Początek Republiki h. II - prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF

Transkrypt

Początek Republiki h. II - prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
51-611 Wrocław, ul. Wieniawskiego 38
www.piotr-liszka.strefa.pl
+ Początek Republiki hiszpańskiej II antykościelny Dnia 9 maja 1931 roku, w
przeddzień rozruchów w Hiszpanii miało miejsce potężne zebranie członków
lóż masońskich oraz ważnych agitatorów socjalistycznych, które podjęło
decyzję podpalania kościołów, wykorzystując, jako pretekst, zebranie
monarchistów w dniu 10 maja (E. Comin Colomer, La masonería en España.
Apuntes para una interpretación masónica de la historia de la patria, Ed.
Nacional, Madrid 1944 s. 400). Kardynał Segura wygnany z Hiszpanii.
Lerroux pisze: „Kościół nie był do Republiki nastawiony wrogo. Jego wpływ w
kraju tradycyjnie katolickim był ewidentny. Prowokowanie go do walki, gdy
nowy rząd zaledwie zaistniał, byłoby niepolityczne i niesprawiedliwe; a także
bezsensowne. Odnosi się to do każdego momentu. Wojna domowa, która
duchowo została zapalona w ognisku wydarzeń z dnia 10 maja, mogła
natychmiast przenieść się na działania zbrojne” (Zob. A. Lerroux, La pequeña
Historia. España 1930-1936, Editorial Cimera, Buenos Aires 1945 s. 109).
Lerroux mówiąc musiał zdawać sobie z tego wszystkiego sprawę, ponieważ
osobiście włożył spory ładunek antyklerykalnego dynamitu w ideologię
republikańską. Wiedział doskonale, że tryumf republiki oznaczał
jednoznacznie początek polityki antyreligijnej. Gdyby nowy rząd nie walczył z
Kościołem zatraciłby swój istotny sens. Walka z chrześcijaństwem była
istotnym celem utworzenia nowego ustroju (J. Arrarás, Historia de la
Segunda República Española, T. I, wyd. 5, Editora Nacional, Madrid 1970, s.
131).
+ Początek Republiki hiszpańskiej II Fala barbarzyństwa podczas rozruchów w
Hiszpanii w dniu 11 maja 1931 roku ogarnęła cały kraj. W portowym mieście
Kadyks spalono m. in. obraz Matki Bożej Różańcowej, który patronował
wyprawie Kolumba w drodze do Ameryki. Również i w tym mieście i w jego
okolicy rozlała się fala barbarzyństwa. W mieście Murcia rankiem 12 maja
rozpoczęto od kościoła ojców Jezuitów. Następnie spalono perłę architektury,
kościół z XV wieku. Niszczono szkoły oraz pomieszczenia redakcji dziennika
katolickiego „La Verdad”. Kiedy rebelianci w mieście Walencja szykowali się do
ataku już nadeszły rozkazy z Madrytu nakazujące powstrzymanie ekscesów.
Policja pilnowała porządku. Spalono jednak klasztor Dominikanów i jeden z
nielicznych w Hiszpanii kościołów gotyckich, poświęcony patronowi miasta, św.
Wincentemu Ferrer. Do dzisiejszego dnia kościół ten, znajdujący się tuż obok
najbardziej ruchliwego skrzyżowania miasta Walencja pozostaje w ruinie. Stało
się to nocą, a 12 maja cały dzień tłum przewalał się ulicami miasta, paląc, co
tylko się dało J. Arrarás, Historia de la Segunda República Española, T. I, wyd.
5, Editora Nacional, Madrid 1970, s. 124.
+ Początek Republiki hiszpańskiej II Historyk angielskie Hugh Thomas winą za
rozruchy w Hiszpanii dnia 11 maja 1931 roku obarczał monarchistów. Dnia 10
maja teoretycznie chcieli oni założyć Club Monárquico Independiente
(Niezależny Klub Monarchistyczny). Miała to być odpowiedź dana prawicy
liberalnej, tworzącej Acción Nacional. Tłum zgromadził się na ulicy już podczas
tego zebrania. Dwaj monarchiści, wśród nich dyrektor dziennika katolickiego
„ABC” Luca Tena, przybyli na zebranie spóźnieni. Widząc tłum wznieśli okrzyk
1
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
„Viva la Monarquia!”. Taksówkarz, który ich przywiózł odpowiedział okrzykiem
„Viva la República”. Monarchiści zaprotestowali. Jeden z nich szarpnął
taksówkarza za ubranie. Natychmiast rozeszła się wieść, że taksówkarz został
zamordowany przez monarchistów. Tłum zaczął wtedy podpalać samochody i
skierował się do lokalu redakcji dziennika „ABC”. Gmach redakcji podpalono
(Hugh Thomas, La guerra Civil Española. Volumen I. Grijalbo Mandadori.
