Anio∏y - Edupress

Transkrypt

Anio∏y - Edupress
horyzonty polonistyki
Anio∏y
Iwaszkiewicza
TwórczoÊç ˝adnego ze skamandrytów nie obros∏a tak du˝à iloÊcià tekstów
interpretacyjnych co pisarstwo Jaros∏awa Iwaszkiewicza, lekcewa˝onego
niegdyÊ przez kolegów-poetów
■ PIOTR MITZNER
J
u˝ za ˝ycia autora Brzeziny ukaza∏o si´ wiele prac poÊwi´conych jego prozie i poezji,
przede wszystkim obszerne studia Ryszarda Przybylskiego i Jerzego Kwiatkowskiego. Kierunki dalszych badaƒ próbowa∏
okreÊliç w 1994 r. Tomasz Burek w wystàpieniu Co jest jeszcze do odkrycia w Iwaszkiewiczu? 1 Zwróci∏ wówczas uwag´ na to, ˝e
w tekstach pisarza znaleêç mo˝na Êlady wewn´trznej walki mi´dzy tym, co zmys∏owe,
i tym, co duchowe, mi´dzy tradycjà dionizyjskà i chrzeÊcijaƒskà.
Rys. Maciej LeÊniczak
Idàc tym tropem postanowi∏em przebadaç
wszystkie publikowane i pozostajàce jeszcze
w r´kopisie teksty Iwaszkiewicza. Okaza∏o si´,
˝e tematy i wàtki religijne zajmujà niema∏o
miejsca w jego twórczoÊci, w pewnych okresach dominujà, a nigdy nie znikajà ca∏kowicie.
ReligijnoÊç Iwaszkiewicza by∏a specyficzna, nasycona wàtkami i motywami religijno-kulturowymi (motyw Dionizosa, synkretyzm
romantyczny i modernistyczny, mitologia germaƒska). Ociera∏a si´ o tradycje pogaƒskie,
o panteizm, by∏a w nieustannym dialogu z prawos∏awiem, ale przede wszystkim wyrasta∏a
z tradycyjnego katolicyzmu, z przywiàzania do
liturgii i rytmu Êwiàt koÊcielnych. Trudno opisaç t´ problematyk´ w ramach jednego szkicu.
Zwróçmy wi´c uwag´ na jeden, cz´sto przez poet´ podejmowany motyw: anielski.
Skàd przybywajà i po co
Anio∏y zjawiajà si´ w tekstach Iwaszkiewicza niczym
dziwne, niepokojàce owady,
np. zlatujàc z obrazów dawnych mistrzów. Sà to „Anieli,
mniejsi od ludzi i l˝ejsi, /Zieleni i podobni do wielkich
szaraƒczy” (zob. Quintin
Matsys, z tomu Inne ˝ycie).
W Ciemnych Êcie˝kach anio-
1
4
T. Burek, Co jest jeszcze do odkrycia w Iwaszkiewiczu?, w: „Stawisko. Almanach Iwaszkiewiczowski”,
t. I, Miejsce Iwaszkiewicza – w setnà rocznic´ urodzin. Materia∏y z konferencji naukowej 20-22 lutego
1994 Podkowa LeÊna 1994.
4
polonistyka
horyzonty polonistyki
∏y – trzy jak z ikony Rublowa i czwarty nagi – ma skrzyde∏, a leci, bo jego poruszenia („pomilczàce, pilnujà granicy ˝ycia i Êmierci. Inne szóstne ruchy”) same sà cherubinami. Nato(w tym samym zbiorze) „latajà t∏umem – / miast na poczàtku tytu∏owego poematu,
Wo∏ajà: Correggio! Correggio!”, wzywajàc w apostrofie do umar∏ego, powracajàcego
ducha poeta mówi:
artyst´, który je namalowa∏.
