więcej
Transkrypt
więcej
Diana Marincu Niedokończona opowieść o zwycięzcach i zwyciężonych “…jak blisko sąsiadują ze sobą miłość i nienawiść”1 (Auto-Da-Fé) Wystawa O marionetkach i ludziach odwołuje się do głównych wątków, jakie Ciprian Mureșan porusza w ostatnim czasie w swojej twórczości, a jednocześnie stanowi debatę na temat dystopijnej narracji dotyczącej zacierającej się granicy między zwycięzcami a zwyciężonymi. Tematyka głównych wątków narracyjnych łączących prace przechodzi od mniej lub bardziej ukrytych niesprawiedliwości, dostrzegalnych w każdej relacji historycznej, do osobistego buntu przeciwko najwyższej władzy, dyktującej jak będzie wyglądać przyszłość i komu zostaną przypisane porażki i sukcesy. Bohaterowie prac Mureșana – ludzie lub ich metaforyczne reprezentacje – to samotnicy uwięzieni w pułapce własnych błędnych decyzji, niedostosowani do świata, w którym przyszło im żyć, zagrożeni upadkiem w otchłań historii. Takie otchłanie, widoczne w historii rozziewy są milczącym tłem wielu poszukiwań artysty związanych z tematami tabu i przemilczanymi realiami niesłusznie gloryfikowanej przeszłości i amoralnej teraźniejszości. Mureșan nie tylko dostrzega tematy przemilczane. Wielokrotnie świadomie je przywołuje, a jego zamierzeniem jest zakłócenie oczekiwań widza. Przeistacza również konwencje wizualne w przewrotne aluzje, które rzeczy widzialne czynią niewidzialnymi, a niejasnym wskazówkom nadają nieoczekiwanej mocy. Milczące narracje zderzają się z wrzawą buchającą z ludzkiego sprzeciwu, wspólnie tworząc paradoksalną opowieść o absurdalnych więzach przywództwa i hegemonii. Praca zatytułowana Dead Weights (2012-2014) to przypomnienie, że to co widzimy, nie zawsze stanowi całość obrazu oraz że zrozumienie teraźniejszości wymaga zaangażowania się w proces wnikliwego badania kulis każdej narracji historycznej. Dog Luv (2009) opisuje agresywność ludzkiej natury oraz marzenia o władzy, w wyniku których to, co czyni człowieka potężnym, w każdej chwili może spowodować jego słabość. Praca I’m protesting against myself (powstała we współautorstwie z Gianiną Cărbunariu, 2011) opowiada o pragnieniu buntu przeciwko niemal wszystkiemu, o samotnym, desperackim wybuchu emocjonalnych postanowień. Untitled (2015) kreśli poetycką ścieżkę między retoryką dzieciństwa a właściwą wiekowi dojrzałemu skłonnością do stereotypów i odwrotnie. W Auto-Da-Fé (2008) Mureșan udziela głosu wyalienowanemu, nieco podejrzanemu bohaterowi literackiemu testując jego wypowiedzi w przestrzeni miasta. Tytuł wystawy nawiązuje do wydanej w 2015 r. pod redakcją Aliny Șerban książki o tym samym tytule, dotyczącej prac teatralnych Mureșana przekształconych w prace wideo. Rumuńska historyk sztuki stwierdza: “W przypadku Cipriana Mureșana milczący paradoks podwójnej projekcji sztuki w teatr i vice versa polega na transformacji tej intencji w rodzaj antydziałania, które wyswobadza widza, artystę i dramatopisarza z konwencji obu mediów, wyciągając ich poza strefę bezpieczeństwa i rodzinny krąg, w zamian umacniając pozycję subiektywności”. Odnosząc się do tej interpretacji daje się zauważyć, że subiektywność ta zawiera w sobie bardzo szerokie spektrum refleksji odwołujących się do bardzo wielu reprezentacji wizualnych i symbolicznych, których wzajemne przenikanie się i powstający w rezultacie palimpsest można uznać za główny wątek twórczości Cipriana Mureșana. Mureșan od wielu lat regularnie współpracuje ze środowiskiem teatralnym. Jednym z pierwszych wyników tej współpracy były eksperymentalne warsztaty łączące sztuki wizualne z teatrem, zorganizowane przez Temps D’Images Cluj w 2009 r. Performans powstały we współpracy z tancerką i choreografką Mădăliną Dan koncentrował się na temacie pamięci i 1 Elias Canetti „Auto da fé”, tł. Edyta Sicińska, Czytelnik, Warszawa 1966, s. 99 zapomnienia. Dotyczył on postaci zapomnianego aktora i pisarza Dominika Stanki. Celem tego przedsięwzięcia było testowanie granic dyscyplin