Barcelona 1995. Oryginał w języku angielskim: The Spanish civil war, rok
wydania 1976, s. 78). Wydarzenia majowe były plamą na historii republiki.
+ Początek Republiki hiszpańskiej II Kościół w Hiszpanii był prześladowany
(1931-1936). Mówi się o ofiarach i męczennikach wojny domowej
hiszpańskiej 1936-1939. Tymczasem trzeba mówić o prześladowaniu
Kościoła, które rozpoczęło się już kilka lat wcześniej. Wielu katolików
uświadamiało sobie to od początku Republiki, o prześladowaniach regularnie
pisało wiele czasopism hiszpańskich /V. Cárcel Ortí, La persecución religiosa
en España durante la segunda república (1931-1939), wyd. 2, Ediciones
Rialp, Madrid 1990, s. 18/. Była to systematyczna walka przeciwko
Kościołowi i wolności religijnej. W maju 1931 roku „nieznani sprawcy” spalili
wiele świątyń. Rząd nie reagował, nie szukano winnych. Podczas rewolucji
socjalistycznej w październiku 1934 roku w Asturias zamordowano 34
kapłanów [komuniści wycofując się spalili historyczne miasto Oviedo,
podobnie jak dziesięć lat później (w roku 1944) hitlerowcy spalili Warszawę.
Po wybuchu wojny domowej tysiące kapłanów i osób zakonnych ostało
zlikwidowanych bez żadnej formalności. Masowe mordowanie trwało do
wiosny roku 1937 /Tamże, s. 19/. Względna demokracja republikańska
trwająca od roku 1931 zdegenerowała się w lutym 1936 w dyktaturę
proletariatu, na wzór bolszewickiej Rosji. Już wtedy zaczęła się pełnia
terroru. W ten sposób Republika manifestowała epokę racjonalizmu i
postępu /Tamże, s. 21/. Autor książki optymistycznie ocenia, że
prześladowanie Kościoła było tylko błędem II Republiki, tymczasem był to cel
zamierzony i z premedytacją realizowany /Tamże, s. 22/. Totalitaryzm
Republiki ujawnił się w laickim prawie nie dającym Kościołowi możliwości
realizacji celów nadprzyrodzonych. Wielu katolików dało sie zwieść, popierali
Republikę całym sercem i spodziewali się wzajemności, tymczasem byli w
swoich aspiracjach religijnych bezwzględnie niszczeni. Nie miało to nic
wspólnego z demokracją. Oprócz antychrześcijańskich praw zdarzały się
morderstwa, torturowanie kapłanów, profanacje obiektów religijnych,
niszczenie spuścizny historycznej, artystycznej i dokumentalnej, archiwów,
bibliotek i muzeów, świątyń, domów zakonnych /Tamże, s. 27/. „Republika
hiszpańska miała miejsce w dekadzie apogeum nazistowskiego pogaństwa i
dogmatycznego marksizmu” /Tamże, s. 28/. Korzenie nienawiści do Kościoła
sięgają w Hiszpanii XVIII wieku, czyli rewolucji francuskiej [a następnie
okupacji napoleońskiej w XIX wieku] /Tamże, s. 31/. Republika rozwinęła
ideę Państwa absolutnego, jako ostatecznej instancji wszelkich spraw
obywateli, również duchowych, religijnych [wcześniej, w monarchii realizował
to nurt zwany „regalizm”. Królowie podporządkowali sobie Kościół, Republika
również, ale jej celem była jego likwidacja. Manuel Ureña analizował
ówczesne totalitaryzmy i stwierdził, że treść wypowiedzi przeciwko Kościołowi
była identyczna w II Republice hiszpańskiej i nazizmie. W obu nurtach
fundamentem była identycznie ta sama antropologia /Tamże, s. 32.
