nie dając szans gospodarzom na stworzenie zagrożenia pod swoją bramką. Potem jednak wszystko się odwróciło. W 39. minucie piękne uderzenie Grzegorza Piesio dopro- Chcieli być i… byli razem d kt h bilit j i d i daktycznego i rehabilitacyjnego – twierdzi przewodniczący komitetu organizacyjnego MDS, Stanisław Rojek. Hasło imprezy „Chcemy być razem” pozostało niezmienne i miało wyjaśniać potrzebę oraz sens integracji. Plakat promocyjny wykonał artysta plastyk, a zarazem wykładowca krakowskiej ASP Bartłomiej Bałut. Zaproszono znów wszystkie dzieci z tarnowskich placówek integracyjnych – od przedszkoli do szkoły średniej, obecni byli uczniowie z zaprzyjaźnionych szkół z Lubczy, Wierzchosławic i Niedomic, a ponadto członkowie stowarzyszenia „Ich Lepsze Jutro”. Przez kilka godzin doskonale wspólnie bawili się uczniowie zdrowi i niepełnosprawni, uśmiech ani na chwilę nie znikał z twarzy ubranych w kolorowe stroje uczestników, mimo iż na zakończenie trochę pokropiło z nieba. Przeprowadzaniem zawodów sportowych oraz różnego rodzaju gier i zabaw zajmowali się studenci wychowania fizycznego z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Tarnowie, paraolimpijczycy z Tarnowskiego Zrzeszenia Sportowego Niepełnosprawnych „START” oraz nauczyciele placówki organizującej imprezę. Rozegrany został mecz piłkarski między reprezentacją uczniów Gimnazjum nr 7 a ich rówieśnikami trenującymi piłkę nożną w Tarnovii. Były pokazy walk rycerskich w wykonaniu Bractwa Rycerskiego z Tarnowa, pokazy samochodów i motocykli policyjnych, było miasteczko rowerowe, a pod auspicjami funkcjonariuszy policji przeprowadzony został konkurs wiedzy i umiejętności z zakresu ruchu drogowego. Ponadto odbyły się pokazy modeli samolotowych i samochodowych, ratownic- zy, która ma takk szczytny cel.l – Klub k l b wspiera i będzie wspierał wszelkie działania na rzecz integracji, a szczególnie te, które zawierają element współzawodnictwa sportowego – zapewnił. Rafał Kubisztal zdjęcia Paweł Topolski SPORT Sławomir Kruczek Do… ośmiu razy sztuka. Tyle trzeba było bowiem czekać na pierwsze zwycięstwo żużlowców Tauronu Azotów Tarnów w tym sezonie. Po fatalnej pierwszej części rundy zasadniczej, w której tarnowianie zawodzili na każdym polu, w końcu przyszło przełamanie. W niedzielę to nie mocne „Byki” z Leszna, lecz słabiutkie ostatnio „Jaskółki” z Tarnowa wygrały mecz. I choć Unia Leszno jeździła w mocno osłabionym składzie, a pojedyncze zwycięstwo nie oznacza natychmiastowego odrodzenia się tarnowian, to wygrana 49:41 z mistrzem Polski może cieszyć kibiców, którzy chcą wierzyć, że to dopiero początek… Porażki Tauronu Azotów stały się w tym sezonie niemal codziennością, więc kolejny przegrany mecz też nikogo by nie zdziwił. Kiedy spiker przed rozpoczęciem spotkania zapytał kibiców, kto wygra mecz, ci chóralnie odpowiedzieli: „Unia! ”. Można by pomyśleć, że w ten sposób kibice Tauronu Azotów przypadkowo przyznali się, że „Jaskółki” nie dadzą rady Unii z Leszna. Tym razem jednak, ku uciesze wszystkich, w końcu przełamali się miejscowi żużlowcy i odnieśli długo wyczekiwane zwycięstwo. Przyczynili się do niego nie tylko tarnowscy zawodnicy, ale także absencje w składzie 8 czerwca 2011 Choć „Jaskółki” nie miały lidera tego forlesznian. Trener Roman Jankowski po raz ko- doskonale znanym sobie torze zupełnie zalejny nie mógł skorzystać z kontuzjowane- wiódł, zdobywając zaledwie 6 punktów. Lesz- matu, co Hampel, to dzięki równej jeździe go Juricy Pavlica, a dodatkowo w ostatnich no miało tylko dwóch dobrze jeżdżących za- kilku zawodników spotkanie udało się wygrać. 11 punktów zdobył Fredrik Linddniach ze składu wypadli gren, 10 Martin Vaculik, 9 Sebastian także kontuzjowani SławoUłamek, zaś 8 „oczek” Bjarne Pedersen. mir Musielak i Damian BaPrzyzwoicie pojechali także tarnowscy liński. Wobec poważnych braków kadrowych „Byjuniorzy. Niepokoić może słaba dyspozycja Krzysztofa Kasprzaka, który w żaków” trzeba było wykorzyden sposób nie urasta do przypisywanej stać nadarzającą się okazję. mu wcześniej roli lidera zespołu. Tauron Azoty już Tarnowscy kibice nie powinni popaw pierwszych biegach zapewnił sobie przewagę, nadać jednak w zbytni optymizm. Unia przyjechała mocno osłabiona, oprócz wet juniorzy toczyli równą walkę z rywalami. Osiem dwóch żużlowców „Byków” na torze praktycznie nie miał kto jeździć, a zwypunktów przewagi miejcięstwo 49:41 nie dało bonusowych scowych po pięciu biegach sprawiło, że mimo kolejpunktów w dwumeczu z Lesznem. Zwycięstwo z Unią Leszno rozbudziło apenych remisów tarnowianie kontrolowali przebieg spofot. Paweł Topolski tyty kibiców z Tarnowa na kolejne wygrane. Czy był to tylko przypadkowy tkania. Kiedy lesznianie Fatalna passa przełamana i żużlowcy Tauronu Azotów mogą zapisać na swozbliżyli się na cztery punk- im koncie pierwsze w sezonie zwycięstwo. Pozostaje mieć nadzieję, że pierw- triumf, czy jednak tarnowscy żużlowcy w końcu zaczynają jeździć nieco lepiej? ty różnicy, „Jaskółki” znów sze nie oznacza jedyne… odskoczyły. Po raz pierwOdpowiedź na to pytanie powinien dać szy w tym sezonie kibice na Stadionie Miej- wodników. 10 „oczek” zdobył Troy Batchelor, kolejny mecz. Do Tarnowa w przyszłej kolejskim w Tarnowie mogli cieszyć się ładną wal- a największą gwiazdą całego meczu oka- ce przyjeżdża odwieczny rywal – PGE Marką do końca zawodów, po raz pierwszy także zał się być fenomenalnie dysponowany Jaro- ma Rzeszów. Niedzielne spotkanie będzie już przed biegami nominowanymi było pew- sław Hampel. Popularny „Mały” zdobył aż weryfikacją faktycznej formy „Jaskółek”, ne, że Tauron Azoty tego meczu nie przegra. 20 punktów i zachwycił wszystkich świetną a pobudzeni kibice czekają na rewanż za Podopiecznym Mariana Wardzały sprzy- jazdą. Nie kto inny, jak kibice Tauronu Azo- ostatnią porażkę w Rzeszowie. Po tym mejała słaba dyspozycja gości. W nie najlepszej tów, nauczeni doświadczeniem ostatnich me- czu wszyscy powinni wiedzieć nieco więcej formie jest w tym sezonie była tarnowska czów, wiedzą doskonale, że jeden żużlowiec o aktualnej dyspozycji tarnowian. gwiazda – Janusz Kołodziej. Żużlowiec na sam spotkania jednak nie wygra. Memoriał o. Zbigniewa Strzałkowskiego. Biegali pod Marcinką W Zawadzie koło Tarnowa odbyła kolejna, już ósma edycja Memoriału o. Zbigniewa Strzałkowskiego. Wystartowało ponad 200 amatorów biegania. str. 23 Świebodzin, 2. Maciej Wzorek – SP Poręba Radlna, 3. Krystian Piwowarczyk – SP Poręba Radlna. Młodzicy – dziewczęta: 1. Biegi memoriałowe rozegrano w niedzielne popołudnie przy mocno doskwierającym upale na trasie pomiędzy Szkołą Podstawową w Zawadzie (organizator biegu) a Górą Św. Marcina. W najliczniej obsadzonej kategorii skrzatów (dzieci z klas 0-III) rywalizowało 81 osób, a mali biegacze mieli do pokonania trasę 250 metrów. Starsi (klasy IV-VI) musieli pokonać dystans 600 metrów. Gimnazjaliści biegali na trasie długości 1100 metrów, a dorośli musieli zmierzyć się z dystansem 2200 m. W poszczególnych kategoriach zwycięzcami zostali: Skrzaty Tuż przed startem najmłodszych biegaczek – dziewczęta: 1. Emilia Kowalik – SP nr 19 Tarnów, 2. Julia Brożek – SP Za- Weronika Zegar – SP Zaczarnie, 2. Patrycja czarnie, 3. Agata Ciochoń – SP nr 1 Wola Mordyl – SP nr 1 Wola Rzędzińska, 3. MagRzędzińska; chłopcy: 1. Dawid Chaim – SP dalena Tyrka – SP nr 1 Tarnowiec; chłop- cy: 1. Bartłomiej Czwakiel– SP nr 1 Wola Rzędzińska, 2. Wojciech Karczyński – SP Tarnowiec, 3. Piotr Łazarz – SP nr 20 Tarnów. Gimnazjaliści – dziewczęta: 1. Monika Kapustka – Gim. Skrzyszów, 2. Edyta Pytka – Gim. Nieciecza, 3. Karolina Grzenia – Gim. Tuchów; chłopcy: 1. Konrad Kowalik – Gim. nr 8 Tarnów, 2. Damian Sacha – Gim. Gnojnik, 3. Benjamin Biedroń – Gim. nr 8 Tarnów. Bieg główny – kobiety: 1. Magdalena Mrugacz – Kierlikówka, 2. Katarzyna Szczupak – Perła, 3. Natalia Mordyl – Wola Rzędzińska; mężczyźni: 1. Grzegorz Czyż – Bogumiłowice, 2. Grzegorz Będkowski – Tarnów, 3. Adrian Kijowski – Podlesie Dębowe. Zanim biegacze ruszyli na trasę, w miejscowym kościele parafialnym pw. św. Marcina Biskupa odprawiona została msza święta o beatyfikację o. Zbigniewa Strzałkowskiego. Przypomnijmy, że pochodzący z Zawady ksiądz zginał tragicznie, zastrzelony przez antyrządowych partyzantów w południowej Ameryce. (jk) Fot. Jerzy Kosiba Wspinaczka sportowa Medale zostały w Tarnowie W Mistrzostwach Polski Seniorów we Wspinaczce Sportowej triumfowali przedstawiciele tarnowskich klubów. Wśród pań nie miała sobie równych Edyta Ropek z MKS Tarnovia, zaś wśród panów olbrzymią niespodziankę sprawił Jędrzej Komosiński reprezentujący barwy AZS PGNiG PWSZ Tarnów. Jędrzej w biegu finałowym pokonał faworyta zawodów Łukasza Świrka, mimo że po biegu na pierwszej drodze przegrywał. Medal zdobyła również Klaudia Buczek, pokonując w małym finale Monikę Prokopiuk. O brąz walczył także Marcin Dzieński z Pałacu Młodzieży Tarnów, ale uległ Jakubowi Ginsztowi z AKW Kotłownia. Pozostali tarnowianie pokazali się również z dobrej strony. 8. miejsce zajął Michał Barnaś z AZS PGNiG PWSZ Tarnów, 10. Maciej Kalita (Tarnovia), 11. Jacek Kaczanowski (PM Tarnów}. Wśród pań 6. lokatę zajęła Izabela Janis (PM Tarnów), 7. Agnieszka Szepielak (AZS PGNiG PWSZ Tarnów), 9. Anna Brożek (PM Tarnów). str. 24 KULTURA 8 czerwca 2011 Kto pokieruje instytucjami kultury? Konkursy czy powołania na dyrektorskie stanowiska z ominięciem procedury konkursowej? Trzy decyzje o sposobie wyłonienia dyrektorów tarnowskich instytucji kultury musi podjąć prezydent Tarnowa. Powinien to zrobić jeszcze przed wakacjami. T r z e m a z czterech instytucji kultury finansowanych z miejskiego budżetu kierują obecnie osoby pełniące obowiązki dyrektora. Są to Elżbieta Rogozińska-Bień, pełniąca obowiązki dyrektora Miejskiej Biblioteki Publicznej w Tarnowie (przez laElżbieta Rogozińska-Bień ta była zastępcą dyrektora MBP; p.o. dyrektora została przed wakacjami 2010 r., po śmierci Janiny Kani, wieloletniej dyrektor tarnowskiej książnicy); Ewa Łączyńska-Widz, pełniąca obowiązki dyrektora BWA Galerii Miejskiej w Tarnowie (wcześniej była zastępcą dyrektora; po śmierci Bogusława Wojtowicza w grudniu ubiegłego roku powierzono jej kierowanie Galerią Miejską); wreszcie Rafał Balawej- że niebawem należy s pod zie wa ć się decyzji o ewentualnym konkursie lub powołaniu dyrektora tej instytucji. O konkurder, który po śmierci Edwarda Żentasach na dyry, dyrektora naczelnego i artystyczrektorów nego Tarnowskiego Teatru, jako jego miejskich indotychczasowy zastępca przejął obostytucji kulwiązki dyrektora. tury rozmaCo dalej? wiali pod ko– Rafał Balawejder będzie kieroniec maja br. wał teatrem do końca sezonu. Właczłon kow ie dze Tarnowa mają do wyboru jedną Rady Kulz dwóch dróg nominacji na stanowi- Ewa Łączyńska-Widz tury Miasko dyrektora – ogłoszenie konkursu lub powołanie. Decyzja na pewno zapad- sta Tarnowa. Obecni na spotkaniu postanowili wystąpić do prezynie w najbliżdenta Tarnowa z prośbą szym czasie, o powołanie Ewy Łąa zmiany możczyńskiej-Widz na staliwe są już od nowisko dyrektora Gawrześnia. Poza lerii Miejskiej bez przetym rozważaprowadzania konkursu. na jest jeszcze – Decyzja w tej sprawie opcja oddziejeszcze nie zapadła – dolenia funkcji daje Dorota Kunc-Pładyrektora nawecka. czelnego od Wszystkie formalnodyrektora arści związane z obsadzetystycznego niem trzech wolnych dyw tarnowskim rektorskich stanowisk teatrze – wypowinny rozpocząć się jaśnia Dorota jeszcze w czerwcu, by Kunc-Pławecka, osoby, które zostaną rzecznik prasowyłonione w konkursie wy prezydenta lub nominowane, moTarnowa. – Pogły rozpocząć pracę zadobnie w przyraz po wakacjach. padku miejskiej Rafał Balawejder DJ biblioteki. Tak- Tarnów z czasów hetmana Jana Tarnowskiego miejscem akcji książki dla młodego czytelnika Opowieść o tajemnicach dawnego Tarnowa Mikołaj o wyjątkowej wyobraźni przenosi się w świat XVI-wiecznego Tarnowa. Zaskakująca podróż w czasie pozwoli mu poznać nie tylko tajemnice miasta, ale także niezwykłych ludzi. Autorką książki „Ostatni rycerz, czyli opowieść o mieście” jest Dorota Bałuszyńska-Srebro. Pod koniec ubiegłego roku informowaliśmy o nominacjach do nagrody Książka roku 2010 Polskiej Sekcji Stowarzyszenia IBBY, a jedną z wymienionych wówczas pozycji była „Księga Julii” autorstwa pochodzącej z Tarnowa Doroty Bałuszyńskiej-Srebro (absolwentka filologii polskiej na UJ oraz Reżyserii Teatrów Dzieci i Młodzieży w Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie). Autorka już wtedy wspominała o pracach nad kolejną książką k l k k tematycznie związaną z Tarnowem. I taka książka trafiła właśnie do księgarń. Notes kulturalny Rozmowy przy książkach Portal Intarnet.pl zaprasza na rozmowy przy książkach i nie tylko o książkach. Gościem najbliższego spotkania będzie Bronisław Wildstein, dziennikarz, publicysta i pisarz, autor powieści „Czas niedokonany”. Spotkanie odbędzie się w środę 8 czerwca o godz. 17 w księgarni Matras przy pl. Sobieskiego w Tarnowie. Jubileuszowy koncert Chłopięcy Chór Katedralny Pueri Cantores Tarnovienses obchodzi w tym roku jubileusz 30-lecia działalności. W ra- To „Ostatni rycerz, czyli opowieść o mieście”, książka adresowana do młodego czytelnika. Bohaterem niezwykłej historii jest Mikołaj – z pozoru zwyczajny chłopiec o ogromnej wyobraźni. Mikołaj wiele razy przemierzał ulice swojego miasta, zawsze tym samym szlakiem. Nigdy jednak nie przyszłoby mu do głowy, że pewnego zwyczajnego dnia przekroczy próg czasu i znajdzie się w zupełnie innym mieście. Mikołaj przenosi się do XVI-wiecznego Tarnowa, odkrywa jego tajemne życie, gdzie przeszłość łączy się z teraźniejszością, a upływ czasu nie ma żadnego znaczenia. Ma okazję przeżyć wiele przygód, poznaje intrygujących mędrców, przyczyni się też do ocalenia niezwykle ważnej księgi. Odkrywać będzie niezwykłe k d tajemnice zapisane w starych zaułkach i kamienicach Starego Miasta, wreszcie wyrumach obchodów jubileuszu zaplanowano na 11 czerwca o godz. 18 koncert w tarnowskiej katedrze. Będzie można usłyszeć m.in. „Mszę koronacyjną” W.A. Mozarta. Wykonawcami będą, poza chórem, soliści zaproszeni do Tarnowa oraz Tarnowska Orkiestra Kameralna. Na OFF-owej scenie „Intensywność szkła poza percepcją”, spektakl na podstawie prozy Sylvii Plath, proponuje Teatr Nie Teraz. To opowieść o kobiecie, która przegapiła w życiu najważniejsze: miłość, rodzinę, spokój ducha, a nie mogąc odnaleźć siebie, popełniła samobójstwo. W roli Sylvii Plath zobaczymy Ewę Tomasik. Przedstawienia odbędą się 11 i 12 czerwca o godz. 21 we foyer Tarnowskiego Teatru. szy na daleką wyprawę razem z żołnierzami hetmana Jana Tarnowskiego. Tematem książki jest historia XVI-wiecznego Tarnowa, którym rządził wtedy Jan Tarnowski. Postać hetmana i sam Tarnów, który na przełomie XV i XVI wieku przeżywał okres swojej największej świetności, posłużyły jako materiał na książkę przygodową, zawierającą też opisy dawnego życia i wyglądu miasta, dawnego ratusza, otaczających Tarnów baszt i murów, zamku i innych obiektów, które dziś już nie istnieją, a także wydarzeń z historii Tarnowa, jak chociażby proces o czary (który rzeczywiście miał miejsce w tarnowskim ratuszu). W akcję powieści wpleciono też najbardziej znane tarnowskie legendy. Książka, napisana z myślą o przybliżeniu młodym czytelnikom postaci i dokonań hetmana oraz wspaniałej przeszłości Tarnowa, jest równocześnie prezentem autorki dla jej rodzinnego miasta z okazji dwóch ważnych rocznic: 450. rocznicy śmierci hetmana Jana Tarnowskiego oraz 480. rocznicy bitwy pod Obertynem. DJ Filmowy portret Kino Millennium zaprasza na seans z cyklu Millennium STUDIO. W poniedziałek 13 czerwca o godz. 20 będzie można zobaczyć brytyjski film „Kolejny rok” – niezwykły portret zwyczajnych ludzi. To pełna uroku i ciepła, zabawna, ale jednocześnie wzruszająca opowieść o szczęśliwym małżeństwie – ona jest psychologiem, on geologiem, o gronie ich przyjaciół i znajomych, w której to opowieści przyjaźń miesza się z samotnością, radość przeplata smutek, śmierć jest nierozłączna z narodzinami, a rozpacz idzie pod rękę z nadzieją. I tak mija kolejny rok. DJ Widziane ze stolicy y Dziecięca manifestacja przeszła w środę od kolumny Zygmunta do pałacu prezydenckiego. Grupa około 200 dzieci z warszawskich szkół podstawowych spotkała się z prezydentem Bronisławem Komorowskim i przekazała mu swoje postulaty. Barwna Nauka „demokracji” manifestacja, zorganizowana przez Narodowe Centrum Kultury i Galerię Kordegarda, przeszła Krakowskim Przedmieściem w kierunku pałacu prezydenckiego. Młodzi uczestnicy marszu nieśli, jak na manifestantów przystało, transparenty z hasłami: „Więcej Lego”, „Wolne piątki”, „Chcę mieć wszystkie moce wszechświata”, „Żeby wszystko było z czekolady”, „Koniec z Barbie”, „Chcemy dużo radości i słońca”. Znalazły się też postulaty poważniejsze, jak np. „Mniejszy VAT”, „Odbudowania dróg”, „Tania żywność”, „Więcej muzyki klasycznej” czy „Stop rasizmowi”. Manifestacja dzieci zakończyła się przekazaniem postulatów prezydentowi podczas spotkania na dziedzińcu pałacu prezydenckiego. W spotkaniu tym, zorganizowanym z okazji Międzynarodowego Dnia Dziecka, uczestniczyły też dzieci z domów dziecka, podopieczni opieki społecznej i pacjenci szpitali. Tekst powyższy jest fragmentem artykułu, który ukazał się w serwisie Polskiej Agencji Prasowej w ubiegłą środę. Pozwoliłem sobie na zacytowanie dużego fragmentu nie z pisarskiego lenistwa, ale aby Czytelnikom niniejszego felietonu dać jak najszerszy obraz na temat tej imprezy czy bardziej zjawiska, któremu na imię wychowanie młodego pokolenia w Polsce. Tekst PAP, z zasady niekomentujący wydarzeń i tu wzorcowo tak poprowadzony, wymaga jednak komentarza. Pozwolę sobie zauważyć tylko, że w informacji agencji nie podano, co wykrzykiwali wychowankowie domów dziecka. Nie wiem, czy domagali się więcej mamusi i tatusia, czy obojga naraz. Dodam, że jedna z matek „protestującego” dziecka poinformowała mnie, że z tabliczek z hasłami protestantów wystawały gwoździe (a co tam, niech się mały uczy przez skaleczenie). To taki drobiazg. Nie wiem też, czy po udanej „demonstracji” jej uczestnicy walnęli po bezalkoholowym „szampanie” oferowanym przez każdy sklep z „szampanami” dla dużych (w tym wypadku też się dba, aby dziecko od dziecka poznawało brudzia, „Kubę do Jakuba” i wycie „Sto lat…” dla szanownego solenizanta). Znudzonych pracowników od kultury poniosło w niebezpieczną stronę. Zaangażowali do tego Głowę Państwa. Niestety, po raz kolejny głowy otaczające Głowę znów zawiodły. To tak na marginesie. Szanowni Państwo od akcji w Warszawie: uczenie demokracji i życia w społeczeństwie nie polega na „małpowaniu” zachowań dorosłych. To się wydaje tak klarowne, że czuję, iż obrażam intelekt i wrażliwość Czytelnika, tłumacząc tak oczywiste – przepraszam za patos – prawdy. Dziecku można zaproponować milion innych zabaw, które będą go przygotowywać do bycia obywatelem. Zachowań prawdziwych, a nie wygłupów w rodzaju manifestacji, której sensu nie rozumieją i nie potrzebują. Jakich? Przepraszam, nie zamierzam tu pisać poradnika dla wychowawców. To jest już napisane. I na koniec, i trochę na temat, choć pośrednio: pajdokracja, czyli rządy dzieci, prowadzą z zasady – o czym powszechnie wiadomo z literatury – do katastrofy. Dajmy rządzić dorosłym, tyle że niezdziecinniałym. Jak ich rozpoznać np. podczas wyborów? Oto jest pytanie. Marek Stremecki T Y D Z I E Ń 8 czerwca 2011 NASZYCH GMIN w w w.brzeskit ydzien.pl Nr 22 (117) BORZĘCIN - BRZESKO - CZCHÓW - DĘBNO - 8 czerwca 2011 GNOJNIK - IWKOWA - SZCZUROWA Fot. Paweł Wójcik Osiemnastka PO Tarnowska Platforma Obywatelska odkrywa karty. Listę kandydatów do sejmu w październikowych wyborach otwiera podobnie jak cztery lata temu Aleksander Grad. Brzeski poseł Jan Musiał w porównaniu z poprzednim startem zanotował sukces, awansując z pozycji piątej na trzecią. str. 2 Uszwicy nie będą sprzątać W tym roku Uszwicy nikt nie będzie sprzątał. Odpowiedzialny za porządkowanie rzeki Małopolski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych nie ma na to pieniędzy. Aż strach pomyśleć, co się stanie, jeśli woda osiągnie ubiegłoroczny poziom. str. 2 Terapia, która ratuje życie Nowotwór – diagnoza, która wywołuje szok. Energia atomowa, promieniowanie jądrowe, izotopy - obco brzmiące, groźne, napawające lękiem słowa. Co łączy te dwie sfery ludzkiej świadomości. Czy tylko lęk, strach i cierpienie? Rozmawiamy z dr. nauk medycznych Andrzejem Radkowskim ze Szpitala Wojewódzkiego im. św. Łukasza w Tarnowie. str. 4 Punkt do I ligi Po dramatycznym pojedynku i golu zdobytym w 94. minucie piłkarze Okocimskiego pokonali Start Otwock 1:0. Do przypieczętowania awansu do I ligi brzeskiej drużynie potrzebny jest remis w ostatnim meczu sezonu z Ruchem Wysokie Mazowieckie. str. 6 Zjazd w lesie Budowa autostrady z Szarowa do Tarnowa posuwa się w ślamazarnym tempie, ale i tak jest daleko przed przygotowaniem z niej zjazdu w Brzesku. Tymczasowo rolę łącznika mogłaby pełnić ul. Leśna, ale na jej modernizację GDDKiA nie chce dać pieniędzy. Całkiem więc możliwe, że zanim nie zostanie wybudowana nowa droga, zjazdu z autostrady w Brzesku nie będzie. str. 3 REKLAMA II 8 czerwca 2011 W tym roku Uszwicy nikt nie będzie sprzątał. Odpowiedzialny za porządkowanie rzeki Małopolski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych nie ma na to pieniędzy. W tym roku Uszwicy sprzątać nie będą Osiemnastka PO Tarnowska Platforma Obywatelska odkrywa karty. Listę kandydatów do sejmu w październikowych wyborach otwiera podobnie jak cztery lata temu Aleksander Grad. Brzeski poseł Jan Musiał w porównaniu z poprzednim startem awansował z pozycji piątej na trzecią. Na 11. miejscu listy PO znalazła się druga reprezentantka powiatu brzeskiego Ewa Cierniak-Lambert, lekarka prowadząca w Gnojniku Centrum Medycyny Rodzinnej. Obecna radna powiatowa jest założycielką i prezesem Stowarzyszenia Pomocna Dłoń. Umieszczenie na 