Ojczyznà anio∏ów sà dla Iwaszkiewicza
Przyjdziesz w nocy na balkon i spojrzymy razem
przede wszystkim W∏ochy. Tam nawet dwaj
razem s∏uchaç b´dziemy gwiazd i piór szelestu
nieznajomi turyÊci angielscy wydajà si´ poktórymi szeÊcioskrzyd∏y serafin szeleÊci
s∏aƒcami z Nieba. „Nazajutrz nie spotykamy
pod kopu∏à gwiazdami wybitych bezedni.
ich. Nie spotkamy ich ju˝ nigdy, anio∏y raz
Anio∏y wyst´pujà oczywiÊcie w roli ∏àcznisi´ tylko w ˝yciu objawiajà, a je˝eli ich boska
natura nie pomo˝e, wszystko musi byç stra- ków mi´dzy Bogiem i cz∏owiekiem, w rozmaicie przetwarzanym przez poet´ obrazie ze
cone”. Ludzi i anio∏y ∏àczy tajemnisnu Jakuba. Topole rosnàce
cze pokrewieƒstwo i podobieƒstwo.
wzd∏u˝
drogi upodabniajà si´
„Ten anio∏ na prawo podobny jest
Iwaszkiewicz,
do
anio∏ów
czy anio∏y do topól
do Zosi” – powiada bohater Koroodkr ywajàc
(wiersz W Orvieto, z tomu Inne
nek weneckich II, patrzàc na fresk
podobieƒstwa,
˝ycie). Anio∏y o spracowanych,
Tintoretta. Iwaszkiewicz, odkrywana ogó∏ nie
po∏amanych skrzyd∏ach niejàc te podobieƒstwa, na ogó∏ nie
zamierza
ustannie „krà˝à od stwórcy do
zamierza obni˝aç statusu sakralneobni˝aç status
u
stworzenia, / Widzà to nicoÊç, to
go anio∏ów, co zdarza∏o si´ wspó∏sakralnego
wiecznych chór” (*** [,,Czarne
czesnym mu autorom (Tuwimowi,
anio∏ów.
anio∏y...”]).
W wierszu napisaGa∏czyƒskiemu, Makuszyƒskienym
przez
Iwaszkiewicza
na rok
mu). Wyjàtek stanowi wczesna
przed
Êmiercià
czytamy:
proza poetycka Niebo, w której anio∏owie
zajmujà si´ obs∏ugà rajskich… wodociàgów. Barokowe anio∏y plàsajà po trumnach
Pisarz z satysfakcjà odkrywa jednak ludzkie I bia∏e rozciàgajà wsz´dzie przeÊcierad∏a,
cechy anio∏ów z obrazów Jacka Malczew- Mi´dzy niebem, gdzie Êwieci planeta poblad∏a
skiego:
A pustà ziemià – która myÊli ˝e rozumna.
(Wieczór sylwestrowy)
Oczy ich nie widzà ani boskiej wiecznoÊci, ani diabelskich otch∏ani. Nie ma w nich radoÊci ani cierpienia. Ale jest ˝ycie – to co prze˝ywamy codziennie, na co patrzymy codziennie i co jest naszym codziennym pokarmem (Twarze).