2
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
+ Początek Republiki hiszpańskiej II Lewica zorganizowała w dniu 11 maja
1931 roku rozruchy w całej Hiszpanii. Jeden ze współpracowników
gubernatora w mieście Malaga poinformował go o decyzjach rządu, o stanie
wojennym, o poleceniu wprowadzenia wojska do obrony miast przed
terrorystami. Gubernator jednak wziął całą władzę w swoje ręce. Zebrała się
Rada Autorytetów i oddała mu władzę nad całą prowincją. Gubernator był
masonem wysokiego stopnia (J. Arrarás, Historia de la Segunda República
Espańola, T. I, wyd. 5, Editora Nacional, Madrid 1970, s. 116). Gubernator
cywilny, który przyjechał właśnie z Madrytu – Antonio Jaén, był tego
świadkiem. Polecił on gubernatorowi rozwiązać konflikt bez publicznego
ogłaszania stanu wojennego. Postanowili ramię w ramię razem wyjść
naprzeciw tłumu. Wygłosili przemowę do zebranego tłumu. Wynikało z niej,
że demonstranci mogą sobie spalić dla uspokojenia jakąś kaplicę i rozejść się
do domów. By dać satysfakcję tłumowi osobiście wzięli udział w podpaleniu.
Tłum szalał z zachwytu. Obwołał ich swoimi przywódcami, ogłosił, że
prawdziwie są on reprezentantami władzy ludowej. Niestety po spaleniu
kaplicy tłum się nie rozszedł. Skoro władza jest po ich stronie, to wszystko
wolno. Podpalali oni po kolei wszystkie kościoły, w obecności gubernatora
wojskowego i gubernatora cywilnego. Spalono dwadzieścia jeden kościołów
(M. Maura, Así cayó Alfonso XII, Ed. Ariel, Barcelona 1962, s. 261).
+ Początek Republiki hiszpańskiej II Lewica zorganizowała w dniu 11 maja
1931 roku rozruchy uliczne. Miguel Maura demonstrując swoją realną już
władzę nakazał zamknąć dziennik monarchistów ABC, katolicki „El Debate” i
kmunistyczny „Mundo Obrero”. Odwołał gubernatora Malagi oraz
zaakceptował dymisję gubernatorów Alicante, Kádiz, Córdoba i Huelva oraz
dyrektora generalnego do spraw bezpieczeństwa Karlosa Blanco, który dla
rekompensaty został później mianowany przewodniczącym Sal de Justicia
Militar del Tribunal Supremo. Dyrektorem do spraw bezpieczeństwa został
mianowany Ángel Galarza. W ten sposób rząd uporządkował sprawę majowych
wydarzeń. W świadomości obywateli pozostało jednak przekonanie, ze
podpalenia naznaczyły rządzących niezmywalnym stygmatem kompromitacji
(J. Arrarás, Historia de la Segunda República Española, T. I, wyd. 5, Editora
Nacional, Madrid 1970, s. 129).
+ Początek Republiki hiszpańskiej II Lewica zorganizowała w dniu 11 maja
1931 roku rozruchy uliczne. Wielu redaktorów nie ukrywało swego
zadowolenia z tego, co się stało. W głębi serca chwalili podpalaczy, byli po ich
stronie. Radny Madrytu, Pedro Rico, członek Wielkiej Rady Federalnej
Symbolicznej, organu kierowniczego Wielkiego Wschodu Hiszpańskiego, głosił
11 maja słuszność postępowania przeciwko monarchistom (F. Ferrari Billoch,
La masonería al desnudo, Ed. Bergua, Madrid 1936 s. 419). Dziennik
republikański „Crisol” pisał, że to lud wyraża swe niezadowolenie i pali przede
wszystkim klasztory Jezuitów. „Podpalacze z dnia 11 maja uczynili wielką
przysługę tym, którzy następnego dnia chcieli odnowienia Konkordatu”.
Roberto Castrovido w „El Liberal” stwierdził, że wydarzenia potwierdzają
niewątpliwy postęp w moralności i humanitarności ludu: nie mordowano
mnichów, nawet nikogo nie zranili (J. Arrarás, Historia de la Segunda
República Española, T. I, wyd. 5, Editora Nacional, Madrid 1970, s. 127).
