ekonomiczny - Edupage.org
Transkrypt
ekonomiczny - Edupage.org
Ukazuje się od 1992 roku KLEKS EKONOMICZNY KLEKS 2(63)/2015 , MARZEC 2015 2(63)/2015 , PISMO ZESPOŁU SZKÓŁ IM. ZIEMI LUBELSKIEJ W NIEMCACH 1 od redakcji Drodzy Czytelnicy! Mieć czy być? Być czy mieć? a może „Mieć, aby być” - takie pytania rzadko sobie stawia współczesny gimnazjalista. Jeszcze rzadziej poszukuje na nie odpowiedzi. Redakcja naszej szkolnej gazetki zadała sobie jednak ten trud, a głównym (ale nie jedynym) powodem był temat wiodący XX edycji Forum Pismaków: Czy lepiej jest oszczędzać, czy pożyczać? Efekty naszych poszukiwań przedstawiliśmy w najnowszym wydaniu gazetki, która nosi tytuł KLEKS EKONOMICZNY. Zapraszam do lektury Natalia Boguta Redaktor naczelna „Kleksa” KLEKS EKONOMICZNY W numerze: 2(63)/2015 PISMO ZESPOŁU SZKÓŁ IM. ZIEMI LUBELSKIEJ W NIEMCACH | Redakcja: Natalia Boguta, Kasia Alagaratnam, Dominika Dobosz, Sylwia Sobolewska, Paulina Nowak, Iga Kruczek, Aleksandra Bogusz, Ola Wójtowicz s. 4 | Współpraca: Paulina Drozd, Marcin Poprawa, Karol Gawlak, p. Mariola Jabłońska | Opiekun: p. Agnieszka Boguta | Skład komputerowy i oprawa graficzna: p. Marek Gruda s. 6 | Zdjecia na okładkach: Dominika Dobosz kl. II C | Druk: Drukarnia „Perfekta” Lublin | Adres redakcji: Zespół Szkół im. Ziemi Lubelskiej w Niemcach ul. Szkolna 23, 21-025 Niemce tel. 81 7561594 email: kleks.niemce@gmail s. 10 s. 17 2 2 | Od redakcji 3 | N. Boguta, S. Sobolewska: „Oszczędzać czy pożyczać?” 4 | A. Wójtowicz: „Na straży złotówki” 6 | K. Alagaratnam: „Grosz do grosza, a będzie kokosza” 8 | A. Wójtowicz: Program „Na Własne Konto” 10 | I. Kruczek: „Czym skorupka za młodu nasiąknie” 12 | M. Jabłońska: „Moje finanse – oszczędzanie i inwestowanie” 15 | D. Dobosz: „Co wiecie o budżecie (domowym)?” 16 | M. Poprawa: „Bitcoin, czyli internetowe złoto” 17 | S. Sobolewska: „Najcenniejsze” słowo świata 18 | P. Smoliński: „Gdybym był bogaty” 19 | P. Drozd: „Pieniądze szczęścia nie dają” 20 | D. Dobosz: „Żądza pieniądza” – sesja foto s. 20 „Pieniądze mają czarodziejską moc: z nimi nikt nie jest samotny” ~ Paulo Coelho Opracowanie: Natalia Boguta kl. III C, Sylwia Sobolewska kl. III A Zdjęcie banku: www.bsniemce.pl Zdjecie p. Szymona Wąchockiego: www.goldenline.pl/szymon-wachocki wywiad Oszczędzać czy pożyczać ? Oszczędzać czy pożyczać? Gdzie szukać odpowiedzi na to pytanie? Nasz wybór padł na Bank Spółdzielczy w Niemcach. Poniżej zapis rozmowy z panem Szymonem Wąchockim (SzW), specjalistą ds. kredytów w BS w Niemcach. Rozmawiały: Natalia Boguta i Sylwia Sobolewska (Kleks) Kleks: Lepiej oszczędzać czy pożyczać? SzW. Na rynku finansowym, międzybankowym, jest dużo zagrożeń. Oszczędzanie chroni nas tylko przed inflacją, czyli utratą wartości pieniądza, jego siły nabywczej. Oszczędzanie, czyli akumulowanie tych pieniędzy tylko na rachunkach bankowych albo nawet w skarpecie, jest w mojej opinii gorszym rozwiązaniem. Po pierwsze, nasza inwestycja jest odkładana w czasie, a po drugie, nie jesteśmy w stanie przewidzieć spadku wartości pieniądza. Kleks: Czy młoda osoba ma możliwość założenia konta w naszym banku? SzW. Jak najbardziej. W każdym banku, również w spółdzielczym, jest możliwość założenia rachunku oszczędnościowego. Wszelkie zapisy prawne są zawarte w regulaminie regulującym działanie takich produktów bankowych. Określają kto, w jaki sposób i kiedy może zarządzać środkami. Kleks: Jakie są rachunki oszczędnościowe dla młodych osób? SzW. Taki rachunek musi być założony przez rodziców lub prawnych opiekunów, ponieważ wszelkie dokumenty muszą być podpisane przez osoby pełnoletnie. Jako instytucja finansowa, musimy być przygotowani na różne sytuacje życiowe. Są to również tzw. „książeczki mieszkaniowe”. Pieniądze są wtedy przeznaczone na cele mieszkalno-bytowe. Trzeba przyznać, że są one najatrakcyjniej oprocentowane, ale ze środków odłożonych tam można skorzystać dopiero w odroczonym terminie. Kleks: O czym trzeba pamiętać przed wzięciem kredytu? SzW. Jest wiele rzeczy, które musimy wiedzieć. Najważniejsze jest to, żebyśmy mierzyli siły na zamiary. Może zdarzyć się tak, że w jednej chwili nasze zarobki są bardzo pewne, ale jak to bywa w życiu, sytuacja może zmienić się w mgnieniu oka i nie będziemy mogli obsłużyć takiego zobowiązania kredytowego w przyszłości. Pamiętajmy, że nie pożyczajmy tyle, ile bank jest nam w stanie dać, gdyż może się to obrócić przeciwko nam. Na przykład w przypadku wydatków na cele mieszkaniowe, budowę domu lub zakup mieszkania, urządzenia go, nie możemy kierować się modą czy chęcią dorównania komuś. Czy wiesz że: Bank spółdzielczy w Niemcach powstał 10.04.1925r. W początkowym okresie swojej działalności świadczył usługi tylko dla miejscowej społeczności. Obecnie klientami Banku mogą być osoby fizyczne, osoby prawne oraz jednostki organizacyjne nie posiadające osobowości prawnej z terenu województwa lubelskiego. Bank prowadzi obsługę finansową trzech jednostek samorządu terytorialnego: Gminy Niemce, Gminy Garbów oraz Gminy Spiczyn. www.bsniemce.pl KLEKS 2(63)/2015 Kleks: Na co zwrócić uwagę podczas rozmowy z osobą udzielającą nam kredytu? SzW. Ważne jest, by nie odnieść wrażenia, że doradca bankowy chce coś przed nami zataić, czegoś nie dopowiedzieć, czy wymijająco odpowiedzieć na nasze pytanie. Należy wszystko dokładnie sprawdzić, przeczytać regulacje prawne, a wtedy nic nas nie zaskoczy. Konieczne jest spokojne zapoznanie się z dokumentami, pytanie w razie wątpliwości, a jeśli to nie pomoże, konsultacja z doradcą prawnym czy adwokatem. Kleks: Jaka jest oferta naszego banku? SzW. Ze względu na ruchy na rynku międzybankowym, koniunkturę światową i posunięcia Rady Polityki Pieniężnej, oprocentowanie produktów