Homilia abp. Wacława Depo – PDF
Transkrypt
Homilia abp. Wacława Depo – PDF
Homilia wygłoszona na Taborze – niedziela - 10.02.2013 Drodzy Bracia w kapłaństwie Chrystusowym, osoby życia konsekrowanego. Drodzy Bracia i Siostry w Chrystusie. Autor Listu do Hebrajczyków, który w ostatnich tygodniach okresu zwykłego przed okresem Wielkiego Postu prowadzi naszą myśl. Już na samym początku zapisał bardzo ważne słowa a właściwie drogę, którą mamy odkrywać: „wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców naszych, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna”. Kiedy dzisiaj weszliśmy na tę górę wybraną przez Jezusa dla objawienia chwały nie tylko o Sobie samym o Swojej przyszłości, o tajemnicy odejścia z tego świata, poprzez przejście w zmartwychwstaniu. Objawił się również Ojciec, który mówił i potwierdził Jezusa: „To jest mój Syn Umiłowany, w którym mam upodobanie”. Weszliśmy na tę górę, żeby zaczerpnąć z tego światła objawienie. Chciałbym wskazać na pewne promienie, które są tutaj wyrażone w mozaice - promienie światła. Pierwszym takim promieniem i światłem, który idzie z Taboru jest tajemnica narodzenia Syna Bożego, tj. pierwsze przemienienie. Bóg nie tylko się objawiał przez proroków przez cuda, ale przemówił do nas przez Syna . Jego Syn odwieczny stał się Człowiekiem, stał się jednym z nas. Ale to jest kierunek Miłości – „stał się człowiekiem dla naszego zbawienia”. Przyszedł na świat jako „światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka”, ale jak mówi autor Ewangelii - św. Jan: „ludzie bardziej umiłowali ciemność, ażeby na jaw nie wyszły ich uczynki”. Kto idzie za Chrystusem, idzie nie tylko w świetle, ale ma światło idące od Niego. Pięknie to wyraził bł. Jan Paweł II w swoim wierszu „Zdumienie nad Jednorodzonym ”, kiedy w usta Maryi, która zdumionej tą tajemnicą, która była jej udziałem, mówi w pewnym momencie: „Synu, nie tylko w Tobie jest światło. Ty jesteś Światłem”. Te słowa wypowiada Pierwsza, która uczyła się tajemnicy Miłości i była świadkiem tej Miłości dając Ciało i Krew Synowi Bożemu. To przemienienie, które stało się udziałem uczniów jest potwierdzeniem drogi, że Jezus po to przyszedł, aby dać życie, żeby siebie samego złożyć w ofierze. Przechodzimy do drugiej mozaiki, gdzie widzimy Go jako „Baranka niepokalanego” złożonego na ołtarzu świata. Ten ołtarz to Golgota, kolejne „przemienienie”, można powiedzieć najbardziej przemawiające, bo nie tylko przyjął ciało, ale dał siebie w ofierze przelewając Ciało i Krew na Krzyżu. I tutaj posłużmy się znowu słowami bł. Jana Pawła II: „ Czy Pan Bóg mógł pójść dalej w swoim zbliżeniu się do człowieka? Może wypowiadam szaleństwo - mówił Papież - ale Pan Bóg poszedł za daleko, bo przekroczył granicę naszego ludzkiego rozumowania. Dał Syna, ale i pozwolił Go zabić. To jest tajemnica, która nas przytłacza, jest nie do udźwignięcia ludzkim rozumem. Przyjmujemy ją z wiarą. On dał siebie, abyśmy mieli życie”. Kolejne „przemienienie”, które jest w mozaice, pokazuje nam tajemnicę już pustego Grobu. On już zmartwychwstał. Wejdziemy w naszej pielgrzymiej drodze również do tego miejsca, żeby dotknąć, zobaczyć tak jak wybrani Apostołowie, którzy nie zrozumieli wtedy, co to znaczy powstać z martwych. On rzeczywiście zmartwychwstał. Apostołowie wraz z Marią Magdaleną - pierwszym świadkiem tajemnicy spotkania ze Zmartwychwstałym, będą później świadczyć, że On żyje. Kolejne „przemienienie”, które jest naszym udziałem teraz również w tej godzinie, tj. tajemnica Eucharystii ukazana również w kolejnej mozaice. Przemiana tego zwykłego chleba w Jego Ciało i Krew. O takiej bliskości nikt nie mógł marzyć, że o to dary natury stają się darami samego Boga poprzez przemianę istoty chleba w istotę Ciała, istoty wina w istotę Krwi Chrystusa, ale to jest Ciało i Krew dla naszej przemiany. I dlatego z tego miejsca musimy przypomnieć słowa Chrystusa: „ jeśli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego, nie będziecie pili Krwi Jego nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew ma życie wieczne. I choćby umarł żyć będzie, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym”. Stajemy na tym miejscu z wiarą dziękując Bogu za wieloraką i wielokształtną Miłość ukazaną nam i daną w Synu. Amen.