+ Początek Republiki hiszpańskiej II Lewica zorganizowała w dniu 11 maja
1931 roku rozruchy w całej Hiszpanii. Jeden ze współpracowników
3
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
gubernatora w mieście Malaga poinformował go o decyzjach rządu, o stanie
wojennym, o poleceniu wprowadzenia wojska do obrony miast przed
terrorystami. Gubernator jednak wziął całą władzę w swoje ręce. Zebrała się
Rada Autorytetów i oddała mu władzę nad całą prowincją. Gubernator był
masonem wysokiego stopnia (J. Arrarás, Historia de la Segunda República
Espańola, T. I, wyd. 5, Editora Nacional, Madrid 1970, s. 116). Gubernator
cywilny, który przyjechał właśnie z Madrytu – Antonio Jaén, był tego
świadkiem. Polecił on gubernatorowi rozwiązać konflikt bez publicznego
ogłaszania stanu wojennego. Postanowili ramię w ramię razem wyjść
naprzeciw tłumu. Wygłosili przemowę do zebranego tłumu. Wynikało z niej,
że demonstranci mogą sobie spalić dla uspokojenia jakąś kaplicę i rozejść się
do domów. By dać satysfakcję tłumowi osobiście wzięli udział w podpaleniu.
Tłum szalał z zachwytu. Obwołał ich swoimi przywódcami, ogłosił, że
prawdziwie są on reprezentantami władzy ludowej. Niestety po spaleniu
kaplicy tłum się nie rozszedł. Skoro władza jest po ich stronie, to wszystko
wolno. Podpalali oni po kolei wszystkie kościoły, w obecności gubernatora
wojskowego i gubernatora cywilnego. Spalono dwadzieścia jeden kościołów
(M. Maura, Así cayó Alfonso XII, Ed. Ariel, Barcelona 1962, s. 261).
+ Początek Republiki hiszpańskiej II Lewica zorganizowała w dniu 11 maja
1931 roku rozruchy uliczne. Miguel Maura demonstrując swoją realną już
władzę nakazał zamknąć dziennik monarchistów ABC, katolicki „El Debate” i
kmunistyczny „Mundo Obrero”. Odwołał gubernatora Malagi oraz
zaakceptował dymisję gubernatorów Alicante, Kádiz, Córdoba i Huelva oraz
dyrektora generalnego do spraw bezpieczeństwa Karlosa Blanco, który dla
rekompensaty został później mianowany przewodniczącym Sal de Justicia
Militar del Tribunal Supremo. Dyrektorem do spraw bezpieczeństwa został
mianowany Ángel Galarza. W ten sposób rząd uporządkował sprawę majowych
wydarzeń. W świadomości obywateli pozostało jednak przekonanie, ze
podpalenia naznaczyły rządzących niezmywalnym stygmatem kompromitacji
(J. Arrarás, Historia de la Segunda República Española, T. I, wyd. 5, Editora
Nacional, Madrid 1970, s. 129).
+ Początek Republiki hiszpańskiej II Lewica zorganizowała w dniu 11 maja
1931 roku rozruchy uliczne. Wielu redaktorów nie ukrywało swego
zadowolenia z tego, co się stało. W głębi serca chwalili podpalaczy, byli po ich
stronie. Radny Madrytu, Pedro Rico, członek Wielkiej Rady Federalnej
Symbolicznej, organu kierowniczego Wielkiego Wschodu Hiszpańskiego, głosił
11 maja słuszność postępowania przeciwko monarchistom (F. Ferrari Billoch,
La masonería al desnudo, Ed. Bergua, Madrid 1936 s. 419). Dziennik
republikański „Crisol” pisał, że to lud wyraża swe niezadowolenie i pali przede
wszystkim klasztory Jezuitów. „Podpalacze z dnia 11 maja uczynili wielką
przysługę tym, którzy następnego dnia chcieli odnowienia Konkordatu”.
Roberto Castrovido w „El Liberal” stwierdził, że wydarzenia potwierdzają
niewątpliwy postęp w moralności i humanitarności ludu: nie mordowano
mnichów, nawet nikogo nie zranili (J. Arrarás, Historia de la Segunda
República Española, T. I, wyd. 5, Editora Nacional, Madrid 1970, s. 127).
+ Początek Republiki hiszpańskiej II Masoneria w początkowym okresie
Republiki stawała się coraz bardziej aktywna. W dniach 23-25 maja 1931
Wielka Loża Hiszpańska, członek założyciel Asociación Masónica Internacional,
celebrowała w Madrycie zebranie, na którym uchwalono stosowną deklarację.