3. miejscu Jana Musiała (na zdjęciu) jest niewątpliwie przejawem docenienia przez tarnowskie władze Platformy działalności poselskiej byłego burmistrza Brzeska. W sejmie obecnej kadencji pracował w komisjach Zdrowia, Skarbu Państwa oraz Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Szczególnie aktywny był w tej ostatniej, przewodnicząc pracom nadzwyczajnych komisji, zajmujących się zmianami ustaw przyspieszających m.in. realizację inwestycji drogowych, a także pozwalających na skuteczniejszą pomoc poszkodowanym w powodziach. Do tej pory interpelował w 80 sprawach, 24-krotnie zwracał się z zapytaniami poselskimi, a na mównicę sejmową wychodził 48 razy. Jak na parlamentarnego debiutanta całkiem nieźle. Oczywiście, nie musi się to przełożyć na liczbę głosów w najbliższych wyborach, ale zapewne będzie o tym przypominał w swojej kampanii. Musiał może liczyć na poparcie przede wszystkim w Brzesku, gdzie obecny samorząd skutecznie finalizuje duże inwestycje, które w większości jeszcze jako burmistrz inicjował. Na głosy pracował również wśród mieszkańców tych gmin, które najbardziej ucierpiały w ubiegłorocznej powodzi. Wspieranie samorządów w powiatach bocheńskim i proszowickim także powinno przyczynić się do osiągnięcia wyniku nie gorszego od tego z 2007 roku, kiedy otrzymał 7705 głosów. Kandydatem PO w wyborach senatora RP z okręgu tarnowskiego będzie Roman Ciepiela, obecny wicemarszałek województwa. Natomiast jeszcze nie wiadomo, kto wystartuje z Platformy do izby wyższej parlamentu z okręgu obejmującego powiaty brzeski, bocheński, wielicki i proszowicki. Natomiast miejsce na listach PiS Edwarda Czesaka, drugiego posła z Brzeska, nie jest znane, bo partia Jarosława Kaczyńskiego składu swoich kandydatów jeszcze nie ustaliła. (M) Jak zapowiedziała 31 maja podczas sesji rady miejskiej Bożena Buczek, zastępca dyrektora ds. utrzymania wód i urządzeń WZMiUW, w tym roku nie zaplanowano prac porządkujących Uszwicę, która po ubiegłorocznej powodzi jawi się jako ściek i wielkie wysypisko śmieci. Podobnie wyglądają potoki Grodna, Uszewka, Aleksandrówka oraz inne gminne cieki. Na nich także nie będą prowadzone żadne prace. - Nasze potrzeby sięgają w tym roku 800 mln zł, a dostaliśmy zaledwie 10 proc. tej kwoty. To wystarcza jedynie na wykonanie niezbędnych prac utrzymujących funkcjonowanie urządzeń na rzekach, takich jak przepompownie - oceniła fatalną sytuację finansową swej instytucji. - Niewykluczone, że dostaniemy jeszcze jakieś pieniądze z Funduszu Solidarności Unii Europejskiej, ale o tym będziemy wiedzieć dopiero pod koniec roku - dyr. Buczek próbowała zaszczepić odrobinę optymizmu. Jednak bezskutecznie. Radni, którzy wielokrotnie składali w sprawie oczyszczenia i naprawienia zniszczonego powodzią koryta Uszwicy i innych potoków, byli zawiedzeni wypowiedzią dyr. Buczek. Przy- pomnieli o uszkodzonych i osuwających się brzegach, powalonych drzewach i stertach śmieci, jakie naniosła powodziowa fala. Radni i sołtysi apelowali o natychmiastowe działania. Problem dotyczy nie tylko Brzeska, ale także Jadownik, Jasienia, Wokowic. Zwracali uwagę na względy estetyczne, ale przede wszystkim na bezpieczeństwo. - Wystarczy, że poziom wody podniesie się o 1,5 metra i cała wieś będzie zalana - alarmował sołtys Wokowic Marian Czarnik. - Od 35 lat na Uszwicy nikt tutaj nic nie robił. Leżą drzewa, tworząc groźne zatory - mówił rozżalony. A radna Maria Kucia uzupełniła: - Mieszkam w Brzesku w pobliżu Uszwicy i mogę zaświadczyć, że od ponad 50 lat nikt nie czyścił koryta rzeki. - Trudno żyć w środowisku, które jest zatrute - irytował się bezradnością instytucji powołanej do utrzymywania porządku na rzekach radny Adam Smołucha z Jadownik. - Kiedy wybrałem się na spacer z gośćmi z zagranicy, wstydziłem się, że jestem mieszkańcem takiej gminy - dodał. Burmistrz Brzeska przypomniał marcowe pismo do WZMiUW, - w którym zwracał się z prośbą o posprzątanie Uszwicy w obrębie miasta. - Chodzi o przeprowadzenie mniejszych prac porządkowych - precyzował Grzegorz Wawryka. Nikt nie usłyszał satysfakcjonującej odpowiedzi. - W tym roku na prace na Uszwicy żadne środki nie zostały przekazane - powtórzyła dyr. Buczek. Pożaliła się natomiast na luki w prawie wodnym, co stanowi poważną przeszkodę w porządkowaniu rzek, gdyż większość z nich nie ma ustalonej linii brzegowej. Zaapelowała do sołtysów, by wskazali właścicieli działek, przylegających do uszkodzonych nabrzeży oraz oznaczyli miejsca powalonych drzew, a następnie złożyli stosowne pismo w WZMiUW. Nikt nie zapytał jednak w jakim celu, skoro administrator cieków wodnych w Małopolsce nie ma pieniędzy nie tylko na ich porządkowanie, ale - jak się okazuje - także na ich monitorowanie. Na skutek takich zgłoszeń zwrócił uwagę sołtys Jadownik Jarosław Sorys: - Po ubiegłorocznej powodzi wskazaliśmy trzy newralgiczne miejsca na Uszwicy, które miały być naprawione, ale do dzisiaj nie zrobiono tam nic... ML Marian Czarnik nadal na czele strażaków Podczas niedawnego zjazdu strażaków sołtys Wokowic Marian Czarnik został ponownie wybrany prezesem zarządu gminnego Oddziału Ochotniczych Straży Pożarnych. W dziewięciu jednostkach OSP, działających na terenie gminy – w Brzesku, Jadownikach, Szczepanowie, Jasieniu, Okocimiu, Porębie Spytkowskiej, Mokrzyskach, Wokowicach i Buczu – zrzeszonych jest ponad 400 ochotników. Zdecydowana większość jest dobrze przygotowana do udziału w akcjach ratowniczych. W 2009 roku jednostki z Jadownik i Szczepanowa zostały włączone do Krajowego Systemu Ratowniczego. Ochotnicy należą do najbardziej mobilnych mieszkańców swoich wsi. Biorą udział nie tylko w akacjach gaszenia pożarów, ale także spieszą z pomocą ludziom w czasie klęsk żywiołowych i wypadkach drogowych. Za udział w ratowaniu ludzi i mienia podczas ubiegłorocznej powodzi wielu strażaków z brzeskiej gminy otrzymało specjalne podziękowania i wyróżnienia od ministra spraw wewnętrznych i administracji. R FLESZ TYGODNIA Lista PO – tarnowski okręg wyborczy 1. Aleksander Grad (Tarnów), 2. Urszula Augustyn (Tarnów), 3. Jan Musiał (Brzesko), 4. Adam Korta (Bochnia), 5. Elżbieta Achinger (Wieliczka), 6. Mirosław Banach (Tarnów), 7. Robert Wardzała (Tarnów), 8. Marek Minorczyk (Dąbrowa Tarnowska), 9. Magdalena Kalarus-Kwaśniewska (Nowe Brzesko), 10. Bernard Karasiewicz (Ryglice), 11. Ewa CierniakLambert (Gnojnik), 12. miejsce zarezerwowane dla zarządu krajowego PO, 13. Jadwiga Kusior (Żabno), 14. Julia Jelonek (Gdów), 15. Agata Mróz (Wierzchosławice), 16. Paweł Sroga (Proszowice), 17. Krystyna Szymańska (Dąbrowa Tarnowska), 18. Jan Wójcik (Łapanów). REDAKCJA I BIURO OGŁOSZEŃ Plac Kazimierza Wielkiego 8/10, 32-800 Brzesko tel. 014 68 66 160, e-mail: [email protected], www.brzeskitydzien.pl Redaguje zespół: Iwona Dojka (sekretarz redakcji), Rafał Bogusz, Małgorzata Duśko (fotoreporter), Marek Latasiewicz (redaktor naczelny), Mirosław Nowak, Aleksandra Romańska, Ewelina Świstak. Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń. Szkoła w Buczu ma patrona D zień Dziecka był szczególnie uroczyście obchodzony w Szkole Podstawowej w Buczu. Placówce oficjalnie nadano imię ks. Jana Twardowskiego. W uroczystościach, które rozpoczęły się od mszy św. w miejscowym kościele, wzięli udział brzescy posłowie, przedstawiciele władz samorządowych oraz oświatowych, a także byli i obecni nauczyciele. Byli też przyjaciele szkoły, od lat pomagający materialanie placówce. Z okazji nadania imienia szkoła otrzymała sztandar, a pierwszoklasiści złożyli przed nim ślubowanie. Starsi uczniowie zaprezentowali okolicznościowy program artystyczny, nawiązujący do życia i twórczości ks. Jana Twardowskiego. Święto zbiegło się ze 120. rocznicą szkoły w Buczu oraz 96. rocznicą urodzin patrona. Fot. ML III 8 czerwca 2011 Zjazd w lesie... Budowa autostrady z Szarowa do Tarnowa posuwa się w ślamazarnym tempie, ale i tak jest daleko przed przygotowaniem z niej zjazdu w Brzesku. Łącznik z drogą krajową w mieście wciąż znajduje się na etapie wyboru lokalizacji. Fot. Paweł Wójcik Jeszcze nie tak dawno wydawało się, że problem którędy ma przebiegać droga łącząca budowaną autostradę z Brzeskiem, został rozstrzygnięty. Do czasu powstania zjazdu wiodącego zachodnią granicą miasta, jego rolę tymczasowo pełniłaby ulica Leśna, której modernizację miała w pewnej części sfinansować Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Starosta Andrzej Potępa i dyr. Zarządu Dróg Powiatowych Grzegorz Wołczyński jeszcze w piątek, 27 maja, siedzibę krakowskiego oddziału GDDKiA opuszczali z przeświadczeniem, że takie ustalenia są obowiązujące i koncepcja jest bliska finalizacji. Cztery dni później podczas sesji rady miejskiej przeżyli prawdziwy szok. Zapłacą tylko raz - Albo dopłacimy do przebudowy ul. Leśnej, albo zbudujemy nowy zjazd. W obecnej sytuacji budżetu państwa pieniędzy na dwie inwestycji nie ma - rozwiał wcześniejsze plany brzeskich samorządowców Tomasz Pałasiński, zastępca dyr. oddziału ds. inwestycji krakowskiej GDDKiA. - Przecież w piątek dyrektor przekazał nam inną informację - ripostował zaskoczony Andrzej Potępa. - Ja posiadam informację aktualniejszą, z godziny 15-tej - przelicytował starostę przedstawiciel GDDKiA. - Zresztą, nie ma podstaw prawnych do wydawania pieniędzy na drogę powiatową, a taką jest ul. Leśna - uzasadniał Tomasz Pałasiński. I wyliczał: - 15 mln złotych potrzebnych do przebudowy ul. Leśnej to jedna czwarta kwoty, jaką pochłonie wybudowanie docelowego łącznika z autostrady, który - jeśli państwo dokonacie wyboru - będzie gotowy w 2015 roku. - Z tego wynika, że do tego czasu zjazdu w Brzesku nie będzie... Ulica Leśna nie spełnia dzisiaj żadnych parametrów autostradowego łącznika - skwitował starosta i stwierdził, że przebudowa drogi jest na etapie pozyskiwania pozwoleń. - Powiat zadeklarował na modernizację 2 mln zł, Czy do czasu wybudowania docelowego łącznika z autostradą jego rolę będzie pełnić ulica Leśna? co dla nas jest dużym wydatkiem - dodał z wyrzutem. Tłumaczył, że wysoki koszt modernizacji ul. Leśnej wiąże się z drogą operacją przeniesienia mediów oraz budową ekranów akustycznych. Wybierać po raz drugi? Emocje rosły. - Stawiacie nas w sytuacji kolejnego wyboru, a myśmy już przecież wybrali - padały głosy z sali. - Przez pięć lat wmawialiśmy mieszkańcom, gdzie będzie przebiegał łącznik - mówił rozżalony Edward Knaga, przewodniczący Osiedla Jagiełły. - To wielka kompromitacja w obliczu EURO 2012 - zawyrokował radny Adam Smołucha. Natomiast burmistrz Grzegorz Wawryka zaproponował: - Dzisiaj musimy zrobić wszystko, by powstał łącznik docelowy i te działania należy przyspieszyć. Jego wypowiedź skomentował Andrzej Potępa: - To oznacza, że upada idea o czasowym łączniku ulicą Leśną... Jednak nie przeszkadza to kierowcom powszechnie już korzystającym z tej trasy, gdy korkuje się na „czwórce”. Leśną rozjeż- MIROSŁAW NOWAK Układ logiczny B yły szef CBA Mariusz Kamiński przypomniał sobie, iż jakiś czas temu widział jak słyszał, że inny prokurator niż ten, co mówił, ujawnił fragment zeznań gangstera „Brody”, który nic nie wspominając na ten temat, opowiedział o praniu brudnych pieniędzy mafii przez Mirosława Drzewieckiego i finansowaniu z nich kampanii wyborczej Platformy Obywatelskiej. Jest oczywistą oczywistością, iż w zaistniałej sytuacji sprawą powinna zająć się komisja śledcza. Tylko bowiem dzięki jej dociekliwości uda się ujawnić wyborcom układ wyjątkowo paskudny i perfidny, a przy tym długotrwały. Otóż gangster miał ksywę „Broda”. I jest to informacja kluczowa, albowiem przed wiekami cesarz Fryderyk I nosił przydomek Barbarossa – rudobrody. Czyli – z jednej strony mamy już Niemca, a z drugiej – wiadomo, na którego z przywódców niektórzy wołają u nas „rudy”. Mało tego - kryptonim „Barbarossa” nosiły plany agresji Trzeciej Rzeszy na ZSRR z zaskoczenia, w której to agresji główną rolę odgrywał oczywiście Wehrchmacht; skojarzenia z dziadkiem nasuwają się zatem same. Dalej – Fryderyk I brał udział w wyprawie krzyżowej (mamy więc jeszcze motyw walki o krzyż) i podobno wcale się nie utopił, tylko zasnął po zjedzeniu ogórków i będzie spał, dopóki mu się jego ruda broda nie owinie trzy razy wokół stołu. Nie ulega żadnej wątpliwości, że musi tu chodzić o okrągły stół. Nikt przy zdrowych zmysłach nie może przecież odmówić logiki takiemu rozumowaniu i nie dostrzec przyczynowoskutkowych zależności funkcjonującego w najlepsze układu: Mafia - „Broda” – Drzewiecki – Rudobrody – Niemcy – Dziadek - Wehrchmacht – Zdrada – Okrągły Stół - Agresja – Platforma Obywatelska. Być może to właśnie ten układ pozbawił przed laty obecnego prezesa PiS wymarzonego prezentu na Dzień Dziecka w postaci auta z pedałami, ale może jeszcze nic straconego. dżają też ciężkie auta, zwłaszcza dowożące materiał na budowę autostrady. Dlatego pojawił się postulat, by odpowiedzialność za zniszczoną drogę wzięła na siebie GDDKiA. Oby nie gorzej Tymczasem radna Katarzyna PacewiczPyrek zawnioskowała o wystosowanie apelu o wsparcie do brzeskich posłów, ale projekt takiej petycji miał już przygotowany przewodniczący Krzysztof Ojczyk. Doprecyzowano jedynie adresatów, poszerzając ich o wszystkich parlamentarzystów z Małopolski oraz dyrektora GDDKiA, marszałka sejmu, ministra infrastruktury i premiera Donalda Tuska. Opierając się na wiedzy pewnego fachowca, którego nazwiska nie ujawnił, przewodniczący Ojczyk próbował zakończyć dyskusję optymistycznie, przekonując, że jeśli będą pieniądze, to łącznik może powstać w ciągu roku... Ale jednak dyr. Pałasiński przed wyjściem na kolejne spotkanie przestrzegł: - Decyzję trzeba podjąć szybko, bo czas ucieka, a wraz z nim ubywa pieniędzy. Oby nie okazało się, że będzie jeszcze gorzej... LAM Nie ma tego złego... Wiele wskazuje na to, że nastąpił diametralny odwrót od wcześniejszych planów. Oddala się modernizacja ul. Leśnej i wykorzystanie jej do roli tymczasowego zjazdu z autostrady. Nie oznacza to jednak, że szybciej powstanie docelowy łącznik. W tej sytuacji paradoksalnie pocieszające są... opóźnienia na budowie autostrady i to nie tylko na odcinku z Brzeska do Tarnowa (tam z placu robót zszedł wykonawca), lecz także z Szarowa do naszego miasta. Wówczas bowiem czas, kiedy autostrada kończyć się będzie w słotwińskim lesie, znacząco się skróci. Marek Latasiewicz REKLAMA IV 8 czerwca 2011 Rak, nowotwór – diagnoza, która wywołuje szok. Energia atomowa, promieniowanie jądrowe, izotopy - obco brzmiące, groźne, napawające lękiem słowa. Co łączy te dwie sfery ludzkiej świadomości. Czy tylko lęk, strach i cierpienie? Terapia, która ratuje życie Rozmowa z dr. nauk medycznych ANDRZEJEM RADKOWSKIM, kierownikiem Zakładu Radioterapii z Oddziałem Radioterapii Szpitala Wojewódzkiego im. św. Łukasza w Tarnowie. Panie Doktorze, co łączy promieniowanie jonizujące z nowotworami? - Między innymi radioterapia. planu rozwoju tarnowskiej służby zdrowia jeszcze z końca lat 90. Analiza potrzeb społecznych w zakresie ochrony zdrowia wskazywała na konieczność uruchomienia takiego specjalistycznego zakładu. Zbudowano go z funduszy samorządowych za ok. 30 mln zł. To rozwiązanie przybliżyło pacjentom ośrodek leczenia chorób nowotworowych, zwiększyło dostępność do leczenia i szybkość podjęcia terapii przy użyciu nowoczesnych technologii ratujących życie. Swoim działaniem obejmujemy praktycznie obszar dawnego województwa tarnowskiego. Naszymi pacjentami są m.in. mieszkańcy Brzeska i powiatu brzeskiego. Czym ona właściwie jest? - Ogólnie rzecz biorąc, radioterapia jest jedną z podstawowych metod leczenia nowotworów, ale także i innych chorób. Polega na wykorzystaniu promieniowania jonizującego w celu zniszczenia, zatrzymania wzrostu i podziału komórek rakowych. Inaczej mówiąc, to stosowanie wysokoenergetycznych promieni lub strumienia cząstek elementarnych do leczenia chorób nowotworowych. Terapia polega na uszkodzeniu przez napromienianie komórkowego DNA w celu zniszczenia chorych komórek, które szybko się rozmnażają. Używa się promieniowania o energii powyżej 4 mln woltów. Jakie mamy rodzaje radioterapii? Czy w każdym przypadku stosuje się ten sam rodzaj napromieniania? - Ze względu na umiejscowienie źródeł promieniowania rozróżniamy dwa rodzaje radioterapii: teleradioterapię i brachyterapię. Teleradioterapia wykorzystuje wiązkę promieniowania, płynącą z zewnątrz ciała pacjenta, np. powstającą w akceleratorach liniowych. Natomiast brachyterapia to umiejscowienie źródła promieniowania emitującego promieniowanie fotonowe lub cząsteczkowe bezpośrednio w guzie, w najbliższym sąsiedztwie komórek nowotworowych. Obecnie stosuje się brachyterapię HDR, używając w krótkim czasie wysokiej mocy dawki napromieniania, wykorzystując energię pochodzącą z rozpadu izotopu promieniotwórczego irydu. Warto też wiedzieć, że do najczęściej stosowanych obecnie technik napromieniania zaliczamy radioterapię konformalną, tj. najlepszego usytuowania ciała pacjenta w stosunku do wiązki promieni, Dr Andrzej Radkowski w zakładzie brachyterapii. która dzięki wykorzystaniu technik komputerowych pozwala na precyzyjne napromienianie nowotworu i maksymalnym oszczędzaniu zdrowych komórek. Stosujemy również radioterapię IMRT, pozwalająca podać wysoką dawkę napromieniania o modulowanym natężeniu promieni do guza znajdującego się w sąsiedztwie tkanek szczególnie wrażliwych na działanie promieni jonizujących. W tej technice wykorzystuje się system trójwymiarowego obrazowania guza – kolimatorów wielolistkowych. Do tego potrzebna jest nowoczesna aparatura. Jakie standardy spełnia wykorzystywana w tarnowskim szpitalu aparatura? - Dysponujemy dwoma nowoczesnymi akceleratorami Artiste firmy Siemens oraz symulatorem TK (tomograf komputerowy) do wirtualnej anatomii pacjenta, który wykorzystywany jest w procesie komputerowego planowania leczenia. Od lipca 2010 roku funkcjonuje pracownia brachy- Oddział onkologii w tarnowskim szpitalu dysponuje dwona takimi nowoczesnymi aparatami Artiste firmy Siemens do napromieniania. Fot. E.O. terapii HDR, w której stosuje się ruchomy tomograf komputerowy na szynach. Cały proces odbywa się w jednym specjalnie do celu przystosowanym pomieszczeniu. Czy radioterapia daje sto procent szans na wyleczenie? - To zależy od wielu czynników. Jednym z nich jest czas rozpoznania i rozpoczęcia leczenia. Rozpoznanie raka w początkowym stadium zaawansowania choroby daje wysokie prawdopodobieństwo wyleczenia, nawet do 80-90 proc. Jak wynika z praktyki, blisko 70 proc. chorych zjawia się zbyt późno u lekarza, zmniejszając szanse na wyleczenie. Należy podkreślić, że wprawdzie wyleczalność chorób nowotworowych w Polsce wyraźnie wzrasta, ale w stosunku do innych krajów, np. do USA, ciągle jest stosunkowo niska, wynosi ok. 30 proc. Ten zauważalny jednak postęp jest zasługą stosowania coraz nowocześniejszych metod leczenia, m.in. terapii celowanych, upowszechniania różnych programów profilaktycznych i prowadzenia badań przesiewowych. Jednocześnie trzeba zaznaczyć, że liczba pacjentów z chorobą nowotworową rośnie, głównie dotyczy to osób starszych, powyżej 50. roku życia. Dlatego tak ważna jest profilaktyka, doskonalenie diagnostyki, np. badanie PSA, mammografia, endoskopia, USG itd. Panie Doktorze, często spotykamy się z nazewnictwem radioterapia paliatywna i radykalna. Na czym każda z nich polega? - Radioterapia paliatywna polega na zmniejszeniu bólu, minimalizacji dolegliwości związanych z chorobą. Natomiast radykalna radioterapia to precyzyjne dostarczanie pełnej dawki napromieniania oraz dodatkowe zastosowanie np. chemioterapii, hormonoterapii, czyli tzw. leczenie skojarzone w celu wyleczenia chorego. Fot. E.O. Jakie są uboczne skutki radioterapii? - Trzeba przyznać, że radioterapia niesie ze sobą określone negatywne skutki dla organizmu pacjenta. Np. zapalenie skóry, śluzówki, obniżenie odporności, brak apetytu, biegunka, nudności, wymioty. Lekarze i odpowiednio przygotowane pielęgniarki informują pacjenta o możliwych działaniach ubocznych i o ich zapobieganiu poprzez odpowiednią dietę, odżywki, ruch. W całym okresie radioterapii prowadzone jest tzw. monitorowanie, czyli stała kontrola stanu zdrowia pacjenta. Współczesna medycyna potrafi w pewnym stopniu „naprawić” uszkodzone tkanki czy narządy. Przykładem może być medycyna regeneracyjna, wykorzystująca w procesie „naprawy” komórki macierzyste. Panie Doktorze, dlaczego właśnie w Tarnowie powstał nowoczesny zakład i oddział radioterapii? - Powstanie zakładu i oddziału radioterapii to efekt realizacji Czy to oznacza, że pacjent nie musi czekać w długich kolejkach na przyjęcie? - Nie, przyjęcia są realizowane w momencie przedstawienia odpowiedniego skierowania przez lekarza specjalistę. Co ważne, nie ma kolejek. Jakie problemy w obecnej sytuacji stoją przed Pana oddziałem? - Jeszcze w tym roku zakupimy i uruchomimy trzeci akcelerator oraz planujemy powiększenie oddziału o kolejne 20 łóżek. Chcemy dojść do przyjmowania rocznie ok. 1500 pacjentów, ale do tego potrzebne jest nam wsparcie finansowe. Liczymy na włączenie się do tej pomocy różnych instytucji samorządowych i publicznych, a także – co istotne – mediów. Warto też wspomnieć, że zamierzamy wzmocnić działalność organizacji wspierających chorych po operacjach chirurgicznych, radioterapii i chemioterapii, takich jak „Amazonki” dla kobiet i „Gladiator” dla mężczyzn. Bierzemy także udział w akcjach profilaktycznych „Mam haka na raka” i „Zdrowa gmina”. Rozmawiał EDWARD ORMIAŃSKI Jedną z dziedzin medycyny, w k tórej wykorzystuje się wiedzę z zak resu fizyki ją drowej, biologii mol ekularnej oraz no woczesne technologie, np. akceleratory li niowe, tom ografię ko mputerową, r ezonans magnet yczny, informatykę, obrazowanie nowotworów w 3D, nanoinżynierię i minirobotykę - jest onkologia. To właśnie tu spotykają się i łączą ze sobą w logiczny ciąg zależności: choroba nowotworowa, energia jądrowa, terapia. Nowotwory na liście chorób cywilizacyjnych