- świat zwariował?

Transkrypt

- świat zwariował?
piątek - czwartek, 26 lipca - 1 sierpnia 2013
Strona 21
www.gazetagazeta.com
MONARCHIA BRYTYJSKA
- świat zwariował?
Kate Middleton zanim została narzeczoną księcia Williama i księżną Cambridge.
Brytyjskiej parze książęcej
tradycyjną wyprawkę dla dziecka podarował już fiński odpowiednik ZUS-u. W Finlandii
wszystkie kobiety spodziewające się dziecka otrzymują od państwa wyprawkę z ubrankami, pieluchami i innymi niezbędnymi
przedmiotami, o wartości ok. 140
euro. Książę William i księżna
Kate z wdzięcznością przyjęli podarunek. Nietypowy podarek zapowiada się od byłej premier Australii, która miała wydziergać
dla dziecka maskotkę-kangura.
"Guardian" wieści, że syn książęcej pary - trzeci w linii sukcesji
po swoim dziadku, księciu Karolu, i ojcu - nie odziedziczy tronu
przed upływem co najmniej 50
lat. Dziennik zastanawia się, czy
w 2065 roku Wielka Brytania nadal będzie państwem "rządzonym
przez człowieka, o którego miejscu decyduje fakt narodzin".
Zbijające na sprawie kokosy
media, których przedstawiciele
od wielu dni koczowali przed londyńskim szpitalem St Mary's,
oszalały po narodzinach. "To chłopiec!" - ogłosiły na pierwszej stronie londyńskie dzienniki w specjalnych wydaniach po narodzinach w poniedziałek syna księcia Williama i księżnej Kate. "Urodził się przyszły monarcha", to
powód do "radości i dumy" Brytyjczyków - pisze "The Times".
"The Sun" na cześć królewskiego potomka zmienił tytuł na
"The Son" (ang. Syn).
Dzienniki nie stroniły od porad dla przyszłego dziedzica tronu; wśród nich był "The Times",
który zaznaczył, że dumę i radość Brytyjczyków będą dzielić
kraje Wspólnoty Narodów. "Nasza monarchia jest tym, co nas
łączy i wyróżnia wśród innych
krajów, mniej szczęśliwych, jeśli
chodzi o ich tradycje i historię" podkreśla dziennik.
Zaznaczał, że przywiązanie
Brytyjczyków do monarchii "nie
jest bezwarunkowe", jeśli jednak
jest odwzajemniane "dumą, poczuciem obowiązku i szczyptą
humoru, to staje się właściwie
bezgraniczne". Tak więc, najważniejszą nauką, jaką może otrzymać dziecko Williama i Kate od
swojej prababki, królowej Elżbiety II, jest właśnie "sposób na
podtrzymywanie tej niepisanej
umowy" - wskazuje "The Times".
Tabloidy obliczyły, że urodzone w poniedziałek dziecko to najcięższy noworodek w królewskiej
rodzinie Windsorów od stu lat.
Chłopczyk ważył 3,77 kg - o około pół kilograma więcej niż po
urodzeniu książę William, choć
niewiele mniej niż książę Karol
(3,7 kg). Średnia waga noworodka płci męskiej w Wielkiej Brytanii to 3,4 kg. Zwyczaj podawania
wagi noworodków w rodzinie
Windsorów jest stosunkowo
nowy, wcześniej uważano taką
informację za prywatną.
Osoby urodzone tego samego
dnia co pierwsze dziecko księżnej Kate i księcia Williama, niezależnie od wieku, miały darmo-
wy wstęp na platformę widokową najwyższego wieżowca w Europie – The Shard – poinformowała dyrekcja budynku.
Oferta wygasła w 24 godziny
od chwili urodzenia dziecka.
Normalny bilet wstępu na
platformę widokową kosztuje 25
funtów od osoby. Londyński
Shard ma 310 metrów i liczy 95
pięter.
Informacja o narodzinach królewskiego potomka wyświetlona
została też na tysiącach ekranów
LED umieszczonych na szczycie
dwustumetrowej wieży telekomunikacyjnej British Telecom, po
których przesuwa się paskowy
napis.
Bukmacherzy przyjęli w poniedziałek rekordową liczbę zakładów dotyczących imienia
dziecka. Obstawiana była także
płeć królewskiego potomka, a
nawet to, w jakiej sukience pojawi się z wizytą u księżnej Kate jej
siostra Pippa.