Bohaterowie tekstów Iwaszkiewicza zazdroszczà anio∏om umiej´tnoÊci lotu, ale sami nie wzlecà, bo prawdziwie anielskie skrzyd∏a dane sà tylko poecie. Gdy przed Jaros∏awem w Zenobii. Palmurze rozdarta zostaje
zas∏ona ÊwiadomoÊci i zaczyna si´ „tryumfalna godzina lotu”, czuje si´ on równoczeÊnie
anio∏em i cz∏owiekiem, któremu „anio∏ zwiastowa∏”. Wizje anielskiego lotu powracajà
w póênej twórczoÊci pisarza, w wierszach
z Mapy pogody. I znów, jak w m∏odzieƒczej
prozie poetyckiej, nie jest to obraz jednoznaczny. Oto w Balladzie „czarny poeta” nie
1/2004
Zawsze wi´c anio∏y sà „pomi´dzy”, w sytuacji tak dobrze znanej poecie z wielu osobistych doÊwiadczeƒ ˝yciowych. I w∏aÊnie dlatego, ˝e sà „pomi´dzy”, posiadajà nadprzyrodzonà moc, Bo˝e plenipotencje. To one kierujà ˝yciem Êwi´tego Merkurego, bohatera m∏odzieƒczej prozy poetyckiej. Anio∏y opiekujà
si´ sztukà: dajà ludziom do ràk lutnie
(W Orvieto) i przygrywajà, jak na ulubionym
i opisywanym przez poet´ obrazie Caravaggia
Odpoczynek w ucieczce do Egiptu. Pe∏nià te˝
funkcje opiekunów, przewodników. W wierszu
Sen w Sandomierzu Iwaszkiewicz, stosujàc zasad´ Pascalowskiego zak∏adu, twierdzi∏ stanowczo:
wszystkie wewn´trzne anio∏y
chocia˝by si´ w nie nie wierzy∏o
trzeba trzymaç na uwi´zi
5
5
horyzonty polonistyki
Trzeba je mieç naoko∏o siebie
na ∏aƒcuchach
aby ci´ broni∏y
i prowadzi∏y
chocia˝by si´ w nie nie wierzy∏o
„Aby ci´ broni∏y / i prowadzi∏y” – to jeden
z powracajàcych w poezji Iwaszkiewicza motywów, wzi´ty z Ksi´gi Tobiasza, wzmocniony
mo˝e malarstwem nawiàzujàcym do tej opowieÊci: do obrazów Rembrandta i Jacka Malczewskiego. Obraz anio∏a stàpajàcego w Êlad
za cz∏owiekiem pojawia si´ najwyraêniej
w Ciemnych Êcie˝kach (wiersz 44). W Matce
Joannie od Anio∏ów Reb Isze przedstawia ojcu Surynowi ca∏à teori´ anio∏ów opiekuƒczych, które czuwajà nad cz∏owiekiem,
i w walce, i w handlu, a tak˝e sprawujà piecz´
nad muzykà i niebem gwiaêdzistym.
Anio∏owie sà oczywiÊcie stra˝nikami ˝ycia wiecznego. Jednak wizja
Nieba i anielskich chórów w twórczoÊci Iwaszkiewicza nie jest wcale sielankowa.
Poeta u schy∏ku ˝ycia nie potrafi powiedzieç nic pewnego ani o koƒcu Êwiata („Podobno majà zatràbiç anio∏y” – czytamy
w III cz´Êci Azjatów), ani o tym, jak jest po
drugiej stronie:
Czy to anieli w niebie ko∏yszà Jurka Lieberta,
a on uÊmiecha si´ przez sen i mówi: nie p∏acz,
Jaros∏awie?
Czy to stojà cherubiny pobite na niebie
Ca∏e we ∏zach?
(Arietta)
Pobite anio∏y
ÂwiadomoÊç skazuje cz∏owieka na walk´
z Bogiem lub jego anielskim wys∏annikiem.
Motyw ten mia∏ dla Iwaszkiewicza ogromne
znaczenie. Z jego êróde∏ literackich nale˝y
wymieniç oczywiÊcie Wielkà Improwizacj´,
ale tak˝e t∏umaczonego przez poet´ Zak∏adnika Paula Claudela. Wicehrabia, g∏ówny bohater dramatu, uwa˝a, ˝e przed Bogiem trzeba broniç tego, co ludzkie. Nale˝y te˝ byç
6
6
wobec niego stanowczym. Chce nawet zmusiç Boga, by si´ ukaza∏, by „odpowiedzia∏ jasno / I aby pokaza∏ wreszcie, czy stoi po tej/
Czy po tamtej stronie”. Podobnie brzmiàce
˝àdania b´dzie stawia∏ Stwórcy pó∏ wieku
póêniej Iwaszkiewicz w wierszu W koÊciele:
„Powiedz raz powiedz / co jest po Twojej
stronie?” (z tomu Mapa pogody).