zagrażających życiu człowieka zajmują w ysokie miejsce, za c horobami serca i uk ładu krążenia. W Polsce wskaźnik śmiertelności związany z chorobami nowotworowymi jest w yższy ni ż w E uropie Z achodniej. P rzewiduje się, że w 20 11 rok u umrze w k raju na no wotwory ok. 9 8 t ysięcy os ób, w t ym 5 5 t ys. m ężczyzn. Dla porównania w 2002 roku zmarło 88 tysięcy. Najgroźniejsze z chorób nowotworowych to: rak płuc, jelita grubego, prostaty, szyjki macicy. Z pu nktu wid zenia w spółczesnej onk ologii odp owiednio w cześnie zdiagnozowany rak to jednak nie wyrok śmierci. Ale jest warunek, że we właściwym czasie zgłosimy się do l ekarza specjalisty. Czas odgrywa tu istotną rolę. Dlatego tak ważnym elementem skutecznej terapii jest – obok wiedzy, doświadczenia i umiejętności lekarza - postawa człowieka wobec choroby, jego świadome i aktywne zaangażowanie się w proces diagnozowania i leczenia. Jeśli zatem masz problem - idź do lekarza, wyprzedź raka, uratuj życie. V 8 czerwca 2011 Bobry nie chcą żwirowni W Łękach na obszarze ponad 20 hektarów ma powstać żwirownia. Kolejna w gminie Borzęcin. Mieszkańcy obawiają się uciążliwości i degradacji środowiska naturalnego. Z początkiem maja kilku właścicieli gruntów sąsiadujących z planowaną inwestycją otrzymało pisma od Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Krakowie, w którym zostali powiadomieni o wszczętej przez inwestora procedurze uzyskania zgody na wydobywanie kruszywa naturalnego ze złóż w Łękach. Planowana żwirowania ma powstać na obszarze ponad 23 ha. Inwestorem jest Zakład Produkcyjno-Handlowy „ElektroMechanika-RopeK” z Brzeska. Mieszkańcy wsi nie kryją niepokoju i zapowiadają protesty. Dyrektor nie widzi zagrożenia Wydanym postanowieniem oburzona jest Anna Koczwara, sołtys Łęk. – Nie pozwolimy na to, by z nami stało się to samo, co z rozjeżdżonym ciężarówkami Warysiem – stanowczo się sprzeciwia. – Przecież tu chodzi o ogromne wyrobisko, które ma powstać na bardzo dobrych rolniczo ziemiach. Nieprawdą jest, że to grunty IV kategorii, skoro moi rodzice gospodarowali w sąsiedztwie na ziemiach wyżej sklasyfikowanych – wskazuje na nieprawidłowości zapisane w decyzji i zapowiada, że będzie z mieszkańcami pisać do urzędów petycje. W wydanym 6 maja postanowieniu Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska zobowiązał inwestora do uzgodnienia realizacji przedsięwzięcia i określił w 27 punktach niezbędne do spełnienia warunki. W dokumencie można przeczytać, że „eksploatacja inwestycji nie powinna powodować przekroczenia standardów jakości środowiska poza terenem, do którego inwestor ma tytuł prawny.” Wedle zapisów inwestor musi pozostawić nienaruszony precyzyjnie wskazany pas Marek Siudut: - Jeśli tutaj powstanie żwirownia, umrze nasze naturalne środowisko. ochronny, a prace wydobywcze nie mogłyby trwać poza godzinami 7-19. Ponadto podpisana pod postanowieniem dr inż. Maria Kwapniewska stwierdza, że skoro „eksploatacja kruszywa odbywać się będzie głównie poniżej występowania wód gruntowych, warunki hydrologiczne w najbliższym rejonie ulegać będą zmianom w stopniu minimalnym.” Uważa też, że „w ramach przedsięwzięcia nie będzie prowadzone odwodnienie, w wyniku którego nastąpiłoby obniżenie zwierciadła wód podziemnych.” W końcu konkluduje: „Przedsięwzięcie nie będzie miało negatywnego wpływu na obszary Europejskiej Sieci Ekologicznej Małopolska Szkoła Wyższa w Brzesku rozpoczęła współpracę z Pedagogicznym Koledżem Lwowskiego Narodowego Uniwersytetu im. Iwana Franka. Natura 2000, z których najbliższy – Jadowniki Mokre zlokalizowany jest w odległości ok. 11,2 km od granic przedsięwzięcia.” Udręka na 20 lat Marek Siudut, którego trzyhektarowe pole graniczy z planowanym wyrobiskiem, uważa, że wydanie zgody na wybudowanie żwirowni w tym miejscu doprowadzi do totalnej degradacji środowiska. - Tutaj przecież mają swoje siedliska bobry, tędy biegną szlaki migracyjne łosi i jeleni, tutaj można spotkać liczne ptactwo, z kormoranami włącznie - przekonuje, prowadząc do miejsca żeremi bobrów. - Nie miejmy złudzeń - jeśli powstanie Fot. ML tutaj żwirowania, cały ten dobrostan wyginie i już się go nie odtworzy. A co z drogami, które i tak są w fatalnym stanie? Jeśli do żwirowiska miałaby prowadzić droga wiodąca dawnym korytem Uszwicy, przez Wokowice i Bielczę, to można sobie wyobrazić, jak ta okolica będzie niebawem wyglądać... Jak się ocenia, zasoby złóż kruszywa wynoszą tam blisko 1,5 mln metrów sześciennych. Wydobycie ma potrwać 20 lat. Głos mieszkańców decydujący O tym jednak, czy wyrobisko zacznie funkcjonować, zadecy- Nowi-starzy sołtysi Uczelniana współpraca BORZĘCIN. Wszyscy dotychczasowi sołtysi w gminie utrzymali swe funkcje na kolejną kodencję. 29 maja w siedmiu miejscowościach wybierano także nowe rady sołeckie. Podpisanie umowy o współpracy między uczelniami nastąpiło 16 maja we Lwowie. To nie pierwsze tego typu porozumienie zawarte z zagraniczną wszechnicą przez MSzW. Doceniając korzyści, płynące z takiej współpracy, brzeska uczelnia podobne umowy podpisała wcześniej z Buckingham University, Uniwersytetem Ekonomicznym w Bratysławie, University of Perugia, Instytutem Ekonomiki i Zarządzania Wyższego Zakładu Naukowego w Białej Cerkwi. Uniwersytet Lwowski to uczelnia utworzona w 1661 roku z kolegium jezuickiego, istniejącego od 1608. Decyzję o przekształceniu kolegium w Akademię Lwowską podjął król Jan II Kazimierz. Na bazie Akademii powstały Kolegium Medyczne i Kolegium Teologii Katolickiej, tzw. Collegium Theresianum dla młodzieży szlacheckiej. Obecnie Lwowski Narodowy Uniwersytet im. Iwana Franki jest jedną z najbardziej prestiżowych placówek dydaktyczno-naukowych na Ukrainie, w której kształci się ok. 20 tys. studentów. Ponad 1000 wykładowców prowadzi zajęcia w 100 katedrach, w centrum obliczeniowym i w ponad 100 laboratoriach oraz w muzeach: geologicznym, mineralogicznym, zoologicznym. PR Nowością była sama procedura wyborów. Mieszkańcy głosowali na swoich kandydatów tak, jak to czynią przy wyborach radnych i parlamentarzystów. Tradycyjne głosowanie na kartkach w czasie zebrania wiejskiego zastąpiła wyborcza urna. Kandydatów na sołtysów i członków rad sołeckich należało zgłosić do 17 maja, kilka dni później ukonstytuowały się komisje wyborcze. Głosowano na specjalnie wydrukowanych kartach. Swoje funkcje na kolejną kadencję zachowali: Maria Pilarska (Borzęcin Górny), Czesław Czaja (Borzęcin Dolny), Stanisław Latocha (Przyborów), Józef Bach (Waryś), Józef Maklas (Jagniówka), Anna Choczyńska (Bielcza), Anna Koczwara (Łęki). W pierwszych pięciu sołectwach kandydaci nie mieli konkurentów. Ale jedynie w Łękach toczyła się zacięta walka między dwoma kandydatkami, gdzie Anna Koczwara uzyskała o 17 głosów więcej od Katarzyny Węgrzyn. Natomiast w Bielczy Anna Choczyńska, uzyskując 375 głosów, zdeklasowała Cecylię Krajewską, która otrzymała poparcie 52 głosujących. Nowi-starzy sołtysi swą funkcję będą pełnić do 2015 roku. PR duje ostatecznie wójt Borzęcina Janusz Kwaśniak. To on odrzuci wniosek inwestora lub wyda decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach mającej powstać żwirowni. Do tego jednak się nie kwapi. - Postanowienie Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska o uzgodnieniu realizacji przedsięwzięcia to dopiero początek procedury - tłumaczy gospodarz gminy i dodaje: - Zanim mogłaby zostać wydana taka decyzja, wpierw rada musiałaby podjąć uchwałę o zmianie studium zagospodarowania miejsca, w którym wyrobisko ma być zlokalizowane. Ale ze względu na fakt, że w naszej gminie funkcjonuje już sporo żwirowni, nie przewiduje się póki co kolejnych - uspokaja Janusz Kwaśniak, a Krzysztof Kozioł z referatu rolnictwa Urzędu Gminy w Borzęcinie zwraca uwagę na fakt, że procedura zmiany studium zagospodarowania terenu przeciąga się w czasie. - Może potrwać nawet rok - twierdzi. - Nie sądzę jednak, by taka zmiana zyskała akceptację radnych, bo już docierają do nas krytyczne głosy mieszkańców. W takich sytuacjach ich opinia ma decydujące znaczenie, zwłaszcza, że słusznie obawiają się uciążliwości, związanych z transportem kruszywa. Na pewno i w tym przypadku konsultacje społeczne pozwolą radnym wyrobić sobie właściwe zdanie - przekonuje, dziwiąc się, że do tej pory nie podjął rozmów z właścicielami sąsiednich gruntów także przyszły inwestor. - Unika nas - potwierdza Marek Siudut. - Nie znamy jego planów, poza tym, czego dowiedzieliśmy się z urzędowego pisma z ochrony środowiska. Czy nie powinien spotkać się z nami i poinformować o tym, co zamierza, byśmy nie musieli spodziewać się najgorszego? - pyta retorycznie mieszkaniec Łęk. ML Drogi na osiedlach BORZĘCIN. Oddano do użytku kolejną drogę o nawierzchni bitumicznj. Nowa kilkusetmetrowa jezdnia powstała za 85 tys. zł na osiedlu domków jednorodzinnych Działki III. Tym samym wszystkie działki zlokalizowane w pobliżu tej drogi zyskały dojazd po nawierzchni bitumicznej. Teraz gmina przystępuje do budowy nowych dróg w miejscach wytyczonych i przeznaczonych do sprzedaży kolejnych działek budowlanych. Jak zapowiadają władze gminy, kolejnym etapem dozbrojenia osiedla będzie budowa chodników w ciągu drogi Centrum - Czarnawa i przy drogach osiedlowych, które jeszcze chodników nie mają. To nie tylko poprawi bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego, ale również ułatwi młodzieży szkolnej Zespołu Szkół w Borzęcinie dojście do obiektów Orlika. PR VI 8 czerwca 2011 II LIGA PIŁKARSKA. Gol Daniela Polichta w 94. minucie dał Okocimskiemu zwycięstwo i awans do I ligi jest już na wyciągnięcie ręki. By go przypieczętować, potrzeby jest remis w wyjazdowym, ostatnim meczu sezonu, z Ruchem Wysokie Mazowieckie. Jeden punkt od awansu Piłkarze Okocimskiego przystąpili do meczu ze zdegradowanym już do trzeciej ligi zespołem Startu z mocnym postanowieniem przerwania trwającej od trzech spotkań serii meczów bez wygranej. Miejscowi od początku ruszyli więc do zdecydowanego ataku, uzyskując wyraźną przewagę. Zespól Okocimskiego praktycznie cały czas był w posiadaniu piłki i rozgrywał ją na połowie rywali, jednak nie przełożyło się to na efekt bramkowy. Dogodne pozycje do strzelenia goli mieli: Daniel Policht Łukasz Rupa, Paweł Smółka i Mateusz Wawryka. „Piwosze” płynną akcję przeprowadzili w 35. minucie: Wawryka zagrał piłkę do Wojcieszyńskiego, który z lewej strony wyłożył ją Smółce, ale napastnik Okocimskiego posłał futbolówkę nieznacznie obok słupka. Miejscowi okazji do zdobycia gola w pierwszej połowie mieli więc sporo, w żaden sposób nie mogli sobie jednak poradzić z grającymi wzmocnioną defensywą rywalami. Niewykorzystane okazje o mało nie zemściły się na drużynie z Brzeska, bo w 37. minucie, po jedynej groźnej akcji ofensywnych gości w znakomitej sytuacji znalazł się Krzysztof Kuźmińczuk, jednak strzelając na bramkę Okocimskiego z 8 metrów trafił w... swojego kolegę z drużyny. W drugiej połowie napór Okocimskiego był jeszcze większy. Strzały miejscowych w przeciwień- stwie do pierwszej połowy coraz częściej były celne i bramkarz Startu Dawid Bułka miał sporo pracy. Bliski szczęścia był Tomasz Baliga, który strzelając z 16 metrów zmusił Bułkę do sporego wysiłku, a tuż przed końcem na listę strzelców mógł także wpisać się Robert Trznadel, po strzale którego piłka minęła już Bułkę, jednak zdołał ją jeszcze wybić nadbiegający Jacek Moryc. Najwięcej emocji kibice obserwujący mecz w Brzesku przeżyli w przedłużonym czasie gry. Najpierw nerwy puściły Maciejowi Kisielowi, który w zamieszaniu podbramkowym kopnął rywala bez piłki i ujrzawszy czerwoną kartkę musiał opuścić boisko. Gdy wydawało się, że starania „Piwoszy” grających w końcówce meczu w osłabieniu nie przyniosą już efektów bramkowych, Mateusz Pawłowicz przeprowadził rajd lewą stroną, ale zagrywaną do środka piłkę zatrzymał ręką tuż przy linii końcowej Łukasz Choiński. Z rzutu wolnego Wawryka precyzyjnie zagrał na „krótki” słupek do Polichta, który uprzedzając zarówno obrońców jak i bramkarza Startu głową skierował piłkę do siatki. Kilka chwil później arbiter zakończył mecz. Kiedy gospodarze szaleńczo się cieszyli, trener Startu, Dariusz Dźwigała, rugał sędziego za niesłuszne jego zdaniem podyktowanie wolnego, po którym padł gol. – Arbiter wypaczył swą decyzją wynik meczu – złościł się szkoleniowiec. - Mój zawodnik ewidentnie został „nabity” w rękę i w żadnym wypadku nie powinno być wtedy rzutu wolnego – wykrzykiwał. Innego zdania byli gospodarze. Kordian Wójs, drugi szkoleniowiec Okocimskiego, w zastępstwie Gol zdobyty przez Daniela Polichta przybliżył Okocimskiego do I ligi. Fot. Paweł Wójcik mocno przeżywającego mecz Krzysz* OKOCIMSKI Brzesko – START Otwock 1:0 (0:0) tofa Łętochy, najpierw usprawied1:0 Policht (90+4) liwiał nerwowość swoich piłkarzy OKOCIMSKI: Trela – Szymonik, Policht, Urbański, Wawryka – Rupa presją stawki tego pojedynku. Pod(69 Baliga), Głaz (73 Trznadel), Wojcieszyński, Łytwyniuk (56 Pawłowicz) kreślił, że zespół nie najlepiej czuje – Gil, Smółka (60 Kisiel). się w ataku pozycyjnym. - Ciężko START: Bułka – Bobrowski, Moryc, Pacuszka, Nowotka - Choiński, Togra się z rywalem, który koncenkaj, Kamiński (86 Herman), Kuźmińczuk (77 Warszawski), Mazurkiewicz truje się na obronie własnej bram– Wocial. ki – mówił. - Przez większą część Sędziował Krzysztof Sobieszek (Skierniewice). Żółte kartki: Policht meczu byliśmy w posiadaniu piłki Tokaj, Kamiński. Czerwona – Kisiel (90 – uderzenie przeciwnika). Wii mieliśmy sporą przewagę, ale dłudzów 800. go nie potrafiliśmy zamienić jej na W pozostałych meczach 33. kolejki: Wigry Suwałki – Resovia 1:3, Stal bramki. A z każdą kolejną minutą St. Wola – GLKS Nadarzyn 0:0, OKS Olsztyn – Motor Lublin 4:1, Olimpia widać było u zawodników zmęczeElbląg – Sokół Sokółka 1:1, Świt Nowy Dwór Maz. – Puszcza Niepołominie długim sezonem i rosło zdenerce 1:1, Wisła Płock – Pelikan Łowicz 1:0, Znicz Pruszków – Ruch Wysokie wowanie. Na szczęście, znakomiMaz. 5:2, Stal Rzeszów – Jeziorak Iława 2:1. cie swą szansę wykorzystał Daniel W tabeli: Olimpia – 60 pkt., Okocimski – 59, Wisła i Świt – po 57, OKS Policht – dodał, nie chcąc nie tylko Olsztyn – 52, Znicz – 51. komentować reakcji szkoleniowca W ostatniej, 34. kolejce: (niedziela, 12 maja – godz. 17): Ruch – OkoStartu, ale także prognozować tego, cimski, Start – Wisła, Pelikan – Świt, Puszcza – Olimpia, Wigry – Stal co może się wydarzyć za tydzień Rzeszów, Jeziorak – Znicz, Sokół – OKS Olsztyn, Motor – Stal St. Wola, w wyjazdowym meczu z Ruchem Nadarzyn – Resovia. Wysokie Mazowieckie... PP Zamiast dogrywki Na Wembley rozdawano ekstazę Z duetu Josep Guardiola Alex Ferguson tylko ten drugi żuje gumę. Istniało całkiem wysokie ryzyko, że sobotni wieczór na Wembley zapisze się nie tylko na kartach autentycznej magii, lecz także w książce przyjęć londyńskiego pogotowia. Fergusonowi groziło, iż guma stanie mu w gardle i dojdzie do udławienia. Cieszmy się, że Ferguson przeżył. W przeciwieństwie do jego „Czerwonych Diabłów”, którym utarto rogi. I to bez zbytniego wysiłku. Kiedyś na żużlowej bieżni starego Wembley biegała szybciej od wiatru Fanny Blankers-Koen, zaś egzamin z wytrzymałości na dystansie 10 km wzorowo zdawał Emil Zatopek. Oboje, Holenderka i Czech, doczekali się zasłużonych nagród. W przeciwieństwie do ludzi Fergusona, choć ci mieli szczery zamiar i nawet wykonali tytaniczną pracę. Problem tkwił w zasadniczej różnicy między uprawianymi dyscyplinami. Biegać po murawie można tak szybko jak Fanny. I przy tym mieć kondycję na poziomie niewiarygodnej wydolności Emila. Tylko, że piłka zawsze była, jest i będzie szybsza od zawodników. A oni, choć optymalnie wytrenowani, prędzej czy później muszą przestać wierzyć, że bieganina bez piłki ma sens. Przecież nie o to w tej zabawie chodzi... Londyński triumf Barcelony stanowi niezaprzeczalny dowód, iż najwyższy kunszt w połączeniu z nieziemskim pięknem może dawać porażającą moc. Ta perfekcyjna gra na małej przestrzeni, „power” tkwiący w oszałamiających dryblingach Lionela Messiego, milimetrowa dokładność podania Xaviego do Pedro bezpośrednio przed pierwszym golem i równie rewelacyjna precyzja strzału Davida Villi, kiedy definitywnie pozbawiał ManU jakichkolwiek złudzeń... Suma mnóstwa argumentów stricte piłkarskich „Barcy” stworzyła sytuację niezmiernie rzadką. Bez wnikania w stan dusz fanów Manchesteru United w ciemno można postawić tezę, iż im bardziej tracili wiarę, tym bardziej rósł szczery podziw dla gigantycznych umiejętności rywala. Trzeba ManU oddać, że jego gracze potrafili zachować się fair. Stwierdzenie tej oczywistości byłoby pozbawione racji bytu, gdyby wszyscy wcześniejsi przeciwnicy Barcelony umieli zachować klasę w godnym przyjęciu porażki. Ale przecież tak nie było, jeśli temat mierzyć zwłaszcza w „królewskich” brakach dobrych manier i celowym nieposzanowaniu etykiety. No, ale to problem Jose Mourinho i jego sumienia. Za sprawą Barcelony rozmawiamy o naprawdę innym i zupełnie wyjątkowym wymiarze. O całkiem różnych piętrach najwyższego wyczynu, dzielących niebo od piwnic. W całokształcie właśnie zakończonego sezonu spłynęło na drużynę Fergusona wiele zasłużonych komplementów. Bo jak nie zachwycać się witalnością Ryana Giggsa, nie śledzić z wypiekami na policzkach ciągłego progresu kariery Wayne’a Rooneya, nie błagać Edwina van der Sara o jeszcze jeden rok zwłoki przed pójściem na emeryturę, albo nie przyznawać, że Nemanja Vidić to naprawdę kawał stopera? ydarzenia na Wembley uświadomiły ponad wszelką wątpliwość skalę relatywizmu zawartego w tamtych ocenach. Powtarzam: jak najbardziej słusznych. Tylko, że w stwierdzeniach całkowicie bezprzedmiotowych w momencie komentowania meczu ManU z „Barcą”. Bowiem ona jest ponad wszystko i wszystkich. I nikogo piłka nie słucha z takim nabożeństwem jak arcymistrzów dyskretnie nadzorowanych przez Guardiolę, który jest programowo zwalniany przez podopiecznych z przywileju mocniejszego ingerowania w grę zespołu. Bo po co miałby to robić? W T o, co dla Guardioli stanowi absolutny luksus, jest dla jego trenerskich adwersarzy istnym przekleństwem. „Komentator niemieckiej stacji SAT. 1 zgodnie z prawdą zauważył, że jeśli Barcelona jest przez minutę przy piłce, to Manchester United całe pięć sekund” - napisałem w relacji po finale na Wembley. Otóż Ferguson, a przed nim Mourinho, Arsene Wenger i cała reszta poprzedników wspólnie stanęli przed tym samym murem. Jak zatrzymać Barcelonę, gdy kontakty własnych drużyn z futbolówką są ściśle reglamentowane? Każdy chciał poradzić sobie z tym kolosalnym problemem po swojemu. Wenger miał powody do dużej satysfakcji na Emirates Stadium, ale na Camp Nou już wcale. Ferguson zachował klasę dżentelmena, tyle że totalnie bezradnego. Przeciwnie Mourinho, od dawna mający głęboko gdzieś konwenanse, który jak zwykle wrzucił do wspólnego worka z przekleństwami sędziów obu meczów, w Madrycie i Barcelonie. Ale przy pełnej świadomości, choć tego za skarby świata nigdy nie przyzna, że to „Barca” po prostu była lepsza. B a, ona jest absolutnie najlepsza. Ale czy jedyna i niepowtarzalna? Bywało w przeszłości, że rozpęd przyznawania „Oscarów” w kategorii wszech czasów był tym większy, im krócej dzieliło od końcowego gwizdka ważnych meczów. Kiedy jest się pod świeżym urokiem, wtedy najłatwiej o ferowanie wyroków na pewno podyktowanych emocjami bliskimi stanowi wrzenia, lecz rzadko ugruntowanych na chłodzie obiektywnych argumentów. To taki odwieczny spór o wyższości Bożego Narodzenia nad Wielkanocą. Madryt nigdy nie przyjmie do wiadomości, że może być ktoś lepszy od Realu z drugiej połowy lat 50. Barcelona jest o tyle w lepszej sytuacji, iż hasło „kiedyś” właśnie zastąpiła hasłem „teraz”. I to w stylu rzucającym na kolana... JERZY CIERPIATKA * Autor jest dziennikarzem sportowym, reporterem i felietonistą „Tempa”, „Gazety Krakowskiej”, „Dziennika Polskiego”, „Przekroju”. Jest autorem wielu publikacji książkowych o tematyce piłkarskiej. Jego fachowe komentarze i felietony zamieszczane są na stronie www.sportowetempo.pl VII 8 czerwca 2011 Zbiórka wielkich gabarytów Święto Czesława Miłosza Publiczne Gimnazjum w Zaborowie uczciło postać polskiego noblisty. Majowa uroczystość to finał projektu „Miłosz od nowa”, który podczas Światowego Dnia Poezji 21 marca został zainaugurowany przekładem na język plastyki wierszy „Który skrzywdziłeś” i „Nadzieja”. Drugim etapem projektu, koordynowanego przez Teodozję Turaczy, było oplakatowanie miejscowości plakatami informującymi o Roku Miłosza i święcie poety. Następnie gimnazjaliści rozdawali mieszkańcom wiersze noblisty. Podczas Święta Miłosza został rozstrzygnięty konkurs recytatorski, do którego zaproszono uczniów wszystkich szkół w gminie, a do jury reprezentantów lokalnego samorządu - Agnieszkę Mądrzyk i Kazimierza Tyrchę. Mieszkańców Zaborowa reprezentowała Maria Wiecha, krewna Jędrzeja Cierniaka, patronującego tutejszej szkole. Wśród oceniających była także Ewa Czuj – bibliotekarka z Dołęgi. Wszyscy jurorzy, zanim wyłonili laureatów, także recytowali ulubione wiersze Miłosza. A w konkursie poezji najwyżej oceniono Annę Klasę z podstawówki w Uściu Solnym. Drugie miejsce przyznano Justynie Łaptas z gimnazjum w Szczurowej, a trzecie Wiktorii Lasce z SP w Strzelcach Wielkich. Wyróżnienie otrzymała Karolina Kozioł z SP w Szczurowej. Natomiast w kategorii prozy najbardziej podobał się występ Marceliny Urban z gimnazjum w Zaborowie. Za nią uplasowali się Karolina Golonka (SP w Zaborowie) i Maciej Skrzyński (SP w Uściu Solnym). Wyróżnienie przyznano Karolinie Rzeźnik (SP w Strzelcach Wielkich). PR Od 28 maja trwa w gminie Brzesko zbiórka odpadów wielkogabarytowych. Zebrano je już w Jadownikach, Jasieniu, Porębie Spytkowskiej i Mokrzyskach. W pozostałych miejscowościach odpady będą odbierane w następujących terminach: 9 czerwca - Szczepanów 11 czerwca - Wokowice i Sterkowiec 17 czerwca - Okocim 18 czerwca – Brzesko (os. Zielonka i Okocimskie) 