Kliknij tutaj - Nasze Slawiecice
Transkrypt
Kliknij tutaj - Nasze Slawiecice
ISSN 1234-4540 Gazeta SŁAWIĘCICKA Pismo Przyjaciół Sławięcic Nr 45 Sierpień 2001 Q res przedwyborczy sprzyja ujawnianiu różnych afer i nieprawidłowości. Nasi politycy deklarują, jak zawsze, że nie będą prowadzić kampanii negatywnej, a następnie wyciągają z rękawów i teczek skrzętnie zbierane przez całą Trudne wybory kadencję "haki" na oponentów. Drugie źródło przedwyborczego wybuchu afer, to samooczyszczanie. Zamysł jest taki: "owszem, były nieprawidłowości, byli wśród nas ludzie nieuczciwi, ale - spójrzcie, nasi Wyborcy - my jesteśmy krystalicznie uczciwi i nieskazitelni. Oto wykryliśmy te afery, znaleźliśmy winnych i usunęliśmy z naszych szeregów. My, co pozostaliśmy, to już naprawdę jesteśmy poza wszelkim podejrzeniem. Z czystym sumieniem możecie na nas głosować. Teraz to będziemy pilnować, żeby żaden złodziej czy łapownik nie trafił w nasze szeregi". A my, wyborcy, czytamy i słyszymy to wszystko i mamy powoli serdecznie dość. Dość obietnic bez pokrycia podokończenie na str. 9 cena 2,00 zł CEWE COLOR BUDUJE W SŁAWIĘCICACH Ostatnio wielu mieszkańców Kędzierzyna-Koźla z zainteresowaniem zerka na duży plac budowy, usytuowany mniej więcej w połowie drogi ze Sławięcic do Blachowni. Co się tam dzieje? Kto tam buduje? Podobno budują największe w Polsce laboratorium do obróbki zdjęć fotograficznych? Inni mówili, że wywoływane tu będą wszystkie zdjęcia oddane do punktów przyjęć w całej południowej Polsce? Tak proszę Państwa! To wszystko prawda! Po całych dziesięcioleciach nasze osiedle doczekało się inwestycji na światowym poziomie. Dzień 11 maja br. był historycznym wydarzeniem zarówno dla mieszkańców naszego osiedla, regionu, jak i europejskiego koncernu fotograficznego CeWe Color. Oto ruszyła budowa największego w Polsce przemysłowego laboratorium fotograficznego, powstają nowe miejsca pracy, przybywa do Polski najnowsza światowa technologia! I wszystko to dzieje się właśnie w naszym osiedlu Sławięcice. Początki koncernu Ce We Color sięgają roku 1961, kiedy to jego prekursor Heinz Neumiiller zakłada w Oldenburgu w rodzinnym domu ciąg dalszy na str. 2 Byliśmy w Ameryce!?! Wyjazd do USA nie jest niczym nadzwyczajnym na początku trzeciego tysiąclecia, nawet w Polsce. Odwiedza się krewnych i znajomych, często w celach zarobkowych. Jeżdżą do Ameryki studenci na praktyki, do pracy i turystycznie. Coraz więcej osób podejmuje studia za granicą, także za oceanem. Nie jest to jednak tuzinkowa wycieczka, szczególnie dla zwykłych ludzi w naszym kraju. A my byliśmy, choć trudno w to uwierzyć. Pomysł takiej wyprawy w gronie rodziny i przyjaciół kiełkował przez kilka lat w głowach Gerarda Kurzaja i jego żony Marii. Korzenie sięgają czasu, kiedy ks. Franciszek Kurzaj, starszy brat Gecika, proboszcz Panny Marii, najstarszej polskiej parafii w USA w Teksasie przywiózł grupę swoich parafian na Opolszczyznę. Podziwialiśmy, jak pięknie "rządzą" i "rzykają" po śląsku. Cieszyły nas też nowe słowa utworzone już w Ameryce, np. samolot - furgacz, lodówka - zimnówka. Amerykanie z Panny Marii z entuzjazmem poszukiwali swoich śląskich korzeni i swoich krewnych. Nawiązały się kontakty i przyjaźnie. Co roku grupa Teksańczyków z ks. Frankiem odwiedzała Sławięcice i Europę. Kontakty rosły, przyjaźnie krzepły, pomysł dojrzewał. Zaproszenia dostaliśmy od księdza Franciszka Kurzaja, obecnie proboszcza parafii Holy Name w San Antonio, który zaprosił nas na uroczystość dwudziestopięciolecia swego kapłaństwa (15 lat pracy duszpasterskiej w Tek- Historyczny kościółek w Castroville w Texasie USA. Ci< ?£ dalszy na str. 6 C E W E COLOR BUDUJE W SŁAWIĘCICACH ciąg dalszy ze str. 1 swego teścia pierwsze laboratorium fotograficzne. W niedługim czasie następuje jego szybka rozbudowa, jest to podyktowane stale rosnącym zainteresowaniem fotografią kolorową. Lata 70-te to rozbudowa laboratorium w Oldenburgu i powstawanie wciąż nowych, już pod szyldem CeWe: Monachium, Ham- burg, Bremen, Norymberga, Lubeka i wiele innych. W roku 1975 CeWe "wyszło" poza granice własnego kraju, rozpoczęła się budowa laboratoriów w Belgii i Francji. Obecnie koncern CeWe Color International zatrudnia ponad 3 500 pracowników w 14 europejskich krajach, realizując dziennie ok. 1.000.000 zleceń, zarówno z zakresu fotografii kolorowej usług proponowanych w ramach działalności koncernu. Z uwagi na regularne przyrosty ilości zleceń na poziomie 30% rocznie, pomieszczenia laboratorium w Kędzierzynie-Koźlu przy ul. Portowej przestały wystarczać. Ponadto decyzję o budowie nowego obiektu przyśpieszyła powódź 1997, kiedy to laboratorium na ul. Portowej wraz z wyposażeniem zostało poważnie uszkodzone. Od tamtej pory trwały poszukiwania odpowiedniej działki na terenie naszego miasta. W rezultacie zakupiono teren przy ul. Strzeleckiej z przeznaczeniem na wybudowanie największego w Polsce laborato- ELEWACJA PD - WSCHOOMfA Nowe laboratorium jeszcze na deskach projektantów, ale już wkrótce... Pan Prezydent Kędzierzyna-Koźla Jerzy Majchrzak w dniu 11 maja br. wbija pierwszą symboliczną łopatę na budowie nowego labolatorium koncernu CeWe Color. jak i czarno-białej. W 1999 r. w laboratoriach grupy wywołano ponad 86.000.000 filmów i wykonano ponad 3 miliardy kolorowych zdjęć, przez co osiągnięto ponad 20% udział w rynku europejskim. W 1995 r. CeWe Color rozpoczęło swoją działalność na rynku polskim, gdzie jest reprezentowane przez 3 laboratoria: w Koźlu, Warszawie i Grudziądzu, obejmujące swym zasięgiem teren całej Polski. Członkiem Zarządu CeWe Color reprezentującym nasz kraj jest Pan Michał Szendzielorz, mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla i naszych Sławięcic. Polskie laboratoria zatrudniają ok. 150 pracowników, łączna wydajność to 38.000 zleceń dziennie. Jest to możliwe dzięki dostępowi do najnowszej technologii, szerokiego wachlarza rium fotograficznego koncernu CeWe Color. Właśnie w Kędzierzynie-Koźlu, w osiedlu Sławięcice, w nowo wybudowanych obiektach będzie centrala CeWe Color Polska Sp. z o.o., której podlegają filialne laboratoria w Warszawie i Grudziądzu. Budynek zlokalizowano na działce o powierzchni 31 369 m 2 . Działka ma kształt prostokąta usytuowanego osią podłużną w kierunku wschodnio-zachodnim, ograniczonego drogą lokalną, równolegle do ul. Strzeleckiej i Kanału Gliwickiego. Zaprojektowany budynek laboratorium CeWe Color spełnia trzy podstawowe funkcje: • produkcyjną • socjalno-biurową • magazynową i techniczną Powierzchnia zabudowy wyniesie 3106,21 m2. Podstawowe parametry obiektu: powierzchnia u ż y t k o w a - 4 9 7 0 , 5 0 m 2 , k u b a t u r a 26318,65 m3, wysokość 7,61 m, szerokość 40 m, długość 77,92 m. Będzie to budynek dwukondygnacyjny, częściowo podpiwniczony, przykryty płaskim dachem. Piwnice zlokalizowano pod północną częścią budynku z uwagi na naturalny spadek terenu w kierunku Kanału Gliwickiego. Uatrakcyjnienie bryły obiektu stanowią walcowe ryzality podkreślające narożniki i główne wejście do budynku. Laboratorium będzie wyposażone w najnowsze technologie do przemysłowej obróbki zleceń fotograficznych, zdolne do wykonania codziennie ok. 1 miliona zdjęć dla terenu całej południowej Polski. Będzie to nowoczesne miejsce pracy dla ok. 50 mieszkańców naszego Regionu. Z laboratorium fotograficznym współpracuje na stałe kilkanaście mniejszych firm usługowych, zatrudniających dalszych Plac budowy w lipcu 2001 r. dokończenie na str. 5 2 R a d a Osiedla Większość mieszkańców Sławięcic z zadowoleniem przyjęła zmiany jakie nastąpiły w funkcjonowaniu Ośrodka Zdrowia w Sławięcicach od pierwszego lutego br., choćby sam fakt funkcjonowania do godziny 18-tej. Sytuacja taka może niestety trwać tylko do końca Dzięki staraniom Rady Osiedla Sławięcice, radnych miejskich i powiatowych, którzy znając te problemy poruszali je podczas kolejnych spotkań z zarządem miasta jak i powiatu doprowadzono do sytuacji, w której: - Rada Miasta Kędzierzyna -Koźla zobowiązała uchwałą Zarząd Miasta do przejęcia od Starostwa Powiatowego budynku przychodni w Sławięcicach; Problemów z Ośrodkiem Zdrowia - ciąg dalszy... roku. Budynek przychodni nie spełnia wymagań