4
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
Ogłoszono niezbywalność praw człowieka, we wszystkich jego społecznych
manifestacjach. Dotyczyło to zwłaszcza prawa do życia i bezpieczeństwa, prawa
wolnego emitowania i rozpowszechniania myśli, wolnego wyrażania swej
świadomości i wolnego sprawowania swych kultów. Jako następną zasadę
generalną podano szkołę „jedyną, neutralną i obowiązkową”. Praca ma być
obowiązkowa i kontrolowana przez państwo. Zagwarantowana ma być
nietykalność mieszkań prywatnych i korespondencji, równość wobec prawa,
wolność zgromadzeń, stowarzyszeń i manifestacji pokojowych. Małżeństwo ma
być związkiem cywilnym, z prawem do rozwodu J. Arrarás, Historia de la
Segunda República Española, T. I, wyd. 5, Editora Nacional, Madrid 1970, s.
138.
+ Początek Republiki hiszpańskiej II Operacja chirurgiczna na żywym ciele
armii spotkała się z zadowoleniem ze strony sejmu. Dnia 30 lipca1931 r.
José Ortega y Gasset zwrócił posłom uwagę, że dokonała się „cudowna,
niesamowita, sławna, legendarna, radykalna reforma armii [...]. Ta reforma,
sen wszystkich ludów świata, została zrealizowana przez republikę
hiszpańską [...]. Ta reforma nie może pozostać bez oddania jej należnej czci”.
Posłowie powstali i długo oklaskiwali ministra wojny i jego dzieło. Trochę
wcześniej, dnia 2 lipca Ortega y Gasset w artykule w czasopiśmie „Crisol”
pisał: „Nie ma na świecie drugiego narodu, który byłby zdolny uczynić coś
podobnego, gdy wszyscy, tak jest, wszyscy pragną to uczynić”. Nasz rząd
„ofiaruje światu gwarancję bez precedensu”. Tymczasem były minister wojny,
z czasów monarchii, historyk, Gabriel Maura dobrowolnie wyemigrował z
ojczyzny i z Biarritz we Francji, niedaleko granicy z Hiszpanią, obserwował
zawirowania hiszpańskiego życia (J. Arrarás, Historia de la Segunda
República Española, T. I, wyd. 5, Editora Nacional, Madrid 1970, s. 172).
Owocem obserwacji jest książka o początkach Republiki. Oceniał
zmniejszenie armii pozytywnie, zwłaszcza w czasie pokoju i w sytuacji
trudności finansowych kraju (Gabriel Maura y Gamazo, Dolor de España,
Tipografía Archivos. Olózaga I, Madrid 1932, s.78 i n).
+ Początek Republiki hiszpańskiej II parlament hiszpański złożony był w
większości z socjalistów. Partia socjalistyczna cieszyła się poparciem w czasach
dyktatury Primo de Rivery w latach dwudziestych. W początkowych latach II
Republiki posiadała większość w parlamencie. Wykorzystała tę sytuację do
przygotowania rewolucji przeciwko Republice i przeciwko państwu
hiszpańskiemu. Sprzymierzyli się z siłami obcymi, z bolszewickiej Rosji,
narodowi socjaliści sprzymierzyli się z międzynarodowymi komunistami.
Socjaliści byli świadomi poparcia rządu. dnia 17 września 1934 r. „El
Socialista” stwierdził, że wraz z rządem Lerroux Hiszpania weszła w fazę
rewolucyjną. Dnia 28 września szef socjalistów Largo Caballero w tygodniku
„Renovación” zadeklarował, że Hiszpania znajduje się na etapie rewolucji
społecznej. Tego samego dnia „El Socialista” określił, że „partia socjalistyczna
jest awangardą rewolucyjną zorganizowanego proletariatu” (J. Arrarás, Historia
de la Segunda República Española, t. 3, wyd. 2, Editora Nacional, Madrid
1970, s. 34). Jak zaświadczył Gil Robles, poseł Oreja Elósegui, zamordowany w
Mondragón podczas rewolucji październikowej w Asturias w roku 1934 dwa
dni przed męczeńską śmiercią przysłał mu krucyfiks oraz informację, że
przebacza wszelkim oprawcom /Tamże, s. 35). W listopadzie 1934 Samper i
Hidalgo przestali być ministrami w rządzie Lerroux. Unia pomiędzy partią
5
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
CEDA a radykałami stała się bardziej ścisła. Obie partie podkreślają wierność
Republice. Monarchiści odsuwają się od tych prawicowców, którzy
współpracują z Republiką i tworzą Blok Narodowy (Bloque Nacional), któremu
patronuje Calvo Sotelo /Tamże, s. 57). W manifeście („ABC z 28 listopada
1934) stwierdzili, że rewolucja z października tego roku odniosła sukces, gdyż
winowajcy nie ponieśli kary i przygotowują następną rewolucję. Gil Robles nie
akceptuje Bloku Narodowego, dążąc do nowego kształtu państwa (Tamże, s.
