Kraków, 12 czerwca 2012 r. – list motywacyjny przed Nową

Transkrypt

Kraków, 12 czerwca 2012 r. – list motywacyjny przed Nową
Kraków, 12 czerwca 2012 r.
NASZE DZIEDZICTWO, W KTÓRE WCHODZIMY
– list motywacyjny przed Nową Ewangelizacją Krakowa.
Obecny rok Nowej Ewangelizacji, jest czasem ujawniania przed Kościołem nieustannej odnawiającej
działalności Ducha Świętego obecnej w Kościele i poruszającej go do głoszenia Dobrej Nowiny.
Pytanie o ujawnianie rodzi pytanie o to, w jaką tradycję rodzenia się nowej ewangelizacji w tej
Archidiecezji wchodzimy, z jakiej tradycji możemy czerpać, do jakiej tradycji powinniśmy się
odwołać?
Intensywny rozwój myślenia i adekwatnego działania z myślą o ponowionej ewangelizacji rozpoczął
się w oazie, która rozpoczęła rozpoznawać swoją samoświadomość, jako ruch w latach 70-tych.
Nastąpił on dzięki pasji ks. F. Blachnickiego w poszukiwaniach, aby katolikom w Polsce umożliwić
osobiste i wspólnotowe przeżycie tego, czego uczeni są na lekcjach religii, aby Słowo Boże było nie
tylko czytane i rozumiane, ale przede wszystkim przeżywane.
W 1975 roku te poszukiwania otrzymały znaczący nowy impuls i nowy język pozwalający jeszcze
precyzyjniej je ująć w kategoriach ewangelizacji. W tym dokumencie jednocześnie z zachętą do
ewangelizacji pojawiło się wezwanie do współpracy z innymi braćmi chrześcijanami tak, aby poprzez
ewangelizację ujawnione zostało wobec świata wspólne świadectwo o Chrystusie 1 Wezwanie to było
składową całej wizji Soboru Watykańskiego II, który do wiernych Kościoła Katolickiego kieruje
zdecydowane upomnienie „Wpierw, zanim wszyscy ludzie powrócą kiedyś i odnowią się w łasce Boga, Ojca
naszego, trzeba koniecznie przywrócić wspólnotę pomiędzy tymi, którzy już uznali wiarę i przyjęli Jezusa Chrystusa,
jako Pana miłosierdzia, wyzwalającego ludzi i jednoczącego ich w Duchu miłości i prawdy ”2
Tak, więc ewangelizacja jak i odbudowa jedności w Ciele Chrystusa zostały ujętej, jako dwie składowe
tego samego procesu zmierzającego do rodzenia Kościoła pozbawionego zarzewia rozłamów.
Zachęta ta oznaczała rozszerzenie pola poszukiwań i zwrócenie się ku duchowemu doświadczeniu w
innych tradycjach chrześcijańskich, szczególnie tych, które wydawały się być najdynamiczniejsze w
dziele ewangelizacji.
W pierwszym rzędzie zaproszenie zostało skierowane do amerykańskiej organizacji ewangelizacyjnej
wyrosłej na bazie doświadczeń świata ewangelicznego Campus Crusade for Christ (znanej w Polsce, jako
RUCH AGAPE). Owocem tej współpracy było ostateczne ukształtowanie się podstawowej formacji
rodzącego się Ruchu Światło-Życie. Osią tej formacji było doprowadzenie tradycyjnie wierzących
młodych katolików w Polsce do głęboko osobistego wymiaru przeżywania ich wiary poprzez
odnawiający i dopełniający ich życie sakramentalne akt przyjęcia Jezusa Chrystusa, jako Pana i
Zbawiciela. To odkrycie ks. F. Blachnicki nie omieszkał nazwać kopernikańskim dla Kościoła w
Polsce.