depozytowych jest stosunkowo niewielkie. Jest ono jednak zawsze dopasowane do bieżącej koniunktury, której ruchy możemy opisać jako sinusoidę. W tym momencie oprocentowanie rachunków oszczędnościowo-rozliczeniowych wynosi 0,1 %. Jeśli chcemy oszczędzać, wszystko zależy od tego, na jaki okres chcemy rozłożyć depozyt. Kleks: Bardzo dziękujemy za rozmowę. BANK SPÓŁDZIELCZY w Niemcach 3 NBP Opracowanie: Aleksandra Wójtowicz kl. II A Zdjęcia: redakcja „Kleksa” Rant, nominał, deflacja – te pojęcia nie są już obce uczniom klasy II A naszego gimnazjum, którzy 27 marca dokonali „skoku na bank”. A tak poważnie – uczestniczyli w lekcji ekonomii, przeprowadzonej przez pana Marka Momota – pracownika Narodowego Banku Polskiego Oddziału Okręgowego w Lublinie przy ul. Chopina 6. Na straży złotówki Co warto wiedzieć o Narodowym Banku Polskim? Podczas wizyty w lubelskim oddziale NBP nasza dziennikarka – Aleksandra Wójtowicz z kl. II A zebrała garść informacji NARODOWY BANK POLSKI NBP nie udziela kredytów, pożyczek ani nie prowadzi rachunków prywatnych, tak jak inne banki. Jeśli tego nie robi, to czym się zajmuje? Otóż NBP to bank banków, bank centralny i bank emisyjny. W konstytucji jest zawarta jego rola: „NBP ma wyłączne prawo emisji pieniądza, ustalania wartości polskiego złotego, realizowania polityki pieniężnej”. Jego zadaniem jest także utrzymanie stabilności cen, ochrona wartości złotego. Pilnowanie, aby inflacja nie przekroczyła 2,5%, bo tylko wtedy będzie się opłacało oszczędzać i brać kredyty. Jego klientami są: Urząd Skarbowy, KRUS, ZUS, wojsko, sanepid, banki. Narodowy Bank Polski NIE MOŻE UPAŚĆ! Wiecie dlaczego??? Bo emituje pieniądze, musi pilnować, aby nie było ich ani za mało ani za dużo. Od 1989 roku jest to niezależna instytucja. ZŁOTY Złoty pojawił się po raz pierwszy jako moneta w 1663 r. W XIV i XV w. „złotym” nazywano złote dukaty zagraniczne z obiegiem w Polsce, początkowo obliczane na 14 groszy. Uchwałą Sejmu z 1496 r. ustalono kurs złotego na 30 groszy. Z biegiem czasu kurs ten – z uwagi na zmieniający się parytet ceny złota i srebra – nie utrzymał się. Złoty został wprowadzony do obiegu 29 kwietnia 1924 r w wyniku reformy pieniężnej ministra finansów Władysława Grabskiego. 4 PIENIĄDZE W obiegu jest: 13 mld sztuk monet i 1,3 mln banknotów. Z pieniędzmi łączą się też różne przestępstwa m.in. fałszowanie, podrabianie. Podrabianie pieniędzy jest stare, jak sam pieniądz. Oto pewna historia, mrożąca krew w żyłach: W XIV wieku żył sobie na ziemiach polskich pewien człowiek. Zajmował się podrabianiem pieniędzy. Kiedy król się o tym dowiedział wydał wyrok – obcięcie ręki toporem (trochę straszne prawda??). Jednak mężczyzna nie przejął się tym aż tak bardzo i nadal zajmował się fałszowaniem. Władca dowiedziawszy się o tym, wydał naprawdę okropny wyrok. Mężczyzna został przywiązany do czterech koni, które ciągnęły go na 4 strony świata. Wiadomo chyba, jak ta historia się skończyła. Kary za podrabianie pieniędzy były okrutne. W XIV wieku 52 ludzi straciło przedramię (kara – odcięcie) właśnie za podrabianie pieniędzy. Jak sprawdzić autentyczność pieniądza? • Dotknij • Popatrz (pod światło widać nitkę zabezpieczającą z mikrotekstem zawierającym cyfrowe oznaczenie) • Przechyl (pod kątem) • Sprawdź. Ciekawostka: Banknoty są robione w 97% z bawełny, ale nie takiej, z której produkuje się ubrania, tylko z mocnej, trwalszej, aby szybko się nie zniszczyły. „Pieniądze są dobrym sługą, lecz złym panem” ~ Przysłowie angielskie NBP Banknot zmodernizowany i dotychczasowy zawiera: • Portret władcy, • Napis Narodowy Bank Polski, • Podpisy: prezesa oraz głównego skarbnika NBP, • Napis „Warszawa” i datę emisji, • Cyfrowe oznaczenie nominału. Banknot ma aż 44 zabezpieczenia (mhhm ciekawe jak fałszerzom udaje się podrobić pieniądze?) Ciekawostka: Bankomaty wypłacają każdy banknot, oprócz 200zł. Jest on większy od pozostałych i po prostu się nie mieści w maszynie. PIENIĄDZE KOLEKCJONERSKIE Monety kolekcjonerskie są emitowane z myślą o kolekcjonerach i numizmatykach. Są one emitowane z okazji ważnych wydarzeń lub też upamiętniają wybitne postaci, autorytety i ich rolę w historii Polski i Polaków. Monety kolekcjonerskie są zwykle sprzedawane w ochronnych pudełkach akrylowych. Pamiętajmy, aby nie dotykać rękami takich monet, bo każde dotknięcie powoduje trwałe ślady, a przy okazji obniżenie wartości pieniądza. Banknotami i monetami kolekcjonerskimi można posługiwać się na takich samych zasadach, jak banknotami obiegowymi, a więc są one prawnym środkiem płatniczym w Polsce. Warto jednak pamiętać, że numizmaty (monety i banknoty kolekcjonerskie) osiągają na rynku kolekcjonerskim wartość znacznie wyższą od nominału. SŁOWNICZEK TERMINÓW EKONOMICZNYCH Awers - przednia strona monety Bank - instytucja, której działalność polega na przyjmowanie depozytów, udzielaniu kredytów oraz wykonywaniu innych czynności określonych przepisami prawa. Bank emisyjny - instytucja mająca wyłączne prawo emitowania znaków pieniężnych (czyli ich drukowania). Emisja pieniądza - polega na wprowadzaniu do obiegu pieniądza gotówkowego, a także na zasilaniu banków w fundusze poprzez np. operacje otwartego rynku. KLEKS 2(63)/2015 Deflacja - długotrwały spadek przeciętnego poziomu cen w gospodarce Nominał - nadawana przez emitenta wartość środka pieniężnego. Inflacja - proces wzrostu przeciętnego poziomu cen w gospodarce Pieniądz elektroniczny - elektroniczny zasób wartości pieniężnych w urządzeniu technicznym. Moneta obiegowa - moneta będąca aktualnie lub w przeszłości w użyciu codziennym. Monety kolekcjonerskie - monety wykonane ze złota lub srebra Monety okolicznościowe - monety upamiętniające ważne wydarzenia, postaci i rocznice