22 czerwca – Brzesko (os. Kościuszki–Ogrodowa) 25 czerwca - Brzesko (os. Brzezowieckie i Stare Miasto) 29 czerwca - Bucze 1 lipca – Brzesko (os. Kopaliny-Jagiełły) 2 lipca – Brzesko (os. Słotwina) Odpady należy wystawić przed posesje lub wskazane miejsce do godz. 8.00 w dniu wyznaczonej zbiórki. Warto przypomnieć, że zużyty sprzęt RTV i AGD przyjmowane są bezpłatnie przez cały rok w bazie Brzeskich Zakładów Komunalnych, ul. Przemysłowa 11. R Fot. UG OGŁOSZENIA / REKLAMY SPRZEDAM mieszkanie w domu wielorodzinnym, segment skrajny. Parter 68 m2, poddasze 50 m2, ogródek 3 ar. Brzesko. Tel. 603 350 359 PILNIE SPRZEDAM DZIAŁKI BUDOWLANE przy trasie E4, w Dębnie, 22 ar i 28 ar, wszystkie media. Tel. 14 66 33 187 (dzwonić po godz. 20.00). Ścieżkami powstańców Dzieci i młodzież z gminy Szczurowa po raz czwarty wzięły udział w wiosennym rajdzie turystycznym. Blisko 100 uczniów wszystkich szkół podstawowych z gminy Szczurowa, podziwiając piękne krajobrazy, słuchało barwnych opowieści znanego przewodnika Stanisława Kornasia o powstaniu styczniowym. Uczestnicy rajdu zwiedzili m.in. dwór w Dołędze, który związany jest z działalnością niepodległościową w latach 1863-64. Imprezę zakończyły konkursy, dyskoteka i ognisko. PR Zawody przyszłych strażaków Na boisku sportowym w Zaborowie odbyły się II Gminne Zawody Sportowo-Pożarnicze. Najlepszą okazała się drużyna gospodarzy, wyprzedzając ekipy ze Szczurowej i Strzelec Wielkich. Oprócz nich rywalizowały zespoły ze szkół podstawowych w Niedzieliskach, Uściu Solnym i Woli Przemykowskiej. PR WYNAJMĘ LOKAL w Brzesku o pow. 400 m kw na wesela i przyjęcia okolicznoścwe (pod catering). Tel. 605 268 924 DO WYNAJĘCIA W BRZESKU Pokój z używalnością kuchni i łazienki. Tel. 509 543 231 PRAKTYKA DLA DZIENNIKARZA Pasjonuje Cię dziennikarstwo, ale nie jesteś pewien, czy to coś dla Ciebie? Chcesz spróbować swoich sił w zbieraniu informacji i dowiedzieć się, jak je atrakcyjnie przygotować dla czytelnika? Zapraszamy na wakacyjne praktyki. Tel. 14 68 66 160 VIII 8 czerwca 2011 ŚWIAT ► 8 czerwca w Argentynie obchodzi się Dzień Polskiego Osadnika. Jednocześnie jest to Światowy Dzień Oceanów. ► 9 czerwca to Światowy Dzień Archiwów. ► 12 czerwca 1964 roku Nelson Mandela otrzymał wyrok dożywotniego więzienia za postawione mu zarzuty aktów sabotażu i przygotowywanie inwazji obcych państw na RPA. ► 13 czerwca 1925 roku Charlesowi Francisowi Jenkinsowi udało się przekazać zsynchronizowany z dźwiękiem obraz na odległość 8 km. Był to 10-minutowy film z obracającym się wiatrakiem. ► 14 czerwca jest Światowy Dzień Krwiodawcy. Już w najbliższy weekend na trasach wyznaczonych wokół Borzęcina zostanie rozegrana pierwsza tegoroczna eliminacja terenowych rajdów z cyklu Serii 4x4 Motointegrator. Setką po bezdrożach Fot. Paweł Wójcik TO JUŻ BYŁO POLSKA ► 9 czerwca to w kraju Dzień Pracowników Archiwów i Bibliotek. ► 10 czerwca 1898 roku na wyspie Krk zmarła ostatnia osoba, posługująca się językiem dalmatyńskim. ► 10 czerwca 1935 roku w Stanach Zjednoczonych narodził się ruch Anonimowych Alkoholików. Był to pierwszy dzień nieprzerwanej trzeźwości dr. Roberta Hoolbrocka Smitha, który razem z maklerem Williamem Griffithem Wilsonem zainicjowali AA. ► 12 czerwca 1930 roku wmurowano kamień węgielny pod budowę gmachu Biblioteki Jagiellońskiej przy al. Adama Mickiewicza w Krakowie. Aż do 1940 roku jej siedzibą było Collegium Maius. ► 13 czerwca 2004 roku w Polsce odbyły się pierwsze wybory do Europarlamentu. Wielkie zwycięstwo odniosła Platforma Obywatelska. ► 14 czerwca to Dzień Dziennikarza Obywatelskiego. BRZESKO ► 9 czerwca 1873 roku rada gminna Brzeska oraz rady Brzezowca i Słotwiny wybrały Radę Szkolną Miejscową. Na sześć lat weszli do niej: ks. Józef Migdał, Jan Skirliński, Józef Czamarski, Leonard Łukaszewski, Kasper Stolarczyk. ► 13 czerwca 1877 roku radni zajęli się sprawami bezpieczeństwa. Zadecydowali o zakupieniu i rozprowadzeniu wśród właścicieli domów za zwrotem kosztów książeczki, do których kominiarze mieli wpisywać terminy czyszczenia kominów. ► 13 czerwca 1906 roku radni podjęli uchwałę o „wprowadzenie do Brzeska linii telefonicznej”. URODZILI SIĘ: Wiktor Woroszylski - polski pisarz i tłumacz (8 czerwca 1927), Piotr Fronczewski - polski aktor (8 czerwca 1946), Olga Jackowska - wokalistka grupy Maanam (8 czerwca 1951), Władysław IV Waza - król Polski i Szwecji (9 czerwca 1595), Piotr I Wielki - car Rosji (9 czerwca 1672), Johny Deep - amerykański aktor (9 czerwca 1963), Natalie Portman - amerykańska aktorka, tegoroczna laureatka Oskara (9 czerwca 1981), Richard Strauss - austriacki kompozytor (11 czerwca 1864), Leon Chwistek - polski filozof, malarz, matematyk, logik i teoretyk sztuki (13 czerwca 1884), Antonina Krzysztoń - polska wokalistka (13 czerwca 1954), Włodzimierz Odojewski - polski pisarz (14 czerwca 1930). ZMARLI: Mahomet - założyciel religii islamskiej (8 czerwca 632), Georga Sand - pisarka francuska (8 czerwca 1876), Jan Lechoń - polski poeta (8 czerwca 1956), Antoni Kępiński - polski psychiatra, autor książek (8 czerwca 1972), Neron - rzymski cesarz (9 czerwca 68), Piotr Michałowski - polski malarz (9 czerwca 1855), Karol Dickens - angielski pisarz (9 czerwca 1870), Bułat Okudżawa - rosyjski bard i pisarz (12 czerwca 1997). 8-14 czerwca REPERTUAR KINA PLANETA www.planetabrzesko.pl, Brzesko, ul. Pomianowska 2B, tel. 14 68 58 804, e-mail: [email protected] 8-9 czerwca godz. 14.30, 17.00: Kung Fu Panda 2 (3D) Rok prod. 2011, USA, reżyseria Jennifer Yuh KOMEDIA ANIMOWANA. Panda Po jest Smoczym Wojownikiem. Wraz z przyjaciółmi, mistrzami kun g fu ( Tygrysicą, Żu rawiem, M odliszką, Żm iją i M ałpą) c hroni D olinę S pokoju. Niestety, ktoś planuje sekretną bronią podbić Chiny i zniszczyć kung fu. Po i Potężna Piątka muszą wyruszają przez kraj, aby zniszczyć zło… godz. 19.00, 21.00: Kac Vegas w Bangkoku Rok prod. 2011, USA, reżyseria Todd Phillips KOMEDIA. Phil, Stu, Alan i Doug udają się w podróż do egzotycznej Tajlandii na ślub Stu. Po niezapomnianym wieczorze kawalerskim w Las Vegas Stu nie chce ryzykować i planuje przed weselem spokojne późne śniadanie. Ale życie nie zawsze układa się zgodnie z planem. To, co wydarzyło się w Vegas, przeszło już do historii, ale to, co będzie miało miejsce w Bangkoku, wydaje się po prostu niemożliwe 10-14 czerwca godz. 16.30: Piraci z Karaibów. Na nieznanych wodach (3D) Rok prod. 2011, USA, reżyseria Rob Marshall PRZYGODOWY. Losy kapitana Jacka Sparrowa krzyżują się tym razem ze ścieżkami Angeliki, pewnej kobiety z jego przeszłości. Pirat będzie się zastanawiał, czy połączyła ich miłość, czy wyłącznie pragnienie odnalezienia osławionego Źródła Młodości, którego Jack poszukuje wraz ze swym dawnym wrogiem Hectorem Barbossą. Na pokładzie statku, dowodzonego przez siejącego grozę pirata Czarnobrodego, Sparrow odkrywa prawdziwe oblicze uwodzicielskiej Angeliki. godz. 19.00, 21.00: Kac Vegas w Bangkoku * Za zmiany w repertuarze redakcja nie ponosi odpowiedzialności. W ubiegłym roku borzęcińską eliminację popsuła pogoda, ulewne deszcze doszczętnie rozmyły odcinki specjalne i rajd trzeba było skrócić. W tym roku prognozy pogody są łaskawsze, a nowe trasy zostały wytyczone po szutrowych drogach. Start w imprezie, którą po raz trzeci organizuje Stowarzyszenie Grupa 4x4, zapowiedziało ok. 70 kierowców samochodów terenowych, ciężarówek, quadów i motocykli. Będą się ścigać na czterech trasach. Pierwsza załoga wyruszy na trasę w sobotę, o godz. 9 spod miejscowej szkoły. Tam też mieścić się będzie baza rajdu. - Tak przygotowaliśmy trasy, by były one jak najbardziej dostępne do obserwacji przez fanów sportów rajdowych - zapewnia Krzysztof Biel, prezes Grupy 4x4. - W sobotę przewidziano 6 odcinków specjalnych, a być może otrzymamy zgodę na kolejne dwa. Te same trzy, ewentualnie cztery odcinki, kierowcy będą pokonywać dwukrotnie. A w niedzielę zostaną rozegrane kolejne 3 lub 4 OS. W biurze rajdu będzie można otrzymać specjalne mapki z wyznaczonymi miejscami dla kibiców, których zapewne nie zabraknie - dodaje. Nie zabraknie też na starcie świetnych kierowców, którzy mają na koncie sporo sukcesów. Niewątpliwie gwiazdą zawodów będzie Dariusz Żyła, wicemistrz Polski sprzed dwóch lat oraz czwarty rajdowiec Europy z 2010 roku. Podobnie jak w ubiegłym roku, pojedzie na mitsubishi pajero, z żoną Małgorzatą w roli pilota. – Tutaj są świetnie dobrane trasy – Dariusz Żyła chwali organizatorów. – Są umiarkowanie trudne, by mogli się ścigać na nich także amatorzy. Nie zapominajmy o tym, że wielu kierowców startuje na samochodach, którymi na co dzień dojeżdżają do pracy. Dla mnie będzie to dobry trening przed cyklem eliminacji do mistrzostw Polski i Europy – dodaje. We wszystkich dotychczasowych rajdach organizowanych przez Grupę 4x4 startował także Andrzej Świgot, ścigający się 11,5-tonowym mercedesem. Trzykrotnie zwyciężał w prestiżowym rajdzie rozgrywanym na Pustyni Błędowskiej, wygrał również w ubiegłym roku w Bukownie. – Seria 4x4 jest świetną promocją rajdów terenowych. Coraz więcej młodych ludzi nie tylko interesuje się tym sportem, ale równie dużo chce go uprawiać – podkreśla Andrzej Świgot, który borzęcińską eliminację traktuje jako przetarcie przed startami w najpoważniejszych imprezach zagranicznych. Imprezie w Borzęcinie patronuje redakcja „Temi-Brzeski Tydzień”. ML KULTURA 8 czerwca 2011 Kocham życie i ono mnie kocha… Z DANUTĄ SZAFLARSKĄ, aktorką teatralną i filmową, laureatką nagrody za całokształt pracy artystycznej 25. Tarnowskiej Nagrody Filmowej, rozmawiała Beata Stelmach-Kutrzuba Została Pani w Tarnowie laureatką kolejnej nagrody, a nagród i odznaczeń na Pani koncie długa lista. Jak czuje się Pani jako „pierwsza dama” polskiego teatru i kina? Nie pierwszy raz jestem „pierwszą damą” … Żartuję! Nie lubię takich określeń. A jak się czuję? Szczęśliwa i zaszczycona – jak każdy, kto otrzymał takie dowody uznania. To wspaniała dla mnie nagroda za moją pracę i wielka satysfakcja. Jej wartość podnosi fakt, że otrzymałam ją tu, w Tarnowie, bo Tarnowska Nagroda Filmowa to bardzo ważny festiwal – wszystkie wyróżnienia otrzymane tutaj mają wysoką cenę. Ma Pani za sobą długie i fascynujące życie, wspaniałą karierę zawodową. Czy możemy powspominać? Niechętnie, ale zależy, o co chce pani spytać. Ciekawi mnie na przykład, jak dziewczyna z odległej prowincji – wychowała się Pani w Kosarzyskach i Piwnicznej – trafiła do elitarnego, przedwojennego Państwowego Instytutu Sztuki Teatralnej w Warszawie? Ja nie byłam wiejską dziewczyną, bo moi rodzice byli nauczycielami, ludźmi wykształconymi. Chowałam się wprawdzie na wsi z dziećmi wiejskimi i mówiłam nawet gwarą, ale do gimnazjum chodziłam w Nowym Sączu, a później poszłam na studia i nie było to w mojej rodzinie czymś nadzwyczajnym. Od kiedy myślała Pani o karierze aktorskiej? Wcale nie myślałam. Aktorstwo traktowałam jako zabawę. Grałam w teatrze amatorskim w Nowym Sączu, to był poważny i dobry teatr, ale nie miałam zamiaru zostać zawodową artystką. Rozpoczęłam nawet studia w Wyższej Szkole Handlowej, które przerwałam z powodu ciężkiej choroby. Do PIST-u trafiłam z przypadku. Na balu sylwestrowym spotkałam kolegów gimnazjalnych, którzy studiowali w Warszawie, i oni namówili mnie do zdawania do szkoły teatralnej, bo pamiętali moje występy w sądeckim teatrze. To dzięki nim zostawiłam Kraków, gdzie wówczas mieszkaliśmy, i pojechałam do Warszawy. PIST ukończyła Pani w niezbyt szczęśliwym momencie naszej historii, w 1939 roku, tuż przed wybuchem wojny. Tak, ale dostałam angaż do Wilna, podobnie jak wielu moich kolegów z roku, do bardzo dobrego teatru na Pohulance. Teatr działał do 1941 roku, do czasu wkroczenia Niemców. I co potem? Warszawa. W Teatrze Podziemnym, prowadzonym przez Leona Schillera i Edmunda Wiercińskiego, brałam udział w próbach spektakli, które miały znaleźć się w repertuarze po wojnie i w tym celu były przygotowywane. Nie wystawiali- śmy niczego w czasie okupacji – taka była idea tego teatru. Natomiast w Teatrze Frontowym AK, którego kierownikiem i reżyserem był Józef Wyszomirski, przygotowywaliśmy spektakle dla podziemia. W repertuarze mieliśmy farsę „Komedia garbusów”, sztuki Fredry oraz inscenizacje złożone z poezji patriotycznej i pieśni. Śpiewaliśmy m.in. popularną wówczas „Szturmówkę”, skomponowaną przez mojego męża Jana Ekiera. Grali ze mną Tadzio Fijewski, Jan Ciecierski, Irena Brzezińska, Tadeusz Cygler, a dekoracje projektował Jan Kosiński – wszystko musiało być umowne i mieścić się w walizce. Daliśmy dwa przedstawienia w Warszawie, przede wszystkim dla władz Biura Informacji i Propagandy Komendy Głównej AK. Mieliśmy też występować dla partyzantów w lubartowskich lasach, ale nie dotarliśmy do nich, bo trafiliśmy w Lubarto- Ostatni koncert S.M. Rock przed wakacjami Nie tylko rock Covery znanych utworów z gatunku pop i rock wykonają uczestnicy Szkoły Muzyków Rockowych podczas ostatniego przed wakacjami koncertu. Uczniów i nauczycieli będzie można posłuchać 10 czerwca w Tarnowskim Centrum Kultury. Od 1993 roku w Tarnowskim Centrum Kultury działa S.M. Rock – Szkoła Muzyków Rockowych. Nauczycielami są najlepsi, profesjonalni tarnowscy muzycy rockowi i jazz-rockowi. Na przestrzeni wielu lat działalności przez Szkołę Muzyków Rockowych przewinęło się kilkuset uczniów, z których najzdolniejsi i najbardziej utalentowani są dziś zawodowymi muzykami. Co kwartał można posłuchać, jak rodzą się prawdziwe muzyczne talenty. Podczas specjalnego koncertu, w zespołach tworzonych z myślą o prezentacji, wspólnie występują uczniowie i nauczyciele S.M. Rock. Uczniowie S.M. Rock na przykładzie znanych i lubianych coverów prezentują warsztat swoich umiejętności, a na koniec koncertu to nauczyciele dają popis swoich muzycznych możliwości. W repertuarze znajdują się wie na gestapowską pacyfikację i musieliśmy się wycofać. W czasie powstania była Pani łączniczką. Trudno mnie było nazwać łączniczką – byłam raczej gońcem. Nasz Teatr Frontowy podlegał pod Biuro Informacji i Propagandy, a w pierwszym miesiącu powstania w Śródmieściu organizowane były koncerty dla podtrzymania ducha, jak się to mówi, więc biegałam pod różne adresy i zawiadamiałam artystów estradowych: a to Mirę Zimińską, a to skrzypaczkę Dubińską, a to Mieczysława Fogga. Nie nosiłam jednak rozkazów z dowództwa do oddziałów. Łączniczką w pełnym tego słowa znaczeniu to ja byłam jjuż po powstaniu w Krakowie, gdzie miałam zadanie do wykonania. Jak udało się Wam przeżyć to powstańcze piekło? Nie chcę tego wspominać, bo dostanę bólu głowy. Śmierć dookoła, to był koszmar. Całe powstanie spędziłam w Warszawie z mężem i rocznym dzieckiem. Biegaliśmy po mieście, chowaliśmy się w piwnicach – kto tego nie przeżył, nie zrozumie. Po wojnie zdobyła Pani dużą popularność jako gwiazda dwóch najbardziej znanych produkcji tamtego okresu – „Zakazanych piosenek” i „Skarbu”. To były filmy, które bardzo były wtedy ludziom potrzebne. Wiem, że chętnie są oglądane nawet dzisiaj. Jak wyglądała praca na planie w ówczesnej, siermiężnej rzeczywistości? Podobnie jak dzisiaj, tyle że warunki techniczne powstawania filmu były inne. Była jedna kamera, nakręconego materiału nie można było oglądać od razu, tylko po tygodniu po obróbce taśmy. Dziś po zdjęciach mogę zobaczyć swoje ujęcia, można je poprawić, powtórzyć. Wtedy nie wiedziałam, jak gram, jak wyglądam przed kamerą. Trzeba było uważać, bo lampy łukowe, których używano, oślepiały człowieka. Graliśmy w swoich prywatnych ubraniach, bo kostiumów nie było. Źle nam płacono, więc biedowaliśmy. Był jednak zapał i wielka radość, że kręcimy film. str. 25 Wydaje się, że później na długi czas twórcy kina jakby o Pani zapomnieli. Co było tego przyczyną? Ja sama często odmawiałam, bo nie podobały mi się scenariusze. Ale też nie nadawałam się do tamtych filmów. Jak mi zaproponował reżyser, żebym grała przodownicę pracy, i jak mnie zobaczyli na próbnych zdjęciach w kufajce i chustce na głowie, to cała ekipa dostała ataku śmiechu. Powiedzieli, że nawet nie będą robić ze mną tych zdjęć. Mój typ urody predysponował mnie do grania całkiem innych ról i bohaterek, na które niestety popytu wówczas nie było. W teatrze jednak występowała Pani cały czas. Tak, ról teatralnych zagrałam bardzo wiele. Szczególnie dobrze wspominam współpracę z Erwinem Axerem i Teatr Współczesny. Axer był znakomitym reżyserem, a poza tym moim kolegą jeszcze ze szkoły teatralnej. Był też dobrym organizatorem i dyrektorem – stworzył zgrany i dobry zespół. Proszę mnie tylko nie pytać o konkretne role, bo wszystkie były dla mnie wyjątkowe i ulubione. Trudno byłoby zresztą je wymieniać, bo grałam dużo. Na ekranie pojawiała się Pani z rzadka, często na drugim planie. Za to w wieku emerytalnym znów Pani robi karierę filmową. Wszystko zawdzięczam Dorocie Kędzierzawskiej. Miałam naprawdę dużo szczęścia, że mogłam z nią pracować. Uważam ją za najlepszą reżyserkę filmową, a pracowałam z niejednym twórcą i nie znam takiego, który by jej dorównywał. To jest artystka – tworzy film od scenariusza po montaż. Granie w jej filmach zmieniło moje życie, moją pozycję. Nie chciałaby pani ze mną rozmawiać, gdyby nie role u Doroty – od filmu „Diabły, diabły” po „Pora umierać”. We wspomnianym przez Panią „Pora umierać” gra Pani zbuntowaną starszą panią, to wspaniała kreacja aktorska. Jak pracowała Pani nad tą rolą? To Dorota Kędzierzawska stworzyła tę postać, pisząc scenariusz. Dla mnie to było spełnione aktorskie marzenie, bo rzadko się zdarza, by ktoś dla aktora specjalnie napisał rolę. Grałam ją po prostu z pełnym zaufaniem pod kierunkiem scenarzystki i reżyserki. W teatrze też Pani współpracuje chętnie z młodymi twórcami, nawet awangardowymi jak Grzegorz Jarzyna. Jarzyna to taka druga ważna postać w moim życiu zawodowym. Cieszę się ogromnie, że zaprosił mnie do współpracy. Dzięki takim ludziom jak on w teatrze dzieje się coś nowego, coś świeżego, a ja mam szczęście w tym uczestniczyć. Z kolei młodzi autorzy jak Dorota Masłowska, w której sztuce gram, zaskakują mnie swoją odkrywczością i talentem. Masłowska to świetna facetka – ma dwadzieścia parę lat, znajomość ludzkiej natury, kunszt języka. Wystarczy? Patrząc na Panią i słuchając, trudno uwierzyć, że skończyła Pani 96 lat. Jak się to Pani udało? Kocham życie i ono mnie kocha. Trzeba się dużo uśmiechać, niczego nikomu nie zazdrościć, nie nosić uraz w sercu, być pogodnym. Nie ma innej recepty. Postaram się zapamiętać. Dziękuję za rozmowę. sprawdzone przeboje gwiazd zagranicznej muzyki z gatunku pop-rock. Po koncercie będzie można porozmawiać z nauczycielami S.M. Rock i zapisać się na zajęcia nauki gry na gitarze, basie i perkusji. Indywidualne lekcje prowadzą Piotr Smoleń (gitara), Paweł Mazur (bas), Maciej Pierzchała (pianino), Bartosz Rokicki (wokal) i Bartłomiej Rojek (perkusja). Najbliższy i zarazem ostatni przed wakacjami koncert Szkoły Muzyków Rockowych fot. Paweł Topolski zaplanowano na 10 czerwca Tarnowscy muzycy – nauczyciele S.M. Rock podczas jubileuszu piętnastolecia o godz. 19 w piwnicach Tarnowskiego Centrum Kultury. działania szkoły DJ str. 26 EDUKACJA 8 czerwca 2011 Taki obóz to fajna sprawa… Marta Tutaj To jeszcze nie wakacje, ale na przełomie maja i czerwca uczniowie klas mundurowych XVI LO w Tarnowie wyjechali na obóz szkoleniowy do Chochołowa. Pierwszoklasiści z klas wojskowej, policyjnej i strażackiej musieli się tu zmierzyć z linami, rzeką, upałem i zmęczeniem, a nawet… nocną lekcją fizyki. Jak skakać, to od razu Pierwsze obozy tego typu odbywały się w podtarnowskim ośrodku Piaski-Druż- ków, od kó d dwóch d ó h llatt natomiast t i t organizowane i są w Chochołowie. Program obejmuje m.in. zajęcia ze wspinaczki, strzelania i obsługi broni, ratownictwa medycznego, poza tym paintball, elementy survivalu w terenie (jak pokonywanie przeszkody wodnej, przeprawa, przenoszenie rannych). Za przeszkodę wodną „robi” przepływający w sąsiedztwie obozu Czarny Dunajec, za wieżę do wspinaczki – stara skocznia narciarska. Nocna, multimedialna lekcja fizyki (bo i taka była!) odbyła się w stołówce z wykorzystaniem improwizowanego ekranu z prześcieradła. Ćwiczono także umiejętność współpracy i…wyobraźnię. – Właśnie wpadłaś do wody! – wołali do koleżanki, która przed chwilą wylądowała w trawie, uczniowie z klasy wojskowej, opanowujący właśnie przechodzenie po poziomej linie. – A wy co? Pomóżcie jej wrócić na linę! Punkty zaliczacie także za współpracę! – przypominał instruktor. Inna grupa próbowała w tym czasie poradzić sobie z tzw. wahadłem – bujaniem się na sprężystej linie dziesięć metrów nad ziemią. – Adrenalina jest nieziemska! – relacjonował wrażenia Artur Waligóra z klasy I a. – Siedząc tam na górze, bałem się okrutnie. Ale wiedziałem, że muszę skoczyć od razu, bo jak będę się wahał, wcale tego nie zrobię. Więc usiadłem, przeżegnałem się i skoczyłem… Było super! Pompki z uśmiechem na twarzy Na strzelnicy w dole Kaśka kończy tor ćwiczeń, złożony z czołgania, serii strzałów do tarczy oraz składania i nabijania broni różnego typu. Jeśli cała grupa ma się zmieścić w wyznaczonym czasie, trzeba zrobić wszystko naprawdę szybko. Grupy nie dość szybkie i sprawne tracą punkty, za to zaliczają więcej „pompek”. – W pierwszym dniu robiliśmy mnóstwo „pompek”, ale to nie problem – teraz już robię je z uśmiechem na twarzy. I jakie mięśnie sobie wyrobiłam! – zapewnia Sabina Rzymek z klasy I b. A trzeba dodać, że na obozie Sabina należy do najszybszych – jest mistrzynią Małopolski w biegach przełajowych licealistów na tysiąc metrów (!). Na boisku świeżo przybyła klasa pożarnicza uczy się obsługiwać sprzęt strażacki. – Dlaczego nie pomożesz koleżance zwijać węża? – Bo mi nie pozwoli! – tłumaczy się licealista ociekający potem w strażackim hełmie i kurtce. – Chce to zrobić sama! Kazała mi iść na spacer! – Strażacy mają najgorzej, bo mają czarg ne mundury i nieprzemakalne kurtki. Słońce da im popalić! – oceniali