Kolejnym owocem tej współpracy był plan Wielkiej Ewangelizacji Polski (Ad Christum
Redemptorem). Ta wizja ruchu ewangelizacyjnego znalazła uznanie u ks. Kardynała Wojtyły, który
widział w niej autentyczne przetłumaczenie na język praktyki naszego kościoła wi zji Vat.II. Nadzieją
1
Poza tym przyjęliśmy od Ojców trzeciego ogólnego zebrania Synodu Biskupów wniosek, żeby jak najbardziej starać
się o współpracę z braćmi chrześcijanami, z którymi jeszcze nie jesteśmy w pełnej wspólnocie, a to niech się
dokonuje w oparciu o chrzest i wspólne nam z nimi dziedzictwo wiary, tak aby przez dzieło ewangelizacji
uwidoczniło się już obecnie wspólne, szersze świadectwo o Chrystusie wobec świata. EN par. 77.
2
EN par.77
ks. Kardynała było to, że Polska zostanie pokryta siecią oaz wynikłych z tak rozumianej ewangelizacji.
Pustynia pokryta takimi oazami przestaje być groźna zwykł mawiać.
W następstwie tak ustawionej formacji zarówno rekolekcjom ewangelizacyjnym I stopnia jak
i rekolekcjom ewangelizacyjnym zaczęły towarzyszyć objawy Ducha, których sami uczestnicy jak i
prowadzący nie byli świadomi.. Objawy Ducha w słowie jak i doświadczenie rozmaitego rodzaju
mocy towarzyszącej ewangelizacji ks. F. Blachnicki uznał za objaw szczególnej Bożej przychylności w
umocnieniu i wyposażeniu oazowiczów na drogach ewangelizacji, szczególnie w miejscach
największej potrzeby. Wezwał też członków Ruchu do szczególnej wrażliwości na znaki, jakie
otrzymujemy od Ducha Świętego.
Aby umożliwić członkom Ruchu jak najdojrzalszą formację w tej dziedzinie ks. F. Blachnicki
podejmuje współpracę z młodzieżową organizacją ewangelizacyjną Youth with a Mission (znanej w
Polsce, jako Młodzież z Misją) wywodzący się z odnowy charyzmatycznej w świecie chrześcijańskim. W
rezultacie tego kontaktu pogłębione zostało zarówno zrozumienie osobistego aspektu naszej wiary,
jako chodzenia w Duchu, jak i charyzmatyczny wymiar ewangelizacji.
Pierwsza ewangelizacja w Krakowie w ramach planu Wielkiej Ewangelizacji - Ad Christum Redemptorem
odbyła się w parafii św. Szczepana w kwietniu 1977 roku. Na rekolekcje te przeżywające odrodzenie
swojego życia w mocy Ducha, oaza studencka zaprosiła około 600 swoich kolegów z akademików.
Na zakończenie tygodniowej ewangelizacji ks. Kardynał Wojtyła skierował do zgromadzonych słowa
zachęty, aby ten dar rozeznania jak przemagają się moce światła i ciemności nieść dalej pośród świata,
w którym żyjemy. Jednocześnie skierował słowa uznania dla pracy zespołu ewangelizacyjnego.
W następstwie tych rekolekcji odbyły się kolejne u Misjonarzy w duszpasterstwie (Na Miasteczku), u
Dominikanów (w Beczce) oraz u Redemptorystów na Podgórzu. W następnych latach dzięki temu
zrodził się w całe Polsce cały ruch ewangelizacyjny, który okazał się największym pr zebudzeniem
religijnym w całej powojennej Europie. W 1982 roku odbyła sią Polsce być może pierwsza w Europie
katolicka szkoła ewangelizacji (szkoła uczniostwa) pod nazwą Szkoła Animatorów Diakonii (SAD)
Zanim po raz pierwszy potrzebę Nowej Ewangelizacji wyraził wprost Jan Paweł II w Nowej Hucie –
Mogile, podczas swojej pierwszej pielgrzymki do Polski w 1979 roku, taka między innymi była jego
świadomość dokonującej się w Polsce ewangelizacji. Świadomość kształtowana, w kontekście jego
spotkania z ks. F. Blachnickim.