historyczne Nitka zabezpieczająca - zwana również paskiem zabezpieczającym, to zabezpieczenie druku wprowadzane podczas produkcji papieru Rachunek bankowy - zapis stanu należności między dwoma podmiotami, z których jeden jest bankiem Rant - wąski brzeg monety Rewers - druga strona monety. Waluta - nazwa pieniądza obowiązującego w danym państwie. Znak wodny - charakterystyczny obraz widzialny w świetle przechodzącym, uzyskiwany w trakcie formowania papieru... Opracował: Karol Gawlak kl. II A 5 Opinie Opracowanie: Kasia Alagaratnam kl. III B Zdjęcia: redakcja Kleksa Grosz do grosza, a będzie kokosza Stare polskie przysłowie mówi: „Grosz do grosza, a będzie kokosza”. Oznacza to, że dzięki cierpliwemu oszczędzaniu można sobie pozwolić na więcej. Cała trudność polega na zrozumieniu, co to jest …… kokosza. Moi rówieśnicy mogą mieć z tym problem. Otóż: kokosza jest to taki duży ptak, który żyje w wiejskich gospodarstwach domowych i nie fruwa. Służy do znoszenia jaj, które zjadają ludzie. (To zadanie mnie przerosło, zgłupiałam po prostu. Przepraszam – dopisek Kasi na końcu maila – przyp. red.) A tak poważnie, to oszczędzanie wcale nie jest prostą rzeczą. Jak to zrobić? Zapytałam moje koleżanki i kolegów z gimnazjum, jaki mają sposób na oszczędzanie. Moja rodzina stara się żyć oszczędnie. Pierwszym sposobem jest kupowanie prądu. Nie dostajemy miesięcznego rachunku za zużycie, tylko „nabijamy” tyle na licznik, ile nam potrzeba. Tym sposobem udaje nam się obliczyć, ile miesięcznie prądu zużywamy i ile musimy na ten prąd przeznaczyć pieniędzy. W taryfie, którą mamy, są wyznaczone godziny „taniego” oraz „drogiego” prądu. „Tani” prąd jest w dni powszednie od 13-15 i po 22 oraz w weekendy. W każdym pomieszczeniu mamy energooszczędne żarówki. Staramy się oszczędzać również, kupując żywność. Mama zamiast kupować mi i rodzeństwu batony, kupuje czekoladę, która wyniesie ją mniej, niż 4 takie batony. Trzymamy też paragony ze sklepów, aby potem porównać ceny z różnych sieciówek. Korzystamy również z promocji. Kasia Alagaratnam Kasia sprawdza, czy jest już prąd Ostatnio w modzie jest bycie ''fit'', dbanie o sylwetkę, aby w lecie zabłysnąć na plaży. Wiele osób sądzi, że do tego potrzebny jest trener, karnet na siłownie i profesjonalny sprzęt, co kosztuje majątek. Oczywiście to nieprawda. Uważam, że jest to tylko kolejna wymówka dla leniuchów. W internecie każdy może znaleźć wiele ćwiczeń, które można wykonywać w domu, bądź na dworze. Rowerki stacjonarne i bieżnie można zastąpić bieganiem na świeżym powietrzu, samemu albo z przyjaciółmi, zwłaszcza że mamy już wiosnę i pogoda dopisuje. Do różnego rodzaju obciążeń możemy wykorzystać chociażby butelki z wodą. Jak widzimy, na wszystkim można zaoszczędzić, a dla chcącego nic trudnego. Miesięcznie możemy w ten sposób zaoszczędzić co najmniej kilkadziesiąt złotych. Patrycja Stanisławska 6 „Pieniądze nie dają szczęścia, ale pozwalają nam znacznie wygodniej być nieszczęśliwymi” ~ Gallux Opinie Ola wie, gdzie jest najtaniej: BIEDRONKA DELIKATESY CENTRUM Bułka – 0,59zł Bułka – 0,70zł Kawa Tchibo (275g) - 11,89zł Kawa Tchibo (260g) - 6,75zł Herbata Lipton (75 szt.) - 10,49zł Herbata Lipton (88 szt.) - 12,59zł Mąka (1kg) - 1,35zł Mąka (1kg) - 2,39zł Cukier (1kg) - 2,49zł Cukier (1kg) - 1,99zł Ryż (500g) - 2,49zł Ryż (500g) - 2,69zł Olej kujawski (2l) - 11,85zł Olej kujawski (1l) - 6,55zł Makaron (500g) - 3,99zł Makaron (500g) - 3,59zł Wafle czekoladowe (200g) - 2,49zł Wafle czekoladowe (180g) - 2,99zł Czekolada Milka (100g) - 3,19zł Czekolada Milka (100g) - 2,99zł Mleko (1l) - 2,19zł Mleko (1l) - 2,49zł Masło Osełka (375g) - 6,69zł Masło Osełka (300g) - 6,99zł W moim domu nie ma takiego jednego, typowego sposobu oszczędzania. W sezonie hodujemy w ogródku warzywa, żeby nie kupować w sklepie. Raz zasadziliśmy dynię, ale to się nie opłacało, bo dawała mało pestek. Często przeglądamy oferty w gazetkach promocyjnych, zaznaczamy produkty atrakcyjne cenowo. Artykuły chemiczne kupujemy zazwyczaj w „Biedronce” , bo jest taniej niż gdzie indziej. Rodzice mają też plany, aby zamontować panele słoneczne, żeby ograniczyć zużycie prądu potrzebnego np. do nagrzania wody. Ola Stachura Od jakiegoś czasu w moim domu korzystamy z darmowego internetu Aero2. Dzięki temu sposobowi oszczędzamy około 500 zł rocznie. Mankamentem jest prędkość - internet „chodzi” bardzo wolno. Ale dla ludzi, którzy chcą jedynie wchodzić na strony www i pocztę, jest to niezła opcja. Mamy też w niektórych pomieszczeniach oświetlenie led, dzięki któremu udaje nam się nieco zaoszczędzić na prądzie. Ostatnim sposobem, którego używam, jest wracanie autostopem do domu z wieczornych imprez. Zazwyczaj autobusy wtedy już nie kursują, a szkoda mi wydać pieniądze na taksówkę. Jak nie autostop to … na piechotę. Mateusz Gliwka Zapewne pan Bogdan zastanawia się, gdzie podziały się jego wiertarki KLEKS 2(63)/2015 Co miesiąc dostaję kieszonkowe na konto bankowe. Jak mi trzeba, to wypłacam. Pieniądze mnie nie kuszą, bo mi się chce chodzić do bankomatu, więc ograniczam wydatki. Potrafię tym sposobem zaoszczędzić około 90% swojego kieszonkowego. Czekają na dzień, kiedy wymyślę co z nimi zrobić. Sprzedaję też złom. Jak się coś zepsuje, jakaś wiertarka czy cokolwiek innego, to wyciągam części, które mają w środku miedź i rozbieram na części. Pakuję po 15-20 kg w reklamówki i zanoszę na skup. Za taką ilość mogę dostać od 50 do 100zł. Łukasz Gliwka 7 projekt ekonomiczny Opracowanie: Aleksandra Wójtowicz kl. II A Źródła informacji: www.nawlasnekonto.pl, www.zskrasienin.pl Zdjęcia: Aleksandra Bogusz kl. II A Zdjęcie z sesji: Dominika Dobosz kl. II C Modelki: Oliwia Maj kl. II C i Julia Orzeł kl. II C Program „Na Własne