GDA Tygodniki - 2011-12-16 : Kartuzy : 6 : NORDA

Transkrypt

GDA Tygodniki - 2011-12-16 : Kartuzy : 6 : NORDA
6
www.kartuzy.naszemiasto.pl
tygodnik kartuzy
16 grudnia 2011
www.naszemiasto.pl
Jutro otwarcie Kina Remus w Kościerzynie
a Remus - taką nazwę będzie nosić kościerskie kino,
które wchodzi w skład Sali im. Lubomira Szopińskiego. Uroczyste otwarcie obiektu odbędzie się
w najbliższą sobotę o godzinie 13, zaś trzy godziny
później, obiekt zostanie udostępniony miesz kańcom, w ramach tzw. Dnia Otwartego.
Od niedzieli 18 grudnia w sali widowiskowej
wyświetlane będą projekcje filmowe, zgodnie
z zaplanowanym repertuarem. Warto dodać, że Salą
im. Lubomira Szopińskiego zarządzać będzie
Centrum Kultury i Sportu w Kościerzynie, zaś
kierownikiem obiektu została Jolanta Sutor.
„Ślub” Witolda Gombrowicza
przetłumaczony na kaszubski
b Wydłuża się lista arcydzieł literatury polskiej przełożonych na język kaszubski. Do Mickiewiczowskiego „Pana Tadeusza” dołączył właśnie „Ślub” Witolda Gombrowicza
Marek Adamkowicz
Ten dramat kieruję do kaszubskojęzycznych Czytelników
P
b Z Hanną Makurat kaszubską poetką i tłumaczką rozmawia Marek Adamkowicz
Okładka kaszubskiej wersji
„Ślubu” Gombrowicza
Przetłumaczyłaś na język
kaszubski „Ślub” Witolda
Gombrowicza. Zważywszy, że
do tej pory wystawiano w języku regionalnym przestawienia
w rodzaju „Hanka sa żeni” ks.
Sychty, których estetyka jest
bardzo tradycyjna, twoja propozycja wydaje się nieco
ekstrawagancka.
instytucji kulturalnych. Tłumaczka przyznaje, że do pracy
nad Gombrowiczem skłoniły ją
względyosobisteorazpragnienie
wzbogacenia literatury kaszubskiej o utwór napisany w konwencjidalekiejodrealizmu.
„Zdenk”,czyli„Ślub”,niestoi
wopozycjidoczegokolwiek.Jest
toraczejpróbapokazania
wjęzykukaszubskimliteratury
innejniżrealistyczna.
Chciałabym,abyKaszubi
czytająctenutwór,głęboko
zastanowilisięnad swoją
FOT.M.ADAMKOWICZ
Nowa płyta Weroniki Korthals
To jedyny powód, dla którego
zajęłaś się tym tytułem?
Myślałamteżoprzetłumaczeniu
„Iwony,księżniczkiBurgunda”,
aleostateczniewybórpadł
na„Ślub”,cowynikało
zpewnychdoświadczeń
osobistych,októrychnie
chciałabymtutaj opowiadać.
DramatGombrowiczabył
inspiracjądlaślubu,który
zawarłamzjednązmoich
przyjaciółekijejdedykowane
jesttotłumaczenie.
Co przyciąga twoją uwagę?
WdramacieGombrowicza
zainteresowałymniekwestie
filozoficzne,mającecharakter
uniwersalny,m.in.
gombrowiczowskiproblem
formy,pojawiającysięteż
winnychutworachtegoautora,
czyteżcharakterystycznydla
„Ślubu”konfliktmiędzybyciem
sobąasztucznością.
Nie obawiasz się, że przekład
utworów wrodzaju „Ślubu” jest
tylko sztuką dla sztuki? Kto,
twoim zdaniem, sięgnie poten
dramat?
Tłumacząc„Ślub”
Gombrowicza,nie
zastanawiałamsięwszczególny
sposóbnadjegoodbiorcą.
Kierujętendramat
dowszystkich
kaszubskojęzycznych
Czytelników,nikogonie
pomijam.Chciałabym,aby
książkęprzeczytałojaknajwięcej
osób.Spodziewamsię,żezrobią
tostudencikaszubistyki,choć
dobrzebybyło,gdybywśród
czytelnikówznaleźlisię
licealiści,.Tłumaczeniezostało
wykonanerównieżzmyślą
ojegoteatralnychrealizacjach
iupowszechnianiu
kaszubszczyznyprzezteatr.
W Borzestowie spotykają się od 11 lat!
Velevetka - czyli Vera śpiewa
z kaszubska nutą
FOT.P.NIEMKIEWICZ
Piotr Niemkiewicz
„Velevetka” to tytuł najnowszej
płyty Weroniki Korthals.
Na przekór pogodzie, choć nie
porze roku, promuje ją
śnieżno-świąteczna piosenka
„Pada śnieg”.
Płyta kaszubskiej wokalistki
teoretycznie w sprzedaży powinna być od poniedziałku, ale
w wyniku perturbacji jej premiera na empikowych półkach
się nieco opóźniła.
- Sama też na nią czekam, bo
jestem w tej samej sytuacji co
moi słuchacze i nie mam jej
jeszcze w kolekcji - mówi Weronika Korthals. - Szkoda, bo
dużo fanów bardzo ciepło się
o niej wypowiada.