określonych w rozporządzeniach ministra zdrowia i w prawie budowlanym dla tego typu obiektów. Samodzielny Publiczny Zespół Opieki Zdrowotnej nie zrobił nic, by doprowadzić obiekt, który miał w użytkowaniu, do zgodności z wymaganiami, mimo że miał na to kilka lat. Teraz Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Kędzierzynie-Koźlu jednoznacznie wydała opinię negatywną odnośnie dalszego wykorzystywania budynku przy ul. ks. Ściegiennego 2, jako ośrodka zdrowia - praktyki lekarza rodzinnego. Głównym problemem jest dostosowanie wejścia do budynku dla potrzeb osób niepełnosprawnych, czyli wykonanie podjazdu, który umożliwi im dostanie się do ośrodka - przy wysokości schodów ok. 170 cm wymaga to podjazdu o długości ok. 18 m. Drugim zadaniem, niezbędnym do wykonania, jest wykafelkowanie pomieszczenia gabinetu zabiegowego do wysokości 2 m. Krewnym, / przyjaciołom, sąsiadom, znajomym serdeczne podziękowania \ za wyrazy współczucia, wieńce, kwiaty i tak liczny udział w uroczystościach pogrzebowych Naszego Kochanego: Męża, Ojca, Syna, Brata, Szwagra i Wujka Śp. Zygmunta Szendzielorz Składa __ Rodzina - Dostosowanie budynku do wymagań określonych w przepisach, po formalno prawnym przekazaniu obiektu ma być realizowane przez Zarząd Miasta we współpracy z Radą Osiedlową. Dokładniej o zasadach tej współpracy, o zadaniach i pracach jakie w tym zakresie przypadną do realizacji Zarządowi Miasta, a jakie Radzie Osiedla (i mieszkańcom) będziemy informować na bieżąco. Według najnowszych informacji w miesiącu sierpniu ma nastąpić przekazanie budynku w użytkowanie Zarządowi Miasta, który formalnie będzie odpowiadał za funkcjonowanie podstawowej opieki zdrowotnej w 2002 r. Wszystkie prace adaptacyjne winny być wykonane jak najszybciej ze względu na konieczność podpisania przez doktor A. Białek nowego kontraktu z Opolską Regionalną Kasą Chorych na rok 2002. Rada Osiedla Sławięcice Bez Was byłoby ciężko Tak! Tak! Bez Was Szanowni Czytelnicy byłoby ciężko znaleźć niemałą kwotę na pokrycie kosztów druku "Gazety Sławięcickiej". "Grosz" zebrany ze sprzedaży niestety nie wystarczy. Rada Osiedlowa pomaga nam mocno - lecz jej fundusze potrzebne są też na inne, ważne cele. Ale mamy naszych Wspaniałych Przyjaciół! Nasz Zespół Redakcyjny daje za darmo swój czas i trochę chęci, a Wy Kochani - od czasu do czasu trochę grosza. I tak udało nam się wspólnie wydawać gazetę osiedlową już 10 lat! Dzisiaj specjalnie dziękujemy: * Państwu Elżbiecie i Maxowi Kapitza Pani Annie Kurzaj * Panu Walterowi Buballa * Państwu Sylvii i Rudolfowi Urbańczyk * Państwu Angelice i Eugenowi Harnus * Pani Margarete Jagg sfc Państwu Barbarze i Wolfgangowi Lerch H« Panu Arnoldowi Golombek * Państwu Janinie i Janowi Klose * Pani Marii Kupka * Pani Helenie Kozubek. Redakcja Wakacje 2001 Połowa wakacji, a gdy numer ten się ukaże to prawie całe, za nami. Zapraszamy wszystkich do dzielenia się z innymi wspomnieniami wakacyjnymi. Może ktoś odwiedził ciekawe miejsce, przeżył niezapomnianą przygodę, widział coś niesamowitego. Niech to opisze, można dołączyć fotografie, a w następnych numerach Gazety Sławięcickiej zamieścimy te opisy. W tym numerze zamieszczamy kilka wakacyjnych refleksji - na dobry początek. Życzenia (Na wakacyjne wędrówki i nie tylko) Niech drogi prostują się pod Twoimi stopami, niech wiatry Ci sprzyjają, niech słońce ogrzewa Twoją twarz, niech łagodne Krople deszczu sycą Twoje pola, i, do chwili naszego spotkania, niech Bóg otoczy Cię swoją troskliwą opieką. (błogosławieństwo Telegram irlandzkie) Boże Ciało 2001 Strażacy jak zwykle dopisali... Ołtarz przygotowany przez młodzież był bardzo oryginalny. Budowa ołtarza „strażackiego" w środowe popołudnie to zawsze okazja do ciekawego spotkania. Wielki ruch panował w parku przy budowie „młodzieżowego ołtarza..." Foto. G. K. IKomuniaśw.czerwiec2001 KI. II a W. I I b Foltys Michaela Gola Marek Grochowska Dominika Grzywocz Karina Jochem Justyna Joniec Dominika Kufel Krzysztof Lukaszczyk Nikola Mozuch Amanda Pabian Tomasz Polak Adam Porąbka Monika Scheller Alina Sladczyk Justyna Urban Agnieszka Wilkowski Markus Wołowski Michał Strzelecki Sylwester Migas Piotr Pabian Wojciech Sawkiewicz Wojciech Bodynek Adrian Fyda Anna Fyda Dawid Grzesik Danuta Hytrek Mateusz Jaremko Michał Krasówka Paweł Lukosek Dawid Pietroczuk Natalia Sawkiewicz Michał Schwierkott Daria Tomaszek Edyta Tomaszewski Jacek Wędzina Miłosz Wicher Żaneta Wietrzykowska Katarzyna Wojton Jacek 4 Wakacje 2001 ZeSławięcicdo NIK-u! Bieszczadzkie Anioły Nowym prezesem Najwyższej Izby Kontroli został niedawno wybrany absolwent naszego Technikum Chemicznego z roku 1975, M I R O S Ł A W SEKUŁA. Gratulujemy! Oto kilka f a k t ó w z kariery zawodowej i politycznej Pana Mirosława Sekuły. Mirosław Sekuła urodził się w 1955 r. W roku 1975 ukończył Technikum Chemiczne w Sławięcicach w klasie profesora Bolesława Winnickiego. Ukończył Wydział Chemiczny Politechniki Śląskiej. Był pracownikiem naukowym Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu. W 1980 r. związał się z " S o l i d a r n o ś c i ą " . W latach 1994-1998 był wiceprezydentem Zabrza. Posłem na Sejm III kadencji został z listy AWS jako kandydat Stowarzyszenia Rodzin Katolickich. W grudniu 1999 r. objął funkcję przewodniczącego sejmowej Komisji Finansów Publicznych. Wyszukał: G. Kurzaj dokończenie ze str. 2 CEWE COLOR BUDUJE W SŁAWIĘCICACH kilkadziesiąt osób. Dotyczy to transportu, reklamy, usług elektronicznych i innych. Samochody kurierskie obsługujące codziennie klientów C e W e Color p o k o n u j ą rocznie około 5 milionów km na terenie całej Polski. Bliskość nowej autostrady odgrywa również wielką rolę. Firmą ściśle współpracującą z Ce We Color jest największa w Polsce sieć sklepów fotograficznych "Fotojoker", dysponująca na dzień dzisiejszy ok. 100 nowoczesnymi placówkami handlowymi na terenie całego kraju. Wybór właśnie Kędzierzyna-Koźla i naszego osiedla jako miejsca lokalizacji swojego ODESZLI... U' KS. FRflHZ MUSCH0L L. 91 (W NIEMCZECH) Y ZOFIA BLEISCHWfTZ L. 79 tf MAGDALENA KONDRACKA L. 83 tf LIDIA P0STLER L. 66 * EMILIA MATUSZEK L. 78 * WALTER DREJA L. 62 D- ALINA GRUSZKA L. 63 centralnego laboratorium w Polsce jest wyrazem zaufania Inwestorów, że znajdą tutaj sprzyjającą atmosferę do prowadzenia nowoczesnej, godnej XXI wieku działalności gospodarczej. Zakończenie inwestycji planowane jest na koniec roku 2001. Obecnie praca wre - prowadzona przez firmę "MEC" z Kędzierzyna Koźla. Rozpoczęcie pełnego procesu produkcyjnego planowane jest na początku 2002 roku. Będziemy Państwa na bieżąco informować o przebiegu tej niezwykle ważnej i historycznej dla naszego osiedla inwestycji. G. Kurzaj Ks. Janowi Piechoczkowi, ks. Norbertowi Kokott, W y c h o w a w c z y n i o m i ich uczniom klas VI b Szkoły Podstawowej i II a G i m n a z j u m oraz wszystkim Krewnym / Sasiadom i Z n a j o m y m Anioły są takie ciche zwłaszcza te w Bieszczadach gdy spotkasz takiego w górach wiele z nim nie pogadasz. Najwyżej na ucho ci powie gdy będzie w dobrym humorze że skrzydła nosi w plecaku nawet przy dobrej pogodzie Anioły bieszczadzkie bieszczadzkie anioły dużo w was radości i dobrej pogody Bieszczadzkie anioły anioły bieszczadzkie gdy skrzydłem cię dotkną już jesteś im bratem Anioły są całe zielone zwłaszcza te w Bieszczadach łatwo w trawie się kryją i w opuszczonych sadach. W zielone grają ukradkiem nawet karty mają zielone zielone mają pojęcie a nawet zielony kielonek Anioły bieszczadzkie... Anioły są całkiem samotne zwłaszcza te w Bieszczadach w kapliczkach drzemią choć może im nie wypada. Czasem taki anioł samotny zapomni dokąd ma lecieć i wtedy całe Bieszczady mają szaloną uciechę. Anioły... Anioły są wiecznie ulotne zwłaszcza te w Bieszczadach nas też czasami nosi po ich anielskich śladach. One nam przyzwalają i skrzydłem wskazują drogę i wtedy w nas się zapala wieczny bieszczadzki ogień Anioły bieszczadzkie... A d a m Ziemianin z a liczny u d z i a ł w m o d l i t w a c h * ZYGMUNT SZENDZIELORZ L. 43 tf ŁUCJA JANT0S L. 87 i w ostatniej drodze n a s z e g o najdroższego M ę ż a i Ojca 'S' JÓZEF RUDY L. 64 K MIECZYSŁAW KUSYK L. 61 Sp. Norberta Jochem t