uczniowie klasy policyjnej bezpieczeństwa ruchu drogowego (ubrani w niebieskie podkoszulki), przygotowujący w cieniu namiotu z szyldem „Komenda Miejska Policji w Tarnowie” opisy wypadków drogowych. – Ostatnio było tak ciepło, że w butach trudno było wytrzymać… Jak ktoś się skąpałł przy przeprawie przez rzekę, był nawet zadowolony… Wypadki i drobne kontuzje się zdarzają. Justyna poparzyła palce („Chwyciłam się niewłaściwej liny…”), jeden z jej kolegów naciągnął wiązadła w kolanie. – Ćwiczyć już dziś nie będę, to boli… Ale kolega zrobił mi taki „filmowy” opatrunek z plamą z keczupu, żebym mógł robić za rannego… Trzymamy się wersji, że to był postrzał… Przepis na obóz – Na początku nie jest im łatwo – wymagamy dyscypliny, bardzo dokładnego wyko- Zespół Szkół Mechaniczno-Elektrycznych w Tarnowie weźmie udział w słowackim projekcje edukacyjnym Zainteresować techniką Chcą promować wiedzę i technikę już od przedszkola – to pomysł Zespołu Szkół Mechaniczno-Elektrycznych w Tarnowie, podpatrzony w zaprzyjaźnionej słowackiej placówce. Realizacja tarnowskiej wersji tego projektu powinna rozpocząć się po wakacjach. Niechęć do przedmiotów ścisłych, kierunki humanistyczne popularniejsze od technicznych, a w efekcie brak kadry inżynierskiej, to problem znany nie tylko w Polsce. Z podobnym, negatywnym nastawieniem młodych ludzi do matematyki i przedmiotów technicznych borykali się Słowacy. Od kilku lat realizują program nywania poleceń instruktorów, znajomości zasad bezpieczeństwa – podkreśla Zbigniew Turek, komendant obozu szkoleniowego, nauczyciel przysposobienia wojskowego w XVI LO. – Uczą się także współdziałania w gru- finansowany przez tamtejszy rząd, którego celem jest wyszukiwanie uzdolnionych technicznie dzieci i opieka nad nimi przez co najmniej kilka lat. Projekt obejmuje już dzieci w wieku przedszkolnym. Podobny pomysł mógłby być realizowany w Tarnowie. Z pomysłem tym zapoznali się nauczyciele Zespołu Szkół Mechaniczno-Elektrycznych w Tarnowie, gdy pod koniec maja gościli u siebie delegację z zaprzyjaźnionej szkoły z Bańskiej Bystrzycy na Słowacji, z którą współpracują od 10 lat. Nauczyciele ZMS-E chcą iść w ślady słowackich kolegów i poprzez pokazywanie na przykładach – W gruncie rzeczy młodzi ludzie nie są przeciw dyscyplinie, jeśli tylko określi się wyraźnie, czego się od nich oczekuje, i zorganizuje im w sposób interesujący czas. A tu czas mają naprawdę wypełniony. Poza tym maj okazję bardziej ją zżyć się i lepiej poznać – w drużyny są łączeni na zasadzie losowej, a muszą działać wspólnie i odpowiadać za siebie nawzajem. Paintball i wahadło pie – jeśli ktoś sobie z jakimś zadaniem nie radzi, nie jest odstawiany na bok – mocniejsi w grupie pomagają słabszym. To drużyna ma zaliczyć wszystkie zadania i to drużyna, nie poszczególni uczestnicy, otrzymuje punkty. Ćwiczenia prowadzą instruktorzy strzelectwa, ratownictwa medycznego, taternictwa i ratownictwa górskiego, survivalu – korzystamy m.in. z oferty grupy Team99, te zajęcia znakomicie uzupełniają szkolny program. Mamy też zajęcia z policjantami „drogówki” z Tarnowa i z Podhala, szkolenia ze sprzę- dl klasy kl ż ki j oraz zajęcia j i zwiąi tem dla strażackiej zane z orientacją w terenie w dzień i w nocy. Bardzo popularny jest paintball, który jest zresztą dobrym ćwiczeniem, bo uczy poruszania się i maskowania w terenie oraz celnego strzelania. Wykorzystujemy czas do maksimum. Głównym zadaniem jest wyrobienie w uczniach nawyków działania w grupie, podporządkowywania się rozkazom i poleceniom instruktorów, a także – nauczenie zasad obozowania. Obozy cieszą się popularnością – nie brak chętnych, zarówno wśród uczniów, jak i nauczycieli. Jak zapewnia Ewa Witecka, dyrektor XVI LO, z dyscypliną nie ma problemów. zasad działania praw fizyki zainteresować dzieci techniką. Na początek tarnowski projekt mógłby objąć wybrane dzieci i uczniów z placówek funkcjonujących w pobliżu ZSM-E, czyli z Przedszkola nr 14, Szkoły Podstawowej nr 18 i Gimnazjum nr 11. Zajęcia prowadzić będą nauczyciele, może uda się zaprosić do współpracy studentów kierunków technicznych z tarnowskiej PWSZ. Jest szansa, by pierwsze zajęcia w ramach projektu odbyły się już po wakacjach. Przychylność dla pomysłu zadeklarowały władze Tarnowa, do rozstrzygnięcia jest jeszcze kwestia finansowania zajęć. W ramach projektu słowaccy uczniowie zajmują się co roku innym zagadnieniem. Jeden z najbliższych tematów to zasoby wody i ograniczanie jej zużycia. W efekcie powstają ciekawe prezentacje pokazywane podczas spotkań wszystkich grup związanych z projektem. DJ – Mamy tu sporo rozrywki: biegamy, strzelamy, wspinamy się, brodzimy w wodzie… Ja radzę sobie nie najggorzej na zajęciach z pierwszej pomocy – opowiada o „obozowym życiu” Justyna Wszoł, klasa I b. Sabina Rzymek w dniu wyjazdu zaliczyła jeszcze nadprogramową sesję paintballu i – w pełni ochotniczo – czołganie w trawie. – W domu nie będziesz tego miała! – dopingowali ją koledzy.– Myślałam nawet, że na obozie będzie większy rygor, ale wszyscy są sympatyczni i wszystko mi się podoba. Strzelanie i czołganie jest OK – pod taśmami mieszczę się bez problemów, więksi mogą mieć gorzej…- śmieje się Sabina. – Zostałabym tu dłużej, ale nie ma rady – trzeba wracać do szkoły. Jak się da, przyjadę w przyszłym roku. – Obóz to fajna sprawa. Najbardziej ppodobało mi się „wahadło” i paintball, chociaż sobie nie postrzelałem specjalnie, bo zaraz na początku trafili mnie w czoło – w zasadzie prosto między oczy – mówi Artur Waligóra. – Mam nadzieję, że nadrobię to w przyszłym roku. Artur zamierza po maturze próbować sił w „szkole orląt” w Dęblinie. Mateusz Rompała z klasy I a uważa, że obóz daje przedsmak tego, co może przeżyć w wojsku. A z wojskiem wiąże bardzo określone plany: chciałby służyć zawodowo w żandarmerii lub oddziałach specjalnych. – Co było najtrudniejsze? Chyba psychiczne przezwycięd żenie pewnych zahamowań – na przykład „wahadła” nie zrobiłem, chociaż próbowałem. Nie mogłem się odważyć, żeby skoczyć i zawisnąć tylko na linie… Wiem, że mam lęk wysokości, ale przy innych ćwiczeniach – przechodzenie po linach, wchodzenie po drabince linowej, zjazd na linie – udało mi się go przezwyciężyć. Poza tym podbudowałem kondycję i mam nadzieję, że przez wakacje ją utrzymam… Bliżej UE W Zespole Szkół Ekonomiczno-Ogrodniczych w Tarnowie zorganizowano po raz kolejny Forum Europejskie Szkół Ziemi Tarnowskiej. Celem imprezy jest poszerzanie wiadomości o UE, a nagrodą wycieczka do Brukseli. W tym roku uczniowie spotkali się po raz piąty, by sprawdzić swoją wiedzę z zakresu historii i spraw bieżących Unii Europejskiej, a także umiejętność posługiwania się językiem angielskim lub niemieckim. Spotkanie odbyło się pod hasłem „Polska prezydencja w Unii Europejskiej”. Fundatorem nagrody głównej był europoseł Czesław Siekierski. Do Brukseli pojadą wraz z opiekunem uczniowie III Liceum Ogólnokształcącego: Magdalena Osmęda, która zajęła pierwsze miejsce, i Krzysztof Fejkiel – miejsce drugie (opiekun Magdalena Woziwoda). Towarzyszyć im będzie Justyna Wrzępska – najlepsza spośród uczniów Zespołu Szkół Ekonomiczno-Ogrodniczych. AD INTERNET I KOMPUTERY Przybywa serwisów grupowych zakupów Gazeta.pl uruchomiła serwis zakupów HappyDay.pl (www.happyday.pl), który oferuje zniżki grupowe na zakup towarów i usług w wybranych miastach Polski. Partnerom serwis proponuje m.in. doradztwo sprzedażowe i wsparcie ekspertów. W HappyDay.pl wszystkie oferty dla użytkowników objęte są kilkudziesięcioprocentową zniżką. Obecnie oferty pochodzą z Warszawy, Wrocławia, Poznania, Krakowa, Trójmiasta, Łodzi i aglomeracji śląskiej, codziennie publikowana jest również jedna oferta ogólnopolska. – Dla HappyDay.pl najistotniejsza jest jakość i wiarygodność, dlatego wszystkie oferty publikowane w serwisie pochodzą od partnerów, których możliwości i jakość usług zostały sprawdzone przez doradców sprzedażowych – mówi Dominika Derewicz, kierownik serwisu HappyDay.pl. Sprzedażą ofert do HappyDay.pl zajmują się działy sprzedaży lokalnej Gazety Wyborczej, wspierane przez zespół doradców. Nowy kanał, nowa strona 30 maja rozpoczął nadawanie TV6, nowy kanał rozrywkowy, dostępny w ramach naziemnej telewizji cyfrowej, satelitarnie oraz w sieciach kablowych. Równolegle zadebiutował również portal nowej stacji. 8 czerwca 2011 Aby maksymalnie ułatwić odnalezienie najlepszych stereoskopowych filmów 3D, firma NVIDIA stworzyła specjalną sekcję w serwisie 3DVisionLive, w której można znaleźć wyselekcjonowane filmy z YouTube. Są one dostępne pod adresem www.3DVisionLive.com/YT3D. *** Sprawdziły się medialne doniesienia na temat planów uruchomienia przez YouTube internetowej wypożyczalni filmów wideo. Internauci już mogą korzystać z nowej usługi, w ofercie dostępne są także filmy darmowe. Pod adresem www.youtube.com/movies ruszyła nowa usługa popularnego serwisu społecznościowego YouTube. W ramach internetowej wypożyczalni wideo dostępnych jest ponad 3 tys. tytułów filmowych. Filmom będą towarzyszyć ekstra dodatki w postaci wywiadów, fragmentów zza kulis oraz treści produkowane przez fanów i użytkowników YouTube. Prócz stałego partnerstwa m.in. z Lionsgate, Starz, The Weinstein Company i Magnolia Pictures, YouTube dodatkowo współpracuje z NBC Universal, Sony Pictures i Warner Bros. Oglądnięcie wybranych filmów to koszt w granicach 3-4 dolarów, płatności zaś są regulowane przez system Google Checkout. Niestety, na razie z płatnej usługi mogą korzystać mieszkańcy Ameryki. Polscy użytkownicy na razie mogą zadowolić się wybranymi, darmowymi tytułami filmowymi. Aczkolwiek, gdy użyjemy w naszej przeglądarce internetowej adresu jednego z setek serwisów udostępniających usługę Anonymous Proxy, możemy zostać potraktowani jak klient z USA i… Filmweb z nową wyszukiwarką tv6.com.pl W IInternecie i – pod d adresem d t 6 l – uruchomiona została strona nowego kanału telewizyjnego TV6. Portal zintegrowany jest z serwisem Facebook i stawia na społeczności. Nowy serwis pełni przede wszystkim funkcję wizytówki stacji – na stronie można zapoznać się z informacjami o programach, serialach oraz sprawdzić aktualną ramówkę. Nadawca zadbał także o bieżące i rozbudowane informacje dotyczące działalności stacji, nie brakuje też materiałów wideo. YouTube z 3D i wypożyczalnią Serwis YouTube udostępnia użytkownikom komputerów PC oraz notebooków z technologią nVidia 3D Vision oraz najnowszą wersją przeglądarki Mozilla Firefox możliwość oglądania tysięcy filmów w stereoskopowym 3D. – Dzięki zaimplementowaniu obsługi standardów HTML5 oraz WebM mogliśmy zaoferować naszym użytkownikom możliwość cieszenia się filmami 3D – powiedział Jonathan Huang, odpowiedzialny za 3D w YouTube. Filmweb (www.filmweb. pl), wzorem Google’a i Facebooka, uruchomił wyszukiwarkę live-search. Mechanizm ułatwia przeszukiwanie bazy Filmwebu, która jest drugą największą bazą filmową na świecie. Już podczas wpisywania zapytania użytkownik poznaje „na żywo” jego wyniki i nie musi czekać na kolejne przeładowanie strony, aby poznać rezultaty wyszukiwania. W efekcie droga użytkownika do poszukiwanego filmu lub osoby i czas oczekiwania na nie i zostają j znacznie skrócone. Wyniki są prezentowane w przystępnej graficznie formie – na przykład plakatu i tytułu filmu – co ułatwia użytkownikowi ich skanowanie i szybkie odnajdowanie poszukiwanego rekordu. Jeśli użytkownik nie jest pewny, czego szuka, Filmweb.pl oferuje dodatkowe ułatwienia: to nowa odsłona wyników wyszukiwania i przeglądania bazy, która dzięki zastosowaniu nowoczesnych narzędzi filtrowania jest w stanie znaleźć każdy film odpowiadający gustowi konkretnego użytkownika. Zastosowanie nowoczesnej technologii umożliwia pokazywanie wyników natychmiast po wybraniu filtru bez przeładowania strony. Same wyniki wyszukiwania zostały wzbogacone o nowe informacje, dzięki którym przeglądanie stało się jeszcze bardziej efektywne i po prostu przyjemne. Wakacyjne podróże W portalu Gazeta.pl ruszył serwis Podróże (podroze.gazeta.pl). Strona prezentuje najpopularniejsze miejsca na wakacje i krótkie wyjazdy weekendowe, w nowym układzie treści i odświeżonej szacie graficznej. Zawartość informacyjna serwisu została poszerzona o treści i galerie zdjęciowe dotyczące podróżowania po całym świecie. Podroze.Gazeta.pl eksponuje nowe sekcje redakcyjne, m.in.: „Wakacje za granicą” z autorskimi artykułami opisującymi podróże do popularnych zakątków turystycznych (np.: Kreta, Wyspy Kanaryjskie, Bali i Tajlandia) czy „Wakacje w Polsce” – przygotowane z myślą o użytkownikach szukających inspiracji na spędzenie urlopu na terenie Polski. Serwis oferuje cenne porady dotyczące bezpiecznego podróżowania oraz atrakcyjnego spędzenia wakacji (m.in. plany podróży i rekomendacje wycieczek do najciekawszych miejsc). Obecnie w Podróże.Gazeta.pl publikowane są rankingi najpopularniejszych europejskich zakątków m.in. „TOP 25. Najlepsze miejsca na wakacje 2011 w Europie” oraz „Najpiękniejsze plaże Europy”, a także rekomendacje i opisy atrakcyjnych miejsc turystycznych, m.in. „TOP 10. Najpiękniejsze miejsca we Włoszech” czy „Chorwacja. Wyspa Cres”. Dodatkowo, serwis wzbogacony został o wyszukiwarkę wycieczek, biletów lotniczych, hoteli i noclegów. Podróże.Gazeta.pl umożliwiają zapoznanie się z najnowszymi promocjami, m.in. ofertami last minute oraz okazjami na tanie bilety lotnicze. Internautom znającym miejsce swoich wakacji serwis oferuje możliwość zaplanowania podróży, w tym rezerwacji hotelu, lotu oraz wycieczki. Twoja wizytówka z Orange Komórkowa sieć Orange udostępniła w sieci nowy serwis internetowy Omnie.to (www.omnie.to), który pozwala na utworzenie darmowej strony internetowej pełniącej funkcję wizytówki. Serwis Omnie.to pozwala na stworzenie własnej strony internetowej, która przede wszystkim ma ułatwić kontakt z nami. Użytkownik może prezentować informacje o sobie oraz rozpowszechniać zamieszczone przez siebie treści. Można także zaoferować osobom odwiedzającym stronę możliwość wysłania do nas e-maila lub SMS (ta możliwość zastrzeżona jest tylko dla abonentów Orange) bez konieczności ich ujawniania na stronie WWW. W jednym miejscu zebrać profile z popularnych serwisów społecznościowych, jak np. Facebook, nk.pl czy Twitter. Kiedy premiera? W sieci pojawił się serwis DataPremiery. pl (www.datapremiery.pl), który prezentuje daty premier produktów i usług z wielu dziedzin w ramach jednej strony internetowej. W serwisie DataPremiery.pl znajdują się nowości z szeroko pojętej sfery rozrywki, a więc filmy, muzyka, książki oraz gry komputerowe. Jednak to nie wszystko – w serwisie prezentowane są również premiery sprzętu elektronicznego, oprogramowania, a także daty rozpoczęcia różnych wyczekiwanych wydarzeń, takich jak koncerty, mecze czy… początek wakacji. Idea serwisu jest prosta – umożliwić użytkownikowi szybkie i łatwe odnalezienie premier, które naprawdę go interesują. Podstawową funkcją jest śledzenie wybranych nowości poprzez dodanie ich na specjalną listę „Moje Premiery”. Dzięki temu użytkownik str. 27 jest informowany na bieżąco o wszelkich zmianach związanych z danym tytułem, a także otrzymuje powiadomienia odnośnie zbliżającej się premiery. Machina tylko w Internecie Od czerwca znika z kiosków magazyn Machina i będzie wydawany tylko jako e-tygodnik. Z kolei w Internecie zadebiutował nowy portal Machina.pl (www.machina.pl) dla fanów muzyki, którzy będą mogli rozwijać swoje muzyczne pasje i zainteresowania. Wydawca Machiny – Platforma Mediowa Point Group – stawia na Internet. Portal Machina.pl w nowej odsłonie to społecznościowy serwis muzyczny z szeroką bazą informacji o artystach, ich biografiach i dyskografiach, z bogatym kalendarium wydarzeń muzycznych, rankingami oraz działem recenzji tworzonych zarówno przez redaktorów serwisu, jak i przez internautów. Wszystko to uzupełnione o muzykę – prawie 700 000 utworów muzycznych, które można odsłuchać, do tego teksty utworów i prawie 60 tys. płyt, które można zakupić. Na stronie użytkownik będzie mógł jednocześnie sprawdzić najważniejsze notowania na rynku, przeczytać recenzje, odsłuchać utwór, napisać swoją opinię, sprawdzić trasę koncertową wykonawcy i kupić bilet na jego koncert. – To jest serwis dla ludzi, którzy żyją muzyką. Mogą w nim nie tylko poznać muzykę danego artysty, ale też prześledzić jego karierę muzyczną – mówi Benita Jakubowska-Antonowicz, wiceprezes Media Point Group odpowiedzialna za nowe media. Docelowo na Machina.pl będzie można kupić bilety na większość koncertów w Polsce. To niejedyne zmiany. Od czerwca Machina ukazuje się w formie elektronicznej jako tygodnik (we wtorki). Będzie ją można także zasubskrybować na e-mail lub pobrać na iPad. Koszt jednego wydania to 3 zł. Dostęp do pojedynczego artykułu z najnowszych numerów ma kosztować 50 gr. Osoby, które zarejestrują się w serwisie do końca roku, otrzymają półroczną prenumeratę e-wydań oraz dostęp do elektrycznego archiwum Machiny. Osoby, które dodatkowo namówią na rejestrację znajomych – otrzymają roczną prenumeratę e-wydań. Za 99 zł można wykupić promocyjną dwuletnią prenumeratę e-Machiny. – Zmiana kanału i sposobu dystrybucji Machiny była nieunikniona. Machina to magazyn muzyczny, a muzyka i jej słuchacze, zwłaszcza ci młodsi, a więc najbardziej dla nas atrakcyjni, już dawno przenieśli się do sieci. Dlatego Machina też musi być w sieci. Poza tym formuła miesięcznika powoduje, że jesteśmy ograniczeni zarówno co do miejsca, jak i co do aktualności treści. Jako tygodnik będziemy stawiać na materiały krótsze, nie mniej atrakcyjne, ale bardziej aktualne, a wortal tematyczny pozwoli na obudowanie tego, o czym piszemy, muzyką, której czytelnicy mogą od razu posłuchać – mówi Piotr Metz, redaktor naczelny Machiny. str. 28 MOTORYZACJA 8 czerwca 2011 Uff, ale się nagrzał… Gdy na zewnątrz panuje temperatura 33°C, w zaparkowanym samochodzie po 20 minutach jest już 50°C, a po upływie 40 minut – prawie 60°C. Jednak nawet gdy temperatura otoczenia wynosi zaledwie 21°C, przy dużym nasłonecznieniu wnętrze samochodu może stać się na tyle rozgrzane, że przebywanie w nim stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia. Dlatego pozostawianie bez opieki w aucie dziecka czy zwierzęcia może grozić poważnymi skutkami, ze śmiercią włącznie. Wysoka temperatura w czasie jazdy ma natomiast negatywny wpływ na koncentrację oraz samopoczucie kierowcy, przez co zwiększa się ryzyko wypadku. Słońce Sł ń może ż nagrzaćć wnętrze t samochoh du do temperatury zagrażającej życiu w ciągu trzydziestu minut nawet przy stosunkowo chłodnej pogodzie. Wzrost temperatury wewnątrz auta związany jest bowiem głównie z ilością nasłonecznienia, a nie z temperaturą otoczenia. Nawet gdy temperatura na zewnątrz nie jest wysoka, temperatura w samochodzie stojącym na słońcu wzrasta. – Uchy- lenie okna nie wpływa znacząco na obniżenie temperatury, ponieważ wymiana powietrza, gdy samochód nie jest w ruchu, odbywa się bardzo wolno. Poza tym pozostawienie otwartego okna w zaparkowanym aucie jest niebezpieczne, gdyż może prowokować do kradzieży – wyjaśnia Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault. Pozostawanie w zamkniętym zaparkowanym aucie może być bardzo groźne, dlatego zawsze trzeba upewnić się, że wszyscy pasażerowie (także zwierzęta) opuścili pojazd. Małe dzieci, w szczególności niemowlęta, są najbardziej narażone na negatywne skutki wahań temperatur i gorzej znoszą upał między innymi dlatego, że proporcjonalnie trącą więcej wody przy wysokiej temperaturze. Dlatego pozostawianie ich nawet na chwilę bez opieki w samochodzie zaparkowanym na słońcu jest niedopuszcza lne i może skończyć się tragedią. Wysoka temperatura panująca w samochodzie jest niebezpieczna również dla zwierząt. dl i t Gdy Gd w upalne dni jedziemy ze zwierzęciem, warto zaplanować trasę tak, abyśmy nie byli zmuszeni pozostawiać je w aucie samo. Podczas postojów radzimy wybierać miejsca, gdzie zwierzęta są mile widziane, abyśmy mogli z nimi opuścić samochód. Jeśli wiemy, że będziemy zmuszeni zostawić zwierzę w samochodzie, lepiej w ogóle nie brać go ze sobą w podróż. Jeśli to możliwe, parkujmy samochód w cieniu. Po wejściu do rozgrzanego sa- mochodu najpierw powinno się otworzyć wszystkie drzwi i odczekać kilka minut, aż temperatura wewnątrz ulegnie obniżeniu. W upalne dni przechodnie powinni być uczuleni na widok dziecka lub zwierzęcia w sa- mochodzie. Jeśli ktoś zauważy w samochodzie dziecko pozostawione bez opieki, powinien jak najszybciej powiadomić o tym fakcie policję lub straż miejską. Pod żadnym pozorem nie wolno lekceważyć takiej sytuacji. Wysoka temperatura w aucie latem panuje również w czasie jazdy. Kierowcy powinni zatem pamiętać o odpowiednim chłodzeniu wnętrza samochodu, gdyż ma to wpływ na komfort jazdy, a co za tym idzie – na bezpieczeństwo. Kierowca, który jest zmuszony prowadzić przy bardzo wysokiej temperaturze panującej wewnątrz auta, szybciej odczuwa zmęczenie oraz ma obniżoną koncentrację. W autach wyposażonych w klimatyzację wskazane jest jej używanie w czasie jazdy w upale, tak aby temperatura wewnątrz była kilka stopni niższa od temperatury otoczenia. Trzeba jednak nadmienić, że różnica temperatur nie może być zbyt duża, aby nie doprowadzić do przeziębienia. W autach bez klimatyzacji powinno się korzystać z wentylacji lub uchylać okna. Warto obejrzeć samochody marzeń Jeżeli ktoś planuje wyjazd na Śląsk 11 lub 12 czerwca, a jest fanem motoryzacji, powinien wziąć pod uwagę wizytę w katowickim Spodku, gdzie ponad 100 wystawców z całego świata zaprezentuje najnowsze modele samochodów i rozwiązania technologiczne w motoryzacji, w ramach ósmej edycji targów motoryzacyjnych ProfiAuto Show 2011. Katowicki Spodek zostanie podzielony na 6 stref tematycznych w których zwiedzający będą mogli podziwiać samochody marzeń firmowane przez: Ferrari, Lamborghini, Bentleya, Jaguara, Porsche i Lexusa oraz samochody w najlepszych rajdowych specyfikacjach. Z bliska zobaczyć będzie można kilkadziesiąt najnowszych modeli dostępnych na polskim rynku. Oprócz szerokiej gamy aut polskich dealerów, min.: Subaru, Renault, Jaguar, Opel, Chevrolet, Isuzu, Suzuki, Hyun- dai, Tata, LandRover, Saab, Dacia, Ssangyong, podziwiać będzie można także auta tuningowane i kultowe motocykle. Organizator – firma Profi Partners, szacują, że w w tym roku na targach padnie rekord frekwencji. W roku 2010 imprezę odwiedziło 25 tysięcy ludzi, teraz może ich być ok. 30 tysięcy. Dla wszystkich fachowców, którzy chcą nadążyć za szybkim postępem techniki motoryzacyjnej i znać wszystkie pojawiające się na rynku nowości w tym zakresie, na targach przygotowano darmowe Centrum Szkoleniowe. Na terenie lodowiska Spodka zlokalizowane zostało Centrum Wyposażenia Warsztatów oraz strefa modeli zdalnie sterowanych RC, gdzie odbywać się będą Mistrzostwa Polski w tej dyscyplinie. Do dyspozycji zwiedzających oddany będzie tor j do jazdy quadami, tor gokartowy, możliwość lotu balonem, specjalna strefa atrakcji dla dzieci oraz dużo więcej. Jak co roku, do rywalizacji staną najlepsze ekipy mechaników samochodowych, biorących udział w Mistrzostwach Mechaników. Męską część publiczności na pewno ucieszą wybory Miss ProfiAuto, ponad 70 najpiękniejszych hostess ze Śląska oraz pokazy tańca, natomiast panie będą mogły podziwiać najnowsze trendy podczas pokazów mody. str. 44 CO, GDZIE, KIEDY? 