sztuki. Efemeryczny charakter podkreślały działania, gesty Mureșana i Dan, którzy odziani w żółte płaszcze usuwali ze ściany napis, przewijający się bez końca dzięki kolejnemu nienamacalnemu medium: projekcji wideo. Podwójny performans Untitled (2012) to wynik współpracy Cipriana Mureșana z dwoma reżyserami teatralnymi. Każdy z nich został poproszony o inscenizowanie innej sztuki; dwa przedstawienia zostały odegrane jednocześnie na tej samej scenie, nakładając się na siebie. Pokazane na wystawie prace wideo: Dog Luv, I’m protesting against myself oraz Untitled 2015, można odczytać w tym samym kontekście, ponieważ fundamentem każdego z nich jest performans, ściśle powiązany ze specyfiką przedstawienia teatralnego, nawet jeśli zakreśla ona jedynie granice, które przekracza artysta. Dog Luv oraz I’m protesting… były prezentowane jako sfilmowane przedstawienia lalkowe, natomiast Untitled 2015 występuje równoległe w dwóch wersjach: przedstawienia na żywo oraz niezależnego wideo. Wszystkie te prace łączy nie tylko struktura nawiązująca do teatru oraz wykorzystanie marionetek jako narzędzia narracji, ale – wracając do postaci bohatera heroicznego – niezdolność tego bohatera do doprowadzenia swych działań do końca, pewna niemożność osiągnięcia pełnego potencjału swoich działań. We wszystkich trzech przypadkach katalizującej sile, jaka zdaje się charakteryzować ten typ bohatera, przeszkadza duża wrażliwość tworząca wyrwę w spójności narracyjnej. Mad Dog traci wiarygodność jako przywódca; protestująca człekokształtna marionetka chowa się w kuble na śmieci; lalki, które wyrażają się jak dzieci, rozprasza otaczająca je rzeczywistość. Praca Dog Luv, po raz pierwszy pokazana w Pawilonie Rumuńskim na Biennale w Wenecji w 2009 r., oparta jest na tekście Saviany Stănescu koncentrującym się na tematyce przemocy. Tekst ten połączony z zachowaniem psów-marionetek przekształca się w fascynację okrucieństwem i torturami. Z początku psy odnoszą się do przemocy krytycznie, następnie zaczynają ją akceptować i odgrywać akty przemocy względem siebie. Ta sytuacja wywołuje dyskusję nie tylko na temat dynamiki grupy, ale zwraca uwagę, że zwycięstwo w walce o władzę nigdy nie jest ostateczne, że ofiara bardzo łatwo może zmienić się w kata. Łatwość tej zmiany sugeruje sposób, w jakim pierwszy plan zamienia się w tło, a całość scenografii podszyta jest mrokiem. Efekt ten Mureșan osiągnął pokrywając całą scenerię czarną tkaniną, która w przedstawieniach teatru lalek zwykle zarezerwowana jest dla lalkarzy. Dzięki niej zlewają się oni z tłem, wysuwając na pierwszy plan marionetki. W pracy Dog Luv marionetki i ludzie grają jednocześnie, przez co oprawa sceny, zwykle ukryta, staje się zauważalna; w ten sposób artysta uwidacznia i kontestuje także konwencje teatru lalkowego. W pracy I’m Protesting Against Myself, której współautorką jest Gianina Cărbunariu, aktorem jest marionetka, która wyraża swoje niezadowolenie stojąc w kuble na śmieci, wykorzystanym jako scenografia. Lista powodów do protestu rozwija się w monumentalne, niezwykle sugestywne crescendo, które przykuwa uwagę widzów i uświadamia im, że w naszej codziennej praktyce hipokryzji stosujemy całą masę prywatnych kompromisów, wymówek, przemilczeń i kłamstw. Pojęcia maski i dwulicowości odgrywają istotną rolę także w pracy Untitled 2015, do której punktem wyjścia były warsztaty z udziałem dzieci w wieku przedszkolnym. Zapis interakcji dzieci z niedużymi, neutralnymi lalkami został przekształcony w scenariusz, który odgrywają aktorzy przebrani za neutralne lalki animujące marionetkowe dzieci. Dialog opiera się na eliptycznych zdaniach oraz milczących wahaniach, co sprawia, że powstaje pozbawiona narracji kompozycja złożona z tych właśnie fragmentów bajek i marzeń, o których myślimy niechętnie i z oporami, ponieważ są one wytworem nie tylko dziecięcej wyobraźni, ale także ingerencji dorosłych. Wbrew temu, co sugerowały lalki, którymi bawiły się dzieci, pragnienia, projekcje