BERNHARD PAK0SZ L. 81 (W NIEMCZECH) WYRAZY SZCZEREGO WSPÓŁCZUCIA RODZINOM ZMARŁYCH SKŁADA REDAKCJA serdeczne podziękowania składa Ż o n a z synami Dziś prawdziwych Ślązaczek już nie ma.. Foto.: K. P. Byliśmy w Ameryce!?! Podczas naszej wyprawy poznawaliśmy różnych ludzi, głównie tych rodem ze Śląska, ale i innych. Podejmowali nas w domach parafialnych i swoich farmach. P o d z i w i a l i śmy daniele (lelenie - jak je nazywali) i bydło na farmie u JóTablica pamiątkowa w miejscowości Bandera zefiny i Lucjana Mow Texasie. czygębów. Odwiedziliśmy farmę Magdaleny i Alberta Mutzów, którzy nam towarzyszyli w wielu momentach w trakcie pobytu w Teksasie. Wpadliśmy na chwilkę (ponad 40 osób) do Dorothy Pawełek. Do Loretty i Adriana Niestrojów, mimo serdecznego zaproszenia, nie zdążyliśmy. W domach parafialnych w York Town i Pannie Marii złożyliśmy wizyty w niedziele po mszy. Wszędzie podejmowali nas z radością. Jedliśmy, piliśmy i "rządziliśmy" (był to oficjalny język naszej pielgrzymki), oraz "rzykaliśmy" w ich kościołach i na kerhofach czytając na tablicach nagrobkowych w Pannie Maryi, Częstochowie czy Kościuszko nazwiska: Moczygemba, Warzecha, Zając i wiele innych. Liczba "rządzących" w Teksasie ciągle maleje, to był język starzików obecnie sześćdziesięciolatków, ale możliwość "rządzenia" z kimś ze Śląska niezmiennie ich cieszyła. Wszędzie śpiewaliśmy "Karolinkę", "Szła dzieweczka" i "Serdeczna Matko" - którą jeszcze śpiewa się po polsku. Największym wydarzeniem tak religijnym jak i towarzyskim była oczywiście 25 rocznica święceń kapłańskich naszego gospodarza, księdza Franka Kurzaja, gdzie byliśmy podejmowani jako specjalni goście. Pożegnaliśmy księdza Goebela, poprzednika Franka na farze w Pannie Marii, który zmarł podczas naszego pobytu w Ameryce. Kąpaliśmy się w basenie u Katherin i Jake'a Kellych, którzy zaprosili nas na lunch (mieli lamy) - mówiliśmy po angielsku. Wznosiliśmy toasty z okazji dziewięćdziesiątych drugich urodzin pani doktor Rote po niemiecku. Aida podejmowała nas wspaniałym jedzeniem meksykańskim - po hiszpańsku nie mówiliśmy. Zwiedzanie Teksasu zaczęliśmy od misji franciszkańskiej San Jose, twierdzy Alamo - czapki z głów, bo to miejsce pamięci narodowej i Down Town w San Antonio, gdzie spacerowaliśmy nad rzeką San Antonio w River Center. Zobaczyliśmy też wspaniałe groty w okolicy Kościuszki. Na trzy dni polecieliśmy do Las Vegas. W hotelu Golden Nuget poznaliśmy smak wielkiego świata: basen, jakuzi, bary, automaty itp. Grałam oczywiście więc jestem wygrana na 13$, inni podobnie, nikt nie przyznał się do przegranej. Podziwialiśmy bajeczne falsyfikaty architektury światowej oraz Las Vegas by night (zdjęcia: mama na tle jaskini hazardu, tato na tle jaskini rozpusty). Drugiego dnia grupa podzieliła się na dwie części. Jedna pojechała zwiedzić tamę Hoover Dam a druga przez Hoover Dam przejechała do Grand Canyon. Podziwialiśmy zmieniające się krajobrazy Nevady i Arizony oraz wspaniałość kanionu. Przy okazji obejrzałam 3 filmy z polskim dubbingiem, bo Bernadeta oglądała je ostatnio u siebie. Odwiedziliśmy Instytut Kultury Teksańskiej przy Uniwersytecie w San Antonio i spędziliśmy dzień w Sea World. W Corpus Christi kąpaliśmy się w Zatoce Meksykańskiej i poparzyły nas meduzy. W drodze do Meksyku fotografowaliśmy pompę na polu naftowym. Przekroczyliśmy rzekę Rio Bravo, która po przekroczeniu nazywa się Rio Grande. W Meksyku kupowaliśmy tequilç, kastaniety i kapelusze. Podziwialiśmy różne miasta jak z westernów: Kennedy, Floresville i Bandera. ciąg dalszy ze str. 1 sasie). Trochę emocji przysporzyły nam starania o wizy amerykańskie w konsulacie USA w Krakowie. Równolegle rozważano najdogodniejszą trasę podróży przez "Wielką Kałużę". Wreszcie mieliśmy wizy i bilety na naszą pielgrzymkę do Teksasu. Ze Sławięcic wyruszyliśmy 21 czerwca 2001 o godz. 12.00 autobusikiem firmy "Champion" z przyczepką na bagaże "Wiola" do Frankfurtu nad Menem, skąd liniami American Airlines lecieliśmy przez Dallas do San Antonio. Na lotnisku we Frankfurcie dołączyli do nas krewni i przyjaciele Franka, rodem ze Sławięcic, mieszkający obecnie w Niemczech. Bilety lotnicze załatwiła dla całej grupy Bernadeta Mazurkiewicz. Siostra Magdalena przywiozła plakietki identyfikacyjne z naszymi imionami. Przypięliśmy je zamiast orderów, żeby się poznać Na przyjęciu u zaprzyjaźnionego śląskiego Teksańczyka. Na cmentarzu w Texasie można spotkać wiele „swojsko" brzmiących nazwisk... nawzajem. Nazwaliśmy je "szczyrkowki", bo grzechotały. Państwo Lerch podarowali wszystkim żółte czapki z napisem "Hello Frank 2001", które pomagały odnaleźć się w nieznanych nam miejscach, w trakcie całej wyprawy i wyraźnie wzbudzały zainteresowanie Amerykanów. Na lotnisku w San Antonio powitał nas Franek oraz przyjaciele z Panny Marii i Holy Name, a także teksańscy krewni z kwiatami. Byliśmy w Teksasie. Poza lotniskiem panował straszny upał, miejscowi mówili, że chłodno, bo po deszczu. Czekały na nas 3 klimatyzowane busiki, którymi poruszaliśmy się po Ameryce. Jeden z nich woził tych spośród nas, którzy mieszkali w Pannie Marii i Carnes City, dwa pozostałe woziły pozostałych, mieszkających u sióstr w Kennedy. dokończenie na str. 8 6 Kącik historyczny Jesion pensylwański Na zdjęciu: Kancelaria książęca. Przed wejściem głównym urzędnicy Księcia Hohenlohe - Oehringen. Aktualnie ten budynek przy ul. Sławięcickiej jest internatem Zespołu Szkół Chemicznych w Kędzierzynie-Koźlu. Wyszukał: Josef Galla Wasi spotkani daleko... Pan H u g o Gote z 80-tką jest już za pan brat. Spotkaliśmy Go w Niemczech, na północy, w Oldenburgu gdzie mieszka z rodziną w pięknym domku i na zacisznym osiedlu. Urodził się w Sławięcicach, na "Górce", na dzisiejszej ulicy Filipa Pieli. Tam też spędził młodość i, jak twierdzi, najpiękniejsze lata życia. Pan Hugo ma wspaniałą pamięć i do dziś cytuje wiele nazwisk i szczegółów z życia Lokalizacja: Na niewielkiej skarpie przy ul. Konopnickiej w Kędzierzynie Koźlu (os. Stare Miasto). Dane: Wiek około 165 lat, obwód 300 cm, średnica na wys. 1,3 m nad ziemią 95 cm, wysokość 22 m, średnica korony 12 m, nr ewid. 26. Josef Galla WULKANIZACJA • Naprawa: - opon i dętek samochodów osobowych i dostawczych - opon rolniczych. naszej miejscowości z przedwojennego okresu. Ojciec pana Hugo pracował na dworcu kolejowym w Sławięcicach. Wojna zmieniła wszystko. Przebywał w Jugosławii gdzie dostał się do niewoli. W Jugosławii poznał również swoją małżonkę, z którą do dziś szczęśliwie mieszka w Oldenburgu. Serdecznie pozdrawiamy ze Sławięcic. Życzymy wiele zdrowia!! G. Kurzaj • Komputerowe wyważanie kół wszystkich pojazdów . - r , KAMIŃSKI Z Y G M U N T • Piaskowanie felg. • Sprzedaż opon. u| Tetmajera ® ,8 4 7 - 2 3 0 Sławięcice tel. (0-77) 481-55-19 FOTO OKO Praktyczny podjazd Zniknął problem z wjazdem wózkiem inwalidzkim lub dziecięcym do naszego parafialnego kościoła św. Katarzyny. Staraniem ks. Proboszcza oraz dzięki kilku Panom o "złotych rączkach" wykonano piękny, wygodny podjazd do bocznych drzwi kościoła. Brawo! G.K. dokończenie ze str. 6 Byliśmy w Ameryce!?! Bawiliśmy się przy muzyce country - kowboj z gitarą, w saloonie w Floresville. Na koniec odwiedziliśmy Castroville, gdzie proboszczem niemieckiej parafii był ksiądz Leopold Moczygemba, który w połowie XIX w. ściągnął do Teksasu rodzinę z Płużnicy. Robiliśmy zakupy. Kupowaliśmy kapelusze kowbojskie, markowe dżinsy, koszulki z nadrukami, walkmany z CD, laptopy, biżuterię i różne drobiazgi dla tych co zostali w domu oraz na bieżąco: owoce, jogurt, karty telefoniczne itp. Poza tym nalataliśmy się samolotami, przejeździliśmy wiele mil autami, naśpiewaliśmy, naśmialiśmy się i zgraliśmy, jak za dawnych szkolno-studenckich lat. Tak więc byliśmy w Ameryce. Poznaliśmy wiele nowych osób i nawiązaliśmy nowe przyjaźnie. Zwiedziliśmy wiele ciekawych miejsc. Poznaliśmy inny klimat, podziwialiśmy palmy i kaktusy rosnące w ziemi i jedliśmy figi z drzewa. Musieliśmy uwierzyć, że ich dęby to dęby choć są zupełnie inne niż u nas. Grzechotników nie spotkaliśmy. Zobaczyliśmy jak żyją ludzie za oceanem, jacy są inni i jacy podobni. Mamy wiele niepowtarzalnych wrażeń, które będą