59). Do tej krytyki przyłączył się José Antonio de Rivera (czasopismo
falangistów „Arriba” z marca 1935) (Tamże, s. 61). Dnia 14 stycznia 1935 roku
pojawiło się nowe czasopismo „Ya”, popołudniówka, na linii ideologicznej i
politycznej czasopisma „El debate”. Tematem przewodnim była społeczna i
polityczna transformacja Hiszpanii. W kwietniu 1935 roku Salvador de
Madarriaga wydał książkę Jerarrquía o Anarquía w której stwierdził, że II
Republika odeszła realizacji od najbardziej żywotnych interesów narodu
hiszpańskiego. Czasopismo socjalistyczne „Lewiatan” ironicznie oceniło ją jako
pragnienie utworzenia Trzeciej Republiki Hiszpańskiej. Miało się to kojarzyć z
Trzecią Rzeszą w Niemczech. Socjaliści głosili, że nie chcą mieć nic wspólnego z
Republiką, która kwestię robotniczej chce rozwiązywać poza marksizmem.
Nawoływali oni do obalenia II Republiki /Tamże, s. 71 i n).
+ Początek republiki hiszpańskiej II początkiem gnębienia narodu przez rząd.
Rok 1932. Poseł radykałów z Sewilli, G. Bravo Ferrer, opisał w sejmie 9 lipca
sytuację w stolicy Andaluzji od początku republiki. Miasto było pozbawione
środków do życia i zgnębione duchowo. Przemysł i handel zostały zrujnowane.
Prawo nie istnieje. Trwa anarchia. Od 15 kwietnia 1931 Sevilla jest sceną
rozruchów terrorystycznych. Sevilla jest stolicą republiki radzieckiej. O władzę
nad nią kłócą się socjaliści z UGT oraz komuniści. „Od zaistnienia republiki nie
przeszedł w Sewilli jeden tydzień bez strajków rewolucyjnych, powszechnych,
którym towarzyszyły gwałtowne agresje, nadużycia władzy, rzucanie petard,
napady z bronią w ręku. Mieszkańcy miasta gwałtownie rzucają oskarżenia
przeciwko rządowi (J. Arrarás, Historia de la Segunda República Española. T.
1. wyd. 5, Editora Nacional, Madrid 1970, s. 467). „Sevilla utraciła w ciągu
jednego roku wszystko to, co zdobyła w ciągu dziesięciu lat”. Za czasów
dyktatury Primo de Rivery nastały czasy bogactwa i dobrobytu. Za czasów
republiki doprowadzono miasto do nędzy. Fabryki pracowały tylko trzy dni w
tygodniu. Drobne przedsiębiorstwa zbankrutowały. Port w Sewilli, który w
ciągu dziesięciu lat podniósł wydajność przeładunków o połowę, stracił to w
ciągu jednego roku, osiągając stan z roku 1922. Miastem rządzą komitety
robotników i żołnierzy. Istniał syndykat bezrobotnych, zajmujący się napadami
na banki i sklepy. CNT, kierowane przez anarchistów, dążyło do otwartej wojny
domowej. Rewolwerowcy rządzili miastem. Dnia 29 mają postanowili oni
zburzyć katedrę. Nawoływano chłopów do zbrojenia się i występowania przeciw
władzy (Tamże, s. 469.
+ Początek Republiki hiszpańskiej II pod znakiem niepokojów społecznych.
Republika hiszpańska II wielu ludziom przyniosła jedynie rozczarowanie.
Nastroje społeczne wykorzystali anarchiści. W Logroño ogłoszono stan wojenny
w obliczu gwałtownych zamieszek. Społeczne niepokoje, rozpoczęte dwa
tygodnie po proklamowaniu Republiki nabierały z dnia na dzień groźniejszego
oblicza. Osiągnęły poziom, który można porównać do wybuchu epidemii. Rząd
nie posiadał lekarstwa na jej opanowanie. Właściciele ziemscy musieli
6
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
zatrudniać wszystkich robotników, których podsyłały im komitety lokalne.