i wyobrażenia na temat rzeczywistości nie są tu bynajmniej neutralne. Powoli uwidacznia się coraz więcej powiązań między daną dzieciom pozorną swobodą improwizacji a uregulowanym światem, do którego dzieci przenoszą się jako aktorzy. W przypadku prac Mureșana proces przechodzenia w kolejne stadia: od sztuki teatralnej do filmu wideo (który kuratorka Oana Tănase podsumowała tytułując jedną z ostatnich wystaw prac wideo Mureșana Script, Stage, Screen), nie polega na „przetłumaczeniu” pracy z jednego medium na drugie. Artysta za każdym razem posługuje się nowym zestawem środków wizualnych i nowym aparatem pojęciowym, a także dodaje nowe znaczenia i możliwe interpretacje. Dead Weights to projekt dwuetapowy, sekwencja rozważań na temat hierarchizacji w historii sztuki, a przez kontrast także na temat bezbronności milczących lub raczej, jak sugeruje tytuł, martwych dzieł sztuki. Strategia kwestionowania dyskursu za pomocą kolejnych reprodukcji, odnosząca się również do debaty, czym jest oryginał, a czym kopia, wielokrotnie powraca w pracach Mureșana. Pierwszy etap projektu był pokazywany w Muzeum Sztuki w Klużu w 2012 r. Artysta wykorzystał rzeźby wyciągnięte z magazynów Muzeum jako obciążniki do rozprostowywania suszących się odbitek ilustrujących nowelę Ilfa i Pietrowa Niewidzialny urzędnik. Wybór tej noweli nie był przypadkowy: otóż mieszkańcy małego miasteczka w Związku Radzieckim pragną postawić wielki pomnik niejakiemu Timiriazewowi, który jak twierdzą lokalni radni był bohaterem rewolucji. Powstaje wspaniały posąg bohatera na koniu, lecz wkrótce po jego ukończeniu okazuje się, że Timiriazew był w rzeczywistości naukowcem, a dokładnie botanikiem. W tej sytuacji rzeźbiarz musi wymienić trzymaną przez Timiriazewa szablę na rzepę, a hełm na akademicki biret. W końcu posąg w przezabawny sposób jednoczy bohaterską postawę z niewojskowym zajęciem Timiriazewa. Mureșan ułożył rysunki ilustrujące opowiadanie pod rzeźbami tak, że były one niewidoczne dla publiczności. Rzeźby wykorzystane przez artystę należą do kolekcji Muzeum, jednak od wielu lat nie są pokazywane i kurzą się w magazynach. Wyciągając je na światło dzienne i wykorzystując jako obciążniki, artysta zwrócił na nie uwagę publiczności, dając im w ten sposób szansę na drugie życie. Po wystawie w Muzeum Sztuki w Klużu kopie tych rzeźb zostały wystawione w sekcji Art Feature na targach sztuki w Bazylei (Art Basel). Pracę nabył kolekcjoner, który następnie ofiarował ją Muzeum Sztuki w Klużu, z magazynów którego pochodziły oryginały. W ten sposób doszło do sekwencji zdarzeń, w które zaangażowane były najważniejsze ogniwa świata sztuki, czyli muzeum, wystawa, targi sztuki, kolekcja prywatna i wreszcie znowu publiczna kolekcja muzealna. Koło jakie zatoczyła praca znów sprowadza nas do rozważań artysty na temat, co i dlaczego ulega wykluczeniu, podczas gdy coś innego jest doceniane. Przy całej swojej świadomości historycznych niesprawiedliwości, z jakimi mierzyć się musi świat sztuki, Mureșan patrzy jednak na te kwestie z pobłażaniem, bez potępienia. Praca zatytułowana Auto-Da-Fé wykorzystuje fragment słynnej powieści Eliasa Canettiego. W tej pracy artysta zwraca uwagę, jak cienka jest granica między dobrem a złem, jeśli chodzi o obronę własnych przekonań. Wydźwięk tej pracy jest tym mocniejszy i bardziej krytyczny, że Mureșan z pomocą artystów graffiti przenosi tekst w przestrzeń miejską, na mury budynków, całkowicie odmieniając jego pierwotne znaczenie i przekształcając go w manifest ludzi niewidocznych. Kontestacyjną wymowę manifestu podkreśla fakt, że zawłaszcza on przestrzeń miasta w łagodnym, poetyckim akcie budowania świadomości zdanie po zdaniu. Wystawa O marionetkach i ludziach harmonijnie łączy spektrum głosów i środków, za pomocą których Ciprian Mureșan tworzy opowieść o potędze, władzy, historii, transformacji, wyobcowaniu, niesprawiedliwości, a także o niepokojących analogiach między zwycięzcami a zwyciężonymi.