Konto” „Na Własne Konto” to program edukacji ekonomicznej, skierowany do uczniów gimnazjów z gmin wiejskich i miejsko-wiejskich, którego pomysłodawcą i głównym wykonawcą jest Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej. W ramach Programu uczniowie uczestniczą w dodatkowych zajęciach z przedsiębiorczości i ekonomii. W trakcie jednego tygodnia ferii zimowych, poprzez zabawę i gry edukacyjne uczestnicy programu poznają podstawowe pojęcia i narzędzia ekonomiczne, które w założeniu umożliwią im lepszy start w dorosłe życie. Podczas II semestru uczniowie wykorzystują zdobytą wiedzę w praktyce przygotowując pracę konkursową - młodzieżową gazetkę ekonomiczną skierowaną do społeczności lokalnej oraz mini biznes plan jej wydania. Ola Wójtowicz, uczestniczka projektu „Na własne konto” wzięła sprawy w swoje ręce i pilnie uczy się ekonomii. Autorzy najlepszych prac zostaną zaproszeni na finał konkursu do Warszawy, gdzie będą rywalizować o roczne stypendia edukacyjne. Celem programu „Na Własne Konto” jest: • poszerzanie wiedzy ekonomicznej uczniów, • kształtowanie podstaw przedsiębiorczości, • przekazanie umiejętności świadomego planowania własnej ścieżki zawodowej, • zmniejszenie dysproporcji w znajomości narzędzi finansowych pomiędzy młodzieżą miejską, a młodzieżą pochodzącą z terenów wiejskich. Program „Na Własne Konto" jest realizowany we współpracy z Narodowym Bankiem Polskim w ramach programu edukacji ekonomicznej i Fundacją na Rzecz Rozwoju Wsi „Polska Wieś 2000" im. M. Rataja. Materiały zaczerpnięte ze strony: www.nawlasnekonto.pl 8 „Pieniądze są tylko środkiem, by móc przestać myśleć o pieniądzach” ~ Louis Aragon projekt ekonomiczny Koordynatorem realizacji tego projektu, na terenie gminy Niemce, jest Zespół Szkół w Krasieninie. To właśnie w tej placówce powstała grupa młodych przedsiębiorczych – 24 gimnazjalistów naszej gminy – uczniów z Ciecierzyna, Krasienina i Niemiec. Wśród nich jest uczennica klasy II A Gimnazjum nr 1 w Niemcach – ALEKSANDRA WÓJTOWICZ. Oto jej relacja: Myślicie, że ferie to czas odpoczynku i leniuchowania? Otóż nie zawsze i nie dla wszystkich. Dla mnie był to bardzo pracowity czas, gdyż wspólnie z 24 gimnazjalistami z naszej gminy wzięłam udział w programie edukacyjnym "Na własne konto" organizowanym przez Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej. Zajęcia odbywały się w Zespole Szkół w Krasieninie od 2 do 6 lutego od godziny 9.00 do 14.00. W marcu druga część projektu. Zajęcia projektowe były bardzo zróżnicowane np. wcielaliśmy się w role sprzedawców i kupców jabłek, sporządzaliśmy biznesplan, planowaliśmy wydatki miesięczne przeciętnej rodziny, oglądaliśmy filmy edukacyjne o bankach (jaka jest ich rola), zastanawialiśmy się, jakie cechy powinien mieć przedsiębiorca. Polskiego w Lublinie. Był tam przeprowadzony konkurs o tematyce bankowej, a nagroda to brykiet powstały w wyniku profesjonalnego zniszczenia banknotów o łącznej wartości 100 000zł. Oczywiście niszczeniu ulegają tylko banknoty zużyte i wadliwe. Podczas zajęć projektowych poznaliśmy fachowe pojęcia np. barter, lokata, oprocentowanie. Poza tym każdy z nas otrzymał planer finansowy, przewodnik po ekonomii, kalendarz ekonomiczny 2015. Każdy z członków grupy może korzystać ze specjalnej platformy edukacyjnej. Niektóre zajęcia miały również lżejsza formę np. graliśmy w Monopoly - klasyczną grę polegającą na handlu nieruchomościami. Wyciągaliśmy z niej wnioski. W ramach projektu przeprowadzane są różne konkursy: na najlepszego ucznia, na teczkę spółdzielni uczniowskiej, na internetową reklamę spółdzielni uczniowskiej, na najlepszy artykuł o treści ekonomicznej. Podczas tych spotkań zdobyłam wiedzę ekonomiczną, która na pewno przyda mi się w dorosłym życiu. Ola Wójtowicz kl. II A W ramach projektu pojechaliśmy do lokalnego przedsiębiorcy, właściciela Usługowego Zakładu Stolarskiego STOLPIT. Firma zajmuje się wykonywaniem schodów drewnianych, desek podłogowych, drzwi, poręczy drewnianych i wielu innych usług tartaczych. Właściciel opowiedział nam historię firmy. Odwiedziliśmy także Bank Pekao w Lublinie, gdzie poznaliśmy zasady jego funkcjonowania. Warto wiedzieć, że już młodzież w naszym wieku może posiadać własne konto. Byliśmy również w oddziale Narodowego Banku Julka i Oliwia śnią o pieniądzach. KLEKS 2(63)/2015 9 Z życia szkoły Czym skorupka za młodu nasiąknie… Opracowanie: Iga Kruczek kl. III D Zdjęcia: Natalia Boguta kl. III C Plakat pobrany ze srtony organizatora www.towarzystwonaszdom.pl/gora-grosza Akcja „Góra Grosza” Akcja „Góra Grosza” polega na zbiórce drobnych monet w szkołach i przedszkolach na terenie całej Polski w dniach od 24 listopada do 5 grudnia br. Zebrane monety pozwalają na realną pomoc dzieciom wychowującym się poza własną rodziną i przebywającym w rodzinach zastępczych, rodzinnych domach dziecka, domach dla dzieci oraz innych formach opieki. Przebieg akcji w naszej szkole: Łącznie w wyniku zbiórki szkoła zebrała kwotę: 413,10 (słownie: czterysta trzynaście 10/100 złotych) Laureaci: 1. W kategorii klas 1-3 Szkoła Podstawowa I miejsce klasa 3 b 2. W kategorii klas 4-6 Szkoła Podstawowa I miejsce II miejsce III miejsce klasa 5b klasa 4c klasa 5a 3. W kategorii klas I-III Gimnazjum I miejsce klasa I A Oprac. Samorząd Uczniowski Konkurs na najciekawszą skarbonkę wykonaną w związku z udziałem szkoły w akcji charytatywnej „Góra Grosza”, organizowanej przez Samorząd Szkolny 9 grudnia 2014 roku jury oceniło skarbonki wykonane indywidualnie lub grupowo w klasach, w związku z udziałem szkoły w akcji charytatywnej „Góra Grosza” W kategorii klas 4-6 SP I miejsce zajęła klasa 4b O konkursie na skarbonkę dowiedziałyśmy się od naszej wychowawczyni – pani Marioli