Bardzo wczeÊnie, bo ju˝ w powieÊci Hilary, syn buchaltera pojawia si´ motyw walki Jakuba z anio∏em. Scena jest tu „wielkim,
ciemnym, z∏otym anio∏em”, anio∏em i Mefistofelesem zarazem. Cz∏owiek – Jakubem.
W poetyckim Przypomnieniu z Ksi´gi dnia
i ksi´gi nocy przeciwnikiem cz∏owieka
w „ciemnej walce” (niewàtpliwie chodzi tu
o walk´ Jakuba) jest nie anio∏ ani sam Bóg,
lecz krzy˝ – nazwany „drzewem boleÊci”.
Iwaszkiewicz dwukrotnie odwo∏ywa∏ si´
wprost do motywu walki Jakuba z anio∏em
piszàc o poezji Jerzego Lieberta. W recenzji
z tomu Gus∏a przedstawia∏ ich autora jako
estet´, zafascynowanego urodà Êwiata i sztuki, który o prawo do pi´kna musi mocowaç
si´ z Bogiem czy te˝ jego pos∏aƒcem.
(Stwierdza∏, ˝e wiersze Lieberta „b∏yszczà niby pióra skrzyde∏ niebiaƒskich, które archanio∏ pozostawi∏ w r´kach Jakuba; sà resztkà
gigantycznej walki, która pozosta∏a za kulisami.”) W artykule opublikowanym ju˝ po
Êmierci m∏odego poety Iwaszkiewicz powróci∏ do tego tematu, podkreÊlajàc trud „codziennego szeregu batalii z Anio∏em”. Pisa∏,
˝e Jakub „nigdy nie zwyci´˝y, ale czyni to za
ludzkoÊç ca∏à: kap∏an i poeta”.
W wierszu Iwaszkiewicza XXXIV z tomu
Lato 1932 Jerzy Kwiatkowski, oprócz zapisu
nami´tnoÊci homoerotycznej, dopatrzy∏ si´
te˝ Êladów walki Jakuba z Bogiem. Motyw
ten, pisa∏ badacz, „∏atwo poddaje si´ tego rodzaju interpretacji, nie tylko za wzgl´du na
symbolik´ anio∏a, tak˝e ze wzgl´du na symbolik´ walki”. Wspomniany wiersz koƒczy si´
opisem upadku na dno, „gdzie anieli Êpià
czarni,/ Silnymi mnie wypchnà r´kami / Znów
na powierzchni´ m´czarni.” W tym samym tomie wiersz XLII, zaczynajàcy si´ od podobnego obrazu: upadku („w czarne puchy”), zosta∏
zakoƒczony sadomasochistycznà wizjà walki:
polonistyka
horyzonty polonistyki
Przez ca∏à noc si´ biczem smagaç,
Raniç anielskich skrzyde∏ zorze,
I niepotrzebnie si´ tak zmagaç:
Jakub z Anio∏em spaç nie mo˝e.
„Czarne puchy” oraz „czarne anio∏y” to
niewàtpliwie nawiàzania obrazowe do walki
Jakuba z (czarnym w∏aÊnie) anio∏em w Akropolis Wyspiaƒskiego.
wanego DwadzieÊcia tekstów do pieÊni dla
zmar∏ego kompozytora.
Wizja zakoƒczonej (przerwanej?) walki,
ledwo naszkicowana w przywo∏anym wy˝ej
Przypomnieniu, powróci∏a jeszcze w wierszu
Jakub i Anio∏ ze Âpiewnika w∏oskiego:
Le˝´ krzy˝em na ˝ywym marmurze
serce bije i mnie i jemu
chmury pi´trzà si´ w górze
w dole przepaszczà otch∏anie
Dla interpretacji Jakubowej walki w poetyckiej ÊwiadomoÊci Iwaszkiewicza pewne
znaczenie ma osoba Karola Szymanowskie- panie mój panie
Pierwsze wersy przypominajà opis czuwago. Sam poeta przyznawa∏, ˝e widzia∏ w nim
Jakuba, chromego po stoczonym boju. Nie nia ksi´cia Henryka u Grobu Âwi´tego w Jetylko jednak kontekst homoerotyczny jest tu rozolimie, kiedy le˝àc krzy˝em „nie modli∏
istotny. W Czerwonych tarczach mo˝na prze- si´ nawet do Boga, tylko czu∏ jakieÊ olbrzyÊledziç przebieg walki ksi´cia Henryka jako mie podniesienie ku czemuÊ wy˝szemu”.
