Czas na miłość
Transkrypt
Czas na miłość
Czas na miłość Angielski film „Czas na miłość” (About Time), zalicza się do pierwszej piątki najlepszych filmów w kategorii romantycznej i jest to zdecydowanie mój ulubiony film. Nakręcony w 2013r. film, który z każdym dniem zdobywa coraz większą popularność, jest wielce ceniony przez wielu miłośników filmów. Ukazał się 27 czerwca 2013r. Jego reżyserem i scenarzystą stał się niezwykły Richard Curtis- Australijczyk urodzony i wychowany w Anglii. Jego największe hity filmowe to „To właśnie miłość”, „Pamiętnik Bridget Jones”, oraz „Notting Hill”. Richard chciał zrobić w końcu film, w którym bohater nie kończy sceny w przełomowym dla filmu momencie. Chciał skończyć film w najbardziej zwyczajnej scenie z życia każdego człowieka. I tak oto powstał „Czas na miłość”! W dniu swoich 21 Urodzin Tim dowiaduję się, że wszyscy mężczyźni z jego rodziny potrafią podróżować w czasie. Jego największym marzeniem jest znalezienie dziewczyny. Wierzył, że z nowy, szczególnym talentem przyjdzie mu to z wielką łatwością. Jednak z czasem dowiaduje się, że nie można w sobie rozkochać dziewczyny, nawet jeżeli będzie próbował to robić wciąż, i wciąż, i wciąż… Tim poznaje Mary i zakochuje się po uszy. Teraz musi ją przy sobie zatrzymać i razem z nią stawić czoła, wszystkim przeciwnością kapryśnego losu. Domhnall Gleeson, który dotąd dał się poznać jako świetny aktor drugoplanowy ("Anna Karenina", "Harry Potter i Insygnia Śmierci"), udowadnia tu swój talent, a Rachel McAdams i Bill Nighy mają tyle uroku i ciepła, że poprawiają humor nawet w najbardziej deszczowy jesienny wieczór. Obsada spisała się na medal. Mogę zaręczyć, że pokochacie rodzinę Tima oraz jego przyjaciół. Wspaniali aktorzy tylko dopełniają całość. Film jest wysoko oceniany, wiele osób chce go zobaczyć i wiele osób go poleca. Nie opowiada on zaskakującej, niewiarygodnej historii (Momenty Sci-Fi są ledwo wyczuwalne), ale jest to film o którym długo się potem myśli. Nie jest to tragiczny melodramat, ale też nie głupia komedia. Jest to pierwszy film, którego morał zapamiętałam i wzięłam do serca.