Sidor. Technika wykonania naszej pracy była dosyć skomplikowana. Na początku napompowałyśmy balon i okręciłyśmy go sznurkiem. Potem posmarowałyśmy klejem i czekałyśmy, aż wyschnie. Następnie pomalowałyśmy go srebrną farbą i cienką nitką wypełniłyśmy takie większe dziury. Na końcu dorobiłyśmy drobne elementy Dagmara Ręba, Karolina Rodak klasa 4b 10 „Pieniądze szczęścia nie dają, lecz każdy chce to sprawdzić osobiście” ~ Stefan Kisielewski Z życia szkoły W kategorii klas 1-3 SP I miejsce zajęła klasa 3 b O konkursie na najciekawszą skarbonkę dowiedzieliśmy się od naszej wychowawczyni p. Iwony Choiny. Na pomysł jej zrobienia wpadliśmy wspólnie. Potem pani podzieliła nas na grupy i rozdzieliła zadania. Dużo pracy wykonaliśmy podczas lekcji. Bardzo pracochłonne było przyozdabianie skarbonki pieniędzmi, sercami i naszymi imionami. Przyklejaliśmy je do specjalnego szkieletu. Wykorzystaliśmy serduszka z naszymi imionami, ponieważ akcja „Góra Grosza” to dar serca. Warto dodać, że sporo osób z naszej klasy oszczędza w SKO (około 10-12 osób). Zbieramy już pieniądze na wakacje. Uczniowie klasy 3 b Świnka, skarpeta, SKO - jak uczymy się oszczędzać Wywiad z panią Barbarą Roziewicz (BR), opiekunką Szkolnej Kasy Oszczędności przeprowadziła Iga Kruczek (IK) z III D IK: Od jak dawna w naszej szkole działa SKO? BR: Dokładnie nie pamiętam, ale na KLEKS 2(63)/2015 pewno w 2000 roku już uczyliśmy w szkole oszczędzania. Najpierw współpracowaliśmy z PKO w Lublinie. Obecnie współpracujemy z Bankiem Spółdzielczym w Niemcach. IK. Jakie są zasady oszczędzania w SKO? BR: W oszczędzaniu najważniejsza jest systematyczność, ważniejsza niż wysokość wpłat. Chodzi o to, aby wpłacać np. raz w tygodniu albo raz na dwa tygodnie lub raz na miesiąc – ale systematycznie. IK. Czy uczniowie młodszych klas chętnie oszczędzają? BR: Bardzo chętnie. Zbierają na wycieczkę, na wakacje, na różne rzeczy, które są im potrzebne. Wpłacają każdą kwotę, którą dysponują. IK. Czy są nagrody za systematyczne oszczędzanie? Oczywiście. Na zakończenie roku szkolnego, są organizowane apele i dzieci dostają nagrody np. torby, plecaki, piórniki, notesiki, flamastry. Promujemy tych uczniów, którzy oszczędzają systematycznie i tych, którzy zbiorą dużą sumę pieniędzy. Rekordzistka uzbierała nawet 3000 zł. Oszczędzanie się opłaca. IK. Bardzo dziękuję za rozmowę 11 Projekt gimnazjalny Opracowanie: uczniowie klasy II B pod kierunkiem p. Marioli Jabłońskiej Zdjęcia: Natalia Boguta kl. III C Moje finanse – oszczędzanie i inwestowanie Projekt realizowany w ramach lekcji wiedzy o społeczeństwie przez uczniów klasy II B gimnazjum. Główne cele projektu: • Wyjaśnienie na czym polega oszczędzanie i inwestowanie • Porównanie dostępnych form oszczędzania i inwestowania • Kształtowanie umiejętności wyszukiwania i porównywania ofert różnych banków • Kształtowanie umiejętności racjonalnego gospodarowania w odniesieniu do własnych pieniędzy Czas trwania projektu: 02-24 marca 2015 r. „Kufereczek stóweczek daj Boże” - śpiewa sobie pani Mariola Jabłońska podczas realizacji projektu Grupa projektowa w komplecie: uczniowie klasy II B z nauczycielką wos-u. 12 „Pieniądze zdobywa się pracą, strzeże ze strachem i traci z wielkim bólem” ~ Sacciodor Projekt gimnazjalny WADY I ZALETY RÓŻNYCH FORM OSZCZĘDZANIA W dzisiejszych czasach mamy do wyboru wiele sposobów oszczędzania. Który z nich jest najlepszy? To zależy od tego, czego tak naprawdę potrzebujemy, jak dużych zysków się spodziewamy i na jak duże ryzyko związane z inwestowaniem naszych pieniędzy jesteśmy gotowi. Zanim zainwestujesz pomyśl: • Jak duże jest ryzyko utraty posiadanych pieniędzy? • Ile można zarobić? • Czy łatwo odzyskasz pieniądze, gdy pojawi się taka konieczność? • Czy zasady inwestowania są dla Ciebie zrozumiałe? • Jak na wybraną formę inwestycji wpływają czynniki zewnętrzne? Forma oszczędzania Zalety Wady Konto bankowe • Pieniądze są bezpieczne • Można korzystać z karty, gdy nie mamy gotówki • W każdej chwili można wypłacić pieniądze • Można je łatwo założyć • Możemy wykorzystać debet • Brak zysków lub zysk minimalny • Często wymaga stałych dochodów • Problemy gdy stracimy kartę lub zapomnimy numer PIN Lokata • Pieniądze są bezpieczne • Dostajemy odsetki (ich wysokość zależy od wpłaconej sumy, oprocentowania i czasu na jaki zawieramy lokatę) • Łatwo ją założyć • Jeśli wypłacimy pieniądze przed czasem, stracimy cały dochód lub jego część • Niskie oprocentowanie • „zamrożenie” kapitału na czas trwania lokaty Obligacje • • • • • Niezbyt duży zysk • Utrata części zysku jeśli sprzedamy je przed terminem • Zasady inwestowania mogą nie być jasne dla wszystkich Akcje • Można szybko zarobić • Możliwość wpływu na losy firmy, jeśli posiadamy dużą liczbę akcji • Duże ryzyko • Można stracić swoje pieniądze • Wymaga wiedzy o tym, co się dzieje na giełdzie Nieruchomości • Zakupione mieszkanie można wynająć i mieć stały dochód • Można je po jakimś czasie sprzedać • Wymaga posiadania dużej sumy pieniędzy • Trzeba mieć wiedzę dotyczącą sytuacji na rynku Złoto • Jest „zawsze w cenie” • Trzeba posiadać dużą sumę pieniędzy • Warto sprzedawać w „odpowiednim momencie” Skarbonka • Pieniądze są zawsze „pod ręką” • Odkładamy kiedy chcemy i ile chcemy • Pieniądze są bezpieczne i mamy na nie „oko” • Co chwilę wyciągamy z niej pieniądze • Ktoś nas może okraść, lub możemy je stracić w innej sytuacji losowej (pożar, powódź) KLEKS 2(63)/2015 Pieniądze są bezpieczne Atrakcyjne odsetki, ale nie za wysokie Można je sprzedać przed terminem Można inwestować niewielkie sumy 13 Projekt gimnazjalny Ankieta dla uczniów klas II i III gimnazjum Lepiej oszczędzać, czy wziąć kredyt? (w sytuacji, kiedy brakuje Ci pieniędzy na coś, czego