Historia wirusów komputerowych - 25 lat epoki wirusów

Transkrypt

Historia wirusów komputerowych - 25 lat epoki wirusów
Historia wirusów komputerowych - 25 lat epoki wirusów
poniedziałek, 07 lutego 2011 22:25
Jest styczeń 1986 roku. Setki użytkowników komputerów klasy PC zauważają podejrzanie
wolną pracę napędu dyskietek. Po wnikliwym sprawdzeniu używanych dyskietek zauważają
wiadomość, która jest zapowiedzią nowej, niebezpiecznej ery - ery wirusów komputerowych.
Mija 25 lat od momentu pojawienia się pierwszego wirusa komputerowego.
Witamy w Lochu ? 1986 Basit * Amjad (pvt) Ltd. BRAIN COMPUTER SERVICES 730 NIZAM
BLOCK ALLAMA IQBAL MIASTO LAHORE-PAKISTAN TELEFON: 430791,443248,280530.
Strzeż się tego WIRUSA.... Skontaktuj się z nami, by się zaszczepić...
Takie właśnie słowa pojawiają się w sektorach rozruchowych tysięcy dyskietek na całym
świecie. Użytkownicy coraz bardziej popularnych ?pecetów? wpadają w panikę, mimo iż wirus
nie powoduje w zasadzie wielkich szkód - zaraża jedynie kilka bajtów w sektorze rozruchowym
dyskietki, zmienia jej etykietę i powoduje spowolnienie napędu dysków. Setki ludzi zaczynają
dzwonić na podane w wiadomości numery telefonów, chcąc zdobyć ?szczepionkę?...
Tymczasem okazuje się, że ?Brain - bo tak nazywa się nowy wróg użytkowników komputerów nie został stworzony, by szkodzić. Zaprogramowali go dwaj bracia z pakistańskiego miasta
Lahore - Basit i Amdżad Farooq Alvi. Kilka lat wcześniej, do spółki z trzecim bratem, Szahidem,
założyli jedną z pierwszych w kraju firm komputerowych. Stworzyli między innymi program do
monitorowania akcji serca, który okazał się popularny wśród piratów. Zdenerwowani krążącymi
powszechnie nielegalnymi kopiami swojego programu bracia wpadli na pomysł, jak dać
nauczkę piratom. Tak właśnie narodził się ?Brain.
Wirus został wykryty i zneutralizowany przez firmę F-Secure, która dokonała tego jako
pierwsza. Zanim to jednak nastąpiło, wywołał panikę przede wszystkim w Wielkiej Brytanii i
USA, uznawanych za bastiony bezpieczeństwa komputerowego. Spanikowani użytkownicy
zaczęli wydzwaniać na telefony podane przez braci, co w efekcie doprowadziło do odcięcia im
linii telefonicznych. Wysłany do Pakistanu korespondent magazynu Time Ross Monroe
przeprowadził wywiad z braćmi Farooq Alvi, którzy w tym czasie stali się największymi
gwiazdami branży komputerowej.
Co ciekawe, każda infekcja dokonana przez wirusa była wywołana użyciem nielegalnej kopii
wspomnianego programu medycznego. W rozmowach z prasą twórcy zarzekali się, że nie mieli
złych intencji i celowo zaprogramowali Braina tak, by nie wywoływał większych uszkodzeń.
Mimo tego okazało się, że jedna z wersji wirusa czasem uszkadza dyskietki używane w
komputerach Apple, uniemożliwiając innym programom zapisywanie nowych informacji. Firma
braci została pozwana o odszkodowanie z tego tytułu, co spowodowało jej rozwiązanie. Fraza
?Witamy w Lochu? pojawiła się w kolejnych wersjach wirusa, po przekazaniu przez braci kodu
źródłowego na wczesnym forum programistycznym mieszczącym się na BBSie Dungeon
(?Loch?).