Ostatni wers Jakuba i Anio∏a jest
Jakuba z Bogiem o ziemskie panowanie.
zapewne aluzjà do s∏ów ChryW∏aÊciwie podobny charakter
stusa na krzy˝u, a ca∏y utwór nama wzmianka o spotkaniu
Upajajàca walka
wiàzuje do wczeÊniejszego tekMickiewicza z papie˝em,
z Anio∏em jest
stu z tego samego zbioru, do
umieszczona przez Iwaszkiewiowej
ch
du
à
ób
pr
wiersza, który mo˝e si´ wydacza w Petersburgu. Audiencja
rbi∏
mocy: „Wyszcze
waç manifestem pychy cz∏oprzekszta∏ca si´ tu w walk´
wieka: „Bogiem si´ mo˝e staç
si´ miecz Bo˝y
o b∏ogos∏awieƒstwo dla Polski.
”.
cz∏owiek / ka˝dej chwili / bo
o serce z granitu
W tym samym czasie, co dwa
Bogiem ju˝ jest” (*** [Wiprzytoczone wiersze z Lata
dzisz tylko wzgl´dnà ró˝nic´...]).
1932, powsta∏ te˝ Wieczór póênej
jesieni na polach pod Sienà, w którym nocna,
Otwarte pytanie
upajajàca walka z Anio∏em jest próbà duchowej mocy: „Wyszczerbi∏ si´ miecz Bo˝y o ser- Wyzwanie, rzucone Panu, zosta∏o podj´te.
ce z granitu” (z tomu Inne ˝ycie). W Ciem- Walka trwa, choç Bóg wydaje si´ tylko zimnych Êcie˝kach motyw tej walki powraca a˝ nym marmurem albo – jak póêniej w Mapie
trzykrotnie. Raz jest to wizja anio∏a z ˝àd∏em pogody – wielkim, milczàcym, mo˝e nawet
(oczywista aluzja do Biblii: „Gdzie jest, bezradnym Stwórcà. Tak jest te˝ w cytowao Êmierci, ˝àd∏o twoje?” – 1Kor 15, 55 i Oz nym wy˝ej wierszu W koÊciele, który w r´ko13, 44); anio∏a, który „wodà poi – lub kopià pisie opatrzony zosta∏ mottem… z Pi´knej
pora˝a”. W innym wierszu anio∏ „ostrym dzi- Heleny Jakuba Offenbacha: „Rób, co chcesz,
rytem / Serce rozpruwa” (*** [,,Kiedy si´ / G∏ow´ traç,/ Ale to nie mo˝e wiecznie
wieczorami...”]). Trzeci wspomina o boju trwaç”. Co nie mo˝e wiecznie trwaç: Êwiat
z anio∏em, o koniecznoÊci wyboru mi´dzy czy spór z Bogiem? Na to pytanie poeta nie
„rzemios∏em” i „instynktem” (traktowanymi odpowiedzia∏. "
jako nieroz∏àczne) a modlitwà (*** [,,Na biaPIOTR MITZNER
∏ej wodzie...”]). Znamienne, ˝e pierwszy
i ostatni z wymienionych tu wierszy wchodziAdiunkt na Wydziale Nauk Spo∏ecznych Uniwersytetu Kardyna∏a
∏y w sk∏ad cyklu poÊwi´conego pami´ci SzyStafana Wyszyƒskiego w Warszawie
manowskiego (w ramach wielokrotnie zmienianego uk∏adu Ciemnych Êcie˝ek), zatytu∏o-
1/2004
7
7

Podobne dokumenty