8 czerwca 2011 go w Tarnowie), godz. 18 spotkanie z artystą i prezentacja jego prac. KINA Marzenie, Tarnów (tel. 14 688 88 85) – 8-9.06 godz. 16 „Piraci z Karaibów. Na nieznanych wodach (3D)”, godz. 18.30 „Gnomeo i Julia (3D)”, godz. 20.15 „Między światami”; 10-12.06 godz. 14.30 „Gnomeo i Julia (3D)”, godz. 16.30, 18.30, 20.30 „Kac Vegas w Bangkoku”; 13-16.06 godz. 16.30, 18.30, 20.30 „Kac Vegas w Bangkoku”. Millennium, Tarnów-Mościce (tel. 14 633 46 04) – 8-9.06 godz. 16, 18, 20 „Kung Fu Panda 2(3D)”; 10.06 godz. 12 Małopolskie Dni Jana Pawła II: „Lolek”, „Przyniósł nam światło”, godz. 16 „Kung Fu Panda 2 (3D)”, godz. 18 „Szybcy i wściekli”, godz. 20 „Uwikłanie”; 11-12.06 godz. 14, 16 „Kung Fu Panda 2 (3D)”, godz. 18 „Szybcy i wściekli”, godz. 20 „Uwikłanie”; 13.06 godz. 16 „Kung Fu Panda 2 (3D)”, godz. 18 „Szybcy i wściekli”, godz. 19.45 „Uwikłanie”, godz. 20 Millennium STUDIO: „Kolejny rok”; 14-16.06 godz. 16 „Kung Fu Panda 2 (3D)”, godz. 18 „Szybcy i wściekli”, godz. 20 „Uwikłanie”. Regis, Bochnia – 8.06 godz. 15 „Kung Fu Panda 2 (3D)”, godz. 17, 19.45 „Piraci z Karaibów. Na nieznanych wodach (3D)”. Sokół, Dąbrowa Tarnowska – 8.06 godz. 18.45 „Gnomeo i Julia (3D)”, godz. 20.30 „Kod nieśmiertelności”; 9.06 godz. 15, 17 „Gnomeo i Julia (3D)”, godz. 18.45 „Prosto z nieba”, godz. 20.30 „Kod nieśmiertelności”; 10.06 godz. 16.30 „Kac Vegas w Bangkoku”; 11-14.06 godz. 18, 20.30 „Kac Vegas w Bangkoku”; 15.06 godz. 18.15, 20.45 „Kac Vegas w Bangkoku”; 16.06 godz. 18, 20.30 „Kac Vegas w Bangkoku”. Śnieżka, Dębica – 8-9.06 kino nieczynne; 10-14.06 godz. 18 „Wygrany”, godz. 20 „Jeż Jerzy”. Promień, Tuchów – 8.06 godz. 10, 16.30, 19 „Piraci z Karaibów. Na nieznanych wodach (3D)”; 10.06 Małopolskie Dni Jana Pawła II: godz. 9, 17 „Lolek”, godz. 11, 19 „Przyniósł nam światło”; 12-16.06 godz. 18, 20 „Kac Vegas w Bangkoku”. TEATR Tarnowski Teatr im. L. Solskiego, ul. Mickiewicza 4 (tel. 14 688 32 87) – 9-10.06 godz. 9.30, 12 „Tajemniczy ogród”; 11-12.06 godz. 21 „Intensywność szkła poza percepcją” spektakl Teatru Nie Teraz (scena foyer). SPOTKANIA Księgarnia Matras, pl. Sobieskiego 3 8.06 godz. 17 spotkanie autorskie z Bronisławem Wildsteinem, publicystą, autorem książki „Czas niedokonany”. Tarnów, Rynek - 12.06 od godz. 15 Niedziela z Pałacem - rodzinna impreza integracyjna; jubileusz 60-lecia Pałacu Młodzieży w Tarnowie. Klub Inteligencji Katolickiej w Tarnowie, Rynek 24 – 13.06 godz. 18 Spotkania z Biblią: „Karmel i Horeb, czyli o dwóch górach w życiu Eliasza” - wykład wygłosi ks. dr Mirosław Łanoszka; 14.06 godz. 18.30 225 lat Diecezji Tarnowskiej - jubileuszowe refleksje ks. dra Ryszarda Banacha. BWA Galeria Miejska, pl. Dworcowy 4 - 14.06 Alfabet polski 3 - Hubert Czerepok: godz. 10 Work of Art - Dzieło Sztuki (warsztaty dla uczniów Liceum Plastyczne- KONCERTY ŚRODA 8 czerwca 2011 Piwnice TCK, Rynek 5 - 10.06 godz. 19 koncert uczniów i nauczycieli S.M. Rock. Bazylika katedralna w Tarnowie - 11.06 godz. 18 msza św. jubileuszowa i koncert 30-lecie Chłopięcego Chóru Katedralnego Pueri Cantores Tarnovienses. MUZEA TARNÓW – Muzeum Diecezjalne, Pl. Katedralny 6, tel. (14 621 99 93) – obrazy na szkle, galeria sztuki średniowiecznej, ornaty, kolekcjonerski salon mieszczański. Muzeum Pamiątek po Janie Matejce „Koryznówka” – Nowy Wiśnicz, tel. (14 612-83-74). Dom Wincentego Witosa w Wierzchosławicach – tel. 14 679-70-40. Zagroda Felicji Curyłowej w Zalipiu – tel. 14 641-19-12. BOCHNIA – Muzeum im. Stanisława Fischera, Rynek 20, tel. 14 612-32-85. DĄBROWA TARNOWSKA – Muzeum Powiśla Dąbrowskiego - ul. Polna 13, Izba Pamięci Żydów – ul. Daszyńskiego; Muzeum Polonijne, ul. Jagiellońska 7. DĘBICA – Muzeum Regionalne, ul. Kościuszki 32, tel. 14 683-74-28 DĘBNO – Muzeum Zamek w Dębnie; tel. 14 665-80-35. PILZNO – Muzeum Lalek, ul. Grodzka 24, tel. 14 672-13-21. KĄŚNA DOLNA – Muzeum w Dworku Ignacego Jana Paderewskiego. WYSTAWY Ratusz, Muzeum Okręgowe w Tarnowie „W kontuszu i przy szabli”. Galeria Piwnica, Muzeum Okręgowe w Tarnowie – Tarnowscy Artyści - Stanisław Westwalewicz: malarstwo. Muzeum Etnograficzne, ul. Krakowska 10 (tel. 14 622 06 25) - wystawa stała poświęcona dziejom Romów. Zamek w Dębnie - wystawa „Porcelana miśnieńska - 300 lat manufaktury”; wystawa fotografii Piotra Kobieli pt. „Uroda świata - motyle”. Centrum Sztuki Mościce - „All that Jazz” - otwarcie wystawy fotografii Ryszarda Horowitza (do 22.06). Galeria Hortar, ul. Legionów 32 – malarstwo Aśki Mendys – Gatti. Pub Studio, ul. Żydowska – „Paryż” - wystawa fotografii; autor zdjęć - Andrzej Tylko; wystawa prac Jacka Wróbla. Filia nr 8 MBP, ul. Traugutta 1 – wystawy: „Mzungu panda Kilimanjaro - Biały człowieku wejdź na Kilimandżaro” (fotografie Antoniego Szczepanika i Mikołaja Ćwioka), „Rzecz o Ignacym Mościckim” (wystawa w 65. rocznicę śmierci I. Mościckiego). Filia nr 9 MBP, ul. Krzyska 116 - wystawa malarstwa Iwony Bielaszki-Podsady. Galeria Niebieska MBP, ul. Krakowska 4 – od 13.06 - „Jan Szczepanik w świadomości współczesnych”. Galeria Tarnowska Paleta ZNP, ul. Piłsudskiego 24 – wystawa „Rodzinne fotografowanie - Irlandia, wyspa światła i cienia” – zdjęcia rodziny Janickich. 17.00, 18.00, 19.00, 20.00, 21.00- Twoje Wiadomości 17.15, 18.15, 19.15 -Serwis Pogodowy 17.15 – Trening Azoty Turonreportaż Romana Kierońskiego 17.30 – Magazyn samorządowy Powiatu Tarnowskiego ( program samorządowy Powiatu Tarnowskiego) 17.40 – Jaka Małopolska?rozmowa z Marszałkiem Województwa Małopolskiego Romanem Ciepielą 18.20 – Hetmaniada - reportaż 18.40 – Rozmowa z... program publicystyczny 19.20 – Zdaniem Krzysztofa J. – program publicystyczny 20.20 – Studio Sport: koszykówka Od godz. 22.00 do godz. 17.00 następnego dnia zapraszamy na emisję powtórkową całego programu CZWARTEK – 9 czerwca 2011 17.00, 18.00, 19.00, 20.00, 21.00- Twoje Wiadomości 17.15, 18.15, 19.15 -Serwis Pogodowy 17.20 – 40 plus- magazyn dla kobiet – sezon II – odcinek 36 17.40 –Gala Sportu Gazety Krakowskiej – część pierwsza 18.20 – Z Kulturą na ty: magazyn kulturalny z nagrodami – odc. 147 19.20 – Gość Sportowego Studiaprogram na żywo 19.40 - Rozmowa z... program publicystyczny 20.20 - Studio Sport: piłka ręczna Od godz. 22.00 do godz. 17.00 dnia następnego zapraszamy na emisję powtórkową całego programu PIĄTEK – 10 czerwca 2011 17.00, 18.00, 19.00, 20.00, 21.00 - Twoje Wiadomości 17.15, 18.15, 19.15 -Serwis Pogodowy 17.20 – TVM LIVE- interaktywny program informacyjny- na żywo 18.20 – TVM LIVE- interaktywny program informacyjny- na żywo 19.20 – Sportowa Gratka ( konkursy z nagrodami) 20.20 – Lepiej Tego Nie Oglądaj – Wybory Miss Dębicy 2011- program rozrywkowy Jacka Rudy Od godz.22.00 do godz. 17.00 dnia następnego zapraszamy na emisję powtórkową całego programu ! SOBOTA – 11 czerwca 2011 17.00, 18.00, 19.00, 20.00, 21.00 - Twoje Wiadomości 17.15, 18.15, 19.15 -Serwis Pogodowy 17.20 – Zawody pływackiereportaż Romana Kierońskiego 17.40 – Rozmowa z... program publicystyczny 18.20 – Pokaz Fryzur 2011 - reportaż 19.05 - Dobre słowo – słowo na niedzielę - audycja katolicka 19.15 – Przeżyjmy to jeszcze razKoncert Love Story 20.20 – Lepiej Tego Nie Oglądaj – Wybory Miss Dębicy 2011- program rozrywkowy Jacka Rudy Od godz. 22.00 do godz. 14.00 dnia następnego zapraszamy na emisję powtórkową całego programu NIEDZIELA – 12 czerwca 2011 13.15 – Transmisja mszy św. z Bazyliki Katedralnej w Tarnowie 16.00, 17.00, 18.00, 19.00, 20.00, 21.00 - Przegląd Informacji Tygodnia 17.15, 18.15, 19.15 -Serwis Pogodowy 14.15 – Niedzielne Anioły – magazyn katolicki 14.55 – Dobre Słowo 16.20 – Magazyn samorządowy Powiatu Tarnowskiego ( program samorządowy Powiatu Tarnowskiego) 17.20 – Rozmowa Dnia- gość Magdaleny Fryczek 17.45 – Modernizacja Kształcenia Zawodowego- magazyn 18.20 – Rowerem przez małopolskę – część druga- reportaż 19.20 – Biegi przełajowe– reportaż Romana Kierońskiego 20.20 – Lepiej Tego Nie Oglądaj – Wybory Miss Dębicy 2011- program rozrywkowy Jacka Rudy Od godz. 22.00 do godz. 17.00 dnia następnego zapraszamy na emisję powtórkową całego programu PONIEDZIAŁEK – 13 czerwca 2011 17.00, 18.00, 19.00, 20.00, 21.00 - Twoje Wiadomości 17.15, 18.15, 19.15 -Serwis Pogodowy 17.20 – Polski Biegun Ciepłareportaż historyczny 17.40 – Co z ta obwodnicą? – reportaż Uli Skórki 18.20 – Tropami Tajemnic Tarnowa- reportaż historyczny 19.20 – Echa Sportowego Weekendu ( program na żywo) 20.20 – Studio Sport: piłka nożna Od godz. 22.00 do godz. 17.00 dnia następnego zapraszamy na emisję powtórkową całego programu WTOREK – 14 czerwca 2011 17.00, 18.00, 19.00, 20.00, 21.00 - Twoje Wiadomości 17.15, 18.15, 19.15 -Serwis Pogodowy 17.15 – Jaki Pałac? – reportaż z okazji 60-lecia Pałacu Młodzieży w Tarnowie 18.20 – Miejsca pamięci- relacja z Pszczyny 17.20 – Spotkania ze szczypiornistami - reportaż 17.40 – Co jaśnieje na Jasnej – reportaż z tarnowskich osiedli 18.20 – 40 plus- magazyn dla kobiet – powtórka odcinka 36 18.40 – Stowarzyszenie siódemka- reportaż 19.20 – Niedzielne Anioły ( magazyn katolicki) - powtórka 20.20 - Studio Sport: Żużel Azoty Taouron – Stal Rzeszów – 9 kolejka Ekstraligi Od godz. 22.00 do godz. 17.00 dnia następnego zapraszamy na emisję powtórkową całego programu Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za zmiany w programach i terminach imprez, wprowadzone w ostatniej chwili przez ich organizatorów. CENTRUM POWIADAMIANIA RATUNKOWEGO 112 • POLICJA 997 • STRAŻ MIEJSKA 986 • STRAŻ POŻARNA 998 • POGOTOWIE RATUNKOWE 999 • POGOTOWIE ENERGETYCZNE 991 • POGOTOWIE GAZOWE 992 • POGOT. WODNO-KANALIZACYJNE 994 • POMOC DROGOWA 9633 DYŻURY NOCNE APTEK Tarnów: • ul. Lwowska 22, tel. 14-622-28-66, • Plac Dworcowy 1, tel. 14-621-01-01 POGOTOWIE RATUNKOWE • Tarnów, al. M.B. Fatimskiej 2, tel. 14-621-77-91; 14-621-99-99 • ZSK (Zintegrowany System Kierowania) Tarnów, ul. Klikowska 31, tel. 14-631-71-11, • Bochnia, ul. Krakowska 31, tel. 999, 14-611-36-99, • Brzesko, ul. Kościuszki 68, tel. 999, 14-662-11-65, • Dąbrowa Tarnowska, ul. Szpitalna 1, tel.14-642-28-73 • Dębica, ul. Poddęby, tel. 14-680-83-94, • Tuchów, ul. Szpitalna 1, tel. 14-653-52-55, • Wojnicz, ul. Zawale, tel. 14-679-01-11. SZPITALE • Tarnów, ul. Szpitalna 12, tel. 14-631-01-00; ul. Lwowska 178a, tel. 14-631-50-00; • Bochnia, ul. Krakowska 31, tel. 14-615-34-00 • Brzesko, ul. Kościuszki 68, tel. 14-662-10-00 • Dąbrowa Tarnowska, ul. Szpitalna 1, tel. 14-642-28-31 • Dębica, ul. Krakowska 91, tel. 14-670-36-21 do 27 • Tuchów, ul. Szpitalna 1, tel. 14-653-51-00. LECZNICE ZWIERZĄT • Tarnów, ul. Braci Saków 1, tel. 14-621-92-51 • Bochnia, ul. Brzeźnicka 28b, tel. 14-612-37-76 • Brzesko, ul. Mickiewicza 33, tel. 14-663-08-20 • Dąbrowa Tarnowska, tel. 14-642-23-69 • Tuchów, tel. 14-652-58-15. TELEFONY ZAUFANIA • NIEBIESKA LINIA 14-626-26-50 Telefon zaufania dla ofiar przemocy czynny od poniedziałku do piątku w godz. 10-18. • ARKA – Telefon zaufania 19487 codz. pon.-sob. godz. 16-20; z piątku na sob. i z sob. na niedzielę całą noc w godz. 16-6 rano. • Tarnowski Ośrodek Interwencji Kryzysowej i Wsparcia Ofiar Przemocy - Tarnów, ul. Szarych Szeregów, tel. 14-655-36-36, czynny całą dobę. Pomoc we wszystkich sprawach, bez skierowania, bezpłatnie, dla wszystkich, którzy w kryzysie nie mogą rozwiązać własnych problemów ¿yciowych. • Specjalistyczna Poradnia Profilaktyczno-Terapeutyczna – Tarnów, ul. Szujskiego 25, tel. 14-622-27-96, pn.-pt. 9-17 – w sprawach trudności dzieci i młodzieży, wychowawczych rodziców, nauczycieli. • POGOTOWIE OPIEKUŃCZE DLA DZIECI – Tarnów, ul. Stwosza 6, tel. 14-621-89-34; • POLICYJNA IZBA DZIECKA, Tarnów, ul. Klikowska, tel. 14-626-61-74. • TARNOWSKIE CENTRUM INFORMACJI TURYSTYCZNEJ – 14-688-90-90, Rynek 7. INFORMATOR MEDYCZNY ALERGOLOGIA BARBARA KACALSKA – SPECJ. ALERGOLOGII I CHORÓB PŁUC, LEK. CHORÓB WEWNĘTRZNYCH, testy alergiczne i spirometria. Kontrakt z NFZ. Przyjmuje: od poniedziałku do piątku. Tarnów, ul. Goldhammera 10 – CENTRUM MEDYCZNE VIVAMED. [2657] Tel. 14-627-38-84. DOROTA SAK-RUSEK – ALERGOLOG, Specjalista Chorób Dzieci. Testy, diagnostyka. VIVAMED ul. Goldhammera 10. Rej. tel. 14-627-38-84, [217438] 14-621-96-51, 603-057-095. TERESA ROKITA – SPECJ. ALERGOLOG – dzieci i dorośli, testy alergiczne, spirometria, tel. dom. 14-621-45-99, kom. 606-28-14-77. [2777] TESTY ALERGICZNE BEZ www.energia21.pl, tel. 605-660-515. NAKŁUĆ [183261] ANALITYKA ANALIZA żywej kropli krwi, analiza włosa, testy na nietolerancję pokarmową, diety. Tel. 693-110-752. [159549] 8 czerwca 2011 MAREK NIEKURZAK – SPECJALISTA UROLOG. USG: nerki, pęcherz, prostata, piersi, tarczyca. Centrum Medyczne Pro+Med, Tarnów, Krasińskiego 32, tel. 14-627-20-43, przyjmuje: środa 18 00 -20 00. [185672] SPECJALISTYCZNY GABINET LEKARSKI – UROLOGIA, CHIRURGIA, USG – Tarnów, ul. Powstańców Warszawy 21. Przyjmują: lek. Andrzej GONTASZEWSKI – Specjalista chirurg i urolog, tel. 14-622-28-40, wtorek i czwartek w godz. 14 00 -16 00, lek. Wojciech GONTASZEWSKI – chirurg, specjalista urolog, tel. 14-621-01-61, środa, piątek w godz. 1500 -1700. [13958] CHIRURGIA JEDNEGO DNIA EUROMED – Tarnów, tel. 14-627-56-58. NOWOCZESNY BLOK OPERACYJNY – zabiegi i operacje. [18125] www.euromed.tarnow.pl. CHIRURGIA OGÓLNA LABORATORIUM ANALIZ LEKARSKICH NZOZ – Przychodnia Diagnostyczno-Lekarska „HAUER”, Tarnów, ul. Drużbackiej 1-3/2, tel. [23235] 14-621-48-20. CENTRUM MEDYCZNE „UNO-MED” - LEK. PAWEŁ OLEKSY Specjalista Chirurgii Ogólnej. Leczenie zachowawcze schorzeń chirurgicznych, kwalifikacja do zabiegów z zakresu chirurgii przewodu pokarmowego, tarczycy, pęcherzyka żółciowego, sutka, schorzeń naczyniowych, diagnostyka videoendoskopowa - gastroskopia, kolonoskopia, rektoskopia, proktologia - schorzenia odbytu, leczenie zachowawczo i zabiegowe(met. Barrona), drobne zabiegi chirurgiczne. Tarnów, ul. Gumniska 11, tel. 14-692-54-40. [00000] LABORATORIUM MEDYCZNE MGR DIAGN. KRYSTYNA GRÓDECKA – NZOZ, ul. Narutowicza 15/2, Tarnów, tel. 14-627-37-45. Szeroka oferta wykonywanych badań. Badanie nasienia, grupy krwi, „krewkarta”, odczyn Coombsa. [2944] LEK. JAN MIĘKISZ – Specjalista chirurgii ogólnej. Badania USG – pełen zakres. Diagnostyka chorób piersi, BACC, biopsja mammotoniczna. Tarnów, ul. Kościuszki 35, rej. tel. 14-626-27-28. „TRIADA”, tel. 14-626-26-00. [116404] TESTY PASOŻYTNICZE, GRZYBICZE, BAKTERYJ[183261] NE www.energia21.pl, tel. 605-660-515. CHIRURGIA OGÓLNA I NACZYNIOWA BADANIA OKRESOWE BADANIA USG – DOPPLER – przepływy naczynio[24561] we. EUROMED Tarnów, tel. 14-627-56-58. DIAGNOSTYKA TARNÓW, ul. Mostowa 4a. Czynne: pon.-pt. 6 45-20 00, sob. 800 -1200. Pobieranie materiału: pon.-pt. 6 45-1800, sob. 800 -1200. Cytologia gin. pon.-pt. 6 45-1800. Wizyty domowe. Możliwość płatności kartą. Tel. 14-688-88-60, 14-688-88-70. Pełna oferta: www.diagnostyka.tarnow.pl. [9219] JERZY PATROÑSKI – LEK. MED. uprawniony do badań profilaktycznych i badań kierowców, Specjalista Zarządzania i Organizacji Ochrony Zdrowia. BADANIA OKRESOWE. 33-100 Tarnów, ul. Sowińskiego 19, tel. 14-655-88-70, 509-756-134. Przyjmuje po uzgodnieniu telefonicznym. Tel. [13707] 509-756-134. CHIRURGIA I ENDOSKOPIA CENTRUM MEDYCZNE „UNO-MED”. Endoskopia Przewodu Pokarmowego, videoendoskopia: gastroskopia, kolonoskopia, rektoskopia, lek. Paweł Oleksy, lek. Zbigniew Szulecki - specjaliści chirurgii ogólnej. Endoskopia diagnostyczna, zabiegowa, analgosedacja (znieczulenie). Tarnów, ul. Gumniska 11, wt., śr., czw.: 1500 -2100, [00000] tel. 14-692-54-40. CENTRUM MEDYCZNE EUROMED. Nowoczesna videokolonoskopia, gastroskopia w znieczuleniu. [18125] Tarnów, 14-627-56-58. ENDOSKOPIA PRZEWODU POKARMOWEGO CENTRUM MEDYCZNE „ESKULAP”. Wideoendo-skopia: gastroskopia, kolonoskopia, rektoskopia. Lek. Jacek Stanula – specjalista chirurgii ogólnej i onkologicznej, Tarnów, ul. M. Dąbrowskiej 24. Tel. [193239] 14-624-00-43, www.eskulap.tarnow.pl. GABINET CHIRURGICZNY – LEK. STANISŁAW ŁAKOMA – SPECJALISTA CHIRURG, Tarnów, ul. Św.R. Kalinowskiego 3, pon., śr., czw. 16 00 -18 00, tel. 14-626-96-43 po 14 30, 601-344-740, porady, kwalifikacje, zabiegi, proktologia (pełny zakres), videoendoskopia (gastroskopia, kolonoskopia) rektoskopia, certyfikat endoskopowy TCHP. www.gabinet_chirurgiczny.republika.pl. [17486] CHIRURGIA I UROLOGIA CHIRURG SPEC. UROLOG - ROMUALD KRAWCZYK - Tarnów, ul. Krakowska 15, tel. 14-688-48-20, wt. 1715-1815, śr. 1615-1715, tel. dom: 604-421-364. [2883] Diagnostyka USG. WACŁAW KISIEL – SPECJALISTA CHIRURGII OGÓLNEJ I CHIRURGII NACZYNIOWEJ, rej. 1300 -1700, tel. 14-626-33-73 lub w innym terminie [6059] 508-938-724. CHIRURGIA OGÓLNA I ONKOLOGICZNA ANDRZEJ KISIEL – SPECJALISTA CHIRURGII OGÓLNEJ I ONKOLOGICZNEJ. Rejestracja: tel. 14-611-54-50, 14-611-54-60, kom. 606-283-248. [15427] EUROMED Tarnów, 14-627-56-58. PROF. DR HAB. MED. LESZEK KOŁODZIEJSKI Konsultacje, operacje. [179434] LEK. JACEK STANULA – SPECJALISTA CHIRURGII OGÓLNEJ I ONKOLOGICZNEJ Konsultacje i kwalifikacje do operacji, usuwanie znamion, guzków skóry i piersi, inne zabiegi chirurgiczne „Eskulap” Tarnów, ul. M. Dąbrowskiej 24. Tel. 14-624-00-43, www.eskulap.tarnow.pl. [193237] PIOTR BODZIOCH – SPECJALISTA CHIRURGII OGÓLNEJ I ONKOLOGICZNEJ. Porady i kwalifikacje do leczenia operacyjnego, choroby piersi, diagnostyka endoskopowa przewodu pokarmowego, operacje w ramach chirurgii jednego dnia. MEDICUS, ul. Mo[26174] stowa 4A, tel. 14-688-00-00. CHIRURGIA PLASTYCZNA PEŁNY ZAKRES OPERACJI chirurgii plastycznej i estetycznej. Tarnów, Euromed, tel. 14-627-56-58, www.euromed.tarnow.pl. [169704] CHOROBY PŁUC PAWEŁ PIOTROWICZ – SPEC. PULMONOLOG – internista, pon., czw. 1730 -19 00, TRIADA, Tarnów, ul. Nowy Świat 40, tel. 14-622-39-22, tel. 602-158-674. [19310] GABINET CHIRURGICZNY – LEK. MED. JERZY OTFINOWSKI – SPEC. CHIRURG – Tarnów, ul. Krakowska 200, tel. 14-626-72-28, 14-626-73-52, [2305] przyjmuje: wtorki i piątki od 16 00 -1800. DIAGNOSTYKA – Tarnów, ul. Mostowa 4a, więcej [9219] patrz ANALITYKA. GRZEGORZ SULIMKA – SPECJALISTA UROLOG przyjmuje: środy 1500 -1700 PRO+MED, Tarnów, ul. Krasińskiego 32. Rejestracja tel. 14-627-20-43 od [178106] poniedziałku do czwartku. MGR HALINA SOLARZ – SPECJALISTA CYTOLOG, ul. Krasińskiego 9a, przyjmuje: pon. 8 30 -16 00, wyniki w tym samym dniu, wtorek 8 00 -1200, tel. 662-262-993. [15177] JAROSŁAW ZGAJEWSKI – SPEC. CHIRURG, USG, przepływy, skleroterapia, zabiegi chirurgiczne, porady urologiczne. EUROMED, ul. Szewska 12, tel. [128414] 14-627-56-58. JURCZAK WALDEMAR. Chirurgia, urologia, choroby odbytu, rektoskopia, USG. Tarnów, ul. Krasińskiego 32, wtorki, tel. 609-221-004, [15014] 607-064-201. LEK. MED. MAREK SANDHEIM – CHIRURG – SPEC. UROLOG przyjmuje: Tarnów, ul. Krakowska 15, piątek 15 30 -1700, I piętro, rej. telefoniczna codziennie od 1400 -tej. tel. 14-688-48-20, tel. dom. [15104] 501-672-374. Diagnostyka USG. CYTOLOGIA DERMATOLOGIA ANNA BUŁAT: DERMATOLOG - KOSMETOLOG. Porady. Zabiegi laserowe: depilacja, zamykanie naczyń krwionośnych, usuwanie blizn, rozstępów, przebarwień i zmian skórnych. Korekta zmarszczek: BOTOX, RESTYLAN. Leczenie cellulitu i modelowanie sylwetki (endermologia). Tarnów, ul. Siewna 22, pon.-pt. godz. 10 00 -1700, tel. [128759] 606-290-519. BEATA WIŚNIOWSKA – Specjalista Dermatolog-Wenerolog. Porady, wizyty domowe, peelingi [144625] lecznicze. Tel. 604-28-00-62. EWA LEGIEĆ-KRZEMIEŃ Specjalista dermatolog – alergolog. Medicus Mostowa 4a. Gabinet prywatny śr., pt. 1400 -1800, rej. 14-688-00-00. Umowa z NFZ na świadczenia dermatologiczne rej. 14-688-88-90. [00000] IRENA OŁPIÑSKA-TOMCZYK – DERMATOLOG, porady oraz leczenie laserem. Przyjmuje: Tarnów, ul. Warneńczyka 11. Tel. 14-626-78-59 – wtorki, piątki od 16 00 -18 30, oraz „VIVAMED”, ul. Goldhammera [2764] 10 w czwartki od 16 00, Tel. 14-622-33-30. JOLANTA OGRODNICKA – DERMATOLOG. Tarnów, ul. Nowy Świat 3. Rejestracja codziennie, tel. [16208] 512-386-212 lub 14-621-18-49. JOANNA PIOTROWICZ – SPEC. DERMATOLOG, wt., czw. 16 00 -1800, Tarnów, ul. Krakowska 15, www.tarderm.za.pl, tel. 14-688-48-20 od 14, tel. 602-150-796. Wizyty domowe, pilingi, dermatoskopia, wypełnianie zmarszczek, mezoterapia igłowa, bezigłowa, leczenie celulitu i zmarszczek [2718] radiofalami. str. 45 RYSZARD RATAJCZAK – SPEC. EDNOKRYNOLOG. Przyjmuje: wt., pt. 10 00 -19 00, NZOZ „HAUER”, Tarnów, ul. Drużbackiej 1-3/2. Tel. 14-621-48-20. Na poczekaniu: USG tarczycy, badania hormonalne i biochemiczne. [195355] GASTROLOGIA MAREK KUHL – DR. MED. GASTROENTEROLOG. GABINET GASTROLOGICZNO-HEPATOLOGICZNY. Przyjmuje: wtorki, czwartki 1500 -18 00. Tarnów, ul. Rogoyskiego 25A. Tel. 14-621-31-22, 14-626-48-48. [2861] STANISŁAW ŁATA - DR. MED. GASTROENTEROLOG. USG, gastroskopia, Tarnów, ul. Legionów 9, rej. tel. 14-626-33-73 od 1300 do 1700. Tel. 508-938-724. [7061] GINEKOLOGIA, POŁOŻNICTWO JULIUSZ KACALSKI – SPEC. GINEKOLOG – POŁOŻNIK: USG 3D/4D narządu rodnego i ciąży, KTG, cytologia. Przyjmuje: wt. i śr. od 1500 -19 00. Tarnów, ul. Goldhammera 10 CENTRUM MEDYCZNE VIVAMED. Tel. 14-621-96-51, 14-627-38-84. [2658] BARBARA OTFINOWSKA – LEK. MED. SPEC. GINEKOLOG-POŁOŻNIK. Tarnów, ul. Krakowska 200, rejestracja tel. 14-626-72-28, 14-626-73-52. Przyjmuje: poniedziałek, środa, czwartek od 16 00 -18 00. USG, CYTOLOGIA, KTG. [10047] BARTKIEWICZ SZCZEPAN – SPEC. GINEKOLOG-POŁOŻNIK, USG 4D, USG prenatalne, KTG, kolposkopia, wymrażanie nadżerek, operacje. Zakliczyn, sobota 10 00 -1400. Tel. 602-740-187, 606-984-428. [210549] KRYSTYNA MACIEJCZYK – LEK. DERMATOLOG SPEC. II STOPNIA „MEDICUS” Tarnów, ul. Mostowa 4a, wt., czw. 1500 -1700. Tel. 14-688-00-00, dom. [8696] 14-633-01-72. BIELASZKA-MIKUS KRYSTYNA – SPEC. GINEKOLOG-POŁOŻNIK. USG, cytologia. Przyjmuje: Vivamed-BIS, ul. PCK 26, pon., czw., tel. 14-627-02-99. [4179] LEKARZ DERMATOLOG, gabinet Dąbrowa Tarnowska. Wizyty domowe w obrębie 25 km. Przyjęcia [166048] bez terminu. Tel. 14-642-31-07. DARIUSZ ASZTABSKI – SPEC. GIN.