Trzej bracia założyli jednak kolejną firmę - Brain NET, która odegrała pionierską rolę w historii
pakistańskiego Internetu: stworzyła pierwszy system pocztowy w kraju, była pierwszym
providerem Internetu w Pakistanie i do dziś utrzymuje jedną z czołowych pozycji w kraju. ?Brain
1/4
Historia wirusów komputerowych - 25 lat epoki wirusów
poniedziałek, 07 lutego 2011 22:25
- pomimo iż stał się pierwszym znanym wirusem działającym na komputerach klasy PC i
wzorem dla innych, o wiele bardziej szkodliwych programów - pomógł w położeniu podwalin
pod raczkującą wówczas branżę bezpieczeństwa komputerowego.
Od czasów ?Braina wirusy komputerowe przeszły długą ewolucję. Do roku 1995 królowały
podobne mu wirusy atakujące sektory startowe, takie jak Stoned, Cascade, Form, V-Sign, Den
Zuk, Monkey czy Joshi. Duża część z nich nie powodowała wielkich uszkodzeń, istniały jednak
wyjątki takie jak Michelangelo z 1992 roku, który blokował dostęp do danych na wszystkich
dyskach zainfekowanego komputera. Na dość podobnej zasadzie działał One_half, który
niezauważalnie dla użytkownika szyfrował określone dane na dysku twardym, a jego usunięcie
przez program antywirusowy mogło skutkować całkowitą utratą danych. W pierwszej połowie lat
90-tych powstał również program Virus Creation Lab, który umożliwiał pisanie wirusów ludziom
z niewielką wiedzą informatyczną, jednak wirusy powstające przy jego użyciu nie spełniały
oczekiwań ich twórców. Pierwsza generacja wirusów charakteryzowała się długim czasem
rozprzestrzeniania się (około roku) i praktycznie zanikła zupełnie w drugiej połowie lat 90-tych.
Kolejny etap to makrowirusy, które korzystały z luk we wczesnych systemach operacyjnych.
Etap rozprzestrzeniania zajmował około miesiąca. Pierwszym makrowirusem atakującym
system Microsoft Windows był WM.Concept, wykryty w 1995 roku. Kolejnymi ?popularnymi?
wirusami wykorzystującymi makra były Laroux, Boza, Marburg czy Melissa z 1999 roku. Ten
ostatni wirus zapowiadał już nadchodzącą erę robaków e-mailowych, ponieważ często wysyłał
wrażliwe informacje mailem do znajomych ofiary. Niedługo po wykryciu go Microsoft uszczelnił
ochronę makr, praktycznie eliminując możliwość zaatakowania systemu tą drogą.
Wraz z upowszechnieniem się poczty elektronicznej pod koniec lat 90-tych pole do popisu
zyskali twórcy wirusów przenoszących się właśnie za pomocą e-maila - tzw. robaków
e-mailowych. Rozprzestrzenianie się takich wirusów było kwestią zaledwie dni. Pierwszym
takim wirusem był Happy99, a najbardziej znanym - ILOVEYOU, wykryty w 2000 roku.
Niepozorny załącznik imitujący plik tekstowy wprowadzał wiele złośliwych zmian w systemie
operacyjnym komputera - co gorsza, rozsyłał się też automatycznie do wszystkich adresów w
skrzynce pocztowej zarażonej maszyny. Jego ofiarą padły miliony osób na całym świecie,
spowodował on też straty finansowe sięgające 5,5 miliarda dolarów. Kolejnym wirusem tego
typu był MyDoom z 2004 roku. Robaki e-mailowe wciąż są poważnym zagrożeniem, dlatego też
zaleca się nieotwieranie wiadomości z podejrzanych adresów oraz dziwnie wyglądających
załączników.
Dużo poważniejszym zagrożeniem są jednak robaki sieciowe - wirusy, które wykorzystują luki w
zabezpieczeniach systemów i replikują się same, praktycznie bez konieczności wykonywania
jakichkolwiek czynności przez użytkownika. Do tego charakteryzują się jeszcze szybszym
czasem rozprzestrzeniania, mierzony zaledwie w minutach. Pierwszy taki wirus - Code Red,
wykryty w 2001 roku, spowodował atak DDos na dziesiątki sieci lokalnych na świecie, m.in. sieć
Białego Domu. Kolejne, jak Sasser czy Slammer, powodowały poważne straty i zagrożenia,
paraliżując np. działanie bankomatów czy nawet systemów kontroli lotów.