potrzebujesz, o czym marzysz, co wybierasz – długotrwałe oszczędzanie czy może kredyt?) Lepiej oszczędzać 72 Lepiej wziąć kredyt 13 Nie wiem 8 Wybrane uzasadnienia uczniów: Ja osobiście wolę wziąć kredyt, ponieważ w ten sposób szybciej zdobywam pieniądze. Oszczędzanie zajmuje sporo czasu. Poza tym, żeby coś oszczędzić należy mieć z czego odkładać, a w przypadku ucznia są to drobne pieniądze, które dostajemy w postaci kieszonkowego, wiec musielibyśmy powstrzymywać się od różnych zakupów Damian, kl. III Ja osobiście wolałbym oszczędzać pieniądze niż brać kredyt. Z wniosków rodziców i innych ludzi wiem, że w obecnych czasach kredyt spłaca się latami i jego kwota jest kilkukrotnie większa niż pożyczona suma. Dlatego wolę kilka lat oszczędzać, zamiast przez kilka lat spłacać Arek, kl. III Osobiście, gdy chcę coś kupić wolę oszczędzać. Nie lubię pożyczać nawet od rodziców. Jeśli sami oszczędzamy możemy mieć pewnego rodzaju satysfakcję, że kupiliśmy coś za własne ciężko uzbierane pieniądze Krystian, kl. III Moim zdaniem lepsze jest długotrwałe oszczędzanie. Dzięki temu możemy poznać wartość pieniądza i nauczyć się na przyszłość, że pieniądze nie biorą się z nieba i że trzeba na nie zapracować Dominika, kl. II Zdecydowanie lepiej wziąć kredyt, ponieważ na niektóre rzeczy ciężko jest oszczędzić Julia , kl. III 14 Wolę wziąć kredyt i go spłacać, ponieważ w ten sposób od razu mogę spełnić swoje marzenie Damian, kl. II Moim zdaniem lepiej jest oszczędzać. Jeśli sami sobie na coś zapracujemy będziemy to szanować i dbać o to Oliwia, kl. II Gdybym miał taką możliwość, od razu wziąłbym kredyt. W dzisiejszych czasach młodzi ludzie korzystają z kredytów lub z pieniędzy rodziców i twierdzą, że nie opłaca im się pracować. Jestem tego samego zdania. Mateusz, kl. III Według mnie lepiej wziąć kredyt , ale tylko wtedy, kiedy mamy pewność, że będziemy mieli pieniądze na jego spłatę. Dla mnie kredyt jest lepszym rozwiązaniem, ponieważ nie umiem odłożyć większej sumy pieniędzy i nigdy nie kupiłabym sobie tej wymarzonej rzeczy Natalia, kl. II Zaoszczędzić może każdy, ale nie zawsze każdy może spłacić to, co pożyczył Aleksandra, kl. III Wolałabym wziąć kredyt. Nie mam cierpliwości, żeby oszczędzać. To trwa zbyt długo Uczennica kl. II „Pieniądzom trzeba rozkazywać, a nie służyć im” ~ Seneka Autorka: Dominika Dobosz kl. II C Zdjęcia: archiwum autorki Uczymy się gospodarności Co wiecie o budżecie (domowym?) Planowanie budżetu domowego jest kwestią indywidualną i nie ma określonego wzoru, jak go przygotować. Wszystko zależy od wydatków i przychodów rodziny. Są jednak zasady, którymi powinniśmy kierować się, planując budżet domowy. • Na budżet rodziny składają się dochody wszystkich jej członków. Nie wolno zapominać (szczególnie w polskich realiach) o rencie lub emeryturze dziadków. • Oto przykład rodziny typu 2+2 (dwoje rodziców i dwoje dzieci). Dochód nie wyższy niż 5000 zł. Oznacza to, że wszystkie wydatki nie mogą być większe od 5000 zł, ponieważ w takim przypadku rodzina nie będzie miała pieniędzy. • Najlepiej jest każdego dnia zapisywać, ile pieniędzy się wydało (nawet na drobnostki), żeby pod koniec miesiąca móc wszystko podliczyć i wiedzieć, z czego powinniśmy zrezygnować w przyszłym miesiącu. • Ważne jest to, aby w każdym miesiącu odłożyć jakieś pieniądze na tzw. „czarną godzinę”. Systematyczne oszczędzanie może nas uratować, kiedy np. zepsuje się lodówka, a bieżące dochody nie pozwolą na zakup nowej. A jak my, jako uczniowie możemy mądrze rozplanować nasze kieszonkowe? • zapisujmy wszelkie dochody danego miesiąca (prezent od dziadków w postaci banknotu, czy nagroda za dobrą ocenę od rodziców); • odrzucajmy niepotrzebne wydatki (np. zamiast jechać autobusem idziemy na piechotę, jeśli cel naszej podróży nie jest odległy); • ustalmy maksymalną kwotę, którą możemy wydać danego dnia; • oferujmy pomoc bliskim w zamian za drobną opłatę; • wyznaczmy cel, na które przeznaczymy nasze oszczędności, abyśmy mieli do czego dążyć; • załóżmy skarbonkę, do której wrzucajmy resztę pieniędzy pozostałą po zakupach (po kilku miesiącach możemy naprawdę wiele odłożyć); • zamiast kupować drugie śniadanie w szkolnym sklepiku, przygotowujmy je w domu – wyjdzie taniej. • Planując budżet domowy powinniśmy uwzględnić wszystkie możliwe dochody i wydatki danego miesiąca. Są to nawet najdrobniejsze rzeczy, typu doładowanie do telefonu. • Oszczędzajmy! Robiąc zakupy wybierajmy hipermarkety, w których produkty kupimy taniej, niż w osiedlowych sklepikach. Rozważmy również zakupy przez Internet, ponieważ możemy zaoszczędzić nawet do 30% wartości towaru. Możemy również zakładać sobie oraz pozostałym domownikom, karty lojalnościowe oraz punktowe. Podczas zakupów, na naszą kartę będą wpływać punkty, które po jakimś czasie skumulują się oraz sprawią, że przy następnych zakupach możemy otrzymać zniżkę lub wymienić je na nagrody. Warto wiedzieć: Istnieją programy komputerowe dla systemu Windows do zarządzania finansami domowymi. Pozwalają one wygodnie kontrolować generowane w gospodarstwie domowym wydatki, analizować koszty różnego rodzaju artykułów oraz planować przyszłe zakupy. KLEKS 2(63)/2015 Dominka Dobosz jest uczestniczką programu „Na Własne Konto”, o którym więcej na stronie 8 15 nowość Autor: Marcin Poprawa kl. III D Zdjęcia: Natalia Boguta kl. III C Bitcoin to innowacyjna waluta Internetu. Bitcoin to waluta zdecentralizowana czyli bez centralnej instytucji emisyjnej, niezależna od banków, rządów i instytucji. To waluta nie znająca granic, dostępna wszędzie tam, gdzie dostępny jest Internet (lub telefonia komórkowa). Bitcoin jest walutą którą możesz błyskawicznie wysłać do dowolnego miejsca na świecie z ominięciem banków i