nas cieszyć, i wiele fotografii, przy których będziemy mogli dzielić się wspomnieniami z innymi. Zyskałam wielu przyjaciół. Dziękuję Wam wszystkim za wspaniałe wakacje. Dziękuję Frankowi, Gerardowi i Marii Kurzajom, że mogłam je tak spędzić. Wioletta Herzog Dziękujemy! Wszystkim, którzy mieszkając obecnie w Niemczech nie zapominają o materialnych potrzebach rodzinnej parafii Św. Katarzyny w Sławięcicach. Oczywiście nasza Redakcja nie wie o wszystkich Ofiarodawcach. Tym, których nazwiska poznaliśmy, w imieniu parafian, składamy serdeczne Bóg zapłać! Ostatnio pomoc okazali: Niech żyją wakacje!!! • • • • • Gabi i Werner Nahlik Maria i Reiner Parusel Maria Rudner Barbara i Wolfgang Lerch Johanna i Jan Klose Serdecznie pozdrawiamy ze Sławięcic Redakcja Koledze Grzegorzowi oraz Rodzinie wyrazy głębokiego współczucia z p o w o d u śmierci Ojca, Teścia i Dziadka Władysława Białek Nasze parafialne „Dziołchy" z Miejsca Kłodnickiego. składajg przyjaciele i koledzy z Redakcji „Gazety Sławięcickiej" dokończenie ze str. 1 wtarzanych co cztery lata, dość aroganckich i niekompetentnych polityków i urzędników, dość kłamstw, kumoterstwa, korupcji i paru jeszcze słów na "k". Przyglądamy się nowym komitetom wyborczym i z niejakim przerażeniem stwierdzamy, że to żadna nowość. To znów te same, oglądane przez lata, twarze. Te same nazwiska, tylko w nieco innej konfiguracji. A to literka dodana do nazwy, a to stworzone coś, co nie jest partią i nią ma nie być, za to jest zarządzane przez niedemokratyczny triumwirat, a to nowe hasełko... Ostatnio przeczytałem na plakacie takie oto: "Przywróćmy normalność". Akurat wolałbym, żeby ta partia niczego nie przywracała. Bo stare pokolenie już nie może spać na styropianie, a nowe woli spać na pieniądzach. Więc zanim oddamy swój głos, może lepiej poprośmy najpierw o dokładną definicję tej normalności. Żeby wszystko było jasne. Rozglądam się zatem po naszym "nowym" krajobrazie politycznym i ze smutkiem stwierdzam, że wiem, na kogo nie głosować. Mój smutek jest tym większy, że po odrzuceniu tych, na których głosować nie będę, nic już nie pozostaje. Sądzę, a nawet więcej - wiem, że nie jestem w tych rozterkach odosobniony. Niemała część naszego społeczeństwa, zniechęcona tym, co dzieje się w naszej polityce, postanowiła nie brać udziału w tych wyborach. Tym wszystkim gorąco polecam list pasterski arcybiskupa Józefa Życińskiego. Został on opublikowany w "Gazecie Wyborczej" w środę, 8. sierpnia 2001, za Katolicką Agencją Informacyjną. Pozwólcie, drodzy Czytelnicy, że - dla tych, którzy nie będą mogli dotrzeć do tego listu - zacytuję jego fragmenty. "Przemiany ostatnich lat wywołują w wielu duszach mieszane uczucia. Cieszymy się z tego, że Polska przestała być krajem, w którym bezkarnie łamano podstawowe prawa człowieka. W naszych duszach rodzi się jednak głęboki niepokój, gdy patrzymy zarówno na ból rodzin dotkniętych bezrobociem, jak i na te nadużycia wolności, których wyrazem pozostaje wielka liczba afer czy rosnąca przestępczość. Środowiska, które zniechęciły się do cenionych wcześniej autorytetów, podkreślają swój dystans do przemian i wycofują w zacisze prywatności. Ich przedstawiciele podkreślają, że nie wezmą udziału w nadchodzących wyborach do parlamentu, gdyż nie chcą później przeżywać kolejnych rozczarowań. Reakcję taką trzeba próbować zrozumieć w przypadku borykających się z biedą emerytów, czy w skrajnie trudnej sytu- Trudne wybory acji tych mieszkańców, którzy nie mogą otrzymać godziwej zapłaty za swą ciężką pracę na roli. Trzeba nam jednak wtedy pamiętać, która formacja obroniła w Sejmie żenująco wysokie emerytury dla środowisk stanowiących wcześniej symbol bezprawia. Trzeba z tej wiedzy wyprowadzić wnioski, dając wyraz pamięci, nie zaś zniechęceniu. (...) Również kolejne pielgrzymki Papieskie niosły dla nas w narodowej skali wielkie przesłanie nadziei. Przełamywaliśmy zniechęcenie, współpracując z łaską Ducha Świętego, który ustawicznie odnawia oblicze polskiej ziemi. Trzeba nam wytrwale współpracować z Nim nawet wtedy, gdy ogarnia nas zmęczenie i rozczarowanie. Trzeba tę wytrwałość wyrazić również przy urnach wyborczych, dając wyraz chrześcijańskiej obecności w życiu społecznym (...) W sytuacji gdy tak wiele niepokojów rodzi postępująca korupcja, potrzeba nam w parlamencie ludzi wrażliwych sumień. Dołóżmy więc wszelkich możliwych starań, aby troski Śniło mi się, że... o Nareszcie mogłem się dowiedzieć jaki numer telefonu ma moja ciotka Ela z Leśnicy Opolskiej. Zadzwoniłem po prostu na informację do Rio de Janerio (nr tel. 1834/62/13686). Oni tam wiedzą wszystko. Najnormalniejszej książki telefonicznej na Opolszczyźnie - brak!!! O Jeszcze bardziej wzrosła prędkość z jaką rozmnażają się partie polityczne w Polsce, w lipcu 1 partia rodziła się co tydzień, w sierpniu podskoczyło do 2 na dzień... O W K-Koźlu przy ul. Złośliwej otwarto sklep z tzw. "hakami" na człowieka. Chcąc kogoś oczernić, wycofać z listy wyborczej, zdjąć ze stanowiska itp. - po prostu idziesz i kupujesz "haki" na człowieka. Ułatwiło to działanie wielu ludziom... "Haki" są tanie jak barszcz i idą jak woda... O Odbyło się zebranie wszystkich jaskółek, które urodziły się tego lata w Sławięcicach. Podjęto kilka uchwał, oceniono stan nieba nad osiedlem i warunki lotowe przed odlotem do Afryki. Na koniec zadecydowano jednogłośnie - wszystkie jaskółki wrócą tu na wiosnę 2002 roku!! Obudziłem się szczęśliwy! Śnił Gerard K u r z a j 9 o dobro wspólne nie powierzyć tym środowiskom, które unikają pytania o moralną odpowiedzialność za bolesne karty polskiej historii, zaś barwne hasła przedwyborcze cenią wyżej niż elementarne pytanie o uczciwość polityków.(...) W ostatnim czasie było w Polsce wielu działaczy, którzy powoływali się na swój chrześcijański rodowód. Niektórzy z nich rozczarowali bardzo szybko, wikłając się w głębokie konflikty i tworząc podziały świadczące o braku umiejętności solidarnej współpracy. Inni, mimo dobrych intencji, ośmieszali chrześcijaństwo, broniąc poglądów, które były wyrazem przekonania niewielkich radykalnych grup, a nie miały nic wspólnego ze stanowiskiem Kościoła wyrażanym w nauce Jana Pawła II. Jeszcze inni usiłują rozwijać wizje polityczne, w których zamiast chrześcijańskiej nadziei i szacunku dla drugiego człowieka dominuje przerażenie, panika, agresja czy brak odpowiedzialności za słowo. (...) Dlatego też przy ocenie wartości poglądów przedstawionych jako chrześcijańskie należy zawsze sprawdzać ich zgodność z nauczaniem papieskim. Kiedy Ojciec Święty uczy nas szacunku dla całej rodziny ludzkiej, ukazując jako naszych braci Ukraińców i Żydów, Niemców i Rosjan, nie można uważać za polityka katolickiego kogoś, kto chciałby podtrzymywać zadawnione uprzedzenia narodowe wobec innego kraju. Kiedy Ojciec Święty przypomina o chrześcijańskiej odpowiedzialności za jedność Europy kształtowaną od wieków przez męczenników i świętych, nie należy obdarzać zaufaniem tych działaczy, którzy ignorują słowa Jana Pawła II wypowiedziane w polskim parlamencie (11 czerwca 1999 r.): "Integracja Polski z Unią Europejską jest od samego początku wspierana przez Stolicę Apostolską. Doświadczenie dziejowe, jakie posiada Naród polski, jego bogactwo duchowe i kulturowe mogą skutecznie przyczynić się (...) do umocnienia pokoju i bezpieczeństwa w Europie". Na progu trzeciego tysiąclecia staje przed nami tyle trudnych wyzwań. Jesteśmy potrzebni Chrystusowi, aby w przemianach ogarniających współczesną kulturę nie urynkowiono naszej godności i honoru, poczucia wstydu i uczciwości. Dlatego też tak bardzo ważne jest, komu zawierzamy przyszły kształt polskich reform i polskiej demokracji. Modliliśmy się przez długie lata w intencjach Ojczyzny, śpiewając ze łzami w oczach "Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie". Łatwiej jest śpiewać i płakać, niż współpracować z łaską wolności, którą obdarzył nas Bóg. Niedopuszczalnym grzechem zaniedbania byłaby rezygnacja z udziału w wyborach i zawierzanie przyszłych polskich losów tym środowiskom, które okazują tradycyjne uprzedzenia wobec chrześcijaństwa". Po tych słowach pozostaje tylko iść na wybory. Na kogo głosować? Cóż, dalej