Coraz częściej motywem tworzenia wirusów jest chęć zarobienia pieniędzy. Wirusy takie jak
Fizzer czy Sobig infekowały komputer, zmuszając go do wysyłania dziesiątek wiadomości
2/4
Historia wirusów komputerowych - 25 lat epoki wirusów
poniedziałek, 07 lutego 2011 22:25
spamerskich, natomiast SDBot szukał w zainfekowanym komputerze wrażliwych danych, haseł
dostępu, a nawet? tajnych kodów do gier komputerowych. Wszystkie powyższe wirusy zostały
wykryte w 2005 roku. W tym samym roku wykryto wirusa typu rootkit stworzonego przez?
koncern medialny Sony. Wykorzystujący ten sam pomysł co Brain (wirus zabezpieczający przed
nielegalnym kopiowaniem) system zabezpieczeń płyt z muzyką DRM wywołał oburzenie na
całym świecie. Po licznych pozwach Sony zrezygnowało z jego stosowania.
Twórcy wirusów nie oszczędzają również urządzeń mobilnych. Pierwszy znany wirus
komórkowy - Cabir, pojawił się w 2003 roku. Najnowsze wersje wirusów komórkowych, takie jak
3D Anti Terrorist, ukrywają się pod postacią zwykłych aplikacji mobilnych i mogą powodować
duże straty - np. wykonywać drogie połączenia.
Pomysłowość twórców nie zna granic. Haxdoor z 2003 roku był koniem trojańskim,
wykorzystującym luki bezpieczeństwa do zagnieżdżenia się na komputerze, mogącym
pozostawać niewykrytym przez wiele lat. Storm Worm z 2007 roku używał załącznika
mailowego do podłączenia zainfekowanego komputera do botnetu - armii 10 milionów zdalnie
sterowanych maszyn. O rok późniejszy Mebroot jest tak bezczelny, że gdy powoduje
zatrzymanie systemu, wysyła raport do swojego twórcy. Najbardziej zmyślnym jak dotąd
wirusem jest równieśnik Mebroota - Conficker, który wykorzystuje zaawansowane techniki
wykorzystania luk w systemach i słabych haseł, a po infekcji blokuje strony większości
producentów wirusów. Jak przyznaje szef działu badań F-Secure, Mikko Hypponen, Conficker
do dziś jest zagadką dla wielu pogromców wirusów.
Największym jak dotąd zagrożeniem jest jednak oprogramowanie stosowane do sabotażu także przemysłowego. W listopadzie ubiegłego roku prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad
potwierdził, iż ofiarą robaka Stuxnet - przenoszonego za pomocą pendrive'ów i atakującego
systemy obsługi dużych obiektów przemysłowych - padła elektrownia atomowa w irańskim
Bushehr. W styczniu 2011 rosyjski ambasador przy NATO stwierdził, iż Stuxnet mógł wywołać
w ten sposób katastrofę ekologiczną podobną do czarnobylskiej. Nakład pracy konieczny do
stworzenia tego wirusa każe podejrzewać, że został on zamówiony przez rząd państwa - na
razie nie jest pewne, którego.
W 25 lat po stworzeniu pierwszego wirusa komputery pracujące na systemach Windows 7 i Mac
OSX są dość dobrze zabezpieczone przed atakami wirusów. Miejmy nadzieję, że za 25 lat
wszystkie wirusy wymrą i nie będziemy musieli tworzyć kolejnego ich spisu. Póki co, miejmy się
jednak na baczności...
3/4
Historia wirusów komputerowych - 25 lat epoki wirusów
poniedziałek, 07 lutego 2011 22:25
źródło: hacking.pl
Zobacz także: Test Antywirusów Test bezpłatnych Antywirusów
4/4

Podobne dokumenty