W odpowiedzi na wezwanie do Nowej Ewangelizacji w dekadzie poprzedzającej wielki jubileusz roku
2000, w latach 90-tych Centralna Diakonia Ewangelizacji w latach 90-tych sprowadziła do Polski
ważniejsze katolickie szkoły ewangelizacji, zaś liderzy Ruchu Światło - Życie zaś byli pierwszymi
członkami Stowarzyszenia Katolickich Koordynatorów Szkół Ewangelizacji (ACCSE 2000) działającego w
ramach inicjatywy Ewangelizacja 2000.
Kiedy dzisiaj podejmujemy dzieło Ewangelizacji Krakowa wchodzimy w to dziedzictwo. Jest ono
ubogacone dorobkiem wszystkich innych ruchów, wspólnot i stowarzyszeń. Jest to dziedzictwo sługi
Bożego ks. F. Blachnickiego, jak i błogosławionego Jana Pawła II. Pamiętajmy o ich pasji niesienia
Dobrej Nowiny, jak i o wielkiej cenie, jaką byli gotowi zapłacić za to, abyśmy dzisiaj tym duchowym
bogactwem mogli się cieszyć.
Andrzej Sionek
PS.
1. Słowo wypowiedziane przez ks. Kardynała Wojtyłę w kwietniu 1977 roku na zakończenie pierwszej
ewangelizacji w Krakowie w ramach planu Wielkiej Ewangelizacji – Ad Christum Redemptorem.
Życie w obfitości
Pan Jezus powiedział: „chcę aby [owce] życie miały i miały je w obfitości”. Na pewno
trzeba pragnąć tego życia, które On daje w obfitości. Bardzo często zadowalamy się okruchami.
Równocześnie to życie, które On daje, jest życiem Bożym i dlatego przerasta człowieka. Przerasta
to, co człowiecze. I jest ono ukryte w człowieku. I trzeba nosić, jak mówi Apostoł, ten skarb, który
mamy w naczyniach glinianych, z olbrzymią ostrożnością.
Chrystus powiedział równocześnie do Apostołów w ten wieczór, kiedy się z nimi
rozstawał: „Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę, Pocieszyciel nie przyjdzie do
was. A jeżeli odejdę, poślę Go do was”. Otrzymaliśmy Ducha za cenę Chrystusowego wyniszczenia,
Chrystusowego krzyża. (…)
Wróćmy raz jeszcze do tego życia, które Chrystus nam daje w obfitości i chce żebyśmy z
niego czerpali obficie. Wróćmy raz jeszcze do tego życia, które stało się waszym udziałem i przez to
zgromadzenie, przez te rekolekcje. Chociaż to życie jest ukryte w każdym z nas, ma się otwierać
przez nas ku drugim. Chrystus otworzył ku ludziom tajemnicę Boga, dlatego jest On Ewangelią
świata. On sam! A my wszyscy, którzy otrzymujemy z Niego i za cenę Jego wyniszczenia, życie,
mamy także uczestniczyć w tej Ewangelii świata, którą On jest.
Jesteśmy posłani. Życie, które nosimy w sobie, nie jest tylko dla nas. Jest w nas dla ludzi.
Chrystus dlatego jest Ewangelią świata, że jest dla nas, to znaczy dla ludzi, dla braci, dla
wszystkich. Patrzcie na to, jaki jest dokoła świat. Patrzcie na to, jak w nim przemagają się moce
ciemności i moce światła. Patrzcie na to, jak książę tego świata pożąda, ażeby nas przesiał.
Patrzcie na to, co się dzieje z waszymi rówieśnikami. I to, co macie w sobie przekazujcie. Bądźcie
zaczynem, bo takie jest powołanie uczniów Chrystusa. Bądźcie zaczynem. Tym z aczynem, który
całe ciało, całą mąkę zakwasza, tak żeby stawała się chlebem. Chlebem żywią się ludzie.
Po owocach ich poznacie. Niech to wszystko coście tutaj w czasie tych rekolekcji otrzymali,
otrzymają od was inni. Chciejcie być narzędziem, być sługą. Pragnijcie w pokorze i w modlitwie
naśladować Chrystusa żyjąc wśród swoich kolegów i koleżanek, braci i sióstr. Bądźcie bardzo do
nich podobni, bądźcie im bliscy, nie twórzcie świata poza nimi. Przenoście swój świat pośród nich.