wiem, na kogo nie głosować. Zgodnie ze swoimi przekonaniami. Może więc głosować przeciw wszystkim? Krzysztof Burdynowski Wakacje 2001 Cztery lata temu, podczas wielkiej powodzi, w lipcu 1997 roku czterdzieścioro dzieci ze Sławięcic brało udział w kolonii organizo- mimo toczących się w jego okolicach walk partyzanckich. Po wojnie "władza ludowa" likwiduje kolonię, konfiskuje ośrodek i przynależący do niego las - 90 hektarów, rozbiera funkcjonującą od 1931 roku stylową drewnianą kaplicę. Z wakacyjnych wędrówek - Śnieżnica wanej przez nasz parafialny Caritas. Kolonia rozlokowana była w ośrodku - schronisku "Na Śnieżnicy" w okolicach Kasiny Wielkiej (niedaleko Rabki) w Beskidzie Wyspowym. Później wyjechała tam następna grupa dzieci, tym razem poszkodowanych przez powódź. W kolejnych latach wyjeżdżały tam nasze dzieci na tzw. Zielone Szkoły. W tym roku komenda hufca Harcerstwa Polskiego w KędzierzynieKoźlu zorganizowała tam biwak harcerski, w którym brało udział kilkoro młodych ludzi ze Sławięcic. Odwiedzając po raz kolejny to miejsce można było zaobserwować wiele zmian jakie zaszły przez te 4 lata. Ponieważ miejsce jest warte polecenia na wycieczkę, dłuższy pobyt, zieloną szkołę, rekolekcje itp. pragnąłbym podać trochę więcej informacji, by naszym czytelnikom przybliżyć ten teren i zachęcić do jego odwiedzenia. Wpierw kilka słów o historii. W 1930 roku krakowski ksiądz Józef Winkowski po kilku latach starań doprowadza do otwarcia na stokach góry Śnieżnica w Beskidzie Wyspowym ośrodka kolonijnego na kolonie letnie dla młodzieży sodalicji mariańskiej. Ośrodek w miarę lat się rozbudowuje, ma 6 budynków, kaplicę, własny basen kąpielowy. Głównym jego przeznaczeniem w ówczesnych czasach jest zapewnienie taniego i zdrowego letniego wypoczynku ubogiej młodzieży dużych miast (głównie robotniczej). Ośrodek funkcjonuje, chociaż w ograniczonym zakresie, także podczas okupacji niemieckiej Od tego czasu obiektami ośrodka zawiaduje Przedsiębiorstwo Turystyczne z Limanowej prowadząc w nim schronisko turystyczne. 10 lat temu obiekty ośrodka wraz z 3 hektarami lasu zostały zwrócone Kurii Krakowskiej - od tej pory służą jako Młodzieżowy Ośrodek Rekolekcyjno-Rekreacyjny na Śnieżnicy i są udostępniane wszystkim chętnym. Położony wśród lasu bukowo-jodłowego ośrodek jest czynny cały rok. Zapewnia pełne wyżywienie, noclegi w pokojach 1, 2, 3, 4 i wieloosobowych. Posiada kaplicę, sale konferencyjne, boiska sportowe, trasy spacerowe, wyciąg narciarski i w planach basen kąpielowy - w nawiązaniu do przeszłości. Dzięki specyficznemu mikroklimatowi otoczenia leśnego, ciszy ustronnego zakątka (z dala od cywilizacji), czystemu powietrzu i źródlanej wodzie można znakomicie odpocząć w naturalnym środowisku. Dodatkowym walorem jest bardzo sympatyczna obsługa z prowadzącym ośrodek ks. Janem Zającem na czele. Dodatkową informacją niech będzie fakt, że 5 sierpnia 2001 odbyła się w Ośrodku intronizacja Obrazu Matki Bożej Śnieżnej (kopii rzymskiego obrazu z rzymskiej Bazyliki Santa Maria Maggiore) podarowanego Ośrodkowi przez papieża Jana Pawła II. Jeśli ktoś będzie się wybierał w tamte strony, to polecam odwiedzenie Śnieżnicy (z drogi Mszana Dolna-Limanowa z przełęczy Gruszowiec tylko 30 minut pieszo pod górę). G. Białek Wielce szanowni nasi Seniorzy Panie: Elżbieta Błachut, Józefa Chmielewska, Eryka Dembińska, Emilia Gnielka, Bogumiła Gwioździk, Gertruda Jendyka, Elżbieta Kocur, Elfryda Kupka, Honorata Michalczyk, Antonina Milka, Helena Nicz, Maria Niedzielska, Teresa Opiołka, Helena Szwamel, Janina Wcisło, Gertruda Wygasz oraz Panowie: Paweł Kubica, Maksymilian Pluciński i Robert Węgrzyk obchodzili swoje urodziny. Życzymy dużo zdrowia i pomyślności na dalsze lata życia Redakcja 10 OBSERWACJE • Niedawno prasa narobiła dużo "szumu" w związku z naszymi Sławięcickimi podłączeniami domów do kanalizacji sanitarnej. Biedny Pan Wiceprezydent Wiesław Fąfara "oberwał" za ustalenia naszej Rady Osiedla Sławięcice. Podobnie "przyłożono" Panu Geodecie, którego poprosiliśmy o pomoc w 1999 r. Ludzie! Nie dajmy się zwariować! Stosując ten typ rozumowania "rozwalimy" wszystko, "dokopiemy" każdemu i "udusimy" ostatnie resztki bezinteresownego działania. • Dochodzą do Redakcji pytania czy należy płacić te 100 zł, o których pisze Wiceprezydent Fąfara w pismach do mieszkańców Sławięcic. W nawiązaniu do tego co napisałem wyżej, odpowiadam: a) należy chodzić na zebrania osiedlowe b) należy zapłacić, jeżeli chcesz mieć wykonaną tanią usługę geodezyjną na Twoim prywatnym placu! c) nie płacić i zacząć szukać samemu tańszego geodety i kierownika budowy (życzymy powodzenia) d) należy przypomnieć sobie, że dostałeś prezent od Urzędu Gminy w Koźlu w wysokości ok. 2000 zł, bo tyle właśnie kosztuje studnia kanalizacyjna zbudowana na Twoim placu. • Nie ma siły na samochody jeżdżące po osiedlu i "bębniące" wieczorami z głośnika na cały regulator. • Na posesji Państwa Melich na "Górce" zorganizowano w wakacyjny lipiec turniej siatkówki dla dzieci i młodzieży z okolicznych ulic. Słyszałem, że nawet młodzież z Ujazdu czasem tam zagląda. Dla najmłodszych był basen, cukierki i kiełbasa z grila... "Górka" znowu górą. • Wymieniono rurociąg wody na całej długości ulicy 8 Marca. Kanalizację położono wcześniej. Teraz mieszkańcy tej ulicy z niecierpliwością oczekują na obiecane "doraźne utwardzenie drogi". Podobno szykuje się festyn uliczny po szczęśliwym zakończeniu robót... • 9 lipca b.r. "Nowa Trybuna Opolska" mocno chwaliła naszą sławięcicką młodzież z klubu "Sława". Czy młodym starczy zapału, a dorosłym chęci, aby klub istniał dalej? • Rozleciała się całkowicie tablica informacyjna obok apteki, przy ul. Asnyka. W "dobrych" czasach postawiły ją władze gminy Sławięcice. Kto to teraz naprawi? • W Kanale Gliwickim pokazały się dawno nie spotykane gatunki ryb. Na "ryby" przyjeżdżają do nas nawet rybacy spod Częstochowy, często nocując nad wodą obok "starego Kanału". Obserwował i notował: G. Kur/aj KONCERT PRZY ZAMKU Już piąty raz, tym razem w ostatnią niedzielę maja, po południu spotkaliśmy się w parku przy ruinach zamku, by posłuchać muzyki. Tej trochę innej od tej, jaka na co dzień dobiega z radioodbiorników czy telewizorów i jakiej pełno w sklepach i na ulicach. Jak co roku swoje postępy w edukacji muzycznej przedstawiały nasze sławięcickie dzieci i młodzież. W tym roku jako soliści wystąpili: Tomek Klimek, Ewelinka Galla, Adam Duk, Michał Andros, Ania Burzan, Justyna Jochem, Patryk Bycko, M a r t a Klimek, Magda Adamska, Joasia Jędrzejas, Ilona Sadowska, Karolina Hyla i Alicja Giżyńska w duecie. Tym razem obok solistów pojawiły się również zespoły z Przedszkola, Szkoły Podstawowej, Gimnazjum oraz Zespołu Szkół. Oprócz występów muzycznych mieliśmy także możliwość obejrzenia inscenizacji "Zemsty" Aleksandra Fredry i "Romea i Julii" W. Szek- spira w wykonaniu uczniów Gimnazjum w Sławięcicach. Osobnym zjawiskiem cieszącym się dużym uznaniem widowni był jak zawsze występ zespołu "Obiboki" z Domu Pomocy Społecznej, który zaprezentował się w inscenizacji baśni "Kopciuszek" oraz wykonał dwie piosenki. Szczególne słowa podziękowania należą się Panu Melchiorowi Jochem, który jak co roku jest głównym motorem i opiekunem wszystkich młodych artystów. Duże uznanie dla nauczycieli i wychowawców, którzy z dużym zaangażowaniem pomogli przygotować występy. Wierzę, że za rok w piękne czerwcowe popołudnie będzie znowu okazja, by posłuchać muzyki, a także spotkać się, porozmawiać i odpocząć. Z pewnością Rada Osiedla Sławięcice, jak i tym razem, znacznie przyczyni się do zorganizowania kolejnego "Koncertu przy Zamku". Więc do zobaczenia i usłyszenia za rok. Grzegorz Białek Autostrada otwarta! Autostrada koło Góry w. Anny. Fot.: G. K. Tyle lat oczekiwania, czas spędzony w korkach w Strzelcach Opolskich i Opolu - wszystko to już za nami! W lipcu 2001 otwarto wreszcie opolski odcinek autostrady A-4, która łączy Europę Zachodnią z całą Południową Polską i dalej prowadzić będzie na Ukrainę. Z naszych Sławięcic najbliżej mamy do węzła komunikacyjnego OLSZOWA. Wystarczy pokonać odcinek przez Zalesie Śl., Popice i już (za ok. 9 km) jesteśmy na europejskiej