pośredników, a co za tym idzie, kosztownych prowizji, limitów i ograniczeń. Źródło: www.bitcoin.pl Bitcoin, czyli internetowe złoto Wiele osób słyszało o nim w Internecie, telewizji lub radiu. Ale co to tak właściwie jest, wie niewielu z nas. Postaram się przybliżyć ten temat. Bitcoin jest to kryptowaluta, co oznacza, że kupując ją nie mamy żadnego fizycznego potwierdzenia w postaci banknotu lub monety. Ponadto nie istnieje żadna instytucja zajmująca się sprzedażą, regulacją cen i rozpowszechnianiem – wszystko to robią użytkownicy. Bitcoin zadebiutował na giełdzie w sierpniu 2010 roku za około 15 groszy, by w kwietniu 2013 roku wzrosnąć do... prawie 4000 zł. Tak, to nie żart. Kupując w 2010 roku bitcoin za 1zł, a sprzedając w 2013, zarobilibyśmy ponad 26 tys zł. Zatem, czy muszę kupować od razu całego bitcoina za 4000zł ? Nie. Tak jak inne waluty, dzieli się on na mniejsze jednostki, a nawet bardzo małe, bo można go podzielić aż do 8 miejsc po przecinku. Ale co tak właściwie jest w tej walucie, że tak nagle stała się popularna ? Anonimowość – oto klucz do sukcesu. Trudno ją zachować, obracając dużymi pieniędzmi na giełdach. Bitcoin nie jest do nikogo przypisany. Jest to ciąg cyfr i liter, który możemy każdemu wysłać mailem, przez facebook lub przez specjalne portfele internetowe, które pomagają w przelewach i zapewniają anonimowość. Jednak tutaj pojawia się problem. Ukradzionych pieniędzy nie da się odzyskać. Wystarczy sprzedać je i kupić na innej giełdzie, by ślady znikły. Dlatego wielu przestępców, lub osoby które chcą szybko i bez problemu „wyprać” spore pieniądze używają bitcoin Jednak nie ma to tylko złych zastosowań. W wielu restauracjach, sklepach internetowych pojawiają się możliwości płatności tą walutą. Można ją również kupić, wydrukować i schować do skarpety. Ponadto jest ona odporna na inflacje, a nawet skazana na deflację, z powodu ograniczonej ilości, bowiem zostanie wypuszczonych tylko 21 mln sztuk. Czy internetowe złoto można dostać za darmo? Odpowiedz brzmi: tak. Używając mocy komputera, możemy je „wydobywać”, jednak aby zrobił to pojedynczy komputer, potrzeba ponad 120 lat, dlatego specjalnym programem możemy łączyć się z komputerami z całego świata, by wspólnie to robić. Pieniądze dzielą się równo, co do włożonej pracy. Proces ten nazywa się kopaniem, komputery koparkami, a wiele komputerów polami. Dlatego bitcoin nazywany jest „złotem internetu”. Istnieje wiele alternatyw, takich jak LiteCoin (tzn. Srebro), lub nasze rodzime PLNcoin, które niedawno weszło na rynek. Kto wie, może za kilka lat bitcoin'em będziemy płacić za chleb, przez co zniknie „czy mogę być winna grosik”. 16 „Pieniędzy można nie mieć w młodości, ale nie na starość” ~ Tennessee Williams Opracowanie: Sylwia Sobolewska kl. III A Zdjęcia: Natalia Boguta kl. III C wspomnienia „Najcenniejsze” słowo świata Może być niezmierny, ogromny, bajeczny.To wtedy, gdy oznacza zbiór przedmiotów posiadających dużą wartość, kosztowności. Może też być bezcenny, nieoceniony, nieoszacowany - oznacza wtedy rzecz, która posiada dla kogoś dużą wartość emocjonalną. I to drugie znaczenie bardziej nas teraz interesuje. A to najcenniejsze słowo świata to SKARB. Rodzinny album ze zdjęciami – to skarb bardzo sentymentalny. Często go przeglądam, gdyż przypominają mi się wspaniałe wspomnienia z dzieciństwa. Oglądanie starych albumów w niczym nie przypomina oglądania zdjęć na komputerze. Każde zdjęcie jest ładnie oprawione, a szczególnie te archiwalne, dotyczące np. dzieciństwa prababci. Fotografie mają swoje historie, które zna moja babcia. Bardzo lubię jej słuchać, ponieważ cały czas dowiaduję się czegoś nowego o rodzinie. W albumie jest zdjęcie, które ma dla mnie dużą wartość sentymentalną. Na pierwszym planie widać mojego nieżyjącego już wujka Michała, który trzyma mnie na rękach. Miałem wtedy 11 miesięcy. Na tym zdjęciu wujek ma 16 lat, czyli dokładnie tyle, ile ja mam dzisiaj. Obaj jesteśmy bardzo szczęśliwi. W tle widać moje stare zabawki. Pamiętam że właśnie On nauczył mnie jeździć rowerem, a potem ćwiczył razem ze mną, pokazując różne triki i sztuczki. To zdjęcie jest dla mnie bardzo ważne, ponieważ przypomina mi wujka i to, jakim był człowiekiem – dobrym, wesołym, beztroskim i czasami zbyt swawolnym. Szkoda, że odszedł w tak młodym wieku. Nie zdążyłem go dobrze poznać. Ten album to wspaniała pamiątka i mam nadzieję że przetrwa jak najdłużej. Szymon Kępka kl. III D Nasz rodzinny skarb, który jest u nas już 25 lat, to sukienka ze ślubu cywilnego mojej mamy. Jest ona długa, wąska, szyta z koronki, ma halkę w kolorze żółtym. Została uszyta specjalnie na miarę. Wiąże się z nią rodzinna anegdota. Otóż w dniu ślubu stało się coś, czego moja mama by się nie spodziewała, a mianowicie pan młody spóźniał się… godzinę. Już zrezygnowana mama miała wybrać się z koleżankami na dyskotekę i odreagować cały stres, gdy w tym samym czasie przyjechał mój (przyszły) tata. Okazało się, że samochód się zepsuł i naprawa trochę potrwała, ale wszystko dobrze się skończyło i ślub się odbył. Pomimo upływu lat sukienka nie jest zniszczona i bardzo mi się podoba. A moja mama z nadzieją czeka, że kiedyś w przyszłości i ja wezmę w niej ślub. Ola Kaliszyk kl. III D Niektóre rzeczy mają dla nas dużą wartość sentymentalną. Czasami na tyle dużą, aby wydać na nie więcej pieniędzy, niż są warte w sensie materialnym. Dwa miesiące po śmierci dziadka przypomniałem sobie o pewnym przedmiocie, mianowicie o starej wiatrówce IŻ-38. Była ona produkowana jeszcze w ZSRR. Czuć, że przedmiot ma „duszę”. Ale dlaczego mam do niej sentyment? Kiedy byłem mały, dziadek uczył mnie z niej strzelać do puszek i innych celów. Bardzo to lubiłem i czasami spędzałem dużo czasu