Najczęściej obstawiane było
imię Alexandra dla dziewczynki i
James dla chłopca. Brytyjczycy
stawiali nawet małe sumy, takie
jak jeden funt, po to tylko, by
wziąć udział w ogólnej gorączce
spowodowanej oczekiwaniem na
dziedzica - podał rzecznik firmy
Ladbrokes Alex Donohue.
W ciągu kilku godzin od informacji o rozpoczęcia akcji porodowej księżnej jego firma przyjęła około 50 tys. zakładów.
Firma bukmacherska Paddy
Power przyjęła w poniedziałek
rano 35 tys. zakładów.
Na giełdzie imion obstawiane
były także: Charlotte, Victoria,
Martha, Mathylda, a dla chłopca
George.
Genealodzy dowodzą, że
dziecko jest dalekim krewnym
XV-wiecznego hospodara wołoskiego Włada Palownika, który
stanowił inspirację dla postaci
Drakuli. Poprzez drzewo genealogiczne wywiedziono także
związki z sułtanem mającym być
potomkiem samego proroka Mahometa.
W szpitalu St Mary’s w 1982
urodził się sam książę William, a
dwa lata później jego brat książę
Harry. Ich matka, księżna Diana,
właśnie przed wejściem do tego
budynku po raz pierwszy przedstawiła światu swych nowo narodzonych synów.
Kate i William pobrali się 29
kwietnia 2011 roku w Opactwie
Westminsterskim; ceremonia
była transmitowana na cały świat.
Agencja Reuters zauważa, że
najmłodszy członek brytyjskiej
rodziny królewskiej oznacza dla
samego dworu ogromny skok w
sondażach popularności wśród
poddanych, a dla brytyjskiej gospodarki - niebagatelne dochody. Rodzina królewska to jeden z
kluczowych filarów turystyki, piątej co do wielkości branży w Wielkiej Brytanii
"Od nocników z symbolami
królewskimi, przez pączki z niebieskim nadzieniem, po pamiątkowe tabliczki z porcelany - gama
produktów upamiętniających narodziny księcia waha się od oczywistych po dziwaczne" - pisze
Tradycyjny krzykacz miejski obwieszcza narodziny księcia na schodach szpitala
Prezent od narodu francuskiego
A to nie para książęca, ale sobowtóry pary książęcej - Kate i Williama pozują przed szpitalem do zdjęć
Srebrne pensy na szczęście z herbem Anglii otrzymają w prezencie brytyjskie dzieci, które urodzą się w tym samym dniu, co
książę. Brytyjska Mennica Królewska, dodając, że wybiła 2013 takich monet. Przygotowano sakiewki w obu kolorach. Brytyjczycy
wierzą, że znak krzyża wykonany srebrnym
przedmiotem na wewnętrznej części dłoni
lub podarunek w postaci srebrnego pensa
przynosi noworodkowi szczęście i zdrowie.
Na narodziny książątka czekali pod szpitalem przez długie godziny miłośnicy monarchii
(powyżej) i tłumy dziennikarzy (poniżej)
CN Tower oświetlona na niebiesko
agencja.
Według ostrożnych prognoz
sprzedaż wszystkich tych gadżetów w krótkim czasie przysporzy
gospodarce brytyjskiej nawet 520
mln funtów (ok. 2,5 mld zł). Większą uwagę zwraca się jednak na
długofalowy efekt wizerunkowy
- rosnąca popularność rodziny
królewskiej wzmacnia pozytywny odbiór W. Brytanii za granicą,
a w kraju pogrążonym w recesji
poprawia nastroje konsumenckie. Według ostatnich sondaży
ustrój monarchistyczny w Wielkiej Brytanii popierało aż 77 proc.
Brytyjczyków.
Firma Brand Finance, specjalizująca się w wycenie marki i
marketingu, wskazuje, że brytyjska rodzina królewska nie bez
powodu nazywana jest we własnej ojczyźnie "Firmą" (The Firm)
Na niebiesko oświetlono też kanadyjski wodospad Niagara
- to jedna z najcenniejszych marek, która tylko w tym roku dała
brytyjskiej gospodarce dochody
wielkości blisko 2 mld funtów
(ok. 9,8 mld zł), kosztując podatników 250 mln funtów.
"Najmłodszy Windsor będzie
skutecznym i dochodowym ambasadorem marki »Wielka Brytania«, przyczyniając się w dużym stopniu do wyciągnięcia kraju z recesji" - ocenił przedstawiciel Brand Finance, David Haigh.
Na podst. PAP, foto PAP/EPA