trasie. Bardzo efektownie wygląda autostrada w pobliżu Góry św. Anny. Nie ma tam zjazdu, ale bardzo interesujące są tam mosty i piękne widoki. Zachęcam do niedzielnych wycieczek w to ciekawe miejsce. Po pokłonieniu się św. An- nie na szczycie góry, warto zjechać kilkaset metrów w kierunku Wysokiej i tam poobserwować parę minut te nowoczesne rozwiązania komunikacyjne. Naszych Przyjaciół i Czytelników "Gazety Sławięcickiej" w Niemczech informuję, że jadąc do "Starego domu" mijamy Wrocław, Opole, Krapkowice, Gogolin, potem za chwilę po prawej stronie pojawi się nasza św. Anna, to oznacza, że za chwilę jesteśmy w OLSZOWEJ i to jest nasz zjazd do Sławięcic!!! Jedźmy tylko powoli, ponieważ zaraz w pierwszych dniach po otwarciu było już kilka wypadków. Na razie jeździmy za darmo! Gerard Kurzaj 11 UWAGA KRADNĄ!!! Korzystając z życzliwości redakcji "Gazety Sławięcickiej" chciałbym zaapelować do mieszkańców Sławięcic. W związku z nasileniem się w ostatnim okresie czasu, na terenie miasta Kędzierzyna-Koźla, kradzieży mieszkaniowych dokonywanych przez osoby narodowości cygańskiej, w szczególności zaś przez kobiety, apeluję do wszyst- APEL DZIELNICOWEGO DO MIESZKAŃCÓW SŁAWIĘCIC kich mieszkańców Sławięcic o wzmożenie czujności w miejscach Waszego zamieszkania. Kobiety narodowości cygańskiej, działając w grupach 3-4 osobowych, pod pozorem powróżenia komuś lub też sprzedaży odzieży różnego rodzaju wchodzą do mieszkań i w czasie gdy jedna oferuje mieszkańcowi swe "USŁUGI" druga, czy też pozostałe, penetrują całe mieszkanie, kradną z niego trzymane niejednokrotnie w meblach pieniądze - czasami jest to wysokość miesięcznej emerytury, lub też inne wartościowe przedmioty, po czym wychodzą z mieszkania i odchodzą w nieznanym kierunku. Problem ten dotyczy w szczególności osób starszych często mieszkających samotnie, które dopiero po dłuższym okresie czasu dowiadują się, że zostały okradzione, a im później się o tym dowiadują tym mniejsze są szanse na zatrzymanie złodziei przez Policję i odzyskanie skradzionego mienia. Dlatego apeluję, aby nie wpuszczać do domów osób, których nie znamy, natomiast będąc w domu zamykajmy drzwi na klucz. W przypadku zauważenia przez Was takich osób lub samochodu, którym się poruszają, powiadamiajcie o tym Policję dzwoniąc na bezpłatny numer - 997 lub też z telefonu komórkowego na numer - 112. Dzwoniąc pod te numery w w/w sprawie nie jesteście zobowiązani do przedstawienia się. Każda informacja zostanie przez Policję sprawdzona. W chwili obecnej problem ten dotyczy już m.in. mieszkańców osiedla Blachownia. Proszę abyście go nie bagatelizowali, gdyż jutro może on dotyczyć również WAS. Dzielnicowy st. post. Jarosław Czachor Częstochowa 2001 Twoje ustawy stały się dla mnie pieśniami na miejscu mego pielgrzymowania. (Ps. 119,54) Zgodnie z wieloletnią już tradycją, 25 czerwca ze Sławięcic wyruszyła piesza pielgrzymka na Jasną Górę. Szliśmy tą samą od lat trasą, przez Wielowieś i Boronów, wszędzie serdecz- nie je - w myśl psalmu - "lampą dla naszych stóp i światłem na naszej ścieżce" (por. Ps. 119, 105). Bo przecież "nakazy Pana słuszne - radują serce; przykazanie Pana jaśnieje i oświeca oczy" (Ps. 19, 9) - i zostało nam dane właśnie po to, żebyśmy się nie potykali, nie upadali i nie błądzili na naszej drodze ku zbawieniu. Każdy z nas powierzał także pośrednictwu Matki Najświętszej własne intencje, troski i podziękowania. W tym roku - podobnie jak w latach ubiegłych - oprócz "starych" pielgrzymów szła z nami spora grupa osób, które w pielgrzymce uczestniczyły po raz pierwszy. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku spotkamy się ponownie, w jeszcze liczniejszym gronie (bo przecież każdy pielgrzym namawia swoich znajomych, aby do nas dołączyli!). Ci, którzy nie mogli iść z nami pieszo, byli z nami duchem, wspierali nas modlitwą, przyjeżdżali na wieczorne ogni- Nasze pielgrzymowanie z Pismem Świetym nie witani i przyjmowani. Serdeczne "Bóg zapłać" dla naszych gospodarzy i wszystkich, którzy okazali nam w drodze życzliwość i pomoc. W tym roku pogoda okazała się dla nas łaskawa, nie mogliśmy narzekać ani na deszcz, ani na nadmiar słońca. Tematem przewodnim tegorocznej pielgrzymki było nasze codzienne pielgrzymowanie z Pismem Świętym - rozważaliśmy, w jaki sposób Słowo Boże zapisane w Biblii może być dla nas drogowskazem i przewodnikiem na niejednokrotnie pogmatwanych ścieżkach naszego życia, w jaki sposób możemy uczy- Pismo Święte mówi, że Słowo Boże jest "rozkoszą i radością serca" (Jr 15, 16) - i jakby na potwierdzenie tych słów atmosfera na pielgrzymce była wspaniała, uczestnicy radośnie włączali się we wspólny śpiew (często ilustrując piosenki gestami) i modlitwę. A ponieważ słowa pielgrzymkowych pieśni i piosenek niejednokrotnie są fragmentami Biblii, więc można powiedzieć, że cytat, który wybraliśmy jako motto tegorocznego wędrowania, stał się ciałem - ustawy Pańskie naprawdę stały się dla nas pieśniami w czasie naszego pielgrzymowania, a miejmy nadzieję, że i na całe życie. ska. Duża grupa, podobnie jak w roku ubiegłym, przyjechała w czwartek autokarem wprost do Częstochowy, aby wspólnie z pieszymi pielgrzymami uczestniczyć we Mszy Świętej w Kaplicy Cudownego Obrazu oraz w Drodze Krzyżowej na częstochowskich wałach. Do Sławięcic wróciliśmy autokarem. Przywitanie w naszym kościele i błogosławieństwo udzielone nam przez Księdza Proboszcza zakończyło tegoroczną pielgrzymkę. Wszyscy zgromadziliśmy się jeszcze na placu kościelnym, aby się pożegnać i powiedzieć sobie "Do zobaczenia za rok!". Kasia Cudu nie będzie?? - Cudu nie będzie... Raczej nie będzie! - tak brzmiał werdykt lekarzy w San Antonio po kolejnym poronieniu ciąży, przez które przeszła. - Proszę już nie próbować zostać matką, bo to tylko zwiększa niebezpieczeństwo całkowitego wyczerpania organizmu u pani - słuchała nie dowierzając, bo brzmiało to jak wyrok. Myślała: "Dlaczego ja, dlaczego mnie to spotkało? Przecież mogło mnie ominąć". Dokładnie mówiąc: mogło ją ominąć, ale dlaczego akurat ją skoro nie ominęło wielu. Kiedy ludzie zorientowali się, że na ich posiadłościach znajdują się złoża rudy uranu, to perspektywa posiadania niemałych pieniędzy okazała się silniejsza niż zdrowy rozsądek. Rozpoczęła się rabunkowa eksploatacja. Tak jakby ktoś stracił nad tym całkowitą kontrolę. Jak w amoku, nie bacząc na niebezpieczeństwo napromieniowania, niektórzy samodzielnie zaczęli kopać na swoich akrach i wywozić odkrytymi samochodami ową rudę. Różne korporacje prześcigały się w pozyskiwaniu właścicieli złóż, nie dbając jednocześnie o zabezpieczenie choćby minimalnej ostrożności. Na skutki nie trzeba było długo czekać. Bydło na pastwiskach padało bez na pozór konkretnej przyczyny - z roślinnością też działo się coś nie tak. Pustoszały tu i ówdzie ławki w kościołach - ludzie odchodzili żegnani przez rodziny i przyjaciół na cmentarzach. Młode, bo jeszcze silne organizmy znosiły ten stan rzeczy lepiej, choć na kobiety padł blady strach, że może im nie być dane zaznać wkrótce macierzyństwa. I wtedy przyszło otrzeźwienie! Zaczął się wyścig z czasem i walka ze wspomnianymi korporacjami, które wiedzione wizją krociowych zysków miały za nic problemy miejscowej ludności. Nie wiem dokładnie jaki jest epilog tej sprawy. Jest jednak coś, co wnosi w to wszystko nutę optymizmu. - "Nie będę nigdy matką... " - to niemożliwe - myślała rozpaczliwie. I kiedy z tą druzgocącą wiadomością dla całej rodziny wróciła do domu, jej matka postanowiła wziąć sprawę w swoje ręce. - Wiesz, byłam tak obolała w tym naszym nieszczęściu, że nie wiedziałam, jak im pomóc. Byli jeszcze tacy młodzi - opowie mi potem z goryczą. CASEY - 1 nagle przyszło olśnienie. Tak, pojedziemy jeszcze raz do Polski, na Śląsk i razem z moim mężem będziemy prosić Św. Annę o cud. Któż mógłby zrozumieć problem "dziadków" bardziej niż ona? Pamiętasz, byliśmy i spójrz - podsuwa mi zdjęcie - to jest nasz wymodlony Casey! Ma 9 lat. Cała nasza radość, nadzieja i wiara, że stał się cud!! - Zabiorę go na lotnisko, kiedy was będziemy odprowadzać. Chcę żebyście się poznali. Jestem na lotnisku. Trzymam w objęciach niezwykle sympatycznego i miłego chłopca. Jest tak ufny i spontaniczny, że wzruszona szepczę: "Dzięki tobie znów uwierzyłam..." Patrzy na mnie zdziwiony. "Dobrze, że nie rozumie po polsku" - i po raz pierwszy mnie to cieszy. Maria 12 Wakacje 2001 07 lipca - sobota "Godzina 4 minut 38... gdy maszynista znak odjazdu i... I wyruszyliśmy w nieznane w Podróż Wielkiemu Krzyżowi. dai ku - dziewczynkę, która zgubiła kurtkę. Pomogliśmy im jak tylko potrafiliśmy" Mv ekonomiści czyli Wielki Jarmark. "Wykonane przez nas rzeczy sprzedawaliśmy na Wielkim Jarmarku a zarobione pieniążki przeznaczyliśmy na Dom Dziecka w Koźlu i artykuły harcerskie potrzebne w naszych drużynach". na koniec miały wesela. Wszyscy bawili się znakomicie, oczywiście nie zabrakło paru wyjątków". 