na tym zajęciu. Postanowiłem ją odszukać. Okazało się, że to nie takie łatwe. Szukałem jej 2 dni. Po rozmowach z babcią i rodziną znalazłem, wciśniętą w starą kanapę. Jakież wielkie było moje zaskoczenie, kiedy po załadowaniu okazało się, że nie strzela. Wtedy zacząłem ją naprawiać. Po kilku godzinach pracy zaczęła działać, jednak była w dość złym stanie. Żeby dokupić nowe części musiałbym wydać prawie tyle, co na drugą wiatrówkę - w lepszym stanie. Poza tym trzeba ją jeszcze polakierować i wyczyścić z rdzy. Uważam jednak, że warta jest tego wysiłku, gdyż przypomina mi stare, dobre czasy Marcin Poprawa kl. III D KLEKS 2(63)/2015 zdjęcie: www.bron.iweb.pl 17 marzenia Opracowanie: Paweł Smoliński kl. III D, redakcja „Kleksa” Zdjęcia: Natalia Boguta kl. III C Gdybym był bogaty Marzenie o bogactwie – stare jak… pieniądz. Problem nurtujący Tewjiego Mleczarza z musicalu „Skrzypek na dachu”, felietonistę „Kleksa” – Pawła Smolińskiego z III D i współczesnych gimnazjalistów. Co by zrobili, gdyby byli bogaci? Gdybym był bogaczem, jaba dyby dyby dajdu dajdu dajdu dadu daj, cały dzień bym biddy biddy bam, gdybym ja był wielki pan, ej! Pracy bym się brzydził, jaba dyby dyby dajdu dajdu dajdu dadu daj, cały dzień bym biddy biddy bam, gdybym ja był wielki pan. Zbudowałbym ja dom najwyższy na świecie, w samym by sercu miasta stał, schodów by bez liku było w nim, okropnie dużo w górę, w dół ciut-ciut, donikąd schody też bym miał, sobie tak akurat życzyłbym. Gdybym był bogaczem... Tekst piosenki z musicalu „Skrzypek na dachu” W roli Tewjego Mleczarza z musicalu „Skrzypek na dachu” – Michał Kowalik z kl. IA Gdybym był bogaty…. Co bym zrobił, gdybym był bogaty? BOGATY – to mało powiedziane. Co bym zrobił, gdybym był milionerem? – to pytanie brzmi już lepiej. Otóż ja zrobiłbym bardzo dużo.Najpierw kupiłbym willę z basenem, która miałaby 10 łazienek, 15 pokoi, 7 sypialni, jeden wielki salon, jedno małe kino i pokój rozrywki, w którym byłyby przeróżne gry. Oczywiście, żeby nie być samolubnym, rodzicom też bym kupił dom albo wysłałbym ich na wakacje, gdzieś za granicę. Może na Madagaskar? Kupiłbym sobie również jacht i prywatny odrzutowiec. Miałbym też zapewne dużo luksusowych i sportowych samochodów, no bo jak się ma kasy jak lodu, to nie patrzy się, co się kupuje i ile to kosztuje. Dąży się wtedy do uszczęśliwienia samego siebie, poprzez kupowanie różnych rzeczy, które nam się podobają. Chciałbym też zwiedzać świat, ale nie sam, bo w samotnej wyprawie nic fajnego by nie było. Zabrałbym ze sobą rodzinę, jeśli chciałaby jechać, rówieśników i moich znajomych, bo z taką ekipą to zawsze weselej i raźniej. Oczywiście, żeby nie wyjść na skąpca, przeznaczyłbym też duże środki na cele charytatywne. Chciałbym w oczach ludzi wyglądać na dobrego człowieka i chciałbym, żeby większość miała o mnie dobre zdanie. Są tacy milionerzy, którym szkoda jest rzucić trochę grosza, boją się, żeby im nie ubyło. Nie trawię takich ludzi i boleję nad tym, że w ogóle są. Ale nic też na to nie poradzę. Fajnie jest być bogatym i prowadzić beztroskie życie, no ale trzeba obudzić się z tego pięknego snu i wrócić do szarej rzeczywistości. Paweł Smoliński 18 „Pieniądze ułatwiają znoszenie ubóstwa” ~ Alfons Allais Opracowanie: Paulina Drozd kl. III D Zdjęcia: Natalia Boguta kl. III C Marzenia Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy. ~ Marylin Monroe Gdybym była bogata, pojechałabym do Francji, a dokładniej do Paryża i nad nasze polskie morze. Najpierw spędziłabym parę dni nad morzem, potem wyruszyłabym do Paryża, aby pozwiedzać miasto, odpocząć i udać się do SPA. Po powrocie do Polski kupiłabym karnet na warsztaty z Ewą Chodakowską, żeby spalić wszystkie dodatkowe kilogramy (które zapewne przybyłyby w Paryżu). Chciałabym ją spotkać osobiście, ponieważ jest moją inspiracją i podziwiam ją za energię do życia. Gdyby jeszcze coś zostało, to wysłałabym moją mamę na krótkie wakacje, żeby odpoczęła od obowiązków. Paulina Drozd kl. III D Co to znaczy być bogatym? Zakładam, że mam do dyspozycji 10 tys. złotych. Jednak ta kwota jest za duża na zachcianki, a za mała na inwestycje. Dlatego myślę, że pieniądze podzieliłbym na 3 części. 2,5 tys. oddałbym rodzicom, 2,5 zostawił dla siebie, a resztę umieścił na lokacie. „Swoją” część przeznaczyłbym na to, na co zawsze brakuje mi pieniędzy. Odrestaurowałbym starą wiatrówkę dziadka (jeszcze z ZSRR), kupiłbym sobie nowe ubrania oraz… szympansa. Nazwałbym go Clyde (bo przecież każdy szympans na imię Clyde). Potem pojechałbym na Karaiby i patrząc w głębię oceanu (i w oczy szympansa) krzyknąłbym WYGRAŁEM ŻYCIE. Marcin Poprawa kl. III D Gdybym była bogata, kupiłabym sobie sprzęt fotograficzny. Byłaby to profesjonalna lustrzanka oraz obiektyw stałoogniskowy 50mm f/1.4. Uwielbiam fotografię, więc taki przypływ pieniędzy niezwykle by mnie uszczęśliwił. Dzięki temu mogłabym zacząć fotografować na wyższym poziomie oraz rozwinąć swoją pasję. Resztę pieniędzy odłożyłabym na lokatę. Byłabym bardzo szczęśliwa, ale podejrzewam, że nieprędko to się stanie, więc muszę poczekać jeszcze trochę i kupić wymarzony sprzęt za pieniądze oszczędzane przez długi czas. Dominika Dobosz kl. II C Co bym zrobił, gdybym był bogaty? Hmmm... Sprawiłbym parę prezentów sobie, bratu i rodzicom. Sobie kupiłbym ogromne głośniki oraz koła loopwhell. Bratu dałbym 2 tysiące złotych i niech kupi sobie co chce. Resztę oddałbym rodzicom. Piotr Rycyk kl. III D KLEKS 2(63)/2015 19 Żądza pieniądza W naszej szkole odbyła się specjalna sesja fotograficzna, na potrzeby „Kleksa Ekonomicznego” . Zdjęcie i reżyseria: Dominika Dobosz kl. II C • Charakteryzacja: Oliwia Maj kl. II C Modelki: Oliwia Maj kl. II C i Julia Orzeł kl. II C 20