„Velevetka” to drugi krążek
Very - tak teraz brzmi sceniczne imię artystki rodem
z Połczyna - ale tak jak poprzednio są na nim silne kaszubskie akcenty. I nie chodzi
tylko o śpiewające z Verą zespoły
pieśni
i
tańca
Sierakowice i Chmielnianie czy
o Manijoków z powiatu puckiego. Ale regionalne nuty
wplatane w popowe rytmy. To
nowość, do której trzeba było
najpierw przekonać dwóch
producentów płyty - Tomka
Konfederaka i Adama Drywę.
Jak się okazało, problemów nie
rodzimą,kaszubskojęzyczną
twórczościąistaralisię,aby
dorównywałaona
międzynarodowymstandardom
literackim.
Okładka nowej płyty Very
było.
- Dałam chłopakom do przesłuchania sporo płyt z kaszubskim folkiem - opowiada Vera.
- I moja zajawka na kaszubską
nutę chwyciła.
Na „Velevetce” - którą oficjalnie zaklasyfikowano jako
etnofolk - sporo jest utworów,
w których można usłyszeć
znane regionalne melodie „Kaszebsczi
jezora”,
„Welewetkę”, „Hej morze, morze...”, które zostały wplecione
w „normalne” piosenki.
- Ja kocham melodyjne
utwory, bo na nich się wychowałam, więc i tu ich nie brakuje
komentuje
Weronika
Korthals.
Komu spodoba się płyta
z popularną muzyką? Powinna
znaleźć wielu odbiorców ze
względu na swoje przesłanie.
- Pełno na niej dobrej, pozytywnej energii. I właśnie z takim zamiarem ją tworzyłam mówi Vera. - To radosny krążek, po który powinni sięgnąć
ci, co mają chandrę albo chwilowy kryzys. Ona pomoże
odzyskać humor.
Prawie wszystkie teksty
na „Velevetkę” napisała
Vanessa Zelmek, jeden Łukasz
Tartas - mąż Very. Mniej na niej
kaszubskich utworów, choć
oczywiście i tego języka nie zabraknie. Tym razem jednak
większy nacisk został położony
na język polski.
- Chcemy dotrzeć do większego grona odbiorców - tłumaczy Weronika Korthals. - Ale
z ukochanej kaszubszczyzny
oczywiście nie zrezygnowałam.
„Velevetka” to druga po „Na
wiedno” płyta solowa Weroniki. Wcześniej śpiewała m.in.
z zespołem Ha-Dwa-o!, występowała u Janusza Józefowicza,
wygrała też telewizyjną
„Szansę na sukces”, wystąpiła
w krajowym finale konkursu
Eurowizja, wzięła też udział
w telewizyjnej produkcji „Bitwa
na głosy”, gdzie śpiewała
w drużynie innego kaszubskiego muzyka - Macieja
Miecznikowskiego.
RemusowyKrągintegrujemieszkańców
Bartosz Cirocki
Wizytą Edmunda Wittbrodta
zakończył się tegoroczny cykl
spotkań kaszubskich działaczy
isympatykówregionuwramach
Remusowego
Kręgu
w Borzestowie.
Profesor opowiedział zebranym o swoim życiu, mówił
oobecnejsytuacjiKaszub,problemach Unii Europejskiej, światowym kryzysie i własnych pomysłach na rozwój regionu
i kraju. Pochwalił też inicjatywę
mieszkańców Borzestowa podkreślając, że to cenny pomysł
naspędzaniewolnegowieczoru
w sposób, który dziś jest już
rzadkością.BrunonaCirockiego,
głównego sympatyka spotkań,
gość obdarował pamiątką z senatu,asamotrzymałswójplakat
z symbolami Zrzeszenia Kaszubsko - Pomorskiego.
Spotkanie z profesorem
Wittbrodtembyłojużdziewięćdziesiątym,jakieodbyłosięwramachjedenastoletniejjużhistorii Remusowego Kręgu. Tylko
w tym roku mieszkańcy
Borzestowaiokolicgościliwiele
znanych osobistości, a jedną
zostatnichbyłabpTadeuszGocłowski.
- Pomysł, który powstał pod-
czas milenijnej pielgrzymki
do Ziemi Świętej okazał się
strzałem w dziesiątkę - mówi
Brunon Cirocki. - Chętnie przyjeżdżajądonasznaniprelegenci,
w każdym spotkaniu uczestniczykilkadziesiątosób.Mamysatysfakcję, bo nie jest tak źle, jak
bysięwydawało,żeludziezchęciąspędzająprzynajmniejtenjedenwieczórbeztelewizora,spotykającsięwsympatycznymgronie, poznając ciekawych ludzi
i rozmawiając przy kawie, a nie
przy alkoholu.
Najbliższe,opłatkowespotkanie Remusowego Kręgu odbędzie się 5 stycznia.
FOT.BARTOSZCIROCKI
romocja
dramatu,
wwersjikaszubskiejzatytułowanego tytuł
„Zdenk”, odbyła się
w środę na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Gdańskiego.
Spotkanie było okazją do rozmowy z autorką przekładu,
HannąMakurat.Kaszubskietłumaczenie„Ślubu”ukazałosięnakładem Gdańskiego TowarzystwaPromocjiKulturyAkademickiej.Publikacjędofinansowano
ześrodkówAkademickiegoCentrum Kultury UG „Alternator”
oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Cały
nakład (1000 egzemplarzy) będzie dystrybuowany bezpłatnie
wśródczytelnikówikaszubskich
Remusowy Krąg działa i integruje działaczy kaszubskich z Borzestowa i okolicznych gmin od 11 lat