15 l i p c a - n i e d z i e l a Harcerz sumiennie wypełnia obowiązki wynikające z prawa i przyrzeczenia harcerskiego. "PODRÓŻ KU WIELKIEMU KRZYŻOWI" (biwak harcerski "Śnieżnica" - fragmenty kroniki) Co nas czeka??? Tego chyba nikt nie wie? 14.00 - przyjazd na Śnieżnicę, obiad, zakwaterowanie, odpoczynek. Po południu prace przy wykonaniu: Totemów drużyn, Kręgu Ogniskowego, Miejsca Ciszy, placu apelowego. Po kolacji kominek: "Poznajemy siebie". 21.45 - Pożegnanie dnia i spanko". 08 lipca - niedziela Harcerz jest zawsze pogodny "Pobudka - Powitanie Dnia, śniadanko. Msza Św., sprzątanie śmieci i zwiad - Poznajemy nowe miejsce. Po ciszy poobiedniej wyruszyliśmy drużynami na grę terenową "Wyprawa w poszukiwaniu uśmiechu". Musieliśmy szukać wiadomości i rozwiązywać zadania. Wieczorem kominek - "Potrafimy się śmiać" - przedstawiamy kabarety, wesołe piosenki, przepisy na dobry humor i symbole optymizmu". 09 lipca - poniedziałek Na słowie harcerza polegaj jak na Zawiszy. Bohater drużyny. "Dzisiejszego dnia musieliśmy rozpoznać dobro od zła. Więc musieliśmy zrobić scenkę z dobrem i złem. Wszystkie drużyny świetnie pokazały tę scenkę. Również dostaliśmy zadanie, które polegało na tym, żeby zrobić twarze. Jedna z nich ma być uśmiechnięta, a druga zła. Do nich musieliśmy przyczepić biały i czarny sznureczek. Jeśli skłamiemy lub nie dotrzymamy słowa, wtedy robimy supełek na czarnym sznurku, a jeśli komuś pomożemy lub powstrzymamy się od kłamstwa, robimy supełek na jasnym sznurku". "Kim jest dla mnie bohater? - wielkim autorytetem i celem, do którego chcę dążyć, kimś godnym podziwu. Jest wielką niewiadomą odsłaniającą rąbka tajemnicy". 10 lipca - wtorek Harcerz jest pożyteczny i niesie pomoc innym. Harcerz jest oszczędny i ofiarny. Bies "Niewidzialna ręka" - Pomagamy innym - Kasina Wielka "Na trasie napotkaliśmy różne osoby, które potrzebowały pomocy: - dziewczynkę ze zwichniętą nogą, - babcię zbierającą chrust, - osobę niewidomą, która nie potrafiła trafić do domu, "Rano - dostaliśmy wiersze do nauczenia Po południu - szukanie ukrytych wiadomo- 11 lipiec - ś r o d a Harcerz postępuje po rycersku "Rano - należymy do kadetów, uczymy się jak być rycerzem. Południe - jesteśmy rycerzami, przedstawiamy historie naszego rodu. Prezentujemy herb i zbroje. Układamy punkty do Kodeksu Współczesnego Rycerza. Wieczór - tańce i zabawy integracyjne, bal rycerski. Dzisiaj wszystkim nam zaimponował druh Wojtek, który postąpił jak prawdziwy Rycerz i przyznał się sam do nieudanej próby". 12 lipiec - c z w a r t e k Harcerz w każdym widzi bliźniego, a za brata uważa każdego innego harcerza. Program: Przygotowania do Wielkiego Zjazdu Przyjaciół. Wielki Zjazd Przyjaciół Bal Przyjaźni i Braterstwa 1 3 lipiec - p i ą t e k Harcerz miłuje przyrodę i stara się ją poznać. "Po śniadaniu wyruszyliśmy, aby posprzątać teren wokół schroniska. Obserwowaliśmy przyrodę i zbieraliśmy różne rzeczy, aby po południu przedstawić je na konkursie plastycznym zatytułowanym "Wielkie dziwy natury w naszych oczach ". Wieczorem odbył się Konkurs Ekologiczny, gdzie drużyny prezentowały swoją wiedzę o ekologii, a także zabawy ekologiczne". 14 lipca - sobota Harcerz jest karny, posłuszny rodzicom i wszystkim swoim przełożonym. "Dziś od samego rana były przygotowania do chrztów i ślubów. Do chrztu przystąpiło 12 osób. Uczestnicy najpierw musieli wykąpać się w kałuży błotnej. Następnie zostali posypani trocinami, a potem posypani mąką. Potem zostali pomalowani farbami. Na przedostatnim punkcie musieli zjeść ohydną zupkę. Na ostatnim punkcie zostali oblani wodą z konewki i musieli pocałować duży palec dh. Agnieszki. Potem dostali akt chrztu. Po obiedzie był teatr. Były trzy grupy teatralne. Tematem przedstawienia było dobro i zło. Po kolacji były śluby. Do ślubów przystąpiło siedem par. Pary ści Wieczór- Ognisko i recytowanie wierszy. W tych wierszach były różne cytaty o Ojczyźnie i służbie harcerskiej. Miłość + braterstwo + ochrona przyrody = służba harcerska " 16 lipiec - poniedziałek Harcerz jest czysty w myśli, w mowie i w uczynkach, nie pali tytoniu, nie pije napojów alkoholowych. Dzisiaj w programie: Happening anty-nałogowy Wielkie pakowanie i sprzątanie I w nocy " S w i e c z k o w i s k o " - dojście do Wielkiego Krzyża (harcerskiego) 17 l i p i e c - w t o r e k Wracamy do domu!!! Z kroniki b i w a k u p i s a n e j przez harcerzy ze Szkoły P o d s t a w o w e j w y b r a ł G . B. Bawimy się i pracujemy • 3 maja 2001 odbyła się oczywiście tradycyjna "CYKLOSTRADA". 120 rowerzystów pokonało trasę Sławięcice - Kozieławy, Rudziniec, Niezdrowice, bez trudu. Jak zwykle było wiele radości, kiełbasek i żartów. Zapraszamy za rok 3 maja 2002 r. Nasza szkoła realizując program wychowawczy i dydaktyczny stara się przygotować dzieci do życia. W bieżącym roku szkolnym, podobnie jak w latach ubiegłych uczniowie klas IV, V i VI w pierwszych dniach kwietnia wzięli udział w akcji zalesiania. Ważne jest to, że dzieci przychodzą dobrowolnie i w czasie wolnym od nauki. Sadzenie drzew sprawia im przyjemność i satysfakcję. A najlepszym dowodem są uczniowie, którzy przyszli na sadzenie dwu i trzykrotnie. Dzieci w nagrodę dostają z przyrody oceny: 5 i 6 oraz wyróżnienie za pracę na rzecz środowiska. Szkoła ma wypracowane dodatkowe fundusze na rzecz dzieci. I co najważniejsze - rośnie kolejnych 5 000 drzew. Ta forma edukacji ekologicznej jest możliwa dzięki ścisłej współpracy szkoły z Nadleśnictwem. Wszystkim leśnikom, którzy pamiętają o szkole i umożliwiają nam pracę z dziećmi,bardzo serdecznie dziękuję. Teraz kilka słów o kształcącej zabawie. Dzień Wiosny w szkole podstawowej to dzień bardzo kolorowy i radosny. Mimo tego, że to tradycyjny Dzień Wagarowicza uczniowie chętnie przychodzą do szkoły. W tym dniu zwykłych zajęć lekcyjnych nie ma. Tegoroczne powitanie wiosny w klasach IV - VI obchodzono pod hasłem dbałości o zdrowie. Klasa V b przedstawiła scenki rodzajowe dotyczące zasad udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Odbył się finał konkursu "Pomóż innym - inni pomogą Tobie", w którym zwyciężyła drużyna klasy VI a w składzie: Magdalena Burzan, Anna Grzywocz i Martyna Śliwka. Miejsce II zajęła klasa IV a, a miejsce III - kl. V a. Uczniowie pracowali również w grupach nad ciekawymi plakatami. Dzięki pomocy pana Herberta Klemensa odbyła się pogadanka ze strażakami z Ochotniczej Straży Pożarnej ze Sławięcic oraz prezentacja samochodu ratownictwa drogowego. Wiosenną imprezę uatrakcyjnił występ iluzjonisty, któremu towarzyszyły salwy dziecięcego śmiechu. O tym, że szkoła może być ciekawa, przekonywała Państwa opiekunka przedstawionych imprez. Małgorzata Smalec - Witczak Cyklostrada 2001 Aby zakwalifikować się na Cyklostradę 3 maja br., trzeba było zdać nie lada egzamin sprawnościowy... Na Cyklostradzie... Bez słów... Foto.: G. K. Wandalizm ciągle żywy! Czy te pojemniki muszą stać w tym miejscu? W samym centrum Sławięcic? Foto.: G. K. Rudziniec zdobyty przez cyklistów... Foto.: G. K. 14 SPORT SPORT SPORT SPORT SPORT I Końcowe tabelki piłkarskie 2000/2001 7. Orzeł Branice 26 39 72-65 26 35 73-70 8. Victoria Cisek 26 35 47-48 9. Orzeł Polska Cerekiew 26 30 75-133 26 29 71-133 6. Włókniarz Kietrz i 1 liga juniorów IV liga 1. MEC Sławięcice K-Koźle 34 88 104-14 1. Ryan Odra I Opole 30 8 2 2. E L K O N Goświn. 