-POŁ. USG narządu rodnego, ciąży, genetyczne i serca płodu 3D/4D, cytologia. Przyjmuje: VIVAMED pt. od 1500, tel. 14-627-38-84, w inne dni po uzgodnieniu tel. 602-476-673. [2968] MEDYCYNA ESTETYCZNA twarzy, botox, kwas hialuronowy, korekta zmarszczek. Tel. 14-655-39-03, 605-061-435. [207346] TRYCHOLOG – CHOROBY SKÓRY, GŁOWY i WŁOSÓW. Zabiegi – terminy do uzgodnienia. „EUROMED” ul. Szewska 12, tel. 14-627-56-58 lub [209218] 602-177-604, www.trycholog.com.pl. DIABETOLOGIA BURNAGIEL RENATA – SPEC. DIABETOLOG. Przyjmuje: Tarnów, „CenterMed”, ul. Słoneczna 32, tel. 14-627-18-50 i Dąbrowa Tarnowska „DIAGMED”, [203632] ul. Sucharskiego 5, tel. 14-642-43-40. CUKRZYCA I JEJ POWIKŁANIA, ROBERT WITEK specjalista chorób wewnętrznych i diabetologii, Tarnów, ul. Chyszowska 45, tel. kom.: [110084] 607-100-404. DIETETYKA ODCHUDZANIE, INDYWIDUALNE PLANY ŻYWIENIOWE, www.leczenieprzezjedzenie.pl. tel. [183261] 605-660-515. ENDOKRYNOLOGIA ALINA BEBA – SPECJALISTA CHORÓB WEWNĘTRZNYCH I ENDOKRYNOLOGII. Tel. 507-032-359, „MEDICUS” ul. Mostowa 4A, wtorek, [13381] czwartek 1500 -16 00. CENTRUM MEDYCZNE EUROMED, Tarnów, tel. 14-627-56-58, PRZEMYSŁAW KOPEĆ SPEC. ENDOKRYNOLOG. Dorośli i dzieci. USG tarczycy, [0000] brzucha. ELŻBIETA BLICHARZ – SPECJALISTA ENDOKRYNOLOG. Przyjmuje: wtorek, czwartek 14 00 -18 00, Tarnów, Wielkie Schody 1, rejestracja tel. codziennie [24806] 1100 -1700, tel. 14-622-34-61. JAN ZYGUŁA – SPECJALISTA CHORÓB WEWNĘTRZNYCH I ENDOKRYNOLOGII – m.in. leczenie niepłodności męskiej. Przyjmuje: środa w godz. 16 00 -18 00. Możliwość rejestracji telefonicznej: [24172] 14-626-06-48, Tarnów, ul. Kasprowicza 2. MAŁGORZATA BOCHENEK – spec. chorób wewnętrznych ENDOKRYNOLOG, Tarnów, Wilsona 12, [203169] rej. tel. 14-622-40-64. NOWY ENDOKRYNOLOG Specj. Gab. Lek. Tarnów, ul. Nowy Świat 3, tel. po 1300, 14-621-18-49. [156541] DR GRZEGORZ SAŁATA – SPEC. GINEKOLOG-POŁOŻNIK, USG 3D/4D, EUROMED, Tarnów, tel. 14-627-56-58. [201570] DR N. MED. PIOTR JANOSZ – SPEC. GINEKOLOG-POŁOŻNIK: prowadzenie ciąży, leczenie chorób okresu przekwitania, niepłodności, schorzeń onkologicznych, zaburzeń hormonalnych, nadżerek, USG 3D/4D, cytologia, KTG, videokolposkopia, kriochirurgia, operacje ginekologiczne. EUROMED, Tarnów, tel. 14-627-56-58, www.euromed.tarnow.pl. [18074] FALĘCKA-TUMIŁOWICZ ROMANA – SPECJALISTA GINEKOLOG POŁOŻNIK. Tarnów, ul. Mościckiego 74, tel. 601-080-601, 14-621-43-55. Wtorek, czwartek od 16 00 -19 00. USG, CYTOLOGIA. Wymrażanie nadżerek. [6649] GRZEGORZ KOWALEWSKI – SPECJALISTA GINEKOLOG-POŁOŻNIK. USG ciąży i narządu rodnego, cytologia. Pro+Med, Tarnów, ul. Krasińskiego 32, przyjmuje środa 1230 -14 30, rejestracja tel. 14-627-20-43, 692-314-359. [157724] HALSKA MAŁGORZATA – SPEC. GINEKOLOG-POŁOŻNIK, USG narządu rodnego i ciąży, CYTOLO-GIA. Przyjmuje: pon., śr. 15 30 – 1730. Tarnów, ul. Krakowska 7. Tel. 14-622-18-16, 794-036-390. [3519] HANNA FELIS-ZYGUŁA – SPEC. GINEKOLOG-POŁOŻNIK. USG 3D, 4D narządu rodnego i ciąży. Przyjmuje: pon. i czw. 15 30. Gabinet lekarski, Tarnów ul. Kasprowicza 2, rej. tel. 14-699-08-60, 14-626-06-48. [5606] IWONA BRATY-SZOTT – LEK. MED. SPECJALISTA GINEKOLOG-POŁOŻNIK – Tarnów, ul. Warsztatowa 9, tel. 601-519-426. Przyjmuje: poniedziałek, wtorek, piątek od 15 30. Badania USG. Badania cytologiczne. [2976] JACEK SYSŁO - SPEC. GINEKOLOG-POŁOŻNIK. Przyjmuje: Tarnów, ul. Krakowska 15, pon. i wt. 16 00 -19 00. Rejestracja pon. i wt. od 16 00 -19 00 Tel. 14-688-48-20, pozostałe dni Tel. 502-170-096, 14-674-37-50. [165638] JERZY PATROÑSKI – LEK. MED. GINEKOLOG-POŁOŻNIK – 33-100 Tarnów, ul. Sowińskiego 19, tel. 14-655-88-70. Przyjmuje po telefonicznym uzgodnieniu, tel. 509-756-134. [12587] str. 46 INFORMATOR 8 czerwca 2011 PIOTR KOTECKI – LEK. MED. SPECJ. GINEKOLOG POŁOŻNIK przyjmuje: wtorek, czwartek 16 00 -1800, Tarnów, ul. Bema 4-8/10 (przy Urzędzie Pracy). Pilne porady w inne dni po uzgodnieniu telefonicznym 606-935-784. USG, kolor Doppler, [7395] cytologia. REGINA BEDNARCZYK – SPECJALISTA GINEKOLOG-POŁOŻNIK przyjmuje: Tarnów, ul. NOWY ŚWIAT 3, wtorek 15 30 -1700, czwartek 1300 -1400, tel. 14-621-18-49. Cytologia, USG, prowadzenie ciąży, leczenie niepłodności oraz dolegliwości okresu [22820] przekwitania. SOLARZ WITOLD – SPECJ. GINEKOLOG-POŁOŻNIK. Ul. Krasińskiego 9a, poniedz., środy 15 30-18 00. Zamrażanie nadżerek, choroby kobiece, prowadzenie ciąży. Cytologia. Tel. 14-621-62-42. Przyjęcie w innym terminie możliwe po uzgodnieniu telefo[2704] nicznym. 601-414-654. HEMATOLOGIA MARZENA CZERNECKA-SZAREK - Lek. med. specjalista hematolog, Tarnów, ul. Siewna 22, tel. [212853] 669-788-999. KARDIOLOGIA BADANIA DZIECI I MŁODZIEŻY – pełna diagnostyka kardiologiczna w tym ECHO SERCA. Współpraca z Kliniką Kardiologii w Krakowie. Jarosława Gębala-Witek – Kardiolog Dziecięcy. Tarnów, ul. [110086] Chyszowska 45, tel. kom. 604 -246-929. BOGDAN JANUŚ – KARDIOLOG – ECHO (USG serca), EKG. Możliwość porad w zakresie kardiologii interwencyjnej. Tarnów, ul. Rogoyskiego 34 IN[12900] TERMED, tel. 14-626-36-36 (po 15-tej.). CENTRUM SZYBKIEJ DIAGNOSTYKI KARDIOLOGICZNEJ „KARDIOMED” – LEK. MACIEJ ŻABÓWKA – KARDIOLOG. Cyfrowe Echo – USG renomowanej amerykańskiej firmy Acuson (obrazowanie harmoniczne, doppler – kolor i tkankowy, doświadczenie ponad 40.000 badań, szkolenie w ośrodkach akademickich, jedyna prywatna pracownia echo klasy B w Małopolsce, badania dorosłych, dzieci, echo serca płodu), EKG wysiłkowe, Holter EKG i ciśnienia. Tarnów, ul. Kościuszki 35, przychodnia czynna 8 00 -20 00, tel. 14-626-27-28, informacja tel. 503-036-700, [13469] 501-615-501. KRYSTYNA MOSKAL – KARDIOLOG przyjmuje: Wola Rzędzińska 413E (obok ośrodka zdrowia), piąt[23669] ki w godz. 1700 -19 00, tel. 14-679-23-62. LEK. BARBARA STANULA – KARDIOLOG. EKG, ECHO SERCA, konsultacje „Eskulap”, Tarnów, ul. M. Dąbrowskiej 24. Tel. 14-624-00-43, [00000] www.eskulap.tarnow.pl. LEK. MIROSŁAW DYLĄG – KARDIOLOG. EKG, ECHO SERCA, konsultacje. Centrum Medyczne „ESKULAP”, Tarnów, ul. M.Dąbrowskiej 24, tel. [154784] 14-624-00-43, 603-781-717. LEK. PAWEŁ KOCIK – SPECJALISTA KARDIOLOGII I CHORÓB WEWNĘTRZNYCH: porady specjalistyczne, test wysiłkowy, Holter EKG, Holter ciśnieniowy: KARDIOMED, ul. Kościuszki 35, poniedziałki od 15 30, środy od 15 30, tel. 14-626-27-28. ECHO serca: MEDICUS, ul. Mostowa 4a, czwartki od 1515, tel. 14-688-0000. Wizyty domowe: tel. kom. [21015] 602-350-189. LARYNGOLOGIA ANNA GĄSIOREK – SPEC. OTOLARYNGOLOGII DZIECIĘCEJ (dorośli i dzieci). Tarnów, ul. Krakowska 15. Rejestracja po 1400, tel. 14-688-48-20, [11719] 509-236-845. BANACH STEFANIA – LEKARZ SPECJALISTA OTOLARYNGOLOG „Vivamed”, ul. Goldhammera 10, poniedziałek 1500 -1700, czwartek 1500 -16 00, tel. [7306] 14-622-33-30. DR HAB. MED. WIESŁAW DOBROŚ – SPECJALISTA OTOLARYNGOLOG. Przyjmuje: wtorek, czwartek 16 00 -18 00, Tarnów, ul. Słoneczna 18, tel. [6779] 14-621-32-42. EWA GĘZA – LEK. OTOLARYNGOLOG – laryngologia i laseroterapia. Tarnów, ul. Skargi 19, Rej. tel. [17374] 509-745-922 od pon. do soboty. HALINA KOSTYK – LEK. SPEC. CHORÓB USZU, NOSA, GARDŁA I KRTANI, tel. 14-621-45-02, Tarnów, ul. Krakowska 120 B (dorośli i dzieci), pon. śr. [2940] 10 00 -1100, wt. 16 00 -1700. LEK. BOGUSŁAW PACURA Specjalista otolaryngolog przyjmuje: CENTER-MED, Tarnów, ul. Słoneczna 32 w pon. od godz. 1700, w środy od godz. 16 00, tel. 14-627-18-40, 14-627-18-50. [24564] MIRELLA ŻARNOWSKA Otolaryngolog, specjalista audiolog. Kompleksowe badania słuchu dorosłych, dzieci i niemowląt. Tarnów, ul. Wałowa 22. Rejestracja w godz. 700 -19 00, tel. 14-688-90-20, 796-914-949. [203865] LOGOPEDIA BARBARA MUCHOWICZ – LOGOPEDA. Diagnoza i terapia zaburzeń mowy. Opóźniona mowa, autyzm Szkoła Krakowska. Tel. 509-878-411. [154850] MGR DANUTA KOZIOŁ – Gabinet logopedyczno – pedagogiczny. Duże doświadczenie w terapii opóźnionego rozwoju mowy, zaburzeń komunikacji językowej, korekcja artykulacji, dysleksja, dysortografia [8984] i dysgrafia, tel. 692-383-190. NEFROLOGIA (CHOROBY NEREK) DR N. MED. ANTONI SYDOR – NEFROLOG, specjalista chorób wewnętrznych. MEDICUS – Tarnów, ul. Mostowa 4a, rejestracja tel. 14-688-00-00, od godz. 700 -20 00 [2868] LEK. MED. LILLA CZAPKOWICZ-GRYSZKIEWICZ – specjalista chorób wewnętrznych, nefrolog. Tarnów, ul. Słoneczna 32, Center-Med, piątek. godz. [127042] 16 00, tel. 14-627-18-40 (50). NEUROCHIRURGIA BOGDAN LITWORA – SPECJALISTA NEUROCHIRURG, „ESKULAP”, ul. M. Dąbrowskiej 24, rej. tel. 14-624-00-43. [135448] TERESA BAZUŁA-ŚLED – SPEC. CHORÓB OCZU. Gabinet okulistyczny: Tarnów, ul. Krakowska 1, tel. 14-621-97-36. Leczenie chorób oczu, komputerowe badanie wzroku, dobór okularów i miękkich [12415] soczewek kontaktowych. WITOLD TARKOWSKI – LEK. MED. OKULISTA – Tarnów, ul. Wałowa 8, tel. 14-627-87-53. Aplikacje soczewek kontaktowych twardych i miękkich. Leczenie chorób oczu, dobór okularów. Autoryzowany ga[2415] binet Johnson&Johnson. WŁOCH-SKĄPSKA BEATA – SPEC. CHORÓB OCZU. Gabinet ŻABNO, ul. Warszawska 32, tel. 14-645-62-85. Pełny zakres badań okulistycznych. [20302] ZAKŁAD OPTYCZNY - GABINET OKULISTYCZNY - EDWARD KLUZA - mistrz optyk, pon.-pt. 9 00 -18 00, sob. 9 00 -1300. Okulista: Barbara Nikodem: wt. 15 30 -1800, śr. 1500 -1800, czw., sob. 9 00 -1300, Optometrysta: Krzysztof Kluza pon.-pt. 9 00 -18 00, sob. 9 00 -1300. Tarnów, ul. Krakowska 23, tel./fax [12583] 14-622-26-21, tel. 14-628-38-18. NEUROLOGIA ONKOLOGIA BARBARA LEŚNIAK SPECJALISTA NEUROLOG – GABINET NEUROLOGICZNY, Tarnów, ul. Asnyka 4, środa 16 00 -1700. Rejestracja tel. 791-319-290, 502-246-114. [184296] DIAGNOSTYKA CHORÓB PIERSI: USG, mammografia. NZOZ Tarnowskie Centrum Diagnostyki Obrazowej, ul. Mościckiego 14, Tarnów, rejestracja tel. [196085] 14-627-27-03. EWA BOROWSKA-SĄDOWICZ – Specjalista rehabilitacji medycznej, NEUROLOG, Res Medica, Tarnów, ul. PCK 26, wtorki 16 30 -18 00, tel. 608-414-469, www.neurologia_terapiamanualna.republika.pl. . [19262] DR MED. ANDRZEJ S. RADKOWSKI –Specjalista radioterapii onkologicznej BONA DIAGNOSIS, Tarnów, al. Asnyka 4, przyjmuje w czwartki od 16 00 do 18 00. Rejestracja: od 10 00 do 1400. Tel. 14-636-00-47, [177603] 664-724-774. OKULISTYKA OPERACJE ZAĆMY – najnowszą metodą FAKOEMUSYFIKACJI, Tylko w Euromedzie, Tarnów, tel. 14-627-56-58, www.euromed.tarnow.pl. [19526] AGNIESZKA SKALSKA-DZIOBEK LEK. MED. SPECJALISTA CHORÓB OCZU. Pełny zakres badań okulistycznych, dobór soczewek kontaktowych, badania okresowe. Tarnów, ul. Wałowa 13 I piętro, rej. tel. 14-627-25-35, 608-416-736 w godz. 9 00 -18 00. [133299] ANNA SZTORC – LEKARZ CHORÓB OCZU. Gabinet okulistyczny, Tarnów, ul. Krakowska 1, tel. 14-621-97-36. Leczenie chorób oczu, komputerowe badanie wzroku, dobór okularów i miękkich soczewek kontaktowych (certyfikat). [12415] AUGUSTYN EWA – LEK. SPECJALISTA OKULISTYKI. Leczenie niemowląt, dzieci, dorosłych (również kanaliki łzowe, gradówki, zmiany na powiekach oraz wykrywanie i leczenie jaskry). Codziennie 15 30-19 00, tel. 602-76-14-14. Tarnów, ul. Powstań[2749] ców Warszawy 16. BILSKA JOANNA – SPECJALISTA CHORÓB OCZU. Pełny zakres badań okulistycznych, dobór soczewek kontaktowych. Tarnów, Al. Solidarności 29. Rej. tel. [202879] 14-621-70-45 w. 3. CENTRUM MEDYCZNE „UNO-MED”. Wykonujemy specjalistyczne badania i leczenie chorób oczu dorosłych i dzieci w pełnym zakresie. Komputerowe badanie wady wzroku, dobór okularów i soczewek kontaktowych, pomiar ciśnienia wewnątrzgałkowego, leczenie: jaskry, suchego oka, zaćmy schorzeń powiek i spojówki. Posiadamy kontrakt NFZ. OCT - tomografia siatkówki (AMD) i nerwu wzrokowego (jaskra). Tarnów, ul. Gumniska 11, tel. [00000] 14-692-54-40. CENTRUM OPTYCZNE – Tarnów, ul. Wałowa 8, tel. 14-627-87-53. Komputerowe badanie wzroku. Soczewki kontaktowe twarde i miękkie. Umowa z NFZ. [13537] CHWALISZEWSKI PIOTR - LEK. MED. OKULISTA. Prywatny gabinet okulistyczny: Tarnów, ul. Rogoyskiego 25 (wejście od ul. PCK) czynny: pon. -czw. 1500 -1800, rejestracja tel.: pon.-pt. w godz. 9 00 -19 00 - tel. 14-629-40-43, kom. 608-40-62-80. Pełny zakres badań okulistycznych. Dobór soczewek kontaktowych. [18230] CM MEDICUS GABINET OKULISTYCZNY – specjaliści chorób oczu – Monika Kryśków-Bodzioch, Anita Asztabska. Badanie okulistyczne dorosłych i dzieci, dobór soczewek kontaktowych, badania okresowe, Tarnów, ul. Mostowa 4a, rej. tel. 14-688-00-00. [00000] MARIA PIEKARCZYK – LEKARZ CHORÓB OCZU. Gabinet okulistyczny, Tarnów, ul. Krakowska 1, tel. 14-621-97-36. Leczenie chorób oczu, komputerowe badanie wzroku, dobór okularów i miękkich socze[12415] wek kontaktowych (certyfikat). PROF. DR HAB. MED. LESZEK KOŁODZIEJSKI – SPEC. CHIRURGII OGÓLNEJ, ONKOLOGICZNEJ, TORAKOCHIRURGII. Konsultacje, operacje. EUROMED, [183366] Tarnów, 14-627-56-58. ORTODONCJA ORTODONCJA - MARIA KOŁODZIEJ-TOLASZ Tarnów, ul. Sowińskiego 10/2, tel. [196096] 14-626-14-62. ORTOPEDIA ARKADIUSZ SAK – SPECJALISTA ORTOPEDA-TRAUMATOLOG, USG narządu ruchu. Przyjmuje: Tarnów, ul. Pułaskiego 91. Fizjoterapia Remaks, [24895] tel. 14-690-39-39. DARIUSZ NOSKOWICZ – SPECJALISTA ORTOPEDA-TRAUMATOLOG, USG narządu ruchu. Przyjmuje: Tarnów, ul. Pułaskiego 91. Fizjoterapia REMAKS. [126519] Tel. 14-690-39-39. JAN MICHALSKI – LEK. MED. SPECJALISTA ORTOPEDA-TRAUMATOLOG czwartek 1730 -18 30, ul. Kościuszki 35, Tarnów, rejestracja tel. [24349] 606-997-443. JANUSZ KOBIS – SPECJALISTA ORTOPEDA – TRAUMATOLOG. Tarnów, „REMAKS”, ul. Pułaskiego [175158] 91. Tel. 14-690-39-39. JAROSŁAW KOLENDO – SPECJALISTA ORTOPEDA-TRAUMATOLOG. USG narządu ruchu. Tarnów NZOZ „GERONIMO”, rejestracja tel. 14-628-82-68, [120869] Bochnia MEDIKARTE, tel. 14-611-30-30. KRZYSZTOF SZKLANNY – LEK. MED. SPECJALISTA ORTOPEDII I CHIRURGII URAZOWEJ. Przyjmuje: „Medicus”, Tarnów, ul. Mostowa 4A, piątek od [23088] 16 00, rejestracja: tel. 14-688-00-00. MACIEJ WÓJTOWICZ – SPECJALISTA ORTO-PEDA TRAUMATOLOG, przyjmuje: Centrum Medyczne VIVAMED, ul. Goldhammera 10, tel. [136205] 14-627-38-84. PEDIATRIA KRYSTYNA MIERZEJEWSKA – pediatra, specjalista medycyny rodzinnej – przyjmuje: Tarnów, ul. Długa 25/1. Tel. domowy: 14-624-08-78, tel. do gabinetu: 14-624-22-04, kom. 607-140-487. Możli[2298] wość wizyt domowych. TERESA KISIEL – PEDIATRA I LARYNGOLOG – SPEC. MED. RODZINNEJ. Ul. Promienna 24/2: pon. [7018] i pt. rejestracja tel. 602-711-206. PROKTOLOGIA EUROMED. Leczenie chorób odbytu i jelita grubego, usuwanie hemoroidów. Tarnów, tel. [156198] 14-627-56-58. PROKTOLOGIA - lek. JACEK STANULA – specjalista chirurgii ogólnej i onkologicznej Choroby odbytu i jelita grubego, hemoroidy metodą Barrona, „Eskulap”, Tarnów, ul. M. Dąbrowskiej 24. Tel. 14-624-00-43, www.eskulap.tarnow.pl. [00000] PSYCHIATRIA OFTALDENT – ul. Narutowicza 25. 14-622-09-72, 14-627-33-00. Pełny zakres badań okulistycznych. Aplikacja soczewek kontaktowych (także toryczne i bifokalne). Realizacja recept okularowych NFZ. Kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia, www.oftaldent.pl. [2911] ALICJA KRAS – LEK. MED. SPECJALISTA PSYCHIATRA Przyjmuje: wtorek 16 00 -1800, piątek 1500 -1700. Tarnów, Krasińskiego 8/1. Tel. 14-692-81-97, 604-266-501. Leczenie światłem depresji i zaburzeń snu. [2522] OKULISTYCZNY GABINET LEKARSKI – LEK. MED. MARIUSZ BUDZYŃ, Tarnów, ul. Skargi 38. Rejestracja telefoniczna: pon., śr., pt. 800 -1400, tel. [151345] 14-626-52-23. BARDEL MARCIN – lek. med. SPECJALISTA PSYCHIATRA przyjmuje: wtorek i czwartek 15 30 -18 00, Tarnów, ul. Kościuszki 35 (naprzeciw ZUS-u), tel. 796-64-65-69. [167898] BEATA STASZEWSKA – LEK. MED. SPECJALISTA PSYCHIATRA przyjmuje: środy w godz. 1700 -19 00. Tarnów, ul. Kościuszki 35. Tel. [2797] 14-626-81-56. GRZEGORZ ŚNITEK – Tarnów: ul. PCK 26, wtorek 15 30 -16 30, tel. 14-627-02-99, Dąbrowa Tarnowska: „DIAGMED” ul. Sucharskiego 5, środa 1400 -16 00, [20034] tel. 14-642-43-40. JERZY PAWŁOWICZ – LEK. MED. SPECJALISTA PSYCHIATRA, wtorek: 16 00 -1700, piątek 1100 -1200. Tar[2939] nów, ul. Pułaskiego 45, tel. 14-622-37-34. JOANNA SĘKOWSKA – SPECJALISTA PSYCHIATRA. DOROŚLI, MŁODZIEŻ, DZIECI. Przyjmuje: poniedziałek 16 00 -1800, Tarnów, ul. Krasińskiego 32. Re[16807] jestracja tel. 14-627-20-43, 693-523-213. KATARZYNA SZEFER-BARTELA – PSYCHIATRA, przyjmuje: czwartek od godz. 1500 -1700, Tarnów, ul. Krasińskiego 8, tel. 14-692-81-97, [25151] 663-420-462. OSKAR GAJECKI – Specjalista Psychiatra. TRIADA, Nowy Świat 40, pon., czw. Tel. [175947] 14-622-39-22. PSYCHOLOGIA CENTRUM ROZWOJU OSOBOWOŚCI – codziennie. Badania i opinie, też do ZUS-u. Wszechstronna pomoc psychologiczna. Psychoterapia indywidualna i grupowa: nerwice, depresje, zaburzenia emocjonalne. Tarnów, ul. Legionów 18/4, tel. 14-626-31-03, [1741] 600-210-403, www.centrum-ortos.pl. GABINET PSYCHOLOGICZNO-TERAPEUTYCZNY, MGR BEATA LIWOWSKA-ŚWIDER. Pomoc w syt. kryzysowych, psychoterapia, badania, opinie, pry[217859] watnie i NFZ. Tel. 662-116-987. GABINET PSYCHOLOGICZNO-TERAPEUTYCZNY – MGR ELŻBIETA WARDZAŁA-GOGOLA – PSYCHOLOG KLINICZNY, MEDIATOR. Badania, opinie, psychoterapia, porady dla dorosłych, mediacje rodzinne. Czynny codziennie po uzgodnieniu telefonicznym. Tarnów, ul. Kołłątaja 5/14, 14-691-84-45, [2757] kom. 602-584-997. GABINET PSYCHOLOGICZNY – MGR BERNADETTA KOGUT – badania psychologiczne, pomoc dla dzieci i młodzieży: trudności w nauce, zaburzenia emocji i zachowania, moczenie nocne, sytuacje kryzysowe. Pomoc dla rodziców w rozwiązywaniu trudności wychowawczych, Tarnów, ul. Brodzińskiego 27/2, rejestracja telefoniczna, [25168] 604-183-300. GABINET PSYCHOLOGICZNY. Diagnoza dysleksji, dysgrafii, badania psychologiczne, dzieci, młodzież, dorośli. Psycholog mgr Anna Błachuta, Tarnów, Biurowiec C.H. „ŚWIT”. Tel. gab. 14-684-88-00, [1924] tel. dom. 14-621-31-27, 606-370-783. GABINET PSYCHOLOGICZNY DLA DOROSŁYCH MGR ADAM KRAWIEC, Tarnów, ul. Krasińskiego 8. Badania, opinie, porady. Uzgodnienia terminów [12959] tel. 600-247-536. GABINET PSYCHOLOGICZNY ROZKWITANIE, MGR RENATA ADWENT. Porady indywidualne, opinie i zajęcia grupowe, przyjmuje dorosłych, młodzież i dzieci. Możliwość wizyty domowej w obrębie gminy Ciężkowice. Świadczenie usług także w ramach umowy z NFZ. Jastrzębia koło Ciężkowic, gabinet czynny pon.-sb. po uprzedniej rej. tel. 14-651-20-23, 506-996-470, [216561] www.rozkwitanie.com. PSYCHOTERAPIA AGNIESZKA PYTEL mgr Psychologii. TERAPIA INDYWIDUALNA – nerwice, zaburzenia lękowo-de[168235] presyjne, psychozy, tel. 664-149-366. ARCAMINO – SPECJALISTYCZNA PORADNIA UZALEŻNIEŃ Antoni Marcke. Psychoterapia indywidualna i grupowa. ul. Piotra Skargi 38, Tarnów. [23072] Tel. 600-345-861. DEPRESJE, NERWICE, ZABURZENIA LĘKOWE, PSYCHOZY – Terapia indywidualna i grupowa. Mgr Grażyna Skarżyńska, tel. 600-210-403, ul. Legio[123738] nów 18/4. GABAŁA JADWIGA – PSYCHOTERAPIA, POR. LECZENIA NERWIC, Tarnów, ul. Wałowa 22. tel. [23660] 601-216-425. GABINET PSYCHOLOGICZNO-TERAPEUTYCZNY, mgr Katarzyna Nowicka-Mleczko. Opinie, psychote[171795] rapia indywidualna. Tel. 508-277-399. MAGDALENA PODOLAŃSKA. Gabinet Psychoterapeutyczny w Tarnowie. Psychoterapia osób dorosłych i młodzieży. Badania, porady psychologiczne. Tel. 600-063-077, [205981] www.psychoterapeutatarnow.pl. PRACOWNIA ROZWOJU OSOBISTEGO „HOLOS” – Burnat Joanna, Rachwał-Wcisło Monika, Szczerba Elżbieta, pomoc psychologiczna, psychoterapia uzależnień, Tarnów, ul. Bernardyńska 21/5, rej. tel. [182145] 507-867-375, www.proholos.pl. REHABILITACJA FIZYKOTERAPIA, MASAŻ – ROBERT GLIWA, Tarnów, ul. Bema 5, pon.-pt. od 9 00, tel. 14-620-11-33, [16758] kom. 606-607-905. MEDYCZNY AVICENNA LEKARSKI GABINET MEDYCYNY MANUALNEJ SCHORZEŃ KRĘGOSŁUPA dr. EUGENIUSZ DEMBICKI, 33-100 Tarnów, ul. Lwowska 32B, lok. 3, dojazd od ul. Krupniczej. Tel. 14-699-13-13. [212580] AXON - FIZJOTERAPIA, Tarnów, ul. Głowackiego 1 (obok kościoła Misjonarzy). Tel. 14-626-44-77, 501-304-157. Fizykoterapia – pełny zakres. Krioterapia (ciekły azot). Masaże: Aquavibron. Rehabilitacja: sala gimnastyczna, basen, joga (kręgosłup). Wizyty domowe. Promocja: zabiegi 4 zł, masaże 10 zł. [177925] BEZ KOLEJEK!!! Gabinet Rehabilitacji i Odnowy Biologicznej RE-Vita. Fizykoterapia, kinezyterapia, masaż podwodny, masaż klasyczny, gimnastyka korekcyjna, odnowa biologiczna. Tarnów, ul. Skorupki 14 (obok Galerii Tarnovia). Tel. 14-656-46-00, www.gabinet-revita.pl. [204850] CENTRUM NZOZ „GERONIMO” ul. Mościckiego 14. Ortopedia, USG, neurolog, reumatolog, rehabilitant. Rehabilitacja ortopedyczna, sportowa, leczenie schorzeń kręgosłupa metodą McKenzie, terapia manualna, mobilizacje, krioterapia, laser, pole magnetyczne, fizykoterapia, rehabilitacja dzieci i dorosłych – szyna CPM, TAPING, certyfikowani terapeuci, tel. 14-628-82-68 w godz. 700 -18 00, www.rehabilitacja-tarnow.pl. [20047] CENTRUM REHABILITACJI, FIZYKOTERAPII I KRIOTERAPII (CO2) „MEDICUS” MGR G. LEGIEĆ, T-ów, ul. Mostowa 4a, Rej. tel. od 9 00 -18 00. Tel. 14-688-00-00 w. 107. Sala gimnastyczna klimatyzowana. [9685] FIZJOTERAPIA “REMAKS”, ul. Pułaskiego 91. Ortopedia, USG, rehabilitacja - NFZ. Fizykoterapia w pełnym zakresie usług: masaż, zajęcia ruchowe, mobilizacje, McKenzie, PNF, drenaż, taping. Bardzo niskie ceny. Pon.