Tak żeby widząc dobre czyny wasze chwalili Boga. Przyjmijcie te słowa od waszego biskupa, który
przybywa tylko na mały fragment waszych rekolekcji. Rozważcie je również. Niech te słowa
biskupa będą niesione światłem i mocą Ducha do waszych serc. Przyjmijcie błogosławieństwo.
2. Evangelii Nuntiandi par.77 (zachęta do ekumenizcnej współpracy w dziele ewangelizacji)
Siła ewangelizacji bardzo się pomniejszy, jeśli głosiciele Ewangelii będą podzieleni między
sobą, skutkiem różnych przyczyn podziału. Czyż nie jest to jedno z wielkich nieszczęść
współczesnej ewangelizacji? Zaprawdę, jeśli Ewangelia, którą głosimy, okaże się rozdarta
sporami doktrynalnymi, twierdzeniami sprzecznymi czy potępianiem się wzajemnym
chrześcijan — w starciu różnych sądów o Chrystusie i o Kościele, a także różnych opinii
na temat społeczeństwa i instytucji ludzkich — to czyż ci, do których zwracamy swoje
przepowiadanie, nie ulegną dezorientacji, wprowadzeniu w błąd, a nawet zgorszeniu?
Testament duchowy Pana uczy nas, że jedność między chrześcijanami jest nie tylko
dowodem zaliczania nas do liczby Jego uczniów, ale także Jego posłania od Ojca,
najmocniejszym argumentem wiary, dawanej chrześcijanom lub samemu Chrystusowi.
Ponieważ jesteśmy głosicielami Ewangelii, dlatego powinniśmy wobec wiernych
Chrystusa przedstawiać się nie jak ludzie skłóceni i niezgodni, wobec kontrowersji, które
żadną miarą nie budują, ale jako ludzie mocni w wierze, którzy, pomimo nieporozumień
tu i ówdzie powstających umieją spotykać się razem celem wspólnego szczerego i
rzeczowego badania prawdy. Tak jest: los ewangelizacji łączy się ze świadectwem
jedności, dawanym przez Kościół. Stąd bierze się powaga obowiązków, ale także
pociecha.
W tym miejscu trzeba zwrócić uwagę na znak jedności między wszystkimi chrześcijanami,
jako drogę i narzędzie ewangelizacji. Rozłam wśród chrześcijan jest okolicznością tak
bardzo obciążającą, że aż osłabia samo dzieło Chrystusa. Sobór Watykański II wymownie
i stanowczo stwierdza: „Rozłam między chrześcijanami szkodzi świętej sprawie głoszenia
Ewangelii wszelkiemu stworzeniu i dla wielu zamyka drogę do wiary”. Z tego powodu,
kiedy ogłaszaliśmy Rok jubileuszowy, uważaliśmy za konieczne skierować do wszystkich
wiernych katolickiego świata takie upomnienie: „Wpierw, zanim wszyscy ludzie powrócą
kiedyś i odnowią się w łasce Boga, Ojca naszego, trzeba koniecznie przywrócić wspólnotę
pomiędzy tymi, którzy już uznali wiarę i przyjęli Jezusa Chrystusa, jako Pana miłosierdzia,
wyzwalającego ludzi i jednoczącego ich w Duchu miłości i prawdy” Z wielką nadzieją
rozważamy te usiłowania, jakie chrześcijanie podejmują obecnie w celu przywrócenia tej
jedności, jakiej chciał Chrystus. Upewnia nas o tym św. Paweł pisząc: „A nadzieja nie
zawodzi”. Gdy także obecnie dokładamy starań, aby uzyskać od Pana doskonałą jedność,
chcemy, żeby pomnażano modły w tej sprawie.
Do tego skłania nas nakaz Chrystusa i domaga się tego obowiązek przepowiadania i
świadczenie o Ewangelii.