30 65 78-22 34-14 2. Willich Fortuna W G 34 82 98-33 3. ZKS Górażdże 30 53 53-35 10. LZS Stare Koźle 3. Włókniarz II Kietrz 34 71 85-40 4. Odra K-Koźle 30 51 49-46 11. FC Pilszcz 26 20 69-115 4. Skalnik Gracze 34 5. Małapanew Ozimek 30 49 58-47 12. Kombinat Głubczyce 26 19 41-107 5. Śląsk Łubniany 34 64 83-45 6. Willich Fortuna W G 30 44 43-47 13. Agricola Nowa Wieś 26 11 36-128 6. TOR Dobrzeń Wielki 34 49 59-50 7. Włókniarz Kietrz 30 40 43-47 7. KKS Kluczbork 34 48 56-61 8. KKS Kluczbork 30 40 44-53 Awans do I ligi juniorów - M E C Sławięcice Kędzierzyn-Koźle 8. Metal Kluczbork 34 47 56-64 9. Start Namysłów 30 38 42-43 9. Polonia Nysa 34 45 55-60 10. Unia Krapkowice 30 38 10. Odra K-Koźle 34 44 48-31 11. Ryan Odra II Opole 30 37 48-50 68 89-45 30-39 11. Małapanew Ozimek 34 41 57-59 12. Ruch Zdzieszowice 30 37 55-66 12. M K S Gogolin 34 39 52-51 13. Polonia Nysa 30 37 37-55 34 37 13. Unia Tułowice 14. LZS Kuniów 34 35 49-72 43-79 15. Skalnik Tarnów Op. 34 32 11-79 16. BTP Brzeg 34 29 47-85 17. Sparta Paczków 34 18. Motor Praszka 34 15 25-127 28 45-97 14. Polonia Gołusz Gł. 15. Meble Pogoń Prudnik 30 35 43-47 30 17 26-71 30 12 16. Gwardia Opole 17-91 I 0ZPN P0D0KRĘG KĘDZIERZYN - K0ZLE 1 Klasa B seniorów Klasa A juniorów 2. Victoria Łany 26 64 148-26 26 64 156-58 1. Naprzód Długomiłowice 3. Rolnik Biedrzychowice 26 58 100-44 4. Cisowa K.-Koźle 26 54 90-39 5. LZS Poborszów 2 6 39 75-52 6. LZS Gościęcin 26 39 89-87 7. LZS Pawłowiczki 26 38 81-75 8. LZS Pokrzywnica 2 6 30 56-98 9. Spartan Grudynia W. 2 6 29 66-92 1. LZS Poboszów 20 55 78-17 11. Ruch Steblów 1. Budowlani Strz. Op. 30 65 58-34 2. Spartan Grudynia W. 20 37 54-44 12. Inter Mechnica 2. Polonia Gołusz Gł. 30 64 70-28 3. LZS Stare Koźle 20 37 36-22 13. T W Ortowice 26 26 26 26 3. Victoria Cisek 30 4. LZS Pokrzywnica 2 0 31 52-35 14. Rolnik Urbanowice 26 14 42-143 Awans do II ligi juniorów LZS Naprzód Długomiłowice. L i g a O k r ę g o w a Gr. II 60 71-28 10. Odrzanka Dziergowice 4. Unia Krapkowice 30 51 59-38 5. Victoria Łany 2 0 29 53-49 5. EL KON Goświnow. 30 47 56-50 6. Odrzanka Dziergowice 20 28 38-33 20 26 42-46 26 53-100 25 51-107 23 61-107 22 67-100 6. Meble Pogoń Prudnik 30 45 46-37 7. Ruch Steblów 7. Polonia Przylesie 30 43 52-48 8. TKKF Blachowianka K-K 20 21 8. Orzeł Branice 30 43 49-45 9. Sudety Burgrabice 30 40 52-54 10. Naprzód Długomiłowice 20 15 34-59 1. LZS Stare Koźle 16 42 100-15 10 Czarni Otmuchów 30 37 31-46 11. Rolnik Urbanowice 20 11 2. MEC Sławięcice 16 4 0 11. Olimpia Lewin Brz. 30 35 48-62 Awans do A klasy - LZS Poborszów. 3. Odra K.-Koźle 16 37 46-15 4. Górnik II Januszkowice 16 20 40-43 16 19 27-48 33-44 20 18 40-54 9. Inter Mechnica 35-82 Ttampkarze Grupa I 84-22 12. LZS Wojsław 30 34 52-75 13. Czarni Korfantów 29 31 39-54 14. Orzeł Polska Cerekiew 29 30 29-51 1. LZS Maciowakrze 14 35 52-17 6. T K K F Blachowianka K-K 16 17 24-52 15. Ruch Zdzieszowice 30 23 38-62 2. Śląsk Reńska Wieś 14 33 35-12 7. Odrzanka Dziergowice 16 16. Polonia Biała Prud. 30 22 41-79 3. KKS Kłodnica K-K 14 28 52-25 8. Cisowa K.-Koźle 4. Rolnik Biedrzychowice 14 18 34-52 16 9 23-65 8 21-67 K l a s a A Gr. III 1. LZS Gościęcin 22 43 42-25 2. MEC II Sławięcice 22 41 56-30 3. LZS Ścinawa Nyska 22 4 0 65-41 4. Rolnik Lewice 22 39 53-41 5. Start Bogdanowice 22 37 56-34 Klasa C seniorów 5. T W Ortowice 5. LZS Większyce 14 15 43-53 6. LZS Gierałtowice 14 15 33-46 7. LZS Kobylice 14 13 23-33 8. LZS D K F Łężce 14 7 23-58 16 32-70 9. Zawisza Kotlarnia St. Kuźnia 16 Grupa II 1. Odra I K.-Koźle 18 54 133-8 2. Naprzód Długomiłowice 18 43 76-19 64-44 Awans do C klasv - LZS Maciowakrze i Śląsk Reńska Wieś 3. Orzeł Polska Cerekiew 18 37 4. Victoria Cisek 18 36 68-30 5. LZS Pawłowiczki II liga j u n i o r ó w 18 23 6. LZS Gościęcin 18 20 49-64 6. Orzeł Dzierżysław 2 2 - 35 37-22 7. Willich Fortuna II 22 33 54-46 8. Victoria Źyrowa 22 27 51-65 1. MEC Sławięcice K-K 26 72 145-17 7. Śląsk Reńska Wieś 18 17 25-75 9. Otmęt Krapkowice 22 27 36-55 2. Odra K.-Koźle 2 6 56 92-44 8. Victoria Łany 18 16 2 6 56 95-40 9. LZS Większyce 18 10 21-70 10. LZS Pawłowiczki 22 25 40-63 3. Śląsk Reńska Wieś 11. Cukrownik Baborów 22 16 28-49 4. LZS Większyce 26 54 113-56 12. Unia Głuchołazy 22 12 31-78 5. Sokół Boguchwałów 2 6 43 15 87-35 10. Ruch Steblów 18 5 37-41 27-51 9-107 J. G. SPORT • SPORT • SPORT • SPORT Piłka nożna JEST III LIGA! Spełniły się ambitne plany działaczy Klubu Sportowego " M E C SŁAWIĘCICE" Kędzierzyn-Koźle. Pierwszy zespół wywalczył zdecydowanie awans do upragnionej III ligi w minionej edycji. W edycji 2001/2002 jako jedyny przedstawiciel r e p r e z e n t u j e w o j e w ó d z t w o opolskie w tej lidze. Ponadto w tej grupie występują: 8 zespołów śląskich, 5 z województwa dolnośląskiego oraz 4 zespoły z woj. lubuskiego. Na pewno nie będzie łatwo naszej jedynej drużynie. Zespół KS „MEC Sławięcice" Kędzierzyn -Koźle, który wywalczył awans do III ligi. Drużyna II ligi juniorów po roku czasu powróciła do I ligi juniorów (Opolska Liga Juniorów). Zespół "MEC SŁAWIĘCICE" II zdobył w tym roku Puchar Polski na szczeblu OZPN Podokręg w Kędzierzynie-Koźlu pokonując LZS Poborszów 2-0 na neutralnym stadionie TS Odra w Kędzierzynie-Koźlu. Słowa uznania i gratulacje dla wszystkich zawodników, trenerów, działaczy i kibiców, którzy mają swój udział w sukcesach Klubu Sportowego "MEC SŁAWIĘCICE" Kędzierzyn-Koźle. Zdobywca Pucharu Polski na szczeblu OZPN Podokręgu KS MEC Sławięcice, drużyna juniorów, która zdobyła J. Galla w Kędzierzynie-Koźlu - KS MEC Sławięcice II. awans do I ligi juniorów OZPN. Z m i n i o n y c hlat...piłki! A - KLASA PIERWSZE PUNKTY ENERGETYKA 1:0 Panek 62 min. 2:0 Kloze 88 min. ENERGETYK: Nahlik, Poplutz, Galla, Szengal, Burzan, Termin, Barucha, Kloze, Panek, Łużny, Dagner. UNIA: Adler, Mański, Jochimczyk, Maywald, Paruzek, Głąb, Łukaszczyk, Kot, Bom, Palej, Ziemkowski. Sędziował Piecyk z Krapkowic. Widzów ok. 600. Piłkarze ENERGETYKA Sławięcice pomyślnie za- Gazeta SŁAWIĘCICKA inaugurowali nowy sezon mistrzowski klasy A. W derbowym pojedynku z lokalnym rywalem zza miedzy - UNIA Blachownia - odnieśli zasłużone zwycięstwo 2:0, po dość dobrej grze. Po pierwszym gwizdku sędziego do ataku przystępują goście. Przez 10 minut mają oni lekką przewagę, jednak wszystkie akcje zaczepne kończą się na dobrze grającej obronie gospodarzy, a w szczególności dobrze dysponowanym Galii. W miarę upływu czasu gra się wyrównuje, a pod koniec pierwszej połowy do głosu dochodzą gospodarze. Po przerwie Energetyk podkręca tempo gry i uzyskuje wyraźną przewagę, zagrażając raz po raz bramce Unii. Adler w tym czasie kilkakrotnie ratuje swoją drużynę od utraty bramki. W v 68 min. następuje szybki atak gospodarzy. Panek otrzymuje dokładne podanie od Baruchy i z bliskiej odległości celnie strzela w prawy róg. Po utracie bramki uniści starają się poprawić niekorzystny dla siebie wynik i atakują wypadami, jednak bez efektu. W 78 minucie za faul Adlera na Panku gospodarze uzyskują rzut karny, jednak strzał poszkodowanego trafia w poprzeczkę, a dobitka Degnera idzie w aut. W przedostatniej minucie gry w zamieszaniu podbramkowym Kloze ustala wynik meczu, który w ogólnym przekroju był szybki, jednak nie stał na zbyt wysokim poziomie. Wśród zwycięzców najlepszymi zawodnikami byli: Galla, Termin i Degner. W Unii natomiast podobali się Adler i Palej. Stanisław Brzeźniak (Mecz odbył się 18.08.1963 r.) REDAKCJA: GERARD KURZAJ - redaktor naczelny, tel. 483-52-51, GRZEGORZ BIAŁEK, KRZYSZTOF BURDYNOWSKI, HALINA FOGEL, JOSEF G A L I A P,OTR O L E S Z i współpracownicy SIEDZIBA REDAKCJI: Biblioteka Publiczna w Sławięcicach, ul. Stefana Batorego 32. Korespondencję prosimy kierować na adres redaktora naczelnego: 47-230 Kędzierzyn Koźle. ul. Asnyka 17. tel. 0-77-4835251 Redakcja zaprasza wszystkich do współredagowania pisma. Jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje, uwagi, opinie. Osoby mieszkające obecnie za granicy, a zainteresowane systematycznym otrzymywaniem „Gazety Sławięcickiej" prosimy o listowny kontakt z redakcją. Zgromadzone środki przeznaczone są wyłącznie na pokrycie kosztów druku. Z góry dziękujemy! Autorzy i redakcja nie pobierają wynagrodzeń. Skład komputerowy i druk. Zakład Poligraficzny W Wiliński, Gliwice, ul. Chopina 6, tel 231-32-16. 237-55-68 I