Komitety nakazały jednocześnie wyrzucać obcych, przybyszów spoza terenu,
aby miejscowi mieli zatrudnienie. W ten sposób pojawiła się masa włóczących
się ludzi, którym nigdzie nie pozwalano pracować. W kraju Basków anarchiści
zaplanowali zdobycie miasta San Sebastián. Rozpoczęli marsz na miasto 27
maja. Guardia Civil zagrodziła im drogę i rozpoczęła strzelać do tłumów.
Zginęło 8 ludzi, a dwudziestu było rannych. Dnia 27 czerwca minister spraw
wewnętrznych wysłał do Sewilli generała Sanjurjo, szefa Guardia Civil, dla
rozprawienia się z ruchem rewolucyjnym. W ruchu rewolucyjnym uczestniczyli
lotnicy z Madrytu i z Sewilli. Wśród nich pułkownik Camacho, komendant
Franco i kapitan Rexach. Rozrzucali oni ulotki nawołujące do utworzenia w
Andaluzji niezależnego rządu J. Arrarás, Historia de la Segunda República
Española, T. I, wyd. 5, Editora Nacional, Madrid 1970, s. 152.
+ Początek Republiki hiszpańskiej II Podpalacze kościołów podczas rozruchów
ulicznych w Hiszpanii w dniu 11 maja 1931 roku, natomiast zostali przez
władze republiki pochwaleni, i określeni nazwą „lud Madrytu”. To lud Madrytu,
według oświadczenia rządu, dał przestrogę monarchistom. Faktycznie został
sprofanowany hiszpański lud. Dokonano profanacji świątyń. Była też
profanacja trumien z ludzkimi szczątkami. W całości była to profanacja
narodowego dziedzictwa. Wszystko to jest profanacją hiszpańskiego narodu.
Rząd z tej profanacji był bardo zadowolony. Gdy naród, po kilku latach,
wystąpi przeciwko komunistycznym rządom, ministrowie zawezwą do swej
obrony czołgi z czerwoną gwiazdą. Czołgiści zostaną nazwani ludem Madrytu,
obrońcami republiki a Hiszpanie broniący godności swej ojczyzny i narodowych
wartości zostaną nazwani faszystami; ale to dopiero za pięć lat. Rząd nie mógł
tego dłużej tolerować; czego? rabowania i podpalania, rzucania kamieniami na
przedstawicieli porządku publicznego? Nie, rząd to pochwala; nie może
tolerować innych poglądów, nie może tolerować istnienia ludzi wierzących i
realizujących Ewangelię w codziennym życiu. Tolerancja rządu polega na tym,
że nie toleruje on tych, którzy przeciwstawiają się paleniu szkół i świątyń, nie
toleruje tych, którzy domagają się wolności dla realizowania podstawowych
praw człowieka.
+ Początek Republiki hiszpańskiej II Rozruchy uliczne w Hiszpanii w dniu 11
maja 1931 ocenione zostały przez niektórych polskich komentatorów podobnie
jak zostały one ocenione przez rząd Republiki hiszpańskiej II. Tak np.
Franciszek Ryszka jest zdania, że po ogłoszeniu Republiki nastąpiła „wspólna
radość z sukcesu”. Radość ta została zakłócona – „ustąpiła miejsce
paroksyzmowi nienawiści”. Czy mówiąc o nienawiści myśli on o fanatycznych
podpalaczach? Nie! Myśli on o liście pasterskim, który w dwa tygodnie po
proklamowaniu Republiki ogłosił arcybiskup Toledo i prymas Hiszpanii msgr
Segura. Kardynał wtedy „gwałtownie zaatakował rząd za projekty laicyzacji
życia publicznego”. W ten sposób F. Ryszka sam przyznaje, że niesłychanie
szybko rząd zajął się walką z wiarą chrześcijańską. Artykuły w „El Debate” i
„ABC” dolały – według F. Ryszki – oliwy do ognia. Pisze on, że już „w dniu 3
maja w bliżej nie wyjaśnionych okolicznościach, jednak nie bez prowokacji ze
strony monarchistów, doszło do bójki na eleganckiej ulicy Alcalá w Madrycie.
Błyskawicznie zgromadził się tłum podekscytowany wieścią, że monarchiści
szykują zamach. W odpowiedzi podpalono pobliski kościół jezuitów. Wkrótce
później zapłonęły następne świątynie, poza stolicą także w innych miastach”
7
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
(F. Ryszka, W kręgu zbiorowych złudzeń. Z dziejów hiszpańskiego anarchizmu
1868-1939, T. 2, Ośrodek Badań Społecznych, Warszawa 1991, s. 398). W
sumie 102 budynki uległy całkowitemu zniszczeniu. Ucierpiało wiele innych.
