Test bruzdownicy Hitachi CM5SB - Elektro-Met
Transkrypt
Test bruzdownicy Hitachi CM5SB - Elektro-Met
Test bruzdownicy Hitachi CM5SB W dość czystym i przytulnym warsztacie redakcyjnym sprawdziliśmy skuteczność przecinarki tarczowej i wydajność odkurzacza odsysającego pył podczas cięcia lastryka. Zweryfikowaliśmy więc intrygujące zapewnienia sprzedawców, że można takim zestawem bez obaw pracować w pokoju z rozłożonym dywanem perskim. Na początek kilka parametrów technicznych dotyczących obu urządzeń. Bruzdownica Hitachi CM5SB posiada moc 1300 W. Konstruktorzy zastosowali w niej silnik nowej generacji odporny na przeciążenia ze szczotkami węglowym o przedłużonej żywotności. Maksymalna prędkość obrotowa wrzeciona bez obciążenia wynosi 11.000/min-1. Maszyna przystosowana jest do pracy z tarczami diamentowymi o średnicy 125 mm, jej maksymalna głębokość cięcia to 33 mm. Charakterystyczną cechą urządzenia jest system odprowadzania pyłu, który składa się z bocznej osłony tarczy i zewnętrznego króćca do podłączenia rury odkurzacza. W osłonie tej zamontowano także prowadnicę posuwu, która jednocześnie pełni rolę ogranicznika głębokości cięcia. Przecinarka przeznaczona jest do bezpyłowego cięcia betonu, kamienia naturalnego itp. Odkurzacz przemysłowy Hitachi RP35YE to z kolei dwufunkcyjne narzędzie, które może zarówno usuwać zanieczyszczenia za pomocą standardowych elementów wyposażenia (szczotek), jak również odsysać pył i kurz, współpracując z elektronarzędziami (maksymalnej mocy 100-2300 W). Silnik o mocy 1200 W wytwarza podciśnienie 25,5 kPa przy przepływie 3,5 m3 powietrza na minutę. Przy pracy na sucho Hitachi RP5YE zmieści 32 litry odpadów, a na mokro - 16. Model ten posiada dodatkowo funkcję automatycznego oczyszczania fi ltra. Na panelu sterowania znajdziemy gniazdo 230 V do podłączenia elektronarzędzia do odkurzacza oraz dwa przyciski - włączający zasilanie i przełączający tryb pracy (A - sterowanie automatyczne, odkurzacz jest włączany natychmiast po uruchomieniu elektronarzędzia i wyłączany chwilę po jego zatrzymaniu; M sterowanie ręczne, odkurzacz jest włączany manualnie przez użytkownika i działa bez przerwy aż do ponownego ręcznego wyłączenia). Test "garażowy" rozpoczęliśmy od przyjrzenia się każdemu urządzeniu z osobna, bez włączania ich do sieci. Oba narzędzia charakteryzują się przede wszystkim nowoczesnym wyglądem. To fi rmowy znak Hitachi. Bruzdownica posiada ergonomiczną budowę. Całkowita długość 338 mm i waga 2,9 kg sugerują, że będzie się nią pracować bez większego zmęczenia. Solidne, jak w każdym narzędziu Hitachi, obłożenie rękojeści miękkim materiałem antypoślizgowym to gwarancja bezpiecznego chwytu. Antywibracyjny uchwyt boczny z kolei ułatwia zapanowanie nad dość mocną bruzdownicą. Urządzenie wyposażone jest w osłonę umożliwiającą odsysanie urobku przez odkurzacz. Odkurzacz ma zbiornik wykonany z mocnego tworzywa. Reszta materiałów także porządna. Włączniki zabezpieczone folią przed kurzem i wodą, długi wąż, kółka transportowe, waga na tyle niska, że możliwy jest "ręczny" transport między kondygnacjami. Podczas testu najpierw kabel szlifi erki podłączamy do odkurzacza, a ten ustawiamy na tryb pracy "A". Rurę ssącą mocujemy w osłonie bruzdownicy nie bezpośrednio w jej plastikowej końcówce, lecz przez gumowy adapter. Choć trzeba się trochę przy tym nagimnastykować, to jednak "przejściówka" zapewnia elastyczność połączenia odkurzaczprzecinarka, a tym samym ułatwia operowanie nią. System odprowadzania pyłu może być zaślepiony, gdybyśmy akurat nie mieli pod ręką odkurzacza, a nie chcielibyśmy, żeby kurz wzlatywał nam nad głowę. W przecinarce zamontowaliśmy tarczę diamentową przeznaczoną do cięcia lastryka. Na redakcyjne "kobyłki" trafi ła płyta lastrykowa o grubości 50 mm. Wykonaliśmy na niej cięcia, rozpoczynając jej od jej czoła, jak również od zagłębienia tarczy. W pierwszym przypadku zestaw elektronarzędzi spisywał się znakomicie. Na świeżo zamiecioną podłogę warsztatu nie trafi ł żaden odpad - odkurzacz pochłonął cały kurz. W drugim przypadku nie było już tak różowo. Do momentu, kiedy tarcza nie weszła w materiał na tyle głęboko, aby obudowa systemu odsysania przywarła do płyty, pył w dużych ilościach wędrował "w atmosferę". Zatem jedynie szybkie wcięcie w materiał ratuje sytuację i radykalnie ogranicza pylenie, ale to z kolei wymaga wprawy i dużej pewności w operowaniu narzędziem. Bruzdownica-przecinarka, nie oferuje zbyt dużej głębokości cięcia (ok. 30 mm), gdyż należy do grupy tego typu urządzeń na tarcze 125 mm. Można ją w pełni kontrolować podczas pracy i stosunkowo efektywnie penetrować materiał, co oczywiście wymaga użycia odpowiednich do danego materiału tarcz diamentowych. Podczas pracy nie stwierdziliśmy, aby bruzdownica nadmiernie zwalniała. Świadczy to o prawidłowym dobraniu mocy silnika elektrycznego. Urządzenie jest wydajne, a przy tym nie ma dużego apetytu na energię elektryczną. Odkurzacz to taki cichy (głośny) bohater tego zestawu. Drugoplanowy aktor, który jednak swoją rolą wpływa na końcowy efekt przedstawienia. Przez cały czas trwania testu skutecznie odsysał pył, włączał i wyłączał się, kiedy trzeba. Reasumując, przecinarka tarczowa Hitachi CM5SB w z odkurzaczem przemysłowym Hitachi RP5YE to zgrany zestaw narzędziowy, którym wprawdzie nie można pracować w pobliżu dywanu perskiego, ale pomimo to zapewni nam on wystarczająco czystą atmosferę na placu budowy i - pod warunkiem umiejętnej pracy nim - maksymalnie ograniczy pylenie z bruzdownicy. Źródło: Gazeta Narzędziowa Sierpień-Wrzesień 2008, Marek Pudło