-pt. 8 00 -19 00, tel. 14-690-39-39, www.remaks.pl. [202715] GABINET MASAŻU „JARO” J. MORYÑ: masaż leczniczy (bóle kręgosłupa), wyszczuplający, antycellulitis, drenaż limfatyczny. Tel. 600-021-012, Mościckiego 208. [159633] InSens – TERAPIA INTEGRACJI SENSORYCZNEJ mgr Małgorzata Jania. Diagnoza i terapia dla dzieci z trudnościami w uczeniu się, zaburzeniami uwagi, dysleksją, ADHD, MPDz, autyzmem oraz niepełnosprawnością intelektualną. Tarnów, ul. Konarskiego 25. Rejestracja tel.: 533-535-153, www.insens.pl. [198184] LECZENIE BÓLÓW kręgosłupa z wykorzystaniem masażu głębokiego. Nie czekaj z bólem! Przyjdź już teraz! ul. Zbylitowska 44. Zapisy: 509-753-955. [214708] LEKARZ MAGDALENA GROMADZKA-WÓJTOWICZ – Specjalista rehabilitacji medycznej, Centrum Medyczne „VIVAMED”, ul. Goldhammera 10. Rej. tel. 14-627-38-84. [149509] MASAŻ KLASYCZNY i drenaż limfatyczny z elementami kompresoterapii. Możliwość wizyty domowej. Tel. 504-426-010. [130691] MASAŻ TKANEK w leczeniu bólów kręgosłupa. „Fiz-Art” mgr Krzysztof Kozioł, TarnówMościce, ul. Zbylitowska 44. Kontakt i zapisy: 509-753-955. [210111] MEDYCYNA ORTOPEDYCZNA – leczenie bólu stawów, urazów, usprawnienie po zabiegach, J. Molczyk. Tel. 887-526-047. [209927] NASTAWIANIE KRĘGOSŁUPA, MASAŻ – Certyfikat DMT. Tel. 502-351-371. [213546] 8 czerwca 2011 REUMATOLOGIA LEK. MED. BARTNIK-OŻGA – REUMATOLOG przyjmuje: wtorki, czwartki od 13 30, ul. Bema 5, tel. [171125] 14-621-05-81. LEK. MED. URSZULA KUKUŁKA-NIEĆKO - SPEC. [195061] REUMATOLOG. Tel. 14-628-82-68. SEKSUOLOGIA WŁODARCZYK KAROL – LEK. SEKSUOLOG, ANDROLOGIA – NIEPŁODNOŚĆ, Tarnów, ul. Nowy Świat 3, tel. 14 -621-18-49, pon., czw. 1415-1800, śro[19435] da 8 30 -1100. STOMATOLOGIA PRO-DENT – KRYSTYNA DACIUK – Tarnów, ul. Grottgera 20. Tel. 14-626-01-80, czynny od poniedziałku do piątku. Stomatologia estetyczna, protetyka, ortodoncja, implanty, RTG – radiowizjografia. Wy[2796] bielanie zębów w 30 min. Kontrakt z NFZ. DOMINIKA HUBER lek. dent. 33-100 Tarnów, ul. Kościuszki 35 (naprzeciw ZUS). Rej. tel. 600-619-394. [200187] DOROTA RÓŻYCKA – LEK. STOMATOLOG – GABINET STOMATOLOGICZNY Tarnów, ul. Goldhammera 10, tel. 14-626-26-91, czynny od poniedziałku do piątku 9 00 -18 00. [2595] DYŻUR STOMATOLOGICZNY w kontrakcie z NFZ, sobota 9 00 -1300, WI-DENT, ul. Szpitalna 8a, tel. 662-292-682. [207300] OSTRY DYŻUR stomatologiczny, sobota 9 00 -1300. Przychodnia przy ul. Mościckiego 14 w Tarnowie, tel. 14-627-36-73. [0000] PIECYK URSZULA – lek. STOMATOLOG, SPEC. ORTODONTA – Tarnów, ul. Szpitalna 8/1 przyjmuje: poniedziałki, wtorki, czwartki w godz. 16 00 -1800, tel. dom. 14-622-22-03, gabinet 14-621-96-72. [7767] PRYWATNY GABINET STOMATOLOGICZNY – ELŻBIETA SAWCZAK-KUHL – Tarnów, ul. Piotra Skargi 38, parter, tel. 14-627-51-60, czynny od 9 00 od 18 00 z wyjątkiem piątków. Pełny zakres usług. LASEROTERAPIA. Bezpłatne wykonywanie protez zębowych w ramach umowy z NFZ. [14918] URSZULA WITOS LEK. STOM. tel. 14-621-70-96, 14-622-04-92, 600-922-834. Kontrakt z NFZ tylko dla dzieci. [8524] USG, RTG ADAMA ASNYKA 4 – LEK. MED. MARTA SOWIŃSKA „Bona Diagnosis” badania USG, biopsje cienko i gruboigłowe. Rej. w godz. 10 00 -1500 tel. 14-636-00-47, 664-724-774, po 15-tej 664-724-774, www.usg-tarnow.pl. [165663] AL-DENT STOMATOLOGIA – BEZPŁATNE protezy, leczenie dorosłych i dzieci w ramach kontraktu z NFZ, Tarnów PLAC DWORCOWY 6 (budynek „B” CM KOL-MED) II piętro, gabinet 213, 214, tel. 14-626-80-01. Prywatnie – leczenie zachowawcze, [204777] protetyka. EWA GOMÓŁKA – Lek. Stom. Gabinet prywatny ul. Widok 82 (obok Os. Legionów). Leczenie zachowawcze, nowoczesna protetyka, leczenie dzieci. Estetyka uśmiechu – licówki, wybielanie zębów jednowizytowo w 30 min. RTG, medycyna estetyczna twarzy, botox, kwas hialuronowy, korekta zmarszczek. Tel. 14-655-39-03, 605-061-435. [1024] APARAT CYFROWY. Badania USG - pełny zakres. EUROMED, Tarnów, tel. 14-627-56-58. [18796] ANNA OŻGA – ul. Bema 5. Tel. 604-971-453, 14-621-05-81, pn.-pt. 8 00 -1800 Bezpłatne leczenie w ramach NFZ. Korony, mosty, protezy [192237] bezuciskowe. GRAŻYNA SZEWCZYK - Lek. Stom. Tarnów, ul. Westerplatte 9A, leczenie dorosłych i dzieci, także w soboty Tel. 602-707-897, 14-623-28-36. [101900] APARAT CYFROWY, kolor, doppler, 3D, pełny zakres badań, echo serca i przepływy naczyniowe. Vivamedbis, Tarnów, ul. PCK 26, tel. 14-627-02-99. [207312] AGNIESZKA KOTECKA – LEK. STOMATOLOG. Gabinet stomatologiczny – Tarnów, ul. Bema 4-8/10, czynny: pon., śr., pt. 1500 -1800, wt., czw. 9 00 -1200. Tel. [6270] 14-655-47-59, 604-083-598. JUSTYNA MĘŻYK – Lek. Stom. Tarnów, ul. Kościuszki 35 (naprzeciw ZUS-u). Tel. 604-47-45-09. [124897] BADANIA USG – codziennie, pełny zakres aparatem cyfrowym MINDRAY DC-6 DOPPLER COLOR 3D. Przepływy naczyniowe. Przychodnia TRIADA Tarnów, ul. Nowy Świat 40, tel. 14-622-39-22. [19310] ALICJA ULANECKA - SPEC. CHIRURGII STOM. Peł ny zakres usług stomatologicznych, zabiegi w narkozie, RTG cyfrowy zębów i panorama. IMPLANTY ORAZ PROTETYKA NA IMPLANTACH. Gabinety: ul. Mościckiego 14, czynne: pon.-pt. od 8 00-19 00, a w każdą sobotę dyżur, oraz ul. Marynarki Wojennej 8/7. Tel. 14-627-36-73, 14-623-19-66, kom. 606-136-542. Kontrakt z NFZ. Profilaktyka [13827] stomatologiczna dzieci i dorosłych. ANNA GÓRSKA - GABINET STOMATOLOGICZNY. Tarnów, ul. Sowińskiego 10/2. Tel. 14-626-14-62, 602-668-975. Specjalizacja: stomatologia zachowawcza dla dorosłych i dzieci, leczenie kanałowe (zabiegi w mikroskopie), chirurgia szczękowa, orto[191798] doncja, ozonoterapia. BARBARA GRZENDA lek. stom. Leczenie dorosłych i dzieci, krótkie terminy. Tarnów, ul. Ks. Chrząsz[168113] cza 16, tel. 14-621-01-52, 604-083-924. BEATA KOCISZEWSKA – GAB. STOMATOLOGICZNY Tarnów, ul. Krakowska 46 (II p. w/w OO Misjonarzy) PEŁNY ZAKRES USŁUG STOM.-PROTETYCZNYCH. Rejestracja czynna cały tydzień, tel. 14-626-12-28, R. KOCISZEWSKI – NAPRAWA PROTEZ ZĘBOWYCH, czynne codziennie od [7578] 9 00 -16 00, adres i telefon j.w. BEZPŁATNE PROTEZY i leczenie stomatologiczne w ramach NFZ, „Medico-Dent” Tarnów, ul. Krasińskiego 6a. Tel. 14-626-40-26, [152808] 782-829-497. CENTRUM MEDYCZNE „UNO-MED”. Kompleksowe leczenie stomatologiczne dla dzieci i dorosłych, protetyka, implanty, ozonoterapia, wybielanie zębów jednowizytowe. Kontrakt z NFZ. Czynne codziennie pon.-pt. 9 00 -2100: tel. 14-627-59-97, ul. Krasińskiego [00000] 29, tel. 14-692-54-40, ul. Gumniska 11. REDAKCJA Tarnów, ul Sikorskiego 5 tel. 14-68-48-840 fax 14-68-48-841 [email protected] WYDAWCA ŚWIT sp. z o.o. z siedzibą w Tarnowie 33-100 Tarnów, ul. Sikorskiego 5, tel./fax 14-68-48-803 Sąd Rejonowy dla Krakowa Śródmieścia w Krakowie, XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego, KRS 000041488 NIP 873-000-52-44 Kapitał zakładowy 232 500 PLN Prezes Zarządu spółki wydawniczej: Zbigniew Kupiec CISOWSKA-BRYG MAŁGORZATA LEKARZ STOMATOLOG – Tarnów, ul. Mościckiego 28, tel. 14-626-14-24, kom. 505-959-978, zaprasza do gabinetu od poniedziałku do piątku od 10 00 -1800. Możliwość leczenia w sobotę, bezstresowe leczenie dzieci. Kosmetyka defektów szkliwa, wybielanie zębów w 30 min., leczenie kanałowe z Rtg, laseroterapia, ortodoncja, korony, mosty porcelanowe, protezy akrylowe i szkieletowe. Kontrakt z NFZ. [2222] str. 47 REDAGUJE ZESPÓŁ: Tadeusz Bałchanowski Redaktor naczelny [email protected] Ireneusz Kutrzuba Z-ca redaktora naczelnego [email protected] Jerzy Kosiba Kierownik ds. informacji [email protected] KATARZYNA CYGANIK, ALEKSANDRA JUREK, nowy gabinet stomatologiczny Zaczarnie 153 B (remiza OSP). Tel. 510-184-124, 510-184-074, Rejestracja telefoniczna. [216757] LUBERA MAGDALENA – Gabinet Stom. ul. Szpitalna 8/1. Rejestracja tel. 14-621-04-63, 507-955-234. [9978] MAGDALENA BARGIEŁ-CHOLEWA – gabinet stomatologiczny, Zbylitowska Góra, ul. Kwiatowa 1. Rejestracja telefoniczna: 606-355-720. [25989] MAŁGORZATA OLEKSY – LEK. STOM. – GABINET STOMATOLOGICZNY – Tarnów, ul. Szopena 6, tel. 14-626-13-06. [2596] MOŚCICE - Kontrakt z NFZ i wizyty prywatne. Lek. stom. Dorota Kołodziej-Karcz. BEZPŁATNE PROTEZY, leczenie stomatologiczne dorosłych i dzieci. Nowoczesne technologie, RVG. Poniedziałek i piątek 800 -1400, wtorek, środa, czwartek 1400 -20 00. Rej. codziennie, tel. 14-630-33-85, 506-113-747, ul. Zarzyckiego 23/5A, www.dentohouse.pl. [206660] NZOZ PRO+MED, ul. Krasińskiego 32, rej. Tel. 14-627-42-75, 14-627-20-43, czynny od pon.-pt. Szeroki zakres usług stomatologia zachowawcza, estetyczna, protetyka, chirurgia, wybielanie, rtg, radiowizjografia. Zapraszamy dzieci i dorosłych do korzystania z bezpłatnych usług stomatologicznych w ramach kontraktu z NFZ. [204064] NZOZ „VITADENT” – ul. Bernardyńska 2, tel. 14-627-85-41 czynny od poniedziałku do piątku od 800 do 20 00. Wykonujemy kompleksowe leczenie stomatologiczne. Bezbolesne znieczulanie komputerowe, protetyka, ozonoterapia, ortodoncja – aparaty stałe i ruchome. Kontrakt z NFZ. Prywatny dyżur w każdą sobotę. [118024] OFTALDENT, tel. 14-622-09-72, 14-627-33-00. Stomatologia estetyczna przy pomocy najnowszych technologii: korony i licówki systemu Procera-Zirconia, bezklamrowe uzupełnienia ruchome, implanty. Ortodoncja dzieci, dorośli. Leczenie kanałowe – specjalista endodonta, mikroskop, oznoterapia. Uspokojenie wziewne podtlenkiem azotu. KONTRAKT z NFZ. RENTGEN CYFROWY: panorama, cefalo, punktowe, zatoki i stawy s-ż. [166492] BADANIA USG - lek. med. Marzena Czernecka-Szarek, Tarnów, ul. Siewna 22, tel. 669-788-999 [212953] BADANIA USG narządu rodnego i ciąży, ultrasonografia genetyczna, badania 3D/4D. Lek. Olga Kacalska-Janssen, VIVAMED, Tarnów, ul. Goldhammera 10, tel. 14-627-38-84, 14-621-96-51. [169588] BADANIA USG (również przepływy) RENTGEN – cyfrowe zdjęcia rentgenowskie (jedyne w Tarnowie) MAMMOGRAFIA. NZOZ Tarnowskie Centrum Diagnostyki Obrazowej, ul. Mościckiego 14, Tarnów, rejestracja tel. 14-627-27-03. [25307] PRYWATNA PRACOWNIA RTG, Al. M.B. Fatimskiej 57, Tarnów, tel. 14-626-33-59, czynna pn.-pt. 9 00 -1700, sob. 9 00 -1200. [127322] INNE USŁUGI MEDYCZNE GABINET MEDYCYNY WSCHODNIEJ, irydologia, akupunktura, masaż wschodni. Tarnów, Sikorskiego 5/21, tel. 604-862-367, 697-269-717. [205906] MEDYCZNA PIELĘGNACJA STÓP – Stopa cukrzycowa, wrastające paznokcie (klamry drutowe), rekonstrukcja płytki paznokciowej, odciski, modzele, pękające pięty, przeprowadzanie badań paznokci grzybiczych. Kosmetolog Elżbieta Korczak, ul. Garbarska 8, tel. 14-655-16-65, 509-984-595, www.ekorczak.pl. [141288] SERWIS mMEDICA – programu do rozliczeń z NFZ. Instalacja, wdrażanie, rozliczenia z NFZ, tanio. Tel. 608-046-250. [196827] SKLEP MEDYCZNY „AMBULANS” 33-100 Tarnów, ul. Legionów 9, tel. 14-621-46-58 czynny od 9 00 -1700. Realizujemy wnioski Narodowego Funduszu Zdrowia. Najniższe Ceny!!! Sprawdź. Oferujemy sprzęt medyczny, ortopedyczny, dezynfekcje. [2188] WYPOŻYCZALNIA SPRZĘTU medycznego, rehabilitacyjnego i ortopedycznego (łóżka szpitalne, wózki, kule inwalidzkie, balkoniki itp.), 33-101 Tarnów, ul. Zbylitowska 25, czynne codziennie 800 -2200, pilnie całodobowo, tel. 14-633-06-20, 605-051-492. [18856] Agnieszka Duda [email protected] Łukasz Winczura [email protected] Teresa Dumańska [email protected] REDAKCJA TECHNICZNA: Adam £abno [email protected] STALI FELIETONIŚCI: Krzysztof Borowiec, Marek Borowski, Janusz Korwin-Mikke, Marek Stremecki, Rafał A. Ziemkiewicz, Marek Zuber. Maciej Wolak [email protected] STALE WSPÓŁPRACUJĄ: Yola Czaderska-Hayek (Hollywood), Sławomir Kruczek, Łukasz Maciejewski, Stefan Niesiołowski, Witold Pazera. Dorota Jucha [email protected] Kornelia Koba [email protected] Marta Tutaj [email protected] Rafał Kubisztal [email protected] BIURO OGŁOSZEŃ: Tarnów, ul. Kościuszki 1 (CH „ŒWIT” parter) tel./fax 14-68-48-830 tel. 14-68-48-831 [email protected] Paweł Topolski (fotoreporter) Patrycja Baran Kamila Rogowska [email protected] Zdzisław Wójcik KAMPANIE REKLAMOWE: Angelina Pochroń, [email protected] DRUK: AGORA-POLIGRAFIA Sp. z o.o. 43-110 Tychy, ul. Towarowa 4 KOLPORTAŻ [email protected] Za treść ogłoszeń i reklam redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych. Nakład: 22 000 egz. Udawał kobiety i… oszukiwał 35-letni tarnowianin udawał kobiety, by oszukiwać mężczyzn. Wysyłał im zdjęcia atrakcyjnej koleżanki, opowiadał o rzekomo trudnej sytuacji finansowej, a potem wyłudzał pieniądze. Chętnych do pomocy nie brakowało. Oszustowi udało się zgarnąć prawie 10 tysięcy złotych. KOZIOROŻEC: Będziesz w dobrej formie intelektualnej. Jeśli zastanawiasz się nad jakimiś zmianami bądź masz nadzieję na znalezienie pracy, możesz spodziewać się atrakcyjnych ofert. Otoczenie będzie milsze i życzliwsze niż zazwyczaj, więc łatwiej przeciągniesz je na swoją stronę. WODNIK: Przed Tobą korzystny czas, byś zastanowił się nad robieniem czegoś na własną rękę, zainwestował czy choćby zrobił ważne zakupy. Nie zapomnij tylko, by wszystkie posunięcia skonsultować z rodziną lub kimś zaufanym. Zwracaj uwagę na dietę – otyłość jest groźna. RYBY: Nie myśl, że wszystko zrobi się samo. W domu takt i dyplomacja okażą się wręcz konieczne, ponieważ sporne kwestie podniosą temperaturę dyskusji. Tylko Twoja wyrozumiałość będzie w stanie załagodzić napięcia. Przypomni sobie o Tobie dawno niewidziana osoba i da Ci ważną szansę. BARAN: Nadmiar zajęć i wrażeń może sprawić, że poczujesz się przepracowany i znerwicowany. Lepiej więc unikaj zbytniego wysiłku, w domu częściej niż zwykle korzystaj z pomocy rodziny i nie próbuj właśnie teraz nadrabiać wszelkich zaległości. Na pewno ze wszystkim zdążysz! BYK: Odrobina rozsądku pozwoli Ci trzeźwiej spojrzeć na to, co się wokół Ciebie dzieje i uchroni Cię przed niepotrzebną stratą energii i czasu. Zamieszanie w sprawach osobistych napsuje Ci sporo krwi, ale wyjdziesz na prostą. Zadbaj o relaks, więcej się ruszaj i kontroluj wagę. BLIŹNIĘTA: Nie zwracaj uwagi na plotki i „życzliwe opowieści”. Zawistników nie brakuje. Postaraj się nie dawać im satysfakcji swoim postępowaniem, nie wpadaj w złość i opieraj się tylko na faktach, o których prawdziwości sam się przekonałeś. Nie żałuj czasu dla najbliższych. RAK: W najbliższych dniach zanosi się na lekką nudę. Niektóre z wydatków, na jakie możesz się zdecydować, nie tylko okażą się zbędne, ale wręcz bezsensowne. Lepiej nie kuś losu i nie odwiedzaj bez konkretnego powodu galerii handlowych. Spacer po lesie jest na pewno zdrowszy! LEW: Pojawi się szansa, by mogły spełnić się marzenia, o których dotąd w skrytości ducha tylko nieśmiało myślałeś. Jednak w sytuacjach, które Cię czekają, musisz nauczyć się zachowywać dyplomatycznie. W utrzymaniu dobrej formy pomogą Ci spacery czy poranna gimnastyka. PANNA: Twórcza aktywność, zaangażowanie i nieustanne wyrywanie się przed innych zapewnią Ci sukcesy w pracy, ale tylko jeśli nie będziesz mieć litości dla siebie. Nie staraj się jednak za wszelką cenę wyciskać pieniędzy ze wszystkiego, co robisz. Nie tędy droga – stać Cię także na działania charytatywne. WAGA: Staniesz się bardziej zorganizowany i precyzyjny w wyrażaniu swoich poglądów. Pomożesz sobie, jeśli odważysz się przyznać do błędów i przestaniesz chować swoje prawdziwe uczucia. Szczera rozmowa z kimś życzliwym może Ci dodać sił. Zwierzenia nie są oznaką słabości. SKORPION: Będziesz cieszyć się niekłamaną sympatią otoczenia, a to spowoduje, że staniesz się bardziej odpowiedzialny niż zazwyczaj. Bez kłopotów uda Ci się dojść do porozumienia w każdej sprawie. Z łatwością możesz teraz przewodzić w pracy – i to nie wywołując zawiści innych. STRZELEC: Twój nowy pomysł na życie ma rację bytu – musisz jednak racjonalnie ocenić istniejące ryzyko. Zbliżające się lato będzie sprzyjało pogłębieniu związku uczuciowego z bliską osobą. Nie zajmuj się tylko mało ważnymi drobiazgami wtedy, gdy powinniście poważnie porozmawiać. To miał być pomysł na życie, bowiem 35-latek z Tarnowa nigdzie nie pracował – postanowił udawać kobiety, by oszukiwać naiwnych mężczyzn. Ofiarami oszusta padło kilkudziesięciu panów z całego kraju, w ciągu trzech lat wyłudził blisko 10 tysięcy złotych. Mężczyzna poznawał swoje ofiary za pośrednictwem rozmaitych portali randkowych i społecznościowych w Internecie. W celu zawarcia znajomości zostawiał też kartki z numerami telefonu za szy- bami losowo wybieranych samochodów na tarnowskich parkingach. Pisał, że prosi o kontakt. – Z biegiem czasu znajomości zacieśniały się coraz bardziej, oszust kontaktował się z nowymi znajomymi, wymieniając e-maile lub sms-y – relacjonuje Olga Żabińska, rzeczniczka tarnowskiej policji. – Wysyłał im zdjęcia atrakcyjnej brunetki, które – jak się potem okazało – były prywatnymi fotografiami jego znajomej. Tarnowianin był wylewny, dużo opowiadał o sobie i rzekomo trudnej sytuacji finansowej. Skarżył się, że padł ofiarą rabusia i pilnie potrzebuje pomocy. Ktoś go np. okradł za granicą i nie ma pieniędzy na bilet, by wrócić do domu. Prosił też o doładowanie konta telefonicznego. Okazał się na tyle przekonywujący, iż część poznanych mężczyzn była przeświadczona, że ma do czynienia z młodą, atrakcyjną i nieszczęśliwą kobietą. Dlatego większość panów ochoczo udzielała finansowego wsparcia, przekazując gotówkę lub doładowując konta telefoniczne. Na trop oszusta wpadli policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu tarnowskiej KMP. Zatrzymany 35-latek oszukał blisko 50 osób, usłyszał aż 91 zarzutów. Mężczyzna przyznał się do winy i zamierza dobrowolnie poddać się karze. Grozi mu od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia. Podczas śledztwa policjanci zabezpieczyli cztery telefony komórkowe, które wykorzystywał przy oszustwach. Tarnowska prokuratura zastosowała wobec zatrzymanego policyjny dozór – mężczyzna był już wcześniej karany za oszustwa. (K-a) Nagrobne tablice… na złom Nocną porą z cmentarza komunalnego w Bochni skradziono metalowe tablice nagrobne, a także metalowy odlew w kształcie głowy kobiety i płytę nagrobną z grobowców rodzinnych. Złodziej pociął je i zawiózł do punktów skupu złomu. Policjanci z Wydziału Kryminalnego bocheńskiej komendy zatrzymali po dwóch tygodniach od tego zdarzenia 29-letniego mieszkańca Bochni, który przyznał się do kradzieży i sprzedaży tablic. Te wcześniej zniszczył, tnąc je na mniejsze elementy. Mężczyzna, posługując się dowodem osobistym innej osoby, sprzedał w punktach skupu metali kolorowych w Bochni i Niepołomicach skradzione przedmioty za 400 zł, choć wartość oszacowano na 24 tys. zł. Kolejnego dnia po zatrzymaniu Paweł A. usłyszał zarzuty: ograbienia miejsca pochówku, za co Kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8, uszkodzenia i kradzie- stym domu stojącym przy ul. Sobieskiego w Zakliczynie. Daleko nie odjechał… Pewien tarnowianin zabrał rower stojący na parkingu przed jednym ze sklepów na zakliczyńskim rynku. Pojazd wart był 500 złotych. Złodziej wykorzystał fakt, że właścicielka roweru przebywała właśnie w pracy, jednak nie nacieszył się łupem zbyt długo, gdyż złapali go policjanci z Wojnicza. 55-letni sprawca schował się wraz ze skradzionym rowerem w pu- ży mienia, a także uszkodzenia mienia stanowiącego zabytek. Prokurator zastosował wobec podejrzanego dozór policyjny, poręczenie majątkowe oraz zakaz opuszczania kraju. Udało się odzyskać pocięte tablice. AD kaniec Żabna oszacował straty na dwa tysiące złotych. Przejażdżka po pijaku Bójka o kasę W Siekierczynie policjanci zatrzymali 66-letniego mieszkańca tej miejscowości, który jechał zaprzęgiem konnym po pijaku. Mężczyzna miał blisko dwa promile alkoholu w organizmie. W momencie, gdy wjeżdżał na prywatną posesję, spłoszony koń zrzucił woźnicę z wozu. Zauważył to sąsiad mężczyzny, który podbiegł, usiłując zatrzymać spłoszone zwierzę, ale potrącony przez konia doznał urazu obojczyka i trafił do tarnowskiego szpitala. Tarnowscy policjanci zatrzymali dwójkę tarnowian: 34-letniego mężczyznę i młodszą o trzy lata kobietę. Para jest podejrzana o napaść na 59-letniego kompana. Cała trójka późnym popołudniem wspólnie popijała, w pewnym momencie biesiadnicy pokłócili się o pieniądze na zakup kolejnej butelki wódki. 34-latek wraz z towarzyszącą mu kobietą zdzielili swojego kompana w głowę i zabrali mu portfel, w którym było 350 złotych. Pokrzywdzony ma stłuczoną twarz. Gotówka i królik Nieznany sprawca włamał się do domu jednorodzinnego w Dąbrówce Szczepanowskiej. Złodziej zakradł się do środka przez uchylone okno w łazience. Zabrał artykuły spożywcze i tysiąc złotych w gotówce. Przeszukał też pomieszczenia gospodarcze, skąd zabrał… jednego królika. Poszkodowani właściciele domu obliczyli straty na 1400 złotych. Słodki łup Mundurowi z Tarnowa zatrzymali 32-letniego tarnowianina i starszego o dwa lata mieszkańca Radgoszczy, którzy wspólnie ukradli ze sklepu w Nowodworzu 25 czekolad. Łup wart był w sumie 250 złotych, ale skradzione czekolady udało się odzyskać. Sprawcy trafili za kratki. Nie byli trzeźwi, obaj mieli ponad 3 promile alkoholu we krwi. Rabuś z kosą Ukradł psa Nocą nieznany sprawca dostał się do niezamieszkałego domu w Szynwałdzie. Złodziej wybił szybę w jednym z okien i splądrował pomieszczenia, zabierając m.in. cztery rowery, trzy końskie uprzęże, kilkadziesiąt metrów kabla oraz narzędzia gospodarcze, w tym dwie kosy. Poszkodowany miesz- Z zaparkowanego przy ul. Mostowej w Tarnowie, niezamkniętego mercedesa nieznany sprawca ukradł … psa. Był to owczarek niemiecki. Do zdarzenia doszło późnym wieczorem. Policjanci poszukują złodzieja i skradzionego czworonoga. (K-a)