+ Początek Republiki hiszpańskiej II Rząd tymczasowy rozpoczynający II
Republikę hiszpańską 14 kwietnia 1931 roku miał tylko dwóch ludzi, którzy
przynajmniej w jakimś sensie nie byli wrogami chrześcijaństwa: Zamora i
Maura. Byli oni jednak otoczeni prze masonów i ich zwolenników. Dlatego też
nie mieli oni wielkiego znaczenia, byli słomianymi ministrami, potrzebnymi dla
wzbudzenia zaufania w narodzie hiszpańskim. Obaj łatwo poddawali się
sugestiom i obaj byli bardzo lękliwi. Dla kamuflażu czasami i inni ministrowie
wypowiadali uspakajające słowa w rodzaju: „Nie jesteśmy wrogami Armii ani
Kościoła; lecz chcemy armii w jej koszarach a Kościół w jego świątyniach”. A
lud wierzył, że Hiszpania znajdzie szczęście w republice i że będzie ona
zachowywała jego zwyczaje i prawa. Po jakimś czasie, po odpowiednim
umocnieniu się, masoneria usunęła obu w cień. Wszystko było realizowane
zgodnie z wcześniej opracowanym planem (E. Comin Colomer, La masonería en
España. Apuntes para una interpretación masónica de la historia de la patria,
Ed. Nacional, Madrid 1944 s. 393).
+ Początek Republiki hiszpańskiej II Sejm zaaprobował w roku 1931 znaczną
ilość dekretów, uchwalonych przez rząd tymczasowy w etapie początkowym.
Najważniejsze odnosiły się do reformy armii. Armia została zredukowana do
minimum, zgodnie z duchem pacyfistycznym panującym wśród rządzących
krajem. Azaña, minister wojny, był dumny ze swoich osiągnięć. Dnia 17
lipca1931 r., na bankiecie wydanym przez Acción republicana dla swoich
deputowanych, wygłosił przemówienie, w którym zachwycał się nad sobą i swą
pracą w rządzie. „Wydaje się, żeśmy stawili czoła i zwyciężyli pokusę szatańską,
że zburzyliśmy świątynię i żeśmy ją odbudowali w ciągu trzech dni. Jest to
dzieło zrealizowane z woli narodu”. Upojony zwycięstwem w sposób
zdeformowany widział teraźniejszość i przyszłość. Ogłaszał istnienie „armii
republikańskiej gotowej ofiarować życie w obronie republiki ludowej”. Aż do 2
grudnia nie sporządził zestawienia zmian, które poczynił w armii a wtedy
uczynił to dopiero na wyraźne życzenie niektórych posłów. Dążył ciągle do
zniszczenia wszystkiego, co było pozostałością monarchii. Zważywszy, że
monarchia istniała od wieków, oznaczało to faktycznie niszczenie wszystkiego.
Zmniejszył drastycznie ilość czynnych oficerów, z 21.000 do 8.000. Z
pięćdziesięciu generałów dywizji zostało dwudziestu. Było ponad stu generałów
brygady, zostało czterdziestu (J. Arrarás, Historia de la Segunda República
Espańola, T. I, wyd. 5, Editora Nacional, Madrid 1970, s. 171).
+ Początek Republiki hiszpańskiej II Sytuacja partii i ugrupowań lewicowych w
początkowej fazie Republiki hiszpańskiej II. W chwili upadku monarchii
Komunistyczna Partia Hiszpanii liczyła zaledwie kilka tysięcy członków, a jej
kierownictwo (nazwane później grupą Bullejos-Adame-Trilla) nie cieszyło się
najlepszą reputacją w Kominternie. Kilku ambitnych działaczy, przede
wszystkim Andrés Nin i J. Maurin, prowadzili własną politykę, każdy na
własną rękę. Nin przebywał wiele lat w Moskwie jako funkcjonariusz
Kominternu i wrócił do Hiszpanii potajemnie, dopiero we wrześniu 1930 roku.
Związki z Trockim pozbawiły go szans reprezentowania komunistów
hiszpańskich na forum międzynarodowym. Podobnie poza międzynarodowym
uznanym komunizmem znajdował się Maurin. Reprezentował on siebie na
8
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
łamach założonej w lutym 1931 gazety „La Batalla” jako czołowego teoretyka
marksizmu. Czasopismo to uważało się za organ Federacji Komunistów
Katalońskich.
9